Uchwała z dnia 19 listopada 2008 r., III CZP 94/08
Sędzia SN Barbara Myszka (przewodniczący)
Sędzia SN Jan Górowski (sprawozdawca)
Sędzia SA Dariusz Dończyk
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa "H.P." sp. z o.o. w K. przeciwko
Ryszardowi D. i Elżbiecie D. o zapłatę, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na
posiedzeniu jawnym w dniu 19 listopada 2008 r. zagadnienia prawnego
przedstawionego przez Sąd Apelacyjny w Poznaniu postanowieniem z dnia 21 maja
2008 r.:
"Czy pozwany członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością,
przeciwko któremu wierzyciel spółki kieruje roszczenie przewidziane w art. 299
k.s.h., może bronić się zarzutem przedawnienia roszczenia wykazywanego tytułem
wykonawczym wystawionym przeciwko spółce?"
podjął uchwałę:
Członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, przeciwko
któremu wierzyciel spółki występuje z roszczeniem przewidzianym w art. 299
k.s.h., nie może bronić się zarzutem przedawnienia roszczenia objętego
tytułem wykonawczym wystawionym przeciwko spółce.
Uzasadnienie
Przedstawione do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne powstało w toku
rozpoznawania przez Sąd drugiej instancji apelacji "H.P.", sp. z o.o. od wyroku
Sądu Okręgowego z dnia 19 lutego 2008 r. uchylającego wyrok zaoczny i
oddalającego powództwo przeciwko byłym członkom zarządu "E.", sp. z o.o.
Egzekucja prowadzona na podstawie tytułu wykonawczego stanowiącego
nakaz zapłaty prowadzona przeciwko spółce "E." okazała się bezskuteczna. W
czasie, kiedy należność ta stała się wymagalna funkcję członków zarządu pełnili
pozwani. Sąd pierwszej instancji uwzględnił zarzut przedawnienia roszczenia
przeciwko spółce "E.", wyrażając pogląd, że w sprawie o roszczenie oparte na
podstawie art. 299 k.s.h. pozwani mogli go podnieść, gdyż członkowie zarządu
spółki z ograniczoną odpowiedzialnością mogą kwestionować istnienie i wysokość
długu spółki, którego spłaty po bezskuteczności egzekucji domaga się od nich
wierzyciel (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2007 r., V CSK 55/07,
OSNC-ZD 2008, nr A, poz. 24).
Sąd Apelacyjny wyrażając zapatrywanie, że art. 299 k.s.h. reguluje
odpowiedzialność członków zarządu w sposób samodzielny i wyczerpujący podzielił
pogląd wyrażony m.in. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2007 r., III CSK
227/06 (OSNC-ZD 2008, nr A, poz. 19). Podkreślił, że jest to odpowiedzialność
istniejąca obok odpowiedzialności samej spółki i ma na celu wzmocnienie pozycji
wierzyciela.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Rozstrzygnięcie przedstawionego zagadnienia wymagało przede wszystkim
odpowiedzi na pytanie, jaki charakter ma odpowiedzialność określona w art. 299
k.s.h., tj. czy stanowi ustawową odpowiedzialność gwarancyjną za cudzy dług, czy
też ma charakter deliktowej odpowiedzialności odszkodowawczej. Występujący w
tej kwestii spór został jednak rozstrzygnięty w uchwale składu siedmiu sędziów
Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2008 r., III CZP 72/08 (OSNC 2009, nr 2, poz.
20). Odwołując się do zawartych w niej argumentów i podzielając je, należy uznać
za trafny w zasadzie ugruntowany w judykaturze pogląd, że członkowie zarządu
spółki z ograniczoną odpowiedzialnością ponoszą na podstawie art. 299 k.s.h.
odpowiedzialność deliktową za szkodę w wysokości niewyegzekwowanej od spółki
wierzytelności z ewentualnymi należnościami ubocznymi, spowodowaną
bezprawnym zawinionym niezgłoszeniem przez członków zarządu wniosku o
ogłoszenie upadłości spółki. Pogląd ten znajduje oparcie przede wszystkim w
wykładni językowej i systemowej.
Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w powołanej uchwale, zasadniczym argumentem
na rzecz odszkodowawczego charakteru tej odpowiedzialności jest przewidziana w
art. 299 k.s.h., w ślad za art. 298 k.h. i art. 128 rozporządzenia Prezydenta
Rzeczypospolitej z dnia 27 października 1933 r. – Prawa o spółkach z ograniczoną
odpowiedzialnością (Dz.U. Nr 82, poz. 602), możliwość uwolnienia się od tej
odpowiedzialności przez wykazanie braku szkody. Jeżeli można uwolnić się od niej
przez wykazanie braku szkody, to odpowiedzialność ta jest odpowiedzialnością
odszkodowawczą; gdyby szkoda nie stanowiła przesłanki omawianej
odpowiedzialności, jej brak byłby okolicznością obojętną przy jej rozpatrywaniu i nie
podlegałby dowodzeniu, ponieważ przedmiotem dowodu są jedynie fakty istotne dla
rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.).
