Wyrok z dnia 9 lutego 2007 r.
I PK 222/06
1. Nierozważenie przez sąd drugiej instancji większości zarzutów zgło-
szonych przez stronę skarżącą w apelacji nie stanowi naruszenia art. 328 § 2
k.p.c., może natomiast uzasadniać zarzut naruszenia art. 378 § 1 zdanie pierw-
sze k.p.c.
2. Podwyższenie wynagrodzenia za pracę tylko jednemu pracownikowi, z
pominięciem pozostałych zatrudnionych na innych stanowiskach, nie oznacza
nierównego traktowania w zatrudnieniu (art. 112
k.p.) lub naruszenia zakazu
dyskryminacji (art. 113
, art. 183a
i art. 183c
k.p.), jeżeli u pracodawcy nie wprowa-
dzono systemu wartościowania pracy; może natomiast być oceniane według
kryteriów niezgodności z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c. w
związku z art. 300 k.p.).
Przewodniczący SSN Teresa Flemming-Kulesza. Sędziowie SN: Katarzyna
Gonera (sprawozdawca), Józef Iwulski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 9 lutego
2007 r. sprawy z powództwa Ewy C. przeciwko „R.” Spółce z o.o. w O. o odszkodo-
wanie, na skutek skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Apelacyjnego w Białym-
stoku z dnia 21 kwietnia 2006 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w
Białymstoku do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Olsztynie wyrokiem z
23 lutego 2005 r. [...], zasądził od pozwanej „R.” Sp. z o.o. w O. na rzecz powódki
Ewy C. kwotę 50.067,60 zł z ustawowymi odsetkami od 8 listopada 2004 r. do dnia
zapłaty tytułem umownego odszkodowania za rozwiązanie stosunku pracy przez
2
pracodawcę. Jednocześnie Sąd Okręgowy oddalił powództwo w pozostałym zakresie
(powódka domagała się zasądzenia na swoją rzecz kwoty 83.600 zł).
Sąd Okręgowy ustalił, że16 listopada 1998 r. powódka zawarła z pozwanym
pracodawcą umowę o pracę na czas nieokreślony. Pracodawca powierzył jej obo-
wiązki specjalisty do spraw księgowych w pełnym wymiarze czasu pracy za wyna-
grodzeniem w kwocie 1.850 zł. Od 1 stycznia 1999 r. wynagrodzenie powódki zostało
ubruttowione do kwoty 2.275,80 zł w związku z reformą systemu ubezpieczeń spo-
łecznych. W dniu 10 lutego 2003 r. pomiędzy powódką i pozwaną Spółką reprezen-
towaną przez prezesa zarządu Janusza K. został wprowadzony aneks do umowy o
pracę, w którym pracodawca zobowiązał się, że nie rozwiąże z pracownikiem umowy
o pracę za wypowiedzeniem do 28 lutego 2006 r., a w przypadku rozwiązania przez
pracodawcę umowy o pracę za wypowiedzeniem przed 28 lutego 2006 r. pracowni-
kowi przysługiwać będzie odszkodowanie w wysokości odpowiadającej wynagrodze-
niu zasadniczemu, jakie otrzymałby, gdyby świadczył pracę w okresie od dnia roz-
wiązania stosunku pracy do 28 lutego 2006 r., przy czym za podstawę ustalenia wy-
sokości odszkodowania przyjęte będzie aktualne zasadnicze wynagrodzenie pra-
cownika „obowiązujące na dzień rozwiązania umowy o pracę, wynikające z umowy o
pracę”. Powyższy aneks otrzymała powódka, zaś drugi egzemplarz został złożony do
akt osobowych pracownika.
Niespełna dwa miesiące później, 1 kwietnia 2003 r., pozwana Spółka podwyż-
szyła powódce wynagrodzenie zasadnicze do kwoty 3.800 zł. W tym czasie w Spółce
była zatrudniona na stanowisku księgowej także Maria K., która świadczyła pracę na
podstawie umowy zawartej na czas określony od 18 lutego 2003 r. do 31 maja 2003
r. za wynagrodzeniem 1.750 zł.
Sąd ustalił, że w czasie zawarcia obydwu porozumień z powódką (aneksu do
umowy o pracę i nowego angażu dotyczącego wynagrodzenia) w pozwanej Spółce
był jednoosobowy zarząd i sprawował go większościowy udziałowiec Janusz K. Spo-
sób reprezentacji był także jednoosobowy. Na przełomie roku 2002 i 2003 udziałow-
cy pozwanej Spółki prowadzili negocjacje z „C.” SA w W. dotyczące przejęcia udzia-
łów. W związku z tym do O. przyjeżdżali pracownicy spółki „C.” Jarosław O. i Tomasz
K. w celu weryfikacji dokumentów pozwanej Spółki. W rezultacie najpierw udziałowcy
mniejszościowi, a potem także Janusz K. sprzedali spółce „C.” swoje udziały. Na-
stępnie przejmujący dokonał zmian w zarządzie pozwanej Spółki w ten sposób, że
stanowisko prezesa powierzył Jarosławowi O., a następnie Piotrowi S. Po przejęciu
3
udziałów w pozwanej Spółce Janusz K. rozmawiał z Tomaszem K. na temat zawar-
tego z powódką aneksu do umowy o pracę oraz podwyżki wynagrodzenia.
Według ustaleń Sądu Okręgowego, od czerwca 2003 r. powódka przebywała
na zwolnieniu lekarskim, a po powrocie do pracy 5 stycznia 2004 r. otrzymała
oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę za wypowiedzeniem z po-
wodu likwidacji stanowiska pracy. Umowa o pracę uległa rozwiązaniu 30 kwietnia
2004 r. W pismach z 14 maja, 4 czerwca, 28 września oraz 14 i 26 października
2004 r. powódka zwracała się do pracodawcy o sprostowanie świadectwa pracy oraz
wypłatę należnych środków pieniężnych przysługujących jej z tytułu zawartej umowy
o pracę oraz jej rozwiązania, przy czym dopiero do ostatniego pisma, z 26 paździer-
nika 2004 r., dołączyła kopię aneksu z 10 lutego 2003 r. Pozwany pracodawca w
maju 2004 r. wypłacił powódce odprawę pieniężną w związku z rozwiązaniem sto-
sunku pracy z przyczyn dotyczących pracodawcy. Twierdził, że w aktach osobowych
powódki nie znaleziono aneksu do umowy o pracę, na który się powoływała jako na
źródło swoich roszczeń.
Sąd Okręgowy dokonał obszernej i szeroko umotywowanej analizy przepro-
wadzonych dowodów, zwłaszcza dowodów z zeznań świadków i z przesłuchania
stron. Ustalił, że faktycznie strony zawarły aneks do umowy o pracę, co potwierdziło
tezę powódki o istnieniu i autentyczności złożonego przez nią dokumentu. Sąd Okrę-
gowy dał wiarę zeznaniom powódki i Janusza K. co do przyczyn zawarcia aneksu do
umowy o pracę. Przyjął, że racjonalny był zamiar zagwarantowania stabilności za-
trudnienia osobie, do której pracodawca w lutym 2003 r. miał pełne zaufanie i z którą
współpraca układała się w sposób zadowalający pracodawcę, zwłaszcza że aneks
ten nie wiązał się ze wzrostem kosztów po stronie pracodawcy, a powódka nie była
pracownikiem stawiającym wygórowane wymagania finansowe. Sąd Okręgowy nie
dał natomiast wiary zeznaniom powódki i Janusza K. co do okoliczności podwyższe-
nia powódce wynagrodzenia za pracę angażem z 1 kwietnia 2003 r., gdyż inne do-
wody wskazywały na brak realnej możliwości po stronie Spółki ponoszenia zwięk-
szonych wydatków na płace i składniki pochodne (składki na ubezpieczenie społecz-
ne, podatki). Ponadto aneks podnoszący wynagrodzenie powódki za pracę pojawił
się w toku zaawansowanych negocjacji dotyczących przejęcia Spółki, kiedy było wia-
dome, że nastąpi zmiana dalszego modelu jej funkcjonowania. Konieczność surowej
oceny aneksu podwyższającego powódce wynagrodzenie za pracę wynika także z
4
niewspółmiernie wysokiego - w stosunku do pozostałych pracowników Spółki -
ukształtowania jej wynagrodzenia.
