Sygn. akt V CSK 204/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 stycznia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Antoni Górski (przewodniczący)
SSN Irena Gromska-Szuster
SSA Maria Szulc (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa Syndyka masy upadłości Przedsiębiorstwa
Wielobranżowego Produkcyjno-Usługowo-Handlowo-Eksportowego "I." Spółki
z o.o. w K.
przeciwko TESCO POLSKA Spółce z o.o. w K.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 19 stycznia 2011 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 28 stycznia 2010 r., oddala skargę kasacyjną;
1) zasądza od Syndyka Masy Upadłości Przedsiębiorstwa
Wielobranżowego Produkcyjno - Usługowo - Handlowo -
Eksportowego "I." Spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością z siedzibą w K. na rzecz TESCO
Polska Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
z siedzibą w K. kwotę 3600 złotych tytułem zwrotu kosztów
postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Wyrokiem częściowym z dnia 19 sierpnia 2009 r. Sąd Okręgowy w K.
zasądził od pozwanej Tesco Polska spółki z o.o. w K. na rzecz powoda Syndyka
masy upadłości Przedsiębiorstwa Wielobranżowego I. spółki z o.o. w K. kwotę
1.234.542,04 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 3 grudnia 2008 r. tytułem zwrotu
drugiej części kaucji zatrzymanej przez pozwaną na zabezpieczenie roszczeń z
gwarancji i rękojmi za roboty budowlane. Zaskarżonym wyrokiem z dnia 28 stycznia
2010 r. Sąd Apelacyjny zmienił powyższy wyrok i powództwo oddalił. Sądy ustaliły
między innymi, że spółka Tesco oraz spółka I. zawarły trzy umowy takiej samej
treści o wykonanie hipermarketów w R., w J. i G. w dniach 27.V.02 r., 16.11.04 r. i
16.11.04 r. W umowach, poza ich istotnymi elementami, ustalono sposoby
zabezpieczenia przyszłych roszczeń zamawiającego z tytułu niewykonania lub
nienależytego wykonania robót poprzez dostarczenie zamawiającemu gwarancji
oraz poprzez wstrzymanie wynagrodzenia wykonawcy w wysokości 5 % wartości
każdej faktury. Połowa zatrzymanych kwot miała zostać zwrócona wykonawcy w
ciągu 30 dni od wydania świadectwa przyjęcia w odniesieniu do całości robót, a
pozostała część w ciągu 30 dni od wydania ostatecznego świadectwa wykonania
uprawnień z tytułu rękojmi albo dostarczenia przez wykonawcę gwarancji bankowej
na kwotę równą pozostałej połowie kwot zatrzymanych, ważnej do dnia wydania
ostatecznego świadectwa wykonania uprawnień z tytułu rękojmi, w zależności od
tego, która z dat będzie wcześniejsza.
Przedmiot umów został wykonany i odebrany protokołami odbioru. Pozwana
(zamawiający) zatrzymała wynagrodzenie wykonawcy w wysokości 5 % wartości
każdej faktury, a po odbiorze zwróciła część zatrzymanych kwot, oprócz kwot, które
powinny być zwrócone wykonawcy po wydaniu ostatecznego świadectwa
wykonania uprawnień z rękojmi, której okres upływał w sierpniu 2012 r., w 2015 r.
i 2014 r. Wysokość kwot nie była przez pozwaną kwestionowana.
Postanowieniem z dn. 16 sierpnia 2006 r. Sąd Rejonowy w K. ogłosił
upadłość wykonawcy obejmującą likwidację majątku upadłego. Pozwana zgłosiła w
postępowaniu upadłościowym wierzytelności w łącznej kwocie 5.648.162,90 zł
obejmującej m.in. kwotę 4.834.225,63 zł związaną z przekształceniem
niepieniężnych zobowiązań upadłego wykonawcy z tytułu rękojmi za wady na
zobowiązania pieniężne. Złożyła także oświadczenie o potrąceniu zgłoszonej kwoty
3
z wzajemnymi wierzytelnościami wykonawcy w łącznej wysokości 3.700.523,58 zł z
tytułu jego wynagrodzeń za zrealizowane roboty. Sędzia komisarz nie uznała
wierzytelności w kwocie 4.834,225,63 zł z tytułu zamiany roszczeń niepieniężnych
na roszczenie pieniężne.
