Sygn. akt VI ACa 2003/15
Dnia 21 lutego 2017 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący – Sędzia SA Ewa Zalewska
Sędziowie: SA Jolanta Pyźlak (spr.)
SA Jacek Sadomski
Protokolant: Katarzyna Łopacińska
po rozpoznaniu w dniu 21 lutego 2017 roku w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa N. B. (1)
przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.
o zadośćuczynienie, odszkodowanie i ustalenie
na skutek apelacji powódki
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 15 października 2015 r.
sygn. akt III C 207/11
1. oddala apelację;
2. zasądza od N. B. (1) na rzecz Towarzystwa (...) S.A. w W. kwotę 2 700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt VI ACa 2003/15
N. B. (1) wniosła o zasądzenie od Towarzystwa (...) S.A. kwoty 130.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami: od kwoty 20.000,00 zł od dnia 04.01.2007 r. do dnia 28.05.2008 r. oraz od kwoty 130.000,00 zł od dnia 04.01.2007 r. do dnia zapłaty, a także wniosła o zasądzenie kwoty 27.396,20 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami: od kwoty 1.618,00 zł do dnia 04.01.2007 r. do dnia zapłaty; od kwoty 25.778,20 zł od dnia 11.09.2007 r. do dnia zapłaty; od kwoty 1.171,95 zł od dnia 04.01.2007 r. do dnia 15.06.2009 r.; od kwoty 165,78 zł od dnia 23.05.2009 r. do dnia 01.09.2009 r.; od kwoty 2.064,94 zł od dnia 23.05.2009 r. do dnia 01.09.2009 r.; od kwoty 8.342,41 zł od dnia 23.05.2009 r. do dnia 01.09.2009 r.; od kwoty 7.322,13 zł od dnia 23.05.2009 r. do dnia 24.09.2009 r.; od kwoty 1.244,32 zł od dnia 11.09.2010 r. do dnia 20.10.2010 r. Powódka żądała również ustalenia na przyszłość odpowiedzialności pozwanego za wszelkie następstwa szkody, którą poniosła w wypadku w dniu 01.07.2006 r., a także o zasądzenia kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Towarzystwo (...) S.A. wniosło o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenia na swoją rzecz kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, wskazując iż żądana przez N. B. (1) kwota jest rażąco wygórowana, a wypłacone pozostają adekwatne do skutków wypadku.
Wyrokiem z dnia 15 października 2015r. w sprawie o sygn. akt III C 207/11 Sąd Okręgowy w Warszawie:
1) zasądził od Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz N. B. (1) kwotę 70 000 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi: a) od kwoty 20.000 zł od dnia 4.01.2007 r. do dnia 28.05.2008 r., b) od kwoty 70.000 zł od dnia 4.01.2007 r. do dnia zapłaty;
2) zasądził od Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz N. B. (1) kwotę 1618 zł tytułem odszkodowania z odsetkami ustawowymi:
a) od kwoty 1618,00 zł od dnia 4.01.2007 r. do dnia zapłaty,
b) od kwoty 1171,95 zł od dnia 4.01.2007 r. do dnia 15.06.2009 r.,
c) od kwoty 165,78 zł od dnia 23.05.2009 r. do dnia 1.09.2009 r.,
d) od kwoty 2064,94 zł o dnia 23.052009 r. do dnia 1.09.2009 r.,
e) od kwoty 8342,41 zł od dnia 23.05.2009 r. do dnia 1.09.2009 r.,
f) od kwoty 7322,13 zł od dnia 23.05.2009 r. do dnia 24.09.2009 r.,
g) od kwoty 1244,32 zł od dnia 11.09.2010 r. do dnia 20.10.2010 r.;
3) ustalił odpowiedzialność pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. za skutki wypadku z dnia 1 lipca 2006r, jakiemu uległa N. B. (2), które mogą wystąpić u powódki w przyszłości;
4) w pozostałej części powództwo oddalił;
5) szczegółowe wyliczenie kosztów postępowania pozostawił referendarzowi sądowemu w Sądzie Okręgowym w Warszawie rozstrzygając, iż zasadą poniesienia kosztów procesu jest ich stosunkowe rozdzielenie przy przesądzeniu, że powód wygrał sprawę w 45% zaś pozwany wygrał sprawę w 55%, przy czym ustalił stawkę opłaty za czynności zastępstwa prawnego w wysokości stawki minimalnej.
Swoje rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych i ich ocenie prawnej:
W dniu 1 lipca 2006 r. w miejscowości L. na drodze nr (...) doszło do wypadku drogowego, w wyniku którego N. B. (1) oraz pozostali pasażerowie samochodu marki F. (...) o nr rej. (...) R. B., A. J., M. K. i kierująca pojazdem M. B.. M. B. nie zachowała szczególnej ostrożności podczas jazdy, straciła kontrolę nad pojazdem i zjechała na prawe pobocze w wyniku czego samochód „koziołkował”.
Odpowiedzialność Towarzystwa (...) S.A. wynika z umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, zawartej pomiędzy Towarzystwem (...) S.A. a posiadaczem samochodu marki f. (...) o nr rej. (...). Ubezpieczyciel co do zasady uznał swoją odpowiedzialność (bezsporne).
N. B. (1) w konsekwencji wypadku przebywała w szpitalu, gdzie przeprowadzone badania wykazały uraz twarzoczaszki w postaci obustronnego złamania masywu jarzmowo-oczodołowego, wieloodłamowego złamania żuchwy, złamania nosa oraz wielofragmentowe złamanie obojczyka prawego, złamanie żeber IV-V-VI-VII po stronie lewej, złamania żebra II po stronie prawej, liczne zadrapania i potłuczenia. Podczas pobytu w szpitalu poszkodowanej założono desolt elastyczny na złamany prawy obojczyk, przeprowadzono zabieg repozycji i osteosyntezy twarzoczaszki, założono szwy skórne i zewnątrzustne oraz seton do nosa w celu udrożnienia. Po wypisie do domu N. B. (1) podjęła dalsze leczenie u specjalistów: chirurgii szczękowej, chirurgii urazowej i ortopedii, chorób oczu, neurologa oraz stomatologa i lekarza rodzinnego. Powódka w okresie tuż po wypadku (około 4 miesiące) wymagała opieki osób trzecich. Opieka ta skupiała się na pomocy przy czynnościach dnia codziennego począwszy od karmienia, pomocy w umyciu się, asekuracji przy chodzeniu, pomocy przy pisaniu oraz wsparciu psychicznym. Aby złagodzić skutki wypadku N. B. (1) przeszła wstępną rehabilitację medyczną, została poddana masażom twarzy i jonoforezie z witaminami z grupy B, wykonywała również szereg ćwiczeń, aby przywrócić pełną sprawność fizyczną po złamaniu prawego obojczyka. Poszkodowana dotkliwie odczuwała skutki złamania nosa oraz żuchwy, miała trudności w oddychaniu, opróżnianiu nosa, nie mogła spożywać pokarmu twardego i o stałej konsystencji. Podczas leczenia pacjentka uskarżała się na silne bóle szczęki i znaczne ograniczenie jej ruchomości. U N. B. (1) pojawiły się również objawy podwójnego widzenia. Rehabilitacji przyniosła poprawę, ale do chwili obecnej powódka odczuwa skutki wypadku. Przed wypadkiem powódka jeździła samochodem, jednakże po wypadku, przez dłuższy czas wsiadała do samochodu tylko z kierującym pojazdem mężem, odczuwała lęk przed jazdą. N. B. (1) subiektywnie utraciła swoje pozytywne poczucie kobiecości z uwagi na uraz twarzoczaszki, który wpłynął na zmianę jej twarz. Ponadto, złamany obojczyk zrósł się krzywo, w konsekwencji każda założona biżuteria sięgająca dekoltu nie układa się tak jak powinna.
