Sygn. akt I ACa 1040/15
Sygn. akt I ACz 1049/15
Dnia 21 stycznia 2016 roku
Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSA Tomasz Żelazowski |
Sędziowie: |
SSA Dariusz Rystał SSA Mirosława Gołuńska (spr.) |
Protokolant: |
sekr.sądowy Justyna Kotlicka |
po rozpoznaniu w dniu 21 stycznia 2016 roku na rozprawie w Szczecinie
sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w B.
przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością spółce komandytowej w G.
o zapłatę
na skutek apelacji powódki
od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie
z dnia 15 maja 2015 roku, sygn. akt VIII GC 296/14
oraz zażalenia powódki na postanowienie z 7.09.2015 r. w przedmiocie odmówienia uzupełnienia wyroku
I. oddala apelację,
II. oddala zażalenie,
III. zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 5.585,55 złotych (pięć tysięcy pięćset osiemdziesiąt pięć złotych i pięćdziesiąt pięć groszy) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
IV. zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 1.200 złotych (jeden tysiąc dwieście) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu zażaleniowym.
SSA D. Rystał SSA T. Żelazowski SSA M. Gołuńska
Sygn. akt I ACa 1040/15
Sygn. akt I ACz 1049/15
Pozwem, nadanym w placówce pocztowej w dniu 28 czerwca 2010 r. powódka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w B. wniosła o zasądzenie od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w G. kwoty 205.444,82 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu oraz z kosztami procesu. Dochodzoną pozwem kwotę stanowiło odszkodowanie z tytułu dostarczenia powódce przez pozwaną zakażonych gęsi. W uzasadnieniu pozwu powódka podała : zawarła z pozwaną ( która zmieniła nazwę i formę prawną z (...) spółka z o.o. na (...) spółka z o.o. spółka komandytowa) umowę kontraktacji na dostawę 5500 sztuk gęsi brojler. Z uwagi na dostarczenie zarażonych gronkowcem gęsi, żadna z nich nie została zaliczona do klasy eksportowej, do klasy pozaeksportowej zaliczono 1750 sztuk o łącznej wadze 7.244,30 kg, do klasy II 2140 szt. o łącznej wadze 8.858,70 kg. Powódka podała , że powinna otrzymać kwotę 214.500 zł (iloczyn 5500 szt., 5,20 kg za sztukę oraz 7,50 zł/kg ),a otrzymała jedynie 21.088,65 zł, do tego poniosła dodatkowe koszty związane hodowlą zarażonych gęsi, tj. usługi weterynaryjne, laboratoryjne, zakup lekarstw i preparatów o wartości 12.022,63 zł.
Postanowieniem z dnia 22 października 2010 r. referendarz sądowy w Sądzie Okręgowym w Szczecinie oddalił wniosek powódki o zwolnienie od kosztów sądowych w postaci opłaty sądowej od pozwu . Po rozpoznaniu skargi powódki postanowieniem z dnia 25 listopada 2010 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie referendarza sądowego z dnia 22 października 2010 r. ,a odpis postanowienia został doręczony zawodowemu pełnomocnikowi powódki w dniu 30 listopada 2010 r. Opłatę od pozwu w kwocie 10.273 zł powódka uiściła w dniu 20 grudnia 2010 r.
Zarządzeniem z dnia 28 grudnia 2010 r. Przewodniczący w Sądzie Okręgowym zarządził zwrot pozwu powódce, wskazując w uzasadnieniu, że strona powinna w terminie tygodniowym od doręczenia jej postanowienia z dnia 25 listopada 2010 r. uiścić opłatę sądową od pozwu, bez wzywania pełnomocnika do jej uiszczenia co w sprawie nie nastąpiło. Pismem z dnia 21.12.2010 r. ,nadanym w placówce pocztowej w dniu 22 grudnia 2010 r. , które wpłynęło do biura podawczego Sądu w dniu 4 stycznia 2011 r. , powódka wniosła o przywrócenie terminu do uiszczenia opłaty sądowej od pozwu. W wyniku zażalenia powódki z dnia 11.01.2011 r. na zarządzenie o zwrocie pozwu, zarządzeniem z dnia 18 lutego 2011 r. Przewodniczący w Sądzie Okręgowym uchylił zarządzenie o zwrocie pozwu z dnia 28 grudnia 2010 r. Następnie postanowieniem z dnia 18 kwietnia 2011 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie odrzucił wniosek powódki z dnia 21.12.2010 r. o przywrócenie terminu do uiszczenia opłaty sądowej od pozwu i zarządzeniem z tego samego dnia Przewodniczący zwrócił pozew powódce, wskazując w uzasadnieniu, że powódka powinna w terminie tygodniowym od doręczenia jej postanowienia z dnia 25 listopada 2010 r. uiścić opłatę, bez wzywania jej do uzupełnienia tego braku. Wskazał również, że wprawdzie powódka wniosła o przywrócenie terminu do uiszczenia opłaty sądowej od pozwu, lecz postanowieniem z dnia 18 kwietnia 2011 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie odrzucił ten wniosek jako niedopuszczalny ze względu na to, że nie dotyczył on czynności procesowej. Na powyższe zarządzenie powódka wniosła zażalenie z dnia 2 maja 2011 r., które Sąd Apelacyjny w Szczecinie postanowieniem z dnia 27 maja 2011 r. w sprawie sygn. akt I ACz 370/11 oddalił . A następnie postanowieniem z dnia 21 czerwca 2011 r. Sąd Apelacyjny odrzucił jako niedopuszczalne zażalenie powódki wniesione na postanowienie z dnia 27 maja 2011 r. Zarządzeniem z dnia 28 lipca 2011 r. Przewodniczący stwierdził prawomocność zarządzenia z dnia 18 kwietnia 2011 r. o zwrocie pozwu, polecił zakreślenie numeru sprawy i ponowne jej zarejestrowanie pod nowym numerem z datą wpływu pozwu 20 grudnia 2010 r., w którym to dniu powódka uzupełniła braki fiskalne pozwu, tj. uiściła opłatę od pozwu w wysokości 10.273 zł.
W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki kosztów postępowania. Pozwana w pierwszej kolejności podniosła zarzut przedawnienia roszczeń powódki. Wskazała , że strony zawarły umowę w dniu 15.04.2008 r., powódka zobowiązana była spełnić świadczenie w 24 tygodniu kalendarzowym, tj. od 9 do 15 czerwca 2008 r., a faktycznie je spełniła w dniu 27.06.2008 r., kiedy zdała gęsi do uboju. Oznacza to ,że z uwagi na treść art. 624 § 1 k.c., że roszczenia powódki przedawniły się z dniem 27.06.2010 r. gdy powódka wniosła pozew dopiero w dniu 20.12.2010 r., przy czym nieskutecznie. Biegu terminu przedawnienia nie przerwała podejmowana przez powódkę próba ugodowa, bowiem wniosek w tym przedmiocie powódka złożyła w dniu 7.08.2010 r. Pozwana zakwestionowała jednocześnie wysokość dochodzonego przez powódkę odszkodowania i sposobu jego wyliczenia, a także jego zasadność i odpowiedzialność pozwanej za chorobę gęsi.
Wyrokiem z dnia 28 grudnia 2011 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie w sprawie VIII GC 177/11 oddalił powództwo ( pkt I ) i zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 7.234 zł tytułem kosztów procesu ( pkt II ).
Wyrokiem z dnia 14 sierpnia 2012 r. Sąd Apelacyjny w Szczecinie w sprawie I ACa 438/12 oddalił apelację powódki od zaskarżonego wyroku i zasądził od powódki na rzecz pozwanej 5.400 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym .
Powódka wniosła skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie . Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 19 grudnia 2013 r. ,w sprawie II CSK 226/13 , zaskarżone orzeczenie uchylił i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu w Szczecinie do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego . Sąd Najwyższy w uzasadnieniu stwierdził m.in., że nie sposób odeprzeć zarzutu powódki naruszenia przez sad drugiej instancji przepisu art. 123 § 1 k.c. Powódka bowiem jako pozwana w postępowaniu nakazowym ,zakończonym wyrokiem Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 23 czerwca 2009 r. , podniosła zarzut potrącenia swoich roszczeń na kwotę 257.208 zł., który w tym postępowaniu nie został uwzględniony. Apelacja od powyższego wyroku została oddalona. W związku z powyższym Sąd Najwyższy zauważył, że przewidziane w art. 493 § 3 k.p.c. wymaganie udowodnienia wierzytelności przedstawionej do potrącenia dokumentami wskazanymi w art. 495 k.p.c. nie dotyczy sytuacji, w której do potrącenia doszło przed doręczeniem pozwanej nakazu zapłaty i pozwu. Zarzut potrącenia jest natomiast czynnością przedsięwziętą bezpośrednio w celu zrealizowania zgłoszonej wierzytelności w rozumieniu art. 123 § 1 pkt 1 k.p.c., jego podniesienia przerywa bieg przedawnienia roszczenia do wysokości wierzytelności zgłoszonej przez powódkę. Nieuwzględnienie zarzutu potrącenia nie stoi na przeszkodzie w późniejszym dochodzeniu pozwem objętego tym zarzutem roszczenia. W związku z powyższym , bez dokonania szczegółowych ustaleń i rozważań w żadnej mierze, nie można - uznał Sąd Najwyższy- wykluczyć, że roszczenia obecnej powódki objęte zarzutem potrącenia w postępowaniu nakazowym uległy przerwie biegu przedawnienia aż do wydania w tamtej sprawie wyroku przez Sąd Apelacyjny w dniu 19 listopada 2009 r.
Sąd Najwyższy uznał też , że nie da się odeprzeć zarzutu kasacyjnego obrazy art. 5 k.c., choć na obecnym etapie postępowania z powodu braku ustaleń nie wypowiadał się wiążąco co do jego zasadności. Sąd stwierdził ,że nie wiadomo , czy zarzut potrącenia był czynnością o podwójnym skutku materialnym i procesowym, czy tylko czynnością procesową. W drugim zaś przypadku nierozpoznanie tego zarzutu w postępowaniu nakazowym z powodu braku przedłożenia dokumentów, o których mowa w art. 485 k.p.c. nie byłoby trafne. Natomiast fakt ,że z przyczyn od powódki niezależnych nie mogła ona w otwartym terminie opłacić pozwu nie jest okolicznością obojętną z punktu widzenia zastosowania art. 5 k.c.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy, wyrokiem z dnia 28 kwietnia 2014 r. Sąd Apelacyjny w Szczecinie uchylił wyrok Sądu Okręgowego z dnia 28 grudnia 2011 r. i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Szczecinie, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego i kasacyjnego. W uzasadnieniu takiego rozstrzygnięcia Sąd wskazał, że sąd pierwszej instancji podzielając zarzut pozwanej, że roszczenie uległo przedawnieniu nie badał, czy doszło do przerwania biegu terminu przedawnienia roszczenia powodowej spółki. W tej sytuacji nie oceniał również roszczenia powódki merytorycznie, to w konsekwencji skutkowało oceną, że Sąd ten nie rozstrzygnął o istocie sprawy. Sąd drugiej instancji wskazał ,że ponownie rozpoznając sprawę Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności oceni czy miała miejsce czynność spółki (...), w wyniku której doszło do przerwania biegu terminu przedawnienia jej roszczeń w stosunku do (...), a w przypadku odpowiedzi pozytywnej ustali jakiego to roszczenia i w jakiej wysokości zarzut ten (poprzedzony oświadczeniem o potrąceniu złożonym w odpowiednim czasie) dotyczył. Dopiero po ustaleniu powyższego możliwa będzie ocena merytorycznej zasadności roszczenia (przy uwzględnieniu tożsamości roszczenia zgłoszonego do potrącenia z obecnie dochodzonym oraz mająsc na uwadze wysokości roszczenia pieniężnego dochodzonego przez (...) w poprzedniej sprawie). Co do zastosowania art. 5 k.c,. sąd drugiej instancji stwierdził, że w tym zakresie zasadniczo badaniu podlegać będzie jedynie to, czy jeżeli powódka z przyczyn od niej niezależnych (nagła i nieprzewidywalna choroba członka jej zarządu, po ewentualnym ustaleniu czy istniała możliwość działania tu innych osób za powódkę) nie mogła w terminie opłacić pozwu, (który wniosła przed terminem przedawnienia roszczenia), dopuszczalne jest - z punktu widzenia stosowania w sprawie art. 5 k.c. - uwzględnienie zgłoszonego przez pozwaną spółkę zarzutu przedawnienia. Innymi słowy sąd pierwszej instancji powinien ocenić czy z uwagi na okoliczności i przyczyny prawomocnego zwrotu pozwu nie zachodziła potrzeba zastosowania art. 5 k.c. dla oceny podniesionego przez pozwaną spółkę zarzutu przedawnienia.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy ,wyrokiem z dnia 15 maja 2015 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie powództwo oddalił ( pkt I.) oraz zasądził od powódki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w B. na rzecz pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w G. kwotę 12.617 złotych tytułem kosztów procesu.
