Sygn. akt V CSK 409/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 września 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Lech Walentynowicz (przewodniczący)
SSN Wojciech Katner
SSA Władysław Pawlak (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa Zespółu Opieki Zdrowotnej w R.
przeciwko Narodowemu Funduszowi Zdrowia w Warszawie
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 13 września 2012 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 10 maja 2011 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym ppkt. 1) i 4)
oraz w punkcie czwartym i w tym zakresie sprawę przekazuje
Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania wraz z
orzeczeniem o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Wyrokiem z dnia 18 listopada 2010 r. Sąd Okręgowy oddalił powództwo
Zespołu Opieki Zdrowotnej w R. skierowane przeciwko Narodowemu Funduszowi
Zdrowia w Warszawie (zwany dalej NFZ) o zapłatę kwoty 5 391 451,79 zł. z tytułu
zwrotu wypłaconych pracownikom podwyżek wynagrodzeń za 2001 i 2002 r. i nie
obciążył stronę powodową kosztami procesu.
W uzasadnieniu ustalił, że strona powodowa z tytułu realizacji podwyżek
wynagrodzeń stosownie do art. 4a ustawy z dnia 16 grudnia 1994 r.
o negocjowanym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń
u przedsiębiorców oraz zmianie niektórych ustaw (zwanej dalej ustawą z dnia
16 grudnia 1994 r.) wypłaciła wraz ze składkami na ubezpieczenie społeczne za
2001 r. łącznie 2 220 517,79 zł., natomiast za 2002 r. 3 190 443,70 zł. W latach
1999-2000 strona powodowa uzyskała dodatni wynik finansowy z prowadzonej
działalności medycznej. W latach 2001-2005 r. działalność ta zamykała się
ujemnym wynikiem. Za rok 2006 strona powodowa uzyskała dodatni wynik, a za
2007 r. znowu ujemny. Gdyby strona powodowa nie poniosła kosztów związanych
z podwyżką wynagrodzeń, za 2001 r. osiągnęłaby zysk netto 2 077 800 zł., a za
2002 r. 3 126 500 zł.
Konieczność realizacji spornych podwyżek wymagała podjęcia działań
dostosowawczych polegających na zmianach w organizacji struktury zatrudnienia
pracowników oraz zmian w planowanej działalności inwestycyjnej obejmującej
remonty jak i zakup nowego sprzętu medycznego.
W rozważaniach prawnych – odnosząc się do podniesionego przez stronę
pozwaną zarzutu przedawnienia - wskazał, że wprawdzie roszczenie strony
powodowej uległo przedawnieniu odpowiednio za 2001 r. z dniem 25 stycznia
2005 r., a za 2002 r. z dniem 25 stycznia 2006 r., to jednak zarzut ten nie
mógł odnieść zamierzonego skutku prawnego, bowiem jego podniesienie
w okolicznościach tej sprawy jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego
i nie może zostać uznane za wykonywanie prawa podmiotowego. Mianowicie
nowela do ustawy z dnia 16 grudnia 1994 r. wprowadzająca art. 4a, przyznający
pracownikom samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej przyrost
przeciętnego wynagrodzenia od 1 stycznia 2001 r. i w roku 2002 - została
3
uchwalona 22 grudnia 2000 r., a opublikowana w Dz. U. z dnia 24 stycznia
2001 r., wchodząc w życie z mocą wsteczną, tj. z dniem 1 stycznia 2001 r.
