Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Pa 257/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 30 czerwca 2015 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, XI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił powództwo M. M. w sprawie przeciwko Agencji “S. (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W. oraz “S. (...)” Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W. o wynagrodzenie i ustalenie (pkt I wyroku), nie obciążył powoda obowiązkiem zwrotu Agencji “S. (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W. kosztów zastępstwa procesowego (pkt II), zasądził od powoda na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. kwotę 60 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt III). Ponadto Sąd przekazał wniosek powoda o zobowiązanie pozwanego Agencji “S. (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. do uregulowania należnych składek na ubezpieczenia społeczne Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych celem rozpoznania (pkt IV).

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

Powód M. M. był zatrudniony w Agencji (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W., a wcześniej u poprzednika prawnego pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. na podstawie umów o pracę w okresie od 1 września 2009 r. do 10 maja 2013 r. na stanowisku pracownika ochrony – konwojenta w pełnym wymiarze czasu pracy. W pisemnych umowach o pracę strony ustaliły wynagrodzenie na poziomie minimalnego wynagrodzenia za pracę, ryczałt za godziny nadliczbowe w wysokości 170 zł., ryczałt za pracę w porze nocnej w kwocie 5 zł.

W dniu 30 sierpnia 2008 r. pomiędzy powodem a pozwaną (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w W. została zawarta umowa nazwana umową zlecenia, na mocy której powód podjął się konwojowania wartości pieniężnych od dnia 1 lipca 2008 r. Umowa przewidywała możliwość powierzenia zlecenia osobie trzeciej (spełniającej określone warunku) oraz możliwość zmiany terminów, w których zlecenie ma być wykonywane. Strony uzgodniły, że za wykonanie zlecenia powód otrzyma wynagrodzenie w kwocie 9,50 zł. za godzinę oraz wynagrodzenie od 1 zł. do 650 zł. za pracę według wyceny kwotowej (…).

Powód jeździł w jednym konwoju z J. K., który również zawierał obok umowy o pracę umowę zlecenia ze spółką „grupy S.”. Był to warunek zatrudnienia. Na podstawie umowy o pracę jak i umowy zlecenia powód wypracowywał ok 240 godzin miesięcznie. Nie było rozgraniczenia czasowego dla której spółki praca jest wykonywana. Rano wsiadano w samochód i wyjeżdżano w trasę, w czasie której obsługiwano banki. Do obowiązków powoda jako inkasenta należało pobieranie i zdawanie pieniędzy. Do operatora urządzeń bankomatowych należało załadowanie maszyny, likwidowanie zatorów i zacięć. Wieczorem poprzedniego dnia pracownicy otrzymywali sms, na którą godzinę mają się stawić następnego dnia. Nie było regularnych tras.

W jednym konwoju z powodem pracował również G. M. (1). Grafik był ustalany z tygodnia na tydzień. Pracę rozpoczynano ok. 6 rano po pobraniu broni, a kończono po wykonaniu wszystkich zadań zaplanowanych na dany dzień. Pracownicy pracowali ok. 12 -14 godzin dziennie. Były również zmiany nocne – ok. 10 – 15 %. Dwa, trzy dni w miesięcu przypadały w sobotę lub niedzielę. W trakcie zmiany nie zmieniano, auta, odzieży, nie zdawano broni. Konwoje weekendowe trwały po 12 -13 godzin. Po zsumowaniu dwóch przelewów (z umowy o pracę – najniższa krajowa oraz umowy zlecenia) G. M. wyliczył, że jego stawka godzinowa wynosiła 9,50 zł. za godzinę.

W sporym okresie z powodem jeździł również R. S.. Koordynator wywiesza grafik na najbliższy tydzień. Powód raczej w niedzielę nie pracował, bowiem w niedzielę raczej nie było konwojów. Powód mógł pracować 2-4 soboty w miesiącu (średnio 3). Od poniedziałku do piątku zmiany trwały mniej więcej od 5,30 do 19 – 21, w soboty do 15, 16. Po zsumowaniu wynagrodzeń wypłacanych z tytułu umowy o pracę oraz umowy zlecenia wychodziła stawka 10,50 z k, na godzinę. Powód mógł mieć ok. 10 % godzin nocnych.

Powód był konwojentem, inkasentem oraz operatorem urządzeń. W obu spółkach wykonywał te same czynności. Zawieranie z jednym pracownikiem umowy o pracę oraz umowy zlecenia na te same czynności jest polityką firmy.

