Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 571/13

Sygn. akt I ACz 920/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 lipca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSA Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga

Sędziowie: SA Jan Futro (spr.),

SA Mikołaj Tomaszewski

Protokolant: st. sekr. sąd. Kinga Kwiatkowska

po rozpoznaniu w dniu 4 lipca 2013 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa E. G.

przeciwko T. G.

o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli

na skutek apelacji powódki

i zażalenia pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 19 grudnia 2012 r.

sygn. akt I C 2887/11

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego 2 700 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym;

3.  przyznaje adwokat A. G. od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Poznaniu) 3 321 zł tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym;

4.  oddala zażalenie;

5.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki 369 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu zażaleniowym.

Mikołaj Tomaszewski Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga Jan Futro

I A Ca 571/13

I A Cz 920/13

UZASADNIENIE

Powódka E. G. w pozwie skierowanym przeciwko T. G., po sprecyzowaniu swojego żądania, wniosła o zobowiązanie pozwanego do złożenia oświadczenia woli o przeniesieniu na nią udziałów we własności nieruchomości położonych w P., w obrębie S., przekazanych uprzednio pozwanemu przez powódkę na podstawie umowy darowizny zawartej w dniu 14 czerwca 2007 r.

W uzasadnieniu twierdziła, że pozwany dopuścił się względem niej rażącej niewdzięczności.

Wyrokiem z dnia 19 grudnia 2012 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił powództwo.

Orzekając o kosztach postępowania, nie obciążył powódki kosztami procesu oraz przyznał od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Poznaniu) adwokat A. G. 4 392 zł tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu.

Jako podstawy rozstrzygnięcia Sąd I instancji powołał następujące ustalenia.

Powódka E. G. ma trzech synów: T. G., K. G. i M. G. (1).

Pozwany T. G. zamieszkał 21 lat temu z matką i rodzeństwem w lokalu położonym w części parterowej budynku przy ul (...) w P., co nastąpiło po śmierci babci pozwanego. Wkrótce po zamieszkaniu w ww. lokalu rozpoczęła się rozbudowa domu, dobudowana została część górna budynku, którą z czasem zaczął zagospodarowywać dla siebie starszy brat pozwanego K. G.. Spowodowało to, że pozwany przeniósł się do części parterowej i zamieszkał około 2000 roku po śmierci dziadka wraz z matką.

Po zawarciu małżeństwa (rok 2003 - 2004), pozwany wraz z żoną wynajmował mieszkanie w bloku, jednak małżonkowie około 2007 roku zamierzali dokonać zakupu domu, w którym zamieszkaliby oni oraz rodzice żony pozwanego i jej siostra z rodziną.

Powódka znając ww. plany pozwanego zdecydowała się na dokonanie na rzecz pozwanego darowizny. W dniu 14 czerwca 2007 r. strony zawarły umowę darowizny.

Na mocy powyższej umowy powódka darowała pozwanemu następujące nieruchomości:

udział w wysokości 1/2 we współwłasności nieruchomości gruntowej o powierzchni 0,0719 ha stanowiącej działkę nr (...), położonej w P. przy ul. (...), w obrębie ewidencyjnym S., zabudowanej budynkiem mieszkalnym jednorodzinnym, objętej księgą wieczystą nr (...) (obecnie Sąd Rejonowy Poznań - Stare Miasto w Poznaniu, Wydział VI Ksiąg Wieczystych prowadzi dla tej nieruchomości gruntowej księgę wieczystą nr (...)),

udział wynoszący 1/12 część we współwłasności nieruchomości gruntowej o powierzchni 0,0036 ha stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...), położonej w P., w obrębie ewidencyjnym S., dla której to nieruchomości Sąd Rejonowy Poznań - Stare Miasto w Poznaniu, Wydział VI Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...),

udział wynoszący 1/20 część we współwłasności nieruchomości gruntowej o powierzchni 0,0070 ha stanowiącej działkę nr (...), położnej w P., w obrębie ewidencyjnym S., dla której to nieruchomości Sąd Rejonowy Poznań - Stare Miasto w Poznaniu, Wydział VI Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...).

Nieruchomość gruntowa objęta księgą wieczystą nr (...), w chwili zawarcia umowy była zabudowana domem jednorodzinnym obejmującym dwa samodzielne, jednak nie wyodrębnione w sensie prawnym lokale mieszkalne.

Pierwszy z nich - położony na piętrze, do dnia dzisiejszego zajmuje K. G. (syn powódki) wraz z rodziną. Lokal położony na parterze zajmowała powódka i to właśnie ten lokal został przez powódkę wskazany w ramach darowanych pozwanemu udziałów jako lokal, w którym pozwany ma prawo zamieszkiwać. Pozwany ustanowił na rzecz powódki w momencie dokonywania darowizny prawo dożywotniego użytkowania przedmiotowej nieruchomości.

Po dokonaniu darowizny, w roku 2007 r. pozwany wraz z ówczesną żoną P. N. zamieszkał wspólnie z powódką.

