Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1085/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 czerwca 2015r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:

Przewodniczący - Sędzia SO Monika Kuźniar

Sędziowie: Sędzia SO Katarzyna Wręczycka

Sędzia SR del. Małgorzata Dasiewicz-Kowalczyk (spr.)

Protokolant: Elżbieta Biała

po rozpoznaniu w dniu 25 czerwca 2015r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa D. S.

przeciwko K. H.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Krzyków we Wrocławiu

z dnia 29 stycznia 2014r.

sygn. akt I C 326/12

I.  odrzuca apelację co do punktu I zaskarżonego wyroku;

II.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie II w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powódki dalsze odsetki ustawowe: od kwoty 34000 zł od 9 listopada 2010r. do 24 czerwca 2015r. i od kwoty 2250 zł od 2 kwietnia 2012r. do dnia 24 czerwca 2015r., nie naruszając treści tego punktu w pozostałym zakresie; zmienia go także w punkcie III w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powódki 3551,08 zł zwrotu kosztów procesu;

III.  w pozostałym zakresie apelację oddala;

IV.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego 1200 zł kosztów postępowania apelacyjnego;

V.  nakazuje powódce, aby uiściła na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego we Wrocławiu 382,43 zł tytułem brakujących wydatków w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt II Ca 1085/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 29 stycznia 2014r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia Krzyków we Wrocławiu zasądził od pozwanego K. H. na rzecz powódki D. S. kwotę 36.250 zł z ustawowymi odsetkami od dnia prawomocności wyroku do dnia zapłaty (pkt I), dalej idące powództwo oddalił (pkt II), zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.177,54 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt III), nakazał powódce, aby uiściła na rzecz Skarbu Państwa ( kasa Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Krzyków) kwotę 243,74 zł tytułem brakującej części wydatków (pkt IV) oraz nakazał pozwanemu, aby uiścił na rzecz Skarbu Państwa ( kasa Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Krzyków) kwotę 397,69 zł tytułem brakującej części wydatków (pkt V).

Rozstrzygnięcie swoje Sąd I instancji wydał w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

Prawomocnym postanowieniem z dnia 21 sierpnia 2009 roku Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Krzyków stwierdził że spadek po M. H., zmarłej 9 maja 2009 r., na podstawie testamentu notarialnego z dnia 23 września 1994 r., nabył jej wnuk K. H. w całości wprost. Spadkobiercami ustawowymi po M. H. byli powódka - córka spadkodawczyni oraz J. H. (1) - syn spadkodawczyni, a ojciec pozwanego. Przy braku testamentu powódka dziedziczyła by spadek w ½ części . W skład spadku po M. H. wchodzi prawo własności lokalu mieszkalnego położonego we W., przy ul. (...), którego aktualna wartość rynkowa według jego stanu na dzień 9 maja 2009r. wynosi 145.000 zł.

D. S. z wykształcenia jest nauczycielką. Ma obecnie 54 lata. Komisja Lekarska do Spraw Inwalidztwa i Zatrudnienia orzeczeniem z dnia 2 lipca :1993r. uznała powódkę za osobę długotrwale niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym, zaliczając ją do niepierwszej grupy inwalidów z ogólnego stanu zdrowia. W uzasadnieniu orzeczenia wskazano, że skutki stwierdzonych schorzeń pozwalały uznać powódkę za długotrwale niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym. Wskazano, że powódka nie zalicza się do pierwszej grupy inwalidzkiej. Powódka pobierała w dacie śmierci spadkodawczyni, oraz pobiera obecnie rentę z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Aktualna wysokość renty pobieranej przez powódkę to kwota 726,87 zł. Powódka prowadzi wspólne gospodarstwo domowe z mężem. Mąż powódki jest prywatnym przedsiębiorcą, zajmuje się budową i naprawą statków. W dniu 5 listopada 2009r. mąż powódki zakupił samochód osobowy marki C., model D. za kwotę 139.500 zł. Na ten cel mąż powódki zaciągnął kredyt obrotowy nieodnawialny w kwocie 25.000 zł, na 35 miesięcy. Miesięczna rata kredytu to kwota ok. 800 zł.

