Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 2112/17

UZASADNIENIE

Wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy – Mokotowa

z dnia 14 września 2018 r.

Pozwem wniesionym w dniu 17 maja 2017 roku (data prezentaty biura podawczego tut. sądu) powód M. N. oraz powódka D. N., reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika będącego adwokatem, wnieśli o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 7.504,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od kwoty 4.275,00 złotych od dnia 17 maja 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi od dnia 01 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz odsetkami ustawowymi liczonymi od kwoty 3.229,00 złotych od dnia 01 czerwca 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi od dnia 01 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz

Nadto powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz kwoty 2.210,00 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwoty 1.800,00 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego oraz kwoty 34,00 zł tytułem opłat od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że powodowie M. N. i D. N. zawarli w dniu 14 maja 2008 r. z pozwanym Bankiem umowę o kredyt hipoteczny nr KH/ (...). Na podstawie § 9 ust. 7-9 umowy pozwany Bank pobrał od powodów w dniu 28 maja 2008 r. kwotę 1.094,00 zł, w dniu 31 maja 2011 r. kwotę 3.181,00 zł, zaś w dniu 30 maja 2014 r. kwotę 3.229,00 zł. Powodowie podnieśli, iż nie będąc beneficjentami umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego (dalej (...)) zostali obciążeni koniecznością opłacania składki z tytułu tegoż ubezpieczenia. Pomimo opłacania składki nie otrzymali umowy ubezpieczenia, warunków ubezpieczenia, ani regulaminu umowy ubezpieczenia. W ocenie powodów postanowienie umowne, na podstawie którego Bank żądał od powodów zwrotu kosztów (...) narusza przepis art. 385 1 § 1 i 2 k.c. W konsekwencji na mocy tego przepisu postanowienie to nie wiąże powodów będących konsumentami. Powodowie zwrócili uwagę, iż postanowienie, na podstawie, którego Bank pobrał od nich ww. składki nie określa głównych świadczeń stron. Powodowie podkreślali również, że o konieczności ponoszenia przez nich kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego dowiedzieli się dopiero przy zawieraniu umowy i nie posiadali oni żadnej wiedzy dotyczącej zapisów (...), ani też nie zostali poinformowani o możliwości ustanowienia innego sposobu zabezpieczenia. Zawarta z pozwanym umowa stanowiła ponadto wzorzec umowy, który został powodom przedstawiony bez możliwości negocjowania jej treści w jakimkolwiek zakresie. W następstwie tego powodowie nie mieli wpływu na treść postanowień dotyczących (...). Argumentując swoje stanowisko, podnieśli abuzywność postanowień zawartej umowy, powołując się na postanowienia zapisane w rejestrze klauzul niedozwolonych przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w W. oraz na inne rozstrzygnięcia sądów powszechnych. Kwestionowane przez powodów postanowienia umowne, w ich ocenie, nie spełniają wymogu zgodności z dobrymi obyczajami oraz godzą w interesy kredytobiorcy w stopniu rażącym. Prawa i obowiązki stron umowy są nierównomiernie rozłożone, nie można wskazać na istnienie ekwiwalentności świadczeń stron w przedmiotowej sprawie. W takim stanie faktycznym konsument, ponosząc wszystkie przerzucone na niego przez pozwaną koszty rażąco nieekwiwalentnej relacji z pozwaną spółką, pozostaje w stanie permanentnej dezinformacji i niewiedzy co do swojej sytuacji prawnej i finansowej. Powodowie zwrócili nadto uwagę na inne naruszenia pozwanego Banku, tj. przekazanie składki z tytułu (...) na rzecz innego podmiotu, niż wskazanego w umowie kredytowej, tj. nie na rzecz (...) S.A., lecz na rzecz innego ubezpieczyciela, a ponadto część opłaconych przez powodów składek pozwany zatrzymywał dla siebie. Wywiedzione roszczenie powodowie oparli na art. 385 1 k.c. § 1 w zw. z art. 410 k.c. w zw. z art. 22 1 k.c.

(pozew - k. 1-6)

W odpowiedzi na pozew pozwany Bank (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jego rzecz od powodów zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W ocenie pozwanego powództwo jest całkowicie bezpodstawne i winno zostać oddalone w całości, zaś klauzule umowne w zakresie (...) zawarte w umowie kredytowej powodów nie są abuzywne a świadczenie powodów na rzecz Banku z tytułu (...) było świadczeniem należnym.

