Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV GC 245/17

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 14 października 2016 roku powódka M. M., prowadząca działalność gospodarczą pod nazwą (...), domagała się od strony pozwanej (...) S.A. w W. zasądzenia kwoty 2447,10 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz kosztami procesu. W uzasadnieniu wskazała, że w kolizji drogowej został uszkodzony samochód osobowy marki M. (...), będący własnością S. K., a sprawca kolizji był ubezpieczony u strony pozwanej (w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej). W związku z powyższą kolizją poszkodowany zawarł z powódką umowę najmu samochodu zastępczego (obejmującą 8 dni) za kwotę 200 zł netto za jedną dobę. Ponadto w kolizji drogowej został także uszkodzony samochód osobowy marki F. (...), będący własnością J. G.. Także w tym przypadku sprawca kolizji był ubezpieczony u strony pozwanej (w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej). W związku z tą kolizją poszkodowana również zawarła z powódką umowę najmu pojazdu zastępczego (obejmującą 12 dni) za kwotę 160 zł netto za jedną dobę. Z powyższych tytułów powódka wystawiła każdemu z poszkodowanych faktury VAT, które zostały częściowo zapłacone przez stronę pozwaną. Strona pozwana odmówiła jednak (mimo wezwań) zapłaty na rzecz powódki (która nabyła wierzytelności w drodze umów cesji) pozostałych kosztów wskazanych w powyższych fakturach.

W dniu 16 grudnia 2016 roku został wydany nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, którym zasądzono kwotę dochodzoną pozwem oraz 948 zł kosztów procesu.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu. Przyznała, że na zlecenie poszkodowanej J. G. przeprowadziła postępowanie likwidacyjne oraz zapłaciła na rzecz poszkodowanej koszty najmu pojazdu zastępczego w kwocie 1254,60 zł. W pozostałym zakresie podniosła zarzut braku legitymacji procesowej biernej, ponieważ strona pozwana nie była stroną umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej sprawcy zdarzenia. Z ostrożności procesowej strona pozwana zakwestionowała także roszczenie powódki co do wysokości, zarówno w zakresie wysokości stawki najmu, jak również co do kosztów podstawienia i odbioru pojazdu zastępczego. W przypadku poszkodowanego S. K. strona pozwana przyznała, że co do zasady ponosi odpowiedzialność za wskazaną w pozwie szkodę oraz że zapłaciła na rzecz poszkodowanego koszty najmu pojazdu zastępczego w kwocie 960 zł. W pozostałym zakresie strona pozwana zakwestionowała roszczenie powódki co do wysokości, zarówno w zakresie wysokości stawki najmu, jak również co do kosztów podstawienia i odbioru pojazdu zastępczego. Zarzuciła także, że zaproponowała poszkodowanemu najem pojazdu zastępczego za swoim pośrednictwem (według niższej stawki). Zarzuciła wreszcie, że ponoszone przez poszkodowanego wydatki muszą mieć charakter celowy i ekonomicznie uzasadniony, a strona pozwana ponosi odpowiedzialność jedynie za normalne następstwa szkody.

W odpowiedzi na sprzeciw od nakazu zapłaty powódka podtrzymała żądanie pozwu co do szkody poniesionej przez S. K.. Natomiast w zakresie szkody poniesionej przez J. G. powódka wniosła o wezwanie do udziału w sprawie w charakterze strony pozwanej (...) S.A. w W. (ubezpieczyciela OC sprawcy szkody).

Postanowieniem z dnia 31 maja 2019 roku Sąd na podstawie art. 194 §1 k.p.c. wezwał do udziału w sprawie w charakterze strony pozwanej (...) S.A. w W..

W odpowiedzi na pozew strona pozwana (...) S.A. w W. wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu. Przede wszystkim podniosła zarzut braku legitymacji procesowej biernej z uwagi na nieważność umowy cesji wierzytelności. Niezależnie od tego strona pozwana zakwestionowała roszczenie powódki co do wysokości (kwestionując wysokość stawki najmu). Zarzuciła także, że podmiot likwidujący szkodę w jej imieniu zaproponował poszkodowanej najem pojazdu zastępczego za swoim pośrednictwem (według niższej stawki).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

w zakresie szkody poniesionej przez poszkodowanego S. K.:

W dniu 3 marca 2016 roku pojazd marki M. (...) o numerze rejestracyjnym (...), stanowiący własność S. K. (poszkodowanego), brał udział w kolizji drogowej.

Sprawca kolizji był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej (OC) w (...) S.A. w W..

(dowód: bezsporne;

oświadczenie sprawcy – k. 96v)

W dniu 22 marca 2016 roku poszkodowany zgłosił powstanie szkody (...) S.A. w W. (ubezpieczycielowi).

W momencie zgłoszenia szkody przedstawiciel ubezpieczyciela poinformował poszkodowanego o możliwości nieodpłatnego wynajęcia samochodu zastępczego za pośrednictwem ubezpieczyciela. Poszkodowany jednak nie skorzystał z powyższej propozycji.

(dowód: bezsporne;

zgłoszenie szkody – k. 106-108;

nagranie zgłoszenia szkody – na płycie CD – k. 186;

transkrypcja [stenogram] zgłoszenia szkody – k. 246-252)

Poszkodowany nie był płatnikiem podatku VAT.

(dowód: bezsporne;

nagranie zgłoszenia szkody – na płycie CD – k. 186;

transkrypcja [stenogram] zgłoszenia szkody – k. 246-252)

W dniu 4 kwietnia 2016 roku poszkodowany (S. K.) zawarł z M. M., prowadzącą działalność gospodarczą pod nazwą (...) (wynajmującym) umowę, której przedmiotem było wynajęcie samochodu zastępczego marki R. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Strony ustaliły stawkę dobową czynszu najmu na kwotę 200 zł netto.

W umowie poszkodowany upoważnił wynajmującego (M. M.) do odbioru odszkodowania z tytułu uzasadnionego najmu pojazdu zastępczego.

Pojazd został podstawiony poszkodowanemu w dniu 4 kwietnia 2016 roku o godzinie 11:00. Poszkodowany zwrócił samochód zastępczy w dniu 11 kwietnia 2016 roku o godzinie 17:30.

