Sygn. akt VII Pa 38/24
Dnia 29 sierpnia 2024 r.
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący Sędzia Renata Gąsior
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 29 sierpnia 2024 r. w Warszawie
w Warszawie
sprawy z powództwa M. B. (1)
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w J.
o odszkodowanie
na skutek apelacji pozwanej
od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi – Południe w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 28 grudnia 2023 r. sygn. akt VI P 402/19
1. oddala apelację,
2. zasądza od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w J. na rzecz powoda M. B. (1) kwotę 120,00 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą.
Sędzia Renata Gąsior
Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie, VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 28 grudnia 2023 roku w pkt 1. zasądził na rzecz powoda M. B. (1) od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w J. kwotę 27.574,53 zł (słownie: dwadzieścia siedem tysięcy pięćset siedemdziesiąt cztery złotych 53/100) tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie przez pracodawcę umowy o pracę bez wypowiedzenia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 27.000,00 zł (słownie: dwadzieścia siedem tysięcy złotych 00/100) od dnia 15 października 2019 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 574,53 zł (słownie: pięćset siedemdziesiąt cztery złotych 53/100) od dnia 28 stycznia 2023 roku do dnia zapłaty, w pkt 2. zasądził na rzecz M. B. (1) od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w J. kwotę 360,00 zł (słownie: trzysta sześćdziesiąt złotych 00/100) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia za okres od uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty, w pkt 3. nakazał pobrać od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w J. na rzecz Skarbu Państwa - kasa Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi - Południe w Warszawie kwotę 1.379,00 zł (słownie: jeden tysiąc trzysta siedemdziesiąt dziewięć złotych 00/100) tytułem opłaty sądowej od pozwu od ponoszenia obowiązku której ustawowo zwolniony był powód, natomiast w pkt 4. nadał wyrokowi w pkt 1 rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 9.191,51 zł (słownie: dziewięć tysięcy sto dziewięćdziesiąt jeden złotych 51/100).
Sąd I instancji ustalił, że powód został zatrudniony w pozwanej spółce na podstawie umowy o pracę od 15 września 1997 roku. W trakcie pracy powód sukcesywnie awansował i od 1 listopada 2016 roku zajmował stanowisko kierownika produkcji (szefa produkcji). Jego wymiar czasu pracy - pełen etat. Wynagrodzenie powoda liczone jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy wynosiło 9.191,51 zł brutto.
Następnie Sąd Rejonowy wskazał, że pozwana spółka miała zamiar wprowadzić nowy system (...) „oprogramowanie biznesowe”. Powód był włączony we wprowadzanie tego systemu. Po rozmowie z prezesem zarządu zaproponował, że może utworzyć arkusz kalkulacyjny jako dokończenie wprowadzanego systemu. Miało to miejsce pod koniec 2018 roku. Prezes pozwanej wyraził na to zgodę. Strony ustaliły, że powód rozpocznie nad nim pracę na początku 2019 roku, oraz że otrzyma za to dodatkowe wynagrodzenie w kwocie 18.000 zł. Rozmowy co do kwoty miały miejsce w marcu 2019 roku.
Sąd Rejonowy ustalił, że powód tą aplikację tworzył poza godzinami pracy, we własnym wolnym czasie. Pracę nad arkuszem kalkulacyjnym (kalkulator) zakończył w kwietniu 2019 roku, o czym poinformował zarząd. W dniu 18 kwietnia 2019 roku na serwerze spółki na prośbę powoda R. Ś. (1) utworzył katalog o nazwie „kalkulator”. Miało do niego dostęp kilka osób będących pracownikami spółki, w tym powód, który mógł go modyfikować. W lipcu 2019 roku powód rozmawiał z prezesem pozwanej próbując ustalić, czy spółka jest zainteresowana aplikacją i jego kalkulatorem. Nie otrzymał kategorycznej odpowiedzi i deklaracji tego, czy spółka będzie testowała jego kalkulator. Wobec nie dojścia do porozumienia co do wdrożenia i zapłaty powód poprosił P. S. o usunięcie katalogu z aplikacją.
Sąd I instancji wskazał, że w pozwanej funkcjonowała serwerownia, która była wydzielonym pomieszczeniem za pancerną roletą, zamykaną na klucz. Klucze były zdeponowane w pokoju u A. S.. Powód i żaden inny pracownik samowolnie nie mógł pobrać tych kluczy i skorzystać z serwerowni. W serwerowni oprócz serwerów znajdowały się również pudełka z różnymi przedmiotami komputerowymi jak np. kablami do komputerów. Jeden z pracowników poprosił powoda, aby wymienić mu niedziałający kabel do komputera. Takowe kable znajdowały się w serwerowni. W dniu 26 sierpnia 2019 roku powód poprosił A. S., aby poszła z nim do serwerowni jako osoba, która ma klucze. Powód najpierw znalazł jeden kabel i poszedł go zamontować, ale okazało się, że nie działa. Potem wszedł ponownie z A. S. do serwerowni i wziął drugi kabel aby go zamontować. Poprosił jednocześnie A. S., aby nie zamykała drzwi do serwerowni na wypadek jakby musiał trzeci raz tam wejść po kabel. Ta nie zamknęła rolety pancernej i klucze zostały w zamku. Po tym jak powód zamontował drugi dobry kabel nie było konieczności udania się po raz trzeci do serwerowni, więc poprosił A. S. o zamkniecie serwerowni. W trakcie pobytu w serwerowni powód zajmował się tylko szukaniem kabla. Nie zaglądał do szafy lub serwerów. Nie odpinał i nie przepinał żadnego dysku backupowego do serwera pozwanej. W serwerowni nie było zainstalowanych kamer, systemu rejestrującego wyjścia i wejścia oraz podobnej ewidencji.
Następnie Sąd Rejonowy wskazał, że w dniu 12 września 2019 roku jeden z informatyków spółki stwierdził, że od jakiegoś czasu nie są tworzone kopie zapasowe bezpieczeństwa (backupy) plików. Powiadomił o tym K. Ł.. Ten udał się do serwerowni. Po oględzinach serwera i portów USB stwierdzono, że sprawny dysk backupowy, który był poprzednio podpięty pod jeden z portów nie został podpięty i leżał podobnie jak dobry dysk w szafie serwerowej. Uszkodzony dysk backupowy był wpięty w serwer i powodowało to niewykrywanie na bieżąco tego, że nie są na nim zapisywane kopie zapasowe. Dysk backupowy nie był aktywny i nie zapisywały się na nim kopie zapasowe.
