Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 września 2024 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu XIV Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Pile

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Marcin Garcia Fernandez

Protokolant: st. sekr. sąd. Dorota Krygiołka

po rozpoznaniu w dniu 4 września 2024 r. w Pile

na rozprawie

sprawy z powództwa M. G. oraz następców prawnych zmarłego powoda J. P.: M. P. (1), M. P. (2) i M. P. (3)

przeciwko (...) Bankowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej na rzecz powódki M. G. 339.302,35 (trzysta trzydzieści dziewięć trzysta dwa i 35/100) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot:

a)  276.528,99 zł od dnia 18 listopada 2020 r. do dnia zapłaty,

b)  62.773,36 zł od dnia 1 marca 2022 r. do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki M. G. kwotę 36.796,16 (trzydzieści sześć tysięcy siedemset dziewięćdziesiąt sześć i 16/100) CHF (franków szwajcarskich) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot:

a)  35.657,38 CHF od dnia 18 listopada 2020 r. do dnia zapłaty,

b)  1.138,78 CHF od dnia 30 czerwca 2022 r. do dnia zapłaty;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów M. P. (1), M. P. (2) i M. P. (3) po 67.860,47 (sześćdziesiąt siedem tysięcy osiemset sześćdziesiąt i 47/100) zł na rzecz każdego z nich i w przypadku każdego z nich z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot:

a)  55.305,80 zł od dnia 18 listopada 2020 r. do dnia zapłaty,

b)  12.554,67 zł dnia 1 marca 2022 r. do dnia zapłaty;

4.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów M. P. (1), M. P. (2) i M. P. (3) po 7.359,23 (siedem tysięcy trzysta pięćdziesiąt dziewięć i 23/100) CHF (franków szwajcarskich) na rzecz każdego z nich i w przypadku każdego z nich z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot:

a)  7.131,47 CHF od dnia 18 listopada 2020 r. do dnia zapłaty,

b)  227,76 CHF od dnia 30 czerwca 2022 r. do dnia zapłaty;

5.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

6.  zasądza od pozwanego na rzecz każdego z powodów, jako zwrot kosztów procesu, 2.958,75 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty.

Marcin Garcia Fernandez

UZASADNIENIE

Powodowie M. G. i J. P. w pozwie z 29 września 2021 r. wnieśli o zasądzenie od pozwanego (...) Banku (...) SA na rzecz każdego z nich 61.730,87 zł oraz 28.529,90 CHF (franków szwajcarskich) w obu przypadkach z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 18 listopada 2020 r. do dnia zapłaty. Ponadto wnieśli o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powodowie podali, że 10 września 2009 r. zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bankiem (...) SA z siedzibą w G. umowę o kredyt hipoteczny denominowany w kwocie stanowiącej w złotych równowartość 166.935,82 CHF. Zawierając umowę działali jako konsumenci. Kredyt został przeznaczony na sfinansowanie kosztów budowy domu jednorodzinnego przeznaczonego na zaspokojenie ich potrzeb mieszkaniowych. Podczas spotkań w banku zarekomendowano im zawarcie umowy kredytu denominowanego do franka szwajcarskiego, nie przedstawiając jasnej informacji o opłatach okołokredytowych (w tym obowiązkowych ubezpieczeniach), zasadach waloryzacji kredytu i jego rat kursem waluty obcej, mechanizmu spreadu walutowego, wpływie wahań kursu waluty na wyrażoną w złotych wysokość rat i salda zadłużenia. Zapewniono ich jednocześnie o stabilności kursu waluty, ale nie przedstawiono danych o zamianach wysokości kursu w przeszłości w okresie zbliżonym do okresu kredytowania. W trakcie rozmów nie okazano im wzoru umowy, ani ogólnych warunków umowy. Eksponowano wyłącznie rzekome korzyści (niższa rata i oprocentowanie) związanych z kredytem. Nie poinformowano ich o znacznych wahaniach kursu franka szwajcarskiego w nieodległej przeszłości. Pominięto prognozy jego znacznej aprecjacji w nieodległej przyszłości, które powinny być pozwanemu znane. Nie poinformowano ich o rzeczywistym rozmiarze ich ryzyka ekonomicznego oraz o stosowaniu przez bank dwóch rodzajów kursu - kupna i sprzedaży. Umowa został sporządzona na wzorze, którego postanowienia nie podlegały negocjacjom.

Powodowie powołali się na to, że mowa kredytu jest nieważna z powodu sprzeczności z prawem oraz abuzywności jej postanowień dotyczących waloryzacji kwoty i rat kredytu kursem waluty obcej. Nieważność umowy rodzi obowiązek pozwanego zwrotu świadczeń otrzymanych w jej wykonaniu, jako nienależnych. Świadczenia te w okresie od 11 października 2011 r. do 11 sierpnia 2020 r. wyniosły kwoty, których zasądzenia się domagają.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powodów na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. W szerokiej argumentacji krytycznie odniósł się do ich stanowiska co do nieważności umowy i abuzywności jej postanowień, zakwestionował status konsumenta po stronie powódki oraz podniósł zarzuty przedawnienia i braku obowiązku zwrotu świadczeń (k. 64-103).

Pismem z 15 lutego 2022 r. powodowie rozszerzyli powództwo w ten sposób, że wnieśli o zasądzenie od pozwanego na rzecz każdego z nich 274.691,17 zł oraz 28.529,90 CHF, w obu przypadkach z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 18 listopada 2020 r. do dnia zapłaty, tytułem zwrotu nienależnych świadczeń spełnionych przez nich od 11 października 2009 r. do 11 sierpnia 2021 r. Wskazali, ze rozszerzają powództwo o dalsze, spełnione świadczenia (k. 180-182).

Pozwany w piśmie z 3 marca 2022 r. wniósł o oddalenie powództwa także w rozszerzonym zakresie (k. 198-199).

Pismem z 10 czerwca 2022 r. powodowie zmienili powództwo w ten sposób, że w miejsce dotychczasowych kwot wnieśli o zasądzenie na rzecz każdego z nich po: a) 271.441,88 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot: 442.446,39 zł od 18 listopada 2020 r. do dnia zapłaty i 100.437,37 zł od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego powództwo z 15 lutego 2022 r. do dnia zapłaty oraz b) 29.436,925 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot: 57.051,80 CHF od 18 listopada 2020 r. do dnia zapłaty i 1.822,05 CHF od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego powództwo z 15 lutego 2022 r. do dnia zapłaty - tytułem zwrotu świadczeń spełnionych przez nich od 11 października 2009 r. do 11 sierpnia 2021 r. Wskazali, że korekta wynika z uwzględnienia treści zaświadczenia pozwanego z 18 listopada 2021 r. (k. 222-223).

W odpowiedzi z dnia 1 lipca 2022 r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa także w zmienionym kształcie (k. 239-243).

W dniu 22 października 2022 r. zmarł powód. W związku z tym, postanowieniem z 10 lutego 2023 r. Sąd zawiesił postępowanie (k. 273v, 276).

Pismem z 5 lipca 2023 r. zgłosili swoje przystąpienie do sprawy następcy prawni zmarłego powoda: M. P. (1), M. P. (2) i M. P. (3). W tym samym piśmie powódka i następcy prawni zmarłego powoda wnieśli o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz kwot: a) 542.883,76 zł, w ten sposób że na rzecz powódki 339.302,35 zł a na rzecz każdego z pozostałych powodów po 67.860,47 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot: 442.446,39 zł od 18 listopada 2020 r. do dnia zapłaty i 100.437,37 zł od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego powództwo z 15 lutego 2022 r. do dnia zapłaty oraz b) 58.873,85 CHF , w ten sposób że na rzecz powódki 36.796,16 CHF zł a na rzecz każdego z pozostałych powodów po 7.359,23 CHF zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot: 57.051,80 CHF od 18 listopada 2020 r. do dnia zapłaty i 1.822,05 CHF od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego powództwo z 15 lutego 2022 r. do dnia zapłaty. W uzasadnieniu podali, że powódka oraz M. P. (1), M. P. (2) i M. P. (3) nabyli spadek po J. P. po ¼ każdy. W związku z tym powódka domaga się 5/8 spełnionych na rzecz pozwanego świadczeń, a każdy z następców zmarłego powoda po 1/8 (k. 294-295, 285-292).

W związku ze zgłoszeniem się następców, postanowieniem z 31 sierpnia 2023 r. Sąd podjął postępowanie (k. 310).

Pismem z 27 grudnia 2023 r. pozwany zgłosił zarzut zatrzymania (k. 332).