Strony ustaliły, że powódka zajmie największy z pokoi. Wzajemne funkcjonowanie powódki i pozwanego z początku układało się bardzo dobrze, a relacje pomiędzy matką a synem były poprawne. Powódka pomagała młodym małżonkom w prowadzeniu gospodarstwa domowego - ponosiła część opłat (podatek od nieruchomości - 180 zł rocznie oraz opłatę za wywóz śmieci - 30 zł miesięcznie) oraz gotowała obiady, również dla pozwanego i jego żony, małżonkowie dokładali się w związku z tym do wspólnego utrzymania. Taka sytuacja trwała około 2-3 miesięcy.

Od czasu, gdy pozwany wraz z żoną postanowili, że sami będą przygotowywać dla siebie posiłki, pomiędzy nimi a powódką rozpoczął się konflikt, który z czasem przybierał na sile.

W 2008 r. relacje między stronami uległy znacznemu pogorszeniu. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy był fakt dowiedzenia się przez powódkę o dokonanym w dniu 4 marca 2008 r. wyodrębnieniu samodzielnych lokali mieszkalnych w ww. nieruchomości, tj. lokalu nr (...) na rzecz pozwanego i lokalu nr (...) na rzecz K. G., o czym wcześniej powódka nie wiedziała i czego nie chciała zaakceptować.

Do tego doszły kłótnie, do jakich dochodziło pomiędzy powódką a jej synową. Nieporozumienia dotyczyły spraw bieżących, kwestii związanych z prowadzeniem domu, np. rozmieszczenia naczyń w szafkach kuchennych, miejsca do suszenia prania, czy korzystania z mediów (wody, prądu, gazu). Ingerencje pozwanego w kłótnie między jego matką i żoną kończyły się awanturami.

Strony wulgarnie zwracały się do siebie, powódka czasem uciekała się do użycia przemocy, w związku z czym pozwany w takich sytuacjach przytrzymywał ręce powódki i w ten sposób dochodziło między nimi do kontaktu fizycznego.

Przed zawarciem umowy darowizny, pozwany wykonywał już pewne prace naprawcze w przedmiotowej nieruchomości tj. wyremontował korytarz, 2 pokoje, które zajmował wraz z żoną oraz kuchnię. Środki na pokrycie tej inwestycji pozwany pożyczył częściowo od brata M. G. (1).

Przeprowadzenie prac remontowych również przebiegało problematycznie, z uwagi na odmienne koncepcje stron co do końcowego ich efektu. Pozwany z powodu ciągłych nieporozumień z powódką - również na tym tle - faktycznie rozpoczętego remontu nie ukończył.

Pismem z dnia 13 czerwca 2008 r. powódka odwołała darowiznę dokonaną na rzecz pozwanego i zwróciła się do pozwanego z prośbą o wydanie jej przedmiotu darowizny, jednakże pozwany, pomimo zainicjowanej przez darczyńcę próby ugodowej, nie uczynił zadość wezwaniu powódki do zwrotnego przeniesienia własności nieruchomości wchodzących w skład darowizny.

We wrześniu 2008 r. z powodu ciągłych konfliktów rozpadł się związek małżeński pozwanego z P. N., która opuściła w tym czasie wspólnie zajmowane ze stronami mieszkanie.

Po opuszczeniu mieszkania przez żonę pozwanego, relacje między stronami się poprawiły. Pozwany dużo pracował, zdecydowaną większość czasu przebywał poza domem.

Relacje stron ponownie się pogorszyły, gdy pozwany związał się z rozwiedzioną kobietą, matką samotnie wychowującą dziecko. Powódka nigdy nie zaakceptowała kolejnego wyboru życiowego swojego syna.

W związku z napiętą sytuacją w domu zajmowanym wspólnie z powódką, w dniu 1 czerwca 2010 r. pozwany wyprowadził się do swojej nowej partnerki, z którą zamieszkuje do dnia dzisiejszego.

Od czasu wyprowadzki pozwanego z lokalu będącego przedmiotem darowizny, powódka udostępniała obcym osobom pomieszczenia, które uprzednio zajmował jej syn, nadto wymieniła zamki w drzwiach, uniemożliwiając tym samym wejście do domu pozwanemu. Koszty związane z utrzymaniem ww. mieszkania od momentu jego opuszczenia przez pozwanego ponosi wyłącznie powódka.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy wskazał, że powódka nie wykazała, by pozwany dopuścił się względem niej rażącej niewdzięczności w rozumieniu art. 898 § 1 k.c. W szczególności przeprowadzone postępowanie dowodowe nie potwierdziło, aby pozwany dopuścił się stosowania względem powódki przemocy fizycznej, traktował ją w sposób lekceważący i nie interesował się przedmiotem darowizny. Sąd Okręgowy stwierdził, że do konfliktów między stronami przyczyniło się w znacznym stopniu zachowanie powódki, która nadmiernie ingerowała w życie osobiste pozwanego i nie była skłonna do kompromisowego rozwiązywania kwestii spornych między stronami.

Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu Sąd Okręgowy powołał przepisy art. 102 k.p.c. oraz § 6 pkt 6, § 19 ust. 1 i 2, § 20 i § 21 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 461).

