Sygn. akt III UK 54/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 lutego 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Katarzyna Gonera (przewodniczący)
SSN Beata Gudowska
SSN Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca)
w sprawie z odwołania M. W. Firmy Usługowej M&W
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
z udziałem zainteresowanych: Ł. B. i in., o ustalenie podstawy wymiaru składek,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 17 lutego 2012 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 25 marca 2011 r.,
I. oddala skargę kasacyjną,
II. zasądza od M. W. Firmy Usługowej M&W na rzecz Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych 3600 (trzy tysiące sześćset) zł tytułem
zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu
kasacyjnym.
UZASADNIENIE
2
Sąd Apelacyjny wyrokiem z 25 marca 2010 r. oddalił apelację wnioskodawcy
(skarżącego) M. W. – Firmy Usługowej od wyroku Sądu Okręgowego z 4 września
2009 r., oddalającego jego odwołanie od decyzji pozwanego z 7 grudnia 2007 r.,
określającej podstawę i wymiar składek. Decyzja dotyczyła składek w okresie od
czerwca do grudnia 2004 r. od przychodów pracowników skarżącego
(zainteresowanych w sprawie). Pozwany przyjął, iż podstawę wymiaru składek
stanowi osiągany przez nich przychód, pomniejszony o równowartość diet za każdy
dzień pobytu za granicą, nie niższy od kwoty prognozowanego przeciętnego
miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na dany rok kalendarzowy
(§ 2 ust. 1 pkt 16 rozporządzenia z 18 grudnia 1998 r. w sprawie zasad ustalania
podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, Dz.U. Nr 161,
poz. 1106 ze zm.; dalej także jako „rozporządzenie”). Skarżący domagał się zmiany
decyzji i ustalenia, że podstawy wymiary składek nie stanowią należności
pracowników otrzymywane z tytułu podróży służbowych za granicę (§ 2 ust. 1 pkt
15 rozporządzenia). Ustalono, że skarżący prowadzi firmę usługową (remontową) z
siedzibą w D. Usługi świadczy w kraju oraz za granicą i w związku z nimi skarżący
wysyłał pracowników (zainteresowanych) do pracy w Niemczech. Do czerwca 2004
r. skarżący zawierał z pracownikami umowy o pracę za granicą. Po wstąpieniu
Polski do Unii Europejskiej jako miejsca pracy pracowników (zainteresowanych),
którzy pracowali w Niemczech, wskazano siedzibę pracodawcy w D. W związku z
tym skarżący wprowadził normy regulaminu pracy, regulamin wynagradzania oraz
regulamin wykonywania zadań służbowych poza granicami kraju. Do lutego 2004 r.
płace pracowników pracujących za granicą naliczane były w euro i obejmowały
wynagrodzenie podstawowe, premie oraz dodatki funkcyjne, przy czym kwota
wynagrodzenia podstawowego była równa iloczynowi dni pobytu za granicą i kwoty
42 euro, to jest diecie przysługującej z tytułu podróży służbowej poza granicami
kraju. Podstawę wymiaru składek stanowiła kwota przeciętnego wynagrodzenia
(2.290 zł). Od czerwca 2004 r. skarżący obniżył wynagrodzenie pracowników
zatrudnionych w Niemczech i wynosiło ono 824 zł, stanowiąc też podstawę
naliczania składek. Skarżący wystawiał pracownikom pracującym w Niemczech
delegacje służbowe, które stanowiły podstawę rozliczania pracowników.
3
Pracownicy pracujący za granicą mieli rozliczane delegacje obejmujące diety w
kwotach po 42 euro i ryczałty za nocleg w kwotach po 15 euro za każdy dzień
pobytu za granicą. W przypadku wykonywania pracy w kraju pracownicy nie mieli
wystawianych i rozliczanych delegacji służbowych. Sąd Okręgowy stwierdził, że
spór wymagał rozstrzygnięcia czy pracownicy (zainteresowani) zatrudniani w
Niemczech pracowali w podróży służbowej (§ 2.1. pkt 15 i 16 rozporządzenia).
Zauważył, iż wykonywanie pracy za granicą nie może być uznane za podróż
służbową – art. 775
§ 1 k.p. - (postanowienia Sądu Najwyższego z 13 maja 2008 r.,
II PZP 8/08, LEX nr 485856; wyrok Sądu Najwyższego z 20 lutego 2007 r., II PK
165/06, OSNP 2008 nr 7-8, poz. 97). Z przepisów regulujących podróż służbową
nie wynika natomiast zakaz delegowania pracownika niemającego charakteru
podróży służbowej. W szczególności, takim niebędącym podróżą służbową
delegowaniem jest podjęcie się przez pracownika podróży połączonej z
wykonywaniem określonej pracy na podstawie porozumienia zawartego z
pracodawcę. W takim przypadku nie znajdują zastosowania przepisy określające
należności przysługujące pracownikowi z tytułu podróży służbowej (analogicznie
uchwała Sądu Najwyższego z 19 listopada 2008 r., II PZP 11/08). Z ustalonego
stanu faktycznego wynika, że zatrudnieni przez skarżącego pracownicy
(zainteresowani) nie odbywali podróży służbowych w rozumieniu art. 775
§ 1 k.p., a
wynagrodzenie, które uzyskiwali jako należności z tytułu podróży służbowej w
istocie było wynagrodzeniem za wykonywaną pracę, a więc nie było podstaw do
nieuwzględnienia tego wynagrodzenia w podstawie wymiaru składek na
ubezpieczenia emerytalne. Zainteresowani byli zatrudniani na podstawie umów o
pracę na czas określony na stanowiskach robotniczych (w tym malarzy-
konserwatorów, malarzy-piaskarzy, spawaczy, brygadzistów itp.). Na tych
stanowiskach pracowali w Niemczech i realizowali zadania niewykraczające poza
warunki ustalone w umowach o pracę. Pomimo, iż w umowach miejsce pracy
zostało określone w D., to niektórzy nie wykonywali tam pracy i pracowali tylko w
Niemczech, bądź w S. w Polsce i w Niemczech, bądź w G. i w Niemczech.
