Wyrok z dnia 4 marca 2009 r.
II PK 204/08
Prezesowi zarządu spółki akcyjnej zatrudnionemu na stanowisku dyrek-
tora generalnego, który był wynagradzany wedle przepisów ustawy z dnia 3
marca 2000 r. o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami praw-
nymi (Dz.U. Nr 26, poz. 306 ze zm.), odwołanemu z tej funkcji ze skutkiem wy-
powiedzenia umowy o pracę, nie przysługuje dodatkowa odprawa pieniężna
przewidziana w zakładowym porozumieniu prawa pracy.
Przewodniczący SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec, Sędziowie SN:
Beata Gudowska, Zbigniew Myszka (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 4 marca
2009 r. sprawy z powództwa Waldemara B. przeciwko E.-O. SA w G. o odszkodowa-
nie, na skutek skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku z siedzibą w Gdyni z dnia 18 marca 2008 r.
[...]
o d d a l i ł skargę kasacyjną i zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej
kwotę 900 (dziewięćset) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 18 marca 2008 r. Sąd Okręgowy-Sąd Pracy w Gdańsku z
siedzibą w Gdyni oddalił apelację powoda Waldemara B. od wyroku Sądu Rejono-
wego Gdańsk-Południe w Gdańsku z dnia 12 grudnia 2007 r., oddalającego po-
wództwo przeciwko pozwanej E.-O. SA w G. o odszkodowanie oraz zasądził od po-
woda na rzecz pozwanej kwotę 900 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa proceso-
wego za drugą instancję.
W sprawie tej ustalono, że powód był zatrudniony w pozwanej E.G. SA w G.
(poprzednik prawny E.O. SA w G.) od dnia 29 marca 2002 r. na stanowisku dyrektora
generalnego Spółki, pełnił także funkcję prezesa zarządu pozwanej. W dniu 1 lipca
2
2004 r. pozwana, reprezentowana przez radę nadzorczą, zawarła z powodem
umowę o pełnienie funkcji prezesa zarządu. W treści tej umowy wskazano, że
uchwała zwyczajnego walnego zgromadzenia Spółki z dnia 29 marca 2002 r. powie-
rza powodowi pełnienie funkcji prezesa zarządu Spółki. Zakres praw i obowiązków
prezesa zarządu określają przepisy Kodeksu spółek handlowych. oraz postanowienia
statutu Spółki i regulaminu zarządu Spółki. Umowa została zawarta na czas trwania
IV kadencji zarządu, czyli do dnia odbycia zwyczajnego walnego zgromadzenia
Spółki zatwierdzającego sprawozdanie, bilans oraz rachunek zysków i strat za rok
obrotowy „1.10.2003 r. - 31.12.2004 r.”. W umowie wskazano, że może ona być roz-
wiązana w przypadku rezygnacji prezesa zarządu z pełnienia powierzonej funkcji lub
w przypadku odwołania ze składu zarządu Spółki, a także, że prezesowi zarządu
Spółki przysługuje nagroda roczna płatna na zasadach i w trybie określonym odręb-
nymi przepisami; podstawą naliczenia nagrody jest wynagrodzenie miesięczne z ty-
tułu umowy o pracę ze Spółką. Z kolei na podstawie umowy o pracę podpisanej tego
samego dnia powód został zatrudniony na stanowisku dyrektora generalnego Spółki,
z wynagrodzeniem miesięcznym stanowiącym równowartość 6-krotności przeciętne-
go miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z
zysku w czwartym kwartale roku poprzedniego, ogłoszonego przez Prezesa GUS.
Zakres praw i obowiązków powoda na tym stanowisku określa regulamin organiza-
cyjny Spółki. Każdorazowo prezes zarządu pozwanej był też dyrektorem generalnym
Spółki. Wynagrodzenie miesięczne powoda wynosiło 16.015,08 zł.
W pozwanej Spółce obowiązywała, zawarta w dniu 30 grudnia 2004 r. między
pozwaną a związkami zawodowymi działającymi w spółkach wchodzących w skład
konsolidowanej grupy G-8 oraz innymi partnerami społecznymi, Umowa Społeczna
[...] dotycząca zabezpieczenia praw i interesów pracowniczych w procesie konsolida-
cji i restrukturyzacji spółek tworzących grupę G-8 (zwana dalej Umową Społeczną).
W dniach 23-24 stycznia 2007 r., na podstawie art. 46 ust.1 i 2 Umowy Społecznej,
Komisja do spraw realizacji umowy społecznej dokonała interpretacji tej umowy, zaj-
mując stanowisko, że Umowa ta nie obejmuje członków zarządów spółek grupy G-8 i
członków zarządów spółek zależnych będących stroną Umowy, obejmuje jednak
członków zarządów powyższych spółek wybranych przez pracowników.
W dniui 14 czerwca 2006 r. - ze skutkiem na dzień 13 czerwca 2006 r. - strony
rozwiązały umowę o pełnienie funkcji prezesa zarządu na mocy porozumienia stron.
W dniu 30 czerwca 2006 r. wręczono powodowi oświadczenie o rozwiązaniu umowy
3
o pracę za wypowiedzeniem. Powód przedłożył wówczas zaświadczenie lekarskie o
niezdolności do pracy od 30 czerwca 2006 r. do 14 lipca 2006 r. Na zwolnieniu lekar-
skim przebywał do dnia 31 lipca 2006 r. W dniu 1 sierpnia 2006 r. pozwana złożyła
powodowi pisemne oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę za wypowiedzeniem,
jako przyczynę wskazując odwołanie z funkcji prezesa zarządu. W okresie wypowie-
dzenia powód zwolniony został z obowiązku świadczenia pracy, a także zobowiąza-
ny do wykorzystania urlopu wypoczynkowego. Pracodawca zobowiązał się do doko-
nania na rzecz powoda wypłaty odprawy w wysokości trzykrotności wynagrodzenia
miesięcznego na podstawie art. 12 ustawy z dnia 3 marca 2000 r. o wynagradzaniu
osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi (Dz.U. Nr 26, poz. 306 ze zm.,
powoływanej dalej jako ustawa kominowa), a także ekwiwalentu za niewykorzystany
urlop wypoczynkowy w wymiarze 9 dni.
W pozwie częściowym z dnia 26 kwietnia 2007 r. powód domagał się zasą-
dzenia od pozwanej kwoty 48.045,24 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 16 stycznia
2007 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania, opierając swoje roszczenie na art. 16
ust. 2 Umowy Społecznej i wywodząc je z faktu zatrudnienia na postawie umowy o pracę
na stanowisku dyrektora generalnego.
W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości,
wskazując, że w sprawie powinny mieć zastosowanie przepisy ustawy o wynagradzaniu
osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi, którym powód podlegał na podstawie
art. 2 ust. 3 tej ustawy, a ponadto roszczenie powoda jest nadużyciem prawa (art. 8 k.p.),
a także stanowi naruszenie zasady równego traktowania pracowników w zakresie wyna-
gradzania oraz prawa do godziwego wynagrodzenia. Ponadto postanowienia Umowy
Społecznej nie mogą stanowić źródła prawa w rozumieniu art. 9 k.p.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy oddalił powództwo, uznając, że
do powoda - prezesa zarządu pozwanej - nie miały zastosowania postanowienia Umowy
Społecznej. Sąd wskazał, że Umowa stanowi źródło prawa pracy w rozumieniu art. 9 k.p.
