Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ns 960/21

POSTANOWIENIE

Dnia 22 grudnia 2022 r.

Sąd Rejonowy w K., Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia Magdalena Kuś

Protokolant: sekr. sąd. Martyna Kujawa

po rozpoznaniu w dniu 22 grudnia 2022 r. w K.

na rozprawie

sprawy z wniosku: P. J., M. J. (1)

przy udziale: A. S., A. J. (1), A. J. (2), M. H., M. J. (2), T. J., A. O., A. L.

o stwierdzenie nabycia przez zasiedzenie własności nieruchomości

postanawia:

I.  Oddalić wniosek.

II.  Zasądzić solidarnie od wnioskodawców na rzecz uczestniczki A. J. (2) kwotę 1.800 zł (jeden tysiąc osiemset złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów postępowania.

III.  Nakazać pobrać solidarnie od wnioskodawców na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w K. kwotę 486,70 zł (czterysta osiemdziesiąt sześć złotych siedemdziesiąt groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sędzia Magdalena Kuś

Sygn. akt I Ns 960/21

UZASADNIENIE

Wnioskodawca P. J. złożył wniosek o stwierdzenie przez zasiedzenie, iż nabył do wspólności majątkowej małżeńskiej z dniem 1 stycznia 2004 r. własność części zabudowanej nieruchomości gruntowej o pow. 0,0900 ha ozn. numerem geodezyjnym (...) położonej w miejscowości C. obręb B. gmina K., dla której Sąd Rejonowy w K.prowadzi księgę wieczystą (...).

W uzasadnieniu wskazano, iż A. J. (2) (zd. S.) i J. J. (1) po zawarciu związku małżeńskiego (w 1969 r) budowali na działce nr (...) sąsiadującej z działką nr (...) wspólnie z ich majątku dorobkowego dom mieszkalny o pow. użytkowej 220 m ( 2) i budynek gospodarczy. Przy wznoszeniu budynku mieszkalnego przekroczona została granica sąsiedniego gruntu tj. działki (...), będącej własnością S. G. (wcześniej S.). Zdaniem wnioskodawcy jego rodzice nie mieli świadomości, że budują również na działce nr (...). Korzystali oni z części działki nr (...) w okresie od 1973 r. do końca 2000 r., a P. J. razem z M. J. (1) od 01.01.2001 r., tak jakby była ich własnością. Najpierw rodzice wnioskodawcy, a później P. J., dbali o zabudowania i grunt w granicach działek nr (...). Wnioskodawca zajmował się wszystkim sprawami, które dotyczyły tychże działek. Zachowanie ww. osób nie zmieniło się, gdy S. G. (wcześniej S.) darowała w dniu 04.05.1999 r. działkę nr (...) swojej wnuczce A. J. (1). Wnioskodawca podniósł, iż w domu zamieszkują obecnie P. J., M. J. (1) (będący właścicielami udziału ½ we własności działki nr (...)) wraz z dziećmi, A. J. (2) oraz A. J. (3) (będąca właścicielem udziału ½ we własności działki nr (...)). Zdaniem wnioskodawcy bieg zasiedzenia części działki (...) (tj. (...) (...)) na rzecz rodziców wnioskodawcy i uczestniczek rozpoczął się od dnia uprawomocnienia się aktu własności ziemi z dnia 12.07.1973 r. tj. od dnia gdy S. G. stała się prawnym właścicielem działki nr (...) i zakończył się z dniem 31.12.2000 r., natomiast na rzecz wnioskodawcy rozpoczął się od dnia 01.01.2001 r. i zakończył się w 2003 r.

Wobec rozbieżności w treści wstępnej wniosku i jego uzasadnienia w piśmie uzupełniającym braki formalne wniosku wskazano jako wnioskodawców P. J. oraz M. J. (1), a nadto iż wniosek o stwierdzenie nabycia przez zasiedzenie dotyczy całości działki oznaczonej numerem ewidencyjnym (...) (tj. części działki wcześniej oznaczonej numerem (...)).

W odpowiedzi na wniosek uczestniczki wniosły o oddalenie wniosku, a także wezwanie do udziału w sprawie w charakterze uczestniczki A. J. (2).

W uzasadnieniu wskazały, iż w wyniku podziału nieruchomości w 2001 r. ozn. nr (...) powstała działka objęta wnioskiem. Po podziale działki (...) jedna z działek została sprzedana, jedna została zasiedziana, działka (...) pozostała, gdyż na niej posadowiony jest dom rodzinny stron, aktualnie będący własnością P. i M. J. (1) oraz A. J. (3). Już sama ta okoliczność zdaniem uczestniczek nie pozwala na stwierdzenie zasiedzenia, gdyż przerywa bieg terminu zasiedzenia. W latach 2001 – 2005 A. J. (1) dokonała prac geodezyjnych, a także obciążyła hipotecznie działkę (...), a zatem wykonywała uprawnienia właścicielskie. Dodatkowo A. J. (1) opłaca podatki od nieruchomości. Nadto nie wiadomo z jakich względów bieg zasiedzenia miałby rozpocząć się i zostać doliczony wnioskodawcom od daty 1973 r. Po roku 1970 babcia wnioskodawcy i uczestniczek pobudowała dom. Rodzice wnioskodawcy i uczestniczek dokonywali późniejszej rozbudowy i modernizacji budynku, ale nie budowy. Ponadto dopiero po śmierci L. S. (dziadka stron) w dziale spadku A. J. (2) otrzymała własność działki ozn. nr (...). Z kolei działka ozn. nr (...) pozostała własnością S. S. (1), którą to działkę babcia stron użytkowała do śmierci tj. 1999 r., miała tam kurnik, królikarnię, szopkę na węgiel oraz wc. Szopka usuwana była po 1999 r. Cała rodzina wiedziała o tej „nieprawidłowości” co do przebiegu granicy względem domu, jednakże ze względu na łączące stosunki rodzinne A. J. (1) nie miała problemu z dalszym użyczeniem działki swoim rodzicom, a w dalszej kolejności rodzeństwu A. J. i P. J.. Rodzeństwo pozostawało w dobrych relacjach, które doznały uszczerbku w ostatnim czasie za sprawą zachowania P. J. i jego małżonki względem A. J. (2) i A. J. (3). Wcześniej często podczas spotkań rodzinnych mówiono, że trzeba będzie to jakoś uregulować. Posiadanie nie miało zatem charakteru posiadania samoistnego.

Pismem z dnia 17.05.2022 r. wnioskodawcy zmodyfikowali wniosek wnosząc alternatywnie w razie nieuwzględnienia żądania stwierdzenia zasiedzenia przez P. J. prawa własności całej działki nr (...) stwierdzenie, że wnioskodawca P. J. z dniem 1 stycznia 2004 r. nabył do wspólności majątkowej przez zasiedzenie prawo własności części działki nr (...) tj. bez powierzchni niezbędnej do korzystania z istniejącego szamba, obejmującej powierzchnię gruntu pod tą częścią budynku mieszkalnego, która posadowiona jest na części działki nr (...) oraz powierzchnię gruntu niezbędnego do korzystania z całego budynku mieszkalnego, a mianowicie pas gruntu między ścianą budynku mieszkalnego a płotem sąsiadującym z częścią działki nr (...) i dalej w linii prostej do innego płotu równoległego do drogi publicznej przy doliczeniu okresu posiadania działki nr (...) przez poprzedników prawnych J. i A. J. (2) alternatywnie stwierdzenie zasiedzenia na rzecz J. i A. małżonków J. całej działki nr (...) z dniem 1 stycznia 2004 r.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Małżonkowie L. S. i S. S. (1) na podstawie ustawy z dnia 25.10.1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych stali się z mocy prawa właścicielami nieruchomości – działki gruntu ozn. nr (...) o pow. 0,0900 ha i działki ozn. nr geod. (...) o pow. 0,0600 ha położonych we wsi B.. W dniu 12.07.1973 r. wydany został akt własności ziemi ( (...) i (...)).

/dowód: akta (...)

A. J. (2) (córka wyżej wymienionych) i J. J. (1) byli małżeństwem od 1969 r., zamieszkiwali wspólnie z rodzicami A. - L. i S. S. (1) w ich domu znajdującym się na działce ozn. nr (...). W latach siedemdziesiątych: 1972 - 1975 r. na działce ozn. nr (...) pobudowany został przez L. i S. małż. S. budynek gospodarczy ze szlaki, który następnie został przystosowany przez ww. oraz zięcia J. J. (1) do zamieszkiwania. Wobec faktu powiększania się rodziny A. i J. J. (1) zdecydowali się oni za wiedzą i zgodą L. i S. S. (1) do zamieszkania w ww. budynku. W 1975 r. do budynku tego wprowadziła się córka A. J. (2) wraz z mężem J. i dziećmi T. i M., po czym urodziła się córka M.. W trakcie małżeństwa A. i J. J. (1) urodziło się sześcioro dzieci: T. – 1969 r., M. – 1972 r., M. (obecnie H.) – 1975 r., P. – 1977 r., A. – 1979 r i A. - 1984 r.

/dowód: mapa według stanu z 1988 r., k. 2 akt (...), postanowienie (...) w K., k. 8 akt (...), częściowo zeznania świadka E. S., k. 235v, świadka J. W., k. 236v, zeznania świadka M. H., k. 237-238, zeznania świadka K. G., k. 238v, częściowo zeznania świadka T. J., k. 238, zeznania świadka K. M., k. 250 i 252, zeznania uczestniczki A. J. (2), częściowo P. J., mapa z zasobu geodezji, k. 139/

W dniu 19.10.1982 r. zmarł L. S.. Postanowieniem Sądu Rejonowego w (...)z dnia 29.06.1983 r. spadek po L. S. zmarłym w dniu 19.10.1982 r. nabyły na podstawie ustawy żona S. S. (1) oraz dzieci A. J. (2) i K. M. po 1/3 części, z tym że wchodzący w skład spadku udział w gospodarstwie rolnym położonym w W. i C., gmina K. z mocy ustawy odziedziczyły S. S. (1) i A. J. (2) po połowie. Ww. postanowienie uprawomocniło się w dniu 20.07.1983 r. Następnie postanowieniem Sądu Rejonowego w K.z dnia 30.12.1983 r. dokonano działu spadku po L. S. w ten sposób, iż nieruchomość ozn. nr geod (...) o pow. 0,09 ha przyznano S. S. (1), a nieruchomość ozn. nr geod. (...) o pow. 0,06 ha A. J. (2).

/dowód: akta SR w K. o sygn. I Ns 979/83/

Po śmierci L. S. w latach 80-tych (ok. 1983 r.) A. i J. J. (4) zaczęli rozbudowywać dom, w którym zamieszkiwali. Prace były prowadzone na działce ozn. nr (...). W trakcie późniejszych prac przekroczona została również granica działki poprzez budowę na działce nr (...). W 30.06.1988 r. A. i J. J. (4) wzięli w Banku S.w K. kredyt inwestycyjny w kwocie 2.000.000 zł z przeznaczeniem na rozbudowę domu mieszkalnego. Spłata kredytu miała nastąpić w ciągu 25 lat. W trakcie rozbudowy nadbudowane zostało również piętro w budynku. Rozbudowa zakończyła się ok. roku 1988 - 1989 r. Małżonkowie A. J. (2) i J. J. (1) od momentu przyznania w dziale spadku na własność A. J. (2) działki ozn nr (...) oraz po rozbudowaniu budynku traktowali się jego właścicielami, nie przywiązując wagi do położenia ww. budynku, tzn. na jakiej konkretnie działce został on pobudowany, a następnie rozbudowany. W rodzinie nie było sporu, wszyscy pozostawali w dobrych relacjach.

