Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 613/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 czerwca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Tarnowie, Wydział I Cywilny

w składzie :

Przewodniczący: SSO Marek Syrek

Protokolant: st. sekr. sądowy Beata Kapa

po rozpoznaniu w dniu 1 czerwca 2016 r. w Tarnowie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. C. (1), A. C. i P. C.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powódki M. C. (1) kwotę 63.000 zł (sześćdziesiąt trzy tysiące złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 maja 2015 r. do dnia zapłaty;

II.  w pozostałym zakresie powództwo M. C. (1) oddala;

III.  zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powódki M. C. (1) kwotę 4.470 zł (cztery tysiące czterysta siedemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu części kosztów postępowania;

IV.  zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powódki P. C. kwotę 63.000 zł (sześćdziesiąt trzy tysiące złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 maja 2015 r. do dnia zapłaty;

V.  w pozostałym zakresie powództwo P. C. oddala;

VI.  zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powódki P. C. kwotę 3.868,24 zł (trzy tysiące osiemset sześćdziesiąt osiem złotych 24/100) tytułem zwrotu części kosztów postępowania;

VII.  zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda A. C. kwotę 63.000 zł (sześćdziesiąt trzy tysiące złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 maja 2015 r. do dnia zapłaty;

VIII.  w pozostałym zakresie powództwo A. C. oddala;

IX.  zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda A. C. kwotę 3.868,24 zł (trzy tysiące osiemset sześćdziesiąt osiem złotych 24/100) tytułem zwrotu części kosztów postępowania.

SSO Marek Syrek

Sygn. akt I C 613/15

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 10 czerwca 2016 r.

Powodowie M. C. (1), P. C. i A. C. w pozwach skierowanych przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W. domagali się zasądzenia od strony pozwanej zadośćuczynień na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. w następujących kwotach:

- M. C. (1) w kwocie 88.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 26 maja 2015 r. do dnia zapłaty,

- P. C. i A. C. w kwotach po 108.000 zł na rzecz każdego z nich z ustawowymi odsetkami od dnia 26 maja 2015 r. do dnia zapłaty.

Powodowie wnieśli również o zasądzenie od strony pozwanej na ich rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje żądania powodowie podali, że w dniu 10 listopada 2007 r. doszło do wypadku drogowego, w wyniku którego śmierć poniósł mąż M. C. (1), a ojciec P. C. i A. C.M. C. (2). Sprawca wypadku ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej, która uwzględniła częściowo żądania powodów o zadośćuczynienie, wypłacając każdemu z nich z tego tytułu po 12.000 zł. Zdaniem powodów kwoty te są nieadekwatne do doznanej przez nich w związku ze śmiercią M. C. (2) krzywdy. Wskazali, że małżeństwo M. C. (2) z powódką M. C. (1) było harmonijnym związkiem, opartym na zgodnym podziale ról. Zmarły był wielką miłością powódki oraz troskliwym ojcem. Cieszył się z narodzin dzieci i poświęcał im każdą wolną chwilę. Chodził z córką na spacery, kupował jej ubrania i zabawki, nauczył ją jeździć na rowerze. Nosił syna na rękach, wstawał do niego w nocy i miał z nim związane plany na przyszłość. Wiadomość o jego śmierci była dla powodów bardzo traumatycznym przeżyciem, a ich dotychczasowe życie uległo diametralnej zmianie. Śmierć męża sprawiła, że powódka M. C. (1) straciła chęć do życia i tylko dzięki pomocy rodziny poradziła sobie ze zorganizowaniem pogrzebu. Powódka każdego dnia obawia się o przyszłość swojej rodziny, zaś każde wspomnienie zmarłego męża wywołuje u niej smutek i żal. Także małoletnia powódka P. C. bardzo przeżyła śmierć ojca, nie mogąc uwierzyć w to, że odszedł na zawsze. Przez okres trzech lat była apatyczna, zamknięta w sobie i miała tiki nerwowe, obecnie zaś ma poczucie niższej wartości w stosunku do rówieśników, którzy mają ojców. Małoletni powód A. C. w chwili śmierci ojca miał 4 lata i choć nie rozumiał tego, że jego ojciec nie żyje, to jednak smutek i łzy matki wzbudzały w nim przerażenie. Oczekiwał powrotu ojca, stał się płaczliwy i nerwowy oraz doświadczał niekontrolowanej mimiki twarzy, co ustąpiło dopiero po kilku latach. Poza tym utracił dotychczasową radość życia i stał się bardziej zdystansowany.