W toku rozprawy 7 lutego 2024 r. powodowie zostali poinformowani, że umowa kredytu zawiera postanowienia niedozwolone, które ich nie wiążą, a konsekwencją ich usunięcia z umowy jest jej nieważność. Nadto zostali pouczeni, jakie to może nieść dla nich negatywne konsekwencje. Powodowie sprzeciwili się utrzymaniu klauzul abuzywnych i zaakceptowali konsekwencje nieważności umowy (k. 352).

W piśmie z 19 lutego 2024 r. powodowie wskazali, że dokonali ustnie częściowego działu spadku, którym objęli wierzytelność przysługującą im od pozwanego i podzielili ją między siebie, stosownie do wielkości przysługujących im udziałów w spadku po J. P. (k. 358).

W piśmie z 5 czerwca 2024 r. powodowie sprecyzowali żądanie pozwu w zakresie odsetek, wnosząc o zasądzenie od pozwanego na rzecz:

a)  M. G. kwot:

339.302,35 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 276.528,99 zł od 18 listopada 2020 r. do dnia zapłaty i od kwoty 62.773,36 zł od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego powództwo z 15 lutego 2022 r. do dnia zapłaty,

36.796,16 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 35.657,38 CHF od 18 listopada 2020 r. do dnia zapłaty i od kwoty 1.138,78 CHF od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego powództwo z 10 czerwca 2022 r. do dnia zapłaty;

b)  M. P. (1) kwot:

67.860,47 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 55.305,80 zł od 18 listopada 2020 r. do dnia zapłaty i od kwoty 12.554,67 zł od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego powództwo z 15 lutego 2022 r. do dnia zapłaty,

7.359,23 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 7.131,47 CHF od 18 listopada 2020 r. do dnia zapłaty i od kwoty 227,76 CHF od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego powództwo z 10 czerwca 2022 r. do dnia zapłaty;

c)  M. P. (2) kwot:

67.860,47 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 55.305,80 zł od 18 listopada 2020 r. do dnia zapłaty i od kwoty 12.554,67 zł od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego powództwo z 15 lutego 2022 r. do dnia zapłaty,

7.359,23 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 7.131,47 CHF od 18 listopada 2020 r. do dnia zapłaty i od kwoty 227,76 CHF od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego powództwo z 10 czerwca 2022 r. do dnia zapłaty;

d)  M. P. (3) kwot:

67.860,47 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 55.305,80 zł od 18 listopada 2020 r. do dnia zapłaty i od kwoty 12.554,67 zł od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego powództwo z 15 lutego 2022 r. do dnia zapłaty,

7.359,23 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 7.131,47 CHF od 18 listopada 2020 r. do dnia zapłaty i od kwoty 227,76 CHF od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego powództwo z 10 czerwca 2022 r. do dnia zapłaty.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka M. G. i J. P., pozostający wówczas w konkubinacie, w 2008 r. kupili na współwłasność, w udziałach po ½, działkę budowlaną z myślą o budowie domu dla siebie. Budowę postanowili sfinansować z kredytu. W celu znalezienia najlepszej propozycji kredytu, skorzystali z usług pośrednika finansowego J. K.. On zaproponował im kredyt powiązany z frankiem szwajcarskim oferowany przez (...) Bank (...) SA, zapewniając, że jest to najlepsza opcja. Wskazał, że w tym kredycie rata będzie niższa niż przy analogicznym kredycie z złotych. Wyjaśnił też, że wysokość raty w złotych będzie zależała od kursu franka. Zapewnił przy tym, że jest to bardzo stabilna waluta.

Powódka i J. P. zdecydowali się na zaproponowany im kredyt i 14 sierpnia 2009 r. złożyli wniosek o kredyt mieszkaniowy N.-H.. Wskazali w nim, że wnoszą o 445.849 zł kredytu w walucie CHF, spłacanego w złotych, na okres 144 miesięcy na budowę domu. Wniosek wypełnił pośrednik a powodowie go podpisali. W ramach wniosku podpisali zawarte w nim oświadczenie, że zostali poinformowani przez bank o ponoszeniu ryzyka, wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz zmiany wysokości spreadu walutowego, w przypadku zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej oraz przyjmują do wiadomości i akceptują to ryzyko. Przyjmują do wiadomości, że zmiany kursów walut oraz zmiany wysokości spreadu walutowego w trakcie okresu kredytowania, mają wpływ na wysokość kwoty zaciągniętego kredytu, tj. kwotę kredytu do spłaty oraz wysokość raty kapitałowo- odsetkowej. W ramach wniosku podpisali także oświadczenie, że odrzucają ofertę (...) Bank (...) SA udzielenia kredytu w złotych.

Bank wydał pozytywną decyzję kredytową na kredyt w wysokości 444.500 zł w walucie CHF, w związku z czym przygotował „Umowę nr (...) o kredyt mieszkaniowy N. - H. (kredyt budowlano - hipoteczny przeznaczony na finasowanie inwestycji budowalnej)”, która została przez obie strony podpisana 10 września 2009 r. w placówce Banku w P.. Umowa została sporządzona przy wykorzystaniu stosowanego przez Bank wzoru. Jego zapisy nie były przez kredytobiorców negocjowane. Kredytobiorcy przed podpisaniem umowy przeczytali ją, niektóre jej postanowienia zostały im przy tym objaśnione. Nie dotyczyło to jednak postanowień regulujących przeliczenia między walutami przy wypłacie kredytu i spłacie rat. Kredytobiorcy przejrzeli też ogólne warunki.

Wysokość kursu franka szwajcarskiego, po którym miała nastąpić denominacja, nie była przez powodów negocjowana i nie była im znana.

(dowód: wniosek kredytowy, k. 112-115, notatka kredytowa, k. 125, umowa kredytowa, k. 24-31, zeznania świadków M. A., k. 214 i A. P., k. 248-249, 257-260, zeznania powódki, k. 202-203, 351)

Umowa kredytu, wśród innych, zawiera następujące zapisy.

Bank udziela Kredytobiorcy kredytu hipotecznego na zasadach określonych w niniejszej Części Szczególnej Umowy (…) oraz w Części Ogólnej Umowy (…) a także w „Ogólnych warunkach udzielania przez (...) Bank (...) SA kredytu mieszkaniowego N. - H.” stanowiących integralną część niniejszej Umowy.

Kredyt denominowany udzielony w złotych w kwocie stanowiącej równowartość 166.935,82 CHF, jednak nie więcej niż 444.500 złotych (§ 1 ust. 1 Części Szczególnej Umowy, dalej powoływanej jako (...)). Przeznaczenie kredytu: 1) cel mieszkaniowy w kwocie 166.935,82 CHF, z tego: a) finansowanie kosztów dokończenia budowy domu jednorodzinnego (…) 166.935,82 CHF (§ 1 ust. 2 pkt 1 a) (...)). Okres kredytowania od 2009-09-10 do 2021-08-11 (§ 1 ust. 3 (...)).

Całkowity koszt udzielonego kredytu wynosi szacunkowo 123.713,86 zł, w tym: 1) prowizja za udzielnie kredytu denominowanego pobrana w złotych w kwocie stanowiącej równowartość 3.338,72 CHF. Kwota prowizji po przeliczeniu na złote według kursu sprzedaży z dnia podpisania niniejszej Umowy wynosi szacunkowo 9.440,96 zł (…) (§ 2 ust. 1 pkt 1 (...)).

Spłata kredytu następuje zgodnie z harmonogramem spłat doręczonym Kredytobiorcy (§ 5 ust. 1 (...)). Spłata kredytu następuje w następującej walucie: PLN (§ 5 ust. 3 (...)). Środki pobierane będą z rachunku złotowego numer (…) (§ 5 ust. 3 (...)).

Oświadczam, że przed zawarciem niniejszej umowy otrzymałem i zapoznałem się z treścią: wzoru niniejszej umowy oraz „Ogólnych warunkach udzielania przez (...) Bank (...) SA kredytu mieszkaniowego N. - H.” stanowiących integralną część niniejszej umowy (…).

Kredyt mieszkaniowy N.-H. jest udzielany w złotych (§ 1 ust. 1 Części Ogólnej Umowy, dalej powoływanej jako (...)). W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, kwota kredytu wypłacana w złotych zostanie określona poprzez przeliczenie na złote kwoty wyrażonej w walucie, w której kredyt jest denominowany, według kursu kupna tej waluty, zgodnie z Tabelą kursów, obowiązującą w Banku w dniu uruchomienia środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych (§ 1 ust. 2 (...)). W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej:

1)  zmiana kursu waluty oraz zmiana wysokości spreadu walutowego wpływa na wypłacane w złotych przez Bank kwoty transz kredytu oraz na spłacane w złotych przez Kredytobiorcę kwoty rat kapitałowo-odsetkowych,

2)  ryzyko związane z ze zmianą kursu waluty oraz zmianą wysokości spreadu walutowego ponosi Kredytobiorca, z uwzględnieniem § 13 ust. 3 oraz § 20 ust. 6,

3)  Tabele kursów oraz informacje o wysokości spreadów walutowych udostępniane są Klientom Banku w następujący sposób (…) (§ 1 ust. 3 (...)).