Nie jest ona wprawdzie umową obligacyjną, jednak biorąc pod uwagę specyfikę tego źró-
dła prawa, tj. wykreowanie jej przez strony stosunków pracy w drodze czynności prawnej
w wyniku zgodnych oświadczeń woli stron, należy do niej zastosować art. 379 § 1 k.s.h.
Tymczasem przy zawieraniu umowy pozwana (jej poprzednik prawny) nie była reprezen-
towana przez radę nadzorczą ani przez pełnomocnika, tak więc umowa ta nie może wy-
wierać skutków w odniesieniu do członków zarządu. W ocenie Sądu, nie ma przy tym
znaczenia, że powód nie był zatrudniony na stanowisku prezesa zarządu, lecz na stano-
4
wisku dyrektora generalnego, bowiem bez wątpienia stosunek pracy łączący go z pozwa-
ną był wynikiem i pochodną stosunku korporacyjnego łączącego strony (umowa o pełnie-
nie funkcji prezesa zarządu). Zatem stosownie do art. 379 § 1 k.s.h. w związku z art. 58
k.c. w związku z art. 300 k.p., postanowienia Umowy Społecznej nie mogą znaleźć zasto-
sowania wobec powoda z uwagi na ich nieważność w tym zakresie. W kwestii objęcia
powoda zakresem podmiotowym Umowy Społecznej Sąd wskazał, że wykładnia jej po-
stanowień powinna uwzględniać jej wyjątkową specyfikę i w odniesieniu do zawartych w
niej postanowień mają zastosowanie metody wykładni oświadczeń woli przewidziane w
art. 65 § 1 k.c., a więc należy badać raczej zgodny zamiar stron i cel umowy aniżeli opie-
rać się na jej dosłownym brzmieniu, co oznacza, że argumenty językowe (gramatyczne)
mają znaczenie drugorzędne. W ocenie Sądu Rejonowego, zamiar i wola stron co do za-
kresu podmiotowego umowy została ujawniona przez Komisję do spraw realizacji umowy
społecznej na posiedzeniu w dniach 23-24 stycznia 2007 r. i stanowi wykładnię auten-
tyczną jej postanowień. Z wykładni tej wynika, że Umowa Społeczna nie obejmuje człon-
ków zarządów spółek grupy G-8 i członków zarządów spółek zależnych, będących stroną
Umowy Społecznej, obejmuje jednak członków zarządów powyższych spółek wybranych
przez pracowników. Oznacza to, że strony same dokonały niebudzącej wątpliwości i wią-
żącej dla stron wykładni postanowień umowy. Również Minister Skarbu Państwa w piśmie
z dnia 10 stycznia 2005 r. wyraźnie wskazał, że zarządy konsolidowanych spółek nie
mogą być beneficjentami umów społecznych zawieranych przez nie z pracownikami.
Oznacza to, że zarówno strony, jak i jedyny akcjonariusz - Skarb Państwa, nie miały wąt-
pliwości, że zakres podmiotowy Umowy Społecznej nie obejmuje członków zarządu kon-
solidowanych spółek. Dodatkowo Sąd Rejonowy wskazał, że nawet gdyby powód należał
do kręgu podmiotowego beneficjentów Umowy Społecznej, to przyznanie mu odszkodo-
wania w wysokości iloczynu wynagrodzenia miesięcznego i ilości miesięcy od rozwiązania
umowy o pracę do upływu okresu 120 miesięcy obowiązywania umowy społecznej musi
zostać ocenione jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Natomiast koniecz-
ność 10-letniego zatrudnienia danego pracownika w zakładzie pracy, z wyłączeniem w
zasadzie możliwości rozwiązania stosunku pracy za wypowiedzeniem przez pracodawcę,
ocenić należy jako sprzeczną ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa.
Rozpoznając apelację powoda, Sąd Okręgowy uznał ją za bezzasadną i podlega-
jącą oddaleniu, choć niektóre z jej zarzutów były uzasadnione. Sąd drugiej instancji przyjął
ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego za własne, ocenił je jednak częściowo odmiennie.
Za słuszne uznał argumenty apelującego, że nie był on i nie jest stroną Umowy Społecz-
5
nej, albowiem przy jej zawarciu działał wyłącznie jako osoba uprawniona do reprezentacji
pracodawcy przy tworzeniu aktu o charakterze normatywnym. Zatem, wbrew stanowisku
Sądu Rejonowego, w sprawie nie ma zastosowania art. 379 § 1 k.s.h. i nie zachodzą pod-
stawy do uznania nieważności postanowień Umowy Społecznej wobec powoda na mocy
art. 58 k.c. w związku z „art. 300 k.p.”. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instan-
cji błędnie przyjął też, że w odniesieniu do postanowień Umowy należy stosować metody
wykładni z art. 65 § 1 k.c. Skoro, jak prawidłowo przyjął Sąd Rejonowy, Umowa Społecz-
na ma charakter źródła prawa pracy w rozumieniu art. 9 § 1 k.p., to do wykładni jej posta-
nowień nie stosuje się przepisów dotyczących wykładni oświadczeń woli, a reguły wykład-
ni przepisów prawa. W ocenie Sądu Okręgowego, ustalenie znaczenia postanowień
Umowy co do jej zakresu podmiotowego jest jednoznaczne i nie nastręcza wątpliwości
zarówno przy zastosowaniu wykładni językowej, jak i celowościowej czy nawet systemo-
wej. Zgodnie z art. 6 ust. 1 Umowy Społecznej, jej postanowienia „obejmują wszystkich
pracowników (chyba, że z treści danego postanowienia Umowy Społecznej wynika co
innego), w tym również tych, którzy na podstawie obowiązujących przepisów prawa nie
świadczą pracy z usprawiedliwionych przyczyn i mogą zgodnie z prawem wrócić do pracy
po zakończeniu nieobecności". Zgodnie ze słowniczkiem zawartym we wstępnej części
umowy pod pojęciem „pracowników" należy rozumieć „osoby będące pracownikami
spółek G-8 oraz Spółek Zależnych na podstawie umowy o pracę w dniu wejścia Umowy
Społecznej w życie". Jednoznacznie z tego wynika, że powód jako pracownik pozwanej
(zatrudniony na podstawie umowy o pracę z dnia 1 lipca 2004 r.) był objęty postanowie-
niami Umowy Społecznej.
