Sygn. akt XXVII Ca 2546/19
Dnia 25 marca 2021r.
Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: |
Sędzia Grzegorz Chmiel |
Sędziowie: |
Ada Sędrowska del. Joanna Przanowska-Tomaszek (spr.) |
Protokolant: |
Jacek Grzęda |
po rozpoznaniu w dniu 25 marca 2021r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z wniosku Skarbu Państwa - Prezydenta (...) W.
z udziałem (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.
o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie
na skutek apelacji wnioskodawcy
od postanowienia Sądu Rejonowego dla Warszawy Woli
z dnia 29 maja 2019 r. , sygn. akt II Ns 319/17
postanawia:
I. zmienić zaskarżone postanowienie w ten sposób, że:
1. stwierdzić, że Skarb Państwa - Prezydent (...) W. nabył przez zasiedzenie z dniem 02 września 1990 roku prawo własności nieruchomości położonej w W., składającej się z działek: nr (...) o pow. 0,0016 ha; nr (...) o pow. 0,0380 ha; nr (...) o pow. 0,1901 ha; nr(...) o pow. 0,0527 ha – wszystkie z obrębu (...), dla której Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie, X Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...) oraz nieruchomości położonej w W., składającej się z działki nr (...) o pow. 0,0470 ha, z obrębu (...), dla której Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie, X Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...);
2. zasądzić od (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa - Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej kwotę 12.500,00 zł (dwanaście tysięcy pięćset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego;
II. zasądzić od (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa - Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej kwotę 6.250,00 zł (sześć tysięcy dwieście pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej.
Sygn. akt: XXVII Ca 2546/19
Wnioskiem z dnia 18 kwietnia 2017 roku ( data prezentaty – k. 1), Skarb Państwa reprezentowany przez Prezydenta (...) W. wniósł o stwierdzenie nabycia przez zasiedzenie własności nieruchomości położonych w W., składających się z: działek o nr ewidencyjnych: (...) o pow. 0,0016 ha, (...) o pow. 0,0380 ha, (...) o pow. 0,1901 ha, (...) o pow. 0,0527 ha, wszystkie z obrębu (...), dla których prowadzona jest księga wieczysta nr (...) oraz działki nr (...) o pow. 0,0470 ha, również z obrębu (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...), na dzień 09 listopada 1970 roku, a najpóźniej 04 września 1982 roku w odniesieniu do gruntu składającego się z działek nr (...) oraz na dzień 09 listopada 1970 roku, a najpóźniej 01 stycznia 1975 roku w odniesieniu do gruntu oznaczonego jako działka nr (...). Ponadto, wnioskodawca domagał się zasądzenia od uczestnika (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa- Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
W uzasadnieniu wnioskodawca wskazał, że działki objęte wnioskiem w przeszłości stanowiły własność przedsiębiorstwa „(...) S.A. Podał, iż obecnie w dziale drugim ksiąg wieczystych prowadzonych dla ww. nieruchomości jako właściciel, niezgodnie ze stanem rzeczywistym, wskazane jest przedsiębiorstwo „(...) S.A.”, jednak rzeczywistym właścicielem jest uczestnik niniejszego postępowania - (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W.. Wnioskodawca wyjaśnił dalej, iż w dniu 09 listopada 1950 roku na mocy zarządzenia Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych ustanowiony został przymusowy zarząd państwowy nad firmą „Zakłady (...) w W.”. Z kolei orzeczeniem z dnia 30 sierpnia 1958 roku Minister Rolnictwa stwierdził, że „Zakłady(...) w W.” i należące do tej firmy stacje hodowlane objęte przymusowym zarządem państwowym, na podstawie ww. zarządzenia Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych, przeszło z mocy prawa, z wyjątkiem stacji hodowlanej w O., na własność Państwa z dniem 08 marca 1958 roku. W konsekwencji wszystkie działki składające się na nieruchomości, objęte przedmiotowym wnioskiem, zostały objęte przez Skarb Państwa w posiadanie na podstawie ww. orzeczenia Ministra Rolnictwa z dnia 30 sierpnia 1958 roku, a nawet można przyjąć, że na mocy zarządzenia z dnia 09 listopada 1950 roku. Wnioskodawca twierdził, że ostatecznie w dacie 30 sierpnia 1958 roku nastąpiło przejęcie przez Skarb Państwa przedsiębiorstwa „(...)”, w tym nieruchomości wchodzących w skład tegoż przedsiębiorstwa. Od tej chwili wnioskodawca przekonany był o przysługującym mu prawie do nich w oparciu o wydaną decyzję administracyjną i z tej przyczyny jest posiadaczem samoistnym nieruchomości w dobrej wierze, wykonując na niej zadania publiczne z zakresu oświaty nieprzerwanie i manifestując tym samym swoją wolę właścicielską na zewnątrz. Na terenie tym doszło m.in. do zbudowania szkoły podstawowej i przedszkola. Dopiero w 1996 roku na wniosek zarządu spółki akcyjnej „Zakłady (...) S.A.”, Minister Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej decyzją z dnia 30 kwietnia 1996 roku stwierdził nieważność zarządzenia Ministra Rolnictwa i Reformy Rolnej z dnia 09 listopada 1950 roku w przedmiocie ustanowienia przymusowego zarządu państwowego nad poprzednikiem prawnym uczestnika oraz stwierdził częściowo nieważność ww. orzeczenia nacjonalizacyjnego Ministra Rolnictwa z dnia 30 sierpnia 1958 roku, w części dotyczącej działek położonych przy ul. (...) w W. (nieobjętych wnioskiem). Z kolei decyzją z dnia 13 listopada 2012 roku Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi stwierdził także nieważność orzeczenia Ministra Rolnictwa z dnia 30 sierpnia 1958 w odniesieniu do pozostałej części nieruchomości, stanowiących wcześniej własność Zakładów(...) S.A. (w tym tych, których dotyczy niniejszy wniosek o zasiedzenie). Wnioskodawca wskazał również, że Zakłady (...)S.A., wcześniej niż przed 1994 rokiem nie podjęły działań zmierzających do odzyskania znacjonalizowanych nieruchomości, zaś na gruntach tych od wielu lat nieprzerwanie wnioskodawca prowadzi szkołę, przedszkole i obiekty służące tym placówkom. Tym samym w ocenie wnioskodawcy upłynął już okres niezbędny do ich zasiedzenia, tym bardziej, iż zgodnie z uprzednim stanem prawnym w przypadku posiadacza w dobrej wierze termin prowadzący do zasiedzenia nieruchomości wynosił 10 lat ( wniosek - k. 1-7).
W odpowiedzi na wniosek, złożonej w dniu 28 września 2017 roku ( data prezentaty – k. 96) uczestnik postępowania - (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie wniosku oraz domagał się zwrotu kosztów postępowania.
W uzasadnieniu uczestnik wskazał, że w przedmiotowym postępowaniu bieg terminu zasiedzenia ww. działek nie upłynął, ponieważ dotychczasowy właściciel był przez szereg lat pozbawiony możliwości skutecznego żądania zwrotu nieruchomości objętych wnioskiem - aż do dnia 01 maja 1996 roku. Zdaniem uczestnika, dopiero w dniu 01 maja 1996 roku poprzednik prawny uczestnika uzyskał możność skutecznego reprezentowania swoich praw, bowiem decyzją Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z dnia 30 kwietnia 1996 roku stwierdzono nieważność zarządzenia Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych z dnia 09 listopada 1950 roku. Wcześniej obowiązujące przepisy prawa, w tym ustawy z dnia 25 lutego 1958 roku o uregulowaniu stanu prawnego mienia pozostającego pod zarządem państwowym, która nadal obowiązuje, uniemożliwiały poprzednikowi prawnemu uczestnika dochodzenie jakichkolwiek roszczeń związanych z żądaniem zwrotu przedsiębiorstwa, w tym składników jego majątku. Ponadto, po zmianie ustroju poprzednik prawny uczestnika musiał dokonać ustalenia swojej reprezentacji. Wreszcie dopiero na skutek wydania decyzji nadzorczej z dnia 13 listopada 2012 roku uprawniony podmiot uzyskał pełną możliwość domagania się zwrotu przedmiotowych działek. Do tego zatem momentu albo był pozbawiony narzędzi służących odzyskaniu utraconych nieruchomości albo narzędzia te były bardzo ograniczone. Uczestnik twierdził nadto, iż przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Woli w Warszawie zostało zakończone postępowanie prowadzone pod sygn. akt I Ns 1052/09, w ramach którego rozpatrywany był analogiczny wniosek Skarbu Państwa o zasiedzenie działek innych niż te objęte wnioskiem, który został nieprawomocnie oddalony ( odpowiedź na wniosek - k. 96-104).
Postanowieniem wydanym w dniu 29 maja 2019 roku, w sprawie o sygn. akt II Ns 319/17, Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli w Warszawie oddalił wniosek (pkt 1) oraz zasądził od wnioskodawcy Skarbu Państwa Prezydenta (...) W. na rzecz uczestnika (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. kwotę 12.500,00 zł, tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego (pkt 2).
Swoje rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:
Zakłady (...) S.A. została zarejestrowana w Rejestrze Handlowym w dniu 20 stycznia 1922 roku, pod nr (...). Obecnie spółka figuruje w Krajowym Rejestrze Sądowym pod nr KRS (...).
Zarządzeniem z dnia 09 listopada 1950 roku Minister Rolnictwa i Reform Rolnych ustanowił przymusowy zarząd państwowy nad Zakładami (...)w W. wraz z należącymi do tej firmy stacjami hodowlanymi w O. pow. (...) i K. pow. (...). Przymusowy zarząd państwowy nad tym przedsiębiorstwem – zakładami powierzono K. F., oznaczając, że zarządzenie jest natychmiast wykonalne.
Następnie orzeczeniem z dnia 30 sierpnia 1958 roku, znak (...) Minister Rolnictwa stwierdził, że Zakłady (...) w W. i należące do niego stacje hodowlane objęte przymusowym zarządem Państwowym na podstawie zarządzenia Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych z dnia 8 listopada 1950 roku przeszły z mocy prawa, za wyjątkiem Stacji Hodowlanej w O., na własność Państwa z dniem 08 marca 1958 roku. Orzeczenie zgodnie z jego § 3 było podstawą do dokonania stosownych wpisów w księgach wieczystych w zakresie majątku przejętego przedsiębiorstwa.
Wnioskiem z grudnia 1950 roku zarządca przymusowy zgłosił do Sądu Okręgowego w Warszawie Wydziału Rejestrowego fakt ustanowienia zarządcy i wzór podpisu dla ustanowionego Zarządcy Przymusowego. Wpis zarządcy przymusowego nastąpił postanowieniem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 05 grudnia 1950 roku.
Decyzją z dnia 04 września 1972 roku Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej W. ustaliło lokalizację na budowę przedszkola na osiedlu (...)., na terenie położonym w W. przy ul. (...). Z treści ww. decyzji wynikało, że właścicielem ww. gruntu jest Skarb Państwa. Obecnie teren ten oznaczony jest jako działki ewidencyjne nr (...), natomiast pozostała część tych działek w tym nr (...) i (...), (...) i (...) stanowią teren przyległy do budynku przedszkolnego i są zagospodarowane jako plac zabaw dla dzieci. Decyzją z dnia 07 stycznia 1975 roku Wydział (...) Urzędu Dzielnicowego W. udzielił pozwolenia na wykonanie obiektu - przedszkola nr (...) na nieruchomości stanowiącej własność Skarbu Państwa, położonego w W. przy ul. (...), po zastosowaniu się do zawartych w ww. decyzji uwag. Otwarcie ww. przedszkola nastąpiło w dniu 10 października 1975 roku, a pierwszym dyrektorem placówki była J. N.. Od tego momentu do dnia dzisiejszego na ww. nieruchomościach nieprzerwanie funkcjonuje przedszkole, natomiast jednostką odpowiedzialną za jej prowadzenie jest Burmistrz Dzielnicy W..
Na nieruchomościach oznaczonych nr (...) i (...) znajduje się szkoła podstawowa wybudowana w oparciu o zaświadczenie lokalizacji szczegółowej nr (...) z dnia 21 lutego 1959 roku. Od momentu otwarcia do dnia dzisiejszego nieprzerwanie na ww. nieruchomościach funkcjonuje szkoła podstawowa nr (...) im. (...) w W.. Inwestorem obiektu była Dyrekcja (...). Pracownicy – kolejni dyrektorzy placówek szkoły i przedszkola, jako właściciela gruntu, na których te obiekty były posadowione traktowali Skarb Państwa. Do początku lat 90-tych nie zdarzyło się, aby ze strony „(...) założona w 1805 roku w W. S.A. jej reprezentant bądź akcjonariusz domagał się zwrotu którejkolwiek z nieruchomości objętych wnioskiem.
Pierwszy wniosek w przedmiocie żądania uchylenia przymusowego zarządu państwowego nad przedsiębiorstwem (...) został sporządzony w dniu 09 listopada 1990 roku przez W. M., tj. akcjonariusza tej spółki. Dyrektor Departamentu (...) w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej powziął wątpliwość odnośnie możności przypisania jej przymiotu strony postępowania administracyjnego. Na skutek powyższego wnioskiem z dnia 04 lutego 1994 roku złożonym do Sądu Gospodarczego dla m. st. Warszawa K. H., J. H., M. G., T. G., E. K. (1), H. M. oraz W. S. domagali się ustanowienia kuratora dla spółki Zakłady (...) założonej w 1805 roku S.A. Postanowieniem z dnia 30 marca 1994 roku Sąd Rejonowy dla m.st Warszawy Wydział XVI Gospodarczy w Warszawie ustanowił dla osoby prawnej Zakłady (...) założone w 1805 roku w W. S.A. w W. kuratora w osobie A. K..
W dniu 27 maja 1994 roku odbyło się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Spółki Zakłady (...), na którym ukonstytuował się zarząd spółki. Postanowieniem Sądu Rejonowego w Warszawie Wydziału XVI Gospodarczego z dnia 19 sierpnia 1994 roku dokonano wykreślenia w rejestrze prowadzonym dla spółki wpisu o zarządzie przymusowym i wpisano zarząd spółki w osobach A. K., M. G., J. M. (1), J. M. (2) oraz K. G.. Zarząd w składzie ww. osób w dniu 22 sierpnia 1994 roku ponowił wniosek o uchylenie orzeczenia z dnia 9 listopada 1958 roku.
