Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 992/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 24 kwietnia 2015 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt I C 1121/14, z powództwa B. P. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddziałowi w Ł. o zapłatę Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi I Wydział Cywilny:

1.  oddalił powództwo;

2.  zasądził od B. P. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddziału w Ł. kwotę 600,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych
i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:

W okresie od dnia 15 stycznia 1969 roku do dnia 31 marca 2001 roku B. P. była zatrudniona na kolei w (...) Spółce Akcyjnej w W. i z tego tytułu otrzymywała w trakcie zatrudnienia deputat węglowy. B. P. w dniu 25 października 2004 roku złożyła wniosek o przyznanie jej prawa do wcześniejszej emerytury. Do wniosku załączyła dokumenty, w tym również świadectwo pracy z (...) Spółki Akcyjnej w W., z których wynikało, że była zatrudniona na kolei w okresie od dnia 15 stycznia 1969 roku do dnia 31 marca 2001 roku. Nadto do dokumentów załączyła zaświadczenia Rp - 7, z którego wynikało, że przez cały okres zatrudnienia na kolei otrzymywała deputat węglowy.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych decyzją z dnia 30 listopada 2004 roku przyznał B. P. prawo do emerytury od dnia 4 grudnia 2004 roku. Organ rentowy nie przyznał powódce prawa do ekwiwalentu za deputat węglowy. Zakład Ubezpieczeń Społecznych decyzją z dnia 13 grudnia 2010 roku przyznał B. P. prawo do emerytury z tytułu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego od dnia 1 października 2010 roku. Organ rentowy nie przyznał powódce prawa do ekwiwalentu za deputat węglowy. W dniu 19 kwietnia 2013 roku. B. P. złożyła wniosek o przyznanie jej prawa do ekwiwalentu za deputat węglowy. Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. decyzją z dnia 17 maja 2013 roku przyznał B. P. do wypłacanej emerytury deputat węglowy w formie ekwiwalentu pieniężnego od dnia 1 kwietnia 2010 roku tj. za okres trzech lat poprzedzających bezpośrednio miesiąc, w którym zgłoszono wniosek o przeliczenie emerytury. Od w/w decyzji B. P. wniosła odwołanie do Sądu Okręgowego w Łodzi VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych żądając wyrównania ekwiwalentu również za lata 2004 - 2009. B. P. zażądała też od pozwanego zapłaty odsetek od kwot przyznanych jej w/w decyzją z dnia 17 maja 2013 roku, jednakże pozwany decyzją z dnia 1 lipca 2013 roku odmówił wszczęcia wstępowania w tym przedmiocie. Od powyższej decyzji w dniu 24 lipca 2013 roku B. P. złożyła odwołanie, w którym wniosła o zmianę zaskarżonej decyzji i zasądzenie od organu rentowego odsetek ustawowych z tytułu opóźnienia w wypłacie ekwiwalentu za deputat węglowy. Sąd Okręgowy w Łodzi VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 23 października 2013 roku, w sprawie o sygn. akt VIII U 2618/13, uwzględnił odwołanie od decyzji dotyczącej odsetek z tytułu nieterminowej wypłaty ekwiwalentu za deputat węglowy, należnego za okres od kwietnia 2010 roku do czerwca 2013 roku, oddalił natomiast odwołanie o wypłatę ekwiwalentu za deputat węglowy za lata 2004-2009. W uzasadnieniu wyroku Sąd wskazał, na treść art. 133 ustawy dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Wysokość ekwiwalentu za deputat węglowy jaki B. P. mogłaby otrzymać w okresie od grudnia 2004 roku do marca 2010 roku wynosiła: - kwotę 482,65 zł dnia 20 marca 2005 roku; - kwotę 413,70 zł dnia 20 września 2005 roku; - kwotę 423,29 zł dnia 20 marca 2006 roku; - kwotę 423,29 zł dnia 20 września 2006 roku; - kwotę 442,38 zł dnia 20 marca 2007 roku; - kwotę 442,38 zł dnia 20 września 2007 roku; - kwotę 471,06 zł dnia 20 marca 2008 roku; - kwotę 471,06 zł dnia 20 września 2008 roku; - kwotę 544,14 zł dnia 20 marca 2009 roku; - kwotę 544,14 zł dnia 20 września 2009 roku; - kwotę 317,16 zł dnia 20 marca 2010 roku.