Oprocentowanie kredytu ustalane jest według zmiennej stopy procentowej, stanowiącej sumę odpowiedniej stopy bazowej oraz marży Banku (§ 2 ust. 1 (...)). Stopa bazowa odpowiada obowiązującej w ostatnim dniu roboczym przed dniem uruchomienia środków stawce: (…) 3) LIBOR 3M w przypadku kredytów denominowanych w USD lub CHF (…) (§ 2 ust. 2 pkt 3 (...)).

Całkowity koszt kredytu może ulec zmianie w przypadku: (…) 6) zmiany kursów walut, 7) zmiany wysokości spreadów walutowych (§ 6 pkt 6 i 7 (...)).

W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, wypłata środków następuje w złotych, w kwocie stanowiącej równowartość wypłaconej kwoty wyrażonej w walucie obcej (§ 13 ust. 1). Do przeliczeń kwot walut uruchamianego kredytu stosuje się kurs kupna waluty obcej według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu wypłaty środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych (§ 13 ust. 2 (...)).

W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej:

1)  harmonogram spłat kredytu wyrażony jest w walucie, do jakiej kredyt jest denominowany,

2)  spłata następuje: a) w złotych w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej, przy czym do przeliczeń wysokości rat kapitałowo - odsetkowych spłacanego kredytu stosuje się kurs sprzedaży danej waluty według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu wypłaty środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych, albo b) w walucie obcej (…) z walutowego rachunku prowadzonego przez Bank (…), przelewem z walutowego rachunku prowadzonego przez inny bank lub bezpośrednią wpłatą gotówkową (…) (§ 15 ust. 7).

(dowód: umowa kredytu, k. 24-31, wydruk wpisów z księgi wieczystej, k. 38-40 )

Kredyt został wypłacony kredytobiorcom między 22 września 2009 r. a 31 sierpnia 2010 r. w czterech transzach w łącznej kwocie 444.500 zł.

Powódka i J. P. 6 listopada 2009 r. zawarli związek małżeński. Z kolei 15 lutego 2016 r. zawarli oni umowę majątkową małżeńską, wyłączającą ustawową wspólność majątkową i ustanawiającą rozdzielność majątkową.

W dniu 25 listopada 2011 r. kredytobiorcy zwarli z Bankiem porozumienie, na mocy którego Bank przyznał im możliwość m. in. dokonywania spłaty rat bezpośrednio we frankach szwajcarskich bez ponoszenia dodatkowych kosztów. W związku z tym od stycznia 2012 r. kredytobiorcy podjęli spłatę kredytu we frankach i spłacali go w ten sposób do marca 2015 r.

Kredytobiorcy spłacili kredyt zgodnie z umową do 11 sierpnia 2021 r. Z tytułu umowy zapłacili pozwanemu 542.883,76 zł i 58.873,85 CHF.

Do dnia zawarcia małżeństwa kredytobiorcy spłacali kredyt po połowie. Następnie, aż do ustanowienia rozdzielności majątkowej, spłacali go z majątku wspólnego, a po ustanowieniu rozdzielności majątkowej, ponownie po połowie.

(dowód: zaświadczenia pozwanego, k. 184-188, pismo pozwanego, k. 210, wydruk z systemu PESEL, k. 273v, umowa majątkowa małżeńska, k. 321, porozumienie, k. 41, zeznania powódki, k. 202-203, 351)

Pismem z 19 października 2020 r. kredytobiorcy wezwali pozwanego do niezwłocznej zapłaty 442.446,39 zł oraz 57.051,80 CHF, tytułem zwrotu nienależnego świadczenia spełnionego przez nich w ramach umowy kredytu z 10 września 2009 r. Powołali się na to, że umowa jest nieważna z powodu sprzeczności z prawem i z zasadami współżycia społecznego oraz z powodu zawarcia w niej niedozwolonych postanowień umownych. W związku z tym domagają się zwrotu spełnionych w jej wykonaniu świadczeń. Pozwany otrzymał wezwanie 22 października 2020 r. i w piśmie z 17 listopada 2020 r. odmówił zapłaty.

(dowód: pismo powodów, k. 42-44, pismo pozwanego, k. 54-55)

Pozwany jest następcą prawnym (...) Banku (...) SA.

(twierdzenia powodów przyznane przez pozwanego)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o poniższą ocenę dowodów.

Niektóre fakty zostały przez pozwanego przyznane wprost albo pośrednio i te Sąd przyjął bez dowodów (art. 229 k.p.c. i 230 k.p.c.).

Część ustaleń Sąd poczynił w oparciu o dokumenty prywatne, które zostały złożone przez strony w kserokopiach. Złożenie tych kserokopii stanowiło w istocie zgłoszenie twierdzeń o istnieniu dokumentów o wynikającej z nich formie i treści. Odwołanie się przez jedną stronę do złożonej przez przeciwnika kopii dokumentu było ewidentnym przyznaniem takiego twierdzenia (art. 229 k.p.c.). Natomiast niedoniesienie się do złożonych przez przeciwnika kserokopii stanowiło nie wypowiedzenie się co do jego twierdzeń o istnieniu dokumentów o wynikającej z kopii formie i treści, które pozwalało uznać je za przyznane, gdyż w każdym przypadku pozostawały w zgodzie z wynikami rozprawy (art. 230 k.p.c.). Dawało to możliwość przeprowadzenia dowodów z dokumentów, których istnienie, treść i forma zostały przyjęte bez dowodów, tak jakby zostały one złożone w oryginałach.

Pozwany złożył dokumenty prywatne w odpisach poświadczonych za zgodność z oryginałem przez swego pełnomocnika - radcę prawnego. Zgodnie z art. 129 § 3 k.p.c., zawarte w odpisie dokumentu poświadczenie zgodności z oryginałem przez występującego w sprawie pełnomocnika strony będącego adwokatem, radcą prawnym, rzecznikiem patentowym lub radcą Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa ma charakter dokumentu urzędowego. W związku z tym dokonane przez pełnomocnika pozwanego poświadczenia wierności oryginałom odpisów dokumentów korzystały z domniemania zgodności treści z prawdą (art. 244 § 1 k.p.c.). Domniemanie to nie było przez drugą stronę podważane. W związku z tym należało przyjąć, że odpisy dokumentów są zgodne z oryginałami.

Dokumenty prywatne, na podstawie których Sąd dokonał ustaleń, nie budziły wątpliwości co do swojej prawdziwości, jak też nie były przez strony podważane pod jakimkolwiek względem. Dlatego Sąd uznał je za w pełni godne zaufania. Pozostałe, zgromadzone w aktach dokumenty nie miały znaczenia dla ustalenia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Zeznania świadków M. A. i A. P. miały niewielkie znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż nie było wiadome, czy i ewentualnie który z nich prowadził rozmowy z powodami. Zeznania te w części dotyczącej rutynowo przekazywanych klientom wyjaśnień nie mogły stanowić wiarygodnego potwierdzenie tego, że także w rozmowach z kredytobiorcami przekazali te wyjaśnienia, choćby dlatego, że nie było pewne, czy takie rozmowy w ogóle prowadzili. Poza tym, gdyby nawet uznać, że rozmawiali z kredytobiorcami, przyjęcie przekazania im objętych zeznaniami informacji musiałoby nastąpić na podstawie domniemania faktycznego, które nie miało jednak wystarczających podstaw. Z doświadczenia życiowego wiadomo, że człowiekowi, nawet w przypadku zachowań rutynowych, czy nawet czysto mechanicznych, regularnie zdarzają się odstępstwa od nich. Poza tym zachowania rutynowe też podlegają zmianom w czasie i to, co od pewnego momentu było zapamiętaną rutyną, wcześniej mogło nią nie być. Natomiast zeznania świadków stanowiły wiarygodny dowód przekazania kredytobiorcom tych informacji, których otrzymanie powódka potwierdziła. Zeznania świadków posłużyły także do ustalenia, że wzór umowy, jak również kurs denominacji, nie były negocjowane. W tej części zeznania te były zgodne z zeznaniami powódki i nie budziły wątpliwości.

