Sygn. akt VII U 1276/22
Dnia 26 czerwca 2024r.
Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: sędzia Agnieszka Stachurska
Protokolant: st. sekretarz sądowy Anna Bańcerowska
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 13 czerwca 2024r. w Warszawie
sprawy M. K. (1)
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.
z udziałem (...) sp. z o.o. z siedzibą w W.
o podleganie ubezpieczeniom społecznym
na skutek odwołania M. K. (1)
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.
z dnia 7 października 2022 roku, numer (...)
oddala odwołanie.
M. K. (1) w dniu 10 listopada 2022r. złożyła odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 7 października 2022r., nr (...) i wniosła o jej zmianę poprzez przyjęcie, że podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik (...) sp. z o.o.
W uzasadnieniu odwołania ubezpieczona wskazała, że nie jest prawdą, że umowa o pracę miała na celu jedynie uprawdopodobnienie stosunku pracy w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczeń społecznych przysługujących pracownikom. Od dnia 6 maja 2020r. ubezpieczona prowadziła jednoosobową działalność gospodarczą, odprowadzała należne składki i posiadała prawo podlegania ubezpieczeniu zdrowotnemu. W dniu podpisania umowy o pracę nie wiedziała, że jest w ciąży, że wynikną problemy zdrowotne i że będzie potrzeba przejścia na zwolnienie lekarskie. O ciąży dowiedziała się podczas pierwszej wizyty ginekologicznej w dniu 23 marca 2022r., a o braku przeciwwskazań do pracy świadczy badanie lekarskie przeprowadzone w dniu 25 lutego 2022r. Natomiast pierwsza rozmowa rekrutacyjna odbyła się w dniu 18 lutego 2022r.
Odnosząc się do zarzutu ZUS dotyczącego braku przedstawienia dokumentów potwierdzających rzeczywiste świadczenie pracy, ubezpieczona wyjaśniła, że powyższe nie wynikało ze świadomego zatajenia, lecz tylko z niewiedzy, o jakie dokumenty ZUS prosi. Poza tym ubezpieczona była przekonana, że te dowody, które przekazała do Zakładu będą wystarczające. Do odwołania dołączyła jednak komplet dokumentów złożonych w procesie rekrutacji oraz w trakcie zatrudnienia.
W dalszej części ubezpieczona wyjaśniła, że na wypłatę wynagrodzenia w gotówce zdecydowała się dlatego że jej dowód osobisty tracił ważność z dniem 5 marca 2022r. W związku z tym uzyskała informację w banku, że do czasu aktualizacji danych osobowych jej konto na ten czas zostanie zablokowane. Obawiała się braku dostępu do pieniędzy przez dłuższy czas, dlatego złożyła wniosek o wypłatę wynagrodzenia w gotówce, co pracodawca zaakceptował, gdyż część kierowców rozliczała się za kursy gotówką, więc gotówka była na bieżąco w kasie fiskalnej firmy.
Wobec odrzucenia przez ZUS zeznań, jakie ubezpieczona przedstawiła, wniosła o uwzględnienie oświadczeń trzech dodatkowych świadków – kierowców, z którymi pozostawała w codziennym, systematycznym kontakcie osobistym – przyjeżdżając na wyznaczone miejsce, sprawując nadzór nad ich obowiązkami, zajmując się kontrolą stanu technicznego pojazdu, kontrolą trzeźwości oraz rozwiązywaniem bieżących problemów z klientami. Kontakt z kierowcami był codzienny, w dniach od poniedziałku do piątku i obejmował godziny wieczorne/nocne. Liczba godzin (nie mniejsza niż 4-5 godzin) zależała od ilości i obszaru nadzoru oraz dodatkowych czynności wynikających np. z problemów z klientami, które były częste i liczne. Zakres obowiązków na dany tydzień były ubezpieczonej przekazywany osobiście podczas spotkań w biurze przy ulicy (...) lok. (...) w W.. Termin i godzina spotkań zostały ustalone na każdy poniedziałek tygodnia. Wówczas szef przekazywał ubezpieczonej wytyczne na dany tydzień np. przygotowanie wyznaczonych dokumentów, analiz, przeprowadzenie rozmów kwalifikacyjnych, kontrolę nad flotą taxi, kontakty z klientami, prace nad tworzeniem nowej aplikacji itp. Raporty koordynacji floty taxi były składane przez ubezpieczoną do przełożonego, tak aby mógł na bieżąco weryfikować wywiązywanie się z obowiązków. Zgodnie z wytycznymi przełożonego w raporcie miała widnieć data ostatniego dnia miesiąca kalendarzowego – wyjątkiem była sytuacja, kiedy ostatni dzień miesiąca przypadał na dzień wolny od pracy.
Wskazując na dokument (...) ubezpieczona wyjaśniła, że jest on potwierdzeniem odbioru reklamy z firmy (...) spółka jawna W. S. D. S.. W miesiącach marzec, kwiecień i maj ubezpieczona była osobiście w tej firmie, aby odebrać umówioną ilość produktów, co potwierdza podpis na liście weryfikacyjnej. Podobna sytuacja przedstawiona jest w dokumentach potwierdzających przyjęcie zamówień (...) sp. z o.o. oraz (...) sp. z o.o. W miesiącach marzec, kwiecień i maj ubezpieczona stawiła się osobiście po odbiór zamówień, co potwierdza podpis na liście weryfikacyjnej.
W dalszej części ubezpieczona wyjaśniła, że wynagrodzenie przyjęte w umowie o pracę zostało wynegocjowane przy uwzględnieniu doświadczenia zawodowego oraz faktu, że w przeciwieństwie do większości przedstawicieli handlowych w jej przypadku nie było ono uzależnione od wyników sprzedaży czy wyników pracy. Ubezpieczonej zależało na stałej kwocie wynagrodzenia, niezależnej od osiągnięć czy pozyskanych klientów, a jeśli chodzi o jej doświadczenie, to szeroko opisała czym zajmowała się w poprzednich firmach oraz w firmie, którą sama prowadziła.
Ubezpieczona wskazała dodatkowo, że zarzut dotyczący stworzenia jej stanowiska na potrzeby fikcyjnego zatrudnienia jest błędny, gdyż ten zakres obowiązków, który przejęła, wcześniej wykonywały inne osoby. Szef wiedział o problemach zdrowotnych pani M. i liczył się z faktem konieczności przeprowadzenia zabiegu/operacji i pozostawania przez nią na zwolnieniu lekarskim. Ponadto, nie wiedział czy stan zdrowia tej osoby pozwoli na dalszą pracę. W tej sytuacji potrzeba zatrudnienia dodatkowego pracownika w firmie była rzeczywista i pilna. Firma wciąż prowadzi proces rekrutacyjny na stanowisko ubezpieczonej. Szef umieścił ogłoszenie w portalu olx, ale ubezpieczona wskazała, że nie wie czy już jest zatrudniona jakaś osoba na jej stanowisko.
Wskazując na przedstawione argumenty oraz dodatkowe dowody M. K. (1) stwierdziła, że decyzja wydana przez ZUS jest krzywdząca i błędna, dlatego wniosła o ponowne rozpatrzenie spawy i zmianę decyzji (odwołanie z dnia 4 listopad 2022r., k. 3-8 a.s.).
Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. wniósł o oddalenie odwołania, a uzasadniając przedstawione stanowisko wskazał, że z uwagi na zgłoszenie wniosku o wypłatę zasiłku chorobowego (zwolnienie lekarskie z kodem B) dla M. K. (1) po krótkim okresie od zgłoszenia do ubezpieczeń, zostało przeprowadzone postępowanie wyjaśniające. W trakcie tego postępowania Zakład ustalił, że (...) sp. z o.o. zgłosiła M. K. (1) do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego od 1 marca 2022 roku (ZUS ZUA wpłynęło po terminie, tj. 14 marca 2023r.) na stanowisku handlowiec, w pełnym wymiarze czasu pracy, na czas nieokreślony, z wynagrodzeniem w kwocie 6.315,27 zł. Z pisma złożonego przez płatnika składek wynika, że przedmiotem jego działalności jest sprzedaż hurtowa niewyspecjalizowana oraz działalność taksówek osobowych. Płatnik nie zatrudniał wcześniej nikogo na stanowisku handlowca, a obowiązki były wykonywane przez osoby, które są w spółce wspólnikami oraz przez pracownika zatrudnionego w wymiarze 1/8 etatu. Na miejsce nieobecnej w pracy ubezpieczonej spółka nikogo nie zatrudniła, a jej obowiązki ponownie wykonywały inne osoby. Ponadto, jak wskazał ZUS, ubezpieczona od 6 maja 2020r. do 29 czerwca 2022r. była zgłoszona do ubezpieczeń jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą (konserwacja i naprawa pojazdów samochodowych) i nie zatrudniała pracownika.
W toku postępowania prowadzonego przez ZUS strony nie przedstawiły zaświadczenia lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania pracy oraz dokumentu potwierdzającego szkolenie BHP, jak również dokumentów potwierdzających doświadczenie zawodowe. Zdaniem Zakładu pomiędzy stronami nie doszło do nawiązania stosunku pracy. Zakład zwrócił uwagę na to, że (...) spółka z o.o. od początku swojej działalności nie zatrudniała i nie zatrudnia pracowników w pełnym wymiarze czasu pracy. Wątpliwości budzą przedstawione listy obecności, z których jednoznacznie nie wynika w jakich godzinach była świadczona praca. W uzasadnieniu odwołania M. K. (1) wyjaśniła, że zakres obowiązków, który przejęła, wykonywały inne osoby m.in. M. S. - wspólnik spółki, która była zgłoszona do ubezpieczeń jako pracownik od 1 lipca 2021r. do 16 sierpnia 2021r. w wymiarze ¾ etatu. Z danych ZUS wynika, że od 23 czerwca 2022r. do 7 lipca 2022r. przebywała na zwolnieniu lekarskim, zatem nietrafione są wyjaśnienia ubezpieczonej, że z uwagi na pogarszający się stan zdrowia M. S. zaistniała pilna potrzeba zatrudnienia dodatkowej osoby.
