Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 311/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 czerwca 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Katarzyna Gonera (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Hajn
SSN Zbigniew Myszka
w sprawie z powództwa J. B.
przeciwko S. Spółce z o. o. w W.
o ustalenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 5 czerwca 2014 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w K.
z dnia 1 sierpnia 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu w K. do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 14
listopada 2012 r. ustalił, że powoda J. B. i pozwaną Spółkę z o.o. S. łączy stosunek
2
pracy na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony zawartej 27 października
2010 r.
Sąd Rejonowy ustalił, że powód był zatrudniony u strony pozwanej od
8 października 2009 r. – początkowo na podstawie umowy o pracę na okres
próbny, następnie na podstawie umowy o pracę na czas określony, a w końcu na
podstawie umowy o pracę z 27 października 2010 r. na czas nieokreślony – na
stanowisku pracownika obsługi technicznej.
W dniu 31 grudnia 2011 r. strona pozwana nie prowadziła działalności.
Powód nie miał tego dnia dyżuru. Dysponując kluczem, wszedł na teren zakładu
pracy, w tym do pomieszczeń administracji, i z pokoju księgowej i kadrowej wyniósł
reklamówkę. Zostało to zarejestrowane przez nagranie monitoringu. W dniu 5
stycznia 2012 r., podczas spotkania z prezesem zarządu strony pozwanej R. G.,
powód podpisał oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę za porozumieniem
stron. Pismem z 9 stycznia 2012 r. powód zgłosił zastrzeżenia do tego
porozumienia, żądając usunięcia błędnej daty nawiązania umowy, imienia i
nazwiska prezesa zarządu i dopisania postanowienia gwarantującego mu wypłatę
odszkodowania za skrócenie okresu wypowiedzenia. W dniu 11 stycznia 2012 r.
wpłynęło do strony pozwanej oświadczenie powoda o uchyleniu się od skutków
prawnych oświadczenia woli w sprawie rozwiązania umowy o pracę za
porozumieniem stron jako dokonanego pod wpływem przymusu psychicznego.
Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że 31 grudnia 2011 r. rano pracownica działu
kadr i księgowości pozwanej Spółki E. C. poprosiła powoda, aby zabrał z jej pokoju
w pracy buty i przekazał je następnie jej siostrzenicy, która ich potrzebowała na
zabawę sylwestrową. Powód spełnił prośbę koleżanki, zabrał buty i wyszedł, co
zarejestrował monitoring. Podczas spotkania 5 stycznia 2012 r. prezes zarządu R.
G. zapytał powoda, co robił w budynku 31 grudnia 2011 r. Powód twierdził, że
przyszedł na prośbę właściciela sklepu i otworzył mu drzwi. Wówczas prezes
stwierdził, że jest nagranie z monitoringu jak powód wynosi z biura akta. Wówczas
powód opowiedział o prośbie koleżanki o zabranie butów. Prezes zarządu stwierdził
jednak, że powód nie może już być zatrudniony w pozwanej Spółce, że za to, co
zrobił, może zostać zwolniony dyscyplinarnie, a wówczas prezes będzie musiał
zawiadomić policję i prokuraturę. Na biurku prezesa leżały dwa gotowe pisma: o
3
rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia i za porozumieniem stron. Powód
miał wybrać, co woli. Powód zapytał, czy może się zastanowić, ale prezes nie
wyraził na to zgody. Powód był w olbrzymim szoku, nie mógł się otrząsnąć, obawiał
się, że do jego mieszkania wejdzie policja. Powodowi nigdy wcześniej nie
zarzucono kradzieży, pracował wiele lat w Straży Miejskiej. Prezes uważał, że
skoro powód go okłamał, tj. od razu nie powiedział, że był w biurze strony pozwanej
po buty koleżanki, umowa musi być rozwiązana. Już wcześniej powód przebywał w
obiekcie poza godzinami pracy. Inni pracownicy też pozostawali w zakładzie pracy
po godzinach pracy i nie była na to wymagana zgoda zarządu. Zarząd nie prosił E.
C. o potwierdzenie wersji powoda ani przed, ani po rozmowie z nim. Po rozmowie z
powodem prezes poprosił o sprawdzenie w księgowości czy nic nie zginęło.
Okazało się, że niczego nie brakuje.
Sąd Rejonowy uznał, że powództwo o ustalenie istnienia stosunku pracy
zasługuje na uwzględnienie. W ocenie Sądu powód skutecznie uchylił się od
skutków prawnych swojego oświadczenia o wyrażeniu zgody na rozwiązanie
umowy o pracę za porozumieniem stron, powołując się na wadę oświadczenia woli.
Prawidłowo wniósł następnie o ustalenie, że wobec skutecznego uchylenia się od
skutków oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy, stosunek pracy trwa nadal.
Zgodnie z art. 87 k.c. do uchylenia się od skutków oświadczenia woli
konieczna jest bezprawna groźba i to taka, która może zrodzić obawę zagrożenia
poważnym niebezpieczeństwem osobistym lub majątkowym. Sąd Rejonowy ocenił,
że w rozpoznawanej sprawie wystąpiło zagrożenie rozwiązania umowy o pracę bez
wypowiedzenia z powodu kradzieży i powiadomienia organów ścigania. Obie te
czynności co do zasady nie są niezgodne z prawem. Prawo przewiduje zarówno
możliwość rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia, jak i powiadomienie
organów ścigania o popełnieniu przestępstwa. Czynności te mogą być jednak w
szczególnych okolicznościach niezgodne z prawem – czyli bezprawne.
Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika jest niezgodne
z prawem, jeżeli pracownik nie dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych
obowiązków pracowniczych ani nie popełnił przestępstwa (art. 52 § 1 pkt 1 i 2 k.p.).
W ustalonym stanie faktycznym nie można zachowania powoda, polegającego na
uczynieniu przysługi koleżance z pracy, oceniać jako ciężkiego naruszenia
4
podstawowych obowiązków pracowniczych, nawet jeśli, jak twierdzi strona
pozwana, zarzucono powodowi nie kradzież dokumentów (wyniesienie akt), ale
naruszenie regulaminu pracy polegające na nieuprawnionym przebywaniu w
miejscu pracy. Takie naruszenie nie miało charakteru umyślnego, nie wyrządziło
pracodawcy żadnej szkody, powód nie miał takiego zamiaru, a koleżeńskie
zachowanie należy ocenić pozytywnie także z punktu widzenia budowania dobrej
atmosfery w pracy. Ponadto przebywanie pracowników w pracy poza godzinami
pracy było dotychczas tolerowane i nie wymagało zawiadomienia zarządu. Nie
można też uznać, że strona pozwana była przekonana, iż powód zachował się
nagannie bądź dopuścił się kradzieży, gdyż przed rozwiązaniem umowy o pracę
wyjaśnienia powoda nie zostały zweryfikowane, a to, czy nic nie zginęło,
sprawdzono dopiero później. Strona pozwana ostatecznie uznała, że powód
nadużył zaufania, nie mówiąc od razu o sprawie z butami, a zatem przedstawiła
jeszcze inną przyczynę rozwiązania stosunku pracy. Skoro zatem nie istniały
przesłanki do zastosowania art. 52 § 1 k.p., to rozwiązanie z powodem umowy o
pracę w tym trybie byłoby niezgodne z prawem, a grożenie takim rozwiązaniem jest
groźbą bezprawną. Podobnie fałszywe zawiadomienie o przestępstwie stanowi
przestępstwo (art. 238 k.k.). Groźby pozwanego mogły wywołać u powoda obawę
niebezpieczeństwa osobistego. Posądzenie o kradzież i rozwiązanie z tego powodu
umowy o pracę mogło u powoda wywołać obawę utraty dobrego imienia,
napiętnowania w środowisku, niemożności znalezienia pracy, co uniemożliwiałoby
mu zdobycie środków na utrzymanie rodziny.