Oceniając aneks z 10 lutego 2003 r. Sąd Okręgowy stwierdził, że prawo pracy
akceptuje porozumienia stron stosunku pracy, które korzystniej od uregulowań Ko-
deksu pracy kształtują treść stosunku pracy Postanowienia umów o pracę mogą być
korzystniejsze dla pracownika niż regulacje ustawowe (art. 18 § 1 k.p.), ogranicze-
niem dopuszczalności takich porozumień są jedynie przepisy o bezwzględnej nie-
ważności czynności prawnych sprzecznych z prawem lub zasadami współżycia spo-
łecznego albo mających na celu obejście prawa (art. 58 k.c. w związku z art. 300
k.p.). Z aneksu tego wynika dla powódki roszczenie o odszkodowanie za wcześniej-
sze niż to przewidziano w umowie rozwiązanie stosunku pracy. Jednocześnie Sąd
Okręgowy nie uwzględnił roszczenia o zasądzenie odszkodowania wyliczonego w
oparciu o wynagrodzenie za pracę wynikające z aneksu z 1 kwietnia 2003 r. Sąd
uznał aneks z 1 kwietnia 2003 r. za sprzeczny z zasadami współżycia społecznego,
ponieważ zarówno ustalona w nim wysokość wynagrodzenia za pracę, jak i czas
jego zawarcia, prowadzą do wniosku, że czynność ta była sprzeczna z zasadami
współżycia społecznego, a przez to nieważna. Naruszenie tych zasad wyrażało się w
rażąco niewspółmiernym - w stosunku do pozostałych zatrudnionych - ukształtowa-
niu pułapu wynagrodzenia powódki w określonej sytuacji pozwanego pracodawcy
(jeśli się weźmie pod uwagę wynagrodzenie innego pracownika wykonującego takie
same obowiązki i sytuację ekonomiczną Spółki).
Apelację od powyższego wyroku wniosły obie strony - powódka w części od-
dalającej powództwo, pozwana Spółka w części zasądzającej odszkodowanie.
Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku wyro-
kiem z 6 września 2005 r. [...] uchylił zaskarżony wyrok w całości i przekazał sprawę
do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Olsztynie. Sąd Apelacyjny zwró-
cił uwagę, że w zaskarżonym wyroku nie dokonano wystarczających ustaleń faktycz-
nych i brak jest ocen dotyczących przyczyn, które sprawiły, że w stosunkowo krótkim
czasie strony zawarły dwie umowy (aneks z 10 lutego 2003 r. i angaż z 1 kwietnia
2003 r.), które spowodowały radykalne zwiększenie pracowniczych uprawnień po-
wódki. Takiego działania nie tłumaczy bowiem żaden z argumentów czerpanych z
zeznań Janusza K., sprowadzających się do ogólnikowego twierdzenia, że chodziło
mu o zatrzymanie powódki jako dobrego pracownika, skoro po upływie niespełna
dwóch miesięcy od zawarcia aneksu zapewniającego powódce zatrudnienie do 28
5
lutego 2006 r. i po zatrudnieniu drugiej księgowej na czas określony doszło do pod-
wyższenia powódce wynagrodzenia do pułapu, jaki nie był osiągalny dla innych pra-
cowników Spółki. Podjęcie przez pozwaną Spółkę tego typu zobowiązań w chwili,
gdy wysoce prawdopodobna była sprzedaż Spółki innemu podmiotowi (objęcie
udziałów w Spółce przez inne osoby), zaś sama Spółka znajdowała się w nienajlep-
szej kondycji finansowej, a inni pracownicy nie mieli zagwarantowanych żadnych
tego typu świadczeń, zobowiązywało Sąd rozpoznający sprawę do szczególnie wni-
kliwej oceny, czy rozpatrywane postanowienia aneksu do umowy o pracę i angażu są
nieważne jako sprzeczne z prawem (art. 58 k.c. w związku z art. 300 k.p.), ponieważ
przekroczyły granice godziwości. Sąd Apelacyjny stwierdził, że przy niewątpliwie
wiążącym strony aneksie z 10 lutego 2003 r. konieczna jest ocena, czy konsekwen-
cje ochrony zatrudnienia powódki wynikające z tego porozumienia stron zasługują w
całym splocie okoliczności przedmiotowej sprawy na akceptację w aspekcie klauzul
generalnych z art. 8 k.p.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Olsztynie wyrokiem z 16 stycznia 2006 r. [...] oddalił powództwo w
całości. Sąd pierwszej instancji nie zakwestionował mocy wiążącej aneksu zawar-
tego pomiędzy stronami 10 lutego 2003 r., dokonał natomiast - zgodnie z oceną
prawną i wskazaniami co do dalszego postępowania wyrażonymi w uzasadnieniu
wyroku Sądu Apelacyjnego (art. 386 § 6 k.p.c.) - oceny zasadności żądania powódki
pod kątem jego zgodności z zasadami współżycia społecznego (art. 8 k.p.). W tym
celu Sąd dokonał analizy sytuacji ekonomicznej „R.” Spółki z o.o. oraz mających w
niej nastąpić przeobrażeń organizacyjno-prawnych i rozważył kwestię ochrony praw
powódki w aspekcie klauzul generalnych. W ocenie Sądu Okręgowego, uprawnienie
do odszkodowania przyznane powódce w aneksie z 10 lutego 2003 r. nie powinno
korzystać z ochrony. Badając okoliczności, w jakich doszło do zawarcia przedmioto-
wego aneksu, oraz zdarzenia zaistniałe bezpośrednio po tej dacie w pozwanej
Spółce, Sąd ustalił, że świadek Janusz K. (prezes Spółki) liczył się z tym, że w naj-
bliższym czasie nastąpią zmiany w zarządzie. Zawarcie w tej sytuacji z powódką
aneksu miało na celu zapewnienie jej zatrudnienia w Spółce na okres najbliższych
trzech lat także po zmianach w składzie zarządu. Zdaniem Sądu pierwszej instancji,
działanie Janusza K. należało uznać za naganne i sprzeczne z zasadami współżycia
społecznego, ponieważ ograniczyło przyszłe władze Spółki w kształtowaniu polityki
kadrowej. W tym kontekście faktycznym Sąd Okręgowy powołał się na wyroki Sądu
6
Najwyższego z 7 sierpnia 2001 r., I PKN 563/00, OSNAPiUS 2002 nr 4, poz. 90, oraz
z 27 października 2004 r., I PK 666/03, Prawo Pracy 2005 nr 3, s. 30. Podzielając w
pełni stanowisko Sądu Najwyższego przedstawione w tych orzeczeniach uznał, że
przyznana powódce w aneksie „odprawa” może stanowić niczym nieuzasadnioną
dodatkową znaczną korzyść materialną, która w pozwanej Spółce przyznana została
tylko powódce. Korzystne potraktowanie tylko jednego pracownika, i to w sposób
bardzo uprzywilejowany, naruszało zasadę równego traktowania pracowników (art.
112
k.p. i art. 183a
k.p.). Badając - stosownie do wskazań Sądu Apelacyjnego - kon-
dycję finansową pozwanej Spółki w czasie, gdy sporządzony został aneks, Sąd
pierwszej instancji ustalił, że Spółka znajdowała się wówczas w trudnej sytuacji fi-
nansowej. Rok 2002 Spółka skończyła stratą w wysokości 50.000 zł, miała do spła-
cenia kredyt w wysokości około pół miliona złotych oraz była pozwana do sądu o za-
płatę dalszej kwoty pół miliona złotych. W powyższej sytuacji, zdaniem Sądu Okrę-
gowego, brak było podstaw do sporządzania aneksu pociągającego za sobą daleko
idące skutki finansowe dla Spółki. Zawarcie 10 lutego 2003 r. aneksu do umowy o
pracę oraz znaczne podwyższenie wynagrodzenia powódki angażem z 1 kwietnia
2003 r. (z kwoty 2.275,80 zł do kwoty 3.800 zł), „chociaż została zatrudniona druga
osoba na stanowisku księgowej w tak niewielkiej Spółce, a pozostałym pracownikom
nie podwyższono wynagrodzeń, świadczy o nieuzasadnionym faworyzowaniu po-
wódki w stosunku do innych pracowników”. Według Sądu aneks z 10 lutego 2003 r.
oraz angaż z 1 kwietnia 2003 r., z uwzględnieniem trwających negocjacji dotyczą-
cych sprzedaży Spółki z o.o. „R.”, świadczą o tym, że ówczesny prezes zarządu
Spółki chciał zagwarantować powódce stabilizację zatrudnienia po zmianie zarządu,
niezależnie od jakości świadczonej przez nią pracy i oceny tej pracy przez nowego
prawodawcę, a w przypadku wypowiedzenia umowy o pracę - zapewnić wysokie
odszkodowanie. W ocenie Sądu pierwszej instancji takie działanie było sprzeczne z
prawem i nie zasługuje na ochronę.