Sąd I instancji wskazał, że pismem z dnia 13 września 2019 roku pozwana rozwiązała z powodem umowę o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia z przyczyny ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. W uzasadnieniu wskazała, że w dniu 12 września 2019 roku pracodawca powziął informację o wtargnięciu w dniu 26 sierpnia 2019 roku do pomieszczenia serwerowni pracodawcy, w skutek uśpienia czujności pracownika odpowiedzialnego za chronienie dostępu do serwerowni po wprowadzeniu tego pracownika w błąd pod pretekstem pobrania z serwerowni przewodu komputerowego, a następnie bezprawnym odłączeniu dysku backupowego (dysku zewnętrznego do tworzenia kopii zapasowych danych informatycznych pracodawcy), prawdopodobnym wyniesieniu go poza serwerownię, podłączenia go do urządzeniu umożliwiającego dokonywanie ingerencji w zasoby dysku, a następnie podłączeniu. Dokonane podłączenie przez powoda miało okazać się nieprawidłowe, co spowodowało wykrycie przez pracodawcę nieuprawnionej ingerencji w system informatyczny. Z ustaleń dokonanych przez pracodawcę wynika, że z przedmiotowego dysku po jego odłączeniu została usunięta stworzona przez powoda aplikacja w ramach stosunku pracy stanowiąca własność pracodawcy, a także mogły zostać usunięte, zmodyfikowane lub skopiowane dane informatyczne. Ponadto wskazano, że w wyniku działań powoda przedsiębiorstwo pracodawcy funkcjonowało bez zapisu backupowego wszelkich danych informatycznych przez okres około 2 tygodni - co naraziło pracodawcę na poważne konsekwencje utraty wszelkich danych informatycznych, niezbędnych do funkcjonowania pracodawcy. Dodatkowo pracodawca został narażony na odpowiedzialność z tytułu naruszenia obowiązków w zakresie ochrony danych osobowych. Wskazano, że uprzednie nieuprawnione żądanie dodatkowego wynagrodzenia za stworzenie usuniętej bezprawnie przez powoda aplikacji, jak i przekazanie przez niego ustnie prezesowi zarządu informacji o możliwości usunięcia należy potraktować w obliczu tego co się stało jako groźby bezprawne, które z pełną premedytacją zostały ziszczone. Następne pracodawca wskazał, że powód wyrządził pracodawcy szkodę majątkową związaną z utratą aplikacji, a nadto naraził pracodawcę na dalsze szkody.
Sąd Rejonowy wskazał, że wobec powoda toczyło się postępowanie karne przed Sądem Rejonowym w Otwocku II Wydział Kamy, gdzie powoda oskarżono o to, że w okresie od 1 stycznia 2018 roku do 10 września 2019 roku w J., nie będąc do tego uprawniamy usunął zapis istotnej informacji, na dysku informatycznym czy działał na szkodę (...) S.A. z siedzibą w J.. Powód został uniewinniony prawomocnie od zarzucanego mu czynu.
Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach tej sprawy oraz aktach osobowych powoda. Dokumenty złożone w toku postępowania nie były kwestionowane przez żądaną ze stron co do treści tam zawartych.
Zeznaniom świadków M. B. (2), A. B. (1), K. Ł., A. S., P. S. oraz R. Ś. (2) Sąd Rejonowy dał wiarę w całości. Podobnie zeznaniom powoda M. B. (1) Sąd I instancji dał wiarę w całości, jako spójnym i logicznie się uzupełniającym z zeznaniami świadków.
Zeznaniom prezesa pozwanej M. M. Sąd Rejonowy dał wiarę w części. Nie były wiarygodne zeznania odnośnie sposobu rozliczenia za aplikację kalkulatora, którą strona powodowa miała wykonywać poza godzinami pracy. Powód wskazał, że kategorycznie zażądał kwoty 18.000 zł za wykonanie pracy nad aplikacją, a nie wynagrodzenia godzinowego. Ponadto wiarygodnie zeznał, że przyczyną usunięcia katalogu przez siebie było to, że nie otrzymał wynagrodzenia i pozwana odkładała zadeklarowanie wyrażenia chęci zakupu i testowania aplikacji. Poza tym nie było wiarygodne, że prezes pozwanej chciał za arkusz kalkulacyjny kalkulator. Powód wskazywał wiarygodnie, że usunięcie aplikacji i katalogu z dysku wynikało z nieporozumienia się ostatecznie co do kwestii finansowych z prezesem pozwanej.
Sąd Rejonowy wskazał, że strony nie składały dodatkowych wniosków dowodowych, konieczność uzupełnienia postępowania dowodowego nie zachodziła również z urzędu.
Sąd I instancji zważył, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie. Wskazał, że materialnoprawną podstawą dochodzonego roszczenia jest art. 56 § 1 k.p. zgodnie z którym pracownikowi, z którym rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie, przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie. O przywróceniu do pracy lub odszkodowaniu orzeka sąd pracy.
Następnie Sąd Rejonowy podkreślił, że powód w niniejszej sprawie wskazywał, że oświadczenie jakie pracodawca złożył mu w przedmiocie rozwiązania umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia jest nieuzasadnione, albowiem przyczyny tam wskazane nie miały miejsce. Pracodawca wobec powoda zastosował tryb art. 52 § 1 pkt 1 k.p., który to przepis stanowi, że pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych.
Ze względu na sposób konstrukcji przyczyny rozwiązania umowy, która jest opisowa i zawarta w piśmie z dnia 13 września 2019 roku Sąd Rejonowy po przeanalizowaniu tegoż stwierdził, że pracodawca rozwiązał umowę o pracę bez wypowiedzenia z powodów:
1) wtargnięcia w dniu 26 sierpnia 2019 roku do pomieszczenia serwerowni pracodawcy, w skutek uśpienia czujności pracownika odpowiedzialnego za chronienie dostępu do serwerowni po wprowadzeniu tego pracownika w błąd pod pretekstem pobrania z serwerowni przewodu komputerowego, a następnie bezprawnym odłączeniu dysku backupowego (dysku zewnętrznego do tworzenia kopii zapasowych danych informatycznych pracodawcy), prawdopodobnym wyniesieniu go poza serwerownią, podłączenia do urządzeniu umożlwiającego dokonywanie w ingerencji w zasoby dysku, a następnie podłączeniu, przedsiębiorstwo pracodawcy funkcjonowało bez zapisu backupowego wszelkich danych informatycznych przez okres około 2 tygodni - co naraziło pracodawcę na poważne konsekwencje utraty wszelkich danych informatycznych, niezbędnych do funkcjonowania pracodawcy;
2) z przedmiotowego dysku backupowego po jego odłączeniu została usunięta stworzona przez powoda aplikacja w ramach stosunku pracy stanowiąca własność pracodawcy, a także mogły zostać usunięte, zmodyfikowane lub skopiowane dane informatyczne.
Sąd Rejonowy wskazał, że przyczyny wymienione i opisane wyżej nie mogły stanowić podstawy do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z powodu ich niezaistnienia w taki sposób jaki opisała strona pozwana w oświadczeniu.
