Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III AUa 59/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 lipca 2013r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Barbara Orechwa-Zawadzka (spr.)

Sędziowie: SA Alicja Sołowińska

SO del. Bohdan Bieniek

Protokolant: Magda Małgorzata Gołaszewska

po rozpoznaniu w dniu 9 lipca 2013 r. w Białymstoku

sprawy z wniosku M. K.

przy udziale zainteresowanego P. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R.

o podleganie obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R.

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 7 listopada 2012 r. sygn. akt V U 392/12

oddala apelację.

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. decyzją nr 94 z dnia 27 stycznia 2012r., na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 1 i art. 38 ust. 1, art. 86 ust. 2, art. 68 ust. 1 pkt 1 lit a oraz art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 13 pkt 1, art. 36 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t. j. Dz. U. z 2009 r., Nr 205, poz. 1585 ze zm.), stwierdził, że M. K. jako pracownik u płatnika składek P. K. nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 15 lipca 2011 r.

W odwołaniu od powyższej decyzji M. K. zakwestionowała stanowisko organu rentowego i powołała się na art. 83 ust. 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych.

Zainteresowany P. K. nie zajął stanowiska w sprawie.

Wyrokiem z dnia 7 listopada 2012r. Sąd Okręgowy w Białymstoku zmienił zaskarżoną decyzję i uznał, że M. K. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od 15 lipca 2011r.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że M. K. została zatrudniona w firmie (...) na czas określony od 15 lipca 2011r. do 14 lipca 2012r. na stanowisku pracownika administracyjnego (praca przez internet) w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem miesięcznym w wysokości 2100zł. Miejscem wykonywania pracy były S.. M. K. została zgłoszona do ubezpieczenia społecznego od dnia 15 lipca 2011r. do 3 lutego 2012r. W chwili podpisania umowy była w ciąży. Od 1 sierpnia 2011 r. do 14 sierpnia 2011r. była nieobecna w pracy, od 15 sierpnia 2011 r. do 9 września 2011 r. otrzymała wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy, a od 10 września 2011r. do 10 lutego 2012r. zasiłek macierzyński. Po zakończeniu urlopu macierzyńskiego została zatrudniona w szpitalu w C..

Sąd pierwszej instancji odwołał się do art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych oraz art. 22 §1 k.p. Podkreślił, iż spór w sprawie sprowadzał się do ustalenia, czy pomiędzy P. K., prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą (...) studio projektowe, i odwołującą M. K., doszło do skutecznego zawarcia umowy o pracę, tj. czy odwołująca faktycznie świadczyła pracę na rzecz wnioskodawcy zgodnie z w/w umową.

W ocenie Sądu Okręgowego materiał dowodowy zebrany w sprawie nie potwierdził słuszności stanowiska organu rentowego. M. K. wykonywała bowiem nałożone na nią umową o pracę obowiązki. Pracę świadczyła na komputerze w domu w S., a następnie w B..

Sąd podkreślił, że ciąża nie stanowi przesłanki wyłączającej możliwość zawarcia umowy o pracę na czas określony, a okoliczność, że w dacie jej zawarcia pracodawca wiedział o pozostawaniu ubezpieczonej w ciąży nie może być oceniana negatywnie. Samo zawarcie umowy o pracę z kobietą w ciąży nie jest bowiem kwalifikowane jako społecznie naganne. Stan zdrowia odwołującej w dacie zawarcia umowy o pracę umożliwiał realizację obowiązków pracowniczych, a w czasie pomiędzy nawiązaniem stosunku pracy a powstaniem niezdolności do pracy efektywnie i w pełnym wymiarze świadczyła ona pracę.