Powyższy wyrok zaskarżyła apelacją powódka, zarzucając: 1) naruszenie
prawa materialnego - art. 8 k.p. i art. 112
k.p., poprzez uznanie, że podpisanie
aneksu z 10 lutego 2003 r. nie było prawnie skuteczne i naruszało zasady współżycia
społecznego oraz zasadę równego traktowania pracowników; 2) naruszenie prawa
procesowego - art. 233 § 1 k.p.c., poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebra-
nego w sprawie materiału dowodowego oraz pominięcie przy dokonywaniu ustaleń,
że podwyżki objęły nie tylko powódkę, ale dotyczyły także innych pracowników oraz
7
nieuwzględnienie wniosku dowodowego powódki o zobowiązanie pozwanej do
przedstawienia miesięcznych rachunków zysków i strat za 2003 r. w celu oceny sytu-
acji ekonomicznej Spółki.
Powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie od strony
pozwanej na jej rzecz kwoty 83.600 zł z odsetkami od 16 czerwca 2004 r. do dnia
zapłaty, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi
pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku wyro-
kiem z 21 kwietnia 2006 r. [...] oddalił apelację powódki. W ocenie Sądu Apelacyjne-
go zarzuty podniesione w apelacji nie zasługiwały na uwzględnienie. Sąd pierwszej
instancji dokonał oceny materiału dowodowego w sposób wszechstronny i wyprowa-
dził z analizy tego materiału prawidłowe wnioski, nie naruszając art. 233 § 1 k.p.c. W
ocenie przeprowadzonych dowodów, dokonanej przez Sąd Okręgowy, Sąd drugiej
instancji nie dopatrzył się żadnych przesłanek do uznania jej za nieprawidłową bądź
wykraczającą poza ramy swobodnej oceny dowodów. Kierując się oceną prawną i
wskazaniami co do dalszego postępowania wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku
Sądu Apelacyjnego z 6 września 2005 r. [...], Sąd pierwszej instancji przeprowadził
szczegółowe postępowanie dowodowe i ocenił żądanie powódki w świetle art. 8 k.p.
Przede wszystkim zbadał, czy przy zawieraniu aneksu z 10 lutego 2003 r. nie naru-
szono zasad współżycia społecznego i nie przekroczono zasad „godziwości” wyna-
grodzenia, skoro wypłata odszkodowania na podstawie aneksu spowodowałaby
otrzymanie przez powódkę świadczenia pieniężnego w wysokości wynagrodzenia za
pracę bez świadczenia wzajemnego z jej strony.
Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutu apelacji dotyczącego nieuwzględnienia
wniosku dowodowego powódki o przedstawienie miesięcznych rachunków zysków i
strat za 2003 r., ponieważ Sąd pierwszej instancji zbadał wnikliwie sytuację finan-
sową Spółki, zaciągnięte przez nią kredyty i zobowiązania. Ustalił, że strata finanso-
wa Spółki za 2002 r. - ujęta w bilansie - kształtowała się na poziomie 50.000 zł.
Aneks z 10 lutego 2003 r. miał zapewnić stabilizację zatrudnienia powódki bez wzro-
stu kosztów osobowych Spółki, a mimo to od 1 kwietnia 2003 r. podwyższono jej wy-
nagrodzenie za pracę, które stało się niewspółmierne wysokie w stosunku do wyna-
grodzenia innych pracowników, przy czym miało to miejsce w trakcie zaawansowa-
nych negocjacji dotyczących przejęcia Spółki przez innych udziałowców. W tym sa-
mym czasie zatrudniono drugą osobę na stanowisku księgowej za niższym wynagro-
8
dzeniem. W ocenie Sądu Apelacyjnego nieprzekonujące są twierdzenia powódki o
otrzymaniu propozycji innej pracy, co miało uzasadniać podwyżkę, a jej zachowanie
już po wypowiedzeniu umowy o pracę (zwlekanie z ujawnieniem aneksu z 10 lutego
2003 r.) w powiązaniu z całym materiałem dowodowym zebranym w sprawie przeko-
nuje o prawidłowości negatywnego rozstrzygnięcia o jej żądaniu.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa materialnego Sąd Apelacyjny
stwierdził, że Sąd pierwszej instancji prawidłowo uznał, iż w przedmiotowej sprawie
konsekwencje wynikające dla powódki z aneksu z 10 lutego 2003 r. nie zasługują na
ochronę w aspekcie klauzul generalnych z art. 8 k p. Sąd Apelacyjny nie podzielił
zarzutu, że Sąd pierwszej instancji naruszył art. 8, art. 112
i art. 183a
k.p., ponieważ
zastosował te przepisy prawidłowo, przyjmując ich właściwą wykładnię. Brak jest ja-
kichkolwiek podstaw do przyjęcia, aby powódka była traktowana na równi z innymi
pracownikami pozwanej Spółki. Wprawdzie zatrudnieni w niej pracownicy to głównie
mechanicy i lakiernicy, tym niemniej z żadnym z ich nie zawarto aneksu podobnego
do zawartego z powódką. Co więcej, inna pracownica zatrudniona w tym samym
czasie na stanowisku księgowej, o wyższych kwalifikacjach niż powódka, otrzymy-
wała wynagrodzenie o połowę niższe od powódki. W ocenie Sądu Apelacyjnego,
podniesienie wynagrodzenia powódce, zawarcie korzystnego dla niej aneksu w trud-
nej sytuacji finansowej Spółki (przy uwzględnieniu wysokich strat z ubiegłych lat, pro-
cesów o zapłatę przeciwko Spółce) było ze strony ówczesnego zarządu naruszeniem
zasady równości i dyskryminacją pozostałych pracowników. Sąd Apelacyjny podzielił
stanowisko Sądu pierwszej instancji, który negatywie ocenił w świetle zasad współ-
życia społecznego zawarcie aneksu z powódką. Działanie takie było, zdaniem Sądu,
sprzeczne z prawem i nie powinno korzystać z ochrony (art. 8 k.p.), zaś argumenta-
cja prawna Sądu Okręgowego jest zgodna z dotychczasowym orzecznictwem Sądu
Najwyższego, odnoszącym się do tego zagadnienia (zwłaszcza wyrokiem z 7 sierp-
nia 2001 r., I PKN 563/00, OSNAPiUS 2002 nr 4, poz. 90). W tej sytuacji nie było,
według Sądu Apelacyjnego, podstaw do podważenia stanowiska, że skoro powódka
poprzez zawarcie aneksu została nadmiernie uprzywilejowana w stosunku do innych
pracowników, to uprawnienie z niego wynikające nie zasługuje na ochronę, a jego
realizacja oznaczałaby naruszenie zasad współżycia społecznego.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego wniósł pełnomocnik powódki,
zaskarżając wyrok ten w całości. Skarga kasacyjna oparta została podstawach: 1)
naruszenia przepisów prawa materialnego, a mianowicie: - art. 8 k.p., poprzez jego
9
niewłaściwe zastosowanie w sprawie, polegające na przyjęciu, że zaistniały prze-
słanki do uznania, iż podpisanie przez strony stosunku pracy aneksu z 10 lutego
2003 r. nie było prawnie skuteczne, gdyż naruszało zasady współżycia społecznego;
- art. 18 k.p., poprzez jego pominięcie przy rozpatrywaniu sprawy, w wyniku czego
nie uwzględniono, że postanowienia indywidualnej umowy o pracę mogą regulować
uprawnienia pracownika korzystniej niż powszechnie obowiązujące przepisy prawa
pracy, co jest przejawem swobody stron w stosunkach pracy, zwłaszcza u praco-
dawców sfery niepublicznej; - art. 112
k.p., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w
sprawie, polegające na uznaniu, że zawarcie spornego aneksu wyłącznie z powódką
naruszało zasadę równego traktowania pracowników; - art. 183a
k.p., poprzez jego
niewłaściwe zastosowanie w sprawie i uznanie, że zawarcie spornego aneksu wy-
łącznie z powódką naruszało zasadę równego traktowania pracowników; 2) narusze-
nia przepisów postępowania, a mianowicie: - art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c., poprzez ustalenie, że: pozwana Spółka znajdowała się w trudnej sy-
tuacji finansowej; powódka i Janusz K. utrzymywali w tajemnicy fakt zawarcia aneksu
do umowy o pracę z 10 lutego 2003 r.; brak było racjonalnych podstaw do zawarcia
aneksu z 10 lutego 2003 r.; zawarty aneks nie uwzględniał interesów Spółki i powo-
dował dla Spółki daleko idące skutki finansowe; Janusz K. musiał już 3 lutego 2003 r.