Powodowie wskazali nadto, iż przy ustalaniu dat, od których domagają się zasądzenia odsetek od zadośćuczynienia, wzięli pod uwagę to, iż decyzją z dnia 25 maja 2015 r. strona pozwana uznała częściowo roszczenia każdego z nich i decyzja ta zakończyła proces likwidacji szkody.

Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na jej rzecz od powodów kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (k. 38-42, 120).

W uzasadnieniu swojego stanowiska procesowego ubezpieczyciel przyznał, że ponosi odpowiedzialność co do samej zasady za skutki wypadku z dnia 10 listopada 2007 r. w sferze odpowiedzialności cywilnej, natomiast w jego ocenie wypłacone powodom w toku postępowania likwidacyjnego zadośćuczynienia w pełni pokryły krzywdy jakich doznali na skutek śmierci M. C. (2) tym bardziej, że małoletnim powodom dodatkowo wypłacono odszkodowania z tytułu pogorszenia ich sytuacji życiowej w kwotach po 20.000 zł na rzecz każdego z nich. Podniósł, iż zadośćuczynienie z art. 448 k.c. jest fakultatywne i ma na celu zrekompensowanie faktycznie odczuwanej krzywdy, która wykracza poza normalne ramy smutku, żalu czy żałoby. Tymczasem powodowie, wskazując na fakt wspólnego spędzania czasu ze zmarłym, czy pomoc z jego strony w codziennych czynnościach, powołali się na typowe relacje, jakie utrzymują się pomiędzy członkami prawidłowo funkcjonującej rodziny. Okoliczność, iż nie stali się osobami samotnymi po śmierci M. C. (2) i mogą liczyć na wsparcie rodziny łagodzi rozmiar ich cierpień. Poza tym z doświadczenia życiowego wynika, że musieli się już pogodzić ze śmiercią M. C. (2), skoro od tego czasu upłynęło już ok. 7 lat i doznana przez nich krzywda sprowadza się obecnie wyłącznie do smutku po stracie osoby bliskiej. Ubezpieczyciel podniósł także, iż żądanie powodów jest rażąco wygórowane oraz nieadekwatne do aktualnej stopy życiowej społeczeństwa i panujących stosunków społeczno - ekonomicznych. Zarzucił również, powołując się na treść art. 481 § 1 k.c. i art. 363 § 2 k.c., iż powodowie niezasadnie domagają się odsetek od dochodzonych tytułem zadośćuczynienia kwot od dnia 26 maja 2015 r., gdyż powinny być one zasądzone od dnia wyrokowania.

Bezspornym w rozpoznawanej sprawie było to, że:

w dniu 10 listopada 2007 r. doszło do wypadku samochodowego, w wyniku którego śmierć poniósł M. C. (2).

Sprawca wypadku ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej, która uznała swoją odpowiedzialność za skutki tego zdarzenia.

Decyzją z dnia 25 maja 2015 r. strona pozwana przyznała powodom M. C. (1), P. C. i A. C. tytułem zadośćuczynienia po śmierci M. C. (2)kwoty po 12.000 zł na rzecz każdego z nich.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

M. C. (2) w chwili śmierci miał 37 lat. Od 1993 r. pozostawał w związku małżeńskim z powódką M. C. (1), z którą miał dwoje dzieci – P. i A.. Ich małżeństwo było zgodnym, harmonijnym związkiem opartym na jasnym podziale ról – zmarły dbał o byt materialny rodziny, pracując zawodowo jako murarz – tynkarz, natomiast powódka po urodzeniu pierwszego dziecka zrezygnowała z pracy i zajmowała się domem i dziećmi. Małżonkowie mieszkali w przybudówce do domu rodzinnego powódki, budując jednocześnie własny dom.