Na wniosek Zarządu Spółki Akcyjnej – Zakłady (...) założone w 1805 roku w (...) S.A. z dnia 22 sierpnia 1994 roku, Minister Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej decyzją z dnia 30 kwietnia 1996 roku, nr (...) stwierdził nieważność zarządzenia Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych z dnia 9 listopada 1950 roku w sprawie ustanowienia przymusowego zarządu państwowego nad firmą „Zakłady (...)” w W. oraz stwierdził nieważność orzeczenia Ministra Rolnictwa z dnia 30 sierpnia 1958 roku o przejęciu na własność Państwa przedsiębiorstwa pod przymusowym zarządem państwowym - Zakłady (...) w W., w części dotyczącej działek położonych przy ul. (...) w W.: nr (...) i nr (...) w obrębie (...) oraz działki nr (...) w obrębie (...). Ponadto, w decyzji tej stwierdzono również, że orzeczenie Ministra Rolnictwa z dnia 30 sierpnia 1958 roku w części dotyczącej działek o nr (...) z obrębu (...) wydane zostało z naruszeniem prawa. Minister Rolnictwa odmówił w tej części stwierdzenia nieważności orzeczenia z dnia 30 sierpnia 1958 roku ze względu na to, że wywołało ono nieodwracalne skutki prawne w postaci rozdysponowania na rzecz Kuratorium (...).
Pozwem wniesionym do Sądu Okręgowego w Warszawie w dniu 19 listopada 1999 roku Zakłady (...) S.A. z siedzibą w W. wniosły o ustalenie, że przysługuje im prawo własności do nieruchomości położonej w W. przy ul. (...), (...) i (...), określonych dokładnie w treści wniosku. Po ostatecznym dwukrotnym rozszerzeniu powództwa w toku procesu oraz jego doprecyzowaniu żądanie objęło m.in. ustalenie, że przysługuje jej prawo własności wszystkich działek objętych przedmiotem niniejszego postepowania. Powództwo zostało prawomocnie oddalone. W uzasadnieniu wskazano na fakt związania sądu powszechnego decyzjami administracyjnymi w części, w której nie zostały one dotychczas uchylone oraz brak interesu prawnego w żądaniu ustalenia.
Pismem z dnia 19 stycznia 2010 roku „(...) S.A. wniosła do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi o stwierdzenie nieważności orzeczenia Ministra Rolnictwa z dnia 30 sierpnia 1958 roku, w części nieobjętej decyzją Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z dnia 30 kwietnia 1996 roku. Decyzją z dnia 13 listopada 2012 roku, znak:(...) Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi stwierdził ostatecznie nieważność orzeczenia Ministra Rolnictwa z dnia 30 sierpnia 1958 roku w części nieobjętej decyzją Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z dnia 30 kwietnia 1996 roku. Powyższa decyzja dotyczyła, m.in. wszystkich działek będących przedmiotem niniejszego postepowania.
Postanowieniami z dnia 06 kwietnia 2016 roku referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym dla Warszawy – Mokotowa w Warszawie X Wydziale Ksiąg Wieczystych, Dz. Kw.(...) i (...) dokonał wpisów w przedmiocie założenia ksiąg wieczystych dla nieruchomości gruntowych położonych w W. przy ul. (...) stanowiących działki nr (...) z obrębu (...) oznaczając jako właściciela „(...)” założone w 1805 roku w (...) S.A. z siedzibą w G.. Postanowieniami z dnia 03 sierpnia 2016 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w Warszawie X Wydział Ksiąg Wieczystych powyższe wpisy utrzymał w mocy.
Na mocy aktów notarialnych Rep. (...) (...) i Rep. (...)sporządzonych w dniu 17 czerwca 2016 roku przez M. S., notariusza w W., nieruchomości oznaczone działkami (...) zostały sprzedane przez „(...)S.A. z siedzibą w G. na rzecz (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W..
Od momentu powstania placówek Państwowego Przedszkola nr (...) oraz Szkoły Podstawowej nr (...) ich dyrekcja była przeświadczona, że teren, na którym znajdowały się budynki szkoły, przedszkola wraz z boiskiem i placem zabaw należały do Skarbu Państwa lub Miasta(...) W.
Pismem z dnia 29 lipca 2014 roku „(...) S.A. z siedzibą w G. zwróciła się z wnioskiem do Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia o zawezwanie do próby ugodowej Skarbu Państwa – Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o zapłatę kwoty 123.061.680,00 zł wraz z odsetkami tytułem odszkodowania za wydanie sprzecznej z prawem decyzji Ministra Rolnictwa z dnia 30 sierpnia 1958 roku, a skutkiem czego utraty własności m.in. nieruchomości oznaczonych nr (...), (...), (...), (...), (...) z obrębu (...).
Pismem z dnia 18 sierpnia 2014 roku „(...) S.A. z siedzibą w G. zwróciła się z wnioskiem do Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia o zawezwanie do próby ugodowej Miasta (...) W. o wydanie nieruchomości m.in. oznaczonych nr (...), (...), (...), (...), (...) z obrębu (...) oraz zapłaty odszkodowania.
Pismami z dnia 18 października 2016 roku uczestnik poinformował Dyrektora Państwowego Przedszkola nr (...) oraz Dyrektora Szkoły Podstawowej nr (...) o nabyciu przez niego prawa własności nieruchomości przy ul. (...), oznaczonych jako działki nr (...) z obrębu (...) od „(...)S.A. z siedzibą w G. celem doprowadzenia do wykupu ww. gruntów przez Skarb Państwa.
Sąd Rejonowy ustalił powyższy stan faktyczny w oparciu o wskazane wyżej dokumenty, których wiarygodność nie była kwestionowana przez strony, zaś Sąd I instancji nie miał podstaw, by czynić to z urzędu.
Sąd Rejonowy dał także wiarę zeznaniom przedstawiciela uczestnika w osobie prezesa M. K. i świadków B. M., D. C., W. K., A. S., E. K. (2), T. M.. W tym miejscu, Sąd I instancji podkreślił, że ww. świadkowie powołani zostali zasadniczo na okoliczności faktycznie przyznane przez pełnomocnika uczestnika, który nie kwestionował faktu uznawania przez kolejnych pracowników szkoły czy przedszkola, jako właściciela gruntu - Skarbu Państwa. Sąd Rejonowy zauważył przy tym, że okoliczności faktyczne tej sprawy pozostawały bezsporne, spór natomiast obejmował prawne konsekwencje uchylenia decyzji administracyjnych z roku 1950 i 1958, w kontekście spełnienia przesłanek do zasiedzenia nieruchomości objętych wnioskiem, co jednak stanowiło już ocenę prawną i z tej przyczyny zostało poddane ocenie przez Sąd I instancji w dalszej części uzasadnienia.
W ocenie Sądu Rejonowego, wniosek o zasiedzenie nieruchomości: działek ewidencyjnych oznaczonych nr (...) nie zasługiwał na uwzględnienie.
Zgodnie z treścią art. 172 § 1 k.c. w brzmieniu aktualnie obowiązującym posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie). Po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze (tak § 2). Stosownie zaś do treści art. 336 k.c. posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto nią faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny).
Sąd I instancji wskazał, że obligatoryjnymi przesłankami zasiedzenia są zgodnie z art. 172 k.c. władanie nieruchomością jako posiadacz samoistny oraz upływ ustawowego terminu zasiedzenia, przy czym terminy te na przestrzeni lat ulegały zmianie, o czym w dalszej części uzasadnienia. Posiadaczem samoistnym rzeczy jest ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel. Przy czym przy ocenie dobrej wiary u posiadacza nieruchomości decyduje chwila objęcia jej w posiadanie. Późniejsza zmiana świadomości posiadacza nie ma już znaczenia i nie uzasadnia przedłużenia terminu zasiedzenia do lat trzydziestu (postanowienie SN z 25 czerwca 2003 r., III CZP 35/03, Prok. i Pr. 2004, nr 2, s. 32). Wola posiadania jak właściciel (animus possidendi) nie oznacza woli nabycia własności. Chodzi tu o samo wykonywanie faktycznego władztwa w takim - zewnętrznie - zakresie, w jakim wykonuje je właściciel. Władanie „jak właściciel" (animus rem sibi habendi) jest kategorią stanu faktycznego wskazującego na rzeczywistą wolę posiadacza, tzn. na samoistny charakter posiadania. W postanowieniu z dnia 17 czerwca 2014 roku, w sprawie o sygn. akt I CSK 309/14, Sąd Najwyższy wyraził pogląd, w pełni podzielany przez Sąd Rejonowy, zgodnie z którym „samoistnym posiadaczem nieruchomości w rozumieniu art. 172 k.c. jest ten, który nią włada jak właściciel (art. 336 k.c.), czyli wykonuje uprawnienia składające się na treść prawa własności (art. 140 k.c.); korzysta z nieruchomości z wyłączeniem innych osób, pobiera pożytki i dochody, a także uważa się za uprawnionego do rozporządzenia nią. Tych cech nie można przypisać osobom, które władają nieruchomością w zakresie innego prawa”. Posiadacz samoistny winien podejmować czynności widoczne dla otoczenia.
W ocenie Sądu I instancji w specyficznych realiach niniejszej sprawy nie zostały zrealizowane wszystkie przesłanki konieczne do stwierdzenia zasiedzenia nieruchomości - działek ewidencyjnych wskazanych w treści wniosku. Zdaniem Sądu Rejonowego nie było wątpliwości, wbrew stanowisku uczestnika, że po dacie wydania przez Ministra Rolnictwa w dniu 30 sierpnia 1958 roku decyzji o przejęciu na własność Państwa przedsiębiorstwa pod przymusowym zarządem państwowym Zakładów (...) S.A., mniej więcej w 1959 roku Skarb Państwa stał się posiadaczem samoistnym w pierwszej kolejności nieruchomości - działki ewidencyjnej oznaczonej nr (...) a następnie w początku lat 70-tych działek ewidencyjnych oznaczonych nr (...), będących przedmiotem niniejszego postepowania. Wprawdzie uczestniczka zarzucała, że Skarb Państwa nigdy nie objął nieruchomości objętych wnioskiem w posiadanie samoistne a wyłącznie władał nimi jako zarządca przymusowy przedsiębiorstwa i wobec tego był jedynie dzierżycielem i nigdy nie zamanifestował woli władania nią dla siebie, co jest konieczne do uznania posiadania jako samoistnego. W ocenie Sądu I instancji z powyższym stanowiskiem nie sposób się zgodzić. Jak wynika z ustalonego stanu faktycznego właśnie w 1958 roku doszło do znacjonalizowania przedsiębiorstwa. W konsekwencji już w 1959 roku wydane zostały pierwsze decyzje zezwalające i wskazujące na chęć zagospodarowania terenu (działki (...)) przez wnioskodawcę najpierw na budowę i prowadzenie szkoły (k. 66) a w latach 70-tych na realizację przedszkola wraz z infrastrukturą (działki (...) – k. k. 48-65). W tych też latach doszło, w ocenie Sądu Rejonowego, do zmiany sposobu posiadania nieruchomości przez Skarb Państwa z zależnego na samoistne i od tego czasu Skarb Państwa nieprzerwanie wykonywał na nich czynności de facto właścicielskie. Świadczył o tym m.in. fakt, iż z inicjatywy wnioskodawcy doszło w tym właśnie czasie do zagospodarowania tego terenu i wykonaniu na nim szeregu inwestycji, w tym wybudowaniu na nim obiektów edukacyjnych (szkoły i przedszkola) wraz z infrastrukturą a następnie samodzielnego prowadzenia tych placówek przez szereg lat, bez udziału podmiotów trzecich. W tym też czasie wszyscy kolejni dyrektorzy szkoły czy przedszkola za właściciela gruntu oraz posadowionych na nim obiektów traktowali właśnie wnioskodawcę. Biorąc również pod uwagę rodzaj wykonywanej tam działalności i dokonaną faktyczną zmianę przeznaczenia gruntu na edukacyjno-oświatową, zdaniem Sądu I instancji - brak było jakichkolwiek podstaw do stwierdzenia, że wnioskodawca jedynie w imieniu spółki (...) zarządzał ww. terenem. Zaznaczyć przy tym należy, że jak wynika z dokumentacji dotyczącej spółki (...) jej przedmiot działalności przed przejęciem w zarząd państwowy, ograniczał się w przeszłości wyłącznie do działalności ogrodniczej i hodowlanej, nigdy zaś przedmiotem działalności nie były czynności edukacyjne. Wnioskodawca wprost manifestował więc na zewnątrz zmianę formy władania z zależnego na samoistne, zagospodarowując teren tych działek i czyniąc na nich znaczące nakłady. Również osoby postronne traktowały go jak właściciela gruntów, których dotyczy niniejsze postępowanie. Jednocześnie Sąd Rejonowy zważył, iż od tego momentu do lat 90-tych brak było jakichkolwiek przejawów aktywności ze strony przedstawicieli znacjonalizowanego przedsiębiorstwa, domagających się zwrotu nieruchomości czy przejawiających inne formy aktywności w odniesieniu do przejętych gruntów. Ponownie w tym miejscu Sąd I instancji podkreślił, że definicja ustawowa posiadania samoistnego w art. 336 k.c. wskazuje, że posiadaczem samoistnym rzeczy jest ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel. Zgodnie przyjmuje się, że posiadanie jest stanem faktycznym przejawiającym się we władztwie nad rzeczą (corpus possesionis) oraz woli władania rzeczą dla siebie (animus rem sibi habendi). Pierwszy z tych elementów występuje wtedy, gdy dana osoba znajduje się w sytuacji pozwalającej jej na korzystanie z rzeczy w taki sposób, w jaki mogą to czynić osoby, którym przysługuje do rzeczy określone prawo, przy czym nie jest wymagane efektywne korzystanie z rzeczy, wystarczy bowiem sama możliwość korzystania z niej. O możliwości korzystania z rzeczy można mówić wówczas, jeżeli władający może używać rzeczy, pobierać z niej pożytki, przekształcać, a nawet ją zniszczyć. Okoliczności faktyczne analizowanej sprawy wskazują zatem, że wnioskodawca taką możliwość miał i z niej korzystał, zmieniając m.in. przeznaczenie nieruchomości i podejmując na niej szereg działań inwestycyjnych. Zakres potencjalnego korzystania z rzeczy jest najszerszy przy posiadaniu samoistnym i odpowiada ono wówczas treści prawa własności. Władztwo nad rzeczą może być uznane za posiadanie, jeżeli jest stanem trwałym, podkreśla się jednak, że posiadacz może w stosunku do rzeczy przejściowo nie wykonywać władztwa, lecz na skutek tego nie traci posiadania. O posiadaniu można mówić jedynie w przypadku, gdy władanie nie napotyka skutecznego oporu osób trzecich, prowadzącego do trwałej utraty władania rzeczą. Drugi czynnik w postaci woli władania dla siebie (animus rem sibi habendi) przejawia się w podejmowaniu wielu czynności wskazujących na to, że posiadacz traktuje faktyczny stosunek do rzeczy jako własną, z reguły nieograniczoną sferę dyspozycji. Przeważa przy tym obiektywne ujmowanie elementu animi, w którym o władaniu rzeczą jak właściciel albo inny uprawniony decyduje ocena otoczenia posiadającego. Sąd Rejonowy wskazał, że nie można pominąć w tej ocenie rzeczywistej woli władającego. Zgodnie z art. 336 k.c., o posiadaniu i jego postaci decyduje wyłącznie sposób władania rzeczą; jeśli odpowiada on treści prawa własności, to spełnia cechy posiadania samoistnego. Oznacza to, że także okoliczności uzyskania władania rzeczą nie mają znaczenia dla oceny tego władania jako posiadania samoistnego. Zdaniem Sądu I instancji bezzasadny był zatem zarzut uczestnika wskazujący, że z uwagi na późniejsze uznanie decyzji administracyjnych za nieważne, nie doszło do zrealizowania przesłanki posiadania samoistnego w odniesieniu do spornych gruntów. Okolicznościom uzyskania władania rzeczą ustawodawca nie przypisał znaczenia normatywnego dla oceny posiadania i jego samoistności, jeśli więc jedną z przesłanek nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie jest jej samoistne posiadanie, to przy ocenie spełnienia tej przesłanki nie mają znaczenia okoliczności uzyskania władania nieruchomością, a ściśle rzecz ujmując, nie ma znaczenia rodzaj zdarzenia prawnego, w wyniku którego doszło do objęcia nieruchomości w posiadanie (tak też: Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 28 listopada 2014 roku I CSK 658/13). W rezultacie fakt, iż do nabycia posiadania samoistnego doszło na skutek wydania decyzji administracyjnej, ostatecznie uznanej za nieważną, nie zmienia w ocenie Sądu Rejonowego oceny charakteru tego posiadania nieruchomości, których dotyczy wniosek o zasiedzenie. Co istotne jak wynika z uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2007 r., III CZP 30/07 (OSNC 2008, nr 5, poz. 43) władanie nieruchomością przez Skarb Państwa, uzyskane w ramach sprawowania władztwa publicznego, może być posiadaniem samoistnym, prowadzącym do zasiedzenia. W uzasadnieniu tej uchwały Sąd Najwyższy także podkreślił, że o posiadaniu i jego postaci decyduje wyłącznie sposób władania rzeczą (art. 336 k.c.); jeżeli odpowiada on treści prawa własności, to spełnia cechy posiadania samoistnego. Oznaczało to, że okoliczności uzyskania władania rzeczą nie mają znaczenia dla oceny tego władania, jako posiadania samoistnego. Wymienione uprzednio sposób i cechy władania spornymi gruntami przez Skarb Państwa od końca lat 50-tych w odniesieniu do działki o nr (...) i od początku lat 70–tych w odniesieniu do działek ewidencyjnych o nr (...), wskazywały bezsprzecznie zdaniem Sądu I instancji, iż odpowiadały one treści prawa własności i w zasadzie nie były przez dotychczasowego właściciela podważane przez długi okres czasu.
