Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 2914/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

  Lubin, dnia 30 maja 2017 r.

Sąd Rejonowy w Lubinie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Anna Lisiecka

Protokolant: st. sekr. sąd. Margaretta Kozdroń

po rozpoznaniu w dniu 17 maja 2017 r.

na rozprawie

sprawy z powództwa D. S.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą
w W.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A.
z siedzibą w W. na rzecz powoda D. S. kwotę 40.000,00 zł (czterdzieści tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 czerwca 2016 r. do dnia zapłaty,

II.  dalej idące powództwo oddala,

III.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A.
z siedzibą w W. na rzecz powoda D. S. kwotę 4.170,20 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 2914/16

UZASADNIENIE

Powód, D. S., wniósł o zasądzenie na jego rzecz od strony pozwanej, (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 50.000,00 zł wraz
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 czerwca 2016 r. do dnia zapłaty oraz wraz z kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego w kwocie 7.200,00 zł oraz wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictw w kwocie 34,00 zł.

W uzasadnieniu pozwu powód podał, że dochodzi od strony pozwanej zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią matki K. S.. Wskazał, że w dniu 23 maja 1998 r. w miejscowości D. miało miejsce zdarzenie drogowe, w wyniku którego zginęła K. S., będąca pasażerem pojazdu marki P. (...) o nr rej. (...), kierowanego przez D. R.. Powód wskazał, że wyrokiem Sądu Rejonowego w Lubinie z dnia 10 września 1998 r., sygn. akt II K 1065/98, D. R. wymierzono karę grzywny za przedmiotowe zdarzenie. Powód dodał, że jest dzieckiem zmarłej K. S., która w chwili śmierci liczyła sobie 55 lat. Podniósł, że wskutek tragicznego zdarzenia z dnia 23 maja 1998 r. i będącej jego następstwem śmierci K. S. zostały naruszone jego dobra osobiste, co polegało na zerwaniu więzi rodzinnych między nim a matką, a także na naruszeniu jego prawa do niezakłóconego życia rodzinnego obejmującego prawo do życia w pełnej rodzinie oraz prawo do posiadania członka rodziny. Powód wskazał, że w chwili śmierci matki miał 34 lata i był bardzo związany z matką, mimo że miał już wówczas własną rodzinę. Podał, że zawsze mógł liczyć na swoją matkę, a jej śmierć całkowicie zmieniła jego życie. Podniósł, że pogrążył się w rozpaczy, wycofał się z wszelkich aktywności i przez dłuższy czas nie był w stanie wrócić do pracy. Zaznaczył, że nagła śmierć matki odbiła się także na jego życiu rodzinnym, gdyż nie wykazywał zainteresowania bliskimi, wybuchał gniewem, co prowadziło do konfliktów. Powód podkreślił, że mimo upływu czasu nie jest w stanie pogodzić się ze śmiercią matki
i stale wraca do wspólnie spędzonych chwil oraz ciągle odwiedza grób matki, aby opowiedzieć jej o swoich troskach i radościach. Powód wskazał, że za pośrednictwem profesjonalnego pełnomocnika dokonał zgłoszenia szkody pismem z 12 maja 2016 r., zaś strona pozwana decyzją z dnia 4 października 2016 r. przyznała mu kwotę 10.000,00 zł.
W ocenie powoda świadczenie to nie było adekwatne do jego krzywdy. Swoje żądanie powód oparł na art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. Uzasadniając żądanie zasądzenia odsetek ustawowych, powód wskazał, że jego pełnomocnik zgłosił roszczenie w dniu 7 maja 2016 r., zaś strona pozwana miała ustawowy termin 30 dni na wypłatę świadczenia, w związku
z czym przy przyjęciu 7-dniowego terminu na doręczenie korespondencji, strona pozwana powinna otrzymać zgłoszenie najpóźniej 19 maja 2016 r. i od tej daty policzył termin 30 dni.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana, (...) S. A.
z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jej rzecz od powoda kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew strona pozwana przyznała, że wypłaciła powodowi zadośćuczynienie w kwocie 10.000,00 zł i zaznaczyła, że w jej ocenie postępowanie likwidacyjne zostało przeprowadzone rzetelnie, a wypłacone świadczenie jest adekwatne do rozmiaru krzywdy powoda. Strona pozwana podniosła, że roszczenie sprecyzowane w pozwie jest nieuzasadnione i wygórowane. Podkreśliła, że powód powinien wykazać zarówno istnienie więzi rodzinnych w postaci silnych związków emocjonalnych oraz cierpienie i ból po stracie matki, rodzące poczucie krzywdy, zaś twierdzenia powoda nie uzasadniają przyznania mu świadczenia w wyższej wysokości, gdyż podnoszone przez powoda okoliczności świadczą o normalnych odczuciach towarzyszących utracie członka najbliższej rodziny. Strona pozwana wskazała również, że związek powoda z matką rozluźnił się z uwagi na jego wyprowadzkę z domu rodzinnego i założenie własnej rodziny. Ponadto strona pozwana podniosła, że z uwagi na to, że zadośćuczynienie stanowi instytucję prawa sędziowskiego, odsetki ustawowe od zadośćuczynienia mogą być zasądzone dopiero od dnia ogłoszenia wyroku.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 23 maja 1998 r. w miejscowości D. kierujący samochodem osobowym marki P. (...) o nr rej. (...) D. R. nagle zjechał do rowu, w wyniku czego śmierć poniosła podróżująca tym pojazdem jako pasażerka K. S. – matka powoda D. S..

