Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII U 1808/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 listopada 2017 r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący SSO Renata Gąsior

Protokolant Małgorzata Nakielska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 9 listopada 2017 r. w Warszawie

sprawy S. R.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...)Oddział w W.

z udziałem zainteresowanej J. K. (1)

o podleganie ubezpieczeniom społecznym

na skutek odwołania S. R.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 8 sierpnia 2014 r., nr (...)

oddala odwołanie.

UZASADNIENIE

W dniu 14 sierpnia 2014 r. (data prezentaty w ZUS) S. R. złożyła odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddziału
w W. z dnia 8 sierpnia 2014 r. znak: (...), wnosząc
o jej uchylenie i zmianę poprzez ustalenie, że odwołująca podlegała ubezpieczeniu społecznemu z tytułu zatrudnienia u przedsiębiorcy w osobie J. K. (1), a także o zabezpieczenie odwołania poprzez zarządzenie tymczasowego zobowiązania organu rentowego do wypłacania
na rzecz odwołującej zasiłku macierzyńskiego do czasu prawomocnego zakończenia postępowania. Odwołująca zarzuciła organowi rentowemu błędne ustalenia prawne i faktyczne, które miały wpływ na treść zaskarżonej decyzji, rażące naruszenie art. 6 k.c. oraz niedopuszczalność postępowania
w przedmiotowej sprawie.

W uzasadnieniu odwołania S. R. wskazała, że ani w treści,
ani w uzasadnieniu skarżonej decyzji organ rentowy nie odniósł się do umowy
o pracę zawartej między odwołującą a jej pracodawcą, tym samym w jej ocenie skarżona decyzja jest nieważna. Zdaniem odwołującej tylko nieważność umowy o pracę może być podstawą do działania dla organu rentowego. Wskazała również, że J. K. (1) nigdy nie otrzymała od organu rentowego wezwania do złożenia wyjaśnień w przedmiotowej sprawie, zaś odwołująca wniosła o umorzenie postępowania wyjaśniającego prowadzonego przez organ rentowy i wszczętego wezwaniem z dnia 8 lipca 2014 r., gdyż było ono w jej ocenie niedopuszczalne. Ponadto odwołująca zaznaczyła, że organ rentowy
nie przedstawił żadnych dowodów na okoliczność naruszenia przez odwołującą art. 58 § 1 k.c., art. 83 § 1 k.c. ani żadnego innego przepisu, na które powołuje się w treści skarżonej decyzji. Zarzucając organowi rentowemu niedopuszczalność postępowania w przedmiocie prawidłowości zgłoszenia odwołującej do ubezpieczeń społecznych odwołująca zwróciła również,
że postępowanie to zostało wszczęte w dniu 8 maja 2014 r., zaś w piśmie
z dnia 8 lipca 2014 r. zawarto wzmiankę o ponownym wszczęciu postępowania w ww. zakresie. Z kolei w kwestii zabezpieczenia odwołująca wskazała,
że w jej ocenie zarzuty organu rentowego są nieprawdziwe i bezzasadne, wobec czego istnieją uzasadnione przewidywania co do korzystnego rozstrzygnięcia przed sądem ubezpieczeń społecznych, zaś nieudzielenie zabezpieczenia wywoła negatywne skutki w jej sferze finansowej mając na względzie konieczność opieki nad małym dzieckiem (odwołanie k. 2-3 a.s.).

W odpowiedzi na odwołanie z dnia 15 czerwca 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. wniósł o oddalenie odwołania S. R. na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.

Uzasadniając stanowisko organu rentowego w sprawie działający w jego imieniu pełnomocnik wyjaśnił, że z uwagi na powstanie u odwołującej niezdolności do pracy w krótkim czasie po podjęciu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę płatnika składek zostało wszczęte postępowanie wyjaśniające, na podstawie którego organ rentowy uznał, że umowa ta została zawarta dla pozoru w myśl art. 83 k.c. w zw. z art. 300 k.p. oraz z naruszeniem zasad współżycia społecznego. Pełnomocnik organu rentowego wskazał,
że odwołująca została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych w związku
z zatrudnieniem na czas nieokreślony, w wymiarze pełnego etatu i za wynagrodzeniem w wysokości 2.775 zł brutto na specjalnie utworzonym
dla niej stanowisku sprzątaczki, a ponadto odwołująca na przestrzeni 10 lat była jedynym pracownikiem zatrudnianym przez płatnika składek. Okoliczności powyższe zdaniem pełnomocnika organu rentowego wskazują, że zatrudnienie miało na celu wyłącznie uzyskanie przez odwołującą świadczeń z tytułu choroby i macierzyństwa, co prowadzi do osiągania korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych jego uczestników (odpowiedź
na odwołanie k. 4-6 a.s.)
.

Pismem procesowym z dnia 27 kwietnia 2015 r. pełnomocnik działający
w mieniu zainteresowanej J. K. (1) wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji organu rentowego z dnia 8 sierpni 2014 r. i ustalenie,
że S. R. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu z tytułu zatrudnienia
u zainteresowanej od dnia 21 stycznia 2014 r. (pismo procesowe zainteresowanej k. 136-137 a.s.).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Zainteresowana J. K. (1) prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą pod firmą (...) od 11 stycznia 1988 r., działalność polega na sprzątaniu pomieszczeń biurowych. W ramach działalności zainteresowana obsługuje około pięciu firm, z którymi współpracuje od kilku lub kilkunastu lat. Jedną z tych firm jest firma (...)
Sp. z o.o. w W., z tytułu usług świadczonych na rzecz tej spółki zainteresowana otrzymuje wynagrodzenie w wysokości około 1.200 zł plus VAT. Sprzątanie odbywa się w różnych dniach i z różną częstotliwością
w tygodniu, w zależności od umowy z daną firmą. Usługi sprzątania zainteresowana wykonywała sama, nigdy nie zatrudniała pracownika
do pomocy. W pracy zainteresowana korzysta ze środków czystości zakupionych przez firmy, na rzecz których świadczy usługi (wypis z CEIDG
k. 33 a.s., zeznania świadek M. J. k. 170 a.s., zeznania zainteresowanej k. 238-239 a.s.)
.