Po śmierci męża powódka M. C. (1) miała problemy ze snem i łaknieniem. Zażywała leki nasenne i uspokajające. Bała się o przyszłość swoją i dzieci. Nie korzystała z pomocy psychologicznej ani psychiatrycznej.

Obecnie powódka stara się normalnie funkcjonować, choć w dalszym ciągu obawia się o przyszłość. Spotyka się ze znajomymi, rodziną. Utrzymuje kontakt z rodzeństwem zmarłego męża i może liczyć na jego pomoc, ale nie finansową. Za pieniądze otrzymane od ubezpieczyciela wykończyła dom i przeprowadziła się do niego wraz z dziećmi. Nadal nie pracuje zawodowo, utrzymując się z renty rodzinnej i renty wypłacanej przez stronę pozwaną. Nie związała się z innym mężczyzną.

Dowód:

- zeznania świadka H. M. – k. 60v-61 i nagranie

- zeznania świadka K. M. – k. 61v-62 i nagranie

- zeznania powódki M. C. (1) – k. 119-120 i nagranie

Śmierć męża nie wywołała u powódki M. C. (1) rozstroju zdrowia o charakterze choroby lub zaburzeń psychicznych. Spowodowała jednak istotne zmiany w życiu osobistym powódki i w jej funkcjonowaniu społecznym, gdyż w związku ze stratą męża stała się wdową oraz samotną matką, muszącą poradzić sobie z opieką i wychowaniem dzieci. Skutkowało to niekorzystną, nieodwracalną zmianę jakości życia powódki. Natomiast sam proces żałoby po śmierci męża przebiega u powódki w sposób typowy dla osób, które przeżywają utratę osoby najbliższej. Powódka nie wymagała i nie wymaga terapii psychologicznej ani leczenia psychiatrycznego.

Dowód:

- opinia sądowo - psychiatryczna sporządzona przez biegłą A. K. z dnia 22.02.2016 r. – k. 77-78

Zmarły był troskliwym ojcem i miał bardzo dobre relacje z dziećmi. Poświęcał im wolny czas zabierając je na grzyby, na wycieczki rowerowe, bawiąc się z nimi, czytając im bajki.

W chwili śmierci ojca powódka P. C. miała 7 lat i była uczennicą I klasy szkoły podstawowej, natomiast powód A. C. miał 4 lata. Oboje płakali po stracie ojca, byli na jego pogrzebie. Po pewnym czasie od wypadku ujawniły się u nich tiki nerwowe. Nie wymagały one leczenia i samoistnie ustąpiły po ok. roku. Obecnie wraz z matką wspominają ojca, oglądają zdjęcia, odwiedzają jego grób. Nie sprawiają problemów wychowawczych i są dobrymi uczniami. Nadal odczuwają brak ojca, zwłaszcza gdy widzą, że ich rówieśnicy mają pełne rodziny.

Dowód:

- zeznania świadka H. M. – k. 60v-61 i nagranie

- zeznania świadka K. M. – k. 61v-62 i nagranie

- zeznania powódki M. C. (1) – k. 119-120 i nagranie

Tragiczna śmierć ojca spowodowała u powodów P. C. i A. C. adekwatne do ich wieku rozwojowego i umiejętności radzenia sobie ze stresem reakcje smutku i żałoby. Małoletni A. C. z uwagi na swój wiek nie miał poczucia realności śmierci, zaś występujące u niego złość bądź lęk wyrażały się tikami, które nie były zbytnio nasilone i nie wymagały pomocy specjalistycznej. Również małoletnia P. C. ze względu na swój wiek nie zdawała sobie w pełni sprawy ze śmierci ojca. Najpierw zareagowała protestem na fakt utraty ojca, potem weszła w fazę tęsknoty i dopiero po 2-3 latach uzmysłowiła sobie, że ojciec nie żyje. Także w jej przypadku tiki miały charakter przemijający i były wyrazem lęku oraz niepokoju.

Śmierć ojca nie wywołała u małoletnich powodów rozstroju zdrowia o charakterze choroby psychicznej lub zaburzeń psychicznych. Aktualnie ich stan zdrowia psychicznego jest dobry i nie ujawniają żadnych zespołów psychopatologicznych.