Od wyroku tego zaskarżając go w całości apelację wniosła powódka zarzucając zaskarżonemu wyrokowi:

naruszenie przepisów prawa materialnego wskutek jego niewłaściwego zastosowania, tj. art. 898 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie mimo, że istniały ku temu przesłanki, tzn. pomimo, iż zachowanie pozwanego T. G. w stosunku do powódki E. G. posiadało znamiona rażącej niewdzięczności, co było podstawą do skutecznego odwołania darowizny przez powódkę i uwzględnienia powództwa;

naruszenie przepisów prawa procesowego w sposób mający wpływ na rozstrzygniecie poprzez:

naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. na skutek przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie przez Sąd I instancji całkowicie dowolnej oceny dowodów w drodze uchybienia zasadom doświadczenia życiowego odnośnie oceny zeznań świadków, w szczególności ich wiarygodności, co spowodowało powstanie błędów w ustaleniach faktycznych w zakresie okoliczności związanych z wzajemnymi relacjami stron, ich konfliktem oraz okoliczności związanych z przedmiotem darowizny, istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy:

poprzez uznanie zeznań P. C. za wiarygodne w całości mimo, że świadek pozostaje w wieloletnim konflikcie z powódką, co mogło istotnie wpłynąć na jego obiektywność, ponadto nie był on bezpośrednim świadkiem konfliktu stron, okoliczności te znał tylko z relacji innych osób;

poprzez uznanie zeznań M. G. (2) za wiarygodne w całości mimo, iż świadek pozostawał w konflikcie z powódką, co mogło znacząco wpłynąć na jego obiektywność, oraz pomimo faktu, iż nie był on bezpośrednim świadkiem zachowań, w których przejawiał się konflikt stron, a okoliczności te znał tylko z relacji innych osób, głównie pozwanego;

poprzez nieuzasadnioną odmowę przyznania zeznaniom M. G. (1) przymiotu wiarygodności w całości, jedynie z uwagi na fakt pokrewieństwa z powódką oraz na okoliczność, iż powódka opiekuje się jego dzieckiem, ponadto w uwagi na fakt, świadek ten jest wierzycielem pozwanego, podczas gdy Sąd przyznał przymiot całkowitej wiarygodności zeznaniom drugiego syna powódki - K. G., którego stosunki ze stronami są podobne;

poprzez uznanie E. G. za osobę kłótliwą i apodyktyczną na podstawie relacji z wydarzeń sprzed kilku lat od udzielenia przedmiotowej darowizny oraz nie dotyczących stosunków stron, które są okolicznościami nie mającymi wpływu na przedmiotowa sprawę;

poprzez nieuzasadnione założenie, że emocjonalne zaangażowanie powódki w spór automatycznie podważa jej obiektywizm oraz powoduje, że jej zeznania posiadają ograniczoną wiarygodność;

naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. na skutek przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie całkowicie dowolnej oceny dowodów poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego z pominięciem zasady obiektywizmu:

poprzez uznanie, że zeznania W. F., M. O., M. I., A. W., J. D. mają charakter drugorzędny dla rozstrzygnięcia sprawy jedynie z uwagi na fakt, iż osoby te nie były bezpośrednimi świadkami konfliktu i zachowań pozwanego w stosunku do powódki, gdyż znały te okoliczności jedynie z relacji powódki, przy uznaniu zeznań innych, również pośrednich świadków - P. C. i M. G. (2) za posiadające wyższą wartość dowodową;

poprzez nieuwzględnienie w stanie faktycznym okoliczności, iż pozwany nie opiekuje się matką pomimo, że wymaga ona wsparcia zarówno w kwestiach zdrowotnych jak i finansowych oraz okoliczności, iż pozwany opuścił mieszkanie będące przedmiotem darowizny, co powoduje, że powódka jest zmuszona utrzymywać je samodzielnie, a to przekracza jej możliwości finansowe;

poprzez nieuwzględnienie w ustalonym stanie faktycznym, iż pozwany dokonał remontu przedmiotu darowizny z pominięciem jedynie pokoju powódki oraz uzależnił remont tegoż pokoju od pokrycia jego kosztów przez powódkę;

poprzez nieuwzględnienie w stanie faktycznym szczegółowych przyczyn dokonania darowizny, w tym, iż została ona poczyniona między innymi ze względu na stwierdzenie pozwanego, że testament, który czynił go spadkobiercą przedmiotu darowizny to nic pewnego i można go zmienić, oraz z uwagi na liczne stwierdzenia pozwanego o zamiarze wzięcia wysokiego kredytu na kupno domu;

poprzez nieuwzględnienie w stanie faktycznym okoliczności, iż pozwany został poinformowany przez powódkę o wynajmowaniu przez nią pokoi w jego mieszkaniu i nie wyraził w związku z tym sprzeciwu, ponadto powódka nie otrzymywała z tego tytułu znaczących korzyści materialnych;

naruszenie art. 316 § 1 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie przy wydawaniu orzeczenia okoliczności faktycznych istniejących w chwili zamknięcia rozprawy w postaci negatywnego zachowania pozwanego spełniającego ewidentnie przesłanki rażącej niewdzięczności;

sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią materiału dowodowego zebranego w sprawie, mającą wpływ na treść rozstrzygnięcia polegającą na:

błędnym przyjęciu, że stan faktyczny pozostał bezsporny między stronami, a ich zeznania nie dotyczą faktów lecz jedynie ich oceny;