W oparciu o orzecznictwo Sądu Najwyższego Sąd Okręgowy wskazał, że fakt zawarcia umowy o pracę w celu objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie stanowi obejścia prawa i nie skutkuje nieważnością umowy. Cel obejścia ustawy polega na takim ukształtowaniu treści umowy, które pozornie nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości zmierza do zrealizowania celu przez nią zakazanego. Umowie o pracę nie naruszającej art. 22 k.p. nie można stawiać zarzutu zawarcia w celu obejścia prawa, nawet gdy jej cel dyktowany był wyłącznie chęcią uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Krytyczny pogląd zawierania umów o pracę przez kobiety w zaawansowanej ciąży i ich krótkotrwałe zatrudnienie, rodzące prawo do świadczeń z ubezpieczenia społecznego z tytułu macierzyństwa, może uzasadniać poczucie nadużywania prawa, jednak nie jego obejścia. Wady oświadczeń woli dotykające umowy o pracę - nawet powodujące jej nieważność - nie wywierają skutku w sferze prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego. W tych stosunkach prawną doniosłość ma jedynie zamiar obejścia prawa przez "fikcyjne" zawarcie umowy, tj. takie, które nie wiąże się ze świadczeniem pracy, a dokonanie zgłoszenia do ubezpieczenia następuje pod pozorem zatrudnienia. Obrazuje to sytuacja, w której dochodzi do zgłoszenia do ubezpieczenia osoby niebędącej podmiotem ubezpieczenia, nieświadczącej pracy i przez to nienoszącej cech "zatrudnionego pracownika", gdy nie są wykonywane obowiązki i prawa płynące z umowy o pracę.

W ocenie Sądu Okręgowego fakt realizowania zawartej przez strony w dniu 15 lipca 2011r. umowy nie budził wątpliwości. Spójne zeznania odwołującej oraz zainteresowanego wskazywały, że M. K. świadczyła pracę codziennie od poniedziałku do piątku w godz. 8 – 16, miała swoje miejsce pracy i wyznaczony zakres obowiązków, a za pracę otrzymała wynagrodzenie. Organ rentowy nie przedstawił zaś dowodów świadczących o tym, że umowa nie była faktycznie realizowana przez strony.

Apelację od powyższego wyroku wniósł organ rentowy, który zaskarżył przedmiotowy wyrok w całości i zarzucił Sądowi pierwszej instancji:

1.  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego wskutek:

a)  naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj. art. 233 k.p.c. przez dokonanie oceny dowodów w sposób niewszechstronny, bowiem oceniając materiał Sąd w istocie nie ustalił, czy i jakie znaczenie dla rozstrzygnięcia miały następujące okoliczności:

- fakt, że dnia 17 lipca 2011r. odwołująca była na stażu w Ośrodku (...) w SP ZOZ w L., co zważywszy na odległość pomiędzy S., L. i R. wykluczało możliwość jednoczesnego świadczenia pracy na rzecz zainteresowanego oraz podważało fakt zawarcia umowy w dniu 15 lipca 2011r., odbycia instruktarzu ogólnego BHP w R. i wstępnych badań lekarskich w R.,

- fakt, że zarówno przed zatrudnieniem odwołującej jak i w trakcie jej nieobecności wszystkie czynności, które miała wykonywać, wykonywał sam zainteresowany, który nie zatrudnił nikogo na jej miejsce,

- fakt, że w umowie o pracę jako miejsce pracy wskazano miejsce zamieszkania odwołującej, pomimo tego, że ani ona ani zainteresowany nie przeprowadzili żadnych dowodów na okoliczność, że zostały spełnione i zagwarantowane warunki wykonywania telepracy, o których mowa w rozdziale IIb kodeksu pracy

b)  dokonania ustaleń faktycznych nie znajdujących oparcia w zebranym materiale lub w oparciu o niewiarygodne dowody z przesłuchania stron i zeznań świadków, w zakresie, w jakim Sąd ustalił, że odwołująca rzeczywiście świadczyła pracę w ramach stosunku pracy – przez internet, drogą pocztową i mailową, podczas gdy ani ona ani zainteresowany nie przedstawili dowodów wykonywania pracy,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że w okresie od 15 lipca 2011r. odwołująca rzeczywiście świadczyła pracę na podstawie umowy o pracę, podczas, gdy z okoliczności faktycznych wynika, że została ona zawarta jedynie dla pozoru,

3.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 6 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 11 ust. 1 i 2 i art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych oraz art. 83 § 1 k.c. przez przyjęcie, że odwołująca w okresie od 15 lipca 2011r. podlegała ubezpieczeniom społecznym w sytuacji, gdy umowa o pracę stanowiąca tytuł ubezpieczenia obarczona jest sankcją nieważności, stąd nie wywołuje skutków w sferze ubezpieczeń społecznych.