S. R. posiada wykształcenie średnie-zawodowe, ukończyła szkołę zawodową i dwuletnie liceum na kierunku handlowiec-sprzedawca. Posiada doświadczenie zawodowe w pracy na stanowisku sprzedawcy, barmanki oraz sprzątaczki. Co najmniej od października 2013 roku odwołująca była zatrudniona w domu pogrzebowym (...) w W. na stanowisku sprzątaczki, w wymiarze ½ czasu pracy oraz za wynagrodzeniem w wysokości 800 zł miesięcznie (informacje ubezpieczeniach odwołującej – zeznania odwołującej k. 255 a.s., wydruk z systemu informatycznego ZUS w aktach rentowych).

Na przełomie listopada i grudnia 2013 roku odwołująca dowiedziała się,
że jest w ciąży. Ojcem dziecka był syn zainteresowanej M. K. (1), z którym odwołująca się spotykała i który okresowo u niej zamieszkiwał. Poprzez kontakty z M. K. (1) i jego znajomymi S. R. poznała J. K. (1) (karta ciąży k. 48 a.s., dokumentacja medyczna odwołującej k. 53-104 a.s., zeznania zainteresowanej k. 240 a.s., zeznania odwołującej k. 255-256 a.s., kopia odpisu skróconego aktu urodzenia S. K. k. 252 a.s.).

W dniu 21 stycznia 2014 r. S. R. podpisała z J. K. (1) umowę o pracę. W umowie wskazano, że została zawarta na czas nieokreślony, a odwołująca miała być zatrudniona na stanowisku sprzątaczki w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem 2.775,00 zł brutto miesięcznie. Zgodnie z zakresem obowiązków odwołująca miała zajmować się wyszukiwaniem i śledzeniem w Internecie firm, które poszukują firm sprzątających oraz przetargów, rozsyłaniem i opracowaniem ofert, pozyskiwaniem nowych firm, organizacją sprzątania oraz sprzątaniem (umowa
o pracę, zakres obowiązków – dokumentacja osobowa odwołującej koperta
k. 45 a.s.)
.

W dniu podpisania ww. umowy zainteresowana zgłosiła odwołującą
do ubezpieczeń społecznych przesyłając Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych druk ZUS ZUA (druk ZUS ZUA – dokumentacja osobowa odwołującej koperta k. 45 a.s.).

S. R. była zdolna do pracy na stanowisku sprzątaczki w dniu
21 stycznia 2014 r. Dzień przed podpisaniem umowy odwołująca uzyskała zaświadczenie lekarskie stwierdzające brak przeciwskazań do pracy
na ww. stanowisku, jednakże przedłożyła je zainteresowanej dopiero w lutym 2014 roku (zaświadczenie lekarskie z 20.01.2014 r. – dokumentacja osobowa odwołującej koperta k. 45 a.s., zeznania odwołującej k. 235 a.s., opinia biegłej sądowej z zakresu ginekologii i położnictwa k. 351 a.s.).

Odwołująca nie wykonywała usług sprzątania na podstawie umowy, nie wysyłała ofert usługowych firmy zainteresowanej drogą e-mailową. W styczniu 2014 roku S. R. rozmawiała z B. I. (1), który był dyrektorem finansowo-administracyjnym przedszkola, i przedstawiła mu ulotkę z ofertą firmy zainteresowanej. W trakcie rozmowy umówili się na prezentację usług na następny dzień około godziny 18:00. Prezentacja usług polegała
na omówieniu na czym mają polegać. Po prezentacji B. I. (1) skontaktował się telefonicznie z J. K. (1) w celu omówienia oferty, jednakże ostatecznie jej nie przyjął, gdyż nie odpowiadały mu warunki finansowe (zeznania świadka B. I. (1) k. 231 a.s., zeznania odwołującej k. 235-236 a.s. i 255-256 a.s.).

W dniu 27 lutym 2014 r. odwołująca stała się niezdolna do pracy w związku z pobolewaniem w podbrzuszu. Niezdolność ta trwała do dnia porodu, który miał miejsce w dniu 10 czerwca 2014 r. (kopia odpisu skróconego aktu urodzenia k. 252 a.s., zwolnienia lekarskie – dokumentacja osobowa odwołującej koperta k. 45 a.s., dokumentacja medyczna odwołującej k. 53-104 a.s.).

Zainteresowana choruje na cukrzycę insulinoniezależną. Objawy schorzenia ulegały stopniowemu pogorszeniu na przełomie pierwszego kwartału 2014 roku. W dniu 18 kwietnia 2014 r. J. K. (1) zgłosiła się
do (...) Szpitala (...) w W. w związku z wysokimi wartościami glikemii przygodnej oraz z powodu niegojącej się od kilku dni rany małego palca i przestrzeni międzypalcowej stopy prawej. Zainteresowana była hospitalizowana w okresie od 18 do 23 kwietnia 2014 r., po stwierdzeniu poprawy klinicznej została wypisana do domu m. in z zaleceniami konsultacji
w Poradni Diabetologicznej (karta informacyjna z leczenia szpitalnego – koperta k. 209 a.s., zeznania zainteresowanej 240-241 a.s.).

