Sygn. akt VIII GC 78/24
Dnia 15 lipca 2024 roku
Sąd Rejonowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy
w składzie następującym:
Przewodniczący Sędzia Przemysław Kociński
Protokolant st. sekretarz sądowy Dorota Dąbrowska
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 8 lipca 2024 roku w Bydgoszczy
w postępowaniu prowadzonym z wyłączeniem przepisów o postępowaniu w sprawach gospodarczych
sprawy z powództwa L. M.
przeciwko M. S.
o zapłatę
I. oddala powództwo,
II. zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 1.817,00 zł (jeden tysiąc osiemset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu, wraz z odsetkami, w wysokości ustawowych odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się postanowienia o kosztach procesu zawartego w niniejszym wyroku do dnia zapłaty.
Sygn. akt VIII GC 78/24
Powód L. M., prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) wniósł o zasądzenie od pozwanej M. S. kwoty 5.400,00 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 24 stycznia 2023 r. do dnia zapłaty. Nadto żądanie pozwu dotyczyło zasądzenia kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu wskazano, iż strony zawarły umowę, której przedmiotem było wykonanie prac budowlanych na działkach nr (...) obręb (...) przy ul. (...) w B. wymienionych w wycenie z dnia 27 września 2022 roku. Powód podkreślił, iż prace budowlane nie zostały ukończone z powodu okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności, m. in. brak dostępu do energii elektrycznej i niczym nieuzasadnionego wyboru innej firmy przez pozwaną. Podano, iż powód wykonał prace budowlane związane z wykonaniem ław fundamentowych budynku jednorodzinnego i w związku z powyższym wystawił pozwanej fakturę VAT nr (...), której M. S. nie opłaciła do dnia wniesienia pozwu.
Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w dniu 18 stycznia 2024 roku Sąd Rejonowy w Bydgoszczy w sprawie VIII GC 78/24 orzekł zgodnie z żądaniem pozwu oraz rozstrzygnął o kosztach procesu.
Pozwana w sprzeciwie od powyższego nakazu zapłaty wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenia od powoda na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwana przyznała, iż zawarła umowę z powodem na wykonanie stanu zerowego budynku za uzgodnione wynagrodzenie, w terminie od dnia 1 października 2022 roku do dnia 30 kwietnia 2023 roku. Wskazano, iż zapłata miała nastąpić po wykonaniu każdego z etapów prac i ich odbiorze przez inwestora. Pozwana zaznaczyła, iż swoje obowiązku wykonała w całości, tj. zabezpieczono plac budowy, ustanowiono kierownika budowy, wytyczono geodezyjnie wykop, wynajęto koparkę do prac ziemnych, wykonano wykop pod budynek do poziomu minus 1,40 m wraz z zabezpieczeniem terenu, zamówiono i zakupiono materiały budowlane oraz uzgodniono warunki dowozu betonu wraz z wykonaniem usług betonowania ław betonowych. Pozwany, mimo zadeklarowania rozpoczęcia prac budowlanych od dnia 10 października 2022 roku, nie stawił się tego dnia na budowie. Prace nie zostały przez powoda wykonanie w zarówno w październiku jak i listopadzie 2022 roku. Podniesiono, iż powód ostatecznie stawił się na terenie budowy w dniu 10 grudnia 2022 roku, gdzie po dwóch godzinach, pod nieobecność kierownika budowy, opuścił plac budowy oraz zabrał materiały budowlane należące do pozwanej. Wskazano, iż do dnia 31 grudnia 2022 roku pozwany nie wykonał żadnych robót określonych w umowie, wobec czego pozwana w dniu 3 stycznia 2023 roku złożyła oświadczenie o rozwiązaniu umowy. W styczniu 2023 roku wykonanie prac powierzyła innemu podmiotowi, tj. firmie (...), który ławy fundamentowe wykonał w okresie od 5 stycznia 2023 roku do dnia 31 stycznia 2023 roku.
Sąd ustalił, co następuje:
W dniu 12 września 2022 roku pozwana M. S., w związku z zamiarem prowadzenia budowy domu jednorodzinnego zlokalizowanego w B., przy ul. (...) na działkach nr (...) obręb (...) ustanowiła na w/w inwestycji kierownika budowy w osobie P. W.. Pozwana udzieliła w/w pełnomocnictwa do:
reprezentowania jej i działania w jej imieniu we wszystkich sprawach formalno-prawnych oraz składania oświadczeń woli w sprawach związanych z PZT, projektem architektoniczno-budowlanym i projektem technicznym;
kontaktów i negocjacji z wykonawcami, zleceniobiorcami, dostawcami oraz innymi podmiotami świadczącymi towary i usługi oraz ustalania z tymi podmiotami cen, zawierania umów, odbioru i zapłaty wynagrodzenia;
składania w imieniu pozwanej oświadczeń o charakterze materialnoprawnym i formalnoprawnym związanych z realizacją praw i obowiązków związanych z procesem budowlanym.
Dowód: pełnomocnictwo dla P. W. – k. 49 akt
W celu wyłonienia podmiotu odpowiedzialnego za realizację prac przy wykonaniu stanu zerowego na inwestycji pozwanej P. W. przesłał do wybranych przez siebie podmiotów zapytanie ofertowe.