Pismem z dnia 26 marca 2014 roku, skierowanym do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddziału w Ł., B. P. wezwała do zapłaty kwoty 4.975,27 zł stanowiącej równowartość ekwiwalentu za deputat węglowy za okres od grudnia 2004 roku do marca 2010 roku oraz ustawowych odsetek od terminów płatności poszczególnych kwot ekwiwalentu.

Powyższe ustalenia faktyczne Sąd I instancji oparł na całokształcie materiału dowodowego zgromadzonego w rozpoznawanej sprawie. Sąd wskazał, że stan faktyczny był pomiędzy stronami bezsporny.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo jako niezasadne podlegało oddaleniu w całości. Sąd Rejonowy wskazał, że podstawą prawną powództwa jest art. 417 § 1 k.c., zgodnie z którym za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa. Przesłankami odpowiedzialności są zatem: szkoda, fakt jej wyrządzenia przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej oraz łączący te zdarzenia normalny związek przyczynowy. Wszystkie te przesłanki spełnione muszą być kumulatywnie, a niespełnienie którejkolwiek z nich skutkować musi uwolnieniem pozwanego od odpowiedzialności. Sąd meriti podkreślił, że przepis art. 417 k.c., uniezależnia od winy władz publicznych przypisanie im obowiązku naprawienia szkody. Sąd I instancji wskazał, że w przedmiotowej sprawie powódka dochodziła „szkody w rozumieniu prawa cywilnego”, podnosząc, iż została pozbawiona należnego jej świadczenia z wyłącznej winy pozwanego, co potwierdził wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 23 października 2013 roku w sprawie o sygn. akt VII U 2618/13, a zatem doznała określonej straty. Powódka podniosła, że przepisy ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, uniemożliwiają wypłatę ekwiwalentu za okres dłuższy niż trzy lata wstecz od złożenia wniosku o jego zapłatę, co w konsekwencji powoduje, że równowartość ekwiwalentu za deputat węglowy za okres od grudnia 2004 ku do marca 2010 roku oraz ustawowe odsetki od terminów zapłaty poszczególnych kwot ekwiwalentu stanowią jej szkodę w rozumieniu prawa cywilnego.

W pierwszej kolejności Sąd meriti odniósł się do podnoszonego przez pozwanego zarzutu, iż rozpoznawana sprawa nie jest sprawą cywilną i w konsekwencji nie podlega rozpoznaniu przez sąd cywilny. Sąd wskazał, iż prawomocnym postanowieniem z dnia 18 marca 2015 roku Sąd oddalił wniosek pozwanego o odrzucenie pozwu z powodu niedopuszczalności drogi sądowej, co oznacza, że podnoszenie tej kwestii przez pozwanego w sytuacji, w której nie zaskarżył on postanowienia w tym zakresie jest co najmniej niezrozumiałe. Sąd wskazał, że w zbliżonym stanie faktycznym, Sąd Okręgowy w Łodzi II Wydział Cywilny (wyrok SO w Łodzi II Wydziału Cywilnego, sygn. akt II C 501/13) również w toku postępowania oddalił zarzut niedopuszczalności drogi sądowej, a następnie rozpoznał merytorycznie sprawę. Tym samym rozpoznawanie tego typu spraw w postępowaniu cywilnym nie powinno – w ocenie Sądu Rejonowego - budzić wątpliwości. Sąd podkreślił, że jak wynika z twierdzeń strony powodowej, które określają przedmiot postępowania, niniejszym pozwem dochodzone nie jest świadczenie z tytułu ekwiwalentu, dla którego jak najbardziej właściwa jest wyłącznie droga administracyjna, ale naprawienie szkody wynikłej z jego niewypłacenia. Zatem dochodzone roszczenie ma charakter cywilny, przy czym samo to stwierdzenie nie przesądza jeszcze o przysługiwaniu takiego roszczenia i jego zasadności. W zakresie powołania się na niedopuszczalność drogi sądowej do dochodzenia roszczeń przez ZUS względem świadczeniobiorcy, Sąd Rejonowy argumentował, że brak jest podstaw do stosowania w tym zakresie analogi, gdyż przedmiotowa niedopuszczalność wynika z ustawowego zastrzeżenia dla dochodzenia nienależnie pobranych świadczeń drogi administracyjnej - art. 138 ust.2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, która to regulacja jako szczególna nie może być stosowana w drodze analogii i stanowić o generalnej niedopuszczalności formułowania roszczeń na drodze cywilnej przeciwko ZUS.

