Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 221/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 lutego 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Hajn (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Romualda Spyt
SSA Bohdan Bieniek
w sprawie z odwołania Przedsiębiorstwa Handlowo-Usługowego P. Spółki z
ograniczoną odpowiedzialnością w O.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w O.
z udziałem zainteresowanych: P. L. i M. S.
o ustalenie niepodlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 17 lutego 2015 r.,
skargi kasacyjnej Przedsiębiorstwa Handlowo-Usługowego P. Spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością w O.
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 12 grudnia 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
W decyzji z 8 listopada 2012 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w
O. stwierdził, że M. S. jak osoba wykonująca na rzecz płatnika składek PHU P.
Spółka z o.o. w upadłości układowej w O. (dalej, jako „Spółka”) pracę na podstawie
umowy zlecenia podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu,
rentowemu i wypadkowemu od 1 marca do 3 maja 2009 r. oraz od 1 lutego 2010 r.
Kolejną decyzją z dnia 8 listopada 2012 r. ZUS stwierdził, że także P. L. jako osoba
wykonująca w tej Spółce pracę na podstawie umowy zlecenia podlega
obowiązkowym ubezpieczeniom od 1 marca do 3 maja 2009 r. oraz od 1 lutego
2010 r. W podstawie decyzji wskazano art. 83 ust. 1 pkt 1, art. 38 ust. 1, art. 6 ust.
1 pkt 4 i art. 12 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń
społecznych (Dz. U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585, z późn. zm.), powoływanej dalej
jako: „ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych” lub „ustawa systemowa”.
Spółka złożyła odwołania od w/w decyzji, wskazując, że zawarte umowy o
świadczenie usług menadżerskich są nieważne, gdyż nie zostały zawarte przez
radę nadzorczą in gremio. Skarżący podniósł również, że umowy wygasły w dniu
11 marca 2011 r. w związku z ogłoszeniem upadłości likwidacyjnej Spółki.
Sąd Okręgowy w O. wyrokiem z 11 marca 2013 r. oddalił odwołania.
Wyrokiem z 12 grudnia 2013 r., zaskarżonym rozpoznawaną skarga
kasacyjną, Sąd Apelacyjny oddalił apelacje Spółki od wyroku Sądu pierwszej
instancji i zasądził od niej na rzecz organu rentowego 120 zł tytułem zwrotu
kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję.
Zgodnie z ustaleniami przyjętymi w podstawie zaskarżonego wyroku, od 1
kwietnia 2009 r. do 14 września 2012 r. zainteresowany P. L. pełnił funkcję
prezesa, a zainteresowany M. S. wiceprezesa odwołującej się Spółki.
Zainteresowani prowadzili jednocześnie działalność gospodarczą pod nazwą E. –
B. Spółka Cywilna w S. Z tego tytułu opłacali składki na ubezpieczenie społeczne.
1 kwietnia 2009 r. Spółka zawarła z P. L. umowę o świadczenie usług
menadżerskich, na mocy której powierzono mu pełnienie obowiązków prezesa
zarządu za wynagrodzeniem w kwocie 7.000 zł. Za spółkę umowę podpisał W. K.
jako prezes Rady Nadzorczej. Następnie, 1 lutego 2010 r. Spółka zawarła z P. L.
kolejną umowę o świadczenie usług menadżerskich. Za spółkę umowę podpisali
3
członkowie rady nadzorczej W. K., E. L. i W. S., czyli wszyscy członkowie rady.
Identyczne umowy o świadczenie usług menadżerskich zawarto z M. S. Zgodnie z
§ 29 pkt 12 umowy Spółki do obowiązków rady nadzorczej należy zawieranie i
rozwiązywanie umów z członkami zarządu na zasadach określonych w uchwale
RN. Zastrzeżono, że umowę w imieniu Spółki zawiera przedstawiciel RN powołany
uchwałą. Rada nadzorcza PHU P. Spółka z o.o. w O. nie podjęła uchwały o
zawarciu z nimi w/w umów o świadczenie usług menadżerskich. 11 marca 2011 r.
