129
Uchwała z dnia 23 maja 2012 r., III CZP 16/12
Sędzia SN Jacek Gudowski (przewodniczący, sprawozdawca)
Sędzia SN Teresa Bielska-Sobkowicz
Sędzia SN Anna Owczarek
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Doroty Z. przeciwko "K." S.A. w K. o
pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności, po rozstrzygnięciu w Izbie
Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 23 maja 2012 r. zagadnienia prawnego
przedstawionego przez Sąd Okręgowy w Kielcach postanowieniem z dnia 24
stycznia 2012 r.:
"1. Czy dłużnik może oprzeć swoje powództwo wywiedzione na podstawie art.
840 § 1 pkt 2 k.p.c. na zarzucie spełnienia świadczenia, jeżeli zarzut ten nie był
przedmiotem rozpoznania w sprawie, w której wydany został tytuł egzekucyjny, ze
względu na odrzucenie zarzutów od nakazu zapłaty, w których zarzut ten został
podniesiony?
a w przypadku udzielenia na powyższe pytanie odpowiedzi twierdzącej:
2. Czy w sytuacji, gdy tytułem wykonawczym, przeciwko któremu skierowane
jest powództwo opozycyjne, jest nakaz zapłaty wydany w postępowaniu
nakazowym na podstawie weksla niezupełnego w chwili jego wystawienia, dłużnik
w powództwie wywiedzionym na podstawie art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. może podnieść
zarzut spełnienia świadczenia, jeżeli nastąpiło ono przed wypełnieniem weksla?"
podjął uchwałę:
Oparcie powództwa przeciwegzekucyjnego na zarzucie spełnienia
świadczenia (art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c.) jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy
zarzut ten – ze względu na ustanowiony ustawą zakaz – nie mógł być
rozpoznany w sprawie, w której wydano tytuł egzekucyjny.
Uzasadnienie
Powódka Dorota Z. wniosła o pozbawienie wykonalności tytułu
wykonawczego, tj. tytułu egzekucyjnego w postaci nakazu zapłaty z dnia 26
listopada 2007 r., wydanego przez Sąd Rejonowy w Kielcach na podstawie weksla,
zaopatrzonego w klauzulę wykonalności. Twierdziła, że Sąd nie badał, czy istniały
podstawy do wypełnienia weksla in blanco zgodnie z deklaracją wekslową;
zakwestionowała istnienie i wysokość zobowiązania podstawowego, na podstawie
którego pozwany "K." S.A. w K. był uprawniony do wypełnienia weksla. Zaprzeczyła
zdarzeniu, na którym oparto wydanie klauzuli wykonalności, zarzucając, że nie
podpisała weksla jako poręczyciel wekslowy. Zanegowała także istnienie
przesłanek do wypełnienia weksla i wskazała, że powództwo jest uzasadnione w
świetle art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c., gdyż świadczenie zostało spełnione przez zapłatę
na rzecz powoda kwoty 39 000 zł.
Wyrokiem z dnia 4 października 2011 r. Sąd Rejonowy w Kielcach oddalił
powództwo, ustalając m.in., że zarzuty pozwanej przeciwko nakazowi zapłaty
zostały odrzucone, w związku z czym nie były badane merytoryczne zarzuty
powódki i w konsekwencji doszło od nadania nakazowi klauzuli wykonalności. Sąd
pierwszej instancji podkreślił, że prawomocny nakaz zapłaty korzysta z walorów
prawomocności oraz powagi rzeczy osądzonej. Podniósł, że wszystkie zarzuty
podniesione przez powódkę mogły być przez nią – jako pozwaną – podniesione w
sprawie o zapłatę, a ich rozpoznawanie i ewentualne uwzględnienie w sprawie
wszczętej powództwem opozycyjnym prowadziłoby do podważenia powagi rzeczy
osądzonej wynikającej z prawomocnego nakazu zapłaty.
