Sygn. akt I AGa 129/21
Dnia 26 maja 2022 r.
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSA Artur Kowalewski (spr.) |
Sędziowie: |
SSA Leon Miroszewski SSA Zbigniew Ciechanowicz |
Protokolant: |
st. sekr. sąd. Magdalena Goltsche |
po rozpoznaniu w dniu 27 kwietnia 2021 r., na posiedzeniu rozprawie, w Szczecinie
sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S.
przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w M.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 6 grudnia 2017 r. sygn. akt VIII GC 504/14
I. zmienia zaskarżony wyrok w punktach I i III w ten sposób, że:
1. zasądza od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w M. na rzecz powódki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. kwotę 110.593,59 (sto dziesięć tysięcy pięćset dziewięćdziesiąt trzy 59/100) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 29 listopada 2014 r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałej części objętej punktem I zaskarżonego wyroku;
2. rozstrzygniecie o kosztach procesu pozostawia referendarzowi sądowemu w Sądzie I instancji według zasady ich stosunkowego rozdzielenia przy uwzględnieniu, że powódka wygrała proces w 83%, zaś pozwana w 17%;
II. oddala apelację w pozostałym zakresie;
III. zasądza od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w M. na rzecz powódki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. kwotę 10.913 (dziesięć tysięcy dziewięćset trzynaście) zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego i kasacyjnego.
Z. Ciechanowicz A. Kowalewski L. Miroszewski
Sygn. akt I AGa 129/21
(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. wniosła o zasadzenie od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w M. kwoty 133.878,26 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 4 września 2014 foku i kosztami procesu. Swoje roszczenie wywodziła z nienależytego wykonania przez pozwaną obowiązków gwarancyjnych, wynikających z zawartej przez strony w dniu 13 maja 2010 roku umowy o wybudowanie łodzi pilotowej (...). Dochodzona pozwem kwota stanowiła poniesione przez powódkę koszty czynności naprawczych w drodze wykonania zastępczego, przewidzianego w art. 480 § 3 k.c.
W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na rzecz jej rzecz kosztów procesu, kwestionując roszczenia tak co do zasady jak i wysokości.
Wyrokiem z dnia Sąd Okręgowy w Szczecinie zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 119.683,59 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 29 listopada 2014 r. (pkt I); oddalił powództwo w pozostałej części (pkt II); rozdzielił między stronami koszty procesu przyjmując, że powództwo uwzględniono w 89% i pozostawił szczegółowe wyliczenie kosztów referendarzowi sądowemu (pkt III).
Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i ich ocena prawna.
W dniu 13 maja 2010 roku strony zawarły umowę, na mocy której wykonawca (pozwana) zobowiązała się wybudować łódź pilotową model (...) zgodnie ze specyfikacją stanowiącą załącznik nr 2 do umowy oraz zgodnie z obowiązującymi wymaganiami i przepisami polskim oraz UE, a także wymaganiami Polskiego Rejestru Statków dotyczącymi budowy i sprzedaży tego typu jednostek lub innymi wymaganiami i przepisami jakie Strony mogły uzgodnić, a zamawiający zobowiązał się odebrać jednostkę i uiścić wynagrodzenie za wykonanie przedmiotu umowy zgodnie z warunkami umowy (§1). W § 3 ust. 1 strony ustaliły wartość przedmiotu umowy na kwotę 199.8970 zł brutto, z zastrzeżeniem możliwości pomniejszenia uzgodnionego wynagrodzenia o 1% wartości przedmiotu umowy w przypadku spełnienia opisanych w niej warunków promocyjnych. Termin realizacji zamówienia uzgodniono na 12 miesięcy liczonych od podpisania umowy wraz z pełną specyfikacją jednostki (§ 6 ust. 1). W § 11 uzgodniono odebranie jednostki po poddaniu jej próbom wyrobu (3 godzinny rejs), przeprowadzanym w uzgodnionym terminie, nie później niż w okresie miesiąca od dnia powiadomienia o gotowości do wydania przedmiotu umowy (ust. 3).
W § 13 umowy określono warunki gwarancji, zgodnie z którymi – oprócz uprawnień z tytułu rękojmi – wykonawca udzielił zamawiającemu gwarancji, iż przedmiot umowy będzie dobrej jakości i odpowiednio dostosowany do jego przeznaczenia oraz będzie odpowiadać Specyfikacji – załącznik nr (...) do umowy i wszelkim zmianom, uzupełnieniom i modyfikacjom specyfikacji (ust. 1). Nadto w ust. 2 wykonawca udzielił zamawiającemu gwarancji na przedmiot umowy obejmującej okres 24 miesięcy od dnia odbioru przedmiotu umowy z zastrzeżeniem ust. 3 i 4. Zobowiązał się w terminie uzgodnionym przez strony do naprawienia wady lub dokonania wymiany w celu usunięcia wad wykonawczych, materiałowych lub wyposażenia lub w przypadku, gdy wykonawstwo, materiały czy wyposażenie nie będą spełniać wymogów specyfikacji. W ust. 3 zastrzeżono, że system napędowy łodzi, tj. silniki marki Y. podlegają gwarancji producenta silników. W ust. 4 uzgodniono, że zamawiający bezzwłocznie powiadomi wykonawcę na piśmie o odkryciu wady, a wykonawca lub jej przedstawiciel będą mieli prawo do inspekcji przedmiotu umowy, łącznie z prawem do przeprowadzenia prób wyrobu celem zbadania lub oceny zakresu wad. Koszty takich prób ponosić miał wykonawca, jeśli wada okazałaby się wadą wykonawczą lub materiałową. W § 13 ust. 5 zastrzeżono, że wykonawca nie ponosi odpowiedzialności za wady przedmiotu umowy wynikające z dostarczonej specyfikacji, przekazanej czy zmienionej przez zamawiającego.
Integralną część umowy załączniki stanowiły: oferta cenowa na jednostkę (...) (załącznik nr 1), specyfikacja jednostki (...) (załącznik nr 2) oraz plany jednostki (...) (załącznik nr 3).
Projekt budowy (...) sporządził A. B. – szef nadzoru technologicznego i projektowania w pozwanej spółce. Pełnił on również funkcję kierownika budowy jednostki.
M. M. (1) – pracownik pozwanej spółki – przekazała przedstawicielom powodowej spółki dokumenty wyszczególnione w specyfikacji dokumentów do jednostki z 16 sierpnia 2011 roku. W specyfikacji tej wskazano, że przekazano powódce instrukcję obsługi (...) oraz kartę gwarancyjną (znaki „V”), natomiast znakiem „X” oznaczono rubrykę przy stwierdzeniu „kartą gwarancyjną jest faktura zakupu jednostki wraz z wyposażeniem”.
W dniu 30 sierpnia 2011 roku powódka dokonała odbioru łodzi (...) o nazwie rejestrowej (...) zgodnie z zakresem objętym umową i z tym dniem stała się właścicielem jednostki.
15 marca 2012 roku A. B. przesłał L. P. schemat rozstawu podpór pod jednostką (...).
W dniu 21 marca 2012 roku na zlecenie pozwanej Polski Rejestr Statków dokonał przeglądu kadłuba jednostki (...) w obecności przedstawicieli producenta łodzi i armatora. Stwierdzono zewnętrznie dobry stan kadłuba, wskazując na konieczność wyjaśnienia przedłużenia linii wałów śrubowych i montażu wsporników do kadłuba. Zwrócono również uwagę na miejsca drobnej kawitacji śrub napędowych w obszarze „C”, ubytki farby pod podporami dokowymi w części dziobowej (...) i na głowicach. W następstwie zaleceń PRS pozwana zmieniła wloty powietrza do maszynowni.
W tym czasie, w dniach od 19 do 23 marca 2012 roku pozwana wykonała na jednostce (...) m.in. korektę ustawienia osi sterów, sprawdzenie i poprawę stanu powłok malarskich, sprawdzenie stanu cynków ochrony katodowej, śrub napędowych, położenia linii wałów względem silnika, uszczelnienie dachu torów kablowych.
W kwietniu 2012 roku, w związku z wystąpieniem niesprawności silnika (...) powódka zwracała się do pozwanej o przedstawienie gwarancji na silniki jednostki. Pismem z 8 maja 2012 roku pozwana informowała powódkę o przekazaniu w dniu 16 sierpnia 2011 roku kompletu dokumentów do łodzi, w tym instrukcji łodzi zawierającej kartę gwarancyjną, przedstawiając na tą okoliczność specyfikację dokumentów do jednostki (...) z 16 sierpnia 2011 roku.
Korespondencja stron dotyczyła również ostatecznego rozliczenia wykonanych przez pozwaną prac oraz kosztów poniesionych przez powódkę; powódka domagała się obniżenia wynagrodzenia od pozwanej o wartość tych kosztów.
Powódka w piśmie z 23 maja 2012 roku zaprzeczyła, jakoby otrzymała jakiekolwiek dokumenty gwarancyjne od pozwanej. Równocześnie zwróciła pozwanej wystawioną fakturę końcową nr (...) z 15 maja 2012 roku do umowy z 13 maja 2010 roku na kwotę 97153,03 zł, wskazując na poniesione szkody i utracone korzyści w związku z niemożnością użytkowania łodzi.
Pozwana w ramach prowadzonej działalności posługuje się instrukcją bezpiecznej obsługi łodzi roboczej (...) sporządzoną w M. w 2011 roku, liczącą 51 ponumerowanych stron. Na stronie 44/51 instrukcji zamieszczono kartę serwisową i warunki gwarancji łodzi, na stronie 45/51 i 46/51 wymieniono elementy podlegające pierwszemu przeglądowi serwisowemu po 3 miesiącach, zobowiązując odbiorcę do ich zgłoszenia w formie pisemnej. Nadto wskazano, że następne przeglądy jednostki odbywają się raz w roku, po sezonie. Na kolejnych stronach przedstawiono ogólne warunki gwarancji, w której wskazano na obowiązek zgłaszania roszczeń gwarancyjnych – obejmujących jedynie te elementy konstrukcji i komponenty, które zostały wyprodukowane bądź zainstalowane przez (...) spółkę z o.o. w M. – w ciągu trzech dni od momentu wykrycia wady lub uszkodzenia wyrobu na formularzu reklamacyjnym, dostępnym u dystrybutora, wraz z dowodem zakupu oraz fotografiami przedstawiającymi rodzaj i rozmiar uszkodzenia. Zastrzeżono prawo do przeprowadzenia niezapowiadanej inspekcji, mającej na celu sprawdzenie stanu reklamowanego wyrobu. Pozwana zobowiązała się do przedstawienia protokołu serwisowego w ciągu 7 dni. Zastrzegła, że polityki gwarancyjnej (...) nie stosuje się m.in. do zwykłego zużycia produktu, usterek i uszkodzeń spowodowanych niewłaściwym używaniem produktu, uszkodzeń spowodowanych czynnikami zewnętrznymi, przebarwień. Zastrzegła odpowiedzialność – wg uznania (...) – poprzez naprawę wadliwego produktu lub jego części przy użyciu nowych lub używanych części lub wymianę wadliwego produktu lub jego części na nowy lub używany produkt lub część, które są podobne lub takie same, jeśli żadna z tych opcji byłaby niemożliwa (...) mogła, wg własnego uznania, zwrócić właścicielowi poniesione koszty, nieprzekraczające zalecanej przez (...) ceny sprzedaży produktu i pomniejszone o opłaty serwisowe. Wyłączono również odpowiedzialność (...) za utracone korzyści.
Powódka, poza umową w sprawie budowy statku z 13 maja 2010 roku, w której nie odnoszono się do ogólnych warunków gwarancji ustanowionych przez pozwaną, dysponowała – doręczoną przez pozwaną – instrukcją bezpiecznej obsługi łodzi składającą się z 44 ponumerowanych stron (od 1/44 do 44/44), w której nie zawarto postanowień dotyczących gwarancji.
W dniu 26 czerwca 2012 roku strony w aneksie nr (...) do umowy w sprawie budowy statku (...) oświadczyły, że tytułem ostatecznego uregulowania należności wykonawcy wynikającej z umowy, zamawiający obowiązany jest zapłacić wykonawcy wyłącznie pozostałą do zapłaty kwotę netto 78.986,20 zł (§ 1 pkt 1), zamawiający dostarczył wykonawcy tuleję do przedmiotu umowy za cenę netto 3.920 zł (§ 1 pkt 2) oraz że zamawiający ma roszczenie do wykonawcy o zapłatę kwoty netto 32.906,18 zł tytułem pokrycia kosztów poniesionych przez zamawiającego w związku z wyłączeniem statku z eksploatacji na czas napraw oraz poczynionych w celu usunięcia wad statku będącego przedmiotem umowy, w tym w szczególności na zakup części zamiennych oraz wykonanie prac remontowych (§ 1 pkt 3).
W § 3 ust. 1 strony zgodnie potwierdziły, że zapłata przez zamawiającego na rzecz wykonawcy kwoty 50.000,02 zł zgodnie z § 2 wyczerpuje wszelkie roszczenia stron z tytułu zawartej umowy. Strony oświadczyły, że nie będą dochodzić żadnych odsetek za zwłokę w związku z dotychczasowymi wzajemnymi rozliczeniami. Zamawiający zachował jednak wszelkie uprawnienia w zakresie rękojmi lub gwarancji przysługujące mu z tytułu umowy (§ 3 ust. 2).
W dniach od 8 do 17 października 2012 roku (...) spółka z o.o. w S. wykonała czyszczenie podwodnej części kadłuba oraz jego malowanie. W uwagach do projektu zaznaczyła, że konieczność wykonania prac malarskich była spowodowana bardzo silnym porastaniem trawą i muszlami z powodu braku powłok przeciwporostowych. Wskazała na obniżoną przyczepność istniejących powłok malarskich oraz konieczność zdjęcia powłok istniejących oraz nałożenie nowych.
Powódka nie zlecała pozwanej przeglądów jednostki.
W dniu 29 sierpnia 2013 roku D. N. napisał do A. B. e-maila o treści „jak już informowałem trzy tygodnie temu telefonicznie na łodzi pilotowej (...) mechanik zaobserwował nieszczelności kadłuba. W ciągu trzech tygodni nieszczelność powiększyła się i obecnie jest to ok. 25 ltr na dobę. W związku z tym dzisiaj o godzinie 12.00 wystawiamy łódź na dok w S. w firmie (...) na ul. (...). Jeżeli są Państwo zainteresowani to zapraszam. Dokumentację zdjęciową dostarczę po remoncie” [tekst nie zawierał polskich znaków].