W ocenie Sądu Okręgowego, słusznie zwrócił uwagę apelujący, że w części
dotyczącej podmiotowego zakresu unormowań Umowy Społecznej nie może być
mowy o wątpliwościach interpretacyjnych, które na podstawie jej art. 46 ust. 2 lit. a
mogłyby być poddane wykładni Komisji do spraw realizacji umowy społecznej. Zgod-
nie z art. 6 ust. 1 Umowy Społecznej jej postanowienia obejmują wszystkich pracow-
ników, chyba że z treści danego postanowienia wynika co innego. Akt ten zawiera
dodatkowo definicję pracownika. Z żadnego postanowienia Umowy nie da się wy-
prowadzić wniosku o niestosowaniu jej postanowień do członków zarządu. Mimo wy-
raźnego postanowienia, sygnatariusze Umowy Społecznej nie postanowili o wyłą-
czeniu z zakresu jej stosowania zatrudnionych na podstawie umowy o pracę człon-
ków zarządu. Zdaniem Sądu Okręgowego, Komisja do spraw realizacji Umowy Spo-
łecznej na posiedzeniu w dniach 23-24 stycznia 2007 r. przekroczyła granice wyzna-
6
czonej możliwości interpretacji przepisów Umowy Społecznej i dokonała takiego
wyjaśnienia jej treści, które w istocie prowadzi do zmiany postanowień, co jest niedo-
puszczalne. Ostatecznie, zdaniem Sądu Okręgowego, przyznanie spornej Umowie
Społecznej charakteru normatywnego nie pozwala również zastosować do jej posta-
nowień skutków wynikających z art. 58 § 2 k.c. w związku z art. 8 k.p., art. 13 k.p. i
art. 300 k.p., skoro art. 58 k.c. dotyczy czynności prawnej. Nie pozbawia to jednak
możliwości oceny samego żądania podwoda w świetle art. 8 k.p. W ocenie Sądu
Okręgowego, żądania powoda nie da się pogodzić przede wszystkim ze społeczno -
gospodarczym przeznaczeniem prawa, którego realizacji się domaga. Istotne w tej
kwestii znaczenie ma fakt, że stosunek prawny z zakresu prawa handlowego sprzę-
żony został ze stosunkiem pracy, a więc miał do niego zastosowanie art. 370 § 1
k.s.h. Pozbawienie powoda członkostwa w zarządzie Spółki było równoznaczne z
odebraniem mu prawa do dokonywania czynności z zakresu zarządzania Spółką,
które związane były również z wykonywaniem przez niego pracy na stanowisku dy-
rektora generalnego, zatem z chwilą odwołania stracił on również możliwość wyko-
nywania swojej podstawowej powinności pracowniczej, tj. świadczenia pracy. W
sprawie bezsporne było, że umowa o pracę została rozwiązana za wypowiedzeniem
przez pozwaną w związku z odwołaniem powoda z funkcji członka zarządu, czego
powód nie zakwestionował w zakresie przyczyny wypowiedzenia.
W ocenie Sądu Okręgowego, mając na uwadze szczególny charakter sfery
korporacyjnej spółki kapitałowej, kolizję między art. 370 § 1 k.s.h., pozwalającym na
odwołanie członka zarządu w każdym czasie, a postanowieniami Umowy Społecznej
gwarantującymi 10 letni okres zatrudnienia wszystkim pracownikom należy usunąć
przyznając pierwszeństwo przepisom Kodeksu spółek handlowych przed normami
prawa pracy. Wobec tego domaganie się przez powoda - pracownika będącego jed-
nocześnie członkiem zarządu pozwanej - odszkodowania za niezachowanie gwaran-
cji zatrudnienia w okresie 10 lat stoi w jednoznacznej sprzeczności z bezwzględnie
obowiązującym prawem do odwołania go w każdej chwili z pełnionej funkcji. Jakkol-
wiek zatem, zgodnie ze twierdzeniem powoda, Umowa Społeczna została zawarta
za przyzwoleniem jedynego akcjonariusza - Skarbu Państwa, to jednak, zdaniem
Sądu Okręgowego, kwestia, ta pozostaje bez wpływu na ocenę żądania powoda w
świetle klauzuli społeczno-gospodarczego prawa i w konsekwencji na rozstrzygnięcie
niniejszej sprawy, tym bardziej jeśli się zważy, że Skarb Państwa, co ustalił Sąd
pierwszej instancji, pozostawał w przekonaniu, iż postanowienia omawianego aktu
7
nie obejmowały członków zarządu. Podobnie rzecz się ma z argumentem zaprezen-
towanym przez powoda, że postanowienia umowy powtórzone zostały w nowej (ko-
lejnej) umowie społecznej z dnia 19 lipca 2007 r.
Zdaniem Sądu Okręgowego, roszczenie powoda jest również sprzeczne z za-
sadami współżycia społecznego. Bezsporne jest, że Umowa Społeczna zawarta zo-
stała przy udziale powoda, działającego w imieniu pracodawcy, który to zobowiązał
się do udzielenia gwarancji zatrudnienia przez okres 10 lat pracownikom pozwanej.
Sytuacji, w której powód - jako pracownik - był adresatem tychże gwarancji, nie da
się pogodzić z zasadami współżycia społecznego. Sprzeczna z tymi zasadami bę-
dzie umowa zawarta między osobą zawierającą ją w imieniu spółki a pracownikiem,
w której wyniku korzyści odnosi nie tylko pracownik, ale pośrednio także ta osoba
zawierająca umowę w imieniu spółki. Zatem argumentacja powoda, że dochodzi on
jedynie takich przywilejów, które przysługują innym pracownikom traci na doniosłości,
bowiem „inni" pracownicy nie „konstruowali" kwestionowanych postanowień dotyczą-
cych gwarancji zatrudnienia.
W skardze kasacyjnej pełnomocnik powoda zarzucił naruszenie przepisów prawa
materialnego, w szczególności: 1) art. 8 k.p., przez jego błędną wykładnię, polegającą na
przyjęciu, że roszczenie skarżącego o odszkodowanie w wysokości trzymiesięcznego
wynagrodzenia jest sprzeczne z: a) zasadami współżycia społecznego tylko dlatego, że
umowa społeczna podpisana została przez skarżącego działającego w imieniu pracodaw-
cy (art. 368 § 1 k.s.h.) i choć przysługuje mu przymiot pracownika, nie może być on bene-
ficjentem uprawnień wynikających z art. 16 ust. 1 w związku z art. 13 Umowy Społecznej,
b) zasadami społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa, gdyż skarżący pozostawał
nie tylko w zatrudnieniu, ale i pełnił funkcję członka zarządu na podstawie powołania (art.
368 § 4 k.s.h.), co - nie powinno niweczyć jego uprawnienia do odszkodowania tylko dla-
tego, że z uwagi na treść art. 370 § 1 k.s.h., członek zarządu może być w każdym czasie
odwołany z funkcji, 2) art. 8 k.p., przez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na
przyjęciu, że zaistniały przesłanki do uznania, że roszczenie skarżącego jest sprzeczne z
zasadami współżycia gospodarczego oraz społeczno-gospodarczym przeznaczeniem
prawa, 3) art. 370 § 1 k.s.h., „przez jego błędną wykładnię, a w konsekwencji niewłaściwe
zastosowanie w konsekwencji uzasadnionego zarzutu naruszenia zasad współżycia go-
spodarczego oraz społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa”, 4) art. 32 ust. 1 i ust.
2 Konstytucji RP w związku z art. 112
, art. 113
oraz art. 183a
§ 1 - § 4 k.p., wyrażających
zasadę równego traktowania pracowników w zatrudnieniu i ich niedyskryminacji - na sku-
8
tek ich niezastosowania, co doprowadziło do dyskryminacji skarżącego jako przedstawi-
ciela kadry menedżerskiej w stosunku do pozostałych pracowników.