Dodatkowo organ rentowy zwrócił uwagę, że M. K. (1) w dniu 6 maja 2020r. rozpoczęła wykonywanie działalności gospodarczej, której przeważający kod PKD obejmował konserwację i naprawę pojazdów mechanicznych z wyłączeniem motocykli. Działalność została zawieszona z dniem 30 czerwca 2022r., w związku z tym przedstawione dokumenty o nazwie R. (...), (...) sp. z o.o. i (...) sp. z o.o. nie potwierdzają wykonywania obowiązków w warunkach umowy o pracę, Ponadto na dokumentach tych zostały wskazane daty 1.03.2022r. i 4.03.2022r., natomiast dokument zgłoszeniowy ZUS ZUA M. K. (1) wpłynął po terminie, tj. 14 marca 2022r. Zdaniem organu rentowego ww. podmioty, których pieczątki widnieją na dokumentach, mogły współpracować z M. K. (1) w ramach prowadzonej przez nią działalności gospodarczej, w której ubezpieczona przeprowadzała szkolenia z zakresu renowacji skór samochodowych, gdyż przeważającym kodem (...) sp. j. jest pranie i czyszczenie wyrobów włókienniczych i futrzarskich. Jeśli chodzi natomiast o oświadczenia trzech świadków, to zdaniem ZUS nie potwierdzają one wykonywania obowiązków w pełnym wymiarze czasu pracy (świadkowie nie potwierdzili w jakich okresach były wykonywane przez ubezpieczoną wskazane przez nich obowiązki). Jako warte podkreślenia ZUS wskazał także na brak wiarygodnych dowodów wypłaty wynagrodzenia. Zakład nie dał wiary, że kwoty około 4.500 zł netto były wypłacane ubezpieczonej gotówką.
Mając powyższe na uwadze organ rentowy ocenił, że umowa o pracę nie miału celu rzeczywistego świadczenia pracy w ramach pracowniczego tytułu do ubezpieczeń, ale zawarta została wyłącznie w celu uzyskania świadczeń z Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Tym samym zaskarżoną decyzją stwierdzono, że M. K. (1) jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od 1 marca 2022r. Po zapoznaniu się z odwołaniem, zdaniem organu rentowego, nie ma podstaw do zmiany zaskarżonej decyzji. W toku postępowania płatnik składek, jak i ubezpieczona nie przedstawili żadnych dowodów potwierdzających fakt wykonywania pracy na podstawie umowy o pracę, jak i gospodarczego uzasadnienia zatrudnienia w spółce (odpowiedź na odwołanie z dnia 7 grudnia 2022r., k. 144-145 a.s.).
(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. nie zgodziła się z decyzją ZUS, gdyż ubezpieczona M. K. (1) faktycznie pracowała w spółce (protokół rozprawy z 15 czerwca 2023r., k. 215 a.s.).
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
M. K. (1) w okresie od 17 października 2011r. do 31 marca 2012r. pracowała jako pracownik biurowy u R. W. w Firmie Usługowo – Handlowej, świadcząc pracę w pełnym wymiarze czasu pracy (umowa o pracę z 17 października 2011r., k. 14 a.s.; aneks do umowy o pracę z 1 stycznia 2012r., k. 15 a.s.). Od 21 lutego 2017r. do 31 sierpnia 2018r. była zatrudniona w pełnym wymiarze czasu pracy w (...) S.A. w K. jako wagowa w Dziale Kontroli Ważenia (świadectwo pracy z 31 sierpnia 2018r., k. 16-17 a.s.; umowy o pracę z 21 lutego 2017r. i 30 maja 2018r., k. 18-19 a.s.). Następnie, od 17 września 2018r. do 31 marca 2019r. pracowała jako Asystent Obsługi Transportu w pełnym wymiarze czasu pracy w (...) sp. z o.o. w W. (świadectwo pracy z 1 kwietnia 2019r., k. 20-21 a.s.; umowy o pracę z 17 września 2018r. i 30 listopada 2018r., k. 22 i 24 a.s.; informacja o warunkach zatrudnienia i uprawnieniach pracowniczych, k. 23 i 25 a.s.). Od 8 kwietnia 2019r. została zatrudniona jako nauczyciel grupy w (...) Przedszkolu (...). Najpierw pracowała w wymiarze ¾ etatu, a od 1 sierpnia 2019r. w pełnym wymiarze czasu pracy (umowy o pracę na czas określony z 1 sierpnia 2019r., k. 26-27 a.s.; umowa o pracę na czas określony z 8 kwietnia 2019r., k. 28-29 a.s.).
Od 6 maja 2020r. M. K. (1) rozpoczęła prowadzenie pozarolniczej działalności gospodarczej pod nazwą (...) M. K. (1). Przeważającym kodem PKD był kod 45.20.Z, czyli konserwacja i naprawa pojazdów samochodowych z wyłączeniem motocykli. W ramach prowadzonej działalności ubezpieczona zajmowała się prowadzeniem sklepu internetowego oferującego kosmetyki do renowacji skór, świadczeniem usług renowacji skór oraz prowadzeniem szkoleń z zakresu renowacji skór samochodowych i tapicerowanych (wypis z CEiDG, k. 30 a.s.; CV M. K. (1), k. 35-36 a.s.; wydruk ze strony internatowej sklepu (...), k. 42-44 a.s.; oferta szkolenia wraz z harmonogramem zajęć, k. 45-52 a.s.; umowa szkoleniowa nr (...), k. 53-55 a.s.; faktura VAT z 27 października 2021r., k. 56 a.s.; zestawienie sprzedaży (...), k. 58-63 a.s.; zeznania M. K. (1), k. 287 verte – 288 a.s.).
Przychody M. K. (1) w 2021r. wyniosły łącznie 73.025,35 zł. W poszczególnych miesiącach kształtowały się na różnym poziomie: w styczniu – 142,28 zł, w lutym – 9.545,00 zł, w marcu – 252,03 zł, w kwietniu – 1.043,52 zł, w maju – 4.695,30 zł, w czerwcu – 5.230,26 zł, w lipcu – 775,23 zł, w sierpniu – 11.387,74 zł, we wrześniu – 11.803,48 zł, w październiku – 7.719,43 zł, w listopadzie – 13.082,14 zł i w grudniu – 7.348,94 zł. Z kolei w roku 2022 M. K. (1) uzyskiwała przychody do maja. Wyniosły one łącznie w całym roku kwotę 8.591,00 zł, zaś w poszczególnych miesiącach wynosiły: w styczniu – 1.535,02 zł, w lutym – 0,00 zł, w marcu – 1.313,09 zł, w kwietniu – 3.544,91 zł i w maju - 2.197,98 zł (podatkowa księga przychodów i rozchodów – zestawienie za rok 2021 i rok 2022, k. 226-227 a.s.). W dniu 30 czerwca 2022r. działalność M. K. (1) została zawieszona (zeznania M. K. (1), k. 288 i 356 a.s.).
(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W. została zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym w dniu 19 kwietnia 2021r. Miejscem siedziby spółki jest ulica (...) lok. (...) w W.. Wspólnikami spółki są M. S. posiadająca 20 udziałów oraz J. S. mający 80 udziałów. Jedynym członkiem zarządu spółki, pełniącym funkcję prezesa zarządu jest J. S.. Przedmiotem działalności spółki jest m.in. sprzedaż hurtowa niewyspecjalizowana, produkcja pozostałych artykułów spożywczych, gdzie indziej niesklasyfikowana, roboty budowalne związane ze wznoszeniem budynków mieszkalnych i niemieszkalnych oraz działalność taksówek osobowych (odpis aktualny z KRS, k. 167-169 a.s.; odpis pełny z KRS, k. 97-111 akt ZUS).
W (...) sp. z o.o. w roku 2022 pracowali:
P. B. – zatrudniony od 1 października 2021r.
J. C. – zatrudniony od 1 maja 2022r.
H. D. - zatrudniony od 1 września 2022r.
P. G. – zatrudniony od 1 października 2022r.
A. H. – zatrudniony od 1 października 2021r.
A. K. – zatrudniony od 1 lipca 2022r.
P. K. – zatrudniony od 1 września 2022r.
M. K. (2) – zatrudniony od 1 listopada 2022r.
T. M. (1) – zatrudniony od 1 października 2021r.
Z. O. – zatrudniony od 1 października 2021r. do 9 maja 2022r.
M. O. – zatrudniony od 1 września 2022r.
J. R. – zatrudniony od 10 września 2021r. do 30 kwietnia 2022r.
K. R. – zatrudniony od 1 listopada 2022r.
P. S. – zatrudniony od 1 października 2021r.
M. S. – zatrudniona od 1 lipca 2021r. do 16 sierpnia 2022r.
K. S. – zatrudniony od 1 lipca 2021r.
D. T. – zatrudniony od 1 marca 2022r.
M. Z. – zatrudniony od 1 listopada 2022r. (informacja ZUS, k. 266 a.s.).
M. K. (1), z uwagi na niskie przychody uzyskiwane w ramach prowadzonej działalności, chciała podjąć pracę dającą jej możliwość otrzymywania stałego, miesięcznego wynagrodzenia. Mąż ubezpieczonej zna T. M. (1), zatrudnionego w (...) sp. z o.o. Od niego uzyskał informację o możliwości zatrudnienia M. K. (1) w ww. spółce. Spółka w tym czasie nie prowadziła rekrutacji, nie zamieszczała ogłoszeń o poszukiwaniu pracownika. M. K. (1) w dniu 25 lutego 2022r. otrzymała skierowanie na badania wstępne. Odbyła je w dniu 28 lutego 2022r., uzyskując orzeczenie lekarskie o zdolności do wykonywania pracy w (...) sp. z o.o. W dniu 1 marca 2022r. został jej udzielony instruktaż ogólny z zakresu BHP, zaś w dniach 1 - 2 marca 2022r. został przeprowadzony instruktaż stanowiskowy (karta szkolenia wstępnego w dziedzinie BHP, k. 31-32 a.s.; orzeczenie lekarskie z 28 lutego 2022r., k. 33 a.s.).
W dniu 1 marca 2022r. (...) sp. z o.o. podpisali umowę o pracę na czas nieokreślony. Na jej podstawie ubezpieczona miała zostać zatrudniona w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku handlowiec, z wynagrodzeniem w kwocie 6.315,27 zł brutto. Jako miejsce świadczenia pracy oznaczono W. oraz teren województwa (...) (umowa o pracę na czas nieokreślony, k. 230-231 a.s.). Zgodnie z zakresem obowiązków, sporządzonym na piśmie, M. K. (1) miała wykonywać następujące czynności:
1. aktywne pozyskiwanie nowych klientów;
2. prowadzenie działań marketingowych;
3. stosowanie zróżnicowanych form i technik sprzedaży detalicznych;
4. rekrutacja kandydatów na kierowców Taxi,
5. koordynacja floty Taxi;
6. pozyskiwanie firm na przejazdy Taxi;
7. współpraca z przełożonymi, innymi komórkami organizacyjnymi przedsiębiorstwa oraz podmiotami jego otoczenia zewnętrznego (zakres obowiązków pracownika, k. 232-233 a.s.).