Jednostka (...) została wydokowana oraz posadowiona na dostarczonych przez pozwanego podporach. Podczas przypadkowego spotkania z J. Ł. na terenie bazy Urzędu Morskiego, w której powódka ma siedzibę, D. N. poinformował o pęknięciach w kadłubie oraz upływającym za trzy dni terminie gwarancji.
W tym samym czasie w S. przebywał P. W., który współpracował z pozwaną, zajmując się instalacjami silnikowymi. Na prośbę pozwanej pojechał w dniu 30 sierpnia 2013 roku, żeby dokonać oględzin jednostki oraz wskazanego uszkodzenia podwięzi wału. W związku z tym, że na jednostce pracowało kilka osób z zewnętrznej firmy, P. W. wykonał kilka zdjęć, w tym takie, które wskazywały na przeciek na podwięzi.
D. N. w dniu 30 sierpnia 2013 roku, po wydokowaniu łodzi (...), sporządził raport, w którym odnotowano:
- rozszczelnienie kadłuba w miejscach mocowania podpór rufowych łożyska wałów śrubowych
- pęknięcie spawu na przejściu tulei wału lewa burta
- piszczenie wałów przy redukcji obrotów i podczas stopu
- zużycie kawitacyjne śrub.
W raporcie wskazano, że przyczyną pęknięcia przy podporach jest brak wzmocnień wewnętrznych w miejscu mocowania krótszej podpory. Podpory zewnętrzne dłuższe zamocowane są na lub w pobliżu wzmocnień wzdłużnych kadłuba i trzymają sztywno, natomiast podpory wewnętrzne krótkie są zamocowane dokładnie w połowie pomiędzy wzdłużnikami do gołej blachy poszycia kadłuba, co na skutek braku sztywności i dużych wibracji powoduje pęknięcia. Odnotowano również, że najbliższe wzmocnienie kadłuba jest ok. 150mm od mocowania podpory wewnętrznej. Zaobserwowane pęknięcie spawu na lewej burcie oraz piszczenie podczas redukcji obrotów wałów uznano za skutek wtórny złego mocowania podpór. Wyrażono również zaniepokojenie zużyciem kawitacyjnym śrub po zaledwie 2000 godzinach pracy. Pozostałe stwierdzone w raporcie usterki to: nieszczelności nadbudówki w miejscu mocowania radaru i klapy remontowej, stan zawiesia stalowego utrzymującego odbojnice, nieszczelności systemu sanitarnego łazienki przy przejściu za burtę, niedziałający zamek głównych drzwi, stan wycieraczek oraz niedziałające mechanizm foteli (3szt) w tym najczęściej używane szypra i mechanika.
Raport ten D. N. przesłał na adres e-mailowy (...) jako załącznik, prosząc „o informacje i sugestie co może dziać się ze śrubą okrętową”.
2 września 2013 roku D. N. przesłał pozwanej zdjęcia przedstawiające nieszczelność kadłuba w miejscu podpór, stan śrub, ściągaczy odbojnicy i wycieraczek.
Dnia 3 września 2013 roku D. N. sporządził raport nr 2 z wykonanych w dniu 2 września 2013 roku oględzin jednostki (...), na której zauważono drobne rysy na farbie na kadłubie. Po usunięciu farby odnotowano widoczne gołym okiem pęknięcia kadłuba wzdłuż położonych spawów, jak również głębokie pęknięcia ujawnione po defekacji chemicznej. Po otwarciu wzierników pod kojami załogi stwierdzono pęknięcia materiału na przestrzał oraz zły stan izolacji i sklejek konstrukcyjnych mebli i koi, jak również przesiąknięcie wodą pianki izolacyjnej oraz pleśń widoczną w dolnych częściach konstrukcji sklejkowej.
Przy nabrzeżu C. w dniu 5 września 2013 roku na zlecenie armatora przegląd podwodnej części kadłuba sporządził K. S. z Polskiego Rejestru Statków. W wyniku przeglądu stwierdzono:
- pęknięcia na spoinach czołowych poszycia,
- zły montaż wsporników wałów napędowych (przesunięcie wspornika wału napędowego od usztywnienia 10cm),
- przecieki na wspornikach wałów napędowych,
- pęknięcie usztywnienia poprzecznego na spoinie przy pochwie wału
- przecieki na pochwie wału.
Wydano również zalecenia: sprawdzenia na pęknięcia 100% spoin znajdujących się na poszyciu za pomocą penetranta przez firmę uznaną przez PRS, demontaż wsporników wałów napędowych i zamontowanie ich w miejscu pod usztywnieniem, demontaż szalunków wewnętrznych w celu sprawdzenia czy denniki i usztywnienia nie są popękane, demontaż wałów napędowych, sprawdzenie na pęknięcia 100% spoin na pochwie wału.
Następnego dnia (6 września 2013 roku) D. N. przesłał pozwanej raport z inspekcji PRS wraz z raportem nr 3, w którym informując o wykonanym w dniu 5 września 2013 roku przeglądzie, poprosił o informację, czy wobec dużej ilości zaleceń prace wykonywane przez (...) mają być w dalszym ciągu wykonywane, czy też pozwana ma jakieś inne zalecenia. Ponownie o podjęcie decyzji, czy zalecenia wydane przez PRS w stosunku do łodzi (...) mają być wykonywane przez (...), czy też pozwana ma inną koncepcję naprawy łodzi – D. N. zwrócił się do pozwanej e-mailem z 9 września 2013 roku.
10 września 2013 roku A. B. zalecił – po zasięgnięciu opinii PRS w inspektoracie nadzorującym budowę jednostki – najpierw sprawdzenie spawów metodami nieinwazyjnymi np. ultradźwiękami wykonanymi przez uznaną przez PRS firmą celem określenia, czy pęknięcia mają charakter wady miejscowej i czy poszczególne pęknięcia mają podobne cechy. Poinformował również, że do dnia 30 sierpnia pozwana – ani pocztą internetową ani też tradycyjną - nie otrzymała od powódki żadnego zgłoszenia reklamacyjnego co do pękania spawów poszycia. Wyraził gotowość pomocy w rozwiązaniu problemu, oczekując „zajęcia konkretnego i jednoznacznego stanowiska jaka jest nasza rola w ewentualnych pracach gdyż okres gwarancyjny minął”. Wskazał również, że pozwana wielokrotnie informowała i przypominała o konieczności dokonywania przeglądów okresowych przez pozwaną zgodnie z warunkami gwarancji, które pozostawiono bez odpowiedzi.
W odpowiedzi D. N. wskazał na telefoniczne poinformowanie pozwanej o nieszczelności kadłuba na początku sierpnia 2013 roku oraz potwierdzenie tego faktu e-mailem z 29 sierpnia 2013 roku, jak również wysłanym 30 sierpnia 2013 roku raportem ze wstępnych oględzin. Zakwestionował przy tym zasadność badań ultradźwiękowych ze względu na ich nieuznawanie w przypadku poszycia mniejszego niż 8mm.
A. B. wskazał na niemożność wystąpienia jako strona do PRS w S. ze względu na brak zgłoszenia powódki.
A. B. w e-mailu skierowanym do D. N. w dniu 11 września 2013 roku zaprzeczył, jakoby na początku sierpnia rozmawiał w sprawie pęknięcia poszycia jednostki, czy też uzgodnień co do przeglądu czy też sprawdzenia uszkodzenia. Wskazał, że ani mechanik pozwanej ani pracownicy powódki nie wskazywali – po wyciągnięciu łodzi z wody – na pęknięcia spoin poszycia (jedynie pęknięcia podwięzi wału), a informację tę podano telefonicznie po kilku dniach i po oszlifowaniu do gołej blachy spoiny i miejsca wokół nich.
Wskazując na poinformowanie po fakcie o czyszczeniu i piaskowaniu całości części podwodnej kadłuba, jak również brak informacji o pękniętych spoinach na poszyciu lub podporach wału, zwrócił uwagę na nagłe pojawienie się pęknięć w ostatnim miesiącu oraz brak korozji w miejscu pęknięć poszycia w stosunku do wycieków korozyjnych na podporze wału. Ponownie zakwestionował możliwość działań lub próby pomocy ze względu na brak oficjalnego stanowiska powódki oraz aktualne przeprowadzenie prac, o których pozwanej nie informowano.
W dniu 16 września 2013 roku powódka wezwała (...) spółkę z o.o. w M. do wykonania obowiązków gwaranta wynikających z umowy w sprawie budowy statku (...) z 13 maja 2010 roku. Stwierdziła istnienie wad jednostki dotychczas wskazywanych przez powódkę, w tym niedokładność w spawaniu kadłuba jednostki, jego rozszczelnienie w miejscach mocowania podpór rufowych łożysk wałów śrubowych, pęknięcie spawu na przejściu tulei wału na lewej burcie, piszczenie wałów przy redukcji obrotów i podczas pracy w pozycji „stop”, nieszczelności nadbudówki w miejscu mocowania radaru i klapy remontowej, stan zawiesia stalowego utrzymującego odbojnice, nieszczelności systemu sanitarnego łazienki przy przejściu za burtę, niedziałający zamek głównych drzwi, stan wycieraczek, niedziałające mechanizmy trzech foteli, w tym najczęściej używanych szypra i mechanika. Wezwała pozwaną do podjęcia działań zmierzających do usunięcia wad przedmiotowej jednostki stosownie do zobowiązań kontraktowych, w uzgodnionym między stronami terminie, nie później niż do 30 września 2013 roku.
W odpowiedzi na wezwanie z dnia 20 września 2013 roku pozwana zakwestionowała żądania powódki. Przywołała ugodę stron z 26 czerwca 2012 roku, w której stwierdzono, że wyczerpuje ona „wszelkie sprawy sporne pomiędzy stronami, a (...)zrzeka się wszelkich roszczeń w stosunku do (...) z tytułu zawartej pomiędzy stronami umowy, o której mowa w §1”. Jako przyczyny utraty przez powódkę roszczeń gwarancyjnych wskazała: przeprowadzenie szeregu nieuzgodnionych działań, w szczególności prac spawalniczych i ślusarsko-spawalniczych oraz prac naprawczych bez możliwości jakiegokolwiek odniesienia się do nich i sprawdzenia poprawności ich wykonania, niewywiązanie się z warunków gwarancyjnych przez brak zgłoszeń i zgody na przeprowadzanie odpłatnych przeglądów okresowych jednostki określonych w warunkach gwarancji, brak zgłoszeń reklamacyjnych, a przez to braku możliwości należytego przygotowania się do ewentualnych prac zarówno pod względem czasowym, jak i materiałowym, wielokrotne dokowanie jednostki bez powiadamiania klienta o możliwości dokonania rewizji jednostki z odpowiednim wyprzedzeniem. Pozwana zaoferowała również świadczenie pomocy w zakresie rozwiązania problemów technicznych dotyczących łodzi w odpłatnym trybie pogwarancyjnym.
Po wykonaniu szeregu prac remontowych B. K. ((...)) tytułem dokowania oraz remontu jednostki (...) wg specyfikacji wystawiła powódce fakturę na kwotę 17.616,00 zł.
Laboratorium (...) ze S. w dniu 15 października 2013 roku dokonało inspekcji kadłuba jednostki (...), stwierdzając w raporcie nr (...) - 10 niezgodności – zarówno w spoinie oznaczonej jako S1, i jako S2. Podczas badania wizualnego zaobserwowano znacznej długości (ponad 40mm) niezgodności liniowe w rejonie spoin (7 niezgodności), a pozostałe trzy wykryto metodą magnetyczno-proszkową przy badaniu losowym. Inspektorzy stwierdzili, że wszystkie niezgodności (z wyjątkiem nr 4) są typowymi niezgodnościami występującymi w procesie produkcji złączy spawanych, zaś niezgodność nr 4 może powstać zarówno w procesie produkcji, jak również podczas procesu eksploatacji elementu.
Tytułem wykonanych prac i sporządzonej opinii powódka zapłaciła PPUH (...) kwotę 1.067,39 zł brutto (867,80 zł netto) ujętą w fakturze VAT nr (...) z dnia 18 października 2013 roku.
W związku z niewykonaniem zaleceń zawartych w sprawozdaniu nr(...) ((...)) K. S. w dniu 28 października 2013 roku wniósł do Polskiego Rejestru Statków o zawieszenie klasy statku, dołączając raport (...). Tego samego dnia wydano decyzję o zawieszeniu klasy jednostki do momentu usunięcia wszystkich niezgodności zawartych w raporcie (...).
Przedstawiciele stron spotkali się w M. w dniu 29 listopada 2013 roku celem omówienia technicznych problemów związanych z naprawą gwarancyjną łodzi pilotowej (...). Wobec zgłoszonych przez powódkę zastrzeżeń technicznych – pęknięcia kadłuba w części dziobowej skutkującego zawieszeniem jednostce klasy PRS, pękania mocowania tulei wałów śrubowych, zamocowania podpór wałów śrubowych bez wewnętrznych wzmocnień, nieosiągania prędkości określonej w kontrakcie przez jednostkę – uzgodniono, że pozwana dokona oględzin jednostki i przedstawi propozycje co do sposobu przeprowadzenia napraw w uzgodnieniu z PRS.
3 grudnia 2013 roku (...) spółka z o.o. z siedzibą w S. wykonała pomiary grubości poszycia kadłuba jednostki (...). Wysokość wynagrodzenia za tą usługę wyniosła 730,00 zł.
W dniu 19 grudnia 2013 roku Polski Rejestr Statków poinformował pozwaną – w odpowiedzi na pismo z 5 grudnia 2013 roku, że niewłaściwe podparcie jednostki podczas dokowania uwidoczniło istniejące wady złącza spawanego w postaci przyklejeń brzegowych, co potwierdził raport nr (...) z 14 października 2013 roku, naprawa powinna polegać na wycięciu wadliwych miejsc, ponownym ich pospawaniu bez potrzeby stosowania dodatkowych zabiegów technologicznych ani też wprowadzania zmian konstrukcyjnych na tej jednostce.
