Sygn. akt I ACa 1497/13
Dnia 24 kwietnia 2014 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: SSA Robert Obrębski (spr.)
Sędziowie:SA Małgorzata Rybicka- Pakuła
SO (del.) Mariusz Łodko
Protokolant: st. sekr. sąd. Monika Likos
po rozpoznaniu w dniu 24 kwietnia 2014 r. w Warszawie
na rozprawie sprawy z powództwa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w W.
przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą
w U.
o zapłatę
na skutek apelacji powódki
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 11 czerwca 2013 r. sygn. akt I C 1011/09
1. oddala apelację;
2. zasądza od Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w W. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w U. kwotę 5400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.
Sygn. akt IA Ca 1497/13
Pozwem z 1 września 2009 r. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w W. wniosła o zasądzenie od (...) spółki z o.o. w U. kwoty 668334,24 zł wraz z odsetkami liczonymi jak dla zaległości podatkowych od dnia 5 sierpnia 2009 r. do dnia zapłaty na podstawie weksla, który stanowił zabezpieczenie roszczenia o zwrot pomocy finansowej udzielonej pozwanej spółce na podstawie umowy z dnia 10 maja 2005 r. z powodów, które dotyczyły nienależytego dokumentowania przez pozwaną kosztów dotowanej działalności, związanej z dostarczaniem do miejsc utylizacji zwłok zwierzęcych i zawyżenia kosztów, wykazanego wynikami kontroli przeprowadzonej przez Urząd Kontroli Skarbowej w G.. Strona powodowa powoływała się na zapisy zawarte w § 8 i § 9 umowy i wskazywała, że w sytuacji, gdy przyczyny żądania zwrotu udzielonej pomocy finansowej zostały ujawnione po upływie okresu, na który wskazana umowa została zawarta, jej wypowiedzenie nie było już możliwe, uzasadnione był natomiast skorzystanie z weksla stanowiącego zabezpieczenie roszczenia o zwrot pomocy finansowej, która została udzielona na częściowe pokrycie kosztów poniesionych przez stronę pozwaną w 2005 r. na wykonywanie umowy we wskazanym zakresie. Powódka zaprzeczała zarzutom związanym z nieprawidłowym wypełnieniem weksla w części dotyczącej kwoty wpisanej na podstawie porozumienia wekslowego, twierdziła, że roszczenie nie uległo przedawnieniu, nie było bowiem związane z działalnością gospodarczą Agencji, w toku postępowania powoływała się na dokumenty oddające wyniki kontroli przeprowadzonej przez wskazany organ, jak również sporządzone na potrzeby prowadzonych równolegle postępowań karnych przeciwko osobom odpowiadającym za działania strony pozwanej, kwestionowała natomiast oceny i wnioski zaprezentowane przez biegłego sądowego W. M., który sporządził opinię w tej sprawie.
Powództwo zostało w całości uwzględnione nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu nakazowym w dniu 9 września 2009 r., od którego pozwana w terminie wniosła zarzuty.
Pozwana wnosiła o oddalenie powództwa w całości. Podnosiła zarzuty związane z niewłaściwym oznaczeniem sumy wekslowej, wskazywała, że strona powodowa nie wypowiedziała umowy łączącej strony, zgodnie z jej § 9 nie była więc uprawniona do żądania zwrotu udzielonej pomocy finansowej, nie mogła tym samym skorzystać z wekslowego zabezpieczenia bezzasadnego roszczenia, twierdziła ponadto, kwestionując wyniki kontroli przeprowadzonej przez Urząd Kontroli Skarbowej w G., że należycie dokumentowała koszty związane z wykonywaniem umowy, podważała, aby zostały one zawyżone, i podnosiła, że w umowie nie został określony sposób ich ewidencjonowania, nie było także zakazu łączenia komercyjnego transportu odpadów poubojowych, którym strona pozwana zajmowała się w ramach głównego przedmiotu swojej działalności, z dostarczaniem zwłok padłych zwierząt do oznaczonych miejsc utylizacji, czyli z działalnością, której prowadzenie przez pozwaną było objęte pomocą finansową ze strony Agencji, udzielaną na podstawie umowy z dnia 10 maja 2005 r., której sposób wykonywania, także w zakresie dokumentowania kosztów związanych z działalnością objętą pomocą finansową, nie był podważany przez powódkę przed przeprowadzeniem wskazanej kontroli.
Postanowieniem z dnia 8 października 2009 r. Sąd Okręgowy wstrzymał wykonanie nakazu zapłaty z dnia 9 września 2009 r.
Po rozpoznawaniu zarzutów pozwanej, wyrokiem z dnia 11 czerwca 2013 r., Sąd Okręgowy uchylił wydany nakaz zapłaty, oddalił powództwo i zasądził od powódki na rzecz pozwanej spółki kwotę 28800 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Na podstawie zebranego materiału dowodowego, obejmującego część dokumentów zgłoszonych przez strony, zeznania świadków oraz opinię biegłego sądowego W. M., Sąd Okręgowy ustalił, że w umowie z dnia 10 maja 2005 r., powodowa Agencja zobowiązała się do udzielenia pozwanej, jako przedsiębiorca zajmujący się komercyjnym odbiorem oraz transportem do punktów utylizacji poubojowych odpadów zwierzęcych, pomocy finansowej na częściowe pokrycie kosztów, ponoszonych przez pozwaną na czynności odbioru i dostarczenia do oznaczonych miejsc utylizacji zwłok zwierzęcych, do kwoty 510365,01 zł, nie więcej jednak niż 98 % kosztów operacyjnych związanych z prowadzeniem tej działalności przez pozwaną w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia 2005 r. i na zasadach określonych w § 3 umowy. Zostało w niej ponadto przyjęte, jak ustalił Sąd Okręgowy, że pozwana traciła prawo do otrzymania dotacji albo była zobowiązana do zwrócenia otrzymanej pomocy w całości w wypadku uniemożliwienia przeprowadzenia kontroli dokumentów lub wizytacji terenowych, braku udokumentowania kosztów tej działalności, niezgodności pomiędzy zakresem rzeczowym zawartym we wniosku o jej wypłatę a zakresem rzeczywiście wykonanych czynności oraz złożenia fałszywych informacji lub oświadczeń, stosownie do § 8 umowy. Wystąpienie jednej z tych sytuacji, jak wskazał Sąd Okręgowy na podstawie § 9 umowy, uzasadniało złożenie przez Agencję oświadczenia o wypowiedzeniu umowy, stanowiącego podstawę do wezwania pozwanej do zwrotu całej wypłaconej dotacji za 2005 r., z odsetkami jak dla zaległości podatkowych, liczonymi od daty przekazania pomocy przez Agencję, jak również do wypełnienia do tej wysokości weksla in blanco, który został wystawiony przez pozwaną przy podpisywaniu wskazanej umowy jako zabezpieczenie tego roszczenia.
Sąd Okręgowy ustalił także, że na podstawie umowy, sposób wykonania której nie był kwestionowany przy składaniu przez pozwaną wniosków za okres kolejnych miesięcy, odpowiadał ponadto zasadom realizacji przez strony takich samych umów w latach poprzednich, w 2005 r. Agencja wypłaciła pozwanej łącznie kwotę 448681,34 zł i wskazał, że wykonywanie umowy z dnia 10 maja 2005 r. przez pozwaną zostało zakwestionowane dopiero w ramach kontroli, którą przeprowadzał Urząd Kontroli Skarbowej w G. od 5 października 2006 r, w jej takcie ustalone bowiem zostało, jak wskazał Sąd Okręgowy, że w każdym kolejnym miesiącu 2005 r., wydatki na transport oraz na ogólne koszty dotowanej działalności nie odpowiadały wartości kosztów, które wynikały z ewidencji księgowej, zakwestionowany został ponadto stały wskaźnik udziału kosztów związanych z odbiorem i transportem zwłok zwierzęcych w ogólnych kosztach całej działalności prowadzonej przez pozwaną, który wynosił 9,9 %, nie znajdował jednak, w ocenie wskazanego organu kontroli, potwierdzenia w ewidencji magazynowej i księgowej, nie pozwalał na rozdzielenie kosztów tej części działalności pozwanej, która miała charakter komercyjnych, od działań dotyczących realizacji wskazanej umowy, których dotyczyła pomoc finansowa, udzielona pozwanej na jej podstawie. We wnioskach z kontroli, jak wskazał Sąd Okręgowy, zostało też podane, że przy rozdzieleniu obu wskazanych zakresów, należało zastosować wskaźnik oddający proporcję masy przewożonych zwłok w stosunku do odpadów poubojowych, podniesione także zostało, że zastosowanie innego wskaźnika było przyczyną zawyżenia kosztów i niezgodnego z umową uzyskania przez pozwaną wyższej dotacji w stosunku do należnej.