(dowód: bezsporne;

umowa z dnia 4.04.2016 roku z ogólnymi warunkami i protokołem – k. 13-15)

W dniu 12 kwietnia 2016 roku wynajmujący (M. M.) wystawił fakturę VAT nr (...), w której obciążył poszkodowanego S. K. kwotą 1800 zł netto (2214 zł brutto) za:

-

wynajem samochodu od 4.04.2016 roku do 11.04.2016 roku – 8 dni po 200 zł netto – 1600 zł netto (1968 zł brutto),

-

podstawienie auta do klienta – 100 zł netto (123 zł brutto),

-

odbiór auta od klienta – 100 zł netto (123 zł brutto).

(dowód: bezsporne;

faktura VAT nr (...) – k. 16)

W tym samym dniu (12 kwietnia 2016 roku) poszkodowany S. K. (cedent) zawarł z wynajmującym M. M. (cesjonariuszem) umowę, której przedmiotem była cesja wierzytelności przysługującej cedentowi z tytułu szkody komunikacyjnej z dnia 3 marca 2016 roku, przysługującej wobec (...) S.A. w W. z tytułu wynajmu pojazdu zastępczego.

(dowód: bezsporne;

umowa z dnia 12.04.2016 roku – k. 17)

W piśmie z dnia 29 kwietnia 2016 roku pełnomocnik wynajmującego (cesjonariusza) wezwał ubezpieczyciela do zapłaty odszkodowania za najem samochodu zastępczego.

W piśmie z dnia 2 maja 2016 roku ubezpieczyciel przyznał wynajmującemu (cesjonariuszowi) odszkodowanie z tytułu wynajmu pojazdu zastępczego w wysokości 960 zł brutto (8 dni po 120 zł netto za dobę).

(dowód: bezsporne;

wezwanie z dnia 29.04.2016 roku – k. 18-19;

decyzja z dnia 2.05.2016 roku – k. 20)

W piśmie z dnia 6 maja 2016 roku pełnomocnik cesjonariusza wezwał ubezpieczyciela do zapłaty kwoty dochodzonej pozwem.

Ubezpieczyciel odmówił zapłaty powyższej kwoty.

(dowód: bezsporne;

pismo z dnia 6.05.2016 roku – k. 21-22;

pismo z dnia 25.05.2016 roku – k. 23-24)

w zakresie szkody poniesionej przez poszkodowaną J. G.:

W dniu 6 października 2015 roku pojazd marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...), stanowiący własność J. G. (poszkodowanej), brał udział w kolizji drogowej.

Sprawca kolizji był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej (OC) w (...) w P. w Czechach (Oddział w Polsce z siedzibą w W.), którego następcą prawnym jest (...) S.A. w W..

(dowód: bezsporne;

notatka informacyjna – k. 165v)

W dniu 6 października 2015 roku poszkodowana zgłosiła powstanie szkody (...) S.A. w W. (w ramach bezpośredniej likwidacji szkody).

W momencie zgłoszenia szkody przedstawiciel podmiotu likwidującego szkodę ( (...) S.A. w W.) poinformował poszkodowaną o możliwości nieodpłatnego wynajęcia samochodu zastępczego za jego pośrednictwem. Poszkodowana jednak nie skorzystała z powyższej propozycji.

(dowód: bezsporne;

zgłoszenie szkody – k. 169v-171;

nagranie zgłoszenia szkody – na płycie CD – k. 186;

transkrypcja [stenogram] zgłoszenia szkody – k. 253-257)

W dniu 20 października 2015 roku poszkodowana (J. G.) zawarła z M. M., prowadzącą działalność gospodarczą pod nazwą (...) (wynajmującym) umowę, której przedmiotem było wynajęcie samochodu zastępczego marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Strony ustaliły stawkę dobową czynszu najmu na kwotę 160 zł netto.

W umowie poszkodowana upoważniła wynajmującego (M. M.) do odbioru odszkodowania z tytułu uzasadnionego najmu pojazdu zastępczego.

Pojazd został podstawiony poszkodowanej w dniu 20 października 2015 roku o godzinie 9:00. Poszkodowana zwróciła samochód zastępczy w dniu 31 października 2015 roku o godzinie 16:15.

(dowód: bezsporne;

umowa z dnia 20.10.2015 roku z ogólnymi warunkami i protokołem – k. 25-27)

W dniu 3 listopada 2015 roku wynajmujący (M. M.) wystawił fakturę VAT nr (...), w której obciążył poszkodowaną J. G. kwotą 1990 zł netto (2447,70 zł brutto) za:

-

wynajem samochodu od 20.10.2015 roku do 31.10.2015 roku – 12 dni po 160 zł netto – 1920 zł netto (2361,60 zł brutto),

-

podstawienie auta do klienta – 35 zł netto (43,05 zł brutto),

-

odbiór auta od klienta – 35 zł netto (43,05 zł brutto).

(dowód: bezsporne;

faktura VAT nr (...) – k. 28)

W tym samym dniu (3 listopada 2015 roku) poszkodowana J. G. (cedent) zawarła z wynajmującym M. M. (cesjonariuszem) umowę, której przedmiotem była cesja wierzytelności przysługującej cedentowi z tytułu szkody komunikacyjnej z dnia 6 października 2015 roku, przysługującej wobec (...) S.A. w W. z tytułu wynajmu pojazdu zastępczego.

(dowód: bezsporne;

umowa z dnia 3.11.2015 roku – k. 29)

W piśmie z dnia 10 listopada 2015 roku pełnomocnik wynajmującego (cesjonariusza) wezwał ubezpieczyciela do zapłaty odszkodowania za najem samochodu zastępczego.

(dowód: bezsporne;

wezwanie z dnia 10.11.2015 roku – k. 30-31)

W piśmie z dnia 12 listopada 2015 roku ubezpieczyciel przyznał wynajmującemu (cesjonariuszowi) odszkodowanie z tytułu wynajmu pojazdu zastępczego w wysokości 1254,60 zł brutto (12 dni po 104,55 zł brutto [85 zł netto] za dobę).

(dowód: bezsporne;

pismo z dnia 12.11.2015 roku – k. 32)

W piśmie z dnia 13 lipca 2016 roku pełnomocnik cesjonariusza wezwał ubezpieczyciela do zapłaty kwoty dochodzonej pozwem.

