Sygn. akt V GC 850/22 upr
Dnia 31 stycznia 2024 r.
Sąd Rejonowy w Toruniu V Wydział Gospodarczy w składzie:
Przewodniczący: |
Sędzia Ryszard Kołodziejski |
Protokolant: |
st.sekr.sądowy Justyna Kołakowska |
po rozpoznaniu w dniu 17 stycznia 2024 r. w Toruniu
na rozprawie
sprawy z powództwa T. P.
przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w T.
o zapłatę
I zasądza od pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w T. na rzecz powoda T. P. kwotę 4.907,56 zł (cztery tysiące dziewięćset siedem złotych pięćdziesiąt sześć groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 listopada 2021 r. do dnia zapłaty;
II zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.133,31 zł (trzy tysiące sto trzydzieści trzy złote trzydzieści jeden groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty.
Sygn. akt: V GC 850/22upr
Powód T. P. domagał się od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w T. zapłaty kwoty 4.907,56 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 listopada 2021 roku do dnia zapłaty „tytułem zapłaty faktury VAT numer (...) z dnia 18 października 2021r.”. Wskazał, że wykonał dla pozwanego roboty budowlane. Pozwany nie zapłacił jednak w całości umówionego wynagrodzenia za roboty budowlane. Ponadto powód wskazał, że zgodnie z umową przekazał pozwanemu równowartość 5% wynagrodzenia, tj. kwotę 8.763,75 zł, jako zabezpieczenie prawidłowego wykonania prac. Mimo upływu terminu do zwrotu 70% kaucji, pozwany takiego zwrotu nie dokonał.
Referendarz Sądowy w Sądzie Rejonowym w Toruniu w dniu 11 czerwca 2022 roku wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym zgodny z żądaniem pozwu.
Pozwany zaskarżył nakaz zapłaty i wniósł o oddalenie powództwa. Podniósł, że powód wykonał umowę z 28-dniowym opóźnieniem. W tej sytuacji pozwany naliczył powodowi karę umowną za opóźnienie w kwocie 4.907,56 zł, którą następnie potrącił z roszczeniem powoda o wynagrodzenie. Pozwany podniósł, że roszczenie powoda nie istnieje, gdyż zostało umorzone w drodze kompensaty.
Sąd ustalił, co następuje
Powód zajmuje się zawodowo wykonywaniem instalacji klimatyzacyjnych. Pozwany jest spółką samorządową, całość udziałów w tej osobie prawnej posiada Województwo (...).
(dowód: wydruk z Rejestru Przedsiębiorców KRS, k. 8-15; wydruk z (...), k. 16-17)
Powód wygrał przetarg organizowany przez pozwanego. W wyniku tego w dniu 25 czerwca 2021 r. pozwany jako zamawiający zawarł z powodem jako wykonawcą umowę na wykonanie robót budowlanych i instalacyjnych dotyczących klimatyzacji w budynku zamawiającego, zgodnie z wymaganiami zawartymi w dokumentach zamówienia (§ 1 ust. 1 umowy).
W ciągu 5 dni roboczych od podpisania umowy wykonawca miał przedstawić zamawiającemu do akceptacji harmonogram terminowy obejmujący realizację przedmiotu umowy. Wymagana była zgoda zamawiającego na realizację umowy zgodnie z harmonogramem w formie pisemnej (§ 3 ust. 3 umowy).
Wykonawca zobowiązał się do wykonania przedmiotu umowy w terminie 85 dni liczonych od dnia jej podpisania (§ 3 ust. 1 umowy). Pod pojęciem wykonania przedmiotu umowy należało rozumieć zgłoszenie gotowości do odbioru przedmiotu umowy (§ 3 ust. 2 umowy). W § 7 ust. 3 umowy dodano jeszcze, że za dzień zakończenia realizacji, o którym mowa w § 3 strony uznawać będą dzień zgłoszenia gotowości do odbioru końcowego, jeżeli w trakcie odbioru nie zostaną stwierdzone wady uniemożliwiającego użytkowanie albo wady istotne, z tym że: 1) za wady uniemożliwiające użytkowanie i wady istotne uznaje się w szczególności wykonanie jakichkolwiek części robót niezgodnie z dokumentacją projektową lub specyfikacją techniczną wykonania i odbioru robót budowlanych lub jakimikolwiek postanowieniami umowy, których naprawienie trwałoby dłużej niż 14 dni lub wymagałoby wykonywania robót uniemożliwiających korzystanie z obiektu lub jego części; 2) stwierdzenie wad uniemożliwiających użytkowanie albo wad istotnych w trakcie odbioru uznane będzie za niewykonanie przedmiotu umowy w terminie mimo zgłoszenia gotowości do odbioru w terminie, o którym mowa w § 3, z zastrzeżeniem ust. 7. Zgodnie z § 7 ust. 7 zamawiający zastrzegał wyznaczenie dłuższego technicznie uzasadnionego terminu na usunięcie wad przedmiotu umowy. Wówczas do postanowień umowy z tym związanych będzie miał zastosowanie nowy wyznaczony przez zamawiającego w drodze jednostronnego oświadczenia termin.
