Pełny tekst orzeczenia

35/3/A/2015



POSTANOWIENIE

z dnia 10 marca 2015 r.

Sygn. akt SK 65/13



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Andrzej Rzepliński – przewodniczący

Stanisław Biernat

Zbigniew Cieślak

Maria Gintowt-Jankowicz

Mirosław Granat

Wojciech Hermeliński

Leon Kieres

Marek Kotlinowski

Teresa Liszcz

Małgorzata Pyziak-Szafnicka – sprawozdawca

Stanisław Rymar

Piotr Tuleja

Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz

Andrzej Wróbel

Marek Zubik,



po rozpoznaniu, na posiedzeniu niejawnym w dniu 10 marca 2015 r., skargi konstytucyjnej J.D.H. i J.H. o zbadanie zgodności:



art. 56 § 3 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.) w zakresie, w jakim wyłącza dopuszczalność zaskarżenia zażaleniem postanowienia wydanego na podstawie art. 56 § 2 kodeksu postępowania karnego i odnoszącego się do oskarżyciela posiłkowego, o którym mowa w art. 54 kodeksu postępowania karnego, z art. 78 w związku z art. 176 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji,



p o s t a n a w i a:



na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, z 2000 r. Nr 48, poz. 552 i Nr 53, poz. 638, z 2001 r. Nr 98, poz. 1070, z 2005 r. Nr 169, poz. 1417, z 2009 r. Nr 56, poz. 459 i Nr 178, poz. 1375 oraz z 2010 r. Nr 182, poz. 1228 i Nr 197, poz. 1307 oraz z 2011 r. Nr 112, poz. 654) umorzyć postępowanie.





UZASADNIENIE



I



1. Stan faktyczny i uzasadnienie skargi konstytucyjnej.

Skarżący J.D.H. i J.H. wnieśli o zbadanie konstytucyjności art. 56 § 3 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.) w zakresie, w jakim wyłącza dopuszczalność zaskarżenia zażaleniem postanowienia wydanego na podstawie art. 56 § 2 k.p.k. i odnoszącego się do oskarżyciela posiłkowego, o którym mowa w art. 54 k.p.k., z art. 78 w związku z art. 176 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji.



1.1. Stan faktyczny w niniejszej sprawie jest następujący:

Obywatel polski, J.T., został przekazany w 2007 r. do Wielkiej Brytanii na podstawie europejskiego nakazu aresztowania, pod warunkiem odesłania oskarżonego do Polski po prawomocnym zakończeniu postępowania w Wielkiej Brytanii. Sąd Koronny w sprawie o nr T20077073, uznał J.T. za winnego i w konsekwencji 28 stycznia 2008 r. wymierzono J.T. za przestępstwo zgwałcenia karę dożywotniego pozbawienia wolności z zaleceniem odbycia co najmniej 9 lat kary przed możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie oraz karę dożywotniego pozbawienia wolności także za przestępstwo poważnego uszkodzenia ciała, z zaleceniem odbycia co najmniej 6 lat kary przed możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie. Sąd brytyjski orzekł ponadto, że obie kary podlegają jednoczesnemu odbywaniu, z zastrzeżeniem, że J.T. o warunkowe zwolnienie może ubiegać się nie wcześniej niż po odbyciu 9 lat kary pozbawienia wolności.

22 lipca 2008 r. J.T. został przekazany do Polski w celu odbycia kary pozbawienia wolności. Sąd Okręgowy w Poznaniu postanowieniem z 3 października 2008 r. określił kwalifikację prawną czynu według prawa polskiego oraz karę przejętej do wykonania (sygn. akt III Kop 42/07). Sąd okręgowy, orzekając na podstawie art. 607s § 4 k.p.k. (w brzmieniu wówczas obowiązującym) w związku z art. 607t § 2 k.p.k. stwierdził, że przestępstwa, za które J.T. został skazany, wyczerpują według prawa polskiego znamiona art. 197 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm., dalej: k.k.) oraz art. 156 § 1 pkt 2 k.k. Sąd Okręgowy stwierdził, że J.T. może ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie – z odbywania obu orzeczonych kar – po odbyciu co najmniej 9 lat pozbawienia wolności, a ponadto na poczet kary zaliczył okres tymczasowego aresztowania skazanego od 9 lutego 2007 r. do 3 października 2008 r. Sąd Apelacyjny w Poznaniu, po rozpoznaniu sprawy z powodu zażalenia wniesionego przez obrońców J.T., postanowieniem z 24 marca 2009 r. (sygn. akt II AKz 521/08), postanowienie Sądu Okręgowego utrzymał w mocy.

24 marca 2011 r. do Sądu Najwyższego wpłynął wniosek obrońców skazanego J.T. o wznowienie postępowania sądowego, zakończonego prawomocnym postanowieniem Sądu Apelacyjnego z 24 marca 2009 r. – w przedmiocie określenia kary podlegającej wykonaniu w stosunku do J.T. według prawa polskiego. Wniosek był związany z nowelizacją art. 607s § 4 k.p.k., która nastąpiła mocą ustawy z dnia 20 stycznia 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny, ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz ustawy – Kodeks karny skarbowy (Dz. U. Nr 48, poz. 245) i weszła w życie 22 marca 2011 r. W jej wyniku zniesiona została zasada związania sądu polskiego wymiarem kary orzeczonej przez organ sądowy państwa obcego. Rozpoznając wniosek, postanowieniem z 6 czerwca 2011 r. (sygn. akt V KO 18/11), Sąd Najwyższy: 1) wznowił postępowanie w przedmiocie określenia podlegającej wykonaniu kary według prawa polskiego, 2) uchylił postanowienie Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 24 marca 2009 r. (sygn. akt II AKz 521/08) oraz postanowienie Sądu Okręgowego w Poznaniu z 3 października 2008 r. (sygn. akt III Kop 42/07) w części dotyczącej określenia kary podlegającej wykonaniu i w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Poznaniu do ponownego rozpoznania.

Uzasadniając postanowienie Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że: „W wyniku nowelizacji (…) z przepisu art. 607s § 4 k.p.k. usunięto zdanie 2. «sąd związany jest wymiarem orzeczonej kary», zastępując je stwierdzeniem «jeżeli kara lub środek, orzeczone przez organ sądowy państwa wydania nakazu europejskiego, przekracza górną granicę ustawowego zagrożenia, sąd określa podlegającą wykonaniu karę lub środek według prawa polskiego, w wysokości odpowiadającej górnej granicy ustawowego zagrożenia, uwzględniając okres rzeczywistego pozbawienia wolności za granicą oraz wykonaną tam karę lub środek». Jak wynika z uzasadnienia projektu ustawy (druk nr 3597 Sejmu RP VI kadencji), jednym z powodów dostrzeżenia przez ustawodawcę celowości znowelizowania przepisu art. 607s § 4 k.p.k. były okoliczności sprawy J.T., skazanego przez sąd brytyjski na karę przekraczającą górną granicę zagrożenia przewidzianą za przypisane mu przestępstwa w prawie polskim. Ustawodawca zdecydował się zatem na wprowadzenie rozwiązania pozwalającego sądowi polskiemu na ograniczenie wysokości kary orzeczonej wobec obywatela polskiego za granicą, a podlegającej wykonaniu w Polsce, do wysokości górnej granicy ustawowego zagrożenia przewidzianego za dane przestępstwo w prawie polskim w tych wypadkach, gdy kara orzeczona przez organ sądowy państwa obcego granicę tę przekracza. Nadanie powyższemu rozwiązaniu charakteru obligatoryjnego jest, jak podkreślono w uzasadnieniu projektu ustawy, zgodne ze standardem równości wobec prawa, wyrażonym w art. 32 ust. 1 Konstytucji, a także zasadą nulla poena sine lege, przewidzianą w art. 42 ust. 1 Konstytucji i nie jest sprzeczne z prawem europejskim. (…) Decydując się na przyjęcie rozwiązania o charakterze retroaktywnym, ustawodawca miał na uwadze względy sprawiedliwościowe oraz konstytucyjny standard równości wobec prawa i zasady równego traktowania przez władze publiczne. W przepisie art. 4 ust. 1 omawianej ustawy zawarte zostało zastrzeżenie, że wznowienie postępowania winno być ograniczone do «określenia podlegającej wykonaniu kary lub środka według prawa polskiego»”.



1.2. Orzeczenie naruszające prawa konstytucyjne skarżących.

Skarga konstytucyjna dotyczy postępowania będącego skutkiem wznowienia postępowania po postanowieniu SN i toczącego się przed Sądem Okręgowym w Poznaniu. Skarżący, działając na podstawie art. 53 w związku z art. 54 § 1 i art. 52 § 1 k.p.k., oświadczeniem ich pełnomocnika z 15 lipca 2011 r. przystąpili w charakterze oskarżycieli posiłkowych do sprawy o określenie według prawa polskiego kwalifikacji prawnej i kar za czyny popełnione przez J.T., za które Sąd Koronny w Wielkiej Brytanii skazał go na dożywotnie pozbawienie wolności. Sąd Okręgowy w Poznaniu, postanowieniem z 25 lipca 2011 r. (sygn. akt III Kop 145/11) wydanym na podstawie art. 56 § 2 k.p.k., odmówił skarżącym udziału w postępowaniu w charakterze oskarżycieli posiłkowych wskazując, że postępowanie przed polskim sądem ma charakter pomocniczy i uboczny w stosunku do procesu karnego, który toczył się przed Sądem Koronnym w Wielkiej Brytanii. Sądy polskie nie orzekały o winie oskarżonego. W postępowaniu, które ma na celu jedynie dostosowanie kary orzeczonej przez stronę brytyjską do polskiego porządku prawnego, osoby najbliższe dla pokrzywdzonej nie mogą występować w charakterze oskarżycieli posiłkowych, czyli stron postępowania.