W dniu 29 listopada 2006 r. N. B. (1) zgłosiła szkodę Towarzystwu (...) S.A. w W., które uznało zasadę swej odpowiedzialności. Tym samym pismem wniosła o wypłatę zadośćuczynienia w łącznej kwocie 187 501,43 zł; po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego wypłacono N. B. (1) tytułem zadośćuczynienia w sumie kwotę 50 000 zł /30 000 zł decyzją z 29.12.2006 r. i 20.000 zł po ustaleniu łącznego uszczerbku na zdrowiu na poziomie 24% w dniu 27.05.2008 r.
Z tytułu żądań zwrotu kosztów opieki pozwany wypłacił kwotę 1.230 zł uznając za zasadny okres od zakończenia hospitalizacji - po 7 dniach od wypadku od 7.07.2006 r. do 31.10.2006 r. przyjmując wymiar codziennej opieki przez 3 godziny, nie uwzględniając kwoty dochodzonej dodatkowo kwoty 1 618 zł. Z tytułu utraconych zarobków wypłacono N. B. (1) 15 664,54 zł ustalając tą wysokość na podstawie zestawienia dotyczącego okresu od 1.07.2006 r. do 26.10.2007 r., przy czym stanowiło to różnicę pomiędzy dochodami jakie powódka uzyskałaby, gdyby wskutek wypadku nie utraciła zdolności do pracy a dochodami jakie uzyskała przebywając na zwolnieniu lekarskim. Ponadto pozwany wypłacił kwoty zgłaszane przez N. B. (1) /bezsporne/ z tym, że dopiero po dodatkowych odwołaniach i dlatego sformułowane roszczenia odsetkowe z punktu 2 c)-h) pozwu. Nie uwzględniono żądania kwoty 25 778,20 zł utraconych dochodów.
Sąd Okręgowy wskazał, iż biegły z zakresu chirurgii Z. G. ocenił łączny uszczerbek na zdrowiu N. B. (1) na 45%. Uszkodzenie nosa z niewielkim stopniem zaburzenia oddychania, z zaburzeniem czucia skórnego, bez zaburzeń powonienia B-20b - 5%. Złamania kości twarzoszczęki, kości jarzmowej lewej, kompleksu jarzmowo-szczękowego, dna oczodołu prawego strony prawej złamania wieloodłamowego żuchwy prawej z przemieszczeniem odłamów, połączone z utrata części żuchwy prawej, asymetria twarzy, upośledzenie rozwierania szczęk B-22 – 20%. Wadliwe wygojenie wielofragmentowe złamanie obojczyka prawego L-100 – 10%. Złamania pięciu żeber z obecnością zniekształceń bez zmniejszenia pojemności życiowej płuc F-58a -10%. Określając rokowania na przyszłość biegły stwierdził ewentualną konieczność wykonania kolejnego zabiegu operacyjnego np. przeszczepu kości na żuchwę prawą w przypadku, gdyby nasiliły się dolegliwości u powódki. Biegły potwierdził, że przez pierwsze 4 miesiące po wypadku N. B. (1) była zmuszona pozostawać w łóżku z powodu dolegliwości bólowych. Z uwagi na unieruchomioną kończynę górną prawą wskutek złamania obojczyka poszkodowana wymagała pomocy osób trzecich w wielu podstawowych czynnościach życiowych jak przyrządzanie posiłków, mycie kąpiel, pomoc podczas chodzenia. W przypadku powódki konieczna była rehabilitacji polegającej na laseroterapii, masażu lamp twarzy w związku z zaburzeniami unerwienia, stosowania określonych leków w szczególności środków przeciwbólowych. W opinii biegłego należało uznać, że proces leczenia dla N. B. (1) był uciążliwy, w szczególności z powodu dolegliwości bólowych upośledzenia żucia pokarmów, trudności w oddychaniu po złamaniu pięciu żeber. Według biegłego doznane urazy nie miały istotnego wpływu na stan jej zdrowia, a rokowania na przyszłość, związane z pozostałymi urazami poza urazem żuchwy są pomyślne.
Biegły z zakresu okulistyki R. S. ocenił, że N. B. (1) ma prawidłową ostrość wzroku do dali i bliży w oku prawym i lewym, ruchomość obu gałek ocznych jest prawidłowa. Z odchyleń od stanu właściwego stwierdzono nieznaczną asymetrię ustawienia oczodołu prawego i lewego, drobne zmiany bliznowate skóry w okolicy łuku brwiowego oka prawego. Objawy dwojenia stopniowo wycofały się i stan narządu wzroku N. B. (1) jest dobry. W związku z przebytym wypadkiem powódka nie stała się osoba niezdolną do wykonywania pracy z przyczyn okulistycznych, może pracować w każdym zawodzie i na każdym stanowisku. Podsumowując opinię biegły stwierdził, że z przyczyn okulistycznych powódka nie doznała żadnego uszczerbku na zdrowiu – 0% .
Biegły z zakresu neurochirurgii i neurotraumatologii T. K. wskazał, że N. B. (1) w następstwie wypadku z 2006 r. nie odniosła obrażeń kwalifikujących do orzekania o procentowym uszczerbku na zdrowiu oraz długotrwałej niezdolności do pracy. Zgłoszone przez N. B. (1) dolegliwości w zakresie odcinka lędźwiowego kręgosłupa nie są pochodzenia pourazowego. Nie ma żadnej zależności miedzy obecnością zmian zwyrodnieniowych, a przebytym urazem kręgosłupa .
Biegły z zakresu chirurgii stomatologicznej dr. n. med. K. K. ocenił łączny trwały uszczerbek na zdrowiu u N. B. (1) na 45 %. N. B. (1) w wyniku wypadku doznała złamania jarzmowo-oczodołowego obustronnego, wieloodłamowego złamania żuchwy oraz złamania kości nosa. Dolegliwości bólowe u N. B. (1) nie będą występowały w przyszłości, stan jej jest stabilny, a z uwagi na długi okres oceny po urazie można było stwierdzić, iż stan pacjentki nie ulegnie pogorszeniu, ale także samonaprawie. Całkowity powrót do estetyki twarzy pacjenta sprzed wypadku komunikacyjnego jest bardzo trudny lub nawet nie możliwy. Z uwagi na powstałe trwałe zaburzenia estetyki twarzy pacjentki - asymetria czaszki twarzowej, N. B. (1) może mieć problem z przejściem rekrutacji na stanowiska pracy, gdzie brany jest pod uwagę wygląd zewnętrzny kandydatki, a tym samym może to ograniczyć możliwości rozwoju zawodowego u pacjentki.