Po zsumowaniu przelewu z tytułu umowy o pracę oraz umowy zlecenia powód wyliczył, że stawka godzinowa powoda wynosiła 10,50 zł., a o stycznia 2013 r. 11,50 zł. W niedziele powód pracował sporadycznie. Ok. 10 -15 % godzin powód pracował w porze nocnej. Powód na bieżąco notował liczbę przepracowanych godzin. Pod koniec miesiąca następowało uzgodnienie liczby godzin z pracownikiem działu kadr. Liczby te zgadzały się. Wyliczenia zamieszczone w pozwie zostały dokonane na podstawie własnych zapisków powoda. U pozwanego powód przepracował liczbę nadgodzin wskazaną w pozwie.

Gdyby podzielić wynagrodzenie z obu przelewów przez liczbę godzin, wynikającą z zestawień, które powód przedłożył, nie wychodzi stawka 10.50, a od stycznia 2013 r. 11.50 zł. Przy założeniu, że powód pracował na rzecz pozwanego przez liczbę godzin, którą sam wskazał i biorąc pod uwagę stawkę godzinową wynikającą z pisemnej umowy o pracę (płacę zasadniczą), a następnie przy zaliczeniu na poczet wynagrodzenia za godziny nadliczbowe kwoty wypłacone przez firmę (...) należy przyjąć, że pozwany na bieżąco wypłacał powodowi wynagrodzenie w kwotach przewyższających wynagrodzenie za godziny nadliczbowe. Podobnie nadpłata występuje wszędzie tam, gdzie za podstawę wyliczeń przyjęto stawkę wynikającą z pisemnej umowy o pracę, tj. w wariancie E i F. W wariancie E jest iloraz sumy wynagrodzeni bez dodatków, czyli czysta płaca zasadnicza, podzielona przez stawkę 10.50 zł., a od stycznia 2013 r. 11.50 zł. W tym wariancie do dalszych obliczeń, przyjęto stawką przyjęta w umowie o pracę. W wariancie F policzono dodatkowo z dodatkiem 170 zł.

Gdyby natomiast przyjąć, że stawka wynagrodzenia zasadniczego powoda wynosiła 10.50 zł., a od stycznia 2011 r. 11.50 zł. wystąpiła by niedopłata z tytułu nadgodzin w kwotach wskazanych w wariancie B opinii biegłego.

Gdyby do podstawy wymiaru wynagrodzenia za godziny nadliczbowe włączyć dodatkowo dodatek w kwocie 170 zł. wychodzi stosownie wyższa niedopłata określona w wariancie C. W wariancie C dodatkowo przyjęte liczbę godzin wynikającą z ilorazu wypłaconego wynagrodzenia wraz z dodatkiem 170 zł, przez stawkę 10.50 zł, a w okresie późniejszym 11.50 zł. (liczba godzin jest inna niż wskazał powód).

Sąd nie dał wiary zeznaniom powoda, że uzgodnił z pracodawcą, że będzie zarabiał 10,50 zł., a od stycznia 2013 r. 11,50 zł. za godzinę pracy. Powód nie udowodnił takiej stawki żadnym innym środkiem dowodowym, a pisemna umowa o pracę nie zawiera takich stawek. Również po zsumowaniu kwot z obu przelewów i podzieleniu tej sumy przez liczbę przepracowanych godzin biegły nie otrzymał takiej stawki. Z zeznań świadka G. M. (1) wynika, że obowiązywała go stawka 9,50 zł., ale nie wynikała z zawartej umowy o pracę czy też uzgodnień z pracodawcą, lecz z podzielenia sumy obu przelewów przez liczbę przepracowanych faktycznie godzin.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał powództwo za nie zasługujące na uwzględnienie.

Sąd zważył, że zgodnie z art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Przyjmuje się istnienie interesu prawnego zawsze, gdy ma miejsce niepewność stanu prawnego lub gdy strona nie może dochodzić swoich roszczeń na drodze procesu o świadczenie, a strona przeciwna kwestionuje jej prawo lub stosunek prawny. Interes prawny występuje wówczas, gdy z ustalanego stosunku prawnego może wypływać wiele roszczeń, z których tylko jedno lub niektóre są dopiero wymagalne, a także, gdy chodzi o skutki istniejącej szkody mogące ujawnić się dopiero w przyszłości (por. m.in. wyrok SN z dnia 5 grudnia 2002 r., I PKN 629/01, Wokanda 2003, nr 9, poz. 24; uchwała składu siedmiu sędziów SN – zasada prawna z dnia 17 kwietnia 1970 r., III PZP 34/69, OSNC 1970, nr 12, poz. 217; wyrok SN z dnia 17 maja 1966 r., I Cr 109/66, OSNC 1967, nr 3, poz. 52).