W myśl § 6 ust. 1 umowy wynagrodzenie ryczałtowe wykonawcy wynosiło 175.275 zł brutto. Wynagrodzenie miało być płatne na rzecz wykonawcy po wykonaniu całości przedmiotu umowy oraz po dokonaniu odbioru wykonanych prac budowlanych, potwierdzającego prawidłową realizację zamówienia (§ 6 ust. 2 umowy). Wynagrodzenie miało być wypłacone na podstawie faktury końcowej w terminie 30 dni od dostarczenia faktury zamawiającemu (§ 6 ust. 3 i 11 umowy).
Według § 9 ust. 2 pkt 1 zamawiający mógł żądać od wykonawcy kary umownej za zwłokę w wykonaniu przedmiotu umowy w stosunku do terminu określonego w § 3 w wysokości 0,1 % wynagrodzenia brutto za każdy dzień opóźnienia.
Zgodnie z § 12 ust. 1 umowy dla zabezpieczenia należytego i zgodnego z umową wykonania robót wykonawca wniósł, przed podpisaniem umowy, zabezpieczenie w wysokości 5% całkowitej ceny brutto podanej w ofercie za wykonanie przedmiotu umowy, co stanowi kwotę 8.763,75 zł. Zabezpieczenie zostało wniesione przez wykonawcę w formie przelewu bankowego (§ 12 ust. 2 umowy).
Po myśli § 12 ust. 6 umowy zabezpieczenie z tytułu należytego wykonania umowy miało zostać zwrócone wykonawcy w następujący sposób: 70% z wniesionego zabezpieczenia – w terminie 30 dni od daty podpisania przez wykonawcę, inspektora nadzoru wskazanego przez zmawiającego oraz zamawiającego lub inną osobę/podmiot przez niego upoważnioną protokołu odbioru końcowego przedmiotu umowy; 30% z wniesionego zabezpieczenia – nie później niż w 15 dni po upływie okresu rękojmi za wady.
(dowód: umowa, k. 19-36)
W dniu 17 września 2021 r. powód zgłosił gotowość do odbioru robót.
(dowód: zgłoszenie do odbioru, k. 54)
W dniu 24 września 2021 r. strony podpisały protokół odbioru robót. Wskazano, że dokonano odbioru instalacji klimatyzacji z uwagami:
1. Wysokość ogrodzenia jednostek zewnętrznych niezgodna z dokumentacją,
2. Do sprawdzenia i ewentualnego poprawienia poziom klimatyzatora w pomieszczeniu serwerowni,
3. Do uzupełniania opis zabezpieczeń w rozdzielnicy,
4. Zabrudzone koryta instalacyjne i ściany pomieszczeń,
5. Do poprawy montaż koryta na I piętrze przy klatce schodowej,
6. Zabrudzenie wykładziny przy północnych drzwiach wejściowych,
7. Uszkodzenie ściany i koryta na II piętrze,
8. Do uzupełnienia w dokumentacji powykonawczej:
a. Karta charakterystyki czynnika chłodniczego,
b. Miejsce włączenia skroplin w istniejącą instalację kanalizacji,
c. Zaznaczenie lokalizacji wszystkich pompek skroplin,
d. Atesty pompek skroplin.
Powód oświadczył, że wskazane w protokole uchybienia usunie do 8 października 2021 r.
Wymienione uchybienia nie stanowiły wad istotnych.
(dowód: protokół odbioru, k. 53; opinia biegłego, k. 152-159; opinia uzupełniająca, k. 245-251)
W dniu 18 października 2021 r. pozwany zgłosił do odbioru prace poprawkowe. Tego samego dnia podpisano protokół odbioru.
(dowód: zgłoszenie poprawek, k. 50; protokół odbioru, k. 52)
W dniu 18 października 2021 r. powód wystawił na rzecz pozwanego fakturę nr (...) na kwotę 175.275 zł brutto za wykonanie robót budowalnych na podstawie umowy z dnia 25 czerwca 2021 r.
(dowód: faktura, k. 46)
W dniu 17 listopada 2021 r. pozwany wystawił na rzecz powoda notę obciążeniową nr 1/11/2021, w której obciążył powoda karą umowną w kwocie 4.907,56 zł za 28 dni zwłoki w wykonaniu umowy. Powód poinformował o nieprzyjęciu i odesłaniu noty.