Z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej J. K. (1)
w 2014 roku osiągnęła przychód w wysokości 36.450,00 złotych. Zainteresowana opłacała składki na odwołującą w związku ze zgłoszeniem jej do ubezpieczeń społecznych, jednakże mimo tego na jej koncie w ZUS powstało zadłużenie, które na dzień 17 grudnia 2015 r. wyniosło 27.191,90 zł (druki ZUS P DRA, potwierdzenia przelewu – dokumentacja osobowa odwołującej koperta k. 45 a.s., druk PIT-28 za rok 2014 – koperta k. 209 a.s., informacja
o zadłużeniu z tytułu składek k. 253 a.s.).

Pismem z dnia 8 maja 2014 r. S. R. i J. K. (1) zostały zawiadomione o wszczęciu przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. postępowania wyjaśniającego w sprawie zgłoszenia odwołującej do ubezpieczeń społecznych i podstaw wymiaru składek na te ubezpieczenia. Postępowanie zostało przedłużone na mocy postanowienia z dnia 8 lipca 2014 r., w którym wskazano przewidywany termin zakończenia postępowania na dzień 8 sierpnia 2014 r. Po zakończeniu postępowania Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydał w dniu 8 sierpnia 2014 r. decyzję nr (...) na podstawie której stwierdził, że S. R., jako pracownik u płatnika składek Sprzątanie J. K. (1) nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu (zawiadomienia o wszczęciu postępowania, postanowienie z dnia 08.07.2014 r., decyzja ZUS z 08.08.2014 r. – nieoznaczone karty a.r.).

Sąd Okręgowy ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie wymienionych wyżej dowodów z dokumentów, zeznań świadków i stron,
a także w oparciu o opinię biegłej sądowej z zakresu ginekologii i położnictwa.

W skład uwzględnionych przez Sąd dowodów z dokumentów wchodziły dokumentacja medyczna S. R. i J. K. (1), dokumenty związane ze zgłoszeniem odwołującej do ubezpieczeń społecznych i opłacaniem za nią składek przez zainteresowaną, druki PIT obrazujące wysokość dochodów uzyskiwanych przez zainteresowaną w 2014 roku, akta osobowe odwołującej oraz jej zwolnienia lekarskie, a także inne, wymienione wyżej co do kart akt dokumenty. Dowodom tym Sąd dał wiarę, gdyż nie budziły one zastrzeżeń
co do ich wiarygodności i sprowadzały się na spójny stan faktyczny.

Co do zasady Sąd dał wiarę przesłuchanym w sprawie świadkom M. K. (2), M. J. oraz B. I. (1), choć nie bez zastrzeżeń. W całości Sąd uznał za wiarygodne zeznania M. J., gdyż nie budziły one zastrzeżeń i były spójne. Z kolei zeznania M. K. (2) były dla Sądu wiarygodne, choć ostatecznie nie zostały uwzględnione; o ile bowiem świadek wskazała, że odwołująca zjawiła się
w prowadzonym przez nią salonie fryzjerskim z ulotką dotyczącą oferty usług sprzątających, o tyle nie była w stanie sprecyzować kiedy ta sytuacja miała miejsce, nawet ze wskazaniem pory roku, a także czy oferta była związana
z działalnością prowadzoną przez zainteresowaną. Z tej przyczyn zdaniem Sądu nie sposób było jednoznacznie stwierdzić, że zeznania świadka potwierdzają wykonywanie przez odwołującą pracy w ramach jej zatrudnienia
u zainteresowanej. Co się zaś tyczyło zeznań B. I. (1), to Sąd nie dał im wiary w zakresie, w jakim świadek wskazywał, że odwołująca wykonała
na rzecz prowadzonej przez niego placówki prezentacyjną usługę sprzątania. Stało to bowiem w sprzeczności z zeznaniami samej odwołującej, która opisując tą sytuację stwierdziła, że jedynie omówiła ze świadkiem zakres usług, natomiast nigdy nie wykonywała usług sprzątania. Ostatecznie Sąd dał jednak wiarę zeznaniom świadka, w zakresie, w jakim wskazywał, że do doszło
do spotkania z odwołującą doszło w drugiej połowie stycznia 2014 r.

Sąd nie dał wiary zeznaniom J. K. (1) i S. R.
w zakresie motywów zatrudnienia odwołującej w ramach prowadzonej przez zainteresowaną działalności gospodarczej, samego faktu zatrudnienia odwołującej i wykonywania przez nią pracy na podstawie umowy o pracę, uzyskiwania przez nią wynagrodzenia. Zeznania stron w powyższym zakresie często były niespójne i niejednoznaczne, a ponadto nie znalazły potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, zwłaszcza zeznań świadków. Powyższe dotyczyło zwłaszcza kwestii nawiązania kontaktu odwołującej z zainteresowaną, a także faktycznego wykonywania pracy przez odwołującą na rzecz zainteresowanej w ramach stosunku pracy. Odwołująca inaczej przedstawiała okoliczności nawiązania kontaktu z zainteresowaną
na różnych etapach procesu, ostatecznie wskazała również, że części obowiązków na rzecz zainteresowanej w ogóle nie wykonywała. Wątpliwości Sądu budziły także zeznania zainteresowanej w zakresie, w jakim przedstawiała swoje problemy zdrowotne, gdyż ich treść nie pokrywała się z informacjami wynikającymi z przedłożonej do akt sprawy dokumentacji medycznej. Zgodnie z twierdzeniami zainteresowanej silne dolegliwości związane z cukrzycą, w tym skoki poziomu cukru oraz „gnicie palca u stopy” miały trwać już w okresie zatrudnienia odwołującej, podczas gdy z karty informacyjnej leczenia szpitalnego wynika, że z tych przyczyn zainteresowana zgłosiła się do leczenia dopiero w połowie kwietnia 2014 roku. Ponadto zdaniem Sądu zainteresowana przedstawiała swój stan zdrowia w sposób nieco wyolbrzymiony,
gdyż, przykładowo, we wspomnianej wyżej karcie wskazano, że schorzenie palca nie polegało na „gniciu”, lecz niemożności zagojenia, które trwało
od kilku dni. Z tych też względów Sąd podszedł do zeznań stron z daleko posuniętą ostrożnością, dając im wiarę jedynie w zakresie, w jakim były one zbieżne z innymi dowodami lub dotyczyły okoliczności bezspornych.