Wobec dyspozycji art. 56 § 3 k.p.k., skarżący nie wnosili środka odwoławczego od cytowanego orzeczenia i wystąpili ze skargą konstytucyjną zarzucając, że przepis ten narusza art. 78 w związku z art. 176 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji.



1.3. Uzasadnienie zarzutów.

Jak podnieśli skarżący: „Art. 56 § 3 k.p.k. jest niezgodny z art. 78 Konstytucji RP dlatego, że wyłącza dopuszczalność zaskarżenia postanowienia wydanego na podstawie art. 56 § 2 k.p.k. a odnoszącego się do oskarżyciela posiłkowego wskazanego w art. 54 k.p.k. (tj. do działającego obok prokuratora), podczas gdy przywołana norma konstytucyjna gwarantuje każdej stronie prawo do zaskarżenia orzeczenia wydanego w pierwszej instancji”. Podobnie – zdaniem skarżących – kwestionowana regulacja narusza art. 176 ust. 1 Konstytucji, bowiem przepis ten „przewiduje, jako zasadę, dwuinstancyjność postępowania sądowego, tymczasem art. 56 § 3 k.p.k. taką dwuinstancyjność wyłącza”.

Uzasadniając naruszenie art. 45 ust. 1 Konstytucji, skarżący zauważyli, że elementem składowym prawa do sądu jest prawo do procedury sądowej realizującej wymogi sprawiedliwości. Procedura taka powinna stwarzać możliwość skontrolowania rozstrzygnięcia w przedmiocie „wyłączenia strony od udziału w postępowaniu sądowym”, bowiem do jej wymogów należy „obowiązek wysłuchania strony i umożliwienie jej obrony swych praw, także poprzez umożliwienie jej zaskarżenia rozstrzygnięcia naruszającego jej prawa”.

Z kolei w odniesieniu do art. 31 ust. 3 Konstytucji skarżący wywiedli, że wprowadzone przez art. 56 § 3 k.p.k. ograniczenie prawa do sądu „dotyka istoty” konstytucyjnych praw podmiotowych wyrażonych w art. 45 i art. 78 Konstytucji.

Stwierdzili nadto, że kwestionowany przepis godzi w zasadę ochrony zaufania obywatela do organów państwa i w zasadę rzetelnego wymiaru sprawiedliwości, wywodzone z zasady demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji).



2. Stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich.

Pismem z 4 grudnia 2013 r., na podstawie art. 51 ust. 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) zgłosił udział w postępowaniu Rzecznik Praw Obywatelskich (dalej: RPO, Rzecznik). Wniósł o uznanie, że: „Art. 56 § 3 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.) – w zakresie, w jakim wyłącza dopuszczalność zaskarżenia zażaleniem postanowienia wydanego na podstawie art. 56 § 2 tego Kodeksu i odnoszącego się do oskarżyciela posiłkowego, o którym mowa w art. 54 tego Kodeksu – jest niezgodny z art. 45 ust. 1 w zw. z art. 78 w zw. z art. 176 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji”.

Zdaniem RPO, „pokrzywdzony wstępując do sprawy w charakterze oskarżyciela posiłkowego objęty jest konstytucyjnymi gwarancjami prawa do sądu, a orzekanie przez sąd na podstawie art. 56 § 2 k.p.k. mieści się w zakresie pojęcia «sprawy», albowiem jest rozstrzygnięciem w sprawie interesów prawnych pokrzywdzonego działającego w charakterze oskarżyciela posiłkowego i w tym stanie rzeczy wzorzec z art. 45 ust. 1 Konstytucji jest wzorcem adekwatnym w sprawie”. Konsekwencją tego jest uznanie, że w postępowaniu prowadzonym przez Sąd Okręgowy w Poznaniu w stosunku do skarżących naruszono standard instancyjności i zaskarżalności orzeczeń (art. 176 ust. 1 i art. 78 Konstytucji). W świetle podanych w stanowisku przykładów nie sposób jest, zdaniem Rzecznika, „odnaleźć okoliczności, które usprawiedliwiłyby pozbawienie [pokrzywdzonego działającego w sprawie w charakterze oskarżyciela posiłkowego ubocznego] prawa do zaskarżenia postanowienia wydanego na podstawie art. 56 § 2 k.p.k.”.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 31 ust. 3 Konstytucji przez kwestionowany art. 56 § 3 k.p.k. Rzecznik przypomniał, że ratio tego przepisu jest, by spory o prawo do udziału w postępowaniu nie blokowały tegoż postępowania, bo w takim razie szkodę ponosiłyby inne prawa konstytucyjne, jak prawo do osądzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki. Jednakże, jak skonkludował RPO, szybkość postępowania nie jest wartością, dla której można poświęcić ochronę praw podmiotowych.



3. Stanowisko Marszałka Sejmu.

Pismem z 17 stycznia 2014 r. Marszałek Sejmu wniósł o umorzenie postępowania ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku w niniejszej sprawie. Uzasadniając stanowisko stwierdził, że skarżący nie uzyskali ostatecznego rozstrzygnięcia w swojej sprawie, gdyż nie wyczerpali drogi sądowej, a ponadto kwestionowany przepis nie był podstawą ostatecznego rozstrzygnięcia w ich sprawie.

Marszałek Sejmu stwierdził także, że charakter skargi konstytucyjnej, jako środka o charakterze subsydiarnym i wszczynającym konkretną kontrolę konstytucyjności, wymaga, aby skarżący uzyskał, niezależne od rozstrzygnięcia właściwego ze względu na przedmiot sprawy, orzeczenie w przedmiocie dopuszczalności wniesienia środka zaskarżenia. Trzeba bowiem pamiętać, że wymóg wniesienia środka prawnego pomimo jego niedopuszczalności dotyczy tylko takiej sytuacji, kiedy przedmiotem zarzutu jest zamknięcie drogi sądowej lub wykluczenie możliwości wniesienia środka zaskarżenia. Powyższy wymóg jest niezależny od przewidzianej w art. 46 ust. 1 ustawy o TK przesłanki wyczerpania drogi prawnej, której spełnienie umożliwia przyjęcie skargi konstytucyjnej do rozpoznania.



4. Stanowisko Prokuratora Generalnego.

Prokurator Generalny pismem z 29 września 2014 r. wniósł o stwierdzenie, że „art. 56 § 3 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.) w zakresie, w jakim wyłącza dopuszczalność zaskarżenia zażaleniem postanowienia wydanego na podstawie art. 56 § 2 tego Kodeksu, odmawiającego udziału w postępowaniu oskarżycielowi posiłkowemu określonemu w art. 54 Kodeksu postępowania karnego wobec stwierdzenia, że nie jest on osobą uprawnioną, jest niezgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 78 w związku z art. 176 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 w związku z art. 2 Konstytucji”.

Prokurator Generalny w pierwszej kolejności podniósł, że wniesienie przez skarżących zażalenia na postanowienie sądu, odmawiające im przyznania prawa występowania w charakterze oskarżycieli posiłkowych, musiałoby skończyć się wydaniem przez prezesa sądu pierwszej instancji postanowienia o odmowie przyjęcia środka odwoławczego jako niedopuszczalnego z mocy ustawy (art. 429 § 1 k.p.k.). W związku z tym kwestia przysługującego skarżącym konstytucyjnego prawa do sądu, którego integralnym elementem jest prawo do sprawiedliwego procesu – wymagającego między innymi zapewnienia stronie adekwatnych środków zaskarżenia – została ostatecznie rozstrzygnięta postanowieniem Sądu Okręgowego w Poznaniu z 25 lipca 2011 r. Zdaniem Prokuratora Generalnego, „zgodnie z obowiązującą procedurą karną, od postanowienia wydanego w sprawie Skarżących nie przysługuje żaden zwyczajny środek odwoławczy. Istnieją tym samym podstawy do przyjęcia, że wyczerpali oni – przed wniesieniem skargi konstytucyjnej – dostępną drogę prawną”. Tym samym sąd orzekł ostatecznie o prawach skarżących w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji.

Drugą kwestią, do której odniósł się Prokurator Generalny, jest podstawa prawna ostatecznego rozstrzygnięcia o konstytucyjnych prawach skarżących. Zgodnie z dotychczasową linią orzeczniczą Trybunału, dla zbadania zgodności z Konstytucją przepisów zamykających drogę sądową bądź wykluczających dopuszczalność wniesienia do sądu określonego środka prawnego, konieczne jest uprzednie uzyskanie orzeczenia w przedmiocie odrzucenia niedopuszczalnego z mocy prawa środka. Dopiero dysponując takim orzeczeniem, skarżący mogli dochodzić stwierdzenia naruszenia prawa do sądu. Prokurator Generalny uznał za celowe zaproponowanie modyfikacji dotychczasowej linii orzeczniczej i przyjęcie, że w sytuacji „gdy zaskarżony przepis wyraźnie zamyka skarżącym drogę do zaskarżenia postanowienia, którym sąd ostatecznie orzekł o konstytucyjnym prawie do sądu, można zastosować szersze rozumienie pojęcia «podstawa prawna rozstrzygnięcia»” i przyjąć, że podstawą rekonstrukcji normy podlegającej kontroli Trybunału są przepisy art. 56 § 2 i 3 k.p.k.

Taka modyfikacja dominującego stanowiska Trybunału w zakresie wykładni pojęcia „podstawa prawna rozstrzygnięcia” stanowiłaby – zdaniem Prokuratora Generalnego – uzasadnienie dla merytorycznego rozpoznania analizowanej skargi. Jednocześnie Prokurator Generalny odniósł się do przedstawionego przez skarżących zakresu kontroli konstytucyjności i uznał za celowe jej ograniczenie do braku możliwości zaskarżenia postanowień dotyczących osób, które sąd uznał za nieuprawnione.