błędnym przyjęciu, że powódka była skonfliktowana z rodziną, podczas gdy z zeznań świadków wynika, że utrzymywała poprawne i przyjazne relacje z bliskimi;

błędnym przyjęciu, iż powódka jest osobą agresywną, konfliktową, podczas gdy z zeznań świadków wynika, że utrzymuje ona normalne relacje z ludźmi, a jej nerwowe reakcje wynikają z obrony własnych praw i nieodpowiedniego traktowania przez pozwanego;

błędnym przyjęciu, iż pozwany zaczął remont mieszkania - przedmiotu darowizny przed jej ustanowieniem na jego rzecz oraz, że pozwany nie dokończył remontu z powodu konfliktu z powódką, podczas gdy pozwany nie ukończył remontu z powodu braku pieniędzy,

oparcie orzeczenia na błędnych ustaleniach faktycznych polegających na przyjęciu, że:

powód nie miał możliwości wejścia do swojej nieruchomości z powodu celowej zmiany zamków przez powódkę, podczas gdy powódka była zmuszona zmienić zamek z powodu jego awarii i udostępniła pozwanemu klucze, aby miał możliwość ich dorobienia, z czego jednak nie skorzystał;

powódka stosowała agresję i policzkowanie w stosunku do pozwanego oraz podczas kłótni z innymi osobami, podczas, gdy nie ma na to żadnych bezpośrednich dowodów, oprócz wzajemnych oskarżeń stron;

pozwany był zmuszony opuścić przedmiot darowizny z uwagi na zachowanie powódki, a w rzeczywistości przeprowadził się do nowej partnerki;

przyczyną konfliktu była odmowa korzystania z pomocy powódki przy gotowaniu posiłków dla niego i jego żony oraz wydzielenie przez pozwanego i jego brata odrębnych lokali, podczas gdy faktyczną przyczyną konfliktu było prawo dożywotniego użytkowania przysługujące powódce i jej stanowcza odmowa zrzeczenia się tego prawa;

pozwany nie stosuje w stosunku do powódki zachowań agresywnych, przykrych słów i popychania;

pozwany starał się łagodzić konflikty między byłą żoną a powódką, podczas gdy wskutek jego interwencji przybierały one na sile, gdyż pozwany stawał zawsze po stronie żony, nigdy natomiast po stronie powódki;

pozwany nie ma obowiązku utrzymywania przedmiotu darowizny, podczas gdy jest to jego własność i to on ma powinność zagwarantować powódce realizację jej prawa do dożywotniego użytkowania.

W konsekwencji powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pełnomocnik powódki wniósł ponadto – na wypadek nieuwzględnienia apelacji - o przyznanie od Skarbu Państwa na jego rzecz kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany wniósł ponadto zażalenie na postanowienie o kosztach postępowania zawarte w zaskarżonym wyroku Sądu Okręgowego z 19 grudnia 2012 r., zarzucając:

naruszenie art. 102 k.p.c. polegające na jego bezzasadnym zastosowaniu i odstąpieniu od obciążenia powódki kosztami zastępstwa procesowego na rzecz pozwanego pomimo, że:

w niniejszej sprawie nie zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek pozwalający na odstąpienie od zasady odpowiedzialności za wynik procesu,

to jej niewłaściwe i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego zachowanie w przeważającej mierze doprowadziło do konfliktu z pozwanym, a następnie złożenia przez nią oświadczenia o odwołaniu darowizny dokonanej na rzecz pozwanego, czego konsekwencją jest niniejszy proces, w szczególności - jak prawidłowo ustalił Sąd I instancji - poprzez brak akceptacji partnerek życiowych pozwanego, nadmierną ingerencję w życie osobiste pozwanego, używanie przemocy wobec pozwanego, konfliktowy i wybuchowy charakter,

sprzeczne jest to z zasadami słuszności i współżycia społecznego, ponieważ powódka pozbawiając pozwanego władztwa nad darowaną mu nieruchomością uniemożliwiła mu dalsze w niej zamieszkiwanie, zmusiła do ponoszenia kosztów wynajmu mieszkania, podczas gdy sama wynajęła część tej nieruchomości innym osobom czerpiąc z tego korzyści z pominięciem właściciela – pozwanego;

naruszenie art. 102 k.p.c. polegające na jego błędnej wykładni i uznaniu, że zły stan majątkowy strony przegrywającej proces oraz jej subiektywne przekonanie o słuszności jej racji uzasadniają odstąpienie od zasady obciążenia strony odpowiedzialnością za wynik procesu,

naruszenie art. 98 k.p.c. i art. 108 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych polegające na ich bezzasadnym niezastosowaniu i odstąpieniu od obciążenia powódki, jako strony przegrywającej proces kosztami zastępstwa procesowego na rzecz pozwanego, które to koszty był on zmuszony ponieść w celu obrony w niniejszym procesie,

naruszenie art. 233 k.p.c. polegające na dokonaniu oceny dowodów zgromadzonych w sprawie, będących podstawą rozstrzygnięcia o kosztach procesu w sposób dowolny, z naruszeniem zasady logicznego rozumowania tj.

pominięcie załączonego przez powódkę zawezwania do próby ugodowej z dnia 16 lipca 2008 r., z którego wynika, że już w połowie 2008 r. powódka liczyła się z możliwością wytoczenia procesu przeciwko pozwanemu, a zatem miała wystarczającą ilość czasu na zebranie środków finansowych niezbędnych do prowadzenia sporu sądowego, w szczególności mając na uwadze, iż jest właścicielką nieruchomości rolnej o powierzchni 130 m 2,

ustalenie na podstawie oświadczenia o stanie majątkowym złożonego przez powódkę, iż nie jest ona w stanie ponieść kosztów procesu, podczas gdy z jej zeznań złożonych w sprawie oraz treści pism procesowych wynika, że uzyskiwała ona dochody z tytułu najmu nieruchomości stanowiącej własność pozwanego, nieujawnione w tymże oświadczeniu.