S. S. (1) (później G.) do śmierci tj. 1999 r. korzystała z wc (sławojki) umiejscowionej na działce (...) (obecnie (...) (...)) będącej jej własnością. Wychodek ten położony był blisko domu tj. ok. 2m, w którym to domu zamieszkiwali wnioskodawcy i uczestniczki A. J. (2) i A. J. (3). Nadto S. S. (1) na tej nieruchomości – nr (...) (...) – miała kury, króliki oraz szopkę (k. 379), poza tym znajdowało się tam szambo do odprowadzania ścieków z domu A. i J. J. (1). A. J. (2) nie kwestionowała prawa własności swojej matki – S. S. (1) do nieruchomości ozn. nr geod. działki (...).

W dniu 04.05.1999 r. S. G. (wcześniej S.) darowała wnuczce A. J. (1) prawo własności nieruchomości położonej we wsi B. gmina K. ozn. nr geod. (...) o pow. 0,0900 ha oraz nieruchomości położonej we wsi W. gmina K. ozn. nr geod. (...) o pow. 1,1100 ha.

Wcześniej tj. w 1998 r. W. i E. małż. S. wnieśli o stwierdzenie nabycia przez zasiedzenie części działki (...), gdzie ww. zamieszkiwali. Sprawa toczyła się pod sygn. I Ns 504/98 przy uczestnictwie m.in. S. S. (1), a następnie A. J. (1). Postanowieniem Sądu Rejonowego w K. z dnia 11.01.2002 r. stwierdzono, iż E. oraz W. małż. S. nabyli przez zasiedzenie z dniem 06.08.1985 r. własność nieruchomości położonej w K. obręb B. oznaczonej według projektu działki (...) – wariant II, sporządzonego przez geodetę Z. M. w dniu 5.09.2001 r. znajdującego się na karcie 289 akt sądowych, numerem geodezyjnym działki (...) o pow. 327 m ( 2). Postanowienie to uprawomocniło się w dniu 02.02.2002 r.

Około 2001 – 2002 r. P. J. za zgodą i przy akceptacji rodziców – A. i J. J. (1) - przystąpił do remontu piętra budynku z zamiarem zamieszkania tam z przyszłą żoną. Zostało zrobione m.in. centralne ogrzewanie, szpachlowanie, malowanie, położenie płytek, wymiana okien i drzwi, schodów drewnianych na górę i betonowych do piwnicy. Wówczas z P. J. zamieszkiwała już M. J. (1) (wówczas M.). Początkowo mieszkali oni na parterze budynku wraz z rodzicami P. J., a później w budynku gospodarczym znajdującym się na działce on. nr geod. (...). Ok. 2002 - 2003 r. wprowadzili się oni na wyremontowane piętro budynku. P. J. i M. J. (1) zawarli związek małżeński w dniu 25.10.2003 r.

/dowód: odpis skrócony aktu małżeństwa, k. 53, zdjęcie k. 93, zeznania świadków: J. M., k. 234v, K. W., k. (...), J. W., k. 236v, M. M. (3), k. 236v-237, M. M. (3), k. 236v-237, M. H., k. 237-238, K. M., k. 250 i 252, akta SR w K. I Ns 504/98, rachunki i faktury, k. 395 – 403, zaświadczenie z Urzędu Gminy w K., k. 404, akta (...), zdjęcie k. 93, odpis postanowienia, k. 143, zeznania świadka E. S., k. 235v-236, zeznania świadka M. H., k. 237-238, zeznania świadka T. J., k. 238, zeznania świadka K. G., k. 238v, zeznania świadka K. G., k. 238v. zaświadczenie z Urzędu Gminy K. z akt I Ns 979/83/

W 2002 r. A. J. (1) celem sprzedaży części działki nr (...) (wówczas już nr (...)/2), na której znajdował się dom, w którym zamieszkiwała S. S. (1), w dniu 05.07.2022 r. wystąpiła do Wójta Gminy K. o podział nieruchomości położonej w C. obręb B.. Postanowieniem z dnia 29.07.2002 r. zatwierdzono projekt podziału ww. nieruchomości stanowiącej własność A. J. (1) przedstawiony na mapie sporządzonej przez geodetę uprawnionego L. G. stanowiący załącznik do niniejszej decyzji. Podział nastąpił poprzez wydzielenie z wyżej opisanej nieruchomości działek ozn. nr geod. (...) (...) o pow. 0,0234 ha i (...) (...) o pow. 0,0339 ha. Ta ostatnia miała pozostać przy właścicielu – A. J. (1). Sporządzający projekt podziału geodeta będąc na gruncie pokazał przebieg granicy między działkami ozn. nr geod. (...) i (...) (...). Obecne były przy tym zarówno A. J. (1), jak i A. J. (2). Wówczas o fakcie posadowienia budynku mieszkalnego na dwóch działkach dowiedziała się cała najbliższa rodzina. Wiedział o tym J. J. (1), A. J. (3) oraz P. J.. Wobec dobrych relacji w rodzinie A. i J. J. (4) nie wystąpili wobec A. J. (1) z jakimkolwiek roszczeniem, nie kwestionowali faktu, iż wobec dokonanej przez S. G. (wcześniej S.) darowizny na rzecz A. J. (1) to na jej nieruchomości posadowiona jest część budynku mieszkalnego. A. J. (1) natomiast respektowała i szanowała fakt zamieszkiwania przez matkę oraz rodzeństwo w części budynku mieszkalnego położonego na działce nr (...). Co jakiś czas przy spotkaniach rodzinnych powracał temat konieczności rozwiązania zaistniałej sytuacji.

W dniu 11.10.2002 r. A. J. (1) sprzedała B. i K. małżonkom W. zabudowaną działkę gruntu położoną we wsi B. gmina K. ozn. nr geod. (...) (...) o pow. 0,0234 ha.

/dowód: akta (...), kopia aktu notarialnego nr rep. A (...), k. 83-86, kopia aktu notarialnego rep A Nr (...) wraz z projektem podziału, k. 87-92, 180-182, akta SR w K. o sygn. I Ns 504/98, postanowienie SR w K. z dnia 11.01.2002 r. wraz z wykazem zmian gruntowych, mapą i opinią, k. 155-160, 165-168 akt, operat pomiarowy wraz z projektem podziału, k. 170-173, decyzja o podziale działki nr (...) wraz z projektem podziału, k. 174-176, zeznania uczestniczki A. J. (2), k. 346v-347, zeznania świadka M. H., k. 237-238, zeznania świadka T. J., k. 238, zeznania świadka K. W., k. (...)/

W dniu 13.09.2004 r. A. J. (2) darowała synowi P. J. udział w wysokości ½ w prawie własności zabudowanej działki gruntu położonej we wsi B. gmina K. ozn. nr geod. (...) o pow. 0,0600 ha. W akcie notarialnym wskazano, iż własność opisanej nieruchomości A. J. (2) nabyła w czasie trwania związku małżeńskiego z majątku odrębnego oraz że na powyższej działce gruntu wybudowała wspólnie z mężem J. J. (1) dom mieszkalny o pow. użytkowej 220 m 2 i budynek gospodarczy. Nadto wskazano, iż obdarowany będzie korzystał z piętra budynku mieszkalnego, a darczyńcy z parteru tego budynku. Do aktu notarialnego stanął również J. J. (1), którego notariusz wymieniła jako osobę darującą udział w nieruchomości. Wszelkie formalności potrzebne do podpisania aktu notarialnego załatwiane były przez P. J.. Mimo wielu nieścisłości zawartych w akcie notarialnym, w tym odnośnie właściciela nieruchomości i położenia domu mieszkalnego, akt notarialny został podpisany.

/dowód: akta (...), kopia aktu notarialnego poświadczona za zgodność z oryginałem, k. 46-47, 185-186, wypis i wyrys, k. 48, zeznania uczestniczki A. J. (2), k. 346v-347/

Wnioskiem z dnia 11.08.2005 r. A. J. (1) wystąpiła o wpisanie hipoteki kaucyjnej na rzecz Banku (...). W dniu 4.11.2005 r. hipoteka została wpisana m.in. na nieruchomości ozn. nr geodezyjnym (...).

/dowód: akta (...)

W dniu 01.08.2008 r. zmarł J. J. (1). Postanowieniem Sądu Rejonowego w K. z dnia 19.05.2011 r. w sprawie I Ns 1379/10 stwierdzono, iż spadek po J. J. (1) nabyli żona spadkodawcy A. J. (2) w 8/32 części i dzieci: M. J. (2), A. J. (1), P. J., A. J. (3), T. J., M. H., A. O. (ur. 1978 - ze związku pozamałżeńskiego) i A. L. (ur. 1977 – ze związku pozamałżeńskiego) po 3/32 części.

/dowód: akta SR w K., sygn. I Ns 1379/10/

Następnie w dniu 26.11.2008 r. A. J. (2) darowała córce A. J. pozostały udział w wysokości ½ w prawie własności nieruchomości położonej we wsi B. gmina K. ozn. nr geod. (...) o pow. 0,0600 ha. W § 4 aktu notarialnego obdarowana i P. J. ustanowili na przedmiotowej nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) nieodpłatną i dożywotnią służebność osobistą mieszkania na rzecz A. J. (2), a nadto zobowiązali się zapewnić A. J. (2) opiekę i pielęgnowanie w razie choroby czy ułomności.

/dowód: akta (...), kopia aktu notarialnego poświadczona za zgodność z oryginałem, k. 189-191/

Umową majątkową małżeńską z dnia 13.09.2019 r. zawartą przed notariuszem P. Ł. P. J. i M. J. (1) rozszerzyli obowiązującą w ich małżeństwie ustawową wspólność majątkową i postanowili, że udział wynoszący ½ części w prawie własności zabudowanej nieruchomości gruntowej położonej w obrębie B. zon. nr geod. (...) stanowić będzie ich wspólną własność. W par. 1.2.c wskazano, iż przedmiotowa nieruchomość zabudowana jest murowanym budynkiem mieszkalnym pobudowanym w latach 80-tych z pustaków o pow. użytkowej 220 m 2 oraz budynkiem gospodarczym pobudowanym w latach 80-tych.