Sąd Rejonowy zważył, że kolejną przesłanką, obok posiadania samoistnego konieczną do stwierdzenia nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie jest upływ czasu, różny w zależności od formy posiadania (wg stanu obecnego w dobrej lub złej wierze odpowiednio 20 lub 30 lat; do roku 1990 ten okres obejmował odpowiednio 10 lub 20 lat). W tym względzie poza sporem pozostaje okoliczność, że wnioskodawca w sposób nieprzerwany od mniej więcej końca lat 50-tych, w odniesieniu do działki o nr (...) i od początku lat 70–tych, w odniesieniu do działek ewidencyjnych o nr (...) roku, kiedy rozpoczęły się prace budowlane na gruntach, jest z przyczyn wskazanych uprzednio samoistnym posiadaczem przedmiotowych nieruchomości.
Sąd I instancji wskazał, że do objęcia nieruchomości w posiadanie doszło na skutek władczej decyzji administracyjnej wydanej przez organ państwowy (Ministra Rolnictwa). Decyzja ta po wielu latach obowiązywania i po zmianie ustroju ostatecznie została uznana za w całości nieważną, na skutek działań podjętych przez ustalonych reprezentantów przedsiębiorstwa (...) decyzjami z dnia 30 kwietnia 1996 roku oraz z dnia 13 listopada 2012 roku. W ich uzasadnieniu wskazano, że ustanowienie przymusowego zarządu państwowego nad przedsiębiorstwem Zakłady (...) S.A. zostało wydane z naruszeniem przepisów dekretu z dnia 16 grudnia 1918 roku w przedmiocie przymusowego zarządu państwowego, albowiem w zasadzie żadna z ustawowych przesłanek pozwalających na przejęcie przedsiębiorstwa w zarząd państwowy nie zaistniała w odniesieniu do przedsiębiorstwa (...) i dlatego na podstawie art. 156 § 1 pkt 2 stwierdzono ich nieważność.
Biorąc pod uwagę konsekwencje takiego bezspornie bezprawnego działania państwa, Sąd I instancji rozważył jego skutki, w kontekście przesłanek ewentualnego zasiedzenia nieruchomości objętych w posiadanie uchylonymi następczo decyzjami administracyjnymi, uznanymi właśnie za nieważne. Zdaniem Sądu Najwyższego wyrażonym w powołanym powyżej postanowieniu, które Sąd Rejonowy w pełni podzielił, bezprawne działania aparatu władzy państwowej nie powinny być sankcjonowane przez uwzględnienie czasu, w którym one trwały, jako okresu prowadzącego do zasiedzenia. W związku z tym, w ocenie Sądu I instancji należało przyjąć, że bieg zasiedzenia na rzecz Skarbu Państwa nie rozpoczynał się dopóty, dopóki właściciel nie mógł efektywnie dochodzić zwrotu przedmiotu swego prawa. Dopuszczalność stosowania do biegu zasiedzenia przepisów o przerwaniu bądź zawieszeniu biegu przedawnienia odpowiada podstawowemu założeniu instytucji zasiedzenia - utracie własności rzeczy na korzyść jej samoistnego posiadacza w wyniku niewykonywania przez właściciela swych uprawnień w terminie zasiedzenia. Założenie to zatem implikuje realną możliwość podejmowania przez właściciela w terminie zasiedzenia działań prawnych zmierzających do odzyskania przedmiotu własności.
Sąd Rejonowy podkreślił, że podobnie w uchwale z dnia 25 października 1996 roku, sygn. akt III CZP 83/96, Sąd Najwyższy przyjął, że nieuwzględnienie zasiedzenia może uzasadniać niemożność przełamania woli państwa przez zainteresowany podmiot w drodze skorzystania z cywilnoprawnych środków ochrony. W tym kontekście orzecznictwo i doktryna wypracowały koncepcję wykorzystania instytucji siły wyżej jako okoliczności pozwalającej na przerwę bądź w ogóle nierozpoczęcie biegu terminu zasiedzenia w czasie, gdy podmiot przeciwko któremu zasiedzenie miałoby biec, nie mógł podjąć żadnej akcji obronnej. Zgodnie bowiem z treścią 121 pkt 4 k.p.c. bieg przedawnienia nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu co do wszelkich roszczeń, gdy z powodu siły wyższej uprawniony nie może ich dochodzić przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw danego rodzaju - przez czas trwania przeszkody. Jak natomiast stanowi art. 175 k.c. do biegu zasiedzenia stosuje się odpowiednio przepisy o biegu przedawnienia roszczeń. Siła wyższa tworzy jedyny przypadek zawieszenia biegu przedawnienia roszczeń wszelkiego rodzaju. Pojęcie to wprawdzie nie zostało w prawie polskim unormowane, a ustawodawca pozostawił jego określenie doktrynie i orzecznictwu. Sąd Rejonowy zauważył, że podstawowe koncepcje teoretyczne siły wyższej zostały rozwinięte na tle prawa zobowiązań przy jej rozważaniu jako przyczyny usprawiedliwiającej niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, a przede wszystkim jako granicy odpowiedzialności powstającej bez względu na winę sprawcy szkody. Sąd I instancji wskazał, iż w tej płaszczyźnie spośród dwóch głównych teorii, obiektywnej i subiektywnej, w doktrynie i judykaturze polskiej przewagę zdobyli zwolennicy teorii obiektywnej, wykazując jednak dążenie do ujęć kompromisowych. Te koncepcje, rozwinięte na tle prawa zobowiązań, zachowują w swoim zasadniczym zrębie walor przy interpretacji art. 121 k.c. Sąd Rejonowy zauważył przy tym, że pojęcie siły wyższej jako przyczyny uzasadniającej zawieszenie biegu przedawnienia z art. 121 k.c. jest nieco inne. Bezpośrednie odniesienie się ustawodawcy w treści tego przepisu do sytuacji uprawnionego („uprawniony nie może dochodzić") powoduje z natury rzeczy pewną subiektywizację oceny. Jeśli więc siłę wyższą ujmuje się jako zjawisko zewnętrzne, nieuchronne, którego nie można przewidzieć ani mu się przeciwstawić, to pewna subiektywizacja oceny wynikająca z art. 121 k.c. odnosi się do wskazanych cech siły wyższej, a w szczególności do cechy w postaci zewnętrznego charakteru zjawiska. Sąd I instancji zważył, iż w dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego zasadnie wskazano, że chodzi o niezależny od właściciela, wywołany uwarunkowaniami politycznymi, obiektywny, o powszechnym zasięgu oddziaływania stan niemożności skutecznego dochodzenia na drodze prawnej wydania nieruchomości. Jeśli bowiem podstawowym założeniem instytucji zasiedzenia jest utrata własności nieruchomości, o czym decyduje posiadanie samoistne innego podmiotu przez odpowiedni czas, to takie założenia implikują realną możliwość podejmowania przez właściciela, w okresie biegu zasiedzenia, działań zmierzających do odzyskania przedmiotu własności, przeciwdziałając tym samym utracie tej własności. Takiej realnej możliwości skutecznego dochodzenia wydania nieruchomości właściciel mógł być pozbawiony na skutek uwarunkowań o silnym zabarwieniu politycznym. Nie można inaczej ocenić sytuacji, w której władza publiczna podejmowała szeroko zakrojone działania nacjonalizacyjne, w ramach których wydano decyzje administracyjne, które nie mogły być poddane kontroli sądowej, a jednocześnie dotknięte były tak istotnymi uchybieniami, że stwierdzono ich nieważność po upływie ponad 40 lat. W tych okolicznościach uzasadnione jest przyjęcie, że bieg zasiedzenia nie rozpoczął się, a rozpoczęty uległ zawieszeniu przez okres obowiązywania niezaskarżalnych do sądu decyzji władzy publicznej, wadliwie rozstrzygających o skutkach prawnych zdarzenia będącego podstawą roszczenia. To stanowisko należy odnieść także do tych sytuacji, w których objęcie nieruchomości we władanie przez Skarb Państwa nastąpiło bez jakiejkolwiek podstawy prawnej bądź na podstawie prawnej, która następnie upadła.
W ocenie Sądu Rejonowego taka właśnie sytuacja miała miejsce w sprawie niniejszej. Na skutek bowiem wadliwej decyzji Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych z dnia 09 listopada 1950 w sposób bezprawny i bez spełnienia choćby jednej przesłanki prawnej doszło do ustanowienia przymusowego zarządu państwowego nad przedsiębiorstwem (...) S.A. oraz ustanowienia dla niego przymusowego zarządcy w osobie K. F.. Od tego czasu faktycznie przedsiębiorstwo przestało funkcjonować i na skutek kolejnej wydanej w 1958 roku wadliwej decyzji administracyjnej doszło do jego nacjonalizacji przez Skarb Państwa, czego skutkiem jest, jak w sprawie niniejszej zmiana przeznaczenia gruntów wchodzących uprzednio w jego skład i ich dalsze przejęcie w samoistne posiadanie przez Skarb Państwa.