Organ rentowy wniósł o: zmianę wyroku w całości i oddalenie odwołania, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja jest nieuzasadniona, gdyż Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych oraz zgodnej z zasadami wskazanym w art. 233 § 1 k.p.c. oceny prawnej zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, ustalając, że M. K. podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę zawartej z P. K. prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą (...) studio projektowe w R. od dnia 15 lipca 2011r.

Sąd Apelacyjny w całej rozciągłości podziela i akceptuje te ustalenia oraz argumentację przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Podstawą obowiązkowego ubezpieczenia emerytalno - rentowego na podstawie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j.: Dz. U. 2009 r. Nr 205 poz. 1585 ze zm.) i chorobowego na podstawie art. 11 ust. 1 tej ustawy, jest według art. 8 ust. 1 pozostawanie w stosunku pracy. Według zaś art. 13 pkt 1 w/w ustawy ubezpieczenie trwa od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku.

Bezspornym w sprawie było, iż M. K. została zatrudniona przez P. K. na mocy umowy o pracę z dnia 15 lipca 2011 r. (w aktach ZUS) na czas określony od dnia 15 lipca 2011r. do 14 lipca 2012r. na stanowisku pracownika administracyjnego (praca przez internet) w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem w kwocie 2 100 zł miesięcznie. Posiadała ona zaświadczenie lekarza z zakresu medycyny pracy z dnia 15 lipca 2011r., dopuszczające ją do pracy na tym stanowisku. W aktach ZUS znajduje się również karta szkolenia wstępnego w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy z dnia 15 lipca 2011r., oświadczenie o odbyciu szkolenia wstępnego przeciwpożarowego, ramowy program instruktażu ogólnego, ewidencja czasu pracy za miesiące od lipca do września 2011r. oraz informacja o podstawowych warunkach pracy obowiązujących w firmie (...) studio projektowe w R. z dnia 18 lipca 2011r. (w aktach ZUS). Od dnia 1 sierpnia 2011r. odwołująca była nieobecna w pracy, a od 15 sierpnia 2011r. do 9 września 2011r. przebywała na zwolnieniu lekarskim, zaś od 10 września 2011r. na zasiłku macierzyńskim. Należało zatem ustalić, czy w istocie realizowała ona w/w umowę o pracę.

Stosunek pracy to trwała i dobrowolna więź prawna łącząca pracownika i pracodawcę, której treścią jest obowiązek osobistego wykonywania pracy określonego rodzaju przez pracownika pod kierownictwem, na rzecz i na ryzyko pracodawcy oraz obowiązek pracodawcy zatrudniania pracownika przy umówionej pracy i wypłacania mu wynagrodzenia za pracę. W stosunku tym pracownik jest zobowiązany do świadczenia pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy, w sposób podporządkowany kierowniczej roli pracodawcy. Obowiązkiem pracodawcy wynikającym z nawiązania stosunku pracy jest wypłacanie pracownikowi wynagrodzenia za pracę. Stosunek pracy jest zatem dobrowolnym stosunkiem prawnym o charakterze zobowiązaniowym, zachodzącym między dwoma podmiotami, z których jeden, zwany pracownikiem, obowiązany jest świadczyć osobiście i w sposób ciągły, powtarzający się, na rzecz i pod kierownictwem drugiego podmiotu, zwanego pracodawcą, pracę określonego rodzaju, oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca zatrudniać pracownika za wynagrodzeniem. Takie stanowisko zajął również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 października 2009r. (III PK 38/2009, LexPolonica nr 2243199). Z kolei w wyroku z dnia 5 czerwca 2009r. wskazał, że dla włączenia do ubezpieczenia społecznego niezbędna jest przynależność do określonej w ustawie systemowej grupy podmiotów podlegających obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym. O tym czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k.p. (I UK 21/2009, LexPolonica nr 2253556). Do ustalenia, że doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy nie jest zatem wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, takich jak zawarcie umowy o pracę, przygotowanie zakresu obowiązków, zgłoszenie do ubezpieczenia, a konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły. Podobnie stwierdził, Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 14 lutego 2013r. (III A Ua (...), LEX nr 1293598).

