Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 281/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 stycznia 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Małgorzata Gersdorf (przewodniczący)
SSN Bogusław Cudowski (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Myszka
w sprawie z odwołania J. N.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
z udziałem zainteresowanych: Przedsiębiorstwa Usługowo-Handlowego "T." Spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością w B., J. O. i S. T.
o niepodleganie obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 19 stycznia 2010 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 24 marca 2009 r.,
1. oddala skargę kasacyjną
2. zasądza od ubezpieczonego J. N. na rzecz ZUS kwotę 120 zł
(sto dwadzieścia) tytułem zwrotu kosztów postępowania
kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Zakład Ubezpieczeń Społecznych decyzją z 10 lipca 2007 r. stwierdził, że J.
N. nie podlega od 1 stycznia 2007 r. obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym,
tj. emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu jako pracownik w
spółce PUH „T."
W odwołaniu J. N. wnosił o zmianę zaskarżonej decyzji i ustalenie
podlegania pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu oraz przyznanie prawa do
zasiłku chorobowego za okres od 22 kwietnia 2007 r. do 12 czerwca 2007 r. W jego
opinii przepisy k.s.h. pozwalają na zawarcie umowy o pracę pomiędzy wspólnikiem
a spółką. Nawet zawarcie przez spółkę z o.o. z członkiem jej zarządu umowy o
pracę z naruszeniem wspomnianych przepisów nie wyklucza późniejszego
nawiązania stosunku pracy przez przystąpienie do jej wykonywania za
wynagrodzeniem. W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego
oddalenie.
Wyrokiem z 28 listopada 2007 r. Sąd Okręgowy w B. oddalił odwołanie. Sąd
Okręgowy ustalił, że zarząd spółki PUH „. spółki z o.o. składał się z prezesa S. T.
oraz dwóch wiceprezesów J. N. i J. O. Spółka nie posiadała rady nadzorczej.
Zgromadzenie wspólników nie powołało pełnomocnika do zawierania umów
pomiędzy spółką a członkami zarządu. 16 grudnia 2006 r. nadzwyczajne
zgromadzenie wspólników podjęło uchwałę w sprawie zawarcia między spółką a
wszystkimi wspólnikami umów o pracę. 29 grudnia 2006 r. pomiędzy PHU „T.", sp.
z o.o. reprezentowaną przez prezesa zarządu S. T. oraz wiceprezesa zarządu J.
O., a J. N. została zawarta umowa o pracę na czas nieokreślony. Jako stanowisko
wskazano wiceprezesa zarządu. Umowa została zawarta w pełnym wymiarze
czasu pracy. Dniem rozpoczęcia pracy wskazano 1 stycznia 2007 r. Miejscem
pracy miała być siedziba firmy i teren realizowanych przez spółkę inwestycji
budowlanych. Podobne umowy o pracę zawarto z pozostałymi członkami zarządu.
1 stycznia 2007 r. J. N. został zgłoszony do pracowniczego ubezpieczenia
społecznego i obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego.
Zdaniem Sądu Okręgowego umowa o pracę była zawarta z naruszeniem art.
219 k.s.h. Przepis wymaga, aby w umowie między spółką a członkiem zarządu oraz
3
w sporze z nim spółkę reprezentowała rada nadzorcza lub pełnomocnik powołany
uchwałą zgromadzenia wspólników. Spółka nie była więc prawidłowo
reprezentowana. Z powołaniem się na wyrok Sądu Najwyższego z 15 czerwca
2005 r., II PK 276/04, OSNP 2006, nr 3-4, poz. 42, stwierdzono, że umowa o pracę
jest sprzeczna z ustawą i na podstawie art. 58 § 1 k.c. uznano ją za bezwzględnie
nieważną. Z powołaniem się na wyroki Sądu Najwyższego z 17 marca 1998 r., II
UKN 568/97, OSNP 1999, nr 5, poz. 187 i z 11 września 1998 r., II UKN 199/98,
OSNP 1999, nr 18, poz. 591 stwierdzono, że przedmiotowa umowa nie mogła być
konwalidowana.