Szerokie rozważania Prokuratora Generalnego co do wskazanych przez skarżących wzorców kontroli oraz wypracowanego w procesie ich stosowania orzecznictwa Trybunału doprowadziły do konstatacji, że „oceny konstytucyjności zaskarżonego przepisu należy dokonać z uwzględnieniem szerszego kontekstu normatywnego, w tym w świetle uregulowań Kodeksu postępowania karnego określających rolę w procesie pokrzywdzonego i oskarżyciela posiłkowego”. Prokurator Generalny zwrócił również uwagę, że problemy z jednoznacznym ustaleniem, czy dana osoba spełnia kryteria do uznania jej za osobę pokrzywdzoną w postępowaniu karnym mają bezpośrednie przełożenie na możliwość jej występowania w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Stwierdzenie przez sąd, w oparciu o art. 56 § 2 k.p.k., że oskarżyciel posiłkowy nie jest osobą uprawnioną, może dotyczyć przede wszystkim tego, że osoba, która podejmuje czynność procesową w celu uzyskania statusu oskarżyciela posiłkowego, tj. wnosi samodzielny akt oskarżenia lub też składa oświadczenie, o którym mowa w art. 54 § 1 albo art. 55 § 3 k.p.k., nie jest pokrzywdzonym w rozumieniu art. 49 § 1 k.p.k. Możliwe jest również podniesienie przez sąd innej przyczyny braku uprawnień oskarżyciela do brania udziału w postępowaniu. Może nią być chociażby – tak jak to uczynił sąd w wypadku skarżących – stwierdzenie, że na tym etapie, na jakim znajduje się postępowanie, udział oskarżyciela posiłkowego jest wykluczony, mimo braku przepisu, który wyłączałby takie prawo pokrzywdzonego. Postanowienie sądu odmawiające udziału oskarżyciela posiłkowego w postępowaniu wobec stwierdzenia, że nie jest on osobą uprawnioną, dotyczy materii mieszczącej się w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości. Orzeczeniem takim sąd rozstrzyga o prawach pokrzywdzonego w toku procesu. Niewątpliwie więc jest to rozstrzygnięcie w „sprawie” w rozumieniu art. 45 ust. 1, art. 78 i art. 176 ust. 1 Konstytucji. Pokrzywdzony, składając na podstawie art. 54 § 1 k.p.k. oświadczenie, że będzie działał w charakterze oskarżyciela posiłkowego, nie jest zobowiązany do przedstawiania jakiegokolwiek uzasadnienia ani do wykazywania, iż uprawnienie do takiego działania mu przysługuje. Dopiero wnosząc zażalenie na postanowienie sądu o odmowie jego udziału w procesie, będzie zmuszony przedstawić argumenty świadczące, że jest on osobą uprawnioną a poglądy prezentowane przez sąd w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia są nietrafne.

Prokurator Generalny podkreślił, że rozpoznanie zażalenia przez organ odwoławczy zapewni realizację wymagania wysłuchania strony postępowania, a konieczność przyznania prawa do zaskarżenia omawianego postanowienia znajduje oparcie w treści art. 45 ust. 1 w związku z art. 78 w związku z art. 176 ust. 1 Konstytucji. Pozbawienie tego prawa pozostaje więc w sprzeczności także z zasadą zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa (art. 2 Konstytucji). Pozbawienie oskarżyciela posiłkowego uznanego za osobę nieuprawnioną możliwości zaskarżenia postanowienia wydanego na podstawie art. 56 § 2 k.p.k. jest bez wątpienia przydatne dla osiągnięcia celu w postaci przyspieszenia procesu karnego i wydania wyroku bez nieuzasadnionej zwłoki. Brak jest natomiast konieczności obowiązywania tej normy dla ochrony tak sformułowanego interesu publicznego – nie spełnia więc wymogu proporcjonalności wynikającego z art. 31 ust. 3 Konstytucji.



II



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



1. Badanie dopuszczalności skargi konstytucyjnej.



1.1. Kwestionowany przepis i zakres zarzutów.

Skarżący wystąpili o kontrolę art. 56 § 3 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.) w zakresie, w jakim przepis ten wyłącza dopuszczalność zaskarżenia zażaleniem postanowienia wydanego na podstawie art. 56 § 2 k.p.k. i odnoszącego się do oskarżyciela posiłkowego, o którym mowa w art. 54 k.p.k. – z art. 78 w związku z art. 176 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji. Przepisy, wokół których zbudowany jest stan faktyczny i prawny skargi, mają następujące brzmienie:

– art. 56 § 2 k.p.k. „Sąd orzeka także, iż oskarżyciel posiłkowy nie może brać udziału w postępowaniu, jeżeli stwierdzi, że nie jest on osobą uprawnioną lub jego akt oskarżenia albo oświadczenie o przystąpieniu do postępowania zostało złożone po terminie”,

– art. 56 § 3 k.p.k. „Na postanowienie sądu wydane na podstawie § 1, a także na postanowienie sądu wydane na podstawie § 2, jeżeli dotyczy oskarżyciela posiłkowego określonego w art. 54 lub art. 55 § 3 – zażalenie nie przysługuje”.

Skarżący przyjęli, że ostatecznym rozstrzygnięciem w ich sprawie było postanowienie Sądu Okręgowego w Poznaniu z 25 lipca 2011 r., wydane na podstawie art. 56 § 2 k.p.k. Mając jednak na uwadze treść art. 56 § 3 k.p.k., skarżący wystąpili bezpośrednio do Trybunału, kwestionując w drodze skargi konstytucyjnej drugi z tych przepisów.



1.2. Kontrola wstępna dopuszczalności skargi konstytucyjnej.

Postanowieniem z 12 kwietnia 2012 r. sędzia Trybunału odmówił nadania biegu skardze konstytucyjnej, ze względu na niespełnienie przesłanki formalnej określonej w art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK), w postaci uzyskania ostatecznego orzeczenia wydanego na podstawie kwestionowanego przepisu, czyli art. 56 § 3 k.p.k. Trybunał w tym postanowieniu podtrzymał dotychczasową linię orzeczniczą i stwierdził, że „Skarżący nie wnieśli zażalenia na to postanowienie [Sądu Okręgowego w Poznaniu], a zatem nie uzyskali rozstrzygnięcia wydanego w oparciu o art. 56 § 3 k.p.k. (…) W świetle utrwalonego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego wynikający z art. 46 ust. 1 ustawy o TK obowiązek wyczerpania przysługującej drogi prawnej wyklucza wniesienie skargi konstytucyjnej od tych prawomocnych wyroków, ostatecznych decyzji lub innych ostatecznych rozstrzygnięć, które stały się prawomocne lub ostateczne dlatego, że zainteresowany nie wykorzystał bądź wykorzystał niewłaściwie możliwości wyczerpania całego dostępnego toku instancji w postępowaniu administracyjnym czy sądowym”.

W zażaleniu na postanowienie z 12 kwietnia 2012 r. pełnomocnik skarżących podniósł m.in., że „Art. 56 § 3 k.p.k. wyłącza (…) dopuszczalność zażalenia na postanowienie wydane na podstawie art. 56 § 2 k.p.k., a odnoszące się do oskarżyciela posiłkowego, o którym mowa w art. 54 k.p.k. Zażalenie na takie postanowienie jest niedopuszczalne z mocy ustawy. Nie istnieje jakakolwiek droga prawna do wzruszenia takiego postanowienia. (…) Następstwem wniesienia niedopuszczalnego środka odwoławczego jest w procedurze karnej wydanie przez prezesa sądu, na podstawie art. 429 § 1 k.p.k., zarządzenia o odmowie jego przyjęcia. Nie dochodzi więc w ogóle do rozpoznania takiego niedopuszczalnego środka odwoławczego, bo takiego środka nie ma – i nie może być skutecznie złożony”.

Postanowieniem z 27 września 2013 r. Trybunał w składzie trzech sędziów uwzględnił zażalenie i nadał bieg skardze konstytucyjnej. Wskazał w uzasadnieniu, że „przepis art. 79 ust. 1 Konstytucji przedmiotem skargi konstytucyjnej czyni «ustawę» lub «inny akt normatywny», nie zaś przepis ustawy lub przepis innego aktu normatywnego. Z orzecznictwa Trybunału wynika, że przedmiotem kontroli są normy zrekonstruowane na podstawie przepisu lub przepisów. W przypadku zatem, gdy zaskarżony przepis wyraźnie zamyka skarżącym drogę do zaskarżenia postanowienia, którym sąd orzekł o konstytucyjnym prawie do sądu, należy przyjąć, że podstawą rekonstrukcji normy są podlegające kontroli Trybunału przepisy art. 56 § 2 i 3 k.p.k. W tej sytuacji należy przyjąć, że Sąd Okręgowy w Poznaniu orzekł ostatecznie o prawie skarżących do sądu na podstawie tych przepisów”. Trybunał zaznaczył, że „Powyższa wykładnia art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz art. 46 ust. 1 ustawy o TK ma zastosowanie wyłącznie w okolicznościach takich, jak w niniejszej sprawie, a mianowicie wtedy, gdy przepis prawa procesowego wyraźnie wyklucza dopuszczalność wniesienia środka zaskarżenia na postanowienie sądu”.



1.3. Potrzeba ponownego badania przesłanek skargi konstytucyjnej.

Na tle przedstawionego stanu faktycznego i prawnego skargi, wątpliwości podniesionych w postanowieniu z 12 kwietnia 2012 r. o odmowie nadania biegu skardze konstytucyjnej oraz w stanowisku Marszałka Sejmu należy ponownie rozważyć zasadniczą w niniejszej sprawie kwestię – dopuszczalności jej merytorycznego rozpoznania. Ma to szczególne znaczenie wobec wypracowanej do tej pory stabilnej linii orzeczniczej Trybunału, którą postanowienie z 27 września 2013 r. modyfikuje w istotny sposób.

Zgodnie z art. 46 ust. 2 ustawy o TK „Skargę Trybunał rozpoznaje na zasadach i w trybie przewidzianym dla rozpoznawania wniosków o stwierdzenie zgodności ustaw z Konstytucją oraz innych aktów normatywnych z Konstytucją lub ustawami”. Postępowanie to przeprowadzane jest na podstawie art. 36 w związku z art. 49 ustawy o TK, przede wszystkim – w ramach wstępnego rozpoznania. W postanowieniu z 28 maja 2003 r., sygn. SK 33/02 (OTK ZU nr 5/A/2003, poz. 47), Trybunał wyraźnie podkreślił, że „Celem rozpoznania wstępnego – zgodnie z przepisami ustawy o Trybunale Konstytucyjnym – jest przeciwdziałanie nadawaniu dalszego biegu wnioskom oraz skargom, które nie odpowiadają warunkom formalnym, są oczywiście bezzasadne oraz pochodzą od podmiotów nieuprawnionych. (…) Trybunał Konstytucyjny w swym orzecznictwie zwrócił uwagę, iż przepisy nie określają terminu ograniczającego możliwość badania przez Trybunał warunków dopuszczalności skargi. W szczególności brak formalnych przeszkód do jej stwierdzenia na etapie rozpoznania merytorycznego”. Pozytywnie zakończone wstępne badanie skargi konstytucyjnej i przekazanie jej do merytorycznego rozpoznania nie zwalnia zatem składu orzekającego od badania – na każdym etapie postępowania – czy w sprawie nie zachodzi ujemna przesłanka procesowa, pociągająca za sobą konieczność umorzenia postępowania. Jest to utrwalony pogląd sądu konstytucyjnego (por. postanowienia z: 27 stycznia 2004 r., sygn. SK 50/03, OTK ZU nr 1/A/2004, poz. 6, 16 marca 2005 r., sygn. SK 41/03, OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 31, 21 listopada 2001 r., sygn. K 31/01, OTK ZU nr 8/2001, poz. 264, 20 marca 2002 r., sygn. K 42/01, OTK ZU nr 2/A/2002, poz. 21, 12 października 2011 r., sygn. SK 22/10, OTK ZU nr 8/A/2011, poz. 91, 11 września 2012 r., sygn. SK 19/12, OTK ZU nr 8/A/2012, poz. 98). Biorąc powyższe pod uwagę, Trybunał postanowił jeszcze raz przeanalizować, czy niniejsza skarga konstytucyjna może zostać merytorycznie rozpoznana.



2. Weryfikacja spełnienia przesłanek dopuszczalności skargi konstytucyjnej.



2.1. Podstawowe przesłanki dopuszczalności skargi konstytucyjnej.

Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji, każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone może wnieść skargę do TK, kierując ją przeciwko aktowi prawnemu, na podstawie którego sąd orzekł ostatecznie o jego wolnościach, prawach albo obowiązkach konstytucyjnych. Skargę wnosi się „na zasadach określonych w ustawie”, przy czym chodzi o ustawę, która określa „Organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem” (art. 197 Konstytucji), a zatem – ustawę o TK. Wynikające z art. 79 ust. 1 Konstytucji uprawnienie do złożenia skargi konstytucyjnej może być realizowane jedynie w zakresie przewidzianym w ustawie o TK i po spełnieniu określonych w niej wymagań formalnych. W rozpatrywanej sprawie wątpliwości dotyczą jednak zasadniczych wymagań stawianych skardze wprost w Konstytucji, a jedynie rozwiniętych w przepisach ustawy o TK.

Pierwszą z przesłanek kwestionowania ustawy lub innego aktu normatywnego jest wymaganie, by sąd wydał orzeczenie na jego podstawie. W praktyce chodzi nie o całą ustawę lub akt normatywny, lecz o konkretny przepis lub przepisy, na podstawie których w procesie stosowania prawa zbudowana została norma zastosowana w sprawie skarżącego. Formalnym potwierdzeniem tego wymagania, wynikającego wprost z Konstytucji, jest treść art. 47 ustawy o TK. Zgodnie z ust. 1 pkt 1 tego przepisu, w skardze powinno się znaleźć „dokładne określenie ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o wolnościach lub prawach albo obowiązkach określonych w Konstytucji i w stosunku do którego skarżący domaga się stwierdzenia niezgodności z Konstytucją”, zaś art. 47 ust. 2 ustawy o TK stanowi, że: „Do skargi należy załączyć wyrok, decyzję lub rozstrzygnięcie, (…), wydane na podstawie zakwestionowanego aktu normatywnego”. Dołączone do skargi rozstrzygnięcie, wydane na podstawie kwestionowanego przepisu, ma umożliwić Trybunałowi ustalenie, czy skarżący prawidłowo wskazał kwestionowany przepis oraz czy uczynił to w terminie.

Drugą przesłanką, także sformułowaną w art. 79 ust. 1 Konstytucji, jest ostateczny charakter rozstrzygnięcia zapadłego w sprawie skarżącego. Ten wymóg jest rozwinięty w art. 46 ust. 1 ustawy o TK, który stanowi o „wyczerpaniu drogi prawnej”, a jako datę początkową biegu trzymiesięcznego terminu do wniesienia skargi wskazuje „doręczenie skarżącemu prawomocnego wyroku, ostatecznej decyzji lub innego ostatecznego rozstrzygnięcia”.

Uzasadnienie każdej z dwóch wyżej wymienionych przesłanek dopuszczalności skargi konstytucyjnej TK wielokrotnie przedstawiał w swym orzecznictwie. Są one ściśle związane z modelem skargi przyjętym przez polskiego ustrojodawcę. Jej specyfika w systemie prawa polskiego wiąże się z określeniem w Konstytucji przedmiotu ochrony, którym są wolności, prawa i obowiązki. W konsekwencji, cechą istotną ochrony „jest powiązanie interesu prywatnego (ochrona przed naruszeniem tych wolności, praw i obowiązków) z interesem publicznym (konstytucyjna integralność i spójność systemu prawa). Specyficzne są także zasady (subsydiarność…) i tryb” (Z. Czeszejko-Sochacki, Sądownictwo konstytucyjne w Polsce na tle porównawczym, Warszawa 2003, s. 244). Skarga spełnia dwie, nierozerwalnie związane ze sobą funkcje: ochrony naruszonych konstytucyjnych wolności lub praw jednostki oraz środka prawnego zmierzającego do eliminacji niekonstytucyjnego przepisu z porządku prawnego. Rozerwanie więzi obu wymienionych funkcji prowadziłoby do pozbawienia skargi cech stanowiących o jej istocie (por. postanowienia z 28 listopada 2001 r., sygn. SK 12/00, OTK ZU nr 8/2001, poz. 267 oraz z 29 listopada 2010 r., sygn. SK 39/08, OTK ZU nr 9/A/2010, poz. 121). Naruszenie wolności i praw, o których mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji, powinno mieć charakter osobisty oraz bezpośredni. W odróżnieniu od skargi powszechnej (actio popularis) koncentrującej się na obronie interesu publicznego, w systemie prawa polskiego inicjujący skargę konstytucyjną działa zawsze w obronie własnego prawa (por. W. Wróbel, Skarga konstytucyjna – problemy do rozwiązania, [w:] Księga XX-lecia orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, red. M. Zubik, Warszawa 2006, s. 69; postanowienie TK z 13 czerwca 2011 r., sygn. SK 26/09, OTK ZU nr 5/A/2011, poz. 46). Skutek powszechny orzeczenia w sprawie konkretnego skarżącego – przy spełnieniu wszystkich wymogów formalnych – wynika z art. 190 ust. 1 Konstytucji, który stanowi że „Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą (…)”.

W ocenie Trybunału, w badanej sprawie żadna z dwóch zasadniczych przesłanek dopuszczalności skargi konstytucyjnej nie została spełniona. Argumenty uzasadniające tę tezę Trybunał przedstawia poniżej.



2.2. Brak orzeczenia wydanego na podstawie kwestionowanego przepisu.

2.2.1. Wypełniając wynikający z art. 47 ust. 2 ustawy o TK obowiązek procesowy załączenia do skargi „rozstrzygnięcia wydanego na podstawie zakwestionowanego aktu normatywnego”, skarżący przedstawili postanowienie Sądu Okręgowego w Poznaniu z 25 lipca 2011 r. odmawiające im udziału w postępowaniu w charakterze oskarżycieli posiłkowych. Postanowienie to, jak wskazano wyżej (część I pkt 1.3) i czego uczestnicy postępowania nie kwestionują, zostało wydane na podstawie art. 56 § 2 k.p.k., regulującego materialnoprawne przesłanki odmowy dopuszczenia osoby zainteresowanej do udziału w postępowaniu karnym w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Natomiast skarga została skierowana przeciwko kolejnemu przepisowi kodeksu, tj. art. 56 § 3 k.p.k., który wyłącza zaskarżalność postanowienia w określonym w nich przypadkach. Przepis ten nie tylko nie stanowił podstawy prawnej postanowienia sądu przedstawionego przez skarżących jako naruszające ich konstytucyjne prawa, ale w ogóle nie był przez sąd stosowany. „Przedmiotem skargi konstytucyjnej mogą być – co do zasady – tylko takie przepisy, które stanowią normatywną podstawę wydanego w sprawie skarżącego ostatecznego orzeczenia sądu lub organu administracji publicznej, oraz których treść normatywna stanowi przyczynę naruszenia określonych w Konstytucji wolności lub praw przysługujących skarżącemu” (postanowienie z 14 stycznia 2014, sygn. SK 54/12, OTK ZU nr 1/A/2014, poz. 7). Tymczasem kwestionowany art. 56 § 3 k.p.k. nie występuje ani w petitum postanowienia, ani w jego uzasadnieniu, ani nie jest wymieniony w protokole z posiedzenia, dostarczonym Trybunałowi wraz ze skargą konstytucyjną. Na żadnym etapie rozstrzygania nie stanowił on – bezpośredniej lub choćby pośredniej – podstawy decydowania przez sąd o sytuacji procesowej skarżących.

W konsekwencji Trybunał stwierdza, że w badanej sprawie występuje brak tożsamości podstawy prawnej orzeczenia wydanego w sprawie skarżących i przedmiotu zaskarżenia. Postanowienie, które skarżący przedstawili Trybunałowi jako świadczące o naruszeniu ich praw konstytucyjnych, mogłoby (oczywiście gdyby miało przymiot ostateczności) stanowić podstawę skargi skierowanej przeciwko art. 56 § 2 k.p.k., gdyż to na podstawie tego przepisu sąd odmówił skarżącym udziału w sprawie w charakterze oskarżycieli posiłkowych.

2.2.2. W uzasadnieniu skargi nie wskazano argumentów, które uzasadniałyby nietrafne zidentyfikowanie podstawy prawnej rozstrzygnięcia, czy też raczej – świadome przesunięcie przedmiotu zaskarżenia i uczynienie nim przepisu, który nie był stosowany w sprawie skarżących. Pełnomocnik skarżących tylko pośrednio uzasadnił związek kwestionowanego przepisu z postanowieniem załączonym do skargi, wskazując w zażaleniu z 23 kwietnia 2012 r., że „postanowienie Sądu Okręgowego w Poznaniu implikowało już z mocy samego prawa stosowanie art. 56 § 3 k.p.k.”.

Zasadność tej tezy Trybunał zweryfikuje w kolejnym punkcie uzasadnienia (pkt 2.3.). Na obecnym etapie oceny Trybunał stwierdza, że nawet gdyby teza ta była trafna, nie mogłaby zmienić faktów, które w rozpatrywanej sprawie są niezaprzeczalne: skarżący nie dysponują żadnym orzeczeniem władzy publicznej wydanym na podstawie kwestionowanego art. 56 § 3 k.p.k., któremu to przepisowi zarzucają niezgodność z Konstytucją i z którym wiążą naruszenie swych konstytucyjnych praw.

Trybunał przyznaje, że w sprawie skarżących uzyskanie orzeczenia wydanego na podstawie kwestionowanego przez nich przepisu byłoby możliwe tylko w razie złożenia zażalenia na postanowienie sądu odmawiające skarżącym dopuszczenia ich do udziału w sprawie w charakterze oskarżycieli posiłkowych. Trybunał zdecydowanie odrzuca wyjaśnienie pełnomocnika skarżących, usprawiedliwiającego zaniechanie wniesienia środka odwoławczego właśnie treścią zaskarżonego przepisu, który – we wskazanych w nim przypadkach – wyłącza możliwość odwołania się od postanowienia sądu I instancji. W zażaleniu z 23 kwietnia 2012 r. na postanowienie Trybunału pełnomocnik skarżących argumentuje, że – ze względu na treść art. 56 § 3 k.p.k. – wniesienie środka odwoławczego od postanowienia Sądu Okręgowego w Poznaniu mogłoby „spowodować poniżenie go (ośmieszenie) w opinii publicznej i podważyć zaufanie do zawodu” (s. 3 pisma); profesjonalny pełnomocnik nie powinien bowiem wnosić środków zaskarżenia wyłączonych wprost przez ustawę.

Argument ten nie przekonuje, gdyż – zdaniem Trybunału – w świetle przepisów kodeksu postępowania karnego, zwłaszcza na tle kwestionowanego art. 56 § 3 k.p.k., wniesienie nieprzewidzianego w ustawie zażalenia nie może być uznane za ośmieszające profesjonalnego pełnomocnika. Ustawodawca w art. 429 § 1 k.p.k. wprost uregulował postępowanie w sprawie środków „niedopuszczalnych”. Przepis ten stanowi, że „Prezes sądu pierwszej instancji odmawia przyjęcia środka odwoławczego, jeżeli wniesiony został po terminie lub przez osobę nieuprawnioną albo jest niedopuszczalny z mocy prawa”. Zarządzenie prezesa sądu odmawiające przyjęcia środka odwoławczego z przyczyn wskazanych w art. 429 § 1 i art. 120 § 2 k.p.k. jest zaskarżalne (art. 429 § 2 k.p.k.) i z tego względu wymaga pisemnego uzasadnienia (zob. J. Grajewski, S. Steinborn, Komentarz aktualizowany do art. 429 Kodeksu postępowania karnego, teza 6, Lex/El.2013). Tryb wskazany w cytowanym przepisie dotyczy między innymi zażaleń na postanowienia wydane na podstawie art. 56 § 1 i 2 k.p.k. Skoro sam ustawodawca przewidział tryb rozpoznawania środków zaskarżenia wprost wyłączonych przez ustawę, czyli niedopuszczalnych z mocy prawa, oraz formę prawną rozstrzygania o ich losie, nie sposób dezawuować aktywności pełnomocnika, który wykorzystuje wszystkie, przewidziane w ustawie, możliwości procesowe obrony interesu swego mocodawcy. W sprawie skarżących oznaczałoby to wniesienie zażalenia na postanowienie sądu niedopuszczające ich do postępowania w charakterze oskarżycieli posiłkowych, a także – w razie odmowy przyjęcia tego zażalenia do rozpoznania – zażalenie na wydane w tej kwestii zarządzenie prezesa sądu.

W konsekwencji TK uznaje, że – wbrew stanowisku skarżących – uzyskanie orzeczenia wydanego na podstawie kwestionowanego przez nich przepisu, tj. art. 56 § 3 k.p.k., w konkretnej sytuacji procesowej było możliwe bez narażania pełnomocnika na zarzut braku profesjonalizmu, a ponadto – w perspektywie wniesienia skargi konstytucyjnej – było także niezbędne. Możliwość uwzględnienia zażalenia przez sąd zostanie rozwinięta w dalszym ciągu uzasadnienia (pkt 2.3).

2.2.3. Trybunał nie kwestionuje, że art. 56 § 3 k.p.k., jako przepis proceduralny, określający zakres postępowania zażaleniowego w procesie karnym, jest stosowany przez sądy z urzędu, czy – jak to ujęto w skardze – „z mocy samego prawa”. Nie wynika z tego jednak, że skarga konstytucyjna przysługuje każdemu, wobec kogo przepis ten potencjalnie mógłby być stosowany. Warunkiem skutecznego wniesienia skargi konstytucyjnej jest rzeczywiste zastosowanie wobec skarżącego przepisu, który następnie może stać się przedmiotem skargi.

Ustalenie przez TK, że zachodzi tożsamość podstawy (wyrażonej w jednostce redakcyjnej aktu prawnego) rozstrzygnięcia w sprawie skarżącego i przedmiotu skargi jest pierwszym, koniecznym warunkiem, którego spełnienie otwiera drogę do merytorycznego jej rozpoznania. W przeciwnym razie, żądanie kontroli konstytucyjnej jest oderwane od rozstrzygnięcia kształtującego prawa i obowiązki skarżącego jako konkretnej, zindywidualizowanej osoby. Merytoryczne rozpatrzenie skargi na przepis, który nie był podstawą rozstrzygnięcia w sprawie skarżącego, oznaczałoby zatem odejście od przyjętego w prawie polskim modelu skargi konstytucyjnej (por. pkt 2.1).

W konsekwencji Trybunał stwierdza, że skarżący, nie dysponując orzeczeniem wydanym na podstawie zaskarżonego przepisu (art. 56 § 3 k.p.k.), nie mogą wiązać z tym przepisem naruszenia przysługujących im praw konstytucyjnych i – tym samym – nie mają legitymacji do żądania kontroli konstytucyjnej tegoż przepisu.



2.3. Brak przymiotu ostateczności rozstrzygnięcia.

2.3.1. Dokonane powyżej ustalenie, że skarżący nie dysponują orzeczeniem wydanym na podstawie kwestionowanego przepisu, wystarczyłoby jako podstawa prawna decyzji Trybunału o umorzeniu postępowania w sprawie. Dla pełnego jej uzasadnienia Trybunał poddał jednak analizie kwestię niezaskarżalności postanowienia Sądu Okręgowego w Poznaniu z 25 lipca 2011 r., które skarżący przedstawili jako ostateczne rozstrzygnięcie ich sprawy.

Już w jednym z pierwszych postanowień wydanych w ramach kontroli dopuszczalności skargi konstytucyjnej Trybunał podkreślił, że „Istotą skargi konstytucyjnej jest jej nadzwyczajny i subsydiarny charakter. Skarga ta może zostać uruchomiona dopiero w sytuacji, gdy skarżący nie dysponuje już żadną proceduralną możliwością uruchomienia dalszego postępowania przed sądem bądź organem administracji publicznej w swojej sprawie. Do rozstrzygania o sprawach indywidualnych są bowiem przede wszystkim powołane sądy i organy administracji publicznej, a Trybunał Konstytucyjny powinien wkraczać dopiero po wyczerpaniu tych wszystkich procedur pozwalających na rozstrzygnięcie sprawy, które mogą zostać uruchomione przez samego skarżącego. Na tym polega istota przesłanki «ostatecznego orzeczenia», sformułowanej w art. 79 ust. 1 Konstytucji. Od takiego orzeczenia skarżącemu nie może już przysługiwać żaden środek odwoławczy, ani inny środek zaskarżenia” (postanowienie TK z 5 grudnia 1997 r., sygn. Ts 14/97, OTK ZU nr 1/1998, poz. 9). Pogląd ten jest ciągle aktualny.

2.3.2. Skarżący przyjęli, że postanowienie Sądu Okręgowego w Poznaniu z 25 lipca 2011 r., odmawiające im udziału w postępowaniu w charakterze oskarżycieli posiłkowych, jest tym, mocą którego organ „orzekł ostatecznie” o ich prawach konstytucyjnych. W ocenie skarżących, treść kwestionowanego przepisu rozstrzyga tę kwestię w sposób jednoznaczny: nie przysługiwał im żaden środek zaskarżenia, gdyż art. 56 § 3 k.p.k. z mocy samego prawa wyłączał możliwość zażalenia na postanowienie wydane przez sąd I instancji. Zdaniem Trybunału, to przekonanie nie znajduje jednak jednoznacznego potwierdzenia w analizie treści przepisów i okoliczności konkretnej sprawy.