W ocenie Sądu Apelacyjnego niezasadne były zarzuty obrazy przez Sąd pierwszej instancji art. 233 § 1 k.p.c. i dokonania błędnych ustaleń faktycznych, gdyż w świetle zebranego materiału dowodowego M. K. faktycznie wykonywała obowiązki na podstawie umowy o pracę zawartej dnia 15 lipca 2011r., a tym samym podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu tej umowy.

M. K. zeznała (k. 33 – 34, 54 – 55), że jej praca polegała na wyszukiwaniu, za pośrednictwem internetowej wyszukiwarki Biuletynu Informacji Publicznej, ogłoszeń o przetargach projektowych. Pracodawca udostępnił jej służbowy e-mail i przedstawił pisemne wytyczne co do jej pracy. Początkowo wykonywała obowiązki przy komputerze w miejscu zamieszkania rodziców w S., a następnie w B., gdzie przeprowadziła się wraz z mężem. Wyszukiwała przetargi przez 6 – 7 godzin dziennie, a potem zapoznawała się ze ich specyfiką i kryteriami. Następnie przekazywała telefoniczne lub e-mailowo informacje o przetargach na kwotę powyżej 10 000 zł, które mogłyby zainteresować pracodawcę. W związku z wygranymi przetargami przez firmę, wypełniała załączniki wymagane do projektu i wysyłała je do firmy e-mailem.

Podkreśliła, że przygotowała dokumenty w ramach dużego przetargu na rozbudowę i termomodernizację przedszkola nr (...) w K. oraz budowę przedszkola w B., które wygrał pracodawca. Na potwierdzenie wykonywania obowiązków załączyła do akt raporty (k. 16- 32), z których wynikało, że w ramach swoich obowiązków służbowych w dniu 19 lipca 2011r. wyszukała 16 przetargów, w dniu 30 lipca 2011r. – 14 przetargów, a w dniu 21 lipca 2011r. – 20 przetargów.

P. K. zeznał (k. 47v - 48), że M. K. w ramach stosunku pracy miała za zadanie wyszukiwanie na stronie internetowej Biuletynu Informacji Publicznej informacji o zamówieniach i przetargach, a następnie przygotowywanie oferty do przetargów z kompletem dokumentów, które następnie on sprawdzał i podpisywał. Podkreślił, że kontaktował się z odwołująca drogą e-mailową lub pocztową.

Z zeznań P. K. i M. K. wynikało, że odwołująca wypełniała wyżej wymienione obowiązki stale i codziennie poza siedzibą firmy, według wytycznych pracodawcy, a efekty swojej pracy przesyłała mu drogą elektroniczną lub tradycyjną pocztą. Pracodawca sprawował zaś nad nią nadzór, weryfikując przesyłane przez nią dokumenty. Nadzór pracodawcy nad pracownikiem był tu wykonywany w sposób dopuszczalny dla stosunku pracy i charakterystyczny dla telepracy, uregulowanej w art. 67 5 § 1 k.p. Zgodnie z tym przepisem praca może być wykonywana regularnie poza zakładem pracy, z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej w rozumieniu przepisów o świadczeniu usług drogą elektroniczną (telepraca). Według ustępu 2 tego przepisu telepracownikiem jest pracownik, który wykonuje pracę w warunkach określonych w § 1 i przekazuje pracodawcy wyniki pracy, w szczególności za pośrednictwem środków komunikacji elektronicznej.