Sprawca wypadku – D. R. posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u strony pozwanej – (...) S.A. z siedzibą w W..

/okoliczności bezsporne/

K. S. w dacie wypadku miała 55 lat, była wdową i posiadała dwoje dorosłych dzieci, w tym powoda D. S., który liczył sobie wówczas 34 lata. K. S. pracowała jako rejestratorka w przychodni. W dacie śmierci matki powód D. S. był żonaty i miał córkę. Powód zamieszkiwał w L., a jego matka
mieszkała w P..

Powód D. S. był bardzo silnie związany emocjonalnie ze swoją matką, K. S., która – poza żoną – była dla niego najważniejszą osobą w życiu. Regularnie telefonował do niej i często odwiedzał matkę po pracy, wpadając do niej na kawę. K. S., wiedząc, że powód ma do niej przyjechać, zawsze szykowała dla niego jego ulubione dania.

Powód i jego matka mieli wspólną pasję, jaką było oglądanie starych polskich filmów. Mieli również wspólny język i takie samo poczucie humoru.

Powód zwierzał się matce ze swoich problemów, opowiadał o sytuacjach stresowych w pracy, prosił o radę. K. S. zawsze chętnie pomagała powodowi w codziennych sprawach i w opiece nad dzieckiem, była powiernikiem powoda. Powód zawsze mógł na nią liczyć.

Powód często zabierał matkę na wspólne, rodzinne wycieczki, spędzał z nią święta
i różne imprezy rodzinne.

Dzień przed wypadkiem K. S. zatelefonowała do powoda i zostawiła wiadomość na automatycznej sekretarce, że wyjeżdża nad morze. Następnego dnia powód otrzymał telefon od szwagra, że był ciężki wypadek i że stan matki powoda jest bardzo ciężki. Powód pojechał do matki, która została przewieziona do szpitala w P., ale gdy dojechał na miejsce, K. S. już nie żyła, o czym powód dowiedział się od lekarza. Powód nie mógł uwierzyć w śmierć matki i zaczął szlochać. Wypytywał też lekarza, czy coś można było zrobić. Powód organizował pogrzeb matki, gdyż jego siostra przebywała wówczas w szpitalu, ponieważ też uczestniczyła w przedmiotowym wypadku. Po stracie matki powód przez miesiąc przebywał na zwolnieniu lekarskim, bo nie mógł się skupić i chodził zamyślony,
a w jego pracy wymagana jest koncentracja. Powód załamał się, stał się płaczliwy i nerwowy, wszystko straciło dla niego sens. Przez około rok D. S. miał problemy ze snem
i przyjmował leki ziołowe na wyciszenie, bo z uwagi na swoją pracę nie mógł przyjmować silniejszych środków. Powód często jeździł na cmentarz na grób matki, ale tam również nie czuł się dobrze. Atmosfera w domu powoda stała się napięta. Powód wyizolował się od wszystkich i wycofał z życia bieżącego, stał się zagubiony. Bardzo długo przeżywał żałobę
i do dziś nie pogodził się ze stratą matki. Po śmierci matki powód zrezygnował
z organizowania hucznych rodzinnych imprez, które były tradycją w jego rodzinie i nie powrócił do nich, gdyż przy takich okazjach szczególnie odczuwa brak matki. Na co dzień powód funkcjonuje normalnie, ale wszystkie przykre wspomnienia związane ze śmiercią K. S. wracają przy okazji świąt i uroczystości rodzinnych, kiedy to powód silniej odczuwa osamotnienie po jej stracie. Powód szczególnie ciężko przeżywa Dzień Matki, bo wówczas przypomina sobie, że w tym dniu sprowadzał ciało matki ze szpitala do P..