N. B. (1) po wypadku odczuwała dolegliwości bólowe o znacznym i średnim stopniu nasilenia przez kilka dni po operacji nastawienia odłamów kostnych. Przez taki okres miała obrzmiałą twarz i skutkowało to trudnościami w przyjmowaniu pokarmów. Złamanie kości twarzoczaszki uniemożliwiało spożywanie twardych pokarmów oraz odgryzaniem kęsów pokarmowych przez min. 6 tygodni. Oczywistym jest, iż obrzmienie, podkrwawienie, dolegliwości bólowe oraz utrata zębów i rany po zabiegowe wyłączyły pacjentkę na kilka dni z normalnego funkcjonowania. W okresie gojenia złamania kości twarzoczaszki N. B. (1) była wyłączona ze wszystkich czynności, które mogły wiązać się z ewentualnym przypadkowym urazem głowy (np. uprawianie sportów), nie mogła też przez ten okres wykonywać czynności z wysiłkiem fizycznym, co ograniczało możliwość wykonywania niektórych prac domowych. Pacjentka wymaga uzupełnienia uzębienia, jednakże przed wykonaniem uzupełnienia protetycznego będzie potrzeba wykonania augmentacji kości, celem umożliwienia wykonania implantacji śródkostnej i poprawy estetyki dziąsła w tej okolicy.
Biegły z zakresu chirurgii plastycznej A. K. ocenił łączny trwały uszczerbek na zdrowiu u N. B. (1) na 2 %. Blizny posiadają charakteru blizn nieznacznie szpecących z uwagi na okolicę występowania, kształt i długość blizny. Z uwagi na trwały nieznacznie szpecący charakter blizn kwalifikują się one do zabiegów naprawczych w chirurgii plastycznej. Blizna w okolicy prawego oka u pacjentki może być skorygowana plastycznie z możliwością uzyskania lepszego wyglądu, jednak zawsze pozostanie blizną w tym miejscu. Biegły nie przewiduje negatywnych skutków, które mogą pojawić się w przyszłości, a związanych z blizną okolicy prawego oka. W ocenie biegłego nos pacjentki był zawsze garbaty, jeszcze przed wypadkiem. Skrzywienie boczne nosa powstało po wypadku, mimo, iż nos był doraźnie nastawiany /nos przed wypadkiem był symetryczny, skrzywienie nosa nie występowało/. Garb nosa przed wypadkiem był obecny, ale o mniejszym nasileniu. Krzywy, pourazowy nos jest trwałym uszczerbkiem na zdrowiu w 8 %. Ze względu na trwały charakter tego skrzywienia powódka może się poddać zabiegowi naprawczemu w chirurgii plastycznej; nos kwalifikuje się do osteotomii poczwórnej, z korektą garbu i skrzywienia bocznego nosa, co z punku widzenia leczniczego prowadzi do naprawy w celu poprawy stanu zdrowia. Biegły nie przywiduje negatywnych skutków dla zdrowia, które mogą ujawnić się w przyszłości w odniesieniu do krzywego nosa.
Operacyjne nastawienie złamania kości jarzmowej lewej do położenia anatomicznego spowodowało poprawę wygojenia złamania kości i nie pozostawiło śladów oraz skutków urazu dla estetyki twarzy. Biegły nie przywiduje nieprawidłowych skutków dla zdrowia, które mogą ujawnić się w przyszłości w odniesieniu do złamania kości jarzmowej lewej. Wygojenie złamania kości jarzmowej lewej nie pozostawiło żadnych negatywnych skutków estetyki twarzy.
Podobnie złamania masywu jarzmowo-szczękowego prawego, operacyjne nastawienie złamania do położenia anatomicznego spowodowało poprawne wygojenie złamania kości i nie pozostawiło trwałych śladów, odległych skutków urazu dla estetyki twarzy. Złamanie żuchwy u pacjentki jest wygojone, materiał zespalający został usunięty. W ocenie wyglądu estetycznego dolnego piętra twarzy biegły stwierdził asymetrię prawo/lewej strony twarzy. Zgrubienia kości żuchwy, nawarstwiania okostnowe gojenia złamań żuchwy w ocenie odległej biegłego powodują pogrubienie okolicy prawej gałęzi żuchwy i większe opadanie tkanek miękkich tej okolicy, co jest odpowiedzialne za występującą asymetrię prawo lewej strony twarzy na poziomie dolnego piętra twarzy. Korekta opadania dolnego masywu twarzy prawej, asymetrycznie, bez zaburzeń funkcjonalnych co do unerwienia ruchowego w danym przypadku kwalifikuje się, według biegłego, do zabiegu podwieszania. Na dzień sporządzenia opinii pacjentka nie kwalifikuje się do chirurgicznego liftu twarzy, z powodu rozległości samego zabiegu .
Powódka zeznając w charakterze strony wskazała, że szczęka w chwili obecnej staje się bardzo uciążliwa, bo zęby są ruchome i nie można osadzić podtrzymania /nawet tylne zęby się ruszają/. Na zewnątrz poszkodowana ma brak czucia, wewnątrz zęby są nadwrażliwe, ruchome, przez co nie może spożywać twardych pokarmów jak marchewki i jabłek. Trzeci ząb jest odsłonięty ponieważ przeszczep tkanki nie przyjął się i na tym zakończono leczenie, mycie zębów sprawia jej ból, nie czuje się dobrze z obcymi ludźmi podczas posiłku z uwagi na powyższe dolegliwości. N. B. (1) nie wie czy będzie w stanie zaakceptować swoją twarz, która w konsekwencji wypadku jest asymetryczna i uległ zmianie jej wygląd. Problemy z okiem w chwili obecnej ujawniają się jedynie poprzez łzawienie i ból oka „od czasu do czasu”. Aktualnie powódka mieszka w Anglii, gdzie wyjechała z mężem R. B., który był jej narzeczonym jeszcze przed wypadkiem. N. B. (1) nie pracuje, wychowując dwoje dzieci, które urodziła już po wyjeździe z kraju i planuje podjąć zatrudnienie, gdy młodsza córka pójdzie do przedszkola.
Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o załączone do akt niniejszej sprawy dokumenty, zeznania powódki N. B. (1), zeznania świadków A. B., R. B., B. Ł. oraz w oparciu o opinie biegłych Z. G., A. K., K. K., T. K. oraz R. S..
Sąd oddalił wniosek o powołanie biegłego z zakresu psychologii, gdyż okoliczności na które miałby być dopuszczony dowód, zostały już w sprawie wyjaśnione poprzez wyczerpujące zeznania świadków, a także powódki dokładnie opisujące stan w okresie po wypadku i do chwili obecnej. Ponadto, jak strona powodowa sama wskazała, jej stan zdrowia nie wymagał leczenia psychiatrycznego. Powódka po wypadku nie podjęła żadnej terapii, a pomoc w tym zakresie ograniczyła się jedynie do jednej, doraźnej wizyty u psychologa. Tym samy nie potrzebne są wiadomości specjalne do oceny skutków wypadku w zakresie odczuć powódki, które ona sama dokładnie opisała, a rolą Sądu jest określenie w tym zakresie wielkości zadośćuczynienia poprzez ocenę między innymi samopoczucia powódki.
Sąd Okręgowy wskazał, iż zgodnie z przepisem art. 415 k.c., kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Stosownie zaś do art. 444 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się niezdolny do wykonywania oznaczonej pracy, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Zgodnie zaś z art. 445 § 1 k.c., w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Stosownie do treści przepisu art. 822 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz zostaje zawarta umowa ubezpieczenia.