Sąd I Instancji przyjął, że pozwana uznała roszczenie powoda poprzez
uznanie niewłaściwe wskutek zgłoszenia wierzytelności w postępowaniu
upadłościowym wraz z oświadczeniem o potrąceniu. Wskazał, że zobowiązanie
wykonawcy do usunięcia wad wynika z art. 637 § 2 k.c. w zw. z art. 656 k.c. i nie
jest zobowiązaniem umownym oraz nie stanowi świadczeń wzajemnych z umowy
o roboty budowlane. Ma charakter niepieniężny, jest niepewne i uzależnione od
ujawnienia się wad i ich rozmiarów. Postanowienia umowne o zabezpieczeniu
roszczeń zamawiającego są dopuszczalne w świetle art. 3531
k.c., jednakże
zabezpieczenie upadło z dniem ogłoszenia upadłości, z tym dniem bowiem odpadła
podstawa i cel zabezpieczenia - wykonawca nie może wykonać robót związanych
z usuwaniem wad, bo został pozbawiony prawa prowadzenia działalności
gospodarczej. Zobowiązania niepieniężne przekształciły się w zobowiązania
pieniężne w oparciu, o art. 91 ust. 2 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. prawo
upadłościowe i naprawcze (Dz. U. nr 60 poz. 535 z późn. zm.) - dalej p.u.n.
Skoro pozwanej nie służy roszczenie o usunięcie wad, tym samym odpadła
przyczyna zabezpieczenia, a roszczenie powoda jest zasadne na podstawie art.
410 k.c. oraz wobec uznania przez pozwaną.
Sąd Apelacyjny uznał ustalony przez Sąd Okręgowy stan faktyczny za
prawidłowy i przyjął go za własny, lecz ocenił, iż Sąd I Instancji z prawidłowo
ustalonego stanu faktycznego wyciągnął błędne wnioski.
Wskazał, że odpowiedzialność wykonawcy z tytułu rękojmi ma charakter
ustawowy, z tym, że podlega modyfikacji przez strony stosownie do art. 558 k.c.
w zw. z art. 656 § 1 k.c., co się stało poprzez wydłużenie okresu rękojmi do 10 lat
na określone elementy i prace projektowe.
W ocenie Sądu drugiej instancji, zgodnie z p. 14.4 kontraktów, kwoty
zatrzymane tytułem zabezpieczenia ewentualnych roszczeń z tytułu rękojmi,
stanowiły część należnego wykonawcy wynagrodzenia, które miało być zapłacone
4
w całości po upływie ostatecznego okresu rękojmi, natomiast ich zatrzymanie nie
było wynikiem zawarcia odrębnych umów kaucji gwarancyjnej, stąd zarzuty powoda
o nieskuteczności umów w świetle art. 101 § 2 p.u.n. są niezasadne. Nie można
także przyjąć, by zatrzymane wynagrodzenie stanowiło ekwiwalent kosztów
usunięcia wad, bowiem w chwili zaistnienia takiego postanowienia stronom nie jest
wiadomo, czy faktycznie wystąpią wady, jaki będzie ich rozmiar, czy dojdzie do ich
usunięcia przez wykonawcę lub osobę trzecią i która ze stron poniesie koszty z tym
związane. Z chwilą ogłoszenia upadłości nie wygasa odpowiedzialność wykonawcy
z tytułu rękojmi. Wykonanie zobowiązania polega na usunięciu wad, a zatem
wierzytelność z tego tytułu ma charakter niepieniężny i z chwilą ogłoszenia
upadłości, zgodnie z art. 91 ust. 2 p.u.n., ulega z mocy prawa przekształceniu na
wierzytelność pieniężną i staje się płatna, chociażby termin jej wykonania nie
nastąpił. Wierzyciel powinien zatem podać w zgłoszeniu swoich wierzytelności
wartość zobowiązania na dzień upadłości (art. 246 p.u.n.). W ocenie Sądu
odwoławczego nie można przyjąć, by przekształcone na pieniężne zobowiązanie
upadłego odpowiadało wysokości zatrzymanych kwot wynagrodzenia, skoro nie
stanowiły one ekwiwalentu świadczenia związanego z usuwaniem wad, a były
jedynie zabezpieczeniem kosztów usunięcia wad.
Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska Sądu I Instancji, że pozwana uznała
roszczenie Syndyka masy upadłości, bowiem podniosła brak wymagalności części
zatrzymanego wynagrodzenia należnego upadłemu, jako zatrzymanego do czasu
upływu rękojmi, a nadto dokonując potrącenia w postępowaniu upadłościowym
mogła objąć także wierzytelność niewymagalną upadłego (art. 93 ust. 1 p.u.n.).
W konsekwencji uznał, że ponieważ z chwilą ogłoszenia upadłości wykonawcy
robót budowlanych nie wygasł jego obowiązek usunięcia wad w ramach rękojmi,
zaś zabezpieczenie obowiązku usunięcia wad nastąpiło poprzez zatrzymanie
części wynagrodzenia należnego wykonawcy, w sytuacji nie upłynięcia terminu
odpowiedzialności z rękojmi nie można przyjąć, by odpadła przyczyna zatrzymania
wynagrodzenia. Wskazał również, iż zgodnie z art. 91 ust. 1 i 2 p.u.n. z dniem
ogłoszenia upadłości stają się wymagalne wszystkie zobowiązania pieniężne
i niepieniężne upadłego, ale ta reguła nie ma zastosowania do wierzytelności
przysługujących upadłemu, co oznacza, że roszczenie Syndyka jest niewymagalne,
5
a żądanie zapłaty przedwczesne. Nie oznacza to utrudnienia lub przedłużenia
okresu prowadzenia postępowania upadłościowego i pokrzywdzenia wierzycieli, bo
do takiej sytuacji ma zastosowanie art. 331 ust. 2 dotyczący zbycia wierzytelności
niewymagalnych. Zastrzeżony w kontrakcie pactum de non cedendo nie ma
zastosowania w postępowaniu upadłościowym, gdyż godziłoby to w interesy
pozostałych wierzycieli. Jako podstawa rozstrzygnięcia został wskazany art. 386
§ 1 k.p.c.