Orzeczenie to zostało oparte na następujących ustaleniach : w dniu 15.04.2008 r. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w B., nazwany w umowie „dostawcą” zawarł z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w G., nazwanym w umowie „odbiorcą”, umowę kontraktacyjną dostaw drobiu rzeźnego gęsiego – typ hodowli „karmiona owsem” na sezon 2008. W § 11 umowy strony ustaliły, że odbiorca sprzeda dostawcy pisklęta gęsie jednodniowe w roku 2008 w ilości 5500 sztuk w terminie 15 tygodnia kalendarzowego (tj. od 7 do 13 kwietnia 2008). Dostawca zobowiązał się do odbioru piskląt w ilościach do 15% większych lub mniejszych od ustalonych. Po dokonanej hodowli dostawca, zgodnie z § 1 umowy miał sprzedać, a odbiorca zakupić młody gęsi drób rzeźny w ilości 5500 sztuk do odbioru w 24 tygodniu kalendarzowym (od 9 do 15 czerwca 2008 r.). Odbiorca zobowiązał się odebrać drób z fermy dostawcy własnym środkiem transportu (§ 4 umowy). Dostawca obowiązany był spełnić wymogi jakościowe drobiu: klasa wagowa 5,20 kg, spełnienie warunków normy PN-93 R-78552, suche i czyste pierze, wytuczone mostki, łapy bez odgniotów, skrzydła bez zakrwawień (§ 9 umowy). Spełnienie tych wymogów skutkowało zaliczeniem drobiu do klasy eksportowej. W przypadku, gdy 80% sztuk dostarczonego odbiorcy drobiu spełniać będzie wymagania przewidziane dla klasy eksportowej, całość zostanie zaliczona wg cen drobiu klasy eksportowej (§ 10 pkt 2 umowy). Cena skupu gęsi dla klasy eksportowej miała być ustalona według średnich cen rynkowych obowiązujących w dacie zdania żywca. Drób nie spełniający wymogów jakościowych miał zostać kupiony po 4 zł brutto za kg, a drób uznany za drób klasy II – 1 zł za kg brutto. Odbiorca zwolniony był z obowiązku zakupu drobiu m.in. w przypadku nie spełnienia przez dostawcę wymogów jakościowych, zdrowotnych, eksportowych drobiu. W dniu 15 kwietnia 2008 r. (...) , jako sprzedawca zawarł z (...) , jako kupującym, umowę kupna-sprzedaży, na mocy której kupujący nabył od sprzedawcy mieszanki dla gęsi. Ustalono, że zapłata dokonana będzie przez potrącenie z zapłaty za żywiec gęsi dostarczony do sprzedającego. W dniu 15 kwietnia 2008 r. powódka dokonała dezynfekcji kurnika.
W dniu 16 kwietnia 2008 r. pozwana dostarczyła powódce 5670 sztuk piskląt o wadze 5.660 kg, oznakowanych weterynaryjnym numerem identyfikacyjnym zakładu wylęgu drobiu. W dniu 18 kwietnia 2008 r. pozwana przesłała Wojewódzkiemu Inspektoratowi Weterynarii w G. próbki materiału z trzech gęsi, który w dniu 22 kwietnia 2008 r. stwierdził, że gęsi są zarażone gronkowcem. Pismem z dnia 30 maja 2008 r. powódka złożyła reklamację paszy (...) spółce z o.o. w O., wskazując, że istnieje podejrzenie, że gronkowiec u gęsi pochodzi z paszy. W trakcie trwania umowy kontraktacji (...) spółka z o.o. wizytowała fermę powódki w dniach 5 i 11 czerwca 2008 r. Z tych czynności, w których uczestniczyli przedstawiciele stron umowy, spisywane były notatki. Pismem z dnia 11 czerwca 2008 r. powódka zgłosiła (...) spółce z o.o. zastrzeżenia co do jakości dostarczonych piskląt, dotyczące pierwotnego zarażenia tych piskląt bakteriami gronkowca, co doprowadziło do zarażeń wtórnych. Wobec powyższego powódka zażądała niezwłocznego przeprowadzenia oceny stada hodowlanego w aspekcie zdrowotności, perspektyw dalszego leczenia i racjonalności ekonomicznej dalszego chowu gęsi oraz określenia zakresu odpowiedzialności (...). Powódka podejmowała próby leczenia gęsi. Z tych względów zwracała się do kontrahenta o przedpłatę w wysokości 5.000 zł na pokrycie kosztów leczenia weterynaryjnego, spotykając się z odmową z uwagi na znaczne zaległości wobec (...) spółki z o.o. Ostatecznie część gęsi padło, do uboju dostarczono jedynie 3890 sztuk gęsi, w tym do klasy eksportowej nie zaliczono żadnej, do klasy pozaeksportowej nie spełniającej wymogów § 9 umowy zaliczono 1750 sztuk o wadze 7.244,3 kg, zaś 2140 sztuk o wadze 8.858,7 kg zaliczono do klasy II kraj PN-93 R78522. Zgodnie z normą PN-93 R78522, minimalny okres chowu, pozwalający zakwalifikować gęś jako eksportową wynosi 16 tygodni. Uboju dokonano w dniu 27 czerwca 2008 r., kiedy gęsi miały 9 tygodni.
(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w G. zmieniła formę organizacyjno-prawną na (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa w G. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wlkp., w sprawie z powództwa (...)spółka z o.o. spółki komandytowej w G. przeciwko (...) spółce z o.o. w B. o zapłatę, wyrokiem z dnia 23 czerwca 2009 r., w sprawie VII GC 54/08, utrzymał w mocy w całości nakaz zapłaty Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. z dnia 13 sierpnia 2008 r. oraz zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Sąd Okręgowy uznał za uzasadnione roszczenie (...) spółki z o.o. spółki kom. w G. o zapłatę kwoty 102.922,56 zł ,z ustawowymi odsetkami z tytułu rozliczeń pomiędzy stronami dostawy piskląt i paszy przez powoda i sprzedaży gęsi przez pozwanego - (...) spółkę z o.o. w B.. Roszczenie strony powodowej było oparte na umowach kontraktacyjnej z 15.04.2008 r. i z 27.05.2008 r. Sąd stwierdził w uzasadnieniu, że pozwana nie wykazała wierzytelności objętych podniesionym zarzutem potrącenia jego roszczenia na łączną kwotę 257.384,52 zł na które to roszczenie składały się następujące kwoty: 11.575,14 zł za ponadnormatywne upadki gęsi, 11.288,05 zł jako koszty dodatkowego leczenia gęsi, 348,96 zł za badania, 1.498 zł za dezynfekcję kurnika i 81.801,51 zł z tytułu utraconego zysku, a także należności z niezapłaconych przez powoda faktur na kwoty 38.970,98 zł i 111.901,88 zł. Wyrokiem z dnia 19 listopada 2009 r. (sygn. akt I ACa 566/09) Sąd Apelacyjny w Szczecinie oddalił apelację pozwanej od powyższego wyroku SO w Gorzowie Wlkp. i zasądził koszty postępowania.
Pismem z dnia 25 czerwca 2010 r. powódka wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 205.444,82 zł tytułem odszkodowania za szkodę poniesioną wobec dostarczenia gęsi zarażonych bakteriami gronkowca. Pismem datowanym na 29 lipca 2010 r., które wpłynęło do biura podawczego Sądu Rejonowego w Gorzowie Wlkp. w dniu 7 sierpnia 2010 r., (...) spółka z o.o. wniosła o zawezwanie (...)spółka z o.o. spółki kom. do próby ugodowej w sprawie o zapłatę kwoty 506.842,81 zł wraz z ustawowymi odsetkami jako szkody powstałej w związku z nienależytym wykonaniem przez ANIMPOL umowy kontraktacyjnej z dnia 15.04.2008 r.
Po tak poczynionych ustaleniach faktycznych , dokonując ich oceny prawnej , Sąd Okręgowy zaznaczył ,że był związany był oceną prawną, wyrażoną przez Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu wyroku uchylającego uprzednio wydany wyrok Sądu Okręgowego i przekazującego sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd pierwszej instancji , jak też wskazaniami co do dalszego postępowania. Odwołał się przy tym do treści art. 386 § 6 k.p.c. stanowiącego , że ocena prawna i wskazania co do dalszego postępowania wyrażone w uzasadnieniu wyroku sądu drugiej instancji wiążą zarówno sąd, któremu sprawa została przekazana, jak i sąd drugiej instancji, przy ponownym rozpoznaniu sprawy za wyjątkiem wypadku, gdy nastąpiła zmiana stanu prawnego. Uwzględniając powyższe Sąd Okręgowy ostatecznie stwierdził , że roszczenie powodowej spółki nie może być uwzględnione z uwagi na skuteczne zgłoszenie zarzutu przedawnienia przez stronę pozwaną.
Sąd Okręgowy dla uzasadnienia takiej swojej oceny przedstawił następującą argumentację : podstawę prawną roszczenia powódki stanowił przepis art. 471 k.c. Stanowi on ,że dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Szkodę powódki miały stanowić utracone korzyści ( lucrum cessans), które miała ona uzyskać od pozwanej wobec dostarczenia drobiu gęsiego, a których nie uzyskała w związku z zarażeniem gęsi gronkowcem i w konsekwencji upadkami gęsi oraz uzyskaniem za nie niższej ceny. Powódka jako producent rolny zobowiązała się wytworzyć i dostarczyć kontraktującemu drób gęsi, zaś poprzednik prawny pozwanej - kontraktujący zobowiązał się gęsi odebrać i zapłacić umówioną cenę. W umowie kontraktacji producent rolny zobowiązuje się wytworzyć i dostarczyć kontraktującemu oznaczoną ilość produktów rolnych określonego rodzaju, a kontraktujący zobowiązuje się te produkty odebrać w terminie umówionym, zapłacić umówioną cenę oraz spełnić określone świadczenie dodatkowe, jeżeli umowa lub przepisy szczególne przewidują obowiązek spełnienia takiego świadczenia - art. 613 § 1 k.c.
Między stronami było niesporne , że pozwana dostarczyła powódce gęsi, które po hodowli, uzyskania określonych parametrów miały zostać odebrane przy jednoczesnej zapłacie ceny. Zgodnie z treścią art. 624 § 1 k.c., wzajemne roszczenia producenta i kontraktującego przedawniają się z upływem lat dwóch od dnia spełnienia świadczenia przez producenta, a jeżeli świadczenie producenta nie zostało spełnione - od dnia, w którym powinno było być spełnione. Przepis art. 624 k.c. jest przepisem szczególnym w stosunku do ogólnych przepisów o przedawnieniu. Termin ten dotyczy również roszczeń odszkodowawczych powstałych w związku z wykonywaniem umowy kontraktacji. Oznacza to, że termin przedawnienia roszczenia zgłoszonego w niniejszym postępowaniu przez powódkę wynosił 2 lata. Początkiem biegu dwuletniego terminu przedawnienia roszczenia jest dzień spełnienia świadczenia przez producenta ( art. 624 § 1 k.c.). Powódka spełniła swoje świadczenie wobec poprzednika prawnego pozwanej w dniu 27 czerwca 2008 r. ,tj. w dniu oddania gęsi do uboju. To oznacza ,że dwuletni bieg terminu przedawnienia upływał z końcem dnia 27 czerwca 2010 r., który przypadał w niedzielę – dzień ustawowo wolny od pracy. To skutkuje wnioskiem ,że termin przedawnienia upłynął z końcem dnia 28 czerwca 2010 r. Przepis 115 k.c. stanowi bowiem ,ze jeżeli koniec terminu do wykonania czynności przypada na dzień uznany ustawowo za wolny od pracy, termin upływa dnia następnego. Skoro pozew w sprawie został zaś skutecznie złożony w dniu 20 grudnia 2010 r.,tj. w dniu uiszczenia opłaty sądowej od pozwu po dokonaniu jego zwrotu to oznacza , że miało to miejsce po upływie dwuletniego terminu przedawnienia roszczeń powódki.
Następnie Sąd Okręgowy badał następnie , jak zaznaczył zgodnie ze wskazaniami Sądu Apelacyjnego, czy doszło do skutecznego przerwania biegu przedawnienia roszczeń powódki .Ocenił ,że do przerwy biegu przedawnienia nie doprowadził wniosek spółki (...) o zawezwanie do próby ugodowej z dnia 29 lipca 2010 r. Dalej Sąd oceniał czy doszło do przerwania biegu przedawnienia roszczeń powódki poprzez zgłoszenie przez nią zarzutu potrącenia w sprawie rozpoznawanej przed Sądem Okręgowym w Gorzowie Wlkp. pod sygn. akt VII GC 54/08. Przypomniał ,że postępowanie to toczyło się pomiędzy tymi samymi stronami, lecz w odmiennej konfiguracji procesowej , a mianowicie spółka (...) występowała w charakterze pozwanej, z spółka (...) jako powódka domagała się od niej zapłaty kwoty 102.922,56. Spółka (...) do potrącenia przedstawiła wówczas wierzytelność w wysokości 257.384,52 zł., jednak zgłoszony przez nią zarzut potracenia nie został uwzględniony. Wyrok Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. uprawomocnił się z dniem 19 listopada 2009 r.
Dalej Sąd wskazał ,że zgodnie z treścią art. 123 § 1 pkt 1 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Podkreślił przy tym ,że orzecznictwo sądowe potwierdza, iż podniesienie przez pozwanego zarzutu potrącenia jest czynnością przerywającą bieg przedawnienia . Sąd badał więc czy zgłoszony przez spółkę (...) zarzut potrącenia związany był z wcześniejszym złożeniem oświadczenia o potrąceniu (w znaczeniu materialnoprawnym), które nastąpiło jeszcze przed doręczeniem odpisu nakazu zapłaty wraz z pozwem spółce (...), czy też oświadczenie o potraceniu zostało złożone dopiero wraz z podniesieniem zarzutu potrącenia (w znaczeniu procesowym). Zaznaczył ,że w pierwszym ze wskazanych przypadków, a zatem w sytuacji, gdy oświadczenie o potrąceniu złożone zostało przed doręczeniem spółce (...) odpisu nakazu zapłaty wraz z pozwem w sprawie rozpoznawanej przez Sąd Okręgowy w Gorzowie Wlkp., należałoby przyjąć, że doszło do przerwania biegu przedawnienia roszczenia dochodzonego w niniejszym postępowaniu. W opisywanej sytuacji , zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego , nie znajdzie zastosowania art. 493 § 3 k.p.c., obowiązujący w postępowaniu nakazowym, który stanowi że do potrącenia mogą być przedstawione tylko wierzytelności udowodnione dokumentami, o których mowa w art. 485. Przewidziane w art. 493 § 3 k.p.c. wymaganie udowodnienia wierzytelności przedstawionej do potrącenia dokumentami wskazanymi w art. 485 k.p.c. nie dotyczy bowiem sytuacji, w której do potrącenia doszło przed doręczeniem pozwanemu nakazu zapłaty i pozwu .