Artykuł 52 § 1 pkt 1 k.p. stanowi,ież pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych. Przepis ten ma więc charakter klauzuli generalnej (zob. postanowienie SN z dnia 4 marca 2003 r., I PK 393/02, Legalis). Dla jego zastosowania należy uwzględnić następujące elementy: winę pracownika, ciężkie naruszenie obowiązku podstawowego, wystąpienie, co najmniej zagrożenia interesów pracodawcy. Należy w tym miejscu przytoczyć poglądy judykatury, w świetle, których ciężkie naruszenie przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych w rozumieniu art. 52 § 1 pkt 1 k.p musi być spowodowane przez pracownika świadomie, w sposób przez niego zawiniony i stanowić zagrożenie dla interesów pracodawcy (zob. wyrok SA w Warszawie z dnia 17 listopada 2005 r., III APa 103/04, Legalis). Określenie "ciężkie naruszenie" należy tłumaczyć z uwzględnieniem stopnia winy pracownika i zagrożenia dla interesów pracodawcy powstałego wskutek jego działania (zaniechania). Samo naruszenie obowiązków pracowniczych nie jest wystarczające do niezwłocznego rozwiązania umowy o pracę z winy pracownika (zob. postanowienie SN z dnia 11 stycznia 2008 r., I PK 229/07, Legalis). Wystąpienie wskazanych elementów należy analizować łącznie w każdym konkretnym stanie faktycznym, z uwzględnieniem wszystkich okoliczności danego przypadku. Sąd Najwyższy stwierdził również, że w pojęciu "ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych" mieszczą się trzy elementy. Są to:
1) bezprawność zachowania (naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego),
2) naruszenie lub zagrożenie interesów pracodawcy,
3) zawinienie obejmujące zarówno winę umyślną, jak i rażące niedbalstwo, które muszą wystąpić łącznie.
Stosowanie przedmiotowego trybu rozwiązania umowy uzasadnia tylko ciężkie naruszenie i to podstawowych obowiązków pracowniczych. Wprawdzie ustawodawca nie sprecyzował w Kodeksie pracy pojęcia zawinionego naruszenia obowiązków pracowniczych, wydaje się jednak, że przy ustaleniu ciężkości ich naruszenia winien być brany pod uwagę stopień winy pracownika, intensywność i jej nasilenie (umyślność lub rażące niedbalstwo), intencje pracownika, pobudki jego działania (tak SN w wyroku z dnia 21 lipca 1999 r., I PKN 169/99, OSNAPiUS 2000/20/746).
W tym miejscu Sąd Rejonowy przeszedł do oceny rzeczywistości oraz ciężkości przyczyn rozwiązania powodowi umowy o pracę. Odnośnie pierwszej przyczyny Sąd Rejonowy wskazał, że zdarzenie tam opisane nie miało miejsca. Podkreślił, że powód rzeczywiście wszedł dwa razy do serwerowni, w której znajdowały się kable z których miał skorzystać, ale wbrew temu co wskazywała pozwana nikogo nie wprowadził w błąd. Istniała rzeczywista potrzeba skorzystania z serwerowni w celu pobrania kabla do komputera, aby zamontować go u innego pracownika, który o to prosił. Powód więc nie okłamał, czy nie wprowadził w błąd A. S. odnośnie tego, że musi skorzystać z otwarcia pomieszczenia serwerowni. W rzeczywistości musiał z niej skorzystać i nie udał się do tego pomieszczenia - wbrew temu co pozwana twierdziła - aby dokonywać modyfikacji podłączeń dysku backupowego do serwera.
Sąd Rejonowy podkreślił, że w pierwszej przyczynie z analizowanych - pracodawca posługiwał się pojęciem „prawdopodobieństwa wyniesienia dysku poza serwerownię”. Sąd I instancji ustalił, że strona pozwana, na której spoczywał ciężar dowodu - nie udowodniła tej przyczyny. Zebrany materiał dowodowy nie wykazał, że osobą odpowiedzialną za odpięcie i ingerencje w dysk backupowy był powód. Z ustaleń wynika, że powód w czasie kiedy przebywał w serwerowni zajmował się szukaniem odpowiedniego kabla. Nie było świadka, który potwierdziłby, że powód ingerował w podłączenia przez usb dysków do serwera. Poza tym nie zostało wykazane, że po odpięciu dysku został on wyniesiony, aby zaingerować w niego i następnie z powrotem zwrócony do serwerowni. Strona pozwana gołosłownie twierdziła, że doszło do wyniesienia dysku do kopii zapasowej przez powoda poza obszar serwerowni. Poza tym świadek A. S., która była razem z powodem w pomieszczeniu serwerowni, w swoich zeznaniach nie wskazała, że powód zajmował się wypinaniem dysków. Brak również dowodu na to, aby powód będąc drugi raz w pomieszczeniu serwerowni - w celu wymiany kabla, na inny sprawny - zajmował się wypinaniem dysków lub ich uszkadzaniem. W ocenie Sądu Rejonowego powyższe uzasadnia, że nie można powodowi przypisać żadnej winy w tym, że ktoś odpiął dysk backupowy od serwera i pozwana nie miała ustawionego i zapisywanego backupu przez dwa tygodnie. Z wyżej wskazanych względów pierwsza przyczyna w całości nie potwierdziła się i nie mogła stanowić podstawy do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia.