Skarga kasacyjna wniesiona przez powoda Syndyka masy upadłości
Przedsiębiorstwa „I." została oparta na obu podstawach kasacyjnych.
W ramach pierwszej podstawy powód zarzucił naruszenie przepisów prawa
materialnego tj. art. 91 ust. 2 oraz art. 246 p.u.n., art. 483 § 1 k.c. w zw. z art. 91
ust. 2 p.u.n., art. 93 ust. 1 p.u.n. art. 368 ust. 1 i 372 ust. 1 p.u.n. oraz art. 289 ust. 1
k.s.h., art. 65 § 2, art. 480 § 3 k.c., art. 410 § 2 k.c., art. 647 k.c., art. 84 i 331 p.u.n.
w zw. z art. 509 § 1 k.c. oraz art. 5 ustawy z dnia 6 marca 2009 r. o zmianie ustawy
- Prawo upadłościowe i naprawcze, ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym
oraz ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym (Dz. U. Nr 53, poz. 434).
W ramach drugiej podstawy kasacyjnej skarżący zarzucił naruszenie
przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy tj. art. 378 § 1
k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c., w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.
Wskazując na powyższe wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości
i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz
zasądzenie kosztów postępowania kasacyjnego.
Pozwana wniosła w odpowiedzi na apelację o oddalenie skargi kasacyjnej
i zasądzenie kosztów postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty podniesione w ramach drugiej podstawy kasacyjnej, które
wymagają rozważenia w pierwszej kolejności, nie są trafne.
Zgodnie z przeważającym stanowiskiem doktryny oraz orzecznictwa
apelacja jest środkiem odwoławczym i ma charakter apelacji pełnej.
6
Sąd odwoławczy jest przede wszystkim instancją merytoryczną i rozpoznaje
sprawę ponownie, co oznacza, że w zasadzie w sposób nieograniczony jeszcze raz
bada sprawę rozstrzygniętą przez sąd pierwszej instancji. Postępowanie apelacyjne
stanowi zatem kontynuację postępowania przed sądem I instancji.
Wnioski powyższe wynikają z treści art. 378 § 1 k.p.c., który stanowi, że sąd
drugiej instancji „rozpoznaje sprawę", a nie, iż rozpoznaje środek odwoławczy. Sąd
drugiej instancji zarówno dokonuje ustaleń własnych, jak i ma obowiązek ustalenia
podstawy prawnej rozstrzygnięcia, czyli niezależnie od stanowiska stron i zarzutów
powinien zastosować właściwe przepisy prawa materialnego. Nakaz rozpoznania
apelacji „w granicach apelacji" oznacza zatem rozpoznanie jej zarówno w granicach
zaskarżenia, jak i w granicach zarzutów prawa procesowego, ale nie oznacza
związania sądu drugiej instancji zarzutami prawa materialnego. Ten brak związania
dotyczy również strony wnoszącej apelację, która może przytaczać zarzuty aż
do zamknięcia rozprawy (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia
2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55, wyroki Sądu Najwyższego z dnia
24 marca 2010 r., V CSK 296/09 (niepubl.), z dnia 10 grudnia 2009 r., III UK 54/09
(niepubl.), z dnia 23 lutego 2010 r., II UK 194/09 (niepubl.), z dnia 13 maja 2010 r.,
II PK 346/09 (niepubl.), postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2010 r.
III CSK 129/09, (niepubl.). Nie może być zatem słuszny zarzut uzasadniany
twierdzeniem, że Sąd Apelacyjny, mimo niepodniesienia w apelacji zarzutu
naruszenia art. 331 p.u.n., dokonał oceny poprawności jego zastosowania przez
Sąd I Instancji. Wszystkie zagadnienia związane ze stosowaniem przepisów prawa
materialnego powołanego przez Sąd odwoławczy, oraz kwestia oceny skutków
pactum de non cedendo, były przedmiotem postępowania przed Sądem I Instancji.
Powołany przez skarżącego wyrok Sądu Najwyższego z 21 stycznia 2004 r. IV CK
394/02 (Wokanda 2004.10.12) dotyczy innej sytuacji faktycznej i nie może mieć
zastosowania.