Odnosząc się do oceny zgłoszonych roszczeń Sąd Rejonowy uznał, że niezbędne jest odwołanie się do orzecznictwa Sądu Najwyższego, który rozważał już analogiczny problem zakresu wyrównania szkody wyrządzonej błędem organu rentowego. Wskazał, że Sąd Najwyższy analizował art. 135 ust. 3 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS (jeżeli wstrzymanie wypłaty świadczeń nastąpiło na skutek błędu organu rentowego, wypłatę wznawia się, poczynając od miesiąca, w którym je wstrzymano, jednak za okres nie dłuższy niż 3 lata poprzedzające bezpośrednio miesiąc, w którym zgłoszono wniosek o wznowienie wypłaty lub wydano decyzję z urzędu o jej wznowieniu). Podkreślił, iż Sąd Najwyższy wskazał w wyroku z 24 lipca 2003 roku (I CKN 568/01, L.), że ustawa o emeryturach i rentach z FUS przewiduje uproszczony sposób powetowania szkody poniesionej przez uprawnionego do świadczeń przez ustalenie zryczałtowanego świadczenia za okres wstrzymania ich wypłaty, nie dłuższy jednak niż 3 lata. Zaliczył art. 135 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach z FUS do kategorii przepisów szczególnych, o jakich mowa w art. 421 KC, regulujących zasady odpowiedzialności Skarbu Państwa w sposób odmienny od art. 417-420 k.c. W ocenie Sądu uwzględniając ten pogląd, należy analogicznie potraktować art. 133 ust. 1 pkt 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS i stwierdzić, że poszkodowany, któremu na skutek błędu organu rentowego odmówiono lub przyznano niższe świadczenie, nie jest uprawiony do dochodzenia dalszego odszkodowania od Skarbu Państwa na podstawie art. 417 (...) KC, mimo że jego szkoda przewyższa świadczenie wypłacone za 3 lata.

Przenosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy, Sąd Rejonowy argumentował, iż powódce nie przysługuje na podstawie art. 417 k.c. odszkodowanie z tytułu szkody rozumianej jako strata odpowiadająca równowartości braku wypłaty ekwiwalentu za deputat węglowy za okres od grudnia 2004 roku do marca 2010 roku, a tym bardziej ustawowe odsetki od terminów zapłaty poszczególnych kwot ekwiwalentu. Ustawodawca bowiem wskazał w tym zakresie szczególne uregulowanie w postaci art. 133 ust. 1 pkt 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, a na podstawie tamtego przepisu powódka uzyskała już pełne zaspokojenie. Sąd podkreślił, że innej szkody powódka nie tylko nie wykazała (art. 6 k.c.), a nawet nie wskazywała. Powódka nie podnosiła, że brak wypłaty ekwiwalentu za deputat węglowy spowodował u niej inną szkodę niż przedmiotowa strata, np. na skutek braku tych środków pogorszył się stan jej zdrowia, nie mogła zaspokoić jakiś uzasadnionych potrzeb, konieczne było zaciągnięcie przez nią zobowiązań finansowych (a zatem pojawiły się koszty kredytu).

Tym samym – w ocenie Sądu I instancji - nie zostały spełnione przesłanki odpowiedzialności pozwanego z art. 417 k.c. i Sąd Rejonowy z powyższych względów oddalił powództwo w całości.

Z uwagi na to, że żądanie powódki zostało oddalone w całości, Sąd Rejonowy o kosztach procesu orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Koszty poniesione przez stronę pozwaną wyniosły łącznie 600,00 zł (wynagrodzenie pełnomocnika). Wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego ustalone zostało przez Sąd z uwzględnieniem rodzaju i stopnia zawiłości sprawy oraz nakładu pracy pełnomocnika na podstawie § 6 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu . Ponieważ strona powodowa przegrała proces w całości, Sąd zasądził od niej na rzecz pozwanego kwotę 600,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka, zaskarżając orzeczenie w całości.

Zaskarżonemu orzeczeniu apelująca zarzuciła naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 133 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprzez jego zastosowanie i przyjęcie, że przepis ten ma zastosowanie do roszczenia dochodzonego przez powódkę w niniejszej sprawie.