Sąd Rejonowy w O. ogłosił upadłość likwidacyjną majątku Spółki. Od 1 marca 2009
r. do 3 maja 2009 r. i od 1 lutego 2010 r. zainteresowani realizowali umowy o
świadczenie usług menadżerskich, które zawarli z płatnikiem składek – odwołującą
się spółką. Przez cały okres obowiązywania w/w umów, wykonywali obowiązki
członków zarządu tej Spółki, która przyjmowała pracę (czynności)
zainteresowanych i w zamian wypłacała im systematycznie wynagrodzenie oraz
opłacała składki zdrowotne na rzecz ZUS. Płatnik ten dokonał zgłoszenia
zainteresowanych do ubezpieczeń społecznych z tytułu wykonywania przez nich
umów zlecenia, czyli w oparciu o art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy systemowej. W okresie
od 1 marca 2009 r do 3 maja 2009 r. i od 1 lutego 2010 r. do 11 września 2012 r.
zainteresowani otrzymywali wynagrodzenie na podstawie umów o świadczenie
usług menadżerskich. Zarząd i organy kontrolne Spółki (rada nadzorcza) nie
kwestionowały świadczonej przez zainteresowanych pracy, wypłacanych im
wynagrodzeń i opłacanych składek ZUS. Strony realizowały wzajemne obowiązki w
sposób charakterystyczny dla umowy zlecenia.
Powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego Sąd pierwszej instancji
wskazał, że nieważność umowy o pracę nie wyłącza podlegania ubezpieczeniu
społecznemu, gdy praca faktycznie była świadczona. Po czym stwierdził, że
naruszenie art. 210 § 1 k.s.h. nie ma wpływu na podleganie przez
zainteresowanych obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym. Prawo
ubezpieczeń społecznych ma autonomiczny charakter. Jedną z wiodących jego
zasad jest powszechność podlegania ubezpieczeniu. W tym kontekście traci na
znaczeniu to, że umowy zostały zawarte w sposób niezgodny z organizacyjnymi
regułami funkcjonowania spółek kapitałowych. Bezspornie bowiem zainteresowani
faktycznie wykonywali pracę i otrzymywali wynagrodzenie. Członkowie rady
4
nadzorczej pozostawali przy tym w bliskich relacjach rodzinnych z
zainteresowanymi. Dyskusyjne jest zatem założenie, że mimo braku odrębnej
uchwały rady nadzorczej nie wyrażali gremialnie zgody na zatrudnienie i
wynagradzanie P. L. i M. S. Analogicznie Sąd Okręgowy ocenił zarzut skarżącego
naruszenia art. 102 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i
naprawcze (jednolity tekst: Dz.U. 2009 Nr 175, poz. 1361 ze zm.), powoływanej
dalej, jako „Pr. upadł.”, zgodnie z którym w dniu ogłoszenia upadłości wygasają
umowy zlecenia. Zdaniem Sądu nie oznacza to, jednak, że faktyczne ich
realizowanie po tej dacie uprawnia do twierdzenia, że osoba świadcząca pracę nie
podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu. Sąd Okręgowy przyjął, że
przy realizacji przez zainteresowanych obowiązków wynikających z członkostwa w
zarządzie Spółki za wynagrodzeniem, mimo treści w/w art. 102 prawa
upadłościowego i naprawczego, nie dochodzi do ustania obowiązkowego
ubezpieczenia społecznego.
Uznając apelacje Spółki od powyższego wyroku Sądu Okręgowego za
niezasadne, Sąd Apelacyjny stwierdził, że aprobuje stanowisko Sądu Okręgowego.
Sąd wskazał, że zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4 z dnia 13 października 1998 roku o
systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. 2009 Nr 205, poz. 1585 ze zm.)
obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z
zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej
Polskiej są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub
umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z
Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, zwanymi dalej
„zleceniobiorcami”, oraz osobami z nimi współpracującymi, z zastrzeżeniem ust. 4.