Ubezpieczyciel odmówił zapłaty powyższej kwoty.

(dowód: bezsporne;

pismo z dnia 13.07.2016 roku – k. 33-35;

pismo z dnia 28.07.2016 roku – k. 36)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo wobec (...) S.A. w W. zasługiwało na częściowe uwzględnienie, natomiast powództwo przeciwko (...) S.A. w W. podlegało oddaleniu.

Bezsporne pomiędzy stronami było przede wszystkim to, że pojazdy należące do poszkodowanych S. K. i J. G. uległy uszkodzeniu na skutek kolizji w dniach 3 marca 2016 roku oraz 6 października 2015 roku. Właściwie poza sporem było także to, że poszkodowany S. K. przeniósł na powódkę swoją wierzytelność z tytułu poniesionej szkody oraz że podmiotem zobowiązanym do likwidacji szkody (i wypłaty odszkodowania) była strona pozwana (...) S.A. w W. (w przypadku szkody poniesionej przez (...) S.A. w W.). Bezsporny był wreszcie fakt częściowego spełnienia świadczeń (częściowego naprawienia szkód). Istota niniejszego sporu sprowadzała się natomiast do tego, czy wypłacone dotychczas przez (...) S.A. w W. odszkodowania pokryły całość szkód poniesionych przez poszkodowanych. Sporna była także kwestia legitymacji procesowej biernej.

Legitymacja należy do kategorii materialnych przesłanek procesowych, a jej brak skutkuje oddaleniem powództwa. Jej źródła należy poszukiwać w cywilnym prawie materialnym, w szczególności zaś odnosi się ona do konkretnego stosunku zobowiązaniowego. Ponadto legitymacja procesowa, pozostając w związku z przedmiotem rozstrzygnięcia sądowego, stanowi konieczną przesłankę merytorycznego zakończenia postępowania. O istnieniu legitymacji, zarówno czynnej, jak i biernej, decyduje prawo materialne na podstawie podanego w pozwie stanu faktycznego.

W prawie procesowym nie została określona expressis verbis legitymacja procesowa. Pozostaje ona jednakże w związku z przedmiotem rozstrzygnięcia sądowego co do istoty sprawy. O istnieniu czy braku legitymacji procesowej decyduje finalnie prawo materialne związane z konkretną sytuacją będącą przedmiotem sporu między stronami. Występujący w procesie cywilnym spór o prawo zakłada istnienie dwóch przeciwstawnych stron procesowych, z których jedna jest powodem, to jest podmiotem, który we własnym imieniu występuje do sądu z żądaniem udzielenia ochrony prawnej, a druga pozwanym, to jest podmiotem, przeciwko któremu żądanie tej ochrony jest skierowane. Aby dany podmiot mógł skutecznie występować w procesie cywilnym w charakterze strony i osiągnąć zamierzony przez siebie cel posiadać musi zdolność sądową, zdolność procesową i zdolność postulacyjną. Należy od nich odróżnić legitymację procesową opartą na przepisach prawa materialnego, która nie pozostając co prawda w związku z samym pojęciem strony procesowej, ma decydujące znaczenie dla treści rozstrzygnięcia sądowego, jakie w stosunku do stron ma być wydane.

O legitymacji procesowej strony mówimy wówczas, gdy na podstawie przepisów prawa materialnego strona uprawniona jest do występowania w konkretnym postępowaniu w charakterze strony powodowej lub strony pozwanej, to jest gdy z wiążącego strony procesowe stosunku prawnego wynika zarówno uprawnienie powoda do zgłoszenia konkretnego żądania, jak również obowiązek pozwanego do jego spełnienia. Zajmowanie przez podmiot stanowiska strony w procesie, to jest powoda lub pozwanego, niesie za sobą określone konsekwencje procesowe co do sposobu zachowania się, kolejności dokonywanych czynności procesowych i ich treści.

Powód występując ze swoim roszczeniem powinien wykazać jego zasadność celem uzyskania zgodnego z nim wyroku sądowego, pozwany zaś, chcąc temu przeciwdziałać, musi podjąć obronę wytaczając zarzuty procesowe. Legitymacja procesowa to zatem nic innego jak uprawnienie do występowania w procesie w charakterze strony w konkretnej sprawie, czyli na podstawie konkretnego stosunku prawnego.

Należy w tym miejscu jeszcze podkreślić, że strona pozwana ( (...) S.A. w W.) wprawdzie zarzuciła w sprzeciwie od nakazu zapłaty brak biernej legitymacji procesowej (w zakresie szkody poniesionej przez poszkodowaną J. G.), jednak nie ulega wątpliwości, że kwestię legitymacji procesowej Sąd bierze pod uwagę z urzędu.

Trzeba także zaznaczyć, że w ocenie strony pozwanej brak biernej legitymacji procesowej miał wynikać z tego, że nie była ona stroną umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej sprawcy zdarzenia.

Powyższy zarzut braku legitymacji procesowej biernej był całkowicie uzasadniony.

Zgodnie z art. 436 §1 k.c. w zw. z art. 435 k.c. samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch tego pojazdu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Przewidziana w tym przepisie odpowiedzialność oparta jest na zasadzie ryzyka (surowszej od odpowiedzialności na zasadzie winy zawartej w art. 415 k.c.), która powstaje bez względu na winę posiadacza pojazdu mechanicznego, jak również bez względu na to, czy szkoda nastąpiła w warunkach zachowania bezprawnego.

Zgodnie natomiast z art. 436 §2 k.c. w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody wymienione osoby (samoistni posiadacze pojazdów mechanicznych) mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych. Przepis ten zatem w razie zderzenia się dwóch pojazdów (a z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w niniejszej sprawie) przewiduje powrót do zasad ogólnych, a więc do odpowiedzialności na zasadzie winy z art. 415 k.c.

Należy przy tym zauważyć, że odpowiedzialność cywilna posiadacza pojazdu jest objęta systemem obowiązkowego ubezpieczenia, a zgodnie z art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. 2003, nr 124, poz. 1152 ze zm.) poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od ubezpieczyciela. Analogiczną do powyższego przepisu normę zawiera także art. 822 §4 k.c.