W uzasadnieniu apelacji skarżąca wskazała, że wbrew stanowisku Sądu I instancji, prawo do deputatu węglowego w formie ekwiwalentu pieniężnego nie jest świadczeniem z ubezpieczenia społecznego, lecz prawem nabytym przez pracownika kolejowego w czasie jego zatrudnienia, zatem nie podlega przepisom ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Z tych względów – zdaniem skarżącej – brak było podstaw do oddalenia roszczenia powódki, nie mającego żadnego związku z systemem ubezpieczeń społecznych, na podstawie przepisów regulujących zasady przyznawania i wypłacania świadczeń z tego systemu. Nadto skarżąca podniosła, że nie do zaakceptowania jest zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego, gdyż z wyłącznej winy strony pozwanej powódka została pozbawiona ekwiwalentu za deputat węglowy przez okres sześciu lat, nawet w sytuacji, gdyby przyjąć, że oddalenie powództwa było uzasadnione, bowiem kłóci się to z zasadą słuszności określoną w art. 102 k.p.c.

W konsekwencji zgłoszonych zarzutów apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kwoty 4.975,27 zł z ustawowymi odsetkami, zgodnie z żądaniem pozwu oraz kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych.

Jednocześnie z ostrożności procesowej, w przypadku nieuwzględnienia apelacji, skarżąca wniosła o zmianę postanowienia o kosztach postępowania za I instancję, poprzez niezasądzanie od powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego, a także niezasądzanie od powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o:

1.  uchylenie wyroku i zniesienie postępowania w sprawie z powodu nieważności postępowania;

2.  ewentualnie o oddalenie apelacji jako oczywiście niezasadnej;

3.  zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki jest bezzasadna.

Sąd Okręgowy, podziela i przyjmuje za własne ustalenia Sądu I instancji oraz dokonaną ocenę prawną. Pełnomocnik pozwanego sformułował w apelacji zarzuty dotyczące naruszenia norm prawa materialnego, nie kwestionując dokonanych przez Sąd merit ustaleń faktycznych.

Odnosząc się do zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego należy stwierdzić, że skarżący zarzuca naruszenie art. 133 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (teks jednolity: Dz. U. z 2015 roku, poz. 748) poprzez jego zastosowanie i przyjęcie, że przepis ten ma zastosowanie do roszczenia dochodzonego przez powódkę. Skarżąca podnosi, że wbrew stanowisku Sądu I instancji, prawo do deputatu węglowego w formie ekwiwalentu pieniężnego nie jest świadczeniem z ubezpieczenia społecznego, lecz prawem nabytym przez pracownika kolejowego w czasie jego zatrudnienia, zatem nie podlega przepisom ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Z tych względów – zdaniem skarżącej – brak było podstaw do oddalenia roszczenia powódki, nie mającego żadnego związku z systemem ubezpieczeń społecznych, na podstawie przepisów regulujących zasady przyznawania i wypłacania świadczeń z tego systemu.

Odnosząc się do zgłoszonych zarzutów należy wskazać, że wszelkie deputaty, w tym także deputaty węglowe, są świadczeniami ze stosunku pracy. Powódka nabyła prawo do deputatu węglowego, wypłacanego w formie ekwiwalentu pieniężnego, który – co jest bezsporne – powinien być jej wypłacany z dniem przyznania emerytury na podstawie art. 74 ustawy z dnia 8 września 2000 roku o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego (...) (tekst jednolity: Dz. U. z 2014 roku, poz. 1160, ze zm.). Bezspornym jest również, że z winy organu rentowego deputat ten nie był jej wypłacany w okresie od grudnia 2004 roku do 31 marca 2010 roku.

Rację ma skarżąca twierdząc, że deputat ten nie jest świadczeniem z ubezpieczenia emerytalnego i rentowego, gdyż nie jest wymieniony w art. 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2015 roku, poz. 748). Jednakże realizacja wypłaty deputatu przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych na rzecz określonej kategorii emerytów i rencistów, następuje w oparciu o odrębną regulację ustawową, jako zadanie przewidziane w art. 71 ust.1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2015 roku, poz. 121).