W konsekwencji pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 3 600 zł oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania zażaleniowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy w tym zakresie Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania zażaleniowego.

Powódka wniosła o oddalenie zażalenia i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania zażaleniowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie wniosła o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

S ą d Apelacyjny zwa ż y ł , co nast ę puje.

Apelacja okazała się niezasadna.

Wobec postawienia w apelacji zarówno zarzutów naruszenia prawa materialnego jak i procesowego zauważyć trzeba, że prawidłowość zastosowania lub wykładni prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie na kanwie niewadliwie ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Skuteczne, zatem zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń. Powyższe rodzi konieczność rozpoznania w pierwszym rzędzie zmierzających do zakwestionowania stanu faktycznego zarzutów naruszenia prawa procesowego.

Odnosząc się do zarzutu sprzeczności istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego materiału wskazać trzeba, że sprzeczność taka ma miejsce wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu I instancji jest sprzeczne z tymi istotnymi dla rozstrzygnięcia faktami, które sąd ustalił w toku postępowania albo, gdy wyprowadził logicznie błędny wniosek z ustalonych przez siebie okoliczności, albo wreszcie, gdy sąd przyjął fakty za ustalone bez dostatecznej podstawy. Nie zachodzi taka sprzeczność, gdy sąd poczynił ustalenia sprzecznie z materiałem dowodowym, który - oceniając go - odrzucił. Nie można, zatem sądowi czynić zarzutów, gdy sąd dokonał ustaleń faktycznych opierając się na niektórych dowodach, tj. tych, którym dał wiarę, jeżeli należycie umotywował swoje stanowisko, co do tego (art. 328 § 2 k.p.c.). Skuteczne podniesienie zarzutu poczynienia ustaleń sprzecznych z materiałem dowodowym nie może więc polegać wyłącznie na zaprezentowaniu własnej wizji zdarzeń, bez wskazania z którymi dowodami uznanymi za wiarygodne, ustalenia sądu są sprzeczne.

Z kolei samo przytoczenie w apelacji odmiennej własnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, na który powołuje się apelująca, nie może być uznane za skuteczne, przy jednoczesnym zaniechaniu wykazania, że przyjęta przez sąd za podstawę ocena przekracza granicę swobodnej oceny dowodów, którą wyznaczają czynniki logiczny i ustawowy, zasady doświadczenia życiowego, aktualny stan wiedzy, stan świadomości prawnej i dominujących poglądów na sądowe stosowanie prawa.