Powód do dziś często wspomina matkę, zwłaszcza gdy ogląda stare filmy bądź wraca od swojej chrzestnej, z którą dużo rozmawia o swojej matce i dowiaduje się o niej nowych rzeczy. Powód ogląda stare zdjęcia przedstawiające matkę i nadal często, kilka razy
w tygodniu, odwiedza jej grób. Powód przechowuje pamiątki po matce takie jak obraz z jej mieszkania, czy wyhaftowane przez nią bieżniki. Powód do tej pory nie doszedł do siebie po śmierci matki mimo wsparcia, jakie okazała mu jego rodzina. Ponadto po śmierci matki kontakt powoda z siostrą stał się mniejszy, gdyż siostra, jako uczestniczka zdarzenia, przypomina powodowi o wypadku, w którym zginęła jego matka.

Dowody:

- kserokopia odpisu skróconego aktu zgonu K. S. – k. 24 akt sprawy,

- kserokopia odpisu skróconego aktu urodzenia D. S. – k. 28 akt sprawy,

- zeznania świadków:

1) R. S. – 00:06:45 – 00:43:23 zapisu audio-video rozprawy
z dnia 17.05.2017 r.,

2) A. A. – 00:43:25 – 00:57:33 zapisu audio-video rozprawy
z dnia 17.05.2017 r.,

- zeznania powoda D. S. – 00:58:04 – 01:23:36 zapisu audio-video rozprawy z dnia 17.05.2017 r.

W piśmie z dnia 12 maja 2016 r. pełnomocnik powoda D. S. zgłosił stronie pozwanej roszczenia powoda w związku ze śmiercią jego matki K. S. z dnia
23 maja 1998 r., domagając się wypłaty na rzecz powoda zadośćuczynienia za śmierć jego matki w kwocie 100.000,00 zł, powołując się na naruszenie dobra osobistego w postaci szczególnej więzi rodzinnej łączącej powoda ze zmarłą.

W odpowiedzi, decyzją z dnia 4 października 2016 r., strona pozwana przyznała powodowi zadośćuczynienie pieniężne w związku ze śmiercią matki w kwocie 10.000,00 zł.

Dowody:

- zgłoszenie szkody z dnia 12.05.2016 r. – k. 32 – 34 akt sprawy,

- decyzja strony pozwanej z dnia 04.10.2016 r. – k. 35 akt sprawy,

- akta szkodowe nr (...).

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo było częściowo zasadne, dlatego też w części zasługiwało na uwzględnienie.

W niniejszej sprawie bezsporne między stronami były okoliczności faktyczne,
w jakich doszło do śmierci matki powoda – K. S..

Strona pozwana co do zasady nie kwestionowała również swojej odpowiedzialności wynikającej z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody
i w postępowaniu likwidacyjnym wypłaciła powodowi zadośćuczynienie pieniężne za naruszenie jego dóbr osobistych w związku ze śmiercią matki w kwocie 10.000,00 zł.

Spór między stronami procesu dotyczył wyłącznie wysokości dochodzonego przez powoda roszczenia, które w ocenie strony pozwanej było wygórowane.

W obecnym stanie prawnym, zgodnie z art. 446 § 4 k.c. – który to przepis został wprowadzony do kodeksu cywilnego ustawą z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy – Kodek cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2008 r. Nr 116, poz. 731) i który obowiązuje od dnia 3 sierpnia 2008 r. – sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