Sąd podkreślił, że organ rentowy jest upoważniony do badania ważności umów o
pracę w celu stwierdzenia podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym,
a na podstawie samego zgłoszenia nie można stwierdzić, czy osoba zgłoszona
posiada tytuł do objęcia ubezpieczeniem. Dlatego zgodnie z treścią art. 76, art. 8 w
zw. z art. 36 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń
społecznych (j.t. Dz. U. z 2009 r Nr 205, poz. 1585 ze zm.; dalej ustawa o systemie
ubezpieczeń) organ rentowy badał zarówno fakt zawarcia umowy o pracę jak i jej
ważność.
Apelację od wyroku wniósł odwołujący. Zarzucając naruszenie przepisów
prawa procesowego oraz materialnego (w szczególności art. 22 k.p.), wnosił o
zmianę wyroku i uwzględnienie odwołania, ewentualnie uchylenie wyroku i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Wprawdzie umowa o pracę
zawarta z naruszeniem przepisu art. 210 k.s.h. jest nieważna, jednak Sąd
Okręgowy pominął ocenę stanu faktycznego pod kątem art. 22 k.p. W opinii
apelującego przedmiotem oceny powinna być nie ewentualna konwalidacja umowy
o pracę z 29 grudnia 2007 r., ale raczej powstanie nowego stosunku prawnego z
dniem podjęcia pracy.
Sąd Apelacyjny uznał apelację za nieuzasadnioną. Zebrane w sprawie
dowody dawały podstawę do uznania, że pomiędzy odwołującym a S. T. i J. O. nie
został nawiązany stosunek pracy w rozumieniu art. 22 § 1 k.p. Podleganie
pracowniczemu tytułowi ubezpieczenia społecznego jest uwarunkowane nie tyle
opłacaniem składki ubezpieczeniowej, ale legitymowaniem się statusem
pracownika rzeczywiście świadczącego pracę w ramach ważnego stosunku pracy
4
(wyrok Sądu Najwyższego z 19 września 2003r., II UK 41/03, OSNAPiUS
2004, nr 11 poz. 199). W sprawie należało więc rozstrzygnąć, czy umowa o pracę
zawarta 29 grudnia 2006 r. pomiędzy J. N. a S. T. i J. O. była skuteczną czynnością
prawną, w wyniku której doszło do nawiązania stosunku pracy i wykonywania pracy
regulowana przepisami k.p. Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt. 1 i art. 13 pkt. 1 ustawy o
systemie ubezpieczeń społecznych, ubezpieczeniu społecznemu podlegają
pracownicy od dnia nawiązania stosunku pracy. Z kolei zgodnie z art. 8 ust. 1 tej
ustawy za pracownika uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy. Przepis
odsyła więc do k.p., w szczególności do art. 22 § 1 k.p.
Pracodawca ma obowiązek zgłoszenia do ubezpieczenia zatrudnionych
pracowników, natomiast samo zawarcie umowy o pracę nie wystarcza do
stwierdzenia, że rzeczywiście doszło do zatrudnienia. Domniemanie powstania
stosunku pracy, wynikające z zawarcia umowy o pracę, może być bowiem obalone
przez ustalenie, że pomimo zawarcia umowy nie nastąpiło zatrudnienie pracownika
i zgłoszenie do ubezpieczenia miało charakter fikcyjny. O tym, czy strony nawiązały
umowę o pracę nie decyduje przy tym formalne zawarcie (podpisanie) umowy
nazwanej umową o pracę, lecz faktyczne zrealizowanie się elementów
charakterystycznych dla stosunku pracy – przede wszystkim świadczenia pracy
przez pracownika z zamiarem realizowania obowiązków pracowniczych, czyli
świadczenie pracy podporządkowanej (także w znaczeniu podporządkowania
poleceniom pracodawcy) w czasie i miejscu oznaczonym przez pracodawcę (wyroki
Sądu Najwyższego z 4 grudnia 1997 r.. I PKN 394/97, OSNP 1998, nr 20, poz. 595,
z 28 października 1998 r., I PKN 416/98 OSNP, 1999, nr 24, poz. 775, z 6 marca
2007 r., I UK 302/06, OSNP 2008, nr 7-8, poz. 110).