/dowód: kopia aktu notarialnego nr rep. A nr (...), k. 194-196/

P. i M. małż. J. po uzyskaniu przez wnioskodawcę własności udziału w nieruchomości ozn. nr geod. (...) dbali w szczególności o piętro budynku i poddasze, które zostało zaadoptowane do zamieszkiwania (wyremontowane). Ok. 2005 r. wnioskodawca wymienił pokrycie dachu z eternitu na blachę. Do 2008 r. parterem budynku zajmowała się matka i ojciec wnioskodawcy, a po śmierci w 2008 r. J. J. (1), sama A. J. (2). Po obdarowaniu pozostałą częścią udziału w ww. nieruchomości A. J. (3), to ona dbała o tę część domu przy wsparciu A. J. (2). Do 2009 r. w dom ogrzewany był przez jeden piec; w 2008 r. P. J. wymienił piec, a następnie w 2009 r. przeniósł go do letniej kuchni położonej na działce nr (...), odtąd piec zaczął ogrzewać jedynie górę budynku. W 2013 r. wymieniany był również piec ogrzewający dół budynku. (...) tego pieca dokonała A. J. (3). Ona też wraz z matką dokonywała remontów parteru budynku. P. J. dokonał wymiany ogrodzenia, ok. 2004 - 2005 r. zrobił on również elewację budynku. A. J. (3) położyła natomiast kostkę przed budynkiem. Następnie elewację dołu wykonała A. J. (3), dokonała również wymiany okien na parterze. W 2019 r. P. J. zlecił wykonanie elewacji góry budynku wraz z założeniem parapetów zewnętrznych. Jeśli chodzi o grunt wokół budynku to zajmowali się nim wszyscy domownicy. M. J. (1) dokonała nasadzeń, które jednak następnie częściowo zostały zlikwidowane przez A. J. (3). Posadziła ona drzewka owocowe: czereśnie i wiśnie. Koszeniem trawy na działce nr (...) od co najmniej kilku lat zajmuje się A. J. (3), ma ona również ogródek warzywny po prawej części domu, patrząc od strony drogi.

/dowód: zeznania świadków: częściowo M. S., k. 234v-235, D. C., k. (...), J. S., k. 235v, E. S., k. 235v-236, częściowo zeznania świadka J. M., k. 234v, K. W., k. (...), J. W., k. 236v, D. M., k. 237, W. M. (1), k. 238v-239, zeznania świadka I. W., k. 239, zeznania świadka K. M., k. 252, częściowo zeznania wnioskodawcy, k. 346, zeznania uczestniczki A. J. (2), k. 346v-347, częściowo zeznania wnioskodawczyni, k. 374v-375/

P. J. uiszczał wraz z A. J. (3) (stosownie do udziału) podatki jedynie od nieruchomości ozn. nr geod. (...) (grunt o pow. 600 m 2) oraz budynku o pow. 180 m 2. Przy czym powierzchnia budynku mieszkalnego to ponad 300 m 2 (parter, piętro, poddasze, 3 piwnice)

/dowód: decyzje ustalające wymiar podatku od nieruchomości, k. 266-277, zaświadczenie, k. 342, pismo z dnia 29.12.2021 r. z załącznikami, k. 343-344, zeznania wnioskodawcy, k. 346, zeznania wnioskodawczyni, k. 375/

Od wielu lat wnioskodawcy pozostają w silnym konflikcie z A. J. (3) i A. J. (2). Strony jedynie początkowo zgodnie koegzystowały. Następnie nie mogły przede wszystkim dojść do porozumienia odnośnie utrzymywania i współdzielenia nieruchomości oraz budynku mieszkalnego, co między innymi doprowadziło do rozdzielenia kosztów w tym ogrzewania poprzez zamontowanie dwóch pieców (2009 r.) oraz wody i prądu poprzez zamontowanie osobnych liczników. Pogorszenie stosunków między A. J. (3) a M. J. (1) nastąpiło po tym, jak A. J. (3) została obdarowana przez matkę pozostałym udziałem w nieruchomości ozn. nr geodezyjnym (...). Wobec powyższego również relacje pomiędzy wnioskodawcami a A. J. (1) w ostatnich latach uległy znacznemu pogorszeniu. Wnioskodawca w ostatnim czasie wielokrotnie wystąpił z obraźliwymi treściami wobec matki A. J. (2), co nie znalazło aprobaty rodzeństwa wnioskodawcy, w tym również M. H. oraz T. J. – uczestników postępowania (przed modyfikacją wniosku – świadkowie).

/dowód: zeznania świadków: J. M., k. 234v, M. S., k. 234v-235, D. C., k. (...), J. W., k. 236v, M. M. (3), k. 236v, D. M., k. 237, M. H., k. 237v-238, T. J., k. 238, zeznania świadka I. W., k. 239, zeznania świadka K. M., k. 252, wydruk sms, k. 313, zeznania wnioskodawcy, k. 345v-346, zeznania uczestniczki A. J. (2), k. 346v-347, wydruki sms-ów, k. 386-387/

Odnośnie przedmiotowej nieruchomości objętej wnioskiem o zasiedzenie nigdy nie toczyły się sprawy o wydanie.

/bezsporne/

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie częściowo zeznań wnioskodawców, zeznań uczestniczki A. J. (2), A. J. (3), częściowo A. J. (1), świadków M. S., D. C., J. S., E. S., K. W., M. H., I. W., częściowo świadków J. M., J. W., M. M. (3), D. M., W. M. (1), T. J., dokumentów zgromadzonych w sprawie oraz akt księgi wieczystej nr (...), a także akt spraw Sądu Rejonowego w K. dołączonych do akt sprawy.

Sąd uznał zeznania wnioskodawcy P. J. za wiarygodne w części. Przede wszystkim wobec treści zeznań uczestniczek A. J. (2), A. J. (1), A. J. (3) Sąd uznał, iż nie zasługują na wiarę twierdzenia wnioskodawcy jakoby nie wiedział w chwili darowania udziału w nieruchomości o nr (...) o tym, że dom położony jest na dwóch działkach. Jako nieprawdziwe Sąd uznał również twierdzenia wnioskodawcy jakoby od chwili rozpoczęcia remontów (2001 r.) czuł się właścicielem nieruchomości ozn. nr geod. (...) (...). Należy pamiętać, iż sam wnioskodawca nie był w tym zakresie stuprocentowo przekonany, albowiem sam wskazał, iż chyba czuł się właścicielem. Poza tym wskazał, iż do chwili darowizny jego rodzice rządzili jak właściciele; dopiero po chwili sprostował, że jedynie do 2001 r. Podał nadto, iż czynił remonty albowiem czuł wdzięczność wobec rodziców, którzy mieli mu to przepisać. Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego do chwili przekazania udziału w nieruchomości ozn. nr geod. (...) czyli 13.09.2004 r. to A. i J. J. (1) zarówno wnioskodawca, jak i wnioskodawczyni traktowali za właścicieli. Remonty były przeprowadzone za ich zgodą i ich akceptacją. Powyższe potwierdził świadek M. M. (3) – brat wnioskodawczyni, wskazując iż właścicielem tego domu była A. J. (2) oraz że nie było żadnego problemu, albowiem ona pozwalała na te remonty. Także świadek T. J. – brat wnioskodawcy podał, iż dopiero jak mama przepisała wnioskodawcy nieruchomość, to robił tam on sobie, jak chciał, co potwierdza okoliczność, iż wcześniej pytał się o zdanie rodziców. Sąd nie dał również wiary twierdzeniom wnioskodawcy odnośnie rozbudowywania budynku wybudowanego przez L. i S. S. (1) już w latach 70 – tych. Z zeznań wnioskodawcy wynikało, że budynek był powiększany o kolejne pomieszczenia. Powyższe pozostaje w sprzeczności z zeznaniami uczestniczki A. J. (2) oraz świadka M. J. (3). A. J. (2) podała, iż w budynku przed przeprowadzką do niego w 1975 r. został przeprowadzony remont w środku bez dobudowywania kolejnych pomieszczeń, natomiast M. J. (3) wskazała, iż dom w którym się urodziła (1975 r.) miał tylko dwa pokoje i był przedzielony kuchnią. Za nieprawdziwe i niezgodne z zebranym materiałem dowodowym Sąd uznał zeznania wnioskodawcy jakoby dbał on o całość budynku mieszkalnego na działce ozn. nr (...) (...). Z zeznań licznych świadków wynika, iż o dom dbała również A. J. (3) oraz A. J. (2). Wnioskodawca wraz z żoną dbali praktycznie o górę domu, z niewielkimi wyjątkami w postaci wykonania pierwszej elewacji domu czy też schodów do piwnicy (druga z 2019 r. dotyczyła jedynie góry).

Również jako częściowo wiarygodne Sąd uznał zeznania wnioskodawczyni M. J. (1). Przede wszystkim brak wiarygodnych dowodów potwierdzających zeznania wnioskodawczyni odnośnie posadowienia budynku ze szlaki na działce ozn. nr (...); nie wskazywali na to żadni świadkowie (za wyjątkiem uczestniczki A. J. (1)), natomiast z map nadesłanych z wydziału geodezji z czasu wydania aktów własności ziemi wynika, że budynek w którym zamieszkiwali małż. S. i S. znajdowały się na działce (...), nie było tam natomiast żadnych innych budynków, takowe znajdowały się natomiast na działce ozn. nr geod. (...). Powyższe potwierdza również zaświadczenie z Urzędu Gminy K. (k. 404), mówiące o rozpoczętej budowie na działce o pow. 0,06 ha (czyli nr (...)) oraz mapa sporządzona według stanu z 1988 r., znajdująca się w aktach (...). Także twierdzenia odnośnie rozpoczęcia rozbudowy domu już w 1981 r. nie pozostają w zgodzie z zebranym materiałem dowodowym, z którego wynika, że rozbudowa miała miejsce już po śmierci L. S., a jej zakończenie przypadało na drugą połowę lat 80-tych (końcówkę). Wbrew twierdzeniom wnioskodawczyni Sąd uznał iż na rozebranie szopki A. J. (2) uzyskała zgodę A. J. (1) – było to z nią konsultowane. Jako niewiarygodne Sąd uznał zeznania w kwestii braku wcześniejszej wiedzy na temat położenia domu na dwóch działkach (z przyczyn wyżej wskazanych). Jak sama wskazała wnioskodawczyni wiedziała ona o tym, że w 2002 r. dokonywane były pomiary geodezyjne. Wnioskodawczyni wskazywała, iż po darowaniu udziału w nieruchomości wraz z mężem traktowali się za właścicieli całości, powyższe w ocenie Sądu pozbawione jest logiki, skoro darowany został jedynie udział, a na parterze nieruchomości zamieszkiwali rodzice wnioskodawcy, którzy dalej decydowali o jego losach.

Sąd nie znalazł sprzeczności w zeznaniach uczestniczki A. J. (2), były one szczere, logiczne i zgodne z zebranym materiałem dowodowym, dlatego Sąd uznał je za wiarygodne w całości.

Podobnie Sąd ocenił zeznania uczestniczki A. J. (3) i M. J. (2), przy uwzględnieniu faktu, iż ten ostatni posiadał ograniczoną wiedzę w wielu kwestiach, w tym podziałów geodezyjnych oraz zmian w prawie własności, albowiem jak sam przyznał nie interesował się tym.

Jako nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy Sąd uznał zeznania uczestników A. O. i A. L.(dzieci J. J. (1) z pierwszego związku), albowiem ww. nie posiadali żadnej wiedzy istotnej dla ustalenia stanu faktycznego.

Odnośnie zeznań uczestniczki A. J. (1), to jedynie w kwestii czasu dokonywania rozbudowy domu Sąd nie uwzględnił wskazywanych przez uczestniczkę dat, przyjmując za wiarygodne w tym zakresie zeznania A. J. (2). Także zeznania odnośnie posadowienia budynku ze szlaki nie mają potwierdzenia w nadesłanej dokumentacji geodezyjnej. W pozostałym zakresie zeznania zasługiwały na wiarę Sądu.