(dowód: nota obciążeniowa, k. 44-45; pismo powoda, k. 47)
Pismem z 22 listopada 2021 r. powód poprosił pozwanego o zwrot 70% zabezpieczenia należytego wykonania umowy.
(dowód: pismo powoda, k. 41)
W dniu 29 listopada 2021 r. pozwany zapłacił na rzecz powoda kwotę 170.367,44 zł tytułem wynagrodzenia za roboty budowlane. W tytule przelewu wskazał: „faktura (...) – nota 1/11/2021”.
(dowód: potwierdzenie wykonania operacji, k. 100)
Pismem wysłanym w dniu 14 grudnia 2021 r. pełnomocnik powoda wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 4.907,56 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 listopada 2021 r.
(dowód: wezwanie do zapłaty, k. 37)
Pismem z dnia 11 lipca 2022 r. pozwany oświadczył powodowi, że dokonuje względem niego potrącenia wymagalnych wierzytelności pieniężnych: 1) przysługującej pozwanemu względem powoda należności wynikającej z faktury VAT nr (...) z dnia 18 października 2021 r. na kwotę 175.250 zł brutto z 2) przysługującą pozwanemu względem powoda należnością wynikającą z noty obciążeniowej nr 1/11/2021 z dnia 17 listopada 2021 r. na kwotę 4.907,56 zł.
(dowód: oświadczenie o potrąceniu z potwierdzeniem odbioru, k. 101-102)
Sąd zważył, co następuje
Powyższy stan faktyczny ustalono na podstawie przedstawionych przez strony dokumentów których autentyczność nie była kwestionowana w toku procesu, a także dowodu z opinii biegłego sądowego G. K.. Trzeba zauważyć, że część przedłożonych dokumentów nie miała istotnego znaczenia. W szczególności obojętna dla rozstrzygnięcia była kwestia harmonogramu realizacji umowy i mobilizowania powoda do wykonywania robót zgodnie z tym harmonogramem. Bezsporne było bowiem, że powód zgłosił swoje roboty do odbioru w terminie przewidzianym w umowie. Pozwany z kolei wywodził swoje roszczenie o zapłatę kary umownej z faktu niedotrzymania ostatecznego terminu wykonania umowy, a nie naruszenia założeń harmonogramu w trakcie jej realizacji.
Sąd nie opierał się na zeznaniach stron i świadków, albowiem wszystkie fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy dało się wyjaśnić na podstawie dokumentów i opinii biegłego. Tymczasem w postępowaniu w sprawach gospodarczych zarówno dowód z przesłuchania świadków jak i stron mają charakter subsydiarny (art. 458 10 k.p.c. i art. 299 k.p.c.). W powyższym trybie preferuje się dowody z dokumentów (art. 458 11 k.p.c.). Na podstawie dokumentów, w szczególności protokołów odbioru dało się ustalić rodzaj i zakres wad w robotach powoda, a także terminy odbioru. Dla porządku tylko Sąd wskazuje, że zeznania świadków i stron były co do zasady wiarygodne. Sąd nie dał im jednak wiary w zakresie, w jakim pozostawały sprzeczne z opinią biegłego. Ponadto zgodnie z zasadą facta probantur, iura novit curia bez znaczenia były opinie świadków na temat prawnych konsekwencji określonych zdarzeń.
Pisemną opinię biegłego sądowego mgr inż. G. K. Sąd ocenił jako rzetelną i fachową. Wskazać należy, że biegły dokonał wnikliwej analizy materiału źródłowego w postaci dokumentów znajdujących się w aktach sprawy. Na tej podstawie biegły był w stanie ocenić, czy uchybienia, które poprawiał powód miały charakter wad istotnych. Biegły przedstawił te informacje w sposób fachowy i przekonujący, a także przystępny i zrozumiały. W wyczerpujący sposób odniósł się również do zarzutów podniesionych przez stronę powodową. Sporządzona przez biegłego opinia jest spójna, a jej treść świadczy o wysokich kompetencjach opiniodawcy. Przedłożoną pisemną opinię Sąd uznał za swoją. Należy zgodzić się z pozwanym, że biegły ostatecznie nie ocenił istotności wad w świetle definicji tego pojęcia umieszczonej w umowie stron. Trzeba jednak podkreślić, że Sąd, dysponując pełnym materiałem dowodowym, zdolny był do samodzielnej oceny tej okoliczności (art. 505 7 § 1 k.p.c.).