Do czasu podjęcia przez Sąd Najwyższy uchwały z dnia 10 stycznia 2002 r,
III PZP 32/01, prawo pracowników do występowania z roszczeniami opartymi
o treść powołanego art. 4a było kwestionowane. Zawierane przez samodzielne
publiczne zakłady opieki zdrowotnej umowy z poprzednikami strony pozwanej
(kasami chorych) nie przewidywały podwyższenia kosztów spowodowanych
podwyższaniem wynagrodzeń w oparciu o art. 4a. W związku z tym podmioty te
występowały na drogę sądową przeciwko kasom chorych, domagając się
rekompensaty kosztów związanych z realizacją art. 4a. Tak też czyniła strona
powodowa, która w 2001 r. wytoczyła pozew o ukształtowanie stosunku prawnego
na podstawie art. 357¹ k.c., a po oddaleniu powództwa wniosła w 2004 r. pozew
odszkodowawczy za tzw. bezprawie legislacyjne przeciwko Skarbowi Państwa
reprezentowanemu przez Marszałka Sejmu i Ministra Skarbu. W orzecznictwie
Sądu Najwyższego pojawiały się poglądy kwestionujące skuteczność
występowania z tego rodzaju powództwami przeciwko kasom chorych, jak również
wskazywano na możliwość dochodzenia roszczeń odszkodowawczych przeciwko
Skarbowi Państwa z tytułu wadliwej legislacji, gdyż art. 4a nie wskazywał na źródła,
z których miały być sfinansowane te podwyżki, jak również nie określał podmiotu
zobowiązanego do zrekompensowania samodzielnym publicznym zakładom opieki
zdrowotnej kosztów realizacji podwyżek „203”. Ostatecznie w uchwale składu
7 sędziów z dnia 30 marca 2006 r., III CZP 150/05, Sąd Najwyższy wyjaśnił,
że art. 4a w zw. z art. 56 k.c. stanowi podstawę roszczenia samodzielnego
publicznego zakładu opieki zdrowotnej w stosunku do następcy kas chorych – NFZ
o zwrot kosztów zwiększonego wynagrodzenia pracowników, jeżeli zakład ten,
mimo prawidłowego gospodarowania środkami uzyskanymi na podstawie umowy
o udzielanie świadczeń zdrowotnych, nie mógł pokryć tych kosztów w całości lub
w części.
W związku z oddaleniem powództw w poprzednio wytoczonych sprawach
(wyroki z 2002 i z października 2006 r.) strona powodowa wystąpiła z niniejszym
pozwem w czerwcu 2007 r., a opóźnienie w jego złożeniu w ocenie Sądu pierwszej
instancji było usprawiedliwione niejasnym stanem prawnym .
4
Sąd Okręgowy jednak powództwo oddalił, gdyż strona powodowa aby
uzyskać środki finansowe na realizację podwyżek wynagrodzeń dla pracowników
podjęła działania dostosowawcze poprzez redukcję zatrudnienia – w sposób nie
zagrażający wykonywaniu świadczeń medycznych – oraz poprzez wstrzymanie
realizacji części planu inwestycyjnego. Działania te były racjonalne, a zarazem
prawidłowe i w efekcie doprowadziły do poprawy wydajności pracy w przeliczeniu
na jednego zatrudnionego oraz zmniejszenia bieżących kosztów. Strona powodowa
gospodarując prawidłowo środkami finansowymi uzyskanymi na podstawie umowy
o udzielanie świadczeń medycznych pokryła w całości przewidziane ustawą
podwyżki wynagrodzeń. Poza tym Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia
18 grudnia 2002 r., K 43/01, badając zgodność przepisu art. 4a z Konstytucją
RP stwierdził, iż przepis ten nie podważył samej zasady samodzielności finansowej
publicznych zakładów opieki zdrowotnej ani też nie przewidział obowiązku
pełnej rekompensaty tej podwyżki przez kasy chorych, których następcą prawnym
jest NFZ.
Na skutek apelacji strony powodowej Sąd Apelacyjny zaskarżonym
wyrokiem uwzględnił w połowie powództwo i zasądził od strony pozwanej kwotę
2 695 725,89 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 31 sierpnia 2007 r., znosząc
wzajemnie między stronami koszty procesu za obie instancje.