Dowód: zeznania świadka P. W. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 98
W wyniku powyższych czynności, w dniu 29 września 2022 roku powód L. M., prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) zawarł z pozwaną M. S. umowę, której przedmiotem było wykonanie prac budowlanych polegających na budowie stanu zerowego domu jednorodzinnego zlokalizowanego w B., przy ul. (...) na działkach nr (...) obręb (...). Zlecone prace obejmowały:
1) wykonanie ław fundamentowych, w tym: wykopanie szalunków pod ławy w uprzednio przygotowanym wykopie, wylanie warstwy stabilizacyjnej betonu B10, wykonanie zbrojenia, zalanie ław betonem towarowym B25 z użyciem pompy, wykonanie stóp za łączną kwotę 12.000,00 złotych;
2) wykonanie ścian fundamentowych, w tym: wykonanie izolacji poziomej, wymurowanie ścian fundamentowych, jednowarstwowych z bloczków betonowych na zaprawie, zazbrojenie i zalanie słupów za łączną kwotę 28.000,00 złotych;
3) wykonanie izolacji ścian fundamentowych, tj. wykonanie izolacji pionowej na zewnątrz budynku (termicznej i wodnej), za kwotę 10.000,00 złotych;
4) wykonanie stropu nad piwnicą, w tym wymurowanie kształtek prefabrykowanych, wykonanie stropu tak jak przedstawiono w projekcie, za kwotę 8.000,00 złotych;
5) wykonanie schodów do piwnicy, w tym wykonanie zbrojenia, szalunku i zalanie schodów do piwnicy, za kwotę 5.000,00 złotych;
6) wykonanie posadzki, tj. wykonanie pierwszej warstwy posadzki z betonu B10 o grubości 10-15 cm w piwnicy, za kwotę 2.000,00 złotych.
Zapłata za wykonany etap robót miała nastąpić po pisemnym potwierdzeniu Inwestorowi przez kierownika budowy wykonania wskazanego etapu robót (§ 1 umowy).
Rozpoczęcie prac miało nastąpić w dniu 1 października 2022 roku, zaś ich zakończenie do dnia 30 kwietnia 2023 roku (§ 2 umowy).
W treści umowy postanowiono, iż inwestor może odstąpić od umowy w przypadku, gdy wykonawca nie dotrzymuje terminów wykonania prac w sposób zagrażający terminowemu wykonaniu przedmiotu umowy oraz w przypadku systematycznego naruszania przez wykonawcę zasad prowadzenia robót budowlanych przez naruszenie obowiązujących przepisów, a w szczególności naruszania zasad i przepisów BHP i warunków technicznych wykonania robót (§ 8 ust. 1 umowy).
Okoliczności bezsporne, a nadto dowód : wycena robocizny – k. 14-14 verte akt, umowa o roboty budowalne z dnia 29.09.2022 roku – k. 48-48 verte akt
W toku rozmów prowadzonych przy zawieraniu umowy pozwana oraz kierownik budowy informowali powoda, iż podłączenie budowy do energii elektrycznej odbędzie się po zakończeniu czynności z dostawcą i operatorem. Jednocześnie wskazano, iż do tego czasu powód może korzystać z energii elektrycznej od sąsiadów z ul. (...), po uprzednim uzgodnieniu. Wskazywano nadto pozwanemu, iż w przypadku opóźnień w realizacji umowy z operatorem i dostawcą energii elektrycznej istnieje możliwość skorzystania z agregatu prądotwórczego, którym dysponuje kierownik budowy oraz przyjaciel pozwanej.
Dowód: zeznania świadka P. W. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 98,
przesłuchanie pozwanej – protokół elektroniczny na płycie CD k. 106
W miejscu lokalizacji budowanego budynku występowały proste warunki gruntowo-wodne, zaś poziom wody gruntowej znajdował się poniżej projektowanego posadowienia ław fundamentowych, stwierdzono występowanie zwierciadła wody na głębokości 2,4 m.
Dowód: projekt zagospodarowania terenu – k. 85-86 akt
Powód nie stawił się na budowie w październiku i listopadzie 2022 roku. Kierownik budowy P. W. wielokrotnie ponaglał powoda z rozpoczęciem prac, lecz ten informował go, iż ma pilniejsze zlecenia. Powód zbywał pełnomocnika pozwanej informując go, iż niezwłocznie rozpocznie prace.
Dowód: zeznania świadka P. W. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 98,
Na przełomie listopada i grudnia ze względu na warunki atmosferyczne wykop zaczynał nabierać wody.
Okoliczności bezsporne, a nadto dowód: zeznania świadka P. W. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 98, przesłuchanie powoda – protokół elektroniczny na płycie CD k. 106
Powód pojawił się na terenie budowy w drugiej połowie grudnia. W związku z zaleganiem wody w wykopie stwierdził, iż jest obecnie w stanie wykonać tylko elementy zbrojenia. Na budowie wraz ze swoimi pracownikami przebywał około 2-3 dni i w tym czasie wykonał około 5-6 belek zbrojarskich, około 150 strzemion oraz rozwiesił sznurek na ławach geodezyjnych. Następnie powód nie pojawił się więcej na terenie budowy oraz zaprzestał odbierania telefonów od kierownika budowy.
Dowód: zeznania świadka P. W. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 98,
W dniu 3 stycznia 2023 roku P. W., na podstawie udzielonego mu przez pozwaną pełnomocnictwa, za pośrednictwem wiadomości mailowej skierowanej do powoda, wypowiedział powodowi umowę o wykonanie robót budowlanych stanu zerowego przy budowie domu jednorodzinnego w B., przy ul. (...).
Powyższe było wynikiem stwierdzenia przez pozwaną, iż z uwagi na dotychczasową postawę powoda, nie będzie możliwym dotrzymanie terminu określonego w umowie jako właściwego do zakończenia wszystkich prac.
Dowód: zeznania świadka P. W. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 98, przesłuchanie pozwanej – protokół elektroniczny na płycie CD k. 106
W styczniu 2023 roku pozwana, działając za pośrednictwem kierownika budowy, powierzyła wykonanie robót budowlanych, niewykonanych przez powoda, firmie (...). Jego wynagrodzenie określono na takim samym poziomie jak w przypadku umowy z powodem.
H. T. wykonał całość zleconych prac. W dniu 8 stycznia 2023 roku dokonano odbioru wykonanych szalunków i zbrojenia ław i stóp fundamentowych. W dniu 14 stycznia 2023 roku odebrano prace polegające na wykonaniu zabetonowania ław i stóp fundamentowych.
