Sygn. akt II UK 147/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 listopada 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący)
SSN Krzysztof Staryk
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku D. Spółki z o. o. w S.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o wysokość stopy procentowej składki na ubezpieczenie wypadkowe,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 8 listopada 2013 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 9 listopada 2012 r.
I. oddala skargę kasacyjną,
II. nie obciąża strony pozwanej kosztami postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 9 lutego 2012 r. Sąd Okręgowy w B. zmienił decyzję
Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (dalej: „organ rentowy”) z dnia 8 czerwca 2012 r.
podwyższającej o 50 % stopę procentową składki na ubezpieczenie wypadkowe D.
Sp. z o.o. w S. (dalej: „płatnik”) za okres od 1 kwietnia 2010 r. do 31 marca 2011 r.,
2
w ten sposób, że stwierdził o jej niepodwyższeniu za sporny okres. Podstawę
rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia.
Pismem z dnia 24 kwietnia 2011 r. organ rentowy powiadomił płatnika o
wysokości stopy procentowej składki na ubezpieczenie wypadkowe obowiązującej
w roku składkowym obejmującym okres rozliczeniowy od 1 kwietnia 2010 r. do 31
marca 2011 r. w wysokości 3,0 %, a pismem z dnia 11 maja 2011 r. poinformował
go o wszczęciu postępowania w sprawie zaniżenia stopy procentowej na
ubezpieczenie wypadkowe za okres składkowy od 1 kwietnia 2009 r. do 31 marca
2010 r. Zaskarżona decyzja została wydana po ustaleniu, że w deklaracjach DRA
za powyższy okres błędnie wskazano składkę na ubezpieczenie wypadkowe w
wysokości 2,0 %, zamiast 3,0 %. Nieprawidłowe wskazanie stopy procentowej
składki na to ubezpieczenie było spowodowane błędem pracownika firmy
zewnętrznej zajmującej się sprawami b.h.p. w Spółce, zostało dostrzeżone przez
płatnika w wyniku przeprowadzenia kontroli wewnętrznej i przez niego
skorygowane, a różnica w wysokości odprowadzonych składek uregulowana.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji uznał, że art. 34
ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu
wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. Nr 199, poz. 1673 ze zm., dalej:
„ustawa wypadkowa”) daje organowi rentowemu możliwość ustalenia wyższej stopy
składki tylko wówczas, gdy płatnik składek nie przekaże w ogóle danych lub
przekaże nieprawdziwe dane, o których mowa w art. 31 tej ustawy. Ten ostatni
przepis nie wymienia stopy procentowej składki na ubezpieczenie wypadkowe, przy
podawaniu której popełniono błąd niewynikający z zamierzonego działania płatnika,
jako podstawę do obciążenia płatnika karą określoną w art. 34. Podstawową regułą
interpretacyjno-legislacyjną jest założenie racjonalności ustawodawcy i - w ocenie
Sądu pierwszej instancji - sankcje podwyższające stopę procentową składki na
ubezpieczenie wypadkowe zawarte w art. 34 ustawy wypadkowej mogą dotyczyć
jedynie niesumiennych, nierzetelnych płatników składek, zatajających stosowne
informacje przed Zakładem, nie zaś płatników, którzy na skutek zwykłej ludzkiej
pomyłki składają deklaracje z błędem, który następnie korygują i regulują stosowne
wyrównanie w płatności składek.
3
Wyrokiem z dnia 9 listopada 2012 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelację organu
rentowego od powyższego wyroku, uzupełniając poczynione przez Sąd pierwszej
instancji ustalenia przez stwierdzenie, że błędne wskazanie stopy procentowej
składki na ubezpieczenie wypadkowe poprzez podanie 2,0 %, zamiast 3,0 % w
deklaracjach rozliczeniowych ZUS DRA było skutkiem błędu w informacji ZUS IWA
sprowadzającego się do niewykazania osób zatrudnionych w warunkach
zagrożenia. Zdaniem Sądu odwoławczego, ustalenie to nie miało jednak wpływu na
wynik rozpoznawanej sprawy.