Z tych przyczyn Sąd pierwszej instancji uznał za skuteczne uchylenie się
przez powoda od skutków prawnych oświadczenia woli z 5 stycznia 2012 r. o
rozwiązaniu ze stroną pozwaną umowy o pracę za porozumieniem stron. Oznacza
to, że do porozumienia takiego nie doszło i umowa o pracę z 27 października
2010 r. nadal łączy strony. Według art. 189 k.p.c. ustalenia prawa lub stosunku
prawnego może domagać się ten, kto ma w tym interes prawny. Pracownik ma
zawsze interes prawny w ustaleniu istnienia stosunku pracy, gdy powstaje
niepewność co do aktualnego lub przyszłego stanu prawnego. Uchylenie się od
skutków prawnych oświadczenia woli niweluje skutki tego oświadczenia.
5
Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniosła strona pozwana, zarzucając:
1) sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału i
brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, co stanowiło
naruszenie art. 233 § 1 k.p.c.; 2) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za
podstawę rozstrzygnięcia i brak wszechstronnego rozważenia materiału
dowodowego, co stanowiło naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c.; 3)
naruszenie prawa materialnego, to jest art. 87 k.c. przez jego niewłaściwe
zastosowanie w odniesieniu do ustalonego stanu faktycznego oraz błędną
wykładnię polegającą na przyjęciu, że powód złożył oświadczenie woli o
rozwiązaniu umowy o pracę pod wpływem groźby bezprawnej, a także że
zachodziły przesłanki uchylenia się powoda od skutków oświadczenia woli
złożonego na skutek groźby bezprawnej, ponieważ mógł się on obawiać, że grozi
mu niebezpieczeństwo osobiste.
Strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie
powództwa, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania Sądowi Rejonowemu.
Sąd Okręgowy– Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 1
sierpnia 2013 r., zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddalił powództwo.
Sąd Okręgowy podzielił zarzuty apelacji dotyczące braku wszechstronnego
rozważenia przez Sąd Rejonowy całego zabranego w sprawie materiału
dowodowego. Ustalenia co do przebiegu spotkania z 5 stycznia 2012 r., dokonane
w oparciu o twierdzenia powoda, nie mogą się ostać, skoro pozostałe osoby
biorące udział w tym spotkaniu, których zeznania Sąd Rejonowy uznał za
wiarygodne, nie potwierdziły twierdzeń powoda. Według twierdzeń strony pozwanej
powodowi zarzucono naruszenie regulaminu pracy, a nie wynoszenie z biura akt. Z
zeznań pozostałych osób, które uczestniczyły w spotkaniu (zeznania te Sąd
Okręgowy uznał za wiarygodne), wynika, że po tym jak powód na pytanie
skierowane do niego, co zdarzyło się 31 grudnia 2011 r., stwierdził, że przyszedł do
budynku zakładu pracy, żeby wpuścić osobę, która prowadziła tam swoją firmę, i
nie poinformował, że był także w pomieszczeniach księgowości, padło stwierdzenie
ze strony prezesa, że jest nagranie z monitoringu, na którym widać jak powód
wchodzi do księgowości. Nagranie z monitoringu pokazywało, że powód wchodzi
6
do pomieszczeń księgowości i następnie wychodzi z nich z reklamówką.
Świadkowie zeznali, że na nagraniu nie było widać co jest w reklamówce. W tej
sytuacji twierdzenie powoda, że zarzucono mu kradzież akt, nie zasługuje na wiarę.
Wobec nieprzyznania się powoda do pobytu w pomieszczeniach księgowości i po
potwierdzeniu tego faktu dopiero po poinformowaniu powoda o nagraniu z
monitoringu, pracodawca miał podstawy do przypuszczeń, że mogło coś zginąć z
pomieszczeń księgowości, i mógł taką informację przekazać powodowi a nawet
sugerować, że może w tej sytuacji powiadomić policję.
Opisaną sytuację należało ocenić z uwzględnieniem tego, że w okresie od
1992 r. do 2009 r. powód wykonywał pracę jako inspektor Straży Miejskiej w W.
Powód ukończył kurs szkolenia funkcjonariusza Straży Miejskiej, którego program
nauczania obejmował 257 godzin, w tym prawo karne, kodeks wykroczeń,
psychologię. Osoba z takim wykształceniem i doświadczeniem ma wiedzę, kiedy
można zarzucać komuś kradzież i jakim materiałem trzeba dysponować. Nie jest to
osoba, która nie potrafi ocenić takiej sytuacji, jaka miała miejsce 5 stycznia 2012 r.
Skoro zatem powód zgodził się na rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem
stron, to nie można uznać, że to oświadczenie złożył pod wpływem bezprawnej
groźby i było ono dotknięte wadą oświadczenia woli, która pozwalała na skuteczne
uchylenia się od tego oświadczenia. Potwierdzeniem twierdzeń pozwanej, że nie
postawiono powodowi zarzutu wyniesienia akt z pomieszczeń księgowości było to,
że projekt rozwiązania umowy o pracę w trybie natychmiastowym zawierał jedynie
zarzut naruszenia regulaminu pracy, czemu powód nie zaprzeczył. Przez kilka dni
powód nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń co do okoliczności złożenia przez siebie
oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę za porozumieniem stron. Świadczy o
tym treść jego pisma skierowanego do strony pozwanej z 9 stycznia 2012 r.
Twierdzenie powoda, że nie znał regulaminu, jest bezpodstawne w świetle
jego własnoręcznego podpisu pod oświadczeniem, że został zapoznany z
regulaminem pracy obowiązującym u strony pozwanej. Zgodnie z treścią § 8 ust. 4
regulaminu pracownikom zabrania się wynoszenia z miejsca pracy, bez zgody
przełożonego, jakichkolwiek rzeczy niebędących własnością pracownika. Poza
sporem pozostaje, że 31 grudnia 2011 r. powód wyniósł z pomieszczeń
księgowości rzeczy niebędące jego własnością, czym naruszył regulamin. To, czy
7
zdarzenie z 31 grudnia 2011 r. i zachowanie powoda z 5 stycznia 2012 r. byłyby
uznane przez sąd pracy za uzasadniające wypowiedzenie powodowi umowy o
pracę bez wypowiedzenia z jego winy, w przypadku gdyby pracodawca zastosował
ten tryb rozwiązania umowy, a powód zakwestionował go przed sądem, nie ma
decydującego znaczenia dla oceny, czy oświadczenie pracownika jest dotknięte
wadą oświadczenia woli. Pracodawca ocenia, czy zachowanie pracownika stanowi
ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, co uzasadnia
rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika, i ponosi
konsekwencje swojej decyzji, jeżeli sąd rozpatrujący odwołanie pracownika nie
podzieli tej oceny.
Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska Sądu Rejonowego, że powód mógł
skutecznie uchylić się od skutków prawnych złożonego oświadczenia o rozwiązaniu
umowy o pracę za porozumieniem stron z 5 stycznia 2012 r., gdyż było ono złożone
pod wypływem bezprawnej groźby.
Na marginesie Sąd Okręgowy zauważył, że w przypadku gdy pracownik
twierdzi, że uchylił się skutecznie od oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę,
powinien występować nie z roszczeniem o ustalenie istnienia stosunku pracy, lecz
z roszczeniem o przywrócenie do pracy.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego wniósł w imieniu powoda
jego pełnomocnik, zaskarżając wyrok ten w całości.
Skarga kasacyjna została oparta na podstawach:
1) naruszenia przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na treść
wyroku, a mianowicie: a) art. 391 § 1 k.p.c. w związku z art. 328 § 2 k.p.c., co
polegało na pominięciu w uzasadnieniu wyroku Sądu drugiej instancji podstawy
faktycznej rozstrzygnięcia (braku ustalenia faktów, które Sąd uznał za udowodnione,
dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił
wiarygodności i mocy dowodowej) oraz pominięciu wyjaśnienia podstawy prawnej
wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, co prowadzi do niemożności poddania
zaskarżonego orzeczenia kontroli kasacyjnej i świadczy o sprzeczności wyroku z
prawem; b) art. 391 § 1 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c., co polegało na
przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów, które przejawiało się stawianiem
tez niemających oparcia w ustalonym stanie faktycznym (Sąd drugiej instancji nie
8
zmienił bowiem ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji) i zgromadzonym w
sprawie materiale dowodowym, co oznaczało całkowicie dowolną ocenę materiału
dowodowego, prowadzącą do uznania, że zachowanie pozwanego w stosunku do
powoda w trakcie spotkania 5 stycznia 2012 r. nie miało charakteru groźby
bezprawnej, a w konsekwencji do zmiany wyroku Sądu pierwszej instancji i
oddalenia powództwa; c) art. 382 k.p.c., przez wydanie orzeczenia na podstawie
materiału, który nie był objęty postępowaniem dowodowym ani w postępowaniu w
pierwszej instancji, ani w postępowaniu apelacyjnym (część ustaleń faktycznych
Sądu drugiej instancji nie znajduje oparcia w zgromadzonym materiale
dowodowym); d) art. 382 k.p.c., art. 391 § 1 k.p.c. w związku z art. 326 § 3 k.p.c.
oraz art. 328 § 2 k.p.c., co polegało na zignorowaniu w pisemnym uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku podanych ustnie po ogłoszeniu wyroku zasadniczych
powodów rozstrzygnięcia, prowadząc do niemożliwych do pogodzenia rozbieżności
między ustnie ogłoszonymi motywami rozstrzygnięcia (przyjęcie ustaleń
faktycznych Sądu pierwszej instancji za własne) a pisemnym uzasadnieniem
wyroku (dokonanie odmiennych od Sądu pierwszej instancji ustaleń faktycznych),
co świadczy o wadliwości procesu podejmowania decyzji przez Sąd drugiej
instancji oraz o tym, że zaskarżone rozstrzygnięcie narusza art. 382 k.p.c.,
ponieważ zostało oparte na niewłaściwie zebranym lub ocenionym materiale
procesowym, a także prowadzi do braku możliwości dokonania oceny tego, jakie
ustalenia faktyczne poczynił Sąd drugiej instancji i w oparciu o jaki materiał te
ustalenia zostały dokonane, a także braku możliwości zweryfikowania oceny
materiału procesowego przez Sąd drugiej instancji;
2) naruszenia przepisów prawa materialnego: a) § 8 ust. 4 obowiązującego u
pozwanego regulaminu pracy, przez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu,
że ten przepis regulaminu pracy zabrania pracownikowi wynoszenia z miejsca
pracy, bez zgody przełożonego, nie tylko rzeczy stanowiących własność
pracodawcy (lub pozostających we władaniu pracodawcy), ale także jakiejkolwiek
rzeczy będącej własnością innego pracownika, nawet za zgodą właściciela tej
rzeczy, a w konsekwencji błędne przyjęcie, że powód, wynosząc buty będące
własnością innego pracownika, dopuścił się naruszenia regulaminu pracy, a tym
samym pozwany miał podstawy do stawiania powodowi zarzutu ciężkiego
9
naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych i zachowanie pozwanego w
tym zakresie nie miało cech bezprawności; b) art. 300 k.p. w związku z art. 87 k.c.,
przez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na niezastosowaniu w ustalonym
przez Sąd drugiej instancji stanie faktycznym, na skutek wadliwego przyjęcia przez
Sąd, że nie stanowi groźby bezprawnej świadome postawienie przez pracodawcę
bezpodstawnych zarzutów pracownikowi w sytuacji, gdy pracownik nie popełnił
żadnego czynu, który mógłby zostać zakwalifikowany jako naruszenie przepisów
prawa powszechnie obowiązującego czy też naruszenie wewnętrznych przepisów
prawa pracy (regulamin pracy), przy jednoczesnej sugestii ze strony pracodawcy,
że podjęcie przez pracownika decyzji odmiennej od oczekiwanej przez pracodawcę
(tj. odmowa podpisania przygotowanego przez pracodawcę przed spotkaniem z
pracownikiem porozumienia w sprawie rozwiązania umowy o pracę) spowoduje nie
tylko wręczenie pracownikowi oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę bez
wypowiedzenia (również przygotowanego przez pracodawcę przed spotkaniem z
pracownikiem), lecz również zawiadomienie organów ścigania o fakcie popełnienia
przez pracownika przestępstwa.
Skarżący wniósł o uchylenie w całości wyroku Sądu Okręgowego w K. i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie kosztów
postępowania. Ponadto skarżący wniósł o przeprowadzenie rozprawy z uwagi na
występujące w sprawie istotne zagadnienie prawne.
Odpowiedź na skargę kasacyjną w imieniu strony pozwanej złożył jej
pełnomocnik, wnosząc o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na rzecz
powoda kosztów postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna podlegała uwzględnieniu, ponieważ część zarzutów
kasacyjnych okazała się uzasadniona.
1. Uzasadniony jest zarzut naruszenia art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1
k.p.c. Należy zgodzić się ze skarżącym, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie
spełnia wymagań i oczekiwań stawianych przed pisemnym uzasadnieniem
orzeczenia sądu drugiej instancji, gdy sąd ten dokonuje odmiennej oceny materiału
10
dowodowego, odmiennych ustaleń faktycznych oraz odmiennych ocen prawnych
od ustaleń i ocen sądu pierwszej instancji. Uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia
nie spełnia wymagań prawidłowej konstrukcji pisemnych motywów wyroku.