W toku rzeczonych prac nie wykorzystano żadnych elementów wykonanych przez powoda oraz jego pracowników.
Dowód: zlecenie wykonania usługi budowlanej – k. 51 akt, odbiór cząstkowy elementu/etapu z dnia 8 stycznia 2023 roku – k. 53 akt, fotografie – k. 54-55, 62 akt, odbiór cząstkowy elementu/etapu z dnia 14 stycznia 2023 roku – k. 56 akt, zeznania świadka P. W. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 98 akt
Powód dowiedział się o tym, iż pozwana zdecydowała się wykonać powierzone mu prace przy pomocy innego pomiotu w połowie stycznia, gdy przejeżdżał obok prowadzonej inwestycji i zobaczył zabetonowane ławy fundamentowe.
Dowód: przesłuchanie powoda – protokół elektroniczny na płycie CD k. 106
W dniu 16 stycznia 2023 roku powód wystawił w stosunku do pozwanej fakturę VAT nr (...) na kwotę 5.400,00 złotych brutto, z terminem płatności do dnia 23 stycznia 2023 roku.
Dowód : faktura VAT nr (...) – k. 13 akt
W dniach 23 i 31 stycznia 2023 roku firma zewnętrzna wykonała usługę zabetonowania fundamentów.
Dowód: faktura VAT nr (...) – k. 57 akt, faktura VAT nr (...) – k. 58 akt, dokumenty WZ – k. 59-61 akt
Pismem z dnia 21 lutego 2023 roku powód wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 5.400,00 złotych brutto, wynikającej z faktury VAT nr (...), w terminie 3 dni od daty otrzymania wezwania.
Dowód : wezwanie do zapłaty z dnia 21 lutego 2023 roku – k. 15 akt
Pismem z dnia 27 czerwca 2023 roku powód ponownie wezwał pozwaną do uregulowania kwoty 5.400,00 złotych, w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania.
W odpowiedzi pozwana pismem z dnia 6 lipca 2023 roku zakwestionowała roszczenie powoda co do zasady, wskazując, iż powód nie wykonał żadnych robót budowlanych na budowie domu mieszkalnego przy ul. (...) w B.. Pozwana zarzuciła powodowi przywłaszczenie materiałów budowlanych w postaci stali, drutu wiązałkowego, wkrętów czarnych do montażu szalunków ław. Pozwana wskazała, iż powód przygotował jedynie pięć „belek” zbrojarskich dla zbrojenia ław fundamentowych o wartości 151,88 złotych, po czym porzucił plac budowy, wobec czego pozwana w dniu 3 stycznia 2023 roku wypowiedziała zawartą umowę.
Dowód: ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty – k. 16-17 akt, pismo pozwanej z dnia 6 lipca 2023 roku – k. 20-22 akt
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych powyżej dokumentów prywatnych, na podstawie zeznań świadków K. M., P. W., M. K. oraz w oparciu o dowód z przesłuchania stron. Przedłożone przez strony w toku prowadzonego postępowania dokumenty i wydruki Sąd uznał za wiarygodne i niebudzące wątpliwości, nie były one również kwestionowane przez strony.
Sąd w zdecydowanej większości nie wziął pod uwagę zeznań świadka K. M. oraz świadka P. K., gdyż de facto nie posiadali oni informacji istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Świadek K. M. przebywał na terenie budowy jedynie przez chwilę, zaś P. K. przebywał na budowie okazjonalnie, jako gość, wobec czego obaj świadkowie nie byli wstanie wskazać zakresu prac wykonanych przez powoda. Co więcej – ich stwierdzenia odnośnie terminu wykonywania prac przez powoda pozostawały w sprzeczności z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Strony były bowiem zgodne co do tego, iż aktywność L. M. miała miejsce w grudniu, natomiast w/w świadkowie wskazywali bądź na wiosnę (M.) lub też lato (K.). Powyższe, abstrahując od znikomego zakresu posiadanej wiedzy, dyskwalifikowało w ocenie Sądu rzeczone dowody jako mające przymiot wiarygodności.
Sąd w zdecydowanej części dał wiarę zeznaniom świadka P. W., jako zeznaniom szczerym, rzeczowym oraz korespondującym z pozostałym materiałem dowodowym zebranym w sprawie. Podkreślić należało, iż świadek był kierownikiem budowy na inwestycji pozwanej i z racji wykonywanej funkcji posiadał pełną wiedzę na temat procesu budowy oraz zakresu prac rzeczywiście wykonanych przez powoda. Jednocześnie Sąd zwrócił uwagę, iż w ramach przedmiotowych depozycji miały miejsce pewne nieścisłości w zakresie dat w jakich doszło do wysłania oświadczenia do powoda czy też rozpoczęcia prac przez nowego wykonawcę. Powyższe jednakże należało uznać za usprawiedliwione mając na uwadze odstęp czasowy, niewielki charakter pomyłki jak też ilość inwestycji nadzorowanych przez rzeczonego świadka.
Sąd co do zasadny nie dał wiary zeznaniom powoda, które były gołosłowne, nie poparte żadnymi dowodami – zarówno zeznaniami zawnioskowanych przez siebie świadków jak też przedłożonymi dokumentami. Niewiarygodne były wskazania odnośnie braku zapewnienia przez pozwaną energii elektrycznej – o ile faktycznie stałe przyłącze, z racji kwestii formalnych, nie było dostępne, o tyle powód miał możliwość skorzystać z innych możliwości jakie zapewniała i o których informowała strona przeciwna. Niezgodne z rzeczywistością były w ocenie Sądu twierdzenia odnośnie wykonania całości zbrojenia – brak było bowiem potwierdzenia rzeczonego faktu przez jakikolwiek inny środek dowodowy, przy jednoczesnym istnieniu osobowych środków dowodowych negujących rzeczoną okoliczność. Powyższe w rzeczywistości uznać należało za wyraz chęci przedstawienia okoliczności sprawy w korzystnym dla siebie świetle, mając na uwadze istnienie osobistego interesu co do charakteru końcowego rozstrzygnięcia. Pozostałe wskazania zawarte w ramach rzeczonego dowodu Sąd uznał za wiarygodne, jednakże wynikało to z tego, iż odnosiły się one do zagadnień bezspornych oraz tych, które wynikały z przedłożonych do akt dokumentów.
