Sygn. akt IV CNP 80/07
POSTANOWIENIE
Dnia 24 lipca 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Mirosława Wysocka
w sprawie ze skargi pozwanego RR
o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku
Sądu Rejonowego w E.
z dnia 22 października 2004 r., sygn. akt [...],
w sprawie z powództwa Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości wspólnej
położonej w E. przy ul. S. 15
przeciwko RR i JR
o sprzedaż lokalu w drodze licytacji ,
na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 24 lipca 2007 r.,
odrzuca skargę
2
Uzasadnienie
W skardze o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku
Sądu Rejonowego w E. z dnia 22 października 2004 r. pozwany twierdził, że
następstwem naruszenia wymienionych w skardze przepisów prawa materialnego
i procesowego jest niezgodność zaskarżonego orzeczenia z podstawowymi
zasadami porządku prawnego tj. prawem własności chronionym przez art. 21 ust. 1
w zw. z art. 64 ust. 1 i 3 Konstytucji oraz prawem do sprawiedliwego sądu
zagwarantowanym w art. 45 Konstytucji, a także z przepisem art. 16 ust. 1 ustawy
z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali i przepisem art. 379 pkt 2 i 5 k.p.c.
Według skarżącego, powołującego się na art. 4241
§ 2 k.p.c., w takiej sytuacji nie
ma znaczenia dla dopuszczalności skargi, z jakich powodów strona nie skorzystała
z przysługujących jej zwyczajnych i nadzwyczajnych środków prawnych do
wzruszenia zaskarżonego wyroku; wystarczające jest, że żaden taki środek nie
przysługuje w dacie wnoszenia skargi.
Skarżący stwierdził, że „szkoda powstała w wyniku wydania orzeczenia jest
oczywista – obejmuje ona: po pierwsze stratę w postaci różnicy wartości
mieszkania, a kwoty uzyskanej w wyniku jego licytacji, tj. zasądzona kwota
5253,50 zł wraz z odsetkami, kosztami procesu i kosztami egzekucyjnymi, a po
drugie krzywdę w wyniku prawnie nieuzasadnionej utraty prawa własności do lokalu
mieszkalnego. Strata ta powstała z chwilą utraty przez skarżącego prawa własności
do tego lokalu na rzecz MJ, co też nastąpiło w drodze przysądzenia przez Sąd
Rejonowy w E (..)”. Jako dowód powstania szkody skarżący powołał wymienione
orzeczenie, z którego wynika, że w dniu 6 marca 2006 r. przysądzona została na
rzecz MJ własność nieruchomości, której dotyczył zaskarżony wyrok, za cenę
60375 zł.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Zgodnie z art. 4241
§ 1 k.p.c., odczytywanym łącznie z art. 4171
§ 2 k.c.,
skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia
przysługuje tylko wtedy, gdy przez wydanie orzeczenia stronie została wyrządzona
3
szkoda. Z tego względu obowiązek uprawdopodobnienia szkody jest jednym
z wymagań konstrukcyjnych tej skargi (art. 4245
§ 1 pkt 4 k.p.c.). Sposób spełnienia
tego wymagania był przedmiotem licznych orzeczeń Sądu Najwyższego.
Syntetycznie rzecz ujmując, wymaganie uprawdopodobnienia szkody jest
spełnione, gdy skarżący złoży oświadczenie, że szkoda wystąpiła, wskaże jej
rodzaj, rozmiar i czas powstania oraz związek przyczynowy między tym stanem
a wydaniem orzeczenia niezgodnego z prawem, wykaże, że w dacie wnoszenia
skargi szkoda już istniała, a także powoła dowody lub inne środki uwiarygodniające
te twierdzenia (por., m.in., postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia
2006 r., II CNP 13/05, OSNC 2006/6/110, 31 stycznia 2006 r., IV CNP 38/05,
OSNC 2007/7-8/41, 11 sierpnia 2005 r., III CNP 4/05 i 23 marca 2006 r., IV CNP
23/06). W postępowaniu wywołanym skargą Sąd Najwyższy co prawda nie bada
tych dowodów, ale ich powołanie jest konieczne dla uprawdopodobnienia szkody.
Dla uprawdopodobnienia nie jest wystarczające samo twierdzenie o wyrządzeniu
szkody czy twierdzenie że skarżący oczekiwał orzeczenia odmiennej treści.
Konfrontacja przedstawionych wymagań z zacytowanym w pełnym
brzmieniu fragmentem skargi, prowadzi do stwierdzenia, że obowiązek, o którym
mowa w art. 4245
§ 1 pkt 4 k.p.c., nie został spełniony.
Przede wszystkim w ogóle nie został właściwie sprecyzowany rozmiar szkody.
Podana została jedynie kwota 5253,50 zł (zasądzona od pozwanego
i współpozwanej w zaskarżonym wyroku) „wraz z odsetkami, kosztami procesu
i kosztami egzekucyjnymi”. Co do tej kwoty jednak skarżący nie tylko nie
przedstawił żadnych dowodów, ale nawet nie twierdził, by została ona w całości lub
w części od niego wyegzekwowana. Oznacza to, że skarżący nie uprawdopodobnił,
że szkoda już powstała.