Zgodnie z ustaloną linią orzecznictwa naruszenie przez sąd drugiej instancji
art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. może wyjątkowo stanowić
usprawiedliwioną podstawę kasacyjną i to tylko wtedy, gdy wskutek uchybienia
wymaganiom stawianym uzasadnieniu, zaskarżone orzeczenie nie poddaje
się kontroli kasacyjnej (patrz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 23 kwietnia 2010 r.,
7
II UK 325/09 (niepubl.), z dnia 7 października 2005 r., IV CK 122/05 (niepubl.),
z dnia 28 listopada 2007 r., V CSK 288/07 (niepubl.), z dnia 21 lutego 2008 r.,
III CSK 264/07 OSNC - ZD 2008 Nr D poz. 118). Uzasadnienie Sądu Apelacyjnego
zawiera wszystkie elementy konstrukcyjne konieczne do odtworzenia procesu
motywacyjnego zarówno w zakresie podstawy faktycznej jak i prawnej
rozstrzygnięcia. Sąd Apelacyjny odniósł się do zarzutów apelacyjnych oraz tych
zagadnień prawnych, których rozważenie było konieczne z uwagi na koncepcję
prawną rozstrzygnięcia. Wskazał również na powody, dla których uznał,
że zawarcie pactum de non cedendo traci moc z chwilą ogłoszenia upadłości.
Wskazać należy, że lakoniczne, ale klarowne odniesienie się do pewnych kwestii
prawnych w uzasadnieniu nie powoduje niemożności kontroli kasacyjnej
prawidłowości zastosowania prawa materialnego.
Odnosząc się do zarzutów podniesionych w ramach pierwszej podstawy
kasacyjnej w pierwszej kolejności należy się odnieść do zarzutu naruszenia art. 65
§ 2 k.c. poprzez błędną jego wykładnię, czego konsekwencją było, w ocenie
skarżącego przyjęcie, że kwoty zatrzymane przez pozwaną stanowią część
wynagrodzenia, a nie kaucję zatrzymaną w celu zabezpieczenia roszczeń
niepieniężnych.
Przy dokonywaniu interpretacji umów znajdują zastosowanie dyrektywy
interpretacyjne zawarte w art. 65 k.c. odnoszące się zarówno do wszystkich
kategorii czynności prawnych (§ 1), jak i wyłącznie do umów (§ 2 k.c.),
a konsekwencją tego unormowania jest dokonanie wykładni na trzech poziomach tj.
ustalenia literalnego brzmienia umowy, ustalenia treści oświadczeń woli przy
zastosowaniu reguł z paragrafu 1 oraz ustalenie sensu oświadczeń woli poprzez
odwołanie się do zgodnego zamiaru stron i celu umowy.
Brak jest podstaw do przyjęcia, że Sąd Apelacyjny naruszył powyższe reguły
dokonując analizy postanowień umownych łączących strony. Prawidłowo wskazał
na brzmienie pkt 14.4 kontraktów stanowiących, że zamawiający wstrzyma wypłatę
od każdej faktury, która jest należna i płatna na rzecz wykonawcy w wysokości 5 %
kwoty należnej tytułem należytego wykonania robót, a zatrzymane kwoty będą
zwrócone w sposób określony w tym postanowieniu. Z powyższego wynika,
8
że wykonawca nie wpłacał żadnej kwoty tytułem zabezpieczenia na rzecz
zamawiającego, a wyrażał zgodę na niewypłacenie części należnego
wynagrodzenia przez określony czas oraz na pokrycie przez inwestora z tego
wynagrodzenia kosztów usunięcia wad (pkt 9.4 kontraktu).
Zatrzymane wynagrodzenie miało pełnić zatem funkcję zbliżoną do kaucji
gwarancyjnej, czyli zabezpieczać roszczenia inwestora z tytułu nienależytego
wykonania umowy, przy czym nie ma pomiędzy stronami sporu, że zabezpieczenie
po wykonaniu umowy miało dotyczyć wyłącznie ewentualnych roszczeń z rękojmi.
Sąd Apelacyjny przyjął, że zatrzymanie wynagrodzenia miało pełnić funkcję
zabezpieczającą a zatem, że taki był zgodny cel i zamiar stron umów.
Taki też zgodny cel i zamiar stron wskazuje skarżący, z tym, że wywodzi stąd
wniosek, iż jest to taki sam cel i zamiar stron, jaki byłby, gdyby w umowie istniał
wprost sformułowany obowiązek wpłaty kaucji, która to wpłata w przypadku
niniejszych umów miała nastąpić przez potrącenie z wierzytelnością o zapłatę
wynagrodzenia.
Słusznie jednak wskazał Sąd Apelacyjny, że treść umów wyklucza przyjęcie,
iż zamiarem i celem stron było, by zabezpieczenie nosiło charakter kaucji.