Sąd w całości dał wiarę zeznaniom pozwanej, jako zeznaniom szczerym, rzeczowym oraz korespondującym z pozostałym materiałem dowodowym zebranym w sprawie, w szczególności z zeznaniami świadka P. W.. Należało mieć jednak na uwadze, iż prócz zagadnień związanych z przebiegiem rozmów na etapie zawierania umowy, w/w nie uczestniczyła de facto w procesie realizacji kontraktu przez powoda, zaś cała jej wiedza w tym zakresie stanowiła relację osoby trzeciej. Tym samym, pomimo zgodności rzeczonych twierdzeń z zeznaniami świadka P. W., Sąd w tej części nie skorzystał z rzeczonego dowodu dokonując ustaleń faktycznych w sprawie. Jednocześnie dokonując rzeczonej oceny należało mieć na uwadze osobisty interes w korzystnym rozstrzygnięciu sporu.
Godzi się zauważyć w tym miejscu, iż podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia jest rozstrzyganie kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 1996 roku, II CRN 173/95, publ. Lex nr 1635264). Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak: orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000, Nr 19, poz. 732; z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, publ. OSNC 2000, Nr 10, poz. 189; z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, publ. Lex nr 53136; z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, publ. Lex nr 56096). Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych, i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2003 r., II CK 75/02). Na sądzie orzekającym ciąży obowiązek dokonania oceny wszechstronnej, w czym mieści się wymaganie rozważenia wszystkich dowodów mających znaczenie dla przedmiotu sprawy oraz kierowania się w ocenie regułami logiki i doświadczenia życiowego nakazującego uwzględniać wzajemne związki między poszczególnymi faktami (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2005 r., II CK 385/04).
Sąd zważył, co następuje:
W niniejszej sprawie poza sporem pozostawał fakt złączenia stron umową o roboty budowlane na mocy, której pozwana zleciła powodowi wykonanie prac budowlanych polegających na budowie stanu zerowego domu jednorodzinnego zlokalizowanego w B., przy ul. (...) na działkach nr (...) obręb (...). Prace wykonawcy zostały podzielone na etapy, z wyszczególnieniem prac składających się na każdy z nich, z jednoczesnym wskazaniem, iż zapłata wynagrodzenia będzie miała miejsce dopiero po zakończeniu danego etapu i dokonaniu jego odbioru. Nie było również w toku niniejszego procesu kwestionowanym to, iż powód nie wykonał w całości żadnego z etapów, w szczególności nie doszło do realizacji ław fundamentowych.
Odnotowania wymagało, iż w treści pozwu, mając na uwadze treść wystawionej faktury, powód twierdził, iż wykonał prace budowlane związane z wykonaniem ław fundamentowych. Następnie w toku procesu wskazał, iż żądana przez niego kwota odnosi się do wykonanego zbrojenia, zaś w ramach swojego przysłuchania stwierdził, iż wykonał całość zbrojenia na ten etap budowy, które to stanowiło 40% prac z pierwszego etapu zleconych mu prac i taką też wyliczył wartość wykonanych przez siebie robót, tj. 40% z 12.000,00 złotych. W tym miejscu, dla porządku, abstrahując od zmian stanowiska strony odnośnie charakteru żądanego roszczenia, należało wskazać, iż powyższe wskazania powoda należało uznać za matematycznie błędne z tego względu, iż 40% z kwoty 12.000 zł to 4.800 zł netto, a nie 5.000 zł netto, jak przyjęto w treści faktury. Powyższe już na tym etapie wskazywało na dowolność w postępowaniu wykonawcy.
W okolicznościach niniejszej sprawy spornym było natomiast to jakie faktycznie czynności zostały przez powoda wykonane na inwestycji pozwanej jak również to z jakiego powodu doszło do opóźnienia w rozpoczęciu i realizacji rzeczonych działań. Powód wskazywał bowiem, iż wykonał całość zbrojenia, a opóźnienie było wynikiem braku realizacji przez inwestora obowiązku w zakresie zapewnienia dostępu do energii elektrycznej, co uniemożliwiło mu rozpoczęcie i kontynuowanie prac. Pozwana podnosiła natomiast, iż rzeczony dostęp został wskazany poprzez umożliwienie skorzystania z pomocy sąsiadów jak też z posiadanego przez kierownika agregatu prądotwórczego. Prócz tego negowała zakres prac podnoszony przez wykonawcę jako nieznajdujący pokrycia w okolicznościach sprawy. Wskazywała, iż powód nie przedstawił żadnego materiału dowodowego, który mógłby udowadniać podnoszone przez niego kwestie, zarówno w zakresie ilości jak również wartości prac. W toku postępowania zarzucała również, iż na żadnym z wcześniejszych etapów wykonawca nie wyjaśnił jej co składa się na żądane przez niego wynagrodzenie.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do zagadnienia charakteru umowy stron podnieść należało, iż okoliczności faktyczne niniejszej sprawy w pełni pozwalały na zakwalifikowaniu stosunku łączącego strony jako umowy o roboty budowlane. Celem takiego stosunku prawnego jest bowiem wzniesienie (w całości albo w części) określonego w projekcie „obiektu budowlanego", czyli budynku lub innej budowli, względnie kompleksu obiektów. Umowa może także przewidywać wybudowanie tylko części obiektu budowlanego, w szczególności, gdy obiekt jest tak skonstruowany, że składa się z kilku części stanowiących lub mogących stanowić samodzielny budynek. Obiekt należy wykonać zgodnie z odpowiednim projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a realizacja inwestycji podlega przepisom szeroko rozumianego prawa budowlanego. Oczywiście umowa o roboty budowlane również ma charakter konsensualny, odpłatny i jest umową rezultatu. Stanowi umowę pochodną od umowy o dzieło, od której wyodrębniła się w procesie swojego rozwoju historycznego jako osobna umowa nazwana. Jednak umowa o roboty budowlane odznacza się bezspornie wieloma szczególnymi elementami, związanymi ze specyfiką samego obiektu budowlanego, profesjonalnym w praktyce charakterem bezpośredniego wykonawcy robót oraz bardzo obszernym, odrębnym uregulowaniem problematyki budowlanej w przepisach prawa administracyjnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2005 r., sygn. V CK 423/05, Lex nr 269751).
