Sygn. akt I C 624/24
Dnia 18 kwietnia 2024 roku
Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: sędzia Tomasz Choczaj
Protokolant: Marzanna Krupa
po rozpoznaniu w dniu 11 kwietnia 2024 roku w Sieradzu
na rozprawie
sprawy z powództwa A. T. i N. H.
przeciwko Bankowi (...) S.A. z siedzibą w W.
o ustalenie i zapłatę
1.
ustala, że umowa o kredyt hipoteczny nr KH/ (...) zawarta przez A. T., N. H. i Bank (...) S.A.
z siedzibą w W. w dniu 15 lutego 2007 roku, jest nieważna;
2.
zasądza od pozwanego Banku (...) S.A. z siedzibą
w W. na rzecz powódki A. T. kwotę:
a)
74 933,85 zł (siedemdziesiąt cztery tysiące dziewięćset trzydzieści trzy złote 85/100) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie
od dnia 3 listopada 2023 roku do dnia zapłaty;
b)
5 917,00 zł (pięć tysięcy dziewięćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku
do dnia zapłaty,
3. oddala powództwo powódki A. T. w pozostałej części;
4.
zasądza od pozwanego Banku (...) S.A. z siedzibą
w W. na rzecz powoda N. H. kwotę:
a)
74 933,86 zł (siedemdziesiąt cztery tysiące dziewięćset trzydzieści trzy złote 86/100) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie
od dnia 3 listopada 2023 roku do dnia zapłaty;
b)
5 917,00 zł (pięć tysięcy dziewięćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku
do dnia zapłaty,
5. oddala powództwo powoda N. H. w pozostałej części.
Sygn. akt I C 624/24
N. H. i A. T. wnieśli o ustalenie nieistnienia pomiędzy stronami stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu nr KH/ (...) z 10 lutego 2007 r.; o zasądzenie od Banku (...) S.A. z siedzibą
w W. na rzecz N. H. kwoty 76 889,42 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 3 listopada 2023 r. do dnia zapłaty; o zasądzenie
od Banku (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz A. T. kwoty 76 889,41 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 3 listopada 2023 r. do dnia zapłaty; o zasądzenie od Banku (...) S.A. z siedzibą w W. na ich rzecz kosztów procesu po połowie.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powodów na jego rzecz kosztów procesu. Zgłosił m.in. zarzut przedawnienia.
Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:
Powodowie pozostają w związku partnerskim. Potrzebowali środków
na zakup domu. Korzystali z pomocy pośrednika, ale umowę zawarli w placówce pozwanego. W momencie zawierania umowy powód prowadził działalność gospodarczą, nie była ona związana z kredytowaną nieruchomością. Powódka wówczas nie prowadziła działalności gospodarczej. Powodowie zostali zapewnieni, że kredyt ten jest dla nich korzystny pod względem oprocentowania
i wysokości rat, a także o tym, że frank szwajcarski jest stabilną walutą. Nie negocjowali warunków umowy,
(dowód: zeznania powoda - k. 178 i nagranie rozprawy z 11 kwietnia 2024 r. - płyta - koperta - k. 179. minuta od 00:12:42
do 00:26:37 w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 176 verte - 177
i nagraniem rozprawy z 11 kwietnia 2024 r. - płyta - koperta - k. 179, minuta
od 00:56:32 do 00:58:40; zeznania powódki - k. 177 verte i nagranie rozprawy z 11 kwietnia 2024 r. - płyta - koperta - k. 179, minuta od 00:46:57 do 00:53:08 w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 178 i nagraniem rozprawy
z 11 kwietnia 2024 r. - płyta - koperta - k. 179, minuta od 00:54:48 do 00:56:32; wypis z (...) k. 99 - 99 verte; wniosek kredytowy - k. 121 - 123).
W dniu 15 lutego 2007 r. strony zawarły umowę kredytu hipotecznego
nr KH/ (...) (sporządzoną 10 lutego 2007 r.). Dotyczyła ona kwoty 161 600,00 zł. Kredyt był indeksowany do franka szwajcarskiego, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF - według tabeli kursów walut obcych, który obowiązywał w banku w dniu uruchomienia kredytu lub transzy.
Po uruchomieniu kredytu lub pierwszej transzy bank był zobowiązany do wysłania powodom pisma, w którym miała znaleźć się informacja o wysokości pierwszej raty kredytu, kwocie kredytu we frankach szwajcarskich oraz jego równowartości w złotych polskich zgodnie z kursem kupna CHF - według tabeli kursów walut obcych obowiązującej w banku w dniu uruchomienia kredytu lub jego transzy.
Z umowy wynikało, że powodowie otrzymali regulamin kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej, zapoznali się z nim
i zaakceptowali warunki w nim zawarte. Regulamin ten był integralną częścią umowy. Oprocentowanie na dzień sporządzenia umowy wynosiło 3,5025 %
w stosunku rocznym. Było ono ustalane jako suma stopy referencyjnej LIBOR 3M oraz stałej marży w wysokości 1,40 punktów procentowych. Spłata miała nastąpić w 1 racie obejmującej odsetki oraz 419 równych miesięcznych ratach, które zawierały malejącą część odsetek oraz rosnącą część raty kapitałowej. Zabezpieczeniem kredytu miała być hipoteka umowna kaucyjna do kwoty 274 720,00 zł, ustanowiona na nieruchomości położonej w W., dla której Sąd Rejonowy w Wieluniu prowadził księgę wieczystą (...), cesja praw z polisy ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych oraz cesja praw z polisy ubezpieczeniowej na życie kredytobiorców. Bank pobrał jednorazową prowizję za przygotowanie kredytu w wysokości 1 600,00 zł,
(dowód: umowa kredytu - k. 24 - 26 verte; regulamin - k. 27 - 31 i k. 100 - 117).
Kredyt w wysokości 15 000,00 zł miał zostać przeznaczony na modernizację
i remont domu lub mieszkania, w wysokości 145 000,00 zł - na zakup gotowego domu na rynku wtórnym, a w wysokości 1 600,00 zł - na koszty wliczone w kredyt,
(dowód: umowa kredytu - k. 24 - 26 verte).
Wysokość rat kapitałowo-odsetkowych określona była we frankach szwajcarskich. Ich spłata dokonywana miała być w złotych polskich po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży franka szwajcarskiego obwiązującego
w dniu płatności kredytu, zgodnie z tabelą,
(dowód: umowa kredytu - k. 24 - 26 verte; regulamin - k. 27 - 31 i k. 100 - 117).