Podważając ustalenia faktyczne dotyczące przyczyn konfliktów między stronami oraz ich wzajemnych relacji apelująca kwestionowała ocenę dowodów z zeznań świadków P. C. i M. G. (2) (bratanka powódki), M. G. (1) (syn powódki) oraz świadków W. F., M. O., M. I., A. W. i J. D., a nadto dowodu z zeznań powódki. Podniesione w tym zakresie zarzuty są niezasadne. Świadkowie P. C. i M. G. (2) – wbrew zarzutom apelacji – w swych zeznaniach przedstawili okoliczności i zdarzenia, w których uczestniczyli bezpośrednio, a nie jedynie znane z relacji innych osób, a mianowicie przedstawiali przyczyny i okoliczności ich własnych konfliktów z powódką. O obiektywizmie zeznań świadka P. C. świadczy okoliczność, że oprócz opisanych przez niego zachowań powódki odbieranych przez niego jako niewłaściwe, np. ingerowanie w jego stosunki sąsiedzkie z synem powódki K. G. (na tle udostępnienia mu prądu), ingerowanie w sposób zagospodarowania przez świadka jego własnej nieruchomości, wskazywał też na pozytywne zachowanie powódki, tj. że wcześniejszy spór sądowy z powódką na tle dojazdu do jego posesji został zakończony ugodowo i od tego czasu (od około 2 lat) powódka nie utrudnia mu tego dojazdu a zastrzeżenia w tej kwestii dotyczą jedynie M. G. (1) (syna powódki) i jego żony. Z zeznań P. C. wynika ponadto, że pomimo, iż pewne zachowania powódki ocenia jako niewłaściwe, utrzymuje z nią normalne stosunki sąsiedzkie i aktualnie nie pozostaje z powódką w konflikcie. Na podstawie zeznań P. C. Sąd Okręgowy nie dokonał też ustaleń w zakresie przyczyn konfliktów między stronami a jedynie faktu wspólnego zamieszkiwania przez strony przez pewien okres po dokonaniu darowizny na nieruchomości będącej jej przedmiotem. Podobnie, na podstawie zeznań świadka M. G. (2) Sąd Okręgowy dokonał w istocie jedynie ustalenia, że strony przez pewien czas wspólnie zamieszkiwały na przedmiotowej nieruchomości. W szczególności Sąd nie ustalił na podstawie zeznań tego świadka zasadniczych przyczyn konfliktu między stronami (świadek wskazywał, jako przyczynę wyprowadzenia się pozwanego okoliczność, że powódka nie akceptowała jego nowego związku). Sąd ustalił bowiem, że główną przyczyną pogorszenia relacji między stronami był fakt dowiedzenia się przez powódkę o dokonanym w dniu 4 marca 2008 r. wyodrębnieniu samodzielnych lokali mieszkalnych w ww. nieruchomości, o czym wcześniej nie wiedziała i czego nie chciała zaakceptować, a także kłótnie, do jakich dochodziło pomiędzy powódką a byłą żoną pozwanego. Okoliczność, że konflikty między stronami rozpoczęły się od czasu wyodrębnienia własności lokali potwierdziła w swych zeznaniach sama powódka. Zeznała ona, że: „ Z synem T. miałam bardzo dobre relacje do momentu kiedy syn T. i K. dokonali rozdziału, utworzyli odrębne lokale, parter i piętro mnie o tym nie informując. Chyba w roku 2007 miało miejsce to wydzielenie lokali, bo od tego czasu zaczęły się kłótnie.” (k.461). Potwierdziła ona też fakt nieporozumień z byłą żoną pozwanego na tle prowadzenia gospodarstwa domowego. Istnienie obopólnych kłótni i wzajemnego prowokowania konfliktów oraz niewłaściwego odnoszenia się do siebie przez strony potwierdzają również zeznania świadka P. N. (była żona pozwanego), których powódka nie kwestionowała. Natomiast ustalenie, że powódka w sytuacjach konfliktowych uciekała się do użycia przemocy fizycznej znajduje oparcie nie tylko w zeznaniach świadka M. G. (2) (świadek M. G. (2) zeznał, że powódka podrapała go po twarzy, a także podrapała jego ojca w sytuacji konfliktowej dotyczącej sporu o jedno z pomieszczeń w kamienicy stanowiącej współwłasność powódki i ojca M. G. (2)), ale również w niekwestionowanych przez apelującą zeznaniach świadka K. G. (syna powódki), który zeznał, że: „była taka sytuacja, że powódka podrapała mnie po twarzy, było to w okolicznościach jakiejś sprzeczki. Zdarzało się, że powódka rzucała przedmiotami w czasie sprzeczek i to nie tylko ze mną” (k. 342). Z zeznań K. G. wynika ponadto, że powódka w sytuacjach konfliktowych zachowywała się także wobec pozwanego w sposób, który wywoływał zarówno u świadka, jak i pozwanego obawy co do własnego bezpieczeństwa: „Żaden z nas nie bił matki, jedyna przemoc fizyczna, jeżeli można to nazwać polegała na tym, że przytrzymywane były ręce matki, które machały przed twarzą, nam obojgu się zdarzało przytrzymywać mamie ręce w takiej sytuacji.” (k. 348). Ze względu na powyższe, zasadnie uznał Sąd Okręgowy, że nie można uznać za zasadne kierowanych przez powódkę w stosunku do pozwanego zarzutów stosowania względem niej przemocy fizycznej. Powyższe uznane przez Sąd Okręgowy za wiarygodne, a niekwestionowane przez powódkę, zeznania świadka K. G. wskazują bowiem, że zachowania te nie miały na celu wyrządzenia krzywdy powódce, a jedynie uniknięcie ewentualnych zadrapań przez pozwanego. Z zeznań świadka K. G. wynika ponadto, że powódka nie wymaga szczególnej opieki ze strony osób trzecich: „Moja mama funkcjonuje samodzielnie, nie potrzebuje pomocy.” Sama powódka przyznawała, że samodzielnie jeździ samochodem. Trudno więc uznać za zasadne zarzuty powódki, która upatrywała rażącej niewdzięczności pozwanego w tym, że nie udziela jej pomocy w chorobie. (Na marginesie można też zauważyć, że świadek K. G. zeznał również, iż powódka także w stosunku do niego kierowała roszczenia związane z odwołaniem darowizny - jeżeli nie udostępni jej garażu).

