Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 315/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 27 kwietnia 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Romualda Spyt (przewodniczący)
SSN Zbigniew Hajn (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Myszka
w sprawie z powództwa Przedsiębiorstwa Rolnego "B." Sp. z o.o. w B.
przeciwko W.B.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 27 kwietnia 2010 r.,
skargi kasacyjnej pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w G.
z dnia 22 maja 2009 r.,
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
2
Powód Przedsiębiorstwo Rolne „B." spółka z ograniczoną
odpowiedzialnością wniósł powództwo przeciwko W. B. o zasądzenie 25.133,20 zł
wraz z ustawowymi odsetkami od 11 sierpnia 2008 r. do dnia zapłaty.
Sąd Rejonowy wyrokiem z 8 grudnia 2008 r. zasądził od pozwanego na
rzecz powoda 25 133,20 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 11 sierpnia 2008 r. do
dnia zapłaty.
Sąd Rejonowy ustalił, że zgodnie z uchwałą nr 3 Nadzwyczajnego
Zgromadzenia Wspólników pozwany W. B. został zatrudniony na podstawie umowy
o pracę z 21 lipca 2006 r. w Przedsiębiorstwie Rolnym B. spółka z o.o. na czas
trwania kadencji zarządu spółki. W myśl umowy o pracę powierzono mu funkcję
prezesa zarządu i ustalono, że będzie otrzymywał wynagrodzenie zasadnicze w
wysokości 4-krotności kwoty bazowej. W § 5 umowy postanowiono, że
zastosowanie do niej mają postanowienia ustawy z dnia 3 marca 2000 r. o
wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi (Dz.U. Nr 26,
poz. 306, z późn. zm.). W § 9 umowy zaś postanowiono, że ulega ona rozwiązaniu
z upływem terminu, na jaki została zawarta oraz że może ulec wcześniejszemu
rozwiązaniu za dwutygodniowym wypowiedzeniem. W dniu 12 listopada 2007 r.
pozwany zwrócił się do powodowej spółki z prośbą o naliczenie i wypłacenie
nagrody jubileuszowej zgodnie z obowiązującym w spółce regulaminem
wynagradzania. W piśmie oświadczył, że prawo do nagrody jubileuszowej nabył 10
sierpnia 2006 r., kiedy upłynęło 25 lat jego pracy w rolnictwie. W odpowiedzi na to
pismo, specjalistka do spraw księgowości kadr i płac kasjerka E. K., pismem z 19
listopada 2007 r. wezwała pozwanego do przedłożenia zaświadczenia celem
uzyskania informacji od kiedy i czy nadal pozwany jest płatnikiem podatku rolnego,
stwierdzając jednocześnie, iż po dostarczeniu takiego zaświadczenia nagroda
jubileuszowa zostanie pozwanemu naliczona. Zgodnie z § 12 ust. 1 regulaminu
wynagradzania obowiązującego w powodowej spółce pracownikom, którzy
przepracowali w myśl obowiązujących przepisów 20 lat i więcej przysługuje
nagroda jubileuszowa, między innymi po 25 latach pracy w wysokości 250%
podstawy wymiaru. Zgodnie z § 12 ust. 2 regulaminu wynagradzania podstawę
wymiaru nagrody jubileuszowej stanowi wynagrodzenie zasadnicze. Dnia 15
kwietnia 2008 r. powód wypłacił pozwanemu nagrodę jubileuszową w kwocie
3
31.029,20 zł brutto tj. 25.133,20 zł netto. Decyzję o wypłaceniu nagrody
pozwanemu podjął jednoosobowo sam pozwany. Pozwany nie zwrócił się o
akceptację decyzji o przyznaniu i wypłacie nagrody jubileuszowej do Rady
Nadzorczej, czy też Zgromadzenia Wspólników. Na Zwyczajnym Zgromadzeniu
Wspólników w dniu 30 czerwca 2008 r. na podstawie uchwały nr 8 pozwany został
odwołany z pełnienia funkcji prezesa zarządu spółki. Pismem z 5 sierpnia 2008 r.
powód wezwał pozwanego do zwrotu nienależnie wypłaconej i pobranej przez
pozwanego nagrody jubileuszowej w terminie 3 dni od otrzymania pisma.