K. H. ma obecnie 35 lat. Z wykształcenia jest inżynierem inżynierii środowiska, pracuje jako kierownik robót instalacyjnych. Pozwany mieszka wraz z żoną i dwójką dzieci w miejscowości koło W., w domu jednorodzinnym. Rodzina pozwanego na utrzymanie ma ok. 8.000 złotych miesięcznie. Pozwany wynajmuje mieszkanie przy ul. (...) za kwotę 1.000 zł miesięcznie. Spłaca kredyt hipoteczny, miesięczna rata to ok. 1500 - 2000 zł miesięcznie.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za uzasadnione w części. Sąd I instancji powołując przepis art. 991 k.c. wskazał, iż pozwany, który został powołany do całości spadku z testamentu zobowiązany jest do zapłaty zachowków spadkobiercom ustawowym. W dacie śmierci spadkodawczyni spadkobiercami ustawowymi byli jej zstępni J. H. (1) - ojciec pozwanego oraz powódka D. S. (art. 931 kc). Powódka nie odrzuciła spadku, nie zrzekła się dziedziczenia ani też nie została uznana za niegodną dziedziczenia. Sąd w pełni podzielił podgląd, zaprezentowany przez pozwanego, iż powódki nie sposób uznać za osobę trwale niezdolną do pracy, a tym samym, że wysokość przysługującego jej zachowku to połowa przysługującego jej udziału w spadku. Sąd przychylił się do poglądu zaprezentowanego przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku, w uzasadnieniu do wyroku o sygn. akt V A Ca 989/12 z dnia 11 stycznia 2013 r., zgodnie z którym, jedynie osoba trwale niezdolna do pracy w dacie otwarcia spadku uprawniona jest do zachowku w wysokości 2/3 wartości udziału, który przypadałby jej w razie dziedziczenia z ustawy (vide: wyrok SN z dnia 30 października 2003 r., IV CK 158/02). Ustawodawca, jak zważył Sąd Rejonowy, nie zdefiniował w Kodeksie cywilnym pojęcia trwałej niezdolności do pracy, którym posłużył się w art. 991 § 1 k.c. Wprawdzie w przepisie art. 1064 k.c. - który utracił moc w zakresie, w jakim odnosi się do spadków otwartych od dnia 14 lutego 2001 (wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 30 stycznia 2001 r., P 4/99, OTK 2001, Nr 1, Lcz. 5, a także Dz. U. z 2001 r. Nr 11, poz. 91) - upoważnił Radę Ministrów do określenia zasad i trybu stwierdzania trwałej niezdolności do pracy, jednak dotyczyło ono wyłącznie dziedziczenia gospodarstwa rolnego na podstawie art. 1959 pkt 4 k.c. Stosownie do § 3 ust. pkt 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 12 grudnia 1990 r. w sprawie warunków dziedziczenia ustawowego gospodarstw rolnych (Dz. U. Nr 89, poz. 519), wydanego na podstawie art. 1064 k.c, które również utraciło moc w zakresie, w jakim odnosi się do spadków otwartych od dnia 14 lutego 2001 r. (Dz. U. z 2001 r. Nr 11, poz. 91), spadkobierców gospodarstwa rolnego uważa się za trwale niezdolnych do pracy, jeżeli osiągnęli wiek - kobiety 60 lat, a mężczyźni 65 lat i nie wykonują stałej pracy, która stanowiłaby dla nich główne źródło utrzymania lub zostali zaliczeni do I lub II grupy inwalidów w trybie i na zasadach określonych w przepisach o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin (vide, wyrok SN z 30 października 2003 r. IV CK ! 22 opubl. Biul. SN 2004/4/8). Z przepisów ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. Nr 162, poz. 1118 ze zm.), wynika, że w dacie otwarcia spadku inwalidą w rozumieniu tej ustawy była osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Rozróżnia się całkowitą i częściową niezdolność do pracy. Całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy (art. 12 ust. 2 ustawy), a częściowo niezdolną - osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (art. 12 ust. 3 ustawy). Trwałą niezdolność do pracy orzeka się, jeżeli według wiedzy medycznej nie ma rokowań odzyskania zdolności do pracy (art. 13 ust. 2), natomiast okresową - jeżeli według wiedzy medycznej istnieją rokowania odzyskania zdolności do pracy (art. 13 ust. 3). Jak wynika z przedstawionych unormowań, w przepisach określających warunki uzyskania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, rozróżnia się: niezdolność całkowitą i częściową - w zależności od stopnia tej niezdolności, a ponadto trwałą i okresową - w zależności od tego, czy istnieją rokowania odzyskania zdolności do pracy. Innymi słowy, zarówno całkowita, jak i częściowa dolność do pracy może być trwała lub okresowa. Istota zagadnienia, jakie wyłoniło się sprawie, sprowadza się do rozstrzygnięcia kwestii, czy pojęcie uprawnionego trwale niezdolnego do pracy w rozumieniu art. 991 § 1 k.c. obejmuje tylko osoby całkowicie niezdolne do pracy trwale, czy też również osoby częściowo niezdolne do pracy trwale. Dyrektywy wykładni językowej nie pozwalają zdaniem Sądu Rejonowego na jednoznaczne ustalenie zakresu interpretowanego pojęcia, wobec czego konieczne jest odwołanie się do dyrektyw funkcjonalnych. Ustawodawca w art. 991 § 1 k.c. potraktował w sposób uprzywilejowany tylko dwie kategorie uprawnionych, mianowicie: małoletnich zstępnych i trwale niezdolnych do pracy. Nie ulega wątpliwości, że przyczyną uprzywilejowania były względy humanitarne oraz, że chodziło o szczególną ochronę osób, które ze względu na wiek czy stan zdrowia są pozbawione możliwości osiągania chodów. Nadanie jednakowych uprawnień osobom małoletnim i trwale niezdolnym do pracy, a więc zrównanie tych dwóch kategorii osób jest w ocenie Sądu I instancji argumentem przemawiającym na rzecz tezy, że uprzywilejowanie przewidziane w art. 991 § 1 k.c. odnosi się tylko do uprawnionych całkowicie niezdolnych do pracy trwale. Trudno bowiem znaleźć argumenty, które uzasadniałyby zrównanie małoletnich z osobami trwale, lecz tylko częściowo niezdolnymi do pracy, skoro osoby takie - w przeciwieństwie do małoletnich mają możliwość osiągania dochodów. W niniejszej sprawie, ze względu na wiek powódki - 50 lat w chwili otwarcia spadku, poza zakresem rozważań było zagadnienie niezdolności do pracy spowodowanej osiągnięciem określonego wieku. Rozstrzygnięcia wymagała kwestia czy powódka, która z powodu naruszenia sprawności organizmu została uznana za długotrwale niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym - zgodnie z przedłożonym Zaświadczeniem Obwodowej Komisji Lekarskiej do Spraw Inwalidztwa i Zatrudnienia z dnia 20 lipca 1993 r., może być uważana za trwale niezdolną do pracy w rozumieniu art. 991 § 1 k.c. Biorąc pod uwagę art. 62 ust. 3 ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, osoby o stałej albo długotrwałej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym uznaje się za niepełnosprawne, z tym że osoby którym przysługuje zasiłek pielęgnacyjny traktuje się jako zaliczone do znacznego stopnia niepełnosprawności, natomiast pozostałe osoby traktuje się jako zaliczone do lekkiego stopnia niepełnosprawności. Z zaświadczenia przedstawionego przez powódkę wynika, iż została ona zaliczona do „nie pierwszej grupy inwalidzkiej", nie nabyła zatem prawa do zasiłku pielęgnacyjnego, zgodnie z powołanymi powyżej przepisami, zalicza się ona zatem do osób o lekkim stopniu niepełnosprawności, a zatem do osób częściowo niezdolnych do pracy. Nie ma żadnych podstaw by przyjmować, że wolą ustawodawcy tworzącego przepis art . 991§1 k.c. było objęcie zakresem omawianego pojęcia nie tylko osób, które ze względu na stan zdrowia nie mogą wykonywać żadnej pracy, ale i tych, które zachowały częściową zdolność do pracy. Powódka, uznana za długotrwale niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym, zdolna była w ocenie Sądu do pracy w zawodach nierolniczych, przykładowo w wodzie nauczyciela, zgodnym z wykształceniem kierunkowym powódki.

W tym stanie Sąd uznał, że powódce przysługuje uprawnienie do zachowku, zgodnie z art. 991 § 1 k.c. Skoro powódka nie należy do uprzywilejowanych uprawnionych do zachowku, przysługuje jej jako zachowek połowa wartości jej udziału, a zatem 1/4 wartości całego spadku.

W skład masy spadkowej, jak zważył Sąd Rejonowy, wchodzi prawo własności lokalu mieszkalnego położonego we W. przy ul. (...), a obliczenie zachowku następuje na podstawie wartości spadku ustalonej według cen z daty orzekania. Sąd, na podstawie opinii biegłego sądowego J. O., ustalił wartość lokalu mieszkalnego na kwotę 145.000 zł., uznając opinię za rzetelną, spójną i logiczną.

Sąd I instancji wskazał, iż powódka podnosiła, że w skład spadku wchodziły nadto ruchomości stanowiące wyposażenie mieszkania położonego we W. przy ul. (...) a to: meble, telewizor, lodówka i pralka. Ich szacunkową wartość określiła na kwotę 10.000 zł. Jednakże na podstawie przeprowadzonego postępowania dowodowego tj. zeznań świadka J. H. (2), fotografii przedłożonych przez pełnomocnika powoda oraz fotografii stanowiących integralną cześć opinii biegłego sądowego, Sąd Rejonowy uznał, iż ruchomości stanowiące wyposażenie mieszkania to rzeczy używane od dłuższego czasu, wyeksploatowane, w przeważającej części niemodne i nie stanowią obecnie rzeczy wartościowych, tymczasem konieczne będzie pokrycie kosztów z ich ewentualną utylizacją. Z tych względów, Sąd nie przeprowadził dowodu z opinii biegłego rzeczoznawcy z zakresu wyceny ruchomości - wnioskowanego przez powódkę. Nie bez znaczenia pozostawała zdaniem Sądu Rejonowego, również kwestia związana z koniecznością czynienia przez pozwanego nakładów koniecznych na lokal. Choć stan techniczny budynku w którym lokal się znajduje nie ma znaczenia dla określenia wartości rynkowej lokalu, to jednak niewątpliwie powód, jako właściciel lokalu, w kosztach przyszłych prac modernizacyjnych będzie musiał uczestniczyć.