Sąd Okręgowy uznał, że w niniejszej sprawie zasada odpowiedzialności pozwanego nie budziła wątpliwości. Również pozwany nie kwestionował swojej odpowiedzialności z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawartej ze sprawcą przedmiotowej szkody. Nie były przedmiotem sporu również okoliczności zdarzenia wywołującego szkodę przedstawione przez powoda w pozwie; podnoszono natomiast, że wypłacona dotychczas kwota zadośćuczynienia w wysokości 50.000,00 zł wyczerpuje w całości roszczenie powoda. Cierpienia ludzkie bez wątpienia niełatwo przełożyć na konkretną sumę pieniężną, jednakże zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 k.c. ma cel kompensacyjny i jego wysokość musi stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość, nie może mieć zatem charakteru symbolicznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 1978 r., IV CR 99/78, czy też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 1978 r., IV CR 79/78). Pojęcie „sumy odpowiedniej” użyte w art. 445 § 1 k.c. ma więc w istocie charakter niedookreślony. Kierując się jednak wyżej wskazanymi kryteriami, wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, lecz musi być „odpowiednia” w tym znaczeniu, że powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2001 r., III CKN 427/00).
Ustalając wysokość zadośćuczynienia, Sąd Okręgowy miał na względzie, że jest ono przede wszystkim sposobem naprawienia krzywdy. Chodzi tu o krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała. Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Winno ono mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 03 lutego 2000 r., I CKN 969/98). W judykaturze ugruntowany jest pogląd, że przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę należy opierać się na całokształcie okoliczności sprawy przy uwzględnieniu przede wszystkim takich czynników jak nasilenie cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, wiek poszkodowanego, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 681/98, OSNP 2000, nr 16, poz. 626, z dnia 15 lipca 1977 r., IV CR 266/77 i z dnia 18 grudnia 1975 r., I CR 862/75, Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 maja 2008 r., II CSK 78/08 lub też wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 07 maja 2008 r., I ACa 199/08).
Uwzględniając powyższe, w ocenie Sądu I instancji w niniejszej sprawie rację należało przyznać stronie powodowej, która twierdziła, że wypłacone jej dotychczas przez pozwanego zadośćuczynienie nie było adekwatne do doznanej przez nią krzywdy. Przepisy Kodeksu cywilnego nie zawierają wyraźnych kryteriów, które należałoby uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. Definicja krzywdy sprowadza się przy tym do ujemnych dolegliwości powstałych w wyniku czyjegoś bezprawnego działania i znajduje wyraz przede wszystkim w bólu, cierpieniu i innych negatywnych konsekwencjach w sferze psychofizycznej pokrzywdzonego. Krzywda ma więc aspekt niemajątkowy, a zadośćuczynienie ma na celu jej naprawienie poprzez zasadzenie rekompensaty pieniężnej zależnej od oceny Sądu.
W przedmiotowej sprawie na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności licznych opinii biegłych specjalistów z zakresu chirurgii, chirurgii plastycznej, chirurgii stomatologicznej, okulistyki oraz neurologii, Sąd I instancji ustalił, że doznane przez powódkę obrażenia wielonarządowe w postaci urazu twarzoczaszki tj. obustronnego złamania masywu jarzmowo-oczodołowego, wieloodłamowego złamania żuchwy, złamania nosa oraz wielofragmentowe złamanie obojczyka prawego, złamanie żeber IV-V-VI-VII po stronie lewej, złamania żebra II po stronie prawej, wywołały zarówno cierpienia fizyczne, jak i psychiczne. W konsekwencji doznanych obrażeń powódka N. B. (1) była hospitalizowana przez siedem dni. Następnie kontynuowała leczenie, poddając się kolejnym zabiegom operacyjnym i rehabilitacyjnym. Powódka, w wyniku wypadku ma blizny i asymetrię twarzy, które wywołują u niej brak akceptacji. Jakkolwiek są to blizny małe, nie szpecące /zdjęcia/, ale dla powódki zauważalne. Istotne jest, że mogą być skorygowane plastycznie z możliwością uzyskania lepszego wyglądu, jednak z drugiej strony zawsze pozostaną jakieś ślady i każdy zabieg jest uciążliwy, a także bolesny. Również pourazowy nos kwalifikuje się do zabiegu naprawczego chirurgii plastycznej, ale i w tym przypadku z pewnością dolegliwości stanowią dyskomfort. Sąd miał na względzie także fakt, iż według biegłego chirurga stomatologa całkowity powrót do estetyki twarzy pacjenta sprzed wypadku komunikacyjnego jest bardzo trudny lub nawet nie możliwy. N. B. (1) odczuwa ból podczas mycia zębów, zęby są ruchome i nadwrażliwe, nie może jeść twardych pokarmów, jeden z zębów jest odsłonięty i do tej pory występują problemy z jedzeniem, przez co powódka odczuwa skrępowanie w obecności obcych ludzi podczas posiłku, tym bardziej, że częściowo nie ma czucia w okolicach ust.
Sąd Okręgowy, ustalając wysokość zadośćuczynienia, kierował się także faktem, że powódka jest młoda, a w wyniku wypadku zmieniła swój styl życia, gdyż jej stan zdrowia nie pozwala na aktywność taką jaką miała przed wypadkiem - lubiła tańczyć, nurkować, w tym momencie nie może skakać, wysoko podnosić rąk, odbijać piłki, przejściowo miała obawy przed jeżdżeniem samochodem. Jednakże biegły z zakresu chirurgii plastycznej wskazał, iż pozostałe urazy uległy wygojeniu i nie pozostawiły śladów, odległych skutków urazu dla estetyki twarz. Co więcej, biegły okulista stwierdził, iż N. B. (1) ma prawidłową ostrość wzroku do dali i bliży w oku prawym i lewym, a ruchomość obu gałek ocznych jest prawidłowa. Objawy dwojenia stopniowo wycofały się, stan narządu wzroku N. B. (1) jest dobry. Na uwagę zasługuje także opinia biegłego neurologa w zakresie wniosków, że zgłoszone przez N. B. (1) dolegliwości w zakresie odcinka lędźwiowego kręgosłupa nie są pochodzenia pourazowego. Nie ma żadnej zależności miedzy obecnością zmian zwyrodnieniowych, a przebytym zdarzeniem, a więc wszystkie okoliczności i odczucia podawane przez powódkę w związku z bolesnością oraz ograniczeniami z tej strony nie pozostają w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem.
N. B. (1) po zakończeniu leczenia podjęła działalność gospodarczą, założyła rodzinę, wyemigrowała do Wielkiej Brytanii, gdzie urodziła dwoje dzieci i zamierza podjąć pracę po pójściu dziecka do przedszkola, a zatem Sąd Okręgowy uznał, że powódka normalnie funkcjonuje, a uszczerbek na zdrowiu, określony przez lekarzy jest niewielki. Wobec powyższego w ocenie tego Sądu należało zasądzić od pozwanego na rzecz powódki N. B. (1) dodatkowo kwotę 70.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od kwoty 20.000 zł od dnia 4.01.2007 r. do dnia 28 maja 2008 r. oraz od kwoty 70.000,00 zł od dnia 4.01.2007 r. do dnia zapłaty.