Między stronami bezsporny był fakt zawarcia umowy o roboty budowlane, w której potwierdzono przekazanie przez powoda pozwanemu kwoty 8.763,75 zł jako kaucji zabezpieczającej prawidłowe wykonanie umowy. Bezsporne było, że powód wykonał roboty budowlane, które zgłosił do odbioru w dniu 17 września 2021 r., a zostały odebrane z uwagami w dniu 24 września 2021 r., natomiast odbiór bez usterek miał miejsce w dniu 18 października 2021 r. Pozwany nie negował, iż powodowi przysługiwały wymagalne roszczenia o zapłatę wynagrodzenia w kwocie 175.250 zł oraz o zwrot 70% kaucji zabezpieczającej w kwocie 6.134,63 zł. Twierdził jednak, że wierzytelność o zapłatę wynagrodzenia wygasła na skutek dokonanego potrącenia. W ten sposób spór przenosił się na kwestie związane z zarzutem procesowym potrącenia. W tym zakresie sporne było, czy pozwanemu przysługiwała kara umowna za opóźnienie w wykonaniu przedmiotu umowy przez powoda. Pozwany twierdził bowiem, że powód zakończył roboty po 28 dniach od ustalonego w umowie terminu zakończenia prac. Powód z kolei starał się dowieść, że nie było podstaw do naliczenia kary umownej.
Powództwo podlegało uwzględnieniu w całości, albowiem podniesiony zarzut potrącenia okazał się niezasadny.
Na wstępie wskazać należy, że strony były związane umową o roboty budowlane w rozumieniu art. 647 k.c., który stanowi, że przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia. Trzeba zauważyć, że wynagrodzenie wykonawcy robót budowlanych za wykonanie przedmiotu umowy stanowi istotny element umowy o roboty budowlane. Sposób określenia wynagrodzenia, wobec nieuregulowania tej kwestii w przepisach tytułu XVI księgi III kodeksu cywilnego, został pozostawiony stronom, które zgodnie z wyrażoną w art. 353 1 k.c. zasadą swobody umów, mogą go ukształtować według swojego uznania z ograniczeniami wynikającymi z właściwości stosunku prawnego, ustawy lub zasad współżycia społecznego (zob. wyrok SN z 12.04.2013 r., IV CSK 568/12, LEX nr 1324322).
Przechodząc do dalszych rozważań trzeba powtórzyć, że ustalone między stronami wynagrodzenie za roboty budowlane wynosiło 175.250 zł brutto. Powód wykonał zakres prac, na jakie umówiły się strony, a pozwany prace te odebrał, czego dowodem są protokoły odbioru z dnia 24 września 2021 r. oraz 18 października 2021 r. Skoro zatem doszło do odbioru robót powoda, to miał on prawo żądać zapłaty umówionego wynagrodzenia. Powód wystawił fakturę z tego tytułu w dniu 18 października 2021 r. z terminem zapłaty wynoszącym 30 dni. Roszczenie o zapłatę wynagrodzenia stało się zatem wymagalne w dniu 18 listopada 2021 r.
W tym miejscu trzeba zauważyć, że pozwany poza niniejszym postępowaniem złożył powodowi kategoryczne oświadczenie o potrąceniu swojej należności z wierzytelnością powoda z tytułu wynagrodzenia za roboty budowlane. Tymczasem materialnoprawne oświadczenie o potrąceniu, z samej swej natury obejmuje nie tylko oświadczenie woli o chęci dokonania umorzenia własnej wierzytelności, ale także oświadczenie wiedzy, że istnieje wierzytelność kontrahenta, z którą potrącenie może być dokonane (zob. wyrok SA we Wrocławiu z 5.09.2014 r., I ACa 882/14, LEX nr 1816497; wyrok SA w Szczecinie z 29.09.2020 r., I AGa 7/20, LEX nr 3118251). W niniejszej sprawie oświadczenie o potrąceniu zostało złożone poza procesem, a pozwany w sprzeciwie od nakazu zapłaty jedynie powołał się na to oświadczenie, wskazując, że w jego wyniku roszczenie powoda przestało istnieć. Powyższe należałoby więc poczytać za niewłaściwe uznanie długu.
Niezależnie od powyższego, pozwany twierdził, że powód opóźnił się z wykonaniem umowy, co spowodowało nałożenie nań kary umownej. W tym zakresie – co do zgłoszonego roszczenia o zapłatę kary umownej – złożył powodowi materialnoprawne oświadczenie o potrąceniu, a w niniejszym postępowaniu podniósł odpowiadający mu zarzut procesowy. Sąd winien był zatem ocenić w pierwszej kolejności dopuszczalność tego zarzutu na płaszczyźnie procesowej oraz jego skuteczność na płaszczyźnie materialnoprawnej. Odnosząc się do tej pierwszej kwestii, trzeba odnotować, że podniesiony przez pozwanego zarzut potrącenia był dopuszczalny w świetle przepisów art. 203 1 § 1-3 k.p.c. oraz art. 505 4 § 2 k.p.c., ponieważ podstawą zarzutu była wierzytelność pozwanego z tego samego stosunku prawnego co wierzytelność dochodzona przez powoda, zarzut został podniesiony w piśmie procesowym przy wdaniu się w spór co do istoty sprawy (w sprzeciwie od nakazu zapłaty), a roszczenie pozwanego nadawało się do rozpoznania w postępowaniu uproszczonym.