W orzecznictwie (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z 18 sierpnia 2010 r.,
II PK 46/10 oraz z 26 stycznia 2011 r., I PK 168/10, niepubl.) utrwalony jest pogląd,
że odpowiednie stosowanie art. 328 § 2 k.p.c. do uzasadnienia orzeczenia sądu
drugiej instancji oznacza, że wprawdzie uzasadnienie to nie musi zawierać
wszystkich elementów uzasadnienia wyroku sądu pierwszej instancji, niemniej nie
zwalnia to sądu odwoławczego z obowiązku zawarcia w nim takich koniecznych
elementów, które ze względu na treść apelacji i na zakres rozpoznania są
potrzebne do rozstrzygnięcia sprawy. Podstawowe znaczenie ma przedstawienie
podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd
uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których
innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej (przy czym fakty
powinny być stanowczo ustalone a dowody indywidualnie omówione), a następnie
wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa (w
rozpoznawanej sprawie, w której powód domagał się ustalenia istnienia stosunku
pracy, konieczne było dokonanie rozważań prawnych, czy łączący strony stosunek
pracy ustał, a jeżeli tak to kiedy i w jakich okolicznościach, czy też nadal istnieje, bo
nie doszło do jego skutecznego rozwiązania).
Jeżeli treść uzasadnienia orzeczenia sądu drugiej instancji uniemożliwia
ocenę wywodu dotyczącego wykładni i zastosowania prawa materialnego, zarzut
naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może być skutecznie podniesiony w skardze
kasacyjnej (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z 3 października 2008 r., II PK 48/08,
oraz z 24 listopada 2009 r., II PK 129/09, niepubl.). W rozpoznawanej sprawie
uzasadnienie wyroku Sądu drugiej instancji dotknięte jest takimi brakami, które
uniemożliwiają Sądowi Najwyższemu dokonanie oceny zarzutów kasacyjnych
zgłoszonych w zakresie naruszenia prawa materialnego (przede wszystkim art. 87
k.c.), ponieważ Sąd drugiej instancji – zmieniając rozstrzygnięcie Sądu
Rejonowego (oddalając powództwo o ustalenie istnienia stosunku pracy) –
ograniczył się w zasadzie do stwierdzenia, że „skoro powód zgodził się na
rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron, to nie można uznać, aby to
11
oświadczenie złożył pod wpływem bezprawnej groźby i było ono dotknięte wadą
oświadczenia woli skutkującą możliwością skutecznego uchylenia się od jego
skutku”. Pozostałe rozważania Sądu Okręgowego są na tyle niejasne
(nieprecyzyjne), że nie sposób na ich podstawie dokonać rekonstrukcji ustalonego
stanu faktycznego oraz oceny przeprowadzonych dowodów (ocena ta nie może
bowiem sprowadzać się do stwierdzenia, że zeznania powoda nie zasługują na
wiarę, ponieważ z zeznań pozostałych osób, które uczestniczyły w zdarzeniu,
wynika inny przebieg wydarzeń) ani też przyczyn uznania za nieskuteczne
uchylenia się przez powoda od skutków oświadczenia woli polegającego na
wyrażeniu zgody na rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniu stron (art. 30 § 1
pkt 1 k.p.). Na podstawie uzasadnienia zaskarżonego wyroku, w którym Sąd
Okręgowy nie rozważył wszystkich istotnych przesłanek zastosowania art. 87 k.c.,
Sąd Najwyższy nie jest w stanie zweryfikować czy Sąd drugiej instancji prawidłowo
zastosował przepisy powołane w ramach kasacyjnej podstawy naruszenia prawa
materialnego (zwłaszcza art. 87 k.c.).
Z ujęcia redakcyjnego art. 328 § 2 k.p.c. wynika, że punktem wyjścia dla
przedstawienia w pisemnych motywach wyroku materialnoprawnej koncepcji
rozstrzygnięcia sprawy powinny być prawidłowo poczynione ustalenia faktyczne.
Ustalenia muszą zaś odpowiadać postulatowi jasności i kategoryczności.
W uzasadnieniu wyroku musi znaleźć odzwierciedlenie dokonany przez Sąd wybór
dowodów (z dokładnym opisem tych dowodów, a nie odwołaniem się do „zeznań
pozostałych osób”), w szczególności tych dowodów, które stanowiły podstawę
zrekonstruowanych faktów (podstawę faktyczną rozstrzygnięcia), a także wybór
przepisów stanowiących jego podstawę prawną, ustalenie w drodze wykładni ich
znaczenia oraz zastosowanie odpowiednich norm prawnych w związku z
poczynionymi ustaleniami faktycznymi.
Opisane braki uzasadnienia orzeczenia Sądu drugiej instancji powodują
konieczność jego uchylenia i przekazania sprawy temu Sądowi do ponownego
rozpoznania celem poczynienia jednoznacznych ustaleń faktycznych co do
okoliczności zawarcia przez strony porozumienia z 5 stycznia 2012 r. o rozwiązaniu
umowy za porozumieniem stron, co pozwoli na ocenę możliwości późniejszego
uchylenia się przez powoda od skutków tego oświadczenia woli. Ustalenia te i ich
12
ocena mają z kolei podstawowe znaczenie dla przeprowadzenia dalszej
materialnoprawnej analizy zgłoszonego przez powoda procesowego roszczenia o
ustalenie istnienia (dalszego trwania) stosunku pracy (art. 189 k.p.c.).
Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, sporządzenie
uzasadnienia w sposób nieodpowiadający stawianym mu wymaganiom może
stanowić usprawiedliwioną podstawę skargi kasacyjnej wtedy, gdy przedstawione w
nim motywy nie pozwalają na przeprowadzenie kontroli kasacyjnej zaskarżonego
orzeczenia. W takim przypadku uchybienie art. 328 § 2 k.p.c. może być uznane za
mogące mieć wpływ na wynik sprawy (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 5
kwietnia 2002 r., II CKN 1368/00, niepubl. oraz wyroki Sądu Najwyższego: z 20
lutego 2003 r., I CKN 65/01, niepubl.; z 18 marca 2003 r., IV CKN 1862/00, niepubl.;
z 17 marca 2006 r., I CSK 63/05, niepubl.; z 4 stycznia 2007 r., V CSK 364/06,
niepubl.). Przepis ten, zastosowany odpowiednio do uzasadnienia orzeczenia sądu
drugiej instancji (art. 391 § 1 k.p.c.), oznacza, że uzasadnienie to nie musi zawierać
wszystkich elementów uzasadnienia wyroku sądu pierwszej instancji, ale takie
elementy, które ze względu na treść apelacji i na zakres rozpoznawanej sprawy,
wyznaczony przepisami ustawy, są potrzebne do rozstrzygnięcia sporu przez sąd
(por. wyrok Sądu Najwyższego z 20 września 2007 r., II CSK 244/07, niepubl.). W
sytuacji, gdy sąd drugiej instancji nie uzupełnia postępowania dowodowego ani, po
rozważeniu zarzutów apelacyjnych, nie znajduje podstaw do zakwestionowania
oceny dowodów i ustaleń faktycznych orzeczenia pierwszoinstancyjnego, może te
ustalenia przyjąć za podstawę faktyczną swojego rozstrzygnięcia. Wystarczające
jest wówczas, aby stanowisko to znalazło odzwierciedlenie w uzasadnieniu
orzeczenia sądu odwoławczego (por. wyroki Sądu Najwyższego z 20 stycznia 2000
r., I CKN 356/98 oraz z 17 lipca 2009 r., IV CSK 110/09, niepubl.). Jeżeli jednak sąd
drugiej instancji całkowicie zmienia ocenę materiału dowodowego, a w
konsekwencji ustalenia faktyczne stanowiące podstawę faktyczną rozstrzygnięcia,
powinien zdać relację z tej oceny i ustaleń w sposób właściwy dla uzasadnienia
orzeczenia sądu pierwszej instancji. Uzasadnienie wyroku sądu drugiej instancji
musi wtedy zawierać zarówno odniesienie się do wszystkich istotnych zarzutów
apelacyjnych (art. 378 § 1 k.p.c.), jak i własne ustalenia faktyczne, ocenę dowodów
13
i rozważania prawne (art. 328 § 2 k.p.c.). Sąd odwoławczy nie jest bowiem jedynie
„instancją kontrolną”, rozpoznaje sprawę, a nie apelację.