Sąd Apelacyjny w pełni podzielił pogląd Sądu Okręgowego, iż w sprawie brak jest
podstawowych elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, takich jak
podporządkowanie organizacyjne i służbowe.
J. N., tak jak S. T. i J. O. prowadzili swoje firmy budowlane i w kwietniu 2006 r.
zawarli umowę spółki, która była spółką trzech firm budowlanych. Zarówno J. N.,
jak i S. T. oraz J. O. w dalszym ciągu prowadzili działalność gospodarczą.
Odwołujący miał wykonywać w spółce pracę wiceprezesa zarządu. Nie otrzymał on
jednak zakresu czynności. Wykonywał te same czynności, których podejmował się
5
jako wspólnik i członek zarządu spółki przed 1 stycznia 2007 r. Wola stron nie
obejmowała podporządkowania odwołującego i pozostałych wspólników sobie
nawzajem. W relacjach między nimi brak było elementu podporządkowania.
Odwołujący nie miał zwierzchnika w miejscu pracy, nie miał konkretnego zakresu
obowiązków, współdecydował z pozostałymi wspólnikami o kluczowych dla firmy
sprawach, nie miał określonego czasu pracy i ściśle określonych godzin pracy.
Dodatkowo współodpowiedzialność za sprawy spółki była przez wspólników
niekwestionowana, co potwierdza protokół nadzwyczajnego zgromadzenia
wspólników PHU „T." sp. z o.o. Odwołujący organizował budowy, zapewniał
ciągłość procesu budowlanego na danej budowie np. w W., gdzie zaangażowana
była jego własna firma. Nadzorował zatem własnych pracowników i całość budowy,
którą prowadziła spółka.
Zgodnym zamiarem i wolą stron zawierających umowy o pracę było jedynie
nadanie im nazwy umowa o pracę, a sporządzone przez strony dokumenty miały to
uzasadniać. Strony umowy wzajemnie uzgodniły między sobą, że (jak wynika z
treści protokołu z 29 grudnia 2006 r.) w ramach łączącego ich stosunku współpracy
przy prowadzeniu spółki i przy okazji wykonywania swoich dotychczasowych
czynności przy prowadzeniu tej działalności gospodarczej będą łączyć stanowisko
członka zarządu ze stanowiskiem pracownika jako prezesa lub wiceprezesa. Mieli
osiągać z tego tytułu oprócz gratyfikacji z tytułu udziałów i dochodów spółki również
wynagrodzenie za pracę. Z tych względów należy uznać, że „pracownik" J. N. nie
mógł być równocześnie podporządkowany J. O. jako swojemu pracodawcy i
samemu być pracodawcą dla „pracownika” J. O. Jedna osoba będąc pracodawcą z
jednego stosunku pracy, musiałby być równocześnie osobą podporządkowaną z
drugiego stosunku pracy. Odwołujący i dwaj pozostali wspólnicy musieliby być
równocześnie pracownikiem i pracodawcą, a takie zakłócenie ról w określonej
konfiguracji podmiotowej również przemawia przeciwko przyjęciu, że jeden z nich
wykonywał na rzecz drugiego pracę podporządkowaną.
Umowy o pracę zawarte pomiędzy odwołującym a S. T. i J. O. były nieważne,
ponieważ oświadczenia stron zostały złożone dla obejścia przepisów prawa (art. 58
§ 1 k.c.). Nieważność, o której mowa w art. 58 § 1 k.c., jest nieważnością
bezwzględną, co oznacza, że czynność prawna nie wywołuje żadnych skutków w
6
sferze cywilnoprawnej. Strony umowy nie miały zamiaru świadczenia nawzajem w
stosunku do siebie pracy podporządkowanej organizacyjnie i służbowo w czasie
określonym. Ich zamiarem było świadczenie sobie nawzajem pomocy w ramach
nienazwanej umowy prawa cywilnego (umowy o współpracę) samodzielnych
przedsiębiorców.
Sąd Apelacyjny w pełni podziela pogląd Sądu Okręgowego, że prawidłowa
reprezentacja spółki przez radę nadzorczą lub pełnomocnika jest warunkiem
koniecznym do uznania ważności umowy o pracę pomiędzy spółką a członkiem
zarządu. Zawarcie umowy o pracę z członkiem zarządu z naruszeniem art. 210
k.s.h. powoduje nieważność umowy (wyrok Sądu Najwyższego z 18 sierpnia 2005
r. V CK 103/05, M. Prawn. 2005, nr 18, s. 875). Z tych względów apelację oddalono
(art. 385 k.p.c.).