Trafnie podniesiono w piśmiennictwie, że o tym, czy chodzi o
odpowiedzialność odszkodowawczą nie rozstrzygają uregulowania dotyczące
rozkładu ciężaru dowodu, lecz uzależnienie odpowiedzialności od istnienia szkody,
każda więc odpowiedzialność, której przesłanką jest istnienie szkody, jest
odpowiedzialnością odszkodowawczą, bez względu na to, jak w odniesieniu do niej
kształtuje się rozkład ciężaru dowodu.
Przyjęcie, że na podstawie art. 299 k.s.h. członkowie zarządu ponoszą
deliktową odpowiedzialność odszkodowawczą na zasadzie winy harmonizuje z
motywami ustanowienia tej odpowiedzialności w polskim porządku prawnym.
Wprowadzono ją jako sankcję w stosunku do członków zarządu (osób
zarządzających) za – znajdujące wyraz w niezłożeniu we właściwym czasie
wniosku o ogłoszenie upadłości – kierowanie sprawami spółki w sposób
prowadzący do bezskuteczności egzekucji wierzytelności przeciwko spółce (por.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2003 r., IV CKN 1779/00, OSNC 2004,
nr 5, poz. 76, oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 2008 r., III CZP
143/07, OSNC 2009, nr 3, poz. 38). (...)
Opowiedzenie się za deliktowym charakterem odpowiedzialności
przewidzianej w art. 299 k.s.h. rozwiązuje kwestie dotyczące przedawnienia w
stosunkach między członkami zarządu a wierzycielem spółki. Pogląd ujmujący
omawianą odpowiedzialność jako odpowiedzialność akcesoryjną za cudzy dług
przesądzałby odróżnienie zobowiązania członków zarządu wobec wierzycieli,
powstałego z chwilą ziszczenia się przesłanek przewidzianych w art. 299 k.s.h., od
zobowiązania spółki wobec wierzycieli, którego egzekucja okazała się
bezskuteczna, z tym zastrzeżeniem, że istnienie i zakres zobowiązania członków
zarządu wobec wierzycieli byłby uzależniony – w zasadzie – od istnienia i zakresu
zobowiązania spółki wobec wierzycieli.
Konsekwencją tego zapatrywania byłaby możliwość, analogicznie jak w
przypadku poręczenia (art. 883 § 1 k.c.), podniesienia przez członka zarządu w
stosunku do wierzyciela dochodzącego roszczenia opartego na art. 299 § 1 k.s.h.
nie tylko zarzutu przedawnienia tego roszczenia, ale i zarzutu przedawnienia
roszczenia wierzyciela wobec spółki, którego egzekucja okazała się bezskuteczna;
por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 26
stycznia 2005 r., III CZP 42/04, OSNC 2005, nr 9, poz. 149). Mógłby on skutecznie
podnieść zarzut przedawnienia roszczenia wierzyciela przeciwko spółce, choćby
jeszcze nie upłynął termin przedawnienia opartego na art. 299 k.s.h. roszczenia
wierzyciela przeciwko członkowi zarządu.
Trzeba jednak zauważyć, że od tej możliwości i tak zachodziłby bardzo
doniosły praktycznie wyjątek, podyktowany specyfiką omawianej odpowiedzialności,
a mianowicie uzależnienie jej od bezskuteczności egzekucji wierzytelności, z czym
łączy się w zasadzie wymaganie, aby wierzytelność została zasądzona tytułem
egzekucyjnym wydanym w stosunku do spółki przed wytoczeniem członkowi
zarządu powództwa opartego na art. 299 § 1 k.s.h. (por. uchwała Sądu
Najwyższego z dnia 15 czerwca 1999 r., III CZP 10/99, OSNC 1999, nr 12, poz. 203
oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2006 r., II CSK 300/06, nie publ.).