W związku z powyższym, skoro łączna kwota spadku wyniosła 145.000 zł, Sąd uznał, że wartość spadku stanowiąca 1/4 udziału w nim, wynosi 36.250 zł, taką też kwotę Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powódki. Żądanie zasądzenia zachowku przekraczającego 36.250 zł, Sąd uznał za wygórowane. Także żądanie odsetek, za okres „od doręczenia K. H. w 2010 r. wniosku o zawezwanie do próby ugodowej" do dnia prawomocności wyroku, w ocenie Sądu nie zasługiwało uwzględnienie. Ustalenie wartości spadku w celu określenia zachowku oraz obliczenie zachowku następuje według cen z chwili orzekania o roszczeniu z tytułu zachowku (por. uchwała SN z 26.03.1985 r., III C2P 75/84, OSNC 1985/10/147, Lex nr 8. wyrok SN z 25.05.2005 r., I CK 765/04, Lex nr 180835). Dlatego też w ocenie Sądu I instancji, odsetki od ustalonego według cen na chwilę orzekania zachowku, powinny być naliczone dopiero od daty wyrokowania w sprawie, skoro dopiero z tym momentem roszczenie o zapłatę tak ustalonej przez Sąd I instancji kwoty, stało się wymagalne.

Odnośnie kosztów postępowania, Sąd Rejonowy zważył, iż powódka wygrała proces w 62% ( z żądanej kwoty 56.666 zł zyskała kwotę 36.250 zł), w związku z czym dokonał stosunkowego rozdzielenia kosztów czyniąc podstawą swojego orzeczenia o kosztach przepis art. 100 k.p.c. Koszty poniesione przez powódkę i uwzględnione przez Sąd Rejonowy, to kwota 7.934 zł ( 2834 zł wpis od pozwu, 3600zł koszty zastępstwa procesowego, 1500 zł koszty zaliczki na opinię biegłego), a koszty poniesione przez pozwanego to kwota 3.600 zł. (koszt zastępstwa procesowego). W sumie koszty obu stron, jak wskazała Sąd Rejonowy, dały kwotę 11.534 zł. Skoro powódka przegrała proces w 38 %, to powinna zapłacić 38% kosztów całkowitych (11.534 x 38% ) czyli 4.382,92 zł. Różnica kosztów wyłożonych przez powódkę i kosztów należnych dała kwotę 3.551,08 zł. Taką też kwotę w ocenie Sądu I instancji winien pozwany zwrócić powódce. Sąd Rejonowy wskazał, iż w wyniku niedokładności rachunkowej, w punkcie III wyroku zasądził od pozwanego na rzecz powódki jedynie kwotę 2.177,54 zł, zamiast prawidłowej kwoty 3.551,08 zł.

Orzeczenie o brakującej części kosztów związanych z opinią biegłego sądowego ( 641,43 zł wypłacone tymczasowo ze środków Skarbu Państwa) zawarte w punktach IV i V wyroku Sąd oparł o przepis art. art. 113.ust.l ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 k.p.c. obciążając strony w proporcji w jakiej przegrały proces.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiodła powódka zaskarżając wyrok częściowo w pkt I oraz w całości w pkt II w zakresie nie zasądzonych odsetek ustawowych od kwoty 34.000 zł za okres od 9 listopada 2010r. do dnia prawomocności wyroku a od dalszej kwoty 2.250 zł od dnia wpływu pozwu do dnia prawomocności wyroku, a także w zakresie oddalania powództwa głównego o zapłatę dalszej kwoty 10.083 zł zachowku z ustawowymi odsetkami od 9 listopada 2010r. do dnia zapłaty. Zaskarżyła także pkt II w zakresie nie zasądzenia na rzecz powódki od pozwanego całości poniesionych przez nią kosztów procesu. Przedmiotem zaskarżenia objęte zostały także pkt IV i V wyroku w całości.

Powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku:

- w punkcie I przez zasądzenie od pozwanego jej rzecz ustawowych odsetek zwłoki od kwoty 34.000, - zł również za okres od dnia 09 listopada 2010 r. do dnia prawomocności wyroku, a od dalszej kwoty 2.250, - zł ustawowych odsetek od dnia wpływu pozwu do dnia prawomocności - w punkcie I i II przez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dalszej kwoty 12.083 zł zachowku z ustawowymi odsetkami od daty wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

- punkcie III przez zasądzenie na jej rzecz całości poniesionych przez nią w I Instancji kosztów procesu, w tym opłaty od pozwu w kwocie 2.834 zł, trzech opłat skarbowych po 17zł od trzech pełnomocnictw, poniesionej przez nią zaliczki na biegłego w kwocie 1.000 zł oraz kosztów zastępstwa adwokackiego według norm,

- w punkcie IV przez jego uchylenie w całości i w punkcie V przez zasadzenie od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa iści brakującej części wydatków.

Względnie wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w punktach II, III, IV i V i przekazanie sprawy w tym zakresie do rozpoznania Sądowi I Instancji. Wniosła również o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą, w tym uiszczonej opłaty sądowej od apelacji i kosztów zastępstwa adwokackiego według norm.

W apelacji powódka zarzuciła naruszenie przepisów postępowania cywilnego w szczególności:

- nie wyjaśnienie należycie tych okoliczności sprawy, od których zależy i wysokość należnego powódce zachowku, wskutek nie poczynienia żadnych ustaleń co do stanu jej zdrowia, w szczególności nie poczynienia ustaleń co do faktów, które podawała powódka, a które nie były kwestionowane przez pozwanego: że od urodzenia jest ona ciężko chora na serce gdyż urodziła się ze zwężeniem zastawek sercowych, że w 1965 r. w wieku sześciu lat była operowana we W. przez zespół kardiochirurgów profesora W. B., co uratowało jej życie, że 13 lipca 2007 r. przeszła kolejną pięciogodzinną operację na otwartym sercu z krążeniem pozaustrojowym, która polegała na wymianie zniszczonej zastawki aortalnej i usunięciu tętniaka aorty, że w dniu otwarcia spadku jak i obecnie stan zdrowia powódki cały czas był i jest zły - aktualnie oczekuje ona na zakwalifikowanie do kolejnej operacji, tym razem wymiany zastawki mitralnej serca

- naruszenie art. 233 par. ł k.p.c. przez: przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów tj. dowodu w postaci orzeczenia Komisji Lekarskiej dołączonej do pozwu wskutek przyjęcia, że nie wynika z niego zakaz pracy powódki poza rolnictwem, czego orzeczenie to przecież nie stwierdza

- nie ustosunkowanie się do wniosku powódki - pismo z dnia 01.10.2012 r. - o dopuszczenie w sprawie dowodu z jej akt rentowych z KRUS - u na okoliczności w nich zawarte, w tym m.in. stanu zdrowia powódki,

- wynikający z tego błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia wskutek ustalenia, że powódka w chwili otwarcia spadku po Matce mogła pracować poza rolnictwem jako nauczyciel, co obiektywnie było i jest całkowicie niemożliwe.