Przechodząc do dalszych rozważań wskazać należy, że zgodnie z art. 499 k.c. potrącenia dokonywa się przez oświadczenie złożone drugiej stronie. Podkreśla się w doktrynie, że artykuł 499 k.c. nie stawia szczególnych wymagań co do formy oświadczenia woli o potrąceniu. Należy stąd wnosić, że oświadczenie to może być złożone w każdy sposób (także w postaci elektronicznej), który w dostatecznym stopniu ujawnia jego treść i wolę dokonania potrącenia (zob. art. 60 k.c.). Również Sąd Najwyższy wielokrotnie wyrażał stanowisko, że oświadczenie o potrąceniu nie wymaga zachowania szczególnej formy, natomiast powinno być złożone w sposób, który w dostatecznym stopniu ujawnia jego treść (zob. m.in. postanowienie SN z dnia 9 marca 1972 r., III PZP 2/72, Informacja (...) 1972, nr 1–2, poz. 7; wyrok z dnia 12 listopada 1973 r., II CR 606/73, LEX nr 7333; wyrok z dnia 4 lutego 2004 r., I CK 181/03, LEX nr 163977; wyrok SN z dnia 20 października 2004 r., I CK 204/04, OSNC 2005, nr 10, poz. 76; wyrok z dnia 14 lutego 2013 r., II CSK 292/12, LEX nr 1318346) – A. J. [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna, wyd. II, red. A. K., W. 2014, art. 499. Na gruncie niniejszej sprawy powód nie kwestionował faktu złożenia mu przez pozwanego oświadczenia o potrąceniu. Sąd również uznał, że oświadczenie takie zostało złożone i to już w tytule przelewu dokonanego w dniu 29 listopada 2021 r., a następnie powtórzone pismem z dnia 11 lipca 2022 r. Pozwany w tytule przelewu przeciwstawił sobie dwie wzajemne wierzytelności, oznaczając je w wystarczającym stopniu – poprzez odwołanie się do numerów wystawionych wcześniej i wzajemnie doręczonych sobie przez strony dokumentów rozliczeniowych („faktura (...) – nota 1/11/2021”). Sama wola dokonana potrącenia wynikała wprost z wzajemnego przeciwstawienia sobie wierzytelności, ponadto oświadczeniu temu towarzyszyło dokonanie zapłaty różnicy między wskazanymi należnościami. W próżnię trafiało twierdzenie powoda, jakoby pełnomocnik pozwanego nie był uprawniony do złożenia oświadczenia o potrąceniu, albowiem w niniejszym postępowaniu jedynie powołał się on na kompensatę dokonaną poza procesem (zarzut potrącenia sensu largo). Powód twierdził jednak, że oświadczenie o potrąceniu było pozbawione podstaw, bowiem pozwanemu nie przysługiwała kara umowna za opóźnienie w wykonaniu przedmiotu umowy.
Zgodnie z art. 498 k.c. gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Potrącenie może być zatem skutecznie dokonane, jeżeli łącznie spełnione są następujące przesłanki: wierzytelności istnieją i są wzajemne i jednorodzajowe; wierzytelność przedstawiana do potrącenia (aktywna) jest wymagalna; wierzytelność potrącana (pasywna) jest zaskarżalna. Ziszczenie się omówionych wyżej przesłanek ma ten skutek, że wierzyciel uzyskuje możliwość potrącenia (powstaje stan potrącalności). Może je zrealizować przez złożenie oświadczenia woli o charakterze prawokształtującym (zob. K. Osajda (red. serii), W. Borysiak (red. tomu), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 30, Warszawa 2022).
Z powyższego wynika, że zasadniczą przesłanką skutecznego potrącenia jest istnienie wzajemnych wierzytelności. Należało zatem zbadać, czy roszczenie pozwanego o zapłatę kary umownej faktycznie było zasadne. Umowa stron przewidywała, iż wykonawca miał zapłacić inwestorowi karę umowną za zwłokę w wykonaniu przedmiotu umowy w stosunku do terminu określonego w § 3 (§ 9 ust. 2 pkt 1 umowy).