Nie ma też uzasadnionych podstaw do podważenia oceny Sądu Okręgowego w zakresie zeznań świadka M. G. (1) (syn powódki) oraz zeznań powódki. Nie jest pozbawiona logiki ocena, że ze względu na subiektywne odczucia wyżej wymienionych, przedstawiali pewne fakty, np. dotyczące remontów wykonywanych przez pozwanego na nieruchomości w sposób wybiórczy i jednostronny, przedstawiając zachowanie pozwanego wyłącznie w niekorzystnym dla niego świetle. Powódka i świadek nie twierdzili przecież, by pozwany w ogólne nie wykonywał jakichkolwiek remontów na nieruchomości. Niezasadne są zatem zarzuty, że pozwany nie interesował się przedmiotem darowizny. Należy też podnieść, że zarówno świadek M. G. (1), jak i powódka wskazywali, że remonty wykonywane przez świadka S. F., który zamieszkał na nieruchomości po wyprowadzeniu się z niej przez pozwanego, polegały w znacznej części na odświeżeniu jedynie prac wykonanych uprzednio przez pozwanego. Należy też zauważyć, że powódka początkowo twierdziła, że nie pobierała od świadka S. F. opłat z tytułu najmu w zamian z wykonywane remonty. Skoro świadek w zamian za udostępnienie mu mieszkania pozwanego miał wykonywać niezbędne remonty, to niezrozumiałym jest jednoczesne twierdzenie, że w pokoju, w którym zamieszkiwała powódka podłoga była w tak złym stanie, że przechodziły przez nią szczury i sytuacja taka miała miejsce z winy pozwanego, który nie wykonał remontu w tym pokoju. Skoro ponadto powódka pobierała – co później przyznała – opłaty z tytułu najmu od innych osób i jak twierdziła przeznaczała je na utrzymanie nieruchomości, to oznacza, że miała możliwość dokonania z tych środków niezbędnych remontów. Ostatecznie, stwierdzić należy, że nie ma uzasadnionych podstaw, by uznać za sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę Sądu Okręgowego w zakresie tych zeznań i błędne dokonanie na ich podstawie ustaleń faktycznych jedynie częściowo.

Niezasadne są też zarzuty błędnej oceny zeznań świadków W. F., M. O., M. I., A. W. i J. D.. Z zeznań wyżej wymienionych świadków jednoznacznie wynika, że nie miały własnych obserwacji na temat konfliktu między stronami a wszelkie informacje w tym zakresie pochodziły jedynie z relacji powódki. Z tej przyczyny nie ma podstaw, by zeznaniom tym przyznać istotne znaczenie. Świadek M. O. wprost wskazała: „Nie widziałam, aby pozwany popychał powódkę, wiem to wszystko z opowiadań powódki.” (k. 420). Podobnie świadek J. D. (kuzynka powódki) podała: „Ja nie miałam możliwości bezpośredniej obserwacji wzajemnych relacji pomiędzy matką a synem, bo tam nie chodziłam, o tym jak się między nimi układało wiem z opowiadań kuzynki. Ja osobiście nie widziałam złego zachowania syna wobec matki.” (k. 449).

Ostatecznie należy stwierdzić, że wbrew podniesionym zarzutom, Sąd Okręgowy dokonał w sprawie oceny dowodów a w konsekwencji ustaleń stanu faktycznego bez obrazy art. 233 § 1 k.p.c. - w oparciu o wszechstronnie przeanalizowany, oceniony zgodnie z zasadami wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego materiał dowodowy. Skarżąca nie wykazała by tak ujęte kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały przez Sąd ten naruszone, prowadząc do ustaleń niezgodnych z materiałem dowodowym, względnie by ustalenia te były sprzeczne z uznanymi przez Sąd za wiarygodne dowodami. .

Nie zachodzi też naruszenie art. 316 § 1 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie przy wydawaniu orzeczenia okoliczności faktycznych istniejących w chwili zamknięcia rozprawy w postaci negatywnego zachowania pozwanego spełniającego ewidentnie przesłanki rażącej niewdzięczności. Skuteczność odwołania darowizny dokonywana jest według stanu z daty złożenia oświadczenia w tym przedmiocie. Badaniu zatem podlega czy w momencie złożenia tego oświadczenia istniały przesłanki przewidziane w art.. 898 § 1 k.c. Wyrok uwzględniający powództwo, takie jak niniejsze ma charakter wyłącznie deklaratoryjny i jest wynikiem uznania, że fakty przywołane w oświadczeniu o jej odwołaniu spowodowały, że odwołanie darowizny było skuteczne (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 grudnia 2011 r., III CSK 260/11 – LEX 1108815). Ubocznie już tylko zauważyć należy, że podjęcie obrony w wytoczonym procesie nie może być uznane za działanie niewdzięczne wobec darczyńcy.

Jak też wskazano na wstępie rozważań zarzuty błędnych ustaleń Sądu i sprzeczności tych ustaleń winny konkretyzować z jakimi dowodami uznanymi przez Sąd za wiarygodne, ustalenia te są sprzeczne. Takich konkretnych zarzutów apelacja nie przedstawia ograniczając się do własnej wersji przebiegu zdarzeń leżących u podstaw konfliktu stron.

Skoro zarzuty naruszenia prawa procesowego okazały się niezasadne, zatem ustalony stan faktyczny stanowił podstawę oceny zastosowania przepisów prawa materialnego.

W ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy zastosował właściwe przepisy prawa materialnego i dokonał ich prawidłowej wykładni. Stan ten wskazuje bowiem, że pozwany nie naruszył w sposób rażący obowiązków wynikających z umowy darowizny z dnia 14 czerwca 2007 r. i nie podejmował działań skierowanych przeciwko powódce. Niewłaściwe zachowania polegające w szczególności na używaniu wulgarnych określeń miały natomiast charakter obustronny i nie przekraczały granic zwykłych w stosunkach panujących między stronami konfliktów rodzinnych. Twierdzenia apelacji, że zdaniem powódki jej obecność w darowanym domu „przeszkadzała" pozwanemu i starał się jak najbardziej uprzykrzyć jej życie, by skłonić ją do wyprowadzki i rezygnacji z jej prawa nie znalazły żadnych podstaw w zebranym materiale dowodowym.