Z kolei jak wynika z art. 12 ust. 1 w/w ustawy obowiązkowo ubezpieczeniu
wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i
rentowym. Zdaniem Sądu od 1 marca do 3 maja 2009 r. i od 1 lutego 2010 r. P. L. i
M. S. bezspornie realizowali umowy o świadczenie usług menadżerskich, które
zawarli z płatnikiem składek – odwołującą się Spółką. Dlatego powinni podlegać
obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowemu i
wypadkowemu. Przez cały okres obowiązywania tych umów wykonywali obowiązki
członków zarządu tej Spółki. Spółka przyjmowała ich pracę, wypłacała
5
systematycznie wynagrodzenie i opłacała składki zdrowotne na rzecz ZUS. Płatnik
ten dokonał zgłoszenia zainteresowanych do ubezpieczeń społecznych z tytułu
wykonywania przez nich umów zlecenia, czyli w oparciu o art. 6 ust. 1 pkt 4 w/w
ustawy. Sąd Okręgowy nie naruszył art. 210 § 1 k.s.h. i 102 ust. 1 p.u.i.n.,
przyjmując obowiązek podlegania zainteresowanych ubezpieczeniu emerytalnemu i
rentowemu oraz wypadkowemu od 1 marca 2009 r. do 3 maja 2009 r. i od 1 lutego
2010 r. Prawidłowo też pominął rozważania w przedmiocie stwierdzenia, czy
umowy o świadczenie usług menadżerskich zostały zawarte przez radę nadzorczą
in gremio, a tym samym, czy były ważne (art. 210 § 1 k.s.h.). Słusznie nie
rozstrzygał również okoliczności związanej z wygaśnięciem tych umów w dniu 11
marca 2011 r. w związku z ogłoszeniem upadłości likwidacyjnej Spółki (art. 102 ust.
1 p.u.i.n.). Istotny w sprawie jest przede wszystkim fakt, że strony realizowały
wzajemne obowiązki w sposób charakterystyczny dla umowy zlecenia. W niniejszej
sprawie bezsporne jest, że zainteresowanych jako członków zarządu łączył ze
Spółką nie tylko stosunek organizacyjny (korporacyjny), lecz że pozostawali oni w
stosunku obligacyjnym (którym niewątpliwie jest kontrakt menadżerski), zbliżonym
do umowy zlecenia. Kontrakt menadżerski traktowany jest bowiem jako umowa
nienazwana, do której na mocy art. 750 k.c., stosuje się odpowiednio przepisy o
zleceniu wskazane w art. 734 k.c. i nast. Stąd, zarówno w kontrakcie
menedżerskim, jak i w umowie zlecenia sposób świadczenia usług, wymóg
starannego działania, obowiązek stosowania się do wskazówek zleceniodawcy co
do sposobu wykonania zlecenia, obowiązek osobistego świadczenia usługi (z
możliwością jego wyłączenia przez strony na mocy art. 738 § 1 k.c.), obowiązek
informacyjny, czy zasady dotyczące wynagrodzenia, są tożsame. Z tych względów
Sąd Apelacyjny uznał, że zainteresowani podlegali obowiązkowo ubezpieczeniom:
emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu od 1 marca 2009 r. do 3 maja 2009 r.
oraz od 1 lutego 2010 r. z tytułu wykonywania umów zlecenia na rzecz Spółki.
Pełnomocnik Spółki zaskarżył powyższy wyrok Sądu Apelacyjnego w
całości, wnosząc o jego uchylenie w całości i przekazanie sprawy temu Sądowi do
ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów
zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
6
Strona skarżąca zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi naruszenie: (-) art. 6 ust.
1 i art. 12 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, przez uznanie, że P.