2. Nie podlega rozważeniu w postępowaniu kasacyjnym zarzut naruszenia
art. 233 § 1 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Zgodnie z art. 3983
§ 3 k.p.c. podstawą
skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny
dowodów. Tymczasem art. 233 § 1 k.p.c. reguluje bezpośrednio i jednoznacznie
kwestię oceny dowodów. Chociaż zatem co do zasady dopuszczalne jest oparcie
skargi kasacyjnej na podstawie naruszenia przepisów postępowania, to jednak z
wyłączeniem zarzutów dotyczących ustalenia faktów lub oceny dowodów, choćby
naruszenie odpowiednich przepisów mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy.
Niedopuszczalne jest oparcie skargi kasacyjnej na podstawie, którą wypełniają
takie właśnie zarzuty. Wprawdzie art. 3983
§ 3 k.p.c. nie wskazuje expressis verbis
konkretnych przepisów, których naruszenie, w związku z ustalaniem faktów i
przeprowadzaniem oceny dowodów, nie może być przedmiotem zarzutów
wypełniających procesową podstawę kasacyjną, nie ulega jednak wątpliwości, że
obejmuje on art. 233 § 1 k.p.c., albowiem właśnie ten przepis określa kryteria oceny
wiarygodności i mocy dowodów (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 19 października
2010 r., II PK 96/10, z 24 listopada 2010 r., I UK 128/10, z 24 listopada 2010 r.,
I PK 107/10, niepubl.). Z tych przyczyn Sąd Najwyższy nie może się odnieść do
zarzutu naruszenia art. 233 § 1 w związku z art. 391 § 1 k.p.c., ponieważ
przedmiotem ocen w postępowaniu kasacyjnym nie może być zarzut przekroczenia
granic swobodnej oceny dowodów albo całkowicie dowolnej oceny materiału
dowodowego, które przejawiało się – zdaniem skarżącego – postawieniem tez
niemających oparcia w ustalonym stanie faktycznym i zgromadzonym w sprawie
materiale dowodowym.
3. Nie poddaje się również ocenie kasacyjny zarzut naruszenia art. 382 k.p.c.,
co skarżący wiąże z wydaniem przez Sąd drugiej instancji orzeczenia na podstawie
materiału, który nie był objęty postępowaniem dowodowym ani w postępowaniu w
pierwszej instancji, ani w postępowaniu apelacyjnym, ponieważ – jego zdaniem –
część ustaleń faktycznych Sądu drugiej instancji nie znajduje oparcia w
zgromadzonym materiale dowodowym. Po pierwsze, nie wiadomo, które
szczegółowe ustalenia faktyczne – w ocenie skarżącego – nie znajdują oparcia w
14
zgromadzonym materiale dowodowym, po drugie, jaki materiał został powołany
przez Sąd drugiej instancji, mimo nieprzeprowadzenia dowodów. Faktem jest, że
Sądy obu instancji nie przeprowadziły dowodu z nagrania monitoringu, jednak
skarżący nie twierdzi, że pominięcie tego dowodu mogło mieć istotny wpływ na
wynik sprawy (skoro to, co znajdowało się na tym nagraniu, mogło być
zrelacjonowane w zeznaniach świadków lub stron). Nie twierdzi też, że wnosił o
przeprowadzenie dowodu z nagrania monitoringu, jednak Sąd niesłusznie wniosek
ten oddalił.
4. Nie jest skuteczny zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 328 § 2
k.p.c. oraz art. 326 § 3 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c., co miało polegać na
sporządzeniu pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku z pominięciem
podanych ustnie po ogłoszeniu wyroku zasadniczych powodów rozstrzygnięcia.
Zdaniem skarżącego miało to doprowadzić do niemożliwych do pogodzenia
rozbieżności między ustnie ogłoszonymi motywami rozstrzygnięcia (przyjęcie
ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji za własne) a pisemnym
uzasadnieniem wyroku (dokonanie odmiennych od Sądu pierwszej instancji ustaleń
faktycznych). Skarżący twierdzi, że opisana rozbieżność świadczy o wadliwości
procesu podejmowania decyzji przez Sąd drugiej instancji oraz o tym, że
zaskarżone rozstrzygnięcie narusza art. 382 § 2 k.p.c., ponieważ zostało oparte na
niewłaściwie zebranym lub ocenionym materiale procesowym, a także prowadzi do
braku możliwości dokonania oceny tego, jakie ustalenia faktyczne poczynił Sąd
drugiej instancji i w oparciu o jaki materiał te ustalenia zostały dokonane, a także
braku możliwości zweryfikowania oceny materiału procesowego przez Sąd drugiej
instancji. Kwestia naruszenia art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. została już
omówiona wyżej (w punkcie 1.). Kasacyjny zarzut naruszenia tych przepisów został
oceniony jako uzasadniony i prowadzący do uchylenia zaskarżonego wyroku.
Kwestia rozbieżności między motywami ustnymi (art. 326 § 3 k.p.c.) a pisemnym
uzasadnieniem orzeczenia (art. 328 § 2 k.p.c.) ma jednak inny wymiar.
Zgodnie z art. 326 § 3 k.p.c., po ogłoszeniu sentencji wyroku
przewodniczący lub sędzia sprawozdawca podaje ustnie zasadnicze powody
rozstrzygnięcia. Z kolei zgodnie z art. 328 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku
sporządzone na piśmie powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej
15
rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione,
dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił
wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z
przytoczeniem przepisów prawa. Z zestawienia tych dwóch przepisów wynika, że
pisemne uzasadnienie powinno być wyczerpujące, a zatem może być
obszerniejsze i zawierać więcej argumentów prawnych niż uzasadnienie ustne,
skoro po ogłoszeniu sentencji wyroku podaje się ustnie tylko zasadnicze powody
rozstrzygnięcia. Niewątpliwie uzasadnienie pisemne, sporządzane w jakiś czas po
ustnym podaniu zasadniczych powodów rozstrzygnięcia, może się w detalach
różnić od uzasadnienia ustnego, nie powinno jednak różnić się całkowicie. Inaczej
mówiąc, uzasadnienie pisemne nie powinno w istotny sposób odbiegać od
uzasadnienia ustnego, obejmującego zasadnicze powody rozstrzygnięcia, jeśli
chodzi o ocenę materiału dowodowego, ustalone fakty oraz argumentację prawną.