Skarżący zarzucił także naruszenie przepisów postępowania, w szczególności: 1)
art. 233 § 1 k.p.c., przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i nieuzasadnio-
nego zastosowania art. 8 k.p. i klauzul generalnych jako podstawy odmowy uwzględnienia
jego roszczenia - bez wskazania, z jakim to konkretnymi zasadami, obiektywnie rozumia-
nymi i powszechnie przyjmowanymi normami moralnymi, postępowanie skarżącego po-
zostaje w sprzeczności, 2) art. 233 § 1 w związku z art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1
k.p.c., przez pominięcie dowodu w postaci nowej umowy społecznej [...] z dnia 19 lipca
2007 r., dotyczącej zabezpieczenia praw i interesów pracowniczych w procesie konsolida-
cji i restrukturyzacji Grupy Kapitałowej E., o treści tożsamej z umową społeczną z dnia 30
grudnia 2004 r., bo dowód ten w pełni potwierdza, iż postanowienia Umowy Społecznej z
2004 r. pozostają w pełnej zgodzie ze swoim przeznaczeniem społeczno-gospodarczym,
skoro potrzeba zawarcia w 2007 r. nowej umowy społecznej o treści tożsamej co do przy-
znawanych pracownikom uprawnień jest w pełni akceptowana przez pozwaną ze wzglę-
dów społecznych i polityki pracowniczej, 3) art. 378 § 1 w związku z art. 321 § 1 k.p.c. w
związku z art. 391 § 1 k.p.c., przez nierozważenie wszystkich zarzutów apelacyjnych oraz
brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, co do-
prowadziło do enigmatycznie uzasadnionego ustalenia, że roszczenie skarżącego nie
zasługuje na uwzględnienie z uwagi na naruszenie zasad współżycia społecznego, okre-
ślonych art. 8 k.p. i oddalenia jego apelacji jako bezzasadnej.
Jako okoliczność uzasadniającą przyjęcie skargi do rozpoznania wskazano na jej
oczywiste uzasadnienie ze względu na to, że zaskarżony wyrok oczywiście narusza
prawo w wyniku wad przeprowadzonego przez Sąd Okręgowy postępowania, błędnej
wykładni i niewłaściwego stosowania prawa (art. 8 k.p, art. 370 § 1 k.s.h. oraz art. 32 ust.
1 i ust. 2 Konstytucji RP związku z art. 112
, art. 113
oraz art. 183a
§ 1 - § 4 k.p.). Na tle
sprawy ujawniła się też potrzeba wykładni art. 8 k.p., w szczególności udzielenia odpo-
wiedzi na pytanie: „czy: klauzule generalne: społeczno-gospodarczego przeznaczenia
prawa i zasady współżycia społecznego mogą stanowić wyłączną podstawę odmowy
uwzględnienia roszczenia powoda - członka zarządu o wypłatę odszkodowania z poro-
zumienia zbiorowego, będącego aktem normatywnym i źródłem prawa w rozumieniu art.
9 § 1 k.p. (z art. 16 ust. 1 w związku z art. 13 Umowy Społecznej z dnia 30 grudnia 2004 r.
- [...] dotyczącej zabezpieczenia praw i interesów pracowniczych w procesie konsolidacji i
restrukturyzacji Spółek tworzących grupę G-8) w wysokości trzymiesięcznego wynagro-
9
dzenia) bez wykazania naganności postępowania powoda i wskazania konkretnie, jaka z
przyjętych w społeczeństwie zasad (moralnych, obyczajowych) została naruszona docho-
dzeniem przez skarżącego roszczenia objętego żądaniem pozwu.” W sprawie występują
również istotne zagadnienia prawne, sprowadzające się do pytań: 1) czy członka zarządu,
z którym rozwiązano umowę o pracę zawartą na czas nieokreślony, z przyczyn dotyczą-
cych pracodawcy można w ogóle co do zasady pozbawić prawa do odszkodowania przy-
sługującego pracownikom na podstawie art. 16 ust. 1 w związku z art. 13 Umowy Spo-
łecznej z dnia 30 grudnia 2004 r. - z tytułu przyznanych nimi gwarancji zatrudnienia, skoro
przyczyną rozwiązania umowy o pracę nie były zarzuty dotyczące pracownika - członka
zarządu, a jedyną podstawą odmowy uwzględnienia roszczenia skarżącego (żądanie
zapłaty odszkodowania w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia) było przyjęcie, że
nie przysługuje mu uprawnienie do dalszego odszkodowania, 2) czy klauzule generalne:
zasady współżycia społecznego oraz społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa mogą
stanowić wyłączną podstawę odmowy uwzględnienia roszczenia skarżącego-członka za-
rządu o wypłatę odszkodowania, bez wykazania naganności jego postępowania i wobec
niewskazania konkretnej naruszonej zasady, 3) czy uzasadnione jest - w świetle art. 32
ust. 1 i ust. 2 Konstytucji RP w związku z art. 112
, art. 113
oraz art. 183a
§ 1 - § 4 k.p. - dys-
kryminowanie kadry menedżerskiej spółek sfery prawa publicznego, którym z powołaniem
się na klauzule generalne z art. 8 k.p. odmawia się uwzględnienia roszczeń o wypłatę
odszkodowania przyznanych generalnie innym pracownikom na mocy postanowień
Umowy Społecznej, będącej jako porozumienie zbiorowe (organizacji związkowych i pra-
codawców) aktem normatywnym i źródłem prawa w rozumieniu art. 9 § 1 k.p.
W ocenie skarżącego, Sąd Okręgowy nie wskazał, z jakimi obiektywnie rozu-
mianymi i powszechnie przyjmowanymi normami moralnymi postępowanie skarżące-
go jako uprawnionego do odszkodowania z Umowy Społecznej „podlegało nagannej
ocenie oraz pozostawało w sprzeczności”. Tymczasem w orzecznictwie Sądu Naj-
wyższego panuje ugruntowany pogląd, że sąd nie może powoływać się ogólnie na
niedookreślone zasady współżycia społecznego, lecz powinien wskazać konkretnie,
jaka z obowiązujących w społeczeństwie zasad (moralnych, obyczajowych) została
naruszona. Interpretacja przez Sąd Okręgowy klauzuli społeczno-gospodarczego
przeznaczenia prawa w żaden sposób nie odnosi się do „interesu społecznego” czy
naruszenia wartości typu ekonomicznego, niezależnie od tego, że pozwana nie udo-
wodniła czy choćby nie wykazała przesłanek uzasadniających zastosowanie tej klau-
zuli. Zaskarżony wyrok pomija również w sposób rażący: a) przepis zdania drugiego
10
art. 370 § 1 k.s.h., stanowiącego, że odwołanie z pełnienia funkcji nie pozbawia
członka zarządu roszczeń ze stosunku pracy, b) fakt, że w ramach konstytucyjnie
zagwarantowanej zasady prowadzenia działalności gospodarczej (art. 20 i art. 22
Konstytucji RP), pozwana dobrowolnie ograniczyła część swoich uprawnień przez
udzielenie pracownikom gwarancji zatrudnienia na 10 lat, zobowiązując się jedno-
cześnie do wypłaty odszkodowań w sytuacji naruszenia przepisów o gwarancji za-
trudnienia w określonych sytuacjach. Co więcej, zawarcie w lipcu 2007 r. nowej
umowy społecznej na kolejny okres 10 lat z powtórzeniem przyznanych przywilejów i
gwarancji takich jak w poprzednio obowiązującej Umowie Społecznej z 2004 r. dobit-
nie i wyraźnie świadczy, że pozwana w rzeczywistości nie czuje się pokrzywdzona
ograniczeniem swoich praw i udzielaniem pracownikom gwarancji i uprawnień, c)
społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa zawartego w Umowie Społecznej,
które wyrażało się w możliwości przeprowadzenia bez społecznych sporów (strajków
czy choćby postępowań sądowych), a zatem bezkonfliktowo i szybko, konsolidacji
przedsiębiorstw wchodzących w skład grupy G-8. Umowa ta umożliwiała zmianę
miejsc pracy pracowników tych przedsiębiorstw, jak i przesuwanie ich składników
majątkowych, a w rezultacie sprawne organizacyjne powstanie pozwanego i jego
funkcjonowanie, d) ponowne powtórzenie przyznanych uprawnień i gwarancji zatrud-
nienia dla pracowników na okres 10 lat liczonych od lipca 2007 r. w nowej umowie
społecznej zawartej 17 lipca 2007 r., wyraźnie oznacza, że partnerzy społeczni tejże
umowy ciągle znajdują pełne uzasadnienie dla obowiązywania jej postanowień i
zgodności ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa.