Korzystając z wyników kontroli przeprowadzonej przez Urząd Kontroli Skarbowej w G., powódką bezskutecznie wzywała pozwaną, jak ustalił Sąd Okręgowy, do zwrotu całej dotacji za 2005 r. w wysokości 448681,34 zł, powiększonej o odsetki w kwotę 219652,93 zł, obliczone jak dla należności podatkowych, stosownie do § 9 umowy. Nie uzyskawszy zaspokojenia, jak ustalił Sąd Okręgowy, powódka wypełniła weksel otrzymany przy podpisaniu umowy z dnia 10 maja 2005 r., na kwotę 668334,24 zł, w dniu 4 sierpnia 2009 r. weksel ten został przedstawiony do zapłaty, wynikająca z niego należność nie została jednak wpłacona.
Sąd Okręgowy omówił dowody, które wykorzystał na potrzeby dokonania podanych ustaleń, obszernie przedstawił też wnioski zawarte w opinii biegłego W. M., którą uznał za wiarygodną i wskazał na jej podstawie na wadliwe założenia poczynione w trakcie kontroli przeprowadzonej przez Urząd Kontroli Skarbowej w G., biegły uznał bowiem, że wprawdzie zastosowana przez pozwaną metoda wskaźnikowa była bardzo uproszczona i mogła oddawać błędne wnioski, w sytuacji jednak, gdy umowa nie określała zasad wywiązywania się przez pozwaną z obowiązku dokumentowania kosztów dotowanej działalności, nie było ponadto zakazane wykonywanie transportów łączonych, w ramach których przewożone były nie tylko odpady poubojowe, ale też zwłoki zwierząt, odbierane i dostarczane na podstawie umowy z dnia 10 maja 2005 r., pozwana była uprawniona do zastosowania wskazanej metody, na jej podstawie można było wyliczyć koszty, które podlegały dofinansowaniu na zasadach akceptowanych przez obie strony w ramach wcześniejszej współpracy oraz przy wykonywaniu wskazanej umowy, podnosił ponadto, że wyliczenie wskaźnika udziału kosztów dotowanej działalności w ramach ogólnych kosztów wszelkiej działalności prowadzonej przez stronę pozwaną tylko na podstawie porównania masy przewożonych zwłok zwierzęcych w stosunku do odpadów poubojowych, które nie były objęte pomocą finansową ze strony powódki, nie było uzasadnione, nie było bowiem w stanie oddać zróżnicowania kosztów, związanego z odległością, którą należało pokonać, aby odebrać padłe zwierzęta i przetransportować ich zwłoki do miejsca utylizacji. Sąd Okręgowy wskazał, że biegły sporządził opinię na podstawie dokumentów i informacji udostępnionych przez pozwaną, miał podstawy od uznania wiarygodności tej dokumentacji, jej źródłem były bowiem zasoby cyfrowe pozwanej, koszty zbiórki i transportu padłych zwierząt wyliczył natomiast na podstawie wybranych zapisów na kartach zespołu ,,5 ,,, popełnił wprawdzie błąd rachunkowy, został on jednak skorygowany i nie miał wpływu na ostateczną wartość opinii, która nie została podważona przez stronę powodową, nie było w każdym razie, według Sądu Okręgowego, możliwe ustalenie wysokości kosztów działalność dotowanej na podstawie dokumentacji księgowej, pełny zakres tych kosztów obejmował bowiem także wydatki na ubezpieczenie pojazdów, naprawy warsztatowe, wynagrodzenie kierowców, czyli koszty ponoszone na działalność komercyjną, która miała charakter podstawowy dla pozwanej. Nie dostrzegając podstaw, które uzasadniałyby podważanie mocy dowodowej opinii biegłego W. M., Sąd Okręgowy wskazał na bezzasadność wniosku powódki o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego, nie znalazł ponadto uzasadnienia do uzupełnienia materiału dowodowego o opinię rewidenta, która została porządzona na potrzeby postępowania przygotowawczego, wskazał bowiem, że samo niezadowolenie powódki z opinii biegłego sądowego, która została sporządzona w tej sprawie, nie mogło stanowić podstawy do dalszego prowadzenia postępowania dowodowego w zakresie dotyczącym okoliczności, które zostały poddane trafnej ocenie przez biegłego W. M.. Z tych samych powodów Sąd Okręgowy oddalił pozostałe wnioski powódki, w tym o przesłuchanie świadka A. Z. oraz o nadesłanie akt Prokuratury Rejonowej w Kwidzynie Ds 1374/09, które było prowadzone w fazie in rem i zostało umorzone, nie mogło tym samym stanowić, zdaniem Sądu Okręgowego, przyczyny zawieszenie postępowania w rozpoznawanej sprawie.
Oceniając znaczenie ustalonych okoliczności, Sąd Okręgowy nie doszukał się podstaw do utrzymania w mocy nakazu zapłaty wydanego w tej sprawie. Nie dopatrzył się wprawdzie podstaw do uwzględnienie zarzutu dotyczącego kwoty wpisanej na wekslu, uznając, że weksle został wypełniony prawidłowo, był więc ważny, za uzasadnione Sąd Okręgowy uznał jednak zarzuty pozwanej dotyczące stosunku podstawowego, w związku z którym gwarancyjny weksel in blanco został wystawiony, analizując zebrane dowody, w tym opinię biegłego W. M., uznał za nieudowodnione, aby Agencji przysługiwało roszczenie dotyczące zwrócenia przez pozwaną całej kwoty dotacji otrzymanej na podstawie umowy z dnia 10 maja 2005 r., czyli by zachodziły podstawy do skorzystania przez powódkę z weksla wystawionego przez pozwaną w celu zabezpieczenie tego roszczenia. Sąd Okręgowy podzielił stanowisko powódki i również uznał, że nie zachodziła potrzeba, ani też możliwość wypowiedzenia wskazanej umowy po upływie terminu, na który została ona zawarta, uznał jednak, że nie została wykazana którakolwiek z przesłanej uzasadniających wystąpienie przez powódkę o zwrócenie dotacji, którą pozwana uzyskała na podstawie wskazanej umowy, powołana opinia wykazała bowiem, że pozwana dokumentowała koszty działalności w sposób wprawdzie uproszczony, niemniej akceptowany przez obie strony, z treści umowy nie wynikało natomiast, aby pozwana miała dokładniej określone obowiązki związane z ewidencjonowaniem wydatków ponoszonych na działalność objętą dotacją, z wyliczeń biegłego wynikało ponadto, że dotacja, która została udzielona pozwanej na podstawie wskazanej umowy, była niższa niż koszty faktycznie poniesione na jej realizację przez pozwaną, która mogła wystąpić o jeszcze większe wsparcie finansowe, nie zostało natomiast w tej sprawie udowodnione, aby wskazywane przez Urząd Kontroli Skarbowej w G. obliczenie wysokości wydatków poniesionych przez powódkę w celu należytego wykonania umowy, w oparciu o porównanie masy przewożonych odpadów poubojowych oraz zwłok padłych zwierząt, było prawidłowe, jak też by odpowiadało zasadom doświadczenia życiowego, które uzasadniały przyjęcie, że większy wpływ na wysokość poniesionych kosztów miała ilość pokonanych kilometrów niż ciężar przetransportowanych odpadów i zwłok zwierzęcych. Wprawdzie zarzut przedawnienia roszczenia nie został w tej sprawie podzielony, Sąd Okręgowy nie dostrzegł bowiem podstaw do uznania, że roszczenie pozostawało w zakresie działalności gospodarczej powódki, uznał jednak, że wierzytelność ze stosunku podstawowego nie została wykazana, na podstawie art. 496 k.p.c. uchylił więc wydany nakaz zapłaty i oddalił żądanie pozwu w całości, obciążył także powódkę kosztami procesu poniesionymi przez pozwaną, zgodnie z art. 98 k.p.c. i przy zastosowaniu § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie i ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.
Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniosła powódka. Zaskarżając ten wyrok w całości, zarzuciła Sądowi Okręgowemu rozległe naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., poprzez bezpodstawne uwzględnienie zeznań I. Ł., oparcie głównych ustaleń na wadliwej opinii biegłego W. M., sporządzonej niezgodnie z tezą dowodową, nietrafne określenie przyczyn jej kwestionowania przez powódkę, której zarzuty wobec opinii zostały pominięte, niedostrzeżenie okoliczności oparcia tej opinii na wybiórczej dokumentacji i opracowaniach przekazanych przez pozwaną, wadliwe przyjęcie, że rozliczenie umowy sprowadzało się do metody rozliczenia kosztów, niezasadne przyjęcie za biegłym sądowym, że metoda wskaźnikowa, zastosowana przez pozwaną, była prawidłowa, podczas gdy nawet biegły sądowy wskazywał na jej wadliwość, niewyjaśnienie pojęcia ,,1 transport ,,, użytego w umowie z dnia 10 maja 2005 r. oraz jego relacji do wskaźnika kilometrowego, jak również sprzeczne z umową przyjęcie, że sposób jej wykonania przez pozwaną nie był kwestionowany przez stroną powodową. Apelacja została ponadto oparta na zarzucie naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 227 w zw. z art. 232 k.p.c. przez nieuzasadnione oddalenie wniosku skarżącej o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu rachunkowości oraz finansów w sytuacji wykazania przez powódkę wad opinii sporządzonej przez pierwszego biegłego, jak również przez nieuwzględnienie wniosku powódki o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu gospodarki odpadami zwierzęcymi i bezpieczeństwa żywności oraz wniosku o zobowiązanie pozwanej do złożenia dokumentów, na podstawie których zostały opracowane kolejne wnioski o wypłatę dopłaty przekazywanej za poszczególne miesiące 2005 r., bezzasadne oddalenie wniosków powódki zawartych w piśmie z dnia 6 grudnia 2010 r., ponowionych następnie w piśmie z dnia 14 lutego 2010 r., o dopuszczenie dowodu z odpisu postanowienia Prokuratora Rejonowego w Kwidzynie, wydanego w sprawie Ds. 1374/09, którym z powodu śmierci osoby podejrzanej, nie zaś z innej przyczyny, umorzone zostało postępowanie karne, jak również o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego A. Z., która została sporządzona w toku wskazanego postępowania przygotowawczego przed jego umorzeniem. Następny zarzut apelacji dotyczył naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 227 w zw. z art. 495 § 3 k.p.c. przez zaniechanie odniesienia się do zarzutów oraz twierdzeń, na które powódka się powołała w odpowiedzi na zarzuty pozwanej od nakazy zapłaty, wydanego w postępowaniu nakazowym na podstawie weksla załączonego do pozwu. Skarżąca zarzuciła ponadto Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 6 k.c. w zw. z art. 493 § 1 k.p.c. przez oddalenie powództwa o zasądzenie roszczenia, którego bezzasadność nie została w tej sprawie udowodniona przez pozwaną. W ostatniej kolejności został ponadto podniesiony zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 65 k.c. przez wadliwą wykładnię § 8 lit. b w zw. z § 1 umowy z dnia 10 maja 2005 r. przez nietrafne przyjęcie, że nie wystąpiły okoliczności uzasadniające zwrócenie przez pozwaną całej dotacji otrzymanej od Agencji w wykonaniu wskazanej umowy, zwłaszcza w zakresie uznania, że pozwana zgodnie z umową dokumentowała koszty, które ponosiła na wykonanie umowy, jak również zarzut naruszenia art. 355 § 2 k.c. przez pominięcie przez Sąd Okręgowy, że przy jej wykonywaniu pozwana była obciążona podwyższonym miernikiem staranności, której winna była dochować w zakresie prowadzenia tej działalności i jej księgowania w sposób pozwalający na prawidłowe ustalenie rzeczywistych jej kosztów oraz ich porównanie do zakresu pomocy finansowej otrzymanej od Agencji. Na podstawie podanych zarzutów powódka wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku przez utrzymanie w mocy nakazu zapłaty z dnia 9 września 2009 r., wydanego na podstawie weksla, z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego oraz obciążenie pozwanej kosztami postępowania apelacyjnego, ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.
W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie i obciążenie strony powodowej poniesionymi kosztami postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie. W zakresie mającym istotne znaczenie dla postępowania apelacyjnego, ustalenia Sądu Okręgowego były prawidłowe, wynikały bowiem z umowy zawartej przez strony, jej wykładnia i prawidłowe zastosowanie miały decydujące znaczenie dla oceny apelacji, które nie była zasadna, pomimo trafności niektórych zarzutów, większość z nich nie wymagała natomiast merytorycznego zbadania z dwóch zasadniczych przyczyn związanych z oceną prawną § 9 w zw. z § 8 umowy z dnia 10 maja 2005 r., w tym bowiem zakresie Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska Sądu Okręgowego i uznał, że istotne znaczenie przy ocenie zasadności dochodzonego roszczenia miała okoliczności niewypowiedzenia przez powódkę umowy oraz skutki tego zaniechania. Z drugiej strony, dostrzegając co najmniej potrzebę zbadania części zarzutów, sformułowanych przez skarżącą pod adresem opinii biegłego W. M., w konsekwencji również w odniesieniu do istotnych ustaleń, związanych ze sposobem wywiązania się przez pozwaną z obowiązku dokumentowania kosztów dotowanej działalności, która stanowiła przedmiot powołanej umowy, Sąd Apelacyjny został pozbawiony możliwości ocenienia zasadności tych zarzutów, skarżąca nie skorzystała bowiem w apelacji z niezbędnej w tym zakresie inicjatywy, nie zgłosiła bowiem wniosku z art. 380 k.p.c., który był koniecznym warunkiem do rozpoznania przez Sąd Apelacyjny tych postanowień Sądu Okręgowego, które nie podlegały osobnemu zaskarżeniu na drodze zażalenia, mogły mieć natomiast istotny wpływ na wynik sprawy. Nie dostrzegając podstaw do podejmowania w tym zakresie czynności dowodowych z urzędu, Sąd Apelacyjny nie miał możliwości uzupełnienia dowodów zgodnie z zasadą kontradyktoryjności, obowiązującą w postępowaniu cywilnym, w tym w ramach rozpoznawania apelacji, został tym samym pozbawiony możliwości ich uzupełnienia w kierunku pozwalającym na merytoryczną weryfikację wniosków zawartych w opinii biegłego, na której zostały oparte ustalenia przyjęte przez Sąd Okręgowy za podstawę uchylenia nakazu zapłaty z dnia 9 września 2009 r. oraz oddalenia powództwa w całości. Większość zarzutów zawartych w apelacji i dotyczących naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 233 § 1 k.p.c. nie mogła więc zostać zbadana w sposób umożliwiający ocenę ich trafności z przyczyny, które obciążały wyłącznie stronę skarżącą. Na uwzględnienie nie zasługiwały ponadto zarzuty związane z naruszeniem wskazanego przepisu, jak również oddaleniem przez Sąd Okręgowy części wniosków dowodowych, w tym dowodu z opinii innego biegłego tej samej specjalności, w takim zakresie, w którym można było ocenić poprawność stanowiska skarżącej na podstawie zasad doświadczenia życiowego, na znaczenie których trafnie zwrócił uwagę Sąd Okręgowy, z tym bowiem zakresie nie zachodziła potrzeba prowadzenia dalszych czynności, były więc podstawy do podzielenie wniosków biegłego bez uzupełnienia materiału sprawy o dalsze dowody zgłoszone przez powódkę, które także z tego powodu nie zostały uwzględnione na etapie poprzedzającym wydanie wyroku objętego apelacją.
Zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 65 k.c. w sposób wskazany w apelacji nie mógł zostać potwierdzony na bazie zgromadzonego w tej sprawie materiału dowodowego, powołany przepis został jednak naruszony przez Sąd Okręgowy w inny sposób, na który trafnie zwracała uwagę pozwana, zwłaszcza w zarzutach od wydanego w tej sprawie nakazu zapłaty, odmiennego zdania był natomiast Sąd Okręgowy, bezzasadnie przyjmując, przy wykładni § 9 umowy, że wolą jej stron nie było wprowadzanie konieczności wypowiedzenia umowy przez powódkę w sytuacji, gdyby podstawy domagania się zwrotu dotacji przez pozwaną zostały ujawnione po zakończeniu roku 2005 r. Dokonując wykładni umowy z dnia 10 maja 2005 r., Sąd Okręgowy bezpodstawnie jednak przyjął, że została ona zawarta na okres jednego roku, czyli że po zakończeniu wskazanego roku, umowa zawarta przez strony wygasła, na tej bowiem podstawie zostało oparte przekonaniu Sądu Okręgowego dotyczące bezprzedmiotowości złożenia przez powódkę oświadczenia o jej wypowiedzeniu. Treść wskazanej umowy nie dawała podstawy do przyjęcia takich założeń, jednoznaczne jej brzmienie w tej właśnie materii, która miała znaczenie dla wyniku sprawy, jak również rodzaj zawartych w niej ustaleń, które związane były z okresem jej obowiązywania, były natomiast na tyle jasne, że za zbędne należało uznać prowadzenie dalszych czynności w kierunku zmierzającym do ustalenia rzeczywistych zamiarów stron, zwłaszcza że żadna z nich nie wykazywała stosownej inicjatywy dowodowej. Nie zaprzeczając, że poprzestanie na językowej wykładni umowy przy próbie odczytywania rzeczywistych zamiarów jej stron nie jest praktykowane nazbyt często, tak proste zastosowanie art. 65 § 2 k.c. zostało bowiem odrzucone w aktualnym orzecznictwie (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 8 października 2004 r., V CK 670/03, z dnia 25 marca 2004 r., II CK 116/03, z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 129/03, oraz uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95), wskazać z drugiej strony należy na możliwość powstania takiej sytuacji, w której określony element umowy został na tyle jednoznacznie uzgodniony przez strony, że nie zachodzi możliwość innej jej wykładni, wszelkie próby podejmowania inicjatywy, także dowodowej, w celu ustalenia twierdzeń przeciwnych byłyby bowiem niedopuszczalne, także z tego względu, że byłyby skierowane przeciwko osnowie dokumentu oddającego treść czynności prawnej, ich dopuszczenie naruszałoby więc ograniczenia z art. 247 k.p.c. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, ustalenie terminu obowiązywania umowy z dnia 10 maja 2005 r., nie wiąże się więc z wykładnią niejasnej treści oświadczeń zawartych w tej umowie, lecz z właściwym odczytaniem elementów uzgodnionych przez strony i zapisanych w treści tej umowy, ocena zawartych w niej zapisów nie pozwalała zaś na przyjęcie, że wskazana umowa obowiązywała w roku 2005 r. oraz że wygasła w okresie, w którym powódka bezskutecznie się domagała, aby pozwana zwróciła otrzymaną dotację.
W umowie z dnia 10 maja 2005 r. nie zostało zapisane, aby została ona zawarta na rok czy też by obowiązywała pomiędzy stronami od początku do końca 2005 r. Z § 3 pkt 4 tej umowy wynika tylko tyle, że ,, pomoc finansowa Agencji przysługuje wyłącznie na pokrycie kosztów działalności wykonywanej od 1 stycznia 2005 r. do 31 grudnia 2005 r. ,,. Zakres obowiązków i uprawnień stron tej umowy nie ograniczał się do wykonania czynności podejmowanych w roku 2005 r., czyli składania przez pozwaną wniosków opatrzonych właściwą dokumentacją, ich weryfikacją przez Agencję oraz wypłacaniem stosownych części dotacji za zasadach szczegółowo określonych w § 3 i 4 umowy, nie ulega bowiem najmniejszej wątpliwości, że umowa była przez strony realizowana co najmniej przez okres następnych pięciu lat, czyli do końca 2010 r., z § 6 umowy jasno bowiem wynikało, że przez wskazany okres pozwana została zobowiązana w stosunku do powódki do przechowywania dokumentów, które zostały podane w powołanym fragmencie umowy, przyjęła na siebie obowiązek informowania dostawców o możliwości przeprowadzenia kontroli, którą strona powodowa mogła przeprowadzić, właśnie w wykonaniu umowy wiążącej stron, przez okres ,, 5 lat od dokonania ostatniej płatności ,,, takie bowiem uzgodnienie expressis verbis zostało przyjęte w ust. 2 § 6 umowy, w tym też terminie pozwana była zobowiązana do umożliwienia powódce przeprowadzenia czynności związanych z kontrolą, w tym przeprowadzenia wizytacji terenowych oraz sprawdzenia dokumentacji, miała ponadto zapewnić możliwość przeprowadzenia kontroli u dostawców surowca transportowanego przez pozwaną w krótszym terminie 3 lat, liczonym od daty dokonania przez powódkę ostatniej płatności dotacji. W sytuacji, gdy zapłata ostatniej jej części, za czwarty kwartał 2005 r., mogła być zrealizowana w styczniu 2006 r., nie może ulegać wątpliwości, że nawet w dacie przedstawienia przez powódkę do zapłaty wypełnionego weksla in blanco, który stanowił zabezpieczenie roszczenia dotyczącego zwrotu dopłaty otrzymanej na podstawie powołanej umowy, nie upłynął termin, w którym obie strony były związane umową, realizowały bowiem wynikające z niej uprawnienia. Wypłata dotacji, dokonywana do stycznia 2006 r. w wyniku akceptowania przez Agencję wniosków składanych przez powódkę, stanowiła tylko pierwszy etap umowy, której realizacja składała się także z drugiej części czynności, związanych z jej rozliczeniem i możliwością przeprowadzenia kontroli poprawności wykonania przywołanych jej postanowień przez stronę pozwaną, czyli podjęcia czynności typowych dla rozliczenia dotacji udzielonej ze środków publicznych, poprawne ich rozliczenie pozostaje bowiem z reguły istotnym elementem działania strony udzielającej tego rodzaju pomocy finansowej, kontroli właściwych organów i możliwości podjęcia czynności sankcjonujących wykorzystanie tych środków w sposób sprzeczny z umową albo niewłaściwe ich rozliczenie, w tym również udokumentowanie celu, na jaki pomoc tego rodzaju została udzielona. Nie może ulegać żadnej wątpliwości, że w połowie 2009 r., żądając zwrotu dotacji, która została udzielona pozwanej na podstawie umowy z dnia 10 maja 2005 r., strona powodowa realizowała swoje uprawnienia wynikające z umowy, która wówczas obowiązywała między stronami, gdyby bowiem wygasła, Agencja nie byłaby uprawniona do przeprowadzenia jakichkolwiek czynności sprawdzających, nie mogłaby ponadto skorzystać z uprawnień przewidzianych § 9 umowy, które zostały zastrzeżone dla którejkolwiek z czterech sytuacji naruszenia przez stronę pozwaną obowiązków przewidzianych § 8 powołanej umowy. Odmienny pogląd Sądu Okręgowego został uznany za nietrafny. Za nielogiczne i niekonsekwentne zostało uznane też stanowisko powódki, trudno bowiem doszukać się spójności w działaniu polegającym na realizowaniu uprawnień wynikających z umowy uznawanej za wygasłą przez stronę wykonującą jej postanowienia.