Wyrok J. N. w całości zaskarżył skargą kasacyjną, którą oparto na
naruszeniu przepisów prawa materialnego: 1) art. 22 § 1 k.p. poprzez błędne
przyjęcie, że pomiędzy ubezpieczonym a PHU „T.” Sp. z o.o. nie został nawiązany
stosunek pracy, ze względu na brak podstawowych elementów
charakterystycznych dla tego stosunku; 2) art. 8 ust. 1 w zw. z art. 6 ust. 1 pkt 1 i
art. 13 pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez przyjęcie, że
ubezpieczony nie był pracownikiem i w konsekwencji umowa o pracę zawarta z nim
nie może być uznana za tytuł ubezpieczenia w rozumieniu wskazanych przepisów;
3) art. 58 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że umowa o pracę zawarta przez
ubezpieczonego jest bezwzględnie nieważna, mimo że ubezpieczony świadczył
pracę; 4) art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 300 kp i art. 210 k.s.h. poprzez przyjęcie, że
brak zachowania odpowiedniego sposobu reprezentacji prowadzi o bezwzględnej
nieważności umowy bez względu na fakt świadczenia pracy. Wyrokowi zarzucono
również naruszenie przepisów postępowania: art. 233 § 1 k.p.c. poprzez
niewłaściwe zastosowanie polegające na: a) sprzeczności istotnych ustaleń sądu z
zebranym w sprawie materiałem dowodowym; w szczególności polegających na
przyjęciu, że praca świadczona przez ubezpieczonego nie pozwalała na przyznaniu
mu statusu pracownika; b) przyjęciu, że z faktu, iż ubezpieczony znał przepisy
prawa, tj. wiedział o możliwości zmiany tytułu ubezpieczenia z działalności
7
gospodarczej na umowę zlecenia, wynika, że zawarta przez niego umowa jest
nieważna.
Skarżący wniósł o: 1) przyjęcie skargi do rozpoznania, co uzasadnił potrzebą
dokonania wykładni przepisów prawnych, tj. art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. i
art. 210 k.s.h., które to przepisy wywołują rozbieżności w orzecznictwie; 2) o
zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie odwołania i zmianę decyzji
organu rentowego w ten sposób, że sąd orzeknie, iż ubezpieczony podlega
ubezpieczeniu społecznemu z tytułu zawartych umów zlecenia przez cały okres
trwania umowy, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy
do ponownego rozpoznania.
W opinii skarżącego w sprawie zawarto umowę o pracę pomiędzy
ubezpieczonym a spółką PHU „T.” sp. z o.o. Pracodawcą była spółka a nie
pozostali członkowie zarządu. S. T. i J. O. działali jedynie jako reprezentanci spółki.
W skardze podkreślono, że podobne stany faktyczne były już przedmiotem
orzeczeń Sądu Najwyższego. W opinii skarżącego, początkowa linia orzecznicza
wskazywała na bezwzględną nieważność umów zawartych z pominięciem regulacji
art. 210 k.s.h. (wyroki Sądu Najwyższego z 4 grudnia 1997 r., I PKN 394/97, OSNP
1998/20/595, z 18 sierpnia 2005 r., V CK 103/05, M. Prawn. 2005, nr 18, s. 875, z
15 czerwca 2005 r., II PK 276/04 OSNP 2006, nr 3-4, poz. 42). Późniejsze
orzeczenia mają być podstawą dla twierdzenia, że dopuszczalne jest uznanie
skuteczności zawarcia umów o pracę pomiędzy członkiem zarządu a spółką
poprzez przystąpienie do jej wykonywania (wyroki Sądu Najwyższego z 12 stycznia
2005 r., I PK 123/04, OSNP 2005, nr 15, poz. 231, z 16 grudnia 2008 r., I UK
162/08, M. P. Pr. 2009, nr 5, s. 268). Zgodnie ze wskazanymi orzeczeniami
nieważność umowy, ze względu na naruszenie art. 210 k.s.h., może zostać
konwalidowana poprzez faktyczne wykonywanie pracy.