Co istotne przedsiębiorstwo (...) S.A. zostało faktycznie, na tym etapie, pozbawione jakiejkolwiek możliwości wzruszenia decyzji z 1950 i 1958 roku i zmiany swojej sytuacji prawnej. W tym względzie w pierwszej kolejności zauważyć należy, że stosownie do postanowień art. 13 ustawy z dnia 25 lutego 1958 roku o uregulowaniu stanu prawnego mienia pozostającego pod zarządem państwowym (Dz.U.1958, nr 11 poz. 37), która nie została uchylona, sprawy o zwrot przedsiębiorstw nie podlegały rozpoznaniu na drodze sądowej a postępowanie sądowe ulegało umorzeniu z mocy prawa. W rezultacie faktycznie po pierwsze reprezentanci przedsiębiorstwa (...) zostali pozbawieni drogi sądowej pozwalającej na kwestionowanie faktu nacjonalizacji przedsiębiorstwa. Taki mechanizm wprost uniemożliwiał przeciwstawienie się, w zgodzie z prawem, przejęciu przedsiębiorstwa przez Skarb Państwa. Ponadto niezależnie od powyższego, Sąd I instancji zauważył, że od czasu ustanowienia zarządu przymusowego nad tym przedsiębiorstwem, dotychczasowe władze spółki zostały zastąpione osobą kuratora przymusowego, wpisaną do rejestru handlowego, również ustanowionego władczą decyzją Ministra Rolnictwa. Truizmem zatem było zdaniem Sądu Rejonowego twierdzenie, że kurator nie podejmuje żadnych czynności mających na celu zakwestionowanie decyzji z 1950 czy 1958 roku. W rezultacie biorąc pod uwagę te szczególne okoliczności Sąd I instancji uznał, że mimo objęcia w posiadanie samoistne nieruchomości, których dotyczy postępowanie w niniejszej sprawie, a następnie zamanifestowania zmiany formy posiadania na zewnątrz poprzez zmianę przeznaczenia gruntów odpowiednio w końcu lat 60 tych i początku 70-tych, od tego momentu bieg zasiedzenia, z uwagi na siłę wyższą - sytuację prawną uniemożliwiającą spółce podjęcie żadnych efektywnych działań obronnych, w ogóle się nie rozpoczął. W odniesieniu do przypadków, w których do odzyskania od Skarbu Państwa nieruchomości przez byłego właściciela lub jego następców prawnych konieczne było wyeliminowanie z obrotu prawnego ostatecznej decyzji orzekającej o przejściu własności nieruchomości na Skarb Państwa lub stwierdzenie decyzją administracyjną, że dana nieruchomość nie podlegała działaniu aktu normatywnego przewidującego nacjonalizację ex lege, przyjmowany jest szeroko w orzecznictwie pogląd, że stan powodujący zawieszenie biegu terminu zasiedzenia na podstawie art. 121 pkt 4 k.c. lub jego wcześniejszych odpowiedników, istniał w zasadzie do dnia 31 sierpnia 1980 r., tj. do dnia poprzedzającego dzień, w którym otwarła się możliwość sądowej kontroli decyzji administracyjnych, wskutek wejścia w życie NSAU i powstania sądownictwa administracyjnego (zob. np. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2003 roku, V CK 13/03 i V CK 24/03, 11 grudnia 2013 roku, IV CSK 184/13, 23 maja 2013 roku, I CSK 619/12, 10 kwietnia 2014 roku, IV CSK 519/13, 17 stycznia 2019 roku, IV CSK 535/17). Niewątpliwie stwierdzenie stanu uzasadniającego zastosowanie art. 121 pkt 4 w związku z art. 175 k.c. i obowiązujących wcześniej ich odpowiedników wymaga, zgodnie z przyjmowaną w orzecznictwie wykładnią tych przepisów, uwzględnienia indywidualnej sytuacji właściciela, w związku z czym w ramach dokonywanej oceny w tym zakresie przez Sąd istotne znaczenie może mieć aktywność właściciela przejawiająca się w próbach odzyskania nieruchomości, niemniej brak takiej aktywności nie sprzeciwia się zastosowaniu tych przepisów, gdy w danej sytuacji efektywność ewentualnych działań właściciela była mało prawdopodobna (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 2019 roku, IV CSK 537/17). Sąd Rejonowy wskazał, że w analizowanej sprawie datą ustania siły wyższej rozumianej jak powyżej, biorąc pod uwagę specyficzne i indywidualne okoliczności tej sprawy, była data późniejsza niż 01 września 1980 roku. Sąd I instancji zauważył bowiem, że na ten moment wpisanym w rejestrze handlowym reprezentantem przedsiębiorstwa (...) był nadal zarządca przymusowy ustanowiony na mocy § 3 zarządzenia Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych z dnia 09 listopada 1950 roku w miejsce uprzedniego zarządu. Podstawą prawną objęcia przedsiębiorstwa (...) w zarząd przymusowy były z kolei przepisy dekretu w przedmiocie przymusowego zarządu państwowego z dnia 16 grudnia 1918 roku z późniejszymi zmianami. Jak natomiast stanowił art. 6 tego dekretu: „zarządca państwowy zarządza powierzonym mu majątkiem lub przedsiębiorstwem i jest wyłącznie uprawniony do wykonywania czynności prawnych dotyczących tego zarządu”. Co istotne zarządca był wpisywany do rejestru handlowego w miejsce dotychczasowego zarządu (wykreślonego równolegle). Pomimo tego, że ostatecznie ustawa z dnia 25 lutego 1958 roku o uregulowaniu stanu prawnego mienia pozostającego pod zarządem państwowym uchyliła dekret z dnia 16 grudnia 1918 roku, formalnie nie doszło do wykreślenie z rejestru handlowego osoby zarządcy przymusowego, a spółka faktycznie nie miała żadnych organów uprawnionych do jej reprezentacji, stanowiąc byt prawnie istniejący, aczkolwiek faktycznie pozbawiony jakiejkolwiek znaczenia. W rezultacie, zdaniem Sądu Rejonowego nawet na moment wprowadzenia sądownictwa administracyjnego, z uwagi na taką specyficzną sytuację przedsiębiorstwa (...), wynikającą z faktycznego braku organów uprawnionych do reprezentacji przedsiębiorstwa i sytuacji ustrojowo-politycznej, data ustania sytuacji siły wyższej winna być ustalona na moment późniejszy niż data ustanowienia sądownictwa administracyjnego, tj. na dzień 30 marca 1994 roku, kiedy to w miejsce zarządcy przymusowego, powołany został i wpisany do rejestru kurator reprezentujący spółkę. Jak już bowiem wskazano biorąc pod uwagę okoliczności w jakich został ustanowiony zarządca przymusowy, jego rolę i uprawnienia- zdaniem Sądu I instancji - nieprawdopodobne było, aby z własnej inicjatywy występował on wcześniej o własne odwołanie lub powołanie niezależnego zarządu spółki. Z kolei po dokonanej nacjonalizacji przedsiębiorstwo (...) faktycznie, mimo, iż jest wpisane do rejestru, nie posiada żadnych organów, majątku, jak też reprezentacji. Sąd Rejonowy podkreślił, że ostatni zarząd spółki został bowiem wykreślony wraz z wpisem zarządcy przymusowego, którego działalność kończyła się z kolei z chwilą wprowadzenia ustawy o uregulowaniu stanu prawnego mienia pozostającego pod zarządem państwowym, a mimo to nie został on wykreślony z rejestru. W rezultacie samo wprowadzenie sądownictwa administracyjnego mimo, że w części przypadków, w tym w szczególności w odniesieniu do osób fizycznych, przeciwko którym biegł termin zasiedzenia, otwierało drogę do wzruszenia decyzji administracyjnej będącej podstawą przejęcia w posiadanie nieruchomości przez Skarb Państwa, to jednak w ocenie Sądu Rejonowego, zasługuje na odmienną ocenę w przypadku, jak w sprawie niniejszej tj. dotyczącej osoby prawnej, tym bardziej w sytuacji gdy jest ona pozbawiona - co istotne na skutek nieprawidłowych władczych decyzji Skarbu Państwa, jakichkolwiek organów. W tym względzie, Sąd I instancji uznał, iż relewantną kwestią była procedura ewentualnej reaktywacji spółki. Przedwojenne spółki akcyjne wpisywane były przez sądy rejestrowe do rejestrów handlowych (tzw. RHB – Rejestr handlowy, dział B). Zgodnie z przeważającą linią orzeczniczą, ustanie bytu prawnego spółki wymagało przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego i wykreślenia spółki z rejestru, a samo faktyczne niewykonywanie jakiejkolwiek działalności przez spółkę, nawet przez kilkadziesiąt lat, nie powodowało naturalnego ustania jej bytu prawnego. Zatem przedwojenne spółki formalnie dalej istniały. W celu reaktywacji działalności takiej spółki, dysponując dokumentami akcji, należało postarać się o ustanowienie kuratora, który z kolei dokonałby powołania władz spółki. W rezultacie w analizowanej sprawie zasadniczo bez znaczenia dla możliwości obrony interesów przedsiębiorstwa (...), zdaniem Sądu Rejonowego pozostawał fakt wprowadzenia sądownictwa administracyjnego, skoro na ten moment spółka i tak nie funkcjonowała, nie miała żadnych organów uprawnionych do jej reprezentacji, a w rejestrze dla niej prowadzonym nadal widniał wpis zarządcy przymusowego. Taka sytuacja istniała również przed rokiem 1980 i w tym zakresie wprowadzenie sądownictwa administracyjnego faktycznie w sytuacji spółki niczego nie zmieniało. Sąd Rejonowy ustalił, że w realiach analizowanej sprawy dopiero w 1994 roku złożony został wniosek o ustanowienie kuratora spółki. Co istotne w tym kontekście, Sąd I instancji zwrócił także uwagę na rys historyczny samego prawa handlowego w Polsce. Otóż w 1934 roku uchwalono kodeks handlowy. Od tego czasu można przyjąć, że ukształtowane zostały zręby tej części prawa prywatnego. Kodeks handlowy obowiązywał jednak jedynie do roku 1939 roku, a następnie od roku 1945, który choć formalnie przywrócony tracił na znaczeniu, z uwagi na sytuacje polityczną, aż do dnia 01 stycznia 1965 roku, kiedy to został uchylony poza przepisami dotyczącymi spółek. Do 01 stycznia 1989 roku prawo handlowe było zastąpione regulacją, którą określano jako prawo obrotu uspołecznionego. Dopiero zatem ustawa z dnia 23 grudnia 1988 roku o działalności gospodarczej przywróciła zasadę swobody w prowadzeniu działalności gospodarczej, która jako zasada pojawiła się również w treści art. 20 i 21 Konstytucji. Sąd I instancji wskazał, iż ww. ustawa weszła z życie z dniem 01 stycznia 1989 roku. Mimo zatem, iż formalnie w kodeksie cywilnym funkcjonowały przepisy o spółkach, biorąc pod uwagę realia ekonomiczno-polityczne tego okresu zasadniczo do momentu wprowadzenia ustawy o swobodzie działalności gospodarczej i odpowiednich zmian dokonanych w przepisach prawa cywilnego, reaktywacja przedwojennej spółki zasadniczo była pozbawiona celu, tym bardziej gdy jak w sprawie niniejszej, przez wiele lat spółka była pozbawiona organów uprawnionych do jej reprezentacji. W ocenie Sądu Rejonowego trudno zatem się dziwić, że w tym okresie nie dochodziło do jakichkolwiek czynności ze strony ewentualnych akcjonariuszy celem wznowienia jej działalności. Dopiero w roku 1990, po dokonanej transformacji ustrojowej jeden z akcjonariuszy spółki (...), złożył pierwszy wniosek w przedmiocie żądania uchylenia przymusowego zarządu. Niemniej Dyrektor Departamentu Gospodarki Ziemią w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej powziął wątpliwości odnośnie możliwości przypisania jej przymiotu strony postępowania administracyjnego. Z tej przyczyny na wniosek ustalonych akcjonariuszy spółki ostatecznie w dniu 30 marca 1994 roku ustanowiony został kurator do powołania zarządu spółki – czyli faktycznego jej reaktywowania. Ta data w ocenie Sądu I instancji była początkiem ustania siły wyższej, albowiem od tego dopiero momentu spółka została reaktywowana, miała reprezentanta i tym samym faktycznie możliwość podjęcia dalszych czynności celem kontynuowania działalności. Sąd Rejonowy stwierdził, że wprawdzie także wcześniej już od 1980 istniała formalna możliwość ustanowienia kuratora dla spółki, niemniej właśnie z uwagi na specyfikę ówczesnego ustroju, co najmniej do czasu transformacji ustrojowej, reaktywacja spółki choć formalnie była możliwa, zasadniczo nie została przeprowadzona.
W rezultacie data 30 marca 1994 roku stanowiła w ocenie Sądu Rejonowego datę początkową biegu terminu zasiedzenia przeciwko poprzednikowi prawnemu uczestnika.
Sąd I instancji zważył, iż z uwagi na powyższe na dzień orzekania w niniejszej sprawie termin zasiedzenia nie upłynął z uwagi na podejmowane przez poprzednika prawnego uczestnika i samego uczestnika czynności przerywających jego bieg i to niezależnie od przyjęcia złej czy dobrej wiary w odniesieniu do wnioskodawcy.
Sąd Rejonowy uznał, że w przypadku ustalenia dobrej wiary po dacie 01 października 1990 roku, z uwagi na dokonaną nowelizacją kodeksu cywilnego niezbędny czas do zasiedzenia nieruchomości wynosił 20 lat w przypadku dobrej wiary, zaś 30 lat w odniesieniu do złej wiary. Biorąc pod uwagę datę początkową biegu terminu zasiedzenia – oznaczoną jako 30 marca 1994 roku konieczny do zasiedzenia okres 20 lub 30 lat nie upłynął zdaniem Sądu I instancji, z uwagi na skuteczne jego przerwania czynnościami podejmowanymi przez poprzednika prawnego uczestnika.
Jak stanowi art. 123 § 1 pkt k.c. bieg przedawnienia przerywa się: przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia.
Sąd Rejonowy ustalił, że w realiach analizowanej sprawy na wniosek Zarządu spółki akcyjnej – (...) S.A. z dnia 22 sierpnia 1994 roku, Minister Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej decyzją z dnia 30 kwietnia 1996 roku, nr (...) stwierdził nieważność zarządzenia Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych z dnia 09 listopada 1950 roku w sprawie ustanowienia przymusowego zarządu państwowego nad firmą „Zakłady (...) w W. oraz stwierdził nieważność orzeczenia Ministra Rolnictwa z dnia 30 sierpnia 1958 roku o przejęciu na własność Państwa przedsiębiorstwa pod przymusowym zarządem państwowym - Zakłady(...)w W.niemniej jedynie w części dotyczącej działek położonych przy ul. (...) w W.: nr (...) i nr (...) w obrębie (...) oraz działki nr (...) w obrębie(...). Ponadto, w decyzji tej stwierdzono również, że orzeczenie Ministra Rolnictwa z 30 sierpnia 1958 roku w części dotyczącej działek o nr (...) z obrębu (...) wydane zostało z naruszeniem prawa. Minister Rolnictwa odmówił w tej części stwierdzenia nieważności orzeczenia z dnia 30 sierpnia 1958 roku ze względu na to, że wywołało ono nieodwracalne skutki prawne w postaci rozdysponowania na rzecz Kuratorium (...) W ocenie Sądu I instancji, powyższa decyzja nie wywołała skutku w postaci przerwania biegu terminu zasiedzenia, albowiem nie dotyczyła nieruchomości objętych wnioskiem w sprawie niniejszej. Nie jest jednocześnie zrozumiałe z jakich przyczyn spółka (...) nie objęła żądaniem stwierdzenia nieważności całej decyzji. Dopiero pismem z dnia 19 stycznia 2010 roku „(...)S.A. wniosła do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi o stwierdzenie nieważności orzeczenia Ministra Rolnictwa z dnia 30 sierpnia 1958 roku, w części nie objętej decyzją Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z dnia 30 kwietnia 1996 roku, a dotyczącej m.in. działek ewidencyjnych o nr (...) – czyli tych objętych wnioskiem o zasiedzenie w niniejszej sprawie. Sąd I instancji wskazał, że przesłuchany reprezentant spółki (...) wskazywała, że w tym czasie spółka ustalała zakres nieruchomości stanowiących własność przedsiębiorstwa na dzień jego nacjonalizacji. Tym niemniej brak jest racjonalnych podstaw do uznania z jakich przyczyn ustalenia te trwały tak długo i z tych względów to spółkę i jej następcę prawnego muszą obciążać negatywne konsekwencję takich zaniechań. Ostatecznie jednak decyzją z dnia 13 listopada 2012 roku, znak: (...) Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi stwierdził nieważność orzeczenia Ministra Rolnictwa z dnia 30 sierpnia 1958 roku w części nieobjętej decyzja Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z dni 30 kwietnia 1996 roku, co dotyczyło m.in. działek ww. - będących przedmiotem niniejszego postępowania. Sąd Rejonowy uznał, iż dopiero zatem postępowanie administracyjne zainicjowane wnioskiem ze stycznia 2010 roku przerwało bieg terminu zasiedzenia przeciwko poprzedniczce prawnej uczestnika. Na marginesie Sąd I instancji wskazał, że nie można wniosku ze stycznia 2010 roku traktować jako kontynuacji postępowania zakończonego decyzją z dnia 30 kwietnia 1996 rok. Tamta sprawa dotyczyła bowiem, na wyraźny wniosek spółki (...), jedynie nieruchomości wskazanych w treści wniosku o stwierdzenie nieważności decyzji.