W niniejszej sprawie, z oczywistych względów, znaczenie dla jej rozstrzygnięcia mogły mieć jedynie zeznania powódki i dlatego Sąd dowód z przesłuchania stron ograniczył tylko do nich. Strony są osobami najbardziej zainteresowanymi wynikiem sprawy, skutkiem czego dowód z ich zeznań jest niepewnym źródłem poznania prawdy. Ponadto w chwili składania przez powódkę zeznań minęło ponad trzynaście lat od dnia podpisania umowy kredytu, co musiało mieć negatywny wpływ na możliwość przypomnienia sobie przez nich wszystkich okoliczności zawarcia umowy i to niezależnie od tego, że fakty te, jako dotyczące bardzo istotnej dla niej kwestii życiowej, mogły się jej mocniej wryć w pamięć. Przemawiało to za podejściem do tych zeznań z ograniczonym zaufaniem. Taka ich ostrożna ocena prowadziła jednak do wniosku, że są generalnie wiarygodne. W sposobie składania sprawiały wrażenie spontanicznych i szczerych. Powódka szczerze przyznawała, że wielu okoliczności nie pamięta. Niska szczegółowość jej zeznań była adekwatna do czasu, jaki upłynął od opisywanych wydarzeń. Jednocześnie w swojej treści zeznania te nie zawierały nielogiczności, a także pozostawały w zgodzie z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego a przede wszystkim nie były sprzeczne z żadnymi innymi wiarygodnymi dowodami.

Sąd oddalił wnioski obu stron o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, gdyż zmierzały one do ustalenia okoliczności nieistotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Podstawy dla takiej oceny będą wynikały z dalszych rozważań.

Sąd zważył, co następuje:

Powodowie domagali się zasądzenia nienależnych świadczeń, powołując się na to, że powódka i J. P. spełnili je na rzecz pozwanego w wykonaniu nieważnej umowy kredytu z 10 września 2009 r. nr (...). Jako podstawę nieważności wskazali sprzeczność umowy z prawem i zasadami współżycia społecznego (art. 58 k.c.) a nadto podnieśli, że do takiego skutku prowadzi usunięcie z niej niedozwolonych postanowień umownych. W związku z tym kwestia ważności umowy miała w sprawie pierwszorzędne znaczenie.

Umowa, której dotyczył spór, ma charakter umowy kredytu denominowanego do waluty obcej, spłacanego w walucie polskiej. Tego rodzaju umowa wykształciła się w obrocie jako podtyp umowy kredytu. Charakteryzuje się ona tym, że kwota kredytu zostaje wyrażona w walucie obcej, ale w dniu wypłaty jest przeliczana na złote według zasad przewidzianych w umowie i wypłacana kredytobiorcy w złotych; również raty kredytu są wyrażone w walucie, ale w terminach płatności są spłacane w złotych po przeliczeniu z waluty, według kursu ustalanego na zasadach przewidzianych w umowie.

Zastosowanie konstrukcji denominacji kredytu do waluty obcej nie narusza istoty umowy kredytu wyrażonej w art. 69 ust. 1 prawa bankowego, która polega na tym, że bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę środków pieniężnych a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie oraz zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty (por. wyroki Sądu Najwyższego z 25 marca 2011 r., IV CSK 377/10, z 29 kwietnia 2015 r., V CSK 445/14, z 18 maja 2016 r., V CSK 88/16, nie publ.). Jednak w okolicznościach sprawy nie przesądzało to o ważności przedmiotowej umowy kredytu.

Stosownie do art. 353 1 k.c., strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Jak z tego wynika, artykuł 353 1 k.c., wyrażający zasadę wolności (swobody) umów, wyznacza trzy granice tej wolności, którymi są: natura stosunku, ustawa i zasady współżycia społecznego. Natura umowy gospodarczej i generowanego przez nią stosunku sprowadza się generalnie do tego, że wyraża ona i pozwala realizować interes każdej ze stron, ponieważ zaś interesy te bywają przeciwstawne, istotę umowy stanowi uzgodnienie woli stron, wyrażającej ich interesy. Zgoda obydwu stron jest oczywistym wymogiem tak przy zawarciu umowy, jak i przy zmianach jej treści (por. uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 22 maja 1991 r., III CZP 15/91, OSNC 1992/1/1). Osiągnięcie przez strony porozumienia co do wszystkich ważnych dla nich kwestii decydujących o kształcie ich zobowiązań jest więc istotą umowy, a możliwość jednostronnego kształtowania przez jedną stronę zobowiązania własnego i drugiej strony, tej istoty podważeniem.

Sprzeczne z naturą umowy dwustronnie zobowiązującej zawieranej w obrocie gospodarczym, jest takie jej ukształtowanie, że jedna strona ma nieuzasadnioną swobodę w określeniu zobowiązania swojego i drugiej strony. Dlatego, przyznanie jednej stronie umowy takiego prawa jest dopuszczalne tylko, jeśli jest uzasadnione i tylko w granicach, wynikających z tego uzasadnienia.

W umowie kredytu, sprzeczne z jej naturą są takie postanowienia, które pozwalają bankowi na jednostronne i dowolne określanie rozmiaru zobowiązania własnego do wypłaty kwoty kredytu i zobowiązania kredytobiorcy do spłaty kredytu. W przypadku umowy kredytu denominowanego do waluty obcej, jako równoznaczne z postanowieniami wprost pozwalającymi bankowi na samodzielne określenie zobowiązania własnego - w zakresie wypłaty kredytu i zobowiązania kredytobiorcy - w zakresie spłaty kredytu, należy ocenić zapisy, które przyznają mu prawo do jednostronnego i swobodnego określenia kursu waluty w dniu wypłaty kredytu i w dniach płatności rat. Rozmiar zobowiązania banku do wypłaty kwoty kredytu wyznacza bowiem nie tylko jej wysokość w walucie, ale przede wszystkim jej równowartość w złotych. Jednocześnie, faktyczny rozmiar zobowiązania kredytobiorcy do zwrotu kwoty kredytu wyznacza nie wysokość rat kredytu w walucie, ale ich równowartość w złotych. Zatem, przyznanie bankowi w umowie kredytu denominowanego prawa do jednostronnego i swobodnego określenia kursu waluty w dniu wypłaty kredytu i w dniu płatności rat prowadzi do jednostronnego i swobodnego ustalania przez ten bank, zarówno kwoty kredytu podlegającej wypłacie, jak i wysokości świadczeń stanowiących realizację zobowiązania kredytobiorcy do zwrotu kapitału z oprocentowaniem, czyli głównych elementów wyznaczających zakres zobowiązań stron umowy. Takie postanowienia stanowią przekroczenie granic swobody stron w kształtowaniu umowy kredytu denominowanego do waluty obcej.

Powyższe uwagi prowadzą do wniosku, że jeśli w świetle treści umowy kredytu mieszkaniowego denominowanego do waluty obcej żadne szczególne okoliczności nie uzasadniają prawa banku do swobodnego określenia kursu waluty dla celów wypłaty kwoty (transz) kredytu i spłaty jego rat, aby umowa ta została ukształtowana w zgodzie z naturą stosunku prawnego, jaki kreuje, musi przewidywać taki sposób ustalenia kursu waluty dla celów wypłaty kredytu i określenia wysokości rat, który nie będzie miał cech jednostronności i dowolności, a więc będzie niezależny od decyzji banku i obiektywnie weryfikowalny. Przedmiotowa umowa kredytu nie spełnia tych warunków.

W § 13 ust. 1 i 2 Części Ogólnej Umowy ( (...)) przewidziano, że kredyt jest wypłacany w złotych w kwocie stanowiącej równowartość kwoty kredytu w walucie według kursu kupna tej waluty, zgodnie z Tabelą kursów, obowiązującą w Banku w dniu wypłaty i w momencie dokonywania przeliczeń kursowych. Z kolei w § 5 ust. 3 i 4 Części Szczególnej Umowy w zw. z § 15 ust. 7 pkt 2 lit. a) (...) przewidziano, że spłata kredytu będzie następować w złotych przez potrącenia z rachunku prowadzonego w złotych, przy czym potrącenia te będą następowały w wysokości stanowiącej równowartość kwoty raty wyrażonej w walucie według kursu jej sprzedaży obowiązującego w dniu płatności raty i w momencie dokonywania przeliczeń kursowych. Umowa nie określała sposobu ustalania kursów waluty. Zatem w żaden sposób nie ograniczała swobody Banku w ustalaniu kursu franka szwajcarskiego. Mógł on wyznaczać w swojej tabeli dowolny kurs dla umów kredytu denominowanego lub niektórych z nich (np. z określonego okresu czasu lub dla określonego przedziału kwotowego kredytu). Oznacza to, że w świetle umowy Bank miał pełną swobodę w określeniu wysokości kursu, po którym nastąpi przeliczenie kwoty kredytu i rat kredytu z waluty na złote.

Niczego w tym zakresie nie zmieniały postanowienia Części Ogólnej Umowy, pozwalające na spłatę rat w walucie, do której kredyt był denominowany, gdyż nie miały zastosowania w umowie stron. Było to prostą konsekwencją tego, że w jej części szczególnej wprost przewidziano spłatę kredytu z rachunku kredytobiorców prowadzonego w złotych, co eliminowało możliwość spłaty w walucie. Zatem, zgodnie z umową, w zakresie wysokości rat pozwany miał swobodę w określaniu rozmiaru zobowiązania powodów.