Przy rozpoznawaniu apelacji powódki Sąd Okręgowy w Kielcach powziął
poważne wątpliwości dotyczące wykładni art. 840 § 1 pkt. 2 k.p.c. i w związku z tym
przedstawił Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia przytoczone na wstępie
zagadnienie prawne.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W judykaturze oraz nauce prawa procesowego cywilnego ugruntowane jest
stanowisko, że z chwilą uprawomocnienia się wyroku dochodzi do prekluzji
materiału faktycznego sprawy, w której został on wydany. Oznacza to, że jeżeli
określone okoliczności i oparte na nich zarzuty lub wypływające z nich wnioski
istniały i dały się sformułować w chwili zamknięcia rozprawy, lecz strona skutecznie
ich nie podniosła lub nie przytoczyła, w związku z czym nie zostały spożytkowane
przez sąd przy wydawaniu wyroku, podlegają prekluzji, czyli – jak to określono w
orzecznictwie – „wykluczającemu działaniu prawomocności” (por. np. uchwała
składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego – zasada prawna – z dnia 23
października 1954 r. I CO 41/54, OSN 1956, nr 1, poz. 3 oraz uchwały Sądu
Najwyższego z dnia 21 lipca 2010 r., III CZP 477/10, OSNC 2010, nr 2, poz. 165 i z
dnia 2 lutego 2011 r., III CZP 128/10, OSNC 2011, nr 10, poz. 108). Jednocześnie
podniesiono, że prekluzyjny skutek prawomocności oraz powagi rzeczy osądzonej
jest niezależny od tego, czy strona ponosi winę w zaniechaniu przytoczenia
określonych okoliczności lub podniesienia właściwych zarzutów (por. uchwała Sądu
Najwyższego z dnia 5 czerwca 1954 r., II CO 26/54, OSN 1955, nr 2, poz. 30).
Teza o prekluzyjnych skutkach prawomocności materialnej ma kluczowe
znaczenie nie tylko z punktu widzenia stabilności orzeczeń sądowych, ale także ze
względu na cechy procesu jako cyklu sformalizowanych, uporządkowanych i
celowych czynności prowadzących sprawnie i możliwie szybko, na podstawie
maksymalnie skoncentrowanego materiału procesowego, do ostatecznego
rozstrzygnięcia sporu i wykonania wydanego orzeczenia. Odpowiada więc również
prakseologicznemu założeniu, że strona zobowiązana jest przedstawiać w toku
postępowania wszystkie fakty i twierdzenia istotne dla rozstrzygnięcia sprawy oraz
podnosić wszystkie przysługujące jej zarzuty, pod rygorem bezpowrotnej utraty tej
możliwości. Niejednokrotnie – z różnych powodów, głównie jednak właśnie ze
względu na postulat szybkości i skuteczności postępowania – ustawodawca
wprowadza prekluzję procesową następującą jeszcze przed wydaniem i
uprawomocnieniem się wyroku (np. art. 207 § 6, art. 217 § 2, art. 344 § 1, art. 493 §
1 i art. 503 § 1 k.p.c.). Także ten typ prekluzji oznacza bezpowrotną utratę
podejmowania określonych czynności procesowych, najczęściej prezentowania
twierdzeń faktycznych i przedstawiania dowodów.
Doceniając moc i znaczenie prekluzji, ustawodawca tylko wyjątkowo
dopuszcza powoływanie się po uprawomocnieniu wyroku na okoliczności sprawy
występujące przed jego wydaniem. Takim wyjątkiem jest skarga o wznowienie
postępowania ob noviter reperta, przysługująca w razie wykrycia okoliczności
faktycznych lub środków dowodowych, które mogłyby mieć wpływ na wynik sprawy,
a z których strona nie mogła skorzystać w poprzednim postępowaniu (art. 403 § 2
k.p.c.) (por. np. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 21
lutego 1969 r. – zasada prawna – III PZP 63/68, OSNCP 1969, nr 12, poz. 208,
orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 1933 r., C.III. 3/33, Zb.Urz. 1934,
poz. 96, z dnia 31 sierpnia 1936 r., C.III. 1126/36, Zb.Urz. 1937, poz. 315 i z dnia 11
lipca 1959 r., 3 CO 13/59, OSN 1960, nr 3, poz. 82 oraz postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 15 maja 1968 r., I CO 1/68, OSNCP 1969, nr 2, poz. 36).