Przenosząc to do sprawy Sąd Okręgowy stwierdził ,że gdyby w tym procesie wykazano, że oświadczenie o potrąceniu zostało przez spółkę (...) faktycznie złożone przed doręczeniem jej pozwu w postępowaniu toczącym się przed Sądem Okręgowym w Gorzowie Wlkp.to wówczas należałoby uznać , że zarzut potrącenia zgłoszony w sprawie VII 54/08 (VII GNc 45/08) mógł być - co do zasady - rozpoznany bez stosowania wymogu udowodnienia wierzytelności dokumentami określonymi w art. 485 k.p.c. W tej zaś sytuacji zgłoszenie zarzutu potrącenia doprowadziłoby do przerwania biegu terminu przedawnienia . Ostatecznie Sąd uznał jednak ,że brak było podstaw dla przyjęcia ,iż taka sytuacja w sprawie miała miejsce . Uzasadniając taką ocenę Sąd w pierwszej kolejności zaznaczył, że ponowne rozpoznanie sprawy przez sąd pierwszej instancji nie oznacza, iż zmienione zostały reguły dowodzenia, o którym mowa w przepisach Kodeksu postępowania cywilnego. Postępowanie w przedmiotowej sprawie prowadzone jest w oparciu o przepisy Działu IVa „Postępowania w sprawach gospodarczych”, jakie obowiązywały do dnia 3 maja 2012 r. Do postępowań wszczętych przed tą datą zastosowanie znajdowały bowiem przepisy obowiązujące w momencie wszczęcia postępowania, czyli w tej sprawie w dniu 20 grudnia 2010 r. Zgodnie natomiast z treścią mającego tu zastosowanie przepisu art. 479 12 § 1 k.p.c. w pozwie powód jest obowiązany podać wszystkie twierdzenia oraz dowody na ich poparcie pod rygorem utraty prawa powoływania ich w toku postępowania, chyba że wykaże, że ich powołanie w pozwie nie było możliwe albo że potrzeba powołania wynikła później. W tym przypadku dalsze twierdzenia i dowody na ich poparcie powinny być powołane w terminie dwutygodniowym od dnia, w którym powołanie ich stało się możliwe lub wynikła potrzeba ich powołania.
Uwzględniając powyższe regulacje Sąd zauważył ,że miał więc na uwadze okoliczność, iż już w odpowiedzi na pozew zgłoszony został przez pozwaną zarzut przedawnienia roszczeń powodowej spółki. To powinno wywołać reakcję strony powodowej zmierzającą do wykazania, że z uwagi na przerwanie biegu przedawnienia zarzut ten nie zasługuje na uwzględnienie. Stosownie do treści art. 479 ( 12) § 1 k.p.c. okoliczności dotyczące zgłoszenia zarzutu potrącenia w innym postępowaniu i przerwania biegu przedawnienia powinny być zgłoszone w ciągu 14 dni od momentu, kiedy powstała taka potrzeba, a więc po otrzymaniu odpowiedzi na pozew w niniejszej sprawie. Niesporne jest, że to nie nastąpiło . Strona powodowa nie powoływała się na fakt przerwania biegu terminu przedawnienia w niniejszej sprawie, nie odwoływała się do zgłoszonego przed Sądem Okręgowym w Gorzowie Wlkp. w sprawie o sygn. VII GC 54/08 zarzutu potrącenia. Zwrócenie uwagi na te okoliczności nastąpiło dopiero z urzędu przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku kasatoryjnego ,wydanego po rozpoznaniu skargi kasacyjnej powódki. Powodowa spółka nawet po wydaniu wyroku kasatoryjnego , najpierw przez Sąd Najwyższy, a następnie przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie nie przedstawiła dowodów na to, że w postępowaniu toczącym się przed Sądem Okręgowym w Gorzowie Wlkp. doszło do zgłoszenia zarzutu potrącenia w znaczeniu procesowym, zaś oświadczenie o potrąceniu zostało złożone kontrahentowi jeszcze wcześniej - przed tamtym procesem. Dopiero na pierwszej rozprawie wyznaczonej na 5 listopada 2014 r. , w toku ponownego rozpoznawania przez Sąd Okręgowy przedmiotowej sprawy powódka zgłosiła wniosek o dopuszczenie dowodu z akt sprawy zakończonej przed Sądem Okręgowym w Gorzowie Wlkp. Wnosiła mianowicie o to, aby to Sąd zwrócił się do Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. o przesłanie akt sprawy o sygn. VII GC 54/08 a następnie, aby przeprowadzić dowód z oświadczenia o potrąceniu z dnia 8 sierpnia 2014 r. oraz dowodu nadania tego oświadczenia stronie przeciwnej. W ocenie Sądu Okręgowego wniosek ten nie mógł być uwzględniony już z tego względu, że zwracanie się przez sąd o akta postępowania prowadzonego w innym sądzie bądź jakiekolwiek dokumenty do określonych instytucji jest uzasadnione wyłącznie w sytuacji, gdy sama strona nie może ich uzyskać. Co do zasady bowiem to obowiązkiem strony jest zgłaszać i przedstawiać dowody na poparcie podnoszonych twierdzeń, zaś sąd może pośredniczyć w ich uzyskaniu jedynie w sytuacji, gdy strona napotyka przeszkody w ich zgromadzeniu. W sytuacji natomiast, gdy oświadczenie o potrąceniu z dnia 8 sierpnia 2014 r. zostało złożone przez sama spółkę (...) , należało oczekiwać, że zostanie ono bezpośrednio przez nią dołączone do akt. Nawet, jeśli z uwagi na upływ czasu czy ewentualne zagubienie dokumentu strona nie dysponowała tym oświadczeniem, nie znajdowało się ono w prowadzonej przez nią dokumentacji, nie było przeszkód ku temu, by strona samodzielnie zwróciła się do Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. o udostępnienie jej akt sprawy i wydanie odpisów dokumentów znajdujących się w tych aktach. Strona powodowa zaniechała powyższego, nie wykazała żadnej aktywności w uzyskaniu dowodów, nie podjęła nawet żadnych kroków w tym kierunku. Sąd podkreślił ,że nie jest zaś rzeczą sądu zastępowanie strony w przedstawianiu dowodów, gdyż takie działanie stanowiłoby naruszenie zasady kontradyktoryjności i równości stron.
W konsekwencji ,przy takim uzasadnieniu , Sąd oddalił wniosek powódki o dopuszczenie dowodu z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, prowadzonej przez Sąd Okręgowy w Gorzowie Wlkp. pod sygn. VII GC 54/08 i VII GNc 47/09. Sąd oddalił również wniosek dowodowy o przeprowadzenie dowodów z dokumentów, które zostały złożone na następnej rozprawie, tj. w dniu 8 maja 2015 r. Sąd uznał bowiem , że także te dowody były spóźnione w kontekście brzmienia art. 479 ( 12) § 1 k.p.c.
W konsekwencji oddalenia opisanych wyżej wniosków dowodowych brak było ostatecznie dowodu w postaci oświadczenia o potrąceniu, które miała złożyć spółka (...) poprzednikowi prawnemu pozwanej ,tj. spółce (...) w dniu 8 sierpnia 2008 r., a także dowodu nadania oświadczenia o potrąceniu. W tej sytuacji Sąd uznał ,że nie było żadnych podstaw by przyjąć , że to oświadczenie o potrąceniu dotarło do spółki (...) jeszcze przed doręczeniem spółce (...) w sprawie prowadzonej przed Sądem Gospodarczym w Gorzowie Wlkp. odpisu pozwu wraz z odpisem nakazu zapłaty. Powódka nie wykazała więc , że oświadczenie o potrąceniu zostało zgłoszone jeszcze przed zawiśnięciem sporu przed Sądem Okręgowym w Gorzowie Wlkp., a tym samym nie wykazała , że doszło do przerwania biegu terminu przedawnienia roszczenia dochodzonego w tym postępowaniu. Sąd podkreślił ,że przy ocenie, czy nastąpiła przerwa tego biegu dysponował jedynie tymi dokumentami, które znajdowały się w aktach przedmiotowej sprawy, materiałem dowodowym zgromadzonym do momentu przekazania sprawy do ponownego rozpoznania na mocy wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 28 kwietnia 2014 r. Wśród zgromadzonych dokumentów znajdują się co prawda zarzuty od nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, zgłoszone przez spółkę (...) w postępowaniu przed Sądem Okręgowym w Gorzowie Wlkp. (k. 149) i uzasadnieniu zarzutów spółka (...) powołuje się na fakt, jakoby miała złożyć przed wszczęciem postępowania pismo zawierające oświadczenie o potrąceniu, niemniej tego pisma już do akt niniejszej sprawy nie dołączono. Sąd dodał ,że odpis zarzutów został dołączony do sprawy przez pozwaną , a nie powódkę. Już tylko dla wyczerpania argumentacji Sąd dodał ,że przerwa biegu przedawnienia mogła odnosić się co najwyżej do kwoty 102.922,56 zł, taka była bowiem wartość przedmiotu sporu w sprawie prowadzonej przed Sądem Okręgowym w Gorzowie Wlkp., a zatem tylko w tym zakresie, (przy założeniu spełnienia pozostałych warunków), zarzut potracenia mógł odnieść skutek. Jednak wobec braku dowodu z oświadczenia o potrąceniu z dnia 8.08.2008 r. nie było możliwe ustalenie wierzytelności będących przedmiotem potrącenia.
Sąd zaznaczył jednak ,że porównanie zestawienia wierzytelności wskazanych w treści uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. z dnia 23.06.2009 r. (k. 160) z wierzytelnościami będącymi przedmiotem procesu wskazuje nie tylko na inną łączną kwotę ale także inny tytuł wierzytelności. I tak na podstawie zarzutów przeciwko nakazowi zapłaty (k. 151 verte) sąd ustalił, że w sprawie VII GC 54/08 przedmiotem zarzutu potracenia były wierzytelności dotyczące kosztów dodatkowego leczenia wskazane w fakturach (...) wystawionych przez M. L. oraz należności wynikające z faktur nr (...), na które powołano się w pozwie. Brak jest jednak należności objętej fakturą (...). Pozostałą należność dochodzoną pozwem obliczono jako różnicę pomiędzy kwotą, jaką powinien otrzymać powód (214.500 zł), a otrzymaną faktycznie kwotą 21.088,65 zł. W sprawie VII GC 54/08 powołano się zaś na wierzytelność z tytułu „ponadnormatywnych upadków” w kwocie 11.575,14 zł oraz z tytułu utraconego zysku w kwocie 81.801,51 zł. Sąd podkreślił ,że już tylko porównanie wysokości należności dochodzonej w obecnym postępowaniu (214.500 – 21.088,65 zł) z sumą dwóch ww. kwot zgłoszonych do potrącenia w sprawie VII GC 54/08 podaje w wątpliwość twierdzenie powódki o tożsamości wierzytelności. Abstrahując jednak od tego, nie można, w ocenie Sadu Okręgowego ,na podstawie samej tylko treści zarzutów w sprawie VII GC 54/08, ustalić w sposób jednoznaczny , że w sprawie przed Sądem Okręgowym w Gorzowie Wlkp. zgłoszono do potrącenia te same wierzytelności, które są przedmiotem powództwa w niniejszym postępowaniu, a tym samym, że doszło do przerwania biegu przedawnienia. Powódka nie wyjaśniła w żaden sposób różnicy pomiędzy wysokością tych kwot, jak i sposobem obliczenia żądań zgłoszonych w obydwu postępowaniach. Dlatego skutek w postaci przerwy przedawnienia mógłby nastąpić jedynie co do wierzytelności wynikających z wymienionych wcześniej faktur, co jednak miało znaczenie wtórne wobec niewykazania faktu złożenia oświadczenia o potraceniu przed zawiśnięciem sporu przed Sądem Okręgowym w Gorzowie Wlkp. .