Prawidłowe zastosowanie § 9 ust. 1 umowy z dnia 10 maja 2005 r. nie uzasadniało pominięcia czynności wypowiedzenia tej umowy przez powódkę, w przywołanym fragmencie umowy jednoznacznie zostało bowiem przyjęte, że powstanie po stronie pozwanej spółki obowiązku zwrotu otrzymanej dopłaty nie zostało oderwane od złożenia przez Agencję tego oświadczenia, zostało wręcz z nim nierozerwalnie powiązane. W sytuacji, gdy złożenie tego oświadczenia był niezbędne, miało bowiem charakter kształtujący sytuację pomiędzy stronami, po stronie powódki nie mogło powstać roszczenie, zabezpieczone wystawieniem weksla in blanco, bez złożenia przez powódkę takiego oświadczenia, z ust. 2 § 9 umowy jednoznacznie bowiem wynika, że ,, rozwiązanie umowy następuje z dniem otrzymania przez Podmiot oświadczenia o wypowiedzeniu umowy ,,, jego złożenie natomiast uprawniało Agencję do wezwania pozwanej do zwrotu całej kwoty dofinansowania udzielonego na podstawie wskazanej umowy, nie ulega zaś wątpliwości, że powódka nie skorzystała z tego uprawnienia, lecz żądała zwrotu wypłaconej kwoty bez wypowiedzenia umowy, która nie została więc z tej przyczyny rozwiązana. Nie nabywając tego roszczenia, nie była tym samym uprawniona do skorzystania z zabezpieczenia przez wypełnienie weksla i jego przedstawienie do zapłaty, był to bowiem typowy weksel gwarancyjny, którego zaspokojenie było uzależnione do nabycia przez powódkę roszczenia z umowy, przy zawarciu której weksel ten został wystawiony przez pozwaną, podniesienie natomiast zarzutu nieistnienia roszczenia ze stosunku podstawowego nie tylko przenosiło sprawę na grunt umowy zawartej przez strony, ale też podważało zasadność powództwa opartego na takim wekslu, samodzielnie uzasadniało więc uchylenie nakazu zapłaty, który został wydany w początkowej fazie procesu, i oddalenie powództwa w całości, nawet bez rozstrzygnięcia o zasadności innych zarzutów, jak również z pominięciem pozostałej argumentacji, na którą w tej sprawie powoływały się obie strony, w tym powodowa Agencja.
Niezależnie od tego, że zarzut związany z wadliwą wykładnią § 9 umowy w zw. z art. 65 § 2 k.c. nie został podniesiony w apelacji, powódka nie miała bowiem interesu w jego eksponowaniu, chodziło o poprawne zastosowanie prawa materialnego w odniesieniu do prawidłowo ustalonych okoliczności, czyli o ten zakres oceny zasadności powództwa, który sądy obu instancji obowiązane są uwzględnić z urzędu (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 2008 r., III CZP 49/07), zwłaszcza że pozwana powoływała się na ten zarzut, nie miała natomiast sposobności do zakwestionowania odmiennego poglądu Sądu Okręgowego. Pozostając w zakresie granic apelacji, przy ocenie prawidłowości stanowiska prezentowane przez stronę pozwaną przed Sądem Okręgowym, Sąd Apelacyjny rozważał ponadto, czy w wezwaniu do zapłaty należności dochodzonej w tej sprawie, jak również w pozwie wniesionym przed upływem terminu, w którym powódka mogła skorzystać skutecznie z prawa do wypowiedzenie umowy łączącej strony, nie można było dopatrzeć się chociażby dorozumianego oświadczenia tej treści, wystąpienie takiego skutku nie jest bowiem wykluczone nawet przez doręczenie odpisu pozwu, jednak stanowisko, które powódka przyjmowała w tej sprawie, wykluczyło możliwość uznania, że takie oświadczenie zostało złożone per facta concludentia, od samego początku postępowania Agencja obstawała bowiem przy twierdzeniu, że nie składała oświadczenia o wypowiedzeniu umowy z dnia 10 maja 2005 r. W sytuacji, gdy strona zainteresowana argumentowała, że wzywając pozwaną do zwrócenia dotacji i wnosząc pozew w tej sprawie, nie miała zamiaru złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy, Sąd Apelacyjny nie miał tym samym możliwości przyjęcia, że taki był w istocie zamiar powódki, na gruncie prawa cywilnego podstawowe znaczenie ma bowiem zasada swobody działania, trudno więc w sposób arbitralny przypisywać korzystne skutki w odniesieniu do strony, która jednoznacznie zaprzecza, aby dokonywała czynności, z których mogą, w sposób także dorozumiany, wynikać konsekwencje niekorzystne dla strony przeciwnej, zwłaszcza że istotna część argumentacji podniesionej w pozwie, odpowiedzi na zarzuty strony pozwanej oraz w dalszych pismach procesowych, miała na celu przekonanie sądów orzekających w tej sprawie, że złożenie oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy było bezprzedmiotowe i dlatego powódka nie dokonała takiej czynności przed upływem terminu pięciu lat od przekazania pozwanej ostatniej części dotacji, wypłaconej na podstawie wskazanej umowy.
Podniesione argumenty samodzielnie pozwalały na oddalenie apelacji bez konieczności rozważania zasadności pozostałych zarzutów, które zostały w niej podniesione. Niezależnie od znaczenia okoliczności niezłożenia przez powódkę oświadczenia o wypowiedzeniu umowy, należy jednak dodatkowo wskazać, że zakres materiału dowodowego, który Sąd Apelacyjny miał do dyspozycji przy rozpoznawaniu apelacji, nie pozwalał na podważenie mocy dowodowej opinii biegłego sądowego W. M., na której Sąd Okręgowy oparł ustalenia kluczowe dla oceny zasadności roszczenia zabezpieczonego wekslem wystawionym przez pozwaną, strona skarżąca nie skorzystała natomiast z tych instrumentów, które miała do dyspozycji w postępowaniu apelacyjnym, ponosi więc wyłączną odpowiedzialność za to, że dowody zebrane w tej sprawie przed Sądem Okręgowym nie zostały uzupełnione o dalszy materiał, który należało uznać za niezbędny do przeprowadzenia merytorycznej ceny znacznej części pozostałych zarzutów podniesionych w apelacji, w tym zwłaszcza naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 233 § 1 k.p.c. przy ocenie wartości dowodowej opinii wskazanego biegłego, jak również przy oddaleniu pozostałych wniosków strony powodowej, które nie zostały zgłoszone w apelacji sporządzonej z pominięciem instrumentu kontroli odwoławczej, uregulowanego w art. 380 k.p.c.
Oparcie powództwa na wekslu gwarancyjnym, który został wystawiony przy podpisaniu umowy z dnia 10 maja 2005 r., powodowało, że na pozwanej spoczywał ciężar udowodnienia nieistnienia zobowiązania o zwrot dotacji za 2005 r., które zostało w ten sposób zabezpieczone, na korzyść powódki został w tej sprawie bowiem wydany nakaz zapłaty. Z ciężaru dowodu pozwana zdołała się wywiązać, dowodem z opinii biegłego sądowego W. M. zostały bowiem wykazane zasadnicze tezy, które przemawiały na niekorzyść powódki, podważały bowiem zasadność roszczenia zabezpieczonego wekslem, pomimo nieuwzględnienia przez Sąd Okręgowy zarzutu niewłaściwego jego wypełnienia w części dotyczącej sumy wekslowej. Z powołanej opinii wynikało z jednej strony, że strona pozwana wywiązała się z obowiązku dokumentowania kosztów działalności objętej dotacją wypłaconą przez powódkę na podstawie umowy z dnia 10 maja 2005 r. Z drugie zaś strony, wskazaną opinią wykazane też zostało, że zakres pomocy udzielonej przez Agencję w ramach realizacji tej umowy, nie odbiegał od rzeczywistego wymiaru tych kosztów, które pozwana poniosła przy czynnościach odbioru i transportu zwłok zwierzęcych w 2005 r. Przeciwnie, kalkulacja przeprowadzona w opinii, przy przyjęciu założonej przez biegłego metody obliczenia wskazanych kosztów w ogólnych kosztach całej działalności, w tym komercyjnej, którą pozwana się zajmowała w roku 2005 r., wykazała, że zgodnie z powołaną umową pozwana mogła wystąpić o większą kwotę dotacji w stosunku do pomocy faktycznie otrzymanej. Nie może więc ulegać kwestii, że wnioski tej opinii były niekorzystne dla powódki, wykazały bowiem, że nie było podstaw do wypowiedzenia wskazanej umowy nie tylko na podstawie § 8 pkt b, ale również w oparciu o § 8 pkt c umowy.