Nie oznacza to jednak, że jeżeli nawet miała miejsce sytuacja opisana w skardze
kasacyjnej – a mianowicie w czasie podawania zasadniczych powodów
rozstrzygnięcia po ogłoszeniu sentencji wyroku przewodniczący lub sędzia
sprawozdawca użył argumentów, które następnie nie znalazły się w pisemnym
uzasadnieniu – to tak skonstruowany zarzut skargi kasacyjnej może być uznany za
skuteczny. Opisane naruszenie prawa procesowego (polegające na braku
spójności między uzasadnieniem ustnym i uzasadnieniem sporządzonym na piśmie)
– jeśli nawet miało miejsce – nie mogło mieć wpływu na wynik sprawy, nie mówiąc
o wpływie istotnym (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.). Uzasadnienie wyroku jest
sporządzane już po wydaniu orzeczenia, stanowi ono relację z przebiegu procesu
intelektualnego prowadzącego od oceny zgromadzonych dowodów, przez ustalenie
stanu faktycznego aż po zastosowanie odpowiedniej normy prawa materialnego.
Nawet naruszenie przez sąd drugiej instancji art. 328 § 2 w związku z art. 326 § 3
k.p.c. oraz 391 § 1 k.p.c. i sporządzenie pisemnego uzasadnienia
nieodpowiadającego podanym ustnie zasadniczym powodom rozstrzygnięcia nie
może być traktowane jako mające istotny wpływ na wynik sprawy. Wpływ na wynik
sprawy ma proces intelektualny prowadzący do wydania orzeczenia określonej
treści, a nie zawierająca istotne wady lub braki konstrukcyjne relacja z tego procesu.
Po odczytaniu sentencji wyroku sąd związany jest – od chwili jego ogłoszenia –
16
wydanym wyrokiem, a nie poglądem przewodniczącego składu orzekającego (lub
sędziego sprawozdawcy) wyrażonym w czasie ustnego przedstawiania
zasadniczych powodów rozstrzygnięcia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 17
kwietnia 2009 r., I UK 333/08, OSNP 2010 nr 23-24, poz. 292, postanowienie Sądu
Najwyższego z 18 września 1974 r., II PZ 43/73, OSPiKA 1975 nr 6, poz. 141,
Nowe Prawo 1976 nr 7-8, str. 1135).
Naruszenie prawa procesowego może stanowić skuteczną podstawę
kasacyjną tylko wówczas, gdy naruszenie to miało wpływ na rozstrzygnięcie (wynik
sprawy). Tak stanowi art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c., zgodnie z którym skargę kasacyjną
strona może oprzeć na naruszeniu przepisów postępowania, jeżeli uchybienie to
mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Pełnomocnik skarżącego nie wykazał
wpływu ewentualnego naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. oraz art. 326 § 3 k.p.c. w
związku z art. 391 § 1 k.p.c. na wynik sprawy (treść wyroku Sądu Okręgowego).
5. Uzasadniony jest kasacyjny zarzut naruszenia § 8 ust. 4 regulaminu pracy
obowiązującego u strony pozwanej. Sąd Okręgowy nie poświęcił wykładni tego
postanowienia regulaminu wystarczającej uwagi. Możliwa jest bowiem taka jego
interpretacja, jaką sugeruje skarżący, a mianowicie, że przepis ten – zabraniający
pracownikom wynoszenia z miejsca pracy, bez zgody przełożonego, jakichkolwiek
rzeczy niebędących własnością pracownika (k. 35 akt sprawy) – obejmuje rzeczy
stanowiące własność pracodawcy oraz rzeczy stanowiące własność innych
pracowników wynoszone bez ich zgody, nie obejmuje natomiast rzeczy innych
pracowników wynoszonych za ich zgodą albo na ich wyraźne życzenie. Brak
dokonania pogłębionej interpretacji (poszukiwania ratio legis) przytoczonego
postanowienia regulaminu pracy doprowadził Sąd Okręgowy do wniosku, że powód
naruszył regulamin pracy, wynosząc z pomieszczeń pracodawcy buty będące
własnością innego pracownika, mimo że odbyło się to za wiedzą i zgodą tego
pracownika (na jego wyraźne życzenie albo prośbę).
6. Zarzut naruszenia art. 87 k.c. w związku z art. 300 k.p. uchyla się spod
kontroli kasacyjnej w obecnym stanie ustaleń faktycznych. Ocena co do
prawidłowości subsumcji może być przeprowadzona dopiero po dokonaniu
prawidłowych ustaleń faktycznych (por. uwagi zawarte w punkcie 1. rozważań).
17
Można jednak odwołać się do wcześniejszych poglądów Sądu Najwyższego
dotyczących wykładni oraz zastosowania art. 87 k.c.
W wyroku z 2 marca 2012 r., I PK 109/11, OSNP 2013 nr 3-4, poz. 27), Sąd
Najwyższy wyraził pogląd, że groźba bezprawna w rozumieniu art. 87 k.c. oznacza
zagrożenie podjęcia działania niezgodnego z prawem lub zasadami współżycia
społecznego (użycie bezprawnego środka) lub zagrożenie podjęcia działania
zgodnego z prawem, ale zmierzającego do osiągnięcia celu niezgodnego z prawem
lub zasadami współżycia społecznego (zmierzanie do bezprawnego celu), przy
czym uwzględniać należy wszystkie okoliczności sprawy (sposób zachowania stron
i sytuację, w której się znajdują) a ich ocenę trzeba pozostawić sądowi
orzekającemu. W orzecznictwie ugruntowane jest stanowisko, że jeżeli działanie,
którego podjęciem grozi strona, mieści się w granicach jej uprawnień, to nie może
być ono kwalifikowane jako czynność bezprawna. W wyroku Sądu Najwyższego z
10 października 2002 r., I PKN 439/01 (Prawo Pracy 2003 nr 4, s. 37) za groźbę
bezprawną w rozumieniu art. 87 k.c. nie uznano działania pracodawcy,
polegającego na uprzedzeniu pracownika o możliwości rozwiązania z nim stosunku
pracy w razie odmowy podjęcia pracy na nowym stanowisku pracy. Nie można
bowiem uznać za bezprawną groźby, gdy strona wskazuje na możliwość
zastosowania środków, do użycia których jest uprawniona w świetle prawa. Do
uprawnień pracodawcy należy natomiast podejmowanie decyzji kadrowych, w tym
przeniesienie pracownika na inne stanowisko, a nawet rozwiązanie z nim umowy o
pracę. Podobny pogląd został wyrażony w innych orzeczeniach Sądu Najwyższego,
w szczególności w wyroku z 8 maja 2002 r., I PKN 106/01 (niepubl.), w którym
podkreślono, że poinformowanie pracownika przez przełożonego o negatywnej
ocenie jego działania i przedstawienie mu możliwych konsekwencji prawnych, w
tym uprzedzenie go o możliwości rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia,
nie stanowi groźby bezprawnej w rozumieniu art. 87 k.c. w związku z art. 300 k.p.