Sąd Apelacyjny wyraził pogląd, że błąd analogiczny do popełnionego przez
płatnika może uruchomić skutecznie procedurę wymierzenia sankcji z art. 34
ustawy wypadkowej, gdyż wskazane przez niego dane były obiektywnie
nieprawdziwe i ponosi on odpowiedzialność za powyższe uchybienie niezależnie od
tego, czy błąd był wynikiem zaniedbania pracownika zatrudnionego przez płatnika
czy też obsługującej go firmy zewnętrznej. Dla prawidłowej interpretacji zasad
stosowania sankcji określonej w art. 34 ust. 1 ustawy wypadkowej istotne jest
jednak to, że podwyższenie stopy procentowej składki na cały rok składkowy do
wysokości 150% stopy procentowej ustalonej na podstawie prawidłowych danych
ma charakter sankcji o charakterze represyjnym (penalnym) za nieprzekazanie
danych lub przekazanie nieprawdziwych danych, o których stanowi art. 31 tej
ustawy. Powołując się na pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
21 lutego 2012 r., I UK 207/11, Sąd drugiej instancji stwierdził, że istnieje
zasadnicze podobieństwo między podwyższeniem stopy procentowej składki przy
zastosowaniu art. 34 ust. 1 ustawy wypadkowej a opłatą dodatkową wymierzaną na
podstawie art. 24 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie
ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst: Dz. U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585 ze zm.;
dalej: „ustawa systemowa”). W wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 18
listopada 2010 r., P 29/09 (OTK-A 2010, nr 9, poz. 104) uznano, że dodatkowa
opłata z tytułu nieopłacenia lub opłacenia w zaniżonej wysokości składek na
ubezpieczenie społeczne lub zdrowotne bądź innych składek pobieranych przez
Zakład (art. 24 ust. 1 ustawy systemowej) jest środkiem prawnym o charakterze
represyjnym (karno-administracyjnym). Zakład Ubezpieczeń Społecznych powinien
zatem - przy podejmowaniu decyzji w sprawie opłaty dodatkowej - uwzględniać cel,
4
jakiemu ona ma służyć (ratio legis). Celem tym nie jest z pewnością „automatyczne”
karanie każdego płatnika, który nie wywiązał się w pełni z obowiązku opłacania
składek, skoro wymierzanie opłaty jest fakultatywne. Nie jest nim również
rekompensata strat poniesionych przez Fundusz Ubezpieczeń Społecznych w
następstwie niewykonania tego obowiązku, gdyż temu celowi służą odsetki należne
od nieopłaconych w terminie składek. Funkcją dodatkowej opłaty jest więc
zdyscyplinowanie płatników składek na ubezpieczenia społeczne do wykonania
(opłacania składek) i to należytego wykonania (terminowego ich opłacenia w
należytej wysokości) ciążącego na nich obowiązku. Opłata dodatkowa stanowi
natomiast sui generis sankcję za niewykonanie lub nienależyte wykonanie
obowiązku opłacania składek. Jej zastosowanie ma sens wówczas, gdy - przy
uwzględnieniu wszystkich okoliczności - można przewidywać, że spełni ona lub
może spełnić założony, dyscyplinujący cel.
Sąd Apelacyjny podkreślił, że w rozpoznawanej sprawie płatnik sam
spostrzegł własne uchybienie oraz przedsięwziął wszelkie środki dla
wyeliminowania wszystkich skutków swego błędu. Analogiczny błąd pojawił się
również w informacji ZUS IWA za rok 2008 i spowodował zaniżenie składki na
ubezpieczenie wypadkowe za okres od 1 kwietnia 2009 r. do 31 marca 2010 r. Oba
te błędy zostały wychwycone przez płatnika w tym samym czasie, co było podstawą
sporządzenia deklaracji korygujących oraz wpłaty wszystkich należności wraz z
odsetkami przed wydaniem przez organ rentowy decyzji o podwyższeniu stopy
składki za oba okresy. W rezultacie wyrokiem z dnia 8 grudnia 2011 r., VI…
2131/11 Sąd Okręgowy zmienił decyzję organu rentowego z dnia 8 czerwca 2011 r.