Ponadto Sąd podzielił wnioski opinii biegłej sądowej z zakresu ginekologii i położnictwa. Opinia była rzeczowa, została sporządzona w oparciu o uzyskaną w toku procesu dokumentację medyczną S. R., a strony nie wnosiły do niej zastrzeżeń.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie S. R. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 8 sierpnia 2014 r. znak: (...)było niezasadne.

Spór w niniejszej sprawie dotyczył kwestii podlegania przez odwołującą ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu
z tytułu zatrudnienia u zainteresowanej J. K. (1) na podstawie umowy o pracę od dnia 21 stycznia 2014 r. Na mocy skarżonej decyzji,
po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego w przedmiocie prawidłowości zgłoszenia odwołującej do ubezpieczeń społecznych przez
ww. płatnika składek, Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyjął stanowisko, zgodnie z którym przedmiotowa umowa została zawarta w celu obejścia prawa, samo zaś jej podpisanie przez nią oraz zgłoszenie jej do ubezpieczeń społecznych miało jedynie na celu uzyskanie świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników systemu. Powyższe stanowisko zakwestionowały odwołująca i zainteresowana, wskazując, że organ rentowy
nie miał możliwości kwestionować łączącego je stosunku pracy, zaś odwołująca faktycznie wykonywała pracę zgodnie z zawartą umową. W związku
z powyższym przedmiotem niniejszego postępowania było ustalenie,
czy umowa o pracę z dnia 21 stycznia 2014 r. zawarta między S. R.
a J. K. (1) była ważna i skuteczna, czy też, zgodnie
z twierdzeniem organu rentowego wyrażonym w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji, nie była wykonywana i została zawarta jedynie w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczeń społecznych, a w konsekwencji nie wywołała i nie wywołuje skutków w zakresie podlegania ubezpieczeniom społecznym.

Rozstrzygnięcie powyższej kwestii wymagało dokonania szczegółowej wykładni przepisów ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. z 2017r. poz. 1778). Zgodnie z treścią art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt. 1 ww. ustawy obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalno-rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu podlegają pracownicy w okresie od nawiązania stosunku pracy do dnia jego ustania. Z kolei zgodnie z art. 8 ust. 1 za pracownika uważa się osobę pozostająca w stosunku pracy. Z powyższego wynika, że obowiązkowe uczestnictwo pracownika w systemie ubezpieczeń społecznych jest jednym z przejawów realizowania się stosunku pracy na tle interesu publicznego. W myśl art. 13 pkt 1 u.s.u.s następuje to od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia jego ustania. O tym jednak, czy dany stosunek prawny łączący dwa podmioty może być uznany za stosunek pracy, rozstrzygają przepisy prawa pracy.

Stosownie do treści definicji zawartej w art. 2 k.p. pracownikiem jest osoba zatrudniona między innymi na podstawie umowy o pracę. Użyty w powyższym przepisie zwrot „zatrudniona” oznacza istnienie między pracownikiem, a pracodawcą szczególnej więzi prawnej o charakterze zobowiązaniowym, tj. stosunku pracy. Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem (art. 22 § 1 k.p.). W ujęciu ww. przepisu stosunek pracy to relacja prawna łącząca pracodawcę i pracownika, na której treść składają się wzajemne prawa i obowiązki. Jej istotą jest uzewnętrznienie woli umawiających się stron, z których jedna deklaruje chęć wykonywania pracy określonego rodzaju w warunkach podporządkowania pracodawcy, natomiast druga – stworzenia stanowiska pracy i zapewnienia świadczenia pracy za wynagrodzeniem. Celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być każdorazowo faktyczna realizacja treści stosunku pracy, przy czym oba te elementy wyznaczają: ze strony pracodawcy – realna potrzeba ekonomiczna i umiejętności pracownika, zaś ze strony pracownika – ekwiwalentność wynagrodzenia uzyskanego za pracę. Swoistość stosunku pracy wyraża się w jego cechach, które odróżniają go od stosunków cywilnoprawnych, a także zwyczajowej, okazjonalnej pomocy członków najbliższej rodziny świadczonej na rzecz określonego przedsiębiorcy, w ramach których świadczona jest praca. Do tych właściwości stosunku pracy należą: dobrowolność zobowiązania, zarobkowy charakter stosunku pracy, osobisty charakter świadczenia pracy oraz podporządkowanie pracownika co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy, wyrażające się również w możliwości wydawania pracownikowi poleceń dotyczących pracy.

Dla stwierdzenia, czy zaistniały podstawy do objęcia wnioskodawcy ubezpieczeniem społecznym, w świetle powołanych przepisów, wymagane jest ustalenie, czy zatrudnienie miało charakter rzeczywisty i polegało na wykonywaniu pracy określonego rodzaju, na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, czyli w warunkach określonych w art. 22 § 1 k.p. Umowa
o pracę, która nie wiąże się z wykonywaniem tej umowy, a zgłoszenie
do ubezpieczenia następuje tylko pod pozorem istnienia tytułu ubezpieczenia
w postaci zatrudnienia, nie skutkuje w sferze prawa do świadczeń
z ubezpieczenia społecznego (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 16 marca 1999 r., II UKN 512/98; z 28 lutego 2001 r., II UKN 244/00).