Skarżący wskazał też, że uprawnienia, z których wywodzi swoje roszczenia są
jednakowe dla wszystkich uprawnionych pracowników (pozostających w zatrudnieniu
u pozwanej na dzień zawarcia Umowy Społecznej) co do określenia warunków
uprawniających do nabycia prawa do odszkodowania, jak i zasad wyliczania wysoko-
ści należnego odszkodowania. Odszkodowanie to jest ustalane na podstawie jedno-
litych dla wszystkich uprawnionych pracowników zasad i - dodatkowo - nie odbiega
od przyznawanych menedżerom przeciętnych odpraw z tytułu rozwiązania umowy o
pracę (a nawet kontraktów menedżerskich). Wobec tego nie można uznać, aby skar-
żący dochodził dla siebie jakichś nieuzasadnionych przywilejów i niedopuszczalne
jest kwalifikowanie jego roszczenia jako nadużycia prawa. Ponadto żądanie zasą-
dzenia trzykrotności miesięcznego wynagrodzenia nie może być traktowane jako na-
ruszenie zasad współżycia społecznego, ponieważ jakikolwiek uprawniony pracownik
11
pozwanej posiada w analogicznej sytuacji roszczenie o wypłatę odszkodowania kil-
kakrotnie przewyższające dochodzoną przez skarżącego kwotę. Skarżący wskazał
też, że roszczenie zgłoszone w pozwie wywiedzione zostało z faktu zatrudnienia na
podstawie umowy o pracę, które bez wątpienia tworzy odrębny stosunek prawny od
stosunku członkostwa w zarządzie spółki. Umowa o pracę podpisana ze skarżącym
w § 2 wskazuje, że zakres praw i obowiązków dyrektora generalnego określa regu-
lamin organizacyjny Spółki. Rozdziela on wyraźnie w pkt III funkcje zarządu i powie-
rzonych mu zadań strategicznych (pkt 3) od stanowisk operacyjnych (pkt 4), a zada-
nia operacyjne dyrektora generalnego szczegółowo opisuje. Z żadnego uregulowania
tego aktu nie wynika stwierdzenie, że pełnienie funkcji prezesa zarządu następuje
łącznie z wykonywaniem obowiązków dyrektora generalnego. Wniosek taki nie da się
też wywieść ze schematów organizacyjnych obowiązujących w dacie powołania
skarżącego na stanowisko członka zarządu, czy zeznań świadków w sprawie (np.
Józefa S.). Zatem zakres praw i obowiązków dyrektora i prezesa zarządu nie jest -
wbrew twierdzeniom Sądu - „w znacznym zakresie tożsamy”.
W konsekwencji skarżący wniósł o uchylenie w całości zaskarżonego wyroku i
jego zmianę przez zasądzenie na rzecz skarżącego kwoty 48.045,24 zł tytułem od-
szkodowania z ustawowymi odsetkami od dnia 16 stycznia 2007 r. wraz z kosztami
procesu oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz skarżącego kosztów postępowa-
nia, w tym postępowania kasacyjnego według norm przepisanych, w tym kosztów
zastępstwa procesowego wraz z 17 zł z tytułu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa,
ewentualnie o uchylenie w całości zaskarżonego orzeczenia wydanego i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi drugiej instancji z pozostawieniem temu
Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
W odpowiedzi na skargę pełnomocnik pozwanej wniósł o odmowę przyjęcia skargi
do rozpoznania, ponieważ w sprawie nie zachodzą przesłanki określone w art. 3989
§ 1
k.p.c., ewentualnie o oddalenie skargi z uwagi na brak podstaw do jej uwzględnienia oraz
o zasądzenie od skarżącego na rzecz pozwanej kosztów zastępstwa procesowego w po-
stępowaniu kasacyjnym.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma usprawiedliwionych podstaw. Wbrew jej nieprecyzyj-
nym wstępnym twierdzeniom skarżący nie tyle dochodził odszkodowania z umowy
12
społecznej w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia, chociaż taka była wartość
przedmiotu sporu określona w pozwie częściowym, co oznacza, że w tym wstępnym
postępowaniu o charakterze niejako prejudycjalnym powód sprawdzał („sondował”)
procesową możliwość uzyskania wielokrotnie wyższego odszkodowania, przysługu-
jącego pracownikom zwalnianym z pracy z naruszeniem dziesięcioletniego okresu
gwarantowanego zatrudnienia, zapisanego w Umowie Społecznej jako iloczyn mie-
sięcy kalendarzowych pozostałych do końca dziesięcioletniego okresu gwarantowa-
nego zatrudnienia oraz wynagrodzenia miesięcznego uprawnionego pracownika. Dla
osądzenia sprawy ważne było to, czy skarżącego, który bez wątpienia korzystał
także ze statusu pracownika pozwanej Spółki, w której był zatrudniony na podstawie
umowy o pracę na czas nieokreślony na stanowisku dyrektora generalnego, doty-
czyły postanowienia Umowy Społecznej, które zgodnie z jej art. 6 „obejmują wszyst-
kich pracowników (chyba że z treści danego postanowienia Umowy Społecznej wyni-
ka, co innego)”. Odpowiedź w tej kwestii wydawała się prima facie pozytywna, skoro
istotnie w umowie społecznej nie było postanowienia, które wyłączałoby jakiekolwiek
osoby o statusie pracowniczym, w tym osoby zajmujące pracownicze stanowiska
kierownicze w pozwanej Spółce, z prawnego oddziaływania tego międzyzakładowe-
go zbiorowego porozumienia prawa pracy o charakterze normatywnym. Taki kieru-
nek gramatycznej wykładni zakresu podmiotowego oddziaływania postanowień
umowy społecznej dokonywany według jednej z podstawowych reguł interpretacji
postanowień aktów (porozumień) prawa pracy o charakterze normatywnych - clara
non sunt interpretanda - zdawał się jednoznacznie wykluczać jakiekolwiek wątpliwo-
ści w kwestii przysługiwania skarżącemu odszkodowania z tytułu naruszenia gwa-
rancji dziesięcioletniego zatrudnienia, przyrzeczonych każdemu zatrudnionemu pra-
cownikowi pozwanej Spółki, skoro zgodnie z zasadą volenti non fit iniuria, ważność i
skuteczność postanowień korzystniejszych dla pracowników niż przewidziane w
przepisach prawa pracy, na ogół nie jest kwestionowana w stosunkach pracy (art. 18
§ 2 k.p. a contraario).