Odnośnie kolejnej przyczyny Sąd Rejonowy wskazał, że została ona tylko częściowo wykazana, ale mimo tego nie mogła stanowić przyczyny rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia. Odnośnie samego kalkulatora Sąd I instancji wskazał, że nie była to własność strony pozwanej, ponieważ powód nie tworzył tego w godzinach pracy, nie zawarł z pozwaną żadnej umowy przeniesienia własności i praw autorskich do aplikacji. Nie jest prawdą, że była to własność pracodawcy, ponieważ powód tworzył projekt bez polecenia pracodawcy, poza godzinami pracy przez kilka miesięcy, a pomysł stworzenia jedynie skonsultował z pracodawcą pod kątem tego, czy taki kalkulator mógł się przydać. Potwierdziło się tylko usunięcie aplikacji (katalogu) z serwera (komputera) przez powoda. Jednak nie zrobił on tego odpinając dysk backupowy, ale usunął to z poziomu komputera bez ingerencji i zajmowania się dyskiem kopii zapasowej. Usunięcie z serwera spółki kalkulatora nie stanowiło jakiegokolwiek naruszenia przepisów kodeksu pracy związanego z dbaniem o mienie spółki, albowiem ten kalkulator i sam katalog nie był mieniem tejże. Była to tylko i wyłącznie własność powoda. Nie zostało w jakikolwiek sposób wykazane, że z dysku backupowego poza tym kalkulatorem zostało cokolwiek usunięte. Strona pozwana nie wskazała, jakie pliki lub dane jej zdaniem miałyby być usunięte, zmodyfikowane lub skopiowane. Nie zostało również udowodnione, aby powód dokonywał jakichkolwiek modyfikacji innych danych niż kalkulator z komputera spółki. W ocenie Sądu Rejonowego stworzenie arkusza kalkulacyjnego kalkulatora odbyło się poza wykonywanymi obowiązkami pracowniczymi powoda. Praca ta, jak wyżej wskazano nie należała do jego obowiązków, a była wykonywana dodatkowo, dobrowolnie poza godzinami pracy aby otrzymać ustalone dodatkowe wynagrodzenie, ale nie w ramach stosunku pracy. Powód nie będąc związany z pozwaną żadną umową co do stworzenia arkusza kalkulacyjnego, posiadając uprawnienia do administrowania katalogiem ze swojego komputera, decydował o istnieniu tego katalogu. Mógł go więc bez konsekwencji dla pozwanej usunąć. Katalog nie był własnością pozwanej, a także nie został on w żadnym zakresie przez pozwaną wdrożony lub przetestowany. W ocenie Sądu Rejonowego w związku z powyższym również i ta przyczyna okazała się nierzeczywista i nie mogła stanowić podstawy do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p.
Niezależnie od powyższej wskazanych argumentów i tego, że obie przyczyny nie były zasadne, Sąd Rejonowy wskazał, że stronie pozwanej nie udało się wykazać jakiegokolwiek zagrożenia szkodą lub rzeczywistej szkody wywołanej działaniami związanymi z uszkodzeniem dysku backupowego, wypięciem go co skutkowało brakiem kopii zapasowej, czy skasowaniem katalogu kalkulatora z komputerów pozwanej. Prezes pozwanej w zeznaniach jedynie ogólnie wskazał, że działania mogły narazić na straty finansowe i kary związane z naruszeniem obowiązku ochrony danych osobowych. Odnośnie samego kalkulatora zawartego na komputerach pozwanej Sąd Rejonowy jak wyżej wskazał, że nie była to własność pozwanej, ale własność intelektualna powoda. Usunięcie go przez powoda, jako jego własności nie niosło dla pozwanej żadnych negatywnych konsekwencji finansowych, ani nie groziło takowymi.
Reasumując Sąd Rejonowy stwierdził, że rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie było zgodne z prawem co uzasadnia roszczenie o odszkodowanie. Pracodawca wręczając powodowi oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia kierował się wyłącznie przypuszczaniami, nie zostały one potwierdzone w toku niniejszego postępowania, jak i w toku postępowania karnego.
Odnośnie wysokości odszkodowania Sąd Rejonowy miał na względzie treść art. 58 k.p., który stanowi, że odszkodowanie o którym mowa w art. 56 przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. W przypadku rozwiązania umowy o pracę zawartej na czas określony odszkodowanie przysługuje w wysokości wynagrodzenia za czas, do którego umowa miała trwać, nie więcej jednak niż za okres wypowiedzenia. Powód był pracownikiem zatrudnionym od 1997 roku, więc w dacie rozwiązania stosunku pracy jego staż pracy wnosił ponad 3 lata. Oznacza to, że zasadnym było zasądzenie odszkodowania w kwocie równej wynagrodzeniu za okres wypowiedzenia, czyli za 3 miesiące (27.574,53 zł (9 191,51 zł x 3). Odnośnie odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 27.000,00 zł należało je zasądzić od dnia 15 października 2019 roku do dnia zapłaty, a kwoty 574,53 zł od dnia 28 stycznia 2023 roku do dnia zapłaty. Wynikało to z tego, że powód w pozwie dochodził kwoty 27.000 zł, a następnie w toku postępowania pismem rozszerzył powództwo. Obie daty zostały wskazane biorąc pod uwagę odpowiednio datę doręczenia pozwu pozwanemu, oraz datę doręczenia pisma z rozszerzeniem powództwa pozwanemu.
O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 i 99 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, uznając, że powód wygrał w całości, a nakład pełnomocnika w tej sprawie był ponadprzeciętny, składał wnioski dowodowe, które przyczyniły się do rozstrzygnięcia sprawy. Sąd Rejonowy miał na względzie również udział pełnomocnika powoda w rozprawach, co przyczyniło się do zgromadzenia materiału dowodowego w całości. Adekwatną więc kwotą kosztów zastępstwa procesowego była dwukrotność stawki 180 zł.
Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach procesowych w sprawach cywilnych Sąd Rejonowy orzekł nakazując pobranie od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa równowartości 5% opłaty stosunkowej kwoty z punktu 1 wyroku, biorąc pod uwagę, że powód był stroną zwolnioną od ponoszenia kosztów sądowych z mocy ustawy.
Na podstawie art. 477 2 § 1 k.p.c. Sąd Rejonowy nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności do jednomiesięcznego wynagrodzenia powoda, z niekwestionowanego przez niego zaświadczenia złożonego przez stronę pozwaną ( wyrok – k. 227 a.s., uzasadnienie – k. 237-246 a.s.).
Pozwana (...) S.A. z siedzibą w J. w dniu 28 marca 2024 roku wniosła apelację od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie, VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, wydanego w dniu 28 grudnia 2023 roku w sprawie toczącej się pod sygn. akt VI P 402/19, zaskarżając go w całości.