Orzekając o odsetkach Sąd Okręgowy uwzględnił treści art. 481 § 1 i 2 k.c., zgodnie z którym, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe.
Za uzasadnione Sąd uznał żądanie powódki zasądzenia odsetek od kwoty 20.000,00 zł od dnia 4.01.2007 r. do dnia 28.05.2008 r., gdyż od dnia 4 stycznia pozwany pozostawał w zwłoce z zapłatą wskazanej należności /zgłoszenie szkody 29.11.2006r w wysokości 180.000 zł , 29.12.2006 r. wydano decyzję odszkodowawczą, 2.01.2007 r. wypłata, zaksięgowana 3.01.2007 r., a żądanie % od 4.01.2007 r. oraz w dniu 28 maja 2008 r. wypłacił kwotę 20.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia. Ponadto Sąd ten uznał, że należało również zasądzić odsetki od zasądzonej kwoty 70.000,00 zł od dnia 4 stycznia do dnia zapłaty, gdyż pozwany pozostawał w zwłoce z zapłatą wskazanej należności, co uzasadniało zasądzenie odsetek od tej daty do dnia zapłaty – punkt 1 wyroku.
Sąd Okręgowy wskazał ponadto, iż szkody na osobie nie zawsze powstają jednocześnie ze zdarzeniem, które wywołało uszkodzenie ciała, są one bowiem z istoty swej rozwojowe. Poszkodowany z reguły nie może w chwili wszczęcia procesu dochodzić wszystkich roszczeń, jakie mogą mu przysługiwać z określonego stosunku prawnego. Następstwa uszkodzenia ciała są bowiem z reguły wielorakie i zwłaszcza w wypadkach cięższych uszkodzeń wywołują niekiedy skutki, których dokładnie nie można określić ani przewidzieć, gdyż są one zależne od indywidualnych właściwości organizmu, osobniczej wrażliwości, przebiegu leczenia i rehabilitacji oraz wielu innych czynników. Przy uszkodzeniu ciała lub doznaniu rozstroju zdrowia poszkodowany może określić podstawę żądanego odszkodowania jedynie w zakresie tych skutków, które już wystąpiły, natomiast nie może określić dalszych skutków jeszcze nieujawnionych, których jednak wystąpienie jest prawdopodobne. Często bowiem nie da się przewidzieć wszystkich następstw rozstroju zdrowia, chociaż nie można wyłączyć wystąpienia w przyszłości dalszych następstw uszkodzenia ciała obok tych, które się już ujawniły.
Przepis art. 189 k.p.c. nie stoi zatem na przeszkodzie jednoczesnemu wytoczeniu powództwa o świadczenie i o ustalenie w sytuacji, w której ze zdarzenia wyrządzającego szkodę w postaci uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia przysługują już poszkodowanemu określone świadczenia, ale z tego samego zdarzenia mogą się ujawnić w przyszłości inne jeszcze szkody, których dochodzenie nie jest na razie możliwe. Podkreślona bowiem na wstępie swoistość szkód na osobie, które z istoty swej są rozwojowe i występują niejednokrotnie po upływie dłuższego czasu, w trudnym ponadto z reguły do określenia rozmiarze, jak również termin przedawnienia roszczeń majątkowych, uzasadniały pogląd, że dochodząc określonych świadczeń odszkodowawczych, powód może jednocześnie – na podstawie art. 189 k.p.c. – domagać się ustalenia odpowiedzialności pozwanego za ewentualną szkodę, jaka może wyniknąć dlań w przyszłości (uzasadnienie do uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1970 r., III PZP 34/69, OSNC 1970, nr 12, poz. 217, wpisanej do księgi zasad prawnych). Cały czas jest to obowiązująca interpretacja pomimo zmian przepisów w zakresie przedawnienia ponieważ często skutki wypadku ujawniają się po upływie znacznego okresu czasu.
W ocenie Sądu Okręgowego zasadnym było także ustalenie w niniejszym procesie odpowiedzialności pozwanego za przyszłe mogące się ujawnić skutki wypadku. W oparciu o opinię biegłych N. B. (1) wymaga dalszych zabiegów w zakresie chirurgii stomatologicznej, w celu usprawnienia żuchwy oraz uzupełnienia uzębienia, co wiąże się również z generowaniem kosztów leczenia w przyszłości /implant, most, przeszczep/. Podobnie biegły z zakresu chirurgii plastycznej wskazał na koniczność podejmowania zabiegów w celu przywrócenia stanu twarzy sprzed wypadku /usuwanie blizn, zniesienie asymetrii, korekta nosa/. Zabiegi chirurgiczno-plastyczne są zabiegami kosztownymi oraz ściśle wiążą się z kondycją psychiczną powódki, gdyż będą one kreować wygląd twarzy N. B. (1). Poszkodowana jest młoda kobietą, a w tym wieku własna akceptacja swojego wyglądu jest istotna, również wygląd może mieć znaczenie przy poszukiwaniu pracy, a więc zabiegi poprawiające negatywne skutki wypadku są w przyszłości uzasadnione.
Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z treścią przepisu art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Stosownie do treści art. 232 k.p.c. strony są zobowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Zgodnie zaś z treścią przepisu art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W szczególności rzeczą sądu nie jest zarządzanie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie ani też sąd nie jest zobowiązany do prowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1996 r., I CKU 45/96, OSNC 1997, nr 6-7, poz. 76). Do przesłanek odpowiedzialności deliktowej należą: zdarzenie, z którym system prawny wiąże odpowiedzialność na określonej zasadzie, oraz szkoda i związek przyczynowy między owym zdarzeniem a szkodą. Stosownie do przepisu art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Wobec mnogości koncepcji związku przyczynowego w judykaturze i doktrynie powszechnie przyjmuje się, że przepis art. 361 k.c. należy uznać za odwołanie się do teorii adekwatnego związku przyczynowego, która odpowiedzialnością podmiotu obejmuje jedynie zwykłe (regularne) następstwa danej przyczyny (por. szerzej A. Koch, ibidem, s. 94 i n.; M. Kaliński, Szkoda na mieniu..., s. 386 i n.). Dla stwierdzenia w określonym stanie faktycznym adekwatnego związku przyczynowego należy: 1) ustalić, czy zdarzenie stanowi warunek konieczny wystąpienia szkody (test conditio sine qua non) i 2) ustalić, czy szkoda jest normalnym następstwem tego zdarzenia (selekcja następstw).
Odnosząc powyższe do realiów niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy wskazał, iż powódka wnosiła o zasądzenie odszkodowania 1.618,00 zł tytułem kosztów dodatkowej opieki oraz kwotę 25.778,20 z tytułem utraconych zarobków. W ocenie tego Sądu zasadnym było przyznanie powódce kosztów dodatkowej opieki, gdyż jak wynika z opinii specjalistycznych sporządzonych w sprawie, N. B. (1) w okresie po wypadku (przez trzy miesiące) wymagała opieki osób trzecich w czynnościach dnia codziennego. Ponadto, okoliczność ta została potwierdzona zeznaniami świadków i powódki. Wysokość zasądzonej kwoty wynika z faktu, iż główne roszczenie zgłoszone pozwanemu wynosiło 2.848,00 zł, pozwany wypłacił powódce kwotę 1.230,00 zł. Wypłacając powyższą kwotę, ubezpieczyciel uwzględnił jedynie koszty opieki przez 3 godziny dziennie, ustalając najniższą stawkę 3,5 zł, podczas gdy powódka wymagała opieki zdecydowanie dłuższej w ciągu dnia 8 godzin przez 6 tygodni /opinia chirurga i stomatologa/, a następne 6 tygodni krócej. Kwestionowano również pomoc rodziny w szpitalu, ale powszechnie wiadomo, że personel nie jest w stanie pomagać stale jednemu pacjentowi, a tutaj powódka była ograniczona w ruchomości poprzez złamania i trzeba było pomagać jej przy poruszaniu się i odżywianiu.