W ocenie Sądu Rejonowego powód nie wykazał interesu prawnego w ustaleniu, że umowa zlecenia zawarta z firmą (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w W. miała charakter pozorny i uzupełniała umowę o pracę zawartą z Agencją (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W.. Powód miał roszczenie o świadczenie – wynagrodzenie za godziny nadliczbowe świadczone na rzecz pracodawcy i takie roszczenie w niniejszym postępowaniu zgłosił. Ustalenie pozorności umowy zawartej z firmą (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w W. stanowiło przesłankę rozstrzygnięcia o żądaniu pozwu skierowanemu przeciwko Agencji (...).

Odnoście roszczenia skierowanego przeciwko Agencji (...) Sąd wskazał na dokonane ustalenia, z których wynika, że powód pozostawał w dyspozycji pozwanego celem świadczenia pracy we wszystkich godzinach pracy, za które otrzymywał wynagrodzenie od obu spółek. Pozwany nie wykazał, że powód pozostawał w jego dyspozycji tylko w określonych dniach bądź godzinach. Co więcej pozwany z góry zakładał i planował pracę powoda w godzinach nadliczbowych z naruszeniem norm regulujących dopuszczalność i ilość godzin nadliczbowych. Powód, podobnie zresztą jak inni pracownicy (w tym także przesłuchiwani w charakterze świadków) nie był w stanie odróżnić momentu, w którym w ciągu dnia kończyło się wykonywanie pracy w ramach stosunku pracy, a miało rozpocząć w ramach umowy zlecenia. Co więcej czas pracy powoda w danym dniu nie był z góry określony i zależał od ilości nakładanych na bieżąco zadań. Pod koniec miesiąca pozwany Agencja (...) sumował godziny pracy powoda i czas przekraczający normę kodeksową traktował jako pracę podstawie umowy zlecenia (zamiast nadgodzin), za którą wynagrodzenie było przelewane z rachunku firmy (...). Zawarta umowa zlecenia miała stanowić podstawę formalną dokonywanych przez tę ostatnią firmę przelewów.

Mając to na uwadze Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. (…) W ocenie Sądu umowa zlecenia zawarta z (...) miała charakter pozorny.

Pozorność czynności prawnej, czyli tzw. czynności prawnej dysymulowanej, istnieje wtedy, gdy strony stwarzają pozór dokonania jednej czynności prawnej, podczas gdy w rzeczywistości dokonują innej czynności. W tej konkretnej sprawie stworzono pozór zawarcia umowy zlecenia, gdy w rzeczywistości chodziło o powierzenie powodowi pracy w godzinach nadliczbowych. W istocie bowiem nie było zgodnym zamiarem stron świadczenie przez powoda pracy na rzecz firmy (...). Biorąc powyższe pod uwagę nie można uznać umowy zlecenia zawartej z (...) za nieważną (art. 58 par. 1 KPC). Ocena umowy zlecenia przez pryzmat normy prawnej zawartej w art. 58 par. 1 KPC oznaczałaby bowiem zaakceptowanie twierdzeń strony pozwanej, że powód faktycznie świadczył pracę na rzecz firmy (...) .

Zdaniem Sądu ocena umowy w świetle art. 58 par. 1 KPC mogłaby nastąpić w sytuacji, gdyby powód obok umowy o pracę zawarł umowę zlecenia z tym samym podmiotem. Wówczas nie byłoby wątpliwości na czyją rzecz wykonuje czynności (por. wyrok SN z dnia 18 grudnia 2014 r., sygn. akt III UK 69/14: „wprawdzie pracodawca może zawierać z zatrudnionym pracownikiem umowy cywilnoprawne, ale jedynie w zakresie obowiązków lub czynności, które nie są objęte treścią stosunku pracy ani zakresem obowiązków pracowniczych. W przeciwnym razie umowa cywilnoprawna na wykonywanie w istocie rzeczy tych samych obowiązków pracowniczych jest sprzeczna z prawem pracy oraz prawem ubezpieczeń społecznych lub zmierza do obejścia przepisów tych działów prawa, przeto jest nieważna w taki sposób, że w miejsce nieważnych postanowień umowy cywilnoprawnej wchodzą odpowiednie przepisy prawa pracy (art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p.), z konsekwencjami wynikającymi z imperatywnych norm prawa ubezpieczeń społecznych.”)