Zgodnie z art. 483 § 1 k.c. można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna). Art. 484 § 1 k.c. stanowi z kolei, że w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania kara umowna należy się wierzycielowi w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody. Kara umowna ma rekompensować ogół skutków, jakie towarzyszą niewykonaniu zobowiązania w sferze interesów wierzyciela i stanowić dodatkowe zabezpieczenie prawidłowego wykonania umowy (por. wyrok SA w Krakowie z 6.11.2020 r., I AGa 171/19, LEX nr 3146290). Wierzyciel, dla którego zastrzeżona została kara umowna nie ma obowiązku wykazywać faktu poniesienia szkody. Dla realizacji przysługującego mu roszczenia o zapłatę kary umownej musi jednak wykazać istnienie i treść zobowiązania łączącego go z dłużnikiem, a także fakt niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (wyrok SN z 7.07.2005 r., V CK 869/04, LEX nr 150649).
W ocenie Sądu pozwany nie wykazał, by powód popadł w zwłokę w wykonaniu przedmiotu umowy w stosunku do terminu określonego w § 3. Trzeba bowiem wskazać, że zgodnie z postanowieniem § 3 umowy zatytułowanego „Termin realizacji przedmiotu umowy” powód był zobowiązany do wykonania przedmiotu umowy w terminie 85 dni od 25 czerwca 2021 r. Termin ten przypadał więc na 18 września 2021 r. (sobota), choć strony zgadzały się na przedłużenie go do 20 września 2021 r. z uwagi na weekend. Zgodnie z § 3 ust. 2 umowy zgłoszenie gotowości do odbioru przedmiotu umowy było równoznaczne z wykonaniem przedmiotu umowy. Trzeba więc zauważyć, że powód zgłosił gotowość do odbioru już w dniu 17 września 2021 r., a więc dotrzymał terminu realizacji przedmiotu umowy.
Należało jednak uwzględnić postanowienia § 7 ust. 3 umowy. Trzeba bowiem wskazać, że w ustępie tym wyraźnie odwołano się do postanowień § 3 umowy, doprecyzowując, iż zgłoszenie gotowości do odbioru przedmiotu umowy będzie równoznaczne z „dniem zakończenia realizacji”, o ile w trakcie odbioru nie zostaną stwierdzone wady uniemożliwiające użytkowanie albo wady istotne. Jeśli natomiast wady tego typu zostaną stwierdzone w trakcie odbioru, to gotowość do odbioru przedmiotu umowy – nawet zgłoszona w terminie, o którym mowa w § 3 – nie wywoływała skutku wykonania przedmiotu umowy w terminie (§ 7 ust. 3 pkt 2 umowy). Następnie w pkt 1 zamieszczono specyficzną umowną definicję wad uniemożliwiających użytkowanie oraz wad istotnych. W definicji tej zastosowano jednak wyrażenie „w szczególności”, więc za wady istotne w świetle umowy stron należało też uznać wady istotne w powszechnym znaczeniu. Trzeba zatem zauważyć, że z opinii biegłego wraz z jej uzupełnieniem wynikało jednoznacznie, iż prace powoda zgłoszone do odbioru w dniu 17 września 2021 r. nie miały wad istotnych. Wyszczególnione w protokole odbioru z dnia 24 września 2021 r. uchybienia nie były wadami istotnymi, tj. nie powodowały niezdatności robót lub dokumentów wykonawcy do określonego w umowie użytku ze względu na brak cech uniemożliwiających ich bezpieczną eksploatację (k. 250).
Jak już jednak wspomniano, w § 7 ust. 3 pkt 1 umowy wskazano dodatkowo, że za wady uniemożliwiające użytkowanie i istotne należało poczytać wykonanie jakichkolwiek robót niezgodnie z projektem, specyfikacją techniczną lub postanowieniami umowy, „których naprawienie trwałoby dłużej niż 14 dni lub wymagałoby wykonywania robót uniemożliwiających korzystanie z obiektu lub jego części”. Z pism pozwanego zdawało się wynikać, że uważał on drobne uchybienia powoda za wady istotne, albowiem ich usunięcie trwało dłużej niż 14 dni. Sąd pragnie jednak zauważyć, że użycie w zacytowanym postanowieniu umowy trybu przypuszczającego – „wymagałoby” – wskazuje, iż bez znaczenia jest czas, w którym wykonawca faktycznie wady usunie. Chodziło jedynie o obiektywne oszacowanie czasu potrzebnego dla usunięcia danych wad. Świadczy o tym zresztą § 7 ust. 3 pkt 2, w którym mówi się o stwierdzeniu wad „w trakcie odbioru”. Jest rzeczą oczywistą, że w trakcie odbioru nie sposób stwierdzić, w jakim terminie wykonawca ostatecznie wykona prace poprawkowe. Wzmianka o 14 dniach na usunięcie wad stanowi zatem jedynie pewną miarę czasu, do której należało się odwołać przy ocenie ciężaru gatunkowego wady. Potwierdza to zresztą § 7 ust. 4 pkt 1 umowy, gdzie mówi się o wadach, które „nadają się do usunięcia w terminie nie dłuższym niż 14 dni”. Tymczasem pozwany nie twierdził, by wady były tego rodzaju, że nie dało się ich usunąć w ciągu 14 dni. Co więcej, kluczowy świadek pozwanego zeznał: „wykonawca mógł usunąć w umówionym terminie braki i usterki. Termin 14 dni określony w dokumentacji odbiorowej był dwustronnie umówiony jako wystarczający” (k. 234). Powyższe potwierdza, że wady wykazane w protokole odbioru nie były istotne, skoro dało się je usunąć w czasie krótszym niż 2 tygodnie.