Powódka swoje roszczenie (jego część) wywodziła z umowy cesji, jaka łączyła ją z J. G., właścicielką pojazdu uczestniczącego w zdarzeniu, którego sprawca miał być ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej (OC) u strony pozwanej ( (...) S.A. w W.).

Trzeba w tym miejscu wskazać, że zgodnie z art. 321 §1 k.p.c. Sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie. Nie ulega przy tym wątpliwości, że żądanie pozwu określa nie tylko jego przedmiot, lecz również jego podstawa faktyczna. Tym samym zasądzenie sumy pieniężnej, która wprawdzie mieści się w granicach kwotowych powództwa, lecz z innej postawy faktycznej, stanowi orzeczenie ponad żądanie (tak również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 listopada 2007 roku, II CSK 344/07, LEX nr 388844).

Zgodnie z art. 822 §1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Zgodnie zaś z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Zgodnie wreszcie z art. 36 ust. 1 powyższej ustawy odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym.

Nie ulega przy tym wątpliwości, że odpowiedzialność ubezpieczyciela na podstawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu jest taka sama jak posiadacza pojazdu.

Z powyższego jednoznacznie wynika, że adresatem żądania powódki (jako następcy prawnego poszkodowanej J. G. w zakresie dochodzonej wierzytelności), powinien być wyłącznie ubezpieczyciel, z którym sprawca szkody miał zawartą umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC) posiadaczy pojazdów mechanicznych, a więc w niniejszej sprawie (...) w P. w Czechach (a ściślej następca prawny tego podmiotu, czyli (...) S.A. w W.).

Tym samym żądanie zasądzenia odszkodowania (w sprawie poszkodowanej J. G.), skierowane przeciwko stronie pozwanej (...) S.A. w W., bezwzględnie zasługiwało na oddalenie (wobec braku legitymacji procesowej biernej). Strona pozwana ( (...) S.A. w W.) likwidowała bowiem szkodę na podstawie i w granicach umowy zlecenia (i to niezależnie od tego, czy zawartej z poszkodowaną, czy z ubezpieczycielem odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody). Nie odpowiadała zatem za całość szkody, a jedynie w zakresie tej umowy.

W odpowiedzi na sprzeciw od nakazu zapłaty (i zgłoszony w nim zarzut braku legitymacji procesowej biernej) powódka wniosła (w zakresie szkody poniesionej przez J. G.) o wezwanie do udziału w sprawie w charakterze strony pozwanej (...) S.A. w W. (ubezpieczyciela OC sprawcy szkody), a postanowieniem z dnia 31 maja 2019 roku Sąd na podstawie art. 194 §1 k.p.c. wezwał ten podmiot do udziału w sprawie, o czym będzie jeszcze mowa niżej.

Jeśli chodzi o szkodę poniesioną przez poszkodowanego S. K. powódka swoje roszczenia wywodziła z umowy cesji, jaka łączyła ją z wskazanym poszkodowanym, uczestnikiem kolizji, której sprawca był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej (OC) u strony pozwanej ( (...) S.A. w W.). Na mocy tej umowy powódka nabyła przysługujące poszkodowanemu roszczenie odszkodowawcze z tytułu kosztów najmu pojazdu zastępczego oraz kosztów jego podstawienia i odbioru. W ocenie powódki strona pozwana zaniżyła należne odszkodowanie poprzez nieuzasadnione obniżenie stawki dobowej czynszu najmu oraz nieuwzględnienie kosztów podstawienia i odbioru pojazdu zastępczego.

Podstawową funkcją odszkodowania jest to, że odszkodowanie powinno przywrócić w majątku poszkodowanego stan rzeczy naruszony zdarzeniem wyrządzającym szkodę. Nie może ono jednak przewyższać wysokości faktycznie poniesionej szkody. Odszkodowanie nie może bowiem być źródłem bezpodstawnego wzbogacenia po stronie poszkodowanego. Kodeks cywilny przewiduje dwa równoważne sposoby naprawienia szkody – przywrócenie stanu poprzedniego lub zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej (art. 363 §1 k.c.). Co do zasady wybór sposobu naprawienia szkody należy do poszkodowanego. Jego wybór pozostaje dla zobowiązanego do naprawienia szkody wiążący, z wyjątkiem sytuacji, w których przywrócenie stanu poprzedniego jest niemożliwe albo pociągałoby za sobą nadmierne trudności lub koszty dla zobowiązanego – wówczas bowiem poszkodowany może domagać się jedynie zapłaty sumy pieniężnej.

Jak już wyżej wspomniano, w przypadku zderzenia pojazdów odpowiedzialność samoistnego posiadacza pojazdu mechanicznego wobec drugiego posiadacza oparta jest na zasadzie winy. Zgodnie z art. 415 k.c. kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Przesłankami powyższej odpowiedzialności są czyn sprawcy noszący znamiona winy, szkoda oraz związek przyczynowy pomiędzy tymże czynem a szkodą.

Bezsporne między stronami było, że strona pozwana ( (...) S.A. w W.) co do zasady ponosiła odpowiedzialność za powstałą szkodę (poniesioną przez poszkodowanego S. K.). Tym samym właściwie poza sporem pozostawało istnienie dwóch przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej, czyli czynu sprawcy noszącego znamiona winy oraz (co do zasady) związku przyczynowego pomiędzy tymże czynem a szkodą.

Pod pojęciem szkody, stanowiącej podstawową przesłankę odpowiedzialności odszkodowawczej, należy rozumieć powstałą wbrew woli poszkodowanego różnicę między jego obecnym stanem majątkowym, a takim stanem, jaki zaistniałby, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Wszelka szkoda, rozpatrywana jako uszczerbek o charakterze majątkowym, może mieć w świetle przepisów kodeksu cywilnego (art. 361 §2 k.c.) postać dwojaką. Może ona bowiem obejmować zarówno stratę, jakiej doznaje mienie poszkodowanego, wskutek czego poszkodowany staje się uboższy ( damnum emergens czyli szkoda rzeczywista), jak również utratę korzyści, jakiej spodziewać mógł się poszkodowany, gdyby mu nie wyrządzono szkody, wskutek czego poszkodowany nie staje się bogatszy ( lucrum cessans). Podstawę obliczenia wysokości szkody stanowić powinno uchwycenie różnicy między stanem majątku osoby poszkodowanej, który rzeczywiście istnieje po nastąpieniu zdarzenia wywołującego szkodę, a stanem majątku hipotetycznym, pomyślanym jako stan, który urzeczywistniłby się, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.

