Sygn. akt I C 59/22
Dnia 3 sierpnia 2022 r.
Sąd Rejonowy w Tczewie I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: sędzia Dominika Czarnecka
Protokolant: sekretarz sądowy Marta Antonowicz
po rozpoznaniu w dniu 20 lipca 2022 r. w Tczewie
na rozprawie
sprawy z powództwa D. B. Syndyka Masy Upadłości (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w J.
przeciwko G. (...)
o zapłatę
zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 7 968, 53 zł (siedem tysięcy dziewięćset sześćdziesiąt osiem złotych 53/100), w tym kwotę:
- 210,91 zł (dwieście dziesięć złotych 91/100) z odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych od dnia 25 lipca 2018 r. do dnia zapłaty,
-1698,54 zł (tysiąc sześćset dziewięćdziesiąt osiem złotych 54/100) z odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych od dnia 25 lipca 2018 r. do dnia zapłaty,
-1853,97 zł (tysiąc osiemset pięćdziesiąt trzy złote 97/100), z odsetkami za opóźnienie w
transakcjach handlowych od dnia 2 sierpnia 2018 r. do dnia zapłaty,
-671,37 zł (sześćset siedemdziesiąt jeden złotych 37/100) z odsetkami za opóźnienie w
transakcjach handlowych od dnia 3 sierpnia 2018 r. do dnia zapłaty,
-776,03 zł (siedemset siedemdziesiąt sześć złotych 03/100) z odsetkami za opóźnienie w
transakcjach handlowych od dnia 3 sierpnia 2018 r. do dnia zapłaty,
-829,44 zł (osiemset dwadzieścia dziewięć złotych 44/100) z odsetkami za opóźnienie w
transakcjach handlowych od dnia 3 sierpnia 2018 r. do dnia zapłaty,
-205,13 zł (dwieście pięć złotych 13/100) z odsetkami za opóźnienie w transakcjach
handlowych od dnia 3 sierpnia 2018 r. do dnia zapłaty,
-28,14 zł (dwadzieścia osiem złotych 14/100) z odsetkami za opóźnienie w transakcjach
handlowych od dnia 9 sierpnia 2018 r. do dnia zapłaty,
- 148,31 zł (sto czterdzieści osiem złotych 31/100) z odsetkami za opóźnienie w
transakcjach handlowych od dnia 14 sierpnia 2018 r. do dnia zapłaty,
- 1546, 69 zł (tysiąc pięćset czterdzieści sześć złotych 69/100) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24 lipca 2020 r. do dnia zapłaty;
II. ustala, że pozwana przegrała sprawę w całości, szczegółowe wyliczenie kosztów, w tym kosztów postępowania odwoławczego, pozostawiając referendarzowi sądowemu.
Sygn. akt I C 59/22
W dniu 24 lipca 2020 r. D. B., Syndyk Masy Upadłości (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w J., wniósł pozew przeciwko G. (...)o zapłatę kwoty 6.421,84 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych, liczonych: od kwoty 210,91 zł od dnia 25 lipca 2018 r. do dnia zapłaty, od kwoty 1.698,54 zł od dnia 25 lipca 2018 r. do dnia zapłaty, od kwoty 1.853,97 zł od dnia 2 sierpnia 2018 r. do dnia zapłaty, od kwoty 671,37 zł od dnia 3 sierpnia 2018 r. do dnia zapłaty, od kwoty 776,03 zł od dnia 3 sierpnia 2018 r. do dnia zapłaty, od kwoty 829,44 zł od dnia 3 sierpnia 2018 r. do dnia zapłaty, od kwoty 205,13 zł od dnia 3 sierpnia 2018 r. do dnia zapłaty, od kwoty 28,14 zł od dnia 9 sierpnia 2018 r. oraz od kwoty 148,31 zł od dnia 14 sierpnia 2018 r. do dnia zapłaty; jak też o zapłatę kosztów odzyskiwania wyżej wskazanych należności w kwotach dwa razy po 174,46 zł i siedem razy po 174,11 zł (odpowiadających równowartości 40 euro według kursu na ostatni dzień roboczy miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie stało się wymagalne) wraz z ustawowymi odsetkami od tych kwot od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty; a także o zapłatę kosztów przedmiotowego postępowania.
W uzasadnieniu pozwu wskazano, że (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w J. prowadziła działalność gospodarczą koncentrującą się na obrocie energii elektrycznej. Pozwana G. zawarła z powodową spółką umowę, w ramach której dokonywano sprzedaży energii elektrycznej. Powodowa spółka wywiązywała się z przyjętego na siebie zobowiązania, a za zbywany towar oraz świadczone usługi wystawiała faktury VAT. W toku wykonywania umowy pozwana nie uregulowała należności wynikających ze wskazanych w pozwie faktur VAT. Wszystkie te należności są już obecnie wymagalne. Postanowieniem z dnia 20 listopada 2018 r. Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego w W. ogłosił upadłość spółki, obejmującą likwidację jej majątku. Jako syndyka wyznaczono D. B..