Nie przerywał w ocenie Sadu Rejonowego, biegu terminu zasiedzenia pozew o ustalenie złożony przez (...) w sprawie o sygn. akt I C 1246/06 – który po modyfikacjach objął również nieruchomości objęte wnioskiem w sprawie niniejszej. Zdaniem Sądu I instancji sprawa o ustalenie nie zmierzała w sposób bezpośredni do ochrony prawa własności. W pierwszej bowiem kolejności, co zresztą wynikało z uzasadnienia tego orzeczenia, należało dokonać wzruszenia decyzji administracyjnych, będących podstawą objęcia cudzych nieruchomości we władanie przez Skarb Państwa. Co więcej powództwo to zostało oddalone właśnie z uwagi na brak interesu prawnego w żądaniu ustalenia – wobec przysługujących spółce innych środków ochrony prawa – tj. możliwość i jednocześnie konieczności wzruszenia decyzji administracyjnych, co również potwierdza tezę o braku bezpośredniości w możliwości ochrony prawa własności.
Sąd Rejonowy wskazał, iż kolejną po wniosku z 2010 roku czynnością przerywającą bieg terminu zasiedzenia był złożony już przez uczestnika pozew o wydanie nieruchomości objętych wnioskiem w sprawie niniejszej – z dnia 16 sierpnia 2016 roku (k. 137-140 i 189-192). W rezultacie w ocenie Sądu I instancji, z uwagi na wyżej opisane czynności skutkujące przerwaniem biegu terminu zasiedzenia wnioskiem z dnia 19 stycznia 2010 roku, a następnie pozwami o wydanie nieruchomości termin konieczny do zasiedzenia, niezależnie od przyjęcia dobrej czy złej wiary wnioskodawcy nie upłynął.
Niezależnie od powyższego i mimo tego, że rodzaj wiary nie miał znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy niniejszej, Sąd Rejonowy odnosząc się do tego wątku, przyznał wnioskodawcy na chwilę objęcia nieruchomości w posiadanie samoistne przymiot dobrej wiary w odróżnieniu od stanowiska prezentowanego przez pełnomocnika uczestnika. Sąd I instancji zważył, iż cecha ta była już w orzecznictwie w podobnych stanach faktycznych analizowana. I tak m.in. w postanowieniu z dnia 28 listopada 2014 roku (sygn. akt I CSK 658/13) Sąd Najwyższy wskazał, że nabycie przez Skarb Państwa nieruchomości na podstawie decyzji administracyjnej, uznanej w późniejszym czasie, w postępowaniu nadzorczym za nieważną, było posiadaniem samoistnym w dobrej wierze. Jak bowiem uzasadniono przyjęte zostało w orzecznictwie, że rozstrzygającym momentem dla oceny dobrej czy złej wiary posiadacza jest data objęcia w posiadanie. Późniejsze zmiany świadomości posiadacza pozostają bez wpływu na tę ocenę i w konsekwencji na długość okresu potrzebnego dla nabycia własności przez zasiedzenie, co potwierdza wykładnia gramatyczna art. 172 § 1 k.c., w którym ustawa kładzie akcent na chwilę uzyskania posiadania, a pośrednio także brzmienie art. 176 § 1 k.c. (podobnie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 2003 roku, III CZP 35/06; z dnia 25 listopada 2009 roku, II CSK 246/09, niepublikowane). Również w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 2019 roku, wydanym w sprawie IV CSK 535/17 Sąd Najwyższy przyjął, że samo stwierdzenie nieważności decyzji z powodu rażącego naruszenia prawa (art. 156 § 1 pkt 2 k.p.a.), w której następstwie Skarb Państwa wszedł w posiadanie nieruchomości, nie przesądza o złej wierze Skarbu Państwa w chwili uzyskania posiadania nieruchomości. W przypadkach stwierdzenia nieważności takiej decyzji z powodu rażącego naruszenia prawa może chodzić o różne sytuacje. W sprawach o stwierdzenie zasiedzenia przez Skarb Państwa, będących następstwem wzruszenia w postępowaniu nadzorczym decyzji leżącej u podstaw uzyskania posiadania nieruchomości przez Skarb Państwa, ocena dobrej lub złej wiary bywa, z wielu powodów - w szczególności: braków w materiale dowodowym spowodowanych upływem czasu, nakładania się współczesnych ocen prawnych na, co do zasady właściwe w tych sprawach, oceny prawne z czasu wydania wzruszonej decyzji – trudna; podobnie jak w ogóle – wobec braku specjalnej regulacji - trudne jest przywracanie w sposób niebudzący wątpliwości stanu prawnego nieruchomości sprzed kilkudziesięciu lat przy zastosowaniu instytucji prawa cywilnego.
Sąd Rejonowy podzielił prezentowane w ww. orzeczeniach stanowisko. W tym względzie w szczególności Sąd I instancji wskazał, iż zarówno w świetle art. 172 § 1 k.c., w obecnym i dawnym brzmieniu, jak i w świetle art. 50 § 1 Prawa rzeczowego, domniemywa się uzyskanie posiadania w dobrej wierze (to samo obecnie wynika też z art. 7 k.c., a uprzednio wynikało z art. 301 Prawa rzeczowego). W sprawach o zasiedzenie przedmiotem dowodu obciążającego właściciela nieruchomości, przeciwko któremu biegnie zasiedzenie, jest więc zła wiara posiadacza powołującego się na zasiedzenie, posiadacz ten zaś swojej dobrej wiary, z której wywodzi skutki prawne, nie musi dowodzić, ponieważ prawo ją domniemywa. Posiadanie samoistne uznaje się za uzyskane w złej wierze, gdy zostanie wykazane, że posiadacz, obejmując rzecz w posiadanie, wiedział, iż nie jest właścicielem lub powinien był o tym wiedzieć w danych okolicznościach. W przypadkach działania państwowej jednostki organizacyjnej niebędącej osobą prawną decyduje wiedza (stan świadomości) osób wykonujących zadania danej jednostki organizacyjnej, a w przypadkach działania państwowej osoby prawnej innej niż Skarb Państwa – wiedza (stan świadomości) osób pełniących funkcję organu osoby prawnej (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 24 października 1972 roku, I CR 177/72, z dnia 17 grudnia 2010 roku, III CSK 57/10, z dnia 03 grudnia 2015 roku, III CSK 355/15, z dnia 08 grudnia 2016 roku, III CZP 86/16, z dnia 01 marca 2017 roku, IV CSK 261/16). Zdaniem Sądu Rejonowego, nie można się zgodzić z poglądem, wyrażonym w toku postępowania w niniejszej sprawie, że samo stwierdzenie nieważności decyzji z powodu rażącego naruszenia prawa (art. 156 § 1 pkt 2 k.p.a.), w której następstwie Skarb Państwa wszedł w posiadanie nieruchomości, przesądza o złej wierze Skarbu Państwa w chwili uzyskania posiadania nieruchomości. W przypadkach stwierdzenia nieważności takiej decyzji z powodu rażącego naruszenia prawa może chodzić o różne sytuacje. Objęcie w posiadanie nieruchomości na podstawie decyzji nacjonalizacyjnej na ogół przemawia za uznaniem, że do uzyskania posiadania doszło w dobrej wierze. Prawo własności Skarbu Państwa do nieruchomości ma tu potwierdzenie w treści właściwego aktu prawnego, pozostającego w tym czasie i przez wiele dalszych lat w mocy. Jednocześnie nie można wiedzy lub nieusprawiedliwionej niewiedzy osoby pełniącej funkcję organu o wydaniu decyzji z rażącym naruszeniem prawa przypisać osobom kierującym wykonywaniem zadań jednostki organizacyjnej, która objęła znacjonalizowaną nieruchomość we władanie, samo zaś wydanie decyzji o wywłaszczeniu nieruchomości nie może być uznane za objęcie jej we władanie kwalifikujące się jako posiadanie samoistne Skarbu Państwa. W rozpatrywanych przypadkach raczej tylko wyjątkowo może dojść do obalenia domniemania uzyskania posiadania nieruchomości w dobrej wierze, a mianowicie: w razie dowiedzenia, że osoba, której stan świadomości decyduje o przypisaniu złej wiary Skarbowi Państwa wiedziała w chwili objęcia nieruchomości we władanie o faktach uzasadniających stwierdzoną później nieważność decyzji lub wprawdzie nie wiedziała, ale tylko dlatego, iż nie zachowała wymaganej w tych okolicznościach staranności (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 20 września 2001 roku, II CKN 277/00, z dnia 16 maja 2013 roku, IV CSK 686/12, z dnia 28 listopada 2014 roku, I CSK 658/13, z dnia 2 lipca 2015 roku, V CSK 625/14, z dnia 03 grudnia 2015 roku, III CSK 355/15, z dnia 08 grudnia 2016 roku, III CZP 86/16, z dnia 27 kwietnia 2017 roku, II CSK 490/16). Sąd Rejonowy podkreślił, że w analizowanej sprawie decyzja Ministra Rolnictwa najpierw z roku 1950, a następnie z 1958 roku na moment ich wydania były wiążące a Skarb Państwa obejmujący nieruchomości w posiadanie był reprezentowany przez inną jednostkę niż ta wydająca ww. decyzje. Co istotne od momentu wydania ww. decyzji w zasadzie żaden akcjonariusz spółki nie domagał się, aż do lat 90 tych zwrotu nieruchomości w żadnej postaci, nie manifestował także żadnego sprzeciwu względem tej decyzji. W rezultacie choć nie ma to znaczenia dla rozstrzygnięcia analizowanej sprawy, w chwili objęcia nieruchomości w posiadanie w ocenie Sądu I instancji, Skarbowi Państwa, na ten właśnie moment należało przypisać dobrą wiarę.
Sąd Rejonowy wskazał również, iż niezależnie od powyższego z uwagi na niezrealizowanie jednej z przesłanek koniecznych do nabycia własności nieruchomości w oznaczonych nr (...), (...), (...), (...) oraz (...) w drodze zasiedzenia – tj. upływu czasu 20 lat nieprzerwanego samoistnego posiadania, zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami, wniosek podlegał oddaleniu, o czym orzeczono w pkt 1 sentencji postanowienia w oparciu o argumentację wskazaną w treści uzasadnienia.
O kosztach postępowania, Sąd I instancji orzekł w oparciu o treść at. 520 § 2 k.p.c., albowiem interesy stron niniejszego postępowania były sprzeczne. Z uwagi natomiast na oddalenie wniosku Sąd Rejonowy zasądził od wnioskodawcy na rzecz uczestnika zwrot poniesionych kosztów zastępstwa prawnego, ustalonych w oparciu o treść § 5 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 9 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( postanowienie – k. 494; uzasadnienie postanowienia – k. 498- 509).
Apelację od powyższego orzeczenia wniósł wnioskodawca, zaskarżając je w całości oraz podnosząc następujące zarzuty:
I. naruszenia przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik postępowania, tj.:
1. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów w sposób sprzeczny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego polegającym na automatycznym założeniu, że akcjonariusze spółki Zakłady (...) S.A. w W. nie mogli podjąć żadnych działań zmierzających do zakwestionowania decyzji na podstawie decyzji z dnia 08 marca 1958 roku, do dnia 30 marca 1994 roku, tj. do dnia ustanowienia kuratora osoby prawnej dla tej spółki, co doprowadziło do ustalenia terminu początkowego dla zasiedzenia przedmiotowych nieruchomości w dacie 30 marca 1994 roku, podczas gdy powyższej konkluzji nie można wywieść ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego;
2. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów i wyprowadzenie wniosków sprzecznych z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, co doprowadziło do poczynienia przez Sąd I instancji sprzecznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego ustaleń i przyjęcia, że akcjonariusze spółki Zakłady (...) S.A. w W. w okresie od 1958 roku do 1994 roku byli zagrożeni działalnością organów państwa komunistycznego, mającego znamiona siły wyższej, co uniemożliwiało im podjęcie jakichkolwiek działań zmierzających do ochrony właścicielskich praw tej spółki, podczas gdy uczestnik mimo ciążącego na nim obowiązku nie udowodnił wystąpienia tychże okoliczności;
3. art. 328 § 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, polegające na niewskazaniu w uzasadnieniu dowodów oraz podstaw faktycznych, które legły u podstaw założenia, że akcjonariusze spółki Zakłady (...) S.A. w W. nie mogli podjąć żadnych działań zmierzających do dokonania wzruszenia zarządzenia decyzji z dnia 08 marca 1958 roku z powodu „specyfiki ustroju” oraz „realiów społeczno-gospodarczych”, co uniemożliwia prześledzenie toku rozumowania Sądu I instancji, oceny prawidłowości przeprowadzania oceny dowodów, a w konsekwencji polemikę z zaskarżonym rozstrzygnięciem;
II. naruszenia przepisów prawa materialnego, tj.:
1. art. 172 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 7 k.c. (w związku z art. 50 § 1 i art. 301 dekretu z dnia 11 października 1946 roku - Prawo rzeczowe (Dz. U. Nr 57, poz. 319) w związku z art. XLI § 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku - Przepisy wprowadzające kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 94) poprzez ich niezastosowanie, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego przyjęcia, że nie doszło do ziszczenia się wszystkich ustawowo zakreślonych przesłanek właściwych do nabycia w drodze zasiedzenia własności nieruchomości działek nr: (...), wszystkich z obrębu (...) dla których jest prowadzona księga wieczysta nr (...) oraz działki nr (...) również z obrębu (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...), podczas gdy ziściły się wszystkie przesłanki warunkujące nabycie przez Skarb Państwa własności przedmiotowych nieruchomości w drodze zasiedzenia;
2. art. 121 pkt 4 k.c. w zw. z art. 175 k.c. poprzez jego zastosowanie i w konsekwencji przyjęcie, że dopiero w dniu 08 marca 1994 roku, tj. w dniu ustanowienia kuratora osoby prawnej Zakłady (...) S.A. w W. (poprzednik prawny (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W.) doszło do ustania stanu siły wyższej;
3. art. 123 § 1 pkt 1 k.c. poprzez ich zastosowanie i przyjęcie, że bieg terminu zasiedzenia został przerwany przez Zakłady (...) S.A. w W. (poprzednik prawny (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W.) zainicjowania przeciwko Skarbowi Państwa postępowania administracyjnego (pismem z dnia 19 stycznia 2010 roku), a następnie postępowania sądowego (wnioskiem z dnia 16 sierpnia 2016 roku), podczas gdy w obu datach doszło już do zasiedzenia przedmiotowych nieruchomości.
W konsekwencji powyższego, apelujący wniósł o:
- zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez stwierdzenie nabycia przez zasiedzenie nieruchomości położonej w W., składającej się z działek nr: (...) o pow. 0,0016 ha, (...) o pow. 0,0380 ha, (...) o pow. 0,1901 ha, (...) o pow. 0,0527 ha – wszystkie z obrębu (...), dla których prowadzona jest księga wieczysta nr (...) oraz działki nr (...) o pow. 0,0470 ha również z obrębu (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...) - w dniu 09 listopada 1970 roku, a najpóźniej w dniu 04 września 1982 roku - w odniesieniu do gruntu składającego się z działek nr: (...); w dniu 09 listopada 1970 roku, a najpóźniej w dniu 01 stycznia 1975 roku - w odniesieniu do gruntu oznaczonego jako działka nr (...) i zasądzenie od uczestnika postępowania zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego na rzecz Skarbu Państwa- Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej według norm przepisanych;
- ewentualnie o: uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz zasądzenie od uczestnika postępowania na rzecz Skarbu Państwa zwrotu kosztów procesu przez Sądem I instancji, z tym, że kosztów zastępstwa procesowego na rzecz Skarbu Państwa- Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej według norm przepisanych;
- zasądzenie od uczestnika na rzecz wnioskodawcy zwrotu kosztów procesu za postępowanie apelacyjne, z tym, że kosztów zastępstwa procesowego na rzecz Skarbu Państwa- Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej według norm przepisanych ( apelacja – k. 513- 524).
Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik wnioskodawcy wskazywał datę zasiedzenia przedmiotowych nieruchomości – na dzień 2 września 1990 roku.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja zasługiwała na uwzględnienie, pomimo, że Sąd Okręgowy podziela w większości stanowisko i argumentację prawną Sądu Rejonowego w zakresie dotyczącym możliwości nabycia przez Skarb Państwa własności nieruchomości, a także możliwości przypisania Skarbowi Państwa przymiotu posiadacza samoistnego po 1958 roku tj. po przejęciu na własność Zakładów(...)w W. oraz ustalenia, że w chwili objęcia w samoistne posiadanie należało przypisać Skarbowi Państw dobrą wiarę.
Sąd Okręgowy pominął zgłoszone w apelacji dowody, gdyż strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem I instancji, a nadto z uwagi na fakt, iż były one nieistotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.
Sąd Okręgowy zważył, że obowiązujący system apelacji pełnej charakteryzuje się tym, iż sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę ponownie, kontynuując rozprawę rozpoczętą przed sądem pierwszej instancji. Wynika to właśnie z art. 378 § 1 k.p.c., zgodnie z którym Sąd odwoławczy rozpoznaje sprawę, a nie środek odwoławczy. Obowiązkiem Sądu odwoławczego jest zastosowanie właściwego prawa materialnego, usunięcie ewentualnych błędów popełnionych przez Sąd pierwszej instancji, niezależnie od tego, czy zostały zarzucone w apelacji. System apelacji pełnej nakłada na Sąd odwoławczy dokonanie ustaleń własnych. Jeżeli własne ustalenia są zgodne z ustaleniami Sądu pierwszej instancji, nie istnieje potrzeba ich powtarzania i wystarczające jest powołanie się na nie. Natomiast przy zmianie ustaleń konieczne jest przedstawienie w uzasadnieniu wyroku wywodu zawierającego ocenę dowodów przy czym Sąd drugiej instancji może zmienić ustalenia faktyczne, stanowiące podstawę wydania wyroku Sądu pierwszej instancji bez przeprowadzenia postępowania dowodowego uzasadniającego odmienne ustalenia, chyba, że szczególne okoliczności wymagają ponowienia lub uzupełnienia tego postępowania (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 2009 roku, sygn. akt IIIUK 54/09 oraz z dnia 30 września 2009 roku, sygn. akt VCSK 95/09).
Wskazać trzeba, że Sąd Okręgowy podzielił i przyjął za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy, uznając je za prawidłowo osadzone w zgromadzonym materiale dowodowym, jednak na ich podstawie dokonał odmiennej oceny prawnej.
Zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczają: obowiązek wyprowadzenia przez sąd z zebranego materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych, ramy proceduralne, poziom świadomości prawnej sędziego oraz dominujące poglądy na sądowe stosowanie prawa. Swobodna ocena dowodów dokonywana jest przez pryzmat własnych przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego zasobu doświadczeń życiowych. A zatem z dowolną oceną zebranego w sprawie materiału dowodowego mamy miejsce wówczas, gdy Sąd przekroczy granice oceny swobodnej. Nie jest natomiast wystarczającym uzasadnieniem zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., przedstawienie przez stronę apelującą własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez Sąd pierwszej instancji. Strona skarżąca ma bowiem obowiązek wykazania naruszenia przez Sąd paradygmatu oceny wynikającego z wyżej wskazanych regulacji, a zatem wykazania, że Sąd wywiódł z materiału procesowego wnioski sprzeczne z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego, względnie pominął w swojej ocenie istotne dla rozstrzygnięcia wnioski wynikające z konkretnych dowodów (por. wyrok SN z 7 stycznia 2005 r., IV CK 387/04, wyrok SA w Łodzi z 23 sierpnia 2013 r., I ACa 348/13). Podniesienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może zaś polegać na prezentowaniu przez apelującego stanu faktycznego na podstawie własnej, subiektywnej oceny dowodów, a jedynie na zakwestionowaniu podstaw tej oceny z wykazaniem, iż jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna.
Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd I instancji w sposób prawidłowy ustalił w niniejszej sprawie stan faktyczny uwzględniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, zaś zeznania świadków oraz przedstawiciela uczestnika ocenił zgodnie z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego. Ustalenia faktyczne w zakresie nieruchomości objętych wnioskiem są skrupulatne i odzwierciedlają zmiany w ich stanie prawnym. Niemniej jednak, jak już wyżej wskazano, Sąd Okręgowy w oparciu o tak właściwie ustalony stan faktyczny, dokonał odmiennej oceny prawnej, o czym szerzej w poniższych rozważaniach.
Podkreślić należało, że apelujący domagał się stwierdzenia nabycia przez zasiedzenie nieruchomości położonej w W., składającej się z działek nr: (...) o pow. 0,0016 ha, (...) o pow. 0,0380 ha, (...) o pow. 0,1901 ha, (...) o pow. 0,0527 ha – wszystkie z obrębu (...), dla których prowadzona jest księga wieczysta nr (...) oraz działki nr (...) o pow. 0,0470 ha również z obrębu (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...), w dniu 09 listopada 1970 roku, a najpóźniej w dniu 04 września 1982 roku - w odniesieniu do gruntu składającego się z działek (...); w dniu 09 listopada 1970 roku, a najpóźniej w dniu 01 stycznia 1975 roku - w odniesieniu do gruntu oznaczonego jako działka (...). W trakcie rozprawy apelacyjnej wskazał na datę 2 września 1990 roku jako dzień w którym upłynął termin nabycia własności ww. nieruchomości przez zasiedzenie.
Apelujący powołał się przy tym na treść art. 50 § 1 dekretu z dnia 11 października 1946 roku – Prawo rzeczowe, zgodnie z którym kto posiada nieruchomość przez lat dwadzieścia, nabywa jej własność, chyba że w chwili objęcia nieruchomości w posiadanie był w złej wierze. Zgodnie z art. 301 dekretu z dnia 11 października 1946 roku – Prawo rzeczowe, domniemywa się dobra wiara posiadacza. W myśl zaś art. XLI ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku – Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny – do zasiedzenia, którego bieg rozpoczął się przed dniem wejścia w życie kodeksu cywilnego, stosuje się od tej chwili przepisy tego kodeksu, dotyczy to w szczególności możności nabycia prawa przez zasiedzenie (§1). Jeżeli termin zasiedzenia według kodeksu cywilnego jest krótszy niż według przepisów dotychczasowych, bieg zasiedzenia rozpoczyna się z dniem wejścia kodeksu w życie; jeśli jednak zasiedzenie rozpoczęte przed dniem wejścia w życie kodeksu cywilnego nastąpiłoby przy uwzględnieniu terminu określonego w przepisach dotychczasowych wcześniej, zasiedzenie następuje z upływem tego wcześniejszego terminu. Stosownie do art. 172 § 1 i 2 k.c. (w brzmieniu obowiązującym od 01 stycznia 1965 roku do dnia 01 października 1990 roku) -posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dziesięciu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie). Po upływie lat dwudziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze.
Sąd Okręgowy ustalił, że zdaniem apelującego zasiedzenie wszystkich nieruchomości wskazanych we wniosku winno nastąpić w dniu 09 listopada 1970 roku, przy przyjęciu 20-letniego terminu zasiedzenia (zgodnie z art. 50 § 1 dekretu z dnia 11 października 1946 roku – Prawo rzeczowe) oraz uznając, że datą początkową biegu zasiedzenia był dzień 09 listopada 1950 roku, w którym to Minister Rolnictwa i Reform Rolnych wydał zarządzenie ustanawiające przymusowy zarząd państwowy nad Zakładami (...). Apelujący wskazywał także, iż najpóźniejszą datą zasiedzenia dla działek nr (...) jest dzień 04 września 1982 roku, przyjmując 10-letni termin zasiedzenia (w myśl art. 172 k.c. - w brzmieniu obowiązującym od 01 stycznia 1965 roku do dnia 01 października 1990 roku) i ustalając początkową datę biegu zasiedzenia na dzień 04 września 1972 roku, w którym Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej W. wydało decyzję ustalającą lokalizację na budowę przedszkola na osiedlu (...). Nadto, apelujący twierdził również, że najpóźniejszą datą zasiedzenia dla działki nr (...) jest dzień 01 stycznia 1975 roku, przyjmując 10-letni termin zasiedzenia (zgodnie z art. 172 k.c. - w brzmieniu obowiązującym od 01 stycznia 1965 roku do dnia 01 października 1990 roku, przy uwzględnieniu treści art. XLI ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku – Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny) uznając, że zasiedzenie zaczęło biec w dniu 01 stycznia 1965 roku, tj. w dniu wejścia w życie Kodeksu cywilnego.
Podkreślenia wymaga, że skoro zasiedzenie następuje z mocy prawa, to orzeczenia w takich sprawach powinny wskazywać rzeczywistą datę nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie i nie powinny zależeć od woli uczestników postępowania, ale wyłącznie od okoliczności konkretnej sprawy i ustalonego stanu faktycznego (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2018 roku, III CZP 1/18).
Wskazać trzeba, że wpływ sposobu uzyskania posiadania przez Skarb Państwa na ocenę, czy posiadanie to prowadzić może do zasiedzenia prawa własności został szczegółowo przedstawiony w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2007 roku, sygn. akt III CZP 30/07, która to rozstrzygnęła rozbieżności powstałe w orzecznictwie po podjęciu przez Sąd Najwyższy uchwały z dnia 18 listopada 1992 roku, sygn. akt III CZP 133/92, OSNC 1993/7-8/153, a następnie uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 21 września 1993 roku, sygn. akt III CZP 72/93. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 26 października 2007 roku przyjął bowiem jako zasadę prawną, że władanie cudzą nieruchomością przez Skarb Państwa, uzyskane w ramach sprawowania władztwa publicznego, może być posiadaniem samoistnym prowadzącym do zasiedzenia, ponieważ kwalifikacja władania, jako posiadania samoistnego, stanowiącego przesłankę zasiedzenia nieruchomości, nie jest uzależniona od tego czy Skarb Państwa doszedł do władania rzeczą w ramach realizacji uprawnień władczych, o charakterze publicznoprawnym (imperium), czy też w wyniku działań mieszczących się w sferze stosunków cywilnoprawnych (dominium) lecz zależy wyłącznie od sposobu władania rzeczą. Tak więc o posiadaniu decyduje sposób władania przez Skarb Państwa, a nie sposób w jaki Skarb Państwa doszedł do władania – czy było to w ramach dominium czy imperium. Aby posiadanie mogło być uznane za samoistne w rozumieniu art. 336 k.c. konieczne jest sprawowanie fizycznego władztwa nad rzeczą w taki sposób i w takim zakresie, jak czyni to właściciel (corpus) z jednoczesną wolą władania rzeczą dla siebie (cum animo rem sibi habendi).
Objęcie w posiadanie spornych działek przez Skarb Państwa czynnościami władczymi przez przejęcie ich w zarząd przymusowy, nie mogło prowadzić do posiadania samoistnego działek nr (...) przez Skarb Państwa. W tym wypadku zarząd łączył się z faktycznym władaniem nieruchomością za właściciela lub dotychczasowego posiadacza. Władanie to nie przybierało więc nawet postaci posiadania zależnego, lecz dzierżenia (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 maja 2017 roku, sygn. akt III CSK 60/17, uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 08 grudnia 1987 roku, sygn. akt III CZP 47/87 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 października 1997 roku, sygn. akt II CKN 408/97). Uwzględniając treść uchwały Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2007 roku, sygn. akt III CZP 30/07, Sąd Okręgowy uznał, że nabycie nieruchomości w drodze zasiedzenie przez Skarb Państwa, także posiadanej w ramach imperium, jest co do zasady możliwe, a w stanie faktycznym sprawy Skarb Państwa mógł ubiegać się o nabycie spornych nieruchomości przez zasiedzenie, a po nabyciu na podstawie decyzji z dnia 30 sierpnia 1958 roku własności Zakładów (...) - uzyskał przymiot posiadacza samoistnego. Zdaniem Sądu Okręgowego od dnia 30 sierpnia 1958 roku - kiedy to na podstawie orzeczenia Ministra Rolnictwa na własność Skarbu Państwa przejęto przedsiębiorstwo Zakłady (...)", łącznie z nieruchomościami będącymi w jego posiadaniu na dzień przejęcia, w tym co było bezsporne między stronami, z działkami odpowiadającymi między innymi obecnym działkom nr (...) - Skarb Państwa władał przejętymi nieruchomościami jak właściciel. Skarb Państwa decyzją z dnia 04 września 1972 roku ustalił bowiem lokalizację na budowę przedszkola na osiedlu (...)., na terenie położonym w W. przy ul. (...). Obecnie teren ten oznaczony jest jako działki ewidencyjne nr (...), natomiast pozostała część tych działek w tym nr (...), (...), (...) i (...) stanowią teren przyległy do budynku przedszkolnego i są zagospodarowane jako plac zabaw dla dzieci. Zaś na nieruchomości oznaczonych nr (...) i (...) znajduje się szkoła podstawowa wybudowana w oparciu o zaświadczenie lokalizacji szczegółowej nr 16 z dnia 21 stycznia 1959 roku, a nie jak błędnie wskazał Sąd Rejonowy w zaświadczeniu z dnia 21 lutego 1959 roku. Posiadanie ww. nieruchomości przez Skarb Państwa, wyrażające się w ich wykorzystywaniu według własnego uznania, decydowaniu o ich przeznaczeniu, utrzymywaniu i remontowaniu wypełnia zatem kryteria art. 336 k.c. Za samoistnością posiadania przemawia także domniemanie prawne z art. 339 k.c. (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 09 kwietnia 2015 roku, sygn. akt V CSK 410/14). Podkreślenia wymaga, że Skarb Państwa wykonując uprawnienia właścicielskie dokonał zmiany przeznaczenia gruntu, gdyż przedmiotową nieruchomość wraz budynkami przeznaczył na działalność oświatowo-edukacyjną (budowa szkoły i przedszkola). Dokonywał w tym celu według własnego uznania stosownego zagospodarowania terenu, budowy obiektów edukacyjnych. Dbał o infrastrukturę, czynił nakłady. Przejawiał pełną swobodę decyzyjną w zakresie zagospodarowania i wykorzystywania terenu. Stan ten przez cały okres posiadania był stanem trwałym, nie zaistniała utrata władztwa nad przedmiotowymi nieruchomościami. Traktował nieruchomości jak swoją własność (animus) i tak też był postrzegany przez otoczenie, co wykazało przeprowadzone przez Sądem Rejonowym postępowanie dowodowe. W ten sposób spełnione zostały przesłanki z art. 336 k.c. i art. 339 k.c.