Ocena dalszego etapu postępowania rozpoznawczego, które zostało w tej sprawie przeprowadzone po sporządzeniu opinii przez biegłego W. M., a zwłaszcza po zgłoszeniu przez powódkę zarzutów w stosunku do tej opinii oraz związanych z nimi żądaniami, nie uzasadnia jednoznacznych konkluzji, nie pozwala jednak z drugiej strony na wyprowadzenie wniosków na korzyść strony powodowej. W sytuacji, gdy podstawą powództwa wniesionego w tej sprawie były wyniki kontroli przeprowadzonej na przełomie 2006 i 2007 r. przez Urząd Kontroli Skarbowej w G., we wnioskach których zostało wskazane, że przy obliczeniu kosztów działalności dotowanej przez Agencję, należało zastosować metodę porównania masy odpadów zwierzęcych i zwłok zwierzęcych, krytyczna ocena tej metody przez biegłego sądowego W. M. nie została podważona, niezależnie od częściowej przynamniej zasadności innych zarzutów, które powódka skierowała w stosunki do opinii sporządzonej w tej sprawie, biegły zasadnie wskazywał bowiem we wnioskach opinii, że większe znaczenie dla prawidłowego obliczenia kosztów działalności dotowanej miała liczba kilometrów, które należało pokonać w celu wykonania umowy, niż porównanie masy przewiezionego ładunku, zwłaszcza że odbiór zwłok zwierzęcych, jak wynika z zeznań kilku kierowców, którzy zostali w tej sprawie przesłuchani w drodze pomocy sądowej, wymagał niejednokrotnie pokonania znacznej odległości i nie był zawsze związany z potrzebą odebrania zwierzęcych odpadów poubojowych od tych samych dostawców. Niezależnie więc od bardziej szczegółowych kwestii, na które zwracała uwagę powódka w zastrzeżeniach do opinii W. M., w podanym zakresie zawarte w niej tezy nie zostały skutecznie podważone. Zasadnie ponadto Sąd Okręgowy odwołał się do zasad doświadczenia życiowego, które potwierdzały wskazaną część opinii biegłego sądowego, nie może bowiem ulegać wątpliwości, że przy obliczaniu kosztów transportu, większe zwykle znaczenie ma liczba pokonanych kilometrów niż masa przewiezionego ładunku. Podstawowe wnioski z kontroli Urzędu Kontroli Skarbowej w G. zostały więc co najmniej podważone w tej części opinii biegłego, która miała charakter ogólny, związana była z oceną samej metody zastosowanej przez wskazany organ, nie wymagała więc analizy dokumentacji i przeprowadzenia szczegółowych wyliczeń. Ogólne tezy biegłego wykazały tym samym nie tylko, że pozwana dokumentowała koszty czynności dotowanych przez Agencję, niezależnie bowiem od prawidłowości zastosowanej metody wskaźnikowej, ich wymiar był możliwy do określenia bez naruszenia stosownych przepisów, nawet bowiem wśród zarzutów, które Urząd Kontroli Skarbowej w G. skierował przeciwko pozwanej, nie pojawiła się teza, aby koszty prowadzenia działalności dotowanej nie były dokumentowane, zostały natomiast podniesione zastrzeżenia dotyczące niewyodrębnienia tych kosztów spośród pozostałych wydatków pozwanej na prowadzenie działalności ściśle komercyjnej, pojawiły się ponadto liczne zarzuty dotyczące określenia proporcji tych kosztów według niewłaściwej metody, której zastosowanie doprowadziło do otrzymania dotacji przenoszącej koszty faktycznie poniesione przez pozwaną na prowadzenie w 2005 r. działalności dotowanej przez Agencję. W sytuacji, gdy z ogólnej części opinii biegłego W. M. wynikało, że nie jest wymagane przepisami wydzielanie osobnych kosztów działalności łączącej transport dotowany i komercyjny, w umowie z dnia 10 maja 2005 r. nie zostały w tym zakresie określone jakiekolwiek wymagania pod adresem pozwanej, zaś wcześniejsza praktyka związana z realizacją analogicznych umów w minionych latach wykazywała, że obie strony akceptowały przyjęty przez pozwaną sposób dokumentowania kosztów działalności dotowanej, zasadnie, zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego Sąd Okręgowy przyjął, że we wskazanym zakresie strona pozwana nie naruszyła umowy, prowadziła bowiem dokumentację tej działalności, nie dała tym samym podstawy do żądania przez Agencję zwrotu dopłaty, przewidzianej w § 8 pkt b umowy. We wskazanym, ogólnym zakresie wartość dowodowa opinii biegłego W. M., na korzyść której przemawiały także zasady doświadczenia życiowego i wykładnia umowy z dnia 10 maja 2005 r., nie została podważona (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2002 r., V CKN 1354/00, i postanowienie z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98), niezadowolenie powódki ze wskazanej części zawartych w niej wniosków nie było natomiast wystarczające do dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego, w podanym zakresie w stosunku do biegłego nie zostały bowiem podniesione zasadne zarzuty (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1974 r., CR 526/74, z dnia 4 sierpnia 1999 r., I PKN 20/99, z dnia 1 lutego 1974 r., II CR 5/74, z dnia 30 maja 2007 r., IV CSK 41/07, z dnia 24 maja 2005 r., V CK 659/04, z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 639/99 i z dnia 18 października 2001 r., IV CKN 478/00, jak też wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 5 czerwca 2002 r., IA Ca 811/02).