L. i M. S. jako członkowie zarządu PHU P. Spółki z o.o. podlegali obowiązkowo
ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu od 1 marca 2009 r. do 3 maja 2009 r. i
od 1 lutego 2010 r.; (-) art. 210 § 1 k.s.h., przez uznanie, że pomimo nieważności
umów o świadczenie usług menadżerskich zawartych 1 kwietnia 2009 r. przez
skarżącą Spółkę z zainteresowanymi, podlegali oni obowiązkowo ubezpieczeniu
emerytalnemu i rentowemu oraz wypadkowemu od 1 marca 2009 r. do 3 maja 2009
r. i od 1 lutego 2010 r.; (-) art. 102 ust. 1 Pr. upadł., przez uznanie, że pomimo
wygaśnięcia z dniem 11 marca 2011 r. umów o świadczenie usług menadżerskich
zawartych w dniu 1 lutego 2010 r. przez skarżącą spółkę z wymienionymi
zainteresowanymi podlegali oni obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu i
rentowemu oraz wypadkowemu od 1 marca 2009 r. do 3 maja 2009 r. i od 1 lutego
2010 r.
W odpowiedzi na skargę organ rentowy wniósł o jej oddalenie i zasądzenie
kosztów postępowania kasacyjnego według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Strona skarżąca nie zarzuciła naruszenia przepisów postepowania. W
związku z tym Sąd Najwyższy jest związany podstawą faktyczną zaskarżonego
wyroku przy ocenie naruszenia prawa materialnego.
Sąd Apelacyjny, rozpoznając żądania odwołującej się Spółki, stwierdził, że
aprobuje stanowisko Sądu Okręgowego wyrażone w uzasadnieniu jego wyroku.
Ogólność tego stwierdzenia mogłaby sugerować, że Sąd odwoławczy akceptuje
ogół poglądów prawnych Sądu pierwszej instancji. Tak jednak nie jest. Sąd
Apelacyjny uznał bowiem w sposób zdecydowany, że umowy o świadczenie usług
menedżerskich łączące zainteresowanych ze Spółką miały przez całe sporne
okresy, także po ogłoszeniu 11 marca 2011 r. upadłości likwidacyjnej Spółki,
charakter umów nienazwanych, do których na podstawie art. 750 k.c. stosuje się
odpowiednio przepisy o zleceniu i z tego względu zainteresowani podlegali
ubezpieczeniom społecznym z tytułu wskazanego w art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy
7
systemowej. Sąd Apelacyjny nie zaaprobował więc poglądu Sądu Okręgowego,
który uznał, że byli objęci ubezpieczeniami z tytułu „realizacji obowiązków
wynikających z racji członkostwa w zarządzie Spółki, przy pobieraniu za te
czynności wynagrodzenia”. Z tego względu bezpodstawne jest twierdzenie strony
skarżącej, że Sąd Apelacyjny przyjął taki pogląd.
W świetle ustaleń przyjętych w podstawie zaskarżonego wyroku, sprawy
należy wyróżnić trzy okresy, w których sporne między stronami jest podleganie
zainteresowanych ubezpieczeniom społecznym. Pierwszy to okres od 1 marca do
3 maja 2009 r., związany z obowiązywaniem pierwszych umów menedżerskich,
zawartych z zainteresowanymi 1 kwietnia 2009 r. Drugi, okres od 1 lutego 2010 r.
do 11 września 2012 r., tj. okres od zawarcia kolejnych umów menedżerskich do
ogłoszenia upadłości likwidacyjnej Spółki. Trzeci, okres po 11 września 2012 r. Jak
wskazano Sąd Apelacyjny uznał, że w każdym z tych okresów zainteresowani
podlegali ubezpieczeniom społecznym z tytułu wskazanego w art. 6 ust. 1 pkt 4
ustawy systemowej. Sąd nie wyjaśnił, dlaczego zainteresowani zostali objęci
ubezpieczeniami z tego tytułu od 1 marca 2009 r., skoro umowy o świadczenie
usług menedżerskich zawarli 1 kwietnia 2009 r., dlaczego w pierwszym z
wymienionych wyżej okresów zostali objęci ubezpieczeniami z tytułu wskazanych
umów tylko od 1 marca do 3 maja 2009 r., jakie znaczenie miało prowadzenie przez
nich jednocześnie, jak przyjęto w podstawie zaskarżonego wyroku, działalności
gospodarczej pod nazwą E.- B. S.C. w S. i opłacanie z tego tytułu składek na
ubezpieczenie społeczne, dlaczego, skoro zostali zgłoszeni przez Spółkę do
ubezpieczeń społecznych, Spółka opłacała za nich jedynie składki zdrowotne.