W kontrakcie o wybudowanie hipermarketu w J. strony wprost wyłączyły
zastosowanie tych postanowień umownych, które przewidywały możliwość
ustanowienia kaucji gwarancyjnej odrębnej od wynagrodzenia umownego
(pkt 4.5.2. - kaucja gwarancyjna - nie stosowane). Uwiarygodnia to twierdzenie
strony pozwanej, że w pozostałych umowach ten fragment jako
bezprzedmiotowy został wykreślony i nie został zamieszczony jako część
kontraktu, a dodatkowo to potwierdza nie tylko jednorodność, a wręcz
identyczność wszystkich trzech umów.
Należy mieć na uwadze, że tego rodzaju zabezpieczenie jest często
stosowane w umowach o roboty budowlane, jednakże jego charakter prawny
zawsze musi być oceniany poprzez pryzmat postanowień umownych - czy strony
chciały nadać zabezpieczeniu charakter kaucji gwarancyjnej czy też jako
zabezpieczenie miało służyć zatrzymane wynagrodzenie wykonawcy, który po
pierwsze godził się na wypłacenie tej jego części w innym terminie, niż określony
w umowie, a po drugie zgadzał się, by inwestor przeznaczył je na pokrycie
9
wierzytelności z tytułu roszczeń z rękojmi. Fakt, że oba zabezpieczenia pełnią taką
samą funkcję, nie oznacza, że jest tożsamy ich charakter prawny.
Należy podkreślić, że aczkolwiek umowa kaucji nie została zdefiniowana
ustawowo (poza art. 102 prawa bankowego), to zostały przez doktrynę określone
cechy, które pozwalają na zakwalifikowanie danego stosunku prawnego jako
umowy kaucji. Jest to umowa kauzalna (prawną przyczyną przysporzenia jest
zabezpieczenie wierzytelności), nosząca cechy depozytu nieprawidłowego i realna,
w której kaucjodawca przekazuje określoną ilość pieniędzy, a kaucjobiorca może
z nich korzystać i zobowiązuje się do ich zwrotu. Następuje przeniesienie własności
przedmiotu kaucji, które jest połączone z władztwem, czyli konieczne jest
przeniesienie posiadania rzeczy. Kaucja ma również charakter akcesoryjny, jest
ściśle bowiem związana ze stosunkiem prawnym, który zabezpiecza.
Nie można uznać zatem by zabezpieczenie należytego wykonania robót
poprzez zatrzymanie wynagrodzenia nosiło cechy umowy kaucji, wobec
nieprzeniesienia własności środków pieniężnych przez wykonawcę na rzecz
inwestora. Nie przeczy temu również definicja kwot zatrzymanych zawarta w pkt
1.1.5.2 kontraktów stanowiąca, że jest to suma wszystkich należności
zatrzymanych przez zamawiającego stosownie do „Klauzuli 14.4", bowiem
sformułowanie „wszystkich należności" w połączeniu z treścią pkt 14.4 wskazuje na
należności czyli wierzytelności wykonawcy z tytułu wynagrodzenia, bo do nich
odnosi się pkt 14.4 umów i reguluje kwestię ich zwrotu. Gdyby istotnie zamiarem
stron było, jak twierdzi skarżący, zaliczenie kwoty przysługującej mu wierzytelności
z tytułu wynagrodzenia na poczet kwoty, którą musiałby wpłacić z tytułu kaucji,
musiałoby to znaleźć odzwierciedlenie w treści umowy, a przeciwnie w jednej
z umów strony wyłączyły wprost stosowanie instytucji kaucji gwarancyjnej,
a w pozostałych wykreślono postanowienia jej dotyczące. Nie doszło również do
potrącenia, nie zostało bowiem złożone wymagane przez art. 498 k.c. oświadczenie
o potrąceniu wierzytelności z tytułu wynagrodzenia i z tytułu kaucji gwarancyjnej .
W takiej sytuacji brak jest podstaw do przyjęcia, że mógłby mieć zastosowanie art.
101 ust. 2 p.u.n., skoro nie doszło do zawarcia umowy przeniesienia wierzytelności
w drodze umowy kaucji gwarancyjnej.
