Sygn. akt II Ca 704/17
Dnia 29 czerwca 2018 roku
Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Iwona Siuta |
Sędziowie: |
SO Karina Marczak (spr.) SO Sławomir Krajewski |
Protokolant: |
st. sekr. sąd. Magdalena Gregorczuk |
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 29 czerwca 2018 roku w S.
sprawy z powództwa P. B.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Kamieniu Pomorskim z dnia 26 kwietnia 2017 roku, sygn. akt I C 489/16
przedstawić Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia następujące zagadnienie prawne:
„Czy w przypadku wyrządzenia szkody w pojeździe mechanicznym, stanowiącej szkodę częściową, w sytuacji, gdy przed ustaleniem wysokości odszkodowania dojdzie do częściowej naprawy pojazdu, odszkodowanie należne poszkodowanemu w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego ograniczone jest do równowartości wydatków faktycznie poniesionych celem dokonania takiej częściowej naprawy pojazdu oraz hipotetycznych pozostałych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody, czy też niezależnie od dokonania częściowej naprawy odszkodowanie to powinno być ustalone jako równowartość hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego?”
SSO Sławomir Krajewski SSO Iwona Siuta SSO Karina Marczak
Sygn. akt II Ca 704/17
Wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2017r. (sygn. I C 489/16) wydanym w sprawie z powództwa P. B. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę Sąd Rejonowy w Kamieniu Pomorskim:
I. zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda P. B. kwotę 22 330,05 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 22 080,74 zł od dnia 07 czerwca 2016 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 250 zł liczonymi od dnia 31 lipca 2016 r. do dnia zapłaty.
II. w pozostałym zakresie powództwo oddalił.
III. zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda P. B. kwotę 7 089,24 zł tytułem kosztów procesu, w tym 4800 zł za zastępstwo procesowe.
Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych.
W dniu 5 maja 2016r.w S. doszło do kolizji drogowej, której sprawcą był prowadzący samochód marki F. (...) A. K., mający w dacie zdarzenia zawartą umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych z pozwanym (...) S.A.
Wskutek kolizji uszkodzony został, stanowiący własność powoda, samochód osobowy marki B.. Uszkodzenia pojazdu powoda spowodowały konieczność wymiany elementów wyposażenia szczegółowo opisanych w opinii biegłego przeprowadzonej w przedmiotowej sprawie. Łączny niezbędny koszt naprawy pojazdu zgodnie z technologią producenta pojazdu przy zastosowaniu części oryginalnych sygnowanych logo producenta pojazdu wynosi 27 368,79 zł, zaś koszt napraw przy użyciu dostępnych części zamiennych sygnowanych znakiem (...) wyniósłby odpowiednio 24 701,36 zł. Prawidłowo wykonana naprawa przywróci pojazd do stanu technicznego sprzed kolizji zarówno przy użyciu części zamiennych oryginalnych sygnowanych znakiem producenta pojazdu jak i przy użyciu części zamiennych sygnowanych znakiem (...), przy czym zastosowanie do naprawy nowych części oryginalnych sygnowanych znakiem producenta pojazdu nie spowoduje wzrostu wartości pojazdu.
Po kolizji powód wykonał częściową naprawę samochodu, która nie spowodowała przywrócenia stanu technicznego pojazdu sprzed kolizji. Wartość prac wykonanych przez powoda wynosi 8 593,27 zł.
Szkoda została zgłoszona pozwanemu w dniu 6 maja 2016r. Tytułem odszkodowania za uszkodzenie pojazdu pozwany przyznał i wypłacił powodowi kwotę 5 288,75 zł.
Powód, nie zgadzając się z decyzją pozwanego, zlecił rzeczoznawcy samochodowemu S. Ł. sporządzenie kalkulacji kosztów naprawy samochodu i z tego tytułu uiścił rzeczoznawcy wynagrodzenie w wysokości 250 zł.
Pismem z dnia 28 czerwca 2016r., które pozwanemu doręczono 30 czerwca 2016r. powód zażądał zapłaty kwoty 23 315,45 zł tytułem odszkodowania oraz kwoty 250 zł tytułem kosztów, jakie poniósł w związku ze zleceniem rzeczoznawcy sporządzenia prywatnej opinii przedsądowej.
W oparciu o powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał że powództwo, okazało się uzasadnione niemal w całości.
Przedmiotem sporu pozostawała jedynie wysokość należnego powodowi odszkodowania rozumiana jako wysokość celowych i uzasadnionych ekonomicznie wydatków na naprawę samochodu powoda, która pojazd ten doprowadziłaby do stanu sprzed kolizji.