Sąd Okręgowy w dalszej kolejności rozpatrywał - stosownie do wskazań Sądu Apelacyjnego czy powoływanie się na przedawnienie przez stronę pozwaną stanowi nadużycie prawa, o którym mowa w art. 5 k.c. Zaznaczył ,że zgodnie z treścią wskazanego przepisu nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochroy.Zastosowanie art. 5 k.c. obejmuje też podniesienie zarzutu przedawnienia. Przywołując orzeczenia Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych Sąd Okręgowy podkreślił ,że dopuszczenie stosowania art. 5 k.c. jako obrony przeciwko zarzutowi przedawnienia jest z zasady wyjątkowe i pozostaje uzależnione od wykazania okoliczności mających taki charakter, gdy indywidualne okoliczności w rozstrzyganej sprawie zachodzące wskazują, że opóźnienie w dochodzeniu przedawnionego roszczenia jest spowodowane szczególnymi przesłankami uzasadniającymi to opóźnienie i nie jest ono nadmierne . Sąd uznał ,że co do zasady od wierzyciela można wymagać odpowiedniej zapobiegliwości w wytoczeniu powództwa (ochrony przysługujących mu praw podmiotowych) w przewidzianym w ustawie okresie biegu przedawnienia, gdy miał właśnie realną możliwość skorzystania in concreto z takiej ochrony. Jeżeli zatem wierzyciel nie miał realnej możliwości (prawnej lub faktycznej) wniesienia powództwa w okresie biegu terminu przedawnienia, mógłby on podnosić zarzut nadużycia prawa podmiotowego przez pozwanego dłużnika (art. 5 k.c.) powołującego się na przedawnienie dochodzonego roszczenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 r., sygn. I CSK 341/10, LEX nr 738382). Przenosząc te rozważania, tyczące podstaw stosowania art. 5 k.c. , do sprawy Sad Okręgowy podkreślając jeszcze ,że zgodnie z oceną prawną sądu drugiej instancji , która była odzwierciedleniem tej, wyrażonej uprzednio przez Sąd Najwyższy, należało rozpatrzyć i rozważyć, czy już sam fakt, że jedyny członek zarządu powodowej spółki A. P. była chora i niezdolna do podejmowania czynności administracyjno - prawnych w okresie, kiedy biegł termin na uiszczenie opłaty od pozwu sprawia, że powoływanie się na przedawnienie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i stanowi nadużycie prawa. By na to pytanie udzielić odpowiedzi ,według Sądu Okręgowego , należało ustalić czy powoływana przez powódkę okoliczność związana z chorobą członka zarządu miała istotny wpływ na możliwość skutecznego wytoczenia powództwa przed upływem terminu przedawnienia , jej wystąpienie należało utożsamiać z brakiem realnej możliwości wniesienia powództwa w okresie biegu przedawnienia. Sąd zarzutu strony powodowej nie podzielił. Zauważył ,że poza twierdzeniami powodowej spółki (...) dotyczącymi stanu zdrowia A. P. i tego, że jest ona jedynym członkiem jej zarządu oraz tego w spółce nie został ustanowiony prokurent ani pełnomocnicy, nie naprowadzono żadnych dowodów na okoliczność wykazania niemożliwości uiszczenia w terminie opłaty sądowej od pierwotnie wniesionego pozwu. Nie wykazano bowiem , że poza członkiem zarządu nie było w spółce osób, które mogłyby wykonać taką czynność jak uiszczenie opłaty sądowej od pozwu. Jeżeli zaś w spółce doprowadzono do takiej sytuacji, że choroba członka zarządu paraliżuje jej działalność , uniemożliwiając podjęcie jakichkolwiek czynności, to takie działanie według Sądu należałoby ocenić jako niestaranność po stronie spółki i brak dbałości o własne interesy. We wniosku o przywrócenie terminu strona powodowa sama wskazywała, że A. P. jest w podeszłym wieku (w momencie sporządzania pisma ma 72 lata) i cierpi na zaburzenia układu sercowo- krążeniowego. Uwzględniając już tylko te okoliczności należało się liczyć się z tym, że mogą zdarzyć się sytuacje, w których, chociażby ze względu na problemy zdrowotne, członek zarządu nie będzie w stanie wykonywać i świadczyć pracy na rzecz spółki. W takiej zatem sytuacji uzasadnione jest oczekiwanie od podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą, wiążącą się z koniecznością podejmowania na bieżąco decyzji związanych z funkcjonowaniem spółki, że udzieli pełnomocnictw dla pracowników spółki lub innych osób, uprawniających do podejmowania określonych czynności. Działań w tym kierunku strona powodowa nie podjęła. Powódka nie wykazała przy tym , aby nie było możliwości nawiązania kontaktu z A. P. w tym czasie, gdy nie była ona zdolna do dokonywania czynności administracyjno – prawnych z uwagi na nagłe pogorszenie stanu zdrowia. Nie jest przecież wyłączone uiszczenie opłaty chociażby przez pracownika - po wyrażeniu zgody przez A. P.. Sam fakt, że członek zarządu była chora i nie mogła samodzielnie podejmować określonych czynności, nie jest równoznaczny z tym, że nie mogła wyrazić zgody na dokonanie tej czynności przez osobę trzecią. Nie jest bowiem wymagane, aby wpłata fizycznie dokonana została przez osobę upoważnioną do reprezentowania podmiotu zobowiązanego do jej wniesienia. Dla wzmocnienia takiej oceny Sąd podkreślił , że pozwana na rozprawie w dniu 5 listopada 2014 r. powołała się na to, że faktycznie spółką kierowała faktycznie w imieniu A. P. jej córka – E. P., dokonując określonych czynności, w tym m. in. uczestnicząc w zawarciu umowy kontraktacji. Powódka do tych twierdzeń pozwanej nie odniosła się, nie zaprzeczyła przedstawionym przez pozwaną okolicznościom. Kierując się treścią art. 230 k.p.c. Sąd okoliczności te uznał za przyznane przez powódkę zauważając ,że w sytuacji gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane. Sąd zaś miał na względzie okoliczność, że powódka przede wszystkim nie przedstawiła takiego materiału dowodowego, z którego wynikałoby, że w omawianym czasie nie było możliwe również podjęcie określonych czynności przez E. P. , która to przecież podpisała umowę kontraktacji w imieniu powódki . W konsekwencji Sąd uznał zarzut dotyczący nadużycia prawa przy powoływaniu się na zarzut przedawnienia roszczenia za niezasadny. Sąd nie dopatrzył się przy tym po stronie pozwanej żadnego nietycznego .
W konsekwencji takich ustaleń Sąd Okręgowy ostatecznie uznał, że zarzut przedawnienia jest uzasadniony, a to czyniło zbędnym prowadzenie postępowania dowodowego na okoliczność nienależytego wykonania zobowiązania, powstania i wysokości szkody. Zasadne było wiec oddalenie powództwo w całości .
Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania stanowił jego wynik - art. 108 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Na zasądzoną od powódki - jako w całości przegrywającej proces - na rzecz pozwanej kwotę 12.617 zł składa się opłata skarbowa od pełnomocnictwa oraz 7.200 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego poniesionych przez pozwaną przed sądem pierwszej instancji ( wynagrodzenia pełnomocnika, ustalonego na podstawie § 6 pkt 7 w zw. z § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu ) oraz 5.400 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego poniesionych przez pozwaną przed sądem drugiej instancji ( wynagrodzenia pełnomocnika ustalonego na podstawie §6 pkt 7 w zw. z §13 ust. 1 pkt 1 wskazanego już wyżej rozporządzenia ).
Apelację od wyroku sądu pierwszej instancji wniosła powódka zaskarżając orzeczenie w całości.
Powyższemu orzeczeniu zarzuciła naruszenie przepisów :
1. art. 479 § 1k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez nie przeprowadzenie zawnioskowanych przez powódkę dowodów zgłoszonych na obu rozprawach i piśmie procesowym z dnia 12 lutego 2015r., na okoliczności mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy i powołane stosownie do art. 479 § 1k.p.c. w momencie, gdy wynikła potrzeba ich powołania, a nadto będące konsekwencją tez wskazywanych i przyznawanych przez samego pozwanego w treści odpowiedzi na pozew,
2. art. 230 k.p.c. przez pomięcie tego, że strona pozwana nie zaprzeczyła w toku procesu, iż powódka złożyła jej w dniu 8 sierpnia 2008.r wezwanie do zapłaty wraz z oświadczeniem o potrąceniu wzajemnych zobowiązań, a co więcej okoliczności, gdy w odpowiedzi na pozew, pozwana przedłożyła dokumenty, w tym wyrok Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 23 czerwca 2009r. sygn. akt: VII GC 54/08 z których wynika, iż oświadczenie takie pozwana otrzymała,
3. art. 230 k.p.c. przez błędną wykładnię polegająca na przyjęciu za przyznane przez powódkę okoliczności, że spółką w przedmiotowym okresie kierowała E. P., w okoliczności, gdy powódka już w zarzutach do nakazu zapłaty kierowała oświadczenia o braku upoważnienia E. P. do działania w imieniu spółki w tamtym czasie, a nadto wniosek ów stoi w oczywistej sprzeczności z postawą powódki prezentowaną w toku niniejszego procesu, a także w postępowaniu kasacyjnym i apelacyjnym,
4. 244§1 k.p.c. przez pominięcie treści dokumentu urzędowego tj. wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim dnia 23 Czerwca 2009r. sygn. akt: VII GC 54/08, z uzasadnienia którego wynika jednoznacznie, iż powódka złożyła pozwanej oświadczenie o potrąceniu należności, co winno doprowadzić Sąd do wniosku, iż został przerwany bieg terminu przedawnienia i wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 listopada 2009r. sygn. akt: I ACa 566/09, z którego jednoznacznie wynika, iż powódka złożyła pozwanej oświadczenie o potrąceniu w dniu 8 sierpnia 2008r, a do powódki dotarło ono w dniu 14 sierpnia 2008r., zatem przed doręczeniem nakazu zapłaty w sprawie VII GC 54/08, które miało miejsce 22 sierpnia 2008r., a także treści KRS powódki aktualnego na grudzień 2010r, z którego jednoznacznie wynika, iż jedyną osobą ówcześnie uprawnioną do reprezentacji była A. P.,
5. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez:
a) brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego, polegającej na dokonaniu oceny wybiórczej, bez przeprowadzenia postępowania dowodowego pomijającej zgłoszone stosownie do art. 479 12 § 1 k.p.c. dowody, skutkującej błędnym przyjęciem, że powódka nie udowodniła faktu doręczenia pozwanym oświadczenia o potrąceniu, co miało wpływ na wynik postępowania w ten sposób, że Sąd uznał, iż powódka nie złożyła oświadczenia o potrąceniu i powództwo oddalił,
b) brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania, tj. uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 23 czerwca 2009r., i uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 9 listopada 2009r. z którego jednoznacznie wynika, iż powódka oświadczenie o potrąceniu złożyła, a także to, że dokumenty te zostały pozwanej doręczone,
c) brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania, a dotyczącego zasadności odpierania postawionego przez pozwaną zarzutu przedawnienia, na podstawie art. 5 k.c. a w tym zachowania się pozwanego przed wniesieniem pozwu, prowadzącego do wykorzystania braku doświadczenia powódki, braku przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka L. innych świadków, okoliczności choroby i śmierci A. P. - jedynego członka zarządu, dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy tj. zaświadczenia lekarskiego z dnia 2.12.2010 o stanie zdrowia A. P.,
d) brak rozpoznania istoty sprawy ,
6. art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie przez Sąd wniosków dowodowych, zmierzających do wyjaśnienia istotnych dla sprawy okoliczności, to jest dowodu z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy prowadzonej przed Sądem Okręgowym w Gorzowie Wielkopolskim, zgłoszonych przez powódkę,
7. art. 232 zd. 2 k.p.c. poprzez niezastosowanie i niedopuszczenie przez Sąd dowodu z urzędu tj. dowodu z dokumentu znajdującego się w aktach sprawy, a którego złożenie na rozprawie w dniu 8 maja 2015r. Sąd uznał za spóźnione, z jednoczesnym uwzględnieniem tego, że okoliczność złożenia i doręczenia przez powódkę oświadczenia o potrąceniu z dnia 8 sierpnia 2008r. nie była przez pozwaną kwestionowana, a nadto w okolicznościach, gdy fakt złożenia oświadczenia została stwierdzona prawomocnymi wyrokami sądów,
8. art. 328§2 k.p.c. przez niezastosowanie i pominięcie w treści uzasadnienia Sądu przyczyn dla których Sąd nie rozpoznał wniosków strony powodowej zmierzającej do wykazania zasadności stawiania zarzutu art. 5 k.c. względem podnoszonego przez pozwaną zarzutu przedawnienia, w tym dowodu z zeznań świadka L., przesłuchania E. P.,
9. art. 386§ 6 k.p.c. przez błędne zastosowanie i brak badania przesłanek wskazujących na przerwanie biegu przedawnienia, pomimo wyraźnego wskazania przez Sąd Apelacyjny w wyroku z dnia 28 kwietnia 2014r., iż z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy wynika, czy i w jakiej dacie Spółka (...) złożyła oświadczenie o potrąceniu, a także okoliczności mających wpływ na szczególnie trudną sytuację powódki związaną z chorobą i późniejszą śmiercią jej jedynego członka zarządu A. P., a w konsekwencji brak oceny okoliczności i przyczyn zasadność zastosowania art. 5 k.c. wobec podniesionego przez pozwaną spółkę zarzutu przedawnienia ,
10. art. 123§ 1 pkt. 1 k.c. przez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż nie doszło do przerwania biegu przedawnienia bez uwzględnienia czynności podejmowanych przez powódkę tj. przedprocesowego oświadczenia o potrąceniu złożonego i doręczonego pozwanej przez powódkę i zawezwania do próby ugodowej, którego odpis znajduje się w aktach sprawy, a która to czynność przerywa bieg terminu przedawnienia,
11. art. 5 k.c. przez błędną wykładnię prowadzącą do wniosku, iż śmierć jedynego członka zarządu w czasie kiedy należało dokonać uzupełnienia braków fiskalnych pozwu, nie jest okolicznością szczególną i uzasadniającą odparcie podnoszonego przez pozwanego zarzutu przedawnienia, a nadto bez uwzględnienia zachowania pozwanej zmierzającej do doprowadzenia do przedawnienia roszczeń powódki, na które to okoliczności w przedmiotowej sprawie zwracał uwagę Sąd Najwyższy,
12. art. 98 k.c. § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c. w zw. z § 6 pkt. 7 w zw. z §13 ust. 1 pkt. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, przez błędne zastosowanie polegające na zasądzeniu od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, w sprawie którą pozwany przez Sądem Apelacyjnym, przegrał.
Powódka , na podstawie art. 380 k.p.c. w zw. z 240 k.p.c., wniosła o rozpoznanie postanowienia dowodowego Sądu Okręgowego w Szczecinie wydanego na rozprawie w dniu 8 maja 2015r. (do którego to postanowienie zostały wniesione zastrzeżenia do protokołu w trybie art. 162 k.p.c.) i jego zmianę przez przeprowadzenie zgłoszonych dowodów .
W konsekwencji tak skonstruowanych zarzutów , szerzej uzasadnionych powódka wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Szczecinie do ponownego rozpoznania , z pozostawieniem temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach procesu, ewentualnie zmianę zaskarżonego wyroku w całości i zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kwoty 205 444,82 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty. Powódka nadto wnosiła o zasądzenie od pozwanej kosztów postępowania za obie instancje.
Jednocześnie z daleko idącej ostrożności procesowej z uwagi na okoliczności przedmiotowej sprawy i skomplikowany charakter postępowania, a także z uwagi na subiektywne przekonanie powódki o słuszności swoich roszczeń i jej sytuację w chwili wnoszenia powództwa, na wypadek oddalenia apelacji apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w jego punkcie 2 i odstąpienie od obciążania jej kosztami postępowania w całości. Nadto na zasadzie art. 102 k.p.c. , z przyczyn podanych wyżej, powódka wniosła o nieobciążanie jej kosztami postępowania apelacyjnego.
W odpowiedzi na apelacje powódki pozwana wniosła o jej oddalenie jako pozbawionej zasadności , szerzej się do zarzutów apelacyjnych odnosząc i wnosząc o zasądzenie od powódki kosztów postepowania apelacyjnego.
Postanowieniem z dnia 7 września 2015 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie postanowił odmówić wnioskowi powódki uzupełnienia wyroku z 15 maja 2015 r.
Uzasadniając takie rozstrzygnięcie Sąd wskazała ,że w opisanym wyroku zawarł rozstrzygniecie o kosztach procesu , zgodnie z jego wynikiem .Oznacza to ,że wniosek powódki o uzupełnienie tego rozstrzygnięcie przez orzeczenie o kosztach postepowania , z uwzględnieniem treści art. 351 k.p.c. było pozbawione zasadności. Skarżony wyrok takie rozstrzygniecie niewątpliwie zawierał.