Mając powyższe na uwadze Sąd I instancji zasądził na rzecz N. B. (1) żądane dodatkowe odszkodowanie tytułem opieki w kwocie 1.618,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami:
od kwoty 1.618,00 zł do dnia 04.01.2007 r. do dnia zapłaty;
od kwoty 1.171,95 zł od dnia 04.01.2007 r. do dnia 15.06.2009 r.;
od kwoty 165,78 zł od dnia 23.05.2009 r. do dnia 01.09.2009 r.;
od kwoty 2.064,94 zł od dnia 23.05.2009 r. do dnia 01.09.2009 r.;
od kwoty 8.342,41 zł od dnia 23.05.2009 r. do dnia 01.09.2009 r.;
od kwoty 7.322,13 zł od dnia 23.05.2009 r. do dnia 24.09.2009 r.;
od kwoty 1.244,32 zł od dnia 11.09.2010 r. do dnia 20.10.2010 r.
Orzekając o odsetkach Sąd Okręgowy zastosował art. 481 § 1 i 2 k.c., biorąc pod uwagę datę zgłoszenia żądań i daty upływu 30 dni od zgłoszenia żądań do dat wypłaty. W ocenie tego Sądu bezzasadnym było orzeczenie żądanej kwoty w wysokości 25.778,20 od dnia 11.09.2007 r. do dnia zapłaty tytułem utraconych zarobków, gdyż zgodnie z decyzją ZUS z dnia 22.10.2007 r. powódka odzyskała zdolność do pracy od dnia 26.10.2007 r. (moment wyczerpania świadczenia rehabilitacyjnego). W ocenie Sądu I instancji powódka nie udowodniła, by pomiędzy wypadkiem a utratą dochodów w wysokości przez nią wskazanej istniał adekwatny związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. Argumentacja powódki, iż przez okres dwóch lat nie mogła znaleźć pracy odpowiadającej jej wykształceniu nie zasługiwała na uwzględnienie. Przed wypadkiem powódka wykonywała pracę w P., tam również po wypadku mogła spróbować znaleźć zatrudnienie. Należy również zwrócić uwagę na fakt, że praca w fundacji sprzed zdarzenia nie była bezpośrednio związana z wykształceniem. N. B. (1) winna mieć na uwadze, iż osoby z jej wykształceniem (...) mają trudności w znalezieniu pracy w okolicy jej miejsca zamieszkania. Z akt sprawy wynika, że po wypadku powódka poszukiwała pracy tylko w pobliżu swojego pobytu.
Sąd Okręgowy zgodził się z pozwanym, iż oświadczenia od podmiotów, z którymi współpracowała powódka przed wypadkiem, w przedmiocie woli kontynuowania współpracy, nie może być uznane za dowód na rzeczywistą utratę dochodów przez okres 3 lat. Oświadczenia nie zostały w żaden, inny wiarygodny sposób potwierdzone, a ostatecznie N. B. (1) podjęła działalność gospodarczą w Polsce, a później wyemigrowała i do chwili obecnej nie pracuje. Należy podkreślić, że żaden z biegłych lekarzy nie stwierdził braku możliwości zatrudnienia w związku ze skutkami wypadku. Pozwany wypłacił powódce dodatkowo kwotę 1.244,32 zł tytułem utraconych zarobków za okres jednego miesiąca od odzyskania zdolności do pracy na czas poszukiwania zatrudnienia i pozostaje to w ocenie tego Sądu w adekwatnym związku przyczynowym. Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał, iż w zakresie żądanej kwoty tj. 25.778,20 tytułem utraconych zarobków powództwo należało oddalić, jako nieudowodnione.
O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 108 k.p.c. rozstrzygając, iż zasadą poniesienia kosztów procesu jest ich stosunkowe rozdzielenie przy przesądzeniu, że powód wygrał sprawę w 45 % zaś pozwany wygrał sprawę w 55%, przy czym ustalił stawkę opłaty za czynności zastępstwa prawnego w wysokości stawki minimalnej.
Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka, zaskarżając wyrok częściowo tj. w zakresie pkt 4 w części oddalającej powództwo co do kwoty 60 000 zł wraz z odsetkami od 4 stycznia 2007r. do dnia zapłaty oraz kwoty 25 778,20 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 11 września 2010r. do dnia zapłaty oraz pkt 5 w całości. Podniosła następujące zarzuty:
1. naruszenia prawa materialnego tj. art. 445§1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że kwotą zadośćuczynienia odpowiadającą rozmiarowi krzywdy powódki jest kwota 120 000 zł,
2. naruszenie art. 444§1 k.c. poprzez jego niezastosowanie i oddalenie powództwa o zapłatę kwoty 25 778,20 zł tytułem utraconych zarobków;
3. naruszenie przepisów prawa procesowego tj.:
a) art. 233§1 k.p.c. poprzez błędną ocenę materiału dowodowego i przyjęcie, że:
- dolegliwości bólowe kręgosłupa lędźwiowego nie pozostają w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem z dnia 1 lipca 2006r.;
- określony przez biegłych lekarzy uszczerbek na zdrowiu powódki jest niewielki;
- między wypadkiem z dnia 1 lipca 2006r. a szkodą powódki w postaci utraconych zarobków za okres od dnia 26 października 2007r. do 31 lipca 2009r. nie zachodzi adekwatny związek przyczynowy;
b) art. 322 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że powódka nie udowodniła wysokości utraconych zarobków za okres od 26 października 2007r. do 31 lipca 2009r.;
c) art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217§1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego powódki o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychologa wskutek przyjęcia, że do oceny wpływu skutków wypadku na stan emocjonalny powódki nie są potrzebne wiadomości specjalne.
W konsekwencji powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 4 i zasądzenie na rzecz powódki kwoty 60 000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 4 stycznia 2007r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie kwoty 25 778,20 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 września 2010r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za utracone zarobki (k. 986). Nadto powódka wniosła o ponowne rozpoznanie postanowienia Sądu okręgowego oddalającego wniosek powódki o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego i przeprowadzenie tego dowodu, a także zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania za I instancję oraz kosztów postępowania odwoławczego.