Śmierć M. C. (2) miała natomiast i nadal ma wpływ na społeczne funkcjonowanie powodów, którzy stali się półsierotami w młodym wieku. Brak ojca niewątpliwie miał i ma wpływ na rozwój ich osobowości.

Powodowie nie wymagali i nie wymagają terapii psychologicznej ani leczenia psychiatrycznego.

Dowód:

- opinia sądowo – psychiatryczna sporządzona przez biegłego W. M. z dnia 20.04.2016 r. – k. 97-102

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, opinii biegłych psychiatrów oraz zeznań świadków i powódki.

Dokumenty, które legły u podstaw ustaleń nie były kwestionowane przez strony i sąd uznał je w całości za wiarygodne.

Sąd uznał za wiarygodne także zeznania świadków H. M. (matka powódki) i K. M. (brat powódki). Osoby te przedstawiły jak wyglądały relacje powodów ze zmarłym M. C. (2), ich zachowanie po jego śmierci i obecnie, a ich zeznania w tym przedmiocie cechowały się spójnością oraz korespondowały ze sobą i z zeznaniami powódki. Dlatego też sąd obdarzył zeznania tych świadków w całości walorem wiarygodności.

Także zeznania powódki M. C. (1) zasługują na wiarę, gdyż w sposób spójny i logiczny opisała sytuację rodzinną swoją i małoletnich powodów w okresie przed i po śmierci M. C. (2). Jej depozycje korespondują z treścią pozwów oraz znalazły potwierdzenie w treści opinii psychiatrycznych.

Podzielił również sąd wnioski płynące z opinii biegłych psychiatrów – A. K. i W. M.. Biegli dokonali osobistego badania powodów (biegła A. K. badania powódki M. C. (1), a biegły W. M. badania małoletnich powodów) i w oparciu o nie oraz w oparciu o analizę akt sprawy przedstawili szczegółowo jak wyglądał ich stan psychiczny po śmierci M. C. (2) i jakie zmiany zachodziły w tym zakresie na przestrzeni ostatnich lat. Sporządzone przez nich opinie cechują się rzetelnością i fachowością oraz logicznością i jasnością wniosków. Strony nie wnosiły żadnych zastrzeżeń do tych opinii.

Sąd zważył, co następuje.

Powództwo zasługuje na częściowe uwzględnienie.

Jeżeli chodzi o samą zasadę odpowiedzialności strony pozwanej – Towarzystwa (...) S.A. w W., to w przedmiotowej sprawie nie ujawnił się na tym tle spór, jako że pozwany ubezpieczyciel nie kwestionował faktów, które legły u podstaw przyjęcia jego odpowiedzialności, ani też ich oceny prawnej, o czym świadczy stanowisko zawarte w odpowiedzi na pozew oraz fakt częściowego uwzględnienia żądań powodów poprzez wypłacenie im zadośćuczynień w postępowaniu likwidacyjnym i odszkodowań z tytułu pogorszenia sytuacji życiowej. Natomiast zarzuty skierowano co do samej wysokości żądań o zadośćuczynienie. Uznać należy więc, że w niniejszej sprawie zostały spełnione wszystkie konieczne przesłanki warunkujące odpowiedzialność strony pozwanej, a to wystąpienie zdarzenia, z którym wiąże się odpowiedzialność odszkodowawcza, rzeczywiste wystąpienie szkody oraz adekwatny związek przyczynowy pomiędzy szkodą, a bezprawnym działaniem osoby, za którą odpowiedzialność ponosi strona pozwana.