Pozwany potwierdził fakt zawarcia umowy o kredyt z dnia 14 maja 2008 r. (za pośrednictwem brokera kredytowego z firmy (...)) z powodami, której integralną część stanowi Regulamin oraz Cennik. Zgodnie z umową powodowie byli zobowiązani do uiszczania opłat z tytułu (...) na jednoznacznie i jasno określonych zasadach zawartych w ww. dokumentach. Ponadto przed zawarciem umowy prowadzona była procedura decyzyjna w zakresie udzielenie powodom kredytu, jak również prowadzone były negocjacje, badania zdolność kredytową powodów oraz okazywano im wyniki symulacji w zakresie wysokości opłaty z tytułu refinansowania kosztów (...). Umowa była negocjowana i zmieniana (aneksowana) już w trakcie jej trwania. Ponadto w treści wniosku kredytowego powodowie sami wskazali, że wnioskują o ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Wybór takiej formy ubezpieczenia był ich świadomą decyzją podjętą po uzyskaniu od banku informacji o przyczynach faktycznych i prawnych konieczności takiego ubezpieczenia i pouczenia, że są dostępne inne formy zabezpieczenia. Powodowie mieli możliwość zapoznania się z treścią projektu umowy – przed terminem podpisania umowy. Pozwany wskazywał, że informacje dotyczące (...) wynikają jednoznacznie z umowy i regulaminu oraz są udzielane kredytobiorcom przez pracowników Banku w toku procedury negocjowania i zawierania umowy. Ponadto powodowie mogli zwrócić się do Banku z zapytaniem w zakresie swoich wątpliwości. Powodowie ponadto negocjowali warunki umowy. Ponadto powodowie byli informowani o ryzyku kursowym.

Bank podkreślał, że postanowienia dotyczące zabezpieczenia kredytu i sposób wyliczenia opłat związanych z (...) zostały zawarte w treści umowy (§ 9) a także Regulaminie (§ 7 ust. 6-9) oraz Cenniku. Postanowienia te zredagowane zostały w sposób klarowny a podstawy do wyliczenia opłaty (...) zostały dokładnie i precyzyjnie określone.