Punktem wyjścia do oceny zaskarżalności postanowienia musi być wykładnia językowa kwestionowanego przepisu. Art. 56 § 3 k.p.k. stanowi: „Na postanowienie sądu wydane na podstawie § 1, a także na postanowienie sądu wydane na podstawie § 2, jeżeli dotyczy oskarżyciela posiłkowego określonego w art. 54 lub art. 55 § 3 – zażalenie nie przysługuje”. Z przepisu wynika, że wyłączenie środka odwoławczego nie ma charakteru generalnego, lecz ustawodawca ściśle powiązał je z podstawą prawną, na której opiera się postanowienie odmawiające udziału w postępowaniu. Innymi słowy: nie jest tak, by zażalenie na odmowę dopuszczenia do udziału w charakterze strony w procesie karnym nie przysługiwało w ogóle. Zażalenie nie przysługuje, gdy odmowa nastąpiła ze względu na jedną z przesłanek wskazanych w poprzedzających przepisach. Art. 56 § 1 k.p.k. stanowi, że „Sąd może ograniczyć liczbę oskarżycieli posiłkowych występujących w sprawie, jeżeli jest to konieczne dla zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania. Sąd orzeka, że oskarżyciel posiłkowy nie może brać udziału w postępowaniu, gdy bierze w nim już udział określona przez sąd liczba oskarżycieli”. Zgodnie zaś z art. 56 § 2 k.p.k.: „Sąd orzeka także, iż oskarżyciel posiłkowy nie może brać udziału w postępowaniu, jeżeli stwierdzi, że nie jest on osobą uprawnioną lub jego akt oskarżenia albo oświadczenie o przystąpieniu do postępowania zostało złożone po terminie”.

Trybunał przyjmuje zatem, że w art. 56 § 1 i 2 k.p.k. ustawodawca wymienił enumeratywnie trzy przesłanki uzasadniające odmowę dopuszczenia oskarżyciela posiłkowego do udziału w postępowaniu karnym. Są to, dokonane przez sąd ustalenia, że: 1) w toczącym się postępowaniu występuje nadmierna liczba oskarżycieli posiłkowych (art. 56 § 1 k.p.k.), 2) zgłaszający swój udział w sprawie jest osobą nieuprawnioną lub 3) akt oskarżenia albo oświadczenie o przystąpieniu do postępowania zostało złożone po terminie (art. 56 § 2 k.p.k.).

2.3.3. Trybunał stwierdza, że żadna z trzech okoliczności wymienionych w art. 56 § 1 i 2 k.p.k. nie wystąpiła w sprawie skarżących. Sąd Okręgowy w Poznaniu nie usiłował nawet „podciągnąć” przypadku skarżących pod którąkolwiek z ustawowych przesłanek odmowy, lecz wprost wskazał w uzasadnieniu postanowienia, że: „sprawy prowadzone przez polskie sądy (…) miały charakter pomocniczy i uboczny w stosunku do głównego procesu karnego prowadzonego przez Sąd Koronny (…). Sądy polskie orzekały mianowicie o przekazaniu (…) w celu przeprowadzenia tegoż procesu, a następnie – już po jego zakończeniu – o określeniu kwalifikacji prawnej czynów (…) i orzeczonej wobec niego kary według polskich przepisów. W żadnym razie nie orzekały natomiast o jego winie. (…) Tym samym trudno uznać, że również w niniejszym postępowaniu, które ma na celu jedynie dostosowanie kary orzeczonej przez stronę brytyjską do polskiego porządku prawnego w celu jej wykonania, mogą występować w charakterze stron osoby najbliższe dla pokrzywdzonej”.

Jak wynika z zacytowanego fragmentu uzasadnienia, Sąd Okręgowy w Poznaniu, mimo uznania skarżących za pokrzywdzonych, odmówił im udziału w postępowaniu, gdyż przyjął, że w polskiej procedurze karnej występowanie oskarżyciela posiłkowego ustawodawca przewidział tylko na etapie postępowania rozpoznawczego, w którym dochodzi do orzekania o winie. W konsekwencji na tym etapie postępowania, na którym zgłosili swój udział skarżący, czyli na etapie dostosowywania do prawa polskiego kary orzeczonej przez zagraniczny sąd, nie ma miejsca dla pokrzywdzonych jako strony procesowej. Trybunał Konstytucyjny nie ocenia słuszności tego stanowiska i nie rozstrzyga o tym, czy sąd prawidłowo ustalił stan prawa polskiego. Trybunał stwierdza natomiast, że Sąd Okręgowy w Poznaniu odmówił pokrzywdzonym uczestnictwa w postępowaniu na podstawie okoliczności nieznanej ustawie. W uzasadnieniu postanowienia nie wskazał żadnej z trzech, wyliczonych wyżej okoliczności, których wystąpienie decyduje o odmowie dopuszczenia do udziału w postępowaniu w charakterze strony oraz – zgodnie z treścią art. 56 § 3 k.p.k. – o wyłączeniu zaskarżalności postanowienia. Skoro niezaskarżalność związana jest z przesłankami odmowy wskazanymi w ustawie, powołanie przez sąd innej podstawy prawnej nie jest objęte hipotezą kwestionowanego przepisu. W ocenie Trybunału, fakt, że Sąd Okręgowy w Poznaniu wydał postanowienie bez podstawy prawnej, a ściślej: na podstawie nieznanej kodeksowi postępowania karnego, uzasadniał zakwestionowanie tego rozstrzygnięcia.

2.3.4. O niezaskarżalności postanowienia zapadłego w sprawie skarżących nie przesądza też jednoznacznie treść art. 459 k.p.k., zawierającego zasady ogólne zaskarżania postanowień. Zgodnie z art. 459 § 1 k.p.k., zaskarżalne są postanowienia zamykających drogę do wydania wyroku, „chyba że ustawa stanowi inaczej”. Natomiast pozostałe postanowienia (niezamykające drogi do wydania wyroku), zgodnie z art. 459 § 2 k.p.k., zaskarżalne są wtedy, gdy ustawa to przewiduje.

Oceniany w niniejszym postępowaniu art. 56 § 3 k.p.k. autorzy powołują jako przykład wykorzystania przez ustawodawcę techniki legislacyjnej przewidzianej w art. 459 § 1 k.p.k., tj. wychodzą z założenia, że postanowienie o odmowie przyznania statusu oskarżyciela posiłkowego zamyka drogę do wydania wyroku, a art. 56 § 3 k.p.k. wprowadza wyjątki od zasady zaskarżalności tego rodzaju postanowień. Przykładowo, T. Grzegorczyk w komentarzu do art. 459 k.p.k. pisze: „Postanowienia wyłączające drogę do wydania wyroku są z założenia zaskarżalne, chyba że ustawa stanowi inaczej (§ 1 in fine). Wyłączenie zaskarżalności w tym zakresie przewidziano w art. 56 § 3 co do postanowienia w kwestii niedopuszczenia oskarżyciela posiłkowego do procesu (…)” (Kodeks Postępowania Karnego, Komentarz w wersji elektronicznej, teza 4 do art. 459; podobnie W. Grzeszczyk: „«Stanowienie inaczej», o którym mowa w art. 459 § 1, oznacza, że w ściśle określonych sytuacjach nie przysługuje zażalenie na postanowienie zamykające drogę do wydania wyroku «zob. art. 56 § 3, ….»”, Kodeks Postępowania Karnego. Komentarz, Warszawa 2014, 10, s. 626, teza 4; D. Świecki, Kodeks Postępowania Karnego. Komentarz, Warszawa 2013, s. 575, uwaga 4). S. Zabłocki zwraca uwagę, że „zamknięcie drogi do wydania wyroku” może być ujmowane od strony podmiotowej, czego ilustracją jest unormowanie sytuacji oskarżyciela posiłkowego. Zdaniem tego autora, „przewidziane przez ustawę wyjątki obejmują tylko takie właśnie, podmiotowo ograniczone, przypadki zamknięcia drogi do wydania wyroku, na które nie przysługuje zażalenie (zob. art. 56 § 3 k.p.k. …)”. W efekcie zastosowania tych wyjątków „postępowanie będzie się nadal toczyło, jednakże decyzja o charakterze incydentalnym odcina daną osobę od dalszego uczestnictwa w procesie” (S. Zabłocki, komentarz do art. 459, teza 5 [w:] Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2004, (red.) Z. Gostyński, s. 309).

Trybunał dostrzega, że w sytuacji procesowej skarżących trudno mówić o „zamknięciu drogi do wydania wyroku”, który przecież zapadł znacznie wcześniej. Nie ulega natomiast wątpliwości, że – na skutek postanowienia Sądu Okręgowego w Poznaniu – skarżący zostali „odcięci” od dalszego uczestnictwa w postępowaniu o dopasowanie kary pozbawienia wolności. Odpowiednie zastosowanie art. 459 § 1 k.p.k. wskazywałoby zatem na zaskarżalność postanowienia o niedopuszczeniu oskarżyciela posiłkowego, z wyjątkami ściśle określonymi w art. 56 § 3 k.p.k. Jak ustalono wyżej, w sprawie skarżących żaden z tych przypadków nie zachodził.

W konsekwencji sygnalizowanych wątpliwości, Trybunał odrzuca tezę skarżących, by na tle art. 56 § 3 k.p.k. nieprzysługiwanie im zażalenia było oczywiste. Nieuzasadnione było zatem zaniechanie przez skarżących wniesienia tego środka.

2.3.5. Trybunał stwierdza, że badanie drugiej przesłanki dopuszczalności merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej doprowadziło do wniosku zbieżnego z tym, jaki wyniknął z oceny spełnienia pierwszej z przesłanek (pkt 2.2), a mianowicie: rezygnując z wniesienia zażalenia na postanowienie sądu I instancji skarżący jednocześnie pozbawili się legitymacji do zainicjowania kontroli konstytucyjnej kwestionowanego przepisu.