Powodowie wywodzą swe roszczenia o zadośćuczynienie z przepisu art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., który przewiduje możliwość przyznania temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Regulacja ta ma na celu naprawienie doznanej przez osoby najbliższe zmarłemu szkody niemajątkowej, a zatem wszelkich ujemnych uczuć, cierpień i przeżyć psychicznych, związanych z utratą bliskiej osoby, które nie dają się w prosty sposób przeliczyć na wartości pieniężne. Zadośćuczynienie ma kompensować ból spowodowany śmiercią osoby bliskiej oraz przedwczesną utratę członka rodziny. Trudno jest wycenić krzywdę i cierpienie po stracie osoby bliskiej. Każdy przypadek powinien być więc indywidualizowany z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy oraz przy wzięciu pod uwagę tego, że na rozmiar krzywdy mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osób bliskich zmarłemu, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, charakter i rodzaj zaburzeń w prawidłowym funkcjonowaniu członków rodziny zmarłego, rola jaką w rodzinie pełniła osoba zmarłego, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy (por. m.in. wyrok s. apel. w Łodzi z dnia 27 marca 2013 r. I ACa 1351/12, Lex nr 1313321; wyrok SN z dnia 19 grudnia 2012 r. II CSK 265/12, Lex nr 1293947; wyroki s. apel. we Wrocławiu z dnia 28 marca 2012 r. I ACa 162/12, Lex nr 1164092; z dnia 24 lutego 2012 r. I ACa 84/12, Lex nr 1124827 i z dnia 23 maja 2011 r. I ACa 226/11, Lex nr 1162842, uzasadnienie wyroku SN z dnia 3 czerwca 2011 r. III CSK 279/10, Lex nr 898254 oraz wyroki SN z dnia 11 kwietnia 2006 r. I CSK 159/05, Lex nr 371773; z dnia 3 czerwca 2011 r. III CSK 279/10, Lex nr 898254 i z dnia 28 września 2001 r. III CKN 427/00, Lex nr 52766).

Wspomniany przepis nie zawiera żadnych kryteriów wskazujących na sposób ustalenia wysokości zadośćuczynienia. Posługuje się jedynie bardzo ogólnym sformułowaniem „odpowiedniej sumy pieniężnej”. Klauzula ta pozostawia sądowi orzekającemu margines uznaniowości, co do wysokości zasądzanej kwoty. Z uwagi na indywidualny charakter krzywdy przydatność kierowania się przy ustalaniu zadośćuczynienia sumami zasądzonymi z tego tytułu w innych przypadkach jest ograniczona, jednak jak trafnie podnosi strona pozwana, przytaczając przykłady wyroków zasądzających zadośćuczynienie dla osób, które doznały krzywdy w związku ze śmiercią bliskich im osób, przesłanka ta nie jest całkowicie pozbawiona znaczenia. Jednolitość orzecznictwa sądowego w tym zakresie odpowiada poczuciu sprawiedliwości i równości wobec prawa. Postulat ten może być uznany za słuszny, jeżeli daje się pogodzić z zasadą indywidualizacji okoliczności określających rozmiar krzywdy w odniesieniu do konkretnej osoby poszkodowanego i pozwala uwzględnić specyfikę poszczególnych przypadków (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, Nr 2, poz. 40 i z dnia 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09, nie publ.). W najnowszym orzecznictwie odchodzi się od dotychczasowej tendencji powoływania się przy ustalaniu zadośćuczynienia na zasadę umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia podkreślając, iż nie może ona podważać funkcji kompensacyjnej zadośćuczynienia. Decydującym kryterium przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia jest więc obecnie rozmiar szkody niemajątkowej, zaś ze względu na jego kompensacyjny charakter jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej (por. uzasadnienia wyr. SN z dnia 8 sierpnia 2012 r. I CSK 2/12, Lex nr 1228578 i z dnia 14 stycznia 2011 r. I PK 145/10, OSNP 2012/5-6/66; wyr. s. apel. we Wrocławiu z dnia 24 lutego 2012 r. I ACa 84/12, Lex nr 1124827).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpatrywanej sprawy wskazać należy, iż niewątpliwym jest, że doznana przez powódkę M. C. (1) w związku ze śmiercią męża krzywda jest bardzo duża. Śmierć osoby bliskiej jest bolesnym ciosem przeżywanym nie tylko w momencie powzięcia o niej wiadomości, lecz również na przestrzeni następnych lat i jak wynika z zeznań powódki M. C. (1) nadal, pomimo upływu ponad 8 lat od śmierci męża, doświadcza negatywnych przeżyć psychicznych w związku z jego śmiercią. Powódka była głęboko uczuciowo związana ze zmarłym mężem, z którym pozostawała w wieloletnim związku małżeńskim oraz w codziennych z nim relacjach, gdyż razem mieszkali i prowadzili gospodarstwo domowe. Łącząca ją ze zmarłym więź była niewątpliwie bardzo silna. Małżonkowie tworzyli bowiem od około 14 lat trwały i stabilny związek oparty na zgodnym podziale ról, w ramach którego wzajemnie się uzupełniali i wspierali. Utrata męża, z którym powódka żyła w związku małżeńskim przez tak długi okres czasu, z którym miała dwoje dzieci, była dla niej ogromnym i nieodwracalnym ciosem. Śmierć M. C. (2) spowodowała drastyczną zmianę w sytuacji życiowej powódki. Wraz ze śmiercią męża powódka utraciła bowiem gwarantowane jej przez niego poczucie bezpieczeństwa materialnego oraz wsparcie w opiece nad dziećmi. Musiała przejąć na siebie obowiązki związane z samotnym wychowywaniem dzieci, co spowodowało niekorzystną, nieodwracalną zmianę jakości jej życia. Doznała poczucia osamotnienia i nie mogła odnaleźć się w nowej rzeczywistości, tracąc radość życia i nadzieję na pomyślną przyszłość.