Jako wiarygodne praktycznie w całości Sąd potraktował zeznania świadka J. M. , albowiem były w znacznej mierze zgodne z zebranym materiałem dowodowym. Sąd nie dał jednak wiary twierdzeniom, iż P. J. czuł się właścicielem całej nieruchomości, albowiem biorąc pod uwagę fakt obdarowania udziałem w prawie własności nieruchomości ozn. nr (...) A. J. (3) oraz tego, iż ww. wraz z matką zamieszkiwała na parterze budynku, dbała o niego, sama ogrzewała, robiła remonty tej części domu to trudno uznawać, aby można było się czuć właścicielem całości budynku, a tym bardziej w sytuacji gdy między stronami jest poważny konflikt dotyczący prawa własności oraz fakt, że A. J. (3) również przejawiała atrybuty władztwa, respektując jednak fakt posadowienia budynku w części na działce będącej na chwilę obecną własnością siostry, tj. A. J. (1).

Jako praktycznie w całości wiarygodne Sąd uznał zeznania świadka J. W., albowiem zeznania te były spójne, logiczne, a przede wszystkim zgodne z zebranym materiałem dowodowym. Jedynie twierdzenia, iż wnioskodawcy dowiedzieli się o fakcie posadowienia domu na dwóch działkach dopiero w 2019 r., tj. w chwili rozszerzania wspólności majątkowej. Jak wynika z zebranego materiału dowodowego – zeznań uczestniczek A. J. (2), A. J. (1) i A. P. J. od chwili wykonania podziału geodezyjnego działki nr (...) posiadał wiedzę na ten temat.

Jako spójne, logiczne, zgodne z doświadczeniem życiowym oraz zebranym materiałem dowodowym Sąd ocenił zeznania świadków M. S., D. C., J. S., E. S. (przy przyjęciu niepamięci dokładnej daty posadowienia budynku inwentarnego), M. H., K. W. i I. W. nie znajdując podstaw do ich kwestionowania. Wobec powyższego zeznania te w całości zasługiwały na wiarę Sądu.

Podobnie Sad ocenił zeznania świadka M. M. (3), D. M. i W. M. (1). Jedynie w zakresie twierdzeń M. M. (3) i W. M. (1), iż dom został pobudowany przez J. i A. J. (2) Sąd nie mógł dać wiary, albowiem są one niezgodne z zebranym materiałem dowodowym. Świadek M. M. w tym zakresie opierał się jedynie na zaczerpniętych od innych osób wiadomościach, a prawdopodobnie i domysłach na tenże temat. Świadek mógł nie wiedzieć, że dom w pierwotnym kształcie pobudowany został przez L. i S. S. (1), a dopiero następnie rozbudowany przez rodziców wnioskodawcy. Należy tu uwzględnić fakt, iż rozbudowa była bardzo duża i trwała pewien czas, stąd też zapewne wytłumaczenie treści zeznań ww. świadków. Tak samo należało potraktować zeznania świadka D. M., który podał, iż od wnioskodawcy wie, że dom został pobudowany przez J. J. (1). Przez pryzmat niepamięci oceniono w tym zakresie zeznania świadka W. M..

Także zeznaniom T. J. Sąd przyznał walor wiarygodności. Jedynie w zakresie zeznań odnośnie budowy domu przez dziadków, tj. wskazania przez świadka, iż od początku zamiarem dziadków było budowanie domu mieszkalnego dla A. J. (2), Sąd nie dał im wiary. Jak wynika z zebranego materiału dowodowego budynek powstał jako gospodarczy (inwentarski), a dopiero po pewnym czasie został przystosowany do zamieszkania. Z całą pewnością świadek pomylił również datę wprowadzenia się M. J. (1) do domu położonego w (...), co wynikało z twierdzeń samej wnioskodawczyni.

Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. Sąd pominął wnioski dowodowe wnioskodawców o:

- zwrócenie się do Banku (...) S.A. w W. o przedłożenie dokumentów lub informacji dotyczących ustanowienia hipoteki, w tym przesłanek ustanowienia hipoteki na działce która wcześniej uległa podziałowi, nadto wydania przez bank opinii na temat współobciążenia hipoteką wszystkich działek powstałych w wyniku podziału,

- dopuszczenie dowodu z zeznań świadka R. G. na okoliczność m.in. wskazania uczestniczce A. J. (1) przebiegu granicy między działką (...),

jako nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy oraz zmierzające jedynie do przedłużenia postępowania.

Z uwagi na modyfikację wniosku zawartą w piśmie z dnia 17.05.2022 r. na podstawie art. 510 § 2 k.p.c. wezwano do udziału w sprawie w charakterze uczestników M. H., T. J., M. J. (2), A. O. i A. L..

Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. Sąd pominął wniosek dowodowy wnioskodawców o zwrócenie się do Wójta Gminy K. o udzielenie informacji od kiedy J. J. (1) mieszkał na przedmiotowej nieruchomości (...) jako nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy oraz zmierzający jedynie do przedłużenia postępowania.

Sąd oceniając dowody wynikające z dokumentów ujawnionych i przeprowadzonych na rozprawie stwierdził, że wiarygodność i moc dowodowa dokumentów nie budziła wątpliwości Sądu, albowiem ich treść znajdowała potwierdzenie w innych dowodach, a nadto żadna ze stron ich skutecznie nie zakwestionowała. Sąd nie miał podstaw, aby czynić to z urzędu, w toku postępowania nie zaszły bowiem żadne okoliczności mogące ujemnie wpłynąć na ocenę dowodową tych dokumentów. Dlatego też, nie mając podstaw do odmówienia wiarygodności tym dowodom, ich autentyczności i prawdziwości treści w nich zawartych, Sąd dał im wiarę.

Należy podkreślić, iż ocena dowodów jest prawem sądu. Ocena ta dotyczy jednak jedynie dowodów zgłoszonych przez strony procesu (odpowiednio uczestników). W szczególności nie jest obowiązkiem Sądu poszukiwanie dowodów z urzędu. Działanie sądu z urzędu może, bowiem prowadzić do naruszenia prawa do bezstronnego sądu i odpowiadającego mu obowiązku przestrzegania zasady równego traktowania stron (por. wyrok SN z 12.12.2000 r., V CKN 175/00, OSP 2001/7-8/116 z glosą aprobującą Broniewicza OSP 2001/7-8/116, uchwała składu 7 sędziów SN z 19.05.2000 r. III CZP 4/00, OSNC 2000/11/195). Wszelkie działania Sądu z urzędu mogłyby być poczytane jako naruszające zasadę równych praw stron, gdyż w istocie rzeczy prowadziłyby do faworyzowania jednej ze stron procesu na niekorzyść drugiej. W tej kwestii należy wskazać, na art. 3 k.p.c. czy art. 232 k.p.c. Możliwość podejmowania inicjatywny dowodowej przez sąd może mieć jedynie charakter wyjątkowy w sytuacji rażącej nierównowagi procesowej stron, gdy dany dowód jest niezbędny do rozstrzygnięcia, a strona sama z przyczyn wewnętrznych nie jest w stanie przejawiać inicjatywy dowodowej. Z taką sytuacją zdaniem Sądu nie mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Każdy z uczestników jest reprezentowany przez fachowego pełnomocnika, który ma świadomość praw i obowiązków oraz konsekwencji swych działań czy zaniechań. Stosownie do art. 232 k.p.c. strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Ewentualne ujemne skutki nieprzedstawienia dowodu obciążają stronę, która nie dopełniła ciążącego na niej obowiązku ( por. wyrok SN z 15.07.1999 r. I CKN 415/99 LEX 83805 ). Tym samym w tej samej sprawie na stronach (uczestnikach) może spoczywać obowiązek udowodnienia różnych okoliczności faktycznych w zależności od tego, jakie skutki prawne z nich poszczególne strony wywodzą. Kwestia ta będzie przedmiotem szczegółowej analizy przy ocenie jakie fakty Sąd uznał za udowodnione i dlaczego, oraz jakim dowodom nie dał wiary i dlaczego. Należy również podkreślić, iż samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą ( por. wyrok SN z 22.11.2001 r. I PKN 660/00, Wokanda 2002/7-8/44 ).

W konsekwencji zawnioskowane przez strony dowody Sąd ocenia zgodnie z art. 233 k.p.c., a więc według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Obowiązkiem Sądu jest jedynie szczegółowe przesłuchanie zawnioskowanych świadków procesu na okoliczności mające wpływ na treść dochodzonego roszczenia. Przesłuchanie to powinno być tak wyczerpujące, jak tylko pozwalają okoliczności faktyczne.

Ustawodawca pozwala nadto czynić ustalenia w sprawie w oparciu o tzw. domniemania faktyczne. Zgodnie z art. 231 k.p.c. Sąd może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów (domniemanie faktyczne). Tym samym Sąd jest uprawniony z poczynionych ustaleń wywieść inne fakty uznając, je w konsekwencji za ustalone. Jedynym warunkiem jest jedynie to, aby fakty wywiedzione zgodnie z art. 231 k.p.c. w sposób logiczny wynikały z innych ustalonych faktów.

W ocenie Sądu orzekającego rozstrzygnięcie w przedmiocie roszczenia sprowadza się jedynie do prawidłowej oceny przeprowadzonych dowodów oraz odpowiedniego zastosowania wspomnianego art. 231 k.p.c. Ocena ta musi prowadzić do ustalenia okoliczności udowodnionych i nieudowodnionych, a w konsekwencji ustalenia istnienia pewnych zdarzeń faktycznych i związanych z tym konsekwencji prawnych, lub w przypadku braku ich udowodnienia braku tych konsekwencji.

Należy wskazać, iż przedmiotem ustaleń sądu są zarówno elementy zewnętrze, dostrzegalne dla osób trzecich, w tym sam fakt władania nieruchomością ( corpus ), jak i elementy wewnętrze odnoszące się do woli osoby władającej ( animus ). Jeżeli w pierwszym przypadku ocena dowodów nie nastręcza wątpliwości gdyż ma charakter obiektywny związany z postrzeganiem danych zjawisk na podstawie cech zewnętrznych to w przypadku elementu subiektywnego, jakim jest wola władającego, ograniczanie się do samych twierdzeń wnioskodawcy czy będących ich przeciwieństwem, zaprzeczeń uczestników, jest dalece niewystarczające. Truizmem jest oczywiście konstatacja, iż ocena elementów subiektywnych odbywa się na podstawie elementów obiektywnie dostrzegalnych. Należy jednak uwzględnić doświadczenie życiowe zwłaszcza w kontekście relacji rodzinno - osobistych pomiędzy zainteresowanymi oraz przede wszystkim te aspekty zewnętrznego zachowania, które pozwalają taki subiektywny stosunek wywieść ponad wszelką wątpliwość.

Sąd zważył, co następuje:

Roszczenie wnioskodawców jest niezasadne i jako takie podlega w całości oddaleniu.

Podstawę oceny dochodzonego roszczenia stanowi art. 172 k.c. i następne. Zgodnie z powołanym przepisem posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem, nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba, że uzyskał posiadanie w złej wierze (w takim przypadku nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość lat 30). Z treści powołanego przepisu wynika, iż warunkiem zasiedzenia jest istnienie dwóch przesłanek tj. upływu czasu i posiadania samoistnego. Nie jest natomiast przesłanką zasiedzenia dobra (zła wiara), gdyż ma ona jedynie wpływ na bieg okresu zasiedzenia.

Warunkiem sine qua non nabycia prawa własności nieruchomości przez zasiedzenie jest jej posiadanie samoistne.

