Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 378/12
POSTANOWIENIE
Dnia 23 stycznia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Wojciech Katner
w sprawie z powództwa T. I. Spółki z o.o. w W.
przeciwko Miastu Stołecznemu Warszawie
o zapłatę,
na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 23 stycznia 2013 r.,
na skutek skargi kasacyjnej strony powodowej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 27 marca 2012 r.,
odmawia przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania
i zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 3600,-
(trzy tysiące sześćset) złotych tytułem kosztów postępowania
kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 28 grudnia 2009 r. Sąd Okręgowy w W. zasądził od
pozwanego Miasta Stołecznego Warszawy na rzecz powoda T. l. Spółki z
ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. kwotę 25 085 440 złotych z tytułu
bezumownego korzystania z nieruchomości, przyjmując za podstawę
rozstrzygnięcia art. 225 k.c. W wyniku apelacji pozwanego, Sąd Apelacyjny
wyrokiem z dnia 22 października 2010 r. zmienił powołany wyrok oddalając
powództwo ze względu na niewykazanie legitymacji czynnej przez powodową
Spółkę. Po rozpoznaniu skargi kasacyjnej powoda, Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia
1 grudnia 2011 r. sygn. akt I CSK 120/11 uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego i
przekazał sprawę do ponownego rozpoznania wskazując, między innymi na
potrzebę uzupełnienia przez Sąd drugiej instancji dowodów w zakresie
dokumentów opisujących wierzytelność wnoszoną do Spółki w postaci
przedsiębiorstwa Spółki „P. B.".
W trakcie ponownego rozpoznawania sprawy pozwany podnosił dalsze
zarzuty wobec wyroku Sądu pierwszej instancji, w tym zarzut przedawnienia
roszczeń powoda o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości
za okres od 21 lutego 2000 r. do 28 września 2003 r. i za okres od 29 września
2003 r. do 27 sierpnia 2005 r., co do kwot przewyższających 8 598 720 złotych.
Zanegował legitymację czynną powoda i podtrzymał zarzut pozostawania w dobrej
wierze przez cały okres objęty pozwem. Sąd Apelacyjny uznał w całości apelację
pozwanego za uzasadnioną, przyjmując za udowodnione na podstawie
przedłożonego odpisu aktu notarialnego zbycia przedsiębiorstwa, że czynność
ta objęła również wierzytelność dochodzoną w niniejszej sprawie, jako składnik
zbywanego przedsiębiorstwa. Przyjął również, że roszczenie powoda jest
związane z prowadzeniem działalności gospodarczej w rozumieniu art. 118 k.c.,
powołując się na argumentację Sądu Najwyższego zawartą w uzasadnieniu
uchwały z dnia 16 września 2010 r. sygn. akt III CZP 44/10 (Biul. SN 2010, nr 9,
s. 5). Uwzględniając zarzut przedawnienia za okres do 28 września 2003 r.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 27 marca 2012 r. oddalił powództwo co do kwoty
13 225 941 złotych, za nieskuteczny uznając zarzut przedawnienia odnośnie do
3
kwoty ponad 8 598 720 złotych za okres od 29 września 2003 r. do 27 sierpnia
2005 r., a ponieważ w tym zakresie za trafny uznał zarzut nierozpoznania istoty
sprawy orzekł o uchyleniu zaskarżonego wyroku Sądu pierwszej instancji
i przekazał mu sprawę do ponownego rozpoznania, oddalając apelację powoda
w pozostałej części.
W skardze kasacyjnej powodowa Spółka zarzuciła wyrokowi Sądu
Apelacyjnego z dnia 27 marca 2012 r., zaskarżając go w zakresie punktu
I i lll poprzez naruszenie przepisów postępowania cywilnego oraz prawa
materialnego. Naruszenie przepisów postępowania dotyczy art. 386 § 4 k.p.c.
w związku z art. 78 i art. 176 Konstytucji przez nieuchylenie wyroku Sądu
Okręgowego i nieprzekazania sprawy do ponownego rozpoznania w części,
w której oddalone zostało powództwo i to na skutek zarzutów podniesionych
dopiero podczas postępowania apelacyjnego; art. 382 k.p.c. w związku z art. 123
§ 1 pkt 1 k.c. oraz art. 121 pkt 4 k.c. przez zaniechanie dokonania ustaleń
faktycznych dotyczących zarzutu przedawnienia roszczenia. Naruszenie przepisów
prawa materialnego odnosi się do art. 118 w związku z art. 431
, art. 225 i art. 117
§ 2 k.c. przez błędną wykładnię w zakresie uznania roszczenia za związane
z prowadzeniem działalności gospodarczej przez powoda; art. 120 § 1 w związku
z art. 455, art. 225 i art. 229 k.c. przez błędną wykładnię i niewłaściwe
zastosowanie w kwestii ustalenia początku biegu przedawnienia; art. 123 § 1 pkt 1
k.c. przez jego niezastosowanie i nie uznanie przerwania biegu przedawnienia;
art. 121 pkt 4 k.c. przez jego niezastosowanie co do uznania co najmniej
zawieszenia biegu przedawnienia. Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku w części (pkt I i III) i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
Sądowi Apelacyjnemu .
W odpowiedzi na skargę kasacyjną pozwany wniósł o jej nieprzyjmowanie do
rozpoznania, ewentualnie ojej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga nie może zostać przyjęta do rozpoznania ze względu na brak
przesłanek określonych w art. 3989
§ 1 k.p.c.