Na zlecenie powódki R. S. ze Stowarzyszenia (...) w dniu 7 stycznia 2014 roku sporządził ekspertyzę wskazującą, że choć celem odzyskania dokumentów żeglugowych wystarczające byłoby odtworzenie stanu dotychczasowego, dla długotrwałej eksploatacji przy braku ograniczeń w rozwijaniu prędkości jednostki niezbędne jest jej przekonstruowanie. Jako przyczynę awarii R. S. uznał proces spawania konstrukcji, zaznaczając przy tym, że skoro uszkodzenia powstały w rejonie podparcia poszycia wręgami przyczyna awarii jest złożona i ma charakter „konstrukcyjno-montażowy”.
Tytułem wykonanej analizy R. S. wystawił powódce w dniu 7 stycznia 2014 roku fakturę VAT nr (...) na kwotę 2447,70 zł brutto (1990,00 zł netto).
Superintendent M. S. w okresie od listopada 2013 roku do maja 2014 roku prowadził postępowanie przygotowawcze i remontowe (...), dokonując analiz stanu technicznego, określenia sposobu remontów i wyborze wykonawcy.
Na zlecenie powódki wykonanie prac projektowych dotyczących (...) w zakresie analizy przyczyn uszkodzeń kadłuba łodzi, koncepcji napraw odzyskania klasy PRS i dopuszczenia do eksploatacji, przygotowania projektu ofertowego do wyceny prac, wykonania projektu techniczno-klasyfikacyjnego konstrukcji wsporników wałów oraz analizy i projektu ofertowego instalacji łożysk oporowych na liniach wałów powierzono J. K..
W swojej analizie J. K. wskazał na kilka możliwych przyczyn powstania uszkodzeń spoiny, których sumaryczne wystąpienie przełożyło się na powstanie nieszczelności. Jako pierwotną przyczynę wskazał niewłaściwą jakość wykonanych spoin w rejonie kadłuba, jako przyczynę domniemaną – niewłaściwą technologię wykonania spoin, skutkiem której było wprowadzenie do niej znacznych naprężeń spawalniczych i w konsekwencji obniżenie nośności granicznej, a nadto niewystarczająco staranne zaprojektowanie kadłuba jednostki w rejonie dziobowym. Zakwestionował przy tym, by sposób uszkodzenia spoin poszycia wskazywał na przyczyny wynikające z ewentualnego nietypowego dokowania jednostki. Zwrócił uwagę, że jednostka o tych wymiarach nie jest wrażliwa na zginanie wzdłużne nawet podczas dwupunktowego podparcia na kilblokach, a poza tym w pierwszej kolejności uległoby wgnieceniu poszycie, a typowe sposoby podparcia jednostki nie powodują uszkodzeń spoiny w części skrajnie dziobowej, gdzie uszkodzenia takie stwierdzono.
Zaproponował wymianę wąskiego pasa poszycia pod załamaniem obydwu burt, jak również zastosowanie wzdłużnego usztywnienia wstawkowego w okolicy załamania burty w rejonie wr8-dziób. Tytułem wykonanych prac J. K. zażądał wynagrodzenia w kwocie 4.900 zł, wystawiając rachunek nr (...) w dniu 16 lutego 2014 roku.
J. K. zlecono również 14 marca 2014 roku wykonanie projektu techniczno-klasyfikacyjnego zmian konstrukcji kadłuba zapobiegających pękaniom. Tytułem wykonanych prac powódka wypłaciła J. K. kwotę 4300 zł, na podstawie rachunku nr (...) z 22 marca 2014 roku.
Na podstawie zlecenia powódki z 18 marca 2014 roku A. S. ( (...)) wykonał demontaż osprzętu elektrycznego, mebli, szalunków ściennych, sufitowych, pianki izolacyjnej z jednostki (...) i elementy te zmagazynował. Za wykonanie powyższych prac wystawił powódce 4 kwietnia 2014 roku fakturę VAT nr (...) na kwotę 7.706,65 zł (ze stawką VAT 0%).
Na zlecenie z 24 marca 2014 roku Polski Rejestr Statków S.A. w G. rozpatrzył dokumentację klasyfikacyjną dla łodzi (...), zatwierdzając zmiany w konstrukcji łodzi (...) polegające na wzmocnieniu konstrukcji burty w rejonie załamania poszycia oraz zmiany konstrukcji wsporników wałów. Usługę tę ujęto w fakturze VAT nr (...) wystawionej 9 kwietnia 2014 roku na kwotę 610,20 zł.
W dniu 16 kwietnia 2014 roku powódka zleciła (...) s.c. podniesienie i zmianę ułożenia na podporach jednostki (...) w dniu 18 kwietnia 2014 roku. Tytułem dojazdu, zjazdu oraz pracy dźwigu przy jednostce (...) w dniu 18 kwietnia 2014 roku, (...) spółka cywilna wystawiła w dniu 22 kwietnia 2014 roku fakturę VAT nr (...).
Remont kutra (...) wykonywanego zgodnie z ofertą (...) spółki z o.o. w Ś. z dnia 26 marca 2014 roku oraz prac dodatkowych z dnia 18 kwietnia 2014 roku kosztował 60.740,00 zł (0% VAT) i obejmował wymianę pasów poszycia 250mm od wr.8-150, montaż i spawanie dodatkowego usztywnienia wzdłużnego w rejonie załamania od wr. 8-12 PS i SB, naprawę uszkodzonej spoiny w rejonie pawęży, usunięcie steru strumieniowego i zamknięcie poszycia, usunięcie istniejących wsporników rur stewowych, montaż i spawanie nowych wsporników, wymontowanie sterów, polerowanie trzonów sterowych na czopach, wykonanie i montaż nowych łożysk trzonów sterów dolne, montaż sterów na jednostce, wymontowanie wałów napędowych, pomiar prostoliniowości, prostowanie i polerowanie wałów, kolimację rur stewowych, obróbkę mechaniczną rur pod wały napędowe, zakup i montaż nowych łożysk i wałów, wykonanie badań MT wg wskazań inspektora PRS na istniejących spoinach, wykonanie badań RT, próby szczególności metodą PT w rejonie prac kadłubowych, montaż anod cynkowych oraz naprawa powłoki malarskiej.
Remont ten zakończył się 5 maja 2014 roku protokolarnym odbiorem prac. W tym dniu do podniesienia i wodowania jednostki ponownie użyto wynajętego od (...) dźwigu, za którego usługi powódka zapłaciła kwotę 3.431,70 zł brutto (2.790,00 zł netto).
Nadto, tytułem nadzoru autorskiego nad realizacją projektu naprawy kadłuba jednostki J. K. wystawił rachunek nr (...) na kwotę 750 zł.
Po zwodowaniu jednostki A. S. ( (...)) wykonał drugi etap prac zleconych przez powódkę w dniu 18 marca 2014 roku, tj. ponownie zamontował meble i sprzęt na jednostce (...), za którą to usługę oraz prace dodatkowe wystawił w dniu 27 maja 2014 roku fakturę nr (...) na kwotę 17.412,35 zł (z czego 3.100,00 zł za prace dodatkowe oraz 14.312,35 zł za prace remontowe zgodnie ze zleceniem).
W dniu 12 czerwca 2014 roku Polski Rejestr Statków, po przeprowadzeniu przeglądu jednostki (...), przywrócił łodzi klasę I AI, wydając orzeczenie techniczne o zdatności do pływania nr (...) W dniu 13 czerwca 2014 roku wydano potwierdzenie przeglądu pośredniego jednostki. Za wykonanie przeglądu celem przywrócenia klasy jednostki Polski Rejestr Statków S.A. wystawił w dniu 18 czerwca 2014 roku fakturę VAT nr (...) na kwotę 6.056,47 zł.
Powódka zawarła z (...) spółką akcyjną w G. na okres od 1 stycznia 2014 roku do 31 grudnia 2014 roku umowę ubezpieczenia CASCO oraz OC Armatora w związku z eksploatacją jednostki i NNW członków załogi obejmującą jednostki: (...). Roczna składka za ww. ubezpieczenia wyniosła 34.342 zł, z czego 11.970 zł tytułem CASCO jednostki (...) oraz 2993 zł tytułem OC Armatora jednostki (...).
Powódka zawarła z (...) spółką akcyjną, na okres od 17 kwietnia 2014 roku do 31 grudnia 2014 roku, umowę ubezpieczenia jednostki (...) obejmującą CASCO jednostki oraz OC Armatora w związku z eksploatacją jednostki. Tytułem casco na sumę ubezpieczenia 1.500.000 zł zapłaciła roczną składkę w kwocie 18.000 zł, zaś tytułem OC Armatora na tą samą sumę ubezpieczenia – składkę w kwocie 4.500 zł, tj. łącznie 22.500 zł.
Ujawnione wady jednostki (...) to:
-rozszczelnienie kadłuba w miejscach mocowania podpór rufowych łożysk wałów śrubowych,
- pęknięcie spawu na przejściu tulei wału lewa burta;
- piszczenie wałów przy redukcji obrotów i podczas stopu;
- zużycie kawitacyjne śrub;
- brak wzmocnień wewnętrznych w miejscu mocowania krótszej podpory – podpory wewnętrzne krótkie są zamocowane dokładnie w połowie pomiędzy wzdłużnikami do gołej blachy poszycia kadłuba, co na skutek braku sztywności i dużych wibracji powoduje pęknięcia;
- nieszczelność nadbudówki w miejscu mocowania radaru i klapy remontowej;
- zły stan zawiesia stalowego utrzymującego odbojnice;
- nieszczelność systemu sanitarnego łazienki przy przejściu za burtę;
- niedziałający zamek głównych drzwi;
- zły stan wycieraczek;
- niedziałający mechanizm 3 foteli;
- pęknięcia na spoinach czołowych poszycia – pęknięcia kadłuba wzdłuż położonych spawów;
- zły montaż wsporników wałów napędowych
- przecieki na wspornikach wałów napędowych i na pochwie wału
- pęknięcie usztywnienia poprzecznego na spoinie przy pochwie wału
- zły stan izolacji i sklejek konstrukcyjnych pod kojami załogi, mebli i koi.
Jedną z głównych przyczyn (pierwotnych) uszkodzenia jednostki (...) było wadliwe wykonanie spoin spawanych w trakcie produkcji łodzi.
Wady łączeń spawanych opisane w raporcie z badania niezgodności i pęknięć na kadłubie wykonanego przez Laboratorium (...) powstały w wyniku wielokrotnego przekraczania dopuszczalnych naprężeń w miejscach uszkodzeń.
Przyczyną uszkodzenia jednostki (...) nie mogło być dokowanie łodzi na niewłaściwych podporach i bez planu dokowania. Nierozpięcie linii wałów do dokowania nie mogło spowodować uszkodzenia podwięzi lub skrzywienia wałów. Podczas dokowania powstają bowiem naprężenia kilkukrotnie mniejsze od wartości dopuszczalnych (12MPa wobec wytrzymałości prawidłowo wykonanych spoin 128 MPa).
Przyczyną powstania pęknięć spoin spawanych mogło być również eksploatowanie łodzi w taki sposób, że dochodziło do przekraczania nałożonych przez PRS ograniczeń. Nie jest możliwe ustalenie ani tego, czy przekroczenia takie miały miejsce, ani też tego, czy przy prawidłowo wykonanych spoinach podczas produkcji niewłaściwa eksploatacja doprowadziłaby do ich pękania. Przy przeciążeniu dynamicznym doszłoby do deformacji blach przed pęknięciem spawów, czego nie stwierdzono.
Wykonane przez powoda modyfikacje jednostki w trakcie jej używania nie miały wpływu na powstanie usterek. Na spawy nie miało również wpływu piaskowanie i malowanie powierzchni kadłuba.
Wobec wydanych wydania przez PRS zaleceń i prac koniecznych do dokonania naprawy jednostki i przywrócenia klasy łodzi (...) wszystkie działania objęte fakturami wystawionymi powódce, realizowane zgodnie z zaleceniami PRS, były konieczne do dokonania naprawy jednostki.
Odwlekanie naprawy łodzi mogło powodować zawilgocenie wewnątrz, a tym samym degenerację całej jednostki.
Przechodząc do wyjaśnienia motywów wydanego rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy na wstępie wskazał, że przedmiotem sporu w niniejszej sprawie było żądanie zwrotu kosztów czynności naprawczych łodzi w drodze wykonania zastępczego przewidzianego w art. 480 k.c., w związku z niewykonaniem przez pozwaną obowiązków wynikających z gwarancji jakości wybudowanej przez nią łodzi (...).
Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności wyjaśnił, że stan faktyczny ustalił na podstawie dowodów z licznych dokumentów, których autentyczność nie była kwestionowana oraz zeznań świadków i przesłuchania stron. Sąd Okręgowy wskazał przy tym, że nie znalazł podstaw do odmówienia wiary zeznaniom świadków. Odnośnie przesłuchania stron Sąd I instancji wyjaśnił, że nie dał wiary zeznaniom reprezentanta pozwanej w tej części, w której utrzymywał, że przekazano powódce instrukcję obsługi łodzi w wersji złożonej przez pozwaną do akt. Z kolei zeznania reprezentanta powódki Sąd Okręgowy ocenił jako niewiarygodne w części dotyczącej dokonywania przez powódkę w okresie gwarancji zgłoszeń napraw; W ocenie Sądu I instancji zeznania te nie znajdowały żadnego potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym.
W zakresie, w jakim niezbędne było skorzystanie z wiadomości specjalnych, tj. przyczyn uszkodzeń łodzi, Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłego. Sąd Okręgowy nie uwzględnił zgłoszonych w piśmie z dnia 29 lutego 2016 r. wniosków pozwanej o przesłuchanie świadka P. C. oraz uzupełniające przesłuchanie świadka A. B., uznając je za spóźnione w świetle art. 207 § 6 k.p.c . W ocenie tego Sądu przeprowadzenia tych dowodów nie uzasadniał fakt wydania opinii biegłego, której wnioski były odmienne od tych postulowanych przez pozwaną. Niezależnie od tego, Sąd Okręgowy wskazał, że ze sformułowania tych wniosków wynikało, że dowody te zmierzały w istocie do wyjaśnienia kwestii wymagających wiedzy specjalnej, bądź kwestii natury prawnej (odpowiedzialność pozwanej za uszkodzenia łodzi), co jego zdaniem należało uznać za niedopuszczalne. Zdaniem Sądu Okręgowego spóźniony był także wniosek o zobowiązanie powoda do złożenia do akt dziennika pokładowego, zgłoszony przez pozwaną w piśmie z dnia 9 maja 2017 r., po doręczeniu opinii kolejnego biegłego powołanego w sprawie.