Na tę okoliczność przeprowadzony został dowód z opinii biegłego M. M., która to opinia, w ocenie Sądu, była wyczerpująca, rzetelna i przekonująco uzasadniona. Strony nie podważały ustaleń biegłego co do tego, że prawidłowo wykonana naprawa przywróci pojazdu do stanu technicznego sprzed kolizji niezależnie od tego, czy zostaną użyte części zamienne pochodzące od producenta pojazdu, czy części oznaczane symbolem (...) oraz, że naprawa wykonana przy użyciu nowych, oryginalnych części zamiennych sygnowanych znakiem producenta pojazdu nie spowoduje wzrostu wartości samochodu.
Jako podstawę odpowiedzialności pozwanego Sąd wskazał art. 361 kodeksu cywilnego oraz art. 822 §1 kodeksu cywilnego, jednocześnie wskazując, że granice odpowiedzialności ubezpieczyciela wyznacza także przepis art. 824 1 § 1 k.c. stanowiący, że jeżeli nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody.
Spór stron, w istocie rzeczy, sprowadzał się do ustalenia czy celowe oraz ekonomicznie uzasadnione będzie wykonanie naprawy przy użyciu nowych części zamiennych tzw. oryginalnych, tj. pochodzących od producenta pojazdu czy też wysokość kosztów naprawy powinno się ustalić przy uwzględnieniu wieku i stopnia zużycia pojazdu oraz cen części zamiennych sygnowanych znakiem (...). Odnośnie zasadności dokonywania naprawy przy użyciu nowych części zamiennych Sąd Rejonowy podzielił pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w uchwale z 12 kwietnia 2012r. w sprawie oznaczonej sygn. akt III CZP 80/11, zgodnie z którym zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi. W tym miejscu należy zaznaczyć, że biegły jednoznacznie wykluczył, aby naprawa wykonana przy zastosowaniu nowych, oryginalnych części zamiennych mogła spowodować wzrost wartości pojazdu, a żadna ze stron wniosku tego nie zakwestionowała. Mając to na względzie, Sąd przyjął, że celowym i ekonomicznie uzasadnionym jest wykonanie naprawy przy użyciu części nowych, co implikuje ustalenie kosztów naprawy bez obniżania wartości niezbędnych części zamiennych z uwagi na wiek samochodu i stopień jego zużycia.
Naprawie szkody w pojeździe pozwany ogranicza do samego tylko przywrócenia stanu technicznego pojazdu sprzed kolizji. Takie zawężenie rozumienia pojęcia obowiązku naprawienia szkody pomija jednak zasadnicze kryterium ustalenia szkody, jakim jest uszczerbek w majątku poszkodowanego, wyrażający się różnicą między stanem tego majątku przed i po powstaniu szkody.
Szkoda, jaką poniósł powód, polega na pomniejszeniu się jego majątku w porównaniu do stanu istniejącego przed kolizją z dnia 5 maja 2016r. co oznacza, że pełne naprawienie szkody polegać musi na wyrównaniu tegoż uszczerbku poprzez wprowadzenie do majątku powoda mienia o wartości równej wielkości wspomnianego uszczerbku. W tym kontekście założenie pozwanego, iż naprawa samochodu przy użyciu części sygnowanych znakiem (...) doprowadzi do pełnego naprawienia szkody, ponieważ doprowadzi do przywrócenia stanu technicznego pojazdu sprzed kolizji uznać należy za błędne i stojące w sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego. Przyczyną częstego wykorzystywania do naprawy części nie pochodzących od producenta pojazdu są najczęściej względy natury ekonomicznej, gdyż naprawa przy użyciu części nie oryginalnych z reguły wymaga od właściciela pojazdu znacznie mniejszych wydatków, co nie jest jednak równoznaczne stwierdzeniu, że powoduje przywrócenie pojazdu do stanu w pełni odpowiadającemu stanowi (rozumianemu również jako ekonomiczna wartość) sprzed jego uszkodzenia. Fakt, iż nie oryginalne części zamienne są również badane pod względem bezpieczeństwa ich stosowania, homologowane, a często również certyfikowane nie stanowi przy tym wystarczającej podstawy do uznania twierdzeń pozwanego za udowodnione. Wbrew twierdzeniom pozwanego, należy również zauważyć, że stosowanie tzw. zamienników często skutkuje obniżeniem wartości pojazdu, o ile tylko fakt dokonywania jego naprawy przy użyciu takich właśnie części zostanie przez sprzedającego ujawniony.