Praktyka orzecznicza oraz poglądy piśmiennictwa wskazują, iż umowa o roboty budowlane dotyczy nie tylko większych budynków, takich jak: domy mieszkalne, domy wielomieszkaniowe, biurowce itp. ale również innych obiektów budowlanych, jak mosty, wiadukty, konstrukcje wysokościowe itp. oraz większych obiektów budowlanych, jednakże sama wielkość inwestycji nie może stanowić kluczowej przesłanki przy dokonywaniu klasyfikacji danego stosunku prawnego. Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 24 września 2014 r., I ACa 362/14, wskazał, że „Kryterium odróżnienia umowy o roboty budowlane od umowy o dzieło nie jest oznaczenie stron tej umowy (inwestor – wykonawca), czy nawet nadanie jej przez strony nazwy (o roboty budowlane), lecz rozmiar przedsięwzięcia, zastosowanie dokumentacji projektowej, przekazanie terenu. O ile przedmiotem umowy o dzieło jest wykonanie (art. 627 k.c.), to w regulacji dotyczącej umowy o roboty budowlane (art. 647 k.c.) nie chodzi o samo tylko wykonanie obiektu, lecz także o sposób wykonania – zgodnie z projektem”.
Mając powyższe na uwadze nie ulegało wątpliwości, iż prace powoda polegały na budowie stanu zerowego budynku mieszkalnego. Powyższe miało zostać wykonane na podstawie projektu budowalnego oraz zgodnie z wydanym pozwoleniem na budowę. Prace miały odbywać się zgodnie ze sztuką budowlaną, posiadały nadzór inwestorski jak i kierownika budowy, prowadzono również dziennik budowy. Zważyć należało, iż przedmiot umowy stron niewątpliwie pozostawał w ścisłym związku z procesem budowlanym całego obiektu, był de facto jego wstępną i podstawową częścią. Nie były to prace o charakterze wykończeniowym, estetycznym, funkcjonalnym, czyli takie, od których inwestor, czy wykonawca może w procesie budowlanym odstąpić. Prace powoda były niezbędne do powstania obiektu, będącego przedmiotem zobowiązania. Sąd podziela jednocześnie stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uzasadnieniu wyroku z dnia 12 października 2011 roku (II CK 63/11), zgodnie z którym nie ma przeszkód, aby przedmiotem umowy o roboty budowlane było wykonanie nie całego obiektu, lecz jego części.
Mając ustalony charakter stosunku prawnego, z którego powód wywodził swoje roszczenie, należało w dalszej kolejności wskazać na rozkład ciężaru dowodu, który w niniejszym postępowaniu miał szczególne znaczenie. W procesie cywilnym ciężar dowodu spoczywa na stronach postępowania i to one są zobowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne (art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c.). Innymi słowy ten, kto powołując się na przysługujące mu prawo (żąda czegoś od innej osoby) obowiązany jest udowodnić fakty (okoliczności faktyczne) uzasadniające to żądanie, ten zaś, kto odmawia uczynienia zadość żądaniu (czyli neguje uprawnienie żądającego) obowiązany jest udowodnić fakty wskazujące na to, że uprawnienie żądającemu nie przysługuje. W myśl ogólnych zasad procesowych, to na powodzie spoczywa ciężar udowodnienia faktów uzasadniających jego roszczenie (por. wyrok SN z dnia 19 grudnia 1997 r., II CKN 531/97, LEX nr 496544), a na stronie pozwanej spoczywa obowiązek wykazania, że powodowi jego żądanie nie przysługuje (por. wyrok SN z dnia 20 grudnia 2006 r., IV CSK 299/06).
Istota zasady dotycząca ciężaru dowodów sprowadza się do ryzyka poniesienia przez stronę ujemnych konsekwencji braku wywiązania się z powinności przedstawienia dowodów. Skutkiem braku wykazania przez stronę prawdziwości twierdzeń o faktach istotnych dla sprawy jest to, że twierdzenia takie zasadniczo nie będą mogły leżeć u podstaw sądowego rozstrzygnięcia. Strona, która nie udowodni przytoczonych twierdzeń, utraci korzyści, jakie uzyskałaby aktywnym działaniem. Samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 28 sierpnia 2014 r., sygn. I ACa 286/14).
Jeżeli materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje podstawy do dokonania odpowiednich ustaleń faktycznych w myśl twierdzeń jednej ze stron, sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z braku udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów. Należy to rozumieć w ten sposób, że strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń, ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu co do tych okoliczności na niej spoczywał (wyrok SA we Wrocławiu z 18 stycznia 2012 r., I ACa 1320/2011, SIP nr 1108777, Lexis.pl nr 3050739).
W świetle powyższego nie ulegało wątpliwości, iż to na powodzie, zgodnie z art. 6 k.c. i 232 k.p.c. ciążył obowiązek udowodnienia faktów, z których wywodził dla siebie skutki prawne. To on winien był wykazać nie tylko zakres wykonanych przez siebie prac, czy ich wartość, ale również występowanie postaw faktycznych oraz prawnych do przyznania żądanego przez siebie wynagrodzenia.