Pozwany złożył odpowiedź na pozew, w której wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów postępowania. Wskazał, że w istocie strony postępowania łączyła umowa o sprzedaż energii elektrycznej. W związku jednak z upadłością dostawcy, przestał on świadczyć usługi w sposób należyty. W tym stanie rzeczy pozwany wypowiedział spółce umowę sprzedaży energii energetycznej oraz naliczył względem niej karę umowną w kwocie 5.166,05 zł. Należność ta została skompensowana z należności sprzedawcy w kwocie 3.947,27 zł. Pozostałe roszczenie pozwanej w wysokości 1.218,78 zł zostało zgłoszone w toku postępowania likwidacyjnego. Od dnia 10 lipca 2018 r. spółce nie była udostępniana energia elektryczna, a zatem nie posiadała ona towaru dystrybuowanego w ramach umowy sprzedaży i nie mogła jej realizować. Naliczanie za ten okres jakichkolwiek opłat pozbawione jest jakichkolwiek podstaw. Z ostrożności procesowej pozwany podniósł również zarzut nadużycia prawa (art. 5 k.c.) w zakresie dochodzenia rekompensaty za koszty odzyskiwania należności. Powód dochodzi bowiem kwot po 40 euro od każdej faktury, gdy tymczasem jego działania windykacyjne ograniczyły się do skierowania wobec powoda jednego zbiorczego wezwania do zapłaty.
W złożonej przez powoda replice podkreślono, że pozwany nie złożył skutecznego oświadczenia o potrąceniu należności w trybie art. 499 k.c., albowiem cała wierzytelność z tytułu noty obciążeniowej z dnia 19 lipca 2018 r. została zgłoszona w toku postępowania upadłościowego, a syndyk ją uznał. Tym samym zgodnie z art. 96 ustawy Prawo upadłościowe pozwany utracił możliwość składania oświadczenia o potrąceniu.
Wyrokiem z dnia 9 lipca 2021 r. Sąd Rejonowy w T. oddalił powództwo. W uzasadnieniu orzeczenia wskazał, że z okoliczności sprawy nie wynika, aby w ramach czasowych zakreślonych pozwem powód był podmiotem uprawnionym do zajmowania się obrotem energii elektrycznej. W ocenie Sądu powód nie wykazał również wysokości dochodzonego przez siebie żądania.
Od powyższego wyroku powód wywiódł apelację. Wyrokiem z dnia 21 grudnia 2021 r. Sąd Okręgowy w G. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w T.. Uzasadniając swoje stanowisko Sąd Okręgowy wskazał, iż w jego ocenie Sąd Rejonowy nie przeprowadził postępowania dowodowego należycie, a ustalenia faktyczne i ocena dochodzonego roszczenia budzą zastrzeżenia w kontekście podniesionych zarzutów apelacyjnych. Sąd Rejonowy dokonał dowolnej, a nie swobodnej, oceny dowodów, przedwcześnie uznając, iż powód nie posiada legitymacji procesowej, a dochodzone przez niego roszczenie nie zostało należycie wykazane. W toku ponownego postępowania Sąd Rejonowy winien dokonać wszechstronnego rozważenia zgromadzonego materiału dowodowego, wnikliwej oceny roszczenia powoda w świetle ustalonego stanu faktycznego. W szczególności Sąd Rejonowy winien ocenić roszczenie co do zasady i rozważyć m.in. kwestię istnienia uprawnienia powoda do dochodzenia roszczeń, oceny prawnej łączącej strony umowy. Następnie winien dokonać oceny wysokości roszczenia z uwzględnieniem w tym zakresie ciężaru dowodu i podniesionych przez pozwanego zarzutów.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 18 listopada 2015 r. (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością (KRS (...)) zawarła z (...) S.A. umowę o świadczenie usług przesyłania energii elektrycznej nr (...). Na mocy porozumienia z dnia 8 grudnia 2016 r. dokonano cesji praw i obowiązków wynikających z umowy nr (...) na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej (KRS (...)). Z dniem wejścia w życie porozumienia, tj. z dniem 1 stycznia 2017 r. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa wstąpiła we wszystkie prawa i obowiązki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, wynikające z wyżej wskazanej umowy o świadczenie usług przesyłania energii elektrycznej.
Równolegle jednak, w dniu 31 października 2016 r. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (KRS (...)) zawarła z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością spółką komandytową (KRS (...)) umowę ramową sprzedaży energii elektrycznej, celem uregulowania między stronami zasad sprzedaży energii elektrycznej i prowadzenia bilansowania handlowego. Na mocy umowy, zmienionej dwoma aneksami z dnia 20 kwietnia 2017 r. i 24 maja 2018 r., (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytową (KRS (...)) zobowiązała się wykonywać dla (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (KRS (...)) usługę bilansowania handlowego pod jej kontrakty handlowe sprzedaży energii elektrycznej.
Dowód: pismo (...) S.A. – k. 100; umowa ramowa sprzedaży energii elektrycznej nr (...) wraz z aneksami – k. 126-130v.
W dniu 30 października 2017 r. G. (...) – jako zamawiający – zawarła z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością (KRS (...)) – jako wykonawcą – umowę sprzedaży energii elektrycznej nr IR 272.57.2017. Na podstawie zawartej umowy wykonawca zobowiązał się do sprzedaży energii elektrycznej na potrzeby G. (...) i jej jednostek organizacyjnych, dostarczanej za pośrednictwem sieci dystrybucyjnej należącej do Operatora Systemu Dystrybucyjnego do wskazanych załączniku nr 1 do umowy punktów odbioru. Z kolei zamawiający zobowiązał się do pobierania energii zgodnie z obowiązującymi przepisami i warunkami umowy oraz do terminowanego regulowania należności za kupowaną energię. Umowa została zawarta na czas oznaczony do dnia 31 grudnia 2018 r. Strony ustaliły, że wynagrodzenie wykonawcy z tytułu realizacji umowy obliczane będzie jako iloczyn ilości faktycznie zużytej energii elektrycznej oraz ceny jednostkowej energii elektrycznej, powiększony o należny podatek VAT. Szacowane wynagrodzenie wykonawcy, przy założeniu zużycia energii przez zamawiającego na poziomie 392,90 MWh, określono na 103.320,91 zł. W umowie zastrzeżono, że rozliczenia za pobraną energię odbywać się będą zgodnie z okresem rozliczeniowym stosowanym przez Operatora Systemu Dystrybucyjnego. Wykonawca będzie wystawiać faktury nie później niż w terminie 10 dni roboczych od daty uzyskania od (...) danych o zużyciu energii elektrycznej, z terminem płatności 21 dni od daty wpływu faktury do nabywcy. Na fakturze, oprócz danych o zużyciu energii, zamieszczone będą informacje o wskazaniach układu pomiarowo-rozliczeniowego (stan początkowy / stan końcowy).