Sąd drugiej podzielając poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia
faktyczne uzupełnił je o dodatkowe fakty ustalone na podstawie opinii instytutu
naukowego – Uniwersytetu Gdańskiego w Gdańsku, który to dowód został
przeprowadzony przez Sąd Okręgowy. Mianowicie strona powodowa w latach
2001-2003 r. znajdowała się w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Środki
uzyskiwane na podstawie kontraktów z kasą chorych, a następnie ze stroną
pozwaną, nie uwzględniały obowiązku wypłaty dodatkowego wynagrodzenia i nie
pokrywały obciążeń wynikających ze zwiększonego wynagrodzenia. Gospodarka
finansowa strony powodowej nie pozwalała na pokrycie tych obciążeń bez
uszczerbku dla wyniku finansowego. Wskutek realizacji „ustawy 203” nastąpiło
pogorszenie w płatnościach zobowiązań wobec ZUS oraz ograniczenie realizacji
programu inwestycyjnego w latach 2001-2004 o 1 990 000 zł. Ponadto
5
doprowadziło do powstania ryzyka zaprzestania spłacania pozostałych zobowiązań,
a wzrost kosztów operacyjnych spowodował w 2003 r. utratę płynności finansowej.
W motywach prawnych Sąd Apelacyjny, aprobując stanowisko Sądu
Okręgowego w kwestii oceny sprzeczności podniesionego przez stronę pozwaną
zarzutu przedawnienia z zasadami współżycia społecznego wskazał, iż fakt wypłaty
przez stronę powodową swoim pracownikom podwyższonego wynagrodzenia
wskutek realizacji „ustawy 203” co do zasady nie niweczy jej roszczenia w stosunku
do NFZ o zwrot poniesionych w tym celu kosztów. Wszak odbyło się to kosztem
utraty stabilizacji finansowej strony powodowej. Z dokonanej przez Trybunał
Konstytucyjny w wyroku z dnia 18 grudnia 2002 r., K 43/01 wykładni wynika , że art.
4a zakłada współodpowiedzialność systemu finansów publicznych za
wprowadzenie tych podwyżek.
W związku z tym, że ani ustawodawca, ani judykatura nie wskazały jasnych
kryteriów rozgraniczających odpowiedzialność samodzielnego publicznego zakładu
opieki zdrowotnej i NFZ, Sąd drugiej instancji powołując się na „całokształt
okoliczności sprawy” przyjął , że obie strony winny ponieść koszty wprowadzenia
„ustawy 203” po połowie.
W skardze kasacyjnej opartej na obu podstawach przewidzianych art. 3983
§ 1 k.p.c., strona pozwana zaskarżając powyższy wyrok w części w jakiej
powództwo zostało uwzględnione, wniosła o jego uchylenie i oddalenie apelacji
oraz uwzględnienie kosztów procesu za obie instancje wraz kosztami postępowania
kasacyjnego , ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi drugiej
instancji do ponownego rozpoznania.
W ramach pierwszej podstawy zarzuciła: naruszenie art. 5 k.c. w zw. z art.
117 § 1 i 2 k.c. oraz art. 6 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji
nieuprawnione przyjęcie, że powołanie się przez stronę pozwaną na przedawnienie
roszczeń strony powodowej stanowi nadużycie prawa podmiotowego oraz nie
uwzględnienie upływu okresu przedawnienia w sytuacji, gdy strona powodowa
stosownie do art. 6 k.c. zobligowana była do udowodnienia okoliczności
świadczących o nadużywaniu prawa przez stronę pozwaną, nie udowodniła
istnienia tych okoliczności, jak również będąc profesjonalnym uczestnikiem obrotu
6
prawnego nie usprawiedliwiła obiektywnymi okolicznościami przyczyn późnego
wytoczenia powództwa, tj. po upływie 2,5 i 1,5 roku od upływu przedawnienia oraz
po upływie 15 miesięcy od ostatecznego usunięcia przez Sąd Najwyższy
wątpliwości związanych z wykładnią i stosowaniem art. 4a ustawy z dnia 16
grudnia 1994 r., a także poprzez zaniechanie sformułowania i uzasadnienia normy
moralnej , której naruszenia strona powodowa i Sąd dopatrzył się u pozwanej; art.