Strona skarżąca nie wyraziła wątpliwości we wskazanych kwestiach. Nie podniosła
też zarzutów naruszenia przepisów postępowania lub przepisów prawa
materialnego, które pozwalałyby Sądowi Najwyższemu zakwestionować
zaskarżony wyrok z powodu istnienia tych wątpliwości. W szczególności nie
podniesiono zarzutu naruszenia art. 9 ust. 2 i 2a ustawy o systemie ubezpieczeń
społecznych.
Okoliczności sprawy wskazują, że bezpodstawne, w odniesieniu do
pierwszych dwóch wymienionych wyżej okresów, są zarzuty naruszenia art. 6 ust. 1
(ściślej, jak wynika z uzasadnienia podstaw skargi art. 6 ust. 1 pkt 4) i art. 12 ust. 1
8
ustawy systemowej oraz art. 210 § 1 k.s.h. Zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem
Sądu Najwyższego, zarządzanie zakładem pracy może być wykonywane na
podstawie stosunku pracy, umowy menedżerskiej lub bezpośrednio na podstawie
stosunku organizacyjnego łączącego członka zarządu ze spółką (zob. np. wyroki
Sądu Najwyższego z : 7 stycznia 2000 r., I PKN 404/99, OSNP 2001 nr 10,
poz. 347; 11 maja 2009 r., I UK 15/09, LEX nr 512998). Kwalifikacja kontraktu
menedżerskiego jako umowy o pracę lub umowy prawa cywilnego zależy od
okoliczności konkretnego wypadku (zob. np. wyroki Sądu Najwyższego z : 11
października 2005 r., I PK 42/05, OSNP 2006 nr 17–18, poz. 267; 25 listopada
2005 r., I PK 42/04, OSNP 2005 nr 14, poz. 209). Jeżeli kontrakt menedżerski ma
charakter umowy o pracę, osoba wykonująca tę umowę podlega ubezpieczeniom
społecznym na takich samych zasadach jak inni pracownicy. Jeśli ma cechy umowy
o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy o zleceniu, podlega
ubezpieczeniom jak zleceniobiorcy w rozumieniu art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy
systemowej. Sąd Apelacyjny przyjął, że strony w rozważanych okresach wiązała
umowa menedżerska mająca cechy umowy o świadczenie usług, do której stosuje
się odpowiednio przepisy o zleceniu. Sąd przedstawił okoliczności potwierdzające
taką kwalifikację, jak, między innymi: nazwanie tych umów umowami
menedżerskimi, zgłoszenie zainteresowanych do ubezpieczenia na podstawie art. 6
ust. 1 pkt 4 ustawy systemowej, realizowanie wzajemnych obowiązków w sposób
charakterystyczny dla umowy zlecenia. Argumentacja ta nie jest wyczerpująca.