W poprzednim stanie prawnym, obowiązującym przed dniem 3 sierpnia 2008 r., nie było tak wyraźnej podstawy prawnej do przyznania członkom rodziny zmarłego zadośćuczynienia pieniężnego. W judykaturze sądów powszechnych i Sądu Najwyższego utrwaliło się jednakże stanowisko, że jeżeli śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem wejścia w życie przepisu art. 446 § 4 k.c., czyli przed 3 sierpnia 2008 r., to najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje, na podstawie art. 448 k.c. w zw.
z art. 24 § 1 k.c., zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, tj. za naruszenie dobra osobistego w postaci szczególnej więzi rodzinnej ( por. wyrok SN z dnia 14 stycznia 2010 r., IV CSK 307/09, OSNC-ZD 2010, nr 3, poz. 91; uchwała SN z dnia 22 października 2010 r., III CZP 76/10, Lex nr 604152; wyrok SN z dnia 11 maja 2011 r., I CSK 621/10, Lex nr 848128; wyrok SN z dnia 25 maja 2011 r., II CSK 537/10, Lex nr 846563; uchwała SN z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 32/11, Lex nr 852341; wyrok SN z dnia 15 marca 2012 r., I CSK 314/11, Lex nr 1164718; wyrok SN z dnia 11 lipca 2012 r., II CSK 677/11, Lex nr 1228438; uchwała SN z dnia 7 listopada 2012 r., III CZP 67/12, OSNC 2013, nr 4, poz. 45 oraz postanowienie SN z dnia 27 czerwca 2014 roku, III CZP 2/14, Legalis numer 994661).

Przepis art. 448 k.c. stanowi, że w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Przepis art. 445 § 3 stosuje się.

Natomiast stosownie do treści art. 24 § 1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne, a w razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków,
w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

Wobec powyższego, w niniejszej sprawie – jak słusznie zauważyły obie strony procesu – możliwe było dochodzenie przez powoda od strony pozwanej, jako od ubezpieczyciela sprawcy szkody, w oparciu o przepisy art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., zadośćuczynienia pieniężnego za naruszenie dobra osobistego powoda w postaci zerwania więzi rodzinnej wskutek śmierci jego matki w wypadku drogowym z dnia 23 maja 1998 r.,
tj. w związku z deliktem zaistniałym przed dniem 3 sierpnia 2008 r., czyli przed dniem wejścia w życie przepisu art. 446 § 4 k.c. Nie ulega przy tym wątpliwości, że powód – jako osoba dochodząca zadośćuczynienia za zerwanie więzi rodzinnej wskutek śmierci matki – jest pokrzywdzonym w sposób bezpośredni oraz domaga się ona naprawienia własnej krzywdy, doznanej przez naruszenie jej własnego dobra osobistego w postaci niespodziewanego
i nagłego zerwania więzi rodzinnych z osobą najbliższą.

W przekonaniu Sądu, co do zasady, żądanie pozwu w zakresie dochodzonego przez powoda zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę związaną ze śmiercią jego matki, było zatem słuszne i zasługiwało na uwzględnienie.

Zdaniem Sądu nie można jednakże zaakceptować stanowiska powoda, że adekwatną kwotą zadośćuczynienia z tego tytułu jest żądana przez niego kwota 50.000,00 zł, która razem
z wypłaconym już dotychczas powodowi przez stronę pozwaną świadczeniem daje kwotę 60.000,00 zł.

Zadośćuczynienie jest szczególną formą naprawienia niemajątkowej szkody na osobie (krzywdy) stanowiącej rodzaj rekompensaty pieniężnej za doznane przez osobę pokrzywdzoną cierpienia fizyczne lub psychiczne. Pomimo, że przepisy prawa nie określają szczegółowo kryteriów, jakimi należy kierować się przy ustalaniu wysokości należnego świadczenia z tytułu zadośćuczynienia, to jednak w dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego, jak i w doktrynie prawa, zostały wypracowane pomocne wskazówki pozwalające na dokonanie odpowiednich ustaleń. Biorąc pod uwagę niewymierny charakter szkody niemajątkowej, zadośćuczynienie stanowi swoiste wynagrodzenie osobie pokrzywdzonej przeżytych cierpień psychicznych i fizycznych, przy czym wysokość takiego świadczenia powinna stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość, jednakże nie nadmierną
w stosunku do rozmiaru doznanej krzywdy ( por. wyrok SN z dnia 9 lutego 2000 r., III CKN 582/98, LEX nr 52776). Przy ocenie, jaka suma jest odpowiednia tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę spowodowaną naruszeniem dóbr osobistych, należy mieć na uwadze rodzaj dobra, które zostało naruszone oraz charakter, stopień nasilenia i czas trwania doznawania przez osobę, której dobro zostało naruszone, ujemnych przeżyć psychicznych spowodowanych naruszeniem (krzywda). Dla oceny tej nie jest też bez znaczenia stopień winy osoby naruszającej dobra osobiste ( por. wyrok SN z dnia 11 kwietnia 2006 r., I CSK 159/05, LEX nr 371773).