10
Powszechnie używanego w kontraktach o roboty budowlane pojęcia „kaucja
gwarancyjna" w takich przypadkach, jak w sprawie niniejszej, nie można odnosić do
elementów konstrukcyjnych umowy kaucji, a można traktować je jedynie jako
wyrażenie funkcjonujące w obrocie w sensie udzielenia zabezpieczenia należytego
wykonania robót poprzez przyzwolenie zamawiającemu na niewypłacanie
zamawiającemu w określonym czasie części wynagrodzenia. Ustalenie charakteru
prawnego udzielonego w ten sposób zabezpieczenia uzależnione jest od treści
umowy i wymaga badania w świetle konkretnych postanowień umownych. Brak jest
zatem podstaw do przyjęcia, że został naruszony art. 65 § 2 k.c. Nie jest także
zasadny zarzut naruszenia art. 91 ust. 2 oraz art. 246 p.u.n. Bezsporne jest,
że umowa została wykonana co do jej przedmiotu i stosunki prawne między
stronami po jej wykonaniu kształtowała umowa w zakresie roszczeń
zamawiającego co do uprawnień z rękojmi modyfikująca terminy ustalone
ustawowo, oraz w zakresie zabezpieczenia ewentualnych wierzytelności z tego
tytułu. W świetle art. 647 k.c., zawierającego definicję ustawową umowy o roboty
budowlane, zarówno postanowienia umowne dotyczące terminów rękojmi, jak
i sposobu zabezpieczenia roszczeń zamawiającego z tytułu rękojmi, nie należą do
elementów przedmiotowo istotnych umowy o roboty budowlane. Postanowień tych
nie można traktować jako umowy wzajemnej, bowiem brak jest ekwiwalentności
świadczeń. Kwestia dopuszczalności żądania zwrotu zabezpieczenia zwanego
kaucją, a polegającego na zatrzymaniu części wynagrodzenia, była przedmiotem
rozpoznania przez Sąd Najwyższy, z tym, że orzeczenia zapadały na gruncie umów
gwarancji udzielonych przez wykonawcę (patrz wyroki Sądu Najwyższego z dnia
22 listopada 2002 r., IV CKN 1488/00 (niepubl.), z dnia 23 marca 2006 r., III CSK
35/06 (niepubl.), z dnia 29 lutego 2008 r., III CSK 483/07 (niepubl.) z dnia
17 grudnia 2008 r., I CSK 258/08 (niepubl.), z dnia 16 grudnia 2010 r., I CSK
148/10 (niepubl.). W orzeczeniach tych Sąd Najwyższy między innymi stwierdził,
że odpowiedzialność producenta, który udzielił gwarancji, nie wygasa na skutek
ogłoszenia jego upadłości, jak również, że sam fakt zawarcia umowy nie jest
tożsamy z powstaniem długu, a dla jego ustalenia jest konieczne wystąpienie
zdarzenia powodującego dług.
11
Również na gruncie uprawnień zamawiającego z rękojmi mających źródło
w ustawie (art. 656 § 1 k.c. w zw. z art. 638 k.c. w zw. z art. 560 § 1 k.c.), można
sformułować zasadę, że roszczenia te (usunięcie wad, obniżenie ceny) nie
wygasają z chwilą ogłoszenia upadłości wykonawcy. Roszczeniom tym odpowiada
zobowiązanie upadłego niepieniężne, co do usunięcia wad i pieniężne co do
obniżenia ceny. Pamiętać należy, że istnienie zobowiązania nie oznacza,
że w każdym wypadku musi dojść do spełnienia świadczenia. Dla pewnych
stosunków zobowiązaniowych jest typowa sama gotowość dłużnika do
świadczenia, zaś jego spełnienie zależy od wystąpienia zdarzenia, z którym
zobowiązanie łączy obowiązek dłużnika - tak jest w wypadku umowy
ubezpieczenia, gwarancji, czy poręczenia oraz w wypadku roszczeń z tytułu
rękojmi. Zobowiązanie pieniężne upadłego staje się wymagalne z dniem ogłoszenia
upadłości (art. 91 ust. 1 p.u.n.), a niepieniężne zmienia się w pieniężne i z tym
dniem staje się płatne (art. 91 ust. 2), chociażby termin płatności nie nastąpił -
dzięki temu wierzyciel uzyskuje możliwość przerachowania swej wierzytelności
i zgłoszenia jej do masy. Jednakże w wypadku, gdy wada nie wystąpiła, mamy do
czynienia w dalszym ciągu z uprawnieniem zamawiającego z tytułu rękojmi, które
nie przekształciło się i nie skonkretyzowało w wierzytelność. Zatem również po
stronie upadłego nie powstało skonkretyzowane zobowiązanie w postaci długu
odpowiadającego wierzytelności. Uprawnienia z rękojmi konkretyzują się
w wierzytelności i roszczenia z dniem zajścia zdarzenia, od którego uzależniona
jest realizacja uprawnienia, czyli z dniem ujawnienia się wady. Podzielić należy
stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 23 marca 2006 r., II CSK
35/06, iż fakt istnienia uprawnień z rękojmi nie jest tożsamy z powstaniem długu,
bowiem dla jego powstania konieczne jest wystąpienie zdarzenia powodującego
ten dług. Zobowiązanie niepieniężne upadłego z tytułu rękojmi ulega
przekształceniu zgodnie z treścią art. 91 ust. 2 p.u.n. tylko wtedy, gdy zaszło
zdarzenie konkretyzujące uprawnienia zamawiającego w wierzytelność
i zobowiązanie upadłego w dług, a upadły nie wykonał zobowiązania przed
ogłoszeniem upadłości (tak również na tle umowy gwarancji Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 16 grudnia 2010, I CSK 148/10, niepubl.). Inną kwestią jest,
bowiem wymagalność istniejącego, skonkretyzowanego długu, a inną kwestią
12
prawna aktualizacja obowiązku wykonawcy wynikającego z rękojmi. Nie jest, zatem
możliwe przyjęcie, że istnieje możliwość zastosowania art. 91 ust. 2 p.u.n.