Definicja posiadania samoistnego ma charakter legalnej definicji ustawowej, albowiem jest określona w art. 336 k.p.c. Zgodnie z powołanym przepisem posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto nią faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny). Definicja ustawowa została dopełniona w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz w doktrynie prawa cywilnego, gdzie in concreto wskazano przypadki posiadania samoistnego i zależnego.

Posiadanie samoistne wymaga istnienia dwóch elementów: fizycznego elementu władania rzeczą (corpus possessionis), oraz psychicznego elementu (animus rem sibi habendi), rozumianego jako zamiar władania rzeczą dla siebie ( por. J. Ignatowicz Kodeks cywilny. Komentarz, t. 1, red. J. Ignatowicz, Warszawa 1972, s. 768-769; E. Skowrońska-Bocian Kodeks cywilny. Komentarz, red. K. Pietrzykowski, t. I, Warszawa 1999, s. 681 ).

Przyjmuje się, iż chodzi o taką sytuację, w której osoba, na skutek jakiegoś konkretnego zdarzenia, uzyskuje tytuł (podstawę) do posiadania rzeczy wyłącznie we własnym imieniu, niezależnie od tego czy działa w dobrej, czy w złej wierze. Najczęściej jest to nabycie rzeczy w drodze umowy przenoszącej własność, ale zawartej bez zachowania wymaganej formy, albo w drodze umowy wprawdzie zawartej w przepisanej formie, lecz nieważnej, np. z leżących po stronie zbywcy przyczyn przewidzianych w art. 82 k.c. W wyjątkowych sytuacjach uzasadnionym tytułem do posiadania "właścicielskiego" może stać się nawet samowolne, bezprawne przejęcie rzeczy (apprehensio possessionis). Poza tym, zważywszy, że w prawie polskim nie obowiązuje zasada nemo sibi ipse causam possesionis mutare potest (nikt sam nie może sobie zmienić podstawy posiadania), dopuszczalne jest również przekształcenie charakteru władztwa w wyniku zmiany woli posiadacza, zawsze jednak musi ono wynikać z uzasadniających tę zmianę okoliczności zewnętrznych (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29.10.1996 r., III CKU 8/96, OSNC 1997/4/38 ).

Drugą – obok posiadania – przesłanką zasiedzenia jest upływ czasu.

Należy wstępnie wskazać, iż ustawa - kodeks cywilny wszedł w życie w dniu 1 stycznia 1965 r. W pierwotnej regulacji art. 172 kodeksu cywilnego okres zasiedzenia wynosił 10 lat ( dobra wiara ) i 20 lat ( zła wiara ). W wyniku nowelizacji kodeksu cywilnego dokonanej ustawą z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy – kodeks cywilny ( Dz. U 1990 Nr 55 poz. 321) nastąpiło wydłużenie okresu zasiedzenia odpowiednio do 20 lat i 30 lat. Przepisy intertemporalne ( przejściowe ) zawarte są w art. 9 cytowanej ustawy, który stanowi, iż do zasiedzenia, którego bieg rozpoczął się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, stosuje się od tej chwili przepisy niniejszej ustawy; dotyczy to w szczególności możliwości nabycia prawa przez zasiedzenie.

W ustalonym stanie faktycznym należy stosować do oceny wniosku przepisy obecnie obowiązujące, które wyznaczają 20 (dobra wiara) i 30 (zła wiara) - letni okres zasiedzenia o czym szczegółowo w dalszej części uzasadnienia.

Jeśli chodzi o termin i bieg terminu zasiedzenia, to samoistne posiadanie musi trwać nieprzerwanie przez określony ustawą czas. Od 1.10.1990 r. terminy zasiedzenia zostały określone na 20 lat, gdy posiadacz jest w dobrej wierze, oraz 30 lat przy istnieniu złej wiary. Oceny, czy posiadanie trwa nieprzerwanie, należy dokonywać zgodnie z regułami określonymi w przepisach normujących posiadanie (por. art. 340 k.c. i 345 k.c.). Jak trafnie zauważył J.S. Piątowski, ciągłość posiadania ma dotyczyć nie w ogóle władztwa faktycznego nad rzeczą, lecz władztwa mającego charakter posiadania samoistnego ( J.S. Piątowski w: System PrCyw, t. II, s. 324). Ten sam autor zwraca uwagę na konieczność odróżnienia ciągłości posiadania od ciągłości biegu terminu zasiedzenia ( J.S. Piątowski, w: System PrCyw, t. II, s. 325). Ciągłość biegu terminu zasiedzenia może w pewnych wypadkach istnieć mimo zmiany podmiotu w czasie biegu terminu (por. art. 176 § 1 k.c.).

W niniejszej sprawie wnioskodawcy (we wniosku) wskazali P. J. jako uprawnionego z tytułu zasiedzenia przedmiotowej nieruchomości, przy czym nabycie własności miało nastąpić do wspólności ustawowej majątkowej.

Należy podkreślić, iż zakres wniosku złożonego przez wnioskodawców determinuje możliwy zakres orzekania przez sąd. Dotyczy to zarówno treści rozstrzygnięcia jak i przesłanek faktycznych stanowiących jego podstawę.

W ustalonym stanie faktycznym wnioskodawcy wskazują, iż są posiadaczami samoistnymi nieruchomości ( prawo własności w udziale nieruchomości oznaczonej numerem geodezyjnym (...) ). Antycypując dalsze wywody w pierwszej kolejności należy ocenić kwestie związane z formą władztwa nad rzeczą po stronie wnioskodawców. Zdaniem sądu przesłanki zasiedzenia muszą więc być zrealizowane w odniesieniu do samych wnioskodawców. W konsekwencji to wnioskodawcy powinni udowodnić, iż są posiadaczami samoistnymi nieruchomości objętej wnioskiem, a nadto są zobowiązani wykazać odpowiedni czasookres posiadania samoistnego.

Materiał dowodowy zebrany w sprawie zdaniem sądu w sposób nie budzący wątpliwości wskazuje, iż wnioskodawca P. J. może być uznany za posiadacza samoistnego najwcześniej od chwili nabycia udziału w nieruchomości oznaczonej numerem geodezyjnym (...), tj. 13.09.2004 r. W okresie wcześniejszym należy zdecydowanie wykluczyć, aby wnioskodawca mógł być uznany za takiego posiadacza. W okresie poprzedzającym wskazaną datę prawo własności nieruchomości ozn. nr (...) przysługiwało bowiem matce wnioskodawcy – A. J. (2). Uwzględniając, iż wnioskodawca jest jej synem, a w nieruchomości zamieszkiwał za zgodą rodziców, trudno uznać aby w okresie poprzedzającym nabycie nieruchomości władał ( nabytą później ) nieruchomością jako posiadacz samoistny. Byłoby to bowiem posiadanie skierowane przeciwko prawu matki (względnie rodziców) wbrew ich woli i ich kosztem. Wnioskodawca musiałby więc wykazać, iż w okresie poprzedzającym objął nieruchomość w posiadanie wbrew woli rodziców ( wyzuł ich z posiadania ) lub za ich zgodą. Tymczasem materiał dowodowy w szczególności zeznania świadków wskazują, iż zamieszkanie w nieruchomości wnioskodawcy wynikało z realizacji typowych stosunków rodzinnych charakterystycznych dla normalnie, prawidłowo funkcjonującej rodziny (zob. postanowienie Sądu Okręgowego w Sieradzu z dnia 12 września 2018 r.I Ca 335/18). Wnioskodawca zamieszkiwał w nieruchomości z racji pokrewieństwa jako syn właścicielki nieruchomości oraz syn osób, które dokonały dużej rozbudowy budynku mieszkalnego. Za zgodą rodziców – którzy poczynili znaczne nakłady na nieruchomość – zamieszkała tam również jego przyszła żona. To zgoda rodziców określając zakres władania nieruchomością przez wnioskodawcę i jego żonę była podstawą do korzystania z nieruchomości. Wszelkiego rodzaju prace na nieruchomości odnosiły się do tej części nieruchomości, którą władali wnioskodawcy za zgodą rodziców P. J.. Takie władnie ma niewątpliwie cechy posiadania zależnego i trudno uznać, nawet przy dużej dozie dobrej woli, aby było to posiadanie samoistne. Należy pamiętać, iż sam wnioskodawca nie był w tym zakresie stuprocentowo przekonany, albowiem sam wskazał, iż chyba czuł się właścicielem. Poza tym wskazał, iż do chwili darowizny jego rodzice rządzili jak właściciele; dopiero po chwili sprostował, że jedynie do 2001 r. Podał nadto, iż czynił remonty albowiem czuł wdzięczność wobec rodziców, którzy mieli mu to przepisać. Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego do chwili przekazania udziału w nieruchomości ozn. nr geod. (...) czyli 13.09.2004 r. to A. i J. J. (1) zarówno wnioskodawca, jak i wnioskodawczyni traktowali za właścicieli. Remonty były przeprowadzone za ich zgodą i ich akceptacją. W konsekwencji dopiero od dnia przekazania udziału wnioskodawcy mogą być ewentualnie uznani za posiadaczy samoistnych w zakresie wynikającym z ich prawa własności w zakresie działki objętej numerem geodezyjnym (...), a w związku z faktem korzystania z budynku częściowo usytuowanego na działce (...) również w takim zakresie w jakim posiadanie samoistne budynku rozciągało się w granicach działki objętej wnioskiem, względnie w zakresie w jakim władali tą działką ( (...) (...) ) o takim samym charakterze. Tym samym li tylko na tejże przesłance wniosek o zasiedzenie podlegałby oddaleniu a priori z uwagi na brak wystarczającego upływu czasu. Od 2004 r. do chwili orzekania nie upłynął bowiem okres lat 30.

Należy jednak rozważyć okoliczność wskazaną przez samych wnioskodawców, a związaną z treścią przepisu art. 176 § 1 k.c.

Zgodnie z powołanym przepisem jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swego poprzednika. Jeżeli jednak poprzedni posiadacz uzyskał posiadanie nieruchomości w złej wierze, czas jego posiadania może być doliczony tylko wtedy, gdy łącznie z czasem posiadania obecnego posiadacza wynosi przynajmniej lat trzydzieści.

Antycypując dalsze wywody należy wskazać, iż wnioskodawcy musieliby w konsekwencji wykazać, iż ich posiadanie samoistne jest nieprzerwaną kontynuacją samoistnego posiadania poprzednika tj. rodziców, którego okres posiadania pragną doliczyć. Innymi słowy poprzednik wnioskodawcy P. J. powinien tak posiadać przedmiotową nieruchomość aby łącznie z posiadaniem samoistnym wnioskodawcy w okresie nieprzerwanym 30 lat wnioskodawca mógł być uznany za posiadacza samoistnego. Posiadanie rodziców powinno mieć więc charakter nieprzerwanego posiadania samoistnego. A contrario przerwanie posiadania w okresie poprzedzającym i to zarówno poprzez jego pozbawienie względnie zmianę charakteru posiadania z samoistnego powoduje niemożność doliczenia okresu wcześniejszego posiadania z uwagi na niespełnienie przesłanki nieprzerwanego posiadania samoistnego.

Zdaniem sądu w ustalonym stanie faktycznym należało wykluczyć możliwość zastosowania wspomnianego przepisu w kontekście regulacji z art. 172 k.c. Przemawia za tym zgromadzony materiał dowodowy w zakresie odnoszącym się do relacji rodzinnych jakie istniały pomiędzy właścicielami nieruchomości oznaczonych numerami geodezyjnymi (...) w potencjalnie w grę wchodzącym okresie czasu.