Ponadto powód nie wykazał, by wady te były tego rodzaju, iż prace poprawkowe uniemożliwiałyby korzystanie z obiektu lub jego części. Z § 4 ust. 2 lit. j umowy wynika wyraźnie, że obiektem nazywany jest budynek zamawiającego, a nie instalacja klimatyzacji, którą miał wykonać powód. Wykonanie poprawek drobnych uchybień wymienionych w protokole odbioru z 24 września 2021 r. oczywiście nie wyłączało z użytkowania tego budynku lub jego części. Powód nie wykazał, by było inaczej.
Z powyższego wynika zatem wyraźnie, że prace powoda nie były dotknięte wadami istotnymi ani w rozumieniu powszechnie przyjętym w języku prawniczym i prawnym ani w specyficznym rozumieniu nadanym umową. Trzeba więc podkreślić, że § 7 ust. 3 umowy nie sprzeciwiał się ustaleniu, że prace zostały zakończone w terminie realizacji przedmiotu umowy określonym w § 3 ust. 1 i 2 umowy. Wypada podkreślić, że wyłącznie w § 7 ust. 3 umowy wskazano na okoliczności, mogące wpływać na odmienne ustalenie „dnia zakończenia realizacji, o którym mowa w § 3”. Z kolei § 7 ust. 4, na który powoływał się pozwany w dalszej fazie postępowania nie zawiera odwołania do § 3. Tymczasem, jak już wspomniano, kara umowna przysługiwała za zwłokę w stosunku do terminu określonego w § 3. Ponadto trzeba zauważyć, że § 7 przedłożonej umowy zawierał w istocie dwa ustępy czwarte, co może sugerować, że ten drugi pozostawiono tam przez pomyłkę. Niezależnie od powyższego, w zakresie w jakim postanowienia ust. 3 i drugiego ust. 4 różniły się między sobą, Sąd stosował § 7 ust. 3, albowiem ta jednostka redakcyjna wyraźnie odwoływała się do § 3 umowy. Ponadto, skoro kontrakt przewidywał konkurencyjne wyjaśnienie „dnia zakończenia realizacji, o którym mowa w § 3” (§ 7 ust. 3) oraz „dnia wykonania umowy” (§ 7 drugi ust. 4), należało stosować regulację względniejszą dla wykonawcy, bowiem to zamawiający (pozwany) zredagował umowę – in dubio contra proferentem.
Warto jeszcze zauważyć, na co słusznie zwracał uwagę powód, że pomimo zamieszczenia w protokole z dnia 24 września 2021 r. wyliczenia uwag czy też uchybień, wyraźnie stwierdzono, że „dokonano odbioru instalacji klimatyzacji”. Tymczasem dokonanie odbioru oznacza wolę przyjęcia świadczenia i uznania go za wykonane. Pozwany nie może zatem twierdzić, że powód nie wykonał w terminie przedmiotu umowy, skoro przedmiot ten odebrał już po pierwszym zgłoszeniu gotowości do odbioru. Trzeba podkreślić, że gdyby roboty miały wady istotne, a więc takie, które uniemożliwiałyby korzystanie z instalacji zgodnie z jej przeznaczeniem, lub sprzeciwiały się wyraźnie umowie, to pozwany był uprawniony do odmowy odbioru. Zgodnie bowiem z art. 647 k.c. inwestor zobowiązany jest do odbioru nie każdego obiektu, lecz przewidzianego w umowie i wykonanego zgodnie z projektem i zasadami wiedzy technicznej. Z powyższego wynika zatem, że właściwy odbiór obiektu miał miejsce już w dniu 24 września 2021 r. Kolejny odbiór z dnia 18 października 2021 r. był faktycznie odbiorem prac poprawkowych w zakresie wad o charakterze nieistotnym. Wypada więc powtórzyć, że kara umowna, o której mowa w § 9 ust. 2 pkt 1 umowy przysługiwała w wypadku zwłoki w wykonaniu przedmiotu umowy, a nie w wypadku zwłoki w wykonaniu prac poprawkowych.