Mając powyższe na uwadze, z uwagi na charakter roszczenia zgłoszonego w toku niniejszego procesu, w pierwszej kolejności należało rozważyć podstawę prawną na jakiej możliwym byłoby uznanie zasadności żądania strony powodowej. Jak bowiem wskazano na wstępie przedmiotowych rozważań nie było spornym, iż w okolicznościach niniejszej sprawy powód nie wykonał całości prac określonych na jakikolwiek z etapów wskazanych w treści umowy. Inaczej mówiąc – dochodził zapłaty wynagrodzenia pomimo, iż zapisy umowy nie dawały podstaw do przyjęcia, iż takowe stało się wymagalne. Prócz powyższego należało również zauważyć, iż przepis art. 647 k.c. wskazuje, iż obowiązkiem zamawiającego jest zapłata „umówionego wynagrodzenia” – niniejsze potwierdzało więc, iż co do zasady tylko gdy spełnione zostaną przesłanki ustalone przez strony w ramach zawartego kontraktu możliwym jest domaganie się przez wykonawcę wypłaty wynagrodzenia. Jak wskazano wyżej takowe w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy nie zaistniały – nie doszło bowiem do ukończenia żadnego z etapów, nie powstały tym samym podstawy do powstania dokumentów potwierdzających ich odbiór, a stanowiących postawę rozliczeń stron.
Mając jednakże na uwadze, iż art. 656 § 1 k.c. nakazuje stosować m.in. do skutków opóźnienia się przez wykonawcę z rozpoczęciem robót lub wykończeniem obiektu albo wykonywania przez wykonawcę robót w sposób wadliwy lub sprzeczny z umową w sposób odpowiedni przepisy dotyczące umowy o dzieło, rozważenia wymagało czy powyższe przewidują możliwość ubiegania się przez wykonawcę wypłaty wynagrodzenie pomimo, iż dzieło nie zostało ukończone. Taka konfiguracja została ustanowiona w dwóch normach – art. 644 k.c., na który w treści uzasadnienia pozwu powołał się powód, oraz w art. 639 k.c.
Pierwszy z przywołanych przepisów stanowił, iż dopóki dzieło nie zostało ukończone, zamawiający może w każdej chwili od umowy odstąpić płacąc umówione wynagrodzenie. Jednakże w wypadku takim zamawiający może odliczyć to, co przyjmujący zamówienie oszczędził z powodu niewykonania dzieła. Powyższa norma dotyczy tzw. „swobodnego” odstąpienia, które może być dokonane przez zamawiającego praktycznie w każdej chwili – jego skuteczność, abstrahując w tym miejscu od rozważań nad kwestią konieczności dokonania jednoczesnej zapłaty wynagrodzenia – nie jest obwarowana w rzeczywistości żadnymi przesłankami. Jedynym elementem niezbędnym jest oczywiście złożenie oświadczenia woli przez zamawiającego, z którego wynikać będzie chęć skorzystania z rzeczonej instytucji.
W okolicznościach niniejszej sprawy pozwana bezsprzecznie skierowała do powoda oświadczenie woli, w którym w jasnym sposób wyraziła wolę natychmiastowego zakończenia istniejącego pomiędzy nimi stosunku umownego, jednocześnie jednak nie podając w treści rzeczonego oświadczenia w żaden sposób podstaw faktycznych oraz prawnych na jakich powyższe zostało oparte. Kwestia ta jest niebagatelna, zważywszy, że zgodnie z orzecznictwem przesłanką skuteczności jednostronnego, prawokształtującego oświadczenia woli niwelującego stosunek prawny (odstąpienia, wypowiedzenia, uchylenia się od skutków oświadczenia woli), które może być oparte na różnych podstawach faktycznych, jest co do zasady określenie w nim okoliczności uzasadniającej jego złożenie (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 9 października 1984 r., I CR 257/84, nie publ., z dnia 1 kwietnia 2011 r., III CSK 220/10, nie publ., z dnia 5 kwietnia 2013 r., III CSK 62/13, nie publ., z dnia 15 maja 2013 r., III CSK 267/12, nie publ. i z dnia 24 lutego 2016 r., I CSK 269/15, nie publ., por. też postanowienie SN z dnia 12 lipca 2019 r., I CSK 173/19, nie publ.). Jednocześnie jednak judykatura dopuszcza możliwość swoistego wyinterpretowania podstawy faktycznej (i tym samym prawnej) odstąpienia z okoliczności poprzedzających (np. z prowadzonej wcześniej korespondencji między stronami) albo towarzyszących wykonaniu uprawnienia prawokształtującego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 2011 r., III CSK 220/10, nie publ.; por. też wyroki Sądu Najwyższego z dnia 19 września 2018 r., I CSK 578/17, nie publ. i z dnia 14 marca 2019 r., IV CSK 1/18, nie publ.).