W ocenie Sądu Rejonowego powództwo było zasadne w świetle wskazanej
przez powoda podstawy faktycznej i prawnej żądania. Sąd uznał, że wypłacona
pozwanemu nagroda jubileuszowa jest świadczeniem nienależnym w rozumieniu
art. 410 § 2 k.c. Powód słusznie przyjął, że postanowienia regulaminu
wynagradzania obowiązującego w Spółce, z którego pozwany wywodzi swoje
uprawnienie do nagrody jubileuszowej, nie mogą mieć zastosowania wobec
pozwanego gdyż są wobec niego wyłączone z mocy art. 772
§ 5 k.p. w związku z
art. 24126
§ 2 k.p. Zgodnie z art. 24126
§ 2 k.p. układ zbiorowy nie może określać
warunków wynagradzania pracowników zarządzających w imieniu pracodawcy
zakładem pracy w rozumieniu art. 128 § 2 k.p. oraz osób zarządzających zakładem
pracy na innej podstawie niż stosunek pracy. Art. 772
§ 5 k.p. stanowi, że do
regulaminu wynagradzania stosuje się odpowiednio art. 24126
§ 2 k.p. Zgodnie z
art. 128 § 2 k.p. za pracowników zarządzających zakładem pracy należy uznać
pracowników kierujących zakładem jednoosobowo ich zastępców lub pracowników
wchodzących w skład kolegialnego organu zarządzającego zakładem pracy oraz
głównych księgowych. Według tego przepisu W. B. - prezes zarządu Spółki - był
osobą zarządzającą w imieniu pracodawcy zakładem pracy. W konsekwencji,
obowiązujący w Spółce regulamin wynagradzania na zasadzie art. 772
§ 2 k.p. w
związku z art. 24126
§ 2 k.p. nie mógł określać warunków wynagradzania
pozwanego. Pracownicy zarządzający zakładem pracy, jak dalej uzasadniał Sąd,
są podmiotami aktywnie uczestniczącymi w tworzeniu zakładowych układów
zbiorowych pracy, a w przypadku regulaminu wynagradzania sami go ustalają. W
art. 24126
§ 2 k.p. chodzi więc o to, aby tacy pracownicy nie podejmowali decyzji o
przysługujących im świadczeniach związanych z ich zatrudnieniem. Wyłączenie ich
4
spod regulacji zakładowego układu zbiorowego pracy jest racjonalnie uzasadnione i
tym samym nie narusza zasady równego traktowania. Zdaniem Sądu Rejonowego
rację miał powód, że nagroda jubileuszowa mieści się w pojęciu wynagrodzenia za
pracę. W ocenie Sądu, za przyjęciem, że nagroda jubileuszowa wynikająca z
regulaminu wynagradzania powodowej spółki jest składnikiem wynagrodzenia,
przemawiają jednoznacznie postanowienia tego regulaminu. W szczególności § 12
przewidujący jasne i sprawdzalne przesłanki nabycia prawa do nagrody
jubileuszowej oraz § 5, który stanowi, że poza wynagrodzeniem zasadniczym
pracownikowi przysługują dodatkowo następujące składniki wynagrodzenia i inne
świadczenia związane z pracą, wśród których wymieniono nagrody jubileuszowe.
Pojęcie „zasady wynagradzania pracowników, jak dalej uzasadniał Sąd Rejonowy,
obejmuje także zasady przyznawania nagród jubileuszowych. Przepisy ustawy z
dnia 3 marca 2000 r o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami
prawnymi (Dz.U. Nr 26, poz. 306 ze zm.) oraz wydanego na jej podstawie
rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z 21 lutego 2003 r. w sprawie
szczegółowego wykazu świadczeń dodatkowych, które mogą być przyznane
osobom kierującym niektórymi podmiotami prawnymi oraz trybu ich przyznawania
(Dz.U. Nr 14, poz. 139) nie wyłączają stosowania do nagród jubileuszowych art.
24126
§ 2 k.p.
Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd Rejonowy uznał , że zgodnie z
art. 772
§ 5 k.p. w zw. z art. 24126
§ 2 k.p. regulamin wynagradzania nie może
określać warunków wynagradzania pracowników zarządzających zakładem pracy,
co w konsekwencji prowadzi do wniosku, że pozwany nie nabył prawa do nagrody
jubileuszowej na podstawie regulaminu wynagradzania powodowej spółki. Słuszne
było również w ocenie Sądu Rejonowego twierdzenie powoda, że nagroda
jubileuszowa wypłacona została powodowi nienależnie także dlatego, że
zadecydował o fakcie jej wypłacenia sam pozwany. Zgodnie zaś z § 20 ust. 5
umowy spółki (k. 84 akt) ustalanie wynagrodzenia dla zarządu spółki stanowi
kompetencję rady nadzorczej. Wniosek pozwanego o wypłatę nagrody
jubileuszowej winien więc być zaakceptowany przez radę nadzorczą. Taka
czynność dokonana przez pozwanego powinna być oceniona w kontekście art. 210
k.s.h. jako czynność z samym sobą, co jest niezgodne z prawem. Według Kodeksu
5
spółek handlowych spółka przy takiej czynności winna być reprezentowania przez
radę nadzorczą lub pełnomocnika zgromadzenia wspólników. W myśl art. 17 § 3
k.s.h. czynność dokonana bez zgody właściwego organu spółki, która wymagana
jest wyłącznie przez umowę spółki, pozostaje ważna, może jednak rodzić
odpowiedzialność członka zarządu wobec spółki za wyrządzoną szkodę.
Apelację od powyższego wyroku Sądu Rejonowego złożył pozwany.
Oddalając tę apelację Sąd Okręgowy stwierdził, że nie zasługiwała ona na
uwzględnienie. Niemniej jednak skarżący trafnie wskazał, że Sąd pierwszej
instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na niewłaściwej podstawie prawnej,
rozpoznając sprawę na podstawie przepisów regulujących zwrot nienależnego
świadczenia. Tymczasem przepisy Kodeksu cywilnego o bezpodstawnym
wzbogaceniu mogą mieć zastosowanie tylko wtedy, gdy pracownik otrzyma
nienależne świadczenie ze stosunku pracy, ale przyznanie świadczenia nie
następuje wskutek nienależytego wykonywania (niewykonania) przez niego
obowiązków pracowniczych, lecz w wyniku działania innych osób (organów,
pracowników). W szczególności, Sąd Najwyższy w wyroku z 19 października 2007
r. II PK 74/07, OSNP 2008 nr 23-24, poz. 349, wskazał, że pracownik wykonujący
swoje obowiązki pracownicze i równocześnie podejmujący czynności w imieniu i na
rzecz pracodawcy jako osoba zarządzająca (art. 31
§ 1 k.p., który przyznaje sobie,
a następnie pobiera nienależne świadczenie ze stosunku pracy, ponosi
odpowiedzialność na podstawie przepisów działu V Kodeksu pracy, a nie na
podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Pozwany winien więc
ponosić odpowiedzialność na innej podstawie niż wskazał Sąd Rejonowy w swoim
rozstrzygnięciu, a mianowicie na podstawie przepisów Kodeksu pracy o
odpowiedzialności materialnej pracowników. Następnie Sąd Okręgowy wskazał, że
według art. 114 k.p. pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego
wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę
ponosi odpowiedzialność materialną według zasad określonych w przepisach tego
działu. Jak wynika z tego przepisu do pociągnięcia pracownika do
odpowiedzialności przez pracodawcę konieczne jest wykazanie mu trzech
przesłanek odpowiedzialności, a mianowicie winy, szkody oraz związku
przyczynowego między zawinionym działaniem pracownika a powstałą szkodą.
6
Bezsporne jest, że pozwany nakazał wypłacić sobie kwotę dochodzoną pozwem.
Odnosząc się zaś do winy W. B., Sąd stwierdził, że jako prezes zarządu i
jednocześnie osoba zarządzająca zakładem pracy winien był znać obowiązujące
przepisy, w tym przepisy dotyczące prawa pracy. Bezsporne jest, że pozwany oparł
się na regulaminie wynagradzania, w którym znalazło się postanowienie, z którego
wynikało iż obejmował on swoim zakresem działania wszystkich pracowników
zatrudnionych w powodowej spółce. Regulamin ten był jednak sprzeczny z art. 772
§ 5 w związku z art. 24126
§ 2 k.p., który stanowi, że układ zbiorowy pracy nie może
określać warunków wynagradzania pracowników zarządzających w imieniu
pracodawcy zakładem pracy w rozumieniu art. 128 § 2 k.p. Pozwany zaś, jako
osoba zarządzająca zakładem pracy ponosił odpowiedzialność również za
dostosowanie aktów prawa wewnętrznego do obowiązujących przepisów prawnych,
tego zaś obowiązku W. B. nie wykonał. Nie można jednak uznać, biorąc pod uwagę
ustalony stan faktyczny sprawy, że pozwany działał umyślnie z zamiarem
wyrządzenia szkody pracodawcy. Nie wyłącza to jego odpowiedzialności, daje
natomiast możliwość ewentualnego ograniczenia odszkodowania do kwoty
trzymiesięcznego wynagrodzenia. Powód otrzymywał wynagrodzenie w kwocie
10.000 zł. zasądzone zaś odszkodowanie wynosiło jedynie 25.133,20 zł. Mieściło
się więc w granicach wyznaczonych art. 119 k.p.