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości, że nagła śmierć K. S. w dniu 23 maja 1998 r. spowodowała naruszenie dobra osobistego powoda D. S. w postaci prawa do życia w pełnej rodzinie i utrzymania tego rodzaju więzi rodzinnych.

Sąd dokonał ustaleń rozmiaru krzywdy powoda w oparciu o zeznania świadków R. S. i A. A. oraz w oparciu o przesłuchanie powoda.

Świadek R. S. jest żoną powoda, zaś świadek A. A. jest teściową powoda. Są to zatem osoby najbliższe dla powoda, które na przestrzeni wielu lat obserwowały, jaki wpływ na powoda wywarła śmierć jego matki oraz w jaki sposób powód radził sobie i radzi z jej utratą. Zeznania tych świadków zostały ocenione przez Sąd jako wiarygodne, bowiem korespondowały ze sobą i stanowiły logiczną, przekonującą relację. Wiarygodne były także zeznania samego powoda, który opisał Sądowi swoją żałobę
i krzywdę, jakiej doznał w związku z nagłą śmiercią matki.

Na podstawie przeprowadzonych dowodów Sąd zważył, że powód, mimo
że w dacie śmierci matki miał już własną rodzinę i zamieszkiwał osobno, rzeczywiście był bardzo silnie związany emocjonalnie z matką, która była dla niego osobą najbliższą. Powód zeznał, że matka była jego powiernikiem, że zawsze mu doradzała i mógł liczyć na jej pomoc. Z zeznań powoda i świadka R. S. wynika ponadto, że powód miał bardzo częsty kontakt ze swoją matką, że często do niej telefonował i odwiedzał ją po pracy, wpadając na kawę. Ponadto powód miał z matką wspólne zainteresowania takie jak oglądanie starych, polskich filmów oraz oboje mieli takie samo poczucie humoru. Powód zwierzał się matce
z różnych trudnych sytuacji w pracy i mówił jej na ten temat więcej, niż później przekazywał żonie, której nie chciał martwić. Spędzał z matką każde święta i liczne imprezy rodzinne. Często zabierał matkę na grzybobranie, bądź na wspólne wycieczki. Z zeznań świadków
i z przesłuchania powoda wynika również, że powód bardzo przeżył śmierć matki i to zdarzenie na zawsze go odmieniło. Było to dla niego traumatyczne przeżycie, z którym do dziś nie może się pogodzić, tym bardziej, że nie miał nawet szansy, aby pożegnać się z matką. Po śmierci matki powód był załamany i stracił chęć do życia. Jedyną motywacją była dla niego żona i córka. Powód stał się płaczliwy i nerwowy, zamknął się w sobie, odizolował od otoczenia. D. S. przez miesiąc przebywał na zwolnieniu lekarskim, gdyż nie mógł się skoncentrować, był zamyślony. Przez około rok powód miał problemy z zasypianiem
i przyjmował leki ziołowe na wyciszenie. Bez wątpienia niespodziewana śmierć matki była zatem dla powoda tragicznym wydarzeniem, powodującym u niego głęboki ból i cierpienie oraz poczucie straty i osamotnienia. Z zeznań świadków wynika przy tym, że powód do dziś nie doszedł do siebie po śmierci matki i wciąż ją wspomina. Podkreślenia wymaga, że Sąd na rozprawie, podczas przesłuchania powoda, przekonał się, że rana w sercu powoda, związana ze stratą matki, jest nadal żywa. Powód jak tylko zaczął opowiadać o matce, rozpłakał się
i nie mógł dalej mówić. Jego reakcja była spontaniczna i świadczy o tym, że powód, mimo upływu wielu lat, w dalszym ciągu nie pogodził się ze śmiercią matki i bardzo cierpi
z powodu jej nagłego, tragicznego odejścia, na które nie był przygotowany.

Z zeznań świadków i zeznań powoda wynika nadto, że powód nadal regularnie, kilka razy w tygodniu, odwiedza grób matki oraz wspomina matkę w rozmowach z członkami rodziny, zwłaszcza w rozmowach ze swoją chrzestną, od której dowiaduje się nowych rzeczy o swojej matce. Ponadto powód wspomina matkę za każdym razem, gdy ogląda stary, polski film. Powód przechowuje pamiątki po matce w postaci obrazu z jej mieszkania
i wyhaftowanych przez nią bieżników. Strata matki spowodowała, że powód zrezygnował
z organizowania wraz z żoną hucznych, rodzinnych imprez, gdyż nie mógł znieść tego, że na tych imprezach ze strony żony obecni są oboje rodzice, zaś on nie ma już ani ojca, ani matki. Mimo że powód ma siostrę, nie jest ona dla niego wystarczającym wsparciem, gdyż jako uczestnik wypadku, w którym zginęła matka powoda, siostra przypomina powodowi o tej tragedii.

Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego – do kategorii krzywdy kompensowanej zadośćuczynieniem pieniężnym za śmierć osoby najbliższej zalicza się w szczególności takie uszczerbki niemajątkowe wywołane śmiercią osoby najbliższej, jak wstrząs psychiczny, cierpienia psychiczne, spadek sił życiowych, przyspieszenie rozwoju choroby, uczucie smutku, tęsknoty, żalu, utrata wsparcia, rady, towarzystwa, niemożność odnalezienia się
w nowej sytuacji czy zaburzenia w prawidłowym funkcjonowaniu rodziny ( por. wyrok SN
z dnia 17 kwietnia 2015 r., III CSK 173/14, Legalis nr 1263234
). Na rozmiar krzywdy mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj
i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji), rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego ( por. wyrok SN z dnia 20 sierpnia 2015 r., II CSK 595/14, Legalis nr 1337753).

Uwzględniając okoliczności faktyczne niniejszej sprawy, a w szczególności rozmiar krzywdy doznanej przez powoda w związku ze śmiercią jego matki oraz biorąc pod uwagę realną stopę życiową społeczeństwa, Sąd uznał, że powodowi należy się od strony pozwanej na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za krzywdę związaną ze śmiercią jego matki i zerwanie przez to więzi rodzinnych łączących powoda
z matką w kwocie 50.000,00 zł. Zdaniem Sądu kwota ta jest adekwatna do doznanych przez powoda cierpień związanych z nagłą utratą matki i przedstawia dla niego odczuwalną wartość ekonomiczną. Ponadto kwota ta jest utrzymana w granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Kwota ta przewyższa niemal dwunastokrotnie przeciętne wynagrodzenie, które według danych Głównego Urzędu Statystycznego w I kwartale 2017 roku wynosiło 4.353,55 zł (Komunikat Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z 11 maja 2017 roku w sprawie przeciętnego wynagrodzenia
w pierwszym kwartale 2017 roku – Monitor Polski z 2017 roku, poz. 446), co uzasadnia stwierdzenie, że jest ona rzeczywiście ekonomicznie odczuwalna dla powoda.

Mimo że powód w dacie śmierci matki miał już własną rodzinę, nie ulega wątpliwości, że wskutek nagłego odejścia K. S. stracił osobę sobie najbliższą, na którą po śmierci ojca przelał całą miłość, jaką miał dla obojga rodziców i która zajmowała szczególne miejsce w jego życiu i w jego sercu. Trauma związana z tym przeżyciem nadal jest głęboko odczuwana przez powoda.

Mając na uwadze, że strona pozwana dotychczas wypłaciła już powodowi tytułem zadośćuczynienia świadczenie w kwocie 10.000,00 zł, Sąd w punkcie I sentencji wyroku zasądził na rzecz powoda od strony pozwanej brakującą część zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę związaną z naruszeniem dobra osobistego poprzez zerwanie więzi rodzinnych ze zmarłą matką w kwocie 40.000,00 zł. Dalej idące żądanie powoda
w tym zakresie, jako nieuzasadnione, podlegało oddaleniu, o czym orzeczono w punkcie II sentencji wyroku.

Rozstrzygnięcie o odsetkach ustawowych od zasądzonego świadczenia pieniężnego Sąd oparł o treść przepisów art. 481 § 1 i § 2 k.c., art. 455 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia
22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych
(t. j. Dz. U. z 2013 r., poz. 392 z późn. zm).

Zgodnie z treścią przepisów art. 481 § 1 i § 2 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi, przy czym jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych. Jednakże gdy wierzytelność jest oprocentowana według stopy wyższej, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie według tej wyższej stopy.

Stosownie do brzmienia przepisu art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.

Ponadto na mocy art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia
o szkodzie.