W tym zakresie należy wskazać, iż nieruchomości te (ozn. nr (...) i (...)) stanowiły początkowo własność L. i S. S. (1) ( vide akt własności ziemi ). Po śmierci L. S. – współwłasność S. i spadkobierców L.. W konsekwencji możliwość doliczenia posiadania poprzednika dotyczy tylko okresu po dniu dokonania działu spadku w sprawie I Ns 979/83. W okresie wcześniejszym bowiem własność obydwu działek przysługiwała do chwili śmierci L. L. S. i S. S. (1). A po dniu śmierci L. - S. oraz spadkobiercom L.. Tym samym od chwili śmierci tj. 19.10.1982 r. do dnia działu spadku ( postanowienie z dnia 30.12.1983 r. ), trudno uznać z uwagi na brak jakiegokolwiek konfliktu, aby A. J. (2) i J. J. (1) byli posiadaczami samoistnymi nieruchomości oznaczonej numerem (...) czy (...) z racji ewentualnego korzystania z budynków mieszkalnych. Tym bardziej w okresie wcześniejszym tj. przed śmiercią L., A. i J. J. (1) korzystali z części nieruchomości za zgodą L. i S. S. (1). Tak jak sąd wspomniał takie korzystanie jest charakterystyczne dla stosunków rodzinnych i odbywa się za zgodą rodziców a nie wbrew tejże woli. Nie pozwala tym samym przyjąć posiadania samoistnego nieruchomości w zakresie objętym wnioskiem w okresie przed śmiercią L. S..

Antycypując dalsze wywody należy także wykluczyć posiadanie samoistne w okresie pomiędzy śmiercią L. a działem spadku, a tym bardziej wydaniem postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku (postanowienie SR w K. z dnia 29.06.1983 r. prawomocne w dniu 20.07.1983 r.). Byłoby to posiadanie samoistne części udziałów (części nieruchomości) pozostałych spadkobierców wbrew ich woli. Zgodnie z art. 1035 k.c. jeżeli spadek przypada kilku spadkobiercom, do wspólności majątku spadkowego oraz do działu spadku stosuje się odpowiednio przepisy o współwłasności w częściach ułamkowych z zachowaniem przepisów niniejszego tytułu. Należy także wyjaśnić, że współwłasność jest prawem przysługującym niepodzielnie kilku osobom ( art. 195 k.c. ). Jest to szczególna postać prawa własności, polegająca na tym, że jedna rzecz stanowi równocześnie przedmiot własności dwóch lub więcej osób, których prawa są, co do istoty, jednakowe. Niepodzielność prawa wyraża się tym, że każdy ze współwłaścicieli ma prawo do całej rzeczy, a zatem z faktu posiadania przez współwłaściciela całej rzeczy wynika jedynie, że korzysta on z tej rzeczy zgodnie z przysługującym mu prawem ( art. 206 k.c. ). Prawo własności całej rzeczy przysługuje niepodzielnie wszystkim współwłaścicielom, ale udział jest prawem, które należy wyłącznie do danego współwłaściciela. Udział nie odnosi się jednak do części fizycznej rzeczy (nawet w razie podziału rzeczy do korzystania ( quoad usum)), lecz jest udziałem idealnym w prawie do całej rzeczy.

W ocenie Sądu do momentu faktycznego podziału nieruchomości (działu spadku) poprzez przyznanie konkretnych działek A. J. (2) nie była (nie czuła się) posiadaczem samoistnym żadnej części działki o nr (...).

Istotnym pozostaje również to, iż rozbudowa domu rozpoczęła się w latach 80-tych, jednak nie wcześniej niż w roku 1983 ( i to na działce (...) – zaświadczenie z Urzędu Gminy w K. oraz zeznania A. J. (2), k. 5 i 9 akt I Ns 978/83). Główne prace budowlane prowadzone były w latach 1987 i 1988 r. Z materiału dowodowego nie wynika data przekroczenia granicy działki (...), przy czym najprawdopodobniej mogło mieć to miejsce dopiero pod koniec drugiej połowy lat 80 tych, albowiem z tych lat pochodzą rachunki za materiały budowlane (w tym pustaki). Tym samym dopiero wówczas można mówić o wejściu w posiadanie samoistne działki (...), gdyż z materiału dowodowego wynika, iż posiadanie samoistne części działki (...) łączyło się nierozerwalnie z przekroczeniem granicy w związku z rozbudową domu mieszkalnego). Ponadto jak wynika z mapy załączonej do akt księgi wieczystej (...) (k. 2) sporządzonej według stanu z 1988 r., nie odnotowano wówczas przekroczenia granicy poprzez posadowienie budynku na działce (...). Na mapie jest widoczny jedynie budynek przy granicy z działką nr (...).

W konsekwencji najwcześniej począwszy od dnia uprawomocnienia się wspomnianego postanowienia ( nabycia prawa własności nieruchomości oznaczonej numerem (...) ) A. J. (2) mogłaby być uznana za samoistnego posiadacza nieruchomości w zakresie wyznaczonym przez obrys powstałego budynku ( części działki objętej wnioskiem o zasiedzenie ). Tu należy zauważyć, iż J. J. (1) musiał wiedzieć, iż prawo własności działki ozn. nr geod. (...) przysługuje jego żonie z tytułu dziedziczenia po ojcu L. S.. Niewątpliwym jest, że dokonywał on nakładów na nieruchomość i czuł się właścicielem nakładów (w postaci rozbudowanego budynku mieszkalnego), ale to nie czyniło go posiadaczem samoistnym działki ozn. nr (...), a tym samym i działki nr (...) (jej części), skoro respektował prawo własności A. J. (2) do nieruchomości („ziemi”) – co wynika m.in. z aktu notarialnego z dnia 13.09.2004 r.

Zdaniem sądu sytuacja uległa jednak zmianie w zakresie odnoszącym się do stanu posiadania działki objętej wnioskiem w związku z pomiarami geodezyjnymi dokonanymi w pierwszej połowie 2002 r. Wówczas geodeta wskazał zaineresowanym w tym A. J. (2) oraz A. J. (1) jak przebiega granica pomiędzy nieruchomościami (...) i (...). Od tego momentu stan faktyczny sprawy wskazuje zdaniem sądu, iż po stronie poprzedników wnioskodawcy nastąpiła zmiana statusu prawnego posiadania samoistnego na posiadanie zależne w zakresie odnoszącym się do działki oznaczonej numerem (...) ( części działki ).

W prawie polskim nie obowiązuje zasada nemo sibi ipse causam possesionis mutare potest, dopuszczalne jest więc przekształcenie charakteru władztwa w wyniku zmiany woli posiadacza, zawsze jednak musi ono wynikać z uzasadniających tę zmianę okoliczności zewnętrznych (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29.10.1996 r., III CKU 8/96, OSNC 1997/4/38 ). Możliwe jest więc przekształcenie posiadania zależnego w samoistne jak i samoistnego w zależne.

O tym natomiast, czy posiadanie jest samoistne (bowiem tylko takie może prowadzić do zasiedzenia), rozstrzyga stan woli posiadacza i jej uzewnętrznienie. Posiadacz, który wie, że nie jest właścicielem, ale chce posiadać nieruchomość tak jak właściciel i wolę swoją manifestuje, jest posiadaczem samoistnym. Podkreślić należy, że istotne jest nie tylko wewnętrzne przekonanie osoby władającej nieruchomością, iż czyni to jak właściciel, ale usprawiedliwienie tego przekonania okolicznościami, które dają się odczytać przez inne osoby (postanowienie SN z dnia 05 czerwca 2009r., I CSK 430/08, Lex nr 528169). Tak więc tytuł posiadania przez posiadacza nie może ograniczać się do sfery wewnętrznych przeżyć posiadacza, lecz musi być w sposób niedwuznaczny zamanifestowany na zewnątrz.

Od posiadania samoistnego należy odróżnić posiadanie zależne, będące władztwem nad cudzą rzeczą w ramach użytkowania, zastawu, najmu, dzierżawy lub innego prawa, z którym wiąże się władztwo, ale bez zamiaru posiadania rzeczy dla siebie. Nie prowadzi ono do nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia.

Dla oceny rodzaju posiadania ma więc znaczenie czy posiadacz objął rzecz w posiadanie z woli właściciela i na zasadach przez niego określonych, czy też niezależnie od woli właściciela, lub nawet wbrew jego woli czy świadomości. Objęcie rzeczy w posiadanie za zgodą właściciela, nawet tylko dorozumianą i posiadanie jej w zakresie przez właściciela określonym lub tolerowanym, świadczy z reguły o posiadaniu zależnym, choćby posiadacza z właścicielem nie łączył żaden stosunek prawny. Posiadacz włada wtedy rzeczą "jak" osoba mająca prawo, z którym łączy się określone władztwo nad rzeczą i zgodnie z art. 336 k.c. jest posiadaczem zależnym (podobnie uznał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 4 kwietnia 2012 roku, I CSK 360/11, LEX nr 1164722).

W niniejszej sprawie okolicznością kluczową był charakter posiadania wykonywanego przez A. J. (2) od chwili wspomnianych pomiarów geodezyjnych (i uświadomienia sobie lokalizacji budynku względem granic geodezyjnych działek (...)). Na tle zgromadzonego materiału dowodowego A. J. (2), a w przypadku uznania i posiadania samoistnego nieruchomości ozn. nr (...) i (...) przez J. J. (1), co Sąd wykluczył z przyczyn wyżej wskazanych, nie mogli zostać potraktowani przez Sąd jako posiadacze samoistni przedmiotowej nieruchomości po dokonanych podziałach geodezyjnych. Mimo, iż art. 339 k.c. przewiduje domniemanie, że ten kto rzeczą faktycznie włada, jest posiadaczem samoistnym, nie wiąże ono jednak w sposób bezwzględny, ale jest właśnie wzruszalne. W niniejszej sprawie objęte było sporem.

Sąd Najwyższy wyjaśnił w uzasadnieniu uchwały z dnia 28 marca 2014 r., III CZP 8/14 (OSNC 2015, Nr 1, poz. 6), że stan faktyczny dotyczący określonego sposobu korzystania z rzeczy należy kwalifikować, jako posiadanie na podstawie elementu fizycznego (corpus) oraz elementu psychicznego (animus). Uznanie określonego władztwa faktycznego nad rzeczą za posiadanie samoistne odpowiadające treści prawa własności jest zależne od tego, czy władztwo to jest sprawowane przez określony podmiot w jego własnym imieniu ( animus rem sibi habendi). Czynnik woli pozwala odróżnić posiadanie samoistne od posiadania zależnego, ale rzeczywistą wolę posiadacza, która decyduje o charakterze samego posiadania, ustala się na podstawie zamanifestowanych na zewnątrz przejawów władania rzeczą (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 2011 r., III CSK 184/10, OSNC-ZD 2012, nr B, poz. 24, i z dnia 5 września 2008 r., I CSK 54/08, nie publ.).