Zgłoszenie M. K. (1) do ubezpieczeń społecznych nastąpiło w dniu 14 marca 2022r. (okoliczność bezsporna). W dniu 23 marca 2022r. ubezpieczona odbyła wizytę ginekologiczną, podczas której potwierdzono, że jest w 6 tygodniu ciąży (karta przebiegu ciąży, k. 12-13 a.s.). Wcześniej, tj. w dniu 1 marca 2022r., ubezpieczona złożyła pracodawcy wniosek o wypłatę wynagrodzenia do rąk własnych (wniosek z 1 marca 2022r., k. 39 a.s.).
(...) sp. z o.o., w związku z zawarciem umowy o pracę, udostępniła M. K. (1) telefon komórkowy z akcesoriami oraz samochód służbowy L. (protokoły zdawczo – odbiorcze z 1 marca 2022r., k. 80-81 a.s.). Po zawarciu umowy o pracę M. K. (1) w dniach 1 marca 2022r., 1 kwietnia 2022r. i 2 maja 2022r. odebrała reklamy z (...) sp.j. Wcześniej, jak i później robili to T. M. (1) oraz osoba o nazwisku S. ((...) k. 82 a.s.). Poza tym ubezpieczona w różnych dniach tygodnia w siedzibie spółki przy ulicy (...) w W. dokonywała wyrywkowej, co pewien czas, kontroli stanu trzeźwości kierowców P. S., J. C., A. H. i K. S.. Sprawdzała także wskazanym kierowcom stan pojazdów, czasem przekazywała harmonogramy bądź reklamy. Z M. K. (1) wskazani kierowcy nie kontaktowali się, ona również do nich nie dzwoniła. Wizyty ww. kierowców w siedzibie spółki i kontrola prowadzona przez M. K. (1) trwała kilka czy kilkanaście minut, przy czym nie odbywała się codziennie (zeznania świadków: K. S., k. 286 a.s., P. S., k. 216 verte a.s., J. C., k. 217 a.s. i A. H., k. 217 verte – 218 a.s., zeznania M. K. (1), k. 288 – 289 a.s.; zeznania J. S., k. 289 verte – 290 a.s.).
W okresie zatrudnienia M. K. (1), dla (...) sp. z o.o. pracowali kierowcy: P. B., J. C., A. H., Z. O., P. S., K. S. i D. T.. Spółka zgłaszała ww. kierowców do ubezpieczeń społecznych w związku z zatrudnieniem na podstawie umowy o pracę zawartej na 1/10 etatu, z podstawą wymiaru składek wynoszącą 301 zł (pisemne wyjaśnienia płatnika składek z 13 września 2022r., k. 15-19 akt ZUS). Poza tym w spółce pracował T. M. (1) jako kierownik środków transportu, który zatrudniony był w wymiarze 1/10 etatu, z podstawą wymiaru składek w kwocie 301 zł brutto. Do jego zadań należało poszukiwanie kierowców, prowadzenie rozmów rekrutacyjnych, sprawdzanie stanu technicznego i stanu czystości pojazdów, a także kontakt z kierowcami pracującymi dla spółki. T. M. (1) nie miał stałego miejsca pracy (zeznania świadka T. M. (1), k. 286 verte – 287 a.s.). Spółka zatrudniała również M. S. – matkę J. S., która pracowała w wymiarze ¾ etatu jako analityk i zajmowała się m.in. przygotowywaniem analiz. Do jej zadań nie należało koordynowanie floty taxi. M. S. od 23 czerwca 2022r. do 7 lipca 2022r. była niezdolna do pracy, a z dniem 16 sierpnia 2022r. zakończyła pracę w spółce (zeznania J. S., k. 289 – 190 a.s.). Dodatkowo dla spółki pracował J. R.. W dniu 10 września 2021r. zawarł ze spółką umowę o pracę na czas nieokreślony, na stanowisku sprzedawcy, w wymiarze 1/8 etatu, z wynagrodzeniem w kwocie 1.000 zł brutto. Od dnia 1 października 2021r. nastąpiła zmiana jego stanowiska pracy, wymiaru czasu pracy i kwoty wynagrodzenia. Od wskazanej daty J. R. pracował jako manager, w pełnym wymiarze czasu pracy, z wynagrodzeniem wynoszącym 2.800 zł brutto. Od 1 kwietnia 2022r. wymiar jego czasu pracy został obniżony do ¼ etatu, a wynagrodzenie do kwoty 752,50 zł. W dniu 7 maja 2022r. (...) sp. z o.o. wystawiła J. R. świadectwo pracy, wskazując w nim, że J. R. był zatrudniony: od 10 września 2021r. do 30 września 2021r. na stanowisku sprzedawcy, w wymiarze 1/8 etatu; od 1 października 2021r. do 31 grudnia 2021r. na stanowisku kierowcy, w wymiarze pełnego etatu; od 1 stycznia 2022r. do 30 kwietnia 2022r. jako sprzedawca, z tym że od 1 stycznia 2022r. do 31 marca 202r. w pełnym wymiarze czasu pracy, a od 1 kwietnia 2022r. do 30 kwietnia 2022r. w wymiarze ¼ etatu. J. R. poszukiwał klientów zainteresowanych zakupem masek i rękawiczek, potem zaś saszetek do szaf. Pracował głównie w terenie, w siedzibie spółki bywał rzadko. W razie potrzeby był w spółce awaryjnym kierowcą. Miał kontakty głównie z T. M. (1), z którym dokonywał ustaleń w przedmiocie tego, czym się zajmował. W czasie jego zatrudnienia (...) sp. z o.o. podpisała umowę agencyjną z (...) S.A. i została agentem ww. spółki. Współpraca nie była jednak opłacalna, dlatego ostatecznie J. R. zakończył pracę w (...) sp. z o.o. za porozumieniem stron (umowa o pracę J. R., k. 330-331 a.s.; świadectwo pracy J. R., k. 329 a.s.; aneksy do umowy o pracę J. R., k. 328 i 332-333 a.s.; zeznania świadka J. R., k. 355 verte a.s.; zeznania J. S., k. 356 a.s.; umowa agencyjna z 19 listopada 2021r., k. 359-366 a.s.; e-mail z 10 grudnia 2021r., k. 367 a.s.; faktura VAT z 7 lutego 2022r., k. 368 a.s.).
Kierowcy pracujący dla (...) sp. z o.o. w części używali do pracy własnych pojazdów, niektórzy zaś otrzymali samochody służbowe. P. S. wykonywał pracę przy użyciu prywatnego pojazdu, w czasie zatrudnienia ubezpieczonej nie miał karty paliwowej, otrzymał ją później. Problemy z klientami rozwiązywał sam, również serwisem samochodu zajmował się samodzielnie (zeznania świadka P. S., k. 216 verte a.s.). J. C. pracuje w spółce używając pojazdu prywatnego o nr rej. (...). Na pracę poświęca przeważnie 1 dzień w tygodniu, są to różne dni. Sam zajmuje się serwisem pojazdu, a w razie problemów z klientami kontaktuje się z J. S.. Kartę paliwową otrzymał od prezesa zarządu (...) sp. z o.o., ale w czasie pracy M. K. (1) takiej karty jeszcze nie miał ( zeznania świadka P. C., k. 217 a.s.). Z. O., który pracował do 9 maja 2022r., miał samochód służbowy. Pod koniec jego pracy był to C., numer rejestracyjny samochodu zaczynał się od liter (...). W trakcie pracy nie było potrzeby odbywania wizyt w siedzibie spółki przy ulicy (...), dlatego Z. O. tam nie bywał (zeznania świadka Z. O., k. 218 a.s.). A. H. wykonuje pracę kierowcy w (...) sp. z o.o., wykorzystując do tego samochód prywatny o numerze rej. (...) H. Na ulicy (...) stawia się raz w miesiącu, aby pobrać zlecenia i poddać się badaniu alkomatem oraz kontroli czystości pojazdu. Nie posiada karty paliwowej, kiedyś ją posiadał. Problemy z klientami rozwiązuje sam albo dzwoni do (...) (...). Sam także zajmuje się serwisem pojazdu (zeznania świadka A. H., k. 217 verte a.s.). P. B. używał w pracy samochodu prywatnego. Kontrole czystości pojazdu i kontrole trzeźwości były przeprowadzane w różnych miejscach na terenie W. np. na postojach taxi przy Placu (...) bądź przy Placu (...). Przeprowadzał je J. S. (zeznania świadka P. B., k. 285 verte a.s.). D. T. bywał w siedzibie (...) sp. z o.o. w różne dni tygodnia w celu poddania się kontroli trzeźwości, kontroli czystości oraz stanu technicznego auta. Odbywało się to w przedziale od 12.00 do 16.00. Pracę wykonuje samochodem, którego rejestracja zaczyna się na litery (...), karty paliwowe otrzymał od spółki niedawno (zeznania świadka D. T., k. 285 verte – 286 a.s.). K. S. otrzymał pojazd od spółki, była to t., ale potem zaczął jeździć pojazdem żony. Otrzymał kartą paliwową, ale nie korzystał z niej. W razie problemów służbowych kontaktował się z J. S.. Wykonując pracę, nie miał przypadków konieczności wykonania napraw czy konserwowania pojazdu (zeznania świadka K. S., k. 286 a.s.).
Poczynając od 30 maja 2022r. M. K. (1) stała się niezdolna do pracy w związku z ciążą. Do daty porodu i potem, w związku z korzystaniem z urlopu macierzyńskiego, nie świadczyła pracy (okoliczności bezsporne). Spółka nie poszukiwała osoby na jej stanowisko. Zadania, które wykonywała M. K. (1), przejęli J. S. i T. M. (1). Spółka w tym czasie rozwinęła się, zatrudniono więcej kierowców (zeznania J. S., k. 289 verte – 290 a.s.; zeznania świadka T. M. (1), k. 286 verte – 287 a.s.).
Pismami z 18 sierpnia 2022r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. zawiadomił (...) sp. z o.o. o wszczęciu postępowania wyjaśniającego w sprawie podlegania M. K. (1) obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia w ww. spółce (zawiadomienia z 18 sierpnia 2022r., k. 87-89 akt ZUS). Po zakończeniu postępowania wyjaśniającego w dniu 7 października 2022r. została wydana decyzja nr (...), w której organ rentowy stwierdził, że M. K. (1) jako pracownik (...) sp. z o.o. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 1 marca 2022r. (decyzja ZUS z 7 października 2022r., k. 3-9 akt ZUS).