wiedzieć, że straci kontrolę nad firmą; pułap płac u pozwanego pracodawcy mieścił
się w granicach 2.000 zł; Jarosław O. i Tomasz K. przyjeżdżali do O. na przełomie
2002 i 2003 r. w celu weryfikacji dokumentów; już na początku 2003 r. było wiadomo,
że spółka „C.” przejmie całość udziałów w spółce „R.” oraz pominięcie przy dokony-
waniu ustaleń, że podwyżki objęły nie tylko powódkę, ale dotyczyły także innych pra-
cowników i firmy współpracujące, oraz że zatrudnienie drugiej księgowej dotyczyło
innych prac niż wynikające z zakresu czynności powódki, co w konsekwencji spowo-
dowało, że naruszony został nałożony na Sąd obowiązek wszechstronnego rozwa-
żenia zebranego w sprawie materiału dowodowego; - art. 328 § 2 k.p.c. w związku z
art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c., poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego ma-
teriału dowodowego, nieprawidłową ocenę wiarygodności dowodów i przekroczenie
zasad swobodnej oceny dowodów, co doprowadziło do uznania, że naruszono zasa-
dy współżycia społecznego oraz zasady „godziwości”, przy czym nie rozważono
większości zarzutów zgłoszonych przez stronę powodową w apelacji, w tym zarzutu,
że orzeczenie Sądu Najwyższego, na który powołał się Sąd Okręgowy, dotyczyło
zakładu pracy sfery publicznej.
10
Pełnomocnik powódki wniósł o przyjęcie skargi do rozpoznania, gdyż w spra-
wie istnieje istotne zagadnienie prawne polegające na konieczności rozstrzygnięcia,
czy w świetle art. 183a
k.p. i art. 183c
k.p. dopuszczalne jest (w sytuacji, gdy nie ist-
nieją żadne systemy wartościowania pracy) porównywanie wynagrodzeń pracowni-
ków tej samej Spółki, ale zajmujących zdecydowanie inne stanowiska (głównej księ-
gowej i lakierników), a w przypadku udzielenia odpowiedzi pozytywnej - wskazania
zasad, według których takie porównanie byłoby możliwe.
Ponadto rozbieżności w dotychczasowym orzecznictwie budzi kwestia zgod-
ności z zasadami współżycia społecznego przyznawania pracownikom uprawnień
innych (korzystniejszych) niż wynikające z powszechnie obowiązujących przepisów.
Na potwierdzenie tej tezy skarżący powołał się na orzeczenia Sądu Najwyższego -
wyrok z 19 września 2002 r., I PKN 592/01, OSNP 2004 nr 9, poz. 155, wyrok z 7
sierpnia 2001 r., I PKN 563/00, OSP 2002 nr 1, poz. 9, wyrok z 11 maja 2005 r., III
PK 27/05, OSNP 2006 nr 9-10, poz. 141.
Pełnomocnik powódki wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu, ewentualnie - w razie
uznania przez Sąd Najwyższy zasadności zarzutów skargi kasacyjnej jedynie w za-
kresie naruszenia prawa materialnego - o uchylenie i zmianę wyroku Sądu Apelacyj-
nego w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 83.600 zł wraz z
ustawowymi odsetkami od 16 czerwca 2004 r. do dnia zapłaty.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną pełnomocnik strony pozwanej wniósł o
oddalenie skargi.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Skarga kasacyjna jest uzasadniona, choć nie wszystkie podniesione w niej
zarzuty poddają się ocenie Sądu Najwyższego. Uwaga ta dotyczy procesowej pod-
stawy skargi, w tym zwłaszcza zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Uzasadnieniu
tezy skarżącej o naruszeniu tego przepisu przez Sąd Apelacyjny poświęcona została
znacząca część skargi. Tymczasem - zgodnie z art. 3983
§ 3 k.p.c. - podstawą skargi
kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów.
Przepis art. 233 § 1 k.p.c. dotyczy bezpośrednio oceny dowodów, nie może być za-
tem podstawą skargi kasacyjnej. Rozważanie przez Sąd Najwyższy w postępowaniu
kasacyjnym zasadności tego zarzutu byłoby zatem nie tylko niemożliwe, ale wręcz
11
niedopuszczalne. Nie oznacza to jednak, że ustalenia faktyczne sądu drugiej instan-
cji uchylają się w ogóle spod kontroli w ramach dokonywania przez Sąd Najwyższy
oceny zgodności z prawem zaskarżonego skargą kasacyjną orzeczenia. Brak odnie-
sienia się sądu drugiej instancji do całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału
dowodowego jest nie tylko mankamentem uzasadnienia (art. 328 § 2 k.p.c. w
związku z art. 391 k.p.c.), ale także usprawiedliwia materialnoprawne zarzuty skargi
kasacyjnej. Nie jest bowiem możliwe prawidłowe zastosowanie prawa materialnego
bez zgodnego z prawem procesowym ustalenia podstawy faktycznej rozstrzygnięcia
(por. między innymi wyrok Sądu Najwyższego z 11 kwietnia 2006 r., I PK 164/05,
Monitor Prawa Pracy 2006 nr 10, s. 541). W takiej jednak sytuacji Sąd Najwyższy
rozważa zasadność zarzutów naruszenia prawa materialnego, a nie zarzut narusze-
nia art. 233 § 1 k.p.c.
2. Nie jest także uzasadniony zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Co prawda,
również uzasadnienie wyroku wydanego przez sąd drugiej instancji powinno odpo-
wiadać wymaganiom konstrukcyjnym określonym w tym przepisie, w szczególności
powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie:
ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i
przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej,
oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, jed-
nak w przypadku oddalenia apelacji i podzielenia w całości ustaleń faktycznych i
oceny dowodów dokonanych przez sąd pierwszej instancji sąd apelacyjny nie musi
ponownie przytaczać tych samych ustaleń i tej samej oceny. W orzecznictwie Sądu
Najwyższego przyjmuje się, że gdy sąd odwoławczy oddalając apelację orzeka na
podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji, nie musi
powtarzać dokonanych ustaleń. Wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje je za własne
(por. między innymi wyrok Sądu Najwyższego z 9 marca 2006 r., I CSK 147/05, LEX
nr 190753). Naruszenie przez sąd drugiej instancji art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art.
391 § 1 k.p.c. może stanowić usprawiedliwioną podstawę skargi kasacyjnej tylko
wtedy, gdy uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie posiada wszystkich koniecznych
elementów konstrukcyjnych, bądź zawiera tak kardynalne braki, które uniemożliwiają
kontrolę kasacyjną (por. wyrok Sądu Najwyższego z 9 marca 2006 r., I CSK 147/05,
LEX nr 190753). Uzasadnienie zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego takich bra-
ków nie zawiera. Zarzut wadliwego sporządzenia uzasadnienia zaskarżonego orze-
czenia może okazać się zasadny jedynie wówczas, gdy z powodu braku w uzasad-
12
nieniu elementów wymienionych w art. 328 § 2 k.p.c. zaskarżone orzeczenie nie
poddaje się kontroli kasacyjnej. To, czy w istocie sprawa została wadliwie, czy prawi-
dłowo rozstrzygnięta, nie zależy od tego, jak zostało napisane uzasadnienie, co
znajduje potwierdzenie w art. 39814
k.p.c., zgodnie z którym Sąd Najwyższy oddala
skargę kasacyjną także wtedy, gdy zaskarżone orzeczenie mimo błędnego uzasad-
nienia odpowiada prawu (por. wyrok Sądu Najwyższego z 17 marca 2006 r., I CSK
63/05, LEX nr 179971).
Nierozważenie przez sąd drugiej instancji większości zarzutów zgłoszonych
przez stronę skarżącą w apelacji nie stanowi naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., może
natomiast uzasadniać zarzut naruszenia art. 378 § 1 zdanie pierwsze k.p.c., zgodnie
z którym sąd drugiej instancji rozpoznaje (czyli ma obowiązek rozpoznać) sprawę w
granicach apelacji. Rozpoznanie sprawy w granicach apelacji oznacza bowiem nie
tylko zakaz wyjścia poza granice zaskarżenia, ale także obowiązek odniesienia się
do wszystkich zarzutów apelacyjnych. W systemie apelacyjnym postępowanie pro-
wadzone przez sąd drugiej instancji - pozostając postępowaniem odwoławczym i
kontrolnym - zachowuje walor postępowania rozpoznawczego, co oznacza, że sąd
ten ma z jednej strony pełną, ograniczoną jedynie granicami zaskarżenia, swobodę
jurysdykcyjną, z drugiej natomiast ciąży na nim obowiązek rozważenia wszystkich
podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. Wynikający z art. 378 § 1 zdanie
pierwsze k.p.c. obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji oznacza zatem
zarówno bezwzględny zakaz wykraczania przez sąd drugiej instancji poza te granice,
jak i nakaz wzięcia pod uwagę i rozważenia wszystkich podniesionych w apelacji za-
rzutów i wniosków. W konsekwencji, sąd drugiej instancji może - a jeżeli je dostrzeże,
to powinien - naprawić wszystkie stwierdzone w postępowaniu apelacyjnym narusze-
nia prawa materialnego przez sąd pierwszej instancji, niezależnie od tego, czy zo-
stały wytknięte w apelacji, pod warunkiem, że mieszczą się w granicach zaskarżenia
(por. wyrok Sądu Najwyższego z 23 lutego 2006 r., II CSK 132/05, LEX nr 189904),
co jest obowiązkiem niezależnym od rozważenia wszystkich podniesionych w apela-
cji zarzutów skarżącego.