W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 2012 r. II PK 170/12 (w sprawie o podobnym stanie faktycznym) wskazano, że gdy umowa jest przez strony wykonywana, nie może być mowy o pozorności, co jednak nie wyklucza możliwości badania, czy zawarcie umowy nie zmierzało do obejścia prawa, w szczególności przepisów o czasie pracy lub o ubezpieczeniu społecznym. W uzasadnieniu orzeczenia Sąd Najwyższy wskazał, że co do zarzutu skargi, to oczywiście modelowo, jeżeli pozostać na samym zobowiązaniu (umowie), pozorność na podstawie art. 83 § 1 k.c. z reguły wyklucza się z nieważnością tej samej czynności prawnej na podstawie art. 58 § 1 k.c., bo nie może zmierzać do obejścia prawa czynność (umowa), która już w chwili zawarcia była nieważna. Nie jest jednak wykluczone, że jedno zachowanie będzie pozorne i zarazem zmierzało do obejścia przepisów ustawy, wówczas pozorność jest elementem obejścia prawa. Zasadniczo pozorność umowy na podstawie art. 83 § 1 k.c. wyklucza się z nieważnością umowy na podstawie art. 58 § 1 k.c., jednak nie występuje bezwzględnie alternatywa rozłączna, albowiem uprawnione jest również stanowisko, które dopuszcza niejako równolegle pozorność umowy zawartej w celu obejścia ustawy. Umowa formalnie może nie sprzeciwiać ustawie, jednak może być zawarta w celu obejścia ustawy i z tej przyczyny jest nieważna (art. 58 § 1 k.c.). Nawet formalnie poprawna realizacja umowy w efekcie może zmierzać do obejścia prawa. Zastosowanie klauzuli nieważności z art. 58 § 1 k.c. jest szczególne (wyjątkowe), a zarazem szerokie, gdyż ocenie poddaje się skutki różnych zdarzeń i czynności prawnych. Działanie pozorne strony często składa się na obejście prawa (art. 58 § 1 k.c.). Zwłaszcza, gdy postanowienia umowy sprzeczne są z przepisami ustawy, która wówczas samodzielnie reguluje określone zatrudnienie (por. wyrok Sądu Najwyższego z 17 kwietnia 2009 r., I UK 314/08, OSNP 2010 nr 21-22, poz. 272).

Według Sądu Rejonowego powód nie świadczył pracy na rzecz (...). Brak jest zatem podstaw do badania zawartej umowy zlecenia pod kątem przesłanek wynikających z art. 58 par. 1 k. c. Celem dysymulowanej umowy zlecenia było obejście prawa – przepisów kodeksu pracy działu VI rozdziału V o godzinach nadliczbowych.

Sąd wskazał również, że czynność prawna nie może jednocześnie zmierzać do obejścia prawa oraz być dokonana dla pozoru. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 9 maja 2013 r. w sprawie III AUa 1253/12 LEX nr 1315671, Portal Orzeczeń Sądów Powszechnych dostępnej pod adresem http://orzeczenia.ms.gov.pl).

Odnośnie roszczenia o wynagrodzenie za godziny nadliczbowe powództwo należało oddalić, bowiem z dokonanych ustaleń wynika, że powodowi wypłacono kwoty znacznie przewyższające wynagrodzenie za godziny nadliczbowe.

Mając na uwadze treść art.128 k.p., art.151§1 k.p, art.151 1§1 i 2 k.p., oraz art.151 7§1 k.p. Sąd wskazał, że powód wykonywał pracę w godzinach nadliczbowych, przekraczając średniotygodniową normę czasu pracy, za którą jednak otrzymał wynagrodzenie.

Zdaniem Sądu, przyjęta przez powoda stawka wynagrodzenia, od której powinien być obliczony dodatek jest jednakże nieprawidłowa. Powód twierdził, że otrzymywana przez niego stawka 10,50 zł., a później 11,50 zł. za godzinę pracy miała być wynikiem zsumowania należności z obu umów i podzielenia tej kwoty przez liczbę przepracowanych godzin. Pomijając kwestię, że wyliczenia biegłego nie potwierdzają takiej stawki wynagrodzenia, Sąd wskazał, że co do zasady nie może ona być podstawą obliczenia wynagrodzenia za godziny nadliczbowe. Takiej stawki powód nie uzgodnił bowiem z pracodawcą Agencją (...), nie została ona zawarta w pisemnej umowie o pracę. Wyższa niż wynikająca z umowy o pracę stawka wynagrodzenia - i tego powód miał pełną świadomość - miała wynikać z przyjęcia fikcji, że nadgodziny będą rozliczone jako praca na zlecenie na rzecz innego podmiotu. Jeżeli odstąpimy od tej fikcji (czyli uznamy umowę zlecenia za pozorną) – a tego powód domaga się w niniejszym procesie – to z pełnymi konsekwencjami, w tym z odrzuceniem stawki wynagrodzenia wynikającej z umowy zlecenia, czy też wynikającej z wyniku sumowania należności z obu umów i podzielenia tej kwoty przez liczbę przepracowanych godzin.