Okoliczność, że powód wyprowadzając się z mieszkania będącego przedmiotem darowizny – niezależnie od uzasadnienia takiego działania i faktu, że powódka uzyskiwała korzyści z wynajmu pomieszczeń - przerzucił na matkę obowiązki związane z utrzymaniem całej nieruchomości uzasadniać może jedynie jej roszczenie o zwrot wydatkowanych za powoda środków.

Brak przesłanek do zastosowania przepisu art. 898 § 1 k.c. uzasadniał oddalenie powództwa.

Wobec powyższego Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w punkcie 1 wyroku. W punkcie 2 wyroku orzeczono o kosztach postępowania apelacyjnego zgodnie z treścią przepisu art. 98 § 1 i 3 w zw. z § 6 pkt 6 oraz § 13 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 461). Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do zastosowania w postępowaniu apelacyjnym art. 102 k.p.c. i nie obciążenia powódki kosztami zastępstwa procesowego pozwanego. Strona przegrywająca proces przed sądem pierwszej instancji, decydując się na wniesienie apelacji, musi liczyć się z możliwością jej oddalenia i związanym z tym obowiązkiem zwrotu przeciwnikowi kosztów poniesionych w postępowaniu apelacyjnym. Decyzję taką powinna podjąć z uwzględnieniem wyników postępowania przed sądem pierwszej instancji, które pozwoliły zweryfikować słuszność zajmowanego w pozwie stanowiska. W judykaturze Sądu Najwyższego przyjmuje się, że przekonanie strony o zasadności zajmowanego stanowiska, które może przemawiać za nie obciążaniem jej kosztami przegranego procesu przed sądem pierwszej instancji, przestaje być aktualne w postępowaniu apelacyjnym (por. postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 15 czerwca 2011 r., V CZ 24/11, nie publ.; z dnia 5 października 2011 r., IV CZ 48/11, nie publ z dnia 30 marca 2012 r. III CZ 13/12 Lex 1164738).

W sytuacji, gdy powódka po oddaleniu powództwa przez Sąd Okręgowy podtrzymywała swoje roszczenie, pomimo przedstawionej przez Sąd I instancji argumentacji, nie zachodzi podstawa do uznania, że ze względu na subiektywne błędne przekonanie o słuszności swojego roszczenia i poczucie krzywdy, należało odstąpić od obciążenia powódki kosztami zastępstwa procesowego pozwanego.

W punkcie 3 wyroku orzeczono o wynagrodzeniu pełnomocnika z urzędu na podstawie § 6 pkt 6 w zw. z § 13 ust. 1 pkt. 2 w zw. z § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 461).

Odnosząc się do zażalenia pozwanego, stwierdzić należy, że okazało się nieuzasadnione.

Wprawdzie zasadne jest stanowisko, że sama tylko zła sytuacja materialna strony nie uzasadnia nieobciążania jej kosztami postępowania, to jednak należy podzielić wyrażane wielokrotnie w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych stanowisko, że odstąpienie od obciążenia strony kosztami postępowania na podstawie art. 102 k.p.c. uzależnione jest od dyskrecjonalnej oceny Sądu. Podważenie tej oceny możliwe jest w zasadzie jedynie w wypadku, gdy nie zawiera uzasadnienia, albo gdy ocena ta jest rażąco niesprawiedliwa (wyrok SA w Warszawie z 31 stycznia 2013 r. VI ACa 1083/12, LEX nr 1299017, postanowienie SN z 12 października 2012 r. IV CZ 69/12, LEX nr 1232622, postanowienie SN z 26 września 2012 r. II CZ 100/12, LEX nr 1232760, postanowienie SN z 26 września 2012 r. II CZ 95/12, LEX nr 1232771, postanowienie SN z 23 maja 2012 r. III CZ 25/12, LEX nr 1214589). W rozpoznawanej sprawie natomiast sytuacja taka nie zachodzi. Sąd Okręgowy w sposób wystarczający umotywował swoje stanowisko w tym zakresie, wskazując, że nieobciążenie powódki kosztami postępowania uzasadnia nie tylko jej sytuacja życiowa i majątkowa, ale przede wszystkim jej emocjonalny stosunek do sprawy i subiektywne przekonanie o zasadności jej roszczenia. Ocena ta nie może być uznana za rażąco niesprawiedliwą. Charakter żądania powódki przemawia za uznaniem, że jej subiektywne przekonanie w postępowaniu przed Sądem Okręgowym o słuszności swojego roszczenia mogło stanowić podstawę do odstąpienia od jej obciążenia kosztami postępowania. Jak już natomiast wyżej wskazano, przekonanie takie, nie mogło stanowić podstawy podobnego rozstrzygnięcia w postępowaniu apelacyjnym.

Wobec powyższego Sąd Apelacyjny w punkcie 4 wyroku na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. orzekł o oddaleniu zażalenia, orzekając o kosztach postępowania zażaleniowego na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 3 w zw. z § 13 ust. 2 pkt. 2 w zw. z § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 461).

Mikołaj Tomaszewski Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga Jan Futro