(por. też wyroki Sądu Najwyższego: z 5 sierpnia 1980 r., I PR 52/80, OSNCP 1981
nr 2-3, poz. 39; OSPiKA 1982 nr 9-10, poz. 164, z glosą F. Małysza i z 17 lutego
2004 r., I PK 253/03, niepubl.). Zbliżone stanowisko było przez Sąd Najwyższy
prezentowane także w innych orzeczeniach (por. wyroki z 17 lutego 1999 r., I PKN
570/98, OSNAPiUS 2000 nr 7, poz. 260; z 8 maja 2002 r., I PKN 221/01, OSNP
18
2004 nr 6, poz. 98; OSP 2005 nr 1, poz. 11, z glosą J. Jończyka; z 29 kwietnia
2005 r., III PK 107/04, OSNP 2005 nr 23, poz. 369; OSP 2007 nr 3, poz. 35, z glosą
T. Liszcz). Podnieść także należy, że aby można było mówić o bezprawności
działania – w kontekście ustalenia czy doszło do złożenia oświadczenia woli pod
wpływem groźby – musi być dokonana ocena całokształtu sytuacji, w której ma
miejsce zachowanie wywołujące obawę pracownika (por. uzasadnienie wyroku
Sądu Najwyższego z 5 stycznia 1983 r., I PR 106/82, OSNCP 1983 nr 9, poz. 137).
Kryterium tej oceny stanowi sprzeczność z porządkiem prawnym naruszenia prawa
podmiotowego pracownika, a także sprzeczność z zasadami współżycia
społecznego działań pracodawcy.
W literaturze prawniczej groźbę określa się jako „przymus psychiczny” (vis
compulsiva). Polega ona na tym, że oświadczenie woli zostaje złożone pod
wpływem stanu obawy, który wywołany jest przez drugą stronę lub przez osobę
trzecią w następstwie zastosowania groźby bezprawnej. Zaistniały stan obawy –
zgodnie z art. 87 k.c. – musi dotyczyć poważnego niebezpieczeństwa osobistego
lub majątkowego dla składającego oświadczenie woli albo dla innej osoby. Wynika
on z zapowiedzi spełnienia przez autora groźby, która stwarza dla zagrożonego
sytuację przymusową w tym sensie, że staje on przed alternatywą – albo dokona
żądanej czynności prawnej, albo narazi się na realizację stanu rzeczy określonego
w groźbie. Zagrożony nie jest zatem pozbawiony możliwości wyboru, lecz
rzeczywistość, w której ta możliwość jest realizowana, zostaje w następstwie
groźby zakłócona (M. Gutowski: Wzruszalność czynności prawnej, Warszawa 2010,
Rozdział II, § 5, pkt II). Bezprawność ma charakter obiektywny, a w konsekwencji
niekoniecznie musi jej towarzyszyć wina w znaczeniu subiektywnym, a zwłaszcza
świadomość naruszenia reguł postępowania lub wola wyrządzenia zła. Natomiast
nie ma cechy groźby bezprawnej ostrzeżenie zapowiadające zastosowanie prawem
przewidzianych środków w celu skłonienia kogoś do złożenia oświadczenia woli. Ta
ogólna dyrektywa, zawiera znaczny element ocenny. Trzeba bowiem rozstrzygnąć,
jakie środki przewiduje prawo dla przymuszenia kogoś do złożenia oświadczenia
woli, a w konsekwencji jakie powiązania powinny występować między sankcjami
prawnymi a niezłożeniem oświadczenia woli. W doktrynie podnosi się, że między
granicznymi przypadkami, w których występuje albo nie występuje związek między
19
sankcjami prawnymi a niezłożeniem oświadczenia woli, leży „szara strefa”
niejednoznacznie wyznaczona wspomnianą ogólną dyrektywą, w oparciu o którą
można wyrazić pogląd, że raczej dominuje tendencja, która dopuszcza luźniejszy
związek sankcji prawnych z oświadczeniem woli, a w konsekwencji ogranicza
zakres pojęcia bezprawności i tym samym zastosowania art. 87 k.c. (tak Z.
Radwański [w:] System Prawa Prywatnego, Tom 2. Prawo cywilne – część ogólna,
Rozdział VIII. Wady oświadczenia woli, pod red. Z. Radwańskiego, Warszawa 2008,
s. 418). Dlatego w piśmiennictwie postuluje się, aby ustalenie tego, czy w
konkretnym stanie faktycznym zachodzi bezprawność, pozostawić sądowi
orzekającemu (tak S. Rudnicki [w:] Komentarz do kodeksu cywilnego, Warszawa
2004, teza 2 do art. 87). Groźba jest bezprawna zarówno wówczas, gdy wchodzi w
obowiązujący system norm, jak i wtedy, gdy jest sprzeczna z zasadami współżycia
społecznego, wobec tego nie należy uważać za groźbę bezprawną groźby
wytoczenia powództwa o odszkodowanie, chyba że chodziłoby o oczywistą
szykanę procesową (K. Piasecki: Kodeks cywilny. Księga pierwsza. Część ogólna.
Komentarz, Kraków 2003, teza 3 do art. 87).
Ze względu na to, że bezprawność groźby (art. 87 k.c.) polega na
sprzecznym z prawem działaniu grożącego lub wykorzystaniu działania formalnie
zgodnego z prawem do osiągnięcia celu, dla którego prawo to nie przysługuje, w
piśmiennictwie przedstawia się pogląd o celowości rozróżnienia „bezprawności
środka” i „bezprawności celu”. Bezprawność środka występuje wówczas, gdy grozi
się środkami, do użycia których nie miało się prawa, natomiast bezprawność celu
zachodzi, gdy grożącemu służyło wprawdzie prawo, jednakże przyznane mu było w
innym celu niż ten, w jakim z niego skorzystał, np. groźba doniesienia o popełnieniu
przestępstwa przez zagrożonego celem zmuszenia go do złożenia oświadczenia
woli określonej treści (por. B. Giesen [w:] Kodeks cywilny. Część ogólna.
Komentarz, Warszawa 2009, tezy 9 i 10 do art. 87). Również w orzecznictwie
przyjęto takie rozróżnienie, stwierdzając, że przez bezprawność groźby należy
rozumieć przede wszystkim zachowanie sprzeczne z prawem (ustawą lub
zasadami współżycia społecznego), ale także zachowanie zgodne z prawem, które
jednakże zmierza do wymuszenia oświadczenia woli. W wyroku z 6 stycznia 1997 r.,
I CKN 375/97 (niepubl.) Sąd Najwyższy podtrzymał dotychczasowe stanowisko, że
20
groźba, o której mowa w art. 87 k.c., musi być bezprawna, przez co należy
rozumieć przede wszystkim zachowanie się sprzeczne z prawem (ustawą lub
zasadami współżycia społecznego). Uznał jednak, że także zachowanie formalnie
zgodne z prawem, stanowi groźbę bezprawną, gdy zmierza do uzyskania skutku
niezgodnego z prawem. Podobnie w wyroku z 19 marca 2002 r., I CKN 1134/99
(OSNC 2003 nr 3, poz. 36; Monitor Prawniczy 2006 nr 10, str. 556, z glosą P.