W niniejszym postępowaniu zasadniczo okolicznością niekwestionowaną było to, że posiadanie Skarbu Państwa było posiadaniem w dobrej wierze. Marginalnie więc Sąd Okręgowy wskazuje, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest pogląd w myśl, którego pojęcie dobrej wiary należy definiować przez odwołanie się do błędnego, usprawiedliwionego towarzyszącymi okolicznościami, przekonania danej osoby, że posiadane prawo jej przysługuje (por. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 września 2014 roku, sygn. akt II CSK 659/13). Skarb Państwa po uzyskaniu tytułu własności na podstawie decyzji nacjonalizacyjnej był posiadaczem samoistnym w dobrej wierze. Podkreślić należało, iż decyzja z dnia 30 sierpnia 1958 roku stanowiła decyzję nacjonalizacyjną, a zatem od tej daty Skarb Państwa mógł się czuć właścicielem przejętych nieruchomości, a tym samym można mu przypisać dobrą wiarę. Od tej daty Skarb Państwa jako właściciel pozostawał w usprawiedliwionym przekonaniu, że grunty te stanowią własność państwową. Uwagi wymagało przy tym, że w dniu 08 marca 1958 roku weszła w życie ustawa z dnia 25 lutego 1958 roku o uregulowaniu stanu prawnego mienia pozostającego pod zarządem państwowym. Zgodnie z art. 2 ww. ustawy, przedsiębiorstwa pozostające w dniu jej wejścia w życie pod zarządem państwowym ustanowionym na podstawie dekretu z 16 grudnia 1918 roku, przechodzą z mocy prawa na własność Państwa, chyba że nastąpił ich zwrot w trybie określonym w tej ustawie. Powyższa ustawa przewidywała wyjątki od ustalonej w art. 2 zasady, a dotyczyły one zarówno przedsiębiorstw nieczynnych w dniu jej wejścia w życie, jak i takich, które zostaną wyłączone spod jej działania ze względu na brak celowości gospodarczej do ich przejęcia. Wyłączenie przedsiębiorstwa spod działania dekretu wymagało jednak wydania stosownej decyzji administracyjnej, na podstawie wniosku złożonego w określonym w nim terminie zawitym. O nacjonalizacyjnym charakterze ww. ustawy świadczył nie tylko tryb przejęcia na własność Państwa tych składników majątku osób prywatnych, do których miała ona zastosowanie, ale przede wszystkim założenie przyjęte w art. 9 i 10 tej ustawy, że przejście to następuje bez odszkodowania (z zastrzeżeniem wynikającym z art. 18), w stanie wolnym od obciążeń i zobowiązań powstałych przed objęciem przedsiębiorstwa w zarząd z wyjątkiem służebności gruntowych oraz zobowiązań mających swoje źródło w stosunku pracy lub odpowiedzialności za czyny niedozwolone, a byłym właścicielom przedsiębiorstw nie przysługuje także roszczenie o odszkodowanie za korzystanie, zużycie lub zniszczenie tych obiektów przez państwowe jednostki organizacyjne lub inne jednostki sprawujące zarząd przymusowy nad przedsiębiorstwem. O zastosowaniu przedmiotowej ustawy w odniesieniu do poszczególnych przedsiębiorstw rozstrzygał organ administracji publicznej wskazany w ustawie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2019 roku, sygn. akt I CSK 546/18). O dobrej lub złej wierze Skarbu Państwa decydował stan świadomości. Ocenie podlega więc zasadność przeświadczenia nabywcy o przysługującym mu prawie przy uwzględnieniu wszelkich okoliczności towarzyszących. (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2018 roku, II CSK 70/18). Zdaniem Sądu Okręgowego fakt objęcia nieruchomości we władanie na podstawie decyzji wywłaszczeniowej, wspiera przekonanie o przysługiwaniu Skarbowi Państwa tytułu prawnego (własności) do obejmowanej nieruchomości (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2014 roku, sygn. akt I CSK 658/13 i z dnia 2 lipca 2015 roku, sygn. akt V CSK 625/14). Stwierdzenie nieważności decyzji usuwa z mocą wsteczną jedynie jej skutki prawne, a nie zmienia rzeczywistości materialnej, ani istniejącej w czasie jej wydania, ani powstałej po jej wydaniu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2014 roku, sygn. akt V CSK 579/13).
W świetle powyższego, Sąd Okręgowy uznał, iż bieg terminu zasiedzenia działek nr (...) rozpoczął się w dniu 30 sierpnia 1958 roku po ich przejęciu na własność Skarbu Państwa, co pokrywa się z ustaleniami i stanowiskiem w tym zakresie Sądu Rejonowego.
Nadto, zdaniem Sądu Okręgowego wskazać należy, że Skarb Państwa jest osobą prawną szczególnego rodzaju, co przejawia się m.in. w tym, że działa przez państwowe jednostki organizacyjne (art. 34 k.c.). Jest on podmiotem praw i obowiązków dotyczących mienia zarządzanego przez poszczególne państwowe jednostki organizacyjne niebędące osobami prawnymi. Jednostki, te jakkolwiek wchodzą w skład ogólnej struktury państwa, to są wobec siebie odrębne pod względem reprezentacji Skarbu Państwa w zakresie stosunków cywilnoprawnych dotyczących mienia znajdującego się w ich zarządzie (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 października 2007 r., III CZ 39/07). Działania oraz „świadomość” i „wiedza” jednych są bez znaczenia dla innych, a tym bardziej - dla innych państwowych jednostek będących osobami prawnymi; dotyczy to także okresu obowiązywania zasady jednolitej własności państwowej (co do tej zasady zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 2015 r., IV CSK 514/14). W konsekwencji w odniesieniu do mienia znajdującego się w zarządzie danej państwowej jednostki organizacyjnej, niebędącej osobą prawną, o złej lub dobrej wierze Skarbu Państwa rozstrzyga jedynie stan świadomości osób kierujących tą jednostką; świadomość osób kierujących inną taką jednostką jest bez znaczenia. To samo dotyczy wpływu świadomości osób kierujących określoną państwową jednostką organizacyjną, niebędącą osobą prawną, na złą lub dobrą wiarę innej państwowej jednostki, będącej osobą prawną; tu także świadomość tych osób nie ma przełożenia na złą lub dobrą wiarę jednostki będącej osobą prawną.
W ocenie Sądu Okręgowego wydanie przez organ administracyjny decyzji wywłaszczeniowych z naruszeniem prawa zakwalifikowanym przy stwierdzeniu nieważności tych decyzji jako rażące nie dawało zatem samo przez się podstaw do przypisania kierownictwu jednostki państwowej, która objęła wywłaszczoną nieruchomość we władanie, stanu świadomości, wyrażającego się możliwością dostrzeżenia już wówczas braku tytułu prawnego do obejmowanej nieruchomości (a ściślej - przypisywania stanu świadomości, wyrażającego się możliwością zorientowania się, że decyzje te są wadliwe w stopniu uzasadniającym utratę przez nie mocy ze skutkiem wstecznym), i tym samym do stwierdzenia złej wiary Skarbu Państwa w rozumieniu art. 172 k.c. w zakresie, w jakim Skarb Państwa - poprzednik prawny Gminy - był wówczas reprezentowany przez tę jednostkę. Samo wydanie decyzji wywłaszczeniowych z rażącym naruszeniem prawa mogłoby uzasadniać przypisanie takiego stanu świadomości co najwyżej osobom wchodzącym w skład organu, który je wydał. Aby można było przypisać taki stan świadomości także osobom obejmującym nieruchomość we władanie na podstawie decyzji wywłaszczeniowych, musiałyby na to wskazywać występujące wówczas dodatkowe okoliczności. Sam fakt objęcia nieruchomości we władanie na podstawie decyzji wywłaszczeniowej, raczej przeciwnie, na ogół wspiera przekonanie o przysługiwaniu Skarbowi Państwa tytułu prawnego (własności) do obejmowanej nieruchomości (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2014 r., I CSK 658/13, i 2 lipca 2015 r., V CSK 625/14, postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 17 czerwca 2019 roku, V Ca 2738/16).
Sąd Okręgowy w pełni podziela wyżej wskazane stanowisko i przyjmuje za własne. Z ustalonego prawidłowo stanu faktycznego nie wynika aby reprezentanci organu działającego za Skarb Państwa w dacie obejmowania gruntów we władanie na podstawie decyzji z dnia 30 sierpnia 1958 r. mieli możliwość oceny prawnej wadliwości wydanej decyzji nacjonalizacyjnej. Wprost przeciwnie, zdaniem Sądu Okręgowego wydanie przedmiotowej decyzji się, stwarzało uzasadnione w danych okolicznościach przekonanie, że przysługuje Skarbowi Państwa tytuł prawny do spornych nieruchomości, co uzasadnia przypisanie mu posiadania samoistnego w dobrej wierze. Działali oni w pełnym zaufaniu do organów państwa oraz wydanych przez nie decyzji administracyjnych na podstawie obowiązujących wówczas przepisów prawa.
Odnosząc się z kolei do uchwały pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2007 roku, sygn. akt III CZP 30/07 podkreślić trzeba, że władanie cudzą nieruchomością przez Skarb Państwa, uzyskane w ramach sprawowania władztwa publicznego, może być posiadaniem samoistnym prowadzącym do zasiedzenia. Zasiedzenie jednak nie biegło, jeżeli właściciel nie mógł skutecznie dochodzić wydania nieruchomości (art. 121 pkt 4 w zw. z art. 175 k.c.). Sąd ten odwołując się przy tym do innych swoich orzeczeń stwierdził, iż nie można uznać, że właściciele nieruchomości przejętej przez Skarb Państwa z naruszeniem prawa mogli efektywnie na drodze prawnej dochodzić jej zwrotu w okresie sięgającym, jeżeli nie końca lat osiemdziesiątych, to w każdym razie do chwili wejścia w życie ustawy z dnia 31 stycznia 1980 roku o Naczelnym Sądzie Administracyjnym oraz o zmianie ustawy - Kodeks postępowania administracyjnego (Dz.U. Nr 4, poz. 8). Na przeszkodzie stał niezależny od nich, wywołany uwarunkowaniami politycznymi, obiektywny stan o powszechnym zasięgu oddziaływania. Stan taki jest porównywalny ze stanem siły wyższej (zawieszenia wymiaru sprawiedliwości); uniemożliwiającym uprawnionemu dochodzenie swych roszczeń przed sądem lub innym organem i w konsekwencji powodującym zawieszenie biegu przedawnienia oraz zasiedzenia.
W tym stanie rzeczy uznanie, że w konkretnym przypadku istniały okoliczności pozwalające na zastosowanie treści art. 121 punkt 4 w zw. z art. 175 k.c. wymagało poczynienia ustaleń faktycznych wskazujących na realne pozbawienie stron lub uczestników postępowania możliwości zgłaszania roszczeń windykacyjnych lub odszkodowawczych (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2009 roku, sygn. akt II CSK 246/09, z dnia 18 stycznia 2012 roku, sygn. akt II CSK 144/11, z dnia 11 grudnia 2013 roku, sygn. akt IV CSK 184/13, czy z dnia 09 października 2015 roku, sygn. akt IV CSK 473/13). W postanowieniu z dnia 12 maja 2017 roku, w sprawie o sygn. akt III CSK 60/17, Sąd Najwyższy stwierdził, iż przeszkody natury politycznej mogą być okolicznością, która może być zrównana w skutkach z siłą wyższą, o której mowa w art. 121 pkt 4 k.c., który poprzez art. 175 k.c. ma zastosowanie do biegu zasiedzenia. Istnienie siły wyższej jako przeszkody w dochodzeniu przez właściciela zwrotu nieruchomości bezprawnie zajętej przez Państwo w okresie działań nacjonalizacyjnych po drugiej wojnie światowej można przyjąć także wtedy, gdy wykazane zostanie, że właściciel ze względu na swoją indywidualną sytuację lub przynależność do określonej grupy społecznej, nie mógł, obiektywnie rzecz oceniając, liczyć na skuteczność dochodzenia roszczeń przez czas istnienia PRL lub przez jakiś okres. Dla wykazania tej okoliczności nie wystarczy oczywiście samo subiektywne przeświadczenie uprawnionego, że w tym okresie bezcelowe było podejmowanie jakichkolwiek tego rodzaju kroków.
Możliwość efektywnego dochodzenia przez właściciela zwrotu rzeczy na drodze prawnej – wystąpienie lub niewystąpienie stanu uzasadniającego zastosowanie w sprawie art. 121 pkt 4 k.c., zależy od okoliczności konkretnego przypadku: czy i jakie czynniki wykluczające możliwość dochodzenia prawa przez właściciela zostaną stwierdzone (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 2019 roku, sygn. akt IV CSK 535/17). W odniesieniu do przypadków, w których konieczne do odzyskania nieruchomości od Skarbu Państwa przez byłego właściciela lub jego następców prawnych było wyeliminowanie z obrotu prawnego ostatecznej decyzji orzekającej o przejściu własności nieruchomości na Skarb Państwa, szeroko w orzecznictwie przyjmowany jest pogląd, że stan powodujący zawieszenie biegu terminu zasiedzenia na podstawie art. 121 pkt. 4 k.c. lub jego wcześniejszych odpowiedników istniał w zasadzie do dnia 31 sierpnia 1980 roku, tj. do dnia poprzedzającego dzień wejście w życie NSAU i powstania sądownictwa administracyjnego, kiedy otworzyła się możliwość sądowej kontroli decyzji administracyjnych (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 09 maja 2003 roku, sygn. akt V CK 13/03 i V CK 24/03, z dnia 11 grudnia 2013 roku, sygn. akt IV CSK 184/13, z dnia 23 maja 2013 roku, sygn. akt I CSK 619/12, z dnia 10 kwietnia 2014 roku, sygn. akt IV CSK 519/13).