Pozwany wnosił o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja powódki jest niezasadna. Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego i dokonaną przez ten Sąd ocenę prawną.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutów naruszenia prawa procesowego należy stwierdzić, iż są one niezasadne. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu. Skarżący zarzut naruszenia ww. przepisu odniósł do opinii biegłego z zakresu neurochirurgii i zarzucił sądowi również błędne ustalenie faktyczne co do istnienia związku przyczynowego między wypadkiem a szkodą w postaci dolegliwości bólowych związanych z ujawnieniem się zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa. Co do dolegliwości bólowych kręgosłupa lędźwiowego biegły z zakresu neurochirurgii wypowiedział się, iż zgłaszane przez powódkę dolegliwości odcinka lędźwiowego kręgosłupa nie są pochodzenia pourazowego (k. 640, k. 684). Biegły wprawdzie w opinii uzupełniającej stwierdził, iż zdarza się, że przebyty uraz wyzwala objawy bólowe kręgosłupa a przeprowadzona diagnostyka wykazuje obecność zmian zwyrodnieniowych, które do momentu urazu nie powodowały żadnych dolegliwości, jednakże nie wskazał, że tak było w tym przypadku. Biegły wyraźnie stwierdził, iż w niniejszej sprawie nie ma żadnej zależności między obecnością zmian zwyrodnieniowych a przebytym urazem kręgosłupa; przebyty uraz nie wpłynął na przyśpieszenie procesów zwyrodnieniowych. W dokumentacji lekarskiej, którą analizował biegły, dopiero we wrześniu 2007r. odnotowano początek zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa (k. 639). Nie wykazano, aby miało to związek z wypadkiem z 2006r. Opinia biegłego w tej kwestii, jak słusznie przyjął Sąd Okręgowy, jest spójna, logiczna i brak jest podstaw, aby odmówić jej wiarygodności. Nie przedstawiono żadnych dowodów przeciwnych na tę okoliczność. Ustalenia Sądu Okręgowego są zatem w tej kwestii prawidłowe, a zarzut dotyczący naruszenia art. 233§1 k.p.c. niezasadny.
Sąd Okręgowy powołując się na opinie poszczególnych biegłych w zakresie każdego z urazów wskazał stopień uszczerbku na zdrowiu powódki. Ustalenia faktyczne w tym zakresie są prawidłowe i skarżący ich nie kwestionuje. Sam fakt, iż badając wysokość krzywdy powódki Sąd I instancji ocenił, iż uszczerbek ten w chwili obecnej ogółem jest niewielki, nie oznacza, że dokonał błędnych ustaleń faktycznych lub błędnej oceny dowodów. Należy bowiem wskazać, iż określany przez biegłych stopień uszczerbku na zdrowiu dotyczy schorzeń pojedynczych narządów, zaś powódka obecnie jest osobą sprawną i prawidłowo funkcjonującą. Na tle urazów innych ofiar wypadków komunikacyjnych, które np. jeżdżą na wózkach i wymagają stałej pomocy osób trzecich, rzeczywiście stopień uszczerbku na zdrowiu powódki nie jest znaczny.
Szkoda, naprawienia której dochodzi poszkodowany, zgodnie z art. 361 §1 k.c. musi pozostawać w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem, nadto utracone korzyści w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. muszą być wykazane z wysokim stopniem prawdopodobieństwa.
W doktrynie przyjmuje się, że unormowanie zawarte w art. 361 § 1 k.c. opiera się na założeniach teorii adekwatnego związku przyczynowego (przyczynowości adekwatnej), w wersji obiektywnej, zwanego też „normalnym związkiem przyczynowym". Teoria ta zakłada, że związek przyczynowy zachodzi tylko wtedy, gdy w grupie wszystkich przyczyn i skutków mamy do czynienia jedynie z takimi przyczynami, które normalnie powodują określone skutki. Nie wystarczy więc stwierdzić istnienie związku przyczynowego jako takiego, lecz należy stwierdzić, że chodzi o następstwa normalne (a nie niezwykłe, nadzwyczajne). Przy ocenie normalności następstw należy odwoływać się do reguł obiektywnie ustalonych, a nie wiedzy o związkach przyczynowych osoby odpowiedzialnej
W celu zbadania czy w konkretnej sprawie, gdzie mamy do czynienia ze szkodą, zachodzi „normalny" związek przyczynowy pomiędzy tą szkodą a działaniem lub zaniechaniem zobowiązanego, przyjmuje się dwuetapowy sposób postępowania: 1) w pierwszej kolejności bada się, czy w ogóle pomiędzy kolejnymi faktami istnieją obiektywne powiązania; oznacza to konieczność określenia, czy dany fakt (przyczyna) był koniecznym warunkiem wystąpienia innego faktu (skutku), czyli czy bez niego skutek by wystąpił. Dla ustalenia tej okoliczności najlepiej posłużyć się testem warunku koniecznego ( sine qua non) – ustalamy, czy dany fakt (szkoda) wystąpiłby, gdyby nie było innego faktu, stanowiącego podstawę czyjejś odpowiedzialności, 2) jeśli odpowiedź jest negatywna, to znaczy, jeśli badany skutek nastąpiłby również mimo nieobecności danego faktu (przyczyny), należy stwierdzić, że nie występuje żaden obiektywny związek przyczynowy i nie ma potrzeby dalszego badania, czy występuje związek przyczynowy „adekwatny" w rozumieniu komentowanego przepisu k.c. W sytuacji pozytywnego stwierdzenia istnienia obiektywnego powiązania pomiędzy kolejnymi faktami (pozostawania pomiędzy nimi w związku kauzalnym) należy następnie dokonać swoistej selekcji powiązań (następstw kauzalnych) na „normalne" i „nienormalne". Prawnie doniosłe są bowiem tylko następstwa normalne, typowe. Natomiast odrzucamy te, które są nienormalne (niezwykłe) – wówczas bowiem nie zachodzi związek przyczynowy i to niezależnie od istnienia innych przesłanek odpowiedzialności (por. wyrok SN z dnia 19 czerwca 2008 r., V CSK 18/08, LEX nr 424431).
Następstwa „normalne" to następstwa typowe, zwykłe, występujące zazwyczaj. Są to także następstwa oczekiwane w zwykłej kolejności rzeczy, które zawsze lub zazwyczaj z danego faktu wynikają. Jednocześnie występują one, wedle zasad doświadczenia życiowego, jako typowe, a nie będące wynikiem np. szczególnego zbiegu okoliczności. Następstwo ma charakter normalny w rozumieniu art. 361 k.c., wówczas gdy w danym układzie stosunków i warunków oraz w zwyczajnym biegu rzeczy, bez zaistnienia szczególnych okoliczności, szkoda jest zwykle następstwem określonego zdarzenia (wyrok SN z dnia 19 czerwca 2008 r., V CSK 18/08, LEX nr 424431).
W niniejszej sprawie powódka w chwili wypadku była zatrudniona na pół etatu w (...) Stowarzyszeniu (...), przy czym była to umowa na czas określony tj. do 31 grudnia 2006r. (k. 179). Z pisma Stowarzyszenia z 28 sierpnia 2008r. wynika, iż istniała szansa na przedłużenie umowy na rok 2007 i zatrudnienie na cały etat (k. 181). W piśmie tym posłużono się sformułowaniem „istniała szansa”, co nie oznacza, że powódka rzeczywiście zostałaby dalej tam zatrudniona. Nadto zgłoszone roszczenie odszkodowawcze dotyczy okresu od końca października 2007r. do końca lipca 2009r., zaś z tego pisma nie wynika, aby zatrudnienie to było przewidywane również na kolejne lata. A zatem nawet gdyby nie doszło do wypadku, nie zostało wykazane z wysokim stopniem prawdopodobieństwa, że powódka nadal byłaby tam zatrudniona po 26 października 2007r. Poza tym, powódka została już wówczas uznana za zdolną do pracy, nie wykazała, aby się tam stawiła i poszukiwała pracy. Podjęła decyzję o zmianie miejsca zamieszkania, stąd też trudniej jej było znaleźć pracę niż mieszkając w P.. Nawet gdyby nie doszło do wypadku, to nie wiadomo czy nadal by tam pracowała.