Powódka zarzuciła także, że zaskarżony wyrok w części oddalającej powództwo o zapłatę dalszego zachowku w kwocie 12. 083, - zł narusza przepisy prawa materialnego - to jest naruszony został art. 991 par. 1 k,c. w tej części, w której przyznaje on prawo osobie zaliczonej do pierwszej grupy dziedziczenia w spadkobraniu ustawowym, trwale niezdolnej do pracy w chwili otwarcia spadku, prawo do zachowku w wysokości 2/3 wartości udziału spadkowego, którego nie otrzymał wskutek dziedziczenia testamentowego innej osoby.

Nadto powódka zarzucił zaskarżonemu wyrokowi w części dotyczącej rzygnięcia o odsetkach naruszenie przepisu art. 213 § 1 k.p.c. i art.359 k.c. wskutek oddalenia roszczenia o odsetki za czas od dnia 09 listopada r. do dnia prawomocności wyroku od kwoty 34.000,- zł, mimo uznania przez pozwanego powództwa do tej wysokości, co wiąże Sąd na podstawie art. 213 § 2 kpc.

W sprawie sygn. akt I Co 2295 /10 Sądu Rejowego dla W. na rozprawie w dniu 09 listopada 2010 r, pozwany uznał powództwo do kwoty 34. 000,- zł. Zatem powódce należą się odsetki od tej kwoty od daty jej uznania.

Powódka dodatkowo zarzuciła, że Sąd I Instancji nie wyjaśnił należycie sprawy gdyż nie powołał z urzędu dowodu z opinii biegłego kardiologa bądź chirurga kardiologa na okoliczność jaki był stan zdrowia powódki w chwili otwarcia spadku, w szczególności czy ze względu na schorzenia, na które cierpi, była ona trwale niezdolna do pracy. W niniejszej sprawie od wyjaśnienia kwestii istnienia bądź braku tej niezdolności do pracy powódki zależało właściwe zastosowanie prawa materialnego tj. art. 991 § 1 k.c. Sąd I Instancji powinien zatem w tym zakresie działać z urzędu inaczej nie rozpoznał on istoty sprawy w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c.

Nadto powódka wniosła o dopuszczenie w postępowaniu apelacyjnym dowodu z:

- zaświadczenia lekarskiego z dnia 17 lutego 2014 r. wydanego przez lekarza Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w M. na : okoliczność stanu zdrowia powódki, w tym przebytych operacji serca, chorób istniejących m.in. wola guzowatego tarczycy, skoliozy kręgosłupa, zaburzeń gospodarki lipidowej, stosowanego leczenia i rozważania zabiegu wszczepu zastawki mitralnej serca;

- akt rentowych powódki z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego znak (...) na okoliczność treści dotychczas wydanych orzeczeń komisji lekarskich, rodzaju inwalidztwa, czasokresu jego trwania, przebywania powódki na rencie od wielu lat, w tym w dacie otwarcia spadku;

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenia oraz zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W piśmie z 28 października 2014r. powódka zgłosiła dalsze wnioski dowodowej, wnosząc o dopuszczenie w postępowaniu apelacyjnym dowodu z:

- wydanego w dniu 10 kwietnia 2014r. orzeczenia o stopniu niepełnosprawności powódki Powiatowego Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w Ś. na okoliczność jego treści, w tym, iż powódka została zaliczona do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności oraz że orzeczony stopień inwalidztwa datuje się od 2006r. i ma charakter trwały,

- dokumentacji lekarskiej będącej podstawą w/w orzeczenia w postaci dwóch kart leczenia szpitalnego powódki na schorzenia serca w czerwcu i lipcu 2006r. oraz zaświadczenia o wynikach badań radiologicznych powódki w maju 2013r. na okoliczność treści tych dokumentów.

W piśmie złożonym na rozprawie apelacyjnej w dniu 25 czerwca 2015r. powódka wniosła o odpuszczenie dowodu z zaświadczenia z 24 czerwca 2015r. wystawionego przez leczącego ją lekarza kardiologa z (...) we W. na okoliczność jego treści, w tym orzeczenia, że stopień uszkodzenia jej układu krążenia nie rokuje powrotu do zdrowia i czyni ją niezdolną do pracy zawodowej, a także z karty konsultacyjnej (...) we W. z 24 czerwca 2015r. oraz wyniku badania echokardiograficznego z 24 czerwca 2015r.

Sąd Okręgowy ustalił dodatkowo:

D. S. została zaliczona do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności na stałe, przy wskazaniu istnienia niepełnosprawności od 2006r. Ustalony stopień niepełnosprawności datuje się od 19 lutego 2014r.. Wskazana praca w warunkach chronionych. Wymaga korzystania z systemu środowiskowego wsparcia w samodzielnej egzystencji, przez co rozumie się korzystanie z usług socjalnych, opiekuńczych, terapeutycznych i rehabilitacyjnych świadczonych przez sieć instytucji pomocy społecznej, organizacje pozarządowe oraz inne placówki. Wymaga częściowej pomocy innych osób w pełnieniu ról społecznych.

dowód: orzeczenie o stopniu niepełnosprawności z 10 kwietnia 2014r. Powiatowego Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w Ś. - karta 311 akt.

Powódka przebywała na (...) im. T. M. we W. od 19 czerwca 2006r. do dnia 22 czerwca 2006r. celem wykonania inwazyjnego badania naczyń wieńcowych. Przed planowaną operacją kardiochirurgiczną wykonano u powódki koronarografię z użyciem dwóch cewników oraz elektrokardiogram. Nie stwierdzono potrzeby rewaskularyzacji wieńcowej przed planowanym zabiegiem.

dowód: karta informacyjna (...) im. T. M. we W. z dnia 22 czerwca 2006r. – karta 312 akt.

Powódka przebywała w (...) we W. od 12 lica 2006r. do 19 lipca 2006r., gdzie wykonano w krążeniu pozaustrojowym zabieg B. – wszczepiono protezę naczyniową wraz z mechaniczną protezą zastawki aortalnej z przeszczepieniem naczyń wieńcowych.

dowód: karta informacyjna (...) we W. z dnia 19 lipca 2006r. – karta 313 akt.

W dniu 10 maja 2013r. wykonano powódce badanie TK kręgosłupa lędźwiowego w opcji spiralnej z wtórną rekonstrukcją obrazów, stwierdzając spłycenie fizjologicznej lordozy lędźwiowej, pośrodkowo-prawoboczną przepuklinę krążka międyzkregoewgo L5/S1 uciskającą na worek oponowy i zwężającą otwór międzykręgowy, uciśnięcie prawego splotu nerwowego S1 oraz prawego nerwu L5, na poziomie L4/L5 i L3/L4 symetryczne uwypuklenie krążków międzykręgowych tupu bulging, powodujące umiarkowany ucisk na przednią powierzchnię worka oponowego i niewielkie zwężenie otworów międzykręgowych.

dowód: wynik badania wykonanego w (...) przy ul (...) we W. w dniu 10 maja 2013r. – karta 314 akt.