Brakuje zwłaszcza szczegółowego odwołania się do treści przedmiotowych umów i
sposobu ich wykonywania. Przedstawione przez Sąd okoliczności wskazują jednak
na wolę stron zawarcia umowy podobnej do zlecenia, a niezakwestionowanie przez
pełnomocnika strony skarżącej ustaleń faktycznych przyjętych w podstawie
zaskarżonego wyroku, a także nieprzedstawienie zarzutu naruszenia art. 750 k.c.,
pozbawia Sąd Najwyższy możliwości oceny trafności podniesionych w
uzasadnieniu skargi twierdzeń o nieposiadaniu przez te umowy cech zlecenia. Sąd
Apelacyjny uznał też (podzielając stanowisko Sądu pierwszej instancji), że
przedmiotowe umowy zostały zawarte z naruszeniem art. 210 § 1 k.s.h. W tej
sytuacji trudno mówić o naruszeniu tego przepisu. Ewentualnie naruszenia takiego
można się dopatrywać w tym, że zdaniem Sądu Najwyższego, Sąd odwoławczy
9
zbyt pochopnie uznał, że z naruszeniem powyższego przepisu zawarto także
umowy z 1 lutego 2010 r. Jak bowiem wynika z ustaleń faktycznych zostały one
zawarte i podpisane przez cały skład rady nadzorczej Spółki, a zatem zgodnie z art.
210 § 1 k.s.h., który stanowi, że w umowie między spółką a członkiem zarządu oraz
w sporze z nim spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub pełnomocnik powołany
uchwałą zgromadzenia wspólników (por. też uzasadnienie wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 4 sierpnia 2009 r., I PK 42/09, LEX nr 528156). Nie taki rodzaj
naruszenia tego przepisu był jednak wskazywany w skardze kasacyjnej. Sąd
Apelacyjny uznał natomiast trafnie, że nieważność umowy menedżerskiej podobnej
do zlecenia, wynikająca z zawarcia jej sprzecznie a art. 210 § 1 k.s.h., nie
przeszkadza uznaniu, że dopuszczenie członka zarządu do wykonywania zadań z
tym związanych, wykonywanie ich za zasadach charakterystycznych dla stosunku
zlecenia i akceptowanie takiej sytuacji przez upoważniony do zawarcia umowy
organ (podmiot) reprezentujący spółkę powoduje ponowne jej zawarcie per facta
concludentia. Możliwość zawarcia umowy w taki sposób jest akceptowana przez
Sąd Najwyższy w odniesieniu do menedżerskich umów o pracę (zob. np. wyroki
Sądu Najwyższego z: 12 grudnia 2001 r., I PKN 735/00, OSNP 2003 nr 23,
poz. 570; 5 listopada 2003 r., I PK 633/02, OSNP 2004 nr 20, poz. 346; 5 listopada
2003 r., I PK 23/03; 6 października 2004 r., I PK 488/03, OSNP 2005 nr 10,
poz. 145, z glosą Ł. Pisarczyka, OSP 2006 nr 1, poz. 7; 7 kwietnia 2009 r., I PK
215/08, OSNP 2010 nr 23-24, poz. 283; 20 stycznia 2010 r., II PK 178/09, LEX nr
577829; 8 czerwca 2010 r., I PK 16/10, LEX nr 607243; 13 listopada 2013 r., I PK
94/13, LEX nr 1448692). Sytuacja w wypadku umowy podobnej do zlecenia jest
analogiczna, zwłaszcza, że umowa ta może zostać ważnie zawarta bez
konieczności zachowania formy pisemnej (por. też uzasadnienie wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 13 listopada 2013 r., I PK 94/13, LEX nr 1448692). W tej
sytuacji skuteczne podważenie stanowiska Sądu Apelacyjnego wymagało
wykazania w świetle art. 60 k.c., że zachowania stron uznane przez Sąd za
dostatecznie ujawniające ich wolę zawarcia umów menedżerskich podobnych do
zlecenia, nie miały takiego charakteru. Strona skarżąca nie podniosła jednak
zarzutu naruszenia tego przepisu. Należy w związku z tym wskazać, że w celu
skutecznego zakwestionowania przez stronę skarżącą uznania przez sąd
10
odwoławczy, obowiązywania między spółką handlową a członkiem zarządu
zawartej w sposób dorozumiany umowy o pracę lub menedżerskiej umowy, do
której stosuje się przepisy o zleceniu, konieczne jest wykazanie w świetle art. 60
k.c. w związku z art. 22 § 1 k.p. lub art. 750 k.c., że zachowania stron (ich
uprawionych organów – art. 38 k.c.) nie ujawniły w dostateczny sposób ich woli
zawarcia umów mających cechy umów normowanych w tych przepisach.