Powódka zaskarżyła to postanowienie zażaleniem wnosząc o jego zmianę poprzez uzupełnienie wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 15 maja 2015 r. o koszty postępowania apelacyjnego i kasacyjnego. Jednocześnie strona wniosła o zasądzenie od przeciwnika kosztów postępowania apelacyjnego.
Pozwana w odpowiedzi na zażalenie wniosła o jego oddalenie domagając się jednocześnie zasądzenie od powódki kosztów postępowania zażaleniowego.
Sąd Apelacyjny zważył ,co następuje :
apelacja powódki podlegała oddaleniu jako nieuzasadniona.
Pozbawione zasadności było też zażalenie powódki.
Co do zasady sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go już jednak zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia sąd ten bierze z urzędu pod uwagę jedynie nieważność postępowania (zob. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, której nadano moc zasady prawnej). Powódka nie zarzucał nieważności postępowania, Sąd odwoławczy z urzędu też jej się nie dopatrzył w sprawie . Co do stosowanie prawa materialnego sąd drugiej instancji nie jest oczywiście związany zakresem zarzutów apelacyjnych; ich rola sprowadza się bowiem tylko do uwypuklenia istotnych, zdaniem strony skarżącej , problemów prawnych, dla przekonania sądu odwoławczego co do ich oceny oraz "ułatwienia" kontroli instancyjnej. Powódka w apelacji sformułowała zarzuty naruszenia prawa procesowego jak i materialnego . Sąd odwoławczy orzeka na podstawie materiału dowodowego zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym ( art. 382 k.p.c.). W tej sprawie Sąd Apelacyjny nie uzupełniał postępowania dowodowego. W konsekwencji sąd drugiej instancji ustalając stan faktyczny sprawy opierał się na materiale dowodowym zgromadzonym skutecznie przed sądem pierwszej instancji. Gdy sąd odwoławczy uznaje ustalenia sądu pierwszej instancji za trafne, wywiązanie się z przewidzianego w art. 328 § 2 k.p.c. obowiązku wskazania w uzasadnieniu orzeczenia podstaw rozstrzygnięcia może nastąpić przez oświadczenie o akceptacji ustaleń faktycznych, a nawet ocen prawnych sądu pierwszej instancji (por. wyrok Sądu Najwyższego z 5 marca 2015 r.V CSK 270/14,LEX nr 1682218). Uwzględniając powyższe Sąd Apelacyjny po pierwsze stwierdza ,że ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego akceptuje , przyjmuje za własne i uznaje za podstawą swojego orzeczenia ,a po drugie jako poprawną ocenia też kwalifikacją prawną sprawy, jak i stosowanie oraz wykładnię przepisów prawa procesowego. W tej sytuacji nie ma potrzeby powtarzania stanu faktycznego , który sąd pierwszej instancji ustalił i przedstawił dokładnie , w wystarczający dla ustalenia koniecznej dla rozstrzygnięcia sprawy podstawy faktycznej.
Tak jak to już zaznaczył Sąd Okręgowy w sprawie jest niesporne ,że z uwagi na datę wniesienia pozwu postępowanie toczyło się z uwzględnieniem przepisów o postępowaniu w sprawach gospodarczych ,tj. art. 479 1 i dalszych przepisów k.p.c., w tym art. 479 12 k.p.c. Z dniem 3 maja 2012 r. w części pierwszej w księdze pierwszej w tytule VII w dziale IVa k.p.c. uchylono rozdział 1 , w tym przepis art. 479 12 k.p.c. Z przepisów przejściowych ustawy z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.2011.233.1381) , a mianowicie z art. 9. 1.wynika , że przepisy tej ustawy stosuje się do postępowań wszczętych po dniu jej wejścia w życie, z zastrzeżeniem ust. 2-7 , które w rozpoznawanej sprawie nie mają zastosowania. Oznacza to , że w sprawie proces w dalszym ciągu , co zasadnie podkreślił też już sąd pierwszej instancji , toczy się z uwzględnieniem obostrzeń wynikających z odrębnego postępowania w sprawach gospodarczych . Sposobu procedowania nie zmienia przeto fakt ,że sprawa była rozpoznawana przez sąd pierwszej instancji po raz drugi. Nie budzi bowiem wątpliwości , że przewidziany w art. 479 12 § 1 k.p.c. rygor dowodowy niewątpliwie dotyczy całego postępowania, a nie tylko samego pozwu i odpowiedzi na pozew (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 2015 r. IV CSK 157/14,LEX nr 1648712 ).
Przepis art. 217 §1 k.p.c. stanowi ,że strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swych wniosków lub dla odparcia wniosków strony przeciwnej .Od tej reguły przepisy procedury cywilnej przewidują wiele wyjątków , których źródłem są przepisy prawa , m.in. dotyczące postepowania gospodarczego , w tym art. 479 12 §1, art. 479 14§2 czy art.479 18 §3 k.p.c. Oznacza to ,że sąd pierwszej instancji stosując te ostatnie przepisy nie naruszył w sprawie w żaden sposób art. 217 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c.
W postępowaniu w sprawach gospodarczych , zgodnie z art. 479 12 §1 k.p.c. , w pozwie powód jest obowiązany podać wszystkie twierdzenia oraz dowody na ich poparcie pod rygorem utraty prawa powoływania ich w toku postępowania ,chyba że wykaże, że ich powołanie w pozwie nie było możliwe ,albo że potrzeba powołania wynikła później. Również pozwany w odpowiedzi na pozew lub w sprzeciwie od wyroku zaocznego obowiązany jest podać wszystkie twierdzenia ,zarzuty oraz dowody na ich poparcie pod rygorem utraty prawa powoływania ich w toku postępowania chyba że wykaże , iż ich powołanie w odpowiedzi na pozew lub w sprzeciwie od wyroku zaocznego nie było możliwe albo ,że potrzeba powołania wynikła później. Z cyt. norm prawnych wynika wprost, że w postępowaniu w sprawach gospodarczych wyłączona jest ogólna reguła ,że strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swych wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej.
Zgodnie z treścią . art. 479 12§1,art. 479 14§2 , art.479 18 §3 k.p.c. prekluzja procesowa nie zachodzi w sytuacji ,gdy powołanie nowych okoliczności faktycznych ,zarzutów lub nowych dowodów nie było wcześniej możliwe lub potrzeba ich powołania wynikła później. O ile w sprawie upłynął termin do zgłoszenia twierdzeń ,zarzutów i dowodów na ich poparcie ,a nie występują okoliczności usprawiedliwiające ich późniejsze powołanie to sąd jest obowiązany pominąć te fakty i wnioski dowodowe , a strona przeciwna , nie ma obowiązku dowodzenia przeciwieństwa objętych prekluzją twierdzeń. W tym miejscu trzeba podkreślić ,że ustawodawca nie rezygnując z podstawowego celu procesu ,jakim jest dojście do prawdy materialnej pozwala w wielu przypadkach na poprzestaniu na prawdzie formalnej. Dzieje się tak m.in. wtedy gdy wszystkie narzędzia pozwalające odkryć prawdę pozostają w rękach stron ,które jednak - z różnych powodów - z nich nie korzystają bądź czynią to nieumiejętnie. Rzeczą strony w takiej sytuacji procesowej niewątpliwie jest zasygnalizowanie i wykazanie zaistnienia szczególnych okoliczności usprawiedliwiających późniejsze powołanie nowych twierdzeń, faktów i dowodów na ich wykazanie.
Sąd Najwyższy w wyroku kasatoryjnym z dnia 19 grudnia 2013 r. stwierdził ,że z poczynionych już w przedmiotowej sprawie ustaleń wynika ,że spółka (...) - jako pozwana w postępowaniu nakazowym zakończonym wyrokiem Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. z dnia 23 czerwca 2009 r. zasądzającym od powódki na rzecz (...) kwotę 102.922,56 zł z ustawowymi odsetkami z tytułu rozliczeń pomiędzy stronami dostawy piskląt i paszy oraz sprzedaży gęsi w oparciu o dwie umowy kontraktacji , tj. z dnia 15 kwietnia i 27 maja 2008 r. podniosła zarzut potrącenia swych roszczeń na kwotę 257.208 zł, który w tamtym postępowaniu nie został uwzględniony. Sąd Najwyższy zaznaczył ,że przewidziane w art. 493 § 3 k.p.c. wymaganie udowodnienia wierzytelności przedstawionej do potrącenia dokumentami wskazanymi w art. 485 k.p.c. nie dotyczy sytuacji, w której do potrącenia doszło przed doręczeniem pozwanemu nakazu zapłaty i pozwu . Sąd Najwyższy uznał następnie ,że wobec braku szczegółowych ustaleń i rozważań w żadnej mierze nie można wykluczyć, że roszczenia spółki (...) w zakresie kwoty 102.922,56 zł, objęte zarzutem potrącenia w postępowaniu nakazowym uległy przerwie biegu przedawnienia, aż do wydania wyroku przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie w dniu 19 listopada 2009r., w wyniku oddalenia apelacji spółki (...) .
Sąd Apelacyjny w Szczecinie , któremu sprawa została przekazana przez Sąd Najwyższy do ponownego rozpoznania , w oparciu o art. 398 20k.p.c. , był związany wykładnią prawa zaprezentowana przez ten Sąd. W toku rozprawy odwoławczej przed Sądem Apelacyjnym w Szczecinie w dniu 24 kwietnia 2014 r. powódka nie była obecna , nie zgłosiła na ten czas nowych twierdzeń i dowodów na ich poparcie. Sąd drugiej instancji uchylił jednak zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 28 grudnia 2011 r. , przekazując temu sądowi sprawę do ponownego rozpoznania , przyjmując nierozpoznanie istoty sprawy - art. 386§4 k.p.c. W sprawie , wobec braku ustaleń , otwarta była kwestia czy roszczenie powódki z pozwu uległo przedawnieniu czy też doszło do przerwania biegu przedawnienia , a jeżeli miało to miejsce to jakiej części roszczenia obecnie dochodzonego przez powodowa spółkę dotyczyło.
Niesporne jest ,że w przedmiotowej sprawie pozwana spółka już w odpowiedzi na pozew podniosła zarzut przedawnienia roszczeń powódki. Z poczynionych w sprawie niekwestionowanych ustaleń wynika ostatecznie również i to ,że pozew w rozpoznawanej sprawie skutecznie został złożony w dniu 20 grudnia 2010 r. tj. z dniem usunięcia jego braków fiskalnych . Powódka dochodzi obecnie od pozwanej roszczeń odszkodowawczych wynikających z umowy kontraktacji z dnia 15 kwietnia 2008 r .Termin przedawnienia dla roszczeń powódki z powyższej wynosił dwa lata ( art. 624 §1 k.c.). Między stronami niesporne jest i to ,że powyższy dwuletni termin przedawnienia roszczeń powódki jako producenta upływał z dniem 28 czerwca 2010r., czyli z upływem 2 lat od spełnienia przez powódkę świadczenia . Świadczenie powódki zostało spełnione 27 czerwca 2008 r. , wobec tego jednak ,że 27 czerwca 2010 r. przypadał na niedzielę , to z uwzględnieniem treści art. 115 k.c. , dwuletni termin przedawnienia roszczeń powódki upływał z dniem 28 czerwca 2010 roku właśnie.
Powódka nie zgadzała się natomiast z zarzutem pozwanej co do przedawnienia jej roszczeń z pozwu aczkolwiek wiązała to z odmienną , wcześniejszą datą złożenia pozwu niż przyjmowana przez sądy orzekające w sprawie. Przepis art. 123 §1 pkt 1 k.c. stanowi ,że bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem , przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Podniesienie przez pozwanego zarzutu potrącenia przerywa bieg przedawnienia jego roszczenia do wysokości wierzytelności dochodzonej przez powoda. Nieuwzględnienie przez sąd zarzutu potrącenia nie stoi przy tym na przeszkodzie w późniejszym dochodzeniu pozwem objętego tym zarzutem roszczenia. Nieistotna jest bowiem skuteczność przedsięwziętych czynności; przedawnienie przerwane w wyniku zainicjowania określonych czynności nie biegnie do chwili zakończenia postępowania. Po każdym przerwaniu przedawnienie biegnie na nowo ( art. 124 §1 k.c.). Niewątpliwie strona twierdząca ,że nie doszło do przedawnienia jej roszczeń z uwagi z uwagi na określone jej działanie powinna powyższe wykazać. W tej sprawie istotne było czy doszło do przerwania biegu przedawnienia poprzez poniesienie zarzutu potracenia w postępowaniu nakazowym z weksla , a jeżeli tak to jakiej wierzytelności dotyczyło i czy jest jej tożsamość z roszczeniem odszkodowawczym dochodzonym w tym procesie. Tak więc wykazanie tych faktów obciążało powódkę, która kwestionowała podniesiony przez pozwaną zarzut przedawnienia. Postawa powódki w procesie skutkowała ostatecznie prawidłowym wnioskiem sądu pierwszej instancji , zaakceptowanym obecnie przez Sąd odwoławczy ,że powódka takim swoim obowiązkom ostatecznie nie podołała. Dla uzasadnienia takiej oceny zasadne jest omówienie jak przebiegał dalszy proces i aktywność dowodowa powódki po wyroku kasatoryjnym Sądu Najwyższego .
Powódce , reprezentowanej od początku procesu w sprawie przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego , wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2013 r. został doręczony w dniu 21 lutego 2014 r. Rozprawa przed Sądem Apelacyjnym w Szczecinie , ponownie rozpoznającym apelację powódki została wyznaczono na dzień 24 kwietnia 2014 , odpis wyroku tego sądu z uzasadnieniem powódce doręczono w dniu 4 czerwca 2014 r. Akta sprawy fizycznie zwrócono Sadowi Okręgowemu w dniu 24 czerwca 2014 r.