Rację ma pełnomocnik powódki, że Sąd Apelacyjny nie odniósł się wystarcza-
jąco wnikliwie do wszystkich istotnych zarzutów podniesionych w apelacji powódki.
Jest to jednak nie tyle mankament uzasadnienia zaskarżonego wyroku (art. 328 § 2
k.p.c.), ile naruszenie obowiązku rozpoznania sprawy w granicach apelacji (art. 378 §
1 zdanie pierwsze k.p.c.). Skarga kasacyjna nie została jednak oparta na zarzucie
13
naruszenia art. 378 § 1 k.p.c., w związku z czym nie z powodu naruszenia tego prze-
pisu nastąpiło jej uwzględnienie. Uzasadnione są bowiem przede wszystkim zarzuty
naruszenia prawa materialnego.
3. Oceniając, że roszczenie powódki - o zapłatę odszkodowania umownego,
wynikającego z rozwiązania przez pracodawcę umowy o pracę przed terminem okre-
ślonym w aneksie z 10 lutego 2003 r. - jest sprzeczne z zasadami współżycia spo-
łecznego (art. 8 k.p.), Sąd Apelacyjny posłużył się argumentem naruszenia przez
pracodawcę zasady równości (równego traktowania w zatrudnieniu) i przez to dys-
kryminacji pozostałych pracowników. Taki charakter miało - w ocenie Sądu Apelacyj-
nego - potraktowanie powódki w sposób wyjątkowo uprzywilejowany w stosunku do
innych pracowników, co polegało na podniesieniu jej wynagrodzenia do wysokości
nieosiągalnej dla innych pracowników pozwanej Spółki oraz na zawarciu tylko z nią
korzystnego dla niej aneksu dotyczącego stabilizacji zatrudnienia, choć podobnych
aneksów nie zawarto z innymi pracownikami. Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutu
apelacji, w której zarzucono wyrokowi Sądu Okręgowego naruszenie art. 112
k.p. i
art. 183a
k.p. Sąd drugiej instancji stwierdził, że skoro powódka została nadmiernie
uprzywilejowana w stosunku do innych pracowników (najpierw przez zawarcie z nią
aneksu do umowy o pracę, a następnie - przed upływem dwóch miesięcy od tego
zdarzenia - istotne podwyższenie jej wynagrodzenia za pracę), to jej prawo podmio-
towe wynikające z aneksu i nowego angażu (podwyższenia wynagrodzenia za pracę)
nie zasługuje na ochronę, a jego realizacja oznaczałaby naruszenie zasad współży-
cia społecznego. Przytoczone argumenty Sądu Apelacyjnego uzasadniają kasacyjny
zarzut naruszenia art. 112
k.p. i art. 183a
k.p. przez ich niewłaściwą wykładnię. Pierw-
szy z tych przepisów stanowi, że pracownicy mają równe prawa z tytułu jednakowego
wypełniania takich samych obowiązków; dotyczy to w szczególności równego trakto-
wania mężczyzn i kobiet w zatrudnieniu. Drugi z kolei przewiduje, że pracownicy po-
winni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, wa-
runków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia
kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełno-
sprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związ-
kową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także bez względu
na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym
wymiarze czasu pracy (§ 1), przy czym równe traktowanie w zatrudnieniu oznacza
14
niedyskryminowanie w jakikolwiek sposób, bezpośrednio lub pośrednio, z przyczyn
określonych w § 1 (§ 2).
Naruszenie przez Sąd Apelacyjny art. 112
k.p. i art. 183a
k.p. nastąpiło przez
błędne odczytanie ich treści normatywnej. Chociaż Sąd nie zastosował tych przepi-
sów bezpośrednio do oceny bezzasadności powództwa, a posłużył się nimi jedynie
dla uzasadnienia tezy o naruszeniu przez pracodawcę zasad współżycia społeczne-
go przy zawieraniu z powódką aneksu do umowy o pracę i podwyższeniu jej wyna-
grodzenia, przy czym naruszenie zasad współżycia miało polegać na nadmiernym
uprzywilejowaniu powódki, a tym samym dyskryminacji pozostałych pracowników, to
wykładnia tych przepisów okazała się wadliwa. Co prawda, Sąd Apelacyjny nie wy-
prowadził z art. 112
k.p. i art. 183a
k.p. żadnych roszczeń przysługujących powódce
(roszczenia takie mogliby zgłosić ewentualnie w stosunku do pracodawcy inni pra-
cownicy pozwanej Spółki, których dotknęło - w ocenie Sądu Apelacyjnego - nierówne
tratowania przez pracodawcę, równoznaczne z działaniami pracodawcy o charakte-
rze dyskryminacyjnym), ale wykorzystał ich treść normatywną w argumentacji praw-
nej dla wykazania niezgodności z zasadami współżycia społecznego zawartych
przez strony stosunku pracy porozumień - aneksu przewidującego gwarancję zatrud-
nienia i odszkodowanie za wcześniejsze rozwiązanie umowy o pracę oraz podwyż-
szenia wynagrodzenia przysługującego powódce z tytułu zatrudnienia. W zakresie, w
jakim Sąd Apelacyjny przyjął, że prezes pozwanej Spółki naruszył zasadę równego
traktowania pracowników w zatrudnieniu i zakaz dyskryminacji w stosunkach pracy,
argumentacja ta okazała się nietrafna (nieprawidłowa).
Słusznie podnosi skarżąca, że przyznanie powódce określonych uprawnień z
tytułu zatrudnienia w pozwanej Spółce - choćby większych niż przyznane innym pra-
cownikom - nie może być rozważane w kategoriach dyskryminacji w zatrudnieniu.
Sąd Apelacyjny przyjął, że podwyższenie tylko powódce wynagrodzenia za pracę
naruszało zasadę równego traktowania pracowników. Argument ten jest nietrafny
przede wszystkim ze względu na to, że został sformułowany przedwcześnie, bez
szczegółowych rozważań Sądu na temat rodzaju pracy świadczonej przez powódkę i
przez innych pracowników pozwanej Spółki. Przepis art. 183c
k.p. odnosi zasadę
równego wynagrodzenia do wykonywania takiej samej pracy lub pracy równej warto-
ści. Przepis ten stanowi, że pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia
za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości (§ 1), przy czym pracami o
jednakowej wartości są prace, których wykonywanie wymaga od pracowników po-
15
równywalnych kwalifikacji zawodowych, potwierdzonych dokumentami przewidzia-
nymi w odrębnych przepisach lub praktyką i doświadczeniem zawodowym, a także
porównywalnej odpowiedzialności i wysiłku (§ 3). W stanie faktycznym rozpoznawa-
nej sprawy możliwe byłoby porównanie wynagrodzenia za pracę powódki i innej
osoby zatrudnionej na stanowisku księgowej, z uwzględnieniem szeregu okoliczności
(kwalifikacji zawodowych, doświadczenia zawodowego, stażu pracy, zakresu czyn-
ności przypisanego do stanowiska pracy, odpowiedzialności, wysiłku psychicznego
czy obciążenia pracą) wartościujących ich pracę. Nie było natomiast możliwe porów-
nanie - w aspekcie zasady równego traktowania (art. 112
k.p.) i zakazu dyskryminacji
w zatrudnieniu (art. 183a
k.p.) - wynagrodzenia za pracę powódki jako księgowej i
innych pracowników zatrudnionych na stanowiskach lakierników. Ewentualnie po-
równanie zarobków księgowej i lakiernika byłoby możliwe w razie stworzenia syste-
mu wartościowania pracy. Także podwyższenie wynagrodzenia jedynie powódce, a
nie innym pracownikom zatrudnionym na innych stanowiskach, nie może być rozwa-
żane w kategoriach dyskryminacji. Jeżeli - jak twierdziła powódka, a do czego nie
odniósł się Sąd Apelacyjny - u pozwanego pracodawcy nie istniało stanowisko pracy,
które można byłoby porównać ze stanowiskiem powódki według kryterium jednako-
wej pracy lub pracy jednakowej wartości, podwyższenie jedynie jej wynagrodzenia
nie może być rozważane w kategoriach dyskryminacji innych pracowników, a przez
to sprzeczności z prawem. Co nie oznacza, że podwyższenie wynagrodzenia tylko
powódce nie może być oceniane według kryteriów niezgodności tej czynności z za-
sadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p.), a przez to
jej nieważności.