4a ustawy z dnia 16 grudnia 1994 r. w zw. z art. 56 k.c. poprzez ich niewłaściwe
zastosowanie i w konsekwencji nieuprawnione przyjęcie, że spełnione zostały
przesłanki aktualizujące odpowiedzialność strony pozwanej za skutki realizacji
przez stronę powodową powyższej ustawy zarówno co do zasady jak jej rozmiaru.
W ramach drugiej podstawy zarzuciła naruszenie : art. 386 § 1 i 4 k.p.c.
poprzez orzeczenie co do istoty sprawy i zaniechanie uchylenia wyroku Sądu
pierwszej instancji do ponownego rozpoznania w sytuacji, gdy nie została
rozpoznana istota sprawy wskutek pominięcia zarzutów strony pozwanej
dotyczących lat 2001-2002, które miały wpływ zarówno na przypisanie stronie
pozwanej odpowiedzialności za skutki realizacji przez stronę powodową „ustawy
203” jak i jej rozmiar; art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez pominięcie dowodów
i okoliczności wykazanych bezdowodowo przez stronę pozwaną wobec braku
zaprzeczenia przez stronę powodową, z których skarżący wywodził skutki prawne
zarówno co do samej zasady swojej odpowiedzialności jak też jej rozmiaru; art.
382 k.p.c. w zw. z art. 386 § 1 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie części
zebranego w sprawie materiału dowodowego, bądź też wybiórcze jego
potraktowanie, co miało bezpośredni wpływ na przypisanie stronie pozwanej
odpowiedzialności za skutki realizacji przez stronę powodową „ustawy 203”, jak też
jej rozmiar.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
1.Najdalej idącym zarzutem strony pozwanej zmierzającym do zniweczenia
dochodzonego przez stronę powodową roszczenia jest zarzut przedawnienia.
Sądy obu instancji przyjęły, iż co prawda mający w tej sprawie zastosowanie
trzyletni termin przedawnienia, którego bieg dla roszczenia za 2001 r. rozpoczął się
z dniem 25 stycznia 2002 r., a za 2002 r. z dniem 25 stycznia 2003 r. upłynął,
7
odpowiednio 25 stycznia 2005 r. i 25 stycznia 2006 r., zaś strona powodowa
wystąpiła z niniejszym pozwem dopiero w czerwcu 2007 r., jednak – mając na
uwadze stosowny zarzut strony powodowej – uznały, że skorzystanie z tego
zarzutu przez stronę pozwaną w stanie faktycznym tej sprawy stanowi nadużycie
prawa podmiotowego (art. 5 k.c.), a w związku z tym zarzut przedawnienia nie
został uwzględniony.
Przyjęcie przez sądy meriti sprzeczności zarzutu przedawnienia z zasadami
współżycia społecznego należy do kategorii ocennych i wobec tego może mieć
miejsce jedynie wyjątkowo. Sąd winien ocenić, czy okoliczności w rozstrzyganej
sprawie dają podstawę do usprawiedliwienia opóźnienie w dochodzeniu spornego
roszczenia, które to opóźnienie nie jawi się też jako nadmierne (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 14 grudnia 2011 r., I CSK 238/11). Znaczenie ma również
charakter dochodzonego roszczenia, a także to, czy w okresie biegu przedawnienia
istniała z uwagi na niejasność stanu prawnego określona, ukształtowana praktyka
rozstrzygania tego rodzaju roszczeń przez organy stosujące prawo (zob. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 20 października 2011 r., IV CSK 16/11).