Sąd Okręgowy w Szczecinie wyznaczył pierwszą rozprawę na dzień 5 listopada 2014 r. , nakłaniając jednocześnie strony do rozważenia możliwości zawarcia ugody. Do daty tej rozprawy strona powodowa nie złożyła żadnego pisma procesowego , nie zgłosiła nowych twierdzeń , faktów i dowodów. Na rozprawie w dniu 5 listopada 2014 r. pełnomocnik procesowy powódki podtrzymała dotychczasowe stanowisko stwierdzając ,że nie zmienia żądań. Zwrócił uwagę na potrzebę zastosowania art.5 k.c. co umożliwi nieuwzględnienie zarzutu przedawnienia w pełnym zakresie zaznaczając ,ze zarząd powódki składał się z jednej osoby ,nie było prokurenta ani pełnomocników , a zatem nikt nie mógł uiścić opłaty od pozwu ani złożyć wniosku o przywrócenie terminu. Pełnomocnik nadto stwierdził ,że wierzytelności przedstawione do potracenia pokrywają się w całości z tymi będącymi przedmiotem procesu. Wniósł nadto o dopuszczenie dowodu z akt sprawy przed Sądem Okręgowym w Gorzowie Wlkp.- z oświadczenia o potrąceniu z dnia 8 sierpnia 2008 r. ,który to wniosek następnie uzupełnił o przeprowadzenie dowodu z dokumentu w postaci aktu nadania oświadczenia o potrąceniu będącego we wskazanych aktach sądowych. Sąd odraczając rozprawę na dzień 18 lutego 2015 4. zaznaczył ,że czyni to w celu umożliwienia stronom zawarcia ugody , ewentualnie prowadzenia dalszego postępowania dowodowego . W dniu 13 lutego 2015 r. do Sądu wpłynęło pismo z wnioskiem o odroczenie rozprawy z uwagi na nagłą śmierć w dniu 30 stycznia 2015 r. jednego z dwóch pełnomocników procesowych strony. Sąd uwzględniając wniosek strony rozprawę odroczył na dzień 8 maja 2015 r. Pismem procesowym z dnia 12 lutego 2015 r. ,które do Sądu wpłynęło w dniu 16 lutego 2015 r. strona powodowa wniosła o przeprowadzenie dowodów wskazanych w pozwie i pismach późniejszych .Nadto wniosła o przeprowadzenie dowodu z dokumentu znajdującego się w aktach sprawy prowadzonej przez Sąd Okręgowy w Gorzowie Wlkp. sygn. VIII GC 54/08 – wezwania do zapłaty wraz z oświadczeniem o potrąceniu wzajemnych zobowiązań z dnia 8 sierpnia 2008 r. na okoliczność przerwania biegu zawieszenia ,bezzasadności zarzutu przedawnienia . Nadto strona wniosła o dopuszczenie dowodu z dokumentu znajdującego się w aktach sprawy prowadzonej przez Sąd Okręgowy w Gorzowie Wlkp .pod sygn. VII GNc 45/08 – zarzutów do nakazu zapłaty i załączników , na okoliczność przerwania biegu zawieszenia ,bezzasadności zarzutu przedawnienia ( k.517).
Na ostatniej rozprawie wyznaczonej w sprawie - w dniu 8 maja 2015 r. - reprezentujący powódkę pełnomocnik procesowy oświadczył ,że podtrzymuje dotychczasowe stanowisko prezentowane w sprawie oraz podtrzymuje zgłoszone wnioski dowodowe. I dodał ,że ze względów ekonomiki wnosi o przeprowadzenie dowodów osobowych w drodze pomocy sądowej. Wniosków dowodowych i okoliczności ,które miały być przy ich pomocy wykazane nie przedstawiono. Co do dokumentów z których o przeprowadzenie dowodu wnoszono w poprzednim piśmie procesowym i w poprzednim postępowaniu pełnomocnik powódki oświadczył : te dokumenty przygotowaliśmy ,część tych dokumentów skompletowaliśmy , tak by ułatwić postępowanie i może je przełożyć Sądowi i odpisy dla strony przeciwnej. To są te dokumenty z których o przeprowadzenie wnosiliśmy od początku postępowania do ostatnich pism procesowych . Nie wszystkie dokumenty są w aktach sprawy, są też te które są w aktach sprawy Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim. Ja nie jestem w stanie w 100% stwierdzić czy te dokumenty zostały już złożone. Nie mieliśmy możliwości fizycznie przejrzeć akt sprawy Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. , tj. pojechać tam i zapoznać się z tymi aktami. Dalej pełnomocnik procesowy powódki wypowiadał się odnośnie dokumentu ,który miał dowodzić ,że na fermie powódki jedynie wyjątkowo, jednorazowo ,wskutek awarii , nie było wody. Następnie pełnomocnik złożył plik dokumentów ,które znajdują się na kartach od 535 do 605. Pełnomocnik stwierdził ,że znajduje się tu ( w domyśle - w dokumentach ) przebieg leczenia gęsi u strony powodowej , co ważne w kontekście wniosku o dowód z opinii biegłego o który powódka wnosiła. Fachowiec będzie miał tu materiał dowodowy.
Sąd Okręgowy postanowił oddalił wniosek powódki o dopuszczenie dowodu z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VII GC 54/08 i VII GNc 45/08 (omyłkowo wpisując nr 47/08) oraz z dokumentów złożonych na rozprawie w dniu 8 maja 2015 r. Pełnomocnik powódki zastrzeżenie w trybie art. 162 k.p.c. Stwierdził ,że decyzja ta narusza przepisy o przeprowadzeniu dowodów oraz nie pozwala wykazać brak zasadności zarzutu przedawnienia. Strona powodowa wnosząc następnie jak w pozwie oświadczyła jedynie , że zarzut przedawnienia jest absolutnie bezzasadny , doszło do jego przerwania co wskazywał Sąd Najwyższy. Został zgłoszony przedprocesowy zarzut potrącenia i to na kwotę zdecydowanie wyższa niż dochodzona w tym procesie .Był też wniosek o zawezwanie do ugody. Strona powodowa nawet na tym etapie procedowania , tj. przed zamknięciem rozprawy nie podała w jakiej dacie jej oświadczenie o potrąceniu kwoty 257.384,52 zł dotarło do adresata, w jakiej dacie ona sama otrzymała nakaz zapłaty wraz z pozwem w sprawie Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. o sygn. VII GNc 45/08. Nie odniosła się w żaden sposób do kwestii tożsamości wierzytelności zgłoszonymi do potracenia z dochodzonymi w tym procesie.
Jeżeli chodzi o stanowisko strony pozwanej – na rozprawie w dniu 5 listopada 204 r. jej pełnomocnik procesowy zaprzeczył skuteczności złożenia zarzutu potracenia przez powódkę twierdząc w konsekwencji ,że nie doszło do przerwania biegu przedawnienia roszczeń powódki i ,ze nie ma tożsamości pomiędzy wierzytelnościami zgłoszonymi do potracenia , a dochodzonymi w tym procesie, różnią się one nawet co do wysokości. Na rozprawie w dniu 8 maja 2015 r. stający za pozwaną prezes jej zarządu powtórzył to co pozwana twierdziła już na rozprawie w dniu l5 listopada 2014 r., a mianowicie ,że działalność gospodarczą w spółce (...) prowadziła córka Pani A. P. - E. P.. Prezes zarządu stwierdził wręcz ,że samej A. P. nie udało mu się nawet poznać. Dodał ,że sprawa przed Sądem Okręgowym w Gorzowie Wielkopolskim zakończyła się ugodą, która miała wyczerpywać wszystkie roszczenia ( w domyśle - poczynieniem określonych uzgodnień). Potem okazało się inaczej .
W tym miejscu należy powtórzyć ,bo jest to przesądzające dla rozstrzygnięcia ,że procedując w sprawie trzeba mieć na uwadze to ,iż w orzecznictwie i doktrynie ugruntowane jest stanowisko, które należy mieć na uwadze , że w postępowaniu w sprawach gospodarczych powód jest zobowiązany zgłosić już w pozwie twierdzenia i stosowne dowody do wykazania swojego roszczenia. Dodaje się - dla zliberalizowania tego stanowczego stanowiska ,że z zasady nie można wymagać, by były to twierdzenia i dowody, które zakładają określoną obronę pozwanego i jego stanowiska w kwestii stosunku prawnego będącego podstawą roszczenia (por. wyrok SN z dnia 14 grudnia 2006 r., sygn. akt I CSK 322/06 ). O tym, czy zaistniała potrzeba późniejszego zgłoszenia wniosków dowodowych, decydują okoliczności i uwarunkowania związane z tokiem konkretnej sprawy, a przepisy o prekluzji dowodowej nie mogą być stosowane w sposób formalistyczny kosztem możliwości merytorycznego rozpoznania sprawy. Przyjmuje się ,że to sąd powinien dokonać pogłębionej analizy dowodów zgłoszonych w pozwie w powiązaniu z treścią zgłoszonego żądania i dopiero na jej podstawie skonstatować, czy później zgłoszone dowody zostały zaoferowane w zakreślonym przez ustawę terminie prekluzyjnym (zob.wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 2015 r. IV CSK 157/14 LEX nr 1648712). Podzielić przy tym należy zgodne również stanowisko orzecznictwa, że potrzeba przeprowadzenia w sprawie gospodarczej dowodów nieprzedstawionych w pozwie powinna na gruncie art. 479 12 k.p.c. wynikać z wyjątkowych okoliczności, które sprawiły, że w celu wykazania zasadności powództwa nie można było, zachowując rozsądek, wymagać od powoda zgłoszenia określonych dowodów już w pozwie, przy czym sąd dopuszczający takie dowody winien wykazać przyczyny swojej decyzji ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2007 r., I CSK 435/06, LEX nr 223447 i orzeczenia przytoczone w uzasadnieniu tego wyroku ).
Choć zgłoszenie zarzutu naruszenia prawa materialnego w procesie cywilnym nie podlega żadnym ograniczeniom czasowym, tym niemniej podstawę jego oceny stanowi określony zespół okoliczności faktycznych, które niewątpliwie podlegają ocenie - z punktu widzenia dopuszczalności ich zgłoszenia - i to zarówno na płaszczyźnie przepisu art. 381 k.p.c., jak i norm (obowiązujących do dnia 2 maja 2012 r.) urzeczywistniających system prekluzji materiału procesowego w sprawach gospodarczych - art. 479 12 § 1 k.p.c. i 479 14 § 2 k.p.c. ,a także art. 479 12 § 2, 479 18 § 3. ( zob. wyrok Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 4 września 2014 r. ,II CSK 709/13 ,LEX nr 1540629 ).
Przenosząc powyższe rozważania do sprawy Sąd zauważa, że rzeczą powódki na obecnym etapie procedowania , w pierwszej kolejności było przedstawienie faktów ,które by pozwoliły na ustalenie ,że po pierwsze - doszło do przerwania biegu przedawnienia jej roszczeń odszkodowawczych , a po drugie - jeżeli powyższe nastąpiło to zachodziła niewątpliwie potrzeba wykazania tożsamości wierzytelności obecnie dochodzonych z tymi zgłoszonymi skutecznie do potracenia w drodze zarzutu w innym postępowaniu. Bez podania tych faktów nie było możliwe ustalenia czy przerwa biegu przedawnienia , zgodnie z art. 123 §1 pkt 1 k.c., w ogóle zaistniała ( jakich wierzytelności dotyczyła ).
Sąd odwoławczy zgadza się z tym ,że nie jest akceptowalny pogląd, iż jedynie w pozwie i odpowiedzi na pozew strony powinny przytaczać wszystkie twierdzenia i dowody którymi dysponują, a gdy potrzeba powołania nowego dowodu pojawi się później, to strona może zgłosić taki wniosek dowodowy w każdym czasie, aż do zamknięcia rozprawy. Biorąc pod uwagę, że takie powołanie dowodu jest wyjątkiem od ogólnej zasady powołania wszystkich dowodów już w pozwie, nie można tego wyjątku interpretować rozszerzająco. Innymi słowy, gdy potrzeba powołania dowodu wyniknie później, to powód niezwłocznie po jej pojawieniu się powinien taki dowód powołać, a nie może zrobić tego w wybranym przez siebie terminie, byleby nastąpiło to przed zamknięciem rozprawy (por. uzasadnienie wyroku SN z 8 lipca 2005 r., sygn. akt II CK 770/04).
Uwzględniając takie wyłożenie art. 479 12§1 k.p.c. Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania ,że konieczne w sprawie fakty i dowody dla ich poparcia dla wykazania przerwania biegu przedawnienia powinny być zgłoszone przez powódkę zasadniczo w terminie 2- tygodni od otrzymania wyroku Sądu Najwyższego, a już najpóźniej w takim samym terminie od daty otrzymania wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 28 kwietnia 2014 r. Uczynienie tego w terminie późniejszym narusza art. 479 12§1 k.p.c. , strona powodowa wykazała inicjatywę dowodowa ( i to ograniczoną) dopiero na rozprawie w dniu 5 listopada 2014 r. , a wiec z upływem kolejnych kilku miesięcy. Oczywiście uzasadnione jest stanowisko orzecznicze ,że wymogi prekluzji dowodowej określone w art. 479 12 § 1k.p.c. nie powinny być rozumiane jako uzasadniające żądanie od powódki zgłoszenia wszystkich twierdzeń i dowodów uwzględniających każdą potencjalnie możliwą obronę pozwanego i prezentowanych przez niego twierdzeń w kwestii istnienia i treści stosunku prawnego będącego podstawą dochodzonego roszczenia, o czym wyżej była mowa . Twierdzenia i dowody chociaż zgłoszone dopiero w toku postępowania, ale stanowiące rozwinięcie i sprecyzowanie twierdzeń oraz wzbogacenie dowodów przedstawionych w pozwie, a zarazem będące adekwatną reakcją na sposób obrony przyjęty przez stronę pozwaną, w zasadzie nie mogą być uznane za spóźnione w rozumieniu art. 479 12 § 1 k.p.c.(zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27.06. 2014r., I CSK 498/13 ). W rozpoznawanej sprawie taka sytuacja jednak nie miała miejsce. Powódka przywołując przytoczony wyżej wyrok Sądu Najwyższego niesłusznie dowodziła ,że potwierdza on niejako poprawność jej sposobu procedowania. Oczywiście tak nie jest , od powódki w przedmiotowej sprawie oczekiwano, że po przekazaniu sprawy sądowi pierwszej instancji , o czym wyżej już była mowa , zareaguje - z uwzględnieniem rygorów postępowania gospodarczego - przedstawiając fakty i dowody na potwierdzenie w pierwszej kolejności jej stanowisko o przerwie w biegu przedawnienia jej roszczeń . Zważywszy na stan sprawy nie chodziło tu o rozwinięcie i sprecyzowanie wcześniejszych twierdzeń i dowodów powódki lecz takich faktów na które zwrócił uwagę Sąd Najwyższy , a następnie sąd drugiej instancji jako istotnych dla ustalenia faktów istotnych prawnie. Niewątpliwie w przedmiotowej sprawie sądy nie traktowały formalistycznie przepisów o prekluzji dowodowej, wręcz przeciwnie - oczekiwały i dawały powódce czas na stosowną reakcję. Zgłoszone przez powódkę dowody były niewątpliwie spóźnione, dotyczy to zarówno wniosku o dopuszczenie dowodu z określonych dokumentów znajdujących się w aktach innej sprawy sądowej , a następnie z dokumentów przedłożonych na ostatniej rozprawie , zresztą bez ich wyszczególnienia , bez powiązania z konkretnymi wnioskami dowodowymi i okolicznościami które przy ich pomocy miały zostać wykazane. Powodowa spółka nie podjęła przy tym nawet próby wykazania ,że w j sprawie zaistniały jakieś szczególne okoliczności i uwarunkowania uzasadniając tak opieszałe składanie wniosków dowodowych .O ile sąd pierwszej instancji kontynuował postępowanie w sprawie to nie można pomijać tego ,że Sąd Okręgowy po raz pierwszy rozpoznając przedmiotową sprawę na rozprawie w dniu 28 grudnia 2011 r. postanowił dopuścić dowód z określonych dokumentów (pkt 2.), postanawiając jednocześnie pominąć pozostałe wnioski dowodowe powódki (pkt 3). Jak już to wyżej zaznaczono w pierwszym piśmie procesowym powódki złożonym do Sądu Okręgowego ponownie przedmiotowa sprawę rozpoznającego nie wyartykułowano wniosków dowodowych ( w tym dowodów osobowych ) i faktów które miały one potwierdzać. Podobnie zresztą wyglądała sytuacja na ostatniej rozprawie gdy przedłożono kilkadziesiąt dokumentów do akt .