W dniu 31 października 2022r. na portalu olx ukazało się ogłoszeniu spółki (...) o poszukiwaniu pracownika na stanowisko handlowca, w pełnym wymiarze czasu pracy, z proponowanym wynagrodzeniem w kwocie 5.000 – 6.117 zł brutto miesięcznie (ogłoszenia, k. 77-78 a.s.). Mimo zamieszczenia ogłoszenia spółka nikogo nie zatrudniła i nie ma takich planów. M. K. (1) po zakończeniu urlopu macierzyńskiego, złożyła wniosek o urlop wychowawczy. Aktualnie korzysta z takiego urlopu (zeznania M. K. (1), k. 356 a.s., zeznania J. S., k. 356 a.s.).
Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie powołanych dokumentów, jak również częściowo w oparciu o zeznania świadków: P. S., J. C., A. H., J. R., Z. O., P. B., D. T., K. S., T. M. (1) oraz ubezpieczonej i prezesa zarządu płatnika składek J. S..
Dokumenty – za wyjątkiem tych, o którym będzie mowa - są wiarygodne z tym, że część z nich, a mianowicie umowa o pracę, zakres obowiązków oraz inne dokumenty towarzyszące zawarciu umowy o pracę, zdaniem Sądu, potwierdzają to tylko, że ubezpieczona i płatnik składek taką umowę oraz inne związane z tym dokumenty podpisali. Natomiast okoliczność, czy stosunek pracy faktycznie był realizowany, z tych dokumentów nie wynika. Dokonując ustaleń w tym zakresie, Sąd oparł się na innych dowodach, które zostaną omówione w dalszej części.
Jako niewskazujące na fakt pracy wykonywanej przez ubezpieczoną, a tym samym nieprzydatne dla dokonania ustaleń w przedmiotowej sprawie, zostały ocenione wydruki znajdujące się w aktach sprawy na k. 64-76, dołączone przez ubezpieczoną do odwołania, a mające potwierdzić zakres prac, jakie wykonywała przed podjęciem pracy w (...) sp. z o.o. Zdaniem Sądu, wskazane dokumenty po pierwsze, nie dają podstaw do weryfikacji, że zostały przygotowane przez M. K. (1), po drugie zaś dotyczą innego zatrudnienia i nawet, gdyby uznać, że wskazują na pracę ubezpieczonej u innego pracodawcy, to na ich podstawie nie można ustalić faktu wykonywania pracy w (...) sp. z o.o.
W ocenie Sądu niewiarygodne są również dokumenty znajdujące się na k. 83-84, noszące tytuły (...) sp. z o.o. oraz (...) sp. z o.o., gdyż pod tymi dokumentami – inaczej niż w przypadku dokumentu REKLAMA 2022 r. – nie ma podpisu przedstawicieli tych spółek, do których zostały dostarczone i odebrane zamówienia. Znajdują się pod nimi tylko pieczątki, a pieczątka nie zawierająca podpisu, nie jest dowodem tego, że (...) sp. z o.o. oraz (...) sp. z o.o. potwierdziły zgodność zestawień z rzeczywistym stanem rzeczy. Poza tym Sąd miał na uwadze, że w tych zestawieniach znajdują się podpisy tylko tych osób, które są zainteresowane w różnym zakresie korzystnym rozstrzygnięciem przedmiotowej sprawy, jest to bowiem ubezpieczona M. K. (1), osoba o nazwisku S. – albo J., albo jego matka M. – oboje będący wspólnikami spółki i wobec zatrudnienia M. K. (1) także zainteresowani pozytywnym dla niej zakończeniem sporu. Poza tym podpisy w zestawieniach, o których mowa, potwierdził T. M. (1), jednak i tę osobę Sąd traktuje jako potencjalnie zainteresowanego wynikiem sporu z uwagi na dwie okoliczności – jego wciąż trwające zatrudnienie w spółce i istotną rolę, którą w niej pełni, choć formalnie nie jest wspólnikiem ani członkiem zarządu, a także z uwagi na to, że to on przekazał małżonkowi ubezpieczonej informację o możliwości zatrudnienia w (...) sp. z o.o., był więc osobą, za sprawą czy pośrednictwem której M. K. (1) trafiła do spółki.
Kolejnymi dokumentami, które nie stały się podstawą dokonanych ustaleń są raporty miesięczne z 31 marca 2022r., z 2 maja 2023r. i z 31 maja 2022r. (k. 85-87), screeny właściwości plików utworzonych na komputerze (k. 88-91), ksero faktur i paragonów za paliwo (94-101), wzór umowy najmu powierzchni reklamowej (k. 105-107) oraz dokumenty „Informacje finansowe – analiza rynku taxi”, „Bezpieczeństwo – koordynacja floty taxi”, „Reklama taxi” oraz „Dokument informacyjny Rynek Korporacji Taksówkarskich w Polsce” (k. 108-142). Jeśli chodzi o dokumenty potwierdzające płatności za paliwo (paragony, faktury), to w dokumentach tych nie ma żadnych danych – poza nabywcą (...) sp. z o.o. – które pozwoliłyby na ustalenie, że dotyczą one płatności za tankowania, jakich dokonywała M. K. (1) w związku z zatrudnieniem w ww. spółce. Nie wskazują one ani pojazdu, do którego tankowanie zostało dokonane, ani danych kierowcy, zatem – zdaniem Sądu – są nieprzydatne, by na ich podstawie ustalić jakiekolwiek okoliczności istotne w sprawie. Również screenów właściwości plików utworzonych na komputerze Sąd nie uwzględnił jako potwierdzających pracę M. K. (1). Co prawda screeny te zawierają dane pozwalające na ustalenie kto jest twórcą plików, kiedy zostały utworzone oraz jaką nazwę im nadano. To jednak nie jest wystarczające, by ustalić, jakie treści w tych plikach zostały umieszczone oraz czy dotyczą one (...) sp. z o.o., tym bardziej że M. K. (1) w tym czasie wciąż prowadziła działalność gospodarczą. Wobec tego pliki o nazwach „oferta handlowa”, „zestawienie produktów”, baza klientów” czy „prezentacja produkt” mogły dotyczyć prowadzonej przez nią działalności, nie zaś pracy wykonywanej dla płatnika składek. Poza tym wśród dokumentów, jakie ubezpieczona przedstawiła, Sąd nie odnalazł takich, które swą treścią mogłyby odpowiadać ww. tytułom plików. Ubezpieczona nie przedstawiła bazy klientów, którą stworzyła, oferty handlowej, zestawienia produktów czy wreszcie prezentacji produktu.
Podobnej oceny jak wcześniej Sąd dokonał także w odniesieniu do wzoru umowy najmu powierzchni reklamowej. Po pierwsze, ubezpieczona nie ma wykształcenia prawniczego, a jego stworzenie wymagało znajomości materii prawniczej, zatem trudno ustalić, jakie kompetencje i umiejętności zdecydowały o rzekomym powierzeniu jej omawianej pracy. Po drugie, spółka przed zatrudnieniem M. K. (1) już wynajmowała powierzchnie reklamowe, o czym świadczy dokument (...), wobec czego logiczne wydaje się, że odpowiednia umowa najmu powierzchni reklamowej powinna być już w spółce przygotowana. J. S. zeznając, nie wskazywał by było inaczej. Nie twierdził też – szczegółowo przesłuchiwany odnoście prac wykonywanych przez M. K. (1) - aby ubezpieczona taki dokument na jego polecenie przygotowywała. Również dokumenty takie jak „Informacje finansowe – analiza rynku taxi”, „Bezpieczeństwo – koordynacja floty taxi”, „Reklama taxi” oraz „Dokument informacyjny Rynek Korporacji Taksówkarskich w Polsce” nie zawierają w swej treści niczego, co pozwoliłoby ustalić, że to właśnie M. K. (1) była ich twórcą. Nie ma w nich nie tylko oznaczenia osoby twórcy tych dokumentów, ale także – poza jednym dokumentem - dat ich stworzenia. Poza tym zwraca uwagę twierdzenie prezesa zarządu płatnika składek o tym, że dokonywaniem analiz, bo jako takie analizy Sąd traktuje ww. dokumenty, zajmowała się w spółce (...). Z informacji ZUS, którym ani ubezpieczona, ani płatnik składek nie zaprzeczyli wynika tymczasem, że świadczenie pracy przez M. S. na rzecz spółki odbywało się do 22 czerwca 2022r. Dopiero od 23 czerwca 2022r. wspólniczka spółki, zatrudniona jako analityk, stała się niezdolna do pracy, wobec czego nie jest zrozumiałe dlaczego analizami w okresie marzec – maj 2022r. miała zajmować się M. K. (1). Z zeznań ubezpieczonej wynika, że dużo czasu poświeciła na pracę nad tymi analizami, gromadząc dane. Tymczasem lektura tych analiz, z racji tego, że nie zawierają w większości dat utworzenia, nie daje możliwości ustalenia z jakiego okresu one pochodzą. Odwołują się one do wielu danych, ale nie ma w nich niczego, co pozwoliłoby ustalić, że zostały stworzone przez ubezpieczoną w roku 2022, nie zaś wcześniej np. przez M. S.. W jednej z nich zatytułowanej „Dokument informacyjny Rynek Korporacji Taksówkarskich w Polsce” znajduje się data sporządzenia - 21 kwietnia 2022r., Sąd zwraca jednak uwagę, że nie oznacza to jeszcze, że dokument ten stworzyła ubezpieczona. Poza tym w dokumencie tym, tworzonym w roku 2022, znajdują się jako najstarsze dane z roku 2020. Dotyczy to kosztów wydania licencji dla taksówkarza i poddaje w wątpliwość, czy faktycznie płatnik składek zlecił ubezpieczonej opracowanie takiego dokumentu w związku z rzekomymi planami utworzenia korporacji taksówkarskiej z danymi, które są nieaktualne. Zdaniem Sądu dokument mógł zostać utworzony wcześniej, np. w roku 2021 przez wspomnianą M. S. (wówczas posłużenie się danymi z roku 2020 byłoby uzasadnione) i nie zawiera treści, które wprowadzałaby do niego czy aktualizowała ubezpieczona. Na to wskazuje także i to, że J. S. zeznając o takich analizach, które zlecił ubezpieczonej, w sposób wskazujący na brak znaczenia dla niego takich dokumentów, wskazał, że przejrzał te analizy, ale ich nie wykorzystał, może zrobi to w przyszłości. W ocenie Sądu nie jest wiarygodne tego rodzaju twierdzenie prezesa zarządu, a w konsekwencji zeznania ubezpieczonej i złożone przez ubezpieczoną analizy, gdyż trudno dać wiarę temu, że spółka, która rozwija swoją działalności, a więc należy przypuszczać, że liczy się również z ponoszonymi kosztami, zleca pracownikowi, któremu płaci miesięcznie 6.315,27 zł brutto (innych pracowników zgłasza do ubezpieczeń z podstawą wymiaru składek 301 zł brutto), wykonanie pracy (według ubezpieczonej miała to być praca wymagająca długiego czasu i nakładu pracy), by później z niej nie skorzystać. Co w tym zakresie zwraca uwagę to to, że J. S. – jak zeznał – tylko przejrzał ten dokument, wskazując na zamiar wykorzystania w przyszłości. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że dane i informacje w takich analizach wykorzystane, jeśli miałyby posłużyć założeniu korporacji taksówkarskiej bądź innym bieżącym celom – z uwagi na rodzaj danych w nich zamieszczonych – szybko się dezaktualizują. Zmieniają się różne stawki i ogółem realia rynkowe, wobec tego trudne do zaakceptowania jest, że płatnik składek zlecił ubezpieczonej kosztowną (z uwagi na wysokość wynagrodzenia ubezpieczonej) i pracochłonną analizę, z której nie skorzystał i której nawet nie przeczytał dokładnie. W związku z powyższym Sąd nie uwzględnił dokumentów, o których mowa, a co za tym idzie także zeznań stron, które dotyczyły prac związanych z rzekomym ich tworzeniem przez ubezpieczoną.