W przedmiotowej sprawie wyjaśnienie wątpliwości prawnych odnośnie do
podstawy prawnej dochodzonego przez stronę powodową roszczenia nastąpiło
uchwałą składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 30 marca 2006 r., III CZP
130/05, a zatem w momencie, gdy termin przedawnienia już upłynął. Jednak
w okresie biegu tego terminu strona pozwana, w celu prawnego urzeczywistnienia
roszczenia występowała na drogę procesu sądowego, wykorzystując także
ówczesne stanowisko Sądu Najwyższego. Mianowicie, wytoczenie w 2004 r.
powództwa przeciwko Skarbowi Państwa o odszkodowanie za tzw. bezprawie
legislacyjne związane było z poglądem Sądu Najwyższego zaprezentowanym
w wyroku z dnia 24 września 2003 r., I CK 143/03. W toku tamtego procesu Sąd
Najwyższy w powołanej uchwale z dnia 30 marca 2006 r. wyjaśnił, że art. 4a
ustawy z dnia 16 grudnia 1994 r. w zw. z art. 56 k.c. stanowi podstawę prawną
roszczeń samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej w stosunku do
NFZ jako następcy kas chorych o zapłatę kwot niezbędnych do pokrycia kosztów
związanych z realizacją obowiązku wynikającego z art. 4a tejże ustawy (we
wcześniejszym orzecznictwie - przywołany wyrok z dnia 24 września 2003 r. - taka
8
podstawa prawna została zakwestionowana). W konsekwencji powództwo
przeciwko Skarbowi Państwa zostało w październiku 2006 r. oddalone. Strona
powodowa już 2001 r. wystąpiła z pozwem opartym na przepisie art. 357¹ k.c.
przeciwko poprzednikowi prawnemu strony pozwanej w czasie, kiedy wskazana
w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 30 czerwca 2006 r. podstawa prawna była
kwestionowana nie tylko jeśli chodzi o roszczenia samodzielnych publicznych
zakładów opieki zdrowotnej w stosunku do kas chorych, ale i pracowników.
Powództwo o ukształtowanie stosunku prawnego w kierunku żądanym przez stronę
powodową również zostało oddalone.
Wątpliwości interpretacyjne przepisu art. 4a wynikały z niespójności
systemowej noweli do ustawy z dnia 16 grudnia 1994 r. wprowadzającej ten przepis
– co było podkreślone w judykaturze Sądu Najwyższego oraz w wyroku Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 18 grudnia 2002 r., K 43/01 – polegającej na braku
określenia podmiotu zobowiązanego do zwrotu przewidzianej podwyżki
wynagrodzeń, jak i podstawy prawnej tego zwrotu oraz jego zakresu.
Po ostatecznym wyjaśnieniu wątpliwości prawnych w zakresie podstawy
prawnej roszczeń samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej
przeciwko NFZ o zwrot przewidzianej art. 4a ustawy z dnia 16 grudnia 1994 r.
podwyżki wynagrodzeń , strona powodowa pod koniec procesu przeciwko Skarbowi
Państwa złożyła wniosek o dopozwanie NFZ, który to wniosek nie został
uwzględniony. W marcu 2007 r. skierowała do strony pozwanej pismo wzywające
do podjęcia negocjacji w sprawie zwrotu wypłaconych pracownikom podwyżek
przewidzianych art. 4a , jednak strona pozwana w piśmie z kwietnia 2007 r.
odmówiła powołując się na przedawnienie roszczeń. Wniosek o dopozwanie NFZ,
jak i wskazane pismo strony powodowej z marca 2007 r., nie mogły odnieść
skutków prawnych nie tylko z uwagi na upływ terminu przedawnienia, ale same
w sobie nie były czynnościami, które mogłyby doprowadzić do przerwy biegu
przedawnienia (w przypadku wniosku o dopozwanie z powodu jego bezzasadności
z uwagi na przedmiot tamtego procesu), jednakże uzewnętrzniają aktywną postawę
strony powodowej nakierowaną na realizację roszczenia, wskutek ostatecznego
rozwikłania wątpliwości prawnych przez Sąd Najwyższy, a wobec tego mają
9
znaczenie przy ocenie, czy opóźnienie w dochodzeniu roszczenia jest
usprawiedliwione oraz czy nie jest nadmierne.