Telepraca nie jest nowym, innym stosunkiem pracy, od uregulowanego w art. 22 § 1 k.p. Jest ona jedynie rodzajem lub sposobem jej wykonywania przy użyciu środków technologii informatycznej w ramach umowy lub stosunku pracy, w którym praca, która mogłaby być wykonywana na terenie zakładu pracodawcy, jest przeniesiona do regularnego wykonywania poza ten teren. Chodzi tu więc o rodzaj pracy umożliwiający, po pierwsze, jej wykonywanie na terenie zakładu pracodawcy i, po drugie, przekazanie jej wyników przy użyciu technologii informatycznej. Taką definicję telepracy zawiera Europejskie Porozumienie Ramowe w sprawie telepracy zawarte dnia 16 lipca 2002 r. przez europejskich partnerów społecznych na podstawie art. 139 TWE ( www.etuc.org).

Stosownie do treści art. 67 5 § 1 k.p. praca może być zatem wykonywana regularnie poza zakładem pracy, z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej. Stąd nie ma przeszkód dla świadczenia pracy polegającej na obsłudze prawnej firmy w przeważającej mierze w domu, a więc poza siedzibą pracodawcy. Analogiczne stanowisko zajął również Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 19 września 2012r. (III AUa 529/12, LEX nr 1220781). Podobnie w przedmiotowej sprawie nie było przeszkód aby odwołująca wykonywała swoje obowiązki w ramach umowy pracę z dnia 15 lipca 2011r. zawartej z P. K., poza siedzibą jego firmy, tj. w domu rodziców w S., a potem w B., gdzie posiadała dostęp do komputera i internetu. To było wystarczające do uznania, że realizowała ona stosunek pracy w warunkach, o których mowa w art. 67 5 § 1 k.p., tj. w ramach telepracy. Wbrew stanowisku organu rentowego, nie było przy tym konieczności prowadzenia dodatkowego postępowania dowodowego pod kątem pozostałych przesłanek wykonywania telepracy, o których mowa w rozdziale IIb kodeksu pracy.

Materiał dowodowy ze źródeł osobowych oraz załączonych do akt niniejszej sprawy i akt rentowych dokumentów wykazał, że odwołująca realizowała wskazany przez nią zakres obowiązków na rzecz P. K. w ramach stosunku pracy od dnia 15 lipca 2011r. z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej.

Wbrew stanowisku organu rentowego, Sąd Apelacyjny uznał za wiarygodne i rzeczowe zeznania odwołującej, wskazujące na to, że właśnie dnia 15 lipca 2011r. zakończyła ona staż w Ośrodku (...) w SP ZOZ w L. i tego samego dnia pojechała do firmy (...) do R., gdzie podpisała umowę o pracę i odbyła szkolenie z zakresu BHP. Przeszła również wstępne badania lekarskie z zakresu medycyny pracy. Wprawdzie w piśmie Powiatowego Urzędu Pracy w S. z dnia 26 lipca 2011r. wskazano, że odwołująca odbywała staż do dnia 16 lipca 2011r., a do dnia 17 lipca 2011r. figurowała jako osoba bezrobotna, to należało dostrzec, że w/w dni obejmowały dni wolne od pracy (weekend). Stąd mogła ona zakończyć ten staż w dzień roboczy w piątek 15 lipca 2011r. i tego samego dnia rozpocząć pracę na rzecz P. K..