Jak się wskazuje w orzecznictwie - poszkodowany ma obowiązek wykorzystania pozostałej czy odzyskanej zdolności do pracy. Obowiązek ten może ulec wyłączeniu jedynie w przypadku rzeczywistej, realnej niemożliwości podjęcia zatrudnienia. Obowiązek wykorzystania odzyskanej zdolności do pracy dotyczy także przypadku, gdy aktualna sytuacja na rynku pracy uniemożliwia podjęcie zatrudnienia. Takie okoliczności, jak brak ofert pracy, nie są objęte odpowiedzialnością sprawcy czy ubezpieczyciela jako niebędące normalnym następstwem wypadku (tak m.in. Sąd Apelacyjny w Gdańsku w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 marca 2014r. III APa 36/13 LEX nr 1454435 , Sąd Apelacyjny w Katowicach w uzasadnieniu wyroku z 13 lutego 2015r. I ACa 890/14 LEX Nr 1661154).
Reasumując zasadnie Sąd Okręgowy uznał, iż pomiędzy wypadkiem z 1 lipca 2006r. a szkodą w postaci utraconych zarobków za okres między 26 października 2007r. do 31 lipca 2009r. nie zachodzi adekwatny związek przyczynowy.
Nie jest też zasadny zarzut naruszenia art. 444§1 k.c., który stanowi, iż w razie wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Odszkodowanie przewidziane w art. 444 § 1 obejmuje wszelkie wydatki pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne i celowe. Pojęcie „wszelkie koszty" oznacza koszty różnego rodzaju, których nie da się z góry określić, a których ocena, na podstawie okoliczności sprawy, należy do sądu (wyrok SN z dnia 9 stycznia 2008 r., II CSK 425/07, LEX nr 378025). Jednak, jak słusznie się zauważa, celowość ponoszenia wszelkich wydatków może być związana nie tylko z możliwością uzyskania poprawy stanu zdrowia, ale też z potrzebą utrzymania tego stanu, jego niepogarszania (por. wyrok SN z dnia 26 stycznia 2011 r., IV CSK 308/10, LEX nr 738127).
Utracony zarobek za okres, kiedy powódka odzyskała już zdolność do pracy nie stanowi szkody o jakiej mowa w tym przepisie. Należy zwrócić uwagę na fakt, iż naprawienie szkody w postaci utraconej całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej jest unormowane osobno w §2 tego przepisu, który przewiduje możliwość otrzymania z tego tytułu renty. Odszkodowanie, jakiego dochodzi powódka, spełnia w istocie tę sama funkcję. Niewątpliwie jednak w spornym okresie powódka nie była już osoba niezdolna do pracy.
Art. 322 k.p.c. stosowany jest tylko wówczas, gdy ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione. Oznacza to, że słuszna musi być przede wszystkim zasada odpowiedzialności oraz musi być podjęta próba udowodnienia wysokości roszczenia, a sąd przed zastosowaniem powołanego przepisu powinien wykorzystać i rozważyć cały materiał dowodowy zebrany w sprawie. Dopiero wówczas, gdy okaże się, że po wyczerpaniu dostępnego materiału dowodowego wysokość szkody może być określona tylko w przybliżeniu, możliwe jest skorzystanie z instytucji wyrażonej w art. 322 k.p.c. Jednakże Sąd może zastosować ten przepis, kiedy fakt poniesienia szkody i związek przyczynowy między szkodą a zdarzeniem jest bezsporny; powinien wówczas podjąć próbę ustalenia jej wysokości na podstawie oceny „opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy" (wyroki SN: z dnia 23 stycznia 2008 r., V CSK 388/07; z dnia 2 marca 2012 r., II CSK 362/11, LEX nr 1165068). W niniejszej sprawie z uwagi na brak związku przyczynowego między brakiem zatrudnienia w okresie od 26 października 2007 r. do lipca 2009 r. Sąd nie mógł zastosować ww. przepisu, a zatem zarzut jego naruszenia jest również niezasadny.
Odnosząc się natomiast do zarzutu naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217§1 k.p.c. należy wskazać, iż Sąd Okręgowy prawidłowo oddalił wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychologa. Zgodnie z treścią art. 278 k.p.c. sąd powołuje biegłych w sprawach wymagających wiadomości specjalnych w celu zasięgnięcia ich opinii. Według poglądu wyrażonego w wyroku SN z dnia 11 lipca 1969 r., I CR 140/69 (OSNP 1970, nr 5, poz. 85), który Sąd Apelacyjny podziela, zadaniem biegłego nie jest ustalenie stanu faktycznego sprawy, lecz naświetlenie i wyjaśnienie przez sąd okoliczności z punktu widzenia posiadanych przez biegłego wiadomości specjalnych, przy uwzględnieniu zebranego i udostępnionego biegłemu materiału sprawy (podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 grudnia 2006 r., V CSK 360/06, LEX nr 238973). Zadaniem biegłego jest udzielenie sądowi pomocy w ocenie materiału dowodowego, natomiast w niniejszej sprawie nie było takiego materiału dowodowego w postaci dokumentacji lekarskiej. Powódka nie zgłaszała dolegliwości natury psychicznej w toku leczenia, nie leczyła się psychiatrycznie, nie korzystała ze wsparcia psychologa. Niewątpliwie wskutek wypadku doznała negatywnych przeżyć psychicznych, co jest powszechnie występującym następstwem wypadku. Te cierpienia powódki Sąd Okręgowy wziął pod uwagę przy wymiarze zadośćuczynienia. Również z zeznań powódki nie wynika, aby uraz psychiczny, jakiego doznała wskutek wypadku, przekraczał przyjęty przez Sąd rozmiar krzywdy.
Nie jest również zasadny zarzut naruszenia art. 445§1 k.c. w zw. z art. 444§1 k.c. Zgodnie z ww. przepisami - w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Podstawowymi kryteriami wyznaczającymi wysokość świadczenia są stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych rozumianych jako ujemne przeżycia związane z cierpieniami fizycznymi, a także następstwami uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia, trwałość obrażeń, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanego, skutki w zakresie życia osobistego, konieczność wyrzeczenia się określonych czynności życiowych, korzystania z pomocy innych osób. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy wziął pod uwagę wszystkie te okoliczności. Wskazane w apelacji zarzuty związane z nieuwzięciem pod uwagę dolegliwości w zakresie kręgosłupa lędźwiowego są niezasadne, bowiem nie zostało wykazane, aby te dolegliwości miały związek z wypadkiem. Podobnie, jak wyżej wskazano, stopień uszczerbku powódki na zdrowiu został przez Sąd Okręgowy prawidłowo ustalony w stanie faktycznym. Natomiast ocena, iż na tle innych przypadków nie jest on znaczny, nie wykracza poza kryteria opracowane w orzecznictwie na tle art. 444§1 k.c. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, odniesione jednak do indywidualnych okoliczności danego wypadku.
|
|||||
. |