Zważywszy na przebyty w 2006r., zabieg kardiochirurgiczny zastawki aortalnej, powódka nie może wykonywać jedynie ciężkiej pracy fizycznej począwszy od udokumentowanego początku choroby to jest od 2006r na stałe. Powódka jest zdolna do wykonywania pracy umysłowej.

dowód: opinia pisemna biegłego sądowego z zakresu kardiologii K. P. z dnia 11 lutego 2015r. – karta 323 i n. akt.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki w odniesieniu do punktu I zaskarżonego wyroku podlegała odrzuceniu, albowiem rozstrzygnięcie to jest dla powódki korzystne, brak zatem przedmiotu zaskarżenia. Apelacja od korzystnego dla strony rozstrzygnięcia jest niedopuszczalna, ponieważ warunkiem dopuszczalności takiego zaskarżenia byłby interes prawny w zaskarżeniu (gravamen), polegający na niezgodności tego orzeczenia ze stanowiskiem procesowym strony, co w rozpoznawanej sprawie nie miało miejsca, we wskazanym wyżej zakresie (postanowienie SN z dnia 6 marca 2007r. II PZ 83/06 OSNP 2008/9-10/136 oraz postanowienie SN z dnia 5 września 1997 r. III CKN 152/97, Lex Polonica nr 1627891).

Wobec powyższego Sąd Okręgowy na podstawie art. 373 kpc w zw. z art. 370 kpc, orzekł jak w punkcie I sentencji.

Apelacja powódki w pozostałym zakresie, zasługiwała na uwzględnienie w nieznacznej części.

Sąd Okręgowy mając nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału, dokonał jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych zarówno przed Sądem Rejonowym jak i Sądem II instancji dowodów, w następstwie czego uznał, iż Sąd I instancji prawidłowo ustalając kwotę należną powódce tytułem zachowku wadliwie określił jednak datę początkową odsetek ustawowych od zasądzonej na rzecz powódki kwoty jak i błędnie rozstrzygnął o kosztach procesu. Jedynie zatem w tym zakresie zaskarżone orzeczenie wymagało korekty zgodnie z częściowo trafnymi argumentami skarżącej.

Ustalenia Sądu Rejonowego poczynione w sprawie Sąd Okręgowy uznał za trafne, tym samym przyjął je za własne. Na ich też podstawie Sąd I instancji dokonał prawidłowej oceny prawnej roszczenia powódki, co do wysokości należnego jej zachowku. W tym też zakresie Sąd Rejonowy przeprowadził niewadliwie postępowanie dowodowe, nie wykraczając w żadnej mierze poza uprawienia zakreślone art. 233 § 1 k.p.c. wbrew zarzutom pozwanej zarzucającej niewłaściwą ocenę dowodu w postaci orzeczenia Komisji Lekarskiej dołączonego do pozwu. Ramy swobodnej oceny dowodów wyznaczają wymagania prawa procesowego, zasady doświadczenia życiowego, reguły logicznego rozumowania, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych, a rozważając ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (wyrok SN z 2005.06.24 V CK 806/04 LEX nr 152459). Zarzut naruszenia powołanego przepisu powinien zatem wskazywać, nie tylko jakie konkretnie dowody przeprowadzone w sprawie zostały przez Sąd Rejonowy ocenione wadliwie ale również na czym ta wadliwość polegała, a także, że uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Niewątpliwie okoliczność, że przedstawiony przez powódkę dowód w postaci orzeczenia Komisji Lekarskiej dołączonego do pozwu został oceniony niezgodnie z jej intencją, nie oznacza naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Niezrozumiałym jest czynienie zarzutu Sądowi Rejonowemu, iż na podstawie wzmiankowanego orzeczenia Komisji Lekarskiej nie przyjął zakazu pracy powódki również poza gospodarstwem rolnym, skoro owo orzeczenie tyczy się wyłącznie pracy w gospodarstwie rolnym. Jego nadinterpretacja dokonywana przez powódkę domagającą się przyjęcia na jego podstawie niezdolności do jakiejkolwiek pracy jest zupełnie nieuprawniona, zarzuty zatem co do oceny powyższego dokumentu przez Sąd Rejonowy uznać należało za chybione.

Zauważyć należy, iż na gruncie postępowania cywilnego obowiązki dowodowe spoczywają na stronach postępowania. Obowiązkiem powódki było przytoczenie okoliczności faktycznych, z których wywodzi roszczenie (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.) i wskazanie na dowody, których przeprowadzenie potwierdzi zasadność jego twierdzeń o określonych faktach (art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c.). Wszystkie okoliczności faktyczne doniosłe dla rozstrzygnięcia sprawy i składające się na podstawę faktyczną rozstrzygnięcia muszą mieć bowiem oparcie w dowodach przeprowadzonych w toku postępowania, o ile nie są objęte zakresem faktów przyznanych przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości (art. 229 k.p.c.) oraz co do faktów niezaprzeczonych (art. 230 k.p.c.), (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2014 r., II CSK 621/13, LEX nr 1491132).

Sąd Rejonowy przeprowadził zawnioskowane przez powódkę dowody, w istocie oddalając jedynie dowód z ustnej uzupełniającej opinii biegłego sądowego ds. szacowania nieruchomości, czego jednak apelująca nie podważała w apelacji, nie kwestionują w niej w ogóle wartości nieruchomości, będącej w istocie również podstawą ustalenia należnego powódce zachowku. Skarżąca w apelacji zarzuciła Sądowi Rejonowemu, iż nie uwzględnił powoływanych przez nią okoliczności (ciężka choroba serca od urodzenia, ciężka operacja serca w 1965 r., kolejna operacja na otwartym sercu w 2006r. zły stan zdrowia powódki), którym pozwany nie zaprzeczył. Powódka zarzuciła także nie przeprowadzenie przez Sąd Rejonowy z urzędu dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu kardiologii na okoliczność jej stanu zdrowia w chwili otwarcia spadku. Powódka przedłożyła dokumenty wskazujące na jej stan zdrowia zarówno przed, jak i po otwarciu spadku, które to dowody Sąd Rejonowy rozważył, uznając za wystarczające do oceny żądania pozwu. Wskazać jednak trzeba, iż Sąd Odwoławczy orzeka, zgodnie z art. 382 k.p.c., na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Stąd też istnieje możliwość uzupełnienia postępowania dowodowego, o ile strony złożą stosowne twierdzenia faktyczne i wnioski dowodowe dopuszczalne w świetle art. 381 k.p.c. Sąd Odwoławczy może także na podstawie art. 232 zdanie drugie kpc w związku z art. 391 § 1 k.p.c., dopuścić z urzędu dowód niewskazany przez stronę.

Mając na uwadze okoliczności faktyczne sprawy, dotychczas zgromadzony materiał dowodowy jak i zarzuty wywiedzione w apelacji oraz zgłoszone wnioski dowodowe w toku postępowania apelacyjnego, Sąd Okręgowy uzupełnił częściowo postępowanie dowodowe tj. w zakresie dowodów z dokumentów zawnioskowanych w postępowaniu apelacyjnym (orzeczenia o stopniu niepełnosprawności z 10 kwietnia 2014r. Powiatowego Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w Ś., karty informacyjnej (...) im. T. M. we W. z dnia 22 czerwca 2006r., karty informacyjnej (...) we W. z dnia 19 lipca 2006r., wyniku badania wykonanego w Konsylium (...) przy ul (...) we W. w dniu 10 maja 2013r.), a także dopuszczając z urzędu dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu kardiologii. W istocie bowiem ocena stanu zdrowia powódki wymagała wiadomości specjalnych. Sąd Okręgowy oddalił jednak wniosek powódki o dopuszczenie dowodu z akt rentowych na okoliczności wskazane w apelacji, gdyż okoliczność, iż powódka jest na rencie nie była kwestia sporną, a najistotniejsze z punktu widzenia art. 991 par. 1 kc był stan zdrowia powódki w chwili otwarcia spadku. Wbrew jednak oczekiwaniom powódki, przeprowadzenie powyższych dowodów nie prowadziło do podważania stanowiska Sądu Rejonowego, co do wysokości należnej powódce kwoty tytułem zachowku pod kątem przesłanek z art. 991 §1 kc.