W treści umowy (§ 5 ust. 4) zostało zawarte oświadczenie, że powodowie wraz z wnioskiem kredytowym otrzymali pismo zatytułowane „Informacja dla wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, oparte na zmiennej stopie procentowej” dotyczące ryzyka kursowego i ryzyka zmian stóp procentowych oraz że zapoznali się z nim.
W informacji tej bank pouczył powodów, że wybierając zadłużenie w walucie obcej korzystają z oprocentowania niższego w porównaniu z kredytem złotowym i spłacają miesięcznie niższą ratę kredytu. Ponadto bank wskazywał w niej,
że zaciągając zobowiązanie w walucie obcej, powodowie są narażeni na ryzyko zmiany kursów walutowych, co może doprowadzić do wahań raty w zależności
od danego kursu waluty, a także, że lepiej rozważyć zaciąganie długoterminowego kredytu w złotych polskich. W informacji tej była także wzmianka o ryzyku zmiany stóp procentowych i jego wpływie na wysokość raty kredytu,
(dowód: umowa kredytu - k. 24 - 26 verte; regulamin - k. 27 - 31 i k. 100 - 117; informacja 0 k. 126 - 126 verte).
W przypadku niespłacenia przez powodów w terminie raty spłaty kredytu wynikającej z umowy kredytu, niespłacona kwota stawała się zadłużeniem przeterminowanym. W przypadku przeterminowania raty odsetkowej, bank miał prawo naliczać odsetki od chwili wytoczenia o nie powództwa. Od wymagalnego kapitału bank naliczał odsetki według stopy określonej w aktualnym cenniku dla zadłużenia przeterminowanego. W przypadku kredytu w walucie obcej, pozwany bank, w następnym dniu po upływie terminu wymagalności kredytu, dokonywał przewalutowania całego wymagalnego zadłużenia na walutę polską,
z zastosowaniem aktualnego kursu sprzedaży dewiz, określonego przez pozwany bank w tabeli. Wysokość oprocentowania karnego równa była czterokrotności stopy lombardowej, która na dzień zawarcia umowy wynosiła 22 %. Wysokość tego oprocentowania ulegnie zmianie w przypadku każdorazowej zmiany wysokości stopy lombardowej,
(dowód: umowa kredytu - k. 24 - 26 verte; regulamin - k. 27 - 31 i k. 100 - 117; cennik - k. 118 - 119 verte).
W przypadku niedotrzymania przez powodów warunków udzielania kredytu albo w razie utraty przez nich zdolności kredytowej, bank mógł: obniżyć kwotę przyznanego kredytu, wstrzymać uruchomienie kredytu lub transzy, zażądać dodatkowego zabezpieczenia spłaty wierzytelności, wypowiedzieć umowę kredytu z zachowaniem trzydziestodniowego terminu wypowiedzenia, po czym dochodzić zaspokojenia swoich roszczeń w drodze postępowania egzekucyjnego,
w szczególności z nieruchomości wskazanej w umowie jako zabezpieczenie spłaty kredytu. W przypadku niespełnienia przez powodów w terminie warunków zawartych w umowie kredytowej pozwany bank był upoważniony do wysłania monitu wzywającego do spełnienia warunków. W przypadku niespełnienia warunków w określonym terminie, bank był upoważniony do wysłania drugiego monitu, jednak nie wcześniej niż po upływie 30 dni od daty wysłania pierwszego monitu. Za wysłanie monitu naliczano opłatę określoną w cenniku, tj. 20,00 zł,
(dowód: umowa kredytu - k. 24 - 26 verte; regulamin - k. 27 - 31 i k. 100 - 117; cennik - k. 118 - 119 verte).
Umowa mogła zostać rozwiązana za porozumieniem stron lub wypowiedziana w formie pisemnej przez każdą ze stron z zachowaniem trzydziestodniowego okresu wypowiedzenia. Wypowiedzenie umowy kredytu stawało się skuteczne z chwilą otrzymania przez powodów wypowiedzenia listem poleconym, teleksem, telegramem, faksem lub doręczenia go bezpośrednio kredytobiorcom,
(dowód: umowa kredytu - k. 24 - 26 verte; regulamin - k. 27
- 31 i k. 100 - 117).
Z § 10 ust. 4 regulaminu wynikało, że w przypadku kredytu w walucie obcej kwota wcześniejszej spłaty jest obliczana według kursu sprzedaży dewiz
na podstawie obowiązującej w banku tabeli kursów z dnia realizacji. Z § 10 ust. 5 regulaminu wynikało, że w przypadku kredytu w walucie obcej prowizja
za wcześniejszą spłatę ustalana jest od kwoty wcześniejszej spłaty, przeliczonej według kursu sprzedaży dewiz na podstawie obowiązującej w banku tabeli kursów z dnia realizacji wcześniejszej spłaty. Z § 4 ust. 4 umowy i z § 11 ust. 4 regulaminu wynikało, że przewalutowanie kredytu następuje według kursu kupna dewiz z dnia złożenia wniosku na podstawie tabeli kursów w przypadku zmiany waluty z PLN na walutę obcą, a według kursu sprzedaży dewiz z dnia złożenia wniosku
na podstawie tabeli kursów w przypadku zmiany waluty z waluty obcej na PLN.
Z § 11 ust. 11 wynikało, że w przypadku kredytu w walucie obcej prowizja
od przewalutowania ustalana jest od kwoty sprzed przewalutowania, przeliczonej według kursu sprzedaży dewiz na podstawie obowiązującej w banku tabeli kursów z dnia dokonania przewalutowania. Z § 12 ust. 3 regulaminu wynikało,
że w przypadku kredytu w walucie obcej prowizja za podwyższenie kwoty kredytu ustalana jest od kwoty podwyższenia, przeliczonej według kursu sprzedaży dewiz na podstawie tabeli kursów z dnia sporządzenia aneksu, a § 13 ust. 4 regulaminu, że w przypadku kredytu w walucie obcej dla odnawiania zabezpieczeń kredytu stosuje się kurs sprzedaży dewiz obowiązujący w dniu odnawiania na podstawie tabeli kursów,
(dowód: umowa kredytu - k. 24 - 26 verte; regulamin - k. 27 - 31 i k. 100 - 117).