Z kolei z prawomocności materialnej takiego wyroku (art. 365 § 1 k.p.c.),
wynika związanie ustalonym w nim stanem prawnym. Związanie to dotyczy nie tylko
stron, ale i sądu, który go wydał oraz innych organów państwowych (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2007 r., II CSK 452/06, OSNC-ZD 2008, nr A,
poz. 20). Sąd rozpoznający sprawę dotyczącą roszczenia opartego na art. 299 § 1
k.s.h. musi więc uznać istnienie, podlegającego przymusowemu wykonaniu,
roszczenia powoda przeciwko spółce, zasądzonego dołączonym do pozwu
prawomocnym orzeczeniem (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia
2001 r., III CZP 69/01, OSNC 2002, nr 10, poz. 118, i wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 27 października 2004 r., IV CK 148/04, nie publ.). Niezależnie od tego, nawet
możliwość powołania się przez członka zarządu na przedawnienie się tego
roszczenia po wydaniu zasądzającego je prawomocnie orzeczenia nie miałoby
większego praktycznego znaczenia ze względu na wynikający z art. 125 k.c.
dziesięcioletni termin jego przedawnienia, liczony zgodnie z art. 124 § 2 k.c. od
chwili uprawomocnienia się orzeczenia.
Przyjęcie, że członkowie zarządu ponoszą na podstawie art. 299 k.s.h.
deliktową odpowiedzialność odszkodowawczą, wyklucza możliwość podnoszenia
przez członków zarządu względem wierzycieli spółki zarzutu przedawnienia
roszczenia, na którego bezskuteczność egzekucji wierzyciele się powołują. Taka
obrona ze strony członków zarządu nie wchodzi przy tej kwalifikacji ich
odpowiedzialności w ogóle w grę, gdyż art. 299 k.s.h. w sposób samodzielny i
wyczerpujący reguluje tę odpowiedzialność pod względem podmiotowym i
przedmiotowym, nie stanowiąc podstawy do wkraczania w dziedzinę wynikającą ze
stosunku prawnego pomiędzy wierzycielem a spółką. Aprobata stanowiska Sądu
pierwszej instancji stanowiłaby poza tym rozszerzenie podstaw wyłączających
odpowiedzialność członków zarządu, objętych hipotezą art. 299 § 2 k.s.h.,
tymczasem przepis ten jako wyjątkowy nie może być interpretowany rozszerzająco.
Do takiego samego wniosku prowadzi wykładnia a contrario art. 35 k.s.h.,
który dotyczy subsydiarnej odpowiedzialności wspólników za zobowiązania spółki
jawnej. Skoro zatem w podobnej sytuacji ustawodawca wprost dopuścił
podnoszenie przez tych wspólników zarzutów, które przysługiwały tej spółce, a w
art. 299 k.s.h. tego nie dokonał, to członkowie zarządu spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością takiego uprawnienia nie mają. W judykaturze zwrócono uwagę,
że zawarta w art. 299 k.s.h. regulacja w pewnym zakresie jest sankcją za wadliwe
kierowanie sprawami spółki (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 września
2003 r., V CK 198/02, "Wokanda" 2004, nr 6, s. 7). Wynika z tego, że przewidziana
w tym przepisie odpowiedzialność członków zarządu spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością jest skutkiem za doprowadzenie spółki do upadłości, a w
rezultacie uniemożliwienie jej wierzycielom ściągnięcia należnych im wierzytelności.
Przede wszystkim jednak można się uwolnić od odpowiedzialności wykazując brak
szkody wierzyciela, pomimo niezaspokojenia długu spółki, co w razie przyjęcia
odpowiedzialności za cudzy dług, nie byłoby możliwe. Jest to odpowiedzialność
istniejąca obok odpowiedzialności samej spółki i ma na celu wzmocnienie pozycji
wierzyciela.
Przy uznaniu, że wierzycielom spółki przysługuje na podstawie art. 299 § 1
k.s.h. względem członków zarządu roszczenie o naprawienie określonej szkody
wyrządzonej czynem niedozwolonym, wyłania się jedynie kwestia przedawnienia
tego roszczenia, którą także Sąd Najwyższy wyjaśnił w powołanej uchwale składu
siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2008 r., III CZP 72/08.
Do przedawnienia roszenia wynikającego z art. 299 § 1 k.s.h. mają zastosowanie
przepisy normujące przedawnienie roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej
czynem niedozwolonym (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2004 r.,
IV CK 176/02, "Wokanda" 2004, nr 9, s. 7, z dnia 27 października 2004 r., IV CK
148/04, nie publ., z dnia 15 grudnia 2004 r., IV CK 376/04, nie publ., z dnia 22
czerwca 2005 r., III CK 678/04, nie publ. i z dnia 31 stycznia 2007 r., II CSK 417/06,
"Monitor Prawniczy" 2007, nr 5, s. 229). Obecnie jest to art. 4421
§ 1 i 2 k.c., który z
dniem 10 sierpnia 2007 r. zastąpił art. 442 k.c.
Z tych względów Sąd Najwyższy rozstrzygnął przedstawione zagadnienie
prawne, jak w uchwale.