Wobec powyższego zarzuty naruszenia art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy
systemowej i art. 210 § 1 k.s.h. w odniesieniu do okresów od 1 marca do 3 maja
2009 r. i od 1 lutego 2010 r. do 11 września 2012 r. okazały się bezzasadne.
Trafny natomiast okazał się zarzut naruszenia art. 102 ust. 1 Pr. upadł.
Zgodnie z tym przepisem, zawarte przez upadłego umowy zlecenia lub komisu, w
których upadły był dającym zlecenie lub komitentem, a także umowy o zarządzanie
papierami wartościowymi upadłego wygasają z dniem ogłoszenia upadłości.
Wierzytelność z tytułu poniesionej wskutek tego straty może być dochodzona w
postępowaniu upadłościowym. Powołany przepis dotyczy wszelkich umów opartych
na konstrukcji zlecenia, o ile wpływ upadłości na te umowy nie jest unormowany
odrębnie, jak ma to miejsce np. w przypadku umowy agencyjnej (zob. uzasadnienie
wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 lutego 2008 r., II CSK 463/07, LEX nr 463366;
także: A. Jakubecki, Komentarz do art. 102 ustawy [w:] A. Jakubecki, F. Zedler,
Prawo upadłościowe i naprawcze. Komentarz, LEX 2011 i tam powołane
piśmiennictwo). Z powyższego wynika, że przedmiotowe umowy niewątpliwie
wygasły z dniem ogłoszenia upadłości likwidacyjnej Spółki. Sąd Apelacyjny nie
przedstawił powodów, dla których uznał, że po tym dniu zainteresowani byli nadal
związani ze Spółką umowami menedżerskimi o charakterze podobnym do zlecenia.
Wskazał jedynie, że Sąd pierwszej instancji słusznie nie rozstrzygał również
okoliczności związanej z wygaśnięciem tych umów w dniu 11 marca 2011 r. w
związku z ogłoszeniem upadłości likwidacyjnej Spółki (art. 102 ust. 1 p.u.i.n.).
Stwierdzenie to niczego nie wyjaśnia, zwłaszcza, że Sąd Okręgowy swoje
przekonanie o objęciu zainteresowanych ubezpieczeniami społecznymi w
rozważanym okresie oparł na nieuzasadnionej wątpliwości co do objęcia umów
menedżerskich pojęciem zlecenia w rozumieniu art. 102 ust. 1 Pr.upadł. Sąd ten
uznał także, że wystarczającym tytułem do objęcia zainteresowanych
11
ubezpieczeniami jest stosunek korporacyjny, a ten pogląd nie został przyjęty przez
Sąd odwoławczy, który jak już wskazano, zdecydowanie uznał, że umowy o
świadczenie usług menedżerskich łączące zainteresowanych ze spółką miały przez
cały sporny okres, także po ogłoszeniu 11 marca 2011 r. upadłości likwidacyjnej
Spółki, charakter umów nienazwanych, do których na podstawie art. 750 k.c.
stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Sąd Apelacyjny nie wskazał żadnych
faktów uzasadniających stanowisko, że między zainteresowanymi a spółką
powstały po wygaśnięciu umów menedżerskich w dniu 11 marca 2011 r. stosunki
oparte na konstrukcji zlecenia, uzasadniające objęcie ich ubezpieczeniami na
podstawie art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy systemowej. Trafny okazał się zatem zarzut
naruszenia art. 102 ust. 1 Pr. upadł. i art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy systemowej.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie
art. 39815
§ 1 k.p.c., a o kosztach postępowania kasacyjnego - na podstawie
art. 108 § 2 k.p.c. w związku z art. 39821
k.p.c.