W treści odwołania S. R. podniosła szereg zarzutów dotyczących skarżonej decyzji, kwestionując m. in. prawo organu rentowego do analizowania ważności spornego stosunku pracy, jak również sam przebieg postępowania wyjaśniającego prowadzonego przez ZUS, wnosząc o jego umorzenie. Odnosząc się do pierwszego z powyższych zarzutów Sąd wskazuje,
że twierdzenia odwołującej w tym zakresie są błędne, gdyż zgodnie z wolą ustawodawcy organ rentowy ma kompetencje do badania samego tytułu ubezpieczenia wynikającego z zawarcia umowy o pracę. Zgodnie z art. 68 u.s.u.s. do zakresu działania Zakładu Ubezpieczeń Społecznych należy między innymi realizacja przepisów o ubezpieczeniach społecznych poprzez stwierdzanie i ustalanie obowiązku ubezpieczeń społecznych. Rolą organu rentowego jest więc m. in. kontrola zgłoszeń do ubezpieczenia oraz prawidłowości i rzetelności obliczenia składki (por. postanowienia Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 10 stycznia 2013r., III AUa 1039/12 oraz
z dnia 25 września 2012r., III AUa 398/12).
Ponadto na podstawie art. 86 ust. 2 ustawy systemowej Zakład Ubezpieczeń Społecznych w ramach przeprowadzanych kontroli może między innymi ustalać zgłoszenie
do ubezpieczenia społecznego oraz prawidłowość i rzetelność obliczania, potrącania i opłacania składek oraz innych składek i wpłat, do których pobierania obowiązany jest Zakład. Może więc badać fakt zawarcia umowy
o pracę oraz jej ważność, celem stwierdzenia objęcia pracownika ubezpieczeniami społecznymi (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 2005r., III UK 200/04) i na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 1 powołanej ustawy wydaje decyzje w zakresie indywidualnych spraw dotyczących zgłaszania
do ubezpieczeń społecznych. Skoro więc organ rentowy miał wątpliwości co do zgłoszenia odwołującej do ubezpieczenia społecznego, to miał obowiązek przeprowadzić w tym zakresie postępowanie wyjaśniające i dokonać analizy
w zakresie ważności zawartej między stronami umowy o pracę.

Sąd nie miał również możliwości, aby zgodnie z żądaniem odwołującej umorzyć postępowanie toczące się przed Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Przede wszystkim należy podkreślić, że sąd ubezpieczeń społecznych, jako sąd powszechny, jest sądem prawa, a nie procedury administracyjnej, jak to się dzieje w przypadku sądów administracyjnych. Od chwili wniesienia do sądu powszechnego odwołania od decyzji organu rentowego sprawa staje się sprawą cywilną i podlega rozpoznaniu według zasad właściwych dla tej kategorii spraw. Innymi słowy ewentualne wady decyzji wynikające z naruszeń przepisów postępowania przed organem rentowym pozostają zasadniczo poza zakresem jego rozpoznania, a sąd w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych orzeka o prawach lub obowiązkach stron na podstawie właściwych przepisów prawa materialnego (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 2 marca 2017 r. III AUa 379/16). Inną kwestią jest to, że w ocenie Sądu nie doszło
do sytuacji, na którą odwołująca wskazywała, tj. równoległego wszczęcia dwóch postępowań w jej sprawie, lecz do jego przedłużenia. Wynika to wprost
z znajdującego się w aktach rentowych postanowienia organu rentowego
z dnia 8 lipca 2014 r., w którym orzeczono o przedłużeniu postępowania wszczętego w dniu 4 maja 2014 r. do dnia 8 sierpnia 2014 r. Zarówno odwołująca, jak i zainteresowana, zostały o tym fakcie poinformowane.
W przypadku sprawy odwołującej nie doszło więc do wszczęcia nowego postępowania, lecz do jego kontynuacji, o czym świadczy choćby to,
że w pismach informacyjnych z dnia 8 lipca 2014 r. wskazano, że postępowanie zostało „wszczęte ponownie”, a nie, że „wszczęto nowe postępowanie”.
Na marginesie powyższego wypada również wskazać, że postępowanie zostało zakończone wydaniem przez organ rentowy skarżonej decyzji.

Przechodząc do rozważań nad istotą sporu wskazać należy, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych, stwierdzając w zaskarżonej decyzji brak podlegania przez S. R. obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym, powołał się na cel zatrudnienia i dążenie do uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Wskazał przy tym, że umowa o pracę łącząca strony jest nieważna z uwagi na fakt, że stanowiła ona czynność zmierzającą do obejścia prawa.
Z kolei w treści odpowiedzi na odwołanie S. R. z dnia 15 czerwca 2014 r. pełnomocnik organu rentowego wskazał, że podstawą stwierdzenia nieważności spornej umowy o pracę był fakt jej pozorności. W tym miejscu należy jednak wskazać, że ta sama czynność prawna nie może być jednak równocześnie kwalifikowana jako pozorna (art. 83 § 1 k.c.) i mająca na celu obejście ustawy (art. 58 § 1 k.c.) (zob. wyrok z dnia 29 marca 2006 r.,
II PK 163/05)
, gdyż przepis art. 83 k.c. i art. 58 § 1 k.c. stanowią odrębne, samodzielne i wykluczające się wzajemnie podstawy nieważności czynności prawnej. Zgodnie z art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Pozorność umowy wyraża się w braku zamiaru wywołania skutków prawnych przy jednoczesnym zamiarze stworzenia okoliczności mających na celu zmylenie osób trzecich. Istotne znaczenie ma tu niezgodność między pierwotnym aktem woli, a jego uzewnętrznieniem. Wskazać należy, że o pozorności danej umowy decydują okoliczności wskazane w art. 83 § 1 k.c., które występować muszą w czasie składania przez strony oświadczeń woli. W doktrynie wyróżnia się dwie formy pozorności: pozorność czystą, zwaną też bezwzględną lub absolutną, kiedy to strony, dokonując czynności prawnej, nie mają zamiaru wywołania żadnych skutków prawnych oraz pozorność kwalifikowaną, zwaną względną lub relatywną, kiedy strony zawierają czynność prawną pozorną (zob. wyrok Sąd Najwyższego z dnia
26 lipca 2012 r., I UK 27/12, z dnia 12 lipca 2002 r., V CKN 1547/00).
Nieważność spowodowaną pozornością czynności prawnej należy odróżnić
od nieważności czynności prawnej mającej na celu obejście ustawy (art. 58 § 1 k.c.). Czynność prawna mająca na celu obejście ustawy polega na takim ukształtowaniu jej treści, które z formalnego punktu widzenia nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości zmierza do zrealizowania celu, którego osiągnięcie jest przez ustawę zakazane. Chodzi tu zatem o wywołanie skutku sprzecznego z prawem (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 25 stycznia 2005 r.,
II UK 141/04)
. Obejście ustawy to zachowanie podmiotu prawa, który napotykając prawny zakaz dokonania określonej czynności prawnej ,,obchodzi" go w ten sposób, że dokonuje innej niezakazanej formalnie czynności w celu osiągnięcia skutku związanego z czynnością zakazaną, a tym samym sprzecznego z prawem (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 9 sierpnia 2005 r.,
III UK 89/05)
. Cel obejścia ustawy może polegać na takim ukształtowaniu treści umowy, które pozornie nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości zmierza do zrealizowania celu przez nią zabronionego.