Sąd podkreślił też, że rozstrzygnięcie niniejszej sprawy różni się co do rozstrzygnięcia w podobnej sprawie XI P 368/12 (VII Pa 99/14) w zakresie uznania, że zawarta umowa zlecenia jest czynnością pozorną, a nie nieważną (z materiału dowodowego i ustaleń poczynionych w tej sprawie nie wynika, aby powód wykonywał jakiekolwiek czynności na rzecz firmy (...), a więc nie można było przyjąć nieważności) oraz w tym zakresie, że w niniejszej sprawie zaliczono kwoty wypłacane tytułem umowy zlecenia na poczet wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. Po pierwsze takiego zaliczenia dokonał sam powód dokonując przedstawienia sposobu wyliczenia spornego wynagrodzenia. Po drugie jest to zgodne z art. 356 § 1 i 2 k.c. W ocenie Sądu Rejonowego nie można mieć żadnych wątpliwości, że kwoty wypłacone powodowi przez firmę (...) dotyczyły pracy powoda w grupach konwojowych i przy obsłudze bankomatów. Należy zatem uznać, że zobowiązanie dotyczące wypłaty wynagrodzenia za godziny nadliczbowe było przez pozwanego wykonywane na bieżąco (uiszczała je firma (...) w imieniu i na rzecz pozwanego).

Nadto, w uzasadnieniu powołanego powyżej wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 2012 r. II PK 170/12 wskazano, że: „w tej sprawie, w ocenie składu rozpoznającego skargę, należy stwierdzić, że stosunek pracy nie jest zwykłym zobowiązaniem prawa cywilnego, stąd pytanie o wielość podmiotów po stronie pracodawcy może być uznane za bezprzedmiotowe, skoro pracodawca z mocy art. 3 k.p. jest tylko jeden. Świadczenie pracodawcy, w tym wynagrodzenia za pracę w stosunku pracy nie może być zatem uznane za świadczenie podzielne w rozumieniu art. 380 § 2 k.c., gdyż w zatrudnieniu pracowniczym po stronie zatrudniającego nie występuje wielość pracodawców jako dłużników. Nie oznacza to jednak wyłączenia wszystkich reguł prawa zobowiązaniowego, w tym w sytuacji zaspokojenia wierzytelności pracownika przez inny podmiot niż pracodawca lub odpowiedzialności za wierzytelności pracownicze podmiotów innych niż pracodawca, co z reguły ma podstawę prawną w szczególnej regulacji. Ustawowym dłużnikiem w stosunku pracy jest więc pracodawca i nie zachodzi tu oderwanie od podmiotowości prawa cywilnego, nawet gdy jest nim jednostka organizacyjna osoby prawnej. Poprzestanie na pojęciu pracodawcy jako jednostce organizacyjnej w art. 3 k.p., nie wyłącza reguł odpowiedzialności według podmiotowości prawnej. Wierzytelność pracownika mogą zaspokoić inne niż pracodawca prawnie podmioty. Nie jest to równoznaczne ze stwierdzeniem, że są jednocześnie odrębnymi pracodawcami pracownika w jednym stosunku pracy, albo, że pracodawca jest "wielopodmiotowy”.

Na marginesie Sąd dodał, że gdyby przyjąć, że powód faktycznie świadczył pracę na rzecz firmy (...) na podstawie przedstawionej do akt umowy zlecenia, to umowie tej nie można by przypisać cech nieważności. Nie jest bowiem zakazane świadczenie pracy obok stosunku pracy również na podstawie umów cywilnoprawnych na rzecz innych podmiotów, nawet jeśli celem rozdzielenia zadań na dwa podmioty, z którymi pracownik łączy się umową o pracę z jednym, i umową cywilnoprawną z drugim, jest ograniczenie publicznych kosztów zatrudnienia. Swoboda działalności gospodarczej pozwala bowiem podmiotom na takie kształtowanie zasad prowadzenia działalności, aby zminimalizować publicznoprawne jej koszty. Skoro ustawodawca zdecydował się na zwolnienie umów zlecenia zawieranych obok umów o pracę z obowiązkowego ubezpieczenia społecznego to trudno czynić zarzut, że strony umów tak kształtują sposób prowadzenia działalności, aby skorzystać z tej ulgi, zwłaszcza w tych przypadkach, gdzie można przewidzieć przyszły zakres pracy, a zatem nie ma konieczności zlecania pracy w godzinach nadliczbowych (np. w ochronie stacjonarnej). Problem leży bowiem w niskich stawkach w ochronie i jako taki nie podlega rozwiązaniu przez Sądy Pracy. Jeśli pracownicy chcą zarobić więcej niż minimalne wynagrodzenie muszą przepracować dodatkowe godziny.

Reasumując, przyjmując stawkę wynagrodzenia wynikającą z łączącej powoda z pozwaną umowy o pracę i zaliczając na poczet nadgodzin kwoty wypłacone z tytułu pozornej umowy zlecenia roszczenie powoda o wynagrodzenie za godziny nadliczbowe zostało zaspokojone.

W ocenie Sądu mogły być naruszone uprawnienia jak również obowiązki powoda w zakresie prawidłowego naliczania składek na ubezpieczenie społeczne (część składek ZUS jest finansowana ze środków pracownika a część pracodawcy). W tym zakresie Sąd przekazał sprawę Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddziałowi w Ł. celem rozpoznania na podstawie art. 464 par. 1 KPC w związku z art. 68 ust. 1 pkt. 2 ustawy z dnia z dnia 13 października 1998 r o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. 2015, poz. 121). Zgodnie bowiem z ostatnio powołanym przepisem do zakresu działania Zakładu należy między innymi stwierdzanie i ustalanie obowiązku ubezpieczeń społecznych, wymierzanie i pobieranie składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

O kosztach należnych na rzecz (...) orzeczono na podstawie art. 98 k. p. c. w związku z przepisami par. 2 pkt. 2, par. 11 ust. 1 pkt. 1 Rozporządzania Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 r. Nr 163, poz. 1349 ze zm.)

O kosztach należnych na rzecz Agencji (...) orzeczono na podstawie art. 102 KPC, zgodnie z którym w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Z uwagi na skomplikowany charakter niniejszej sprawy, niejednolitość orzecznictwa sądowego oraz fakt obejścia przez pozwanego przepisów o ubezpieczeniu społecznym Sąd uznał, że powód miał podstawy pozostawać w przekonaniu, że nabył prawo do spornego świadczenia. Daje to podstawy do odstąpienia od obciążenie powoda jako strony przegrywającej sprawę kosztami na rzecz pozwanego.

Apelację od powyższego orzeczenia w całości wniósł pełnomocnik powoda.

Zaskarżonemu wyrokowi apelujący zarzucił rażące naruszenie przepisów postępowania a mianowicie:

1. art. 233 kpc oraz art. 6 kc poprzez oparcie rozstrzygnięcia na części materiału dowodowego sprawy i dokonanie jego oceny w sposób dowolny, a nie swobodny, sprzeczny z zasadami logiki:

- Sąd meriti przyznał za wiarygodne wszelkie twierdzenia strony powodowej a mimo tego powództwo oddalił z bliżej niewyjaśnionych przyczyn. Większość z uzasadnienia skarżonego wyroku stanowią cytaty z literatury fachowej i orzecznictwa Sądu Najwyższego, a nie fakty i wnioski. Uzasadnienie wyroku nie tłumaczy zaś przyczyn oddalenia powództwa. Natomiast to, że Sąd meriti stwierdził, że powód otrzymał wszystko co było mu należne to za mało, by wiedzieć czemu przychylił się tej części opinii biegłego, która była niekorzystną dla powoda;

- Sąd I instancji uznał, że wyłącznie negatywne warianty opinii biegłego są właściwe do wzięcia pod uwagę – tymczasem biegły przedstawił kilka możliwości rozliczenia pracy powoda, a Sąd meriti je po prostu przemilczał;

- Sąd wybiórczo i ewidentnie dowolnie, nie wskazując nadto żadnych podstaw swojego rozumowania rozstrzygnął o roszczeniach powoda;

2. art. 328 § 2 kpc poprzez nie wyjaśnienie podstawy faktycznej skarżonego orzeczenia - Sąd I-ej instancji nie wyjaśnił w sposób należyty przyczyn oparcia rozstrzygnięcia na wariantach negatywnych opinii biegłego;

Mając powyższe na uwadze oraz fakt, iż materiał dowodowy nie wymaga uzupełnienia – skarżący wniósł o zmianę wyroku z dnia 30 czerwca 2015r. na korzyść powoda i zasądzenie na jego rzecz wszelkich roszczeń dochodzonych w tym postępowaniu - a szczegółowo sprecyzowanych w piśmie procesowym z dnia 26 lutego 2015r. oraz o zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego kosztów postępowania - w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm prawem przewidzianych i kwoty 17 zł - tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W odpowiedzi, pełnomocnik pozwanych wniósł o oddalenie apelacji, zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył co następuje.

Apelacja zasługuje na uwzględnienie, jednakże z innych względów niż te, na które powołuje się skarżący.

Przepis art. 47 § 2 pkt 1 k.p.c. stanowi, że w pierwszej instancji sąd w składzie jednego sędziego jako przewodniczącego i dwóch ławników rozpoznaje sprawy z zakresu prawa pracy o:

a) ustalenie istnienia, nawiązanie lub wygaśnięcie stosunku pracy, o uznanie bezskuteczności wypowiedzenia stosunku pracy, o przywrócenie do pracy i przywrócenie poprzednich warunków pracy lub płacy oraz łącznie z nimi dochodzone roszczenia i o odszkodowanie w przypadku nieuzasadnionego lub naruszającego przepisy wypowiedzenia oraz rozwiązania stosunku pracy,

b) naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu i o roszczenia z tym związane,

c) odszkodowanie lub zadośćuczynienie w wyniku stosowania mobbingu.

T. wyliczenie w art. 47 § 2 pkt 1 k.p.c. spraw z zakresu prawa pracy, w których skład jest kolegialny, oznacza, że pozostałe sprawy z tego zakresu rozpoznaje jednoosobowo sędzia zawodowy.

W myśl art. 379 pkt 4 k.p.c. nieważność postępowania zachodzi jeżeli skład sądu orzekającego był sprzeczny z przepisami prawa albo jeżeli w rozpoznaniu sprawy brał udział sędzia wyłączony z mocy ustawy. Pamiętać przy tym należy, że rozpoznanie sprawy w składzie sprzecznym z przepisami prawa jest podstawą nieważności postępowania, którą w granicach zaskarżenia sąd II instancji bierze pod uwagę także z urzędu (art. 378 § 1 k.p.c.).

Sprzeczność składu sądu z przepisami ustawy zachodzi w każdym wypadku sprzeczności składu z przepisami prawa. W przepisie art. 47 k.p.c. ustawodawca nie robi bowiem żadnej różnicy między kompletem trójosobowym zawodowym, ławniczym,- czy też jednoosobowym, słusznie uważając, że każdy z tych składów jest składem właściwym, jeżeli tylko tak przepis szczególny stanowi (zob. uchwała SN z dnia 18 grudnia 1968 r., III CZP 119/68, OSP 1970, z. 1, poz. 4).

Przy czym w uchwale z dnia 20 marca 2009 roku I PZP 8/08, jak i w uchwale z dnia 4 lutego 2009 roku II PZP 14/08 stwierdzono, że w sprawie z zakresu prawa pracy w pierwszej instancji sąd w składzie jednego sędziego jako przewodniczącego i dwóch ławników (art. 47 § 2 lit. a k.p.c.) może rozpoznać kilka roszczeń łącznie dochodzonych przez powoda w jednym postępowaniu (art. 191 i 193 § 1 k.p.c.), jeżeli wśród nich znajduje się choćby jedno, którego rozpoznanie powinno nastąpić w takim składzie.

Przedstawione argumenty uzasadniają więc stwierdzenie, że w razie rozpoznania sprawy w składzie innym niż przewidziany dla danego rodzaju sprawy, zachodzi nieważność postępowania z tego względu, że skład sądu orzekającego był sprzeczny z przepisami prawa (art. 379 pkt 4 k.p.c.) (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 26 lutego 2015 r. I ACa 716/14 LEX nr 1746858, zob. też uchwała SN z dnia 18 grudnia 1968 r., III CZP 119/68, OSP 1970, z. 1, poz. 4).