W skardze kasacyjnej pełnomocniczka pozwanego zarzuciła wyrokowi Sądu
Okręgowego naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik
sprawy, to jest art. 382 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c., przez przyjęcie przez
Sąd Okręgowy, bez przeprowadzania niezbędnych ustaleń i z przekroczeniem
zasady swobodnej oceny dowodów, że materiał dowodowy zgromadzony przed
Sądem pierwszej instancji dla udowodnienia odpowiedzialności pozwanego opartej
na przepisach art. 405 w związku z art. 410 k.c., jest wystarczający również dla
przyjęcia odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 114 k.p. Podniosła
również zarzut naruszenia prawa materialnego, to jest art. 114 k.p., przez
zastosowanie go przy braku ustaleń wchodzących w zakres hipotezy tego przepisu
prawa.
W uzasadnieniu pierwszej podstawy skargi podniesiono, że art. 382 k.p.c.
stanowi, że sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w
7
postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Sąd
Rejonowy, dokonał ustaleń faktycznych w oparciu o dowody z dokumentów z akt
osobowych pozwanego oraz złożonych do akt sprawy. Sąd Okręgowy nie wyjaśnił,
dlaczego przyjął, że pozwany nakazał wypłacić sobie kwotę dochodzoną pozwem,
chociaż Sąd Rejonowy faktu takiego nie ustalił. Zwrócenie się z prośbą o naliczenie
i wypłacenie nagrody jest stanem faktycznym innym, aniżeli nakazanie wypłacenia.
W kontekście odpowiedzialności na podstawie art. 410 w związku z art. 405 k.c.
różnica ta może nie mieć znaczenia, natomiast przy odpowiedzialności
kształtowanej przepisami art. 114 i nast. k.p. w powiązaniu z innymi dowodami
może to mieć znaczenie. Jest rzeczą oczywistą, że sąd nie jest związany podstawą
prawną powództwa i może badać jej prawidłowość. Sąd pierwszej instancji nie
badał jednak prawidłowości podstawy prawnej powództwa, więc sprawa
rozpoznawana była w oparciu o przepisy prawa, które nie miały tu zastosowania. W
postępowaniu o zwrot nienależnego świadczenia pozwany może się bronić
wskazując na przesłanki wymienione w art. 409 k.c. Inne podstawy obrony
pozwanego przewidują natomiast przepisy traktujące o odpowiedzialności
pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy. Sąd Okręgowy bez
przeprowadzania niezbędnych ustaleń i z przekroczeniem zasady swobodnej oceny
dowodów uznał, że materiał dowodowy zgromadzony przed Sądem pierwszej
instancji dla udowodnienia odpowiedzialności pozwanego opartej na przepisach art.
405 w związku z art. 410 kodeksu cywilnego jest wystarczający również dla
przyjęcia odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 114 k.p. Sąd Okręgowy
nie przeprowadził własnego postępowania dowodowego, a rozstrzygnięcie wydał w
oparciu o materiał dowodowy zgromadzony przez Sąd pierwszej instancji, mimo, że
także ten Sąd nie prowadził postępowania dla ustalenia winy pozwanego. Zdaniem
skarżącego takie postępowanie Sądu pozostaje w sprzeczności z tezą wyroku
Sądu Najwyższego z 29 lipca 1999 r. w sprawie II UKN 56/99 (OSNP 2000 nr 22,
poz. 829), według której, sąd drugiej instancji, zmieniając zasadę
odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę z zasady ryzyka wyrażonej w art. 435
k.c., na zasadę winy z art. 415 k.c., narusza art. 233 § 1 k.p.c., jeśli nie
przeprowadził żadnego postępowania dowodowego, a rozstrzygnięcie wydał
jedynie na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego przez sąd pierwszej
8
instancji, mimo że sąd ten nie przeprowadził postępowania dla ustalenia winy
strony pozwanej. Sąd drugiej instancji zmienił żądanie zwrotu nienależnego
świadczenia na żądanie odszkodowania i podstawę odpowiedzialności pozwanego
z art. 410 w związku z art. 405 k.c. na art. 114 k.p., chociaż zmiana zasad
odpowiedzialności pozwanego nie znajduje uzasadnienia w materiale dowodowym
sprawy. Przepisy Kodeksu cywilnego traktujące o nienależnym świadczeniu w
żadnym z nich nie odnoszą się do winy, tym bardziej więc materiał dowodowy
zgromadzony przez Sąd pierwszej instancji nie może być wystarczający do
orzekania o odpowiedzialności, której przesłankę stanowi wina.