przez stwierdzenie, że stopa procentowa składki na ubezpieczenie wypadkowe
obowiązująca płatnika składek D. Sp. z o.o. w S. w roku składkowym obejmującym
okres od 1 kwietnia 2009 r. do 31 marca 2010 r. nie ulega podwyższeniu o 50 %, a
apelacja organu rentowego została oddalona wyrokiem Sądu Apelacyjnego z dnia
23 sierpnia 2012 r. z uzasadnieniem, że na dzień wydania zaskarżonej decyzji
stopa procentowa składki na ubezpieczenie wypadkowe nie była zaniżona.
W niniejszej sprawie poza sporem jest, że po pierwsze - zarówno na moment
wszczęcia postępowania przez organ rentowy, jak i wydania zaskarżonej decyzji
stan „zaniżenia składki” na ubezpieczenie wypadkowe nie istniał oraz po drugie - to
5
płatnik, weryfikując własną dokumentację w wyniku samokontroli, ujawnił
popełnione błędy, zawiadomił o tym organ rentowy, a następnie obliczył i
odprowadził składki w wysokości należnej wraz z odsetkami. O ile więc sankcja z
art. 34 ust. 4 ustawy wypadkowej, podobnie jak sankcja z 24 ust. 1 ustawy
systemowej, ma mieć charakter dyscyplinujący, to z pewnością charakteru takiego
nie można przypisać sankcji nałożonej w niniejszym postępowaniu. Co prawda
obligatoryjny charakter sankcji z art. 34 ustawy wypadkowej uniemożliwia sięganie
wprost do względów celowości (co jest możliwe przy fakultatywnej sankcji z art. 24
ust. 1 ustawy systemowej), to jednak prawo do stosowania tej sankcji musi być
rozpatrywane przy uwzględnieniu ratio legis przepisu. W przekonaniu Sądu
Apelacyjnego nie ma żadnych podstaw logicznych i słusznościowych do
aprobowania poglądu co do możliwości stosowania sankcji w momencie, gdy
płatnik nie tylko skorygował uchybienie, ale też usunął jego skutki w postaci
zaniżonej składki opłacając ją z należnymi odsetkami. Z istoty deklaracji
korygującej wynika cel doprowadzenia przez korektę podanych informacji do stanu
zgodnego z prawem. Natomiast w wyniku wyrównania składek z odsetkami
przestała istnieć sytuacja opisana w art. 34 ust. 1 ustawy wypadkowej, tj. sytuacja
przekazania „nieprawdziwych danych”, gdyż dane te zostały zastąpione danymi
prawdziwymi, zaś należności zostały wyrównane. Sąd drugiej instancji wskazał
nadto, że przyjęcie, iż postawa płatnika po stwierdzeniu własnego błędu pozostaje
bez wpływu na wymierzenie sankcji z art. 34 ust. 1 ustawy wypadkowej, może
powodować premiowanie przemilczenia przez płatnika wykrytego błędu w
oczekiwaniu na to, że organ rentowy nie wychwyci tego błędu w ramach
postępowania kontrolnego. Stanowiłoby to wypaczenie intencji ustawodawcy, który
w różnych sferach działalności państwa stanowi normy zmierzające do uwolnienia
od restrykcji tych płatników (podatników), którzy podejmują działania zmierzające
do uchylenia skutków własnych zaniedbań czy nawet celowego działania
nakierowanego na zmniejszenie zobowiązań fiskalnych. Takim przykładem jest
choćby prawo do obniżenia odsetek z art. 56 ust. 1a ustawy z dnia 29 sierpnia
1997 r. - Ordynacja podatkowa (jednolity tekst: Dz. U. z 2012 r., poz. 749 ze zm.).