W tak przyjętych rozważaniach teoretycznych przechodząc na grunt niniejszej sprawy zauważyć należy, że powód pierwotnie wystąpił z roszczeniem o ustalenie, że umowa zawarta przez powoda z pozwanym (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w W. była umową czasowo uzupełniającą umowę o pracę, jaką powód miał z Agencją (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w W., a tym samym stanowiła kontynuację stosunku pracy, oraz o zasądzenie od Agencji (...) kwoty 16221,50 zł. tytułem dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych za okres od października 2010 r. do kwietna 2013 r. wraz z ustawowymi odsetkami. Przy czym na rozprawie w dniu 9 grudnia 2014 r. pełnomocnik powoda sprecyzował roszczenie przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W. i oświadczył, że nie wnosi o ustalenie stosunku pracy pomiędzy powodem, a tą firmą. (k. 183). W piśmie procesowym z dnia 26 lutego 2015 r., (k. 236) pełnomocnik powoda rozszerzył powództwo i wniósł od pozwanego Agencji (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. kwoty 25424,70 zł. netto wraz z ustawowymi odsetkami zgodnie z wariantem B opinii biegłego, ewentualnie kwoty 34552,34 zł. netto wraz z ustawowymi odsetkami zgodnie z wariantem C opinii biegłego. Nadto wystąpił o zobowiązanie pozwanego do uregulowania należnych składek ZUS wobec powoda.

Uznać wobec powyższego należy, że pozew o ustalenie charakteru umowy zawartej przez powoda z (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w W. nie został cofnięty. Powód jedynie – wobec treści oświadczenia pełnomocnika z dnia 9 grudnia 2014 r. - nie domagał się ustalenia istnienia stosunku pracy z tym podmiotem. Powyższe zostało dostrzeżone również przez Sąd Rejonowy, który w sentencji wyroku określił, że rozstrzygnięciem obejmuje także żądanie ustalenia. Również w uzasadnieniu wyroku Sąd odniósł się do kwestii istnienia interesu prawnego powoda w takim żądaniu. Z tych też względów istotą niniejszego postępowania nie było wyłącznie rozstrzygnięcie w przedmiocie zasadności żądania powoda o zapłatę dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych od Agencji (...), lecz także co do ustalenia istnienia i charakteru stosunku prawnego łączącego powoda z (...). Tym samym bezsprzecznie w myśl powołanych przepisów, sprawa niniejsza z uwagi na przedmiot sporu winna zostać rozpoznana w składzie jednego sędziego i dwóch ławników.

Z protokołów rozpraw przeprowadzonych przed Sądem Rejonowym wynika, że od dnia 9 grudnia 2014 r. w przedmiotowej sprawie Sąd prowadził postępowanie rozpoznawcze w składzie jednoosobowym. Nie ma zatem wątpliwości, że skład Sądu od tego dnia nie był właściwy, co prowadziło do nieważności tak przeprowadzonego postępowania. Wobec braku cofnięcia powództwa o ustalenie charakteru konkretnego stosunku prawnego (żądania ustalenia jego ewentualnej nieważności czy pozorności oraz stwierdzenia, iż miał on uzupełniać, jedynie istniejącą umowę o pracę), nie zachodziły bowiem żadne okoliczności, które usprawiedliwiałyby rozpoznanie sprawy w składzie jednoosobowym.

Z tych też względów Sąd Okręgowy w Łodzi uznał, iż zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 § 2 k.p.c. oraz art. 108 § 2 k.p.c. podlegał uchyleniu, powiązanemu ze zniesieniem postępowania w zakresie czynności przeprowadzonych od dnia 9 grudnia 2014 r. (tj. przeprowadzonych przed składem niezgodnym z obowiązującymi przepisami) i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi, XI Wydziałowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu za drugą instancję.

Orzekając w powyższy sposób Sąd II instancji nie badał zasadności apelacyjnych zarzutów dotyczących naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 6 k.c. poprzez wybiórczą i stronniczą ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i poczynienie ustaleń faktycznych nie odpowiadających jego treści, nadto naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. poprzez nie wyjaśnienie podstawy faktycznej skarżonego orzeczenia. Wobec przeprowadzenia postępowania dowodowego i rozstrzygnięcia sporu przez Sąd w składzie niewłaściwym, rozstrzygnięcie to nie nadawało się bowiem do kontroli instancyjnej.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd pierwszej instancji celem wyjaśnienia kwestii spornych winien rozpoznać sprawę w całości w składzie prawem przewidzianym. Uwzględniając kontradyktoryjny charakter postępowania oraz konieczność podjęcia inicjatywy dowodowej przez strony, powinien ponownie zweryfikować materię sprawy z uwzględnieniem ewentualnego postępowania dowodowego przeprowadzonego ponownie w miejsce postępowania przeprowadzonego przed składem sądu sprzecznym z przepisami prawa. Dopiero bowiem spełnienie tego wymogu, poprzez usunięcie wad wywołujących nieważność, stworzy gwarancje obiektywnego rozpoznania roszczeń powoda i pozwoli na merytoryczną instancyjną kontrolę wydanego rozstrzygnięcia.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy w Łodzi orzekł, jak w sentencji.