Pojęcie obejścia prawa i pozorności są sobie znaczeniowo bliskie
i niejednokrotnie pokrywają się. Czynność zmierzająca do obejścia prawa nie może być jednocześnie czynnością pozorną z tego choćby względu, że pierwsza zostaje rzeczywiście dokonana, druga zaś jest jedynie symulowana. Niekiedy ważna może być w świetle art. 83 § 1 zdanie drugie k.c. czynność ukryta. Dopiero wówczas jest możliwe badanie jej treści i celu w świetle kryteriów wyrażonych w art. 58 k.c. Nie jest więc możliwe obejście prawa poprzez dokonanie czynności prawnej pozornej. Wobec powyższego Sąd Okręgowy, niezwiązany zarzutami organu rentowego, rozważając, czy nie doszło
do nieważności umowy o pracę, analizował stan faktyczny sprawy przy uwzględnieniu treści art. 83 k.c., jak i art. 58 § 1 i 2 k.c., ustalając rzeczywistą wolę stron w odniesieniu do istotnych elementów stosunku pracy, a także dokonał oceny prawnej spornej umowy o pracę z dnia 21 stycznia 2014 r. pod kątem jej ewentualnej nieważności z uwagi na pozorność albo obejście prawa.

Przeprowadzone przez Sąd postępowanie dowodowe prowadziło
do ustalenia, że sporna umowa o pracę miała charakter pozorny.
W orzecznictwie utrwalony jest pogląd, formułowany w oparciu o treść cytowanego art. 83 k.c., zgodnie z którym zamiar nawiązania stosunku ubezpieczenia społecznego, bez rzeczywistego wykonywania umowy o pracę, świadczy o fikcyjności zgłoszenia do pracowniczego ubezpieczenia społecznego. W sytuacji, w której stronom umowy o pracę przyświeca jedynie intencja włączenia do ubezpieczenia społecznego (i uzyskanie świadczeń płynących z tego ubezpieczenia) pod pozorem zatrudnienia, bez jego rzeczywistego wykonywania (art. 83 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p.), zawarcie umowy o pracę nie może rodzić skutków prawnych i stanowić podstawy
do uznania, że osoba, która zawarła taką umowę podlega ubezpieczeniu społecznemu pracowników (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach
z 11 lutego 2014 r., III AUa 929/13)
. Jednocześnie a contrario do powyższego przyjmuje się, że nie można stwierdzić pozorności oświadczeń woli o zawarciu umowy o pracę, w sytuacji, gdy pracownik podjął pracę i ją wykonywał,
a pracodawca pracę tę przyjmował (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 12 maja 2011 r., II UK 20/11; z 19 października 2007 r., II UK 56/07; z 5 października 2005 r., I UK 32/05). W ocenie Sądu zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie tylko nie przemawia za tym, aby uznać, że współpraca między stronami nie miała charakteru stosunku pracy, lecz również daje podstawy
do kwestionowania, że taka współpraca miała w ogóle miejsce.