Nie bez znaczenia pozostaje również to, że w realiach, w których funkcjonowała firma (...) uprawnionym był wniosek, że miał on potrzebę zatrudnienia M. K. na umowę o pracę. Prowadził bowiem działalność gospodarczą w branży projektowej i architektonicznej, w której istnieje duża konkurencja, a pozyskiwanie nowych inwestorów często odbywa się w drodze przetargów publicznych. Czynności związane z wyszukiwaniem przetargów, a następnie z przygotowaniem ofert na te przetargi są absorbujące czasowo. Pracodawca może robić to sam, obok innych czynności. Jeśli zaś zależy mu na rozwoju firmy, w tym na intensyfikacji działań celem pozyskania zleceń, często decyduje się na zatrudnienie pracownika. Tak też postąpił P. K.. Jak wynikało z jego zeznań zatrudnił on M. K., oczekując od niej wyszukiwania zleceń w całej Polsce na usługi jego studia projektowego, gwarantujących rozwój tego studia. Z jego zeznań wynikało, że odwołująca przyczyniła się do sukcesu firmy, po tym jak przygotowała komplet dokumentów na przetargi m.in. dla Urzędu Miasta B. i Zespołu (...) w K., z którym P. K. zawarł dnia 12 sierpnia 2011r. umowę nr (...) o wykonanie dokumentacji projektowej rozbudowy i termomodernizacji budynku Szkoły Podstawowej nr (...) w K. za kwotę 93 500 zł. (kopia w aktach ZUS).

Należy podkreślić, że racjonalny pracodawca zatrudnia pracownika, dlatego że potrzebuje w swoim zakładzie pracy siły roboczej. U źródła każdej umowy o pracę leży przyczyna w postaci uzasadnionej przesłankami ekonomiczno - organizacyjnymi konieczności pozyskania pracownika do wykonywania prac zakreślonych przedmiotem działalności gospodarczej pracodawcy. Pracodawca kieruje się własną potrzebą gospodarczą i przy prawidłowym, ważnym stosunku pracy wyłącznie ta potrzeba jest sprawczym czynnikiem zatrudnienia. Sąd Najwyższy wielokrotnie stwierdzał, że przy ocenie pozorności umowy o pracę racjonalność zatrudnienia, potrzeba zatrudnienia pracownika są przesłankami istotnymi dla oceny ważności umowy (wyroki Sądu Najwyższego z 2 lutego 2002r., II UKN 359/99, OSNAPiUS Nr 13, poz. 447, z 17 marca 1997r., II UKN 568/97, OSNAPiUS z 1999 Nr 5, poz. 18 oraz z 4 lutego 2000r., II UKN 362/99, OSNAPiUS 2001 Nr 13, poz. 449). W realiach niniejszej sprawy zatrudnienie M. K. przez P. K. było uzasadnione i racjonalne. Pracodawca dążył do rozwoju firmy i w tym celu m.in. zatrudnił w 2011r. cztery nowe osoby, tj. asystenta, projektanta, konstruktora architekta i odwołującą.

Poza tym aby objąć stanowisko pracownika administracyjnego w firmie (...) nie musiała legitymować się specjalistycznym wykształceniem i odpowiednim doświadczeniem. Do wykonywania powierzonego jej zakresu obowiązków wystarczało bowiem: dowolne wyższe wykształcenie, umiejętność obsługi komputera, w tym internetu oraz zaangażowanie. Stąd odpowiedne było w tym zakresie także jej wykształcenie psychologiczne.

W przedmiocie wysokości wynagrodzenia skarżącej określonego w umowie o pracę z dnia 15 lipca 2011r. w kwocie 2 100 zł. brutto miesięcznie, należało stwierdzić, iż materiał dowodowy nie wykazał jego zawyżenia w celu uzyskiwania w przyszłości wyższych świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Jak stwierdził P. K. zatrudniał w spornym okresie 12 pracowników, a średnia wysokość ich wynagrodzeń wynosiła 2 300 zł. brutto miesięcznie. Stąd kwota pensji ustalonej dla odwołującej mieściła się w tej średniej.

Z powyższych rozważań wynikało, że charakter zatrudnienia odwołującej odpowiadał cechom zatrudnienia pracowniczego, a zatem wykonywane przez nią czynności, skutkowały objęciem jej od dnia 15 lipca 2011r. pracowniczym ubezpieczeniem społecznym na mocy art. 6 ust. 1, art. 11 ust. 1 i art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych.