Także doznana przez powodów P. i A. w związku ze śmiercią ojca krzywda jest bardzo duża. Powodowie utracili ojca – jedną z dwóch najbliższych i najważniejszych dla nich osób – w wieku zaledwie 7 lat (gdy chodzi o powódkę P. C.) i w wieku 4 lat (gdy chodzi o powoda A. C.). Tym samym na cały okres młodości – do pełnoletniości i dorosłości utracili możliwość uzyskiwania wsparcia i pomocy z jego strony, jak również możliwość czerpania wzorca z ojca przy wkraczaniu w dorosłe życie. Poza tym wraz ze śmiercią ojca pozbawieni zostali możliwości wychowywania się w pełnej rodzinie oraz troski i miłości z jego strony. Nie sposób również nie zauważyć, iż śmierć ojca zaburzyła dotychczasowe funkcjonowanie powodów, gdyż stali się smutni, nerwowi, co skutkowało występowaniem u nich tików nerwowych. Podkreślić również należy, iż jakkolwiek powodowie z uwagi na swój wiek w chwili śmierci ojca nie zdawali sobie w pełni sprawy z tego, czym jest utrata rodzica, to jednak obecnie mają pełną tego świadomość i ma to wpływ na ich funkcjonowanie społeczne i na rozwój osobowości, gdyż mają obniżone poczucie własnej wartości w stosunku do dzieci wychowujących się w pełnych rodzinach.

Okoliczności te przemawiają za koniecznością zasądzenia zadośćuczynień w znaczących wysokościach i sąd uznał, iż odpowiednimi sumami tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę są kwoty po 75.000 zł na rzecz każdego z powodów. Kwoty te - zdaniem sądu – są adekwatne do rozmiaru krzywdy jakiej powodowie doznali na skutek ustania więzi emocjonalnej pomiędzy nimi a M. C. (2). Uwzględniają bowiem z jednej strony cierpienia psychiczne powodów, ich natężenie, czas trwania, wpływ na codzienne życie powodów, z drugiej zaś strony nie pozostają w oderwaniu od faktu, iż powodowie nie korzystali po śmierci M. C. (2) ze wsparcia psychologicznego ani psychiatrycznego i nadal takiej pomocy nie potrzebują. Miał również sąd na uwadze to, iż wraz z upływem czasu powodowie przystosowali się do zmienionej rzeczywistości i nie stali się w pełni osobami samotnymi, gdyż mają liczną rodzinę, na której pomoc i wsparcie mogą w każdej chwili liczyć.

Nie zróżnicował sąd wysokości kwot zasądzonych na rzecz każdego z powodów uznając, iż łączące małoletnich powodów ze zmarłym ojcem oraz powódkę M. C. (1) ze zmarłym mężem więzi są jednymi z najsilniejszych więzi międzyludzkich i śmierć M. C. (2) spowodowała w życiu wszystkich powodów bardzo niekorzystne konsekwencje.