Uzasadniając drugą podstawę skargi podniesiono, że Sąd Okręgowy bez
dokonania ustaleń, jak również wbrew żądaniu powoda przyjął, iż dochodzona
pozwem kwota stanowi szkodę, której naprawienia domaga się powód. Tymczasem
powód dopiero w odpowiedzi na apelację podał, że okoliczności przez niego
udowodnione uzasadniają także podleganie przez pozwanego odpowiedzialności
na podstawie przepisów kodeksu pracy. Powód domagał się zwrotu nienależnego
świadczenia i twierdzenie, że udowodnione okoliczności uzasadniają także
odpowiedzialność z art. 114 k.p., czyli domaganie się odszkodowania za szkodę
wyrządzoną przez pracownika pracodawcy zamiast zwrotu nienależnego
świadczenia, stanowi nowe roszczenie i jest w postępowaniu apelacyjnym
niedopuszczalne. Ponadto, zgodnie z art. 116 k.p., pracodawca jest obowiązany
wykazać okoliczności uzasadniające odpowiedzialność pracownika oraz wysokość
powstałej szkody, czego nie uczynił. W postępowaniu dotyczącym
odpowiedzialności pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy, pracownik
może się bronić w oparciu o przepisy prawa zawarte w dziale piątym kodeksu
pracy, a nie w oparciu o przepisy o nienależnym świadczeniu. Aby jednak
pracownik mógł się bronić, musi najpierw zostać prawidłowo określona podstawa
jego odpowiedzialności. Oznacza to, że art. 114 k.p. zastosowany został przez Sąd
Okręgowy przy braku ustaleń wchodzących w zakres hipotezy tego przepisu prawa.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
9
Skarga kasacyjna podlega oddaleniu, ponieważ jej podstawy okazały się
nieuzasadnione.
Wobec przytoczenia obu podstaw kasacyjnych, w pierwszej kolejności
omówienia wymaga zarzut naruszenia powołanych w skardze przepisów
postępowania, bowiem dopiero ustalony prawidłowo stan faktyczny sprawy może
stanowić podstawę rozważenia przytoczonych przez skarżącego przepisów prawa
materialnego. Nietrafny jest zarzut naruszenia art. 382 k.p.c. w związku z art. 233 §
1 k.p.c., przez przyjęcie przez Sąd Okręgowy, bez przeprowadzania niezbędnych
ustaleń i z przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów, że materiał
dowodowy zgromadzony przed Sądem pierwszej instancji dla udowodnienia
odpowiedzialności pozwanego opartej na przepisach art. 405 w związku z art. 410
k.c., jest wystarczający również dla przyjęcia odpowiedzialności pozwanego na
podstawie art. 114 k.p. Zgodnie z art. 382 k.p.c., Sąd drugiej instancji orzeka na
podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w
postępowaniu apelacyjnym. W świetle ustalonego już orzecznictwa art. 382 k.p.c.