Zgodnie z przywołanym wyżej przepisem zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni - dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach - połowa wartości tego udziału (zachowek).

W pierwszym rzędzie wobec argumentacji apelacji jak i przywoływanych przez powódkę okoliczności z długiego przedziału czasowego, wyjaśnić należy, iż chwilą miarodajną dla określenia trwałej niezdolności do pracy jest chwila otwarcia spadku, a zatem w przedmiotowej sprawie 9 maja 2009r. czyli data śmierci M. H.. Pogląd, iż o trwałej niezdolności do pracy decyduje stan rzeczy istniejący w chwili otwarcia spadku jest ugruntowany w orzecznictwie i judykaturze. Wynikał on z tego, iż samo roszczenie o zachowek powstaje w chwili otwarcia spadku. Zgodnie ze stanowiskiem wyrażonym przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 października 2003r. (IV CK 158/02, LEX nr 106579), przyjęcie jakiejkolwiek innej chwili stwarzałoby niebezpieczeństwo przypadkowości i dowolności. ( por. Komentarzu do Kodeksu Cywilnego pod redakcją Krzysztofa Pietrzykowskiego, t. II, s. 1172. ) W konsekwencji miarodajnym w sprawie był stan zdrowia powódki w chwili śmierci spadkodawczyni, a nie obecny.

Jak trafnie wskazał Sąd Rejonowy, przepis art. 991 § 1 k.c. nie określa w swej treści stopnia niezdolności do pracy, który uzasadniałby przyznanie zachowku w wysokości dwóch trzecich udziału spadkowego. Koniecznym zatem pozostawało odwołanie się do innych regulacji w kwestii tej stanowiących, w szczególności przepisów emerytalno rentowych operujących pojęciem niezdolności do pracy.

Z przepisów ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin (obowiązującej w dacie wydania orzeczenia z 2 lipca 1993r. o długotrwałej niezdolności powódki do pracy w gospodarstwie rolnym) wynikało, że inwalidą w rozumieniu tej ustawy była osoba częściowo lub całkowicie niezdolna do wykonywania zatrudnienia z powodu stałego lub długotrwałego naruszenia sprawności organizmu. W zależności od stopnia niezdolności do wykonywania zatrudnienia obowiązywały trzy grupy inwalidów, przy czym do grupy pierwszej zaliczano osoby niezdolne do wykonywania jakiegokolwiek zatrudnienia. Powódka do pierwszej grupy zaliczona nie została. Mając na uwadze, iż powódka uznana została za osobę długotrwale niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym i pobiera rentę z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, odwołać się też należy do ustawy z dnia 20 grudnia 1990r. o ubezpieczeniu społecznym rolników, zgodnie z którą renta rolnicza z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który łącznie spełnia następujące warunki: podlegał ubezpieczeniu emerytalno - rentowemu przez wymagany okres, jest trwale lub okresowo całkowicie niezdolny do pracy w gospodarstwie rolnym; całkowita niezdolność do pracy w gospodarstwie rolnym powstała w okresie podlegania ubezpieczeniu emerytalno rentowemu (art. 21). Jednocześnie stosownie do art. 27 ustawy, do emerytury lub renty rolniczej z ubezpieczenia przysługuje dodatek pielęgnacyjny na zasadach i w wysokości określonej w przepisach emerytalnych. Przepisy zaś emerytalne obowiązujące czy to w dacie wydawania orzeczenia o niezdolności do pracy powódki w gospodarstwie rolnym czy obecnie uzależniają uzyskanie przez osobę uprawnioną do emerytury lub renty dodatku pielęgnacyjnego od uznania osoby za całkowicie niezdolnej do pracy albo ukończenia 75 lat życia (art. 75 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych; art. 48 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin). Powódka jak wynika z decyzji Prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego z dnia 10 marca 2012r. pobiera rentę bez dodatku pielęgnacyjnego. Posiłkując się także aktualnie obowiązującymi unormowaniami zawartymi w ustawie z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a obowiązującą również w dacie otwarcia spadku, wskazać należało, iż rozróżnia się całkowitą i częściową niezdolność do pracy – w zależności od stopnia tej niezdolności oraz trwałą i okresową – w zależności od tego, czy istnieją rokowania odzyskania zdolności do pracy. Innymi słowy, zarówno całkowita, jak i częściowa niezdolność do pracy może być trwała jak i okresowa. Istota zagadnienia, jakie wyłoniło się w sprawie, sprowadzało się do rozstrzygnięcia kwestii, czy pojęcie uprawnionego trwale niezdolnego do pracy w rozumieniu art. 991 § 1 k.c. obejmuje tylko osoby całkowicie niezdolne do pracy trwale, czy też również osoby częściowo niezdolne do pracy trwale, czy też niezdolne do określonej pracy. Sąd Rejonowy przeprowadził tu prawidłowy wywód prawny, dochodząc do trafnej konkluzji, iż uprzywilejowanie przewidziane w art. 991 § 1 k.c. dotyczy jedynie uprawnionych całkowicie niezdolnych do pracy trwale. Stanowisko takie znajduje wyraźne oparcie w orzecznictwie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 października 2003r. IV CK 158/02, LEX nr 106579; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 12 sierpnia 2014 r. I ACa 716/14 LEX nr 1623880 ). Sąd Okręgowy w niniejszym składzie w pełni podzielił wyrażony wyżej pogląd i uznał go za własny. Również bowiem w ocenie Sądu II instancji wykładnia przepisu art. 991 § 1 k.c. przemawiała za przyjęciem, że niezdolność oznacza brak zdolności, nie zaś zdolność częściową czy zdolności do wykonywania określonej pracy.

Pojęcie zdolności do pracy jest relatywne i zawsze musi być odniesione do konkretnej rzeczywistości społecznej i faktycznej. Analizując znaczenie tego sformułowania należy umieścić problem w kontekście ochrony rodziny. Określone osoby wymagają wzmożonej ochrony, bowiem ich sytuacja jest trudniejsza. Nie można in abstracto określić poziomu niezdolności gwarantującego wyższy zachowek. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powołanej wyżej uchwały nadanie jednakowych uprawnień osobom małoletnim i trwale niezdolnym do pracy, a więc zrównanie tych dwóch kategorii osób jest argumentem przemawiającym na rzecz tezy, że uprzywilejowanie przewidziane w art. 991 § 1 k.c. odnosi się tylko do uprawnionych całkowicie niezdolnych do pracy trwale. Trudno bowiem znaleźć argumenty, które uzasadniałyby zrównanie małoletnich z osobami trwale, lecz tylko częściowo niezdolnymi do pracy, skoro osoby takie - w przeciwieństwie do małoletnich - mają możliwość osiągania dochodów.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, nawet po jego uzupełnieniu przez Sąd Okręgowy nie prowadził jednak do zaliczenia powódki (w chwili otwarcia spadku) do grona osób trwale niezdolnych do pracy, a tym samym uprzywilejowanych, którym przysługuje zachowek w wysokości dwóch trzecich a nie jednej drugiej udziału w spadku.