Powództwo przeciwegzekucyjne – co trzeba podkreślić – nigdy nie należało
do wyjątków przełamujących zasadę prekluzji łączonej z prawomocnością
materialną; prawnodogmatyczny wzorzec tego powództwa, wywodzony jeszcze z
powództwa o umorzenie egzekucji (art. 566 d.k.p.c.), przewiduje pozbawienie
wykonalności prawomocnego (wykonalnego) orzeczenia – a ściślej, tytułu
wykonawczego, tj. orzeczenia opatrzonego klauzulą wykonalności – a nie
ugodzenie w jego prawomocność i podważenie jego treści. W związku z tym
podstawą tego powództwa mogą być wyłącznie twierdzenia wskazujące, że po
zamknięciu rozprawy poprzedzającej wydanie wyroku nastąpiły okoliczności,
wskutek których zobowiązanie dłużnika wygasło z powodu wykonania lub z innych
przyczyn albo nie może być egzekwowane. Nie mogą być natomiast podstawą
powództwa opozycyjnego zarzuty skierowane przeciwko orzeczeniu, zmierzające
do zmiany jego treści (por. np. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 października
1968 r., III CZP 86/68, OSNCP 1969, nr 4, poz. 63 oraz orzeczenia Sądu
Najwyższego z dnia 8 lutego 1937 r., C.III. 357/35, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i
Socjologiczny” 1938, nr 3, s. 680 i z dnia 2 kwietnia 1962 r., 2 CR 549/61, „Nowe
Prawo” 1964, nr 3, s. 305).
W judykaturze jednomyślnie podkreślano jako rzecz oczywistą, że
przedmiotem rozpoznania w sprawie wszczętej powództwem opozycyjnym nie
mogą być zdarzenia istniejące przed powstaniem tytułu korzystającego z powagi
rzeczy osądzonej, gdyż wówczas jego uwzględnienie prowadziłoby do zanegowania
tej powagi i zakwestionowania prawomocnych orzeczeń, co jest – ze względu na
pryncypia procesowe – niedopuszczalne (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia
5 czerwca 1997 r., I CKN 83/97, nie publ., z dnia 4 lutego 1998 r., II CKN 591/97,
nie publ., z dnia 16 września 1999 r., II CKN 475/98, nie publ., z dnia 19 stycznia
1999 r., II CKN 188/98, nie publ. lub z dnia 28 października 2004 r., V CK 140/04,
nie publ.). Te właściwości powództwa opozycyjnego są także wyraźnie
akcentowane w nauce prawa procesowego oraz w komentarzach do kodeksu
postępowania cywilnego. Podkreśla się, że sąd rozpoznający powództwo
opozycyjne jest bezwzględnie związany wyrokiem wydanym w sprawie między
wierzycielem a dłużnikiem co do ustalonego w sentencji obowiązku świadczenia. Z
tego względu – przy orzekaniu na podstawie art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c., gdy tytułem
egzekucyjnym jest orzeczenie sądu – uwzględnia wyłącznie zdarzenia, które
nastąpiły po wydaniu tego wyroku, a ściślej, po zamknięciu rozprawy (art. 316 § 1
k.p.c.). W konsekwencji nie wzrusza ustaleń stojących za prawomocnym
orzeczeniem ani nie wydaje odmiennego rozstrzygnięcia co do roszczenia
procesowego istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy.
Do rozchwiania jednolitej judykatury oraz pewnej dezorientacji doktryny doszło
po zmianie art. 840 § 1 k.p.c. dokonanej ustawą z dnia 2 lipca 2004 r. o zmianie
ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr
172, poz. 1804), w wyniku której w pkt 2 tego przepisu po wyrazach „gdy tytułem
jest orzeczenie sądowe, dłużnik może powództwo oprzeć także na zdarzeniach,
które nastąpiły po zamknięciu rozprawy” dodano frazę „a także zarzucie spełnienia
świadczenia, jeżeli zarzut ten nie był przedmiotem rozpoznania w sprawie”. Nowe
brzmienie analizowanego przepisu od początku wywoływało rozmaite wątpliwości,
które znalazły odbicie także w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Zaznaczyły się
zasadniczo trzy kierunki wykładni; pierwszy, zezwalający na podnoszenie w
powództwie opozycyjnym zarzutu spełnienia świadczenia, a nawet szerzej –
wygaśnięcia zobowiązania, bez żadnych ograniczeń, drugi, dopuszczający
podnoszenie tego zarzutu pod warunkiem, że został on przeoczony lub pominięty
przez sąd na podstawie przepisów szczególnych ustanawiających prekluzję
procesową, oraz trzeci, wyłączający w ogóle możliwość oparcia powództwa
opozycyjnego na zarzucie spełnienia świadczenia, jeżeli doszło do niego przed
zamknięciem rozprawy (por. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 21 lipca 2010 r., III
CZP 47/10, OSNC 2010, nr 12, poz. 165 i z dnia 2 lutego 2011 r., III CZP 128/10,
OSNC 2011, nr 10, poz. 108 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 lipca 2008 r.,
IV CSK 170/08, „Prawo Bankowe” 2008, nr 9, s. 23 i z dnia 19 stycznia 2011 r., V
CSK 199/10, nie publ.).
Przystępując wobec tych rozbieżności do analizy zagadnienia prawnego
przedstawionego do rozstrzygnięcia należy przede wszystkim podkreślić, że
wykładnia przepisów normujących konkretne instytucje prawa procesowego,
zwłaszcza tych, które nie są jasne w warstwie tekstowej, nie może się odbywać –
choć często tak się dzieje – bez uwzględnienia wzorca dogmatycznego
zastosowanego przez ustawodawcę (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu
sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r. – zasady prawnej – III CZP
49/07, OSNC 2008, nr 6, poz. 55). Oceniając zatem dokonaną w 2004 r. zmianę art.
840 § 1 k.p.c. należy pamiętać, że ustawodawca – choć użył sformułowań
budzących poważne wątpliwości interpretacyjne – nie dał jakiegokolwiek znaku
uzasadniającego wniosek, iż gruntownie przekształca uformowany przed wielu laty i
niekwestionowany model powództwa opozycyjnego, nadając mu np. charakter
środka zaskarżenia sui generis, oraz że czyni wyłom w zasadzie prekluzji materiału
faktycznego wiązanej z prawomocnością wyroku. Teza taka nie wynika ani z
dokumentów ilustrujących przebieg prac legislacyjnych (Sejm IV kadencji, druk nr
965), ani z kontekstu normatywnego; przeciwnie, brak modyfikacji art. 316 § 1, art.
365, 366 i 403 § 2 k.p.c. dowodzi, że konstrukcja i funkcja powództwa opozycyjnego
nie ulega zmianie.
W tej sytuacji wyłącznie językowa wykładnia art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c.,
skupiająca się na spostrzeżeniu, iż w końcowym fragmencie tego przepisu nie użyto
jakiegokolwiek obostrzenia semantycznego, nie może być uznana za
wystarczającą, gdyż jej wyniki podważają podstawowe zasady procesu cywilnego;
uznanie, że analizowany przepis umożliwia korektę wyników przeprowadzonego
postępowania rozpoznawczego zmaterializowanych w prawomocnym wyroku z
powołaniem się na niezgłoszony lub pominięty w tym postępowaniu (prawidłowo lub
błędnie) zarzut spełnienia świadczenia nie tylko naruszałoby zasadę koncentracji
materiału procesowego oraz burzyłoby konstrukcję powództwa opozycyjnego, ale
przede wszystkim godziłoby w fundamentalne, aksjomatyczne wartości procesowe
w postaci prawomocności materialnej orzeczeń co do istoty sprawy oraz ich powagi
rzeczy osądzonej. Tym samym doszłoby do rozregulowania systemu prawa
procesu cywilnego oraz zakłócenia spójności i koherentności kodeksu. Uznanie
takiej wykładni za miarodajną byłoby także bezzasadnym i nieracjonalnym
premiowaniem strony niedbałej, która nie strzeże swoich interesów i nie korzysta z
praw przysługujących jej w czasie postępowania rozpoznawczego (por. np. art. 217
§ 1 k.p.c.), nie wyłączając prawa do wnoszenia środków odwoławczych lub innych
środków zaskarżenia.