Zdaniem Sądu niewiarygodne, bo stworzone tylko dla celów procesowych, są raporty miesięczne koordynacji floty taxi za marzec, kwiecień i maj 2022r. Zostaną one poddane szczegółowej analizie w części obejmującej rozważania prawne, natomiast w tym miejscu należy jedynie wskazać, że jak wynika z zeznań świadków – kierowców pracujących w spółce, a także informacji spółki o kierowcach, którzy mieli przydzielone samochody o numerach rejestracyjnych wskazanych w tych raportach, ubezpieczona albo takich pojazdów i kierowców w ogóle nie kontrolowała, albo jeśli to robiła, to w bardzo ograniczonym zakresie. Dodać należy też, że wskazane raporty zostały złożone jako dowód szeroko zakrojonej pracy M. K. (1), związanej z obsługą floty taxi, kiedy zaś okazało się, że niektórzy kierowcy nie znali ubezpieczonej, albo wskazywali, że jej kontrola obejmowała tylko trzeźwość i stan czystości pojazdu, nie dotyczyła zaś innych aspektów, to wówczas pojawiło się twierdzenie ubezpieczonej i J. S. o tym, że ubezpieczona niektóre rubryki wypełniała na podstawie informacji uzyskanych od prezesa zarządu. Zdaniem Sądu czym innym jest wykonanie pracy polegającej na koordynowaniu floty taxi we wszystkich obszarach, jakie raport obejmuje, czym innym zaś tylko wypełnienie rubryk (w rzeczywistości wstawienie jednego znaku w odpowiedniej rubryce) na polecenie J. S.. Strony zakwestionowanej przez ZUS umowy o pracę najpierw starały się wytworzyć wrażenie, że ubezpieczona wykonywała wszystko, co raport obejmuje. Dopiero, gdy zeznania świadków wykazały inne oblicze prac realizowanych przez ubezpieczoną, przekaz ubezpieczonej i przedstawiciela (...) sp. z o.o. stał się inny. Świadczy to o niewiarygodności stron i ich twierdzeń, a także o tworzeniu dowodów nie w trakcie rzeczywiście realizowanego stosunku pracy, tylko o ich przygotowywaniu w związku z toczącym się procesem. Takich okoliczności wskazujących na przedstawione wnioski jest zresztą więcej i zostaną przedstawione w dalszej części.
Zeznaniom świadków Z. O. i P. B. Sąd dał wiarę. Ubezpieczona wskazywała w odwołaniu na możliwość potwierdzenia przez te osoby faktu wykonywania przez nią pracy, kiedy zaś okazało się, że wymienieni świadkowie nie znali jej i nie wiedzieli nic o jej pracy, to zeznań, które złożyli, nie zakwestionowała, wskazała natomiast, że nie zna Z. O. i P. B., była zaś przekonana, że J. S. wszystkich kierowców poinformował o jej zatrudnieniu. Sąd w związku z powyższym nie miał podstaw, aby odmówić wiarygodności temu, co zeznali wskazani świadkowie.
Jako wiarygodne ocenione zostały zeznania P. S., J. C., A. H. i K. S.. Wymienieni świadkowie wskazali mniej lub bardziej szczegółowo, jakim samochodem wykonywali prace na rzecz (...) sp. z o.o. Opisali też, w jakim zakresie kontrole przeprowadzała M. K. (1). Sąd, biorąc pod uwagę spójność zeznań wskazanych świadków, dał im wiarę, należy jednak zwrócić uwagę, że niektórzy z nich zeznali, że bywali w spółce nawet kilka razy w tygodniu i wówczas kontrolowała ich ubezpieczona. Zdaniem Sądu, takie twierdzenia świadków są niewiarygodne, biorąc pod uwagę to, co wskazał J. S. podczas informacyjnego wysłuchania i co wynika z list obecności przedstawionych przez ubezpieczoną. Prezes zarządu płatnika składek wyjaśnił, że ubezpieczona pojawiała się na ulicy (...) mniej więcej dwa razy w tygodniu (k. 216), zaś listy obecności (k. 102-104) wskazują na pracę w biurze tylko jeden raz w tygodniu – w poniedziałek. W tej sytuacji tylko w niewielkim wymiarze (1-2 razy w tygodniu) mogła odbywać się prowadzona przez ubezpieczoną kontrola kierowców i w takim zakresie Sąd dał wiarę świadkom.
Zeznaniom D. T. Sąd nie dał wiary w części, w jakiej opisał kontakty z ubezpieczoną. Wynika to z tego, że wedle zeznań świadka, bywał w siedzibie (...) sp. z o.o. między godziną 12.00 i godziną 16.00, natomiast ubezpieczona – na co wskazują przedstawione przez nią listy obecności – nie pracowała w tych godzinach (z wyjątkiem dnia rozpoczęcia pracy, czyli 1 marca 2022r.). Jej praca odbywała się godzinach porannych - zwykle od 6.00 do 9.00 (niekiedy do 12.00) i potem wieczorem – zwykle od 19.00 do 01.00, od 20.00 do 02.00 itp. Wobec tego świadek D. T. nie mógł być przez ubezpieczoną kontrolowany. Sąd jego zeznaniom w tym zakresie nie dał wiary.
Zeznania T. M. (1), w zakresie opisującym przedmiot działalności spółki i zakres prac realizowanych przez świadka, a także w zakresie wskazującym osoby, które w okresie nieobecności ubezpieczonej wykonywały prace, zostały ocenione jako wiarygodne z uwagi na ich spójność z pozostałym zabranym w sprawie materiałem dowodowym. Sąd nie dał zaś wiary temu, co świadek zeznał odnośnie pracy ubezpieczonej. Z racji tego, że nie miał służbowych kontaktów z ubezpieczoną, nie zlecał jej pracy i nie rozliczał z zadań, nie mógł mieć wiedzy o tym, co faktycznie M. K. (1) wykonywała na rzecz (...) sp. z o.o. Mógł w tym zakresie prezentować tylko przypuszczenia, co też się stało, gdyż zeznawał np. „według mnie ubezpieczona (…)”. Dla Sądu istotne były jednak nie przypuszczenia, lecz pewne informacje o faktach znanych świadkowi, takich zaś nie posiadał. Wobec tego tam, gdzie próbował prezentować zadania, jakie miała M. K. (1), Sąd ocenił, iż jego wiedza jest niewiarygodna i dlatego złożone zeznania w tej części nie stały się podstawą dokonanych ustaleń.
Zeznania stron – M. K. (1) i J. S. – Sąd ocenił jako zasługujące na wiarę tylko w takim zakresie, w jakim były zgodne z dokumentami i zeznaniami świadków, ocenionymi jako wiarygodne. W tej zaś części, w której strony odwoływały się do dokumentów, które nie zostały uwzględnione w toczącym się sporze bądź do zeznań świadków w części, w której odmówiono im wiary, również zeznaniom ubezpieczonej i prezesa zarządu płatnika składek Sąd nie dał wiary. Szczegółowa analiza zostanie przedstawiona w dalszej części.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Odwołanie M. K. (1), jako niezasadne, podlegało oddaleniu.
Przed przystąpieniem do analizy okoliczności, jakie zaistniały w rozpatrywanej sprawie, tytułem wstępu wskazać należy, że zasady podlegania ubezpieczeniom społecznym reguluje ustawa z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. Dz. U. z 2023r., poz. 1230 – dalej u.s.u.s. lub ustawa systemowa). Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 ww. ustawy, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. Na podstawie ww. ustawy, tj. w myśl art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1, pracownicy podlegają również ubezpieczeniu chorobowemu i wypadkowemu. Objęcie ubezpieczeniem z tytułu zatrudnienia, zgodnie z art. 13 pkt 1 u.s.u.s., następuje od dnia nawiązania stosunku pracy do jego ustania. Sam stosunek pracy i definicję pracownika określa natomiast ustawa z dnia 26 czerwca 1974r. Kodeks pracy (tekst jedn. Dz. U. z 2023r., poz. 1465 – dalej k.p.). Zgodnie z art. 2 k.p. pracownikiem jest osoba zatrudniona między innymi na podstawie umowy o pracę. Użyty w powyższym przepisie zwrot „zatrudniona” oznacza istnienie między pracownikiem a pracodawcą szczególnej więzi prawnej o charakterze zobowiązaniowym, tj. stosunku pracy. Istotą tego stosunku jest – w świetle art. 22 § 1 k.p. – uzewnętrznienie woli umawiających się stron, z których jedna deklaruje chęć wykonywania pracy określonego rodzaju w warunkach podporządkowania pracodawcy, natomiast druga – stworzenia stanowiska pracy i zapewnienia świadczenia pracy za wynagrodzeniem. Celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być każdorazowo faktyczna realizacja treści stosunku pracy, przy czym oba te elementy wyznaczają: ze strony pracodawcy – realna potrzeba ekonomiczna i umiejętności pracownika, zaś ze strony pracownika – ekwiwalentność wynagrodzenia uzyskanego za pracę.