Choć strona pozwana wywodziła, że ewentualne odsetki ustawowe od zadośćuczynienia pieniężnego przyznanego na podstawie art. 448 k.c. powinny być zasądzone dopiero od dnia ogłoszenia wyroku, Sąd nie podzielił tego stanowiska. Zdaniem Sądu w razie wyrządzenia szkody czynem niedozwolonym odsetki należą się poszkodowanemu już od chwili zgłoszenia przezeń roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia, tj. zgodnie z art. 455 k.c., przy uwzględnieniu ustawowego terminu 30 dni na przyznanie świadczenia z ubezpieczenia OC, określonego w art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. O ile bowiem w starszym orzecznictwie Sądu Najwyższego istotnie pojawiały się stanowiska, że odsetki mają charakter waloryzacyjny i dlatego należą się dopiero od dnia zasądzenia zadośćuczynienia ( por. wyrok SN z dnia 9 stycznia 1998 r.,
III CKN 301/97, Lex nr 477596; wyrok SN z dnia 20 marca 1998 r., II CKN 650/97, Lex nr 477665
), to jednak w ostatnim czasie w orzecznictwie Sądu Najwyższego zdecydowanie przyjmuje się pogląd, według którego zadośćuczynienie, w rozmiarze, w jakim należy się ono wierzycielowi w dniu, w którym dłużnik ma je zapłacić (art. 455 k.c.), powinno być oprocentowane z tytułu opóźnienia (art. 481 § 1 k.c.) od tego dnia, a nie dopiero od daty zasądzenia odszkodowania, gdyż obecnie funkcja kompensacyjna odsetek znów przeważa nad ich funkcją waloryzacyjną. Aktualnie przyjmuje się, że zasądzenie odsetek od daty wyrokowania prowadziłoby w istocie do ich umorzenia za okres sprzed daty wyroku i byłoby nieuzasadnionym uprzywilejowaniem dłużnika, co mogłoby go skłonić do jak najdłuższego zwlekania z opóźnionym świadczeniem pieniężnym, w oczekiwaniu na orzeczenie sądu, znoszące obowiązek zapłaty odsetek za wcześniejszy okres ( por. SN w uzasadnieniu wyroku
z dnia 14 stycznia 2011 r., I PK 145/10, Lex nr 90576; wyrok SA w Łodzi z dnia
8 października 2015 r., I ACa 436/15, Lex nr 1927625; wyrok SA w Krakowie z dnia
30 kwietnia 2015 r., I ACa 225/15, Lex nr 1733704; wyrok SN z dnia 2 kwietnia 2015 r.,
I CSK 169/14, Lex nr 1745784; wyrok SA we Wrocławiu z dnia 30 czerwca 2014 r., I ACa 591/14, Lex nr 1537505
).

Zgodnie z art. 455 k.c. roszczenie o zadośćuczynienie, jako roszczenie pieniężne, które pierwotnie ma charakter zobowiązania bezterminowego, przekształca się
w zobowiązanie terminowe w momencie skierowania przez wierzyciela (poszkodowanego) wezwania do dłużnika (osoby ponoszącej odpowiedzialność odszkodowawczą), aby ten spełnił świadczenie ( por. wyrok SN z dnia 22 lutego 2007 r., sygn. akt I CSK 433/06, Lex nr 274209). Termin spełnienia świadczenia przez zakład ubezpieczeń – po dokonaniu wezwania do zapłaty (zgłoszenia szkody) – określają natomiast przepisy art. 14 ust. 1 i 2 w/w ustawy
o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych
. Odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu należą się zatem od chwili upływu 30 dni od dnia zgłoszenia żądania ubezpieczycielowi, czemu nie stoi na przeszkodzie fakt, że wysokość świadczenia jest ostatecznie kształtowana przez sąd. Przewidziana w art. 445 § 1 k.c.
i w art. 448 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Tym samym mimo tego, że sąd przy orzekaniu o zadośćuczynieniu ma pełną swobodę, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, ale deklaratywny ( por. wyrok SA w Łodzi z dnia 9 stycznia 2014 r., I ACa 459/13, Lex nr 141609; wyrok SA w Łodzi z dnia 6 czerwca 2014 r., I ACa 1539/13, Lex nr 1477194; wyrok SN z dnia 7 listopada 2013 r., II PK 53/13, Lex nr 1418731).