Z treści umowy nie wynikało żadne uzasadnienie dla przyjęcia przedstawionej swobody pozwanego w ustalaniu kursów franka szwajcarskiego. Również w toku procesu pozwany nie przedstawił żadnego przekonującego uzasadnienia dla takiego rozwiązania.

Podsumowując, postanowienia przedmiotowej umowy pozostawiały Bankowi pełną i nieuzasadnioną swobodę w jednostronnym określeniu kursu, po którym nastąpi przeliczenie kwoty kredytu i jego rat z waluty na złote. Tym samym postanowienia te dały Bankowi nieuzasadnioną możliwość jednostronnego określania rozmiaru własnego zobowiązania do wypłaty kredytu i zobowiązania kredytobiorcy do spłaty rat kredytu. To zaś sprawiło, że treść ukształtowanego w ten sposób stosunku prawnego kredytu była sprzeczna z właściwością (naturą) tego stosunku, co powodowało, że umowa były sprzeczna z prawem w rozumieniu art. 58 § 1 k.c. a przez to nieważna (co do takiego skutku, por. uchwałę Sądu Najwyższego z 13 stycznia 2011 r., III CZP 119/10, OSNC 2011/9/95).

Stwierdzenie bezwzględnej nieważności przedmiotowej umowy na wyżej wskazanej podstawie prawnej czyniło zbędnym rozważanie innych powołanych przez powodów podstaw nieważności. Sąd jednak uznał za celowe dokonanie także oceny umowy pod kątem zarzutu, że jest ona nieważna także z uwagi na niedozwolone postanowienia umowne. W rezultacie Sąd doszedł do przekonania, że zarzut ten jest uzasadniony.

Rozważania w tym zakresie należy rozpocząć od przytoczenia art. 385 1 § 1 k.c. Stanowi on:

§ 1. Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

§ 2. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.

§ 3. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

§ 4. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje.

Powyższy przepis stanowi implementację do polskiego prawa dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Rodzi to obowiązek dokonywania jego wykładni w taki sposób, który pozwala urzeczywistnić cele tej dyrektywy. Dlatego w ramach tej wykładni należy brać pod uwagę treść tej dyrektywy i dotyczące jej orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ( (...)) (por. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).

Z art. 385 1 § 1 k.c. wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są takie, które: 1) znajdują się w umowie zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem, jednak 2) nie zostały z nim indywidualnie uzgodnione a przy tym 3) kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszając jego interesy oraz 4) nie dotyczą głównych świadczeń stron, w tym ceny lub wynagrodzenia, o ile świadczenia te są jednoznacznie określone.

Niewątpliwe jest, że przy umowie, której dotyczy proces, Bank działał jako przedsiębiorca. Równie niewątpliwe jest, że kredytobiorcy zawarli ją jako konsumenci w rozumieniu art. 22 1 k.c. Stanowi on, że za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Kredytobiorcy zawarli umowę w celu zaspokojenia swoich potrzeb mieszkaniowych, bez jakiegokolwiek związku z działalnością gospodarczą powódki. Przeciwnych twierdzeń pozwany nie wykazał.

Postanowienia umowy kredytu, regulujące klauzulę przeliczeniową (§ 1 ust. 1 (...), § 1 ust. 2 (...), § 13 ust. 1 i 2 (...) i § 15 ust. 7 pkt 2 lit. a) (...)), nie zostały z kredytobiorcami indywidualnie uzgodnione. Podkreślenia wymaga, że postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie jest takie, którego treść konsument mógł negocjować, lecz tylko takie, które rzeczywiście powstało na skutek negocjacji. Pozwany nie wykazał indywidualnego wynegocjowania powyższych klauzul, więc nie można było przyjąć takiego stanu rzeczy, tym bardziej, że było to sprzeczne z zeznaniami powodów i świadków (art. 385 1 § 4 k.c.).

Klauzula przeliczeniowa określa główne świadczenia stron przedmiotowej umowy kredytu.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyjaśnił, że za warunki umowne, które objęte są zakresem pojęcia „określenia głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. W szczególności takie znaczenie mają warunki umowy dotyczące ryzyka kursowego w kredytach indeksowanych i denominowanych do waluty obcej (por. wyroki z 26 lutego 2015 r., C-143/13, B. M. i I. O. M. v. S. V. România SA, (...) 2015, nr 2, poz. I-127, pkt 54, z 20 września 2018 r., C-51/17, O. Bank (...). i O. Faktoring K. Z. v. T. I. i E. K.., (...) 2018, nr 9, poz. I-750., pkt 68, z 14 marca 2019 r., C-118/17, Z. D. v. E. Bank H. Z.., pkt 48, 52 i z 3 października 2019 r., C-260/18, K. D. i J. D. v.R. Bank (...), pkt 44).

W umowie kredytu denominowanego do waluty obcej postanowienia regulujące denominację charakteryzują tę umowę jako podtyp umowy kredytu, stanowią o istocie wynikających z niej zobowiązań stron, w tym dotyczących ponoszenia przez kredytobiorców ryzyka kursowego. Ponadto postanowienia te pozwalają osiągnąć podstawowy cel umowy: obniżyć oprocentowanie kredytu (a więc jego podstawowy koszt) i uczynić go bardziej dostępnym i (pozornie) bardziej atrakcyjnym, w zamian za przyjęcie przez kredytobiorcę na siebie całego ryzyka kursowego. W tym kontekście są to też postanowienia regulujące cenę kredytu w rozumieniu art. 385 1 § 1 in fine k.c.

Powyższe oznacza, że zapisy klauzuli przeliczeniowej mogły być uznane za niedozwolone postanowienia umowne tylko w razie stwierdzenia, że nie są jednoznaczne.

Wykładnia art. 385 1 § 1 k.c. w zakresie wymogu jednoznacznego sformułowania postanowień określających główne świadczenia stron umowy, jako wyłączającego możliwość uznania ich za niedozwolone, ponownie wymaga odwołania się do orzecznictwa (...). Za reprezentatywny w tym zakresie można uznać wyrok z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16.

Trybunał podkreślił w nim, że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do ich zrozumiałości pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez dyrektywę 93/13 system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. Dlatego, powinien on być rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, płynące dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.

Dalej Trybunał, odnosząc się już bezpośrednio do kredytu denominowanego do franka szwajcarskiego wskazał, że w przypadku takiej umowy dyrektywa 93/13 nakłada na bank dwa obowiązki. Po pierwsze, kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Po drugie, bank musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie.

Uogólniając powyższe wymagania (...) podkreślił, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (por. wyrok z 20 września 2017 r., C-186/16, R. P. A. i in. v. (...) SA, (...) 2017, nr 9, poz. I-703, pkt 44, 45, 50 i 51 oraz powołane tam wyroki).

W świetle art. 6 k.c. to na pozwanym spoczywał obowiązek udowodnienia spełnienia wymogów pozwalających uznać, że postanowienia klauzuli denominacyjnej zostały sformułowane w sposób jednoznaczny w wyżej przedstawionym rozumieniu. Na tę okoliczność pozwany zaoferował zeznania świadków i powodów, zapisy umowy i treść oświadczenia kredytobiorców zawartego we wniosku kredytowym. Powódka nie potwierdziła stanowiska pozwanego. Zeznania świadków okazały się w tym zakresie nieprzydatne. Również treść dokumentów nie pozwalała na przyjęcie jednoznaczności klauzuli przeliczeniowej.

Po pierwsze, klauzula ta stanowiła główny wyróżnik i oś umowy, dlatego powinna być jednoznacznie wysłowiona. Także mechanizm jej działania powinien być opisany w taki sposób, aby jasne było jego fundamentalne znaczenie i aby ujawnić jego istotę i wszystkie konsekwencje. Tymczasem w przedmiotowej umowie omawiana klauzula nie została jasno zapisana a do tego została rozczłonkowana i poszczególne jej elementy zostały umieszczone w różnych miejscach umowy. Wymóg jednoznaczności nie został dochowany także z uwagi na niską komunikatywność użytych przy formułowaniu klauzuli zdań. Są to zdania wielokrotnie złożone, operujące niezrozumiałym dla przeciętnego konsumenta żargonem bankowym. Przy jednokrotnym przeczytaniu są one nieczytelne nawet dla prawnika a tym bardziej dla przeciętego konsumenta. Taki sposób zapisania klauzuli powodował, że konieczne było szczególnie jasne i dokładne objaśnienie kredytobiorcom jej postanowień - czego pozwany nie wykazał.