Dodatkowe zabezpieczenie kredytu do czasu, gdy saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu nie stanie się równe lub niższe niż 139 320,00 zł, stanowiło ubezpieczenie kredytów hipotecznych z niskim udziałem własnym kredytobiorcy na podstawie umowy zawartej przez bank z (...) S.A. Kredytobiorca był zobowiązany do zwrotu bankowi kosztów ubezpieczenia w wysokości 887,00 zł za pierwszy 36. miesięczny okres trwania ochrony ubezpieczeniowej. Jeżeli
w ciągu okresu 36 miesięcy ochrony ubezpieczeniowej saldo zadłużenia
z tytułu udzielonego kredytu nie stanie się równe lub niższe niż 139 320,00 zł, kredytobiorca zobowiązany był do zwrotu kosztów ubezpieczenia za kolejny
36. miesięczny okres udzielonej bankowi przez (...) S.A. ochrony ubezpieczeniowej, o czym kredytobiorca miał zostać powiadomiony przez bank
na piśmie. Opłata dotycząca refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego określona była w cenniku obowiązującym w dniu zawarcia umowy. W przypadku kredytu w walucie obcej dla celów wyliczenia składki przyjmowana jest kwota udzielonego kredytu wyrażona w PLN, a wyliczona według kursu waluty obcej z tabeli. W przypadku kredytu w walucie obcej prowizja za podwyższone ryzyko ustalana była od kwoty kredytu z umowy kredytu, a przeliczana według kursy sprzedaży dewiz na podstawie tabeli z dnia zawarcia umowy,
(dowód: umowa kredytu - k. 24 - 26 verte; regulamin - k. 27 - 31 i k. 100 - 117; cennik - k. 118 - 119 verte).
Kredyt został wypłacony powodom w dwóch transzach w walucie polskiej, co było zgodne z treścią umowy, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie
z kursem kupna franka szwajcarskiego według tabeli kursów walut obcych (obowiązującej w pozwanym banku w dniu uruchomienia kredytu lub transzy
(§ 2 ust. 2). Pierwsza transza została wypłacona 12 marca 2007 r. w kwocie 66 036,24 zł, co stanowiło 28 298,01 CHF; druga 16 marca 2007 r. w kwocie 95 563,76 zł, co stanowiło 40 397,26 CHF,
(dowód: umowa kredytu - k. 24 - 26 verte; regulamin - k. 27 - 31 i k. 100 - 117; zaświadczenia - k. 32 - 37; dyspozycja wypłaty kredytu - k. 127; zestawienie transakcji - k. 47 - 48 verte).
W okresie od 12 kwietnia 2007 r. do 12 lipca 2023 r. powodowie wpłacili na poczet spłaty kredytu raty odsetkowe i raty kapitałowe w łącznej wysokości 149 867,71 zł. Ponadto uiścili kwotę 887,00 zł tytułem refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu i kwotę 798,00 zł tytułem refinansowania kosztów ubezpieczenia pomostowego, (dowód: zaświadczenie - k. 32 - 37).
Pismem z 11 października 2023 r. powodowie zgłosili pozwanemu reklamację i wezwali go do zapłaty w terminie 30 dni od otrzymania tego pisma kwoty 152 093,83 zł tytułem rat kapitałowo-odsetkowych, kwoty 887,00 zł, która została uiszczona na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego; kwoty 798,00 zł, która została uiszczona na ubezpieczenie pomostowe. Pismem z 2 listopada 2023 r. pozwany odmówił uznania roszczeń powodów,
(dowód: reklamacja - k. 38
- 40; odpowiedź na reklamację - k. 41 - 45).
Powodowie są świadomi skutków unieważnienia przedmiotowej umowy. Kredyt w całości przeznaczyli na cel wskazany w umowie. Kredyt spłacali
po połowie,
(dowód: zeznania powoda - k. 178 i nagranie rozprawy z 11 kwietnia 2024 r. - płyta - koperta - k. 179. minuta od 00:12:42 do 00:26:37
w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 176 verte - 177 i nagraniem rozprawy z 11 kwietnia 2024 r. - płyta - koperta - k. 179, minuta od 00:56:32 do 00:58:40; zeznania powódki - k. 177 verte i nagranie rozprawy z 11 kwietnia 2024 r. - płyta - koperta - k. 179, minuta od 00:46:57 do 00:53:08 w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 178 i nagraniem rozprawy z 11 kwietnia 2024 r. - płyta
- koperta - k. 179, minuta od 00:54:48 do 00:56:32oświadczenie o świadomości skutków unieważnienia umowy - k. 46).
Ustalony w sprawie stan faktyczny był w części bezsporny, gdyż ustalono go na podstawie dokumentów, które nie były negowane przez strony. Ponadto stan faktyczny Sąd oparł na zeznaniach powodów, którym dał wiarę w całości.
Przy ustalaniu stanu faktycznego Sąd pominął zeznania świadka T. K., gdyż świadek ten nie uczestniczył w procesie zawierania umowy, zatem nie miał wiedzy istotnej dla rozstrzygnięcia sprawy.
Sąd pominął wnioski stron o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego
do spraw finansów, bankowości i rachunkowości, gdyż nie były one przydatne
do poczynienia ustaleń w sprawie w świetle zebranego już materiału dowodowego i zmierzałyby jedynie do przedłużenia postępowania.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że strony nie zawarły kredytu walutowego, o czym świadczy m.in. to, że: w umowie była mowa o kredycie
w złotych polskich, który został wypłacony w złotych polskich i spłacany również w złotych polskich.
W orzecznictwie pojawiło się stanowisko, że jeżeli kwota kredytu jest powiązana z kursem waluty obcej, to jest dopuszczalne, zgodnie z treścią art. 358 k.c. , aby wypłata i spłata kredytu następowała w walucie polskiej albo w tej walucie, przy czym jeśli to dotyczy wyłącznie sposobu wykonania zobowiązania pieniężnego, to nie spowoduje to zmiany waluty wierzytelności. Wniosek taki
ma zastosowanie do umów z właściwie sporządzoną klauzulą waloryzacyjną (patrz: wyroki Sądu Najwyższego z: 25 marca 2011 r., IV CSK 377/10;
29 kwietnia 2015 r. ,V CSK 445/14; 29 października 2019 r., IV CSK 309/18).
Wypada w tym miejscu również dodać, że zgodnie z dyspozycją
art. 358
1
§ 2 k.c.
, strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości. Takim miernikiem wartości może być również waluta obca, w oparciu o którą nastąpi przeliczenie zobowiązania jednej ze stron umowy (patrz wyroki Sądu Najwyższego z: 13 maja 2005 r., I CSK 690/04; 2 lutego 2015 r., I CSK 257/14; 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14; 15 lutego 2013 r., I CSK 313/12).
Ponadto należy stwierdzić, że powodowie wykazali interes prawny
w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy.
Norma art. 189 k.p.c. kreuje szczególną (niewynikającą z przepisów prawa materialnego) formę ochrony prawnej praw podmiotowych. Jako przyznającej prawo do żądania szczególnej ochrony prawnej, normie tej przypisuje się charakter materialnoprawny. Interes prawny jest zazwyczaj pojmowany jako przesłanka materialnoprawna powództwa o ustalenie. Powodowie mają zatem procesowo-prawny obowiązek przytoczenia (a następnie materialnoprawny obowiązek udowodnienia) okoliczności faktycznych uzasadniających istnienie
po ich stronie interesu prawnego w żądaniu ustalenia (prawa do żądania ochrony przez uzyskanie wyroku ustalającego). Interes prawny postrzega się z jednej strony jako przesłankę, która musi istnieć obiektywnie. Z drugiej zaś strony interes prawny jest przesłanką warunkującą dopiero możliwość dalszego badania
w procesie twierdzeń stron co do istnienia lub nieistnienia ustalanego prawa lub stosunku prawnego. Interes prawny istnieje wówczas, jeżeli sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni powodom ochronę ich prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości.
W niniejszej sprawie istnieje niepewność stanu prawnego i nie ma przy tym żadnego znaczenia to, czy ta niepewność wynika z przyczyn faktycznych lub prawnych. Ponadto należy dodać, że samo ustalenie nieważności umowy, bez dodatkowego żądania o zapłatę, może uczynić zadość potrzebie ochrony określonej sfery prawnej powodów, bowiem rozstrzygnięcie w tym zakresie może doprowadzić niewątpliwie do wywołania skutków prawnych między stronami,
w następstwie których ich sytuacja prawna zostanie określona jednoznacznie
i tym samym do wyeliminowania, wynikającego z błędnego przekonania przysługiwania pozwanemu bankowi określonego uprawnienia, ryzyka naruszenia w przyszłości praw powodów (np. kwestia wykreślenia hipoteki, kwestia obowiązku informowanie banku o aktualnej sytuacji finansowej, konieczność ubezpieczania mieszkania itp.). Oczywistym staje się także obowiązek rozliczenia wzajemnych świadczeń.
Sąd w dalszej kolejności rozważył zatem, czy w umowie znajdują się klauzulę abuzywne, a jeśli tak, to czy ma to wpływ na ważność przedmiotowej umowy.
W niniejszej sprawie pozwanemu bankowi nie udało się udowodnić,
że powodowie zawierali umowę kredytu jako przedsiębiorcy i w związku
z prowadzona przez nich działalnością gospodarczą. Na te fakty pozwany nie złożył żadnych dowodów. Zatem Sąd mógł podjąć się badania przedmiotowej umowy w kontekście klauzul abuzywnych.
Zgodnie z treścią art. 385
1
§ 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej
z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Z przepisu tego wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi
są klauzule umowne, jeśli spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne: klauzule umowne zostały zawarte zostały w umowach z konsumentami, kształtują prawa
i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy. Natomiast kontrola abuzywności postanowień umowy jest niedopuszczalna, gdy postanowienia umowne zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz postanowienia umowne określają główne świadczenia stron i są sformułowane w sposób jednoznaczny.
Z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, że strony negocjowały warunki umowy i że w związku z tym nie posłużyły się wzorcem umowy, gdyż na te fakty pozwany również nie przedstawił żadnych dowodów,
a na nim przecież spoczywał ciężar wynikający z treści art. 6 k.c.
Ustalenia więc wymaga, czy postanowienia umowy są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażącego naruszają interesu konsumentów, czyli powodów.
W sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne godzące w równowagę kontraktową stron,
a także te, które zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy. Zatem sprzeczne z dobrymi obyczajami są takie działania, które zmierzają do dezinformacji lub wywołania błędnego mniemania konsumenta (czy szerzej klienta), wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków między partnerami kontraktowymi.
Dobre obyczaje to klauzula generalna pozwalająca ocenić treść czynności prawnej w świetle norm moralnych i obyczajowych, które są powszechnie akceptowane albo znajdują uznanie np. w stosunkach z konsumentem. Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.
Mając na uwadze powyższe oraz zebrany w sprawie materiał dowodowy należy stwierdzić, że niedozwolony charakter mają postanowienia indeksacyjne, które zostały zawarte w: § 2 ust. 2 umowy, z którego wynika, że kredyt będzie indeksowany kursem kupna franka szwajcarskiego; § 7 ust. 6 umowy kredytu,
z którego wynika, że raty miały być spłacane w złotych polskich po uprzednim przeliczeniu według kursu sprzedaży franka szwajcarskiego z tabeli kursowej
w dniu płatności raty; § 10 ust. 4 regulaminu, z którego wynikało, że w przypadku kredytu w walucie obcej kwota wcześniejszej spłaty jest obliczana według kursu sprzedaży dewiz na podstawie obowiązującej w banku tabeli kursów z dnia realizacji; § 10 ust. 5 regulaminu, z którego wynikało, że w przypadku kredytu
w walucie obcej prowizja za wcześniejszą spłatę ustalana jest od kwoty wcześniejszej spłaty, przeliczonej według kursu sprzedaży dewiz na podstawie obowiązującej w banku tabeli kursów z dnia realizacji wcześniejszej spłaty;
§ 4 ust. 4 umowy i z § 11 ust. 4 regulaminu, z którego wynikało,
że przewalutowanie kredytu następuje według kursu kupna dewiz z dnia złożenia wniosku na podstawie tabeli kursów w przypadku zmiany waluty z PLN na walutę obcą, a według kursu sprzedaży dewiz z dnia złożenia wniosku
na podstawie tabeli kursów w przypadku zmiany waluty z waluty obcej na PLN; 11 ust. 11, z którego wynikało, że w przypadku kredytu w walucie obcej prowizja
od przewalutowania ustalana jest od kwoty sprzed przewalutowania, przeliczonej według kursu sprzedaży dewiz na podstawie obowiązującej w banku tabeli kursów z dnia dokonania przewalutowania; § 12 ust. 3 regulaminu, z którego wynikało,
że w przypadku kredytu w walucie obcej prowizja za podwyższenie kwoty kredytu ustalana jest od kwoty podwyższenia, przeliczonej według kursu sprzedaży dewiz na podstawie tabeli kursów z dnia sporządzenia aneksu; § 13 ust. 4 regulaminu, z którego wynikało, że w przypadku kredytu w walucie obcej dla odnawiania zabezpieczeń kredytu stosuje się kurs sprzedaży dewiz obowiązujący w dniu odnawiania na podstawie tabeli kursów.
Z wyżej wskazanych postanowień wynika nierównomierne rozłożenie pomiędzy stronami umów ryzyka wynikającego z zastrzeżenia indeksacji kredytu, tj. wyrażenia wysokości zobowiązania konsumenta w walucie obcej, której kurs podlega nieograniczonym zmianom - bez zagwarantowania w umowie jakichkolwiek mechanizmów, które mogłyby ograniczyć ryzyko ponoszone przez powodów. Nieistotna jest przy tym, z punktu widzenia możliwości stwierdzenia abuzywności w niniejszej sprawie, kwestia, czy wspomniane klauzule abuzywne określają główne świadczenie stron, czy też nie. Jednakże w ocenie Sądu klauzule te należy zakwalifikować jako określające główne świadczenie stron
w rozumieniu art. 385
1
§ 1 zd. 2 k.c. Są one bowiem sformułowane w sposób niejednoznaczny, wobec czego, stosownie do treści art. 385
1
§ 1 k.c., podlegają badaniu pod względem abuzywności.
Wskazanych postanowień nie można było uznać za jednoznaczne z uwagi na to, że odsyłały do nieokreślonych w umowie wielkości, a mianowicie do kursów z tabeli kursów walut obowiązujących w pozwanym banku. Wielkości tych nie dawało się sprecyzować w świetle treści tej umowy, bowiem nie określała ona,
w jaki sposób kursy sprzedaży i kupna z tabeli banku będą ustalane. W chwili zawarcia umowy ani powodowie, ani pozwany bank nie znali konkretnych wartości, jakie mogły się pojawić w tabeli kursów obowiązującej w banku w dniu przeliczania kwoty kredytu wyrażonej w walucie obcej na polskie złote, celem wypłaty kredytu ani w dniach wyliczania kolejnych rat do spłaty. W tym miejscu należy dodać, że umowa nie wyjaśnia w sposób nie budzący żadnych wątpliwości relacji kursu banku do kursów na rynku międzybankowym i innych czynników (nie wiadomo, o jaką marżę banku chodzi). Zatem od arbitralnej decyzji banku zależało ustalanie kursu, a to rażąco narusza interes powodów, którzy nie mieli możliwości weryfikacji tego kursu, gdyż nie przewidywała tego umowa. Postanowienia dotyczące indeksacji są niedozwolone również z uwagi
na to, że ustalają inną wysokość kursu przyjętego dla przeliczeń kwoty udzielonego kredytu i inną wysokość kursu przyjętego przy ustalaniu wysokości wymaganej spłaty kredytu. Zatem takie uregulowania również są sprzeczne
z dobrymi obyczajami.
Z treści umowy wynika także, że bank udzielając kredytu w „złotówkach” ryzykował stratę jedynie kwoty, która została wypłacona powodom, co mogło nastąpić w przypadku znacznego spadku wartości waluty wskazanej jako waluta indeksacji. Natomiast w przypadku powodów wysokość ich zobowiązania mogła osiągnąć niczym nieograniczoną wysokość już na początkowym etapie (wraz
ze spadkiem wartości waluty krajowej w stosunku do waluty indeksacji). Do tego mogło dojść również w czasie wykonywania zobowiązania po kilku lub kilkunastu latach. Ponadto umowa nie przewidywała instrumentów, które pozwoliłyby powodom na zmianę sposobu wykonywania umowy po wystąpieniu niekorzystnego dla nich wzrostu kursu walut, bądź zabezpieczenie się przed takim niekorzystnym zjawiskiem finansowym. Natomiast pozwany bank, co w zasadzie w sprawie jest bezsporne, posiadał instrumenty (Swap, Cirs), które zabezpieczały go przed ryzykiem wynikającym z udzielania kredytów indeksowanych do CHF.
Z tych też względów wskazane powyżej uregulowania umowy uznać należy za niedozwolone, gdyż mogły doprowadzić i ostatecznie doprowadziły, gdy porównamy wysokość udzielonego kredytu, wysokość spłaconego kredytu
i wysokość zadłużenia, do ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, czyli do nierównomiernego rozłożenia praw
i obowiązków między stronami. Ponadto naruszyły one dobre obyczaje, ponieważ doszło do wykorzystania przewagi kontraktowej banku, który dokonując wcześniej fachowej oceny ryzyka kursowego zabezpieczył swoje interesy, a nie interesy powodów, których informowano jedynie o korzystniejszych warunkach oprocentowania w porównaniu do kredytu nieindeksowanego do waluty obcej
i o stabilności waluty.
W tym miejscu należy wskazać, że bank nie wykonał swoich obowiązków
w zakresie poinformowania powodów o ryzyku kursowym. Nie można bowiem uznać za wystarczające w tym zakresie podpisania przez nich informacji o ryzyku kursowym. Trzeba dodać, że wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej
na wiele lat mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się
z oferowanym kredytem, tak by powodowie mieli pełną wiedzę co do konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Przedkontraktowy obowiązek informacyjny
w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający powodom, że zaciągnięcie takiego kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej
od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat. Z poczynionych w sprawie ustaleń nie wynikało, by taki obowiązek informacyjny został przez bank wykonany w sposób ponadstandardowy, dający powodom pełne rozeznanie w tym zakresie. Na tę fakty pozwany nie przedstawił w zasadzie żadnych dowodów. Należy w tym miejscu zauważyć, że rzeczywistość pokazała, że określenie nawet w przybliżeniu skali ryzyka walutowego związanego z tego rodzaju kredytami okazało się całkowicie nietrafione, bowiem już w zaleceniach Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego z dnia 21 września 2011 r. dotyczących kredytów walutowych wskazano, że nawet najbardziej staranny konsument nie był w stanie przewidzieć konsekwencji ekonomicznych kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich, który był proponowany przez banki, jako bezpieczny, bo oferowany
„w najbardziej stabilnej walucie świata”.
Uznanie powyższych postanowień umownych za abuzywne skutkuje ich bezskutecznością. Zatem nie wiążą one stron umowy, co jest równoznaczne z tym, że do wzajemnych rozliczeń z tytułu przedmiotowej umowy nie bierze się pod uwagę „indeksacji”, co czyni przedmiotową umowę nieważną.
W razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego indeksowanego
do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej indeksacji, rozpatrzeć należy kilka możliwości rozstrzygnięcia. Pierwsza, to stwierdzenie nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza
ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego. Druga, to przyjęcie, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień indeksacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Trzecia, to przyjęcie, że umowa jest ważna
i że jest możliwe jej uzupełnienie przez sąd poprzez wprowadzenie w miejsce niedozwolonych klauzul innego mechanizmu indeksacji.
W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego dopuszczało
się uzupełnianie takiej niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 k.c., jednak uznawano, że ingerencje takie powinny mieć charakter wyjątkowy (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 14 maja 2015 r., II CSK 768/14, OSNC 2015, nr 11, poz. 132). Dominuje jednak, zasługujący na podzielenie pogląd, że art. 385
1
§ 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym
na przepisach kodeksu cywilnego.
Również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej co do zasady wyklucza, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach. Zwraca się uwagę, że działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu. Należy zatem dążyć
do osiągnięcia stanu „niezwiązania” konsumenta zakwestionowanymi postanowieniami umownymi, przy jednoczesnym (na ile to możliwe) utrzymaniu w mocy umowy (art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13) (patrz wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie P. i P., C-453/10, pkt 31; a także wyrok w sprawie B. E. de C., pkt 40 i przytoczone tam dalsze orzecznictwo). W konsekwencji zastąpienie przez sąd klauzul abuzywnych np. kursem średnim waluty obcej z dnia wymagalności roszczenia ogłaszanym przez NBP (patrz wyroki Sądu Najwyższego: z 13 grudnia 2018 r.,
V CSK 559/17 i z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, niepublikowane) należy wykluczyć, jako sprzeczne z celem Dyrektywy 93/13, bowiem ryzyko przedsiębiorcy stosującego abuzywne klauzule byłoby w razie ich eliminacji
ze stosunku umownego niewielkie i nie zniechęcałoby przedsiębiorców
do stosowania nieuczciwych klauzul w przyszłości.
Wykładnia art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 nakłada jednak na Państwa Członkowskie obowiązek zapewnienia, że „nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków” (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, Nr 7-8, poz. 79). Obowiązywanie umowy w dalszym ciągu, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta a nie jego kontrahenta, skutki ekonomiczne stwierdzenia nieważności umowy mogą być bowiem dla niego dotkliwe.
Istotnym podsumowaniem dotychczasowego stanowiska Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w omawianym zakresie jest wyrok
z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 na gruncie sprawy bezpośrednio odnoszącej się do polskiego systemu prawnego. Odpowiadając na pytania prejudycjalne Trybunał stwierdził, że powołany art. 6 ust. 1 drugi człon zdania dyrektywy 93/13 sam w sobie nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie - zgodnie z prawem Unii Europejskiej - krajowemu porządkowi prawnemu. Oznacza to, w świetle kryteriów przewidzianych w prawie krajowym, że w konkretnej sytuacji należy zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały uznane za nieważne. W takim przypadku, jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków i wtedy sąd powinien orzec jej unieważnienie. Jednocześnie, po raz kolejny wykluczono możliwość uzupełnienia luk w umowie wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie są zatem przepisami o charakterze dyspozytywnym lub przepisami mającymi zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Z powołaniem się na stanowisko wyrażone w wyrokach z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie K. i K. R., C-26/13 (pkt 80-84) oraz z 26 marca 2019 r. w sprawie (...) B. i B., C-70/17 i C-179/17 (pkt 64) Trybunał wyraźnie stwierdził,
że art. 6 ust. 1 Dyrektywy nie stoi na przeszkodzie zastąpieniu nieuczciwego postanowienia umownego wspomnianym przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia na to zgody przez strony, jednak możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, wbrew woli konsumenta, narażając go tym samym
na szczególnie szkodliwe skutki.
Ponadto Trybunał uznał we wskazanym wyroku w sprawie C - 260/18, że sąd krajowy, na podstawie prawa krajowego, zobowiązany jest wskazać moment, w którym należy dokonać oceny skutków stwierdzenia nieuczciwego charakteru postanowienia umownego, mając na uwadze, w braku wyraźnych wskazówek ustawowych, że interes konsumenta, jaki należy rozważyć,
to interes istniejący w momencie rozstrzygania sprawy. Odpowiadając
na zadane pytanie prejudycjalne w kwestii uwzględnienia woli konsumenta
co do skutków powołania się na niedozwoloną klauzulę umowną, Trybunał uznał, że wola konsumenta, który uważa, iż stwierdzenie nieważności całej umowy nie jest dla niego niekorzystne, przeważa nad wdrożeniem systemu ochrony, takiego jak zastąpienie nieuczciwego postanowienia i utrzymanie umowy w mocy.
W związku z tym Dyrektywa 93/13 sprzeciwia się, w przypadku braku wyraźnej woli samego konsumenta, utrzymaniu w mocy nieuczciwych warunków umowy, które w chwili rozstrzygnięcia sporu ocenia się jako obiektywnie korzystne dla niego. Do sądu krajowego zatem należy, na podstawie prawa krajowego i zgodnie z prawem Unii Europejskiej, dokonanie oceny w zakresie kwalifikacji nieuczciwego charakteru postanowienia umownego oraz przedmiotu umowy,
w celu ustalenia, czy możliwe jest utrzymanie w mocy umowy pozbawionej nieuczciwych postanowień.
Mając powyższe na uwadze oraz to, że w polskim systemie prawa nie
ma przepisów dyspozytywnych pozwalających zastąpić abuzywny mechanizm ustalania kursu waluty innym mechanizmem służącym do określenia sposobu
i wysokości świadczeń stron (kurs wymiany wynikający z odpowiedniego zastosowania art. 41 prawa wekslowego nie mógł być odczytywany jako przepis dyspozytywny, albowiem nie został jako taki wprowadzony do porządku prawnego dla innych potrzeb, niż zapłata weksla w walucie), należało uznać, że nie jest możliwe dalsze funkcjonowanie umowy po wyłączeniu klauzul abuzywnych. Ponadto należy stwierdzić, że cel i treść powstałego na skutek wyeliminowania klauzul abuzywnych stosunku prawnego sprzeciwiałyby się właściwości tego stosunku, ustawie lub zasadom współżycia społecznego, tym bardziej,
że powodowie nie chcą utrzymania tego stosunku. Dalsze jej trwanie bez klauzul denominacyjnych i bez ustalonego kursu wymiany, powodowałoby, że powstanie umowa zasadniczo odmienna, której strony nie zawierały i na którą się nie umawiały. Taki stosunek prawny musi zostać uznany za nieważny, gdyż jest sprzeczny z ustawą, która to sprzeczność polega na naruszeniu granic swobody umów (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.).
W tym miejscu wypada dodać, że zawarcie umowy kredytu stanowi obciążenie ryzykiem powierzonych bankowi środków pod tytułem zwrotnym. Zatem zawierane przez bank czynności nie powinny prowadzić do pomniejszenia wartości środków przeznaczonych dla ich dokonania. W przypadku umów kredytu, w szczególności długoterminowego, konieczne jest zatem, aby stopień odpłatności umowy kredytu był określony na poziomie gwarantującym odzyskanie przez bank wartości wypłacanych środków, przy uwzględnieniu zmieniającej się w czasie wartości pieniądza, jak również kosztów związanych z funkcjonowaniem banku. Na konkurencyjnym rynku poziom taki wyznacza oprocentowanie stosowane powszechnie przez konkurujące ze sobą podmioty. W innym przypadku samo zawieranie umów kredytowych (z pominięciem ryzyka wiążącego się
z brakiem możliwości odzyskania zwrotu wypłaconych środków) prowadziłoby
do zubożenia po stronie banku. Stąd też należy przyjąć, że odmienne ukształtowanie umowy kredytu sprzeczne będzie z właściwością stosunku prawnego, a właśnie taki rezultat wiąże się z zawarciem umowy, w której doszłoby do ustalenia i wypłaty kapitału kredytu w „złotówkach”, a do ustalenia odpłatności w oparciu o wskaźniki całkowicie nieadekwatne do ekonomicznej wartości waluty będącej podstawą rozliczeń stron.
Należy też stwierdzić, że umowę kredytu, w której zastrzeżono,
że oprocentowanie jest ustalane w oparciu o wskaźniki nieodpowiadające walucie, w jakiej został udzielony kredyt, należałoby uznać za sprzeczną
z zasadami współżycia społecznego.
Sprzeczność czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego oznacza, że czynność prawna jest negatywnie oceniana w świetle reguł
lub wartości moralnych powszechnie w społeczeństwie akceptowanych. Chodzi m.in. o równość faktyczną stron, słuszność kontraktową czy wolną konkurencję. Przyjęcie, że możliwe jest istnienie umowy kredytu w omawianym kształcie byłoby niesprawiedliwe wobec tych kredytobiorców, którzy w tym samym czasie zawarli umowy o kredyty udzielane i spłacane bezpośrednio w walucie polskiej, a więc umowy o kredyty nieindeksowane do waluty obcej, ponosząc przy tym z reguły wyższe koszty związane z korzystaniem z cudzego kapitału. Należałoby jednak uznać, że w omawianym przypadku doszłoby do nadmiernego naruszenia równowagi kontraktowej stron na korzyść powodów, bowiem wysokość
ich świadczenia pozostawałaby nieadekwatna do stawek istniejących na rynku.
Takie konsekwencje ustalenia abuzywności części postanowień umowy dla możliwości dalszego jej funkcjonowania w kształcie nieprzewidzianym przez strony, nie stanowią naruszenia zasad określonych w Dyrektywie 93/13, której celem jest nie tylko ochrona konsumentów, ale też ułatwienie ustanawiania rynku wewnętrznego poprzez stymulowanie konkurencji. Określenie minimalnego poziomu ochrony konsumentów stanowi środek do celu, jakim jest istnienie rynku wewnętrznego opartego na zasadach konkurencyjności.
Eliminacja z umowy klauzul abuzywnych powinna być korzystna
dla konsumenta, ale jednocześnie winna przywracać równowagę kontraktową stron, bez uprzywilejowania którejkolwiek z nich. Stosowanie regulacji wynikających z dyrektywy nie może również zachwiać konkurencją na rynku, zmuszając część przedsiębiorców do wykonywania umów na zasadach tak znacząco odbiegających od tych, jakie analogiczne umowy wykonują inni przedsiębiorcy - nawet jeśli jest konsekwencją zastosowania w umowie klauzul abuzywnych.
Nawet gdyby hipotetycznie uznać, że wyeliminowanie z umowy postanowień dotyczących oprocentowania kredytu opartego o stawkę LIBOR nie prowadzi do powstania luki uniemożliwiającej wykonanie umowy, bowiem brak określenia wysokości zmiennego oprocentowania w umowie może być uzupełniony bądź przez odwołania się do zasad określonych we wzorcu umownym (regulaminie) dla kredytów udzielonych w złotych polskich, bądź też, jeśli pierwszy ze sposobów okaże się niemożliwy, przez odwołanie do treści art. 359 § 2 k.c., to jednak mając na względzie poszanowanie woli stron umowy, jak również niemożność przyjęcia takich skutków wprowadzenia do umowy klauzul abuzywnych, należało uznać, że z okoliczności sprawy wynika, że bez dotkniętych abuzywności postanowień dotyczących wysokości oprocentowania, umowa nie zostałaby zawarta. Dlatego też należało stwierdzić, że jest ona w całości nieważna, co nie niesie dla powodów nadmiernie negatywnych skutków, bowiem w dużej części wykonali oni swoje zobowiązanie.
W tym miejscu należy dodać, że wieloletnie wykonywanie przez strony przedmiotowej umowy nie stoi na przeszkodzie badaniu jej ważności
i ustaleniu, że jest ona nieważna. Wypada zauważyć, że wprowadzony
do prawa bankowego pkt 4 a art. 69 ust. 2 nie ustala konkretnych zasad określania sposobu i terminów ustalania kursu wymiany walut, tylko nakazuje
je wprowadzić. Samo zaistnienie w porządku prawnym tego przepisu, pomimo jego imperatywnego charakteru, nie zmieniło treści umów zawartych przed jego wejściem w życie, jak i po tej dacie. Dopiero wykonanie ustawowego nakazu
i określenie w umowie precyzyjnych zasad przeliczania mogłoby doprowadzić
do zmiany oceny wadliwości określonych postanowień, ale tylko w sytuacji, gdyby znalazły się w ważnie zawartej umowie.