Zgodnie zaś z art. 133 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w razie ponownego ustalenia przez organ rentowy prawa do świadczeń lub ich wysokości, przyznane lub podwyższone świadczenia wypłaca się, poczynając od miesiąca, w którym powstało prawo do tych świadczeń lub do ich podwyższenia, jednak nie wcześniej niż:

1) od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy lub wydano decyzję z urzędu, z zastrzeżeniem art. 107a ust. 3;

2) za okres 3 lat poprzedzających bezpośrednio miesiąc, o którym mowa w pkt. 1, jeżeli odmowa lub przyznanie niższych świadczeń były następstwem błędu organu rentowego lub odwoławczego.

Przepis ust. 1 stosuje się odpowiednio również w razie ponownego ustalenia prawa do świadczeń lub ich wysokości wskutek wznowienia postępowania przed organami odwoławczymi albo wskutek kasacji, z tym że za miesiąc zgłoszenia wniosku przyjmuje się miesiąc wniesienia wniosku o wznowienie postępowania lub o kasację (ust. 2).

Brak było więc podstaw prawnych do wypłaty świadczenia przez ZUS za okres od grudnia 2004 roku do 31 marca 2010 roku (co zostało prawomocnie przesądzone), gdyż przepisy prawa ubezpieczeń społecznych nie klasyfikują błędów, a więc każdy błąd organu rentowego, niezależnie od jego rodzaju, źródeł, czy też stopnia zawinienia uzasadniają wypłatę świadczenia jedynie w sposób określony w art. 133 ust. 1 pkt. 2 powołanej ustawy.

Przepis ten przewiduje uproszczony sposób powetowania szkody poniesionej przez uprawnionego do świadczeń z ustawy emerytalnej na skutek błędu organu rentowego, przez ustalenie zryczałtowanego świadczenia za okres braku wypłaty, nie dłuższy jednak niż trzy lata. Norma ta – w ocenie Sądu Okręgowego - zaliczana jest do kategorii przepisów szczególnych, o jakich mowa w art. 421 k.c., regulujących w sposób odmienny od zasad ogólnych odpowiedzialność Skarbu Państwa przewidzianą w przepisach art. 417 - 420 k.c. Jako przepis szczególny podlega wykładni ścisłej (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 lipca 2003 roku, I CKN 568/01, LEX nr 602190, wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 24 czerwca 2014 roku, III AUa 756/14, LEX nr 1498886).

W tych okolicznościach podnoszony przez apelującą zarzut naruszenia prawa materialnego, tj. art. 133 ust. 1 pkt. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprzez jego zastosowanie i przyjęcie, że przepis ten ma zastosowanie do roszczenia dochodzonego przez powódkę w niniejszej sprawie, jest bezzasadny. Skoro ustawodawca przekazał Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych przyznawanie i wypłatę emerytom świadczenia w postaci ekwiwalentu za deputat węglowy, to oczywistym jest, że kwestie zasad wypłaty regulują przepisy z zakresu ubezpieczeń społecznych.

W tych okolicznościach Sąd Rejonowy słusznie uznał, że powódce nie przysługuje na podstawie art. 417 k.c. odszkodowanie z tytułu szkody rozumianej jako strata odpowiadająca równowartości braku wypłaty ekwiwalentu za deputat węglowy za okres od grudnia 2004 roku do marca 2010 roku.

Niezasadny jest również podnoszony przez powódkę zarzut naruszenia art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie. Zgodnie z art. 102 k.p.c. w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. W judykaturze wyrażono pogląd, że sposób skorzystania z art. 102 k.p.c. jest suwerennym uprawnieniem jurysdykcyjnym Sądu i do jego oceny należy przesądzenie, czy wystąpił szczególnie uzasadniony wypadek, który uzasadnia odstąpienie, a jeśli tak, to w jakim zakresie, od generalnej zasady obciążania kosztami procesu strony przegrywającej spór. Kwalifikacja „wypadków szczególnie uzasadnionych" należy do Sądu, który mając na względzie okoliczności konkretnej sprawy powinien przede wszystkim kierować się poczuciem sprawiedliwości oraz zasadami współżycia społecznego. Są to zarówno okoliczności związane z samym przebiegiem postępowania jak i takie, które postępowania w sposób bezpośredni nie dotyczą, wiążą się natomiast z samą stroną, jej sytuacją osobistą i majątkową. Artykuł 102 k.p.c. jest szczególnym rozwiązaniem, niepodlegającym wykładni rozszerzającej, wykluczającym stosowanie wszelkich uogólnień, wymagającym do swego zastosowania wystąpienia wyjątkowych okoliczności. Stanowi on zatem swoistą możliwość, pozostawiając Sądowi pewną swobodę w przyznawaniu zwrotu kosztów procesu, gdyby stosowanie zasady odpowiedzialności za wynik sprawy nie dało się pogodzić z zasadami słuszności. Jak wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy zakwalifikowanie przypadku, jako „szczególnie uzasadnionego" wymaga rozważenia całokształtu okoliczności sprawy (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2011 roku, sygn. akt III PZ 6/11, LEX nr 1101330; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2010 roku, sygn. akt II PZ 38/10, LEX nr 687034; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2010 roku, sygn. akt II PZ 21/10, LEX nr 661507). Mając na uwadze powyższe, zdaniem Sądu Odwoławczego, na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego brak było podstaw do zastosowania wobec powódki art. 102 k.p.c. i nieobciążania powódki kosztami zastępstwa procesowego strony pozwanej.