Zdaniem Trybunału, w wyniku zaniechania wniesienia środka zaskarżenia od rozstrzygnięcia wydanego przez sąd I instancji, skarżący nie tylko nie dysponują orzeczeniem wydanym na podstawie art. 56 § 3 k.p.k., ale ponadto jest wątpliwe, czy postanowienie, z którym wiążą naruszenie swego konstytucyjnego prawa, ma charakter ostateczny.



3. Zakaz wznawiania postępowania karnego na niekorzyść skazanego.

Niezależnie od wskazanych wyżej okoliczności, uzasadniających umorzenie postępowania w niniejszej sprawie, tj. niespełnienia wskazanych w art. 79 ust. 1 Konstytucji przesłanek dopuszczalności skargi konstytucyjnej, za takim orzeczeniem przemawia dodatkowo okoliczność, że ewentualny wyrok Trybunału (stwierdzający niezgodność z Konstytucją kwestionowanego przepisu) nie przyczyniłby się do zintensyfikowania ochrony prawnej skarżących jako osób pokrzywdzonych przestępstwem. Na przeszkodzie do realizacji tego dążenia skarżących stoi art. 540 § 2 k.p.k., który odnosi się wprost do skutków orzeczenia przez Trybunał niekonstytucyjności, stanowiąc, że: „wznowienie nie może nastąpić na niekorzyść oskarżonego”.

W wyroku z 7 września 2006 r. (sygn. SK 60/05, OTK ZU nr 8/A/2006, poz. 101), interpretując art. 540 § 2 k.p.k. Trybunał stwierdził, że: „w postępowaniu toczącym się na skutek wznowienia nie może jednak zapaść orzeczenie, które pogorszyłoby sytuację oskarżonego. Ta zasada obowiązuje niezależnie od tego, kto zainicjował wznowienie (oskarżyciel, oskarżony). Przez pogorszenie sytuacji oskarżonego należy rozumieć nie tylko niekorzystne dla niego rozstrzygnięcie o winie i karze, ale także nałożenie na niego obowiązków, w tym – obciążenie kosztami, od których był wolny na podstawie przepisów obowiązujących w chwili zapadnięcia wcześniejszego orzeczenia, a następnie uznanych przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodne z Konstytucją”. W tym samym wyroku Trybunał stanął na stanowisku, że prawo podmiotowe wynikające z art. 190 ust. 4 Konstytucji, czyli możliwość żądania wznowienia, nie ma charakteru absolutnego. Stwierdził również, że „nawet prawa statuowane w Konstytucji, o czym świadczy jej art. 31 ust. 3, są limitowane. Granice praw wyznacza bowiem nie tylko norma je statuująca, w tym przypadku art. 190 ust. 4 Konstytucji, ale także fakt istnienia praw przysługujących innym podmiotom. W tym wypadku chodzi o prawa oskarżonego (skazanego). Jak wiadomo, określony poziom gwarancji praw oskarżonego jest dziś powszechnie uznanym standardem demokratycznych państw, obowiązującym także w Rzeczypospolitej Polskiej. Gwarancje te wynikają z wiążących Polskę umów międzynarodowych, z Konstytucji, a także z przepisów kodeksu postępowania karnego”.

Trybunał Konstytucyjny w pełni aprobuje przytoczone rozumienie art. 540 § 2 k.p.k. Na tle tego przepisu o charakterze gwarancyjnym należy przyjąć, że nawet gdyby Trybunał – uwzględniając skargę konstytucyjną – stwierdził sprzeczność art. 56 § 3 k.p.k. z przepisami Konstytucji powołanymi jako wzorce kontroli, wznowienie postępowania dotyczącego określenia kary podlegającej wykonaniu na skutek wniosku oskarżycieli posiłkowych byłoby niedopuszczalne. W okolicznościach sprawy niewątpliwie miałoby ono bowiem na celu pogorszenie sytuacji skazanego. Udział skarżących w sprawie rozpoznawanej przez Sąd Okręgowy w Poznaniu jako oskarżycieli posiłkowych, w razie uwzględnienia przez sąd odwoławczy wniesionego zażalenia, nie mógłby zatem doprowadzić do wznowienia postępowania i ewentualnego innego ustalenia wysokości kary. Jak stwierdził Trybunał w postanowieniu z 15 maja 2014 r. (sygn. SK 21/13, OTK ZU nr 5/A/2014, poz. 58), skarżąca nie ma interesu prawnego w merytorycznym rozstrzygnięciu skargi konstytucyjnej w sytuacji, gdy „Nawet wyrok o niekonstytucyjności przepisów zakwestionowanych w skardze nie mógłby wpłynąć na sytuację skarżącej i nie powodowałby skutków sanujących naruszenie wskazanych w skardze podmiotowych praw konstytucyjnych, tym bardziej że art. 540 § 2 k.p.k. wyłącza wznowienie na niekorzyść oskarżonego”.

Zdaniem Trybunału prowadzi to, po raz kolejny, do konkluzji o niedopuszczalności wyrokowania w niniejszej sprawie.



4. Konkluzja.

Wszystkie przedstawione wyżej argumenty przesądzają o niedopuszczalności merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej skierowanej przeciwko art. 56 § 3 k.p.k. Ponieważ – w rozpatrywanej sprawie – brak przesłanek warunkujących rozpoznanie skargi Trybunał Konstytucyjny ostatecznie ustalił już po pozytywnym zakończeniu jej badania wstępnego, uzasadnione jest umorzenie postępowania z powodu niedopuszczalności wydania wyroku (art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK).



Z tych powodów Trybunał Konstytucyjny postanowił jak na wstępie.













Zdanie odrębne

sędziego TK Andrzeja Wróbla

do postanowienia Trybunału Konstytucyjnego

z 10 marca 2015 r., sygn. akt SK 65/13



Na podstawie art. 68 ust. 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) składam zdanie odrębne do postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z 10 marca 2015 r., sygn. akt SK 65/13, które uzasadniam następująco:



Postanowieniem z 10 marca 2015 r., sygn. akt SK 65/13, Trybunał Konstytucyjny na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK, umorzył postępowanie w sprawie skargi konstytucyjnej J.D.H. i J.H. o zbadanie zgodności art. 56 § 3 kodeksu postępowania karnego w zakresie, w jakim wyłącza dopuszczalność zaskarżenia zażaleniem postanowienia wydanego na podstawie art. 56 § 2 k.p.k. i odnoszącego się do oskarżyciela posiłkowego, o którym mowa w art. 54 k.p.k., z art. 78 w związku z art. 176 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji.

Trybunał Konstytucyjny uznał, że w sprawie nie została spełniona „żadna z dwóch zasadniczych przesłanek dopuszczalności skargi konstytucyjnej”, a mianowicie wymagania, by sąd wydał orzeczenie na podstawie kwestionowanego w skardze aktu normatywnego, oraz warunku „ostatecznego charakteru rozstrzygnięcia zapadłego w sprawie skarżącego”.



Nie zgadzam się z sentencją postanowienia i jego uzasadnieniem.

Na wstępie zwracam uwagę na to, że postanowieniem z 27 września 2013 r. sygn. akt Ts 299/11, Trybunał Konstytucyjny uwzględnił zażalenie na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 12 kwietnia 2012 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej J.D.H. oraz J.H. W postanowieniu uwzględniającym zażalenie Trybunał Konstytucyjny przedstawił argumentację uzasadniającą stanowisko, że gdy przepis procedury karnej wyraźnie wyklucza dopuszczalność wniesienia zażalenia na postanowienie sądu, jak czyni to zaskarżony art. 56 § 3 kodeksu postępowania karnego, to adresat postanowienia (oskarżyciel posiłkowy) nie jest obowiązany do wniesienia tego zażalenia tylko i wyłącznie w tym celu, aby zadośćuczynić wymaganiom przesłanek dopuszczalności skargi konstytucyjnej. Niestety Trybunał Konstytucyjny nie odniósł się w żadnym zakresie do tej argumentacji, do czego był, moim zdaniem, obowiązany, tym bardziej że w rozpoznawanej sprawie jest to kolejne trzecie rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego w przedmiocie dopuszczalności skargi konstytucyjnej J.D. i J.H. Wprawdzie niniejsze postanowienie pełnego składu Trybunału Konstytucyjnego nie jest postanowieniem wydanym na skutek zażalenia na postanowienie o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej, to jednak umorzenie postępowania z powodu niedopuszczalności „wyrokowania” w sytuacji, gdy Trybunał Konstytucyjny w tej samej sprawie uwzględnił zażalenie, uznając, że skarga jest dopuszczalna, zobowiązywało pełny skład Trybunału Konstytucyjnego do rzetelnego zrekonstruowania stanowiska TK w sprawie o sygn. Ts 299/11 i odniesienia się do przedstawionej w niej argumentacji konstytucyjnej. Pełny skład Trybunału Konstytucyjnego tego nie uczynił, co sprawia, że w kwestii przesłanek dopuszczalności skargi konstytucyjnej, a zatem fundamentalnego dla ochrony konstytucyjnych praw i wolności osoby zagadnienia prawnego, funkcjonują dwa osobne i przeciwstawne stanowiska Trybunału Konstytucyjnego. To, że odmienny od przedstawionego w sprawie o sygn. Ts 299/11, pogląd prawny wyraził pełny skład Trybunału Konstytucyjnego, nie zwalnia pełnego składu z obowiązku wykazania, z jakich konstytucyjnych przyczyn nie podziela argumentacji „trybunalskiej” uzasadniającej dopuszczalność niniejszej skargi konstytucyjnej. „Argument z pełnego składu” jest argumentem autorytetu, którego należy unikać w konstytucyjnym dyskursie.

Następnie, zarówno przedmiot kontroli, jak i wzorce kontroli to regulacje o charakterze proceduralnym lub odnoszące się mniej lub bardziej bezpośrednio do praw i wolności o takim charakterze. Szczególnego podkreślenia wymaga przy tym, że skarżący głównym wzorcem kontroli uczynili art. 78 Konstytucji, który jako przepis gwarantujący „każdej ze stron” prawo do zaskarżenia orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji, został umieszczony w rozdziale zatytułowanym „Środki ochrony wolności i praw”, co zdecydowanie podkreśla jego gwarancyjny i instrumentalny charakter.