Przede wszystkim strony nie wykazały w toku postępowania, że S. R. faktycznie wykonywała na rzecz zainteresowanej czynności wymienione w załączonym do umowy o pracę zakresie obowiązków. W tym kontekście Sąd miał na względzie fakt, że zgodnie z treścią spornej umowy o pracę odwołująca miała zostać zatrudniona na stanowisku sprzątaczki. Z udzielonych przez strony wyjaśnień wynika, że początkowo odwołująca miała pracować właśnie jako sprzątaczka, jednakże w wskutek powzięcia przez zainteresowaną informacji
o ciąży odwołującej zakres czynności odwołującej uległ zmianie i miała zajmować się wyszukiwaniem podmiotów zainteresowanych usługami świadczonymi przez J. K. (1) w ramach prowadzonej przez nią działalności gospodarczej, rozsyłanie ofert drogą e-mailową oraz poprzez roznoszenie ulotek. Już w tym miejscu budzi wątpliwości zakres obowiązków, datowany na dzień podpisania spornej umowy o pracę, przewidywał wykonywanie przez odwołującą wszystkich wymienionych wyżej czynności, zarówno w zakresie sprzątania, jak i tych, które zbiorczo można określić jako promocyjno-marketingowe. Niezależnie od powyższego, faktyczne wykonywanie tych czynności przez odwołującą nie zostało w toku procesu potwierdzone. Przede wszystkim Sąd miał na względzie, że odwołująca nie wykonywała czynności związanych ze sprzątaniem, co wynika choćby z zeznań świadek M. J., księgowej pracującej w jednej z firm, na rzecz której zainteresowana świadczyła swoje usługi. Świadek wskazała, że podczas wizyt w pracy widywała jedynie zainteresowaną i nie przypominała sobie,
aby zamiast niej przychodziła inna osoba, w tym w szczególności odwołująca. W tym kontekście Sąd miał również na uwadze oświadczenia odwołującej,
która zeznała, że nigdy nie wykonywała na rzecz zainteresowanej ani czynności związanych ze sprzątaniem, ani też nie rozsyłała ofert świadczonych przez firmę zainteresowanej usług drogą e-mailową. Tym samym odwołująca przyznała,
że nie wykonywała części obowiązków przewidzianych w umowie o pracę, wobec czego należałoby stwierdzić, że odwołująca miała zajmować się wyszukiwaniem potencjalnych klientów w Internecie oraz roznoszeniem ulotek z ofertami, czego jednak nie udowodniono. Choć odwołująca wskazała,
że szukanie klientów przez Internet miało odbywać się w mieszkaniu J. K. (1), to okoliczność ta nie znalazło to potwierdzenia w zeznaniach samej zainteresowanej, która zresztą w żaden sposób nie odnosiła się do kwestii wykonywania pracy przez odwołującą i nie przedstawiała w tym zakresie żadnych faktów. Co się zaś tyczy roznoszenia ulotek, to co prawda przesłuchani na wniosek odwołującej świadkowie wskazywali, że otrzymali od niej ulotki
z ofertami usług firmy prowadzonej przez zainteresowanej, jednakże nie były
to w ocenie Sądu dowody wystarczające do uznania, że odwołująca faktycznie wykonywała pracę. Świadek M. K. (2) nie potrafiła wskazać kiedy dokładnie doszło do spotkania z odwołującą. Właściwie jedyną ustaloną przez Sąd okolicznością, którą można by potencjalnie uznać za świadczenie pracy
na rzecz zainteresowanej, było spotkanie odwołującej ze świadkiem B. I. (1). Sąd dał wiarę świadkowi i odwołującej w tym zakresie, przy czym miał na względzie zeznania drugiej z wymienionych osób, zgodnie z którymi podczas spotkania prezentacyjnego, na które strony się umówiły, nie doszło do wykonywania czynności sprzątania, a samego omówienia, na czym usługi świadczone przez firmę zainteresowanej miałyby polegać. Nie zmienia to jednak faktu, że powyższa okoliczność ma charakter jednostkowy, i jako taka nie może stanowić podstawy do stwierdzenia, że odwołująca przez cały okres spornego zatrudnienia świadczyła pracę na rzecz zainteresowanej, tym bardziej, że praca ta, zgodnie z postanowieniami umowy, miała odbywać się w pełnym wymiarze czasu pracy.

Strony nie wykazały również pozostałych elementów stosunku pracy,
jakie miała charakteryzować ich współpracę. W szczególności trudno
na podstawie zebranych w sprawie dowodów uznać, aby praca odwołującej była w jakikolwiek sposób nadzorowana. Zainteresowana nie przedstawiła żadnych okoliczności na to, że rozliczała odwołującą z wykonanych czynności,
np. z ilości rozniesionych ulotek czy ilości znalezionych w Internecie klientów, nie wykazała, że interesowała się tym, gdzie odwołująca się udaje i z jakich klientów stara się pozyskać. Również stanowiska stron w zakresie czasu pracy, jaki miał odwołującą zobowiązywać, były niejednolite, różniły się od wyjaśnień złożonych w trakcie postępowania prowadzonego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a ponadto nie odnosiły się w ogóle do faktu zatrudnienia odwołującej w zakładzie pogrzebowym w wymiarze pół etatu, który to stosunek pracy – jak wynika z informacji o koncie odwołującej w ZUS – trwał równolegle do spornego stosunku pracy rzekomo łączącego ją z zainteresowaną. Dodatkowo w aktach sprawy brak dowodu na to, aby odwołująca faktycznie otrzymała wynagrodzenie za rzekomo wykonywane czynności. Co prawda zainteresowana przedłożyła listę płac za sporny okres zatrudnienia odwołującej, jednakże dowód ten, jako dokument prywatny, nie potwierdza, że odwołująca pobrała wynagrodzenie.