Podkreślić również należy, iż na wysokość zasądzonych na rzecz powodów kwot nie może wpływać – jak sugerował to pozwany ubezpieczyciel - fakt otrzymania przez nich odszkodowań z tytułu pogorszenia ich sytuacji życiowej po śmierci M. C. (2). Skoro bowiem wysokość zadośćuczynienia jest ustalana przy uwzględnieniu indywidualnej sytuacji strony i zadośćuczynienie stanowi odzwierciedlenie w formie pieniężnej rozmiaru doznanej krzywdy, która nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego (por. wyroki s. apel. w Białymstoku z dnia 19 kwietnia 2013 r. I ACa 121/13, Lex nr 1311920 i z dnia 10 października 2012 r. I ACa 439/12, Lex nr 1223149; wyrok s. apel. w Łodzi z dnia 17 kwietnia 2013 r. I ACa 1424/12, Lex nr 1313330), to oczywistym jest, że okoliczność, iż powodowie otrzymali również świadczenia z tytułu odszkodowania nie może wpływać na wysokość należnych im tytułem zadośćuczynienia kwot.

Biorąc pod uwagę to, iż strona pozwana wypłacił już każdemu z powodów w postępowaniu likwidacyjnym kwoty po 12.000 zł, które to kwoty zrekompensowały już w pewnym stopniu doznaną przez nich na skutek śmierci M. C. (2) krzywdę, zasądzono na rzecz każdego z powodów kwoty po 63.000 zł, stanowiące różnicę pomiędzy należnymi powodom kwotami, a kwotami jakie uzyskali do tej pory od ubezpieczyciela. W pozostałej zaś części, a mianowicie w zakresie w jakim powodowie domagali się zasądzenia na ich rzecz zadośćuczynień w kwotach wyższych aniżeli zasądzone niniejszym wyrokiem, powództwo podlegało oddaleniu, jako wygórowane i przekraczające granice wyznaczane przeciętną stopą życiową społeczeństwa.

Gdy chodzi o odsetki od przyznanych na rzecz powodów tytułem zadośćuczynienia kwot to w pierwszej kolejności podkreślić należy, że roszczenie o zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c.) jest - podobnie jak większość roszczeń deliktowych - roszczeniem bezterminowym. Stosuje się więc do niego zasadę z art. 455 k.c., w świetle której świadczenie z tego tytułu powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Tak też się przyjmuje najczęściej w judykaturze (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniach wyroków z dnia: 17 listopada 2006 r., V CSK 266/06, 25 marca 2009 r., V CSK 370/08, 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09, 14 stycznia 2011 roku, I PK 145/10, OSNP 2012 r. Nr 5-6, poz. 66 i 18 lutego 2011 r., I CSK 243/10, Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z 28 października 2011 r., VI ACA 247/11 i Sąd Apelacyjny w Lublinie w uzasadnieniach wyroków z 24 stycznia 2006 r., I ACa 887/05 i 3 kwietnia 2008 r., I ACa 109/08) i do poglądu tego tutejszy Sąd się przyłącza.

Zasady wynikającej z art. 455 k.c. nie przekreśla myśl wyrażona w art. 363 § 2 k.c., który każe uwzględniać przy wymiarze odszkodowania (w tym zadośćuczynienia) ceny z daty ustalenia odszkodowania, będące - w tym przypadku - synonimem siły nabywczej pieniądza. Co prawda pojawiał się problem kolizji tej regulacji z art. 481 k.c., związany z waloryzacyjnym charakterem obu tych mechanizmów. Był on jednak szczególnie nabrzmiały wówczas, gdy odsetki ustawowe były bardzo wysokie, a ich główną funkcją była rekompensata skutków wysokiej inflacji. W ostatnim czasie dominuje zaś pogląd, iż funkcja kompensacyjna odsetek przeważa nad ich funkcją waloryzacyjną i w tej sytuacji zasądzenie odsetek od daty wyrokowania prowadziłoby w istocie do ich umorzenia za okres sprzed daty wyroku i byłoby nieuzasadnionym uprzywilejowaniem dłużnika, który mógłby zwlekać ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, w oczekiwaniu na orzeczenie sądu, znoszące obowiązek zapłaty odsetek za wcześniejszy okres. Dlatego też obecnie przyjmuje się, że zadośćuczynienie przysługuje z odsetkami od dnia opóźnienia, czyli wezwania do zapłaty, a nie od dnia zasądzenia (por. uzasadnienie SN z dnia 14 stycznia 2011 r. I PK 145/10, OSNP 2012/5-6/66 i powołane w nim orzeczenia).