Przyjęcie, że w danej sprawie z uwagi na całokształt okoliczności,
skorzystanie z zarzutu przedawnienia stanowi nadużycie prawa podmiotowego ma
charakter uznaniowy, a wobec tego jest przejawem dyskrecjonalnej władzy sądu
meriti. Dlatego też skuteczność podniesienia w skardze kasacyjnej zarzutu
naruszenia przez sąd drugiej instancji art. 117§ 2 k.c. w zw. z art. 5 k.c. jest
uzależniona od tego czy dokonanej przez ten Sąd ocenie można przypisać cechy
dowolności.
Zważywszy na eksponowane przez sąd meriti okoliczności związane
z aktywnością strony pozwanej zmierzającą do realizacji roszczenia związanego
ze zwrotem kosztów zwiększonego wynagrodzenia pracowników za 2001 i 2002 r.,
niejasność stanu prawnego, którego efektem było rozbieżne orzecznictwo,
a ostateczne wyjaśnienie wątpliwości w zakresie wykładni prawa już po upływie
biegu przedawnienia, jak również mając na względzie datę wytoczenia niniejszego
powództwa, przyjęcie, że opóźnienie w dochodzeniu roszczenia na właściwej
podstawie prawnej jest usprawiedliwione i nie jest nadmierne, wbrew stanowisku
skarżącej, nie może być uznane za dowolne. Nadużycia prawa strony pozwanej
należy upatrywać w tym , iż jej obrona oparta na zarzucie przedawnienia została
ułatwiona niejasnością prawa. Wykorzystanie takiej sytuacji niewątpliwie z punktu
widzenia zasad współżycia społecznego nie zasługuje na aprobatę.
Z powyższych względów zarzut naruszenia art. 117 § 2 k.c. w zw. z art. 5
k.c. należało uznać za bezzasadny.
2. Na uwzględnienie zasługiwał natomiast drugi z zarzutów naruszenia
prawa materialnego, tj. art. 4a ustawy z dnia 16 grudnia 1994 r. w zw. z art. 56 k.c.
w zakresie w jakim Sąd Apelacyjny w sposób arbitralny, a przez to dowolny,
przyjął, iż strona pozwana jest zobowiązana do zapłaty stronie powodowej połowy
z dochodzonej przez nią kwoty. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd drugiej
instancji stwierdził jedynie ogólnie, że taki podział odpowiedzialności stron jest
wynikiem „całokształtu okoliczności” bez wskazywania konkretnych podstaw
faktycznych wyliczenia zasądzonej kwoty.
10
W powoływanej uchwale z dnia 30 marca 2006 r., Sąd Najwyższy wyjaśnił,
że skuteczność roszczenia samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej
o zapłatę skierowanego przeciwko NFZ, opartego na przepisie art. 4a ustawy z dnia
16 grudnia 1994 r., może dotyczyć jedynie takiej części kwoty, która była niezbędna
do realizacji obowiązku wynikającego z tego przepisu, a której nie był w stanie
pokryć, mimo prawidłowego gospodarowania środkami finansowymi uzyskanymi na
podstawie umowy o udzielanie świadczeń zdrowotnych. Kwota ta stanowi górną
granicę odpowiedzialności NFZ i winna być ściśle przez stronę powodową
udowodniona (zob. uzasadnienie do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia
2007 r., III CSK 194/07). W związku z tym sąd meriti uwzględniając powództwo
winien w swoich wyliczeniach zastosować kryteria, według których możliwa
jest rachunkowa weryfikacja w oparciu o konkretne ustalenia faktyczne.
W przywołanym wyroku z dnia 7 grudnia 2007 r. Sąd Najwyższy wyjaśnił,
że w sprawach o zapłatę kwot niezbędnych do pokrycia kosztów związanych
z realizacją obowiązku wynikającego z art. 4a ustawy z dnia 16 grudnia 1994 r.
przepis art. 322 k.p.c. nie ma zastosowania. W razie trudności dowodowych
w ustaleniu okoliczności mających wpływ na wynik sprawy pomocne mogą okazać
się domniemania faktyczne (por. uzasadnienie do wyroku Sądu Najwyższego
z dnia 23 stycznia 2007 r.).