Wątpliwości Sądu budziły przedstawiane przez strony okoliczności towarzyszące zatrudnieniu odwołującej, jak również motywy, jakimi zainteresowana miała kierować się przy jej przyjęciu do pracy. Stanowiska stron w tym zakresie były zresztą niespójne, a z udzielonych przez strony wyjaśnień wyłania się obraz, który w ocenie Sądu nie był przekonywujący. Z udzielonych przez strony wyjaśnień wynikało, że zatrudnienie odwołującej miało związek
z pogorszeniem jej stanu zdrowia, gdyż choruje na cukrzycę, miała złe wyniki,
a ponadto „gnił jej palec” i z tych przyczyn wskazywała na konieczność niezwłocznej hospitalizacji. Odwołująca miała ją zastępować w trakcie jej pobytu w szpitalu, gdyż zainteresowana nie chciała utracić kontaktu z firmami, na rzecz których świadczyła usługi. Ostatecznie jednak zainteresowana udała się do szpitala dopiero w połowie kwietnia 2014 roku, a więc około dwóch miesięcy po powstaniu u odwołującej niezdolności do pracy w związku
z przebiegiem ciąży. Zainteresowana tłumaczyła powyższe opóźnienie powzięciem informacji o ciąży odwołującej oraz zamiarem przedstawienia jej firmom, na rzecz których świadczyła usługi, jednakże w ocenie Sądu wyjaśnienia zainteresowanej w tym zakresie były wzajemnie sprzeczne; z jednej strony zainteresowana wskazuje bowiem, że po tym, jak dowiedziała się o ciąży odwołującej, odłożyła decyzję o udaniu się do szpitala w celu zapoznania jej
z firmami, na rzecz których świadczy usługi, aby odwołująca mogła pracować
z nią jako sprzątaczka, z drugiej zaś strony wskazuje, że ostatecznie do realizacji powyższych zamiarów nie doszło, gdyż odwołująca była w ciąży i nie chciała narażać jej na kontakt ze środkami chemicznymi używanymi przy sprzątaniu. Sama zainteresowana kontynuowała wykonywanie pracy w ramach prowadzonej działalności pomimo powoływania się na dolegliwości zdrowotne, jakie miały jej wówczas dolegać i udała się do szpitala dopiero w połowie kwietnia 2014 roku, a więc około dwóch miesięcy po powstaniu u odwołującej niezdolności do pracy w związku z przebiegiem ciąży. W takich okolicznościach w ocenie Sądu powstaje pytanie o sens przyjmowania pracownika na podstawie umowy na czas nieokreślony, skoro odwołująca ostatecznie odwołująca miała nie wykonywać większości z czynności,
dla których zainteresowana jej zatrudniła, a które ostatecznie wykonywała sama, w tym przede wszystkim związanych ze sprzątaniem, a pozostałe, rzekomo wykonywane przez nią czynności miały sprowadzać się do szukania ofert
w sieci Internet w mieszkaniu zainteresowanej i ewentualnego roznoszenia ulotek. Same zaś dolegliwości, mające stanowić powód zatrudnienia odwołującej, zostały w ocenie Sądu przedstawione przez zainteresowaną
w sposób wyolbrzymiony i nieadekwatny do jej rzeczywistego stanu zdrowia.
O ile Sąd nie kwestionuje tego, że zainteresowana mogła odczuwać pewne objawy już w okresie przypadającym na rzekome zatrudnienie odwołującej,
o tyle materiał dowodowy nie daje podstaw do uznania, aby były one na tyle istotne, że konieczne było przyjęcie do pracy osoby, która zainteresowaną
by zastąpiła. Znajduje to poniekąd potwierdzenie w treści karty informacyjnej
z leczenia szpitalnego zainteresowanej, gdzie wskazano, że pogorszenie zdrowia nastąpiło kilka dni przed wizytą, zaś schorzenie rany prawej stopy nie polegało na „gniciu”, lecz opóźnieniu procesu gojenia.

W przypadku zaś zatrudnienia odwołującej istnieją również wątpliwości
co do tego, czy zainteresowana realnie dysponowała możliwościami finansowymi pozwalającymi jej na przyjęcie odwołującej do pracy za wynagrodzeniem w wysokości 2.775,00 zł brutto. Jak wynika z przedłożonych przez zainteresowaną oświadczeń o uzyskanym dochodzie PIT-28 w 2014 roku z tytułu prowadzonej działalności zainteresowana otrzymała łącznie przychód
w wysokości 36.450,00 zł. Przy założeniu, że zainteresowana – zgodnie ze swoimi zeznaniami – pracowała stale na rzecz kilku tych samych firm od wielu lat i uzyskiwała stały miesięczny dochód, który całorocznie sięgnął powyższej kwoty, jej miesięczny dochód w 2014 roku wynosiłby równowartość ilorazu tej kwoty i liczby miesięcy w roku, a więc kwotę 3.037,50 zł. Oznacza to – przy braku innych źródeł dochodu – że zainteresowanej, przy zatrudnieniu odwołującej na kwotę wskazaną w treści umowy, pozostałyby do dyspozycji niewielkie środki finansowe, co poddaje w dalszą wątpliwość zasadność zawarcia z odwołującą spornej umowy o pracę. Nie bez znaczenia w tym kontekście były dla Sądu również informacje o zadłużeniu zainteresowanej
z tytułu nieopłaconych składek, które na dzień 27 grudnia 2015 r. osiągnęły kwotę 27.191,90 zł, jak również fakt, że mimo prowadzenia działalności przez ponad dwie dekady nie zatrudniała do tej pory żadnych pracowników, czy to na umowę o pracę, czy też na podstawie innych umów.

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i uznał sporną umowę o pracę za umowę pozorną.
W ocenie Sądu całokształt okoliczności sprawy daje podstawy do przyjęcia,
że sporna umowa o pracę nie została zawarta w celu odpłatnego świadczenia pracy przez odwołującą na rzecz zainteresowanej oraz udzielenia jej wsparcia
na czasu hospitalizacji, lecz z zamiarem zagwarantowania S. R. tytułu do świadczeń z ubezpieczeń społecznych związanych z macierzyństwem.
Nie był dla Sądu bez znaczenia fakt, który strony starały się ukryć w toku procesu, że ojcem dziecka odwołującej jest syn zainteresowanej. Co prawda żaden przepisów prawa nie zabrania zatrudniania osób znajomych, spowinowaconych czy spokrewnionych, nie ma również jakichkolwiek przeszkód, aby umowa o pracę została zawarta przez kobietę spodziewającą się potomka w celu uzyskania świadczeń z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, niemniej jednak, jak wspomniano już powyżej, uczestnictwo w obowiązkowych ubezpieczeniach społecznych wiąże się z istnieniem tytułu ubezpieczenia. Takim tytułem sprawie odwołującej i zainteresowanej miał być stosunek pracy, którego istnienie jest zależne od faktycznego i rzeczywistego realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k.p. Istotne więc jest, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia o cechach pracowniczych, co jednak, jak wskazano powyżej,
w przypadku odwołującej nie miało miejsca.

Z tych też względów Sąd Okręgowy uznał skarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych za prawidłową, zaś odwołanie S. R.,
jako niezasadne, podlegało oddaleniu na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.

SSO Renata Gąsior

Zarządzenie: (...)

(...)