Mając powyższe na uwadze, Sąd uznał zatem, że pozwany nie dysponował roszczeniem o zapłatę kary umownej przeciwko powodowi, a więc nie mógł przedstawić go do potrącenia z należnością powoda z tytułu wynagrodzenia.
Jedynie na marginesie trzeba wskazać, iż celem „zabezpieczenia należytego i zgodnego z umową wykonania robót” powód udzielił pozwanemu zabezpieczenia w postaci kaucji zabezpieczającej (gwarancyjnej) w wysokości 5 % wartości wynagrodzenia umownego. Należy w tym miejscu podkreślić, że to powód wpłacił pozwanemu ze swoich środków kwotę 8.763,75 zł. Wynika to jednoznacznie z § 12 ust. 1 i 2 umowy. W istocie więc podpisanie umowy stanowiło dodatkowe pokwitowanie przekazania kaucji pozwanemu. W niniejszej sprawie mamy więc do czynienia z rzeczywistym wpłaceniem kaucji pieniężnej przez wykonawcę, a nie jedynie z zatrzymaniem przez inwestora ustalonej kwoty z wynagrodzenia wykonawcy – jak to często ma miejsce w praktyce. Zgodnie z umową kaucja podlegała zwrotowi w dwóch transzach, tj. 70% w terminie 30 dni po dokonaniu odbioru końcowego przedmiotu umowy, a pozostałe 30% po upływie 6-letniego okresu umownej rękojmi. Umowa nie precyzowała sposobu, w jaki pozwany miał prawo zaspokoić z powyższej kaucji roszczenia przysługujące mu w stosunku do wykonawcy. Należy zatem przyjąć, że niezbędne było złożenie oświadczenia o potrąceniu roszczenia pozwanego z roszczeniem powoda o zwrot kaucji.
Powód w pozwie przytoczył fakty dotyczące zarówno roszczenia o zapłatę wynagrodzenia jak i żądania zwrotu kaucji. Wskazał, że oczekiwał pełnego wynagrodzenia za wykonaną pracę oraz zwrotu 70% kaucji zabezpieczającej w wysokości 6.134,63 zł w terminie 30 dni od zakończenia wszelkich prac i podpisania ostatecznego protokołu odbioru (k. 5v). Należałoby więc uznać powództwo za uzasadnione, gdyby rozpatrywać je przez pryzmat żądania zwrotu kaucji. Prace zostały bowiem odebrane i upłynął ustalony w umowie termin. Pozwany powinien zatem zwrócić kwotę 6.134,63 zł, a dochodzona pozwem suma mieściła się w tej kwocie. W tym wypadku zarzut potrącenia byłby również nieskuteczny, albowiem pozwany wyraźnie wskazał, że dokonał kompensaty z roszczeniem powoda o wynagrodzenie, a nie roszczeniem o zwrot kaucji. Trzeba jednak wskazać, że rozstrzygające znaczenie co do podstawy faktycznej żądania pozwu miało stwierdzenie na pierwszej stronie pozwu, zgodnie z którym powód domagał się kwoty 4.907,56 zł „tytułem zapłaty faktury VAT numer (...)” – a więc wynagrodzenia za roboty budowalne, a nie zwrotu kaucji. Dlatego uwagi powyższe Sąd uczynił jedynie na marginesie.
Mając powyższe na uwadze, wobec nieskuteczności zarzutu potrącenia, powództwo o wynagrodzenie za roboty budowlane okazało się zasadne w całości. Dlatego też Sąd zasądził kwotę 4.907,56 zł od pozwanego na rzecz powoda wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 listopada 2021 r. do dnia zapłaty – na podstawie art. 647 k.c. w zw. z art. 498 § 1 k.c. a contrario.
O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Termin zapłaty wynagrodzenia wynikał z faktury nr (...).
W punkcie II sentencji wyroku orzeczono o kosztach procesu w myśl art. 98 § 1 i 3 k.p.c. – zgodnie z odpowiedzialnością za wynik postępowania. W niniejszej sprawie do niezbędnych kosztów procesu poniesionych przez powoda należały: opłata sądowa od pozwu w kwocie 400 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 900 zł – ustalone zgodnie z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800) oraz koszty wynagrodzenia biegłego w kwocie 1.833,31 zł. Łącznie koszty procesu powoda wyniosły 3.133,31 zł i tą kwotę należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda tytułem zwrotu kosztów procesu.
1. odnotować w kontrolce uzasadnień,
1. odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi pozwanego,
2. przedłożyć z wpływem lub po 21 dniach od doręczenia z e.p.o.
T., dnia 5.02.2024 r.
Sędzia Ryszard Kołodziejski