Jak bowiem słusznie stwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 27 kwietnia 2012 roku, wydanym w sprawie o sygnaturze akt V CZ 2/12 (LEX nr 1214621) przepis art. 102 k.p.c. powinien być zastosowany wówczas, gdy w okolicznościach danej sprawy obciążenie strony przegrywającej kosztami procesu przeciwnika byłoby rażąco niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Należy podkreślić, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego jest ugruntowane stanowisko, że przepis art. 102 k.p.c. zawiera uprawnienie o charakterze czysto dyskrecjonalnym. Wprawdzie kwestia trafności i zasadności skorzystania z tego uprawnienia, co do zasady może być objęta kontrolą sądu wyższego rzędu, niemniej jednak ewentualna zmiana zaskarżonego orzeczenia o koszach powinna być tylko wyjątkowa (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2011 r., IV CZ 136/10, z dnia 11 maja 2011 r., I CZ 34/11, z dnia 19 października 2011 r., II CZ 68/11 i z dnia 9 lutego 2012 r., III CZ 2/12, niepubl., z dnia 12 października 2012 r., IV CZ 69/12, LEX nr 1232622)).

Sąd Okręgowy nie dopatrzył się w okolicznościach sprawy sytuacji szczególnej i wyjątkowej, wymagającej jego ingerencji. Zarzut naruszeniem art. 102 k.p.c. należało zatem uznać za nieuzasadniony.

W związku z powyższym Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. i w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Na zasądzone od strony powodowej koszty postępowania apelacyjnego złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego w kwocie 300,00 zł ustalone w oparciu o § 6 pkt. 3 w zw. z § 12 ust. 1 pkt. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490, ze zm.).

Przyjęcie za podstawę orzeczenia o kosztach procesu jednej z zasad przewidzianych w art. od 98 k.p.c. do 107 k.p.c. uzależnione jest od wyniku procesu. Do zastosowania zasady odpowiedzialności za wynik sporu, objętej art. 98 § 1 k.p.c., dojdzie w wypadku przegrania sprawy przez jedną ze stron. Pozostałe uregulowania, które uzupełniają tę podstawową zasadę, mogą być użyte w razie wystąpienia okoliczności w nich wskazanych. W ocenie Sądu Okręgowego brak jest podstaw do zastosowania w niniejszej sprawie art. 102 k.p.c. W szczególności charakter sprawy nie przemawia za zastosowaniem art. 102 k.p.c. Powódka, będąc reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, dysponując uzasadnieniem orzeczenia Sądu I instancji, w którym Sąd ten wręcz drobiazgowo wyjaśnił motywy rozstrzygnięcia, mogła realnie ocenić swoją sytuację procesową i zasadność składania środka zaskarżenia, a nadto zdawała sobie sprawę, że w przypadku niekorzystnego rozstrzygnięcia (w razie niezastosowania przez Sąd art. 102 k.p.c.) będzie zobowiązana do zapłacenia kosztów poniesionych przez stronę przeciwną. Nie można pominąć też faktu, że powódka odwoływała się od decyzji organu rentowego odmawiającej wypłaty świadczenia w postaci ekwiwalentu za deputat węglowy za okres od grudnia 2004 roku do 31 marca 2010 roku, a sprawa byłą przedmiotem rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego (VIII U 2618/13), a następnie Sądu Apelacyjnego (III AUa 2613/13). Zatem powódka decydując się na dochodzenie roszczeń powinna mieć świadomość konsekwencji negatywnego dla niej rozstrzygnięcia.