Zarzuty skargi kasacyjnej dotyczące błędnej interpretacji art. 112
k.p. i art. 183a
k.p. okazały się zatem uzasadnione, jeśli chodzi o zakwestionowanie przez Sąd
Apelacyjny podwyższenia powódce wynagrodzenia za pracę w kontekście zasady
równego traktowania pracowników w zatrudnieniu. Rozpoznawana sprawa nie doty-
czy jednak bezpośrednio równego wynagrodzenia za równą pracę (verba legis: jed-
nakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości -
art. 183c
k.p.), lecz korzystniejszego ukształtowania innych niż wynagrodzenie warun-
ków zatrudnienia (jego stabilności wynikającej z zagwarantowania powódce zatrud-
nienia bez możliwości wypowiedzenia przez pracodawcę umowy o pracę do określo-
nej daty), dlatego też argumenty skargi kasacyjnej podnoszące naruszenie zasady
równego traktowania pracowników w aspekcie jednakowego wynagrodzenia za jed-
16
nakową pracę nie oddają istoty problemu. Inaczej byłoby, gdyby to pozostali pracow-
nicy - ci, którym nie podwyższono wynagrodzenia - wystąpili przeciwko pracodawcy z
roszczeniami wyprowadzanymi z faktu ich dyskryminacji w związku z podwyższe-
niem wynagrodzenia wyłącznie powódce z pominięciem innych pracowników. Tym-
czasem rozpoznawana sprawa dotyczy jedynie oceny ważności umów zawartych
przez strony (aneksu z 10 lutego 2003 r. i angażu z 1 kwietnia 2003 r.) z punktu wi-
dzenia ich ewentualnej sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2
k.c. w związku z art. 300 k.p.), a w razie uznania, że same umowy były ważne -
oceny roszczenia powódki o odszkodowanie umowne w kontekście konstrukcji nad-
użycia prawa, czyli sprzeczności tego roszczenia z zasadami współżycia społecz-
nego (art. 8 k.p.).
Jeżeli nawet doszło do nieuzasadnionego faworyzowania powódki (przyznania
jej nieuzasadnionych korzyści), to sytuacja taka może być rozważana co najwyżej w
kontekście nadużycia prawa (art. 8 k.p.) albo nawet nieważności czynności prawnej
jako sprzecznej z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.), nie ma nato-
miast podstaw do formułowania zarzutów o dyskryminowaniu kogokolwiek. Zarzut
dyskryminacji mógłby zostać podniesiony przez pozostałych pracowników pozwanej
Spółki, którym pracodawca nie zagwarantował równie korzystnych warunków zatrud-
nienia. Pracownicy ci nie byli jednak stroną w niniejszym procesie. Nierówne trakto-
wanie to traktowanie mniej korzystne, gorsze, dyskryminujące. Nie można użyć ar-
gumentu o dyskryminacji w stosunku do pracownika faworyzowanego. Przede
wszystkim to nie on jest dyskryminowany. Ponadto stwierdzenie dyskryminacji każe
„równać w górę”, czyli przyznać pracownikom dyskryminowanym co najmniej takie
same warunki zatrudnienia, jakie przyznano pracownikom niedyskryminowanym.
4. Nie jest uzasadniony zarzut naruszenia art. 18 k.p. w wyniku pominięcia
tego przepisu przy rozpatrywaniu sprawy i nieuwzględnienia przez Sąd Apelacyjny,
że postanowienia indywidualnej umowy o pracę mogą regulować uprawnienia pra-
cownika korzystniej niż powszechnie obowiązujące przepisy prawa pracy. Zarzut ten
jest niesłuszny ponieważ Sąd Apelacyjny nie zanegował możliwości korzystniejszego
ukształtowania treści stosunku pracy (w szczególności warunków umowy o pracę)
indywidualnego pracownika niż to wynika z powszechnie obowiązujących przepisów
prawa pracy. Stwierdził jedynie, że w okolicznościach rozpoznawanej sprawy -
szczegółowo opisanych przez Sąd Okręgowy - ukształtowanie treści umowy o pracę
łączącej powódkę z pozwaną Spółką, wyraźnie faworyzujące powódkę w porównaniu
17
z innymi pracownikami, w sposób niczym nieusprawiedliwiony i bez korzyści dla po-
zwanego pracodawcy, narusza zasady współżycia społecznego. Należy zgodzić się
ze skarżącą, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego dopuszcza się możliwość ko-
rzystniejszego niż to wynika z przepisów prawa pracy ukształtowania treści indywi-
dualnego stosunku pracy (por. między innymi wyrok z 19 września 2002 r., I PKN
592/01, OSNP 2004 nr 9, poz. 155). Umową o pracę, zgodnie z ogólną regułą wyra-
żoną w art. 18 k.p., można wprowadzać do treści stosunku pracy postanowienia
(świadczenia) korzystniejsze niż zawarte w przepisach prawa pracy, można nią
wprowadzać do treści stosunku pracy również świadczenia nieprzewidziane w po-
wszechnie obowiązujących przepisach prawa pracy. Takim rodzajem świadczenia -
niewynikającym z przepisów prawa pracy - jest zagwarantowanie przez pracodawcę
w umowie o pracę zawartej na czas nieokreślony, że nie zostanie ona rozwiązana za
wypowiedzeniem przez oznaczony czas, oraz wprowadzenie do treści umowy o
pracę uprawnienia pracownika do domagania się swoistego odszkodowania za
wcześniejsze - przed ustalonym w umowie terminem - wypowiedzenie umowy przez
pracodawcę. Prawo pracy nie ogranicza możliwości swobodnego kształtowania treści
stosunku pracy w drodze umowy o pracę, oczywiście z zastrzeżeniem art. 18 k.p.,
który zezwala na odstąpienie od przepisów prawa pracy jedynie wtedy, gdy jest to
korzystniejsze dla pracownika.
Świadczenie w postaci odszkodowania w związku z ustaniem stosunku pracy
przed nadejściem terminu, do którego pracownikowi zagwarantowano stabilność za-
trudnienia, nie jest wynagrodzeniem za pracę, choćby sposób ustalenia rozmiarów
tego odszkodowania nawiązywał bezpośrednio do wysokości wynagrodzenia za
pracę, jakie pracownik miałby w tym czasie otrzymać. Odszkodowanie takie nie po-
siada prawnych cech wynagrodzenia za pracę, które jest obowiązkowym świadcze-
niem przypadającym w zamian za faktycznie świadczoną pracę oraz okoliczności
prawnie równoważne świadczeniu pracy (np. wynagrodzenie za czas choroby, urlopu
wypoczynkowego). Jest to świadczenie szczególne, stanowiące swoiste umowne
odszkodowanie za utratę miejsca pracy spowodowaną rozwiązaniem stosunku pracy
przez pracodawcę. Z tego powodu nie jest trafne kwestionowanie przez Sąd Okrę-
gowy „godziwości” przyznanego powódce w umowie odszkodowania w kontekście
braku ekwiwalentności świadczeń między stronami stosunku pracy. W odniesieniu do
tego świadczenia pracodawcy nie można wyprowadzać argumentów z treści art. 13
k.p., przewidującego, że pracownik ma prawo do godziwego wynagrodzenia za
18
pracę, w szczególności argumentu, że skoro wynagrodzenie przysługuje za pracę
wykonaną (art. 80 k.p.), to przyznanie pracownikowi świadczenia bez świadczenia
przez niego pracy należy ocenić jako „niegodziwe”. Stosunek pracy nie jest bowiem
rodzajem zobowiązania opartego o ścisłe zasady ekwiwalentności świadczeń stron
tego stosunku. Argumentacja odwołująca się do aksjologii prawa cywilnego (prawa
zobowiązań), dotycząca ekwiwalentności świadczeń i w tym kontekście „godziwości”
lub „niegodziwości” świadczenia, które nie spotyka się z ekwiwalentnym świadcze-
niem wzajemnym, nie może być przenoszona wprost do stosunków pracy. Umowny
stosunek pracy ma charakter dobrowolny; na zasadzie swobodnych uzgodnień stron
mogą być wprowadzane do jego treści między innymi odszkodowania za wypowie-
dzenie przez pracodawcę stosunku pracy przed upływem określonego terminu, jak
miało to miejsce w przypadku powódki. Moc prawna takich postanowień umownych
może być kwestionowana w aspekcie ogólnych przesłanek ważności czynności
prawnej (art. 58 k.c. w związku z art. 300 k.p.) lub wad oświadczenia woli (art. 82 - 88
k.c. w związku z art. 300 k.p.).