Podstawą skutecznego dochodzenia roszczenia odszkodowawczego jest także wykazanie istnienia pomiędzy określonym zdarzeniem a szkodą normalnego związku przyczynowego (art. 361 §1 k.c.). Tak rozumiany związek przyczynowy zachodzi wówczas, gdy w danym układzie stosunków i warunków oraz w zwyczajnym biegu rzeczy, bez szczególnego zbiegu okoliczności, szkoda jest typowym następstwem określonego rodzaju zdarzeń. Ocena, czy skutek jest normalny powinna być oparta na całokształcie okoliczności sprawy oraz wynikać z zasad doświadczenia życiowego i zasad wiedzy naukowej, specjalnej (tak na przykład Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 czerwca 1956 roku, III CR 515/56, OSNC 1957, nr 1, poz. 24).

Z powyższego wynika, że szkoda związana z uszkodzeniem pojazdu może być jedynie częścią całościowego uszczerbku majątkowego, jakiego doznaje podmiot poszkodowany w kolizji drogowej. Tak też było w niniejszej sprawie, w której powódka domagała się zwrotu kosztów wynajmu pojazdu zastępczego. Nie ulega przy tym wątpliwości, że konieczność poniesienia powyższych wydatków pozostawała (co do zasady) w adekwatnym związku przyczynowym z wystąpieniem kolizji drogowej, ponieważ odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za uszkodzenie albo zniszczenie pojazdu mechanicznego obejmuje celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego także wtedy, gdy pojazd ten nie służył do prowadzenia działalności gospodarczej (tak też Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 17 listopada 2011 roku, III CZP 5/11, OSNC 2012, nr 3, poz. 28). Odpowiedzialność ubezpieczyciela obejmuje powyższe wydatki (za najem pojazdu zastępczego) także w przypadku szkody całkowitej, a więc gdy odszkodowanie ustalone zostało jako różnica pomiędzy wartością pojazdu mechanicznego sprzed zdarzenia powodującego szkodę a wartością pojazdu w stanie uszkodzonym, którego naprawa okazała się niemożliwa lub nieopłacalna (tak Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 listopada 2013 roku, III CZP 76/13, OSNC 2014, nr 9, poz. 85).

Należy raz jeszcze podkreślić, że strona pozwana ( (...) S.A. w W.) co do zasady przyznała (także przez częściowe spełnienie świadczenia), że wydatki poszkodowanego S. K. dotyczące najmu pojazdu zastępczego wchodziły w zakres należnego odszkodowania, jednakże nie w pełnym zakresie.

Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że postępowanie cywilne ma charakter kontradyktoryjny, czego wyrazem jest przede wszystkim dyspozycja art. 232 k.p.c., określająca obowiązek stron do wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne, co z kolei jest potwierdzeniem reguły zawartej w art. 6 k.c., wyznaczającej sposób rozłożenia ciężaru dowodu. Podkreślić należy, że zasady art. 6 k.c. i 232 k.p.c. nie określają jedynie zakresu obowiązku zgłaszania dowodów przez strony, ale rozumiane muszą być przede wszystkim i w ten sposób, że strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu co do tych okoliczności na niej spoczywał. Zaznaczyć także należy, że nie jest rzeczą Sądu poszukiwanie za stronę dowodów przez nią nie wskazanych, mających na celu udowodnienie jej twierdzeń (tak również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 grudnia 1996 roku, I CKU 45/96, OSNC 1997, nr 6-7, poz. 76). Dopuszczenie dowodów z urzędu jest bowiem prawem, a nie obowiązkiem Sądu, z którego to prawa powinien szczególnie ostrożnie korzystać, tak by swym działaniem nie wspierać żadnej ze stron procesu. Faktycznie działanie Sądu z urzędu powinno ograniczać się tylko do sytuacji, gdy strona działa bez fachowego pełnomocnika i dodatkowo jest nieporadna. Z zasady nie dotyczy to więc przedsiębiorcy, którego profesjonalizm powinien obejmować także sferę funkcjonowania w obrocie prawnym.

Wobec powyższego należy stwierdzić, że zgodnie z ogólną regułą, wyrażoną w art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Wskazana zasada oznacza, że powód składając pozew powinien udowodnić fakty, które w jego ocenie świadczą o zasadności powództwa. Udowodnienie faktów może nastąpić przy pomocy wszelkich środków dowodowych przewidzianych przez kodeks postępowania cywilnego. Nie ulega także wątpliwości, że co do zasady to na powodzie spoczywa ciężar udowodnienia twierdzeń zawartych w pozwie, bowiem to on domaga się zapłaty i powinien udowodnić zasadność swojego roszczenia. Reguła dotycząca ciężaru dowodu nie może być jednak pojmowana w ten sposób, że ciąży on zawsze na powodzie. W zależności od rozstrzyganych w procesie kwestii faktycznych i prawnych ciężar dowodu co do pewnych faktów będzie spoczywał na powodzie, co do innych z kolei – na pozwanym.

Nie ulega przy tym wątpliwości, że w niniejszej sprawie co do zasady to na powódce spoczywał ciężar udowodnienia istnienia dochodzonego pozwem roszczenia, bowiem to ona domagała się zapłaty odszkodowania (w tym naprawienia szkody w postaci kosztów związanych z wynajmem samochodu zastępczego). Trzeba w tym miejscu jednak podkreślić, że powódka dołączyła do pozwu umowę najmu oraz wystawioną na jej podstawie fakturę VAT (obejmującą najem pojazdu zastępczego z dobową stawką czynszu w wysokości 200 zł netto), których prawdziwości strona pozwana co do zasady nie kwestionowała. Jednocześnie w sprzeciwie od nakazu zapłaty strona pozwana zarzuciła, że powódka bezpodstawnie zawyżyła stawkę dobową najmu. Tym samym nie ulega wątpliwości, że w powyższym zakresie (wykazania, że kwota czynszu najmu oraz kosztów podstawienia i odbioru pojazdu zastępczego rażąco odbiegały od wysokości stosowanych na rynku lokalnym) ciężar dowodu spoczywał na stronie pozwanej.

W ocenie Sądu ubezpieczyciel niewątpliwie ponosi odpowiedzialność za normalne następstwa szkody, a odszkodowanie należne od ubezpieczyciela rzeczywiście obejmuje jedynie niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty uszkodzenia (zniszczenia) pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku (tak również Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 czerwca 2003 roku, III CZP 32/03, OSNC 2004, nr 4, poz. 51). Kosztami ekonomicznie uzasadnionymi (w zakresie wynajmu pojazdu zastępczego) są koszty ustalone według cen, którymi posługuje się wybrany przez poszkodowanego podmiot świadczący usługę najmu pojazdów. Ubezpieczyciel powinien zatem pokryć koszty stosowane przez wybrany przez poszkodowanego podmiot, niezależnie od tego, że mogą być one wyższe od cen przeciętnych. Tym samym poszkodowany nie ma obowiązku poszukiwania najtańszego usługodawcy. Przypisanie poszkodowanemu naruszenia obowiązku współpracy z ubezpieczycielem (wynikającego z art. 354 §2 k.c.) jest możliwe jedynie wtedy, gdy świadomie lub przez niedbalstwo skorzystał on z droższych usług, czyli na przykład w sytuacji, kiedy poszkodowany, znając podmiot wynajmujący pojazdy po cenach niższych, wynajął pojazd zastępczy tam, gdzie wynajmowano je drożej. Zarzut uchybienia obowiązkowi z art. 354 §2 k.c. mógłby zatem wchodzić w grę tylko w razie wykazania świadomości i niedbalstwa poszkodowanego przy skorzystaniu z podmiotu stosującego stawki wygórowane (i to rażąco). Oceny prawidłowości postępowania poszkodowanego nie można przy tym odrywać od jego osobistych cech i kwalifikacji. Nie ulega bowiem wątpliwości, że inne wymogi należy postawić osobie obeznanej z rynkiem wynajmu pojazdów, a inne komuś, kto nie ma z nim do czynienia. Stanowisko takie zajął także Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 25 kwietnia 2002 roku, I CKN 1466/99, OSNC 2003, nr 5, poz. 64.

Trzeba w tym miejscu raz jeszcze podkreślić, że powódka dochodziła roszczenia, które wywodziła z umowy cesji zawartej z poszkodowanym S. K.. W wyniku przelewu wierzytelności (art. 509 §2 k.c.) przechodzi na nabywcę ogół uprawnień przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi, przy czym wierzytelność przechodzi na nabywcę w takim stanie, w jakim była w chwili zawarcia umowy przelewu wraz ze wszystkimi związanymi z nią prawami i obowiązkami. W ocenie Sądu powódka, która w wyniku umowy przelewu zajęła pozycję wierzyciela (poszkodowanego S. K.), właściwie nie była zobowiązana do wykazywania w niniejszym postępowaniu, że stawka przyjęta do obliczenia czynszu najmu nie była zawyżona. Ciężar dowodu w tym zakresie, zgodnie z art. 6 k.c. oraz art. 232 k.p.c., spoczywał bowiem na stronie pozwanej. Podkreślenia wymaga jednak fakt, że w niniejszej sprawie mieliśmy do czynienia ze specyficzną (z punktu widzenia art. 354 §2 k.c.) sytuacją, w której poszkodowany (a więc w większości przypadków osoba, która nie musi być zorientowana w realiach rynku wynajmu pojazdów) zostaje najpierw w wyniku udzielonego pełnomocnictwa (upoważnienia w postępowaniu likwidacyjnym), a następnie w wyniku umowy przelewu wierzytelności, zastąpiony przez samego wynajmującego (który w sposób oczywisty musi być obeznany ze stawkami najmu pojazdów, w tym zastępczych). W ocenie Sądu konsekwencją takiej sytuacji jest przyjęcie, że działania poszkodowanego (zwłaszcza w zakresie wyboru stawki za najem pojazdu zastępczego) należy oceniać biorąc pod uwagę profesjonalny charakter działalności wynajmującego i znajomość cen stosowanych na rynku. W takim przypadku ubezpieczyciel nie musi zatem wykazywać, że wybór droższego podmiotu wynajmującego samochody zastępcze był wynikiem świadomego (niedbałego) działania, ale wystarczy, że udowodni samo istnienie rażąco wygórowanych stawek.

W ocenie Sądu w niniejszej sprawie należało uznać, że po pierwsze poszkodowany (a ściślej wynajmujący, czyli powódka) był nielojalny wobec ubezpieczyciela, to jest wybrał podmiot stosujący stawkę za najem pojazdu zastępczego, która rażąco odbiegała od przeciętnych stawek obowiązujących na rynku lokalnym, a po wtóre, że stawka czynszu najmu (w wysokości 200 zł netto za dobę) była stawką zawyżoną w stosunku do stawek powszechnie stosowanych.

Nie ulega bowiem wątpliwości, że już w chwili telefonicznego zgłoszenia szkody (co wynika zarówno z jego nagrania, jak również z przedłożonej przez stronę pozwaną transkrypcji [stenogramu]) strona pozwana poinformowała poszkodowanego o możliwości nieodpłatnego wynajęcia samochodu zastępczego za jej pośrednictwem. Należy w tym miejscu jednocześnie podkreślić, że poszkodowany S. K. nie skorzystał z nieodpłatnego wynajęcia pojazdu zastępczego za pośrednictwem strony pozwanej.

Na poparcie swoich zarzutów strona pozwana przedłożyła wskazane wyżej nagranie telefonicznego zgłoszenia szkody, z którego jednoznacznie wynikało, że poszkodowany S. K. miał możliwość wynajęcia pojazdu zastępczego za pośrednictwem strony pozwanej (w wypożyczalni z nią współpracującej).

Niezależnie od powyższego strona pozwana ( (...) S.A. w W.) przedłożyła wydruki cenników ze stron internetowych wypożyczalni samochodów, z których treści wynikało, że cena za kilkudniowy najem auta w klasie uszkodzonego (i wynajętego) pojazdu (segment D) kształtowała się na poziomie około 119 zł netto (146,37 zł brutto) za dobę.

Nie można przy tym zgodzić się z twierdzeniem powódki, jakoby oferta ubezpieczyciela (podmiotu likwidującego szkodę) była mniej korzystna (cokolwiek miałoby to znaczyć). Nie ulega bowiem wątpliwości, że z telefonicznego zgłoszenia szkody jednoznacznie wynikało, że poszkodowany S. K. miał możliwość skorzystania z oferty wypożyczalni współpracującej z ubezpieczycielem ( (...) S.A. w W.), co oznaczało, że ostatecznie to ten podmiot (strona pozwana) pokryłby koszty najmu pojazdu zastępczego.

Trzeba w tym miejscu dodatkowo wskazać, że podstawą odmowy skorzystania z oferty ubezpieczyciela (podmiotu likwidującego szkodę) nie mogła być jedynie hipotetyczna możliwość niezadowolenia (dyskomfortu) z warunków umowy (czy czasu jej trwania). Tym samym w ocenie Sądu poszkodowany S. K. powinien był najpierw skorzystać z zaproponowanej przez stronę pozwaną ( (...) S.A. w W.) oferty (zwłaszcza że była niemal dwukrotnie tańsza od oferty powódki), a dopiero w sytuacji rzeczywistych (i poważnych) niedogodności z nią związanych skorzystać z usług innej wypożyczalni.

Tym samym, biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, w ocenie Sądu strona pozwana ( (...) S.A. w W.) co do zasady wykazała, że poszkodowany S. K. mógł wynająć samochód zastępczy za kwotę znacznie niższą niż kwota zaproponowana przez powódkę oraz że stawka zastosowana przez powódkę (200 zł netto za dobę) była rażąco wygórowana. Mając powyższe na uwadze (uznając przede wszystkim treść nagrania telefonicznego zgłoszenia szkody, w trakcie którego poszkodowany S. K. otrzymał informację na temat nieodpłatnego wynajęcia pojazdu zastępczego za pośrednictwem strony pozwanej) w ocenie Sądu właściwą (niewygórowaną) stawką najmu była w przypadku poszkodowanego S. K. uznana w postępowaniu likwidacyjnym (i w sprzeciwie od nakazu zapłaty) stawka w wysokości 120 zł netto (147,60 zł brutto) za dobę, i taką też stawkę należało przyjąć jako ekonomicznie uzasadniony i niezbędny wydatek (koszt uszkodzenia lub zniszczenia pojazdu).

Należy w tym miejscu jeszcze dodać, że wydatki na najem pojazdu zastępczego poniesione przez poszkodowanego, które przekraczają koszty zaproponowanego przez ubezpieczyciela skorzystania z takiego pojazdu, są objęte odpowiedzialnością z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych tylko wtedy, jeżeli ich poniesienie było celowe i ekonomicznie uzasadnione (tak również Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 24 sierpnia 2017 roku, III CZP 20/17, LEX nr 2340475). Tymczasem powódka w żaden sposób nie udowodniła powyższej okoliczności (celowości poniesienia kosztów wyższych, niż zaproponowane przez stronę pozwaną).

Trzeba także zauważyć, że poszkodowany S. K. nie był płatnikiem podatku od towarów i usług (VAT). Fakt ten wynikał jednoznacznie z oświadczenia złożonego przez poszkodowanego w trakcie telefonicznego zgłoszenia szkody, a strona pozwana w żaden sposób nie wykazała okoliczności przeciwnej. Tym samym należne poszkodowanemu S. K. odszkodowanie (scedowane na powódkę) powinno obejmować także kwotę podatku od towarów i usług (tak też Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 17 maja 2007 roku, III CZP 150/06, OSNC 2007, nr 10, poz. 144 oraz w uchwale z dnia 15 listopada 2001 roku, III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74). Strona pozwana ( (...) S.A. w W.) przyznała jednak poszkodowanemu odszkodowanie w wysokości netto (zresztą w żaden sposób nie uzasadniając swojej decyzji).

Jeśli chodzi natomiast o pozostałe żądane koszty, to w ocenie Sądu nie mogło zasługiwać na uwzględnienie roszczenie powódki w zakresie kosztów podstawienia i odbioru pojazdu zastępczego (dla poszkodowanego S. K.) w wysokości po 123 zł brutto (100 zł netto).

W ocenie Sądu koszty powyższe w niniejszej sprawie nie pozostawały w adekwatnym związku przyczynowym z zaistniałym zdarzeniem (szkodą). Trzeba w tym miejscu bowiem wskazać, że strona pozwana zaoferowała poszkodowanemu wynajęcie pojazdu zastępczego za swoim pośrednictwem, co oznaczało także zobowiązanie do pokrycia ewentualnych kosztów podstawienia i odbioru pojazdu zastępczego (a w istocie oznaczało podstawienie i odbiór pojazdu zastępczego w miejscu wskazanym przez poszkodowanego). Poszkodowany jednak z oferty takiej nie skorzystał (z niewyjaśnionych i niezrozumiałych względów). Tym samym domaganie się powyższych kosztów w niniejszym postępowaniu było nieuzasadnione.

Zgodnie z art. 481 §1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zgodnie natomiast z art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ubezpieczyciel winien wypłacić odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego zawiadomienia o szkodzie. Zgodnie z art. 14 ust. 2 ustawy w przypadku, gdyby w powyższym terminie niemożliwe byłoby wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania, odszkodowanie powinno być wypłacone w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. Skoro zatem powódka wstąpiła z mocy umowy przelewu w prawa poszkodowanego, to strona pozwana ( (...) S.A. w W.) winna spełnić świadczenie na rzecz powódki także w terminie trzydziestodniowym. Tym samym w przypadku poszkodowanego S. K. powódce należały się odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 31 maja 2016 roku (szkoda wynikająca z najmu samochodu zastępczego została zgłoszona ubezpieczycielowi w dniu 29 kwietnia 2016 roku, a zatem termin spełnienia świadczenia upływał w dniu 30 maja 2016 roku, uwzględniając treść art. 115 k.c.), czego strona pozwana zresztą nie kwestionowała.

Całkowicie bezzasadne było natomiast powództwo skierowane przeciwko stronie pozwanej (...) S.A. w W. (wezwanej do udziału w sprawie na podstawie art. 194 §1 k.p.c.). Przede wszystkim powódka w żaden sposób nie wykazała legitymacji procesowej biernej tego podmiotu. Trzeba w tym miejscu wskazać, że wprawdzie (...) S.A. w W. była ubezpieczycielem odpowiedzialności cywilnej (OC) sprawcy szkody, jednak dołączona przez powódkę umowa cesji (przelewu) jednoznacznie dotyczyła wierzytelności wobec (...) S.A. w W., a powódka, mimo dopozwania kolejnego podmiotu ( (...) S.A. w W.) nie przedłożyła umowy, która przenosiłaby ewentualną wierzytelność przeciwko właściwemu podmiotowi.

Nawet gdyby jednak uznać, że (...) S.A. w W. była legitymowana biernie do występowania w niniejszym procesie (do czego w ocenie Sądu nie było podstaw), to powództwo przeciwko temu podmiotowi (dotyczące szkody poniesionej przez poszkodowaną J. G.) nie mogło zasługiwać na uwzględnienie także z innych względów.

Nie ulega bowiem wątpliwości, że także w tym przypadku już w chwili telefonicznego zgłoszenia szkody (co wynika zarówno z jego nagrania, jak również z transkrypcji [stenogramu]) podmiot likwidujący szkodę w imieniu strony pozwanej poinformował poszkodowaną o możliwości nieodpłatnego wynajęcia samochodu zastępczego za jego pośrednictwem. Jednocześnie także poszkodowana J. G. nie skorzystała z nieodpłatnego wynajęcia pojazdu zastępczego za pośrednictwem przedstawiciela strony pozwanej.

W tym zakresie w mocy pozostają wszystkie argumenty przytoczone wyżej (dotyczące szkody poniesionej przez poszkodowanego S. K.).

Tym samym także strona pozwana (...) S.A. w W. wykazała, że poszkodowana J. G. mogła wynająć samochód zastępczy za kwotę znacznie niższą niż kwota zaproponowana przez powódkę oraz że stawka zastosowana przez powódkę (160 zł netto za dobę) była rażąco wygórowana. Dlatego też w ocenie Sądu właściwą (niewygórowaną) stawką najmu była w przypadku poszkodowanej J. G. uznana w postępowaniu likwidacyjnym stawka w wysokości 85 zł netto (104,55 zł brutto) za dobę, i taką też stawkę należało przyjąć jako ekonomicznie uzasadniony i niezbędny wydatek (koszt uszkodzenia lub zniszczenia pojazdu).

Ustalając stan faktyczny i wydając rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie Sąd oparł się na przedstawionych przez strony dokumentach prywatnych, których treść co do zasady nie była kwestionowana.

Mając zatem wszystkie powyższe okoliczności na względzie w ocenie Sądu w przypadku poszkodowanego S. K. powódce przysługiwało roszczenie o zapłatę odszkodowania z tytułu najmu pojazdu zastępczego za cały żądany okres ośmiu dni według stawki w wysokości 147,60 zł brutto (120 zł netto) za każdą dobę, a więc 1180,80 zł brutto, pomniejszone oczywiście o kwotę już wypłaconego odszkodowania (960 zł). Dlatego też na podstawie art. 509 k.c. w zw. z art. 415 k.c., art. 436 §2 k.c., art. 361 k.c., art. 822 k.c. oraz art. 6 k.c. i art. 481 k.c., a także art. 13, art. 14 i art. 19 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych żądanie pozwu (skierowane wobec strony pozwanej (...) S.A. w W.) zasługiwało na uwzględnienie w zakresie kwoty 220,80 zł (wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 31 maja 2016 roku), jak w punkcie I wyroku.

W pozostałej części (stawki czynszu najmu przewyższającej kwotę 147,60 zł brutto [120 zł netto], kosztów podstawienia i odbioru pojazdu zastępczego oraz jednego dnia odsetek ustawowych za opóźnienie, o czym była już mowa wyżej), powództwo wobec (...) S.A. w W. było nieuzasadnione.

Natomiast powództwo wobec (...) S.A. w W. podlegało oddaleniu w całości. Nie ulega bowiem wątpliwości (abstrahując już od braku legitymacji procesowej biernej), że powódce mogło przysługiwać co najwyżej roszczenie o zapłatę odszkodowania z tytułu najmu pojazdu zastępczego za okres dwunastu dni według stawki w wysokości 85 zł netto (104,55 zł brutto) za każdą dobę, a więc 1254,60 zł brutto, która to kwota została już powódce zapłacona w toku postępowania likwidacyjnego.

Dlatego też na podstawie art. 509 k.c. w zw. z art. 415 k.c., art. 436 §2 k.c., art. 361 k.c., art. 822 k.c. oraz art. 6 k.c. i art. 481 k.c., a także art. 13, art. 14 i art. 19 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych dalej idące powództwo, jako nieuzasadnione, podlegało oddaleniu, jak w punkcie II wyroku.

W przypadku pozwu skierowanego przeciwko (...) S.A. w W. o kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c., zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą stosunkowo rozdzielone. Powódka wygrała w 9% w stosunku do pierwotnego żądania i poniosła koszty opłaty sądowej od pozwu w kwocie 123 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w wysokości 1200 zł, ustalone zgodnie z §2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. 2015, poz. 1804 ze zm.) w brzmieniu obowiązującym w niniejszej sprawie. Należał się jej zatem zwrot kosztów w kwocie 119,07 zł. Strona pozwana wygrała natomiast w 91%, ponosząc koszty opłaty sądowej od zażalenia w wysokości 30 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w wysokości 1200 zł, a zatem należał jej się zwrot kosztów w wysokości 1119,30 zł. Zważywszy więc na wynik sprawy i poniesione przez strony koszty należało zasądzić od powódki na rzecz strony pozwanej (...) S.A. w W. kwotę 1000,23 zł.

Natomiast w przypadku pozwu skierowanego przeciwko (...) S.A. w W. o kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw. Mając na względzie wynik sprawy (oraz wysokość skierowanego przeciwko stronie pozwanej żądania [1193,10 zł]) należał się jej zwrot kosztów procesu, na które złożyły się koszty zastępstwa procesowego w wysokości 360 zł, ustalone zgodnie z §2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. 2015, poz. 1804 ze zm.) w brzmieniu obowiązującym w niniejszej sprawie.