Dla stwierdzenia, czy zaistniały podstawy do objęcia pracownika ubezpieczeniem społecznym, w świetle powołanych przepisów, wymagane jest ustalenie, czy zatrudnienie miało charakter rzeczywisty i polegało na wykonywaniu pracy określonego rodzaju, na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, czyli w warunkach określonych w art. 22 § 1 k.p. Przesłankę nawiązania stosunku ubezpieczenia oraz wynikające z tego stosunku prawo do świadczeń stanowi nie samo zawarcie umowy o pracę, lecz faktyczne zatrudnienie. Jak wynika bowiem z utrwalonego orzecznictwa, wykonywanie pracy w ramach stosunku pracy, a nie samo zawarcie umowy uprawnia do świadczeń przewidzianych przepisami (m.in. do świadczeń chorobowych, świadczeń emerytalno-rentowych). Z tego wynika, że dokument w postaci umowy nie jest niepodważalnym dowodem na to, że osoby podpisujące go, jako strony, faktycznie złożyły niewadliwe oświadczenie woli o treści zapisanej w tym dokumencie (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 21 maja 2010r., sygn. akt I UK 43/10).
Zakład Ubezpieczeń Społecznych stwierdzając w zaskarżonej decyzji, że M. K. (1) nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu powołał się na cel zatrudnienia i dążenie do uzyskania prawa do świadczeń z ubezpieczenia chorobowego, a jako podstawę wydanej decyzji wskazał art. 83 § 1 k.c. Powołany przepis stanowi w § 1, że nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Pozorność umowy wyraża się w braku zamiaru wywołania skutków prawnych przy jednoczesnym zamiarze stworzenia okoliczności mających na celu zmylenie osób trzecich. Należy odróżnić przy tym nieważność spowodowaną pozornością czynności prawnej od nieważności czynności prawnej mającej na celu obejście ustawy (art. 58 § 1 k.c.). Czynność prawna mająca na celu obejście ustawy polega na takim ukształtowaniu jej treści, które z formalnego punktu widzenia nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości zmierza do zrealizowania celu, którego osiągnięcie jest przez ustawę zakazane. Pojęcie obejścia prawa i pozorności są sobie znaczeniowo bliskie i niejednokrotnie pokrywają się. Ustalenie, czy umowa zmierza do obejścia prawa, czy jest pozorna wymaga poczynienia konkretnych ustaleń faktycznych dotyczących okoliczności jej zawarcia, celu jaki strony zamierzały osiągnąć, charakteru wykonywanej pracy i zachowania koniecznego elementu stosunku pracy, jakim jest wykonywanie pracy podporządkowanej (uchwała Sądu Najwyższego z 8 marca 1995r., I PZP 7/95, OSNAPiUS 18/95, poz. 227, wyrok Sądu Najwyższego z 23 września 1997r., I PKN 276/97, OSNAPiUS13/98, poz. 397). Czynność prawna może być również sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, przez które rozumie się na ogół obowiązujące w stosunkach między ludźmi reguły postępowania, które za podstawę mają uzasadnienie ocenne, a nie prawne. Odwołują się one do powszechnie uznawanych w całym społeczeństwie lub w danej grupie społecznej wartości i ocen właściwego, przyzwoitego, rzetelnego, lojalnego czy uczciwego zachowania. Zasady te obejmują nie tylko reguły moralne, lecz także obyczajowe (por. np. Z. Radwański (w:) System prawa prywatnego, t. 2, 2002, s. 240 i n.; M. Safjan (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2008, s. 327).
W rozpatrywanej sprawie w wyniku dokonanych ustaleń i przeprowadzonej oceny Sąd przyjął, że – pomimo zachowania formalnego wymogu w postaci m.in. sporządzenia umowy o pracę i dokonania zgłoszenia do ubezpieczeń – w rzeczywistości nie doszło do faktycznego nawiązania stosunku pracy pomiędzy (...) sp. z o.o. Umowa o pracę została oceniona jako pozorna. W orzecznictwie rozróżnia się dwie podstawowe postacie pozorności:
1) pozorność czysta, zwana też bezwzględną lub absolutną, kiedy to strony, dokonując czynności prawnej, nie mają zamiaru wywołania żadnych skutków prawnych. W ich sferze prawnej nic się nie zmienia, a jedynym celem ich zachowania jest stworzenie u innych przeświadczenia, że czynność prawna, w takiej postaci jak ujawniona, została w rzeczywistości dokonana. Jak to wyjaśnia SN w wyroku z 23 czerwca 1986r. (I CR 45/86, LEX nr 8766): „Czynność prawna pozorna, wyrażająca oświadczenie woli pozorne, nie ukrywająca innej czynności prawnej, nie wywołuje między stronami skutków prawnych, gdyż jest nieważna w świetle art. 83 § 1 k.c. Pozorność jest zatem wadą oświadczenia woli polegającą na niezgodności między aktem woli a jej przejawem na zewnątrz, przy czym strony zgodne są co do tego, aby wspomniane oświadczenie nie wywołało skutków prawnych. Oświadczenie woli stron nie może wtedy wywoływać skutków prawnych odpowiadających jego treści, ponieważ same strony tego nie chcą” (wyrok Sądu Najwyższego z 11 maja 2007r., I CSK 70/07, LEX nr 287785; tak również wyrok SN z 26 lipca 2012r., I UK 27/12, LEX nr 1218584);
2) pozorność kwalifikowana, względna, zwana też relatywną, kiedy strony zawierają czynność prawną pozorną tzw. symulowaną dla ukrycia innej, rzeczywiście przez te strony zamierzonej i dokonanej (czynność ukryta tzw. dysymulowana). Rzeczywistym zamiarem stron jest wywołanie innych skutków prawnych niż wynikałoby to z treści ujawnionych oświadczeń. Jest to najczęściej występujący w praktyce przypadek pozorności. Strony posługują się czynnością prawną ujawnioną dla ukrycia swoich rzeczywistych zamiarów. „Strony udają więc, że dokonują jakiejś czynności prawnej, a pozorność ma miejsce wtedy, gdy pod pozorowaną czynnością prawną nic się nie kryje, jak i wtedy, gdy czynność pozorna ma na celu ukrycie innej rzeczywistej i zamierzonej czynności prawnej” (wyrok SN z 12 lipca 2002r., V CKN 1547/00, LEX nr 56054). Rozwiązaniem z punktu widzenia ważności złożonych oświadczeń w wyżej wymienionej sytuacji zajmuje się art. 83 § 1 k.c. zdanie drugie.
W ocenie Sądu w przedmiotowej sprawie zachodziła kwalifikowana pozorność umowy o pracę. Wprawdzie ubezpieczona, odwołując się od decyzji organu rentowego przeczyła temu, aby umowę zawarła dla pozoru, to jednak nie stoi na przeszkodzie, by taki fakt ustalić. Można to zrobić nie tylko w sytuacji, kiedy strony wyraźnie przyznają, że złożyły oświadczenia pozorne, co w zasadzie się nie zdarza, ale i wówczas, gdy strony temu przeczą, tak jak w przedmiotowej sprawie. Pozorność umowy o pracę można w takim przypadku stwierdzić w oparciu o całokształt okoliczności sprawy. W rozważanym przypadku okoliczności, które taką pozorność potwierdzają, jest wiele.
Przede wszystkim trzeba podkreślić, że M. K. (1) wykonywała na rzecz (...) sp. z o.o. tylko nieznaczną część prac, na jakie wskazywała i jakie wymienił płatnik składek. Wedle tego, co Sąd ustalił, były to tylko czynności polegające na odbiorze reklamy od (...) sp. j., mające miejsce raz w miesiącu, a więc w całym okresie pracy – trzykrotnie. Poza tym M. K. (1) raz, może dwa razy w tygodniu, w siedzibie spółki przy ulicy (...) w W. sprawdzała stan czystości pojazdów kierowców: J. C., A. H., P. S. i K. S. oraz ich trzeźwość. Trzeba jednak zaznaczyć, że w przypadku kierowcy J. C. mogło mieć to miejsce tylko w okresie od 1 maja do 30 maja 2022r., gdyż wskazany kierowca dopiero od 1 maja 2022r. został zgłoszony do ubezpieczeń przez (...) sp. z o.o. i zaczął pracę dla tej spółki, zaś M. K. (1) pracowała właśnie do 30 maja 2022r. Ponadto, warte podkreślenia jest i to, że wszyscy wskazani kierowcy, a także inni dla spółki pracujący, jak również T. M. (1), byli zgłoszeni do ubezpieczeń społecznych w związku z zatrudnieniem na 1/10 etatu oraz z bardzo niską podstawą wymiaru składek wynoszącą 301 zł brutto. To w powiązaniu z treścią zeznań świadków, wskazujących na niewielki wymiar czasu ich pracy i przeważnie rzadkie wykonywanie pracy, wskazuje, że prace, jakie mogła wykonywać M. K. (1), sprawdzając czystość pojazdów ww. kierowców oraz ich trzeźwość, nie odbywały się ani często, ani regularnie. Ubezpieczona nie bywała w siedzibie spółki codziennie, a tylko 1-2 razy w tygodniu (na to wskazują wpisy w liście obecności oraz wyjaśnienia J. S., wskazującego, że M. K. (1) właśnie 1-2 razy w tygodniu przyjeżdżała na ulicę (...)), wobec tego tylko w tym czasie mogła dokonywać wskazanych kontroli. Twierdziła w toku postępowania, że takie kontrole kierowców odbywały się również w innych miejscach (np. na stacjach benzynowych), jednak żaden ze świadków na taką okoliczność nie wskazał. O ile niektórzy z zeznających kierowców twierdzili, że w ich przypadku kontrole mogły odbywać się np. na postojach taksówek bądź w innych lokalizacjach, poza siedzibą spółki, to albo nie znali M. K. (1) i nigdy nie mieli z nią kontaktu, albo jeśli na taki kontakt wskazywali, to tylko w miejscu, gdzie mieściła się siedziba (...) sp. z o.o. Twierdzenie ubezpieczonej, o którym była mowa, zostało więc ocenione jako niewiarygodne. Podobnie Sąd ocenił zeznania i twierdzenia stron dotyczące wykonywania przez M. K. (1) prac związanych z odbiorem i dostarczaniem przyjętych zamówień z (...) sp. z o.o. i (...) sp. z o.o. Dokumenty, które ten fakt miały potwierdzić – z uwagi na okoliczności, o których była mowa w części obejmującej ocenę dowodów – zostały ocenione jako wytworzone tylko na potrzeby dowodowe w toczącym się sporze. Takiej samej oceny Sąd dokonał również w odniesieniu do dokumentów analiz, jakie przedstawiła ubezpieczona. Co prawda J. S. zeznając, potwierdził, że M. K. (1) przygotowywała analizy, odwołując się jednak do wyjaśnień, jakie przedstawił do ZUS, trzeba zauważyć, że o tego rodzaju pracy, która miałaby polegać na tworzeniu analiz, nie wspomniał. Nie złożył również dokumentów takie prace potwierdzających, podobnie jak M. K. (1). Ubezpieczona w odwołaniu wskazywała, że na podstawie wezwania ZUS nie wiedziała o jakie dokumenty chodzi, trzeba jednak zauważyć, że w zawiadomieniu o wszczęciu postępowania organ rentowy wskazał, że prosi o dostarczenie wszelkich dowodów wykonywanej pracy, zarazem wyjaśnił, co należy rozumieć jako dowód (dokumenty, zeznania świadków, opinie biegłych oraz oględziny). Trudno było wymagać od Zakładu bardziej szczegółowego wskazania rodzaju dokumentów, biorąc pod uwagę to, że organ rentowy nie ma szczegółowej wiedzy o tym, jakie prace dana osoba realizowała i jakie dowody mogą ją potwierdzić. W związku z tym przekazuje stronom zawiadomienie z pouczeniem, zaś strony – najbardziej zorientowane co do tego, co było wytworem ich pracy – muszą przedstawić wszelkie dowody. Ani ubezpieczona, ani płatnik składek żadnych analiz tworzonych przez M. K. (1) nie przedstawili. Dopiero na etapie odwołania ubezpieczona takie dołączyła, ale z powodów, które zostały już wcześniej omówione, Sąd nie dał im wiary, podobnie jak zeznaniom stron wskazującym na fakt tworzenia takich opracowań.