Pozwana do pisma z dnia 17 .08.2011 r. stanowiącego odpowiedź na pozew załączyła szereg dokumentów (k. 145 i dalsze ) wnosząc o przeprowadzenie z nich dowodów na określone okoliczności. Sąd pierwszej instancji dopuszczając dowód z niektórych z nich przeprowadził go na okoliczności wskazane przez pozwaną , a mianowicie na okoliczność treści stosunku zobowiązaniowego łączącego strony oraz datę jego wykonania, w tym wydania gęsi do uboju przez stronę powodową czyli spółkę (...) (k.276). Nic nie stało na przeszkodzie by powódka zapoznając się z aktami sprawy , powołała się na konkretne fakty z dokumentów będących w aktach sprawy , a przedłożonych przez pozwaną wynikające. Nie uczyniła jednak tego , nie powołała się na fakty istotne dla podstawy faktycznej wyrok , mające z tych dokumentów - jak powódka twierdzi apelacji - wynikać. Jeżeli z dokumentów będących w aktach sprawy wynikają określone istotne dla przedmiotowej sprawy fakty to już tylko to dowodzi ,że nie zaistniały szczególne okoliczności dla zgłaszania wniosków dowodowych z takim opóźnieniem. Do akt sprawy był załączony wyrok Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. z dnia 23 .06.2009 r z uzasadnieniem oraz sama już sentencja wyroku sądu drugiej instancji z dnia 19.11.2009 r. (I A Ca 566.09). Stąd nie ma podstaw do powoływania się na uzasadnienie wyroku sądu drugiej instancji , co czyni powódka w apelacji. O ile orzeczenie sądu jest dokumentem urzędowym w rozumieniu art. 244 k.p.c. to już takim dokumentem nie jest uzasadnienie takiego orzeczenia. Odmienne twierdzenia powódki zawarte w apelacji nie zasługują na uwzględnienie. Co do treści zarzutów złożonych od nakazu zapłaty w sprawie VII GNc 45/08 - sąd pierwszej instancji , co już wyżej zaznaczono , przeprowadził z tego dokumentu dowód lecz na okoliczności wskazane tylko przez stronę pozwaną. Wbrew przekonaniu powódki Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19.12. 2013 r. nie przesądził o złożonym przez nią oświadczeniu o potraceniu skutkującym przerwanie biegu przedawnienia. Sąd Najwyższy przyjął jedyni ,że taka sytuacja mogła zaistnieć. Rzeczą powódki było w takiej sytuacji - poprzez przywołanie określonych faktów i ich dowodowo wykazanie te przypuszczenia potwierdzić .
W przedmiotowej sprawie chodziło nie tylko o ustalenie czy spółka (...) złożyła oświadczenie o potrąceniu lecz również w jakiej dacie to uczyniła , w powiązaniu z doręczeniem jej nakazu zapłaty z pozwem w sprawie VII GNc 45/09 . Konieczna w sprawie była również tożsamość dochodzonych obecnie i zgłoszonych do potracenia wierzytelności , wykazanie tego niewątpliwie obciążało również powódkę . Wbrew też twierdzeniom powódki pozwana - o czym wyżej była już mowa - uważała ,że sprawa VII GC 54/09 miała stanowić całościowe rozliczenie stron umów kontraktacji. W każdym razie niesporne jest , że w tamtej sprawie były czynione rozliczenia z obu umów kontraktacji łączących strony ,tj. z dnia 15 kwietnia 2008 r. i 27 maja 2008 r. W tej sprawie powódka dochodzi roszczeń odszkodowawczych z pierwszej umowy kontraktacji. W sprawie brak podstaw by w oparciu o art. 230 k.p.c. , uwzględniając postawę pozwanej w procesie , ustalić fakty konieczne dla przerwania biegu przedawnienia roszczeń powódki. Uwzględniając przebieg procesu oraz czas i sposób formułowania przez powódkę wniosków dowodowych ( marginalnie można już tylko zauważyć ,że we wniosku na k. 517 podano ,że dowody miały służyć wykazaniu przerwania biegu zawieszenia ) w ocenie Sądu Apelacyjnego sąd pierwszej instancji nie naruszył art. 479 12§ 1 k.p.c. oddalając niewątpliwie spóźnione ( w części niesprecyzowane ) wnioski dowodowe. Należy zgodzić się z Sądem Okręgowym , że zgłoszenie przez stronę środka dowodowego z dokumentu znajdującego się w aktach innej sprawy sądowej , w której to zgłaszająca dowód była stroną , a dokument z którego dowód ma być przeprowadzony dowód pochodzi od niej nie stanowi właściwego sposobu zgłaszania dowodów. Nic nie stało przecież na przeszkodzie by zainteresowana przeprowadzeniem danego dowodu strona - tu powódka - jako mająca do niego dostęp sama go przedłożyła. O tym ,że ostatecznie nie było w tym zakresie problemów z uzyskaniem przez powódkę dokumentów dowodzi przebieg rozprawy z dnia 8 maja 2015 r. i przedłożenie szeregu dokumentów , w tym tych które miały być drogą pośrednią po uzyskaniu akt wskazane sądowi meriti. Uzasadnione jest w tym miejscu zauważenie ,że przedłożone dokumenty mają adnotacje o zgodności (z oryginałem ?) , w tym czynione przez pełnomocnika powódki. Dodać w tym miejscu należy ,że sąd pierwszej instancji nie oddalił wniosków dowodowych strony powodowej dlatego ,że nie widział potrzeby przeprowadzania dowodu z określonych dokumentów , lecz dlatego że te wnioski dowodowe były sprekludowane ( i to w sposób wręcz rażący ) , a jako takie nie zawierały jednak przytoczenia żadnych okoliczności powyższe uzasadniających .Taki sposób procedowania nie stanowi w żadnym jednak wypadku naruszenia art. 479 12 § 1 k.p.c. W tej sytuacji nie ma też mowy o naruszenie przez Sąd Okręgowy zasady bezpośredniości prowadzenia postępowania dowodowego. Nie było też podstaw by w przedmiotowej sprawie Sąd wyręczał stronę procesu - spółkę prawa handlowego, reprezentowaną przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego , w gromadzeniu dowodów. Sąd oddalając wnioski dowodowe nie uczynił tego też dlatego ,że powódka wniosek niewłaściwie sformułowała, Sąd nie twierdził bowiem by uważał ,że wniosek ten dotyczył dowodu z akt. Stąd uwagi tej kwestii tyczące z apelacji są bez znaczenia w . Rzeczą strony z danego faktu skutki wywodzącej jest jego przywołanie, wskazanie . Jeżeli nawet z dokumentów w aktach sprawy określone fakty wynikają to konieczna była tu jeszcze określona inicjatywa dowodowa strony by je ustalić jako podstawę faktyczną rozstrzygnięcia. W postanowieniu dowodowym sąd oznacza nie tylko środek dowodowy ale i fakty podlegające stwierdzeniu ( art. 236 k.p.c.) .By postępowanie dowodowe było prowadzone z zasady konieczna jest inicjatywa stron , działanie sądu z urzędu , i to w sprawie gospodarczej zasadniczo nie powinno mieć miejsca (art. 232 zd. 2 k.p.c.). Strona nie może swoich zaniechań, braku stosownej inicjatywy dowodowej , opieszałości przerzucać na sąd stwierdzając ,że skoro dany dowód jest dla sprawy istotny to niezależnie od czasu jego zgłoszenia powinien być przeprowadzony. Sprekludowanie dowodów może skutkować ustaleniem niepełnej podstawy faktycznej , jednak za taki wynik postępowania dowodowego odpowiadają strony a nie sąd. Sąd odwoławczy nie dostrzegł w sprawie podstaw do działania z urzędu w gromadzeniu dowodów .Obie strony procesu to spółki prawa handlowego, reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników procesowych , przedmiotowa sprawa nie jest ich pierwszą sprawą przed sądem powszechnym. Powódka w istocie nie zawarła w apelacji żadnych argumentów mających takie działanie sądu z urzędu uzasadniać.
Wobec przyjęcia ,że roszczenie powódki uległo przedawnieniu Sąd Okręgowy nie miał potrzeby prowadzenia postępowania dowodowego dla oceny czy roszczenie powódki merytorycznie było słuszne. Powtórzyć trzeba przy tym ,że powódka w istocie nie ponowiła dowodów osobowych co do których sąd pierwszej instancji wydał stosowne postanowienie dowodowe. Składając szereg dokumentów na rozprawie w dniu 8 maja 2015 r. powódka też nie podała okoliczności ,których poszczególne dokumenty miały dowodzić.
Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się w sprawie naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. Pierwszy ze wskazanych przepisów stanowi ,że sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, drugi zaś mówi o tym, iż fakty istotne w sprawie powinny być wykazane w sprawie dowodowo. Sąd w przedmiotowej sprawie nie uchybił regułom oceny dowodów bo dowodów tych, z uwagi na ich sprekludowanie , nie przeprowadził ( pkt 5 a zarzutów apelacyjnych).Wbrew zarzutom powódki sąd pierwszej instancji odniósł się uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. z dnia 9 .06.2009 r. z którego dowód przeprowadził jednak tylko na określone we wniosku dowodowym pozwanej okoliczności. Sąd nie przeprowadzał natomiast w ogóle dowodu z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 9 .11.2009 r., nie zostało ono bowiem jako dokument przedłożone w ogóle do akt sprawy (por. postanowienie i teza dowodowa z dnia 28 .12.2011 r.). Stąd niesłuszny jest zarzut zawarty w pkt 5b podobnie jak i zawarty w pkt 4 co do naruszenia art. 244 §1 k.p.c. O ile orzeczenie sądu jest dokumentem urzędowym w rozumieniu art. 244 § 1 k.p.c. , to już takiego przymiotu nie ma uzasadnienie orzeczenia. Ze wskazanych zaś wyroków sądów obu instancji kwestia przedawnienia roszczeń czy też przerwania biegu przedawnienia nie wynika.
Chybiony jest zarzut pkt 2 apelacji - strona pozwana jednoznacznie twierdziła ,że uważała iż to poprzednia sprawa miedzy stronami stanowi całkowite rozliczenie obu umów kontraktacji , stąd pewne uznania ( por. wypowiedź prezesa zarządu pozwanej na rozprawie w dniu 8 maja 2015 r.). Z faktu przyznawania przez pozwaną otrzymania pisma z dnia 8 sierpnia 2008 r. nic nie wynika dla ustalenia czy doszło do przerwania biegu przedawnienia roszczeń powódki dochodzonych w tym procesie.
Chybiony jest zarzut apelacyjny naruszenia art. 230 k.p.c. przez błędną wykładnię tego przepisu . Pozwana twierdziła ,że niezależnie od formalnej reprezentacji spółki poprzez zarząd , zgodnie z zapisami w KRS , faktycznie sprawami spółki zajmowała się córka A. P.- E. P. . Takie twierdzenia były podnoszone kilka razy przed sądem, min. na ostatniej rozprawie w dniu 8 maja 2015 r. Wypowiedź prezesa zarządu pozwanej , tak argumentującego została obszernie przytoczona wyżej ( wynika z niej ,że on sam nie miał nawet okazji poznać Pani A. P.) . Pełnomocnik powódki twierdzeniom tym nie zaprzeczył w żaden sposób .Niesporne jest przy tym , że to E. P. podpisała umowę kontraktacji z 15 .04.2008 r. będącej podstawą roszczeń powódki . W takim stanie rzeczy uzasadnione było przyjęcie przyznania przez powódkę ,że to E. P. - nie będąc zawsze do tego formalnie umocowana - „prowadziła” w praktyce spółkę.