Dalej Sąd Okręgowy wskazał, że zakres obowiązków pozwanej wynikających z gwarancji, jak i warunków skorzystania z gwarancji przez powódkę ustalił opierając się przede wszystkim postanowieniach umowy w sprawie budowy statku oraz treści instrukcji obsługi łodzi, złożonej przez stronę powodową, odmiennej od tej, na którą powoływała się pozwana. Zdaniem Sądu Okręgowego za przyjęciem wniosku, iż powódce przekazano instrukcję o treści wynikającej ze złożonego przez nią do akt dokumentu, nie zaś z dokumentu złożonego przez pozwaną przemawia kilka argumentów. W tym zakresie Sad Okręgowy zauważył, że na pierwszym posiedzeniu przeznaczonym na rozprawę powódka przedstawiła oryginał tego dokumentu, którego poświadczona za zgodność z oryginałem kopia znajduje się w aktach sprawy, deklarując złożenie go do akt; pozwana nie żądała jednak tego, tym samym nie kwestionując autentyczności odpisu instrukcji złożonego przez powódkę. Z dokumentu tego jednoznacznie – w ocenie Sądu I instancji - wynika, że strona powodowa otrzymała instrukcję użytkowania łodzi (...) liczącą 44 strony. Dokument przedstawiony przez stronę pozwaną zawierał zaś 51 ponumerowanych (od 1/51 do 51/51) stron, przy czym od strony 44/51 zaczynała się „karta serwisowa i warunki gwarancji”. Sąd Okręgowy zauważył zatem, że powódka przedstawiła dokument podpisany przez szefa nadzoru technologiczno-konstrukcyjnego i projektowania A. B., a jego numeracja (na każdej stronie wskazująca liczbę stron dokumentu) jednoznacznie wskazuje, że kończy się on na 44 stronie. Zważywszy na numerację tego dokumentu, jak również jego zakończenie przygotowanym miejscem na notatki (44 stron) brak jest podstaw do przyjęcia, że zawierał on dalsze treści, tj. te, które wg pozwanej odnosiły się do warunków gwarancji, zamieszczonych na stronach od 44/51 do 51/51.
W ocenie Sądu Okręgowego powyższego wniosku nie mógł zmienić fakt, iż w egzemplarzu specyfikacji, którego czytelną kopię pozwana złożyła na ostatniej rozprawie, zaznaczono rubryki dotyczące gwarancji w sposób sugerujący, jakoby powódce przedstawiono odrębny dokument gwarancji. Sąd Okręgowy w tym zakresie zaakcentował, że na pierwszym posiedzeniu, na którym powódka wskazała, iż otrzymała instrukcję użytkowania łodzi bez warunków gwarancyjnych, pozwana nie odniosła się do tego argumentu; nie zgłosiła zarzutów w tej materii także w późniejszym okresie, aż do czasu posiedzenia, na którym zamknięto rozprawę. W szczególności nie podnosiła, że ze specyfikacji wynika, że przekazano powódce inny dokument niż ten, który został przedstawiony Sądowi. Ponadto, niezależnie od sposobu wypełnienia specyfikacji, zdaniem Sądu Okręgowego istotne jest, jaki dokument faktycznie został przekazany powódce; ten zaś fakt wynika ze złożonego przez nią, opisanego wyżej dokumentu.
Sąd Okręgowy zwrócił również uwagę, że instrukcja przedstawiona przez pozwaną nosi cechy instrukcji przygotowanej dla większej liczby jednostek (m.in. nie jest podpisana przez przedstawiciela producenta). Tymczasem instrukcja będąca w dyspozycji powódki, poprzez podpis A. B. na s. 3/44 nosi cechy pozwalające na uznanie, że to właśnie ten dokument, bez części dotyczącej warunków gwarancji, został przekazany powódce.
Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał, że strona pozwana nie wykazała przekazania powódce odrębnego dokumentu gwarancji. Sąd I instancji zauważył przy tym, że na powyższe wskazuje również korespondencja e-mailowa stron z maja 2012 roku. Pismem z 8 maja 2012 roku pozwana informowała powódkę o przekazaniu w dniu 16 sierpnia 2011 roku kompletu dokumentów do łodzi, w tym instrukcji łodzi zawierającej kartę gwarancyjną, zaś pismem z 23 maja 2012 roku powódka zaprzeczyła, jakoby otrzymała jakiekolwiek dokumenty gwarancyjne od pozwanej.
W konsekwencji obowiązki stron, w tym przede wszystkim obowiązki gwaranta, Sąd Okręgowy ustalił na podstawie postanowień zawartych w umowie stron, w której §13 określono zasady korzystania z gwarancji. Sąd Okręgowy zwrócił przy tym uwagę, że postanowienia te – poza zapewnieniem dobrej jakości przez producenta i udzieleniem 24-miesięcznej gwarancji od dnia odbioru przedmiotu umowy, precyzowały obowiązki gwaranta – naprawienia wady lub dokonania wymiany w celu usunięcia wad wykonawczych, materiałowych lub wyposażenia. Tym samym – w ocenie Sądu I instancji - nie mogły być uwzględnione zarzuty pozwanej odnoszące się do niedopełnienia przez powódkę warunków gwarancji, w tym m.in. niewykonywania przeglądów okresowych oraz niezgłoszenia reklamacji na formularzu w terminie 3 dni od momentu wykrycia wady lub uszkodzenia. Zdaniem Sądu Okręgowego skoro warunki te nie były ujęte w dokumencie, który otrzymała od pozwanej strona powodowa, to ich realizacja nie miała żadnego znaczenia dla możliwości skorzystania przez powódkę z uprawnień gwarancyjnych.
Dokonując zaś oceny sposobu i terminu zgłoszenia reklamacyjnego Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że w §13 ust. 4 umowy zamawiający zobowiązał się do bezzwłocznego powiadomienia wykonawcy o odkryciu wady na piśmie. Sąd I instancji zauważył zatem, że niewątpliwie zgłoszenie reklamacji przez powódkę nastąpiło e-mailem w dniu 29 sierpnia 2013 roku, a zatem powódka nie dochowała formy pisemnej zgłoszenia reklamacji. Umowa stron nie precyzowała jednak skutków niewykonania tego obowiązku przez zamawiającego, w szczególności nie wskazano, że skutkiem jej niedochowania formy pisemnej jest uznanie takiego zgłoszenia za nieważne. Sąd Okręgowy zwrócił zatem uwagę, że zgodnie z art. 76 zd. 2 k.c., w brzmieniu obowiązującym w chwili zawarcia umowy, gdy strony gdy zastrzegły dokonanie czynności w formie pisemnej, nie określając skutków niezachowania tej formy, poczytuje się w razie wątpliwości, że była ona zastrzeżona wyłącznie dla celów dowodowych. Niezależnie od powyższego Sąd Okręgowy zaakcentował, że pozwana nie kwestionowała otrzymania zgłoszenia powódki z dnia 29 sierpnia 2013 r. w formie elektronicznej, co w zasadzie czyniło bezprzedmiotowymi dalsze rozważania co do dopuszczalności prowadzenia dowodów na tę okoliczność. Powódka ponowiła swoje żądanie w piśmie z dnia 16 września 2013 r.
Sąd Okręgowy uznał również, że skoro protokolarne odebranie jednostki nastąpiło w dniu 30 sierpnia 2011 roku, dwuletni termin gwarancji udzielonej przez pozwaną mijał 30 sierpnia 2013 roku, a zatem zgłoszenie z 29 sierpnia 2013 roku zostało dokonane w terminie. Niezależnie od powyższego, mając na uwadze podnoszoną przez pozwaną argumentację, Sąd Okręgowy zauważył, że zgodnie z art. 577§ 3 k.c. jeżeli została udzielona gwarancja co do jakości rzeczy sprzedanej, poczytuje się w razie wątpliwości, że gwarant jest obowiązany do usunięcia wady fizycznej rzeczy lub do dostarczenia rzeczy wolnej od wad, o ile wady te ujawnią się w ciągu terminu określonego w oświadczeniu gwarancyjnym. Odpowiedzialność gwaranta obejmuje zatem także wady powstałe przed upływem terminu gwarancji, a zgłoszone już po jego upływie; istotny w tym zakresie jest przede wszystkim czas ujawnienia wady, nie zaś czas jej zgłoszenia.
Sąd Okręgowy zwrócił zatem uwagę, że wady łodzi (...) niewątpliwie ujawniły się przed dokonaniem zgłoszenia z dnia 29 sierpnia 2013 r., co zdaniem Sądu I instancji przesądzało o wystąpieniu omawianej przesłanki odpowiedzialności pozwanej z tytułu gwarancji.
W dalszej kolejności Sąd Okręgowy dokonał oceny zasadności roszczeń strony powodowej w kontekście zakresu udzielonej gwarancji.
Sąd Okręgowy zauważył, że w umowie z 13 maja 2010 roku pozwana zobowiązała się do „naprawienia wady lub dokonania wymiany w celu usunięcia wad wykonawczych, materiałowych lub wyposażenia”.
Sąd Okręgowy zauważył, że pozwana odmówiła wykonaniem obowiązków wynikających z gwarancji. Zwrócił w tym zakresie uwagę, że w pierwszych dniach po wydokowaniu łodzi strona powodowa przesyłała pozwanej raporty informujące o stwierdzonych wadach, jak również przesłała raport z inspekcji przeprowadzonej przez Polski Rejestr Statków. 6 września 2013 roku zwróciła się z prośbą o informację, czy wobec dużej ilości zaleceń prace wykonywane przez (...) mają być w dalszym ciągu wykonywane, czy też pozwana ma jakieś inne zalecenia. Wobec braku reakcji pozwanej ponownie o podjęcie decyzji zwróciła się 9 września 2013 roku. Występujący w imieniu pozwanej A. B., zalecając najpierw sprawdzenie spawów metodami nieinwazyjnymi, jednoznacznie wskazał, że okres gwarancyjny minął i deklarując pomoc równocześnie wyraził oczekiwanie zajęcia przez powódkę stanowiska odnośnie roli (...) w procesie naprawy. Również dalsza korespondencja stron stanowiła odzwierciedlenie późniejszych procesowych stanowisk – powódka oczekiwała wypełnienia obowiązków gwaranta od pozwanej, która z kolei kwestionowała swoje zobowiązanie zarówno ze względu na upływ terminu, jak i niespełnienie przez powódkę warunków gwarancji oraz to, że wady powstały na skutek niewłaściwego podparcia jednostki przy dokowaniu.
Zdaniem Sądu Okręgowego o odmowie współpracy z powódką świadczyło również to, że pomimo potwierdzonego zeznaniami świadków i dokumentami spotkania stron, do jakiego doszło w listopadzie 2013 roku, pozwana ostatecznie nie wzięła udziału w czynnościach naprawczych. W szczególności, pomimo uzgodnienia, że pozwana dokona oględzin jednostki i przedstawi propozycje co do sposobu przeprowadzenia napraw uzgodnionych z PRS, takie czynności nie zostały podjęte.
Sąd Okręgowy stanął przy tym na stanowisku, że wbrew twierdzeniom pozwanej, nie ma podstaw do przyjęcia, że pozwana nie mogła dokonać naprawy z uwagi na uprzednie powierzenie przez powódkę czynności naprawczych podmiotom trzecim. Sąd Okręgowy uznał, że proces naprawy łodzi trwał dostatecznie długi czas, by umożliwić pozwanej zajęcie merytorycznego stanowiska i wykonanie obowiązków gwaranta. Zdecydowana większość faktur wskazanych w pozwie, obejmujących koszty prac naprawczych, pochodzi z okresu znacznie późniejszego po zgłoszeniu z dnia 29 sierpnia 2013 r. (od 18 października 2013 r. do 18 czerwca 2014 r.). W ocenie Sądu Okręgowego, poza pierwszymi dniami po wydokowaniu łodzi, brak było przeszkód do wykonania przez pozwaną obowiązków gwarancyjnych. Sąd Okręgowy podkreślił przy tym, że treść korespondencji stron wskazuje jednoznacznie, że to pozwana uchylała się od podjęcia czynności w charakterze gwaranta, zaś powódka zwracała się zarówno o zalecenia, jak i podjęcie tych czynności. Nie sposób zatem przyjąć, by kolejne wykonywane przez powódkę prace uniemożliwiały pozwanej podjęcie czynności. W istocie to postawa pozwanej zmuszała powódkę do poszukiwania podmiotów, które ustaliłyby rodzaj i zakres niezbędnych prac naprawczych, a następnie prace te wykonały.
Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał, że zostały spełnione przesłanki do wykonania zastępczego naprawy przez stronę powodową, o którym mowa w art. 480 k.c.
Sąd Okręgowy uznał, że w realiach niniejszej sprawy zostało również wykazane, że za ujawnione uszkodzenia odpowiedzialność ponosi pozwana jako gwarant. Dla ustalenia przyczyn wad ujawnionych w łodzi (...) dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu szkutnictwa i budowy okręgów.
Pomimo, iż obydwie opinie – zarówno opinia biegłego T. G., jak i opinia A. G. – wskazywały co do zasady na wadliwe wykonanie spoin spawanych w trakcie produkcji łodzi jako przyczynę powstania nieszczelności kadłuba –opinię biegłego T. G. Sąd Okręgowy uznał za nieprzydatną dla ustaleń faktycznych w zakresie przyczyn wad łodzi. Sąd I instancji zwrócił bowiem uwagę na ogólnikowość tej opinii, jak również niejednoznaczne stanowisko biegłego wobec podniesionych przez strony zarzutów, a nadto zauważył, że biegły odwołał się do prywatnej opinii J. K., która – jak wskazał sam biegły – stanowiła dla niego oparcie. Stad ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy oparł na opinii biegłego A. G..