Pozwana zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi:
1. naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy, tj.: a) art. 233 § 1 k.p.c. polegającego na dokonaniu dowolnej a nie swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i bezzasadnego odmówienia wiarygodności dowodowi z zeznań prezesa pozwanej spółki - (...), przy jednoczesnym przyznaniu wiarygodności zeznaniom Powoda, co doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych, czyli nieprawidłowego ustalenia, że:
aplikacja (arkusz kalkulacyjny) stworzona przez powoda na rzecz pozwanego miała być wykonywana w wolnym czasie, tj. poza godzinami pracy, natomiast wynagrodzenie za jej stworzenie miało mieć charakter dodatkowy i wynosić 18.000,00 zł,
powód podczas pobytu w pomieszczeniu serwerowni pozwanego zajmował się jedynie szukaniem kabla i nie zaglądał do szafy, serwerów ani też nie odpinał dysku backupowego od serwera,
niezaistniały przyczyny uzasadniające rozwiązanie przez pozwanego umowy o pracę zawartej z powodem bez wypowiedzenia,
nie udało się wykazać jakiegokolwiek zagrożenia szkodą lub rzeczywistej szkody wywołanej działaniami związanymi z uszkodzeniem dysku backupowego, wypięciem go, co też skutkowało brakiem kopii zapasowej i skasowaniem katalogu kalkulatora z komputerów pozwanego,
w wyniku czego doszło do uznania, że powód nie dopuścił się ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych i błędnego zastosowania przepisu art. 56 § 1 Kodeksu pracy;
b) art. 233 § 1 k.p.c. polegającego na dokonaniu wybiórczej a nie wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci uznanych za wiarygodne zeznań świadków, tj. K. Ł., A. S., R. Ś. (3) oraz A. B. (2), M. B. (2) i P. S., co doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych, czyli nieprawidłowego ustalenia, że:
powód podczas pobytu w pomieszczeniu serwerowni pozwanego zajmował się jedynie szukaniem kabla i nie zaglądał do szafy, serwerów ani też nie odpinał dysku backupowego od serwera,
aplikacja (arkusz kalkulacyjny) stworzona przez powoda na rzecz pozwanego miała być wykonywana w wolnym czasie, tj. poza godzinami pracy, natomiast wynagrodzenie za jej stworzenie miało mieć charakter dodatkowy i wynosić 18.000,00 zł,
niezaistniały przyczyny uzasadniające rozwiązanie przez pozwanego umowy o pracę zawartej z powodem bez wypowiedzenia,
nie udało się wykazać jakiegokolwiek zagrożenia szkodą lub rzeczywistej szkody wywołanej działaniami związanymi z uszkodzeniem dysku backupowego, wypięciem go, co też skutkowało brakiem kopii zapasowej i skasowaniem katalogu kalkulatora z komputerów pozwanego,
w wyniku czego doszło do uznania, że powód nie dopuścił się ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych i błędnego zastosowania przepisu art. 56 § 1 Kodeksu pracy;
c) art. 233 § 1 k.p.c. polegającego na dokonaniu wybiórczej a nie wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci dokumentów, tj. dokumentu wymierzenia kary porządkowej nałożonej na A. S. w dniu 13 października 2019 roku i raportu informatycznego z dnia 16 października 2019 roku - a tym samym - dokonania błędnych ustaleń faktycznych pomijających następujące fakty:
umożliwienia powodowi nieuprawnionego dostępu do pomieszczenia serwerowni,
pozostawania powoda w pomieszczeniu serwerowni na tyle długo, że mógł dokonać usunięcia danych z dysku backupowego serwera,
zakresu ingerencji w strukturę danych pozwanego zgromadzonych na dysku,
usunięcia w czasie przebywania w pomieszczeniu serwerowni zawartości katalogu \\192.168.0.2\Kalkulator oraz wszystkich danych zapisanych w dniach, które zostały wykasowane,
zbiegnięcia się w czasie nieuprawnionego dostępu powoda do serwera z wypięciem dysku backupowego i tym samym narażeniem Pozwanego na poniesienie strat i naruszenia ochrony wrażliwych danych osobowych i biznesowych,
w wyniku czego doszło do uznania, że powód nie dopuścił się ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych i błędnego zastosowania przepisu art. 56 § 1 Kodeksu pracy;
d) art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. poprzez dopuszczenie postanowieniem z dnia 04 maja 2023 roku następujących dowodów:
wyroku Sądu Rejonowego w Otwocku, II Wydział Karny, z dnia 27 lipca 2021 roku wydanego w sprawie II K 193/20,
wyroku Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie, V Wydział Karny Odwoławczy, z dnia 05 grudnia 2022 roku,
podczas gdy dowody te służyły do wykazania faktów nieistotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy oraz spowodowały jedynie przedłużenie postępowania;
e) art. 98 i 99 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie polegającego na uznaniu, że nakład pracy pełnomocnika powoda był w niniejszej sprawie ponadprzeciętny, a co za tym idzie, zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda dwukrotności stawki stanowiącej koszty zastępstwa procesowego, podczas gdy nakład pracy pełnomocnika powoda w żaden sposób nie wykraczał ponad konieczne i standardowe zaangażowanie w sprawach tego typu;
f) art. 327 1 § 1 pkt 1) k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia w sposób sprzeczny z treścią tego przepisu, polegające na niewskazaniu przez Sąd pierwszej instancji, w jakim zakresie oparł się na poszczególnych dowodach, a w jakim zakresie i dlaczego odmówił im wiarygodności, co doprowadziło do utrudnienia poddania rozstrzygnięcia kontroli instancyjnej,
2. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:
a) art. 56 § 1 k.p. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w sytuacji, gdy Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił, że Powód sam, bez żadnej kontroli, przebywał w pomieszczeniu serwerowni powoda, mimo że nie był do tego uprawniony a także, że od czasu ww. incydentu dysk backupowy nie był aktywny i nie zapisywały się na nim kopie zapasowe, wobec czego spełnione były przesłanki do rozwiązania z powodem umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia określone w art. 52 § 1 pkt 1) Kodeksu pracy.
Mając na uwadze powyższe wnoszę o:
1. zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości,
2. ponowne rozstrzygnięcie o kosztach postępowania przed sądem pierwszej instancji i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania przed Sądem pierwszej instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych,
3. zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania przed Sądem drugiej instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
W uzasadnieniu apelacji pozwana wskazała, że zaskarżony wyrok jest błędny i nie powinien się ostać. W wyniku uchybień Sądu pierwszej instancji, w szczególności polegających na dowolnej i wybiórczej ocenie dowodów, doszło do błędnego ustalenia stanu faktycznego sprawy. Nieprawidłowe ustalenie kluczowych w niniejszej sprawie faktów doprowadziło do niewłaściwego zastosowania przepisów prawa materialnego.
Wg pozwanej Sąd pierwszej instancji całkowicie zignorował fakt, że powód po rozwiązaniu umowy przez pozwanego natychmiast rozpoczął pracę w konkurencyjnej firmie, także zajmującej się produkcją wyrobów optoelektronicznych. Zupełnie zmarginalizowano okoliczność, że powód mając dostęp do serwera pozwanego miał dostęp do wszystkich kluczowych informacji dotyczących pozwanego. Nie bez powodu dostęp do pomieszczenia serwerowni był ściśle ograniczony. W wyniku ingerencji w dysk backupowy pozwany nie tylko utracił część kluczowych danych, ale powstało też ryzyko pozyskania i wyprowadzenia poza firmę danych o charakterze biznesowym. Samo przebywanie osoby nieuprawnionej w serwerowni bez jakiegokolwiek nadzoru stwarza ryzyko wystąpienia ww. naruszeń. Pozwana podkreśliła, że powód wiedział, iż nie jest absolutnie uprawniony do przebywania w pomieszczeniu serwerowni, a mimo to zażądał do niej dostępu. Co więcej, powód przyznał, że poczuł się niejako wykorzystany przez pracodawcę i dążył do usunięcia arkusza kalkulacyjnego z serwera pozwanego. W ocenie pozwanej uchybienia w ocenie dowodów z zeznań prezesa pozwanej spółki, ale również powoda doprowadziły do błędnego uznania przez Sąd pierwszej instancji, że nie zaistniały przyczyny uzasadniające rozwiązanie przez pozwanego umowy o pracę zawartej z powodem bez wypowiedzenia.