Pomimo takich uwarunkowań roszczenie skarżącego nie było uzasadnione na
gruncie kompleksowej wykładni postanowień normatywnych Umowy Społecznej oraz
innych przepisów regulujących sytuację prawną skarżącego jako prezesa zarządu i
dyrektora generalnego pozwanej Spółki, które wykluczały rozeznanie zgłoszonych
przezeń roszczeń odszkodowanych wedle reguł ograniczonych jedynie do grama-
tycznej wykładni art. 6 Umowy Społecznej, obejmującego „wszystkich pracowników”
13
postanowieniami tego normatywnego aktu prawa pracy. Wstępnie i dla porządku
należało podkreślić, iż analizowana Umowa Społeczna została prawidłowo uznana i
zakwalifikowana jako źródło prawa w rozumieniu art. 9 § 1 k.p., ponieważ istotnie
zawierała postanowienia o charakterze generalnym, odnoszącym się do „wszystkich
pracowników”, a także abstrakcyjno-konkretnym, tj. rodzajowo wyznaczającym kon-
kretne zachowania się podmiotów tego aktu międzyzakładowego prawa pracy w
razie wystąpienia uregulowanych w nim sytuacji (zdarzeń) prawnych. Analizowana
Umowa Społeczna będąca zbiorowym porozumieniem normatywnym prawa pracy
zawierała generalne i abstrakcyjne normy prawa pracy, które mogły stanowić pod-
stawę formułowania indywidualnych roszczeń przez adresatów postanowień tej
Umowy Społecznej. Uznanie zbiorowego porozumienia za źródło prawa pracy spra-
wiało, że wykładni zawartych w niej postanowień należy dokonywać przede wszyst-
kim wedle reguł dotyczących interpretacji przepisów prawa (por. wyrok Sądu Naj-
wyższego z dnia 12 grudnia 2001 r., I PKN 729/00, OSNP 2004 nr 5, poz. 66). Rów-
nocześnie jednak specyfika tego rodzaju autonomicznych źródeł prawa pracy, które
zawierają w formie zbiorowego porozumienia prawa pracy reprezentanci pracodaw-
ców i pracowników, nie wyklucza dokonywania wykładni autentycznej jego postano-
wień, zwłaszcza że zawarta Umowa Społeczna wprost przewidywała takie uprawnie-
nie. W analizowanej Umowie Społecznej przewidziano powołanie Komisji do spraw
realizacji tej umowy (art. 46), która „działając na zasadzie konsensusu” została nor-
matywnie umocowana do podejmowania ustaleń w zakresie: a) wiążących dla stron
interpretacji treści Umowy Społecznej, b) rozstrzygnięcia kontrowersji co do sposobu
realizacji poszczególnych jej postanowień. Według miarodajnych ustaleń w sprawie,
Komisja ta na posiedzeniu w dniach 23-24 stycznia 2007 r. dokonała autentycznej
wykładni zawartej Umowy Społecznej, między innymi w kwestii doprecyzowania
podmiotowego zakresu normatywnego oddziaływania tego międzyzakładowego aktu
prawa pracy, uznając, że Umowa Społeczna „nie obejmuje członków zarządu spółek
grupy G-8 i członków spółek zależnych, będących stroną umowy społecznej, obej-
muje jednak członków zarządów powyższych spółek wybranych przez pracowników”.
Nie może podlegać kwestii, że sądy nie zawsze są związane wykładnią autentyczną
dokonywaną przez strony zbiorowego porozumienia prawa pracy, co oznacza, że
akceptują taką wykładnię tylko wówczas, gdy odpowiada ona regułom powszechnej
wykładni przepisów prawa, a odmawiają uznania jej mocy wiążącej, gdy podważa
ona ugruntowane zasady takiej interpretacji.
14
Wprawdzie dokonana przez Komisję do spraw realizacji umowy społecznej
wykładnia autentyczna ma umocowanie normatywne w art. 46 tej Umowy, jednak
interpretacja kwestii istotnej dla rozpoznawanej sprawy nie zawiera żadnego uzasad-
nienia, przeto już z tej przyczyny nie można uznać, aby miała ona przesądzające lub
decydujące znaczenie dla osądzenia sprawy, zważywszy że nie było żadnych prze-
szkód, ale wręcz konieczność precyzyjnego określenia podmiotowego zastosowania
i oddziaływania normatywnych postanowień do ściśle wskazanego w Umowie Spo-
łecznej kręgu uprawnionych pracowników. Ponadto analizowana wykładnia „auten-
tyczna” już prima facie uprzywilejowuje członków zarządu spółek wybranych przez
pracowników, co oznacza, że dyskryminuje pracowników o takim samym kierowni-
czym statusie prawnym wyłącznie ze względu na niedozwolone w rozumieniu art. 113
k.p. kryterium, jakim jest wybór przez pracowników na kierownicze stanowisko w
spółkach objętych zawartą umową zbiorową. Zważywszy jednak, że ta kwestia nie
miała znaczenia dla osądzenia roszczeń skarżącego, który nie kontestował naru-
szenia zasady równego traktowania w ramach tej samej kategorii osób zatrudnionych
na stanowiskach kierowniczych, Sąd Najwyższy nie rozwijał dalej tego wątku sprawy.
Sądy obu instancji trafnie uznały, że dokonanej „wykładni autentycznej” nor-
matywnych postanowień Umowy Społecznej nie można pominąć przy rozpoznawa-
niu sprawy, tyle że Sąd pierwszej instancji przypisał jej nadmierny walor prawny,
uznając, że stanowi ona „swoistą wykładnię autentyczną zapisów Umowy Społecznej
i pozwala na ustalenie zamiaru i woli stron, stosownie do treści art. 65 § 2 k.c.”, nato-
miast Sąd drugiej instancji wywodził przeciwnie, iż Komisja do spraw realizacji
umowy „przekroczyła granice wyznaczonej możliwości interpretacji przepisów
’Umowy Społecznej’ i dokonała takiego wyjaśnienia jej treści, które w istocie prowa-
dzi do zmiany postanowień, co należy uznać za niedopuszczalne”. Równocześnie
taka ocena Sądu drugiej instancji nie była konsekwentna w kontekście oddalenia
apelacji powoda od wyroku Sądu pierwszej instancji oddalającego powództwo, co
wynikało z tego, że Sąd drugiej instancji uznał wprawdzie, iż skarżący był objęty po-
stanowieniami Umowy Społecznej, ale jego żądań „nie da się pogodzić przede
wszystkim ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa, którego realizacji się
domaga”, tyle że zanegowanie zasadności uprawnienia podmiotowego na podstawie
konstrukcji nadużycia tego prawa (art. 8 k.p.) jest zabiegiem wysoce ryzykownym.