Zgodzić się natomiast trzeba ze stanowiskiem Sąd Apelacyjnego, iż sam fakt
wypłaty pracownikom podwyżek wynagrodzeń w związku z realizacją obowiązku
z art. 4a ustawy z dnia 16 grudnia 1994 r. nie oznacza, iż powództwo jest
bezzasadne (zob. też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2006 r., II CSK
114/05). Istotne bowiem jest, z jakich źródeł została sfinansowana ta podwyżka
oraz sposób gospodarowania środkami uzyskanymi na podstawie umów
o udzielanie świadczeń zdrowotnych.
3. W sporze o zapłatę kwoty stanowiącej pokrycie kosztów zwiększonego
wynagrodzenia pracowników w latach 2001-2002 r. pozwany NFZ może zgłaszać
zarzuty dotyczące nie tylko gospodarki finansowej, stanu zobowiązań i ich
struktury, wysokości kosztów bezpośrednich oraz pośrednich, lecz także zarzuty
dotyczące stanu zatrudnienia, organizacji pracy samodzielnego publicznego
zakładu opieki zdrowotnej , nie wyłączając przyczyn , z powodu których wykroczył
11
poza maksymalny poziom finansowania oraz przyczyn wzrostu kosztów opieki
zdrowotnej, a także potrzeby zastosowania określonych procedur medycznych
oraz zakupu sprzętu i aparatury medycznej (por. uzasadnienie do powoływanej
uchwały Sądu Najwyższego z dnia 30 marca 2006 r.).
W niniejszej sprawie, w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji,
strona pozwana podniosła szereg zarzutów i okoliczności faktycznych mających
znaczenie dla zakresu swojej odpowiedzialności – które są również eksponowane
w skardze kasacyjnej - z czego część dotyczyła przeprowadzonego przez Sąd
Okręgowy dowodu z opinii instytutu naukowego. Sąd Apelacyjny orzekając
reformatoryjnie w ogóle nie ustosunkował do tych zarzutów i przytoczonych przez
stronę pozwaną okoliczności faktycznych, mimo że w postępowaniu przed Sądem
Okręgowym nie wszystkie z nich stanowiły przedmiot polemiki ze strony
powodowej, jak również nie wyjaśnił przyczyn, z powodu których nie znalazły one
odzwierciedlenia w stanie faktycznym tej sprawy. Sąd drugiej instancji jako sąd
merytoryczny ma obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie
materiału dowodowego oraz dokonania własnej, swobodnej oceny, tym bardziej
kiedy zmienia zaskarżone orzeczenie i orzeka co do istoty sprawy na niekorzyść
strony, która powołała na swoją obronę istotne okoliczności w postępowaniu przed
Sądem pierwszej instancji, a które nie były brane przez ten Sąd pod uwagę z racji
przyjęcia innej podstawy faktycznej oddalenia powództwa. Poza tym Sąd drugiej
instancji wybiórczo potraktował dowód z opinii instytutu naukowo-badawczego,
czyniąc uzupełniające ustalenia jedynie o oparciu o jej wybrane fragmenty.
Z tych względów za zasadny należało uznać zarzut naruszenia przepisów
postępowania, a to art. 382 k.p.c. w zw. z art. 232 zd. 1 k.p.c., wobec nie
uwzględnienie przy ferowaniu wyroku całokształtu zgromadzonego materiału
dowodowego, w tym okoliczności faktycznych przytoczonych przez stronę
pozwaną, które nie były kwestionowane przez jej przeciwnika procesowego.
Skutkiem tego doszło również do naruszenia art. 386 § 1 k.p.c. z uwagi na
przedwczesność jego zastosowania.
12
Zarzucanego naruszenia art. 386 § 4 k.p.c. strona pozwana nie poparła
jakąkolwiek argumentacją, a wobec tego zarzut ten nie poddaje się kontroli
kasacyjnej.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy orzekł na podstawie art. 39815
§ 1
k.p.c.
es