We wniosku o przyjęcie skargi do rozpoznania skarżący z powołaniem się na
art. 3989
§ 1 pkt 1 k.p.c. formułuje trzy zagadnienia prawne, których postawienie
4
następnie obszernie uzasadnia. Jednakże odnośnie do kolejnych zagadnień nie
jest to uzasadnienie problemów prawnych, tylko próba przeniesienia wątpliwości
powoda na grunt stanu faktycznego rozpoznawanej sprawy, z której
rozstrzygnięciem w zaskarżonej części nie zgadza się powód. W kwestii
zastosowania trzyletniego okresu przedawnienia powód najpierw neguje możliwość
podniesienia zarzutu przedawnienia na etapie postępowania apelacyjnego,
a następnie trafnie przyznaje, że w warunkach apelacji pełnej podniesienie tego
zarzutu jest możliwe, tylko chciałby wiedzieć, jaki zdaniem Sądu Najwyższego
winien być tego skutek procesowy, zwłaszcza w zakresie rodzaju rozstrzygnięcia
sądu drugiej instancji. Na to pytanie odpowiedział Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu,
przyjmując skutek przedawnienia co do części roszczenia, a nie przyjmując
w zakresie, w którym uchylony został wyrok Sądu pierwszej instancji.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przytoczonym licznie przez skarżącego
znaleźć można także odpowiedź na nurtujące go pytanie. Uczynił to także już
raz Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powołanego wyroku z dnia 1 grudnia 2011 r.
wskutek skargi kasacyjnej powoda. Nie można natomiast oczekiwać stanowiska
Sądu Najwyższego na każdą kolejną wątpliwość podyktowaną wyłącznie
okolicznościami sprawy, argumentując to w razie zmiany zaskarżonego orzeczenia
przez Sąd drugiej instancji niemożliwością po raz kolejny zakwestionowania
rozstrzygnięcia niekorzystnego dla strony. Nie ma racji skarżący, który powołuje się
również na zasady konstytucyjne, gdyż w sprawie zachowana została
dwuinstancyjność postępowania sądowego i nie ma podstaw, aby poprzez
przyjęcie skargi z przyczyn wskazanych przez skarżącego miała zostać
uruchomiona jakby trzecia instancja sądowa. Podzielić w tym zakresie należy
argumenty przytoczone przez pozwanego w odpowiedzi na skargę kasacyjną.
Podobnie należy ocenić pozostałe zgłoszone zagadnienia prawne.
W piśmiennictwie i doktrynie rozstrzygnięta jest kwestia, co oznacza prowadzenie
działalności gospodarczej i czy każda spółka z o.o. taką działalność prowadzi.
Odpowiedź znajduje się w określeniu tej spółki w obecnym Kodeksie spółek
handlowych, przy czym dawniej spółka ta mogła powstać tylko dla celów
gospodarczych, a obecnie dla każdego celu prawnie dozwolonego. Jednakże nie
wymaga rozpatrywania kwestia istoty spółki w rozpoznawanej sprawie, skoro
5
skarżący przyznaje, że była ona utworzona w celu prowadzenia takiej działalności,
a tylko jej - jego zdaniem - nie prowadziła. Faktyczne nieprowadzenie działalności
gospodarczej nie wpływa na charakter podmiotu, który w tym właśnie celu został
utworzony i w tej kwestii nie ma zasługujących na uwagę rozbieżności
w doktrynie i w orzecznictwie, co wynika również z argumentów przytoczonych
przez skarżącego i z powołanych przez niego źródeł. Taki sam wniosek płynie
z dwóch pytań, składających się na trzecie zagadnienie prawne, poprzez które
skarżący próbuje dowieść albo przerwania biegu przedawnienia, albo co najmniej
jego zawieszenia. Bardzo obszerne uzasadnienie tych kwestii nie przekłada się na
ich merytoryczną zasadność w taki sposób, aby stanowiło to podstawę do podjęcia
rozważań przez Sąd Najwyższy, ze względu na okoliczności niniejszej sprawy.
Wypada przypomnieć, że skarga kasacyjna jest szczególnym, wyjątkowym
środkiem odwoławczym od prawomocnego orzeczenia sądu drugiej instancji.
Nie może zatem służyć jako środek do wszczęcia postępowania przed trzecią
instancją, a zgłoszone zagadnienia prawne winny wprawdzie poprzez ich
rozpatrzenie przyczyniać się do rozwoju prawa, ale musi to być ściśle związane
z rozpoznawaną sprawą, mając na względzie jej dotychczasowy przebieg, w tym
zwłaszcza treść uzasadnienia sądu drugiej instancji, w konfrontacji z zasadnością
zarzutów skargi kasacyjnej (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia
2008 r., III CZP 119/08, z dnia 3 marca 2010 r., II UK 363/09 i z dnia 12 marca
2010 r., II UK 400/09). Rozważania Sądu Najwyższego w odniesieniu do
przedłożonych zagadnień prawnych muszą zatem służyć rozpoznaniu konkretnej
sprawy, a nie stanowić wydarzenia intelektualnego, tylko ze względu na problem
prawny, interesujący skarżącego i z tego względu warty - jego zdaniem -
rozpatrzenia. Nie zostały zatem spełnione przesłanki dla przyjęcia skargi
kasacyjnej, o których mowa w art. 3989
§ 1 pkt 1 k.p.c.
Mając powyższe na względzie należało na podstawie art. 3989
§ 2 k.p.c.
odmówić przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania i rozstrzygnąć o kosztach
postępowania kasacyjnego na podstawie art. 98 w związku z art. 391 § 1 i art.
39821
k.p.c.