Szczególny wyraz preferowania płatników podejmujących działania zmierzające do
usunięcia skutków popełnionych uchybień obowiązującym przepisom stwarza
6
również instytucja „czynnego żalu” określona w art. 16a ustawy z dnia 10 września
1999 r. - Kodeks karny skarbowy (jednolity tekst: Dz. U. z 2007 r. Nr 111, poz. 765
ze zm.). Określenie sankcji przewidzianej w art. 34 ust. 1 ustawy wypadkowej jako
„środka prawnego o charakterze represyjnym (karno-administracyjnym)” tym
bardziej obliguje do oceny zachowania płatnika poprzez pryzmat tych działań, które
podjął w kierunku usunięcia skutków własnego zaniedbania. Faktem jest, że
przepisy ustawy wypadkowej nie odsyłają do odpowiedniego stosowania przepisów
Ordynacji podatkowej oraz Kodeksu karnego skarbowego. Byłoby jednak
nieporozumieniem aprobowanie takich poglądów, wedle których represja za błędy
przy wypełnianiu deklaracji ZUS IWA miałaby mieć bardziej bezwzględny charakter
od represji za popełnienie wykroczenia czy przestępstwa skarbowego.
W skardze kasacyjnej od powyższego wyroku organ rentowy zarzucił
naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 34 ust. 1, 3 i 4 ustawy
wypadkowej, przez jego niewłaściwe zastosowanie wskutek przyjęcia, że płatnik
składek może uwolnić się od zastosowania sankcji z art. 34 tej ustawy w przypadku,
gdy po przekazaniu nieprawdziwych danych dokona stosownych korekt, w
rezultacie czego na dzień wydania przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych decyzji
nakładającej sankcję za zaniżenie stopy procentowej składki na ubezpieczenie
wypadkowe dane nieprawdziwe zostaną zastąpione danymi prawdziwymi.
Wskazując na powyższy zarzut, skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Skarga kasacyjna okazała się nieusprawiedliwiona.
W pierwszym rzędzie należy stwierdzić, że - jak wynika z wiążącego Sąd
Najwyższy ustalenia stanowiącego podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia -
wskazanie przez płatnika błędnej stopy procentowej składki na ubezpieczenie
wypadkowe za okresy od 1 kwietnia 2009 r. do 31 marca 2010 r. oraz od 1 kwietnia
2010 r. do 31 marca 2011 r. było skutkiem jego błędu polegającego na
niewykazaniu osób zatrudnionych w warunkach zagrożenia, oba te błędy zostały
wychwycone przez płatnika w tym samym czasie, co było podstawą sporządzenia
7
deklaracji korygujących oraz wpłaty wszystkich należności wraz z odsetkami
jeszcze przed wydaniem przez organ rentowy decyzji o podwyższeniu stopy składki
za oba okresy. Wyrokiem z dnia 8 grudnia 2011 r. Sąd Okręgowy zmienił decyzję
organu rentowego z dnia 8 czerwca 2011 r. przez stwierdzenie, że stopa
procentowa składki na ubezpieczenie wypadkowe w roku składkowym
obejmującym okres od 1 kwietnia 2009 r. do 31 marca 2010 r. nie ulega
podwyższeniu o 50 %, a apelacja organu rentowego została oddalona wyrokiem
Sądu Apelacyjnego z dnia 23 sierpnia 2012 r. Wyrokiem z dnia 6 sierpnia 2013 r.,
Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną organu rentowego od powyższego wyroku
Sądu drugiej instancji z przyczyn podzielonych przez obecny skład tego Sądu.
Zbieżność stanów faktycznych i stanu prawnego pozwala zatem na ograniczenie
się do powtórzenia motywów tego rozstrzygnięcia.
„W judykaturze ugruntowany jest pogląd, w myśl którego tylko przyczyny
wadliwego zgłoszenia danych, za które płatnik nie ponosi odpowiedzialności (czyli
niezawinione przez płatnika), mogą go uwolnić od sankcji wynikającej z art. 31 ust.
1 ustawy wypadkowej. W sytuacji, gdy przekazane przez płatnika dane nie
odpowiadają prawdzie, to płatnik składek ma zatem wykazać, że zgłoszenie
nieprawdziwych danych nastąpiło z przyczyn od niego niezależnych. Ponieważ w
powołanym przepisie chodzi o sankcję o charakterze karno-administracyjnym, jej
zastosowanie musi uwzględniać okoliczności dotyczące przyczyny powstania
sytuacji nim sankcjonowanej. Płatnik nie może bowiem odpowiadać za coś, co
zaistniało bez jego winy, z przyczyn od niego niezależnych, pomimo należytego
wykonywania obowiązków. Podmiot, który wadliwie wypełnia swój obowiązek, musi
mieć możliwość obrony i wykazania, że niedopełnienie tego obowiązku było
następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności (por. wyroki Sądu
Najwyższego: z dnia 21 lutego 2012 r., I UK 207/11, LEX nr 1130156, z dnia 6
września 2012 r., II UK 39/12, M.P.Pr. 2013, nr 1, s. 49-50 oraz z dnia 12 lutego
2013 r., II UK 183/12, LEX nr 1360241). Wypada też zauważyć, że Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 16 czerwca 2011 r., I UK 15/11 (OSNP 2012, nr 15-16, poz. 199)
uznał wprawdzie, iż odpowiedzialność płatnika składek nie jest oparta na jego winie,
lecz ma charakter odpowiedzialności obiektywnej, ale przyjął równocześnie, że nie
jest to jednak odpowiedzialność absolutna. W związku z tym stwierdzenie czy
8
strona ponosi, czy też nie ponosi, odpowiedzialność na zasadzie art. 34 ust. 1
ustawy wypadkowej musi być dokonywane indywidualnie, przy uwzględnieniu
wszystkich okoliczności, których dopiero łączna ocena może doprowadzić do
konkluzji, że w konkretnej sprawie wymierzenie składki wypadkowej podwyższonej
było zgodne lub nie do pogodzenia z normą prawną zawartą w powołanym
przepisie i oceniane także przez pryzmat zasady zaufania jednostki do państwa i
stanowionego przez to państwo prawa.
Sąd Najwyższy w obecnym składzie podziela jako bardziej przekonujący ten
pogląd, zgodnie z którym odpowiedzialność płatnika składek za podanie
nieprawdziwych danych służących do ustalenia wysokości składek na
ubezpieczenie wypadkowe oparta jest na winie płatnika, podobnie jak w przypadku
opłaty dodatkowej wymierzanej na podstawie art. 24 ust. 1 ustawy systemowej (por.
wyrok z dnia 21 lutego 2012 r., I UK 207/11). Uznaje też, że z treści art. 34 ust. 1
ustawy wypadkowej wynika domniemanie winy płatnika składek w sytuacji, w której
przekazane przez niego dane nie odpowiadają prawdzie. Dlatego to płatnik składek
ma obowiązek wykazać, iż zgłoszenie nieprawdziwych danych nastąpiło z przyczyn
od niego niezależnych (niezawinionych przez niego). Zdaniem Sądu Najwyższego,
za takim sposobem wykładni omawianego przepisu przemawia zwłaszcza jego
sanacyjny charakter. Skoro bowiem uprawnia on do wymierzenia określonej sankcji
polegającej na okresowym podwyższeniu do 150 % stopy procentowej składek na
ubezpieczenie wypadkowe, to przesłanką owej sankcji powinno być działanie
zawinione płatnika, a nie działanie od niego niezależne. Okoliczności, w których
dochodzi do przekazania Zakładowi nieprawdziwych danych służących ustaleniu
wysokości składki na ubezpieczenie wypadkowe, muszą być zatem oceniane z
uwzględnieniem czynnika subiektywnego, a nie jako obiektywna konsekwencja
określonych działań (bądź zaniechań płatnika). Odmiennie niż przyjął to Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 21 lutego 2012 r., I UK 207/11, Sąd Najwyższy w
obecnym składzie jest jednak zdania, że do zastosowania sankcji wynikającej z
art. 34 ust. 1 ustawy wypadkowej nie jest wystarczające wystąpienie po stronie