ma charakter ogólnej dyrektywy, określającej kontynuację merytorycznego
rozpoznania sprawy. Powołanie się na ten przepis może stanowić podstawę
kasacyjną jedynie wtedy, gdy sąd drugiej instancji pominie część zebranego w
sprawie materiału dowodowego i wyda orzeczenie wyłącznie na postawie materiału
zebranego przed Sądem pierwszej instancji lub na podstawie własnego materiału z
pominięciem wyników postępowania dowodowego przeprowadzonego przez Sąd
pierwszej instancji (np. wyrok SN z 22 lutego 2007 r. III CSK 337/06, LEX nr
274217; wyrok SN z dnia 8 czerwca 2000 r., V CKN 1237/00, niepubl.; wyrok SN z
dnia 26 października 2000 r., II CKN 302/00, niepubl.; wyrok SN z dnia 23 sierpnia
2001 r., II CKN 87/99, niepubl.; wyrok SN z dnia 23 października 2007 r., II CSK
309/07, niepubl.; wyrok SN z dnia 16 marca 1999 r., II UKN 520/98, OSNAPiUS
2000 nr 9, poz. 372; wyrok SN z dnia 14 kwietnia 1999 r., II UKN 559/98,
OSNAPiUS 2000 nr 11, poz. 442 ( notka ); wyrok SN z dnia 19 grudnia 2000 r., II
UKN 152/00, OSNAPiUS 2002 nr 16, poz. 393; wyrok SN z dnia 28 kwietnia 2005
r., I UK 229/04, niepubl.). Przepis ten, co wynika z jego wyraźnego brzmienia,
dotyczy materiału dowodowego „zebranego”, a zatem dowodów przeprowadzonych
przez sąd w postępowaniu w pierwszej instancji lub apelacyjnym. Nie dotyczy on
10
natomiast dowodów, których sąd nie przeprowadził z różnych względów (wyrok SN
z 28 marca 2006 r. I UK 213/05, LEX nr 277891), a taki w istocie rzeczy zarzut
nieprzeprowadzenia przez Sąd Okręgowy nowych dowodów sformułowała strona
skarżąca, zapominając, że to do niej, zgodnie z zasadą kontradyktoryjności
należała inicjatywa dowodowa (zob. zwłaszcza uzasadnienie wyroku SN z 15
września 2006 r., I PK 97/06, OSNP 2007 nr 17-18, poz. 251). Należy też
zauważyć, że w uchwale z 23 marca 1999 r., III CZP 59/98 (OSNC 1999, z. 7-8,
poz. 124), mającej moc zasady prawnej, Sąd Najwyższy stwierdził, że sąd drugiej
instancji może zmienić ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wydania wyroku
sądu pierwszej instancji bez przeprowadzenia postępowania dowodowego
uzasadniającego odmienne ustalenia, chyba że szczególne okoliczności wymagają
ponowienia lub uzupełnienia tego postępowania. Tym bardziej więc sąd drugiej
instancji może, jak uczynił to Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie, wywieść z
zebranego w pierwszej instancji materiału dowodowego ustalenia, których sąd
rejonowy nie dokonał. Przeciwko temu twierdzeniu nie przemawia, wbrew
przekonaniu skarżącego, teza powołanego wcześniej wyroku Sądu Najwyższego z
29 lipca 1999 r. w sprawie II UKN 56/99 (OSNP 2000, nr 22, poz. 829). Wyrażony w
niej pogląd, że sąd drugiej instancji, zmieniając zasadę odpowiedzialności za
wyrządzoną szkodę, narusza art. 382 w związku z art. 233 § 1 k.p.c., jeśli nie
przeprowadził żadnego postępowania dowodowego, należy widzieć w świetle
okoliczności sprawy, w których sąd pierwszej instancji nie przeprowadził
postępowania dowodowego umożliwiającego dokonanie ustaleń w kwestii winy
strony pozwanej, opierając się jedynie na założeniu, że każdy wypadek przy pracy
jest następstwem występku polegającego na niedopełnieniu przez zakład pracy
obowiązku przestrzegania norm bezpieczeństwa i higieny pracy. W rozpoznawanej
sprawie sytuacja jest inna. Według, trafnej zdaniem Sądu Najwyższego, opinii Sądu
Okręgowego, ocena dowodów przeprowadzonych przez Sąd Rejonowy pozwalała
na wyprowadzenie wniosków odnośnie do winy powoda, pomimo, iż Sąd ten orzekł
na podstawie przepisu formułującego odpowiedzialność niezależną od winy. W
rezultacie uzasadniony jest wniosek, że sąd drugiej instancji, przyjmując inną niż
sąd pierwszej instancji podstawę orzeczenia o żądanym przez powoda roszczeniu,
może dokonać potrzebnych w tym celu ustaleń faktycznych na podstawie materiału
11
dowodowego zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji, bez prowadzenia
własnego postępowania dowodowego, jeżeli znajdują one wystarczające oparcie w
dowodach przeprowadzonych w pierwszej instancji.
Skoro więc Sąd Okręgowy dokonał w sposób uprawniony ustalenia stanu
faktycznego na podstawie dowodów zebranych w postępowaniu w pierwszej
instancji i uzasadnił tę ocenę, nie można tych ustaleń skutecznie kwestionować w
postępowaniu kasacyjnym, z powołaniem się na naruszenie art. 382 w związku z
art. 233 § 1 k.p.c. Tymi ustaleniami Sąd Najwyższy jest zatem związany na
podstawie art. 39813
§ 2 k.p.c. Należy też uznać, że zarzuty skarżącego w tym
zakresie zmierzają w istocie rzeczy do, niedopuszczalnego według art. 3983
§ 3
k.p.c., kwestionowania ustaleń faktów i oceny dowodów dokonanych przez Sąd
Okręgowy.