Graneckiego), Sąd Najwyższy przyjął, że bezprawność groźby polega również na
wykorzystaniu działania formalnie zgodnego z prawem do osiągnięcia celu, dla
którego prawo to nie przysługuje. Z orzeczeń zapadłych w sprawach z zakresu
prawa pracy należy w tym przedmiocie przywołać wyrok Sądu Najwyższego z 22
stycznia 2004 r., I PK 199/03 (OSNP 2004 nr 22, poz. 384), według którego
możliwość uchylenia się przez pracownika od skutków prawnych oświadczenia woli
w przypadku przekazania mu przez pracodawcę informacji o zamiarze
jednostronnego rozwiązania umowy o pracę, zależy od tego, czy celem
pracodawcy było wymuszenie w ten sposób na pracowniku wyrażenia zgody na
rozwiązanie umowy o pracę na mocy porozumienia stron. W uzasadnieniu tego
Sąd Najwyższy wywiódł w szczególności, że tylko wówczas, gdyby z ustaleń
faktycznych sprawy wynikało, że celem pozwanego pracodawcy miało być
wymuszenie na pracowniku określonego oświadczenia woli, możliwe byłoby
zastosowanie art. 87 k.c. To, że pracownik podejmował decyzję w warunkach presji,
nie oznacza jeszcze, że presja ta była równoznaczna z celem pracodawcy
polegającym na dążeniu do wymuszenia na pracowniku zgody na rozwiązanie
umowy o pracę na mocy porozumienia stron. Innymi słowy, nie można stawiać
znaku równości między poinformowaniem pracownika o zamiarze rozwiązania z
nim umowy o pracę a groźbą bezprawną. Z reguły informacja taka ma umożliwić
pracownikowi przedstawienie swoich racji albo stworzenie szansy na bardziej
korzystny dla niego sposób rozwiązania z nim umowy o pracę, co nie oznacza, że
jej celem jest wymuszenie na nim określonego oświadczenia woli. Nie oznacza to
jednak, że w skrajnych przypadkach nie dochodzi do szantażowania pracownika i
celowego działania wymuszającego na nim zgodę na rozwiązanie stosunku pracy
na podstawie porozumienia stron, zwłaszcza gdy podstawy dla jednostronnego
rozwiązania z nim tego stosunku przez pracodawcę są wysoce wątpliwe. W takich
21
szczególnych okolicznościach zachowanie pracodawcy może zostać uznane za
naruszające zasady współżycia społecznego i tym samym groźba skierowana
przez niego wobec pracownika – za bezprawną. Zatem warunkiem koniecznym do
uznania możliwości uchylenia się na podstawie art. 87 k.c. w związku z art. 300 k.p.
od skutków prawnych oświadczenia woli w przypadku przekazania przez
pracodawcę pracownikowi informacji o zamiarze jednostronnego rozwiązania z nim
stosunku pracy (np. bez wypowiedzenia) jest wyraźny zamiar i rzeczywisty cel
pracodawcy skłonienia pracownika wbrew jego chęci (poprzez tę informację i
określony sposób jej prezentacji) do wyrażenia zgody na rozwiązanie stosunku
pracy na mocy porozumienia stron, co z uwagi na wymuszający charakter
zachowania się pracodawcy może być jednocześnie ocenione jako sprzeczne z
zasadami współżycia społecznego.
7. Na koniec należy odnieść się do przedstawionego przez skarżącego
zagadnienia prawnego dotyczącego rozstrzygnięcia, czy w przypadku złożenia
przez pracownika oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia
woli o rozwiązaniu stosunku pracy, złożonego pod wpływem groźby, pracownikowi
przysługuje roszczenie o ustalenie istnienia stosunku pracy, czy też roszczenie o
przywrócenie do pracy. Sąd drugiej instancji stwierdził bowiem, że w przypadku gdy
pracownik twierdzi, że uchylił się skutecznie od oświadczenia o rozwiązaniu umowy
o pracę, powinien wystąpić nie z roszczeniem o ustalenie istnienia stosunku pracy,
lecz z roszczeniem o przywrócenie do pracy.
Stanowisko Sądu drugiej instancji nie ma wyraźnej podstawy prawnej oraz
stoi w sprzeczności z konstrukcją nieważności względnej uregulowaną w art. 87 i
art. 88 § 1 k.c. Konstrukcja ta przewiduje uprawnienie do złożenia oświadczenia o
uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia złożonego pod wpływem groźby
bezprawnej, a złożenie takiego oświadczenia (o ile zachodzą przesłanki do jego
złożenia) powoduje, że czynność prawna jest nieważna z mocą wsteczną (ex tunc),
tj. od chwili złożenia wadliwego oświadczenia woli. Oświadczenie o uchyleniu się
od skutków oświadczenia woli działa z mocą wsteczną (ex tunc) od momentu
dokonania czynności prawnej dotkniętej wadą oświadczenia woli. Zatem czynność
ta nie może wywrzeć żadnych skutków prawnych, a te, które powstały, zostają z
mocą wsteczną przekreślone.
22
Stanowisko Sądu drugiej instancji nie uwzględnia poglądów doktryny (por.
A.Świątkowski: Kodeks pracy. Komentarz, Warszawa 2012, tezy do art. 30 § 1 pkt
1; P.Wąż: Wady oświadczenia woli na tle stosunku pracy, PiZS 2008 nr 8, s. 18,
oraz cytowane tam piśmiennictwo) oraz orzecznictwa Sądu Najwyższego, które
dopuszcza konstrukcję nieważności względnej w stosunkach z zakresu prawa
pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2004 r., I PK 199/03, OSNP
2004 nr 22, poz. 384). Uchylenie się od skutków wadliwego oświadczenia woli jest
prawem podmiotowym kształtującym. Rozstrzygnięcie sądu ma charakter
deklaratoryjny. Najczęściej przedmiotem rozstrzygnięcia sądu jest w tym kontekście
kwestia stwierdzenia nieważności czynności prawnej w wyniku uchylenia się od
skutków oświadczenia woli i ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku
prawnego (art. 189 k.p.c.). Oznacza to, że w przypadku złożenia przez pracownika
oświadczenia o uchyleniu się od skutków złożonego pod wpływem groźby
oświadczenia woli o rozwiązaniu stosunku pracy na mocy porozumienia stron
pracownikowi przysługuje roszczenie o ustalenie istnienia stosunku pracy na
podstawie art. 189 k.p.c. Brak jest natomiast podstaw prawnych do przyjęcia, że w
takiej sytuacji pracownikowi przysługuje roszczenie o przywrócenia do pracy. Skoro
w razie uchylenia się od skutków oświadczenia woli złożonego pod wpływem
groźby oświadczenie pracownika o rozwiązaniu umowy o pracę w drodze
porozumienia stron staje się od samego początku (z mocą wsteczną – ex tunc)
nieważne, to należy konsekwentnie przyjąć, że nie doszło do rozwiązania stosunku
pracy, który cały czas istnieje, a pracownik może domagać się ustalenia istnienia
stosunku pracy, dopuszczenia go do pracy oraz złożyć pracodawcy oświadczenie o
pozostawaniu w gotowości do pracy, z konsekwencjami prawnymi w zakresie
wynagrodzenia (art. 81 k.p.). Podsumowując, w związku z tym, że wadliwe
oświadczenie woli pociąga za sobą skutki w sferze dalszego trwania stosunku
pracy lub sposobu jego realizacji, uchylający się od skutków swego oświadczenia
woli pracownik może się domagać ustalenia istnienia (trwania) stosunku pracy,
dopuszczenia do pracy lub zasądzenia wynagrodzenia za czas gotowości do pracy.
Mimo wniosku skarżącego o rozpoznanie skargi kasacyjnej na rozprawie,
Sąd Najwyższy rozpoznał ją na posiedzeniu niejawnym, uznając, że jest oczywiście
23
uzasadniona ze względu na opisane w punkcie 1. naruszenia przepisów
postępowania.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na
podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c.