Mając powyższe na uwadze wskazać należało, iż całokształt okoliczności sprawy w ocenie Sądu nie dawał żadnych podstaw do tego, by przyjąć, iż wolą pozwanej, składając oświadczenie z dnia 3 stycznia 2023 r., było zakończenie stosunku umownego na podstawie art. 644 k.c. Nie ulegało bowiem żadnej wątpliwości, iż wielokrotnie za pomocą kierownika budowy, już przed faktycznym rozpoczęciem jakichkolwiek czynności przez powoda, wyrażała swoje niezadowolenie z braku wykonywania umowy. Wzywała w tym zakresie wykonawcę do przystąpienia do prac, spotykając się przez okres ponad dwóch miesięcy z odpowiedziami o charakterze wymijającym. Z racji podjęcia się jakichkolwiek czynności przez powoda dopiero w grudniu, wyrażała również swoje zaniepokojenie co do możliwości zrealizowania całości umowy w ustalonym terminie, mając w szczególności na uwadze nachodzącą zimę i tym samym znaczące pogorszenie się warunków do prac budowlanych. Jednocześnie w żadnym miejscu pozwana nie wskazała, iż jest gotowa do uiszczenia na rzecz wykonawcy należnego mu wynagrodzenia w jakiejkolwiek części. Materiał dowodowy zgromadzony w aktach sprawy w ocenie Sądu prowadził do wniosku wręcz przeciwnego – sam powód wskazał bowiem, iż w kontaktach z nim kierownik budowy nie znajdował żadnych podstaw do wypłaty jakiejkolwiek części wynagrodzenia. Prócz powyższego, o braku podstaw do tego, by oświadczenie woli pozwanej uznać za wypełniające dyspozycję art. 644 k.c., świadczyły twierdzenia zaprezentowane w toku jej przesłuchania, gdzie w sposób jasny i klarowny wyjaśniła co stanowiło podstawę i przyczynek do złożenia rzeczonego oświadczenia. Jednocześnie powód w żaden sposób nie tylko nie podważył powyższych twierdzeń, ale nie wykazał, iż interpretacja zleceniodawcy była całkowicie dowolna i pozbawiona jakichkolwiek podstaw faktycznych. W świetle powyższego, w ocenie Sądu brak było podstaw do tego, by zasadność roszczenia powoda oprzeć na podstawie art. 644 k.c., gdyż nie sposób było uznać, iż wolą strony było skorzystanie z rzeczonej instytucji.
Drugi ze wskazanych wyżej przepisów stanowi, iż zamawiający nie może odmówić zapłaty wynagrodzenia mimo niewykonania dzieła, jeżeli przyjmujący zamówienie był gotów je wykonać, lecz doznał przeszkody z przyczyn dotyczących zamawiającego. Jednakże w wypadku takim zamawiający może odliczyć to, co przyjmujący zamówienie oszczędził z powodu niewykonania dzieła. Treść zacytowanej normy prawnej nie wymaga złożenia oświadczenia woli przez którąkolwiek ze stron, jednakże, w przeciwieństwie do art. 644 k.c., możliwość uzyskania wynagrodzenia obwarowana jest przesłankami w postaci istnienia stanu gotowości wykonawcy do realizacji prac oraz powstania przeszkody w ich realizacji z przyczyn spoczywających wyłącznie po stronie zamawiającego. Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy należało wskazać, iż całokształt ustalonych okoliczności w ocenie Sądu nie dawał podstaw do przyjęcia, iż powód był gotów do realizacji czynności objętych umową. Nie sposób bowiem inaczej ocenić sytuacji, gdy przez okres ponad 2 miesięcy zwleka i zwodzi inwestora co do faktycznej daty rozpoczęcia czynności. Gdy natomiast już stawia się na miejscu prac, swoje czynności rozpoczyna od wyszukiwania problemów rzekomo uniemożliwiających ich przeprowadzenie (woda w wykopie), a nie na działaniach mających na celu ich usunięcie. Jego postawa w ocenie Sądu w sposób ewidentny świadczyła co najmniej o chęci jak najdłuższego przeciągnięcia (z niewiadomych względów) faktycznego wejścia na budowę i wykonania zleconych prac. Nie bez znaczenia dla rzeczonej oceny było również to, że po czynnościach podjętych w połowie grudnia, przez co najmniej miesiąc nie zamierzał nie tylko kontynuować prac, ale chociażby zainteresować się stanem powierzonej mu inwestycji. Jego kolejny kontakt z nieruchomością pozwanej miał bowiem miejsce dopiero w połowie stycznia, w trakcie przypadkowego przejazdu. Jednocześnie brak było w tym okresie jakiegokolwiek kontaktu telefonicznego czy to z inwestorem czy z kierownikiem budowy. Powyższe potwierdzało w ocenie Sądu tezę o wręcz lekceważącym stosunku powoda do nałożonego na siebie zobowiązania i tym samym nie dawało podstaw do przyjęcia, iż było gotów w sposób rzeczywisty do realizacji analizowanego kontraktu. Już powyższe wykluczało możliwość zastosowania instytucji określonej w art. 649 k.c. Dla porządku należało jednakże wskazać, iż w ocenie Sądu przeszkoda w wykonaniu zobowiązania, a więc wynajęcie innego podmiotu w miejsce powoda, nie dotyczyła bezpośrednio strony pozwanej. Oczywiście jasnym było, iż to decyzja inwestora spowodowała, iż umowa pomiędzy stronami została wypowiedziana i doszło do realizacji umowy przez podmiot trzeci, jednakże wszystko powyższe wynikało z postawy powoda, który nie dawał rękojmi zakończenia prac w umówionym terminie.
Podsumowując, w ocenie Sądu w okolicznościach niniejszej sprawy brak było podstaw do uznania zasadności roszczenia powoda w oparciu o wskazane wyżej podstawy prawne, które umożliwiały przyznanie wynagrodzenia pomimo niewykonania robót budowlanych w całości bądź w części.