Mając powyższe na względzie należy uznać, iż wspomniani respektowali prawo własności A. J. (1). Należy w tym wskazać na najbardziej istotne dla sprawy zeznania A. J. (2) oraz A. J. (3). Zwłaszcza zeznania samej A. J. (2) mają znaczenie kluczowe albowiem posiadanie wymaga dwu elementów fizycznego ( corpus ) i psychicznego ( animus ). Ten ostatni z racji zeznań wnioskodawczyni może być zrekonstruowany bezpośrednio w oparciu o jej odczucia i przekonania bez konieczności oceny pośredniej na podstawie elementów zewnętrznych. A. J. (2) zeznała, iż akceptowała fakt, iż nieruchomość jest na działce córki i że grunt ten stanowi własność córki i jest to zgodne z prawem. Podkreśliła, iż sama nie wystąpiłaby o zasiedzenie. Podkreśliła, iż uznawała fakt, iż A. J. (1) jest właścicielem części działki na której stoi dom, uznała to cała najbliższa rodzina. Cały kontekst zeznań A. J. (2) wskazuje, iż w okresie tym w części nieruchomości oznaczonej obecnie numerem geodezyjnym (...) A. J. (2) nie była posiadaczem samoistnym, lecz zależnym albowiem jej świadomość wiązała się z władaniem przedmiotową częścią nieruchomości z racji woli właściciela nieruchomości, za jego zgodą, a nie wbrew tej woli, jego kosztem. To bowiem A. J. (1) uważała się za właściciela nieruchomości (...) (...) czemu dawała po wielokroć wyraz co niewątpliwie akceptowała A. J. (2) (vide jej zeznania). Okoliczności te w swoich zeznaniach potwierdziła również druga współwłaścicielka nieruchomości ozn. nr geod. (...) A. J. (3).

Należy powtórzyć, iż objęcie rzeczy w posiadanie za zgodą właściciela, nawet tylko dorozumianą i posiadanie jej w zakresie przez właściciela określonym lub tolerowanym, świadczy o posiadaniu zależnym, choćby posiadacza z właścicielem nie łączył żaden stosunek prawny. Posiadacz włada wtedy rzeczą "jak" osoba mająca prawo, z którym łączy się określone władztwo nad rzeczą i zgodnie z art. 336 k.c. jest posiadaczem zależnym (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2012 r. I CSK 360/11 lex nr 1164722).

Treść zeznań wspomnianych uczestniczek wskazuje, iż władanie w tym okresie przez A. (ale i też J. J. (1)) było zgodne z wolą A. J. (1) i za jej zgodą. A. J. (2) jak zeznawała akceptowała prawo własności wymienionej co wskazuje, iż swoje uprawnienia w tym okresie i w tym zakresie wywodziła z woli A. J. (1). Uważała bowiem, iż sytuację trzeba będzie „zgodnie jakoś wyprostować”, ale nie powinno to się odbywać kosztem praw właściciela nieruchomości wbrew jej woli.

Tym samym licząc okres posiadania samoistnego poprzednika wnioskodawcy od końca 1983 r. do połowy 2002 r. upłynął okres jedynie niespełna 19 lat. Z tych też przyczyn nie mógł zasługiwać na uwzględnienie wniosek ewentualny wnioskodawców o stwierdzenie nabycia przez zasiedzenie nieruchomości objętej wnioskiem na rzecz A. i J. J. (1) z dniem 01.01.2004 r. Biorąc pod uwagę fakt, iż jak ustalił sąd P. J. wszedł w posiadanie samoistne części nieruchomości ozn. nr geod. (...) (...) najwcześniej z dniem 13.09.2004 r., i to jedynie w zakresie co najwyżej udziału ½, tym samym nie upłynął termin 30-letni wymagany do nabycia nieruchomości przez zasiedzenie. Jego upływ należałoby ustalić na 14.09.2034 r.

Odsyłając do odpowiednich części komentarza (w szczególności zob. uw. do art. 336–338), należy wskazać, że zgodnie z utrwalonym poglądem nauki i orzecznictwa, kwalifikacji władania rzeczą należy dokonywać przy uwzględnieniu zarówno jego elementu "fizycznego" ( corpus), jak i "psychicznego" ( animus). Szczególnie istotny jest drugi z wymienionych aspektów władania rzeczą, a więc nastawienie psychiczne posiadacza do wykonywanego władztwa. Tu takiego nastawienia u A. J. (2) (a także J. J. (1)) po dokonanych podziałach geodezyjnych z 2002 r. nie można było stwierdzić. Podobnie Sąd uznał odnośnie nastawienia psychicznego wnioskodawcy w okresie od 01.01.2001 r. do 13.09.2004 r. Tym samym brak podstaw do ustalenia, iż upłynął okres 30 lat posiadania samoistnego niezbędny do stwierdzenia zasiedzenia przy przyjęciu złej wiary posiadacza.

Należy podkreślić iż posiadanie samoistne miało charakter posiadania w złej wierze. Podobnie jak w innych przepisach, także w art. 172 k.c. pojęcie dobrej albo złej wiary nie zostało zdefiniowane. Przez to pojęcie rozumie się jednak stan świadomości posiadacza o określonym stanie prawnym, usprawiedliwiony (albo nieusprawiedliwiony) okolicznościami. Samo pojęcie dobrej albo złej wiary posiadacza przeszło w orzecznictwie ewolucję, od tzw. liberalnego pojmowania dobrej wiary do bardziej restryktywnego (szerzej o tym J.S. Piątowski, w: System PrCyw, t. II, s. 333 i n. – tam też cyt. literatura).

Przy ocenie, czy zachodzą warunki do nabycia własności w drodze zasiedzenia, dobra wiara posiadacza polega na usprawiedliwionym w danych okolicznościach przekonaniu, że przysługuje mu takie prawo do władania rzeczą, jakie faktycznie wykonuje (por. post. SN z 7.5.1971 r., I CR 302/71, NP 1973, Nr 4, s. 580, z glosą A. Kunickiego; wyr. SN z 25.6.1968 r., III CRN 159/68, OSPiKA 1970, Nr 10, poz. 197, z glosą A. Stelmachowskiego; glosy W. Pańko i S. Rudnickiego, OSPiKA 1971, Nr 3, poz. 56; por. także post. SN z 7.10.2010 r., IV CSK 152/10, Legalis). Akcentuje się także subiektywny charakter dobrej lub złej wiary, wskazując że jest to kwestia świadomości posiadacza (por. wyr. SN z 28.7.1980 r., III CRN 126/78, Legalis; por. też: J. Ignatowicz, Ochrona posiadania, Warszawa 1963, s. 130; S. Rudnicki, Glosa do wyr. SN z 24.3.1999 r., I CKN 1081/97, PS 1999, Nr 11–12; W. Cajsel, Glosa do post. SN z 28.4.1999 r., I CKN 430/98, Rej. 2000, Nr 7–8).

Należy zauważyć, iż wnioskodawcy wnosili o zasiedzenie całości nieruchomości objętej wnioskiem (we wniosku ewentualnym wskazano część nieruchomości z wyłączeniem części na której znajduje się szambo), przy czym na uwagę zasługuje fakt, iż nieruchomością od 2008 r. włada również A. J. (3) (parter budynku oraz przeważająca część gruntu poza obrysem domu – w tym ogródek warzywny, trawnik). Ww. są współwłaścicielami nieruchomości ozn. nr geod. (...).

W orzecznictwie aprobowany jest pogląd, zgodnie z którym w drodze zasiedzenia na podstawie art. 172 k.c. możliwe jest także nabycie nieruchomości wspólnej przez jednego ze współwłaścicieli w zakresie obejmującym udziały pozostałych współwłaścicieli. Zasiedzenie biegnie wówczas na korzyść jednego ze współwłaścicieli przeciwko pozostałym współwłaścicielom i prowadzi do nabycia ich udziałów. Zakłada władanie przez jednego ze współwłaścicieli nieruchomością wspólną w charakterze posiadacza samoistnego z wyłączeniem pozostałych współwłaścicieli. Współwłaściciel nieruchomości powołujący się na nabycie przez zasiedzenie udziałów pozostałych współwłaścicieli powinien jednak udowodnić posiadanie nieruchomości wyłącznie dla siebie, tj. z wolą odsunięcia pozostałych współwłaścicieli od współposiadania i współkorzystania. Władanie rzeczą wspólną przez współwłaściciela musi zatem wykraczać poza granice przysługującego mu uprawnienia do posiadania rzeczy wspólnej i korzystania z niej ( postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 maja 2014 r., V CSK 324/13, Lex nr 1491333 ).

Problem zasiedzenia udziału w prawie własności rzeczy był wielokrotnie przedmiotem wypowiedzi Sądu Najwyższego ( por. postanowienie z dnia 29 czerwca 2010 r., III CSK 300/09, Lex nr 852670; postanowienie z dnia 20 września 2012 r., IV CSK 117/12, Lex nr 1230156; postanowienie z dnia 2 marca 2012 r., II CSK 249/11, Lex nr 1215425 ). Można uznać za utrwalony wyłaniający się z nich pogląd o możliwości zasiedzenia idealnego udziału we współwłasności nieruchomości między współwłaścicielami, ale przy spełnieniu kilku ściśle określonych warunków, który to pogląd podziela również Sąd rozpoznający niniejszą sprawę.

Po pierwsze, odmiennie niż w przypadku zasiedzenia własności całej rzeczy, do zasiedzenia udziału nie znajduje zastosowania domniemanie posiadania samoistnego z art. 339 k.c. Takie trafne stanowisko zajął Sąd Najwyższy m.in. w postanowieniu z dnia 2 kwietnia 2014 r., IV CSK 412/13 ( Lex nr 1475180 ), w którym wskazał, że konieczne jest wykazanie posiadania samoistnego przez osobę faktycznie władającą rzeczą, uzasadniając to w następujący sposób: „Niewykonywanie prawa posiadania przez innego współwłaściciela nie uprawnia do wniosku, że współwłaściciel posiadający przejął rzecz w samoistne posiadanie w zakresie jego uprawnień. Inaczej mówiąc, jeżeli inny współwłaściciel nie wykonywał swojego współposiadania, nie oznacza to, że posiadacz całości wykonywał swoje prawo do przysługującej mu idealnej części nieruchomości, a w stosunku do pozostałej był posiadaczem samoistnym”. Takie obostrzone wymagania podyktowane zostały bezpieczeństwem stosunków prawnych i ochroną praw pozostałych współwłaścicieli, którzy byliby narażeni na utratę prawa własności, gdyby współwłaściciel – uprawniony do współposiadania całości – mógł łatwo doprowadzić do utraty praw pozostałych współwłaścicieli, powołując się na zmianę swojej woli, a więc elementu subiektywnego. W efekcie ciężar dowodu przechodzi na zainteresowanego współwłaściciela, który musi wykazać, że posiadał rzecz ponad swoje prawo wynikające ze współwłasności.