W zakresie dotyczącym relacji między kosztami faktycznie poniesionymi przez pozwaną na działalność dotowaną a wysokością dotacji uzyskanej za rok 2005 r., czyli w części dotyczącej zaistnienia przesłanki określonej w § 8 pkt 3 umowy, do której Agencja odwoływała się zresztą tylko pośrednio, ocena opinii biegłego nie jest jednoznaczna, zawarte w niej wnioski końcowe trudne są więc do zweryfikowania na podstawie zebranego materiału dowodowego, znaczna część zarzutów, na które powódka powoływała się przez Sądem Okręgowym oraz w apelacji, wymagałaby dalszego zbadania. Zarzut sporządzenia opinii we wskazanym jej zakresie bez sprawdzenia całej dokumentacji źródłowej, która oddawała koszty działalności prowadzonej przez pozwaną, może zostać uznany za uzasadniony tylko w nieznacznej części, podczas wyjaśniania opinii, biegły w sposób zasadniczo przekonujący wskazał, że przy sporządzaniu takich analiz stosowane są metody wyrywkowego sprawdzania dokumentacji, wskazywał również, że opierał się na cyfrowych zasobach dostarczonych przez pozwaną, w orzecznictwie zostało natomiast przyjęte, że w zasadzie do kompetencji biegłego należy ocena rodzaju oraz zakresu dokumentów, które wymagają zbadania przy sporządzeniu opinii przez biegłego na potrzeby postępowania sądowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1978 r., I CR 177/78). Z drugiej strony, nie można zaprzeczyć, że w kwestiach szczegółowych, wnioski opinii sporządzonej przez biegłego W. M. wykraczały poza tezę dowodową, która została zamieszczona w postanowieniu o dopuszczeniu tego dowodu, nie było także sporne, że istotne braki w dokumentacji, która powinna obrazować pełny zakres przewozów wykonanych przez pozwaną, biegły uzupełniał we własnym zakresie, ustalał bowiem samodzielnie odległości pomiędzy poszczególnymi miejscowościami, nie znając dokładnie drogi, którą pokonywały pojazdy strony pozwanej, nie ustrzegł się w tym zakresie błędów, na która w znacznej części zasadnie wskazywała powódka z pismach stanowiących polemikę z wnioskami biegłego. Przede wszystkim nie można było jednak przeoczyć, że we wnioskach sporządzonej opinii sam biegły przyznał, że metoda wskaźnikowa zastosowana przez pozwaną, jakkolwiek dopuszczalna, była bardzo uproszczona, wiązała się z możliwością wystąpienia błędów, jej zastosowanie mogło więc doprowadzić do istotnej różnicy pomiędzy kosztami faktycznie poniesionymi a wysokością uzyskanej dopłaty, aczkolwiek nie tylko w kierunku świadczącym o uzyskaniu przez pozwaną przeszacowanej pomocy finansowej w stosunku do postanowień umowy. Biegły podnosił w opinii na możliwość zastosowania metody opartej na pojęciu ,,tonokilometra ,, (k:1983), z opinii nie wynika jednak, aby wskazana metoda została zastosowana przez biegłego przy szczegółowych wyliczeniach, zwłaszcza w stosunku do tzw. transportów łączonych, przy których wspólne koszty bezpośrednie obejmowały przewozy komercyjne odpadów poubojowych oraz dotowany transport zwłok zwierzęcych. Wykonywanie takich transportów łączonych nie był zabronione umową, ich realizacja odpowiadała też ogólnym zasadom prowadzenia działalności gospodarczej, wśród których konieczność ograniczania kosztów i racjonalizacji wydatków zyskuje powszechną akceptację i zasługuje na pozytywną oceną, nie może jednak ulegać kwestii, że w sytuacji, gdy biegły uwzględnił wskazane transporty łączone, z opinii nie wynika zaś, czy można było w tym zakresie zastosować nie tylko wskaźniki kilometrowe, na których biegły w zasadzie poprzestał, ale również proporcje masy obu rodzajów ładunków, można było podjąć próbę dalszego zbadania wpływu tej relacji na możliwość jeszcze dokładniejszego obliczenia kosztów, które strona pozwana poniosła na przewozy dotowane, jak również określić ewentualny wpływ tej analizy na ostateczne wnioski opinii sporządzonej przez biegłego. W tym tylko zakresie Sąd Apelacyjny doszukał się potrzeby kontynuowania postępowania dowodowego przed Sądem Okręgowym, warunkiem jego prowadzenia było jednak wykazanie przez stronę powodową właściwej inicjatywy dowodowej, stosowne wnioski nie zostały jednak zgłoszone.
Wniosek powódki dotyczący dopuszczenia dowodu z opinii biegłego z zakresu gospodarki odpadami zwierzęcymi i bezpieczeństwa żywności nie był właściwy we wskazanym zakresie, osobny wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego tej samej specjalności co biegły W. M. był z pewnością nazbyt szeroki, nie zawierał bowiem właściwie sformułowanej tezy dowodowej, która powinna ograniczać się do poruszonej kwestii możliwości poczynienia dokładniejszych ustaleń w zakresie kosztów transportów łączonych przy próbie jednoczesnego zastosowania metody kilometrowej i masy ładunku, na którą wskazywał biegły w uzasadnieniu opinii sporządzonej w tej sprawie. Właściwa teza dowodowa nie została więc zgłoszona, Sąd Okręgowy miał więc podstawy do oddalenia wniosku powódki o powołanie dowodu z opinii innego biegłego, z zachowaniem wymagań formalnych skarżąca zgłosiła do protokołu zastrzeżenia z art. 162 k.p.c. (k: 2280 i 2281), podnoszenie w apelacji zarzutu wadliwego oddalenia przez Sąd Okręgowy wskazanych dowodów było więc z tej sprawie dopuszczalne (por. uchwałę z dnia 27 października 2005 r., III CZP 55/05, wyrok z dnia 15 czerwca 2007 r., II CSK 96/07, wyrok z dnia 26 sierpnia 2009 r., I CSK 13/09, wyrok z dnia 24 września 2009 r., IV CSK 185/09 czy też wyrok z dni 3 lutego 2010 r. II CSK 286/09), w zawartych w niej wnioskach nie zostały jednak wykorzystane właściwe instrumenty kontroli apelacyjnej takiego postanowienia sądu pierwszej instancji w sytuacji, gdy że nie było przeszkód do posłużenia się nimi, w szczególności skorzystania przez powódkę z art. 380 k.p.c. albo ponowienia wskazanego dowodu na właściwe okoliczności, które mogły mieć znaczenie przy weryfikacji wniosków zawartych w opinii biegłego, na której oparł się Sąd Okręgowy, uchylając nakaz zapłaty z dnia 9 września 2009 r. i oddalając powództwa w całości.
Zarzuty apelacji związane z naruszeniem art. 233 § 1 i art. 232 k.p.c. przy ocenie opinii biegłego W. M. oraz pozostałych dowodów, na których Sąd Okręgowy oparł ustalenia przyjęte za podstawę wydania wyroku objętego apelacją, z podanych powodów zostały uznane za uzasadnione o tyle tylko, o ile wynikała z nich potrzeba kontynuowania postępowania dowodowego we wskazanym zakresie w kierunku zmierzającym do sprawdzenia poprawności wyliczeń dokonanych przez skazanego biegłego, w konsekwencji także ustaleń dotyczących naruszenia przez pozwaną umowy z dnia 10 maja 2005 r. w sposób określony w § 8 pkt 3 tej umowy, zebrany w tej sprawie materiał dowodowy nie był natomiast wystarczający do przyjęcia, że wskazane ustalenia były wadliwe oraz że oparcie zaskarżonego wyroku na opinii biegłego nie było uzasadnione i doprowadziło do naruszenia norm prawa materialnego, wskazanych w apelacji. Sąd Apelacyjny nie miał możliwości odniesienia się do tych zarzutów, powódka poprzestała bowiem na ich podniesieniu, nie skorzystała natomiast z właściwych instrumentów postępowania apelacyjnego. Ograniczenie inicjatywy procesowej do sformułowania zasadnych zarzutów związanych z prawidłowością ustaleń przyjętych za postawę zaskarżonego wyroku, odnoszących się do faktów, które wymagają przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego, nie jest wystarczające, możne bowiem wykazywać wady postępowania poprzedzającego jego wydanie, nie pozwala natomiast na ich usunięcie. Zarzuty apelacyjne ze swojej istoty dotyczą zakończonego etapu postępowania przeprowadzonego przed sądem pierwszej instancji, mają więc charakter twierdzący i oceniający, nie stanowią natomiast samodzielnej podstawy formalnej do podjęcia czynności przez sąd drugiej instancji, które mogłyby pozwolić na uzupełnienie materiału zebranego w niższej instancji, poczynienie własnych ustaleń przez Sąd Apelacyjny oraz dokonanie prawidłowej oceny poprawnie ustalonych okoliczności faktycznych. Warunkiem niezbędnym do przeprowadzenia takich czynności w postępowaniu odwoławczym jest wykazanie odpowiedniej inicjatywy przez skarżącą, której zakres powinien być adekwatny do rodzaju podniesionych zarzutów. Jeżeli są one adresowane do fazy wyrokowania, dotyczą w szczególności dokonywania ustaleń przez sąd pierwszej instancji, oceny przeprowadzonych dowodów oraz wyboru, zastosowania i wykładni właściwych przepisów prawa materialnego ( errores in iuducando), zarzuty podniesione w apelacji nie wymagają wykazania inicjatywy dowodowej, ani skorzystania prze stronę skarżącą z art. 380 k.p.c. W wypadku natomiast oparcia apelacji na zarzutach związanych z prawidłowością podejmowania przez Sąd Okręgowy czynności decyzyjnych, kształtujących tok postępowania w sprawie oraz zakres wykonywanych czynności dowodowych, w tym oddalenia wniosków o przeprowadzenia określonych dowodów ( errores in procedendo), względy poprawności podejmowania przez sąd drugiej instancji czynności o treści odbierającej od postanowień wydanych w niższej instancji, nakładają na skarżącą powinność zawnioskowania o rozpoznanie postanowień, które nie podlegały osobnemu zaskarżeniu, jeżeli mogły mieć wpływ na wynika sprawy, stosownie do art. 380 k.p.c., z którego jasno wynika, że strona skarżąca powinna zgłosić stosowny wniosek, nie można tym samym uznać, aby sąd drugiej instancji był uprawniony do działania w tym zakresie z urzędu, jak również by wystarczające było sformułowanie w apelacji stosownego zarzutu, który zawsze ma charakter twierdzący, oceniający, nie jest zaś oświadczeniem o charakterze wolitywnym, adresowanym do sądu drugiej instancji i wyrażającym oczekiwanie ze strony skarżącej, przeprowadzenia konkretnych czynności, w tym dowodowych, w toku postępowania apelacyjnego. Odstąpienie od art. 380 k.p.c. byłoby natomiast uzasadnione w wypadku oparcia apelacji na nowych dowodach, które nie były zgłaszane w postępowaniu poprzedzającym wydanie zaskarżonego wyroku i nie zostały oddalone przez sąd pierwszej instancji. W takim wypadku, strona skarżąca obowiązana jest na ogólnych zasadach wnieść o przeprowadzenie danego dowodu w celu poczynienia na jego postawie nowych ustaleń co do faktów istotnych dla wyniku sprawy. We wskazanych wypadkach, sąd drugiej instancji nie jest wprawdzie pozbawiony możliwości dopuszczenia z urzędu każdego dowodu, jeżeli dopuszczalność jego przeprowadzenia wynika z akt, żadna ze stron nie może jednak na to liczyć, w postępowaniu mającym na celu rozpoznania apelacji wyznaczającej w dużej mierze granice kognicji sądu odwoławczego, skutki odstąpienia od zasady kontradyktoryjności mogą być bowiem jeszcze bardzie wyraziste niż przed sądem pierwszej instancji, z tego też powodu, podjęcie z urzędu takich czynności powinno zostać ograniczone do sytuacja wyjątkowych, których Sąd Apelacyjny nie dostrzegł w tej sprawie.