Przy negatywnym osądzeniu roszczeń odszkodowawczych powoda Sądy obu
instancji prawidłowo jednak wskazały, że przesądzające znacznie dla prawidłowego
15
wyrokowania miały przede wszystkim ustalenia dotyczące statusu prawnego powo-
da, który jako prezes pozwanej Spółki pozostawał w korporacyjnym stosunku człon-
kostwa w zarządzie tej Spółki (akcyjnej), a równocześnie był jej pracownikiem na kie-
rowniczym stanowisku dyrektora generalnego. Oba te odrębne stosunki prawne: or-
ganizacyjny (korporacyjny) i pracowniczy były ze sobą ściśle związane w taki spo-
sób, że nawiązanie z powodem korporacyjnego stosunku członkostwa w zarządzie
pozwanej Spółki wymagało zawarcia pracowniczego stosunku pracy na kierowni-
czym stanowisku dyrektora generalnego tej Spółki, natomiast odwołanie powoda z
funkcji prezesa jej zarządu, które zgodnie z art. 370 § 1 zdanie pierwsze k.s.h. może
nastąpić w każdym czasie, wręcz wymuszało, a zarazem uzasadniało rozwiązanie z
powodem stosunku pracy dyrektora generalnego (por. wyroki Sądu Najwyższego: z
dnia 25 listopada 1997 r., I PKN 388/97, OSNAPiUS 1998 nr 18, poz. 540 i z dnia 26
stycznia 2000 r., I PKN 479/99, OSNAPiUS 2001 nr 14, poz. 377), co nie pozbawiało
powoda roszczeń ze stosunku pracy powiązanego w wyżej opisany sposób z funkcją
członka zarządu (art. 370 § 1 zdanie drugie k.s.h.). Takie ścisłe wzajemne relacje i
zależności stosunku korporacyjnego związanego z funkcją prezesa zarządu i stosun-
ku pracowniczego na stanowisku dyrektora generalnego oznaczało, że skarżący z
chwilą odwołania go z funkcji prezesa zarządu, co mogło nastąpić w każdym czasie,
tracił umocowanie do dalszego wykonywania obowiązków pracowniczych na stano-
wisku dyrektora generalnego, ponieważ zajmowane przez powoda pracownicze sta-
nowisko kierownicze jest w pozwanej Spółce „przypisane” do korporacyjnej funkcji
prezesa zarządu. Takie wzajemne uwarunkowania prowadziły do logicznego, syste-
mowego i teleologicznego wykluczenia możliwości udzielenia prezesowi zarządu
spółki akcyjnej, który może być w każdym czasie odwołany z tej funkcji korporacyj-
nej, pracowniczych gwarancji długoterminowego zatrudnienia w ramach stosunku
pracy na stanowisku dyrektora generalnego, które może zajmować wyłącznie prezes
zarządu takiej spółki. W takich okolicznościach sprawy Sąd Okręgowy trafnie skon-
statował, że przyznanie pracowniczych gwarancji wieloletniego zatrudnienia (przez
okres 10 lat) dyrektorowi generalnemu pozostaje w kolizji z prawem do odwołania w
każdym czasie takiej osoby będącej członkiem zarządu (prezesem) spółki handlowej,
który wskutek odwołania nie może dalej pracować na stanowisku kierowniczym - dy-
rektora generalnego spółki, które może zajmować wyłącznie prezes zarządu, co wy-
nikało z miarodajnych ustaleń faktycznych w rozpoznawanej sprawie. Wszystko to
prowadziło do prawidłowego uznania, że skarżący nie mógł korzystać z pracowni-
16
czych gwarancji długoterminowego zatrudnienia w ramach stosunku pracy, który ule-
gał rozwiązaniu wskutek odwołania skarżącego z funkcji prezesa zarządu, które wy-
muszało uzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę na stanowisku dyrektora gene-
ralnego. Dlatego Sąd Najwyższy uznał za nieudowodnione i nieusprawiedliwione
twierdzenie skarżącego, jakoby „postawienie znaku równości między powołaniem na
pełnienie funkcji członka zarządu (prezesa zarządu) a umową o pracę na stanowisku
Dyrektora Generalnego - nie było uprawnione na gruncie obowiązującego prawa”, bo
przeciwne ustalenia zostały dokonane przez Sądy obu instancji i były miarodajne w
postępowaniu kasacyjnym (art. 39813
§ 2 k.p.c.). W konsekwencji nieusprawiedliwio-
ne i sprzeczne ze społeczno-gospodarczą funkcją postanowień zawierających gwa-
rancje wieloletniego pracowniczego zatrudnienia (art. 6 Umowy Społecznej) były
roszczenia odszkodowawcze skarżącego z tytułu niedotrzymania takich gwarancji
zatrudnienia, które nie mogły objąć członków zarządu spółek handlowych, skoro ci
mogą być w każdym czasie odwołani z korporacyjnych funkcji członków zarządu (art.
370 § 1 zdanie pierwsze k.s.h.), co nie pozbawia ich wyłącznie usprawiedliwionych
roszczeń ze stosunku pracy (art. 370 § 1 zdanie drugie k.s.h.).
Istotne w sprawie było także to, że Sądy obu instancji odwoływały się do sta-
nowiska Ministra Skarbu Państwa, który wprawdzie nie był stroną analizowanej
Umowy Społecznej, ale w piśmie z dnia 10 stycznia 2001 r., kierowanym do rad nad-
zorczych „spółek dystrybucyjnych”, trafnie sygnalizował, że skoro stronami umów
społecznych dotyczących zabezpieczenia praw i interesów pracowniczych w proce-
sie konsolidacji i restrukturyzacji spółek są zarządy spółek, to członkowie tych zarzą-
dów, dla których spółki są także pracodawcą, nie powinni być beneficjentami zawie-
ranych umów społecznych nie tylko ze względu na regulacje Kodeksu spółek han-
dlowych (art. 370 i 379), ale przede wszystkim z uwagi na ich podleganie bez-
względnie obowiązującym przepisom ustawy z dnia 3 marca 2000 r. o wynagradza-
niu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi. Z tego punktu odniesienia
Sąd drugiej instancji trafnie sygnalizował możliwość i dopuszczalność sądowego ba-
dania pod względem zgodności z zasadami współżycia społecznego uzyskiwania
korzyści przez prezesów spółek, którzy w imieniu pracodawców zawierali umowę
społeczną między podmiotami reprezentującymi pracodawców i związki zawodowe,
na podstawie której indywidualne korzyści odnoszą nie tylko pracownicy, ale także
podmioty (prezesi spółek zatrudnieni na pracowniczych stanowiskach dyrektorów),
którzy zawierali takie umowy w imieniu spółki. Podmioty współdecydujące o treści i
17
zakresie podmiotowym umowy społecznej mogłyby być beneficjentami świadczeń
określonych w zawartej umowie tylko wtedy, gdyby „współtworzone” i uzyskiwane
przez nich korzyści były usprawiedliwione i nie naruszały dobra lub mienia praco-
dawcy ani słusznych, sprawiedliwych lub godziwych obyczajów dotyczących realizo-
wania stosunków pracy, bo takie rozumienie przypisuje się zasadom współżycia
społecznego, których nie można pomijać lub z nich rezygnować ze względów „ide-
ologicznych” przy sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości (por. wyrok Sądu Najwyż-
szego z dnia 9 lutego 2007 r., I PK 222/06, OSNP 2007 nr 17, poz. 590).