Abstrahując od powyższych rozważań, w tym miejscu dla porządku należało wskazać, iż materiał dowodowy zgromadzony w aktach sprawy nie dawał również podstaw do ustalenia nie tylko dokładnego zakresu faktycznie wykonanych czynności, ale również poddawał w wątpliwość sposób obliczenia wysokości żądanego wynagrodzenia. W pierwszej kolejności należało wskazać, iż w aktach sprawy brak było dokumentu, który choć w minimalnym stopniu potwierdzałby, iż doszło do wykonania całości zbrojenia przeznaczonego na ławy fundamentowe. Jasnym było, iż umowa stron nie wymagała w tym zakresie przeprowadzania czynności odbiorowych i tym samym brak było podstaw do tworzenia dokumentacji potwierdzających rzeczony fakt, jednakże powyższe, przy zaprzeczeniu ze strony pozwanej, w żadnym stopniu nie zwalniało powoda, jako podmiotu domagającego się zapłaty, od wykazania faktycznego zakresu robót. Ciężar dowodowy, co zostało omówione we wcześniejszym fragmencie uzasadnienia, w całości obciążał w tym zakresie wykonawcę, który zaniechał w tym zakresie w zasadzie jakiejkolwiek inicjatywy dowodowej. W zasadzie tylko dowód z jego przesłuchania wskazywał na zakres wykonanych prac – świadkowie K. M. oraz P. K., abstrahując od zagadnienia ich wiarygodności, nie byli w stanie podać de facto żadnych konkretnych danych w tym przedmiocie, a ewentualne twierdzenia miały postać bardzo ogólnych wskazań. Podkreślenia wymagało, iż potwierdzeniem wykonania zbrojenia nie mogły być, co zdawała się sugerować strona powodowa, zdjęcia zalanych fundamentów, w których rzeczone elementy miały zostać umieszczone. Zauważyć należało, iż nowy wykonawca, zgodnie z treścią umowy, również miał w swoim zakresie obowiązków m.in. wykonanie zbrojenia, a więc logicznym jest, iż skoro doszło do realizacji dalszych etapów, wszystkie uprzednie również zostały przez niego przeprowadzone. Potwierdza to chociażby dokument z dnia 8 stycznia 2023 r., dotyczący cząstkowego odbioru.
Prócz kwestii zakresu faktycznie wykonanych czynności, w toku niniejszego procesu Sąd nie był de facto w stanie przeprowadzić rozważań i tym samym potwierdzić zasadności wysokości żądanego przez powoda wynagrodzenia. Abstrahując od tego, iż sposób jego obliczenia został przedstawiony dopiero w ramach przesłuchania stron i to jeszcze błędnie (40% z 12.000 zł to 4.800 zł), należało mieć na względzie, iż był on całkowicie dowolny. Brak było materiału dowodowego, który potwierdzałby, iż samo zbrojenie stanowi 40% prac, które strony określiły w ramach pierwszego etapu. Umowa przewidywała w tym zakresie 5 pozycji, nie nadając którejkolwiek z nich specjalnego charakteru. To powód jako strona wnosząca o przyznanie mu wynagrodzenia za faktycznie przeprowadzone czynności, zobowiązany był do zawnioskowania materiału dowodowego, który potwierdzałby tak istotny charakter prac związanych ze zbrojeniem w stosunku do całości etapu dotyczącego ław fundamentowych. Brak było nie tylko jakiejkolwiek wyceny w tym przedmiocie ale przede wszystkim wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego w celu wykazania wartości wykonanych robót.
Jedynie na marginesie przedmiotowych rozważań należało wskazać, iż w ocenie Sądu okoliczności sprawy w pełni uprawniały do przyjęcia, iż strona pozwana w sposób skuteczny odstąpiła od umowy z powodem, a jej oświadczenie w tym przedmiocie należało ocenić przez pryzmat art. 635 k.c. Oczywiście, jak zostało to już wyżej omówione, sama treść oświadczenia nie zawierała w tym zakresie jednoznacznego wskazania, jednakże powyższe możliwe było do ustalenia na podstawie okoliczności jemu towarzyszących. Nie powtarzając w tym zakresie uprzednio poczynionych rozważań związanych z interpretacją rzeczonego oświadczenia woli, należało je uzupełnić o jednoznaczne wskazanie pozwanej, która w toku przesłuchania jasno wskazała jaki był cel jego złożenia. Te zaś potwierdzały okoliczności faktyczne sprawy, w szczególności dotychczasowa postawa powoda. Wynikało z nich, iż nieprawdopodobnym, uwzględniając racjonalne przewidywania zamawiającego, oparte na informacjach uzyskanych z zachowaniem należytej staranności i lojalności (art. 354 k.c.) – w szczególności dotyczących możliwych do wystąpienia przeszkód będących konsekwencją pory roku, iż powód zdoła ukończyć całość umówionych prac w założonym terminie. Sama dotychczasowa postawa wykonawcy w zasadzie wykluczała możliwości uznania go za działającego w sposób staranny i lojalny i tym samym potwierdzała występowanie prawdopodobieństwa (co nie można utożsamiać z pewnością) uchybienia końcowemu terminowi. Skutkiem przedmiotowego odstąpienia było wygaśnięcie łączącego strony stosunku zobowiązaniowego ze skutkiem wstecznym, czyli doprowadzenia do stanu, jakby umowa nigdy nie została zawarta. Co za tym idzie, strony powinny zwrócić sobie nawzajem to, co do tej pory świadczyły, co wykluczało możliwość ubiegania się przez wykonawcę zapłaty wynagrodzenia (nie wykluczając jednocześnie innych roszczeń).
Mając wszystko powyższe, w szczególności brak wykazania podstaw do przyznania wynagrodzenia pomimo niewykonania całości robót jak również brak materiału dowodowego umożliwiającego ustalenia ilości, jakości czy też wartości faktycznie przeprowadzonych czynności, Sąd na podstawie art. 6 k.c. w związku z art. 647 § 1 k.c. a contrario oddalił powództwo w całości (pkt I wyroku).
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 99 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. W myśl tej zasady strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony.
W niniejszej sprawie koszty poniesione przez pozwaną wyniosły łącznie 1.817,00 zł. W powyższej kwocie mieściła się kwota 17,00 zł stanowiąca opłatę skarbową od pełnomocnictwa oraz kwota 1.800,00 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika ustalonego w oparciu o § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. 2015, poz. 1814 ze zm.). Powyższą kwotę Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanej w punkcie II wyroku.
Nadto zgodnie z art. 98 § 1 1 k.p.c. od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu należą się odsetki, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty. W związku z powyższym Sąd zasądził od kwoty 1.817,00 złotych odsetki ustawowe za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.