Zatrudniani w Polsce , a więc poza miejscem określonym w umowie o pracę, nie
otrzymywali delegacji służbowych, ani należności związanych z podróżą służbową,
tak jak w przypadku wyjazdów do pracy w Niemczech. Świadczy to o tym, że
4
zawierając umowę z miejscem pracy w D., strony zakładały, iż umówiona praca
będzie wykonywana w miejscu świadczenia usługi. Większość zainteresowanych
nigdy nie wykonywała pracy w D., a jeżeli już to przez krótki okres. Niektórzy
zainteresowani po zawarciu umowy o pracę przez cały czas pracowali w
Niemczech. Kilkumiesięczne wyjazdy zainteresowanych do Niemiec, celem
wykonywania umówionej pracy, zważywszy, że skarżący prowadził tam usługi w
ramach swojej działalności, nie mogły być zakwalifikowane jako wyjazdy w podróży
służbowej, a więc jako wyjazdy nadzwyczajne, incydentalne. Jedynie kilku
zainteresowanych zamieszkiwało w D., stąd ustalenie rzeczywistego miejsca
wykonywania pracy było wynikiem porozumienia stron umowy o pracę, gdyż trudno
przyjąć, żeby zainteresowani, mając miejsce zamieszkania w odległej
miejscowości, godzili się na wykonywanie pracy wyłącznie w D. Decyzja
pozwanego ustalająca wymiar składek na podstawie § 2 ust. 1 pkt 16
rozporządzenia była zatem prawidłowa. W apelacji skarżący zarzucił naruszenie:
art. 775
§ 1 k.p. przez uznanie, że pracownicy świadcząc pracę w Niemczech nie
pozostawali w podróży służbowej; § 2 ust. 1 pkt 15 i 16 rozporządzenia przez
przyjęcie, że wynagrodzenie z tytułu podróży służbowych otrzymywane przez
zainteresowanych stanowi podstawę wymiaru składek; art. 60 k.c. przez uznanie,
że skarżący i zainteresowani złożyli sobie jakieś inne, nieobjęte umowami o pracę
oraz pozostałymi dokumentami, oświadczenia woli w zakresie świadczenia pracy
na terenie Niemiec, a w szczególności, iż praca ta nie będzie świadczona w ramach
podróży służbowej na polecenie pracodawcy. W zakresie prawa procesowego
zarzuty apelacji dotyczyły naruszenia: art. 233 § 1 k.p.c. wobec dowolnej oceny
dowodów co do umów i domniemanych porozumień z zainteresowanymi o miejscu
świadczenia pracy oraz sposobu wynagradzania za pracę w Niemczech i w Polsce;
art. 227 i 232 zdanie drugie k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z
dokumentów (umów o pracę, poleceń wyjazdu służbowego, rozliczeń kosztów
podróży służbowych i innych), z przesłuchania skarżącego oraz zainteresowanych i
poczynienie ustaleń faktycznych bez tych dowodów w zakresie treści umów o
pracę, podróży służbowych, domniemanych porozumień między skarżącymi i
zainteresowanymi, zadań zainteresowanych w Polsce i w Niemczech; art. 328 § 2
k.p.c. przez niewskazanie dowodów przyjętych ustaleń faktycznych. Apelacja
5
zarzucała także błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzekania
oraz sprzeczność ustaleń ze zgromadzonym materiałem dowodowym a także
nierozpoznanie istoty sprawy co do miejsca pracy i wynagrodzenia za pracę. Sąd
Apelacyjny w uzasadnieniu oddalenia apelacji stwierdził, że ponowna analiza
zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku, iż wyrok
Sądu Okręgowego jest prawidłowy. Kwestią sporną, a jednocześnie podstawą
zarzutów apelacji, było ustalenie, czy praca zainteresowanych w Niemczech była
wykonywana w ramach podróży służbowych. Pracownik odbywający podróż
służbową ma prawo do diety, która ma rekompensować zwiększone wydatki na
wyżywienie i nocleg. Dieta za czas podróży służbowej pracownika wolna jest od
podatku dochodowego (art. 21 ust. 1 pkt 16 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku
dochodowym od osób fizycznych), a także wyłączona jest z podstawy wymiaru
składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (§ 2 ust. 1 pkt 15 rozporządzenia).