Sąd Okręgowy zauważył, że biegły A. G. wskazał w opinii na 2 hipotetyczne przyczyny wad: złe wykonanie spawów albo niewłaściwą eksploatacja jednostki; zaznaczył jednak, że brak jest przesłanek do uznania, że przekraczano warunki eksploatacji jednostki. Biegły zwrócił przy tym uwagę na istotny – w ocenie Sądu I instancji - fakt, że tylko niektóre spawy były popękane, a w przypadku, gdyby wykorzystywano jednostkę w niewłaściwych warunkach, oczekiwać by należało, że pęknięciu ulegną wszystkie spawy. Za znacznie bardziej prawdopodobną uznał w konsekwencji pierwszą przyczynę, tj. niewłaściwe wykonanie spawów. Dalej Sąd Okręgowy zauważył, że z opinii biegłego wynikało, że te zjawiska, na których negatywne działanie powoływała się pozwana (piaskowanie, malowanie, podparcie niezgodnie z planem dokowania) nie miały wpływu na uszkodzenia spawów. Biegły wyjaśnił że materiał dowodowy znajdujący się w aktach sprawy nie pozwalał na dokładne określenie, jakiego rodzaju istotne modyfikacje zostały dokonane w stosunku do łodzi, w szczególności których miejsc dotyczyły; sformułowania zawarte w dokumentach były zbyt lakoniczne by określić ich ewentualny wpływ na późniejsze wystąpienie wad. Odnośnie zaś sposobu podparcia jednostki biegły nie stwierdził nieprawidłowości z technicznego punktu widzenia. W ocenie Sądu Okręgowego nawet zatem przy przyjęciu, że powódce przekazano plan dokowania i że rzeczywisty sposób dokowania odbiegał od zalecanego przez producenta, brak było podstaw do przypisania temu faktowi wpływu na powstanie wad łodzi.
Biegły A. G. uzasadnił, zdaniem Sądu Okręgowego w należyty sposób, zaprezentowane wnioski, w szczególności co do uznania jednej z hipotetycznych przyczyn za bardziej prawdopodobną od drugiej. W ocenie Sądu Okręgowego wyjaśnił też w przekonujący sposób, z jakich względów niemożliwe było wydanie jednoznacznej opinii co do rzeczywistej przyczyny wystąpienia wady, a także samodzielne dokonanie obliczeń, wskazując, że w materiale dowodowym znajdującym się w aktach brak było danych i założeń projektowych niezbędnych do wykonania takiej pracy. Ponadto wskazał, że z uwagi na wykonane już prace naprawcze niemożliwe było stwierdzenie wszystkich wad jedynie na podstawie oględzin.
W związku z tym Sąd Okręgowy za nieuzasadnione uznał powołanie kolejnego biegłego w celu stwierdzenia przyczyn uszkodzenia łodzi.
Sąd Okręgowy uznał, że zarówno wnioski końcowe opinii biegłego sądowego, jak również niewykazanie przez pozwaną, że to przyczyny inne, niż tkwiące w jej wykonaniu (np. niewłaściwa eksploatacja), spowodowały uszkodzenie łodzi, dają podstawy do tego, by uznać żądanie naprawy gwarancyjnej za uzasadnione. Powódka w sposób dostateczny uzasadniła potrzebę niezwłocznego podjęcia czynności naprawczych, wskazując w pozwie m.in. na wykonywanie przez nią zadań Stacji Pilotowej w S., tymczasowość stanu związanego z wykorzystywaniem do celów pilotażu innych jednostek w zastępstwie uszkodzonej łodzi i potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa ruchu morskiego w Porcie Morskim w S.. Ponadto, jak wskazał biegły T. G., wyłączenie łodzi z eksploatacji narażało ją na powstanie zawilgocenia.
Zdaniem Sądu Okręgowego z tego względu podjęcie przez powódkę natychmiastowych działań – bez oczekiwania na upoważnienie ze strony sądu było w pełni uzasadnione. Sąd Okręgowy zauważył przy tym, że w tego rodzaju sprawie, wymagającej wydania opinii przez biegłego, trudno byłoby oczekiwać wydania wyroku w sprawie o upoważnienie do wykonania zastępczego w terminie krótszym niż rok. Ustawodawca przewidział zaś w „wypadkach nagłych” możliwość wykonania czynności na koszt dłużnika bez upoważnienia sądu (art. 480 §3 k.c.).
Na zakończenie Sąd Okręgowy dodatkowo zauważył, że żądanie zwrotu kosztów poniesionej naprawy znajduje uzasadnienie również w przepisie art. 471 k.c., zgodnie z którym dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. W ocenie Sądu I instancji w przedmiotowej sprawie ustalono, że pozwana nie wywiązała się należycie ze spoczywających na niej obowiązków gwaranta, a w konsekwencji jest obowiązana do naprawienia powstałej z tego tytułu szkody, wyrażającej się w uszczerbku w majątku powódki wskutek wydatków na naprawę łodzi.
Odnośnie wysokości kwoty zasądzonej od pozwanej na rzecz powódki, za niezasadne uznano żądanie w zakresie kosztów ubezpieczenia (7.528 zł). Powódka przedstawiła dokumenty wskazujące na ubezpieczenie jednostki na wyższą niż uprzednio kwotę (w kwietniu 2014 roku). W ocenie Sądu Okręgowego pozwana zasadnie zarzuciła, że przedstawione przez powódkę dokumenty nie wskazują, co było przyczyną podwyższenia składki za ubezpieczenie. Tym samym Sąd I instancji przyjął, że powódka nie wykazała związku pomiędzy stwierdzoną wadą jednostki, a dodatkowym ubezpieczeniem jednostki.
Sąd Okręgowy nie uwzględnił również kwot wynikających z 2 faktur wystawionych przez Polski Rejestr Statków, tj. kosztów związanych z rozpatrzeniem dokumentacji klasyfikacyjnej (faktura VAT z 9 kwietnia 2014 roku na kwotę 610,20 zł) oraz przeglądem dla przywrócenie klasy (faktura VAT nr (...) z 18 czerwca 2014 roku na kwotę 6.056,47 zł ). W jego ocenie nawet gdyby pozwana przystąpiła do wykonania obowiązków gwaranta, to tego rodzaju koszty powódka i tak musiałaby ponieść ze względu na podleganie jednostki (...) tym badaniom. Zdaniem Sądu Okręgowego koszty wykonania tych badań nie mieściły się zatem w zakresie obowiązków gwaranta, a w konsekwencji ich poniesienie obciążało powódkę.
Odnośnie pozostałych kosztów wyspecyfikowanych w pozwie Sąd Okręgowy zauważył, że żaden z biegłych nie podważył celowości podjęcia czynności naprawczych wskazanych w dokumentach dołączonych do pozwu, jak również wysokości poniesionych z tego tytułu kosztów. Wcześniej zaś powódka odniosła się szczegółowo do zarzutów pozwanej dotyczących poszczególnych rachunków w piśmie z dnia 26 marca 2015 r.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo w zakresie kwoty 119.683,59 zł, na którą złożyły się: 1.067,39 zł tytułem badania spoin kadłuba przez PPUH (...), 730 zł tytułem wykonanych pomiarów grubości poszycia, 17.616 zł tytułem dokowania oraz remontu jednostki przez (...), kwota 2.447,70 zł tytułem analizy uszkodzeń przez R. S., 9.950 zł tytułem analizy, prac projektowych oraz nadzoru autorskiego J. K., 7.706,65 zł tytułem wykonywanych przez A. S. (P.) prac remontowych (etap I) oraz 14.312,35 zł tytułem wykonywanych przez A. S. prac remontowych związanych z ponownym montażem elementów jednostki (etap II – po zakończeniu remontu), 1.672,80 zł oraz 3.431,70 zł tytułem pracy wynajętego dźwigu, 60740 zł tytułem prac remontowych wykonywanych przez (...) spółkę z o.o.
Ze względu na to, że powódka nie przedstawiła wezwania do zapłaty dochodzonej pozwem kwoty na podstawie art. 481 § 1 k.c. zasądzono odsetki za opóźnienie od dnia 29 listopada 2014, tj. od dnia następnego po upływie 7 dni liczonych od dnia doręczenia pozwu (21 listopada 2014 roku).
O kosztach procesu orzeczono stosownie do treści art. 100 zdanie 1 k.p.c., według zasady ich stosunkowego rozdzielenia, przy uwzględnieniu art. 108 §1 k.p.c.
Powyższy wyrok, w części tj. w zakresie jego pkt I i III, zaskarżyła apelacją pozwana (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w M., zarzucając:
1. nierozpoznanie istoty sprawy poprzez rozstrzygnięcie jej w oparciu o gwarancyjną odpowiedzialność pozwanej wynikającą z umowy łączącej strony (§13) oraz kodeksu cywilnego (art. 577 k.c.), podczas gdy odpowiedzialność pozwanej należało ustalić na podstawie załączonej do akt sprawy karty gwarancyjnej, której doręczenie powódce potwierdza również złożona do akt sprawy specyfikacja dokumentów przekazanych powódce,
2. naruszenie art. 6 k.c. w związku z art. 232 k.p.c. poprzez odwrócenie przez Sąd ciężaru dowodu i wymaganie od pozwanej wykazania, że wady łodzi wynikały z niewłaściwej eksploatacji statku, podczas gdy to powódka powinna udowodnić, że wady łodzi wynikały z błędów projektowych czy wykonawczych łodzi leżących po stronie pozwanej;
3. uchybienie przepisom postępowania cywilnego, co miało istotny wpływ na treść orzeczenia, w postaci rażącego naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów, bez wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału i bez całościowego ustalenia stanu faktycznego sprawy, co doprowadziło Sąd do wniosku, że pozwana odpowiada za wady łódki, podczas gdy żaden biegły nie przesądził jednoznacznie odpowiedzialności pozwanej;
4. uchybienie przepisom postępowania cywilnego oraz prawa materialnego, co doprowadziło do nierozpoznania istoty sprawy, w postaci rażącego naruszenia przepisu art. 227 k.p.c., 232 k.p.c., art. 6 k.c. w zw. z art. 217 § 1 k.p.c. i 278 § 1 k.p.c. w szczególności poprzez: 1) oddalenie zgłoszonego wniosku dowodowego w postaci opinii biegłego dotyczącej poprawności wykonania spawów na łodzi, a następnie uznanie, że pozwana nie udowodniła, że łódka była wykonana poprawnie a uszkodzenia powstały na skutek niewłaściwej eksploatacji przez powódkę, 2) uznanie, że dokumentacja dotycząca łódki i przekazana powódce nie zawierała karty gwarancyjnej, podczas gdy w sposób oczywisty przekazanie takiej karty wynika ze specyfikacji dokumentów przekazanych powódce razem z łódką, co zostało potwierdzone także zeznaniami świadków;
5. uchybienie przepisom postępowania cywilnego poprzez naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez zaniechanie wyjaśnienia w uzasadnieniu wyroku: 1) dlaczego Sąd I instancji odmówił przeprowadzenia dowodu z wnioskowanej przez pozwaną opinii biegłego, 2) dlaczego Sąd I instancji odmówił wiarygodności A) dowodów wnioskowanych przez pozwaną (w szczególności specyfikacji przekazanych dokumentów i karty gwarancyjnej) oraz B) zeznań świadków wnioskowanych przez pozwaną na okoliczność istnienia i wydania powódce karty gwarancyjnej do łodzi, która to karta gwarancyjna określała bardzo konkretne obowiązki powódki w zakresie gwarancyjnego utrzymania łódki, podczas gdy uzasadnienie wyroku powinno zawierać przyczyny, dla których Sąd odmówił mocy dowodowej opinii biegłego, świadków jak również dokumentów;
6. uchybienie przepisom postępowania cywilnego poprzez naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez zaniechanie podania w uzasadnieniu wyroku podstawy prawnej oddalenia wniosku pozwanej o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, podczas gdy zgodnie z tym przepisem uzasadnienie wyroku powinno zawierać wyjaśnienie podstawy prawnej wraz z przytoczeniem przepisów prawa;
7. uchybienie przepisom postępowania cywilnego, co miało istotny wpływ na treść orzeczenia, w postaci rażącego naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów oraz sprzeczność ustaleń Sądu, który z jednej strony odmawia wiarygodności opinii sporządzonej przez biegłego T. G. a z drugiej strony czyni na podstawie tej opinii ustalenia fatyczne i prawne;
8. uchybienie przepisom prawa materialnego w postaci mylnej interpretacji i błędnego zastosowania art. 480 k.c. i przyjęcie, że powódka była uprawniona do wykonania zastępczego, podczas gdy odpowiedzialność pozwanej za usterki łodzi nie zostały w żaden sposób przypisane pozwanej, nie zachodził także przypadek zagrożenia życia czy zdrowia upoważniający powódkę do przeprowadzenia napraw bez upoważnienia sądu (art. 480 § 3 k.c.);
9. uchybienie przepisom prawa materialnego w postaci mylnej interpretacji i błędnego zastosowania art 471 k.c., albowiem w sprawie nie ma jednoznacznego dowodu, że uszkodzenia łodzi powstały na skutek okoliczności leżących po stronie pozwanej;
10. uchybienie przepisom postępowania cywilnego poprzez naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez podanie dwóch alternatywnych podstaw zasądzenia roszczenia (art. 480 oraz 471 k.c.) podczas gdy w Sąd powinien wskazać jedną podstawę prawną, na której zasądził dochodzone roszczenie.
Wskazując na ta uchybienia pozwany wniósł o:
1. przeprowadzenie na podstawie art. 368 § 1 pkt 4 k.p.c. dowodu z opinii biegłego sądowego dotyczącej poprawności wykonania spawów na łodzi, jednocześnie wskazując, że konieczność powołania tego dowodu na obecnym etapie wynikła z faktu świadomego zaniechania przeprowadzenia tego dowodu przez Sąd pierwszej instancji przy jednoczesnym wydaniu Wyroku zasądzającego przez Sąd pierwszej instancji;
2. zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez oddalenie powództwa w całości;
ewentualnie:
3. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji;
nadto wniósł o:
4. zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według przedłożonego do akt sprawy spisu kosztów.
W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o oddalenie apelacji pozwanego w całości oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Wyrokiem z dnia 9 listopada 2018 r. Sąd Apelacyjny w Szczecinie zmienił wyrok Sądu Okręgowego w zaskarżonej części, w ten sposób, że oddalił powództwo ustalając, że powódka jako przegrywająca sprawę, ponosi odpowiedzialność za obowiązek zwrotu w całości kosztów procesu należnych pozwanej, pozostawiając szczegółowe wyliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu. Dodatkowo zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 4.050 tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.