W niniejszej sprawie, ze względu na wiek powódki mającej w chwili otwarcia spadku 49 lat, poza zakresem rozważań było zagadnienie niezdolności do pracy spowodowanej osiągnięciem określonego wieku. Jak zasadnie zaś uznał Sąd Rejonowy powódka również z powodu naruszenia sprawności organizmu nie mogła być uważana za trwale niezdolną do pracy w rozumieniu art. 991 § 1 k.c. W dacie otwarcia spadku u powódki występowały określone schorzenia, niemniej nie czyniły one jej trwale (całkowicie) niezdolną do pracy. Okoliczność przejścia dwóch operacji serca i pobyty w szpitalu – których to okoliczności Sąd Okręgowy nie kwestionuje - same przez się wbrew ocenie apelującej nie czynią z niej osoby całkowicie i trwale niezdolnej do pracy. Trwała niezdolność do pracy nie może wynikać z subiektywnego odczucia powódki ale stwierdzenia jej przez osoby posiadające w tym zakresie wiadomości specjalne.

Powódka w dacie śmierci matki była uznana za osobę długotrwale niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym, jak wynika z przedłożonego przez nią orzeczenia Komisji Lekarskiej do Spraw Inwalidztwa i Zatrudnienia z dnia 2 lipca 1993r. Zgodnie natomiast z orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności z 10 kwietnia 2014r. Powiatowego Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w Ś., powódka została zaliczona do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności na stałe, przy wskazaniu istnienia niepełnosprawności od 2006r. Ustalony stopień niepełnosprawności datuje się od 19 lutego 2014r. Orzeczenie to wydane na podstawie przepisów ustawy z dnia 27 sierpnia 1997r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, dotyczy stwierdzenia niepełnosprawności, daty jej powstania i stopnia, a nie stwierdzenia całkowitej niezdolności do pracy i daty jej powstania. Co więcej zgodnie z orzeczeniem dla powódki wskazana jest praca w warunkach chronionych, a zatem co do zasady może pracować. Okoliczność, iż powódka uznana została za osobę niepełnosprawną od 2006r. w żadnym razie nie jest równoznaczne z niezdolnością do pracy, jak zdaje się uważać skarżąca. Zaoferowane dokumenty pozwalały stwierdzić, iż w dacie otwarcia spadku powódka była osobą niepełnosprawną i długotrwale niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym, nie wskazywały zatem na całkowitą trwałą niezdolność do pracy, zatem i Sądy sprawę niniejszą rozpoznające nie mogły uznać jej zaistnienia. Potwierdzeniem powyższego była również opinia biegłego sądowego z zakresu kardiologii, w której biegły wyraźnie stwierdził, iż nie ma podstaw do przyjęcia, by powódka w dniu 9 maja 2009r. była niezdolna do wykonywania jakiejkolwiek pracy. Zdaniem biegłego zważywszy na przebyty w 2006r. zabieg kardiochirurgiczny zastawki aortalnej powódka nie może wykonywać jedynie ciężkiej pracy fizycznej począwszy od udokumentowanego początku choroby to jest od 2006r na stałe, powódka jest jednak zdolna do wykonywania pracy umysłowej.

Powódka w odniesieniu do opracowanej opinii podniosła jeden zarzut i to już po upływie terminu do zgłaszania zastrzeżeń do opinii, a mianowicie wydania jej bez przeprowadzenia badania. Wskazuje tu jednak Sąd Okręgowy, iż jak już zaznaczono wyżej, datą miarodajną dla ustalenia trwalej niezdolności do pracy jest data otwarcia spadku i ówczesny stan zdrowia osoby dochodzącej zachowku na zasadach uprzywilejowanych. Obecna zatem sytuacja zdrowotna powódki nie mogła mieć miarodajnego wpływu na powyższą ocenę. Biegły oceniał stan zdrowia powódki i jej zdolność do pracy w maju 2009r., do czego koniecznymi były dokumentacja medyczna z tego okresu jak i orzeczenia lekarskie tę datę obejmujące. Badanie powódki przez biegłego wydającego opinię w 2015r. nie było zatem konieczne, a tym samym jego uzasadnione zaniechanie nie może w żadnym razie podważyć prawidłowości opinii i trafności zawartych w niej wniosków. Sąd II instancji nie uznał zatem zarzutów powódki za zasadne.

Opinie biegłych podlegają jak inne dowody ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., lecz co odróżnia je pod tym względem, to szczególne dla tych dowodów kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (wyrok Sądu Najwyższego z 15 listopada 2002 r. V CKN 1354/00). W efekcie specyfika oceny dowodu z opinii biegłego wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez Sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Odwołanie się przez Sąd do tych kryteriów oceny stanowi więc wystarczające i należyte uzasadnienie przyczyn uznania opinii biegłych za przekonujące (wyrok Sądu Najwyższego z 7 kwietnia 2005 r., II CK 572/04). Opracowana przez biegłego sądowego z zakresu kardiologii opinia pisemna nie budziła zastrzeżeń Sądu Okręgowego. Sposób sporządzenia opinii oraz wnioski w nich zawarte, Sąd II instancji uznał za rzetelne i wiarygodne. Opinia była pełna i spójna, zawierała też logiczne i przekonujące wnioski. Nie została przez apelującą zakwestionowana ani wiedza fachowa biegłego, ani dokładność przeprowadzonej przez niego analizy dokumentacji z leczenia powódki. Do jej podważenia nie prowadziło niewątpliwie przedłożenie przez powódkę na rozprawie apelacyjnej 25 czerwca 2015r. pisma procesowego wraz z kolejnym wnioskami dowodowymi z dokumentów, które Sąd Okręgowy uznał zarówno za spóźnione jak i za bezprzedmiotowe. Zgodnie z art. 381 kpc, Sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Podkreślenia wymaga, iż powyższy przepis nie służy wykrywaniu i zbieraniu nowych okoliczności faktycznych i środków dowodowych, a jedynie otwarciu się możliwości dowodzenia okoliczności faktycznych, wcześniej niemożliwych do wykazania z przyczyn obiektywnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 2009 r. I CSK 158/09, LEX nr 533833). Zauważyć należy, iż odpis opinii biegłego sądowego doręczono pełnomocnikowi powódki w dniu 19 marca 2015r. zakreślając termin 14 dni na zgłoszenie ewentualnych do niej zastrzeżeń czy zarzutów. Powódka w przewidzianym terminie nie podniosła żadnych zarzutów, po ich upływie podniosła brak badania przez biegłego, nie wywodząc innych zastrzeżeń do opinii, a tym bardziej do jej wniosków. Przedkładanie po prawie trzech miesiącach kart konsultacyjnych z 24 czerwca 2015r. sporządzonych przez kardiologa W. U. z (...) we W. oraz wyniku badania echokardiograficznego z 24 czerwca 2015r. i wnioskowanie o dopuszczenie dowodu z tych dokumentów, było spóźnione. Powódka nie podnosiła, iż nie mogła skorzystać z konsultacji lekarza ją leczącego wcześniej, choćby zaraz po otrzymaniu opinii biegłego sądowego. Abstrahując od powyższego, zauważa Sąd Okręgowy, iż przedłożone dokumenty prywatne nawet w razie dopuszczenia z nich dowodu, nie mogłyby prowadzić do odmiennej oceny zdolności do pracy powódki w dacie otwarcia spadku. Stwierdzenie przez leczącego powódkę lekarza w karcie konsultacyjnej z 24 czerwca 2014r., iż stopień uszkodzeń układu krążenia nie rokuje powrotu do zdrowia i czyni pacjentkę niezdolną do pracy zarobkowej, odnosi się do chwili obecnej, a nie daty śmierci spadkodawczyni, który to moment był miarodajny dla oceny realizacji przesłanek z przepisu art. 991 kc. Przedłożone zaś przez powódkę orzeczenie Komisji Lekarskiej do spraw Inwalidztwa i Zatrudnienia z 10 lipca 1993r. jak i opinia biegłego sądowego z zakresu kardiologii, nie wskazywały na trwałą, całkowitą niezdolność do pracy powódki w dacie otwarcia spadku. Powódka mogła pracować chociażby umysłowo, do jakiej to pracy ma również kwalifikacje będąc z wykształcenia nauczycielką.