5. Rozważenia wymaga wreszcie zarzut naruszenia art. 8 k.p. Jest on uzasad-
niony o tyle, o ile uznanie przez Sąd Apelacyjny dwóch porozumień stron stosunku
pracy - aneksu z 10 lutego 2003 r. i angażu (podwyższenia wynagrodzenia) z 1
kwietnia 2003 r. - za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego nie zostało w
przekonujący sposób uzasadnione. Argumentacja prawna Sądu Apelacyjnego jest
przy tym na tyle niekonsekwentna, że nie bardzo wiadomo, czy podstawą oddalenia
powództwa było przyjęcie, że samo zawarcie aneksu do umowy o pracę oraz pod-
wyższenie powódce wynagrodzenia za pracę naruszało zasady współżycia społecz-
nego i w związku z tym wymienione czynności prawne są nieważne (na podstawie
art. 58 § 2 k.c., zgodnie z którym nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasa-
dami współżycia społecznego), czy też uznanie, że chociaż samo zawarcie aneksu
do umowy o pracę i podwyższenie wynagrodzenia nie mogą być uznane za nieważ-
ne, to wystąpienie przez powódkę z roszczeniem wynikającym z tych czynności
prawnych nie zasługuje na ochronę jako sprzeczne z zasadami współżycia społecz-
nego (na podstawie art. 8 k.p., zgodnie z którym nie można czynić ze swego prawa
użytku, który byłby sprzeczny z zasadami współżycia społecznego; takie działanie
lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzy-
sta z ochrony). Chociaż w obydwu przytoczonych przepisach jest mowa o zasadach
współżycia społecznego, na które powołały się Sądy obu instancji, to przecież kon-
19
strukcja nieważności czynności prawnej (art. 58 k.c.) i konstrukcja nadużycia prawa
podmiotowego (art. 5 k.c. i art. 8 k.p.) są zupełnie odmiennymi konstrukcjami funk-
cjonującymi w prawie prywatnym. Sąd Apelacyjny powinien w związku z tym doko-
nać jednoznacznej kwalifikacji prawnej roszczeń powódki.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego klauzule umowne podobne do tych, na
które powołuje się w rozpoznawanej sprawie powódka, są oceniane zarówno z per-
spektywy ewentualnej nieważności czynności prawnej (przede wszystkim umowy),
jak i nadużycia prawa. W związku z tym przyjmuje się, na przykład, że wprowadzenie
aneksem do umowy o pracę prawa pracownika do odszkodowania (swoistej odpra-
wy) w razie rozwiązania stosunku pracy za wypowiedzeniem przez pracodawcę
przed upływem uzgodnionego przez strony terminu dotyczącego zatrudnienia, za-
sadniczo nie może być traktowane jako czynność prawna sprzeczna z zasadami
współżycia społecznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 19 września 2002 r., I PKN
592/01, OSNP 2004 nr 9, poz. 155). Nie jest sprzeczne z prawem zamieszczenie w
umowie o pracę klauzuli przewidującej odszkodowanie w razie wcześniejszego roz-
wiązania umowy o pracę przez pracodawcę. Jednak w konkretnych okolicznościach,
kiedy pracownik w związku ze zwolnieniem z pracy korzysta z innych jeszcze, nie-
uzasadnionych względami rzeczowymi przywilejów, skorzystanie przez niego z wy-
mienionej klauzuli umownej może być potraktowane jako nadużycie prawa w rozu-
mieniu art. 8 k.p. (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 27 października
2004 r., I PK 666/03, Prawo Pracy 2005 nr 3, s. 30). Wykonanie określonego upraw-
nienia w konkretnych warunkach może nie zasługiwać na ochronę ze względu na
sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Konstrukcja nadużycia prawa, wy-
rażona w art. 8 k.p., ma charakter wyjątkowy i wymaga uwzględnienia całokształtu
okoliczności sprawy. Zasady współżycia społecznego nie zostały w Kodeksie pracy
sprecyzowane. W teorii prawa oraz w orzecznictwie przez zasady te rozumie się
obowiązujące w stosunkach między ludźmi reguły moralne i obyczajowe. Do reguł
tych należy zasada sprawiedliwości, która w stosunkach pracy nie może być odno-
szona wyłącznie do działań pracodawcy względem pracownika, ale obejmuje także
zachowania pracownika i sposób korzystania przez niego z uzyskanych (przyzna-
nych mu przez pracodawcę) uprawnień.
Umowa stron stosunku pracy przewidująca dla pracownika wysokie odszkodo-
wanie na wypadek rozwiązania przez pracodawcę stosunku pracy za wypowiedze-
niem przed upływem uzgodnionego przez strony terminu dotyczącego zatrudnienia
20
może być uznana co do zasady za zgodną z prawem. Odrębnym zagadnieniem jest
zgodność (lub sprzeczność) z zasadami współżycia społecznego (art. 8 k.p.) docho-
dzenia odszkodowania określonego w ważnej umowie, a więc - między innymi -
zgodnej z tymi zasadami w momencie jej zawierania (art. 58 § 2 k.c.). Zdarzenia,
które nastąpiły po zawarciu takiej umowy mogą spowodować, że żądanie odszkodo-
wania będzie nadużyciem prawa w rozumieniu art. 8 k.p. (Analogiczne poglądy doty-
czące stosowania art. 58 § 2 k.c. oraz art. 8 k.p. - w odniesieniu do odszkodowania z
art. 58 k.p. - przedstawił Sąd Najwyższy w wyroku z 22 stycznia 2004 r., I PK 203/03,
OSNP 2004 nr 22, poz. 386).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjęto, że wprowadzenie aneksem do
umowy o pracę prawa do odszkodowania (odprawy) w związku z rozwiązaniem sto-
sunku pracy przez pracodawcę za wypowiedzeniem nie odbiega od standardów
przyjmowanych w gospodarce rynkowej w stosunku do osób pełniących funkcję or-
ganów osób prawnych lub wysokiej klasy menedżerów i w warunkach tej gospodarki,
niosącej duże ryzyko utraty pracy, zasadniczo nie może być traktowane jako naru-
szające zasady współżycia społecznego. Co prawda, w wyroku z 7 sierpnia 2001 r., I
PKN 563/00 (OSP 2002 nr 1, poz. 9), na który powołały się Sądy obu instancji, Sąd
Najwyższy stwierdził, że ważność postanowień umowy o pracę dotyczących wyna-
grodzenia i innych świadczeń związanych z pracą może być w zakładach sfery pu-
blicznej oceniona przez pryzmat zasad współżycia społecznego jako nieważna w
części przekraczającej granice „godziwości” (art. 58 § 2 k.c. w związku z art. 13 i 18
k.p.), jednak wyrok ten dotyczył pracodawcy (spółki prawa handlowego) funkcjonują-
cego w sferze publicznej, co zostało w motywach tego orzeczenia silnie wyekspono-
wane. Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 11 kwietnia 2006 r., I
PK 162/05 (Prawo Pracy 2006 nr 10, s. 30) stwierdzając, że pracodawcę będącego
podmiotem finansowanym ze środków publicznych obowiązują większe rygory
prawne oraz ograniczenia w swobodzie dysponowania majątkiem i finansami przez
wzgląd na racjonalność, gospodarność i społeczne uzasadnienie podejmowanych
działań; możliwe jest umowne zwiększenie należnego pracownikowi odszkodowania,
jednakże może to nastąpić jedynie w drodze ważnej umowy. W tej ostatniej sprawie
pracodawcą był samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej (szpital) finansowa-
ny ze środków publicznych.