płatnika jakiejkolwiek winy nawet w jej najlżejszym stopniu (culpa levissima),
charakterystycznym dla odpowiedzialności deliktowej. Skoro bowiem skutek w
postaci przekazania Zakładowi nieprawdziwych danych jest wynikiem
9
nienależytego wykonania obowiązków ciążących na płatniku składek z mocy
ustawy, a fakt ten stwarza domniemanie winy i przenosi na płatnika składek ciężar
wykazania, iż zgłoszenie nieprawdziwych danych nastąpiło z przyczyn od niego
niezależnych, to przy uwzględnieniu analogii Iuris i odwołaniu się w tym zakresie do
zasad odpowiedzialności kontraktowej, należałoby uznać, iż kwestia winy płatnika
składek winna być oceniana przez pryzmat jego odpowiedzialności za
niezachowanie należytej staranności (por. art. 472 k.c. w związku z art. 471 k.c.),
jeśli zważyć, że równie z art. 471 k.c. wynika domniemanie, iż niewykonanie lub
nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem okoliczności, za które
dłużnik odpowiada, a w myśl art. 472 k.c., o ile co innego nie wynika z przepisów
szczególnych lub z czynności prawnej, dłużnik jest odpowiedzialny za
niezachowanie należytej staranności, zaś na wierzycielu nie spoczywa ciężar
dowodu faktów świadczących o winie dłużnika, lecz ten ostatni powinien dowieść
faktów świadczących o niezawinieniu przez niego zaistniałych naruszeń ciążących
na nim obowiązków, które mogą wynikać nie tylko z umowy, ale także z ustawy.
Ponadto, Sąd Najwyższy jest zdania, że podobieństwo między sankcją
przewidzianą w art. 34 ust. 1 ustawy wypadkowej a opłatą dodatkową, o której
mowa w art. 24 ust. 1 ustawy systemowej, przejawia się także w tym, iż funkcją
(celem) obu tych instytucji jest zdyscyplinowanie płatników składek do należytego
wykonywania ciążących na nich obowiązków. Dlatego też ich zastosowanie ma
sens wówczas, gdy - przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności - można
przewidywać, że spełnią one lub mogą spełnić założony przez ustawodawcę,
dyscyplinujący cel (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2004 r., II UK
403/03, OSNP 2005, nr 3, poz. 44). W przypadku stosowania obu wymienionych
instytucji powinien być zatem wzięty pod uwagę stosunek płatnika składek do
realizacji ustawowych obowiązków, w tym także jego zachowanie po stwierdzeniu
nieprawidłowości w dotychczasowym działaniu. Odmienne rozumienie powołanego
przepisu, które zakłada nałożenie na płatnika składek sankcji polegającej na
podwyższeniu stopy procentowej składek na ubezpieczenie wypadkowe w każdym
przypadku przekazania Zakładowi nieprawdziwych danych służących do ustalenia
prawidłowej stopy procentowej owych składek, musiałoby natomiast prowadzić do
wniosku, że płatnikowi nie będzie „opłacać się” jakakolwiek inicjatywa w zakresie
10
naprawienia zaistniałych błędów, skoro przewidziana treścią art. 34 ust. 1 ustawy
sankcja i tak nie może go ominąć. W tej sytuacji osiągnięcie dyscyplinującego
płatników celu omawianej regulacji nie byłoby w ogóle możliwe.
Podsumowując ten wątek rozważań, Sąd Najwyższy stoi na stanowisku, że
użyte w art. 34 ust. 1 ustawy wypadkowej sformułowanie „ustala” należy rozumieć
w ten sposób, że Zakład jest wprawdzie zobligowany do nałożenia przewidzianej w
tym przepisie sankcji, ale dopiero wtedy gdy stwierdzi fakt nieprzekazania mu
danych lub przekazania nieprawdziwych danych, o których mowa w art. 31, a
płatnik składek nie wykaże, iż nieprzekazanie przez niego danych lub przekazanie
nieprawdziwych danych nastąpiło, mimo zachowania należytej staranności, to
znaczy jest następstwem okoliczności, za które on nie odpowiada.