W niniejszej sprawie powodowie domagali się odsetek od zadośćuczynienia od dnia zakończenia postępowania likwidacyjnego. Postępowanie to zakończyło się w dniu 25 maja 2015 r., a wszczęte zostało 23 kwietnia 2015 r. Ponieważ – jak wykazało niniejsze postępowanie – decyzje te okazały się błędne co do wysokości należnych powodom kwot z tytułu zadośćuczynienia uznać należało, że od 31 dnia od zgłoszenia żądania strona pozwana pozostawała w opóźnieniu ze spełnieniem świadczeń na rzecz powodów, co uzasadniało naliczenie odsetek od daty wskazanej w pozwie.

O kosztach procesu sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. i art. 113 ust. 1 i 2 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t. jedn. Dz. U. nr 90, poz. 594, ze zm.).

Proces co do zasady wygrali powodowie i wygrana ta nastąpiła w przypadku powódki M. C. (1) w ok. 70 %. W przypadku zaś powodów P. C. i A. C. wygrana nastąpiła w ok. 60 %. W takim też stosunku sąd rozdzielił pomiędzy stronami koszty przez nie poniesione.

Powódka M. C. (1) poniosła koszty w łącznej kwocie 8.017 zł, na którą złożyła się opłaty od pozwu (4.400 zł) i wynagrodzenie reprezentującego ją pełnomocnika (3617 zł). Strona pozwany natomiast poniosła koszty w łącznej kwocie 3.806 zł, wydatkując kwotę 3.617 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika oraz kwotę 189 zł tytułem kosztów opinii biegłej. Ponieważ powódka wygrała proces w 70% powinna zwrócić stronie pozwanej poniesione przez nią koszty procesu w stosunku do stopnia przegrania sprawy, tj. w 30% (3.806 zł x 30% = 1.141,80 zł), natomiast strona pozwana powinna zwrócić powódce kwotę 5.611,90 zł (8.017 zł x 70%). Po wzajemnym potrąceniu obowiązków stron z tego tytułu strona pozwana obowiązana jest zwrócić powódce kwotę 4.470 zł (5.611,90 zł - 1.141,80 zł).

Przechodząc z kolei do rozliczenia koszty postępowania w zakresie powództwa P. C. i A. C., to każdy z powodów poniósł koszty w łącznej kwocie 9.017 zł, na którą złożyły się: opłaty od pozwów (po 5.400 zł) i wynagrodzenie reprezentującego ich pełnomocnika (po 3617 zł). Strona pozwana wydatkowała natomiast kwoty 3.610 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika oraz po 255,76 zł tytułem kosztów opinii biegłego, a więc łącznie po 3.855,76 zł w przypadku każdego z powództw. Koszty podstępowania w zakresie powództwa każdego z powodów zamknęły się więc w łącznej kwocie 12.872,76 zł. Ponieważ powodowie wygrali proces w 60%, każdy z nich powinien był ponieść koszty postępowania w kwocie po 5.148,76 zł, natomiast strona pozwana powinna była wydatkować z tego tytułu kwotę po 7.724 zł w przypadku z każdego z powództw. Skoro zaś każdy z powodów wydatkował po 9.017 zł, strona pozwana powinna zwrócić każdemu z nich różnicę między kwotą rzeczywiście wydatkowaną tytułem kosztów postępowania, a tą jaką winni byli uiścić stosownie do stopnia przegrania sprawy, tj. kwoty po 3.868,24 zł (9.017 zł – 5.148,76 zł).

Względy wskazane w rozważaniach zdecydowały, że orzeczono jak w sentencji na mocy powołanych wyżej przepisów prawa.