Na wypadek trudności w wykonywaniu umowy strony umówiły się, że w czasie trwania umowy zamawiający będzie miał prawo do rozwiązania umowy za jednostronnym oświadczeniem woli z przyczyn leżących po stronie wykonawcy, w szczególności gdy wykonawcza przed zakończeniem realizacji umowy utraci uprawnienia, koncesję lub zezwolenia, lub przestaną obowiązywać zawarte przez wykonawcę umowy niezbędne do wykonania przedmiotu zlecenia. W umowie zastrzeżono również, że wykonawca zapłaci zamawiającemu karę umową za odstąpienie od umowy przez zamawiającego z przyczyn leżących po stronie wykonawcy w wysokości 5% wartości szacowanego wynagrodzenia. Naliczone kary umowne zamawiający będzie miał prawo potrącić z wynagrodzenia należnego wykonawcy na podstawie niniejszej umowy, po uprzednim (z wyprzedzeniem siedmiodniowym) pisemnym powiadomieniu wykonawcy o zamiarze naliczenia kar umownych.
Dowody: umowa sprzedaży energii elektrycznej – k. 54-63; wykaz punktów poboru – k. 67-69
(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością wystawiła względem G. (...) następujące dokumenty księgowe:
- w dniu 5 lipca 2018 r. fakturę VAT za sprzedaż energii elektrycznej dla nieruchomości przy ul. (...) w T. w okresie od 9 kwietnia 2018 r. do 11 czerwca 2018 r., na kwotę 253,24 zł,
- w dniu 5 lipca 2018 r. fakturę VAT za sprzedaż energii elektrycznej dla nieruchomości w D. T. 37 w okresie od 9 kwietnia 2018 r. do 6 czerwca 2018 r., na kwotę 1.698,54 zł,
- w dniu 11 lipca 2018 r. fakturę VAT za sprzedaż energii elektrycznej dla nieruchomości przy ul. (...) w T. w okresie od 8 maja 2018 r. do 2 lipca 2018 r., na kwotę 1.853,97 zł,
- w dniu 12 lipca 2018 r. fakturę VAT za sprzedaż energii elektrycznej dla nieruchomości przy ul. (...) w T. w okresie od 1 czerwca 2018 r. do 8 lipca 2018 r., na kwotę 671,37 zł,
- w dniu 12 lipca 2018 r. fakturę VAT za sprzedaż energii elektrycznej dla nieruchomości przy ul. (...) w T. w okresie od 11 czerwca 2018 r. do 8 lipca 2018 r., na kwotę 829,44 zł,
- w dniu 12 lipca 2018 r. fakturę VAT za sprzedaż energii elektrycznej dla nieruchomości w D. T. 37 w okresie od 7 czerwca 2018 r. do 8 lipca 2018 r., na kwotę 776,03 zł,
- w dniu 12 lipca 2018 r. fakturę VAT za sprzedaż energii elektrycznej dla nieruchomości przy ul. (...) w T. w okresie od 12 czerwca 2018 r. do 8 lipca 2018 r., na kwotę 205,13 zł,
- w dniu 18 lipca 2018 r. fakturę VAT za sprzedaż energii elektrycznej dla nieruchomości przy ul. (...) w T. w okresie od 22 czerwca 2018 r. do 8 lipca 2018 r., na kwotę 28,14 zł,
- w dniu 23 lipca 2018 r. fakturę VAT za sprzedaż energii elektrycznej dla nieruchomości przy ul. (...) w T. w okresie od 3 lipca 2018 r. do 8 lipca 2018 r., na kwotę 148,31 zł.
Dowody: faktury VAT – k. 15-15v., 17-18v., 20-23, 25-26v., 28-28v., 30-30v. ; wyciągi z książek nadawczych – k. 16, 19, 24, 27, 29, 31
W lipcu 2018 r. G. (...) otrzymała od (...) S.A. informację, iż z dniem 9 lipca 2018 r. wstrzymano przesyłanie energii dla (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, wobec czego zapotrzebowanie G. (...) na energię elektryczną musi być zaspokajane dostawami rezerwowymi.
Pismem z dnia 16 lipca 2018 r. G. (...) wezwała (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością do przedłożenia aktualnych dokumentów potwierdzających posiadania przez spółkę zdolności do realizowania zawartej umowy o sprzedaż energii elektrycznej – w terminie 3 dni roboczych, pod rygorem wypowiedzenia umowy i obciążenia wykonawcy karą umowną.
Z uwagi na fakt, iż sprzedawca energii nie wykonał nałożonego na niego zobowiązania, pismem z dnia 19 lipca 2018 r. G. (...) wypowiedziała (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością umowę sprzedaży energii elektrycznej z dnia 30 października 2017 r. ze skutkiem od dnia doręczenia oświadczenia.