Po drugie, w odniesieniu do zasiedzenia udziału we współwłasności nieruchomości między współwłaścicielami, warunek posiadania samoistnego należy postrzegać dość restrykcyjnie. W powołanym już postanowieniu z dnia 2 marca 2012 r., Sąd Najwyższy podniósł, że konieczne jest wyraźne zamanifestowanie woli władania cum animo rem sibi habendi ( w sposób widoczny dla współwłaścicieli i otoczenia ), a jednocześnie z wolą odsunięcia pozostałych od władztwa. Wynika to z faktu, że prawo własności jest w swej istocie niepodzielne, a każdy ze współwłaścicieli ma prawo do całej rzeczy, skutkiem czego posiadanie rzeczy przez współwłaściciela jest posiadaniem właścicielskim i stanowi realizację niepodzielnego prawa do rzeczy ( art. 206 k.c. ). Nie jest zatem wystarczający fakt, że pozostali współwłaściciele nie wykonują swojego prawa posiadania. Należy ponadto wykazać, że współwłaściciel żądający stwierdzenia zasiedzenia idealnego udziału innego współwłaściciela zmienił ( rozszerzył ) zakres swojego samoistnego posiadania ponad realizację uprawnienia z art. 206 k.c. i uzewnętrznił tę zmianę wobec współwłaścicieli. Natomiast, jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 26 czerwca 2013 r., II CSK 581/11 ( Lex nr 1254656 ) „o samoistnym posiadaniu współwłaściciela nieruchomości zamieszkującego w znajdującym się niej budynku nie przesądza samodzielne wykonywanie uprawnień właścicielskich, administrowanie nieruchomością, ponoszenie ciężarów związanych z utrzymaniem nieruchomości, w tym wykonywanie remontów lub modernizacji budynku. Również fakt niewykonywania współposiadania przez innych współwłaścicieli nie świadczy automatycznie o samoistności posiadania współwłaściciela wykonującego władztwo, bowiem jest to uprawnienie współwłaścicieli, a nie obowiązek”. Z kolei w innym, powołanym już, postanowieniu z dnia 29 czerwca 2010 r., Sąd Najwyższy uznał, że nawet fakt posiadania nieruchomości i zarządzania nią jak właściciel, bez sprzeciwu pozostałych współwłaścicieli, nie jest wystarczający do wykazania przesłanek zasiedzenia udziału innego współwłaściciela w tej nieruchomości.

Po trzecie, przy omawianym zasiedzeniu nieco inaczej rozpoczyna się bieg okresów zasiadywania. W takim wypadku termin zasiedzenia będzie liczony od dnia, w którym współwłaściciel rozszerzył zakres swojego posiadania ponad realizację uprawnienia z art. 206 k.c., a więc od dnia, w którym stał się on posiadaczem samoistnym całej rzeczy.

Idąc dalej, nie można przeoczyć, że ustawodawca nie wprowadził katalogu zachowań czy czynności, które mogłyby świadczyć o zamanifestowaniu przez współwłaściciela woli posiadania całej rzeczy tylko dla siebie. Przydatnych wskazówek brakuje też ze strony judykatury. Z tej przyczyny każdorazowo decydujące znaczenie mają okoliczności konkretnej sprawy.

Powyższe można w drodze analogii odnieść do sytuacji mającej miejsce w niniejszej sprawie.

Należało jednak uznać, że wnioskodawcy na których spoczywał ciężar dowodu, nie zdołali wykazać tych skądinąd surowych i trudnych (lecz w pełni słusznych) do udowodnienia przesłanek zasiedzenia całej działki nr (...) (czy też jej ograniczonej części– modyfikacja wniosku) i początku biegu zasiedzenia. W takim wypadku zamiar samoistnego posiadania całej nieruchomości powinien być przede wszystkim dostrzegalny dla osób, które również są w posiadaniu nieruchomości. Tu należy podkreślić, iż A. J. (3) nigdy nie wyzbyła się posiadania części nieruchomości ozn. nr (...) (...) (w szczególności parteru budynku), traktując się przy tym posiadaczem zależnym, respektując prawo własności A. J. (1).

Na marginesie należy zauważyć, że oddalenie wniosku o stwierdzenie zasiedzenia nie może nastąpić przed dokonaniem odpowiednich ustaleń co do tego, czy wnioskodawca nie nabył przez zasiedzenie udziału we współwłasności nieruchomości (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 06.06.1973 r., sygn. akt I CR 413/73). Utrwalony jest bowiem pogląd, że w razie spełnienia przesłanek przewidzianych w art. 172 k.c., przedmiotem nabycia własności przez zasiedzenie może być również udział w prawie własności – idealna część nieruchomości. Współposiadanie nieruchomości prowadzące do nabycia przez zasiedzenie idealnej części nieruchomości następuje, gdy każdy ze współposiadaczy korzysta z całej rzeczy bądź, gdy każdy ze współposiadaczy uważa się za posiadacza samoistnego zajmowanej części, której się nie da fizycznie wydzielić. W takim wypadku wobec niemożliwości nabycia przez zasiedzenie fizycznie wydzielonej części nieruchomości istnieją podstawy do nabycia przez zasiedzenie udziału w nieruchomości. Powyższemu towarzyszy domniemanie, że udziały współwłaścicieli są równe, stosownie do treści przepisu art. 197 k.c. Jeżeli jednak z okoliczności sprawy, a zwłaszcza z zakresu posiadania (powierzchni zajmowanych pomieszczeń) w całej nieruchomości wynika, że zakresy te były zróżnicowane, Sąd po zasięgnięciu opinii biegłego powinien to uwzględnić przy określeniu udziału każdego ze współposiadaczy (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26.01.1978 r., sygn. akt III CZP 96/77, OSNICPiUS z 1978 r., Nr 11, poz. 195). Tu z uwagi na brak upływu terminu wymaganego przepisami Kodeksu cywilnego (30 lat) niemożliwym pozostawało również stwierdzenie nabycia przez zasiedzenie udziału w nieruchomości.

Utrwalony w orzecznictwie jest również pogląd, iż w trybie zasiedzenia nie jest możliwe nabycie fizycznej części nieruchomości budynkowej lub lokalowej. Część budynku może być przedmiotem samoistnego posiadania (art. 336 zd. 1 k.c.) prowadzącego do zasiedzenia tylko wówczas, gdy stanowi odrębny od gruntu przedmiot własności (art. 47 § 1 k.c.) – postanowienie Sądu Najwyższego w z dnia 19 stycznia 1988 roku, sygn. akt III CRN 459/87. Natomiast odrębna własność lokalu nie może powstać w drodze zasiedzenia; wynika to jednoznacznie z przepisów art. 7, art. 10 i art. 11 o własności lokali. Odrębna własność lokali powstaje jedynie w drodze umowy, jednostronnej czynności prawnej albo orzeczenia sądu w ramach postępowań o zniesienie współwłasności, dział spadku, podział majątku. Należy podkreślić, iż własność samodzielnego lokalu mieszkalnego zawsze wiąże się z wydzieleniem części wspólnych nieruchomości, określeniem udziałów w ich własności. Temu służą odrębne postępowania sądowe. W rezultacie, lokal nie może być przedmiotem samoistnego posiadania prowadzącego do zasiedzenia (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z 6 maja 1980 roku, III CRN 45/80, OSNC 1980 rok, nr 12, poz. 240, w uchwale z 15 marca 1989 roku, III CZP 14/89, OSNC 1990 rok, nr 2, poz. 27, w uzasadnieniu postanowienia z dnia 21 października 1983 roku, IV CR 346/83, OSNCP 1984 rok, z 5, poz. 84). „Korzystanie z jednego lub kilku pokoi w budynku stanowiącym część składową nieruchomości oraz z części gruntu w celu i w zakresie koniecznym do normalnego korzystania z tych pomieszczeń nie prowadzi do zasiedzenia” (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21.01.2009 r., sygn. akt III CSK 229/08).

Należy wskazać, iż w wyroku z dnia 28.10.2003 r. (P 3/03, OTK-A 2003, Nr 8, poz. 82), Trybunał Konstytucyjny sformułował pewne dyrektywy interpretacyjne dotyczące przepisów o zasiedzeniu w aspekcie ochrony prawa własności. Wskazał, że zasiedzenie jest bardzo daleko idącym odstępstwem od zasady nienaruszalności prawa własności. W związku z tym wszelkie wątpliwości powinny być tłumaczone na korzyść ochrony własności (lub innych praw majątkowych, które mogą podlegać nabyciu w drodze zasiedzenia). Dlatego niedopuszczalne jest konstruowanie ochrony prawnej posiadacza in statu usucapiendi czyli w trakcie zasiadywania w nawiązaniu do art. 64 ust. 1 Konstytucji RP [por. również wyr. TK z 25.5.1999 r., SK 9/98, OTK 1999, Nr 4, poz. 78, a także uzasadnienie uchw. SN (7) z 9.8.2011 r., III CZP 10/11, Legalis, dotyczące zgodności z Konstytucją RP przepisów o zasiedzeniu służebności (art. 292 KC)].

Wobec powyższego, biorąc powyższe pod uwagę, a w szczególności z uwagi na brak nieprzerwanego ( ciągłego ) 30 letniego posiadania samoistnego Sąd orzekł jak w pkt I postanowienia.

W pkt II postanowienia Sąd na podstawie art. 520 § 2 k.p.c. i § 2 pkt 5 w zw. z § 5 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie zasądził od wnioskodawców na rzecz uczestniczki A. J. (2) kwotę 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Artykuł 520 § 2 k.p.c. umożliwia stosunkowe rozdzielenie obowiązku zwrotu kosztów między uczestnikami lub obciążenie nimi jednego uczestnika (lub kilku wybranych). Tym samym przepis ten nawiązuje do art. 100, jednakże materię nim objętą – odwołując się do innych przesłanek – reguluje odmiennie. Punktem wyjścia do rozstrzygnięcia jest tutaj różny stopień zainteresowania uczestników wynikiem postępowania lub sprzeczność interesów. Jeżeli interesy uczestników były sprzeczne, sąd może orzec na zasadzie odpowiedzialności za wynik sprawy (art. 520 § 2) lub na zasadzie zawinienia (art. 520 § 3).

Należy podkreślić, że w postępowaniu nieprocesowym są również rozpoznawane sprawy, w których interesy uczestników są sprzeczne. Jest tak zazwyczaj właśnie w sprawach o stwierdzenie nabycia własności rzeczy przez zasiedzenie (czy też o ustanowienie służebności albo w niektórych sprawach o ubezwłasnowolnienie lub z zakresu prawa rodzinnego); w sprawach tych powstaje wyraźna kontradykcja co do oczekiwanego wyniku sprawy, gdyż wnioskodawca oczekuje uwzględnienia wniosku, a będący w opozycji uczestnik – jego oddalenia (por. orzeczenie SN z dnia 3 grudnia 1959 r., 2 CR 859/58, OSN 1961, nr 2, poz. 45 z notką K.P., OSPiKA 1960, z. 7–8, poz. 196; postanowienie SN z dnia 19 listopada 2010 r., III CZ 47/10, IC 2011, nr 5, s. 46 lub postanowienie SN z dnia 20 maja 2011 r., III CZ 27/11, LEX nr 846595).

W przypadku sprzeczności interesów rozstrzyganie o kosztach w postępowaniu nieprocesowym upodabnia się do rozstrzygania o kosztach procesu. Wobec powyższego, biorąc pod uwagę zgromadzony materiał dowodowy oraz przebieg postępowania, a przede wszystkim mając na uwadze uwzględnienie wniosku wnioskodawców należało obciążyć wnioskodawców kosztami postępowania, ponieważ to oni przegrali sprawę.

Sąd w punkcie III postanowienia nieuiszczonymi kosztami sądowymi, tj. kosztami przejazdu na oględziny oraz opłaty za nadesłanie materiałów z zasobu geodezyjnego obciążył wnioskodawców i z tego tytułu nakazał pobrać od nich na rzecz Skarbu Państwa kwotę 486,70 zł. Podstawę prawną powyższego rozstrzygnięcia stanowi art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. (t.j. Dz.U. z 2010 Nr 90,poz. 594 ze zm.) w zw. z art. 520 § 2 k.p.c.

Sędzia Magdalena Kuś