Uwzględniając powyższe, Sąd Okręgowy uznał, iż przerwa biegu zasiedzenia spornych nieruchomości ze względu na stan zawieszenia wymiaru sprawiedliwości miała miejsce w okresie od wydania decyzji nacjonalizacyjnej, tj. od dnia 30 sierpnia 1958 roku do dnia 30 sierpnia 1980 roku. W ww. okresie znacjonalizowane przedsiębiorstwo nie posiadało realnych możliwości dochodzenia swoich praw w związku z bezprawną nacjonalizacją jego mienia. Podkreślić trzeba, iż dotychczasowy właściciel nieruchomości nie mógł wystąpić o ich zwrot, bowiem zgodnie z treścią art. 13 ustawy z dn. 25 lutego 1958 roku o uregulowaniu stanu prawnego mienia i pozostającego pod zarządem państwowym (Dz.U. 1958, Nr 11 poz. 37), sprawy o zwrot przedsiębiorstw nie podlegały rozpoznaniu na drodze sądowej. Postępowanie sądowe ulegało wówczas umorzeniu z mocy prawa. Zdaniem Sądu Okręgowego także inicjowanie postępowań administracyjnych w tym okresie nie odniosłoby zamierzonego skutku. Na przeszkodzie stał wtedy wywołany uwarunkowaniami politycznymi, obiektywny stan o powszechnym zasięgu oddziaływania. Stan taki jest porównywalny ze stanem siły wyższej (zawieszenia wymiaru sprawiedliwości) uniemożliwiającym uprawnionemu dochodzenie swych roszczeń przed sądem lub innym organem i w konsekwencji powodującym zawieszenie biegu przedawnienia oraz zasiedzenia (por. zachowujące odpowiednio aktualność zapatrywania wyrażone w orzeczeniach Sądu Najwyższego: z dnia 11 października 1996 roku, sygn. akt III CZP 76/96, z dnia 11 lutego 1997 roku, sygn. akt II CKN 78/96, z dnia 12 marca 2002 roku, sygn. akt IV CKN 1697/00, oraz z dnia 14 marca 2002 roku, sygn. akt IV CKN 878/00). W konsekwencji, nie sposób stwierdzić, że apelujący nabył przez zasiedzenie własność przedmiotowych nieruchomości w datach wskazanych w apelacji - tj. w dniu 09 listopada 1970 roku, a najpóźniej w dniu 04 września 1982 roku - w odniesieniu do gruntu składającego się z działek nr (...) oraz w dniu 09 listopada 1970 roku, a najpóźniej w dniu 01 stycznia 1975 roku - w odniesieniu do gruntu oznaczonego jako działka nr (...).
W ocenie Sądu Okręgowego „(...) S.A. mogła wystąpić o ochronę praw dotyczących przedmiotowych nieruchomości po dniu 01 września 1980 roku. W tej dacie weszła bowiem w życie ustawa o Naczelnym Sądzie Administracyjnym i o zmianie kodeksu postępowania administracyjnego (Dz.U.1980 Nr 4 poz.8), która zapewniła dostępność środków prawnych, które pozwoliłyby podważyć wadliwe akty władzy publicznej, kontrolę sądowo - administracyjną i tym samym ochronę praw. Kontrola sądowo – administracyjna stwarzała realne szanse na uzyskanie korzystnego rozstrzygnięcia. W wyroku z dnia 28 października 1965 roku, sygn. akt I CR 283/65, Sąd Najwyższy uznał, że przejęcie nieruchomości na własność Państwa na mocy ustawy z dnia 25 lutego 1958 roku o uregulowaniu stanu prawnego mienia pozostającego pod zarządem państwowym, nie może być kwestionowane w postępowaniu sądowym prowadzonym przed sądem powszechnym w sprawie cywilnej. Decyzje administracyjne orzekające o zastosowaniu ww. ustawy, w odniesieniu do poszczególnych przedsiębiorstw mogły być zatem kwestionowane wyłącznie na drodze administracyjnej. Od dnia 01 września 1980 roku legalność tych decyzji, jak i innych wydanych w innych sprawach może być jednak przedmiotem kontroli sądowoadministracyjnej, niezależnie od dopuszczalności weryfikowania tych aktów w nadzwyczajnych postępowaniach kontrolnych prowadzonych na drodze administracyjnej. O tym, że istnienie przesłanek zastosowania przepisów ustawy z dnia 25 lutego 1958 roku do mienia o pewnym statusie i przeznaczeniu, w kontekście wcześniejszego zasadnego lub bezzasadnego objęcia go zarządem państwowym na podstawie dekretu z dnia 16 grudnia 1918 roku, może być oceniane w postępowaniach przed organami państwa, w których byli właściciele dochodzą roszczeń w związku z zarzucaną władzy bezprawnością działań podejmowanych na podstawie przepisów wydawanych po drugiej wojnie światowej, Sąd Najwyższy wypowiedział się w mającej moc zasady prawnej uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 08 grudnia 1987 roku, sygn. akt III CZP 47/87. Wystąpienie skutku przewidzianego w art. 2, art. 9 ust. 1 i art. 10 ustawy z dnia 25 lutego 1958 roku wymagało stwierdzenia indywidualnym aktem administracyjnym, a kompetencje do jego wydania ustawodawca ustalił w art. 9 ust. 2 ustawy z dnia 25 lutego 1958 roku. Skoro orzekanie o przejściu na własność Państwa przedsiębiorstw podlegających zarządowi państwowemu na podstawie dekretu z 16 grudnia 1918 roku należało do drogi administracyjnej, to i weryfikowanie prawidłowości zastosowania w stosunku do poszczególnych przedsiębiorstw najpierw dekretu z dnia 16 grudnia 1918 roku, a następnie ustawy z dnia 25 lutego 1958 roku, musiało odbywać się na drodze administracyjnej (postępowanie o stwierdzenie nieważności decyzji) i pod kontrolą sądowoadministracyjną. Uchwała z dnia 08 grudnia 1987 roku, sygn. akt III CZP 47/87 kształtowała zatem przede wszystkim praktykę organów administracji orzekających w sprawach o stwierdzenie nieważności decyzji wydawanych na podstawie art. 9 ust. 2 ustawy z dnia 25 lutego 1958 roku oraz kontrolujących legalność ich orzecznictwa sądów administracyjnych. Przekazanie na drogę administracyjną orzekania o wystąpieniu skutku w postaci przejścia na rzecz Państwa własności przedsiębiorstwa poddanego na mocy dekretu z dnia 16 grudnia 1918 roku zarządowi państwowemu miało jeszcze i tę konsekwencję, że bez wzruszenia na drodze administracyjnej decyzji stwierdzającej jego wystąpienie byli właściciele nie mogli wykazywać w postępowaniu przed sądem powszechnym, np. w sprawie o wydanie przedsiębiorstwa, że jego stan faktyczny i prawny jest inny niż stwierdzony decyzją. Drogę do dochodzenia roszczeń dotyczących przedsiębiorstwa otwierało im dopiero wzruszenie dotyczących go orzeczeń administracyjnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2019 roku, sygn. akt I CSK 546/18). W świetle powyższego, Sąd Okręgowy uznał, że od dnia 01 września 1980 roku nie stało na przeszkodzie, aby zaraz po powołaniu sądownictwa administracyjnego, znacjonalizowane przedsiębiorstwo podjęło kroki zmierzające do wyeliminowania z obrotu prawnego decyzji nacjonalizacyjnej i poprzedzającej ją decyzji o objęcie zarządem przymusowym przedsiębiorstwa (...)
Ponadto, zdaniem Sądu Okręgowego z okoliczności niniejszej sprawy nie wynikał żaden powód, dla którego „(...) S.A. nie mogłaby po 01 września 1980 roku, tj. od daty powołania Naczelnego Sądu Administracyjnego dochodzić swoich praw. Podkreślić należy, że spółka istniała w rejestrze handlowym, nie było przeprowadzone postępowanie likwidacyjne i nie doszło do jej wykreślenia z rejestru. Nawet gdy nie przejawiała ona żadnej działalności, to nie oznaczało, że ustał w ten sposób jej byt prawny. Bierność akcjonariuszy spółki przejawiała się w tym, że podjęli dopiero w 1994 roku decyzję i złożyli wniosek o ustanowienie kuratora spółki. Bez wątpienia już od 1980 roku istniała możliwość ustanowienia kuratora spółki, który to z kolei mógł dokonać powołania władz spółki. Kolejną możliwość reaktywacji organów spółki dawała akcjonariuszom ustawa o działalności gospodarczej, która weszła w życie w dniu 1 stycznia 1989 roku.
W ocenie Sądu Okręgowego akcjonariusze spółki nie podejmowali do roku 1990 żadnych działań zmierzających do zwrotu nieruchomości i nie wykazywali żadnego zainteresowania majątkiem spółki z uwagi na brak wiedzy o składnikach majątku spółki, co zostało ustalone w postępowaniu toczącym się przed sądem I instancji. Zdaniem Sądu Okręgowego całkowita bezczynność akcjonariuszy spółki „(...) S.A. trwająca wiele lat, także w okresie kiedy mogli oni skutecznie dochodzić odzyskania swych praw właścicielskich w żadnej mierze nie miała po roku 1980 żadnego związku z uwarunkowaniami politycznymi. Podstawową przyczyną powstrzymania się z występowaniem z roszczeniami był brak wiedzy o majątku spółki.
Wskazać trzeba też, że pierwszy wniosek w przedmiocie stwierdzenia nieważności bezprawnych decyzji został złożony dopiero w dniu 09 listopada 1990 roku i nie obejmował nieruchomości objętych wnioskiem Skarbu Państwa o zasiedzenie, a działki nr (...) z obrębu (...) oraz (...) z obrębu (...). Złożenie w dniu 09 listopada 1990 roku wniosku nie przerwało zatem biegu zasiedzenia, albowiem w tej dacie obowiązywała treść art. 172 k.c. przewidująca dziesięcioletni okres posiadania uprawniający posiadacza w dobrej wierze do nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie oraz dwudziestoletni okres dla posiadacza w złej wierze. Ponieważ Skarb Państwa był posiadaczem samoistnym w dobrej wierze to dziesięcioletni termin uprawniający go do nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie liczony od 01 września 1980 roku upłynął w dniu 02 września 1990 roku, a więc przed wejściem w życie art. 172 k.c. w nowym brzmieniu wydłużającym termin zasiedzenia dla posiadacza samoistnego w dobrej wierze do lat dwudziestu (od 01 października 1990 roku). W sprawach, w których udzielenie ochrony prawnej uwarunkowane jest wzruszeniem ostatecznej decyzji w odpowiednim trybie postępowania administracyjnego, hipotetycznie nie można wykluczyć stwierdzenia późniejszej od dnia ustanowienia sądownictwa administracyjnego końcowej daty istnienia takiego stanu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 2019 roku, sygn. akt IV CSK 535/17). Niemniej jednak okoliczności ustalone w niniejszej sprawie tego nie uzasadniały. W dacie złożenia wniosku o stwierdzenie w części nieważności decyzji nacjonalizacyjnych Skarb Państwa nabył już bowiem własność spornych nieruchomości, a zatem wszczęcie postepowania administracyjnego nie doprowadziło do przerwy biegu zasiedzenia. Inicjowanie kolejnych postępowań sądowych, czy też administracyjnych dla oceny biegu terminu zasiedzenia z przyczyn wskazanych wyżej było więc bez znaczenia.
Z powyższych względów, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżone orzeczenie w pkt 1 sentencji postanowienia.
Ponadto, marginalnie podkreślić trzeba, iż nieważność decyzji nacjonalizacyjnych w zakresie spornych działek stwierdzono dopiero decyzją z dnia 13 listopada 2012 roku. Zdaniem Sądu Okręgowego na ocenę przerwy biegu zasiedzenia i ocenę możliwości dochodzenia przez spółkę (...) swoich praw nie ma znaczenia okoliczność, że do 1997 roku nie posiadała ona powołanych organów. W tej kwestii Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu Najwyższego, że zdolność do czynności prawnych, z której korzystają osoby prawne, nie jest ograniczona na takich zasadach, na jakich ustawodawca ogranicza zdolność do czynności prawnych osób fizycznych. Przepisy odnoszące się do osób ograniczonych w zdolności do czynności prawnych, w tym art. 122 ust. 1 k.c., nie znajdują więc zastosowania do osób prawnych. Z tej przyczyny brak organów osoby prawnej nie jest okolicznością, która w świetle art. 122 ust. 1 w zw. z art. 175 k.c. mogłaby być uznana za przerywającą bieg terminu zasiedzenia przeciwko takiej osobie. Stan, w którym osoba prawna nie może podejmować działań z uwagi na brak organów, nie jest równoznaczny czy choćby zbliżony do braku zdolności do czynności prawnych po stronie osoby fizycznej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2015 roku, sygn. akt III CSK 19/15).
Wydanie orzeczenia reformatoryjnego skutkowało również koniecznością modyfikacji rozstrzygnięcia o kosztach postępowania przed Sądem Rejonowym. W postępowaniu prowadzonym w trybie nieprocesowym podstawową zasadą jest ponoszenie przez uczestników własnych kosztów związanych z udziałem w sprawie, w postępowaniu nieprocesowym nie obowiązuje bowiem co do zasady pomiędzy uczestnikami obowiązek zwrotu kosztów postępowania. Wyjątkiem od ww. zasady jest treść art. 520 § 2 i 3 k.p.c. przewidujący w przypadku różnicy w stopniu zainteresowania wynikiem postępowania lub sprzeczności interesów uczestników, możliwość stosunkowego rozdzielenia pomiędzy uczestnikami kosztów, w zależności od stopnia „wygrania” postępowania lub obciążenie obowiązkiem ich zwrotu na rzecz innych uczestników jednego lub kilku z nich.
Nie ulegało wątpliwości, że jedną ze spraw nieprocesowych, w których występuje sprzeczność interesów jest sprawa o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie, jeżeli właściciel nieruchomości oponuje przeciwko wnioskowi. Jak stwierdził Sąd Najwyższy między innymi w orzeczeniach z dnia 03 grudnia 1959 roku, sygn. akt 2 CR 859/58 oraz z dnia 19 listopada 2010 roku, sygn. akt III CZ 46/10 i sygn. akt III CZ 47/10, w sprawach takich powstaje wyraźna kontradykcja co do oczekiwanego wyniku sprawy, gdyż wnioskodawca oczekuje uwzględnienia wniosku, a będący w opozycji uczestnik jego oddalenia (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2011 roku, sygn. akt III CZ 27/11).
W rozpoznawanej sprawie wystąpiła taka właśnie sytuacja, gdyż Skarb Państwa – Prezydent (...) W. domagał się stwierdzenia zasiedzenia przedmiotowych nieruchomości na swoją rzecz, zaś uczestnik domagał się oddalenia wniosku w całości. Zatem wobec sprzeczności interesów uczestników niniejszego postępowania zasadne było zastosowanie treści art. 520 § 2 k.p.c. Na koszty poniesione przez wnioskodawcę złożyło się jedynie wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika w kwocie 12.500,00 zł (art. 99 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 9 w zw. z § 5 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie).
Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego, Sąd Okręgowy oparł także o treść art. 520 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy zasądził od (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej kwotę 6.250,00 zł, zgodnie z art. 99 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 9 w zw. z § 5 pkt 1 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia apelacji.