W wyniku rozpoznania skargi kasacyjnej powódki od powyższego rozstrzygnięcia, Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 10 czerwca 2021 r. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę o ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w Szczecinie, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy za uzasadniony uznał zarzut naruszenia przepisu art. 480 § 3 k.c. w zakresie, w jakim Sąd Apelacyjny dokonał niewłaściwej wykładni pojęcia „wypadku nagłego". Wskazał, że wbrew temu Sądowi norma tego przepisu nie wymaga udowodnienia wysokości poniesionych przez wierzyciela strat lub utraconych korzyści. Podkreślił, że długotrwałe wyłączenie łodzi z eksploatacji narażało powódkę na trudności w zapewnieniu jej zadań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa ruchu morskiego w Porcie Morskim w S., a nadto - jak wskazał biegły sądowy T. G. - narażało łódź na zniszczenie na skutek zawilgocenia. Okoliczności te zmuszały powódkę do podjęcia działań zmierzających do jak najszybszego przywrócenia łodzi do eksploatacji (oczywiście z zachowaniem wymagań technologicznych i po podjęciu prób skłonienia pozwanej do usunięcia wad w ramach gwarancji) i uniemożliwiały jej oczekiwanie na wydanie przez sąd upoważnienia, o którym mowa w art. 480 § 1 k.c. Sama zaś możliwość skorzystania z uprawnienia przewidzianego w art. 480 § 3 k.c., w sytuacji, gdy gwarant odmawia wykonania swoich obowiązków wynikających z umowy gwarancji, została w orzecznictwie Sądu Najwyższego przesądzona.
Uznanie przez Sąd Najwyższy, że w realiach niniejszej sprawy powódka mogła skorzystać z uprawnienia określonego normą art. 480 § 3 k.c., nie przesądza o zasadności dochodzonego przez powódkę roszczenia. Sąd Apelacyjny powinien bowiem zbadać kwestię istnienia roszczenia powódki z tytułu udzielonej przez pozwaną gwarancji oraz ewentualnie zakresu wynikających z niego świadczeń niepieniężnych, co będzie rzutowało na wysokość roszczenia pieniężnego należnego tytułem wykonania zastępczego.
Sąd Apelacyjny po ponownym rozpoznaniu sprawy zważył, co następuje:
Apelacja pozwanej zasługiwała na uwzględnienie jedynie w niewielkim zakresie.
Sąd Apelacyjny wskazuje na wstępie, że w całości podziela - bez potrzeby powtarzania - dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia sprawy, poprzedzone niewadliwą, spełniającą kryteria przewidziane w art. 233 § 1 k.p.c., oceną zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a także przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wykładnię istotnych dla rozstrzygnięcia przepisów prawa tak materialnego, jak i procesowego oraz ich subsumcję (z niewielką modyfikacją w zakresie wysokości dochodzonego pozwem roszczenia) do ustalonego stanu faktycznego.
Kluczowe znaczenie dla kierunku rozpoznania przedmiotowej sprawy posiadało stanowisko prawne wyrażone przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r. Zgodnie bowiem z art. 398 20 k.p.c. sąd, któremu sprawa została przekazana, związany jest wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie przez Sąd Najwyższy. Podkreślenia przy tym wymaga, że sądowa wykładnia przepisów prawa ma charakter zindywidualizowany, co oznacza – najogólniej rzecz ujmując - że relatywizowana jest ona do okoliczności konkretnego przypadku. Wykładnia ta dokonywana jest w procesie stosowania prawa, a zatem wyrażone w jej ramach wskazania, co do skutków prawnych, jakie w danym stanie faktycznym, mające w sprawie zastosowanie przepisy prawa wywołują, są dla sądu właściwego do rozpoznania sprawy po wydaniu wyroku kasatoryjnego bezwzględnie wiążące (tak min. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 3 października 2012 r., II CSK97/12).
W konsekwencji, aktualnie rozpoznając sprawę Sąd Apelacyjny jest na zasadzie art. 398 20 k.p.c. w pełni związany wskazaniami zawartymi w uzasadnieniu ww. wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 2021 r., w szczególności stwierdzeniami co do oceny relewantnych prawnie okoliczności. I tak Sąd Najwyższy przesądził, wskazując na treść art. 480 § 3 k.c., że w przypadku powódki wystąpił nagły przypadek w rozumieniu tego przepisu, który uprawniał ją do wykonania zastępczego w zakresie usunięcia stwierdzonych wad łodzi, bez konieczności uzyskania upoważnienia sądu. W konsekwencji tego zaś przyjął, że kierunek rozstrzygnięcia sprawy zasadniczo determinowany jest ustaleniem istnienia roszczenia powódki z tytułu udzielonej przez pozwaną gwarancji, w tym zakresu wynikających z niej świadczeń niepieniężnych Tego rodzaju uwarunkowania dezaktualizowały w całości zarzuty apelacji, zawarte w jej punktach VIII- X.
W kontekście zarzutu z pkt X apelacji wyjaśnić jedynie należy pozwanej, że powołanie się przez Sąd I instancji na dwie alternatywne podstawy zasadności powództwa nie stanowi jakiegokolwiek uchybienia, a oznacza wyłącznie to, że zdaniem tego Sądu roszczenie powódki znajdowało swoją skuteczną materialnoprawną podstawę zarówno w treści art. 480 § 3 k.c., jak i art. 471 k.c.
Zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. okazał się całkowicie pozbawiony podstaw W orzecznictwie jednolicie wskazuje się, że powołanie się na podstawę naruszenia w postaci tego przepisu jest usprawiedliwione tylko wówczas, gdy z uzasadnienia orzeczenia nie daje się odczytać, jaki stan faktyczny lub prawny stanowił podstawę rozstrzygnięcia, co uniemożliwia kontrolę instancyjną (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 2008 r., sygn. akt III CSK 315/07, niepubl., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2008 r., sygn. akt III CSK 264/07, pub. OSNC-ZD 2008, nr 4, poz. 118, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 czerwca 2009 roku, sygn. akt I UK 21/09, LEX nr 515699). Inaczej rzecz ujmując, zarzut wadliwego sporządzenia uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia może okazać się zasadny tylko wówczas, gdy z powodu braku w uzasadnieniu elementów wymienionych w art. 328 § 2 k.p.c. zaskarżone orzeczenie nie poddaje się kontroli, czyli gdy treść uzasadnienia orzeczenia sądu I instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie toku wywodu, który doprowadził do jego wydania.
W przedmiotowej sprawie w żadnym przypadku nie jest możliwe uznanie, że Sąd Okręgowy sporządził uzasadnienie wyroku w sposób nieodpowiadający wymogom omawianej regulacji. Sąd ten, wbrew twierdzeniom apelującego, dokonał oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób szczegółowy wskazując, z jakich przyczyn określonym dowodom dał wiarę, a z jakich wiary tej domówił. Ocena ta poprzedzona została rozważaniami odnoszonymi do zakresu przeprowadzonego postępowania dowodowego. W dalszej kolejności w uzasadnieniu wyroku zaprezentowane zostały ustalenia faktyczne z odwołaniem się do treści dowodów stanowiących ich podstawę. Wreszcie Sąd Okręgowy w sposób precyzyjny wskazał na normy prawa materialnego znajdujące zastosowanie w niniejszej sprawie, przedstawił wypracowaną w orzecznictwie ich interpretację i w końcu przeprowadził proces subsumcji, dając mu wyraz w pisemnych motywach. Uzasadnienie więc zawiera wszystkie elementy konstrukcyjne wskazane w art. 328 § 2 k.p.c., w brzmieniu obowiązującym do dnia 6 listopada 2019 r. Pozwala ono w pełni zdekodować motywy, którymi kierował się Sąd wydając rozstrzygnięcie. Co się zaś tyczy zarzutu o braku wskazania w uzasadnieniu tego wyroku podstawy prawnej oddalenia wniosku pozwanej o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, wyjaśnić należy skarżącej, że właściwym do tego rodzaju czynności jest postanowienie wydane przez Sąd w tym przedmiocie. Jedynie informacyjnie należy w tym kontekście wskazać, że w stanie prawnym obowiązującym w dacie dokonania tej czynności przez Sąd I instancji, tj. 22 września 2017 r., zasadniczą podstawą prawną umożliwiającą oddalenie tego rodzaju wniosku dowodowego, był art. 217 § 3 k.p.c.
Wbrew pozwanemu, postępowanie dowodowe przeprowadzone przez Sąd I instancji było kompletne. W kontekście zarzutu dotyczącego oddalenia wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego Sąd Apelacyjny wskazuje, że poddanie ocenie sądu odwoławczego postanowienia Sądu Okręgowego oddalającego wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego wymagało, obok zgłoszenia zastrzeżenia, o którym mowa w art. 162 k.p.c., również zaskarżenia tego orzeczenia w trybie art. 380 k.p.c., w ramach apelacji. Jak słusznie wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia z dnia 25 października 2017 r., II PZ 23/17, warunkiem koniecznym przeprowadzenia oceny niezaskarżalnego postanowienia na podstawie art. 380 k.p.c., jest zamieszczenie w środku zaskarżenia wniosku w tym przedmiocie. Jeżeli w sprawie występuje zawodowy pełnomocnik, wniosek powinien być sformułowany jednoznacznie, gdyż nie ma podstaw do przypisywania pismom wnoszonym przez takiego pełnomocnika treści wprost w tych pismach niewyrażonych. W braku takiego wniosku przeprowadzenie kontroli nie jest dopuszczalne. Pogląd powyższy urzeczywistnia jednolicie prezentowany na tle art.. 378 § 1 k.p.c. pogląd o związaniu sądu odwoławczego zarzutami naruszenia prawa procesowego. Skoro zatem nie został zgłoszony przez pozwaną powiązany z zarzutami nieprzeprowadzenia tego dowodu, wniosek o poddanie decyzji procesowej Sądu I instancji z dnia 22 września 2017 r. w tym przedmiocie kontroli instancyjnej, to tym samym kwestia ta - co do zasady - nie mogła podlegać badaniu w ramach procedury odwoławczej. Wniosek dowodowy skierowany bezpośrednio do Sądu II instancji, bez skutecznego podważenia ww. postanowienia, jest oczywiście nieskuteczny. Nie stanowi on bowiem kontynuacji oddalonego w sposób nie zakwestionowany skutecznie w apelacji, uprzedniego wniosku w tym przedmiocie, co do którego stosowana decyzja procesowa została już podjęta, a zatem podlegać winien on ocenie na płaszczyźnie normy art. 381 k.p.c. Wobec zaś oczywistego zaktualizowania wskazanych w niej podstaw, wniosek ten podlegał pominięciu.
Niezależnie od tego Sąd Apelacyjny wskazuje, że podstawy do przeprowadzenia dowodu z kolejnej opinii biegłego nie może stanowić samo niezadowolenie strony z treści już przeprowadzonych w tym zakresie dowodów. W przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy dopuścił dowody z opinii dwóch biegłych sądowych celem ustalenia przyczyn wad jednostki (...), będącej przedmiotem umowy stron. Prawdą jest, że żadna z nich nie wskazała na jedną kategoryczną przyczynę ich wystąpienia, tym niemniej na użytek rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, jak słusznie uznał Sąd I instancji, takie wskazanie nie było konieczne. Stwierdzenie przez obu biegłych, a w szczególności biegłego G., którego opinię Sąd Okręgowy uznał za wiarygodną (w sposób skutecznie nie podważony w apelacji, wobec braku w tym zakresie jakichkolwiek zarzutów), że przyczyną wystąpienia wad łodzi było nieprawidłowe wykonanie spoin spawalnych w trakcie jej budowy, w uwarunkowaniach prawnych niniejszej sprawy - o czym w dalszej części uzasadnienia – było wystarczające dla jej rozstrzygnięcia. Kategoryczność stanowiska biegłego w tym aspekcie oznaczała przy tym, że wniosek dowodowy pozwanej – zważywszy na wskazany przez nią jego przedmiot – miałby zmierzać w istocie rzeczy do podważenia tego wniosku biegłego G., skoro miałby on dotyczyć „poprawności wykonania spawów w łodzi” (k. 896v). Jak zaś wskazuje się jednolicie w judykaturze, sąd nie ma bowiem obowiązku dopuszczania dowodu z dalszej opinii tych samych biegłych lub innych biegłych, jeżeli już sporządzona w sprawie opinia jest jednoznaczna i tak przekonująca, że określoną okoliczność uznaje za wyjaśnioną (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 1974 r., II CR 638/74 - OSPiKA 1975, nr 5 poz. 108). Potrzeba powołania innego biegłego nie może być jedynie wynikiem niezadowolenia strony z dotychczas złożonych opinii, lecz musi być następstwem umotywowanej krytyki dotychczasowych opinii (tak min. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 18 lutego 1974 r., II CR 5/74 - Biuletyn SN 1974, Nr 4, poz. 64; 4 sierpnia 1999 r., I PKN 20/99 - OSNP 2000, Nr 22, poz. 807; 18 kwietnia 2013 r., III CSK 243/12). Należy przy tym podkreślić, że nie ma uzasadnienia wniosek o powołanie kolejnego biegłego jedynie w sytuacji, gdy złożone opinie są niekorzystne dla strony. Dopuszczenie dodatkowej opinii w takiej sytuacji prowadziłoby bowiem do uwzględnienia kolejnych wniosków strony dopóty, dopóki nie zostałaby złożona opinia w pełni ją zadawalająca, co jest niedopuszczalne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 639/99).
Jako zgłoszony wyłącznie na użytek apelacji uznać należało sformułowany w jej punktach I i IV zarzut nierozpoznania istoty sprawy, czego Sąd ten miałby się dopuścić poprzez niewłaściwą ocenę materiału procesowego. Tymczasem tego rodzaju sposób uzasadnienia tego rodzaju zarzutu co do zasady nie może być uznany za skuteczny. W judykaturze przyjmuje się jednolicie, że do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi wyłącznie wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, gdy zaniechał on zbadania materialnej podstawy żądania albo merytorycznych zarzutów strony, bezpodstawnie przyjmując, że istnieje przesłanka materialnoprawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie (por. wyrok Sądu Najwyższego z 9 stycznia 1936 r., C 1839/36, Zb. Orz. 1936, poz. 315; postanowienia Sądu Najwyższego z 23 września 1998 r., II CKN 897/97, OSNC 1999, Nr 1, poz. 22; z 15 lipca 1998 r., II CKN 838/97; z 3 lutego 1999 r., III CKN 151/98; wyroki Sądu Najwyższego z 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00, OSP 2003 Nr 3, poz. 36; z 21 października 2005 r.; z 12 listopada 2007 r., I PK 140/07, OSNP 2009, nr 1-2, poz. 2). Oceny, czy sąd pierwszej instancji rozpoznał istotę sprawy, dokonuje się na podstawie analizy żądań pozwu i przepisów prawa materialnego stanowiących podstawę rozstrzygnięcia, nie zaś na podstawie ewentualnych wad postępowania wyjaśniającego, w tym dotyczących zakresu przeprowadzonego postępowania dowodowego, oceny dowodów i dokonanych w jej wyniku ustaleń faktycznych. Z tej też przyczyny zarzuty pozwanego dotyczące błędnych ustaleń faktycznych co do przekazanego powódce dokumentu określającego warunki udzielonej gwarancji, kwalifikowane być mogły wyłącznie jako dotyczące wprost tego zagadnienia. W żadnej zaś mierze, podobnie jak omówiona już wyżej kwestia pominięcia wniosku dowodowego, nie wpływały one na ocenę, czy Sąd I instancji rozpoznał istotę sprawy.