W sprawie miał zastosowanie przepis § 2 ust. 1 pkt 16 rozporządzenia. Pracownik
zatrudniony za granicą u polskiego pracodawcy nie odbywa podróży służbowej,
wobec czego nie przysługują mu należności z tym związane, ale jego sytuacja
faktyczna wykazuje podobieństwo do przebywania w takiej podróży, skoro prace
świadczy poza miejscem swego zamieszkania i w oddaleniu od rodziny, co
generuje wyższe niż zwykłe wydatki na utrzymanie. Biorąc to pod uwagę,
ustawodawca zdecydował się zastosować w tym przypadku ulgę w opłacaniu
składek na ubezpieczenia społeczne, zbliżoną do ulgi uzyskiwanej przez
pracownika przebywającego w podróży służbowej, poprzez wyłączenie z podstawy
ich wymiaru części wynagrodzenia stanowiącej równowartość diety. Płatnik obniża
wówczas podstawę wymiaru składek, co jest korzystne dla pracowników, gdyż tym
samym uzyskują oni wyższe dochody ze stosunku pracy. Wyłączenie z podstawy
wymiaru składek pracowników zatrudnionych za granicą części wynagrodzenia
odpowiadającego równowartości diety z tytułu podróży służbowej poza granicami
kraju ma swoje uzasadnienie poprzez odniesienie ich sytuacji do sytuacji
pracowników odbywających zagraniczne podróże służbowe, a także do sytuacji
pracowników wykonujących zatrudnienie poza miejscem swego zamieszkania. W
ustawie systemowej nastąpiło racjonalnie uzasadnione zróżnicowanie zasad
ustalania podstawy wymiaru składek w zależności od miejsca wykonywania
6
zatrudnienia. W przypadku pracowników wykonujących pracę poza miejscem
zamieszkania można mówić o zasadzie wyłączenia z podstawy wymiaru składek
tych należności, które pokrywają zwiększone koszty utrzymania. Dotyczy to diet w
podróży służbowej (§ 2 pkt 15 rozporządzenia), równowartości dodatków
dewizowych wypłacanych pracownikom zatrudnionym na morskich statkach
handlowych i rybackich (§ 2 pkt 17 rozporządzenia), należności przysługujących
pracownikom z tytułu wykonywania pracy poza stałym miejscem pracy lub stałym
miejscem zamieszkania: dodatków, ryczałtów za rozłąkę oraz strawnego (§ 2 pkt 18
rozporządzenia), dodatku zagranicznego przysługującego pracownikom służby
zagranicznej (art. 18 ust. 12 ustawy systemowej), a także części wynagrodzenia
odpowiadającego równowartości diety z tytułu podróży służbowej poza granicami
kraju (§ 2 pkt 16 rozporządzenia). Ze zgromadzonego materiału dowodowego
bezspornie wynika, że zainteresowani wykonując pracę w Niemczech nie
przebywali tam na delegacji służbowej i że faktyczne ich miejsce pracy znajdowało
się za granicą, w związku z czym skarżący nie korzystał z ulgi w odprowadzaniu
składek z § 2 ust. 1 pkt 15 rozporządzenia. Podstawę wymiaru składek
pracowników zatrudnianych przez skarżącego za granicą powinien stanowić
osiągany przez nich przychód, pomniejszony o równowartość diet za każdy dzień
pobytu za granicą, nie niższy jednak od przeciętnego miesięcznego
wynagrodzenia, stosownie do § 2 ust. 1 pkt 16 rozporządzenia. Pojęcie podróży
służbowej wynika z art. 775
§ 1 k.p. i podróżą służbową poza granicami kraju jest
wykonywanie na polecenie pracodawcy zadania służbowego poza stałym miejscem
pracy, w terminie i w państwie określonym przez pracodawcę. Z przepisów
regulujących podróż służbową nie wynika zakaz delegowania pracownika
niemającego charakteru podróży służbowej. Niebędącym podróżą służbową
delegowaniem jest podjęcie się przez pracownika podróży połączonej z
wykonywaniem określonej pracy na podstawie porozumienia zawartego z
pracodawcą. W takim przypadku nie mają zastosowania przepisy określające
należności przysługujące pracownikowi z tytułu podróży służbowej. Rozstrzygnięcie
Sądu Okręgowego nie było dowolne, jako że ocenił ciągłość zatrudnienia
zainteresowanych i odniósł się indywidualnie do każdego z nich. Skarżący ani
powołani przez niego świadkowie nie byli w stanie wykazać, że zainteresowani
7
faktycznie wykonywali jakąkolwiek prace w siedzibie firmy będąc równocześnie w
delegacji. Nie było tu wystarczające wskazanie D. jako miejsca pracy w umowach o
pracę. Skarżący zatrudniał zainteresowanych celem realizacji kontraktów w
określonych miejscowościach (stoczniach). Większość zainteresowanych nigdy nie
pracowała w D., a jeżeli już, to przez krótki okres. Niektórzy zainteresowani po
zawarciu umowy o pracę przez cały czas pracowali w Niemczech. W przypadku
pracy w G. albo w S. zainteresowani nie otrzymywali delegacji służbowych, ani
należności związanych z podróżą służbową.
W skardze kasacyjnej zarzucono: 1) naruszenie prawa materialnego: a)
art. 2 i 32 ust. 1 Konstytucji RP przez zróżnicowane traktowanie pracowników
wykonujących zadania służbowe na polecenie pracodawcy w sposób incydentalny
oraz w przypadku gdy wynika to z charakteru świadczonej pracy, mimo iż
pracownicy ci w równym stopniu ponoszą koszty związane z takim wykonywaniem
pracy, w szczególności w zakresie podróży, zamieszkania, wyżywienia; b) art. 775
§
1 k.p. i uznanie, iż zainteresowani w sprawie – pracownicy odwołującego się,
świadcząc pracę na terenie Niemiec na podstawie poleceń wyjazdu służbowego, w
warunkach określenia D. jako miejsca świadczenia pracy, nie pozostawali w
podróży służbowej; c) § 2 pkt 15 i 16 rozporządzenia przez uznanie, że
wynagrodzenia uzyskiwane przez zainteresowanych z tytułu świadczenia pracy na
terenie Niemiec (podróży służbowej) stanowią podstawę wymiaru składek na to
ubezpieczenie; d) art. 60 k.c. i uznanie, że strony stosunku pracy zawarły
porozumienie co do tego, iż praca świadczona przez zainteresowanych na terenie
Niemiec, poza miejscem jej wykonywania określonym w umowach o pracę, nie
będzie pracą w ramach podróży służbowej; 2) naruszenie prawa procesowego: a)
art. 227 i art. 232 k.p.c. w związku z art. 382 k.p.c. i nieprzeprowadzenie szeregu
dowodów na okoliczności istotne w sprawie, w szczególności dowodu z
dokumentów źródłowych takich jak: umowy o pracę, polecenia wyjazdu
służbowego, rozliczenia kosztów podróży służbowych, jak również z przesłuchania
stron umowy o pracę na okoliczność treści oświadczeń woli złożonych sobie przez
te strony, w szczególności w zakresie miejsca świadczenia pracy i sposoby jej
rozliczenia; b) art. 328 § 2 k.p.c. przez poprzestanie przez Sąd Apelacyjny na
wskazaniu, iż Sąd ten podziela i przyjmuje za własne ustalenia Sądu pierwszej
8
instancji w zakresie opisanego materiału dowodowego, i nieodniesienie się do
wszystkich zarzutów podniesionych w apelacji, w szczególności zarzutu
nieprzeprowadzenia dowodu z przesłuchania stron umów o pracę na okoliczność
złożonych sobie oświadczeń woli i zawartego „porozumienia” w zakresie miejsca
świadczenia pracy, jak również zarzutu naruszenia prawa materialnego, tj. art. 60
k.c.
Pozwany wniósł o oddalenie skargi i zasądzenie kosztów zastępstwa
procesowego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga nie ma uzasadnionych podstaw i dlatego została oddalona.
Prawo materialne decyduje w pierwszej kolejności o rozstrzygnięciu, gdyż
naruszenie przepisów postępowania ma znaczenie, gdy uchybienie im mogło mieć
istotny wpływ na wynik sprawy (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.), zatem na zastosowanie
prawa materialnego, które określa jaka norma ma zastosowanie oraz co ma istotne
znaczenie jako przedmiot dowodu dla dostatecznego wyjaśnienia spornych
okoliczności sprawy (art. 227 k.p.c., art. 217 § 2 k.p.c.).
Spór koncentrował się na przepisie § 2 ust. 1 pkt 15 rozporządzenia, zgodnie
z którym podstawy wymiaru składek nie stanowią diety i inne należności z tytułu
podróży służbowej pracownika. Skarżący twierdził, że pracownicy zatrudniani w
Niemczech wykonywali tam pracę będąc w podróży służbowej. Natomiast pozwany
ocenił, że skarżący instrumentalnie zaczął stosować ten przepis, dla obniżenia
podstawy wymiaru składek, gdyż skarżący i zainteresowani w sprawie pracownicy
umówili się co do pracy za granicą.
Pierwsza zasadnicza teza w sprawie sprowadza się do stwierdzenia, że
pojęcie podróży służbowej z § 2 ust. 1 pkt 15 rozporządzenia nie może być
rozumiane inaczej niż w art. 775
§ 1 k.p. Za właściwą należy uznać wykładnię
pojęcia podróży służbowej przyjętą w uchwale siedmiu sędziów Sądu Najwyższego
z 19 listopada 2008 r., II PZP 11/08 (OSNP 2009, nr 13-14, poz. 166). Oznacza to,
że podróż służbowa nie jest tym samym co wykonywanie pracy. Polecone w
podróży służbowej pracownikowi zadanie służbowe różni się od pracy „określonego
rodzaju” do wykonywania której pracownik zobowiązuje się w stosunku pracy
9
(art. 22 § 1 k.p.). Przepis art. 775
§ 1 k.p. wskazuje na incydentalny, tymczasowy i
krótkotrwały charakter podróży służbowej. Wykonywanie zadania służbowego w
rozumieniu tego przepisu nie jest wykonywaniem pracy określonego rodzaju,
wynikającej z zatrudnienia.
Skoro podróży służbowej nie można utożsamiać z wykonywaniem pracy, a
nawet zawsze z czasem pracy, to traci na znaczeniu badanie czy miejsce pracy
zapisane w umowie o pracę jest adekwatne do rzeczywistego miejsca pracy
pracownika. Czym innym jest wykonywanie pracy za wynagrodzeniem i czym
innym podróż służbowa, gdyż diety i inne świadczenia przysługujące z tytułu tej
podróży nie stanowią wynagrodzenia za pracę lecz inne świadczenia związane z
pracę. Instytucja podróży służbowej nie może być więc dowolnie aplikowana, a tym
bardziej instrumentalnie, dla ukrywania wynagrodzenia za pracę, czasu pracy, czy
dla zmniejszenia obciążeń podatkowych i składkowych. Wykładnia pojęcia podróży
służbowej jako zdarzenia wyjątkowego (okazjonalnego) w zatrudnieniu
pracowniczym powinna też przyczynić się do jednolitości orzecznictwa i zarazem
nie pozwalać na stosowanie tej instytucji koniunkturalnie ze względu na „interes
ubezpieczeniowy lub podatkowy” pracownika albo pracodawcy. Nie chodzi więc o
wykładnię na niekorzyść pracowników, gdyż świadczenia z tytułu podróży
służbowej im się nie należą, gdy nie są w podróży służbowej.
Inną kwestią jest ochrona prawa pracownika do określenia miejsca pracy i
wydatków z tym związanych. Jednak każdorazowe naruszenie tego prawa nie
oznacza, że pracownik pracuje w podróży służbowej. Z braku uzgodnienia czy
odpowiedniego dostosowania miejsca pracy określonego w umowie o pracę do
rzeczywistego miejsca pracy, nie wynika, że pracownik jest w podróży służbowej,
tylko dlatego iż wykonuje pracę w miejscu innym niż określone w umowie o pracę.
Punktem ciężkości jest więc to, czy pracownik ma do wykonania polecone zadanie
w podróży służbowej (art. 775
§ 1 k.p.), która w kompleksie jego obowiązków
stanowi zjawisko nietypowe, okazjonalne, czy też wykonuje pracę przez dłuższy
czas (niekrótko) w innym miejscu (nawet za granicą), niż zapisane w umowie o
pracę lub innym dokumencie.
Pracownik może być zatrudniony w różnych miejscach pracy, zwłaszcza ten
który wykonuje prace remontowe lub budowlane, wszak jego zatrudnienie zależy od
10
miejsca tych prac. Miejsce pracy określone w umowie powinno odpowiadać
wówczas rzeczywistemu stanowi rzeczy. Dokument umowy nie musi mieć
przesądzającego znaczenia, bo inne ustalenia w tym zakresie (umowa) mogą
wynikać z faktów (porozumienia), które można ustalić (choćby dorozumianie –
art. 231 k.p.c.). Niewłaściwie określone miejsce wykonywania pracy w umowie o
pracę nie decyduje bezwzględnie o kwalifikacji podróży służbowej pracownika, a w
tej sprawie o negatywnej kwalifikacji takiej podróży. W zatrudnieniu pracowniczym
zmiana miejsca pracy nie zawsze jest sytuacją szczególną, choćby dlatego, że
firma pracodawcy wykonuje prace remontowe w różnych miejscach. Wówczas przy
odmowie pracy w innym miejscu pracodawca musiałby rozwiązać stosunek pracy
lub zawierać tylko umowy krótkoterminowe lub dla wykonania określonej pracy. W
takiej sytuacji nie jest wykluczone porozumienie, że pracownik będzie wykonywał
pracę w innym miejscu niż określone w umowie o pracę (art. 29 § 1 pkt 2 k.p.).
Mimo uchwały z 19 listopada 2008 r., II PZP 11/08, w orzecznictwie można
zauważyć szersze ujmowanie podróży służbowej (wyrok Sądu Najwyższego z 9
lutego 2010 r., I PK 157/09, OSNP 2011 nr 15-16, poz. 200). Wyraża się w
stanowisku, że pracownik może cały czas wykonywać pracę w podróży służbowej
oraz że stałe miejsce pracy z art. 775
§ 1 k.p. ma węższe znacznie niż umówione
miejsce pracy (art. 29 § 1 pkt 2 k.p.). W tych kwestiach skład rozpoznający skargę
przyjmuje wykładnię taką jak w uchwale z 19 listopada 2008 r., tzn. że
wykonywanie umówionej pracy nie może polegać na wykonywaniu stałej pracy w
podróży służbowej, po wtóre, że umówione miejsce pracy w rozumieniu art. 29 § 1
pkt 2 k.p. nie różni się od stałego miejsca pracy z art. 775
§ 1 k.p. Innymi słowy
jeżeli pracownik umówił się z pracodawcą na wykonywanie pracy w określonym
miejscu to nie jest to niestałe (a contrario do stałego z art. 775
§ 1 k.p.) miejsce
pracy. Skoro zadanie służbowe polecone do wykonania w podróży służbowej nie
jest pracą, którą pracownik ma wykonywać w zatrudnieniu (art. 22 § 1 k.p.), to
praca, którą wykonuje przez niekrótki czas, a w tej sprawie przez okresy
kilkumiesięczne, nie jest podróżą służbową. W takim przypadku nie znajdują
zastosowania przepisy określające należności przysługujące pracownikowi z tytułu
podróży służbowej.
11
Już poprzednio w związku z zatrudnieniem za granicą na tzw. eksporcie, na
podstawie przepisów rozporządzenia z 27 grudnia 1974 r. w sprawie niektórych
praw i obowiązków pracowników skierowanych do pracy za granicą w celu realizacji
budownictwa eksportowego i usług związanych z eksportem (Dz.U. Nr 51, poz.
330), zatrudnienie do takiej pracy czy zmiana miejsca pracy nie była podróżą
służbową ani czasem pracy w podróży służbowej (por. wyroki Sądu Najwyższego: z
19 września 1979 r., III PR 55/79, OSNCP 1980 nr 3, poz. 59; z 11 lutego 1999 r., II
UKN 466/98, OSNP 2000 nr 7, poz. 289; uchwała Sądu Najwyższego z 29 grudnia
1978 r., III CZP 14/78, OSNCP 1979 nr 5, poz. 97). Tę wykładnię potwierdza
aktualne orzecznictwo stwierdzające, że typowa podróż służbowa charakteryzuje
się tym, że w kompleksie obowiązków pracownika stanowi zjawisko nietypowe,
okazjonalne (wyrok z 3 grudnia 2009 r., II PK 138/09, M.P.Pr 2010 nr 6). Podjęcie
się przez pracownika podróży w celu wykonania określonej pracy na podstawie
porozumienia zawartego z pracodawcą nie jest podróżą służbową w rozumieniu art.
775
§ 1 k.p., chyba że pracownik wykonuje na polecenie pracodawcy zadania
służbowe (wyrok z 4 marca 2009 r., II PK 210/08, OSNP 2010 nr 19-2, poz. 233).
Podróż służbowa charakteryzuje się tym, że jest odbywana: 1) poza miejscowością,
w której znajduje się siedziba pracodawcy lub poza stałym miejscem pracy, 2) na
polecenie pracodawcy, 3) w celu wykonania określonego przez pracodawcę
zadania. Wszystkie te cechy muszą wystąpić łącznie (wyrok z 22 lutego 2008 r., I
PK 208/07, OSNP 2009 nr 11-12, poz. 134). Istotną jest też uchwała Sądu
Najwyższego z 9 grudnia 2011 r., II PZP 3/11, z następującymi tezami: 1.
Pracownik przedsiębiorstwa budowlanego realizującego inwestycje w różnych
miejscowościach może mieć w umowie o pracę określone miejsce wykonywania
pracy (art. 29 § 1 pkt 2 k.p.) jako miejsce, gdzie pracodawca prowadzi budowy lub
innego rodzaju stałe prace, ewentualnie ze wskazaniem na jakim obszarze. 2.
Każdorazowo stałym miejscem pracy takiego pracownika w rozumieniu art. 775
§ 1
k.p. jest to miejsce spośród określonych w umowie, w którym pracownik przez
dłuższy czas, systematycznie świadczy pracę. To ostatnie stanowisko również
można eksponować na uzasadnienie zasadniczej tezy w tej sprawie, że podróż
służbową należy odróżnić od pracy, którą pracownik wykonuje w zatrudnieniu.
Wówczas dłuższa praca, nawet za granicą, w jednym miejscu, nie może być
12
uznana za podróż służbową. W sprawie chodzi o prawne rozumienie podróży
służbowej w art. 775
§ 1 k.p. i w § 2 ust. 1 pkt 15 rozporządzenia. Czym innym jest
delegowanie pracownika do pracy w określonym miejscu, które nie jest podróżą
służbową. W szczególności takim, niebędącym podróżą służbową, delegowaniem
jest podjęcie się przez pracownika odbycia podróży połączonej z wykonaniem
określonej pracy na podstawie porozumienia zawartego z pracodawcą. Zmiana
miejsca pracy następuje też w przypadku delegowania w trybie dyrektywy
Parlamentu Europejskiego i Rady z 16 grudnia 1996 r. nr 96/71/WE dotyczącej
delegowania pracowników w ramach świadczenia usług (Dz.U.UE.L.1997.18.1).
Dla celów tej dyrektywy określenie „pracownik delegowany" oznacza pracownika,
który przez ograniczony okres wykonuje swoją pracę na terytorium innego Państwa
Członkowskiego, niż państwa w którym zwyczajowo pracuje (art. 2 ust. 1).
Na tle powyższej wykładni prawa materialnego znacznie mają więc ustalenia
zaskarżonego wyroku co do rzeczywistego miejsca wykonywania pracy przez
zainteresowanych w spornych okresach (tylko w Niemczech), długości tych
okresów (kilkumiesięczne), rodzaj pracy wykonywanej, uzgodnione miejsce pracy.
Spór nie dotyczył wynagrodzenia za pracę, czasu pracy, a tylko czy praca i pobyt
zainteresowanych za granicą stanowił podróż służbową. Są to zasadnicze
ustalenia, których skarga w istocie nie podważa, a które wiążą w ocenie jej
zarzutów (art. 39813
§ 2 k.p.c.), tj. że pracownicy skarżącego (zainteresowani w
sprawie), przez niekrótkie okresy, wykonywali prace robotników różnych
specjalności (z reguły remontowe), stacjonarnie w Niemczech. Niesporne jest
również ustalenie, że w umowach o pracę podano D. jako miejsce pracy, choć
zainteresowani zatrudnieni w Niemczech nie pracowali w D. w tym samym okresie.
W sprawie nie ustalono, iżby pracownicy zatrudnieni w Niemczech wyjeżdżał tam
okazjonalnie, lecz że pracowali przy realizacji umów zawieranych przez
pracodawcę (skarżącego). Takie ustalenia zasadnie pozwalały przyjąć, że nie
wykonywali pracy w podróży służbowej.
Zarzuty procesowe skargi mają znaczenie, gdy uchybienie przepisom
postępowania mogło mieć wpływ na wynik sprawy (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.). Przed
ich oceną należy zauważyć, iż odwołujący się miał przytoczyć okoliczności
faktyczne (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c. w związku z 4779
§ 1 k.p.c.) wskazujące na
13
podróż służbową. Nie może zasadnie zarzucać naruszenia art. 227, 232 i 382
k.p.c., gdyż podróż służbowa jest zdarzeniem wyjątkowym, stąd wobec treści sporu
(który zamykał się w pytaniu czy zainteresowani byli w podróży służbowej), to na
skarżącym ciążył obowiązek wskazania faktów i dowodów świadczących o podróży
służbowej. Tym bardziej, że już od początku sprawy pozwany organ rentowy
zakwestionował w tym zakresie wartość dowodową dokumentów do których
skarżący w skardze nadal odwołuje się tylko ogólnie. Rzecz w tym, że strony nie
mogły się umówić, że iż ich praca była podróżą służbową, gdyż nie mogły zmienić
przepisów o podróży służbowej. Z drugiej strony w sprawie nie zachodził problem
jakie wynagrodzenie otrzymywali lub powinni otrzymywać pracownicy zatrudniani w
Niemczech, gdyż oni jako zainteresowani w sprawie nie stawiali żadnych zarzutów.
Tylko w imieniu części reprezentowanych pracowników ich pełnomocnik (T. M.)
oświadczył ogólnie, że popiera odwołanie skarżącego, a to w faktach i argumentacji
prawnej nie wychodziło poza stanowisko, że pracownicy byli w podróży służbowej,
stąd otrzymywali diety i ryczałty, zaś wynagrodzenia były bardzo niskie, tym
bardziej relacji do wynagrodzenia minimalnego w kraju.
Skarga kasacyjna przysługuje od prawomocnego wyroku i podlega
rozpoznaniu tylko w granicach zarzutów jej podstaw (art. 39813
§ 1 k.p.c.). Skarżący
nie wykazuje, iżby Sąd drugiej instancji nie orzekł na podstawie materiału
zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym
– art. 382 k.p.c. Znana wszak była treść dokumentów (umów o pracę, poleceń
wyjazdów służbowych, rozliczeń kosztów podróży służbowych), które zostały
zgromadzone w sprawie. W sprawie znaczenie miało natomiast, które fakty są
istotne, gdyż to one powinny być przedmiotem dowodu (art. 227 k.p.c.). Tu
niespornym i przesadzającym dla przedmiotu sporu było to, że zatrudniani przez
skarżącego pracownicy (zainteresowani w sprawie) wykonywali zatrudnienie przed
dłuższy czas w stałym miejscu pracy w Niemczech, innym niż określone w umowie
o pracę. Niespornym jest, że skarżący wysłał do pracy za granicą pracowników do
realizacji kontraktu na określone prace (roboty). W sprawie nie ustalono iżby
wykonywali tam incydentalne, tymczasowe zadania, różnice się od ich zwykłej
pracy, lecz ustalono, że byli tam zatrudniani przez niekrótkie okresy i wówczas nie
wykonywali pracy w D. Stałym miejscem pracy jest bowiem miejsce budowy
14
realizowanej przez pracodawcę, o ile pracownik za swoją zgodą świadczy tam stale
pracę przez dłuższy okres czasu, a więc nie w ramach incydentalnego,
krótkotrwałego zadania. Zgoda ta może być wyrażona w sposób dorozumiany
(wyrok Sądu Najwyższego z 11 października 2005, I PK 67/05, OSNP 2006 nr 17-
18, poz., 268).
Sąd powszechny ma obowiązek dostatecznie wyjaśnić okoliczności sporne i
wówczas może pominąć środki dowodowe. Wynika to z przepisu art. 217 § 2 k.p.c.
(„Sąd pominie środki dowodowe …”). Skarżący nie zarzuca naruszenia tego
przepisu. Ponadto postępowanie dowodowe powinno być przeprowadzone przed
sadem pierwszej instancji (art. 381 k.p.c.). Nie może więc skarżący zarzucać
naruszenia przez Sąd drugiej instancji „szeregu dowodów na okoliczności istotne w
sprawie”, skoro na rozprawie poprzedzającej wydanie wyroku przez Sąd pierwszej
instancji pełnomocnik skarżącego oświadczyła, że nie składa żadnych nowych
wniosków dowodowych i cofa wcześniejsze. Sąd drugiej instancji orzeka natomiast
na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w
postępowaniu apelacyjnym i pojęcie „materiału zebranego w postępowaniu w
pierwszej instancji” należy rozumieć szeroko, a więc nie może być utożsamiane
tylko ze stanem faktycznym ustalonym przez sąd pierwszej instancji (zob. art. 382
Kodeks postępowania cywilnego – Komentarz pod red. H. Doleckiego i T.
Wiśniewskiego, Wolters Kluwer 2010). Istotniejsze jest stwierdzenie, że zarzut
naruszenia przepisów procesowych został sformułowany ogólnie, to znaczny brak
jest określenia faktu, który miał być a nie został ustalony. Określony fakt - jak już
zauważono - powinien być wpierw przedstawiony a dopiero w przypadku sporu
łączyć się z określonym wnioskiem dowodowym (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c. i art. 232
k.p.c.). Ten mankament mógł zdecydować o pominięciu przesłuchania
zainteresowanych pracowników, którzy w ogóle nie zajmowali stanowiska w
sprawie albo tylko ogólnie przychylili się do odwołania wniesionego przez
skarżącego. Dowód z przesłuchania stron nie jest obligatoryjny i skarga nie zarzuca
naruszenia art. 299 k.p.c. Nie można nie dostrzegać, że zainteresowani nie
zaskarżyli apelacją wyroku, który stwierdził, iż świadczenia, które uzyskiwali jako
należności z tytułu podróży służbowej w istocie stanowiły wynagrodzenie za
wykonywaną pracę. Właśnie ze względu na kryteria sformułowane w art. 299 k.p.c.
15
Sąd mógł uznać, że przesłuchanie również zainteresowanych nie było w sprawie
konieczne. Niesporna jest wszak treść dokumentu umów o pracę, poleceń
wyjazdów służbowych i rozliczeń kosztów podróży. Nie było też konieczne
przesłuchiwanie zainteresowanych co do czasu i miejsca wykonywania pracy w
Niemczech, skoro wynikało to z dokumentów. Także co do sposobu rozliczania
tzw. podróży służbowej, skoro nie było sporu o wynagrodzenie za pracę, a tylko
zasadniczy spór dotyczył tego czy wykonywali pracę w podróży służbowej.
Skarżący nie zarzuca naruszenia art. 378 k.p.c. ani art. 386 § 4 k.p.c., stąd
nie ocenia się czy Sąd Apelacyjny rozpoznał wszystkie zarzuty apelacji. Dotyczy to
pominięcia przez ten Sąd zarzutu naruszenia prawa materialnego – art. 60 k.c.
Jednak oświadczenia woli czy umowy (porozumienia) stron należą do sfery faktów i
podstawa procesowa skargi nie podważa ustaleń zaskarżonego wyroku. Nawet
gdyby strony zawarły porozumienia, że nie będą pracować w podróży służbowej, to
ustalenie takiego porozumienia nie było konieczne, skoro z ustalanych faktów
wynika, że nie pracowali w podróży służbowej.
Natomiast zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. pozostaje bez wpływu na
wynik sprawy (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.), gdyż uzasadnienie wyroku sporządza się
po wydaniu wyroku. Poza tym uzasadnienie zaskarżonego wyroku wskazuje
podstawę faktyczną i wyjaśnia prawną podstawę rozstrzygnięcia. Przepis art. 328 §
2 k.p.c. nie może natomiast stanowić podstawy zarzutu nieprzeprowadzenia
dowodu i nie ustalenia „porozumienia w zakresie miejsca świadczenia pracy”.
Czym innym byłoby porozumienie, które miałoby kompensować zwiększone
koszty pobytu i pracy za granicą. Umowy takiej nie można wykluczyć, gdyż nie
sprzeciwiają się jej zasady prawa pracy. Zwracał na to uwagę Sąd Najwyższy (por.
choćby wyrok z 12 marca 2009 r., II PK 198/08, OSNP 2010 nr 21-22, poz. 255).
Jeżeli jednak skarżącemu chodzi o umowę stron, która polegałaby na uzgodnieniu
podróży służbowej, choć taka nie zachodzi, to taka umowa nie byłaby ważna,
gdyby miała kreować „podróż służbową”, którą ma na uwadze art. 775
§ 1 k.p.
Chodzi o to, że prawna formuła podróży służbowej służy nie tylko kompensacie
kosztów związanych z wykonywaniem zadań służbowych, ale jako taka jest również
instytucją prawa podatkowego i ubezpieczeń społecznych, w zakresie pierwszego
określając co jest wolne od podatku a w zakresie drugiego określa zmniejszenie
16
przychodu jako podstawy wymiaru składek. W tym znaczeniu jest to regulacja,
która nie może być dowolnie modyfikowana przez strony i dlatego jest
bezwzględnie obowiązująca. Z drugiej strony nie można nie dostrzec, że w ustawie
brak jest podstawy prawnej, która jednoznacznie stanowiłaby podstawę prawną dla
roszczeń pracowników o zwiększone koszt wykonywania pracy poza miejscem
zamieszkania i w innym miejscu niż pierwotnie umówione z pracodawcę. Dlatego
jest to obszar pozostawiony stronom, zapewne dlatego, że sytuacje są różne.
Wówczas jednak strony, zwłaszcza pracownicy muszą wyraźnie określić tę
kompensatę, jako że może być konflikt czy stanowi wynagrodzenie za pracę czy
inne świadczenie związane z pracą. Nie jest wszak wykluczone, że pracownik
stawia się do pracy w miejscu umówionym z pracodawcę i z wynagrodzenia za
pracę ponosi koszty swego utrzymania. Oczywiście umówiony koszt zmiany
miejsca pracy może obciążać pracodawcę, gdyż od niego z reguły wychodzi
inicjatywa zmiany miejsca pracy. Wychodzi to jednak poza potrzebę argumentacji,
gdyż nie było takiego sporu w sprawie i skarżący też nie stawia takich zarzutów.
Pojęcie przychodu, wyjściowe dla ustalenia podstawy wymiaru składki jest bardzo
pojemne i żadna ze stron nie twierdziła, że w sprawie chodzi o szczególną
kompensatę, inną niż diety za podróż służbowa, która zmniejszałaby przychód,
stanowiący podstawę wymiaru składek. Wówczas powstawałby problem
stosowania prawa. Jednak nie jest aktualny w tej sprawie gdyż skarga nie zarzuca
naruszenia wyjściowych (głównych) przepisów dotyczących przychodu jako
podstawy wymiaru składek (art. 18, art. 21 ustawy z 13 października 1998 r. ustawy
o systemie ubezpieczeń społecznych ani § 1 rozporządzenia).
Powracając do zarzutów materialnych skargi należy stwierdzić brak
naruszenia art. 775
§ 1 k.p., gdyż nie ustalono, iżby zainteresowani byli w podróży
służbowej. Miejsce pracy podane w umowie o pracę nie miało decydującego
znaczenia skoro zainteresowani nie pracowali w podróży służbowej w rozumieniu
tego przepisu. Konsekwentnie nie został naruszony przepis § 2 ust. 1 pkt 15
rozporządzenia, gdyż pozwala odliczyć od przychodu (podstawy wymiaru składek)
tylko świadczenia z tytułu podróży służbowej. Skarga kasacyjna przysługuje od
wyroku Sądu drugiej instancji, który w tej sprawie ustalił, że zainteresowani
otrzymali świadczenia, które stanowiły ich przychód i który mógł być redukowany
17
jako podstawa wymiaru składek nie o diety a o równowartość diet przysługujących z
tytułu pobytu poza granicami kraju, za każdy dzień pobytu (§ 2 ust. 1 pkt 16
rozporządzenia). Podane w umowie o pracę stałe miejsce pracy nie przesądza o
podróży służbowej pracownika, gdy przez dłuższy czas, systematycznie świadczy
pracę w innym miejscu pracy, nawet za granicą. Podanie w umowach o pracę, że
miejscem pracy było w D., nie był wystarczające aby przyjąć, że zainteresowani
zatrudniani poza tą miejscowością byli w podróży służbowej.
Zarzut skargi naruszenia przepisów Konstytucji – art. 2 i art. 32 – jest co
najmniej ułomny ze względu na brak wskazania, które przepisy ustawy zwykłej są
sprzeczne z tymi przepisami ustawy zasadniczej. Dopiero wówczas można by
oceniać, czy zachodzi „zróżnicowane traktowanie pracowników wykonujących
zadania służbowe na polecenie pracodawcy w sposób incydentalny oraz w
przypadku gdy wynika to z charakteru świadczonej pracy, mimo iż pracownicy ci w
równym stopniu ponoszą koszty związane z takim wykonywaniem pracy, w
szczególności w zakresie podróży, zamieszkania i wyżywienia”. Skoro uchwała
składu powiększonego z 19 listopada 2008 r., II PZP 11/08, wskazuje na istotną
odrębność podróży służbowej od wykonywania pracy umówionej z pracodawcą, to
jasnym jest, że przepisy o podróży służbowej nie mogą być stosowane do
wszystkich pracowników, którzy wykonują pracę poza siedzibą pracodawcy lub
stałym miejscem pracy. Nie każda praca w innym miejscu pracy stanowi podróż
służbową. Czym innym są świadczenia z tytułu podróży służbowej i czym innym
kompensata zwiększonych wydatków wykonywania pracy poza umówionym
miejscem pracy. Nie wystarcza argumentacja, że prawodawca po tej uchwale
zmienił przepisy ustawy z 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców (art. 2 pkt 7
oraz art. 21a) i kierowcy wykonujący przewozy są w podróży służbowej. Nie
oznacza to, że możliwe jest stosowanie takiego samego rozwiązania do innych
pracowników. Otóż właśnie zmiana ustawy o czasie pracy kierowców potwierdza,
że podróż służbowa stanowi domenę ustawy i nie może być dowolnie
przyjmowana. Z przepisów art. 21a oraz art. 2 pkt 7 ustawy o czasie pracy
kierowców wynika, że w przypadku kierowców obowiązuje autonomiczna względem
art. 775 k.p. definicja podróży służbowej (wyrok Sądu Najwyższego z 20 maja
2011 r., II UK 349/10, LEX nr 901607). Tę kategoryczną tezę determinuje też ścisła
18
w założeniu wykładnia przepisów ubezpieczeń społecznych, które ze względu na
przedmiot sprawy nie pozwalają na stosowanie przepisów o podróży służbowej do
pracy zainteresowanych (§ 2 ust. 1 pkt 15 rozporządzenia). Sytuacja w podróży
służbowej nie jest więc tożsama z wykonywaniem pracy w innym miejscu niż
pierwotnie umówione. Sąd Apelacyjny nie bez racji zauważył, że zatrudnieni za
granicą nie są w relatywnie gorszej sytuacji, gdyż otrzymują większe
wynagrodzenie i ich przychód podlega zmniejszeniu o równowartość diet, tak jak w
podróży służbowej (§ 2 ust. 1 pkt 16 rozporządzenia). Nie są też wykluczone
umowy dotyczące kompensaty zwiększonych kosztów pracy w zmienionym miejscu
pracy lub poszukiwanie takiej kompensaty w prawie cywilnym (wskazany wyżej
wyrok z 12 marca 2009 r., II PK 198/08). Taka kompensata nie mieści się jednak w
podstawie z § 2 ust. 1 pkt 15 rozporządzenia zmniejszającej przychód jako
podstawę wymiaru składek.
Z tych motywów orzeczono jak w sentencji, stosownie do art. 39814
k.p.c.
O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 § 3 k.p.c. w związku z art. 99
k.p.c. i art. 39821
k.p.c. oraz § 6 pkt 5, § 12 ust. 4 pkt 2 (stosowanego odpowiednio
do odpowiedzi na skargę) rozporządzenia z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za
czynności radców prawnych.