Przyjęcie poglądu pozwanego, w skrajnych wypadkach, prowadzić by musiało do stwierdzenia, że wyprodukowany przez znaną i ciesząca się dobrą opinią firmę samochód, który uległ znacznym uszkodzeniom i następnie został naprawiony przy użyciu dużej ilości, ważnych podzespołów (np. silnika), nie pochodzących od producenta tegoż samochodu, ma nadal taką samą wartość, jak pojazd, w którym wszystkie, w tym także najważniejsze dla jego użyteczności podzespoły, pochodzą od producenta samochodu. Twierdzenie takie byłoby sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego w stopniu oczywistym i stąd nie wymaga obszernej krytyki. Uwzględniając powyższe i jednocześnie stwierdzając, że brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że części, które uległy uszkodzeniu w samochodzie powoda nie były częściami oryginalnymi, Sąd uznał, że celowym i ekonomicznie uzasadnionym było przyjęcie do kosztów naprawy pojazdu powoda cen części nowych i oryginalnych, tym bardziej, że, jak już wyżej wskazano, taka naprawa nie spowoduje wzrostu wartości samochodu.
Określając wysokość należnego powodowi odszkodowania Sąd miał na uwadze, że wykonana przez niego naprawa samochodu jest jedynie częściowa i nie doprowadziła do przywrócenia stanu pojazdu sprzed kolizji, co również jednoznacznie potwierdził biegły. Wartość prac wykonanych przez już przez powoda została w opinii określona na kwotę 8 593,27 zł w związku z czym przyjąć należało, że odszkodowanie przysługujące powodowi powinno obejmować tę kwotę oraz kwotę, stanowiąca różnicę między całkowitymi kosztami naprawy ustalony przez biegłego na 27 368,79 zł, a kwotą odpowiadająca wartości prac już wykonanych (5 593,27 zł) czyli kwotę 18 775,52 zł, która odpowiada wysokości kosztów napraw, jakich należy jeszcze dokonać, aby przywrócić pojazdu do stanu (technicznego i ekonomicznej wartości) sprzed kolizji. Ponadto w zakres przypadającego powodowi odszkodowania wchodzi także poniesiony przez niego wydatek na koszty sporządzenia przedsądowej opinii rzeczoznawcy odnośnie kalkulowanych kosztów naprawy samochodu.
W opisanym stanie rzeczy, na podstawie przywołanych wyżej przepisów zasądzono od pozwanego na rzecz powoda odszkodowanie w kwocie 22 330,05 zł. Na podaną sumę składa się kwota 22 080,05 zł stanowiąca różnicę wysokością kosztów naprawy samochodu (już wykonanej i nadal pozostającej do wykonania) – 27 368,79 zł, a kwota wypłaconego już powodowi przez pozwanego odszkodowana – 5 288,74 zł oraz kwota 250 zł z tytułu kosztów, jakie powód poniósł w związku ze sporządzeniem przedsądowej opinii rzeczoznawcy.
Sąd uwzględnił również w całości zgłoszone w pozwie roszczenie odsetkowe. Okoliczności konieczne do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela były bezsporne, natomiast okoliczności konieczne do ustalenia wysokości świadczenia nie były tak skomplikowane, aby ich wyjaśnienie nie było możliwe w wymienionym wyżej 30 dniowym terminie wymieniony w przepisie art. 817 §2 kc i art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Dlatego też Sąd uznał, że powód może domagać się od pozwanego odsetek od kwoty zasądzonej z tytułu kosztów naprawy samochodu od dnia 7 czerwca 2016r. tj. po upływie 30 dni od zgłoszenia szkody w tym zakresie oraz d kwoty 250 zł od dnia 31 lipca 2016r., jako, ze zgłoszenie szkody i żądanie zapłaty tej kwoty zostało sformułowane dopiero w piśmie doręczonym pozwanemu 30 czerwca 2016r. W związku z powyższym na podstawie na podstawie powołanych wyżej przepisów w związku z przepisem art. 481 §1 i 2 kc zasadzono na rzecz powoda odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 22 080,05 zł od dnia 7 czerwca 2016r. i od kwoty 250 zł od dnia 31 lipca 2016r. W pozostałym zakresie tj. co do żądania odsetek ustawowych od kwoty przewyższającej sumę 22 080,05 zł powództwo należało oddalić, o czym orzeczono w pkt. II wyroku.