w sytuacji, gdy nie nastąpiła jeszcze taka aktualizacja, bowiem nie pojawiła się
wada indywidualizująca ten obowiązek. Oznacza to, że modyfikacja sposobu
spełnienia świadczenia przez upadłego na podstawie art. 91 ust. 2 p.u.n. jest
możliwa tylko wtedy, gdy świadczenie już istnieje w dacie ogłoszenia upadłości,
a jedynie nie nastąpił jeszcze termin jego wykonania. W konsekwencji, skoro wobec
nie ujawnienia się wady nie istnieje z tytułu rękojmi ani wierzytelność, ani
zobowiązanie upadłego skonkretyzowane w dług, nie może dojść do
przekształcenia zobowiązania upadłego na podstawie art. 91 ust. 2 p.u.n.
Wobec powyższego, nie odpadła, jak to chce przedstawić skarżący,
podstawa zabezpieczenia. Ma rację powód wskazując, że art. 246 p.u.n. stabilizuje
wysokość roszczeń niepieniężnych na dzień ogłoszenia upadłości, ale dotyczy to
wierzytelności niepieniężnych, a zatem wierzytelności skonkretyzowanych
i wymagalnych, lub niewymagalnych (art. 247 p.u.n.). Nie może mieć natomiast
zastosowania ten przepis w wypadku zobowiązań, których przedmiotem są
wierzytelności i zobowiązania wynikające z określonych w nich obowiązków stron,
ale jeszcze nie zindywidualizowane i nieskonkretyzowane. Konsekwencją jest
istnienie obowiązku upadłego do wykonania obowiązku z rękojmi i wymagalność
roszczenia o zapłatę reszty wynagrodzenia po wygaśnięciu terminu rękojmi.
Zważywszy na powyższe oraz na to, że art. 91 ust. 2 nie dotyczy wierzytelności
wykonawcy, prawidłowe jest stanowisko Sądu Apelacyjnego, że brak jest podstaw
do żądania zwrotu zatrzymanego wynagrodzenia, a zatem nie podlega
uwzględnieniu zarzut naruszenia art. 410 § 2 k.c. i art. 647 k.c.
Nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 368 ust. 1, 372 p.u.n., art. 289 ust. 1
k.s.h. oraz art. 84 i art. 331 p.u.n. w związku z art. 509 k.c., jak również art. 5
ustawy z dnia 6 marca 2009 r. o zmianie ustawy prawo upadłościowe i naprawcze,
ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym oraz ustawy o Krajowym Rejestrze
Sądowym (Dz. U. nr 52 poz. 434). Wbrew twierdzeniu skarżącego Sąd drugiej
instancji rozważył, w jaki sposób ewentualne świadczenie z tytułu roszczeń
zamawiającego może być zrealizowane w toku postępowania upadłościowego.
Wskazać należy, że jeżeli okres rękojmi upłynie w toku tego postępowania, a wady
13
w wykonanych obiektach się nie ujawnią, należność z tytułu zatrzymanego
wynagrodzenia zostanie zwrócona na rzecz masy upadłości. Jeżeli zaś wady się
ujawnią pozwana będzie mogła z kwot zatrzymanych pokryć koszty ich usunięcia.
W wypadku zaś konieczności zakończenia postępowania upadłościowego, będzie
miał zastosowanie, jak słusznie wskazał Sąd Apelacyjny, art. 331 p.u.n.. Stąd utrata
bytu przez upadłego wskutek zakończenia postępowania upadłościowego
i wykreślenia z Krajowego Rejestru Sądowego nie niesie za sobą skutku w postaci
braku podmiotu, na rzecz którego pozwana będzie zobowiązana zwrócić
zatrzymane kwoty. Niesłuszny jest także zarzut naruszenia art. 480 § 3 k.c. oparty
na twierdzeniu, że Sąd drugiej instancji wadliwie przyjął, że pozwana po ogłoszeniu
upadłości ma możliwość zastępczego wykonania usunięcia wad, skoro nie mogą
istnieć w tej dacie zobowiązania niepieniężne upadłego wobec treści art. 91 ust. 2
k.c. Przywołać należy wyżej czynione rozważania odnoszące się do braku
możliwości przekształcenia się w pieniężne zobowiązania upadłego, które nie
zostało skonkretyzowane i zindywidualizowane w świadczenie.