Następnie pozwana wskazała, że dokonanie wybiórczej, a nie wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci uznanych za wiarygodne zeznań świadków, tj. K. Ł., A. S. i R. Ś. (3) oraz A. B. (2), M. B. (2) i P. S., doprowadziło do poczynienia w sprawie błędnych ustaleń faktycznych, a w szczególności przyjęcia, że powód podczas pobytu w pomieszczeniu serwerowni zajmował się „jedynie szukaniem kabla” i nie zaglądał do szafy, serwerów ani też nie odpinał dysku backupowego od serwera pozwanej, podczas gdy wersję tę potwierdzają jedynie zeznania samego powoda. Zeznania przesłuchanych w sprawie świadków potwierdzają tylko, że powód dostał się do pomieszczenia, w którym nie był uprawniony przebywać. Nawet świadek A. B. (2), która rzekomo potrzebowała rzeczonego kabla, nie pamięta, aby taka konieczność zaistniała. Sąd całkowicie zignorował fakt nieuprawnionego dostania się przez powoda do kluczowego dla działalności pozwanego pomieszczenia i przebywania tam bez jakiegokolwiek nadzoru oraz to, że powód miał powody, aby ingerować w dane zawarte na serwerze pozwanego. W ocenie pozwanej powyższe doprowadziło do nieprawidłowego stwierdzenia, że nie zaistniały przyczyny uzasadniające rozwiązanie przez pozwanego umowy o pracę zawartej z powodem bez wypowiedzenia.
Pozwana wskazała także na naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., które w jej ocenie przejawia się również w wybiórczej a nie wszechstronnej ocenie dowodów z dokumentów, tj. dokumentu wymierzenia kary porządkowej nałożonej na A. S. w dniu 13 października 2019 roku oraz raportu informatycznego z dnia 16 października 2019 roku. W ocenie pozwanej Sąd pierwszej instancji, mimo stwierdzenia, że stan faktyczny sprawy ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy oraz, że dokumenty te nie były kwestionowane przez żadną ze stron co do treści tam zawartych, całkowicie zignorował treść tychże dokumentów i wnioski z nich płynące. Zdaniem pozwanej doszło tym samym do dokonania błędnych ustaleń faktycznych, pomijających fakt pozostawania powoda w pomieszczeniu serwerowni na tyle długo, że mógł dokonać usunięcia danych z dysku backupowego serwera, zakresu ingerencji w strukturę danych pozwanego zgromadzonych na dysku, usunięcia w czasie przebywania w pomieszczeniu serwerowni zawartości katalogu \\192.168.0.2\Kalkulator oraz wszystkich danych zapisanych w dniach, które zostały wykasowane, zbiegnięcia się w czasie nieuprawnionego dostępu do serwera z wypięciem dysku backupowego i tym samym narażeniem pozwanego na poniesienie strat oraz naruszenia ochrony wrażliwych danych osobowych i biznesowych. W ocenie pozwanej uchybienia dotyczące oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie doprowadziły do dokonania niezgodnych z rzeczywistością ustaleń dotyczących faktów, a co za tym idzie, uznania, że powód nie dopuścił się ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych i błędnego zastosowania przepisu art. 56 § 1 Kodeksu pracy.
Następnie pozwana wskazała, że do naruszenia przepisów postępowania doszło także w zakresie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c., gdyż ostanowieniem z dnia 04 maja 2023 roku dopuszczone zostały następujące dowody: wyrok Sądu Rejonowego w Otwocku, II Wydział Karny, z dnia 27 lipca 2021 roku wydanego w sprawie II K193/20 oraz wyrok Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie, V Wydział Karny Odwoławczy, z dnia 05 grudnia 2022 roku. W ocenie pozwanej dowody te służyły jednak do wykazania faktów nieistotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy oraz spowodowały jedynie przedłużenie postępowania.
Pozwana wskazała, że do uchybień doszło także w zakresie orzekania przez Sąd pierwszej instancji o kosztach procesu. W ocenie pozwanej naruszono art. 98 i 99 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie. Naruszenie to polegało na uznaniu, że nakład pracy pełnomocnika powoda w niniejszej sprawie był ponadprzeciętny, a co za tym idzie, doszło do zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda dwukrotności stawki stanowiącej koszty zastępstwa procesowego, co w ocenie pozwanej jest nieuzasadnione.
Pozwana wskazała ponadto, że Sąd pierwszej instancji naruszył także art. 327 1 § 1 pkt 1) k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia w sposób sprzeczny z treścią tego przepisu, polegające na niewskazaniu, w jakim zakresie oparł się na dowodach z dokumentów, a w jakim zakresie i dlaczego odmówił im wiarygodności. Z tego względu poddanie zaskarżonego rozstrzygnięcia kontroli instancyjnej w ocenie pozwanej jest utrudnione.
W ocenie pozwanej w niniejszej sprawie doszło również do naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 56 § 1 k.p. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, bowiem - wbrew stanowisku Sądu pierwszej instancji - spełnione zostały przesłanki uprawniające pozwanego do rozwiązania z powodem umowy o pracę bez zachowaniu okresu wypowiedzenia, a co za tym idzie, nie doszło do żadnego naruszenia w tym zakresie. Pozwana wskazała, że podstawowym obowiązkiem pracownika jest dbanie o dobro zakładu pracy, chronienie jego mienia oraz zachowanie w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. Zdaniem pozwanej z naruszeniem tego obowiązku mamy do czynienia w przypadku czynu powoda, który to uzyskał nieuprawniony dostęp do pomieszczenia serwerowni, dokonał modyfikacji danych zawartych na dysku, a następnie błędnie podłączył dysk zewnętrzny przez co przez okres od 26 sierpnia do 12 września 2019 roku nie tworzyły się kopie zapasowe danych pozwanego, co naraziło go na utratę danych informatycznych, niezbędnych do funkcjonowania przedsiębiorstwa. Pozwana wskazała, że w okolicznościach niniejszej sprawy zagrożenie interesów pozwanego przejawia się w trwałej utracie części danych z serwera oraz ryzyku utraty kolejnych danych na skutek braku tworzenia kopii zapasowych przez ponad dwa tygodnie. Pozwany był narażony na utratę danych istotnych dla bieżącego funkcjonowania, ale też został pozbawiony dostępu części danych. Nadto pozwana podkreśliła, że zaistniało zagrożenie bezpieczeństwa danych osobowych oraz wyprowadzenia poufnych informacji poza organizację pozwanej ( apelacja – k. 249-255v. a.s.).