W przedmiotowej sprawie pełnomocnik powoda zgłosił stronie pozwanej roszczenie powoda w piśmie z dnia 12 maja 2016 r., które strona pozwana otrzymała w dniu 13 maja 2016 r., o czym świadczy numer akt szkodowych założonych dla tego zgłoszenia, przy czym w piśmie z dnia 17 maja 2016 r. strona pozwana powiadomiła powoda o przyjęciu zgłoszenia szkody. W związku z powyższym ustawowy termin 30 dni na rozpatrzenie zgłoszenia powoda i wypłatę należnego mu świadczenia upłynął z dniem 12 czerwca 2016 r. W konsekwencji począwszy od dnia 13 czerwca 2016 r. strona pozwana popadła w opóźnienie z zapłatą należnego powodowi świadczenia. Nie ulega przy tym wątpliwości, że wydając decyzję
z dnia 4 października 2016 r. o przyznaniu powodowi zadośćuczynienia w kwocie
10.000,00 zł, strona pozwana znała wszystkie okoliczności mające wpływ na wysokość należnego powodowi świadczenia i powinna była prawidłowo określić wysokość tego świadczenia. Skoro powód domagał się zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie od zadośćuczynienia pieniężnego dopiero od dnia 19 czerwca 2016 r., Sąd zasądził na rzecz powoda odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonego zadośćuczynienia pieniężnego zgodnie z żądaniem pozwu, gdyż na podstawie art. 321 § 1 k.p.c. nie mógł wyjść ponad to żądanie.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu, zawarte w punkcie III sentencji wyroku, Sąd oparł o treść przepisu art. 100 k.p.c. w zw. z art. 98 § 3 k.p.c. i art. 99 k.p.c.

Zgodnie z art. 100 k.p.c., w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone, ale sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swojego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.

Stosownie do brzmienia przepisu art. 98 § 3 k.p.c., do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony.

Według art. 99 k.p.c. stronom reprezentowanym przez radcę prawnego zwraca się koszty w wysokości należnej według przepisów o wynagrodzeniu adwokata.

Sąd zważył, że żądanie powoda w niniejszej sprawie zostało uwzględnione
w 80%, a oddalone w 20%, dlatego też orzeczenie o kosztach procesu zapadło po dokonaniu stosunkowego rozdzielenia poniesionych przez strony kosztów postępowania.

Wysokość kosztów zastępstwa procesowego stron wynikała z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 z późn. zm.) – w stosunku do powoda
i z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r.
w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804 z późn. zm.) –
w stosunku do strony pozwanej, zgodnie z którymi przy wartości przedmiotu sporu powyżej 10.000,00 zł do 50.000,00 zł stawka minimalna wynagrodzenia adwokata / radcy prawnego wynosi 3.600,00 zł. Ustalając opłatę za czynności pełnomocników z tytułu zastępstwa procesowego stron Sąd, zgodnie z § 15 cytowanych rozporządzeń, wziął pod uwagę nie tylko określone w tym rozporządzeniu stawki minimalne, ale także niezbędny nakład pracy pełnomocników, charakter sprawy i wkład pracy pełnomocników w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Z uwagi na to, że niniejsza sprawa nie miała skomplikowanego charakteru i nie wymagała od pełnomocników stron dużego nakładu pracy oraz zważywszy, że wartość przedmiotu sporu wynosiła 50.000,00 zł, Sąd uznał za stosowne ustalić opłatę
z tytułu zastępstwa procesowego każdej ze stron na kwotę odpowiadającą wysokości określonej w § 2 pkt 5 rozporządzenia stawki minimalnej, tj. na kwotę 3.600,00 zł, powiększając ją dla każdej ze stron o kwotę 17,00 zł z tytułu uiszczonej przez każdą stronę opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Ponadto Sąd zważył, że na koszty procesu poniesione przez powoda, poza kosztami zastępstwa procesowego (3.600,00 zł) i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (17,00 zł), złożyła się opłata sądowa od pozwu w kwocie 2.500,00 zł. Łącznie koszty procesu poniesione przez powoda wyniosły zatem 6.117,00 zł, a przez stronę pozwaną – 3.617,00 zł, zaś suma kosztów procesu wynosiła 9.734,00 zł.

W związku z powyższym, mając na uwadze, że powód wygrał sprawę w 80%, przy czym poniósł koszty postępowania w kwocie 6.117,00 zł, podczas gdy powinien był ponieść koszty postępowania w kwocie 1.946,80 zł, Sąd dokonał stosunkowego rozdzielenia poniesionych przez strony kosztów procesu i wyliczył, że powodowi należy się od strony pozwanej zwrot kosztów postępowania w kwocie 4.170,20 zł, o czym orzeczono w punkcie III sentencji wyroku (6.117,00 zł – 1.946,80 zł).

Mając powyższe na uwadze, orzeczono jak w sentencji wyroku.