Przedstawiony w wyrokach z 7 sierpnia 2001 r. i z 11 kwietnia 2006 r. pogląd
Sądu Najwyższego dotyczy tylko pracodawców sfery publicznej. Dopuszczenie przez
21
Sąd Apelacyjny możliwości takiego samego traktowania pracodawców niepublicz-
nych (prywatnych) jest nieuzasadnione. Ich sytuacja prawna jest inna - przede
wszystkim korzystają oni z wolności działalności gospodarczej, która może być ogra-
niczona tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny (art. 20 i
art. 22 Konstytucji). Ustalenie warunków zatrudnienia pracowników (w tym wysokości
wynagrodzeń) w sposób korzystniejszy niż to stanowią przepisy prawa pracy (art. 18
k.p.) jest jednym z elementów tej wolności. Reglamentacja górnej granicy wynagro-
dzenia przewidziana jest tylko w odniesieniu do pracodawców publicznych, to jest z
kapitałem państwowym lub samorządowym (ustawa z dnia 3 marca 2000 r. o wyna-
gradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi, Dz.U. Nr 26, poz. 306
ze zm.). Pozwana Spółka jest pracodawcą niepublicznym. Korzystniejsze od wyni-
kającego z przepisów prawa pracy ukształtowanie warunków zatrudnienia jednego
pracownika poddane jest tylko regulacji art. 58 k.c. i art. 3531
k.c. w związku z art.
300 k.p. Strony kształtują treść łączących je umownych stosunków zobowiązanio-
wych według swego uznania, z tym zastrzeżeniem, że ich treść i cel nie mogą sprze-
ciwiać się właściwości (naturze) tego stosunku prawnego, ustawie ani zasadom
współżycia społecznego (art. 3531
k.c.). Strona pozwana w spornej umowie (przy
zawieraniu aneksu do umowy o pracę, przy angażu podwyższającym wynagrodzenie
powódki) była reprezentowana przez jednoosobowy zarząd. To (były) prezes zarządu
ponosi względem pozwanej Spółki odpowiedzialność (także majątkową, odszkodo-
wawczą) za podjęcie czynności sprzecznych z interesami Spółki, przy czym nie jest
to argument wystarczający do przyjęcia, że skoro umowa narusza interes Spółki, to
już tylko z tego powodu jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego i w tym
zakresie nieważna (art. 58 § 2 k.c.).
W przywołanym w skardze kasacyjnej wyroku z 11 maja 2005 r. (III PK 27/05,
OSNP 2006 nr 9-10, poz. 141), Sąd Najwyższy stwierdził, że nie jest rolą sądu pracy
ocena, czy niepubliczna spółka prawa handlowego nie płaci pracownikom zbyt wyso-
kich wynagrodzeń lub innych świadczeń. Jeżeli stanowią one nadmierne obciążenie
spółki, to tylko ona ponosi tego konsekwencje. Spółka ma możliwości przeciwdziała-
nia niegospodarnym zachowaniom zarządu. To ona powołuje zarząd i ponosi ryzyko
doboru odpowiednich osób. Może je w każdej chwili odwołać (art. 203 k.s.h.). Może
także dochodzić odszkodowania od członka zarządu (art. 293 k.s.h.), przy czym
prawo wytoczenia powództwa ma nie tylko odpowiedni organ spółki, ale - subsydiar-
nie - także każdy wspólnik (art. 295 k.s.h.). Jeżeli spółka działająca przez uprawniony
22
organ przyznaje pracownikowi wysokie świadczenia, to należy przyjąć, że praca tego
pracownika jest tyle warta dla spółki. Przepis art. 13 k.p. nie reglamentuje górnej wy-
sokości wynagrodzenia pracownika. Przyznanie pracownikowi - zdaniem Sądu Naj-
wyższego - świadczenia nienależnie wysokiego z reguły nie powinno być przyczyną
odmowy jego zasądzenia. Wymaga tego bezpieczeństwo obrotu. Trzeba przy tym
mieć na uwadze, że ograniczenie przez sąd wysokości zasądzonego świadczenia
automatycznie zmniejsza, w stosownej wysokości, odpowiedzialność osoby zawie-
rającej umowę w imieniu spółki. Nie jest to słuszne, gdyż w tym zakresie do dbałości
o interesy spółki obowiązana jest ta osoba, a nie jej kontrahent (pracownik).
Nie oznacza to zupełnego wyłączenia możliwości obrony przed wygórowanymi
żądaniami pracownika opartymi na umowie zawartej ze spółką. Także spółka niepu-
bliczna może zarzucać naruszenie art. 3531
k.c. prowadzące do całkowitej lub czę-
ściowej nieważności umowy (art. 58 § 2 i 3 k.c.). Jednakże podstawą tego zarzutu
nie może być sama wysokość świadczenia dochodzonego przez pracownika. Zarzut
powinien być oparty na szczególnych okolicznościach zawarcia takiej umowy, z któ-
rych wynika, że jej celem nie była ochrona interesów pracodawcy, lecz jedynie przy-
sporzenie pracownikowi nadmiernych i niczym nieuzasadnionych korzyści. Chodzi tu
na przykład o zmowę między osobą zawierającą umowę w imieniu spółki a pracowni-
kiem, skutkiem której korzyści odnosi nie tylko pracownik, ale pośrednio także ta
osoba zawierająca umowę w imieniu spółki. Spółka może to wykazywać przy pomocy
domniemań faktycznych. Umowa w części objętej zmową między tymi osobami jest
nieważna jako sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c. w
związku z art. 300 k.p.). Nawet wtedy, gdy pracodawca nie należy do sfery publicz-
nej, możliwe jest przyjęcie pewnych ograniczeń co do kształtowania uprawnień pra-
cownika, zwłaszcza gdy miałyby one w istotny sposób naruszać interesy spółki.
Działania osoby reprezentującej spółkę nie mogą być zupełnie dowolne. Prezes za-
rządu, który nie jest wyłącznym udziałowcem (akcjonariuszem) spółki prawa handlo-
wego, musi uwzględniać interes spółki (a pośrednio interes innych udziałowców lub
akcjonariuszy). Musi ponadto brać pod uwagę to, że spółka jest odrębnym od niego
podmiotem, a zatem nie może on zupełnie dowolnie dysponować jej środkami i nara-
żać jej na związanie umową oraz konieczność realizacji zobowiązań z niej wynikają-
cych, choćby były niczym nieusprawiedliwione. Jeżeli prezes zadysponował środkami
spółki jak własnymi, to on ponosi wobec spółki odpowiedzialność majątkową, a nie
kontrahent spółki (w tym przypadku pracownik).
23
W rozpoznawanej sprawie Sądy przyjęły, że aneks z 10 lutego 2003 r. był nie-
korzystny dla pozwanej Spółki, ponieważ został zawarty w czasie, gdy Spółka znaj-
dowała się w trudnej sytuacji finansowej. Trafnie w związku z tym podniesiono w
skardze kasacyjnej, że skoro Sądy obu instancji podjęły się zadania ustalenia, jaka
była sytuacja finansowa pozwanej Spółki (w celu oceny zgodności z zasadami
współżycia społecznego roszczeń powódki), to powinny dopuścić wnioskowane
przez powódkę dowody na okoliczność tej sytuacji. Okoliczności przedstawiane
przez powódkę w apelacji (których Sąd Apelacyjny nie rozważył), mogły pośrednio
wskazywać, że sytuacja ekonomiczna i kadrowa pozwanej Spółki pozwalała na za-
gwarantowanie powódce zatrudnienia przez następne trzy lata w stosunku do chwili
podpisania aneksu do umowy o pracę. Z tego punktu widzenia (sytuacji pozwanego
pracodawcy) istotne znaczenie mogą mieć także dalsze okoliczności, na przykład to,
że powódce, zatrudnionej w pozwanej Spółce w listopadzie 1998 r., po 4 latach i 3
miesiącach pracy zagwarantowano (w aneksie z 10 lutego 2003 r.) dalsze zatrudnie-
nie przez kolejne 3 lata i mimo niepodwyższania wynagrodzenia od chwili zatrudnie-
nia (zostało ono jedynie ubruttowione w związku z reformą systemu ubezpieczeń
społecznych), od 1 kwietnia 2003 r. podwyższono je o kilkadziesiąt procent (z kwoty
2.275,80 zł do kwoty 3.800 zł). Ocena sytuacji pozwanego pracodawcy w chwili za-
warcia aneksu i podwyższenia powódce wynagrodzenia powinna uwzględniać także
wykształcenie powódki, jej kwalifikacje, przygotowanie i doświadczenie zawodowe,
staż pracy w zawodzie księgowej. Ocena oparta na zasadach współżycia społecz-
nego powinna bowiem uwzględniać wszystkie okoliczności sprawy.
Biorąc powyższe pod rozwagę Sąd Najwyższy uznał, że skarga kasacyjna ma
usprawiedliwione podstawy, co prowadzi do jej uwzględnienia (art. 39815
k.p.c.).
========================================