Powód wniósł o oddalenie apelacji pozwanej z dnia 27 marca 2024 r. w całości oraz zasądzenie na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z odsetkami zgodnie z dyspozycją art. 98 § l k.p.c.
W uzasadnieniu odpowiedzi na apelację powód wskazał, że podtrzymuje dotychczas wyrażone stanowisko w sprawie, a także w pełni zgadza się z ustaleniami zawartymi w uzasadnieniu wyroku Sądu I instancji. W ocenie powoda, apelacja wywiedziona przez pozwaną nie zasługuje na uwzględnienie i stanowi jedynie polemikę z prawidłowym stanowiskiem Sądu I instancji. Co do zarzutów sformułowanych przez pozwaną, wskazał, że ani zarzuty dotyczące naruszeń o charakterze procesowym, ani materialnym nie mają uzasadnienia w niniejszej sprawie. Sąd I instancji na podstawie prawidłowo ustalonego stanu faktycznego i zastosowanych do niego przepisów prawidłowo wydał wyrok ( odpowiedź na apelację – k. 266-271 a.s.).
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja pozwanej była niezasadna.
Na wstępie należy wskazać, że zgodnie z art. 378 § 1 k.p.c. Sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji. Sąd drugiej instancji rozpoznaje w postępowaniu apelacyjnym „sprawę”, a nie „apelację”, co stanowi wyraźne odróżnienie postępowania apelacyjnego od kasacyjnego. Obowiązkiem sądu drugiej instancji jest rozpoznanie sprawy w granicach apelacji, wydanie orzeczenia na podstawie materiału procesowego zgromadzonego w całym dotychczasowym postępowaniu, oraz danie temu wyrazu w treści uzasadnienia wyroku (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2015 r. II PK 65/14). Sąd odwoławczy ma więc nie tylko uprawnienie, ale obowiązek rozważenia na nowo całego zabranego w sprawie materiału oraz jego własnej oceny, przy uwzględnieniu zasad wynikających z art. 233 § 1 k.p.c. (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2006 r., I PK 169/05). Oznacza to, że sąd drugiej instancji ma z jednej strony pełną swobodę jurysdykcyjną (bo rozpoznaje „sprawę”), z drugiej natomiast ciąży na nim obowiązek rozważenia wszystkich zarzutów i wniosków podniesionych w apelacji oraz zgłoszonych w pismach procesowych składanych w toku postępowania apelacyjnego. Rozpoznanie apelacji sprowadza się więc do ponownego rozpatrzenia przez sąd drugiej instancji sprawy, w sposób potencjalnie nieograniczony, co oznacza że sąd ten jeszcze raz bada pod kątem merytorycznym i faktycznym sprawę rozstrzygniętą przez sąd pierwszej instancji. W konsekwencji może, a jeżeli je dostrzeże - powinien, naprawić wszystkie naruszenia prawa materialnego, niezależnie od tego, czy zostały wytknięte w apelacji, pod warunkiem, że mieszczą się w granicach zaskarżenia (por. treść uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07). Jedynymi ograniczeniami rozpoznania sprawy w postępowaniu odwoławczym są więc granice zaskarżenia, każdorazowo wytyczane w poszczególnych przypadkach przez sformułowanie konkretnych zarzutów podniesionych w treści wniesionej apelacji.
W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy dokonał analizy materiału dowodowego, poczynił ustalenia w zakresie stanu faktycznego oraz zastosował przepisy, skutkiem czego zaskarżony wyrok zawiera trafne i odpowiadające prawu rozstrzygnięcie. Sąd Okręgowy podziela dokonane przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne i aprobuje argumentację prawną przedstawioną w motywach zaskarżonego wyroku, nie zachodzi zatem potrzeba ich szczegółowego powtarzania.
Zdaniem Sądu Okręgowego niezasadna jest argumentacja skarżącej odnośnie dokonania błędnych ustaleń faktycznych przez Sąd Rejonowy i uznania, że powód nie dopuścił się ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych i błędnego zastosowania przepisu art. 56 § 1 Kodeksu pracy. Dokonane w tym zakresie ustalenia stanu faktycznego Sądu Rejonowego należało w całości podzielić. Sąd Okręgowy nie znalazł żadnych podstaw do uwzględnienia podniesionego przez pozwaną zarzutu błędnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Zdaniem Sądu Okręgowego, powództwo było zasadne, gdyż pozwana nie wykazała zasadności rozwiązania z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia. Zdaniem Sądu Okręgowego za prawidłowe należało uznać stwierdzenie Sądu Rejonowego, że rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie było zgodne z prawem co uzasadnia roszczenie o odszkodowanie. Pracodawca wręczając powodowi oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia kierował się wyłącznie przypuszczaniami, nie zostały one potwierdzone w toku postępowania.
W myśl art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Oznacza to, że wszystkie ustalone w toku postępowania fakty powinny być brane po uwagę przy ocenie dowodów, a tok rozumowania sądu powinien znaleźć odzwierciedlenie w pisemnych motywach wyroku. Podkreślić należy, że kontrola instancyjna ogranicza się w tym przypadku tylko do zbadania poprawności logicznego rozumowania sądu I instancji. W ocenie Sądu Okręgowego, skuteczny zarzut przekroczenia granic swobody w ocenie dowodów może mieć miejsce tylko w okolicznościach szczególnych. Dzieje się tak w razie pogwałcenia reguł logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego (por. wyr. SN z dnia 6 listopada 2003 roku, II CK 177/02 niepubl.). Dla skuteczności zarzutu naruszenia swobodnej oceny dowodów nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego nie odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest bowiem wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie Sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać jakie kryteria oceny dowodów naruszył Sąd przy ocenie konkretnych dowodów uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając. Ponadto, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to dokonana ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, można było wysnuć wnioski odmienne (post. SN z dnia 23 stycznia 2001 roku, IV CKN 970/00, niepubl.; wyr. SN z dnia 27 września 2002 roku, II CKN 817/00). Zarzut z art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego przyjętego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów (tak SA we Wrocławiu w wyroku z dnia 31 lipca 2013 r, I ACa 698/13, Lex nr 1369457).
W ocenie Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego jest – wbrew twierdzeniom apelującej – prawidłowa. Sąd I instancji odniósł się do wszystkich zgromadzonych w postępowaniu dowodów. Zastosowane kryteria oceny również nie budzą zastrzeżeń co do ich prawidłowości. Sąd Rejonowy przeprowadził obszerne postępowanie dowodowe, następnie prawidłowo i szczegółowo ocenił zeznania świadków w sposób konkretny i rzeczowy. Zarzuty skarżącej sprowadzają się w zasadzie do polemiki ze stanowiskiem Sądu i interpretacją dowodów dokonaną przez ten Sąd i jako takie nie mogą się więc ostać. Apelująca zaledwie przeciwstawia ocenie dokonanej przez Sąd pierwszej instancji swoją analizę zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności subiektywną ocenę zeznań świadków.