Po drugie, oświadczenia kredytobiorców zawarte we wniosku kredytowym nie świadczyły o spełnieniu przez pozwanego obowiązku informacyjnego, gdyż mają charakter blankietowy, co nie pozwala na ustalenie, udzielenie jakich konkretnie informacji i wyjaśnień kryje się za ich ogólnikową treścią. Z ich treści nie tylko nie wynika dokładny zakres udzielonych informacji, ale też to, czy były one prawdziwe i rzetelne oraz czy zostały przekazane w sposób zrozumiały dla przeciętnego konsumenta. Dlatego na podstawie tych oświadczeń nie można było przyjąć, że Bank wypełnił wobec kredytobiorców swój obowiązek informacyjny w sposób, o jakim mowa w orzecznictwie (...). Podkreślenia wymaga, że w tym zakresie nie byłaby wystarczająca ogólna i oczywista dla każdego informacja, że kurs franka może wzrosnąć, czy nawet wyjaśnienie, że spowoduje to nie tylko wzrost rat kredytu w złotych, ale też wyrażonego w złotych salda zadłużenia. Wymóg rzetelności nakazywał pokazanie konsekwencji, jakie dla kredytobiorców może nieść taki wzrost w okresie, na który umowa miała być zawarta. Wymagało to pokazania, jak dotychczas kształtował się kursu franka szwajcarskiego w długim okresie (co najmniej takim samym, jak ten, na jaki miała zostać zawarta umowa) w stosunku do złotego i zbudowanie symulacji opartej na analogicznym wzroście kursu w okresie, na który umowa miała zostać zawarta.

Po trzecie, w ramach obowiązku informacyjnego konieczne było uprzedzenie kredytobiorców o poważnym ryzyku skokowego wzrostu kursu franka szwajcarskiego. Gospodarkę światową cyklicznie dotykają różnej natury kryzysy. W takich okresach w krajach o słabszych od szwajcarskiej gospodarce, takich jak Polska, waluty miejscowe osłabiają się względem franka szwajcarskiego i to niekiedy bardzo gwałtownie. Przy czym z reguły później nie odrabiają całości strat. Podobnie się dzieje w przypadku lokalnych kryzysów gospodarczych obejmujących tylko dany kraj lub region. Dlatego, wyjaśniając kredytobiorcom ryzyko walutowe, należało przywołać znane z historii sytuacje, które wywołały skokowy wzrost kursu franka szwajcarskiego w stosunku do walut innych krajów i uświadomić im, że prawdopodobieństwo zmaterializowania się w Polsce takiego niekorzystnego scenariusza jest tym wyższe, im dłuższy jest okres kredytowania. W dacie zawarcia umowy pojawienie się w perspektywie kolejnych 12 lat kryzysu gospodarczego, powodującego gwałtowny wzrost kursu franka szwajcarskiego, było co najmniej bardzo prawdopodobne. Dlatego konieczne było przedstawienie kredytobiorcom (np. na dostępnych historycznych przykładach z innych krajów, jak Australia czy Włochy), w jaki sposób taki gwałtowny wzrost kursu może wpłynąć na ich obciążenia finansowe na różnych etapach wykonywania umowy. Te wymogi nie zostały przez Bank wypełnione.

Po czwarte, z dokonanych ustaleń wynika, że przy omawianiu przedmiotowej umowy kredytu pośrednik nie tylko nie wypełniły w stosunku do kredytobiorców obowiązku informacyjnego w zakresie skali ryzyka walutowego, ale przez zapewnienia o stabilności kursu franka szwajcarskiego, bezpodstawnie umniejszył to ryzyko, w praktyce uniemożliwiając im ocenę jego rzeczywistego rozmiaru.

W wyniku powyższych rozważań Sąd przyjął, że postanowienia umowne, regulujące klauzulę przeliczeniową, nie są sformułowane w sposób jednoznaczny, a to, mimo że określają główne świadczenie stron, otwierało drogę do ich oceny pod kątem abuzywności.

Art. 385 1 § 1 k.c. wprowadza dwuelementowe kryterium oceny, czy postanowienie umowy kształtujące prawa i obowiązki konsumenta ma charakter niedozwolony. Elementami tymi są sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta.

„Dobre obyczaje” to klauzula generalna, której zadaniem jest wprowadzenie możliwości dokonania oceny treści umowy w świetle norm pozaprawnych. Chodzi przy tym o normy moralne i obyczajowe, akceptowane powszechnie albo w określonej sferze, na przykład w obrocie profesjonalnym, w określonej branży, w stosunkach z konsumentem itp. Zatem przez dobre obyczaje należy rozumieć pozaprawne reguły postępowania wyznaczane przez etykę, moralność i społecznie aprobowane zwyczaje. W obrocie konsumenckim są to więc takie wymogi jak: szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, lojalność, rzetelność czy fachowość. Sprzeczne z dobrymi obyczajami będą postanowienia umów, które nie pozwalają na realizację tych wartości. W szczególności dotyczy to takich postanowień, za pomocą których przedsiębiorca kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób nieuwzględniający jego słusznych interesów (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, OSNC 2008/7–8/87).

Rażące naruszenie interesów konsumenta jest elementem oceny, które wprowadza wymóg prawnie istotnego stopnia sprzeczności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami. Ustawodawca posłużył się w art. 385 1 k.c. pojęciem rażącego naruszenia interesów konsumenta, co mogłoby sugerować ograniczenie stosowania tego przepisu tylko do przypadków bardzo poważnych, wręcz skrajnych. Jednak w art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 ta sama przesłanka została określona jako spowodowanie poważnej i znaczącej nierównowagi wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. W tej sytuacji wymóg dokonywania wykładni art. 385 1 k.c. w zgodzie z postanowieniami i celem dyrektywy 93/13 powoduje konieczność rozszerzającej wykładni pojęcia rażącego naruszenia interesów konsumenta, celem objęcia nim również przypadków naruszeń poważnych, choć nie rażących w tradycyjnym rozumieniu tego słowa w polskim prawie cywilnym. Rażące naruszenie interesów konsumenta ma więc miejsce, gdy postanowienia umowy poważnie odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron, skutkując nieusprawiedliwioną dysproporcją na niekorzyść konsumenta.

Podsumowując powyższe uwagi, wskazać można, że w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta takie postanowienia umowne, które, przez nielojalne, nierzetelne, czy nieuczciwe wykorzystanie zaufania konsumenta i braku po jego stronie odpowiedniej wiedzy, powodują nieusprawiedliwioną, poważną nierównowagę kontraktową na korzyść przedsiębiorcy.

Przed przystąpieniem do oceny klauzul przeliczeniowej w przedmiotowej umowie pod kątem zgodności z dobrymi obyczajami, należy jeszcze podkreślić, że stosownie do art. 385 2 k.c., oceny tej dokonuje się według stanu z chwili podpisania umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie, będące przedmiotem oceny. Zatem, przy dokonywaniu oceny niedozwolonego charakteru postanowienia umownego nie ma żadnego znaczenia, w jaki sposób umowa była przez strony wykonywana (por. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2 i powołane tam orzecznictwo). W szczególności nie jest ważne, czy przedsiębiorca rzeczywiście korzystał z możliwości, jakie wynikały z korzystnego dla niego brzmienia postanowień umownych. Innymi słowy, jeśli zapisy umowy dawały przedsiębiorcy możliwość naruszenia interesów konsumenta, dla przyjęcia ich niedozwolonego charakteru nie jest istotne, czy przedsiębiorca z tych zapisów skorzystał. Dlatego w sprawie nie miało znaczenia to, w jaki sposób pozwany ustalał kurs waluty, w szczególności czy robił to rzetelnie i uczciwie.

Oceniając klauzulę przeliczeniową, w pierwszej kolejności podkreślić trzeba, że kredytobiorcy nie mieli możliwości wyboru waluty, w której kredyt będzie wypłacony. Powodowie nie mieli też realnej możliwości spłaty kredytu w walucie, gdyż pośrednik wypełnił za nich wniosek kredytowy i nie poinformował ich o istnieniu takiej opcji. Przy czym wskazać trzeba, że nawet gdyby kredytobiorcy sami dokonali wyboru opcji spłaty kredytu w złotych, to mogłoby to mieć znaczenie dla oceny klauzuli przeliczeniowej, tylko gdyby pozwany wykazał, że dokonali takiego wyboru po wszechstronnym poinformowaniu ich o jego konsekwencjach. Takie okoliczności nie zostały jednak wykazane.

Za pomocą klauzuli denominacyjnej kredytobiorcy zostali w sposób nieuzasadniony obciążeni całością ryzyka deprecjacji franka szwajcarskiego w okresie do uruchomienia ostatniej transzy kredytu oraz całością ryzyka aprecjacji franka szwajcarskiego przez cały okres spłaty kredytu. Zaznaczyć trzeba, że podstawą analizy rozłożenia ryzyka walutowego w umowie mogła być jedynie jej treść.

Niewątpliwie nałożenie na konsumenta jakiegoś rodzaju ryzyka w umowie kredytu jest dopuszczalne. Jest też częste, gdyż wiąże się chociażby z konstrukcją klauzuli zmiennego oprocentowania, obecnej także w umowie stron. Klauzula taka w przypadku kredytu w złotych może być jednak usprawiedliwiona, jako rozsądna cena za pozyskanie kwoty kredytu. Jednak w przedmiotowej umowie klauzula przeliczeniowa w sposób nieporównanie większy niż klauzula zmiennego oprocentowania podniosła ryzyko kredytobiorców. Wzrost oprocentowania kredytu prowadzi do wzrostu rat, jednak nie rośnie saldo zadłużenia kredytobiorcy. Tymczasem w przypadku kredytu denominowanego, wzrost kursu waluty oznacza jednoczesny wzrost rat i wysokości pozostałego do spłaty zadłużenia wyrażonego w złotych.

Obciążenie kredytobiorców całością ryzyka aprecjacji franka szwajcarskiego nastąpiło w sposób nietransparentny. Na etapie przedumownym nie zostali oni uprzedzeni o ponoszeniu całości ryzyka kursowego ani o jego bardzo znacznym rozmiarze.

Skutkiem nałożenia na kredytobiorców całości ryzyka zmiany kursu franka szwajcarskiego, było bardzo nierównomierne i niesprawiedliwe rozłożenie ogólnego ryzyka ponoszonego przez obie strony w związku z zawarciem umowy. W świetle jej postanowień Bank ryzykował stratę znacznej części kwoty, którą wypłacił w ramach kredytu. Strata taka mogła nastąpić w razie szybkiego i radykalnego spadku wartości franka szwajcarskiego. Biorąc pod uwagę realia ekonomiczne, było to ryzyko znikome i z pewnością znacznie mniejsze niż ryzyko silnego wzrostu kursu w długim okresie. Przy tym Bank mógł zabezpieczać się przed ryzykiem zmian kursowych pozaumownie, przez odpowiednie operacje na rynku finansowym i czynił to. W świetle treści umowy Bank ryzykował też tym, że kredytobiorcy staną się niewypłacalni. Jednak ryzyko to w znacznym stopniu ograniczył przez uzyskanie hipotek na ich nieruchomości. Tymczasem ich sytuacja przedstawiała się zupełnie inaczej. W wyniku wzrostu kursu franka wysokość ich zobowiązania kredytowego w przeliczeniu na złote mogła przewyższyć nie tylko wartość kredytowanej nieruchomości, ale też całego ich majątku. Ponadto wzrost kursu franka mógł spowodować po ich stronie brak możliwości spłaty rat przy niezmienionym poziomie ich realnych dochodów. Umowa zaś nie dawała im żadnych skutecznych narzędzi zapobieżenia negatywnym skutkom znacznej aprecjacji franka szwajcarskiego i nie mieli też praktycznie żadnych możliwości pozaumownego zabezpieczenia swojego ryzyka z tym związanego.

Wprowadzenie do umowy stron klauzuli przeliczeniowej nastąpiło z wykorzystaniem przewagi kontraktowej Banku i zaufania, jakim się u kredytobiorców cieszył. Bank, dysponując nieporównanie większymi niż oni możliwościami oceny ryzyka kursowego oraz mogąc - w przeciwieństwie do nich - efektywnie zabezpieczyć się przed nim, wprowadził do umowy klauzulę przeliczeniową w kształcie, w którym chroniła jego interes ekonomiczny, kosztem kredytobiorców.

Klauzula przeliczeniowa pozostawiała też Bankowi nieograniczoną swobodę w kształtowaniu kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego, które będą miały zastosowanie do wypłaty i spłaty kredytu. Kredytobiorcy nie zostali poinformowani o skali dodatkowych obciążeń finansowych, które z tego tytułu będą musieli ponosić. Postanowienia te nie pozwalały im też w każdej chwili samodzielnie ustalić wysokości stosowanego przez pozwanego kursu wymiany (por. wyrok (...) z dnia 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20 M.P. i B.P. v. „A.”, pkt 1 sentencji i pkt 55 uzasadnienia).

W orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego ukształtowany jest pogląd, że postanowienia umowy pozwalające bankowi na określenie wysokości należności obciążającej konsumenta na podstawie własnych tabel kursowych, bez wskazania obiektywnych kryteriów ustalania kursów, jest niedozwolonym postanowieniem umownym w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134, z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, z 19 września 2018 r., I CNP 39/17, z 24 października 2018 r., II CSK 632/17, z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18 i z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, nie publ., z 10 maja 2022 r., (...) 285/22, OSNC ZD 2022/4/45).

Powyższe uwagi prowadzą do wniosku, że klauzula przeliczeniowa w sposób niesprawiedliwy, nielojalny i nieuczciwy prowadziła do poważnego i nieusprawiedliwionego uprzywilejowania pozycji Banku w umowie kredytu.

Z tych przyczyn klauzule denominacyjną i tabel kursowych Sąd uznał za niedozwolone postanowienia umowne, o których mowa w art. 385 1 § 1 k.c.

Art. 385 1 § 1 k.c. wprowadza sankcję niezwiązania konsumenta niedozwolonymi postanowieniami umownymi. W okolicznościach sprawy prowadziło to do nieważności przedmiotowej umowy kredytu.

Brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem umownym oznacza, że nie wywołuje ono żadnych skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu. Konsument może następczo udzielić świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną albo podjąć decyzję przeciwną (odmówić zgody), co spowoduje trwałą bezskuteczność (nieważność) niedozwolonego postanowienia. Jeżeli umowa bez klauzuli abuzywnej nie może wiązać stron, dzieli los klauzuli. W sytuacji, w której klauzula abuzywna stała się definitywnie bezskuteczna (nieważna) wskutek odmowy jej potwierdzenia przez konsumenta, o obowiązywaniu umowy decyduje to, czy weszła w jej miejsce jakaś regulacja zastępcza. To zaś zależy od tego, czy całkowita i trwała bezskuteczność (nieważność) umowy naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje, czemu może on wiążąco zaprzeczyć, sprzeciwiając się utrzymaniu umowy (por. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56 i powołane tam orzecznictwo (...)).

Powodowie świadomie i swobodnie odmówili wyrażenia zgody na wyżej wskazane klauzule abuzywne, czego wyrazem był już pozew i co jasno potwierdzili w toku rozprawy. Spowodowało to trwałą bezskuteczność (nieważność) tych klauzul. Funkcjonowanie przedmiotowej umowy kredytu bez ich postanowień nie było możliwe.

Klauzula denominacyjna decyduje o istocie umowy stron. Jej eliminacja jest niemożliwa bez zmiany jej charakteru. Usunięcie klauzuli denominacyjnej doprowadziłoby do zaniknięcia ryzyka kursowego, które bezpośrednio wynika z denominacji kredytu do waluty (por. wyrok (...) z 14 marca 2019 r., C-118/17, Z. D. v. E. Bank H. Z.., pkt 48 i 52). Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego tak dla umowy kredytu denominowanego, jak i indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134 i z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, nie publ. z dnia 13 maja 2022 r., (...) 405/22, nie publ.)

Wyłączenie z umowy klauzuli przeliczeniowej powodowałaby niemożność spłaty kredytu w złotych, co przewidywała ona w § 5 ust. 3 i 4 (...).

W konsekwencji powyższych uwag należało uznać, że wyeliminowanie z przedmiotowej umowy niedozwolonych postanowień prowadzi do jej nieważności.

Powodowie, uprzedzeni o możliwych, negatywnych skutkach nieważności umowy, sprzeciwili się jej utrzymaniu. Ich oświadczenia zostały złożone w oparciu o pełną, dostępną wiedzę i świadomość skutków nieważności umowy. Powodowało to jej definitywną nieważność.

Podsumowując dotychczasowe rozważania, Sąd uznał, że przedmiotowa umowa kredytu jest nieważna na podstawie art. 58 § 1 k.c. z powodu sprzeczności z art. 353 1 k.c. Sąd doszedł też do przekonania, że nawet gdyby umowę uznać za ważną z punktu widzenia art. 353 1 k.c., to i tak do jej nieważności prowadzi wyeliminowanie z niej niedozwolonych postanowień, gdyż w ten sposób zostaje pozbawiona elementów decydujących o istocie umowy kredytu denominowanego do waluty obcej, a więc umowy, której zawarcie było wolą stron.

W związku z powyższym należało rozważyć konsekwencje nieważności umowy.