W rozpoznawanej sprawie nie było wszakże potrzeby dokonywania tego ro-
dzaju weryfikacji, gdyż mając już to na uwadze, że regulacje ustawy „kominowej”
gwarantują odwołanym pracownikom, pełniącym funkcje kierownicze określone jej
przepisami, wyłącznie świadczenia określone w tej ustawie, Sąd Najwyższy uznał, iż
prezesowi zarządu spółki akcyjnej zatrudnionemu na stanowisku dyrektora general-
nego tej spółki, który był wynagradzany wedle przepisów ustawy „kominowej”, od-
wołanemu z funkcji prezesa zarządu, któremu z tej przyczyny wypowiedziano umowę
o pracę na stanowisku dyrektora generalnego, nie przysługuje prawo do dodatkowej
odprawy pieniężnej na podstawie postanowień zakładowego porozumienia prawa
pracy zapewniającego pracownikom dziesięcioletnie zatrudnienie w „okresie gwaran-
cyjnym”, skoro skarżącemu mogła być i została przyznana wyłącznie odprawa na
podstawie art. 12 ustawy „kominowej”. Także bowiem z treści zawieranych umów ze
skarżącym wynikało jednoznacznie, że podlegał on przepisom ustawy „kominowej” i
z dniem rozwiązania stosunku pracy uzyskał świadczenia przysługujące na podsta-
wie przepisów tej ustawy, w tym na podstawie jej art. 12 pozwany pracodawca przy-
znał skarżącemu odprawę w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia miesięcz-
nego. W takich okolicznościach sprawy żądanie zasądzenia odszkodowania wynika-
jącego z umowy społecznej, która nie mogła zawierać dla skarżącego dalszych
świadczeń ponad przysługujące mu z ustawy „kominowej”, nie tyle było sprzeczne z
zasadami współżycia społecznego lub stanowił nadużycie prawa (art. 8 k.p.), ale w
ogóle nie miało uzasadnionej podstawy prawnej, zważywszy że podmiotom wyna-
gradzanym wedle bezwzględnie obowiązujących przepisów ustawy „kominowej”, nie
przysługują i nie mogą być przyznane inne lub wyższe świadczenia niż uregulowane
w tym bezwzględnie obowiązującym akcie prawnym.
Konsekwentnie, oczywiście bezzasadny okazały się zarzuty naruszenia zasa-
dy równego traktowania i niedyskryminacji obywateli lub pracowników, ponieważ ta-
18
kie zarzuty mogą być zasadnie podnoszone przez podmioty, w tym pracowników,
którzy legitymują się takimi samymi przymiotami na gruncie tożsamych, a co najmniej
podobnych rodzajowo stosunków pracy. Tymczasem to na gruncie przepisów ustawy
„kominowej” skarżący zaliczał się do podmiotów uprzywilejowanych ze względu na
sprawowanie funkcji organu zarządzającego i kierowniczego, co oznaczało, że żaden
inny, a w szczególności „każdy” pracownik, który nie zaliczał się do tak ustawowo
wyróżnionego kręgu podmiotowego ze względu na sprawowanie ustawowo określo-
nych funkcji kierowniczych, tj. „zwykły” pracownik nie może dochodzić uzyskania
świadczeń przysługujących pracownikom zatrudnionym na stanowiskach kierowni-
czych na podstawie zasady równego traktowania i niedyskryminacji obywateli lub
pracowników. Inaczej rzecz ujmując, tzw. szeregowy pracownik nie uzyska wedle
tych zasad świadczeń przysługujących pracownikom pełniącym funkcje kierownicze,
tak samo jak pracownicy zatrudnieni na stanowiskach kierowniczych nie zawsze uzy-
skają świadczenia należne pracownikom szeregowym, bo - na przykład - zakładowy
układ zbiorowy pracy nie może określać warunków wynagradzania pracowników za-
rządzających w imieniu pracodawcy zakładem pracy (art. 24126
§ 2 k.p.).
Warto także podkreślić, iż do istoty realizowania kierowniczych stosunków
prawnych, w tym stosunków pracy na stanowiskach kierowniczych, należy przede
wszystkim sprawne, efektywne i odpowiadające oczekiwaniom pracodawców zarzą-
dzanie i kierowanie jednostkami organizacyjnymi powierzonymi pracownikom szcze-
bla kierowniczego, co sprawia, że na gruncie stosunków korporacyjnych ustawodaw-
ca przewidział dopuszczalność odwołania w każdym czasie członków zarządu (art.
370 § 1 zdanie pierwsze k.s.h.), a to w konsekwencji i niejako z natury rzeczy wyklu-
cza udzielanie takim podmiotom, równocześnie zatrudnionym na podstawie stosunku
pracy, pracowniczych gwarancji długoterminowego zatrudnienia na kierowniczych
stanowiskach pracy, których po ustaniu stosunku korporacyjnego dalej pełnić nie
mogą. W utrwalonej judykaturze przyjmuje się, że zasada równego traktowania pra-
cowników nie wyklucza dyferencjacji praw i obowiązków pracowniczych, a przepis
art. 112
k.p. zakłada różnicowanie sytuacji pracowników ze względu na odmienności
wynikające z ich cech osobistych lub różnic w wykonywaniu pracy określonego ro-
dzaju. Do naruszenia zasady równego traktowania pracowników i zasady niedyskry-
minacji w zatrudnieniu dochodzi tylko wtedy, gdy różnicowanie sytuacji pracowników
wynika z zastosowania przez pracodawcę wyłącznie niedozwolonego przez ustawę
kryterium, co wynika z założenia, iż dyferencjacja praw pracowniczych nie ma w ta-
19
kim przypadku oparcia w odrębnościach związanych z obowiązkami ciążącymi na
określonych pracownikach, sposobem ich wypełnienia, czy też ich kwalifikacjami
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2007 r., II PK 14/07, OSNP
2008 nr 21-22, poz. 31). W szczególności nie narusza zasady równego traktowania
pracowników (art. 112
k.p.) ani zakazu dyskryminacji w stosunkach pracy (art. 113
k.p.) wyłączenie (niepodleganie) osób zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych
z kręgu uprawnionych do dodatkowego odszkodowania z tytułu rozwiązania umowy
o pracę, wynikającego z pakietu zabezpieczenia praw socjalno-bytowych, pracowni-
czych i związkowych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2001 r., I PKN
182/01, OSNP 2003 nr 23, poz. 571).
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy uznał, że zaskarżony wyrok od-
powiada prawu i oddalił niemającą usprawiedliwionych podstaw skargę kasacyjną na
podstawie art. 39814
k.p.c., o kosztach postępowania orzekając w zgodzie z art. 98
k.p.c.
========================================