Zaskarżony rozpatrywaną skargą kasacyjną wyrok Sądu Apelacyjnego nie
pozostaje w sprzeczności z przedstawionymi wyżej założeniami interpretacyjnymi,
wskazującymi na konieczność badania, czy sankcjonowane quasi karą
niewykonanie obowiązków płatnika składek wynika z przyczyn, za które on
odpowiada. Co prawda rację ma skarżący, zarzucając, iż nietrafna jest konkluzja
tego Sądu, że sankcja z art. 34 ust. 1 ustawy obejmuje płatników, którzy na dzień
wydania przez Zakład decyzji nakładającej ową sankcję deklarowali zaniżoną
składkę na ubezpieczenie wypadkowe, co w połączeniu ze stwierdzeniem, iż w
przedmiotowej sprawie taka sytuacja nie miała miejsca, może sugerować, że w
każdym przypadku, w którym doszło do korekty wysokości składki przed wydaniem
decyzji, nie istniałaby już możliwość zastosowania sankcji na podstawie
powołanego przepisu. Taka konkluzja nie uwzględnia bowiem przyczyn
uprzedniego przekazania Zakładowi nieprawdziwych danych, a nadto okoliczności,
w których doszło do ujawnienia tego faktu. Może się natomiast zdarzyć, iż do
ujawnienia wspomnianych nieprawidłowości dojdzie dopiero w następstwie kontroli
zewnętrznej przeprowadzonej przez ZUS lub instytucję kontrolną np. Państwową
Inspekcję Pracy, która wykaże zawinione niedopełnienie przez płatnika jego
obowiązku ustawowego, a ten, aprobując wyniki kontroli, niezwłocznie sporządzi
odpowiednią korektę dokumentacji i ureguluje zaległości składkowe, realizując tym
samym obowiązek wynikający z treści art. 31 ust. 10 ustawy. W takiej zaś sytuacji
zastosowanie sankcji, o której mowa w art. 34 ust. 1, byłoby bez wątpienia
11
uzasadnione. W ocenie Sądu Najwyższego, wymieniona okoliczność musi
jednakże pozostawać bez wpływu na ocenę zasadności skargi kasacyjnej, jeśli
uwzględnić to, iż poprzedzają ją, dokonane (…) przez Sąd Apelacyjny ustalenia
faktyczne, z których jednoznacznie wynika, że odwołująca się Spółka wprawdzie
przekazała Zakładowi nieprawdziwe dane stanowiące podstawę do ustalenia
wysokości składek na ubezpieczenie wypadkowe, jednakże uczyniła to wskutek
zwykłej pomyłki, zaś po jej stwierdzeniu we własnym zakresie (bez jakiejkolwiek
interwencji ze strony Zakładu lub innej instytucji kontrolnej) nie tylko sama dokonała
weryfikacji dokumentacji, na której oparła informację uprzednio przekazaną
Zakładowi, ale ponadto przekazała do Zakładu odpowiednią korektę owej informacji,
a nawet dokonała wyrównania należności składkowych. Wymienione okoliczności
uprawniają bowiem do przyjęcia, że przekazanie przez odwołującą się Spółkę
nieprawdziwych danych nie nastąpiło wskutek niezachowania należytej staranności,
a zatem było przez nią niezawinione. Podkreślenia wymaga również to, że należyta
staranność dłużnika w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej,
którą określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności, nie
oznacza staranności wyjątkowej, lecz staranność dostosowaną do działającej
osoby, przedmiotu, jakiego działanie dotyczy oraz okoliczności, w jakich działanie
to następuje (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 września 2002 r., I CKN
971/00, LEX nr 56902).”
Z powyższych względów skarga kasacyjna podlegała oddaleniu na
podstawie art. 39814
k.p.c. Orzeczenie o kosztach postępowania oparto na
odpowiednio stosowanym art. 102 k.p.c., mając na względzie, że w sprawie II UK
431/21 zasądzono od skarżącego na rzecz płatnika kwotę 1.200 zł tytułem kosztów
zastępstwa procesowego w postępowaniu kasacyjnym, a niniejsze postępowanie
kasacyjne nie wymagało od pełnomocnika procesowego płatnika jakiegokolwiek
dodatkowego nakładu pracy.