Zgodnie z art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Z kolei art. 410 § 1 k.c. stanowi, że powyższy przepis stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Stosownie zaś do art. 410 § 2 k.c., świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.

Świadczenie spełnione w wykonaniu nieważnej czynności prawnej jest objęte ostatnią z wymienionych w art. 410 § 2 k.c. kondykcji - czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia ( condictio sine causa). W przypadku nieważności umowy kredytu kredytobiorcy i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w jej wykonaniu (por. wyżej już powołana uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21).

W okresie objętym pozwem, w wykonaniu umowy kredytu kredytobiorcy zapłacili pozwanemu 542.883,76 zł i 58.873,85 CHF. Zatem w zakresie żądania zapłaty powództwo było zasadne. Powódce przysługiwał połowa tych kwot, jako spełnionych z jej majątku albo stanowiących przypadający jej udział w majątku wspólnym po śmierci męża. Natomiast druga połowa w wyżej wskazanych kwot, z uwagi na dokonany między powodami – spadkobiercami zmarłego powoda J. P. – dział spadku w zakresie wierzytelności przysługującej im od pozwanego, należała się wszystkim powodom w częściach odpowiadających ich udziałom w tej wierzytelności, wynikającym z dokonanego działu spadku.

Przeciwko roszczeniu pozwu pozwany zgłosił zarzuty przedawnienia, braku obowiązku zwrotu wzbogacenia na podstawie art. 411 pkt 1 i 2 k.c. oraz zatrzymania.

Roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, w tym o zwrot nienależnego świadczenia, o ile nie są związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, przedawniają się w ogólnym terminie z art. 118 k.c. in principio (por. uchwała Sądu Najwyższego z 25 listopada 2011 r., III CZP 67/11, OSNC 2012/6/69 oraz wyroki Sądu Najwyższego z 17 grudnia 1976 r., III CRN 289/76 i z 25 lutego 2005 r., II CK 439/04, nie publ.). Roszczenie o zwrot nienależnych świadczeń w postaci rat odsetkowych uiszczonych w wykonaniu nieważnej umowy kredytu, nie jest roszczeniem o świadczenie okresowe, tylko spełniane w częściach. Nie podlega więc trzyletniemu, ale ogólnemu terminowi przedawnienia.

Przede wszystkim jednak, bieg terminu przedawnienia roszczeń restytucyjnych konsumenta nie może się rozpocząć zanim dowiedział się on lub, rozsądnie rzecz ujmując, powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia. Dopiero bowiem wówczas mógł wezwać przedsiębiorcę do zwrotu świadczenia (por. wyżej powoływaną uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, uchwałę Sądu Najwyższego z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, OSNC 2021/6/40, wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, nie publ.). Pozwany nie wykazał, aby kredytobiorcy dowiedzieli się o niedozwolonym charakterze klauzuli przeliczeniowej przed rokiem 2020 r., w którym skierowali do niego wezwanie do zapłaty. Tym samym nie wykazał przedawnienia roszczenia.

Nieskuteczne było powołanie się przez pozwanego na art. 411 pkt 1 k.c., bowiem z jego brzmienia wprost wynika, że przewidziany w nim brak możliwości żądania zwrotu świadczenia nienależnego nie obejmuje sytuacji, gdy jego spełnienie nastąpiło w wykonaniu nieważnej umowy.

Art. 411 pkt 2 k.c. jest w orzecznictwie interpretowany wąsko i w praktyce stosowany głównie w odniesieniu do świadczeń quasi-alimentacyjnych czy związanych ze stosunkiem pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 3 lutego 2011 r., I CSK 286/10, M. Praw. 2011, nr 24, s. 134). Nie ma potrzeby sięgania do niego w sytuacji, w której wzbogacony środkami pieniężnymi wypłaconymi przez bank w wykonaniu nieważnej umowy kredytu jest prawnie (a nie tylko moralnie) zobowiązany do jej zwrotu (por. uchwała Sądu Najwyższego z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, OSNC 2021/6/40).

Zgodnie z art. 496 k.c., który na mocy art. 497 k.c. ma zastosowanie w wypadku nieważności umowy wzajemnej, jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot.

Prawo zatrzymania przysługuje tylko stronom umowy wzajemnej, a umowa kredytu nie jest umową wzajemną. Umowa dwustronnie zobowiązująca jest umową wzajemną tylko wówczas, gdy jej strony zobowiązują się w taki sposób, że świadczenie jednej z nich ma być odpowiednikiem świadczenia drugiej (art. 487 § 2 k.c.). Oznacza to, że strony spełniają świadczenia ekwiwalentne, ale których przedmiot jest różny. Ten różny przedmiot świadczeń jest istotą umowy wzajemnej. W umowie kredytu przedmiot świadczeń obu stron jest identyczny, gdyż są nim pieniądze. Nie jest więc ona umową wzajemną i nie jest objęta hipotezą art. 496 k.c.

Nie ma potrzeby poszukiwania podstaw do stosowania art. 496 k.c. do umowy kredytu. W przypadku nieważności takiej umowy i konieczności zwrotu wzajemnych świadczeń, właściwą i wystarczającą ochronę zapewnia jej stronom możliwość dokonania potrącenia i zgłoszenia zarzutu potrącenia. Jeśli z jakiegoś względu potrącenie nie jest możliwe albo nie zostało dokonane, nie ma powodu, żeby dłużnik mógł się wstrzymywać ze spełnieniem świadczenia, do którego jest zobowiązany.

Podkreślenia też wymaga, że uznanie zarzutu zatrzymania za skuteczny, uniemożliwiałoby osiągnięcie celów dyrektywy 93/13, a więc byłoby sprzeczne z zasadą efektywnej ochrony konsumentów.

W końcu wskazać trzeba, że zarzut zatrzymania nie mógł być uwzględniony także z uwagi na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Zgodnie z art. 5 k.c., nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Kredytobiorcy spłacili cały kredyt. Za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego trzeba uznać, towarzyszące prawu zatrzymania wymaganie, aby konsument zgromadził całą kwotę kapitału, aby móc uzyskać zwrot nienależnych świadczeń, zwłaszcza jeśli bank może się bronić potrąceniem.

Powodowie żądali zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie i żądanie to było w większości uzasadnione. Stosownie do art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Natomiast w myśl zdania pierwszego § 2 art. 481 k.c., jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie. Opóźnienie ma miejsce wówczas, gdy dłużnik nie spełnia świadczenia pieniężnego w terminie. Roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy. Zgodnie z art. 455 k.c., w takiej sytuacji świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.

Kredytobiorcy przed procesem - pismem z 19 października 2020 r. - wezwali pozwanego do niezwłocznej zapłaty 442.446,39 zł oraz 57.051,80 CHF, jako zwrotu wszystkich świadczeń spełnionych w wykonaniu umowy kredytu, w związku z jej nieważnością. Pozwany otrzymał wezwanie 22 października 2020 r. i odpowiedział odmownie. W okolicznościach sprawy wymóg niezwłoczności spełniałby zapłata dokonana przez pozwanego w ciągu 7 dni. Jest to minimalny czas potrzebny w rozbudowanej strukturze, jaką jest bank, na obieg dokumentów, zweryfikowanie żądania, zlecenie wypłaty i wykonanie przelewu. Dlatego pozwany popadł w opóźnienie 30 października 2020 r., więc w zakresie kwot 442.446,39 zł oraz 57.051,80 CHF żądanie odsetek od 18 listopada 2020 r. było uzasadnione.

W zakresie kwot objętych pismami rozszerzającymi powództwo z 15 lutego 2022 r. i z 10 czerwca 2022 r., rolę wezwania do zapłaty, o którym mowa w art. 455 k.c. spełniły same te pisma i doręczenie ich pozwanemu. Nastąpiło to odpowiednio 22 lutego 2022 r. i 22 czerwca 2022 r. Dlatego, zakresie kwot objętych tymi pismami, pozwany popadł w opóźnienie, za czas którego powodom przysługiwały odsetki, odpowiednio 1 marca 2022 r. i 30 czerwca 2022 r.

Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł, jak w punktach 1, 2, 3 i 4 wyroku.

Żądanie odsetek za okresy wcześniejsze niż wyżej wskazane było nieuzasadnione, więc w tym zakresie powództwo podlegało oddaleniu – pkt 5 wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie 6 wyroku na podstawie art. 100 zdanie drugie k.p.c. i art. 105 § 1 k.p.c. Powodowie ulegli tylko co do nieznacznej części swego żądania, co uzasadniało obciążenia pozwanego całością poniesionych przez nich kosztów – 11.834 zł. Składały się na nie opłata od pozwu 1.000 zł, opłaty skarbowe od pełnomocnictw 34 zł i wynagrodzenie pełnomocnika 10.800 zł.

SSO Marcin Garcia Fernandez