Wbrew stanowisku organu rentowego, strony miały zamiar realizacji konstrukcyjnych cech umowy o pracę z dnia 15 lipca 2011r. w momencie jej zawarcia i faktycznie cechy tej umowy realizowały. Organ rentowy nie wykazał zaś przesłanek pozorności umowy o pracę na podstawie art. 83 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p.

Umowa o pracę jest zawarta dla pozoru (art. 83 k.c. w zw. z art. 300 k.p.), a przez to nie stanowi tytułu do objęcia ubezpieczeniami społecznymi, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a podmiot wskazany jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli strony z góry zakładają, iż nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy. Nie można zatem przyjąć pozorności oświadczeń woli o zawarciu umowy o pracę, gdy pracownik podjął pracę i ją wykonywał, a pracodawca tę pracę przyjmował (wyroki SN z dnia: 12.07.2012 r., (...) 14/12, LEX nr: 1216864; 4.08.2005 r., II UK 321/04, OSNP 2006 nr 11-12, poz. 190 i z 19.10.2007 r., II UK 56/07, LEX nr 376433). Pozorność umowy o pracę ma miejsce także wówczas, gdy praca jest faktycznie świadczona, lecz na innej podstawie, niż umowa o pracę (wyroki SN z dnia: 12.05.2011 r. II UK 20/11, OSNP 2012/11-12/145;: 5.10.2006 r., I UK 120/06, OSNP 2007 nr 19-20, poz. 294; z dnia 5.10.2006 r., I UK 342/06, Monitor Prawa Pracy 2008 nr 1, poz. 40; z dnia 8.07.2009r., I UK 43/09, LEX nr 529772). Pozorność czynności prawnej istnieje więc także wtedy, gdy strony stwarzają pozór dokonania jednej czynności prawnej, podczas gdy w rzeczywistości dokonują innej czynności prawnej. Istnieje zatem taka sytuacja, w której element ujawniony stanowi inny typ umowy, niż element ukryty (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2005 r., IV CK 684/04, LEX nr 284205). Żadna z wyżej wymienionych rodzajów pozorności nie zaistniała w niniejszej sprawie.

Strony realizowały umowę o pracę z dnia 15 lipca 2011r., czego nie mógł podważyć fakt, że zawarły ją w celu uzyskania przez M. K. (będącą wówczas w ciąży, o czym wiedział pracodawca) świadczenia z ZUS-u. Podjęcie pracy w wyżej wskazanym celu jest bowiem dopuszczalne i nie świadczy o intencji obejścia prawa czy też o nieważności umowy. Takie stanowisko znajduje potwierdzenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W uzasadnieniu wyroku z dnia z dnia 9 sierpnia 2005 r. (III UK 89/2005, LexPolonica nr 384617) Sąd Najwyższy stwierdził, że samo zawarcie umowy o pracę w okresie ciąży, nawet gdyby głównym motywem było uzyskanie zasiłku macierzyńskiego nie jest naganne, ani tym bardziej sprzeczne z prawem. W innym orzeczeniu z dnia 21.05.2010 r. ( (...), LexPolonica nr 2551782) stwierdził, że skoro z zawarciem umowy o pracę ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych z 1998 r. wiąże obowiązek ubezpieczenia emerytalnego i rentowych oraz wypadkowego i chorobowego, podjęcie zatrudnienia w celu objęcia tymi ubezpieczeniami i ewentualnie korzystania z przewidzianych nimi świadczeń nie jest obejściem prawa.

Sąd Apelacyjny nie kwestionował zatem wyrażonego przez Sąd Okręgowy poglądu popartego orzecznictwem, iż zawarcie umowy o pracę w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie stanowiło obejścia prawa.

Reasumując Sąd Apelacyjny – analogicznie jak Sąd Okręgowy - uznał, że M. K. łączył stosunek pracy z P. K., prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą (...) studio projektowe w R.. Stąd podlegała ona od dnia 15 lipca 2011r. obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tego tytułu.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny na zasadzie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji.