Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 24 września 2003 r.
I PK 411/02
Odmowa podpisania przez lekarza zatrudnionego w samodzielnym pub-
licznym zakładzie opieki zdrowotnej umowy o zakazie konkurencji w czasie
trwania stosunku pracy (art. 1011
k.p.) może stanowić uzasadnioną przyczynę
wypowiedzenia umowy o pracę (art. 45 § 1 k.p.).
Przewodniczący SSN Andrzej Kijowski, Sędziowie SN: Zbigniew Hajn, Józef
Iwulski (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 września 2003 r.
sprawy z powództwa Bożeny W. przeciwko Szpitalowi Powiatowemu w R. o uznanie
wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne, na skutek kasacji powódki od wy-
roku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Piotrkowie Trybu-
nalskim z dnia 28 marca 2002 r. [...]
o d d a l i ł kasację i zasądził od powódki na rzecz strony pozwanej koszty
postępowania kasacyjnego w kwocie 120 zł (sto dwadzieścia złotych).
U z a s a d n i e n i e
Powódka Bożena W. wniosła o uznanie za bezskuteczne wypowiedzenia
umowy o pracę dokonanego dnia 15 maja 2001 r. przez Szpital Rejonowy w R.
Wyrokiem z dnia 28 września 2001 r. [...] Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Radom-
sku oddalił powództwo. Sąd pierwszej instancji ustalił, że powódka jest lekarzem i
była zatrudniona od 1 czerwca 1995 r. na stanowisku kierownika Zakładu Radiodia-
gnostyki. Dnia 1 stycznia 2001 r. powódka złożyła oświadczenie, w którym zobowią-
zała się między innymi do nienarażania pozwanego na straty w związku z jej ewen-
tualnym dodatkowym zatrudnieniem u innego pracodawcy. Następnie powódce
przedstawiono umowę o zakazie konkurencji z dnia 27 marca 2001 r., której podpi-
sania odmówiła. Powódka od 1993 r. prowadzi prywatny gabinet USG. Z dniem 1
stycznia 2001 r. zawarła umowę z Niepublicznym Zakładem Opieki Zdrowotnej „M.” w
2
R. na wykonywanie badań USG w ramach prywatnej praktyki. W ramach tej praktyki
wykonywała kilkadziesiąt badań USG miesięcznie na rzecz pacjentów Niepublicz-
nego Zakładu Opieki Zdrowotnej „M.”, który obciążał kosztami tych badań pozwany
szpital. Jednocześnie w pozwanym szpitalu, lekarze zatrudnieni w zakładzie kiero-
wanym przez powódkę wykonywali mniejszą ilość badań niż powódka w niepublicz-
nym ZOZ, nie były wykorzystane wszystkie możliwości zwiększenia ilości prowadzo-
nych badań oraz odnotowywano skargi na zbyt długie terminy oczekiwania na bada-
nie w Zakładzie Radiodiagnostyki. Dyrektor szpitala rozmawiał z powódką co do pod-
pisania umowy o zakazie konkurencji. Powódka odmawiała podpisania takiej umowy,
tłumacząc to obawą utraty możliwości prowadzenia prywatnej praktyki lekarskiej. W
pozwanym szpitalu umowy o zakazie działalności konkurencyjnej podpisali wszyscy
lekarze zatrudnieni na stanowiskach kierowniczych i ordynatorzy, za wyjątkiem po-
wódki oraz jeszcze dwóch lekarzy, którzy następnie rozwiązali swoje stosunki pracy
ze szpitalem. Związek zawodowy, którego ochroną powódka była objęta, po zapo-
znaniu się z projektem umowy o zakazie konkurencji, podzielił stanowisko dyrektora
pozwanego szpitala o prowadzeniu przez powódkę działalności konkurencyjnej, ale
wyraził wątpliwość co do zgodności umowy o zakazie konkurencji z przepisami
prawa pracy. Pozwany pracodawca, nie podejmując dalszych czynności konsultacyj-
nych, pismem z dnia 15 maja 2001 r. wypowiedział powódce umowę o pracę.
Zdaniem Sądu pierwszej instancji, powództwo nie zasługiwało na uwzględnie-
nie. Strona pozwana nie miała obowiązku podejmowania konsultacji na szczeblu
ogólnokrajowym w trybie art. 38 § 3 k.p., gdyż związek zawodowy, podnosząc kwe-
stię zgodności z prawem umowy o zakazie konkurencji, nie przedstawił umotywowa-
nych zarzutów. Brak też podstaw do przyjęcia, iż naruszono art. 45 § 1 k.p. Powódka
w trakcie zatrudnienia u pozwanego wykonywała działalność konkurencyjną, która
przynosiła szpitalowi wymierne straty finansowe. W tym stanie odmowa podpisania
umowy o zakazie konkurencji stanowi uzasadnioną podstawę wypowiedzenia. Zda-
niem Sądu Rejonowego, argumenty o sprzeczności umowy z prawem nie zostały
wykazane w toku postępowania.
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Piotrkowie Trybunal-
skim wyrokiem z dnia 28 marca 2002 r. [...] oddalił apelację powódki. Sąd drugiej in-
stancji uzupełnił materiał dowodowy i dodatkowo ustalił, że Związek Zawodowy Pra-
cowników Ochrony Zdrowia przy Szpitalu Rejonowym w R., jest odrębnym, samo-
dzielnym związkiem zawodowym, będącym członkiem Federacji Związków Zawodo-
3
wych Pracowników Ochrony Zdrowia. Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutu obrazy art.
38 § 3 k.p. przez zaniechanie przeprowadzenia „konsultacji drugiego stopnia”. Wy-
wiódł, że art. 38 § 3 k.p. przewiduje obowiązek przeprowadzenia konsultacji na
szczeblu ogólnokrajowym jedynie wówczas, gdy pracodawca nie uwzględnia zgło-
szonych w terminie zastrzeżeń zakładowej organizacji związkowej. Porównanie tego
przepisu z art. 38 § 2 k.p. wskazuje, iż zastrzeżenia te muszą być umotywowane.
Przy najdalej posuniętym odformalizowaniu, nie można traktować jako umotywowa-
nych zarzutów, zawartej w oświadczeniu związku zawodowego wątpliwości co do
zgodności projektu umowy z prawem. Sąd Okręgowy uznał, że Sąd pierwszej instan-
cji prawidłowo przyjął, iż związek zawodowy nie przedstawił umotywowanych za-
strzeżeń, nieuwzględnienie których rodziłoby obowiązek konsultacji drugiego stopnia.
W ocenie Sądu drugiej instancji, stanowisko to jest także trafne dlatego, że Związek
Zawodowy, którego ochroną powódka była objęta, nie ma struktury ogólnokrajowej,
lecz jest samodzielną organizacją związkową, będącą członkiem Krajowej Federacji
Związków Zawodowych. Sąd Okręgowy podzielił stanowisko wyrażone w wyroku
Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 1996 r., I PR 2/96.
Następnie Sąd drugiej instancji wywiódł, że trudności z określeniem zakresu
pojęcia działalności konkurencyjnej wynikają głównie z braku jego ustawowej defini-
cji. Ma rację powódka, iż budzi wątpliwości, czy prowadzenie prywatnej praktyki le-
karskiej jest działalnością konkurencyjną wobec zakładu opieki zdrowotnej zatrudnia-
jącego lekarza. Jednak w sprawie mamy do czynienia z nieco inną sytuacją. Po-
wódka jest lekarzem, ale w pozwanym szpitalu zajmuje stanowisko kierownicze i jej
zadania obejmują także właściwą organizację pracy w kierowanym zakładzie radio-
diagnostyki. Powódka podjęła współpracę z niepublicznym zakładem opieki zdrowot-
nej, w którym wykonywała badania tożsame z wykonywanymi w kierowanym przez
nią zakładzie, za które od zakładu niepublicznego otrzymuje dodatkowe wynagrodze-
nie, a jego koszty obciążają pozwany szpital. W takim stanie nie można współpracy
podjętej przez powódkę traktować inaczej, niż działalności konkurencyjnej względem
szpitala. Sąd drugiej instancji podkreślił, że wątpliwości co do tego nie miała także
organizacja związkowa. Skoro podjęta przez powódkę działalność była konkuren-
cyjną, to zachodziły przesłanki uzasadniające wypowiedzenie, pomimo braku umowy
o zakazie konkurencji. Niemożliwa do tolerowania jest bowiem taka sytuacja, gdy
pracownik podejmuje dodatkową działalność, w ramach której pozyskuje dodatkowe
środki, a jednocześnie pozostaje w zatrudnieniu na stanowisku kierowniczym u pra-
4
codawcy obciążonego kosztami badań wykonywanych przez pracownika na rzecz
innego podmiotu. Odmowa podpisania przez pracownika umowy o zakazie prowa-
dzenia działalności konkurencyjnej nie jest uzasadnioną przyczyną wypowiedzenia
umowy o pracę, jeżeli przedstawiony przez pracodawcę projekt umowy zawiera pos-
tanowienia niezgodne z Kodeksem pracy. Nie ma jednak racji powódka, twierdząc, iż
zaproponowanie umowy o zakazie działalności konkurencyjnej bez wzrostu wyna-
grodzenia, pozostaje w sprzeczności z art. 13 k.p. W przeciwieństwie do umowy o
zakazie konkurencji obowiązującej po ustaniu stosunku pracy, przepisy Kodeksu
pracy nie przewidują dla pracownika żadnych dodatkowych świadczeń z tytułu
umownego zakazu prowadzenia działalności konkurencyjnej w czasie trwania sto-
sunku pracy. Nie ma także racji powódka, twierdząc, iż przedstawiony projekt umowy
wprowadzał zakaz podejmowania jakiejkolwiek dodatkowej pracy, czy działalności.
Zakaz miał nawet względny charakter. W § 2 umowy stwierdza się bowiem, że w cza-
sie trwania umowy o zakazie konkurencji pracownik nie może prowadzić działalności
konkurencyjnej wobec pracodawcy bez jego uprzedniej zgody wyrażonej na piśmie.
Takie postanowienie umowy nie wykracza poza dyspozycję art. 1011
k.p. i nie może
być uznane za sprzeczne z prawem pracy. Tak określony zakaz nie narusza zasady
wolności pracy poza granice wynikające z regulacji kodeksowych.
Kasację od wyroku Sądu drugiej instancji wniosła powódka, która zarzuciła na-
ruszenie art. 38 § 3 i 4 k.p. przez bezzasadne uznanie, że zastrzeżenia przedstawio-
ne przez zakładową organizację związkową nie były umotywowane, a organizacja ta
nie wchodziła w skład ogólnokrajowej organizacji związkowej, o której mowa w art.
38 § 4 k.p. oraz naruszenie art. 45 § 1 k.p. przez przyjęcie, że wypowiedzenie było
uzasadnione i nie naruszało przepisów o wypowiadaniu w sytuacji, gdy prawo do
prowadzenia prywatnej praktyki lekarskiej jest zagwarantowane przez ustawę o za-
wodzie lekarza, a zmuszanie lekarza do zaniechania takiej praktyki i podpisania
umowy o zakazie konkurencji w okolicznościach nieprzewidzianych tą ustawą jest
sprzeczne z prawem. W uzasadnieniu kasacji powódka wywiodła w szczególności,
że w art. 38 § 3 k.p. ustawodawca posłużył się pojęciem „umotywowanych zastrze-
żeń”, które nie ma legalnej definicji. Najpełniej zwrot ten został zdefiniowany w uza-
sadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 września 2000 r., I PKN 30/00. Za-
strzeżenia organu związkowego mają być umotywowane, co należy rozumieć w ten
sposób, iż organ ten powinien wyjaśnić, dlaczego zgłasza zastrzeżenia wobec
zamierzonego przez pracodawcę wypowiedzenia umowy o pracę. Ustawa nie określa
5
bliżej co należy pojmować przez „umotywowanie”, a to oznacza, iż pozostawia w tym
zakresie margines swobody organowi zwiazkowemu, co do wagi, słuszności,
prawdziwości, ogólności, logiczności, zakresu i sposobu przedstawiania motywów
zgłoszonych zastrzeżeń. Uznać należy, że „umotywowane zastrzeżenia” w rozumie-
niu art. 38 § 3 k.p. to zasadnicze, główne powody złożenia przez zakładową organi-
zację związkową oświadczenia o niewyrażeniu zgody na wypowiedzenie umowy o
pracę. Zastrzeżenia te powinny być zgłoszone na piśmie i nie muszą być sformu-
łowane w postaci kategorycznego sprzeciwu. Wystarczy, że organizacja związkowa
stwierdzi, że zamiar wypowiedzenia budzi istotne wątpliwości (uzasadnienie do tezy
IV uchwały pełnego składu Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższe-
go z dnia 19 maja 1978 r., V PZP 6/77). W rozpoznawanej sprawie zakładowa orga-
nizacja związkowa w piśmie z dnia 25 kwietnia 2001 r. wyraźnie opowiedziała się
przeciwko wypowiedzeniu powódce umowy o pracę. Wskazała, że przyczyną takiego
stanowiska jest brak umowy o zakazie konkurencji. Po przedstawieniu tej umowy, w
kolejnym piśmie z dnia 30 kwietnia 2001 r. zgłosiła wątpliwości co do zgodności
umowy z przepisami prawa pracy. Podniosła także kwestię działania postanowień tej
umowy wstecz. Sąd Okręgowy błędnie zastosował art. 38 § 3 k.p., przyjmując, że
zastrzeżenia zakładowej organizacji związkowej nie były umotywowane. Błędna jest
także teza Sądu drugiej instancji, że w przypadku, gdy zakładowa organizacja związ-
kowa jest członkiem federacji związków zawodowych, to nie ma obowiązku konsulta-
cji ponadzakładowej. Stanowisko to jest sprzeczne z najnowszym orzecznictwem
Sądu Najwyższego, a także z poglądami doktryny. Powódka powołała się zwłaszcza
na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2000 r., I PKN 566/99. W przekonaniu
skarżącej, wyrok Sądu drugiej instancji wydany został także z naruszeniem art. 45 §
1 k.p., gdyż wypowiedzenie umowy o pracę nie było uzasadnione. Powódka od wielu
lat prowadziła prywatną praktykę lekarską, co nie przeszkadzało stronom w zawarciu
umowy o pracę w 1995 r. Zaproponowana powódce umowa o zakazie konkurencji
była sprzeczna z przepisami Kodeksu pracy i przepisami pozakodeksowymi. Zda-
niem powódki, zakaz prowadzenia działalności konkurencyjnej, który często wypro-
wadza się z obowiązku dbałości o dobro pracodawcy, nie dotyczy osób wykonują-
cych wolne zawody, w tym lekarzy. Prawo wykonywania zawodu w różnych formach,
to jest na podstawie stosunku pracy, umowy cywilnoprawnej, jak również w formie
prywatnej praktyki, zostało zagwarantowane lekarzom w przepisach szczególnych.
Wynika ono z ustawy o zawodzie lekarza, ustawy o powszechnym ubezpieczeniu
6
zdrowotnym, jak również z kodeksu etyki lekarskiej. Wykonywanie zawodu przez le-
karza dodatkowo poza zakładem pracodawcy, nie może być poczytane za działal-
ność konkurencyjną, pomimo iż wypełnia przesłanki tej działalności, czyli jest adre-
sowane do tej samej grupy usługobiorców (pacjentów) co działalność pracodawcy i
ma za przedmiot te same czynności. W piśmiennictwie podkreśla się, że obciążenie
lekarzy zakazem działalności konkurencyjnej ograniczyłoby prawa pacjenta do swo-
bodnego wyboru lekarza (art. 60 ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowot-
nym), uniemożliwiłoby realizację celu przyjętego w tej ustawie, to jest uruchomienie
mechanizmów konkurencji między zakładami opieki zdrowotnej dla zapewnienia naj-
wyższej jakości usług medycznych, a ponadto byłoby sprzeczne z kodeksem etyki
lekarskiej, z którego wynika, że pacjent jest „nadrzędnym podmiotem”, na rzecz któ-
rego wykonywany jest zawód lekarza, a nie zakład opieki zdrowotnej. Skoro przepisy
dotyczące zasad wykonywania zawodu lekarza przewidują możliwość wykonywania
tego zawodu jednocześnie w różnych formach, to po stronie pracodawców istnieje
obowiązek akceptowania tego prawa. Jeżeli wolą ustawodawcy byłoby ograniczenie
możliwości świadczenia przez lekarzy usług medycznych w jednej z wybranych form,
to powinien dać temu wyraz z ustawie. Brak takiego ograniczenia w ustawie o wyko-
nywaniu zawodu lekarza uniemożliwia wprowadzenie w stosunku do tej grupy zawo-
dowej ograniczeń na podstawie art. 1011
k.p. Ustawa o zawodzie lekarza powinna
być w tym zakresie uznana za lex specialis w stosunku do przepisów Kodeksu pracy.
Strona pozwana w odpowiedzi na kasację wniosła o jej oddalenie i zasądzenie
kosztów postępowania według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Powódka ma rację, kwestionując ocenę Sądów obu instancji, że zastrzeżenia
zgłoszone do wypowiedzenia jej umowy o pracę przez zakładową organizację związ-
kową nie były „umotywowane” w rozumieniu art. 38 § 2 k.p. i z tej przyczyny nie było
obowiązku przeprowadzenia konsultacji związkowej drugiego stopnia (art. 38 § 3 i 4
k.p. w brzmieniu, które ma zastosowanie w sprawie). Umotywowane zastrzeżenia
zakładowej organizacji związkowej wobec zamiaru wypowiedzenia pracownikowi
umowy o pracę (art. 38 § 2 k.p.), których zgłoszenie zobowiązuje pracodawcę do
przedstawienia sprawy ogólnokrajowej organizacji związkowej (art. 38 § 3 k.p.), nie
muszą polegać na analizie przyczyn wypowiedzenia ani zawierać szerokiego, mery-
7
torycznego uzasadnienia (wyrok z dnia 4 października 2000 r., I PKN 60/00,
OSNAPiUS 2002 nr 11, poz. 261 oraz wskazany w kasacji wyrok z dnia 22 września
2000 r., I PKN 30/00, OSNAPiUS 2002 nr 9, poz. 203). Zastrzeżenia zgłoszone przez
reprezentującą powódkę zakładową organizację związkową spełniały te wymagania.
Mimo to, zarzut naruszenia art. 38 § 3 i 4 k.p. nie jest zasadny. W doktrynie i orzecz-
nictwie rozbieżnie interpretowano art. 38 § 4 k.p. dla stosowania go w przypadku, gdy
mamy do czynienia z zakładowym związkiem zawodowym wchodzącym w skład fe-
deracji związków zawodowych (z taką sytuacją mamy do czynienia w sprawie, gdyż
Związek Zawodowy Pracowników Ochrony Zdrowia przy Szpitalu Rejonowym w R.,
jest odrębnym, samodzielnym związkiem zawodowym, będącym członkiem Federacji
Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia). Sądy powołały się na wyrok
z dnia 11 lipca 1996 r., I PR 2/96 (OSNAPiUS 1997 nr 6, poz. 92; OSP 1997 nr 7-8,
poz. 130 z glosą Z. Salwy), według którego obowiązek przedstawienia ogólnokrajo-
wej organizacji związkowej sprawy nieuwzględnienia przez pracodawcę zastrzeżeń
zakładowej organizacji związkowej co do zamierzonego przezeń wypowiedzenia
umowy o pracę (art. 38 § 3 k.p.) istnieje tylko wtedy, gdy zakładowa organizacja
związkowa jest składową częścią struktury ogólnokrajowego związku zawodowego
(art. 38 § 4 k.p.), a więc nie istnieje, gdy organizacja związkowa jest samodzielnym
(odrębnym) związkiem zawodowym, będącym członkiem krajowej federacji związków
zawodowych. Powódka wskazuje natomiast w kasacji wyrok z dnia 4 kwietnia 2000
r., I PKN 566/99 (OSNAPiUS 2001 nr 17, poz. 531), zgodnie z którym obowiązek po-
nadzakładowej konsultacji związkowej (art. 38 § 3 i 4 k.p.) obciąża pracodawcę w
razie zgłoszenia umotywowanych zastrzeżeń przez zakładową organizację związko-
wą, która jest członkiem krajowej federacji związków zawodowych, czyli ogólnokra-
jowej organizacji związkowej. Sąd Najwyższy w składzie orzekającym w niniejszej
sprawie podziela pogląd pośredni, przedstawiony w wyroku z dnia 7 września 2000
r., I PKN 6/00 (OSNAPiUS 2002 nr 6, poz. 137), według którego obowiązek praco-
dawcy przedstawienia sprawy federacji związków zawodowych, w razie nieuwzględ-
nienia zastrzeżeń zakładowej organizacji związkowej co do zasadności wypowiedze-
nia umowy o pracę (art. 38 § 3 i 4 k.p.), należy oceniać według statutów tych organi-
zacji związkowych. W uzasadnieniu tego wyroku słusznie podkreślono, że związki
zawodowe mają swobodę w określeniu swoich struktur organizacyjnych. Wynika to
zarówno z prawa krajowego, jak i międzynarodowego. Właściwe rozumienie użytego
w art. 38 § 4 k.p. zwrotu, według którego „zakładowa organizacja związkowa wchodzi
8
w skład ogólnokrajowej organizacji związkowej”, musi uwzględniać przepisy regulują-
ce wolność tworzenia struktur związkowych. Innymi słowy, zakładowa organizacja
związkowa, będąca członkiem federacji, nie zawsze będzie „wchodziła w skład” tej
federacji w rozumieniu art. 38 § 4 k.p. Inny może być bowiem cel utworzenia federa-
cji. Najczęściej chodzi bowiem o wspólną ochronę zbiorowych interesów pracowni-
ków. Cel i zadania federacji określa jej statut. Jeżeli w statucie federacji nie postano-
wiono, iż pełni ona funkcję instancji nadrzędnej w sprawach dotyczących praw pra-
cowniczych lub może pełnić taką funkcję tylko na wniosek organizacji członkowskiej,
to oznacza to, że zakładowa organizacja związkowa nie zrezygnowała w tym zakre-
sie ze swojej samodzielności. Federacja nie ma zatem umocowania do wypowiada-
nia się w kwestii zastrzeżeń zakładowej organizacji związkowej co do zasadności
wypowiedzenia (art. 38 § 3 k.p.). Z wiążących ustaleń Sądów (a nawet z twierdzeń
powódki) nie wynika, aby w statucie związku zawodowego lub w statucie federacji
postanowiono, że federacja pełni funkcję instancji nadrzędnej w sprawach dotyczą-
cych praw pracowniczych wobec Związku Zawodowego Pracowników Ochrony Zdro-
wia przy Szpitalu Rejonowym w R. Z tego względu przeprowadzenie konsultacji
związkowej nie było wymagane.
Przeprowadzenie tej konsultacji nie było potrzebne także dlatego, że związek
zawodowy reprezentujący powódkę nie zgłosił żadnych zastrzeżeń, co do jednej ze
wskazanych mu przyczyn wypowiedzenia. Sądy i powódka koncentrują się na od-
mowie podpisania umowy o zakazie konkurencji jako wskazanej przyczynie wypo-
wiedzenia. Tymczasem pracodawca, zarówno związkowi zawodowemu, jak i powód-
ce, wskazał dwie odrębne przyczyny uzasadniające wypowiedzenie. Oprócz odmowy
podpisania umowy o zakazie konkurencji, wskazał bowiem także prowadzenie dzia-
łalności konkurencyjnej. Do tej przyczyny wypowiedzenia związek zawodowy nie
zgłosił żadnych zastrzeżeń (nie wymagała więc ona dalszej konsultacji), a stwierdze-
nie jej zaistnienia jest wystarczające dla uznania, że wypowiedzenie było uzasadnio-
ne. Trzeba przy tym ocenić, czy zachowanie powódki było niewłaściwe, a bez więk-
szego znaczenia była tu jego kwalifikacja jako działalności konkurencyjnej w rozu-
mieniu przepisów dotyczących zakazu takiej działalności. Pracownik ma bowiem
ogólny obowiązek dbałości o dobro zakładu pracy (art. 100 § 2 pkt 4 k.p.) i zachowa-
nia naruszające ten obowiązek, w tym zwłaszcza powodujące szkodę, narażające na
jej powstanie lub powodujące dla pracodawcy inne niekorzystne skutki, uzasadniają
wypowiedzenie umowy o pracę, bez względu na to czy strony zawarły umowę o za-
9
kazie konkurencji (por. wyrok z dnia 1 lipca 1998 r., I PKN 218/98, OSNAPiUS 1999
nr 15, poz. 480; wyrok z dnia 25 sierpnia 1998 r., I PKN 265/98, OSNAPiUS 1999 nr
18, poz. 574; wyrok z dnia 28 kwietnia 1997 r., I PKN 118/97, OSNAPiUS 1998 nr 7,
poz. 206; wyrok z dnia 5 września 1997 r., I PKN 223/97, OSNAPiUS 1998 nr 11,
poz. 327). Nie może być wątpliwości, że zachowanie powódki prowadziło do nieko-
rzystnych skutków, w tym także powodowało wymierne straty po stronie pracodawcy.
Powódka była tego świadoma, pracodawca zwracał jej na to uwagę, a mimo to po-
wódka kontynuowała swoją działalność, chociaż jako pracownik na stanowisku kie-
rowniczym powinna wykazywać szczególną troskę o dobro pracodawcy. Ta przyczy-
na w wystarczającym stopniu uzasadniała wypowiedzenie umowy o pracę, bez po-
trzeby analizy, czy proponowana powódce umowa o zakazie konkurencji była
zgodna z prawem. Zaskarżony wyrok odpowiada więc prawu, bez względu na pod-
niesione w kasacji zarzuty.
Zarzuty te nie są zresztą zasadne. Rzeczywiście, odmowa podpisania przez
pracownika umowy o zakazie prowadzenia działalności konkurencyjnej nie jest uza-
sadnioną przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę, jeżeli przedstawiony przez pra-
codawcę projekt tej umowy zawiera postanowienia niezgodne z przepisami Kodeksu
pracy (wyrok z dnia 3 listopada 1997 r., I PKN 333/97, OSNAPiUS 1998 nr 17, poz.
499). Nie można jednak uznać, aby tak było w stanie faktycznym rozpoznawanej
sprawy. Pracodawca zaproponował powódce podpisanie umowy o zakazie konku-
rencji w sytuacji realnego zagrożenia, a nawet naruszenia jego interesów, wskutek
działalności powódki. Projekt umowy nie przewidywał zakazu prowadzenia przez po-
wódkę prywatnej praktyki lekarskiej, a jedynie wprowadzał zakaz działalności konku-
rencyjnej i to względny (bez zgody pracodawcy). Z pewnością projekt umowy był
zgodny z art. 1011
k.p. Powódka dopatruje się sprzeczności projektu umowy o zaka-
zie konkurencji z przepisami dotyczącymi wykonywania zawodu lekarza, a nawet
stawia bardziej ogólną tezę o niemożliwości zawarcia umowy o zakazie konkurencji z
pracownikami wykonującymi tzw. wolne zawody, do których zalicza lekarzy. Wykład-
nia ta przy tym polega na konstrukcji, według której, jeżeli przepisy dotyczące okre-
ślonej grupy zawodowej pozwalają na wykonywanie zawodu w różnych formach, to
niedopuszczalne jest zawarcie w takim przypadku umowy o zakazie konkurencji na
podstawie art. 1011
k.p. Przyjęcie takiej konstrukcji prowadziłoby w istocie do uznania
sprzeczności art. 1011
k.p. z Konstytucją. Przecież działalność konkurencyjna to
podjęcie dodatkowego zatrudnienia lub innej formy wykonywania zawodu, a wolność
10
w tym zakresie jest gwarantowana konstytucyjnie (art. 65 ust. 1 Konstytucji). Wyjątki
w tym zakresie może jednak określić ustawa i w pewnym sensie takim wyjątkiem są
przepisy Kodeksu pracy o zakazie konkurencji. Podkreślenia jednak wymaga, że są
to jedynie przepisy umożliwiające zawarcie dobrowolnej umowy o zakazie konkuren-
cji, a nie wprowadzające taki zakaz z mocy prawa. Pracownik nie musi więc podpisać
umowy o zakazie konkurencji, ale też pracodawca nie może być zmuszony do tole-
rowania prowadzenia przez pracownika działalności konkurencyjnej. Inaczej mówiąc,
pracownik który nie zgadza się na podpisanie umowy o zakazie konkurencji musi
liczyć się z tym, że pracodawca może w sposób uzasadniony wypowiedzieć mu
umowę o pracę, a wtedy pracownik (były) będzie mógł w pełni zrealizować swoje
prawo do swobodnego wykonywania zawodu. Taka regulacja godzi interesy pracow-
nika i pracodawcy i nie można jej zarzucić naruszenia wzorca konstytucyjnego (art.
31 ust. 3 Konstytucji). Powódka twierdzi, że przepisy o wykonywaniu zawodu lekarza
(wskazuje tylko art. art. 60 ustawy z dnia 6 lutego 1997 r. o powszechnym ubezpie-
czeniu zdrowotnym, Dz.U. Nr 28, poz. 153 ze zm.) pozwalają na swobodę wyboru
formy wykonywania tego zawodu i nie zawierają w tym zakresie żadnych ograniczeń,
a więc jako szczególne wyłączają art. 1011
k.p. Możliwość zawarcia umowy o zaka-
zie konkurencji przez pracodawcę i lekarza zatrudnionego na podstawie stosunku
pracy (art. 1011
k.p.) to inny przedmiot regulacji, niż możliwość wyboru lekarza przez
ubezpieczonego (art. 60 ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym), czy
możliwość wykonywania zawodu w formach określonych w ustawie z dnia 5 grudnia
1996 r. o zawodzie lekarza (jednolity tekst: Dz.U. z 2002 r. Nr 21, poz. 204 ze zm.).
Przepisy te są więc niezależne i nie zachodzi między nimi stosunek wyłączania.
Przepis art. 1011
k.p. nie definiuje wprawdzie pojęcia działalności konkurencyjnej, ale
powszechnie za taką przyjmuje się prowadzenie działalności o takim samym profilu
co pracodawca, na rachunek własny lub innego podmiotu, w ramach stosunku pracy
lub na innej podstawie prawnej (np. umowy cywilnoprawnej). Chodzi tu o działalność
pokrywającą się choćby w części z zakresem działalności podstawowej lub ubocznej
pracodawcy i która to działalność narusza interes pracodawcy lub mu zagraża. Kon-
kurencja to rywalizacja, współzawodnictwo między podmiotami lub osobami zaintere-
sowanymi w osiągnięciu tego samego celu. Zatem zajmowanie się interesami konku-
rencyjnymi będzie równoznaczne z podejmowanym w celach zarobkowych lub udzia-
łem w przedsięwzięciach lub transakcjach handlowych, których skutki odnoszą się,
chociażby częściowo, do tego samego kręgu odbiorców. Tego rodzaju zachowania
11
mogą dotyczyć także lekarza zatrudnionego na podstawie stosunku pracy w samo-
dzielnym publicznym zakładzie opieki zdrowotnej, wykonującego zawód dodatkowo
w ramach prywatnej praktyki. Nie ma więc przeszkód, aby w takiej sytuacji praco-
dawca dążył do zawarcia umowy o zakazie konkurencji, a odmowa jej podpisania
przez pracownika była potraktowana jako uzasadniona przyczyna wypowiedzenia
umowy o pracę w rozumieniu art. 45 § 1 k.p.
Z tych względów kasacja powódki podlegała oddaleniu na podstawie art. 39312
k.p.c. O kosztach postępowania kasacyjnego orzeczono na mocy art. 98 § 1 k.p.c.
========================================