Innym zadaniem ubezpieczonej realizowanym na rzecz płatnika składek, na jakie wskazywali M. K. (1) i J. S., było pozyskiwanie klientów i prowadzenie działań marketingowych. Jeśli chodzi zaś o szczegóły, to strony doprecyzowały, że M. K. (1) odwiedzała różne firmy i tam pozostawiała ulotki reklamujące usługi spółki. Należy jednak podkreślić, że żaden dowód nie potwierdza wykonywania ww. prac, nie ma również dowodu, że ubezpieczona w okresie 3 miesięcy rzekomo wytężonej pracy pozyskała jakiegoś klienta, jak również że prowadziła rozmowy i ustalenia z korporacjami taksówkowymi. Dodatkowo trzeba wskazać, że wedle twierdzeń stron oraz zgodnie ze złożonymi listami obecności, M. K. (1) miała pracować w godzinach porannych – przeważnie od 6.00 do 9.00 lub od 6.00 do 8.00 albo w późnych godzinach wieczornych i nocnych. W tej sytuacji wątpliwe jest, by w takim czasie pracy prowadziła aktywne pozyskiwanie klientów i działania marketingowe. Możliwości wykonywania takiej pracy w takim czasie, jak wskazały strony, przeczą zasady logiki i doświadczenia życiowego. Tego rodzaju prace zwykle realizowane są w czasie, kiedy pracują inne podmioty mogące być potencjalnie klientami, kiedy możliwe jest nawiązanie kontaktu, przedstawienie oferty, dostarczenie ulotek i prowadzenie rozmów w sprawie współpracy. Trudno zaaprobować również, by tymi działaniami marketingowymi i innymi związanymi z technikami sprzedaży, o których mowa w zakresie obowiązków ubezpieczonej, miało być tylko dostarczanie ulotek do różnych firm. Tego rodzaju prace mogą być i często są wykonywane przez osoby niewykwalifikowane (dostarczenie ulotki do portierni danego podmiotu nie wymaga szczególnego przygotowania, wykształcenia oraz kwalifikacji) oraz w ramach innych umów niż umowy o pracę, ubezpieczona zaś – co sama podkreślała i na co wskazywał J. S. - miała doświadczenie i kwalifikacje, które dawały jej przewagę nad innymi kandydatami do pracy. W takiej sytuacji, bo Sąd kwalifikacji ubezpieczonej nie kwestionuje, nie jest wiarygodne, by płatnik składek, o ile miał rzeczywistą potrzebę zatrudnienia, zdecydował się na zatrudnienie M. K. (1) w pełnym wymiarze czasu pracy i za kwotę 6.315,27 zł brutto, do prac związanych z pozyskiwaniem klientów polegających na rozwożeniu ulotek.
Zdaniem Sądu strony umowy o pracę nie wykazały również, by M. K. (1) prowadziła rekrutację kandydatów na kierowców taxi. Co prawda o takim zadaniu ubezpieczonej wspomniał w zeznaniach T. M. (1), trzeba jednak zwrócić uwagę, że sam się tym zajmował i nie wskazał powodu, dla którego zadania te miałaby przejąć od niego M. K. (1). Nie zeznał również, że przyuczał ubezpieczoną do takich prac w sytuacji, kiedy takie przeszkolenie wydaje się konieczne. Wreszcie istotne jest, że w trakcie pracy ubezpieczonej w spółce – od 1 maja 2022r. został zatrudniony J. C., który nie wskazywał, by poznał ubezpieczoną w trakcie rekrutacji i by to ona taką rekrutację prowadziła. Wskazał jedynie na kontakty z M. K. (1) podczas przeprowadzanych przez nią kontroli. Wobec tego nie ma podstaw, aby przyjąć, że wiarygodne jest twierdzenie o rzekomych pracach M. K. (1) związanych z rekrutacją kandydatów na kierowców taxi.
Jeśli chodzi natomiast o prace polegające na koordynacji floty taxi i związane z tym dokumenty – raporty miesięczne, to Sąd ustalił, jak już zostało wskazane, że ubezpieczona wykonywała niewielki zakres tego rodzaju prac, polegający na kontroli trzeźwości kierowców i sprawdzaniu stanu czystości ich aut. Odbywało się to jednak nieregularnie i rzadko, a przy tym nie było czasochłonne. Podstawą dokonania wskazanych ustaleń były zeznania świadków, którzy potwierdzili prowadzone przez ubezpieczoną kontrole, a zarazem wskazywali, że trwały one przeważnie kilkanaście minut. Jeśli chodzi zaś o dowód w postaci raportów miesięcznych za marzec, kwiecień i maj 2022r., to zdaniem Sądu, został wytworzony, by w toczącym się sporze potwierdzić prace wykonywane przez ubezpieczoną. O tym jednak, że większości takich prac i w odniesieniu do większości pojazdów ujętych w raportach M. K. (1) nie wykonywała, świadczy kilka okoliczności. Przede wszystkim trzeba przypomnieć, że Sąd podjął próby ustalenia, którzy kierowcy pracowali dla spółki, wykorzystując do tego pojazdy ujęte w raportach. Z informacji przekazanych przez płatnika składek w piśmie złożonym w dniu 30 czerwca 2023r. (k. 229 a.s.) wynika, że pojazd o nr rej. (...) otrzymał D. T., pojazdem o nr rej. (...) jeździł K. S., pojazdem o nr rej. (...) P. B., zaś pojazd o nr rej. (...) otrzymał T. M. (1). Tymczasem K. M. ubezpieczona nie kontrolowała. K. M. na takie kontrole nie wskazywał podczas zeznań, a poza tym pracował nie jako kierowca taxi, tylko na innym stanowisku. Z kolei P. B. nigdy nie spotkał ubezpieczonej, a kontakty utrzymywał z J. S.. K. S. zeznał, że w 2022r. jeździł t., ale nie pamiętał numeru rejestracyjnego. Według tabeli dołączonej do odwołania (k. 93) numer rej. (...) miała t. (...), z tym że według powołanego zestawienia, przedstawionego przez ubezpieczoną, pojazd ten był w spółce lub w dyspozycji danego kierowcy od 23 kwietnia 2022r. Jeśli chodzi zaś o D. T., to wskazał, że jeździł t. (...), a potem własnym pojazdem i według przywołanego wcześniej zestawienia pojazd spółki t. (...) miał nr rej. (...). Trzeba jednak przypomnieć, że D. T. przyjeżdżał na ulicę (...), do siedziby płatnika składek, między 12.00 a 16.00, a więc w godzinach, kiedy ubezpieczona – zgodnie ze złożonymi listami obecności – nie pracowała. Nie mogła więc kontrolować D. T..
Uwzględniając wskazane okoliczności, Sąd ocenił, iż raporty miesięczne przedstawione przez strony nie odzwierciedlają pracy M. K. (1), także dlatego że – jak wynika z zeznań ubezpieczonej i świadków – ubezpieczona nie prowadziła kontroli w większości obszarów, jakie obejmują te dokumenty. Obszary, które obejmuje raport, to: sporządzanie harmonogramu pracy kierowców, ich dystrybucja i redystrybucja; monitorowanie i zapewnianie normy pobytu kierowcy „na linii”; wsparcie i szybkie rozwiazywanie pojawiających się bieżących problemów w pracy; załatwianie sytuacji awaryjnych; rozliczanie i dokumentowanie wydawanych kierowcom kart paliwowych i kluczy identyfikacyjnych; rozwiazywanie problemów z klientami (pozostawione rzeczy, wypadki losowe, skargi); kontrola jakości pracy kierowców; zlecanie serwisu i konserwacji pojazdu; wymiana oklejania oraz mandaty/kolizje. Spośród wymienionych zadań – o ile kontrola jakości pracy kierowców, to kontrola stanu technicznego i stanu czystości pojazdu oraz trzeźwości kierowców – ubezpieczona wykonywała tego rodzaju prace, o czym była już mowa, z tym że nie dotyczyło to wszystkich pojazdów wymienionych w raporcie. Poza tym niektórzy spośród świadków wskazywali, że M. K. (1) przekazywała im czasem harmonogramy, nie ma jednak potwierdzenia, że je tworzyła. Podobnie nie ma dowodu, by realizowała inne obszary związane z koordynacją floty, na jakie wskazują poddane analizie raporty.