Dla porządku należy wskazać, że w uzasadnieniu skargi pełnomocniczka
skarżącego podniosła także inne zarzuty w ramach podstawy naruszenia przepisów
prawa postępowania. W szczególności, powołując się na treść art. 383 k.p.c., który
stanowi, że w postępowaniu apelacyjnym nie można rozszerzyć żądania pozwu ani
występować z nowymi roszczeniami, stwierdziła, że domaganie się odszkodowania
za szkodę wyrządzoną przez pracownika pracodawcy, zamiast zwrotu
nienależnego świadczenia, stanowi nowe roszczenie i jest w świetle wskazanego
wyżej przepisu prawa w postępowaniu apelacyjnym niedopuszczalne. Formułując
to zapatrywanie, nie zarzuciła ona jednak naruszenia powołanego przepisu.
Dlatego, jedynie na marginesie, należy wskazać, że zapatrywanie to jest
niesłuszne. Nie ulega bowiem wątpliwości, że przytoczenie przez powoda, w
ramach tych samych okoliczności faktycznych, innego przepisu prawnego
(podstawy prawnej) na uzasadnienie tego samego roszczenia (w niniejszej sprawie
roszczenia o zapłatę 25133,20 zł) nie stanowi zmiany powództwa. Ponadto,
przedstawiła ona zarzut naruszenia prawa pozwanego do obrony, nie konkretyzując
go wszakże przez wskazanie przepisów prawa, z którymi naruszenia te wiąże. Z
tego względu, zarzut ten nie może zostać rozpoznany przez Sąd Najwyższy, który
orzeka jedynie w granicach zaskarżenia skargą kasacyjną oraz w granicach jej
podstaw (art. 39813
§ 1 k.p.c.).
12
Nieuzasadniona okazała się także podstawa naruszenia prawa materialnego
– art. 114 k.p. - przez zastosowanie go przy braku ustaleń wchodzących w zakres
hipotezy tego przepisu prawa. W szczególności, bezpodstawne jest twierdzenie
skarżącego, że Sąd Okręgowy nie wyjaśnił, dlaczego przyjął, że pozwany nakazał
wypłacić sobie kwotę dochodzoną pozwem, chociaż Sąd Rejonowy faktu takiego
nie ustalił. Istotnie, Sąd Rejonowy ustalił, że pozwany zwrócił się do powodowej
spółki z prośbą o naliczenie i wypłacenie nagrody jubileuszowej zgodnie z
obowiązującym w spółce regulaminem wynagradzania. Jednocześnie jednak Sąd
Rejonowy wyraźnie ustalił, że decyzję o przyznaniu i wypłacie sobie nagrody
jubileuszowej podjął jednoosobowo sam pozwany, nie zwracając się o jej
akceptację do Rady Nadzorczej, czy też Zgromadzenia Wspólników. Nie można też
przyjąć, wbrew przekonaniu wyrażonemu w skardze kasacyjnej, że ustalone w
sprawie okoliczności faktyczne nie wystarczają do uznania winy pozwanego,
polegającej na nieumyślnym wyrządzeniu szkody pracodawcy. Podstawowym
argumentem, na jakim skarżący opiera twierdzenie o braku swojej winy w
spowodowaniu dochodzonej w sprawie szkody, jest to, że zgodnie z § 21
regulaminu wynagradzania, nagroda jubileuszowa przysługiwała wszystkim
pracownikom, a regulacja zawarta w art. 772
§ 5 k.p., nakazująca stosować do tego
regulaminu odpowiednio art. 24126
§ 2 k.p. nie znalazła w tym regulaminie
odzwierciedlenia. Argument ten pomija, podkreślony w uzasadnieniu zaskarżonego
wyroku fakt, że to właśnie na pozwanym ciążył obowiązek dostosowania aktów
prawa wewnętrznego zakładu do obowiązujących przepisów prawnych. Pomijając
uproszczenia zawarte w tej wypowiedzi Sądu drugiej instancji, należy stwierdzić, że
rzeczywiście pozwany, był prezesem zarządu powodowej spółki, a więc organu
działającego za spółkę w sprawach z zakresu prawa pracy, w tym
odpowiadającego za zaniechania powodujące niezgodność regulaminu
wynagradzania z przepisami ustawowymi. Bardziej bezpośrednio wina pozwanego