Błędnie skarżący zarzuca naruszenie art. 5 ustawy z dnia 6 marca 2009 r.
o zmianie ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze w powiązaniu z zarzutem
naruszenia art. 84 p.u.n. Sąd Apelacyjny nie wskazał tego przepisu jako podstawy
rozstrzygnięcia w zakresie dopuszczalności zbycia przez Syndyka masy upadłości
wierzytelności objętej pactum de non cedendo. Stąd wskazane przez skarżącego
różnice w brzmieniu tego przepisu przed i po dniu 2 maja 2009 r. nie miały
znaczenia dla rozstrzygnięcia. Niewątpliwie art. 84 p.u.n. w brzmieniu
obowiązującym od dnia 2 maja 2009 r. może stanowić bezpośrednią podstawę
uznania za bezskuteczną cesji wierzytelności w sytuacji zawarcia w umowie, której
stroną jest upadły, zakazu zbycia wierzytelności. Nie oznacza to jednak,
że w okresie poprzedzającym tę datę brak jest podstaw do przyjęcia możliwości
zbycia takiej wierzytelności. Zgodnie z art. 331 ust. 1 i 2 p.u.n. likwidacja
wymagalnych wierzytelności upadłego następuje przez ich ściągnięcie, zaś
likwidacja wierzytelności niewymagalnych następuje wyłącznie przez ich zbycie.
Wierzytelność o zapłatę reszty wynagrodzenia zatrzymanego jako zabezpieczenia
roszczeń zamawiającego z rękojmi niewątpliwie jest do czasu upływu terminu
rękojmi wierzytelnością niewymagalną. Oczekiwanie na powstanie stanu
14
wymagalności nie stanowi zatem w świetle tego przepisu przeszkody
w zakończeniu postępowania upadłościowego (tak również Sąd Apelacyjny
w Warszawie w wyroku z dnia 17 grudnia 2008 r., I ACa 603/07, niepubl.).
Zgodnie z poglądami doktryny, postępowanie upadłościowe obejmujące likwidację
majątku upadłego określane jest jako egzekucja generalna. Przepisy egzekucyjne
dotyczącej egzekucji syngularnej (art. 831 § 1 pkt 2 k.p.c.) stanowią, że umowne
wyłączenie zbywalności wierzytelności nie zwalnia jej spod zajęcia, wobec czego
zostają ograniczone prawa dłużników. Dopuścić zatem należy takie samo
ograniczenie w toku postępowania upadłościowego. Ponadto wprawdzie zbycie
wierzytelności przez Syndyka następuje w drodze umowy, ale jej zawarcie jest
wynikiem wykonania obowiązku ustawowego w drodze procedury określonej
ustawą (art. 334 p.u.n.) nie przez stronę, ale przez zastępcę pośredniego.
Trzeba mieć również na uwadze, że zastrzeżenie umowne nie może wyłączyć
procedury likwidacji masy upadłości regulowanej przepisami bezwzględnie
obowiązującymi. Reasumując, zastrzeżenie umowne zakazu zbycia wierzytelności
pomiędzy upadłym, a jego dłużnikiem nie wyłącza, ani nie ogranicza procedury
likwidacji masy upadłości uregulowanej przepisami ustawy prawo upadłościowe
i naprawcze.
Zarzut naruszenia art. 93 ust. 1 p.u.n. został uzasadniony w odniesieniu do
podstawy faktycznej tym, że treść pkt 9.4 kontraktów stanowiła, iż w wypadku
konieczności wykonania przez zamawiającego prac związanych z usunięciem wad,
koszty ich wykonania zostaną potrącone z kwot należnych wykonawcy.
Skarżący wywodził, że w wypadku powstania wierzytelności z tytułu wad
po ogłoszeniu upadłości, nie byłoby możliwe dokonanie ich skutecznego
potrącenia. Wskazać jednak należy, że rozwiązanie umowne przyjęte przez strony
nie nosi cech typowych dla potrącenia, a w istocie strony w umowie zawarły
upoważnienie dla zamawiającego do pokrycia kosztów usunięcia wad
z wynagrodzenia należnego wykonawcy. Jest to raczej rozwiązanie zbliżone do
przekazu, bowiem zamawiający ma pokryć za wykonawcę koszt usunięcia wad
i tym samym w tym zakresie zwolni się ze swojego długu w stosunku do
wykonawcy z tytułu zatrzymanego wynagrodzenia. Zbędne jest wobec tego
rozważanie zagadnienia prawnego, czy dopuszczalne jest potrącenie
15
wierzytelności z tytułu rękojmi powstałej po ogłoszeniu upadłości z wierzytelnością
upadłego wchodzącą w skład masy upadłości. Odnosząc się do zarzutu naruszenia
art. 483 § 1 k.c. w związku z art. 92 ust. 1 p.u.n. wskazać należy, że Sąd
Apelacyjny nie dokonał wykładni tych przepisów i nie przyjął, że po dokonaniu
ogłoszenia upadłości możliwe jest obciążenie upadłego karami umownymi.
Do kwestii kar umownych odniósł się jedynie w toku przytaczania treści
postanowień kontraktów łączących strony, natomiast rozważania prawne czynił
wyłącznie w odniesieniu do roszczeń zamawiającego z tytułu rękojmi.
Z powyższych względów, uznając skargę kasacyjną za bezzasadną, orzeczono jak
w sentencji na podstawie art. 39814
k.p.c., o kosztach rozstrzygając zgodnie z art.
108 § 1 k.p.c. i art. 98 k.p.c.