Ponieważ powództwo zostało oddalone tylko co do żądania odsetek ustawowych od kwoty, stanowiącej różnicę między sumą 22 100,05 zł (wskazaną w piśmie z 01.02.2017r.), a zasądzoną sumą 22 080,05 zł, czyli co do żądania odsetek od kwoty 20 zł przyjąć należy, że powód wygrał proces w całości.
Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany, zaskarżając rozstrzygnięcie w części, tj.:
1. punkt I wyroku w części zasądzającej ponad kwotę 3.554,52 zł tj. co do kwoty 18.775,53 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od dnia 07 czerwca 2016 r. do dnia zapłaty,
2. punkt III zawierający rozstrzygnięcie o kosztach postępowania.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie prawa materialnego tj.:
1. art.357 k.c. oraz art.361 k.c. w zw. z art.6 k.c. poprzez przyjęcie, że powód poniósł szkodę w wysokości 22.080,05 zł i zasądzenie na rzecz powoda, w oparciu o opinię biegłego sądowego, maksymalnych kosztów naprawy samochodu marki B. o numerze rejestracyjnym (...) tj. kosztów naprawy obejmujących części oryginalne z logo producenta pojazdu w sytuacji, gdy samochód został naprawiony przy wykorzystaniu części używanych i zamienników, a wartość naprawy stanowi kwotę 8.593,27 zł w sytuacji, gdy nie zostały przedłożone faktury czy też rachunki dokumentujące poniesienie wyższych kosztów naprawy,
2. art.8241 k.c. poprzez zasądzenie odszkodowania przewyższającego wysokość poniesionej szkody oraz prawa procesowego tj.
1. art.233 § 1 k.p.c. poprzez błędną ocenę zgromadzonego w sprawie materii dowodowego i uznanie, że powodowi należy się odszkodowanie w wysoko 22.080,05 zł z tytułu kosztów naprawy pojazdu,
2. art. 278 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie że tylko naprawa pojazdu z wykorzystani) części oryginalnych z logo producenta pojazdu gwarantuje restytucję danego pojazdu do stanu poprzedniego.
Apelujący wniósł o:
1. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez obniżenie odszkodowania do kwoty 3.554,5* i oddalenie powództwa w pozostałej części,
2. zmianę postanowienia o kosztach zawartego w punkcie III zaskarżonego wyroku i stosunkowe rozdzielenie kosztów z uwzględnieniem nowego wyniku postępowania,
3. zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego, kosztów postępowania apelacyjnego, tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Zdaniem apelującego, Sąd zasądził na rzecz powoda hipotetyczne koszty naprawy pojazdu B., a nie koszty naprawy faktycznie powodowi należne. Powód wykonał naprawę pojazdu przy użyciu części używanych i tzw. zamienników. Pojazd po naprawie uzyskał pozytywny wynik badania technicznego. Naprawę wykonano w warsztacie nieautoryzowanym, niezidentyfikowanym. Powód nie wykonał jedynie części prac lakierniczych. Natomiast wszystkie uszkodzone części zostały wymienione. Biorąc pod uwagę powyższy stan faktyczny sprawy powód nie wykazał roszczenia do wysokości. Skoro powód nie wykonał jedynie części prac lakierniczych winien wykazać, jaka jest wartość tych prac lakierniczych. Dowodu takiego powód nie zawnioskował.
Niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy, to w realiach niniejszej sprawy, kwota 8.593,27 zł. Skoro pozwany zapłacił na rzecz powoda kwotę 5.288,75 zł sąd powinien zasądzić na rzecz powoda kwotę 3.304,52 zł powiększoną o koszt sporządzenia wyceny kosztów naprawy pojazdu na zlecenie powoda w wysokości 250,00 zł (pozwana nie apeluje wyroku w tym zakresie) tj. łącznie kwotę 3.554,52 zł.
Sąd I Instancji pominął okoliczność, że powód naprawił częściowo pojazd. Oczywistym jest, że powód nie będzie demontował użytych do naprawy części i montował nowych oryginalnych części z logo producenta pojazdu. Przyznanie odszkodowania wyższego niż wskazana kwota 8.593,27 zł doprowadzi do nieuzasadnionego wzbogacenia powoda.
W odpowiedzi na apelację powód wniósł o:
- oddalenie apelacji w całości jako oczywiście bezzasadnej
- zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Przy rozpoznawaniu apelacji pozwanego Sąd Okręgowy uznał, iż w tej sprawie występuje zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości, sprowadzające się do tego, czy w przypadku wyrządzenia szkody w pojeździe mechanicznym, stanowiącej szkodę częściową, w sytuacji, gdy przed ustaleniem wysokości odszkodowania dojdzie do częściowej naprawy pojazdu, odszkodowanie należne poszkodowanemu w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego ograniczone jest do równowartości wydatków faktycznie poniesionych celem dokonania takiej częściowej naprawy pojazdu oraz hipotetycznych pozostałych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody, czy też niezależnie od dokonania częściowej naprawy odszkodowanie to powinno być ustalone jako równowartość hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego?
Odnosząc się do przedstawionego wyżej zagadnienia zaznaczyć należy, że stosownie do art. 361 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła (§ 1). W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (§ 2). Cytowany przepis wyraża obowiązującą w polskim prawie cywilnym zasadę pełnego odszkodowania, w myśl której, naprawienie szkody ma zapewnić całkowitą kompensatę doznanego przez poszkodowanego uszczerbku. Innym słowy, wysokość kwoty stanowiącej kompensatę za poniesioną szkodę uzależniona jest od zakresu poniesionego przez poszkodowanego uszczerbku. Jak wskazuje się w orzecznictwie, uszczerbek wyznaczony zostaje w wyniku różnicy powstałej między rzeczywistym stanem dóbr poszkodowanego, a stanem hipotetycznym, który by istniał, gdyby do owego zdarzenia nie doszło (tak m.in. Sąd Najwyższy wyrokach: z dnia 6 lutego 2013 roku, I PK 102/12; z dnia 15 kwietnia 2010 roku, II CSK 544/09 oraz z dnia 14 stycznia 2005 roku, III CK 193/04).
Zgodnie z art. 363 § 1 k.c., naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego, przez przywrócenie stanu poprzedniego lub przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. W przypadku natomiast odpowiedzialności gwarancyjnej zakładów ubezpieczeń, zgodnie z art. 805 § 2 pkt 1 i art. 822 § 1 k.c., ubezpieczyciel zobowiązany jest do naprawienia szkody jedynie w formie zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej. Jeżeli dochodzi do naprawienia szkody przez naprawę uszkodzonego pojazdu, to naprawienie szkody przez ubezpieczyciela polega na zapłaceniu kwoty pieniężnej koniecznej do przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego. W takim przypadku poszkodowanemu przysługuje roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego także wobec ubezpieczyciela, ale ze względu na charakter świadczenia ubezpieczeniowego przybiera ono postać żądania "restytucji pieniężnej" umożliwiającej przywrócenie stanu poprzedniego (zob. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2011 roku, III CZP 5/11; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 2013 roku, III CZP 76/13).
Zwrócić należy uwagę na stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale z dnia 13 czerwca 2003 roku, III CZP 32/03, gdzie wskazano, że odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu ustalone według cen występujących na lokalnym rynku. Co ważne, w uzasadnieniu powołanej wyżej uchwały Sąd Najwyższy określił, iż efekt w postaci naprawienia osiągnięty zostaje wówczas, gdy w wyniku prac naprawczych uszkodzony samochód doprowadzony zostaje do stanu technicznej używalności odpowiadającej stanowi przed uszkodzeniem. Zgodnie z zasadą pełnej kompensaty poniesionej szkody (art. 361 § 2 k.c.) poszkodowany będzie mógł domagać się od podmiotu odpowiedzialnego odszkodowania obejmującego poniesione koszty wspomnianych prac naprawczych. Za „niezbędne” koszty naprawy należy uznać takie koszty, które zostały poniesione w wyniku przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu jego technicznej używalności istniejącej przed wyrządzeniem szkody, przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu mechanicznego. Przy czym nie jest tak, że roszczenie to ma charakter nieograniczony i zawsze poszkodowany będzie mógł się domagać zwrotu kosztów naprawy pojazdu. Przecież w orzecznictwie przyjmuje się, że gdyby koszt naprawy samochodu był znacznie wyższy od wartości samochodu przed uszkodzeniem, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do kwoty odpowiadającej różnicy wartości samochodu sprzed i po wypadku (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2002 roku, V CKN 903/00).
Co do zasady zgodzić należy się z tym, że obowiązek naprawienia szkody nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierzał ją naprawić. Sam obowiązek odszkodowawczy pojawia się już z chwilą wyrządzenia poszkodowanemu szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy samochodu i czy w ogóle zamierza go naprawić (tak m.in. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 15 listopada 2001 roku, III CZP 68/01; w wyroku z dnia 16 maja 2002 roku, V CKN 1273/00 oraz wyroku z dnia 7 sierpnia 2003 roku, IV CKN 387/01).
Innymi słowy, z momentem wyrządzenia szkody – w tym wypadku uszkodzenia pojazdu mechanicznego – powstaje po stronie poszkodowanego roszczenie o zapłatę odszkodowania mającego na celu usunięcie jej skutków. Szkoda wówczas będzie sprowadzała się do określenia wartości uzasadnionej ekonomicznie naprawy, wyznaczającej wysokość należnego odszkodowania, polegającej na hipotetycznym ustaleniu, jakie wydatki należałoby ponieść, aby doprowadzić pojazd do należytego stanu, tj. do stanu odpowiadającego temu, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody.
Tym niemniej jak zauważono w orzecznictwie, stanowiący niezbędną przesłankę dyferencyjnej metody ustalenia szkody stan hipotetyczny majątku poszkodowanego pozwala - zgodnie z dynamicznym charakterem szkody, stanowiącym jej zasadniczą cechę - uwzględniać zmiany, jakie nastąpiły w majątku poszkodowanego po wystąpieniu zdarzenia będącego przyczyną szkody, pozostające w granicach adekwatnego związku przyczynowego (art. 361 § 2 k.c.). Wprawdzie roszczenie odszkodowawcze powstaje z chwilą wystąpienia w majątku poszkodowanego pierwszych negatywnych konsekwencji zdarzenia będącego przyczyną szkody, jednakże jego treść może ulegać przemianom, zależnie od ukształtowania hipotetycznego stanu majątku. Roszczenie każdorazowo obejmuje szkodę nie zaistniałą niegdyś, tuż po zajściu zdarzenia, które ją spowodowało, lecz istniejącą w chwili orzekania (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 kwietnia 2014 roku, I CSK 309/13).
Szkodą jest, powstała wbrew woli poszkodowanego, różnica między jego obecnym stanem majątkowym, a takim, jaki zaistniałby, gdyby nie nastąpiło zdarzenie ją wywołujące (tak w szczególności w orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 1957 roku, 2 CR 304/57 oraz w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 1963 roku, III PO 31/63).
Skoro z momentem wyrządzenia szkody po stronie zobowiązanego do naprawienia szkody powstaje jedynie obowiązek odszkodowawczy, a po stronie poszkodowanego roszczenie o naprawienie szkody, a przy ustalaniu wysokości szkody przez sąd istotny jest obecny stan majątkowy poszkodowanego, to wydaje się, że o wysokości roszczenia odszkodowawczego nadal istniejącego w dacie orzekania przez sąd nie powinien świadczyć rozmiar szkody, jaki istniał w dacie jej wystąpienia, bez względu na to co nastąpiło później.
Szkoda ta może przecież ulec zmianie od czasu jej. Na przykład może zwiększyć się w związku z poniesieniem kosztów najmu pojazdu zastępczego. Co więcej, wysokość roszczenia o rekompensatę doznanej szkody może ulec zwiększeniu także w wyniku przeprowadzenia naprawy. W sprawie będącej przedmiotem rozpoznania przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 czerwca 2003 roku, III CZP 32/03, poddano pod rozstrzygnięcie zagadnienie prawne sprowadzające się do określenia wysokości odszkodowania należnego poszkodowanemu od ubezpieczyciela w związku z naprawieniem pojazdu przez wybrany przez niego warsztat naprawczy. Warsztaty te mogą posługiwać się różnymi cenami w zakresie tych samych lub podobnych prac naprawczych. Ceny te mogą odbiegać w odpowiedniej skali od cen stosownych przez warsztaty naprawcze działające na odpowiednim rynku lokalnym. W powołanej uchwale Sąd Najwyższy zajął stanowisko, że wówczas za „niezbędne" koszty naprawy należy uznać takie koszty, które zostały poniesione w wyniku przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu jego technicznej używalności istniejącej przed wyrządzeniem szkody przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu mechanicznego. Kosztami "ekonomicznie uzasadnionymi" są koszty ustalone według cen, którymi posługuje się wybrany przez poszkodowanego warsztat naprawczy dokonujący naprawy samochodu. Nie ma przy tym znaczenia fakt, że ceny te odbiegają (są wyższe) od cen przeciętnych dla określonej kategorii usług naprawczych na rynku. Jeżeli nie kwestionuje się uprawnienia do wyboru przez poszkodowanego warsztatu samochodowego mającego dokonać naprawy, miarodajne w tym zakresie powinny być ceny stosowane właśnie przez ten warsztat naprawczy. Przyjęcie cen przeciętnych dla określenia wysokości przysługującego poszkodowanemu odszkodowania, niezależnie od samej metody ich wyliczania, która może być zróżnicowana, nie kompensowałoby poniesionej przez poszkodowanego szkody, gdyby ceny przyjęte w warsztacie naprawczym były wyższe od przeciętnych.
Podsumowując z powyższego rozstrzygnięcia wynikałoby, że szkoda nie ma charakteru stałego i roszczenie o jej naprawienie może ulec zmianie, w tym w szczególności zwiększeniu. Nie wydaje się, zatem trafne przyjęcie, że można z zasady wykluczyć, iż na skutek różnego rodzaju okoliczności faktycznych, jakie nastąpiły pomiędzy datą wystąpienia szkody, a datą orzekania przez sąd w sprawie o zapłatę należnego odszkodowania, roszczenie to może ulec obniżeniu.
Co więcej należy zwrócić uwagę, że sytuacja komplikuje się gdy – tak jak w niniejszej sprawie poszkodowany dokonał jedynie częściowej naprawy pojazdu i poniósł w tym zakresie określone wydatki, których wysokość – wobec braku posiadania faktur – wykazał dowodem z opinii biegłego (czego też pozwany nie kwestionuje). Stan częściowej naprawy samochodu i w konsekwencji jego dopuszczenie do ruchu jest faktem niewątpliwym i jak się zdaje nie pozostaje bez wpływu na wysokość szkody istniejącą w chwili orzekania.
Na uwagę w tym miejscu zasługuje, że w literaturze wyrażono pogląd, iż datą, wedle której określić należy różnicę stanu majątku przed zdarzeniem szkodzącym, a po tym zdarzeniu – jest data wyrokowania przez sąd (K. Zagrobelny (w:) Kodeks cywilny, s. 571; A. Rzetecka-Gil, Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania - część ogólna, LEX/el. 2011). Stanowisko to znajduje swe uzasadnienie w regulacji art. 316 k.p.c. stanowiącej, że sąd orzekając w danej sprawie bierze pod uwagę stan rzeczy istniejący w dacie zamknięcia rozprawy. W sytuacji gdy zdarzenie, które spowodowało szkodę, przynosi jednocześnie poszkodowanemu korzyść – wówczas należy ową korzyść uwzględnić przy określaniu wysokości odszkodowania (compensatio lucrum cum damno – wyrównanie zysku ze stratą).
Z tej perspektywy wydaje się, że częściowe naprawienie uszkodzonego w wyniku wypadku samochodu nie może pozostać bez wpływu na wysokość roszczenia odszkodowawczego przysługującego poszkodowanemu.
Za takim przyjęciem przemawiałoby również stanowisko, jakie w wyroku z dnia 13 października 2005 roku, I CK 185/05, wyraził Sąd Najwyższy, który stanął na stanowisku, że gdyby poszkodowany naprawił uszkodzony w wypadku samochód na własny koszt, okoliczność tę należałoby ocenić pod kątem możliwości jej uwzględnienia przy ustalaniu należnego powodowi odszkodowania od sprawcy, czyli, innymi słowy, pod kątem dopuszczalności skompensowania doznanego przez powoda uszczerbku uzyskaną przez niego korzyścią na skutek naprawy uszkodzonego samochodu (compensatio lucri cum damno).
Powstają wątpliwości, czy fakt przeprowadzenia częściowej naprawy pojazdu powinien być uwzględniony jako zdarzenie mające wpływ na wysokość faktycznie poniesionej szkody. Jeżeli tak, to czy w części w jakiej naprawa została przeprowadzona i przywróciła pojazd do możliwości użytkowania, za szkodę w rozumieniu kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego – należy rozumieć równowartość faktycznie poniesionych już wydatków przez poszkodowanego – a w zakresie nienaprawionym hipotetyczne pozostałe koszty przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody. Czy przeciwnie, niezależnie od dokonania częściowej naprawy pojazdu odszkodowanie winno być ustalone jako równowartość hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego – bez względu na okoliczności jakie wystąpiły przed ustaleniem wysokości odszkodowania, a związane z wykonaniem części napraw przez poszkodowanego we własnym zakresie.
Wątpliwości w tym zakresie wynikają z faktu, że ostatecznie uwzględnia się stan wynikający ze skompensowania szkody i korzyści. Reguła ta wynika z ogólnej zasady w dziedzinie odszkodowań, w myśl której odszkodowanie nie może wynosić więcej niż uszczerbek rzeczywiście poniesiony przez poszkodowanego (vide W. C., A. B., M. S., E. S.-B., Zobowiązania. Zarys wykładu, s. 105). Celem odpowiedzialności odszkodowawczej nie jest wzbogacenie poszkodowanego, lecz wyłącznie usunięcie uszczerbku wywołanego określonym zdarzeniem.
Jedynie w sytuacjach wprost przewidzianych przez ustawodawcę istnieje możliwość domagania się przez uprawnionego kompensaty przewyższającej szkodę, co ma miejsce wtedy, gdy system prawny w sposób szczególny określa rozmiar świadczenia kompensującego, niezależnie od wielkości lub nawet istnienia szkody. Do takich instrumentów prawnych określonych w kodeksie cywilnym należą wadium (art. 704), zadatek (art. 394), odstępne (art. 396), odsetki za opóźnienie (art. 481), kara umowna (art. 483–484) i kara ustawowa (art. 485) (vide A. Kidyba (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna, wyd. II, LEX 2014).
W związku z powyższym należałoby przychylić się do stanowiska, iż w sytuacji gdy poszkodowany dokonał częściowej naprawy pojazdu, która jednak nie przywróciła go w pełni do stanu sprzed szkody (niemniej zakres wykonanych prac był znaczny i przywrócił pojazd do ruchu) wykluczone jest ustalenie wysokości szkody doznanej przez poszkodowanego wyłącznie w oparciu o hipotetyczne koszty naprawy, bez uwzględnienia faktu, że poszkodowany poniósł już rzeczywiste koszt, które można precyzyjnie określić, podobnie jak i zakres wykonanych prac. Szkoda obejmująca przywrócenie pojazdu do stanu poprzedniego, na skutek tej naprawy, co najmniej w części zyskała już wymiar realnych kosztów.
Można przecież podnieść, że zrównanie wysokości szkody jedynie z pojęciem hipotetycznych kosztów naprawy, nie uwzględnia zmian jakie nastąpiły w majątku poszkodowanego i mogłoby być źródłem wzbogacenia, co jest nieuprawnione, nadto stałoby w sprzeczności z obowiązkiem poszkodowanego do dążenia do ograniczenia rozmiarów szkody.
Nie można w tym kontekście tracić z pola widzenia, że skoro celem odpowiedzialności odszkodowawczej jest usunięcie szkody w majątku poszkodowanego wywołanego kolizją, szkoda rozumiana jako koszty wyrównania uszczerbku tj. koszt przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego niewątpliwie konkretyzuje się do równowartości wykonanych prac. Prace te zostały wykonane za określoną cenę i zastosowano do nich części o konkretnej jakości i określonej cenie. Wartość ta jest określona i nie musi odpowiadać hipotetycznym kosztom naprawy, do których mogą być zastosowane ceny części innej jakości o różnej wartości. Wobec tego wadliwym byłoby pominięcie realnie poniesionych kosztów naprawy samochodu i oparcie się przy wyliczaniu szkody na hipotetycznie ustalonych kosztach naprawy, a jedynie w części w jakiej pojazd nie został przywrócony do stanu poprzedniego – opieranie się na hipotetycznych kosztach naprawy.
W orzeczeniach sądów powszechnych przychylano się do tego, iż obowiązek spełnienia świadczenia odszkodowawczego, a ściślej rzecz ujmując jego wysokość, nie może abstrahować od faktu, czy poszkodowany w konkretnych okolicznościach dokonał naprawy oraz jakim kosztem to uczynił (tak też Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 22 lutego 2007 roku, I ACa 1179/06).
Stanowisko to nie jest jednak jednolicie pojmowane w orzecznictwie, albowiem wyrażany jest również pogląd, iż skoro nie ma znaczenia prawnego okoliczność, czy poszkodowany dokonał naprawy oraz czy i jakim kosztem to uczynił, to nie znajduje uzasadnienia teza, że obowiązek odszkodowawczy powinien być obniżony do kosztów rzeczywiście dotychczas poniesionych przez poszkodowanego, jeżeli faktycznie naprawił on uszkodzony pojazd (vide: wyrok Sądu Okręgowego w Sieradzu z dnia 7 lutego 2018 roku, I Ca 562/17).
Omawiana kwestia budzi zatem poważne wątpliwości i z tych względów - biorąc pod uwagę, że warunkuje ona sposób rozpoznania apelacji wniesionej w badanej sprawie –– należało na podstawie art. 390 § 1 k.p.c. przedstawić Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne jak w sentencji postanowienia.
SSO Sławomir Krajewski SSO Iwona Siuta SSO Karina Marczak