W kontekście stanowiska Sądu Najwyższego, uwzględniając bezzasadność omówionych wyżej zarzutów, rozstrzygnięcie sprawy sprowadzało się w pierwszej kolejności do weryfikacji prawidłowości ustalenia Sądu I instancji co do zakresu i warunków udzielonej przez pozwaną powodowi gwarancji. Sąd ten uznał bowiem, że określone są one wyłącznie w § 13 umowy z dnia 13 maja 2010 r. (z uwzględnieniem dyspozytywnych przepisów kodeksu cywilnego), podczas gdy pozwana wskazywała, że miarodajna jest w tej materii treść odrębnie przekazanej powódce instrukcji obsługi łodzi (...), w której szczegółowo określono nie tylko zakres udzielonej gwarancji, ale przede wszystkim obowiązki, która powódka winna była spełnić, aby móc skutecznie z gwarancji skorzystać. Nie ulega przy tym wątpliwości, że podzielenie stanowiska pozwanej w tym zakresie czyniłoby roszczenia powódki, odwołujące się do gwarancji bezzasadnymi, bowiem nie jest w sprawie kwestionowane to, że powódka nie dochowała aktów staranności, od których spełnienia dokument, na który pozwana się powołuje, uzależniał jej odpowiedzialność jako gwaranta. Z drugiej zaś strony akceptacja stanowiska powódki (i Sądu Okręgowego), skutkować musiała przyjęciem, że notyfikacja wad dokonana przez powódkę w piśmie z dnia 29 sierpnia 2013 r. była – w świetle § 13 umowy - skuteczna i implikowała obowiązkiem ich usunięcia przez pozwaną w ramach udzielonej gwarancji.
Podejmując to zagadnienie przypomnieć dla porządku należy, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Przepis art. 233 § 1 k.p.c., przy uwzględnieniu treści mającego zastosowanie w sprawie – w brzmieniu sprzed dnia 7 listopada 2019 r. - art. 328 § 2 k.p.c., nakłada na sąd orzekający obowiązek: po pierwsze - wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, po drugie - uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, po trzecie - skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, po czwarte - wskazania jednoznacznego kryterium oraz argumentacji pozwalającej - wyższej instancji i skarżącemu - na weryfikację dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodu za wiarygodny bądź też jego zdyskwalifikowanie, po piąte - przytoczenia w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia dowodów, na których sąd się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności. Jak trafnie przyjmuje się przy tym w orzecznictwie sądowym, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (tak min. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27.09.2002 r., II CKN 817/00, niepubl.). Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (tak Sąd Najwyższy min. w orzeczeniach z dnia: 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, niepubl., 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, niepubl., 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, niepubl.).
Odnosząc przedstawione wyżej poglądy prawne do realiów niniejszej sprawy, zarzut skarżącej naruszenia dokonania wadliwych ustaleń faktycznych co do zakresu udzielonej powódce gwarancji, uznać należało za sformułowany w sposób nieskuteczny. Przedstawiła ona bowiem wyłącznie własną wersję istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy faktów, wyprowadzoną z wyrywkowej, fragmentarycznej oceny przeprowadzonych w sprawie dowodów. Próba zbagatelizowania w przedstawionej przez pozwaną analizie materiału procesowego znaczenia tej jego części, do której Sąd Okręgowy się odwołał, a która świadczyła o braku wiarygodności jej twierdzeń oraz zeznań świadków na których się powołuje, odbiera tej ocenie walor wszechstronności, czego bezwzględnie wymaga dyspozycja art. 233 § 1 k.p.c. W szczególności zauważyć należy, że istotna część argumentacji skarżącej ma charakter spekulatywny, oparty na dokonanych przez nią - w sposób nie mający odzwierciedlenia w przeprowadzonych w sprawie dowodach – założeniach. Tak kwalifikować należy w szczególności stanowiące swoiste modus operandi argumentacji skarżącej w tym przedmiocie twierdzenie, jakoby powódka złożyła jedynie część dokumentu, a różnica w liczbie i oznaczeniu stron wynikała z oddzielnego drukowania stron w egzemplarzu powódki. Wywód w tym zakresie nie jest przy tym do końca czytelny: nie wiadomo czy pozwana wskazuje, że to powódka sama wyedytowała do druku złożoną przez siebie instrukcję (pozostaje wówczas otwartym pytanie o posiadanie przez nią odpowiedniego pliku do edycji), czy też że, to ona przekazała jej instrukcję liczącą 44 strony i dodatkowo warunku gwarancji (w tym przypadku oczywistym jest wniosek, że to, co złożyła pozwana do akt sprawy, nie jest tożsame z dokumentem przekazanym powódce, skoro miał on liczyć 44 i dodatkowe 7 stron). Nie dostrzega przy tym pozwana, że skoro sama twierdzi, że jej wersja w tym aspekcie jest jedynie równie prawdopodobna co stanowisko Sądu Okręgowego (abstrahując od zasadności takiego wartościowania), to stosownie do przedstawionych wyżej uwag teoretycznych, nic pozytywnego dla niej z tego nie może wynikać. Podobnie, jako niczym nie uzasadnioną spekulację, ocenić można tezę skarżącej, o rzekomym zagubieniu przez powódkę dokumentu gwarancyjnego.
Wbrew twierdzeniom apelacji Sąd Okręgowy prawidłowo wyprowadził negatywne dla pozwanej skutki z faktu niezwłocznego procesowo niezakwestionowania przez nią autentyczności instrukcji złożonej przez powódkę wraz z pismem procesowym z dnia 26 marca 2015 r. (k. 352 – 395). Teza, jakoby nie uczyniła tego uznając ten dokument za identyczny z przedstawionym przez nią, nie znajduje jakiegokolwiek uzasadnienia już tylko z tego względu, że dokument - w wersji powódki - posiadał 44 ponumerowane strony, wskazując na każdej z nich, że z tylu właśnie stron się on składa, podczas gdy instrukcja, na którą powołuje się pozwana liczył 51 stron, z takim właśnie liczbowym oznaczeniem jego wielkości na każdej jego stronie (k. 216 – 265). Oczywista różnica występuje również w spisie treści obu tych dokumentów, w których pozycja „notatki” oznaczona jest numerem strony 44 lub 51. Co więcej, wiarygodności stanowiska pozwanej w tym aspekcie ostatecznie przeczy okoliczność, że powódka wprost w treści ww. pisma zakwestionowała autentyczność uprzednio złożonej przez pozwaną instrukcji (strona 2 i 3 tego pisma k. 319-320). Nie jest zatem tak, jakoby – jak wskazuje skarżąca – miała ona jakiekolwiek uzasadnione podstawy do przyjęcia, że powódka złożyła ten sam dokument tyle, że w okrojonej wersji.
Różnica w treści obu spisów treści stanowi, zdaniem Sądu Apelacyjnego, bardzo istotny dodatkowy argument, przeczący wersji prezentowanej w apelacji. Jak wskazano, oba te dokumenty różnią się oznaczeniem numery strony przeznaczonej na notatki. Pozycję wcześniej, w obu z nich, znajduje się pozycja: „przechowywanie, czyszczenie i konserwacja” i numer strony „40”.-, od której ma zaczynać się odnosząca się do niej treść. O ile zaś w dokumencie, którym posługuje się powódka, na stronach 40 – 43, znajduje się właściwa dla tego oznaczenia treść, po czym strona 44 przeznaczona została do notatek, o tyle w instrukcji złożonej przez pozwaną od strony 44 do strony 50 znajduje się całkowicie odmienna od tak zdefiniowanego tytułu treść, która na stronie 44 opatrzona została odrębnym tytułem: „KARTA SERWISOWA I WARUNKI GWARANCJI”. Oczywiście logicznym jest wniosek, że tego rodzaju znaczeniowo odmienna treść, powinna znaleźć swoje odzwierciedlenie w spisie treści, a nie zostać w nim całkowicie pominięta. Świadczyć to może wyłącznie o tym, że dokument złożony przez pozwaną stanowi stworzoną na użytek procesu kompilację właściwej instrukcji łodzi (...), liczącej 44 strony oraz dodanej do niej części, dotyczącej serwisu i gwarancji. Niepodobna bowiem w świetle zasad doświadczenia życiowego przyjąć, że gdyby rzeczywiście pozwana w swojej praktyce posługiwała się dokumentem liczącym 51 stron, to tak istotna kwestia, jak zakres i warunku udzielonej gwarancji nie znalazłyby odrębnego oznaczenia w spisie treści, stanowiąc element całkowicie nieprzystającego do niej innego oznaczenia, zwłaszcza jeśli zważyć na szczegółowość tego spisu. W tym kontekście zgodzić się można z - w gruncie rzeczy nieistotnym dla sprawy – zarzutem, że Sąd Okręgowy błędnie przyjął, iż instrukcja pozwanego nosi cechy instrukcji przygotowanej dla większej liczby jednostek. Opisane uwarunkowania wskazują bowiem, że dokument ten ma charakter unikalny, a jego stworzenie miało wymiar wyłącznie procesowy.
Trafnie wskazała powódka w odpowiedzi na apelację, że przedłożyła ona do akt dokument z podpisami A. B. – pracownika pozwanej, co oczywiście przeczy tezie, jakoby pochodził on z jednostronnie dokonanej przez powódkę edycji przekazanego jej pliku. Edycja taka – jak już wyżej wyjaśniono – mogła natomiast dotyczyć instrukcji złożonej przez pozwaną, która dodatkowo nie zawiera jakiegokolwiek podpisu.
Dodatkowo, ponad argumentację przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, dostrzec należy i to, że niepodobna jest – w świetle zasad logiki - stwierdzić, w jakim celu strony zamieściły w umowie dotyczącej budowy łodzi zapisy dotyczące gwarancji, jeśli pozwana w ramach prowadzonej przez siebie działalności miała stosować całkowicie odmienne warunki jej udzielenia i dostarczać je swoim kontrahentom ex post, po oddaniu przedmiotu umowy, nie dokonując przy tym zastrzeżenia (w przypadku powódki), że stanowią one modyfikację treści § 13 umowy.
Wbrew pozwanej, Sąd Okręgowy – w zakresie terminu złożenia przez nią czytelnej specyfikacji przekazanych powódce dokumentów – jedynie odnotował fakt jej złożenia na ostatniej rozprawie, nie nadając mu wszakże tak istotnego, jak usiłuje to przedstawić w apelacji, znaczenia. Negatywne dla pozwanej konsekwencje wyprowadził on wyłącznie z tego, że po zakwestionowaniu przez powódkę złożonej przez nią instrukcji bezpośrednio nie odniosła się ona do tego, słusznie wskazując, że specyfikacja ta nie może być przesądzającym dowodem tego, jaki dokument gwarancyjny został powódce przekazany, a tym bardziej, że dokumentem tym jest ten, na który powołuje się pozwana. Także zeznania świadków wskazanych przez pozwaną, w kontekście już przez Sąd Okręgowy i rozwiniętych w wyżej argumentów, poddających w wątpliwość autentyczność dokumentu gwarancyjnego, którym skarżąca się posługuje, nie są wystarczające, dla uznania jej wersji za wiarygodną.
W konsekwencji Sąd Apelacyjny podzielił ustalenie Sądu Okręgowego, że warunki gwarancji udzielonej przez pozwaną powódce, określa treść § 13 umowy z dnia 13 maja 2010 r., a w zakresie w nim nieuregulowanym, przepisy kodeksu cywilnego. Analizując ten zapis wskazać należy, czego nie kwestionuje żadna ze stron, że na jego podstawie pozwana udzieliła pozwanej na okres 24 miesięcy od dnia odbioru przedmiotu umowy gwarancji odpowiadającej modelowi ustawowemu przewidzianemu w art. 577 § 3 k.c., obejmującej obowiązek usunięcia wad lub dokonania wymiany w celu usunięcia wad wykonawczych, materiałowych lub wyposażenia lub w przypadku, gdy wykonawstwo, materiały czy wyposażenie nie będą spełniać wymogów specyfikacji. Wymaganym od powódki aktem staranności, celem zachowania uprawnień z gwarancji, było wyłącznie bezzwłoczne pisemne zawiadomienie pozwanej o wykryciu wady. Innymi słowy, w przypadku wykrycia wady wykonawczej i niezwłocznego zawiadomienia pozwanej o jej wystąpieniu, aktualizował się obowiązek wykonania przez pozwaną obowiązków gwarancyjnych. Jak przy tym wskazuje się w judykaturze, na tle dyspozycji art. 578 k.c., odpowiedzialność z tytułu gwarancji jest wyłączona tylko wtedy, gdy zostanie wykazane, że wady wynikają z przypadku, winy osoby trzeciej, niewłaściwego użytkowania rzeczy, braku odpowiedniej konserwacji, nieprawidłowego korzystania lub obsługi. Przyczyny wyłączające odpowiedzialność udzielającego gwarancji muszą występować po stronie uprawnionego z gwarancji lub wynikać z okoliczności niezależnych od zobowiązanego. Ciężar dowodu w powyższym zakresie spoczywa na zobowiązanym z gwarancji, który dla zwolnienia się z odpowiedzialności winien wykazać, że wady robót wystąpiły z przyczyn od niego niezależnych (tak min. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 2 grudnia 2004 r., I ACa 940/04).