wynika jednak z innych ustaleń przyjętych w podstawie faktycznej zaskarżonego
wyroku Sądu Okręgowego. W szczególności, zgodnie z wyraźnym brzmieniem § 5
umowy o pracę pozwanego, miały do niej zastosowanie przepisy ustawy z dnia 3
marca 2000 r. o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi,
która nie wyłącza stosowania do nagród jubileuszowych art. 24126
§ 2 (zob. wyrok
13
SN z 11 kwietnia 2006 r., I PK 172/05, OSNP 2007 nr 7-8, poz. 95). Związanie
pozwanego wymienioną ustawą, potwierdzone w treści podpisanej przez niego
umowy o prace, powinno skłonić go do ostrożności przy podejmowaniu decyzji o
wypłacaniu sobie składników wynagrodzenia, zwłaszcza znacznych, przejawiającej
się, co najmniej w zasięgnięciu opinii prawnej co do przysługiwania mu prawa do
takiej wypłaty. Tymczasem w niniejszej sprawie pozwany poprzestał na
niezakwestionowaniu jego „prośby” o wypłatę nagrody przez podległą mu
pracownicę, pełniącą jednocześnie funkcje specjalisty do spraw księgowości, kadr i
płac oraz kasjerki. Należy też wziąć pod uwagę wynikającą z art. 210 § 1 k.s.h. i
potwierdzoną, jak ustalono w sprawie, w § 20 ust. 5 umowy powodowej spółki,
zasadę ustalania wynagrodzenia członków zarządu przez radę nadzorczą spółki.
Niezależnie od tego, czy podjęcie decyzji o wypłacie członkowi zarządu nagrody
jubileuszowej można uznać za akt podlegający dyspozycji art. 210 § 1 k.s.h., czy za
akt niemieszczący się w jej zakresie (zob. np. wyrok SN z 17 lutego 1998 r., I PKN
527/97, OSNAP 1998, nr 2, poz. 54), wskazana zasada kompetencji rady
nadzorczej do kształtowania wynagrodzeń zarządu powinna również skłonić
pozwanego do zachowania niezbędnej ostrożności. W rezultacie, ocena Sądu
Okręgowego o nieumyślnej winie pozwanego w wyrządzeniu szkody powodowi
przez wypłatę spornej kwoty jest uzasadniona. Stwierdzenie to ma, zdaniem Sądu
Najwyższego, dostateczne oparcie w podstawie faktycznej kontrolowanego
orzeczenia, pomimo niewyjaśnienia wszystkich okoliczności, jak np. prawidłowości
decyzji pozwanego o wypłacie nagrody z punktu widzenia zasad funkcjonowania
zarządu.
Na koniec należy wyrazić opinię, że do sytuacji pozwanego nie można
odnieść wyrażonego przez Sąd Najwyższy poglądu prawnego, zgodnie z którym
pracownik ma prawo uważać, że świadczenie wypłacane przez pracodawcę
posługującego się wyspecjalizowanymi służbami jest spełniane zasadnie i zgodnie
z prawem (zob. wyroki SN z: 26 marca 1998 r., I PKN 563/97, OSNP 1999 nr 7,
poz. 232; 7 sierpnia 2001 r., I PKN 408/00, OSNP 2003 nr 13, poz. 305 i 9 stycznia
2007 r., II PK 138/06, OSNP 2008 nr 3-4, poz. 38). Z okoliczności faktycznych
leżących u podstaw orzeczeń prezentujących wskazany pogląd wynika bowiem, że
przedmiotowe wypłaty następowały z inicjatywy pracodawcy na podstawie decyzji
14
organów pracodawcy nadrzędnych nad pracownikami, którym je przyznano.
Tymczasem w niniejszej sprawie o wypłacie zdecydował sam pozwany, pełniący
funkcję prezesa zarządu spółki, w okolicznościach świadczących o niedbalstwie w
przygotowaniu decyzji. W tej sytuacji bardziej odpowiedni jest pogląd, że prezes
zarządu spółki z o.o., ponosi odpowiedzialność materialną za szkodę wyrządzoną
pracodawcy przez przyznanie sobie wypłaty nienależnego składnika
wynagrodzenia, chyba że wykaże, iż podejmując tę decyzję działał zgodnie z
prawem i zachował należytą staranność wyłączającą jego winę.