Zdaniem skarżącego orzecznictwo Sądu Najwyższego dopuszcza możliwość
konwalidacji nieważnej czynności prawnej zawartej z naruszeniem art. 210 k.s.h.
poprzez przystąpienie do wykonywania pracy. W niniejszej sprawie taka sytuacja
miała miejsce. Ubezpieczony wykonywał obowiązki pracownika i z tego tytułu
został zgłoszony do ubezpieczenia społecznego. Zatrudnienie na stanowisku
członka zarządu nie przesądza o braku cech stosunku pracy. Błędnie przyjęto, że
8
obowiązek podporządkowania miał wystąpić pomiędzy S. T., J. O. i
ubezpieczonym, ponieważ to PHU „T.” sp. z o.o. była pracodawcą i na jej rzecz
ubezpieczony świadczył pracę. Fakt, że czynności wykonywane przez
ubezpieczonego w pewnym zakresie pokrywały się z działaniami, jakie podejmował
on w prowadzonej działalności gospodarczej, nie powinny przesądzać o obejścia
prawa. Taki podział czynności wynikał z zadań gospodarczych, jakie realizowała
spółka. Pełnienie funkcji wiceprezesa zarządu wpływało na sposób wykonywania
przez niego pracy i realizowało cechę podporządkowania.
Zdaniem skarżącego, o podporządkowaniu osoby pełniącej funkcję prezesa i
świadczącej z tego tytułu pracę, świadczy obowiązek uzyskania corocznego
absolutorium. Spółka może w każdym czasie nie tylko odwołać członka zarządu,
ale również rozwiązać z nim umowę o pracę.
Do obowiązków ubezpieczonego należało strategiczne zarządzenia
przedsiębiorstwem, organizacja jego działalności, nadzór nad realizacją jego
zadań, polityką kadrową, a także nadzór nad bieżącymi zobowiązaniami, kosztami i
wynikami ekonomicznymi przedsiębiorstwa. W pewnym zakresie odbywało się to
przy udziale zgromadzenia wspólników, jednak bieżąca działalność i jej kontrola
spoczywała na ubezpieczonym. Obowiązki ubezpieczonego polegały zatem na
zarządzaniu i podejmowaniu strategicznych decyzji dotyczących spółki.
Wykonywanie czynności na rzecz spółki, także w zakresie wykraczającym poza
kierowanie lub sprawowanie zarządu, wymagałyby zatrudnienia osoby trzeciej.
Nieakceptowalne jest, aby wspólnik, który może świadczyć pracę na rzecz spółki,
jest zmuszony do zatrudnienia osoby trzeciej.
W skardze podkreślono również, że ubezpieczony był poddany nie tylko
ekonomicznej zależności od swojego pracodawcy w postaci wypłaty
wynagrodzenia, ale także formalnemu nadzorowi sprawowanemu przez
zgromadzenie wspólników, na którym podjęcie uchwał. Posiadane przez
ubezpieczonego udziały nie dawały statusu wspólnika dominującego, który mógłby
samodzielnie decydować w sprawach spółki.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Organ rentowy stwierdził w zaskarżonej decyzji, że ubezpieczony nie
podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym jako pracownik Spółki „T". W
9
odwołaniu wnosił on o ustalenie podlegania pracowniczemu ubezpieczeniu
społecznemu oraz przyznania prawa do zasiłku chorobowego. W związku z tym
także w postępowaniu apelacyjnym zasadniczym problemem było rozstrzygnięcie,
czy ubezpieczony wykonywał obowiązki członka zarządu spółki w ramach
stosunku pracy. Tymczasem w skardze kasacyjnej (s. 3) skarżący wnosił o zmianę
decyzji i orzeczenie, „iż ubezpieczona podlega ubezpieczeniu społecznemu z
tytułu zawartych umów zlecenia przez cały okres trwania umowy". Mając na
uwadze przedmiot sporu oraz uzasadnienie skargi kasacyjnej Sąd Najwyższy
uznał, iż doszło tu do oczywistej omyłki skarżącego. Sąd Najwyższy nie jest też
uprawniony do wyjścia poza ramy decyzji, która nie zawiera rozstrzygnięcia o
zleceniu.