Wobec powyższego, jak zasadnie uznał Sąd Rejonowy normie art. 991§1 kc nie uchybiając - w dacie śmierci spadkodawczyni powódka nie była osobą trwale niezdolną do pracy, a tym samym nie przysługuje jej zachowek w wysokości dwóch trzecich a tylko w jednej drugiej udziału w spadku.

Łączna kwota spadku ustalona przez Sąd Rejonowy na 145.000 zł, a niekwestionowana przez powódkę w ogóle w apelacji, skutkowała zasądzeniem na rzecz powódki prawidłowo przez Sąd Rejonowy kwoty 36.250 zł tj. jednej drugiej przysługującego jej udziału w spadku wynoszącego jedną drugą.

Za zasadne Sąd Okręgowy uznał jednak zarzuty apelacji skierowane przeciwko rozstrzygnięciu Sądu Rejonowego w zakresie zasądzenia odsetek ustawowych od dnia prawomocności wyroku. W kwestii wymagalności roszczenia o zachowek i należnych od niego odsetek ustawowych, stanowisko doktryny jak i judykatury nie jest jednolite. W najnowszym jednak orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażono pogląd, iż zobowiązanie łączące uprawnionego do zachowku i spadkobiercę ma elementy zobowiązania bezterminowego. Oznacza to, że określenie terminu spełnienia świadczenia pieniężnego w tym zobowiązaniu następuje w wyniku wezwania dłużnika (spadkobiercy) do zapłaty (art. 455 k.c.), a nie dopiero od dnia wyrokowania w przedmiocie uprawnienia do zachowku. Obowiązek spadkobiercy zapłaty sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości zachowku powstaje wobec uprawnionego już z chwilą otwarcia spadku i spadkobierca powinien liczyć się ze skierowaniem wobec niego odpowiedniego roszczenia pieniężnego. Orzeczenie o zachowku ma charakter deklaratoryjny i stanowi tylko potwierdzenie przysługującego uprawnienia do uzyskania sumy pieniężnej w wysokości określonej ex lege ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2013 r., II CSK 403/12 nie publ., oraz w wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 2014r. V CSK 209/13 LEX nr 1446457). Odnosząc powyższe rozważania do realiów niniejszej sprawy wskazać należy, iż powódka już w wezwaniu do próby ugodowej złożonej do Sądu Rejonowego dla Wrocławia - Krzyków we Wrocławiu 30 czerwca 2010r. (ICo 2295/10), a doręczonym pozwanemu 19 października 2010r. sprecyzowała wysokość sumy pieniężnej, która miała odpowiadać - jej zdaniem - wysokości należnego zachowku określając ją na 70.000 zł. W chwili już zatem otrzymania wezwania pozwany powziął wiedzę jakiej kwoty z tytułu zachowku domaga się od niego powódka. Co do zasady, już zatem od dnia następnego powódka mogła domagać się odsetek ustawowych od zasądzonej jej kwoty mieszczącej się co do wysokości w kwocie wskazanej w wezwaniu do próby ugodowej, do której zawarcia nie doszło. Na rozprawie w dniu 9 listopada 2010r. pozwany ostatecznie zgodził się na zapłatę kwoty 34.000 zł w czterech ratach, nie kwestionował zatem swojego obowiązku zapłaty zachowku i nic nie stało na przeszkodzie, aby co najmniej kwotę którą uważał za niesporną powódce zapłacił.

Powódka w toku postępowania przed Sądem I instancji w piśmie procesowym z 9 września 2013r. sprecyzowała swoje żądanie w zakresie odsetek, domagając się ich zasądzenia od dnia doręczenia pozwanemu wezwania do zawarcia próby ugodowej. Niemniej jednak w apelacji swe żądanie w tym zakresie ograniczyła, domagając się zasądzenia odsetek ustawowych od kwoty 34.000 również od dnia 9 listopada 2010 r. do dnia prawomocności wyroku, a od dalszej kwoty 2.250, - zł od dnia wpływu pozwu do dnia prawomocności wyroku. Granicami apelacji Sąd Okręgowy był związany (art. 378 kpc), tym samym zasądzając odsetki ustawowe uwzględnił je również za okres poprzedzający wydanie wyroku przez Sąd Rejonowy, przyjmując jednak początkowe daty ich naliczania zgodnie z żądaniem wywiedzionym w apelacji.

Sąd Okręgowy uznał nadto, iż modyfikacji wymagało orzeczenie w przedmiocie kosztów procesu zawarte w punkcie III zaskarżonego wyroku, bowiem Sąd Rejonowy trafnie dokonując ich stosunkowego rozdzielnia na podstawie art. 100 kpc, dokonał jednak ich błędnego przeliczenia, co sam przyznał w uzasadnieniu.

Koszty poniesione przez powódkę to kwota 7.951 zł ( 2834 zł wpis od pozwu, 3600zł koszty zastępstwa procesowego, 1500 zł koszty zaliczki na opinię biegłego, 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa ), a koszty poniesione przez pozwanego to kwota 3.617 zł. (koszt zastępstwa procesowego i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa).

Uwzględniając poniesione przez strony koszty postępowania, a także zakres w jakim utrzymały się ze swoimi żądaniami tj. powódka 62 %, a pozwany 38 %, Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3.551,08 zł.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy uznając częściowo zarzuty apelacji na podstawie art. 386§1 kpc orzekł jak w punkcie II sentencji. Dalej idąca apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 kpc (pkt III sentencji).

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego (pkt IV sentencji) oparto na przepisie art. 100 kpc. Sąd Okręgowy zasądził od powódki na rzecz pozwanego całość poniesionych przez niego kosztów w postępowaniu drugoinstancyjnym, uznając powódkę ostatecznie za przegrywającą. Apelacja została uwzględniona w niewielkim bowiem zakresie, tylko co do odsetek i kosztów postępowania, które w istocie nie były wliczone w przedmiot zaskarżenia, wskazany przez powódkę na kwotę 12.083 zł, a która to kwota stanowiła nieuwzględnione żądanie w odniesieniu do samego zachowku. W pkt V wyroku, Sąd nakazał uiścić powódce na podstawie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, brakujące wydatki na biegłego sądowego z zakresu kardiologii, z uwagi na wynik postępowania apelacyjnego.