Sąd pierwszej instancji nie negował tego ,że z także treści wpisów w KRS , aktualnego na grudzień 2010r. , wynika, że jedyną osobą ówcześnie uprawnioną do reprezentacji powodowej spółki A. P.. Sąd natomiast oceniał czy Pani A. P. , pomimo posiadanego zaświadczenia lekarskiego o złym stanie zdrowia , mogła podejmować określone decyzje czy ewentualnie inne osoby w spółce (...) takie decyzje podejmowały. Jest oczywiste zważywszy na zasady doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania , że spółka z uwagi na profil swojej działalności , pomimo choroby jedynego członka jej zarządu funkcjonowała , musiały być podejmowane w niej określone decyzje tyczące bieżącej działalności , w tym co do określonych płatności. Powódka nie wykazała , a nawet nie twierdziła ,że był okres przestoju w funkcjonowaniu spółki z uwagi na chorobę A. P. . Stąd nie przekonują ogólne twierdzenia ,że choroba A. P. była nieusuwalną przeszkodą w terminowym uiszczeniu opłaty od pozwu , a jeżeli tak było to świadczy o złej organizacji oraz dowodzi braku dbałości przez powódkę w należytym zabezpieczenie ciągłości działania swoich reprezentantów. W piśmie z dnia 21 .12.2010 r. pełnomocnik powódki podał ,że prezes zarządu była niezwykle schorowaną osobą, po udarze mózgu, z częściowym niedowładem ciała i problemem w poruszaniu się. Z zaświadczenia lekarza chorób wewnętrznych ( nie będącego drukiem ścisłego zarachowania ) , a wystawionego w dniu 2 grudnia 2010 r. wynika pogorszenie stanu zdrowia A. P., które będzie trwało do 17 grudnia 2010 r. , tak więc również w okresie kiedy należało uiścić opłatę od pozwu ( 1 -7 .12.2010 r.). Pani P. zaświadczenie jak wyżej nie było potrzebne, stąd można się zastanawiać po co było ono w ogóle wystawiane, innymi słowy czy nie było one wystawione wyłącznie po to by uzasadnić uchybienie w terminowym uiszczeniu opłaty. Powódka , jak wyżej już zaznaczono, nie wykazała bowiem przerwy przez te kilkanaście dni grudnia 2010 r. w podejmowaniu decyzji przez spółkę , np. co do innych płatności.
Roszczenie powódki przedawniły się z upływem dwóch lat od wykonania świadczenia z umowy kontraktacji . Pozew skutecznie został złożony praktycznie prawie pół roku później , doręczenie pozwu stronie przeciwnej nastąpiło jeszcze znacznie później (wskutek postępowań zażaleniowych inicjowanych przez powódkę). Art. 5 k.c. nie wprowadza żadnych ograniczeń podmiotowych. Przyjmuje się więc ,że nie można wykluczyć jego zastosowania do ochrony przedsiębiorcy, przeciwko roszczeniu którego zgłoszony został zarzut przedawnienia aczkolwiek stosowanie tego przepisu musi być w takiej sytuacji wyjątkowo rozważne . Niewątpliwie stosowanie art. 5 k.c. musi się opierać na wszechstronnym rozważeniu całokształtu okoliczności rozpoznawanej sprawy. W tej sprawie zbadania wymagała przyczyna opóźnienia w dochodzeniu roszczenia odszkodowawczego .Powyższe w każdym razie nie było wywołane działaniem pozwanej spółki (np. przez podejmowaniem pertraktacji lub innych działań dla wywołania przekonanie powódki, że dobrowolnie spełni swoje świadczenie). Pozwanej nie można skutecznie zarzucić ,że podnosząc zarzut przedawnienia zachowuje się nieuczciwie wobec powódki jako swojego byłego kontrahenta. Istotą prawa cywilnego jest ochrona praw podmiotowych, tak więc odmowa udzielenia tej ochrony osobie, która korzysta z przysługującego jej prawa podmiotowego w sposób zgodny z jego treścią, może mieć miejsce zupełnie wyjątkowo i musi być uzasadniona istnieniem szczególnych okoliczności . Klauzula generalna niedopuszczalności czynienia ze swego prawa użytku sprzecznego z zasadami współżycia społecznego ma na celu zapobieganie stosowania prawa w sposób prowadzący do skutków nieetycznych lub rozmijających się w sposób zasadniczy z celem danej regulacji prawnej. Zarzuty powódki, że pozwana swoim zachowaniem przed wniesieniem pozwu doprowadziła ja do tego ,że jej roszczenie uległo przedawnieniu nie zostały w żaden sposób wykazane. Powódka nawet nie twierdziła ,że pozwana uznawała np. jej roszczenie , zwodziła ją czy w inny sposób miała wpływ na to w jakiej dacie złożyła ona ostatecznie pozew do sądu przeciwko Grupie Animpol. Sformułowanie ogólnych zarzutów pod adresem pozwanej apelacji jest niewystarczające, w sprawie przy tym nie chodzi o to czy pozwana była nielojalna zawierając samą umowę lecz raczej o to czy jej niewłaściwa postawa już po zakończeniu kontraktu miała wpływ na datę wniesienia pozwu w tej sprawie . W każdym razie powódka nie wskazała żadnych konkretnych, niewłaściwych zachowań pozwanej , którymi zmierzała do doprowadzenia przedawnienia jej roszczeń . Powódka nie powoływała się też na żadne przeszkody , które doprowadziły ją do tak późnego wniesienia pozwu w przedmiotowej sprawie . Niesporne jest ,że po uprawomocnieniu się wyroku w sprawie VII GC 54/08 Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. , co nastąpiło w dniu 19 listopada 2009 r. , nie było przeszkód by spółka (...) złożyła ewentualny pozew o końcowe rozliczenie pierwszej umowy kontraktacji. Powódka nie wykazała ,że pozwana spółka miała wpływ na to w jakim terminie skierowała ona pozew do sądu. Powtórzyć w tym miejscu trzeba ,że powódka nie ponowiła osobowych dowodów. Uchybienie terminowemu uiszczeniu opłaty od pozwu , złożonego - co jest nie bez znaczenia - w ostatnim dniu przed upływem terminu przedawnienia dochodzonych nim roszczeń , powódka wiązała tylko i wyłącznie z chorobą jej 1-osobowego zarządu, Pani A. P. , która po powrocie do zdrowia miała podjąć decyzje o uiszczeniu opłaty. Na etapie apelacji pojawił się nowy fakt - śmierć A. P.. Do tej pory powódka nie powoływała się na to smutne zdarzenie. Nie podała przy tym w jaki sposób przełożyło się to przedmiotowa sprawę . Zarzut naruszenia art. 5 k.c. przez błędną wykładnię powódka uzasadniła tym, iż Sąd Okręgowy miał przyjąć ,że śmierć jedynego członka zarządu w czasie kiedy należało dokonać uzupełnienia braków fiskalnych pozwu nie jest okolicznością szczególną i uzasadniającą odparcie podnoszonego przez pozwaną zarzutu przedawnienia. Tak sformułowany zarzut jest oczywiście bezzasadny już tylko dlatego , strona powodowa nie twierdziła wcześniej by śmierć A. P. miała miejsce w dacie gdy należało uiścić opłatę od pozwu. Sąd Apelacyjny zgadza się ostatecznie całkowicie z sądem pierwszej instancji ,że w rozpoznawanej sprawie nie było podstaw by uznać ,że podniesienie przez pozwaną zarzutu przedawnienia jest w okolicznościach sprawy sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, również z uwzględnieniem okoliczności składania pozwu i jego opłacenia.
W sytuacji podzielenia obrony pozwanej tj. zarzutu przedawnienia oraz nie uwzględnienie argumentacji powódki powołującej się na art. 5 k.c. dla oceny obrony pozwanej Sad Okręgowy już bez merytorycznej oceny roszczenia powódki ,zbędnej w takim stanie sprawy , roszczenie powódki jako przedawnione oddalił. Stąd zarzut z apelacji powódki braku rozstrzygnięcia o istocie sprawy nie jest zasadny.
Przepis art. 328 § 2 k.p.c. stanowi ,że uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Uzasadnienie wyroku sądu pierwszej instancji tym wymogom odpowiada. W sytuacji braku wyartykułowania przez stronę powodową w toku ponownego rozpoznawania sprawy wniosków przeprowadzenie dowodów osobowych brak podstaw by obecnie zarzucać Sądowi ,że ich nie rozpoznał ( pkt 8).
Sąd drugiej instancji uchylając pierwszy wyrok Sądu Okręgowego w uzasadnieniu zawarł pewne uwagi prawne oraz wskazania związane z pierwszoplanową na tym etapie procedowania kwestią czy roszczenie powódki uległo przedawnieniu czy też doszło do przerwy w biegu przedawnienia. Dla strony powodowej był to wręcz instruktaż co w pierwszej kolejności powinna wskazać i dowodowo potwierdzić. Pomimo tego powódka przez nadmiernie długi okres zaniechała wszelkiej aktywności dowodowej . Jest przy tym oczywiste ,że Sąd odwoławczy nie przesądził uprzednio ,iż doszło do przerwania biegu przedawnienia roszczeń powódki .Sposób procedowania przez sąd pierwszej instancji , w tym oddalenie spóźnionych wniosków dowodowych powódki , nie stanowi w konsekwencji również naruszenia art. 386§ 6 k.p.c.
Sąd pierwszej instancji przyjął ,że wobec nie przywołania i nie wykazania określonych faktów powódka nie wykazała przerwania biegu przedawnienia dochodzonych w tym procesie roszczeń , poprzez ich uprzednie dochodzenie w sądzie ( poprzez skuteczny zarzut potrącenia w innej sprawie ). Zasadnie też ustalił ,że zawezwanie do próby ugodowej złożone po dacie przedawnienia roszczeń nie miało znaczenia dla biegu tego przedawnienia (powódka w apelacji nie kwestionowała szerokiej w tym zakresie argumentacji Sądu Okręgowego ). Taka ocena jest zasadna, stąd nie ma mowy by Sąd Okręgowy naruszył przepis art. 123§ 1 pkt. 1 k.c. błędnie go wykładając , co zarzucono w apelacji .
W podsumowaniu Sąd Apelacyjny stwierdza ,że podzielając ustalenia sądu pierwszej instancji zarzuty z apelacji powódki uznał za pozbawione zasadności. W sprawie nie było też podstaw by ,w oparciu o art. 380 k.p.c. skorygować - jak tego oczekiwała powódka- postanowienie dowodowe sądu pierwszej instancji z dnia 5 maja 2015 r. Stosując właściwe na ten czas przepisy procesowe, Sąd ten był uprawniony , co wyżej już szeroko uzasadniono, do podjęcia takiej decyzji dowodowej.
W konsekwencji takich ustaleń apelacja powódki podlegała oddaleniu, w oparciu o przepis art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł mając na uwadze jego wynik , w oparciu o przepisy -art. 98§1 i §3, art. 108§2oraz art. 391§1 k.p.c., z uwzględnieniem przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U.2013.461 j.t.) - §6 i §13 ust. 1 pkt 2. Na koszty pozwanej składało się wynagrodzenie jej profesjonalnego pełnomocnika procesowego w osobie adwokata.
Sąd Apelacyjny za bezzasadne uznał też zażalenie powódki na postanowieni Sądu Okręgowego odmawiającego uzupełnienia wyroku poprzez rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego i zażaleniowego. Sąd ten rozstrzygnął bowiem uprzednio o całości kosztów procesu, mając na uwadze jego wynik. Stąd brak było podstaw by w oparciu o art. 351§1 i §2 k.p.c. wyrok w jakikolwiek sposób uzupełniać poprzez rozstrzygnie o kosztach procesu. Zażalenie jako pozbawione zasadności podlegało oddaleniu na podstawie art. 394 k.p.c
W tym miejscu , dla wyczerpania argumentacji dotyczącej rozstrzygnięcia o kosztach procesu przez sąd pierwszej instancji, Sąd Apelacyjny zauważa ,że takie rozstrzygnięcie uzasadnione było tym , że powódka ostatecznie w całości przegrała proces. W tej sytuacji nie ma znaczenie , że w wyniku jej skargi kasacyjnej uchylono pierwszy wyrok Sądu Apelacyjnego , istotny jest ostateczny wynik procesu. Przepis art. 98 §1 k.p.c. stanowi ,że strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Do kosztów procesu strony reprezentowanej przez radcę prawnego zalicza się min.jego wynagrodzenie - art. 98 § 3 oraz art. 99 k.p.c. W orzecznictwie utrwalony jest pogląd ,że jeżeli umówione wynagrodzenie mieści się w granicach stawek określonych stosownymi przepisami to nie podlega kontroli sądu . Zasądzone przez Sąd Okręgowy wynagrodzenie mieści się w dopuszczalnych stawkach (w istocie mogło być ono wyższe o wynagrodzenie pełnomocnika procesowego pozwanej w postępowaniu kasacyjnym).
Dodać można ,że ustawodawca przyznaje sądowi pewną swobodę w zasądzeniu kosztów procesu, gdy stosowanie zasady odpowiedzialności za wynik sporu (art. 98 k.p.c.) sprzeciwiają się względy słuszności, co właśnie wyraża się stwierdzeniem ,że w przypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów- art. 102 k.p.c. Sama treść przepisu mówiąca o wypadkach szczególnie uzasadnionych przemawia za tezą, że wyłącza się stosowanie wykładni rozszerzającej. W ocenie Sądu odwoławczego strona powodowa nie wykazała ,że takie szczególne okoliczności w tej sprawie występują. Kwestia zasadności roszczeń powódki ,gdyby nawet nie były przedawnione ,nie została wykazana w sposób oczywisty. Niesporne jest ,że kontrakt z 15 .04.2008 r. był już rozliczany w sprawie toczącej się przed laty przed Sądem Okręgowym w Gorzowie Wlkp., stąd kwestia zakażenia gęsi nie dowodzi oczywistości roszczeń powódki czy też jej szczególnej sytuacji. Kondycja finansowa powódki nie jest zła skoro była w stanie uiszczać opłaty od pozwu oraz wnoszonych środków zaskarżenia. Oznacza to ,że ostatecznie sąd drugiej instancji nie dopatrzył się podstaw by w sprawie w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu zastosować art. 102 k.p.c.
Konsekwencją oddalenia zażalenia powódki , oczywiście bezzasadnego , było nadto zasądzenie kosztów postepowania zażaleniowego na rzecz pozwanej ( z uwzględnieniem cyt. przepisów k.p.c. oraz rozporządzenia z 2002 r. - §6 i § 13 ust.2 pkt 2 ( na koszty te składa się 1.200 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego pozwanej w postępowaniu zażaleniowym ,przy wartości przedmiotu zażalenia 10 800 zł ,tj. 7200 zł plus 3 600 zł ,
jako wynagrodzenia pełnomocnika za postępowanie apelacyjne i kasacyjne).
SSA D. Rystał SSA T. Żelazowski SSA M. Gołuńska