Wskazać należy, że w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy przeprowadził obszerne postępowanie dowodowe, dokonał wyczerpujących i szczegółowych ustaleń faktycznych, które w konsekwencji skutkowały wyprowadzeniem logicznie prawidłowych, a przy tym trafnych i niesprzecznych wniosków. Ponadto dokładnie i wnikliwie przeanalizował zeznania świadków i stron, a w pisemnym uzasadnieniu wyroku przytoczył argumenty uzasadniające dokonaną przez siebie ocenę. Sąd II instancji jest zdania, że naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów nie można upatrywać w takiej ocenie materiału dowodowego, która jest logiczna, zgodna ze wskazaniami doświadczenia życiowego oraz dokonana w sposób wszechstronny, ale niezgodnie z wolą strony pozwanej. W związku z tym należy uznać, że zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nakazujący stwierdzenie, że doszło do wadliwej oceny dowodów dokonanej przez Sąd Rejonowy - w kontekście zebranego materiału dowodowego i dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny jest niezasadny.
Nie doszło również do naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. poprzez dopuszczenie postanowieniem z dnia 4 maja 2023 roku następujących dowodów wyroku Sądu Rejonowego w Otwocku, II Wydział Karny, z dnia 27 lipca 2021 roku wydanego w sprawie II K 193/20 oraz wyroku Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie, V Wydział Karny Odwoławczy, z dnia 05 grudnia 2022 roku. W ocenie Sądu Okręgowego decyzja Sądu I instancji w zakresie dopuszczenia tych dowodów stanowiła ważny element obszernego postępowania dowodowego przeprowadzonego przez Sąd Rejonowy i prowadziła do dokonania wyczerpujących i szczegółowych ustaleń faktycznych, które w konsekwencji skutkowały wyprowadzeniem logicznie prawidłowych, a przy tym trafnych i niesprzecznych wniosków. W ocenie Sądu Okręgowego hipotetycznie należy przyjąć, że inne treści orzeczeń wydanych przez Sąd Karny, mogłyby stanowić potwierdzenie przypuszczeń pozwanej i doprowadzić do wykazanie zasadności rozwiązania z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia. Natomiast granicę obowiązku prowadzenia przez Sąd postępowania dowodowego wyznacza ocena czy dostatecznie wyjaśniono sporne okoliczności sprawy, zaś okoliczność, że treść dopuszczonych dowodów nie ma treści odpowiadającej stronie nie stanowi wystarczającego uzasadnienia dla niedopuszczenia tego dowodu.
W ocenie Sądu Okręgowego nie doszło również do naruszenia art. 98 i 99 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie poprzez uznanie, że nakład pracy pełnomocnika powoda był w niniejszej sprawie ponadprzeciętny, a co za tym idzie, zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda dwukrotności stawki stanowiącej koszty zastępstwa procesowego. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy słusznie uznał, że powód wygrał w całości, a nakład pełnomocnika w tej sprawie był ponadprzeciętny, składał wnioski dowodowe, które przyczyniły się do rozstrzygnięcia sprawy a także brał udział w rozprawach, co przyczyniło się do zgromadzenia materiału dowodowego w całości. Należy również zauważyć, że pozew wpłynął do sądu w 2019 roku, zatem sprawa toczyła się przez kilka lat. Sąd Okręgowy w pełni podziela zdanie Sądu Rejonowego, że adekwatną kwotą kosztów zastępstwa procesowego była dwukrotność stawki 180,00 zł.
Jeśli chodzi natomiast o podniesiony w apelacji strony pozwanej zarzut naruszenia art. 327 1 § 1 pkt 1 k.p.c., to stwierdzić należy, że utrwalony został w judykaturze pogląd, że obraza tego przepisu może stanowić usprawiedliwioną podstawę apelacji wtedy, gdy uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie zawiera wszystkich koniecznych elementów, bądź zawiera kardynalne braki, które uniemożliwiają kontrolę instancyjną (tak Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98). Takich wadliwości uzasadnienia zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy nie stwierdził, gdyż orzeczenie to poddawało się kontroli instancyjnej. W ocenie Sądu II instancji uzasadnienie wyroku Sądu Rejonowego zawiera wszystkie niezbędne konstrukcyjnie elementy, jest wszechstronne i wyczerpujące. Poza tym z apelacji wywieść można wniosek, że apelującemu w istocie nie chodzi o wadliwość uzasadnienia, co przede wszystkim o pominięcie przy wyrokowaniu niektórych dowodów, czy wynikających z nich okoliczności faktycznych. W tego rodzaju wypadkach, jak zauważa się w judykaturze, uchybienia powinny się konkretyzować na zarzucie sprzeczności ustaleń faktycznych z materiałem dowodowym, a nie naruszeniu art. 327 1 § 1 pkt 1 k.p.c. (tak Sąd Najwyższy w wyrokach: z dnia 25 listopada 2003 r., II CK 293/02 i z dnia 25 września 2014 r., II CSK 727/13), na którego naruszenie wskazano w apelacji strony pozwanej.
Zgodnie z art. 56 § 1 k.p. pracownikowi, z którym rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie, przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie. O przywróceniu do pracy lub odszkodowaniu orzeka sąd pracy. Wskazane w niniejszym przepisie roszczenia stanowią zamknięty katalog żądań przysługujących pracownikowi w przypadku wadliwego rozwiązania umowy o pracę przez pracodawcę w omawianym trybie. Mając na uwadze powyższe, Sąd Rejonowy uznając roszczenie o uznanie oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia za uzasadnione, prawidłowo zastosował art. 56 § 1 k.p. i zasądził na rzecz powoda odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia. Należy wskazać, że Sąd Okręgowy uznaje za chybiony również zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 56 § 1 k.p.
Reasumując stwierdzić należy, że nie doszło do naruszenia ani przepisów prawa procesowego, ani prawa materialnego. Postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone prawidłowo. Miało to swoje odzwierciedlenie w rzeczowym uzasadnieniu wyroku. Dochodząc do poprawnych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy w konsekwencji dokonał prawidłowej subsumcji prawnej.
Z tych względów, Sąd Okręgowy nie uwzględnił apelacji pozwanej i oddalił apelację.
O kosztach postępowania za instancję odwoławczą Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 2. wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., zasądzając od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w J. na rzecz powoda M. B. (1) zwrot kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej w wysokości 120 zł ustalonej na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie.
Sędzia Renata Gąsior