Zdaniem Sądu, istotne jest także to, że w relacji łączącej ubezpieczoną i (...) sp. z o.o. brak było podporządkowania pracowniczego, o jakim mowa w art. 22 § 1 k.p. Przepis ten posługuje się sformułowaniem "na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem". Można więc przyjąć, że zobowiązanie się pracownika do wykonywania pracy podporządkowanej oznacza poddanie się przez niego kierownictwu pracodawcy. Granice owego kierownictwa (podporządkowania) wyznacza umówiony rodzaj pracy. Istotą kierownictwa pracodawcy jest prawo wydawania pracownikowi wiążących poleceń. Jednym z podstawowych obowiązków pracowniczych - poza sumiennym i starannym wykonywaniem pracy - jest oczywiście stosowanie się do poleceń przełożonych, które dotyczą umówionej pracy i nie są sprzeczne z prawem (art. 100 § 1 k.p.). Pracowniczego podporządkowania nie można utożsamiać z permanentnym nadzorem (obserwacją) przełożonego nad sposobem czy też właściwym tempem wykonywanych czynności. Wystarczy bowiem wskazanie zadania i zakreślenie terminu jego wykonania, a następnie kontrola jakości i terminowości wykonanej pracy. Istotne natomiast jest to, że pracownik nie ma samodzielności w określaniu bieżących zadań, ponieważ to należy do sfery pracodawcy organizującego proces pracy ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 2 marca 2017 r., sygn. akt III AUa 1656/15). Praca świadczona w ramach stosunku pracy pod kierownictwem ma polegać nie tylko na kierownictwie podmiotu zatrudniającego w zakresie pracy, lecz także na zależności pracownika od pracodawcy w dwóch sferach dodatkowych, a mianowicie w sferze wyznaczania miejsca świadczenia pracy oraz czasu pracy. Miejsce świadczenia pracy ma zostać oznaczone w umowie o pracę, natomiast ustalanie rozkładów czasu pracy obowiązujących w zakładzie pracy określane jest w regulaminie pracy lub układzie zbiorowym pracy. Uczestniczą w tym zatem związki zawodowe. W art. 22 chodzi jednak raczej o ustalenie szczegółowych harmonogramów pracy dla konkretnego pracownika, nie zaś o generalne ustalenie, jakiego rodzaju systemy czasu pracy stosowane są u pracodawcy i w jakim z systemów pracownik pracuje. Pracodawca ma zatem prawo ustalania dla pracownika tych harmonogramów i prawo weryfikacji pracy pracownika także z tego punktu widzenia. Kierownictwa pracy nie można zrównywać z pozostawaniem w dyspozycji, bowiem wykonywanie takich samych czynności może występować w ramach umowy o pracę i umowy cywilnoprawnej. Cechą umowy o pracę nie jest pozostawanie w dyspozycji pracodawcy, bo to może występować też w umowach cywilnoprawnych, lecz wykonywanie pracy pod kierownictwem pracodawcy (pracy podporządkowanej). Ta cecha ma charakter konstrukcyjny dla istnienia stosunku pracy (wyrok SN z 25 listopada 2005r., I UK 68/2005, LexisNexis nr 411114, „Wokanda” 2006, nr 4, poz. 26).
W analizowanym przypadku element, o którym mowa, nie wystąpił. Choć ubezpieczona, składając odwołanie, przedstawiła listy obecności, które podpisał J. S., to zdaniem Sądu to także był dokument stworzony na potrzeby toczącego się sporu. Wskazują na to informacyjne wyjaśnienia prezesa zarządu płatnika składek, w których wskazał, że nie wyznaczał ubezpieczonej godzin pracy, bardziej był zainteresowany czy coś zostało zrobione. Nie wiedział ile godzin w ciągu dni pracowała M. K. (1), wskazywał że 7-9 godzin (k. 216 a.s.). Gdyby J. S. faktycznie polecił ubezpieczonej wypełnianie listy obecności i składał swój podpis na tym dokumencie, to po pierwsze wiedziałby ile godzin pracowała M. K. (1) i że według listy obecności było to każdego dnia tyle samo – 8 godzin. Po drugie, nie wskazywałby że przepracowany czas pracy i to w jakich godzinach ubezpieczona pracowała, nie miało dla niego znaczenia. Jeśli faktycznie nie miało, to tworzenie takiego dokumentu jak lista obecności było bezcelowe, gdyż J. S. – według tego co sam wskazał – był zainteresowany rezultatami pracy. To z kolei jest właściwe umowie cywilnoprawnej, nie zaś umowie o pracę.
Odnosząc się jeszcze do kwestii czasu pracy, podkreślić trzeba że w twierdzeniach stron pojawiło się takie, że M. K. (1) pracowała w zadaniowym czasie pracy, jednak ten rodzaj czasu pracy (zadaniowy czas pracy) może być stosowany tylko w wąskim zakresie, tj. wówczas, gdy rodzaj pracy, jej organizacja albo miejsce wykonywania uniemożliwiają lub znacznie utrudniają kontrolę pracodawcy nad pracownikiem w czasie wykonywania pracy. Samo określenie przez strony czasu pracy jako zadaniowego nie jest podstawą do stosowania omawianego przepisu, jeżeli nie jest to uzasadnione rodzajem pracy i jej organizacją (zob. wyrok SN z 4 sierpnia 1999 r., I PKN 181/99, OSNAPiUS 2000/22, poz. 810). W rozpatrywanej sprawie zgromadzony materiał dowody nie wykazał, by w przypadku ubezpieczonej – z uwagi na okoliczności, na jakie wskazuje art. 140 k.p. – zachodziły podstawy do zastosowania zadaniowego czasu pracy. Poza tym, jak wynika z art. 149 k.p. – w przypadku takiego czasu pracy nie ma obowiązku ewidencjonowania godzin pracy. Ubezpieczona taką ewidencję godzin przedstawiła, pod postacią listy obecności, co wskazuje, że twierdzenia stron nie są konsekwentne. W zakresie czasu pracy zwraca uwagę także i to, że ubezpieczona miała - wedle wpisów w liście obecności – świadczyć pracę w godzinach nocnych, z naruszeniem prawa do 11 godzinnego nieprzerwanego odpoczynku. W niektórych okresach pracę kończyła o 3.00, a potem zaczynała o 6.00. Między jednym a drugim dniem pracy była więc przerwa 3 godzin. Pomijając, iż jest to rażące naruszenie przepisów prawa pracy, zwraca uwagę również i to, że ubezpieczona w czasie, kiedy miała pracować w systemie, o jakim mowa, była w ciąży. Poza tym nie pobierała żadnych należności za pracę w porze nocnej, których wypłata nie zależy od ustaleń stron, lecz jest obligatoryjna w świetle przepisów Kodeksu pracy.
Uwzględniając wskazane okoliczności, jak i to, że ubezpieczona trafiła do pracy z polecenia – poprzez T. M. (2), który jest znajomym jej męża - a w spółce nie był prowadzony proces rekrutacji, nie jest wiarygodne, by zatrudnienie do jakiego miało dojść od 1 marca 2022r. odbywało się na warunkach, jakie strony starały się przedstawić. Do okoliczności, o których była mowa, warto też dodać i to, że w spółce nie było potrzeby zatrudnienia osoby na stanowisku handlowca, w pełnym wymiarze czasu pracy. W okresie pracy ubezpieczonej był wprawdzie zatrudniony i zakończył pracę sprzedawca J. R., ale zajmował się innym obszarem działalności spółki, którego M. K. (1) nie przejęła. Ubezpieczona, wedle tego co wskazała w odwołaniu, miała zostać przyjęta do pracy z uwagi na niezdolność do pracy M. S., jednak jak wskazał ZUS w oparciu o posiadane dane M. S. stała się niezdolna do pracy od 23 czerwca 2022r. Potem zaś od 17 sierpnia 2022r. nie była już w spółce zatrudniona i nie tylko na jej miejsce, ale również na miejsce ubezpieczonej do chwili obecnej nikt nie został zatrudniony. Zadania przejęli J. S. i T. M. (1), mimo że spółka rozwinęła się, zatrudniła więcej kierowców i ma więcej klientów. W takiej sytuacji, choć logiczne w świetle twierdzeń stron wydawałoby się zatrudnienie osoby za M. K. (1), nikt na jej miejsce nie został przyjęty. Prowadzone poszukiwania zaś, których dowodem ma być ogłoszenie na olx, zdaniem Sądu, są pozorowane. Trzeba zwrócić uwagę, że w okresie od 30 maja 2022r. spółka nie zamieszczała żadnych ogłoszeń, uczyniła to dopiero 31 października 2022r. – po wydaniu przez ZUS zaskarżonej decyzji – i do dzisiaj nie zdołała nikogo zatrudnić. W tej sytuacji zasadny jest wniosek, że spółka w rzeczywistości nie miała planów przyjęcia do pracy innej osoby na takie stanowisko jak M. K. (1). Gdyby było inaczej – szczególnie wobec faktu urlopu wychowawczego ubezpieczonej – na jej miejsce ktoś zostałyby przyjęty. Oczywiście mogły w procesie rekrutacji wystąpić trudności ze znalezieniem właściwego kandydata, trudno jednak dać wiarę, że trwały one ponad dwa lata. Zdaniem Sądu, gdyby spółka faktycznie potrzebowała pracownika i była zdeterminowana, aby takiego znaleźć, uczyniłaby to przez ten czas, który upłynął od 30 maja 2022r. Tymczasem pojawiło się zamieszczone przez spółkę tylko jedno ogłoszenie, a zeznania J. S. odnoszące się do tej kwestii, wyraźnie wskazują na brak determinacji spółki w prowadzonych poszukiwaniach. Zarazem potwierdzają, że spółka nie miała i nie ma zamiaru zatrudnienia handlowca, a zatrudnienie M. K. (1) na takim stanowisku było pozorne. Nie przeczy takiej pozorności fakt, iż ubezpieczona dowiedziała się o ciąży 23 marca 2022r. Trzeba pamiętać, że zanim kobieta uzyska potwierdzenie swojego stanu podczas wizyty, najpierw nabiera podejrzenia co do tego, w jakim stanie się znajduje, które może potwierdzić – choć nie z całą pewnością – poprzez obecnie powszechnie dostępne testy ciążowe. Poza tym często umówienie wizyty ginekologicznej nie odbywa się z dnia na dzień, tylko konieczne jest oczekiwanie. W związku z tym – biorąc pod uwagę te okoliczności, które zostały przedstawione, jak i spóźnione zgłoszenie M. K. (1) do ZUS w dniu 14 marca 2022r. (nie wiadomo z jakich przyczyn do tego doszło) – zasadne jest przypuszczenie, że ubezpieczona nawet, jeśli nie wiedziała o swoim stanie, to przypuszczała, że jest w ciąży i stąd doszło do pozornego zatrudnienia w (...) sp. z o.o.
Mając na uwadze powyższe, Sąd oddalił odwołanie M. K. (1) na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.