Tak samo należy ocenić regulację art. 4 ustawy z 29 lipca 2011 r.
o zmianie ustawy prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, w myśl której,
w przypadku kredytów zaciągniętych przez kredytobiorcę przed dniem wejścia
w życie niniejszej ustawy, ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a prawa bankowego w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała
do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Podkreślić trzeba, iż ustawowe zobowiązanie
do dostosowania jednego z postanowień umowy o kredyt indeksowany
do wymogów prawa, może dotyczyć tylko umów ważnie zawartych, w których znalazły się niedozwolone postanowienia, z mocy wspomnianych przepisów wymagające uzupełnienia. Sytuacja taka nie miała miejsca w niniejszej sprawie, gdyż przedmiotowa umowa kredytu z przyczyn omówionych wyżej była w całości nieważna od chwili jej zawarcia, zatem omawiany przepis nie mógł mieć do niej zastosowania.
Z tych też względów Sąd orzekł, jak w pkt 1 wyroku, na podstawie art. 189 k.p.c.
Powyższe stwierdzenie, że umowa jest nieważna, skutkowało uznaniem
za zasadne prawie w całości żądanie powodów o zwrot tego, co na jej podstawie świadczyli bankowi w okresie spornym, gdyż za ten okres ich roszczenie nie jest przedawnione - z uwagi na treść wyroku TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r.
(C-776/19), z którego argumentami w zakresie przedawnienia Sąd Okręgowy
w pełni się zgadza i dlatego nie będzie ich dodatkowo przytaczał. Również
w najnowszym orzecznictwem Sądu Najwyższego pojawił się pogląd, z którego wynika, że termin przedawnienia roszczeń o zwrot nienależnie spełnionych świadczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę
- konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero bowiem wtedy można przyjąć, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a strony mogą żądać skutecznie zwrotu nienależnych świadczeń.
Jak stanowi art. 410 § 2 k.c., świadczenie jest nienależne, jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Tak właśnie stało się w okolicznościach niniejszej sprawy. Czynność prawna w postaci umowy kredytu była nieważna i nie stała się ważna po jej wykonaniu. Na podstawie tej czynności powodowie świadczyli
na rzecz pozwanego banku w okresie spornym prawie całą kwotę dochodzoną
w pozwie z tytułu rat kapitałowo-odsetkowych.
W tym miejscu należy stwierdzić, że roszczenie powodów nie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Nie można w żadnym wypadku uznać,
że konsument, który swoje roszczenia wywodzi z niedozwolonych postanowień umownych, wprowadzonych do umów przez przedsiębiorcę, nadużywa swoich praw podmiotowych. Zatem wynikająca z treści art. 5 k.c. zasada ,,czystych rąk” wyklucza możliwość skutecznego zniweczenia żądania powodów. Wypada w tym miejscu podkreślić, że ocena skutków niedozwolonych postanowień umownych dokonywana jest ad casu , czyli bez znaczenia pozostają wywołane przez nie dla pozwanego przedsiębiorcy konsekwencje.
Brak było także podstaw do stwierdzenia, że pozwany nie był wzbogacony kosztem powodów, bądź aby zaistniały przesłanki wskazane w art. 409 k.c.
Na gruncie powyższego przepisu, przypadki zużycia lub utraty wzbogacenia powodujące odpadnięcie wzbogacenia, muszą ograniczyć się tylko do tych sytuacji, kiedy nastąpiło to bezproduktywnie - a zatem bez uzyskania jakiegokolwiek ekwiwalentu, czy też innej korzyści dla majątku wzbogaconego.
W przedmiotowej sprawie brak było jednak dowodu, z którego wynikałoby,
że pozwany zużył lub utracił uzyskaną korzyść w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, gdyż z całą pewnością środki uzyskane od powodów spowodowały albo wzrost aktywów, albo spadek pasywów.
W tym miejscu należy dodać, że Sąd uznał, że w niniejszej sprawie
nie można zastosować teorii salda, gdyż w orzecznictwie niepodzielnie panuje teoria dwóch kondykcji. Samo spełnienie świadczenia nienależytego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa ani czy
na skutek tego majątek solvensa uległ zmniejszeniu.
Pozwany bank nie udowodnił także, że doszło do spełniania świadczenia
ze świadomością braku podstawy prawnej, gdyż powodowie spełniali świadczenie dobrowolnie, ale nie mieli pozytywnej wiedzy i świadomości, że nie są do tego świadczenia zobowiązani. Nie wystarczy zatem, aby powodowie mieli w tym względzie wątpliwości lub podejrzenia, że być może świadczą nienależnie
w całości lub w części, (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 24 października 2018 r., II CSK 632/17).
Z tych wszystkich względów Sąd orzekł, jak w pkt 2 a i 4 b wyroku,
na podstawie art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c., gdyż w okresie spornym powodowie po połowie zapłacili na rzecz pozwanego banku kwotę 149 867,71 zł tytułem rat odsetkowo-kapitałowych, co wynika z zestawienia banku dołączonego pozwu.
W pozostałej części Sąd powództwo oddalił, o czym orzekł, jak w pkt 3 i 4 wyroku, gdyż brak jest dowodu na to, aby powodowie zapłacili kwotę wyższą
od kwoty 149 867,71 zł tytułem rat kapitałowo-odsetkowych (nie wynika
to z zaświadczenia banku, brak jest także dokumentów przelewów za okres sierpień - wrzesień 2023 r.). Sąd oddalił powództwo również w zakresie składek na ubezpieczenie niskiego wkładu i składek na ubezpieczenie pomostowe, gdyż składkami tymi pozwany bank nie był wzbogacony. Kwoty 887,00 zł i 798,00 zł zostały przekazane ubezpieczycielowi.
Termin płatności odsetek od kwot zasądzonych w pkt 2 a i 2 b wyroku Sąd ustalił na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. (niezwłocznie, czyli
w terminie 14 dni).
Zasądzone kwoty były wymagalne przed wytoczeniem powództwa, gdyż powodowie złożyli reklamację, której pozwany bank nie uznał w piśmie
z 2 listopada 2023 r. Zatem od dnia następnego (3 listopada 2023 r.) pozostaje
w zwłoce.
O kosztach procesu, podzielonych zgodnie z żądaniem pozwu na połowę, na które składała się: opłata stała w wysokości 1 000,00 zł, opłaty skarbowe o
d pełnomocnictw w wysokości 34,00 zł i opłata za zastępstwo prawne w wysokości 10 800,00 zł, ustalona na podstawie § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (tekst jedn., Dz. U. z 2023 r., poz. 1964 ze zm.), Sąd orzekł, jak w pkt 2 b i 4 b wyroku, na podstawie art. 98 k.p.c., gdyż powodowie wygrali sprawę praktycznie w całości.