Jednocześnie, w dniu 19 lipca 2018 r. G. (...) wystawiła notę obciążeniową względem (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością na kwotę 5.166,05 zł tytułem kary umownej za odstąpienie od umowy z przyczyn leżących po stronie wykonawcy, wynoszącej 5% szacowanego wynagrodzenia. Termin płatności określono na 2 dni od dnia otrzymania noty.
Dowody: wezwanie – k. 64; oświadczenie o wypowiedzeniu umowy – k. 66; nota obciążeniowa – k. 76;
Postanowieniem z dnia 20 listopada 2018 r. Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy ogłosił upadłość (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (KRS (...)). Jednocześnie wezwano wierzycieli upadłego do zgłoszenia swych wierzytelności w terminie trzydziestu dni od dnia obwieszczenia postanowienia o ogłoszeniu upadłości w Monitorze Sądowym i Gospodarczym.
W dniu 3 stycznia 2019 r. G. (...) zgłosiła do postępowania likwidacyjnego wierzytelność w kwocie 5.166,05 zł z tytułu noty obciążeniowej z dnia 19 lipca 2018 r.
Dowody: postanowienie o ogłoszeniu upadłości – k. 12; informacja odpowiadająca odpisowi aktualnemu KRS – k. 13-14v.; zgłoszenie wierzytelności – k. 70-73; zwrotne potwierdzenie odbioru– k. 74-75; zgłoszenie wierzytelności– k. 83-87
Pismem z dnia 13 lipca 2020 r. (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialności w upadłości wezwał G. (...) do zapłaty nieuregulowanych należności z tytułu dziewięciu nieuregulowanych faktur VAT w łącznej wysokości 6.421,84 zł.
Dowody: wezwanie do zapłaty – k. 32; wyciąg z książki nadawczej – k. 33
Sąd zważył co następuje:
Ponownie rozpoznając sprawę Sąd ustalił stan faktyczny na podstawie dokumentów złożonych do akt sprawy przez strony postępowania. Pod uwagę wzięte zostały również dokumenty złożone po wywiedzeniu apelacji od zapadłego w sprawie wyroku. Żadna ze stron nie zakwestionowała bowiem autentyczności ani wiarygodności przedłożonych środków dowodowych, a nie budziły one również wątpliwości Sądu.
Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Nie budzi wątpliwości stwierdzenie, że przed rozstrzygnięciem o żądaniach stron Sąd jest zobligowany ustalić, czy ich twierdzenia o faktach są zgodne z rzeczywistością, czy nie. Swobodna ocena dowodów pozwala zatem w przypadku sprzeczności wniosków płynących z przeprowadzonych dowodów, jednym dać wiarę, a innym odmówić waloru wiarygodności (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 2004 r., sygn. III CK 410/02). Swobodna ocena dowodów, o jakiej stanowi przywołany przepis, nie jest oceną dowolną, gdyż poza ograniczeniami wynikającymi z zasad logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego i zawodowego członków składu sądu orzekającego, należy oprzeć się na wszechstronnym rozważeniu zebranego materiału, tj. całego materiału dowodowego zebranego w sprawie zgodnie z przepisami o postępowaniu dowodowym (art. 235–309 k.p.c.). W tym miejscu należy odnotować, że poza wynikami postępowania dowodowego w postaci dokumentów, zeznań świadków, opinii biegłych, oględzin rzeczy i osoby, przesłuchania stron, filmu, fotokopii, fotografii, planów, rysunków, płyt i taśm dźwiękowych – w danych okolicznościach sprawy – sąd musi wziąć pod uwagę ustalenia poczynione na podstawie środków niedowodowych, tj. notoryjności (art. 228 k.p.c.), faktów przyznanych wprost (art. 229 k.p.c.), faktów niezaprzeczonych (art. 230 k.p.c.), domniemań faktycznych (art. 231 k.p.c.) oraz wyniki oceny odmowy przedstawienia przez stronę dowodu lub przeszkód stawianych przez nią w jego przeprowadzeniu wbrew postanowieniu sądu (art. 233 § 2 k.p.c.). Wszechstronne rozważenie zebranego materiału, w kontekście unormowania art. 233 § 1 k.p.c., oznacza uwzględnienie i rozważenie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 2003 r., sygn., V CKN 417/01).
W realiach niniejszej sprawy Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania prawdziwości i rzetelności przedstawianych przez strony umów dwustronnych oraz dokumentów prywatnych. Co więcej, uwzględniając treść złożonej na etapie postępowania apelacyjnego umowy ramowej sprzedaży energii elektrycznej, Sąd uznał, iż całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego tworzy obecnie logiczną całość, a wszystkie dowody korelują ze sobą i pozostają ze sobą w zgodzie.
Niespornym w sprawie było to, iż strony postępowania łączyła umowa sprzedaży energii elektrycznej, która następnie została skutecznie wypowiedziana przez pozwanego. Niespornym było również to, że pozwany w sposób prawidłowy naliczył względem powoda karę umowną w związku z koniecznością przedterminowego zakończenia stosunku zobowiązaniowego. Niezależnie od powyższego pozwany zaprzeczył, aby powodowi przysługiwały należności stwierdzone w dołączonych do pozwu fakturach VAT. Zdaniem pozwanego należności te obejmują okres, kiedy powód nie był już w stanie świadczyć usługi sprzedaży energii elektrycznej. Co więcej, pozwany podniósł również zarzut potrącenia tej należności.
W świetle ustalonego stanu faktycznego Sąd zważył, że żądanie pozwu zasługuje na uwzględnienie.
Art. 535 k.c. stanowi, że przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę. Z kolei zgodnie z art. 555 k.c. przepisy o sprzedaży rzeczy stosuje się odpowiednio do sprzedaży energii, praw oraz wody.
W myśl natomiast art. 3 pkt 6a) ustawy Prawo energetyczne pod pojęciem sprzedaży energii należy rozumieć bezpośrednią sprzedaż energii przez podmiot zajmujący się jej wytwarzaniem lub odsprzedaż energii przez podmiot zajmujący się jej obrotem.
W tym miejscu należy również zaznaczyć, że proces cywilny jest procesem kontradyktoryjnym, który cechuje się tym, iż co do zasady wykrycie prawdy przez Sąd ogranicza się do przeprowadzenia dowodów zgłoszonych przez strony, bowiem to na nich spoczywa ciężar dowodu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2010 r., sygn. I BU 8/10; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 2010 r., sygn. II CSK 297/10). Art. 6 k.c. stanowi, że ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Przepis ten formułuje podstawową zasadę rozkładu ciężaru dowodu w sporze cywilnym. Strona, która podnosi w procesie pewne okoliczności lub fakty, powodujące powstanie określonych skutków prawnych, zobowiązana jest te okoliczności lub fakty przed Sądem udowodnić. Odmienna regulacja powodowałaby bowiem powstanie niedopuszczalnej łatwości wywodzenia skutków prawnych z prostego powołania się na fakt bez potrzeby jego udowodnienia (zob. też T. Sokołowski, Komentarz do art. 6 Kodeksu cywilnego [w:] A. Kidyba (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom I. Część ogólna, Lex 2009). Jeżeli stronie nie uda się udowodnić okoliczności lub faktów przez nią powołanych, ponosi ona negatywne skutki procesowe, gdyż Sąd nie będzie opierał się na tych okolicznościach lub faktach w swoim rozstrzygnięciu (zob. też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lipca 2010 r., sygn. IV CSK 25/10; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 8 marca 2011 r., sygn. VI ACa 966/10).
Przechodząc do realiów niniejszej sprawy Sąd zważył, że prawdziwe jest twierdzenie pozwanego, iż z dniem 1 stycznia 2017 r. powód scedował swoje prawa i obowiązki wynikające z umowy o świadczenie usług przesyłania energii elektrycznej. Okoliczność ta nie przesądza jednak o braku legitymacji procesowej czynnej po stronie powoda w niniejszej sprawie. Z przedłożonej przez powoda na etapie postępowania apelacyjnego ramowej umowy sprzedaży energii elektrycznej nr (...) wynika, że o ile powód w istocie mógł zaprzestać działalności w zakresie przesyłu energii elektrycznej, to nie zaprzestał działalności w zakresie sprzedaży tej energii. Zawarcie stosunku zobowiązaniowego dotyczącego usługi bilansowania handlowego na rzecz posiadanych kontraktów sprzedaży energii pozwalało powodowi na obsługę umowy sprzedaży energii elektrycznej zawartej z pozwanym.
Na gruncie niniejszego postępowania niespornym było, iż powód zaprzestał wykonywania wiążącej strony umowy dopiero z dniem 9 lipca 2018 r. Okoliczność ta nie pozbawiła powoda prawa do dochodzenia należności za poprzednie okresy. Należy zaś zauważyć, że żadna z przedłożonych przez powoda faktur VAT nie obejmuje okresu sięgającego dalej niż dzień 8 lipca 2018 r.
Pozwany nigdy nie zakwestionował dokumentów księgowych wystawionych przez powoda. Wątpliwości pozwanego nie budziły wskazane w fakturach okresy rozliczeniowe, oznaczone punktu poboru energii elektrycznej oraz odczyty stanów liczników. Nie ujawniono, aby pozwany zgłaszał, iż w danym punkcie poboru odczyt zużycia energii jest inny niż ten wskazany na fakturze VAT, czy też, aby odmienne dane w tym zakresie przekazywał Operator Systemu Dystrybucyjnego. Dlatego też wskazania ujawnione w wystawionych przez powoda fakturach VAT należało uznać za bezsporne i prawdziwe. Nie ulega również wątpliwości, iż pozwany zrezygnował z uregulowania rzeczonych należności, powołując się na zaprzestanie świadczenia usług przez powoda. Działanie takie nie mogło zostać uznane za skuteczne, skoro zawarte w umowie sprzedaży energii elektrycznej zasady rozliczania się między stronami wprost stanowią, że rozliczenie następuje za minione okresy, w których odbiorca w istocie pobierał energię elektryczną. Sam zatem fakt zaprzestania świadczenia usług w dalszym okresie, nawet jeśli stanowił rażące naruszenie umowy, nie zwalniał odbiorcy od obowiązku regulowania powstałych należności.
W toku postępowania pozwany stwierdził, że wierzytelność powoda objęta żądaniem pozwu została już skompensowana, albowiem pozwany dokonał potrącenia naliczonej przez siebie kary umownej za konieczność przedterminowego rozwiązania umowy z wynagrodzenia należnego sprzedawcy. Postanowienia umowne (§ 18 ust. 6 umowy sprzedaży energii elektrycznej) wymagają jednak dla takiego działania złożenia stosownego oświadczenia w tym zakresie, czego nie pozwany nie uczynił.
Art. 498 k.c. stanowi, że gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym (§ 1). Wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej (§ 2). Z kolei art. 93 ust. 1 ustawy Prawo upadłościowe przewiduje, że potrącenie wierzytelności upadłego z wierzytelnością wierzyciela jest dopuszczalne, jeżeli obie wierzytelności istniały w dniu ogłoszenia upadłości, chociażby termin wymagalności jednej z nich jeszcze nie nastąpił. Kluczowa dla skuteczności czynności potrącenia jest dyspozycja art. 96 rzeczonej ustawy, zgodnie z którą wierzyciel, który chce skorzystać z prawa potrącenia, składa o tym oświadczenie nie później niż przy zgłoszeniu wierzytelności. W realiach niniejszej sprawy pozwany złożył do akt druk zgłoszenia wierzytelności syndykowi upadłego powoda. Niemniej jednak zgłoszenie to nie zawiera w sobie oświadczenia o potrąceniu wierzytelności.
Sąd rozpoznający niniejszą sprawę stoi na stanowisku, że nie jest skuteczne powołanie się na potrącenie wierzytelności w procesie wytoczonym przez syndyka wierzycielowi upadłościowemu, który nie zgłosił potrącenia wraz ze zgłoszeniem wierzytelności do masy upadłości, nawet wówczas gdy wierzyciel ten nie miał świadomości, że w dacie ogłoszenia upadłości był dłużnikiem upadłego. Wynika to z gwarancyjnego charakteru normy zawartej w art. 96 ustawy Prawo upadłościowe. Przepis ten służy stworzeniu stabilnych podstaw do prowadzenia postępowania upadłościowego. Dlatego też stoi on na przeszkodzie konstruowaniu wyjątków od statuowanej w nim reguły ograniczającej możliwość skorzystania z prawa potrącenia w czasie trwania postępowania upadłościowego (tak też słusznie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 stycznia 2021 r., sygn. I CSKP 10/21). Taki też jest wydźwięk orzeczenia Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2019 r., wydanego w sprawie I CSK 249/17, do którego odwołał się Sąd Odwoławczy. Z uzasadnienia tego orzeczenia wynika bowiem, że w uchwale z dnia 23 stycznia 2007 r., III CZP 125/06, (OSNC 2007, nr 11, poz. 162) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że dopuszczalne jest zgłoszenie zarzutu potrącenia przez wierzyciela upadłego w procesie wytoczonym przeciwko niemu przez syndyka masy upadłości w sytuacji, gdy przedstawiona do potrącenia wierzytelność została przed wytoczeniem powództwa zgłoszona w postępowaniu upadłościowym wraz z zarzutem potrącenia z wierzytelnością z aktualnie dochodzoną przez syndyka. W dalszej części uzasadnienia podano, że w wyroku z dnia 10 marca 2011r, V CSK 311/10 (OSNC-ZD 2011, nr 3, poz. 65) wskazano natomiast, że skutek potrącenia następuje z chwilą złożenia drugiej stronie (w tym wypadku syndykowi reprezentującemu upadłego) oświadczenia o skorzystaniu z tego prawa pod warunkiem, że spełnione zostały wymagania umożliwiające potrącenie. Czynności sędziego - komisarza (ewentualnie sądu) związane z badaniem wierzytelności, dopuszczalności jej potrącenia z wierzytelnością wzajemną i ustalaniem listy wierzytelności stanowią jedynie kontrolę, czy skutek potrącenia rzeczywiście nastąpił, podobnie jak to ma miejsce w wypadku zgłoszenia w postępowaniu sądowym zarzutu potrącenia na zasadach ogólnych. W obydwu wypadkach różny jest tylko wynik tego badania. O ile bowiem nieuwzględnienie zarzutu potrącenia w procesie o zapłatę powoduje prawomocne stwierdzenie braku skutku w postaci umorzenia wierzytelności, o tyle odmowa uwzględnienia wierzytelności i jej potrącenia z wzajemną wierzytelnością upadłego w postępowaniu upadłościowym nie stwarza powagi rzeczy osądzonej, co oznacza, że wyrażona w tym postępowaniu ocena może być zakwestionowana w innym postępowaniu. Złożone w postępowaniu upadłościowym oświadczenie o potrąceniu nie odniesie swojego skutku w sytuacji, w której sędzia komisarz lub sąd nie uznają wierzytelności, jak również wtedy, gdy nie uznają skuteczności jej potrącenia (np. z uwagi na uchybienie terminowi z art. 96 PrUpad). Decyzja procesowa odnośnie do określonej wierzytelności podjęta w toku postępowania upadłościowego, będącego postępowaniem egzekucyjnym, znajdująca odzwierciedlenie w umieszczeniu jej na liście, może być kwestionowana w określony sposób, skoro nie korzysta z przymiotu powagi rzeczy osądzonej. Jednym ze sposobów jest właśnie powództwo wytoczone przez syndyka, którym dochodzi on określonej wierzytelności upadłego, co do której strona przeciwna może skutecznie przeciwstawić swoją wierzytelność i dokonać potrącenia. W efekcie przeprowadzenie takiego postępowania umożliwia ponowne zbadanie wszystkich kwestii istotnych dla oceny skuteczności potrącenia. Uprawnienie do potrącenia jest podmiotowym prawem kształtującym, skorzystanie z którego doprowadza do unicestwienia wzajemnych wierzytelności, przy czym to zdarzenie prawne, a nie możność (uprawnienie) skorzystania z zarzutu procesowego, oddziałuje na wierzytelność powoda, z której jest wywodzone roszczenie procesowe. Resumując, w tezie orzeczenia Sądu Najwyższego wydanego w sprawie I CSK 249/17 chodzi o możliwość badania przez Sąd orzekający w sprawie z powództwa syndyka przeciwko upadłemu skuteczności złożonego przez upadłego w postępowaniu upadłościowym oświadczenia o potrąceniu. Nie dotyczy zaś sytuacji, gdy oświadczenia takiego w postępowaniu upadłościowym nie złożono.
W konsekwencji, na gruncie przedmiotowego procesu nie jest skuteczne powołanie się przez pozwanego na potrącenie wierzytelności, skoro nie zgłosił on potrącenia wraz ze zgłoszeniem wierzytelności do masy upadłości.
Mając na względzie powyższe należało uznać, że roszczenie powoda, wywodzone z wystawionych przez siebie i nieopłaconych przez pozwanego faktur VAT z tytułu sprzedaży energii elektrycznej, jest zasadne.
W pozwie powód domagał się naliczenia od dochodzonych wierzytelności odsetek za opóźnienie w transakcjach handlowych oraz kosztów odzyskania tych należności.
Zgodnie z art. 2 pkt 3 ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych, przepisy tej ustawy stosuje się do transakcji handlowych, których stronami są m.in. podmioty, o których mowa w art. 4, art. 5 ust. 1 i art. 6 ustawy z dnia 11 września 2019 r. - Prawo zamówień publicznych, tj. jednostki sektora finansów publicznych w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych. Z kolei zgodnie z art. 9 pkt 2 ustawy o finansach publicznych, sektor finansów publicznych tworzą m.in. jednostki samorządu terytorialnego oraz ich związki. W konsekwencji należy uznać, że jednostka samorządu terytorialnego działająca w sferze dominium podlega regulacjom ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych.
Art. 8 ust. 1 wskazanej wyżej ustawy stanowi, że w transakcjach handlowych, w których dłużnikiem jest podmiot publiczny, wierzycielowi, bez wezwania, przysługują odsetki ustawowe za opóźnienie w transakcjach handlowych, za okres od dnia wymagalności świadczenia pieniężnego do dnia zapłaty, jeżeli są spełnione łącznie następujące warunki: 1) wierzyciel spełnił swoje świadczenie; 2) wierzyciel nie otrzymał zapłaty w terminie określonym w umowie.
Ustalony stan faktyczny sprawy dowodzi, iż powód spełnił przesłanki konieczne do dochodzenia odsetek ustawowych za opóźnienie w transakcjach handlowych, albowiem nie budzi wątpliwości, iż sprzedał on pozwanemu określoną ilość energii elektrycznej i nie otrzymał zapłaty w umówionym terminie.
Równolegle art. 10 ust. 1 przedmiotowej ustawy – w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2019 r. – stanowił, że wierzycielowi, od dnia nabycia uprawnienia do odsetek, o których mowa w art. 7 ust. 1 lub art. 8 ust. 1, przysługuje od dłużnika, bez wezwania, równowartość kwoty 40 euro przeliczonej na złote według średniego kursu euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie pieniężne stało się wymagalne, stanowiącej rekompensatę za koszty odzyskiwania należności.
Z powyższego wynika, że ustawa przyznaje wierzycielowi zarówno prawo żądania odsetek za opóźnienie, jak i kosztów odzyskania należności. W uzasadnieniu projektu ustawy wskazano, że oczywistym jest, iż odsetki za opóźnienie w transakcjach handlowych rekompensują niezapłacenie należności na czas. Nie zmienia to jednak faktu, że wierzyciel nie otrzymuje żadnego zwrotu kosztów dochodzonej należności, które przecież wiążą się z określonymi nakładami finansowymi. W nawiązaniu do tych spostrzeżeń ustawodawcy należy zwrócić uwagę na to, że koszty uzyskiwania takich należności to bardzo często wydatek związany z zatrudnieniem fachowej pomocy prawnej, przekazaniem sprawy do podmiotu profesjonalnego zajmującego się egzekwowaniem tego typu należności, czy choćby poświęcenie etatu (części świadczonej pracy) jednego z pracowników do zajmowania się sprawą egzekwowania należności. W doktrynie prawniczej wskazuje się, że instytucja zwrotu kosztów odzyskania należności spełnia różnorakie funkcje. Pierwsza z nich to funkcja mobilizująca, czy też stymulująca dłużnika do uiszczenia w terminie należności. Druga z funkcji ma charakter gwarancyjny, tj. taki, który ma zapewnić wierzycielowi możliwość uzyskania przynajmniej tej konkretnej kwoty związanej z koniecznością dochodzenia należności z uwagi na nieterminowość w regulowaniu świadczenia przez kontrahenta. Trzeci rodzaj funkcji to funkcja stabilizująca relacje pomiędzy dłużnikiem a wierzycielem. Już bowiem podczas zawiązywania transakcji dla jej stron powinno być jasne, jakie żądania może podnieść wierzyciel w razie braku uregulowania należnych kwot przez dłużnika na czas, a z drugiej strony dłużnik powinien mieć świadomość konsekwencji swojego opóźnienia. Jasność przepisów prawa w tym zakresie, a także swoiste konsekwencje, jakie mogą zaistnieć w razie braku terminowych zapłat, powinny budować silną świadomość stron w zakresie tego, z czym wiąże się nawiązanie wzajemnej współpracy i że warto, aby przebiegała ona zgodnie z treścią zawartej umowy (M. Kutaj, komentarz do art. 10 [w:] K. Menszig-Wiese (red.), Ustawa o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych. Komentarz, Warszawa 2022).
Jedyną przesłanką dochodzenia wskazanej należności jest nabycie przez wierzyciela uprawnienia do odsetek przewidzianych w danej ustawie. Tym samym wierzyciel nie musi kierować do dłużnika żadnego wezwania w tym przedmiocie. Nie musi także wykazywać, jakie poniósł faktyczne koszty odzyskiwania należności, gdyż wspomnianą kwotę można potraktować jako swoistą kwotę gwarancyjną. Możliwym jest zatem dochodzenie rekompensaty nawet wtedy, jeżeli wierzyciel nie poniósł w konkretnej sytuacji jakiegokolwiek dodatkowego uszczerbku związanego z brakiem spełniania przed dłużnika świadczenia. W przedmiotowej regulacji nie chodzi bowiem o wyrównanie konkretnego uszczerbku, ale o zryczałtowaną rekompensatę za koszty, które generalnie musi on ponosić w związku z odzyskiwaniem należności (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2015 r., sygn. III CZP 94/15).
W odpowiedzi na pozew pozwany zarzucił, że powód nie może skutecznie domagać się rekompensaty kosztów dochodzenia należności z tytułu każdej faktury VAT, skoro wywodzą się one z jednej umowy zobowiązaniowej i zostały objęte jednym wezwaniem do zapłaty. Sąd nie podzielił zgłoszonego zarzutu. Prawdą jest, iż co do zasady wierzycielowi przysługuje prawo do jednej rekompensaty z tytułu danej transakcji handlowej. Zasada ta podlega jednak modyfikacji zgodnie z art. 11 ust. 2 omawianej ustawy. Przepis ten stanowi, że jeżeli strony transakcji handlowej ustaliły w umowie, że świadczenie pieniężne będzie spełniane w częściach, uprawnienie do: 1) odsetek, o których mowa w art. 7 ust. 1 lub art. 8 ust. 1; 2) kwoty, o której mowa w art. 10 ust. 1, oraz zwrotu poniesionych kosztów odzyskiwania należności, o których mowa w art. 10 ust. 2 - przysługuje w stosunku do każdej niezapłaconej części. Analogiczna sytuacja ma miejsce w przypadku, gdy kolejne należności powstają okresowo (tak też słusznie K. Riedl, komentarz do art. 10 [w:] K. Osajda (red.), Ustawa o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych. Komentarz, Warszawa 2021). W konsekwencji Sąd uznał, że skoro strony umówiły się na rozliczenia okresowe, dokonywane w określonych okresach czasu na podstawie przedstawianych dokumentów księgowych, to wierzycielowi przysługuje rekompensata kosztów dochodzenia należności za każdą nieopłaconą przez dłużnika fakturę VAT.
Za problematyczną uznano w doktrynie prawniczej kwestię, czy dłużnik może bronić się przed zapłatą rekompensaty podnosząc zarzut nadużycia prawa z art. 5 k.c. Sąd rozpoznający niniejszą sprawę zgadza się z poglądem, iż z uwagi na fakt, że uzyskanie rekompensaty obwarowane jest minimalnymi warunkami, jak też zwolnione jest z obowiązku udowadniania istnienia szkody oraz jej wysokości, to możliwość kwestionowania przedmiotowego uprawnienia jest mocno ograniczona. Sprzecznym z wykładnią funkcjonalną byłoby bowiem umożliwienie dłużnikowi uczynienie z art. 5 k.c. wygodnej furtki dla umożliwienia uniknięcia zapłaty rekompensaty, która w założeniu miała być gwarantowana. Dlatego też należy przyjąć, że o ile dłużnik ma prawo podnosić zarzut nadużycia prawa przez wierzyciela, to uwzględnienie tego zarzutu w odniesieniu do rekompensaty z art. 10 ustawy musi ograniczać się do sytuacji naprawę wyjątkowych i rażących, jak chociażby przypadku, w którym wierzyciel prowadzi z dłużnikiem negocjacje dla pozoru, by wpędzić go w stan opóźnienia (M. Kutaj, op. cit.). W realiach niniejszej sprawy powód wystawiał względem pozwanego faktury VAT z precyzyjnie określonym terminem płatności, odpowiadającym postanowieniom wiążącej strony umowy. Co więcej, pismem z dnia 13 lipca 2020 r. wierzyciel wezwał pozwanego do uregulowania zaległości, zastrzegając, iż brak opłacenia zaległych faktur będzie skutkować skierowaniem sprawy do sądu i podjęciem dalszych czynności windykacyjnych. Oznacza to, że powód od początku prezentował jasne stanowisko w sprawie i ostrzegał dłużnika przed konsekwencjami swojego zachowania. Pozwany musiał zdawać sobie sprawę, albo przynajmniej powinien, iż nieregulowanie należności za zużytą energię elektryczną naraża go na dodatkowe koszty związane z egzekwowaniem należnego świadczenia. Dlatego też Sąd nie znalazł jakichkolwiek podstaw do stwierdzenia, że roszczenie powoda w przedmiocie rekompensaty kosztów dochodzenia należności stanowi nadużycie prawa.
Ważąc całokształt poczynionych rozważań Sąd doszedł do przekonania, iż wysunięte przez powoda roszczenie zasługuje na uwzględnienie w pełnym zakresie, a podniesiony przez pozwanego zarzut potrącenia okazał się bezskuteczny.
W zaistniałym stanie rzeczy, na podstawie art. 535 k.c. w zw. z art. 555 k.c., art. 3 pkt 6a) ustawy Prawo energetyczne, art. 6 k.c., art. 498 k.c., art. 93 ust. 1 i art. 96 ustawy Prawo upadłościowe, art. 2 pkt 3, art. 8 ust. 1 i art. 10 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych, jak też na podstawie art. 5 k.c. a contrario, Sąd orzekł jak w punkcie I sentencji.
O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie II sentencji na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., przesądzając jedynie o zasadzie ponoszenia tych kosztów przez strony postępowania, pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu. Ponieważ roszczenie powoda zostało uwzględnione w pełnym zakresie należało uznać, że stroną przegrywającą sprawę jest pozwany. Zobowiązany jest on zatem do zwrotu stronie powodowej wszystkich kosztów procesu, w tym kosztów postępowania apelacyjnego.