W rozpoznawanej sprawie, pomimo podniesienia częściowo zasadnych zarzutów dotyczących zakresu przeprowadzonego postępowania dowodowego, strona powodowa nie skorzystała z art. 380 k.p.c., nie zawnioskowała bowiem o rozpoznanie w postępowaniu apelacyjnym tych postanowień, którymi Sąd Okręgowy oddalił pozostałe wnioski dowodowe powódki, w tym wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego tej samej specjalności, biegłego z innej dziedziny, wskazanego w apelacji świadka i pozostałych dokumentów, na wadliwe pominięcie których skarżąca powołała się w zarzutach apelacji. W zakresie dotyczącym dowodu z innego biegłego, z podniesionych uprzednio przyczyn, powołanie art. 380 k.p.c. nie byłoby wystarczające. Zastosowanie wskazanego przepisu mogłoby bowiem doprowadzić do dopuszczenia dowodu, który został oddalony przez sąd pierwszej instancji, czyli na potrzeby wykazania okoliczności, na które ten dowód został zgłoszony przed wydaniem wyroku objętego apelacją. Z przeprowadzonych rozważań wynika jednak, że należało w inny sposób sformułować tezę dowodową o znacznie węższym zakresie. Strona powodowa, wnioskując o zastosowanie ar. 380 k.c., winna więc była znacząco zmodyfikować okoliczności, co do których zasadne byłoby przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego, ewentualnie winna była wystąpić w apelacji, za zasadach ogólnych, o przeprowadzenie takiego dowodu, w takim wypadku narażałaby się jednak na ryzyko jego pominięcia przez Sąd Apelacyjny, zgodnie z art. 381 k.p.c., nie może bowiem ulegać kwestii, że mogła i powinna była z takim wnioskiem wystąpić przed Sądem Okręgowym. Podstawowe znaczenie dla postępowania apelacyjnego miało jednak zaniechanie skorzystania przez skarżącą z obu wskazanych wariantów. W sytuacji, gdy przy rozpoznawaniu apelacji sporządzonej przez pełnomocnika zawodowego, Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się szczególnych okoliczności, które uzasadniałyby dopuszczenie z urzędu dowodu z opinii biegłego na właściwe okoliczności, rozstrzygniecie o zasadności apelacji mogło zostać oparte wyłącznie o materiał dowodowy, który został zebrany przed Sądem Okręgowym. Dodatkowo należy tylko wskazać, że bez przeprowadzenia dodatkowego dowodu z opinii biegłego, który mógłby się okazać przydatny do sprawdzenia prawidłowości ustaleń poczynionych przez biegłego W. M. co do okoliczności mogących przesądzić o naruszeniu przez pozwaną § 8 pkt c umowy z dnia 10 maja 2005 r., nie było uzasadnione dopuszczanie pozostałych dowodów, których wadliwe oddalenie zostało ujęte wśród zarzutów apelacji, w tym dowodu z ekspertyzy wykonanej w postępowaniu przygotowawczym Ds 1374/09, z wydanego w tym postępowaniu postanowienia o jego umorzeniu, jak również z zeznań świadka wskazanego w apelacji, żaden z tych dowodów nie był bowiem w stanie obalić w tej sprawie mocy dowodowej opinii biegłego sądowego W. M., właśnie dlatego, że z zachowaniem zasad bezpośredniości i kontradyktoryjności przy pomocy tej opinii została podważona wartość dowodowa wyników kontroli przeprowadzonej przez Urząd Kontroli Skarbowej w G. na przełomie lat 2006-2007, opinii sporządzonej w postępowaniu karnym, które nie zostało, jak wynika z ustaleń Sądu Okręgowego, zakończone prawomocnym wyrokiem skazującym o mocy wiążącej, określonej w art. 11 k.p.c. Przeprowadzenie tych dowodów nie wniosłoby niczego do rozpoznawanej sprawy, sporządzenie więc powołanych dokumentów mogło tylko dodatkowo przemawiać za możliwością uzupełnienia materiału o dalszą opinię biegłego na wskazane okoliczności, taka inicjatywa nie została jednak wykazana w apelacji.
Wszystkie podane argumenty uzasadniały przyjęcie, że istotne dla sprawy ustalenia musiały zostać oparte na opinii biegłego W. M., jej moc dowodowa nie została bowiem podważona, za pomocą tego dowodu strona pozwana wywiązała się natomiast z ciężaru wykazania, że po stronie Agencji nie powstało roszczenie o zwrot dopłaty udzielonej na podstawie umowy z dnia 10 maja 2005 r., po pierwsze dlatego, że powódka nie skorzystała z prawa do wypowiedzenia tej umowy, a po drugie, z tego powodu, że zostało w tej sprawie wykazane, że pozwana należycie wykonywała wskazaną umowę, prowadziła bowiem dokumentację ponoszonych kosztów dotowanych przewozów zwłok zwierzęcych, nie uzyskała ponadto pomocy finansowej od Agencji w wysokości przenoszącej wskazane koszty. Zostało tym samym udowodnione, że roszczenie o zwrot dotacji, udzielonej na podstawie tej umowy, nie istniało, jak również że skorzystanie przez powódkę z weksla gwarancyjnego było nieuzasadnione. Z tych powodów nie można było podzielić stanowiska Agencji, aby uchylenie nakazu zapłaty z dnia 9 wrześni 2009 r. oraz oddalenie powództwa, jak również obciążenie powódki kosztami procesu poniesionymi przez pozwaną, naruszało przepisy prawa materialnego, wskazane w apelacji, która nie zasługiwała na uwzględnienie.
Oddalenie apelacji w całości uzasadniało obciążenie skarżącej kosztami postępowania apelacyjnego, poniesionymi przez pozwaną, stosownie do art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 108 § 1 i przy zastosowaniu § 13 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Zasądzona została stawka minimalna za udział pełnomocnika zawodowego przed Sądem Apelacyjny, zgodnie podaną w apelacji wartością przedmiotu zaskarżenia.
Mając powyższe na uwadze, na podstawie powołanych przepisów oraz art. 385 k.p.c., Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.