W sprawie nie jest kwestionowane to, że w dniu 29 sierpnia 2013 r., a więc jeszcze przed upływem okresu gwarancji, powódka zgłosiła pozwanej wadę łodzi związaną z nieszczelnościami jej kadłuba. Wbrew supozycjom pozwanej dla zachowania uprawnień powódki z tytułu gwarancji nie ma znaczenia to, że notyfikacja wady nastąpiła dwa dni przed upływem okresu gwarancyjnego. Uprawnienia z tego tytułu przysługują bowiem w zakresie wszystkich wad ujawnionych w okresie gwarancji, a roszczenia mogą być dochodzone także po jego upływie (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 24 września 2012 r., I ACa 206/12, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 28 marca 2014 r., I ACa 830/13).
W takich uwarunkowaniach prawnych zasadnicze znaczenie dla oceny, czy powódce przysługiwały uprawnienia wynikające z udzielonej przez pozwaną gwarancji, posiadało określenie przyczyn zgłoszonej przez powódkę wady. W tym zaś aspekcie, jak słusznie przyjął Sąd Okręgowy, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w szczególności uznana przez ten Sąd za wiarygodną opinia biegłego G., pozwalały na przyjęcie, że za wystąpienie tej wady odpowiada pozwana, bowiem wystąpiła ona z przyczyn tkwiących w łodzi w chwili jej wydania zamawiającemu (art. 578 k.c.).
Tego rodzaju konkluzja wynika wprost z wiążącego charakteru wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 2021 r. Skoro bowiem Sąd ten uznał, że w przypadku powódki wystąpił nagły przypadek w rozumieniu art. 480 § 3 k.c., który uprawniał ją do wykonania zastępczego w zakresie usunięcia stwierdzonych wad łodzi, bez konieczności uzyskania upoważnienia sądu, to oczywistym jest że pogląd tego rodzaju oparty musi być na uprzednim przyjęciu istnienia odpowiedzialności pozwanej za wystąpienie tych wad.
Już zatem jedynie syntetycznie wyjaśnić należy skarżącej, że z opinii biegłego G. wprost wynika jedna pewna przyczyna wystąpienia przedmiotowych wad, a mianowicie wadliwe wykonanie spoin spawalnych kadłuba, co niewątpliwie obciąża pozwaną jako ich wykonawcę. Już to aktualizuje jej odpowiedzialność z tego tytułu. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w szczególności opinie biegłych, w tym biegłego G., nie daje jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że w sposób pewny, lub choćby wysoce prawdopodobny, mogła wystąpić inna współprzyczyna wystąpienia tych wad, za którą pozwana nie odpowiada, a co – nie zwalniając jej od odpowiedzialności – mogłoby ewentualnie wpłynąć na jej zakres. Wadliwe wydokowanie łodzi, jako przyczynę powstania wad, biegły G. wprost wyłączył, a apelujący, poza prezentowaniem w tym zakresie własnej wersji, nie przedstawił jakichkolwiek merytorycznych argumentów, podważających prawdziwość tego rodzaju stwierdzenia biegłego. Nie wykluczył natomiast biegły – jako takiej przyczyny – niewłaściwej eksploatacji łodzi. W tym kontekście zwrócić wszakże uwagę należy na to, że pozwana – wbrew spoczywającemu na niej w tym zakresie obowiązkowi - nie zaoferowała jakiegokolwiek dowodu, w oparciu o który mogłyby zostać poczynione ustalenia faktyczne, pozwalające na wnioskowanie, że do niewłaściwego korzystania przez powódkę z łodzi rzeczywiście doszło. Za przyczynę obciążającą powódkę nie może być uznany brak przeglądów gwarancyjnych, bowiem warunki udzielonej przez pozwaną gwarancji obowiązku takiego nie przewidywały. Z kolei wyłącznie w kategorii twierdzenia, nie znajdującego odzwierciedlenia w przeprowadzonych w sprawie dowodach, kwalifikować należy tezę, jakoby nieszczelności kadłuba były wynikiem wykonywanych wcześniej przez powódkę prac na łodzi. Podsumowując stanowisko apelującej w tym zakresie zauważyć należy, że jest ono oparte na wadliwym zdekodowaniu obowiązków dowodowych w zakresie ustalenia przyczyn wadliwości rzeczy objętej gwarancją. Jak już bowiem wyżej wskazano, powódka miała wyłącznie obowiązek wykazać (i to uczyniła), że zaistniała przyczyna tkwiąca w rzeczy w chwili jej przekazania przez pozwaną. Nie obciążały jej w tym aspekcie jakiekolwiek inne obowiązki, w szczególności polegające na wykluczeniu innych przyczyn sprawczych wystąpienia wad. To pozwana, chcąc uwolnić się od odpowiedzialności, obowiązana była udowodnić, że wady wystąpiły z przyczyn, które nie obciążają jej jako wykonawcy. Nie jest zatem wystarczające w tym zakresie odwoływanie się do wszelkich możliwych hipotetycznie przyczyn ich wystąpienia, lecz niezbędne było ich wykazanie in casu, czego nie uczyniła. W konsekwencji, zaktualizowała się przesłanka do skutecznego dochodzenia przez powódkę kosztów zastępczego usunięcia wad, w oparciu o dyspozycję art. 480 § 3 k.c.
Punkt wyjścia do weryfikacji wysokości dochodzonego roszczenia, przy uwzględnieniu braku zarzutów apelacyjnych w tym aspekcie, stanowiło stanowisko biegłego G., który wszystkie przedstawione przez powódkę wydatki zakwalifikował jako celowe dla usunięcia wad związanych z nieszczelnością kadłuba. Kierując się obowiązkiem ponownego merytorycznego rozpoznania sprawy w aspekcie materialnoprawnym, niezależnie od zgłoszonych w tym zakresie zarzutów (art. 378 § 1 k.p.c.), Sąd Apelacyjny podjął dodatkowe czynności, w których wyniku powódka w piśmie procesowym z dnia 31 marca 2022 r. przedstawiła szczegółowe informacje, w których opisała poszczególne faktury składające się na dochodzone pozwem roszczenie oraz ich związek z odpowiedzialnością pozwanej wynikająca z udzielonej gwarancji (k. 1107 -1112). W odpowiedzi pozwana złożyła pismo procesowe z dnia 19 kwietnia 2022 r., w którym zakwestionowała zasadność wszystkich dochodzonych przez powódkę należności (k. 1120 – 1121). Zauważyć wszakże należy, że za wyjątkiem kwoty wynikającej z faktury VAT nr (...) z dnia 22 października 2013 r. (k. 149), jej stanowisko w tym zakresie sprowadziło się do ogólnego zaprzeczenia istnienia związku pomiędzy obrazującymi jej wydatkami, a zgłoszoną jej w dniu 29 sierpnia 2013 r. wadą, co w istocie rzeczy uniemożliwia ich merytoryczną ocenę. Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie może budzić wątpliwości to, że dla usunięcia tej wady, powódka musiała podjąć nie tylko bezpośrednie prace w tym zakresie, ale dokonać – także z uwagi na wymogi bezpieczeństwa żeglugi – szeregu czynności przygotowawczych oraz następczych, w postaci badań, projektów, ekspertyz, przeglądów jednostki, czy użycia dźwigu do jej podniesienia celem wydokowania i zwodowania po remoncie. Ich celowości, z przyczyn uwzględniających specyfikę rynku żeglugowego nie zakwestionował, jak już wskazano, biegły G., a brak jakichkolwiek kontrargumentów zwalczających to stanowisko, czyni zbędnymi dalsze wywody w tej materii.
Co się zaś tyczy wskazanej wyżej faktury VAT nr (...) zarzuty pozwanej należało częściowo podzielić. Wprawdzie faktura ta nie zawiera specyfikacji wchodzących w jej zakres należności, tym niemniej jej uszczegółowienia powódka dokonała w piśmie procesowym z dnia 31 marca 2022 r. wskazując, że kwota 9.090 zł. dotyczy naprawy usterek drzwi, foteli, odbijaczy, polerów, wyciągarki, ramion i piór wycieraczek, uszczelnienia przecieków nadbudówki i systemu sanitarnego. Powódka wyjaśniła również, że wady te zostały opisane w raporcie po wydokowaniu jednostki sporządzonym w dniu 30 sierpnia 2013 r. Tymczasem jednak, abstrahując od kwestii właściwej notyfikacji tych wad pozwanej, nie został przeprowadzony w sprawie jakikolwiek miarodajny dowód, którym mógłby być wyłącznie dowód z opinii biegłego, a z którego wynikałby bądź to związek tego rodzaju prac z nieszczelnościami poszycia kadłuba, bądź też inna przyczyna ich wystąpienia, która obciążałaby pozwaną. Co więcej, praktycznie wszystkie z nich – biorąc pod uwagę ich charakter – już na pierwszy rzut oka wskazują na normalne zużycie eksploatacyjne elementów wyposażenia, które takiemu zużyciu podlegają. Niepodobna przyjąć, wedle elementarnych zasad logiki, jaki związek z nieszczelnością kadłuba może mieć zużycie wycieraczek, fotela, czy bliżej niezidentyfikowane usterki drzwi, odbijaczy, polerów, czy wyciągarki. Podobnie, z uwagi na brak wystarczającego uszczegółowienia charakteru usterek, nie sposób przypisać takiego związku nieszczelnościom nadbudówki, czy systemu sanitarnego. Z tych tylko przyczyn roszczenie w tym zakresie nie mogło być uwzględnione. Brak było natomiast podstaw do zakwestionowania pozostałej części roszczenia wynikającego tej faktury w kwocie 8.526 zł. Zakres przedmiotowy tych prac, opisany przez powódkę, a którego pozwana nie zakwestionowała, pozostawał w oczywistym związku z usunięciem wad powstałych wyniku rozszczelnienia kadłuba jednostki.
Z tych przyczyn należne powódce świadczenie podlegało obniżeniu o wskazaną wyżej kwotę 9.090 zł., do kwoty 110.593,59 zł., która podlegała zasądzeniu na jej rzecz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po dniu wymagalności, prawidłowo ustalonym przez Sąd I instancji.
Zmiana zaskarżonego wyroku co do istoty sprawy, implikowała również koniecznością jego modyfikacji w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego. Przy niezmienionej jego podstawie prawnej (art. 100 k.p.c. i zasada stosunkowego rozdzielenia kosztów oraz art. 108 § 1 zd. 2 k.p.c.), zmianie uległy bowiem proporcje, w jakich - w stosunku do wartości przedmiotu sporu - każda ze stron utrzymała się ze swoimi wnioskami (powódka w 83%, zaś pozwana w 17%).
Z tych wszystkich względów konieczne było wydanie wyroku reformatoryjnego, o treści jak w punkcie I sentencji, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Dalej idąca apelacji pozwanej podlegała oddaleniu jako bezzasadna, na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego i kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., według zasady ich stosunkowego rozdzielenia przy uwzględnieniu, że w stosunku do wartości przedmiotu zaskarżenia powódka wygrała to postępowanie w około 92%, zaś pozwana w około 8%.
Na koszty poniesione przez powódkę złożyły się:
- 5.985 zł. – oplata sądowa od skargi kasacyjnej,
- 2.700 zł. – wynagrodzenie pełnomocnika w postępowaniu kasacyjnym, ustalone w stawce minimalnej, na podstawie § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 4 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych,
- 4.050 zł. wynagrodzenie pełnomocnika za postępowanie apelacyjne w stawce minimalnej, ustalone na podstawie § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 ww. rozporządzenia.
Łącznie koszty powódki zamknęły się kwotą 12,735 zł., z czego 92% to kwota 11.716 zł.
Sąd Apelacyjny wskazuje w tym miejscu, że nie znalazł podstaw do podwyższenia wynagrodzenia pełnomocnika powódki ponad wskazane wyżej stawki. Podstawy takiej nie stanowi fakt dwukrotnego rozpoznawania sprawy przez Sąd Apelacyjny, bowiem – w zakresie orzekania o kosztach – postępowanie to ma charakter integralny. Podwyższenia wynagrodzenia ponad stawkę minimalną nie uzasadniał również charakter niniejszego postępowania i nakład pracy pełnomocnika w tym postępowaniu. Wprawdzie w postępowaniu kasacyjnym i ponownym postepowaniu apelacyjnym reprezentował powódkę r.pr. R. C., legitymujący się pełnomocnictwem udzielonym jemu – na tym etapie – bezpośrednio przez powódkę, tym niemniej pełnomocnik ten już wcześniej występował w sprawie w postępowaniu pierwszoinstancyjnym (rozprawa w dniu 22 września 2017 r.), w oparciu o pełnomocnictwo substytucyjne udzielone przez r.pr. S. K. (k. 807). Z tej przyczyny nie zaistniała przewidziana w przepisach powołanego wyżej rozporządzenia sytuacja reprezentowania strony przez innego pełnomocnika, a tylko wówczas istniałaby podstawa do przyznania wynagrodzenia w wysokości 100% stawki minimalnej za postępowania apelacyjne i kasacyjne.
Z kolei koszty pozwanej zamknęły się kwotą 10.035 zł., na które złożyły się: opłata od apelacji w kwocie 5.985 zł. i tożsame – jak w przypadku powódki - wynagrodzenie pełnomocnika za postępowanie apelacyjne w kwocie 4.050 zł., z czego 8% to kwota 803 zł. Po wzajemnym rozrachowaniu tych należności zasądzeniu na rzecz powódki podlegała kwota 10.913 zł. i dlatego orzeczono jak w punkcie IV sentencji.
Godzi się w tym miejscu nadmienić, że Sąd Apelacyjny nie uwzględnił w powyższym rozliczeniu kosztów wynagrodzenia pełnomocnika pozwanej w postępowaniu kasacyjnym, Obowiązujące przepisy (vide: treść cytowanego wyżej rozporządzenia), nie przewidują bowiem możliwości zasądzenia takich kosztów na rzecz strony, której pełnomocnik w postępowaniu kasacyjnym ograniczył się do złożenia odpowiedzi na skargę kasacyjną i nie uczestniczył w rozprawie przed Sądem Najwyższym.
Finalnie Sąd Apelacyjny wskazuje, że w oparciu o zarządzenie Prezesa Sądu Apelacyjnego z dnia 22 września 2021 r., wydane na podstawie art. 15zzs 1 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. poz. 1842 ze zm.), sprawa została rozpoznana w składzie trzech sędziów.
Leon Miroszewski Artur Kowalewski Zbigniew Ciechanowicz