Odnośnie do meritum sprawy uważam, że Trybunał Konstytucyjny w niniejszym postanowieniu nietrafnie wyodrębnił dwie przesłanki dopuszczalności skargi konstytucyjnej, a mianowicie najpierw badając, czy sąd wydał orzeczenie na podstawie zakwestionowanego art. 56 § 3 kodeksu postępowania karnego, a następnie – czy postanowienie Sądu Okręgowego w Poznaniu z 25 lipca 2011 r. ma charakter ostatecznego rozstrzygnięcia. Przy czym dokonanie ustalenia, że skarżący nie dysponują orzeczeniem wydanym na podstawie kwestionowanego przepisu, wystarczyłoby – zdaniem Trybunału Konstytucyjnego – jako podstawa do umorzenia postępowania. Takie rozdzielenie przesłanek nie ma uzasadnienia w art. 79 ust. 1 Konstytucji ani w konstrukcji orzeczenia ostatecznego (orzeczenia, od którego nie przysługuje żaden środek odwoławczy ani inny środek zaskarżenia – postanowienie TK z 5 grudnia 1997 r., sygn. akt Ts 14/97, OTK ZU nr 1/1998, poz. 9). Przede wszystkim art. 79 ust. 1 Konstytucji nie posługuje się terminem „ostatecznego orzeczenia”. W ślad za postanowieniem TK w sprawie o sygn. Ts 299/11 przyjmuję, że „art. 79 ust. 1 Konstytucji nie wymaga, aby skarżący uzyskał «ostateczne orzeczenie» wydane przez sąd lub organ administracji publicznej, lecz by sąd lub organ administracji publicznej «orzekł ostatecznie» o prawach lub wolnościach skarżącego określonych w Konstytucji. Ustalenie, czy sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o konstytucyjnych prawach (obowiązkach) lub wolnościach skarżącego, następuje na podstawie odnośnych ustawowych przepisów proceduralnych. Postanowienie Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 25 lipca 2011 r. jest orzeczeniem, którym sąd ten orzekł ostatecznie o konstytucyjnych prawach lub wolnościach skarżących, o czym świadczą następujące okoliczności. Po pierwsze, zgodnie z art. 56 § 3 k.p.k. na postanowienie sądu wydane na podstawie § 2 tego przepisu zażalenie nie przysługuje. Po wtóre zaś, Sąd Okręgowy w Poznaniu orzekł, że skarżący nie mogą brać udziału w postępowaniu, a zatem rozstrzygnął o konstytucyjnym prawie skarżących do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji), którego integralnym elementem jest prawo do sprawiedliwego procesu, wymagającego między innymi zapewnienia stronie adekwatnych środków zaskarżenia”.

Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu niniejszego postanowienia stwierdził natomiast kategorycznie, że postanowieniem z 25 lipca 2011 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu nie orzekł ostatecznie o konstytucyjnych prawach i obowiązkach skarżących. Wywód ten jest oparty na arbitralnej wykładni art. 56 § 3 k.p.k. i wykładni uzasadnienia wskazanego postanowienia SO w Poznaniu, prowadzących Trybunał do zdecydowanego „odrzucenia tezy skarżących, by na tle art. 56 § 3 k.p.k nieprzysługiwanie im zażalenia było oczywiste” oraz że „nieuzasadnione było zatem zaniechanie przez skarżących wniesienia tego środka”. Trybunał Konstytucyjny jest zatem zdania, że skarżącym przysługiwało zażalenie na powyższe postanowienie Sądu Okręgowego w Poznaniu i byli obowiązani do wniesienia zażalenia na podstawie art. 56 § 3 k.p.k., aby ich skarga mogła być uznana za dopuszczalną.

Stwierdzenie Trybunału Konstytucyjnego o przysługiwaniu skarżącym zażalenia na podstawie art. 56 § 3 k.p.k. jest jednak arbitralne, bo nie zostało poparte żadnym wywodem konstytucyjnej genezy i znaczenia. Więcej, Trybunał nie powołuje żadnego orzeczenia sądowego, które stanowiłoby argument na rzecz tej nietrafnej tezy. Tymczasem pogląd, że na postanowienie sądu, takie jak wydane w sprawie skarżących, nie służy zażalenie, jest ugruntowane w doktrynie (do której TK nota bene odwołuje się w uzasadnieniu postanowienia) jak i w orzecznictwie sądowym (zob. np. postanowienie Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 2 września 2009 r., sygn. akt II AKz 352/09, w którym m.in. stwierdzono, że: „Zażalenie na postanowienie odmawiające dopuszczenia do udziału w sprawie w charakterze oskarżyciela posiłkowego jest wykluczone przepisem art. 56 § 3 k.p.k. Przepis ten nie nasuwa wątpliwości co do zgodności z Konstytucją. Wprawdzie postępowanie jest dwuinstancyjne (art. 176 Konstytucji), ale prawo do odwołania się od decyzji podejmowanych w pierwszej instancji może być wyłączane (art. 78 Konstytucji), a prawo pokrzywdzonego do osobistego udziału w postępowaniu w charakterze strony nie jest jedyną wartością, jaką proces ma osiągnąć, bo są i inne, a wśród nich prawo do osądzenia bez nieuzasadnionej zwłoki. Odwoływanie się od decyzji incydentalnych mogłoby blokować proces, zwłaszcza gdy pokrzywdzonych jest wielu” – OSA 2010/7/52-56, KZS 2010/11/60).

Ponadto Trybunał stwierdzając, że „żadna z trzech okoliczności wymienionych w art. 56 § 1 i 2 k.p.k. nie wystąpiła w sprawie skarżących”, sytuuje się w pozycji sądu rozstrzygającego w sprawie dopuszczenia skarżących do udziału w postępowaniu, gdy tymczasem w kompetencji Trybunału Konstytucyjnego nie leży ocena zastosowania kwestionowanego przepisu przez Sąd Okręgowy w Poznaniu, ani tym bardziej kategoryczne stwierdzenie, że sąd ten „wydał postanowienie bez podstawy prawnej”; Trybunał Konstytucyjny nie jest konstytucyjnie umocowany do sprawowania nadzoru judykacyjnego nad orzecznictwem sądów powszechnych i nie powinien stanowczo wypowiadać się co do prawidłowości zapadłych w sprawie rozstrzygnięć sądowych, tym bardziej gdy ocenia te orzeczenia z perspektywy własnej interpretacji prawa ustawowego, dokonywanej w oderwaniu lub bez wyraźnego związku z wzorcami konstytucyjnymi.

Nie podzielam stanowiska Trybunału, który wbrew wyraźnej dyspozycji zakwestionowanego przepisu, przyjął, że skarżący, którzy złożyli oświadczenia, że będą działać w charakterze oskarżycieli posiłkowych, i których powołanym wyżej postanowieniem Sądu Okręgowego w Poznaniu na podstawie art. 56 § 2 k.p.k. nie dopuszczono do udziału w postępowaniu, mogli wnieść zażalenie na to postanowienie na podstawie art. 56 § 3 k.p.k.

Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu postanowienia trafnie przyjął, że „art. 79 ust. 1 Konstytucji przedmiotem skargi konstytucyjnej czyni «ustawę» lub «inny akt normatywny», nie zaś przepis ustawy lub przepis innego aktu normatywnego. Więcej, z orzecznictwa Trybunału wynika, że przedmiotem kontroli są normy zrekonstruowane na podstawie przepisu lub przepisów. Jeśli zatem zaskarżony przepis wyraźnie zamyka skarżącym drogę do zaskarżenia postanowienia, którym sąd orzekł o konstytucyjnym prawie do sądu, należy przyjąć, że podstawą rekonstrukcji normy są podlegające kontroli Trybunału przepisy art. 56 § 2 i 3 k.p.k. W tej sytuacji należy przyjąć, że Sąd Okręgowy w Poznaniu orzekł ostatecznie o prawie skarżących do sądu na podstawie tych przepisów”.

Nie ma wątpliwości natury konstytucyjnej, że skarżącym nie przysługiwało zażalenie na powyższe postanowienie Sądu Okręgowego w Poznaniu oraz że sąd ten orzekł ostatecznie o prawach skarżących także na podstawie zaskarżonego art. 56 § 3 k.p.k. W tej sytuacji wymaganie Trybunału, aby skarżący wnieśli zażalenie, które jest niedopuszczalne na mocy wyraźnego i niebudzącego wątpliwości brzmienia zaskarżonego przepisu („zażalenie nie przysługuje”) jedynie w tym celu, aby zadośćuczynić w istocie przesłankom ustawowym (art. 47 ust. 2 ustawy o TK) uważam za nieproporcjonalne i nieznajdujące oparcia w brzmieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji.

Nie uważam też za uzasadnione powoływanie się przez Trybunał Konstytucyjny na zakaz wznawiania postępowania karnego na niekorzyść skazanego jako kolejnego argumentu przemawiającego za niedopuszczalnością „wyrokowania w niniejszej sprawie”, ponieważ po pierwsze – nie widzę związku między przesłankami dopuszczalności skargi konstytucyjnej, o których mowa w uzasadnieniu niniejszego postanowienia, a wznowieniem postępowania na niekorzyść oskarżonego, po drugie – skarżącymi w niniejszej sprawie są oskarżyciele posiłkowi, a zatem to ich interesy prawne w postępowaniu karnym powinny być wzięte pod rozwagę, a nie tylko interesy skazanego, tym bardziej że prawa pokrzywdzonego (oskarżyciela posiłkowego) w procesie karnym nie korzystają z należytej ochrony (zob. wyrok TK z 30 września 2014 r., sygn. SK 22/13, OTK ZU nr 8/A/2014, poz. 96).