Zostawiwszy więc na uboczu nieprzydatną, a nawet niedopuszczalną w tym
wypadku wykładnię językową i kierując uwagę w stronę wykładni celowościowej
oraz funkcjonalnej, należy dostrzec, że w wyniku licznych zmian ustawowych
dostosowujących postępowanie cywilne do wymagań współczesności w kodeksie
pojawiły się przepisy uniemożliwiające pozwanemu wykazanie w toku sprawy faktu
wygaśnięcia zobowiązania będącego przedmiotem roszczenia powoda. De lege
lata chodzi o dyktowany postulatem wzmożenia szybkości i skuteczności
postępowania w niektórych rodzajach spraw zakaz korzystania z zarzutu potrącenia
w okolicznościach przewidzianych w art. 493 § 3 lub art. 505-4
§ 2 k.p.c.,
dokonanego przed zamknięciem rozprawy, albo o sytuację wspólnika spółki jawnej,
przeciwko któremu nadano klauzulę wykonalności na podstawie art. 778-1
k.p.c.,
jeżeli swoje zarzuty osobiste przeciwko wierzycielowi spółki (art. 35 k.s.h.) opiera na
zdarzeniach sprzed zamknięcia rozprawy. Trzeba przy tym zastrzec, pozostając
przy argumentach celowościowych, że zarzut spełnienia świadczenia, o którym
mowa w art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. należy rozumieć szeroko jako każdy zarzut
wskazujący na wygaśnięcie obowiązku stwierdzonego w tytule wykonawczym, jeżeli
z powodu ustawowych ograniczeń kognicyjnych nie mógł być rozpoznany i
uwzględniony w orzeczeniu stanowiącym tytuł egzekucyjny, mimo iż dotyczy
zdarzeń sprzed zamknięcia rozprawy. Wykładnię tę dodatkowo uzasadnia pogląd,
że umorzenie długu przez potrącenie traktowane jest w doktrynie jako jego
spełnienie; potrącenie jako sposób wygaszenia stosunku zobowiązaniowego uznaje
się za równoważny ze spełnieniem świadczenia (zapłatą).
Oczywiście, ustawowy zakaz wykazywania w postępowaniu rozpoznawczym
faktu wygaśnięcia zobowiązania – mogący w niektórych wypadkach prowadzić do
wydania orzeczenia sprzecznego ze stanem faktycznym oraz z prawem
materialnym – musiał znaleźć odniesienie do odpowiedniego narzędzia
procesowego likwidującego jego negatywne skutki. Narzędziem tym jest właśnie
art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. w obecnym brzmieniu, przy czym tej funkcji nie odbiera mu
fakt, że wskazana w nim podstawa przynależy raczej do przesłanek powództwa
opozycyjnego wymienionych w art. 840 § 1 pkt 1 k.p.c. Analizowany przepis nie jest
pierwszym przykładem wskazującym na umiarkowaną kompetencję ustawodawcy w
dziedzinie prawa procesowego cywilnego oraz na brak spójności w podejmowanych
przez niego przedsięwzięciach legislacyjnych.
W tym stanie rzeczy nie można podzielić niektórych wniosków zawartych w
uchwale Sądu Najwyższego z dnia 21 lipca 2010 r., III CZP 47/10, a w
szczególności tych, które w opozycji do innych użytych w tej uchwale argumentów
wskazują, że podstawą powództwa opozycyjnego przewidzianego w art. 840 § 1 pkt
2 in fine k.p.c. może być zarzut spełnienia świadczenia, jeżeli został zgłoszony w
czasie postępowania rozpoznawczego przez pozwanego, lecz nie rozpoznano go
albo w wyniku przeoczenia, albo na skutek prekluzji procesowej. Należy podkreślić,
że przeoczenia i błędy sądu podlegają naprawie w postępowaniu odwoławczym lub
kasacyjnym, a prekluzja procesowa ma charakter bezwzględny, nie może więc być
„korygowana” w drodze powództwa przeciwegzekucyjnego. Przekonujące pozostają
natomiast uwagi uogólniające charakter tego powództwa, zawarte w uzasadnieniu
uchwały Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2011 r., III CZP 128/10.
Z tych względów Sąd Najwyższy orzekł, jak w uchwale.