Skarga kasacyjna okazała się nie mieć uzasadnionych podstaw.
Sąd Apelacyjny trafnie ustalił, że zawarta umowa o pracę była dotknięta
bezwzględną nieważnością z uwagi na niewłaściwą reprezentację spółki
(pracodawcy). Umowa ta nie została bowiem zawarta ani przez radę nadzorczą,
ani przez pełnomocnika powołanego uchwałą zgromadzenia wspólników. Problem
ten był wielokrotnie rozstrzygany w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Można więc
stwierdzić, że umowa o pracę zawarta z członkiem zarządu spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością przez osobę nieumocowaną do tej czynności jest
bezwzględnie nieważna (art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p. i art. 210 k.s.h. -
zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 2005 r., II PK 276/04, OSNP
2006, nr 3-4, poz. 42). W wyroku z dnia 23 lipca 2009 r., II PK 36/09 Sąd
Najwyższy stwierdził, iż w tej sytuacji nieważna jest nie tylko umowa ustalająca
warunki zatrudnienia z członkiem zarządu spółki z o.o., przy zawarciu której
przewodniczący rady nadzorczej w ogóle nie posiada upoważnienia zawartego w
uchwale tej rady, ale także, gdy legitymuje się takim upoważnieniem, lecz
wykracza poza jego ramy co do istotnych warunków zatrudnienia ustalonych w
uchwale rady. Natomiast w wyroku z dnia 24 września 2004 r., II UK 463/03, Sąd
Najwyższy jednoznacznie rozstrzygnął, że umowy o pracę z członkami zarządu nie
mogą być konwalidowane.
Wynika z powyższego, że umowa o pracę zawarta przez skarżącego była
bezwzględnie nieważna.
10
W skardze kasacyjnej podniesiono, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego
dopuszcza się możliwość zawarcia umowy o pracę z członkiem zarządu spółki
poprzez dopuszczenie do pracy. W tym miejscu należy wyraźnie podkreślić, że
wszelkie ustalenia dotyczące tego sposobu nawiązania stosunku pracy (umowy o
pracę) muszą uwzględniać okoliczności faktyczne konkretnej sprawy. Nie ulega
wątpliwości, że ocena ta musi dotyczyć tego, czy zawarcie umowy nie stanowiłoby
obejścia prawa oraz, czy zachowane zostały elementy konstrukcyjne stosunku
pracy, w tym w szczególności cecha podporządkowania pracownika w procesie
świadczenia pracy (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2004 r., I
PK 488/03, OSNP 2005, nr 10, poz. 145). Sąd Apelacyjny uwzględnił powyższe
problemy. Wstępnie trafnie zostało bowiem ustalone, z powołaniem się na wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 19 września 2003 r., II UK 41/03, OSNP 2004, nr 11,
poz. 199, że podleganie pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu jest
uwarunkowane nie tyle opłacaniem składki, ale legitymowaniem się statusem
pracownika. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przeprowadzone zostały
wszechstronne rozważania dotyczące cech stosunku pracy. W efekcie, na
podstawie zebranych w sprawie dowodów, Sąd drugiej instancji ustalił, że zawarta
umowa była bezwzględnie nieważna a świadczona praca nie wykazywała cech
stosunku pracy (w szczególności podporządkowania). Tak więc dokonane przez
Sąd Apelacyjny ustalenia faktyczne i prawne prowadziły do rozstrzygnięcia o
cywilnoprawnym charakterze spornej umowy, co nie dawało podstaw do objęcia
skarżącego obowiązkowym (pracowniczym) ubezpieczeniem społecznym. Na tej
podstawie należało uznać, że nie zostały naruszone wskazane w skardze
kasacyjnej przepisy prawa materialnego.
Natomiast podniesienie naruszenia jedynie art. 233 k.p.c. uniemożliwia w tej
sytuacji skuteczne podważenie zaskarżonego wyroku (art. 3983
§ 3 k.p.c.).
Z powyższych względów, na podstawie art. 39814
k.p.c., orzeczono jak w
sentencji wyroku.