Strata w postaci „różnicy wartości mieszkania, a kwoty uzyskanej w wyniku jego
licytacji” nie została w ogóle określona co do wysokości. Skarżący nie tylko nie
wskazał żadnych dowodów (innych środków), ale nawet nie sformułował własnego
twierdzenia, jaką kwotą wyraziła się ta różnica i na jakiej podstawie ją obliczono. Co
więcej, z powołanego przez skarżącego (jedynego) dowodu wynika, że własność
lokalu przysądzono za cenę 60 375 zł, podczas gdy wartość całego przedmiotu
zaskarżenia skarżący określił na kwotę 29 753,50 zł, a więc na kwotę ściśle
4
odpowiadającą wartości przedmiotu sporu w sprawie zakończonej zaskarżonym
orzeczeniem, na którą składała się kwota 5 253,50 zł (z tytułu zaległych opłat) oraz
wartość mieszkania wyceniona na 24 500 zł. Skarżący nie tylko zaniedbał
określenia, uzasadnienia i uprawdopodobnienia rozmiaru szkody, ale samo jej
powstanie w tej postaci (różnicy wartości mieszkania i ceny jego sprzedaży) budzi –
w świetle powyższych danych - zasadnicze wątpliwości.
Szkoda polegająca na „utracie prawa własności” lokalu na rzecz jego licytacyjnego
nabywcy nie została sprecyzowana co do wysokości.
Z omówionych względów Sąd Najwyższy stwierdził niespełnienie przez
skarżącego konstrukcyjnego wymagania skargi, przewidzianego w art. 4241
§ 1 pkt
4 k.p.c., co stanowi wystarczającą, a zarazem konieczną podstawę jej odrzucenia
(art. 4248
§ 1 k.p.c.).
W tej sytuacji nie ma przesądzającego znaczenia kwestia dopuszczalności
skargi z punktu widzenia wymagań wynikających z art. 4241
§ 2 w związku z art.
4245
§ 1 pkt 5 oraz art. 4248
§ 1 i 2 k.p.c., wobec czego należy ograniczyć się do
następujących stwierdzeń.
Jest w sprawie niewątpliwe, że pozwanemu przysługiwały środki prawne
umożliwiające wzruszenie wyroku Sądu pierwszej instancji oraz, że pozwany
z żadnego z tych środków nie skorzystał. We wniesionej od tego wyroku skardze
skarżący wyraził pogląd, nie uzasadniając go, że przy powołaniu się na
kwalifikowaną niezgodność z prawem orzeczenia, mającą postać określoną w art.
4241
§ 2 k.p.c., pozbawione znaczenia prawnego jest to, z jakich przyczyn strona
nie skorzystała z możliwości zaskarżenia orzeczenia Sądu pierwszej instancji.
Konsekwentnie, w skardze żadnych takich przyczyn nie przedstawiono.
Podobnie, jak w wypadku uprawdopodobnienia szkody, skarżący pochopnie uznał
wskazaną kwestię za oczywistą. Bez wątpienia, konstrukcja wymienionych
przepisów i ich wzajemny stosunek dalekie są od jasności i precyzji, tym niemniej
przy ich interpretacji należy uwzględniać charakter i cel skargi o stwierdzenie
niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Skarga ta z zasady przysługuje
tylko od prawomocnych orzeczeń sądu drugiej instancji, których zmiana lub
uchylenie w drodze przysługujących środków prawnych nie było i nie jest możliwe
5
(art. 4241
§ 1 k.p.c.), a zatem z zasady nie przysługuje od orzeczeń sądu pierwszej
instancji. Jedynie wykazanie, że zachodziły przesłanki wymienione w art. 4245
§ 2
k.p.c., czyli wystąpił wyjątkowy wypadek uzasadniający wniesienie skargi, może
taką przeszkodę usunąć. Gdyby wystarczającą przesłanką dopuszczenia skargi od
orzeczenia sądu pierwszej instancji był tylko kwalifikowany charakter zarzucanej
niezgodności z prawem, w redakcji przepisu zupełnie zbędne byłoby zastrzeżenie
„w wyjątkowych wypadkach”. W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego
pojęcie „wyjątkowego wypadku” odnosi się do szczególnych okoliczności, przyczyn
usprawiedliwiających nieskorzystanie przez stronę z przysługujących jej „zwykłych”
środków prawnych, które strona obowiązana jest wykazać, aby móc skorzystać ze
szczególnej regulacji przewidzianej w art. 4241
§ 2 k.p.c. (por. postanowienia z dnia
2 lutego 2006 r., I CNP 4/06, OSNC 2006/6/113 i z dnia 20 kwietnia 2007 r., IV
CNP 37/07). Skarżący nie przedstawił żadnych argumentów natury prawnej dla
uzasadnienia odmiennego stanowiska i zaniechał wykazania jakichkolwiek
okoliczności usprawiedliwiających nieskorzystanie z żadnego z możliwych środków
prawnych umożliwiających wzruszenie orzeczenia Sądu pierwszej instancji.
Oznacza to, że – przy uwzględnieniu powołanego orzecznictwa Sądu Najwyższego
– brak jest podstaw do stwierdzenia, że w sprawie zachodzi wyjątek, o którym
mowa w art. 4241
§ 2 k.p.c.