Pozwany wskazywał, iż powodowie pomimo nieposiadania własnych pieniędzy na konieczny wkład własny otrzymali kredyt hipoteczny z (...) ubezpieczenie to było wyrazem działania powodów w ich własnym interesie ekonomicznym. Ubezpieczenie to było elementem kompleksowym ustaleń i dobrowolnych zobowiązań stron, których efektem była decyzja Banku o poniesieniu zwiększonego ryzyka przy ud zlenieniu powodom kredytu hipotecznego na korzystnych warunkach finansowych. Bank nie był jedynym beneficjentem umowy (...), powodowie byli nimi także. Powodowie zdecydowali się na podpisanie umowy kredytowej, a kredyt powodów został zgłoszony do ubezpieczenia i był ubezpieczony (...) w sposób nieprzerwany, z tego tytułu Bank opłacił należną składkę na rzecz ubezpieczyciela. Bank podkreślał, że zaciągnięcie kredytu w (...) i (...) było suwerenną decyzją powodów – podjętą na podstawie informacji uzyskanych od Banku, własnego doświadczenia życiowego, zawodowego i posiadanej wiedzy a także pełnej świadomości ryzyka związanego z tego typu kredytem. Pozwany wskazywał, że powodowie uzyskali ekwiwalentne świadczenie w zamian za (...), tj. uzyskali kwotę kredytu hipotecznego na korzystnych warunkach finansowych a tym samym zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych bez angażowania własnych środków finansach i pozbywania się własnych aktywów. Pozwany podkreślił, iż w przedmiotowej umowie nie występują postanowienia, które w świetle obowiązującego prawa można byłoby uznać za niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.). Postanowienia dotyczące (...) nie kształtują praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i naruszają rażąco ich interesów, ponadto zostały sformułowane w sposób zrozumiały i jednoznacznie formułują sposób wyliczenia opłat związanych z (...). Powodowie zapoznali się z postanowieniami umowy, regulaminu oraz cennika i zaakceptowali w pełni ich treść, powodowie nie zgłaszali jakichkolwiek zastrzeżeń i uwag przy podpisywaniu umowy. Złożenie wniosku o kredyt hipoteczny indeksowany do waluty (...), podpisanie umowy kredytu oraz decyzja o ustanowieniu zabezpieczenia kredytu poprzez (...) były świadomymi decyzjami powodów. Pozwany Bank wskazał również, że opłata z tytułu (...) wyczerpuje znamiona świadczenia głównego w rozumieniu art. 385 1 k.c. bowiem od postanowień umownych dotyczących (...) zależało np. udzielenie kredytu powodom bez wkładu własnego oraz opłaty i koszty związane z tym kredytem. W ocenie pozwanego Banku jest to jednoznaczne również w świetle art. 69 Prawa bankowego, zgodnie z którym zabezpieczenia spłaty kredytu należy zaliczyć do postanowień określających główne świadczenie kredytu. Pozwany nie zgodził się z twierdzeniami powodów, jakoby fakt zastosowania wzorca umownego przesądzał o braku możliwości wprowadzania zmian do umowy. Zapisy umowy były indywidualnie negocjowane z powodami – mieli oni bowiem kilka możliwości zabezpieczenia kredytu, a dla każdej z opcji jeszcze alternatywne specyfikacje dotyczące warunków finansowych i majątkowych. Powodowie mogli również w ogóle zrezygnować z (...) wnosząc stosowny wkład własny, mogli samodzielnie ubezpieczyć (...) bez udziału Banku. Pozwany podniósł, że we wniosku kredytowym są miejsca na „inne” propozycje niż te zapisane we wniosku. (...) było również przedmiotem omówienia pomiędzy Bankiem a powodami. Pozwany Bank wskazał dodatkowo, że zarówno (...) S.A. (...), jak i (...) S.A. złożyli oświadczenie, iż z dniem wypłaty odszkodowania z tytułu (...) na danego ubezpieczyciela nie przechodzi roszczenie Banku przeciwko osobie trzeciej odpowiedzialnej za szkodę – tj. ubezpieczycielowi nie przysługuje roszczenie regresowe wobec kredytobiorcy.

Pozwany nie zgodził się również z zarzutem powodów co do obciążania ich kwotą ponad odprowadzaną składkę. Pozwany wskazał, że obsługa (...) w każdym jego aspekcie wymaga dodatkowego zaangażowania Banku i dodatkowych kosztów, które Bank nie ponosi w przypadku innych kredytobiorców. Pozwany wyjaśnił, że w umowie wskazał stałą i gwarantowaną w trakcie trwania całej umowy stawkę związaną z brakiem wymaganego wkładu własnego, zakładając zmieniające się w trakcie trwania umowy koszty wynikające z faktu udzielenie kredytu w wysokości przewyższającej maksymalne poziomy (...) (80% dla kredytów indeksowanych do waluty obcej), tj. koszty związane z (...) wynikające z umowy z ubezpieczycielem, z którym Bank współpracuje lub będzie współpracował w przyszłości, jak i koszty podwyższonego ryzyka Banku występujące pomimo stosowania dodatkowego zabezpieczenia w formie (...). Pozwany podniósł, że w związku z obsługą umów ubezpieczenia dokonuje szeregu czynności administracyjnych, m.in. dokonuje codziennego monitoringu poziomu wskaźnika (...) wszystkich kredytów objętych ubezpieczeniem, dokonuje rozliczenia zwrotów kosztów związanych z (...) od ubezpieczyciela i opłat dla kredytobiorców w przypadku osiągnięcia salda kredytu określonego w umowie kredytowej. Pomimo powyższego Bank zobowiązał się do stałej opłaty z tytułu kosztów związanych z (...), które nie mogą zostać powodom jednostronnie podwyższone. Pozwany wyjaśnił, iż koszt (...) nie jest tylko kosztem odprowadzanym do ubezpieczyciela. Pozwany starał się wykazywać, że postanowienia (...) nie są powszechnie uznawane za abuzywne, a Bank uprawniony jest do żądania dodatkowego zabezpieczenia kredytu w wypadku, w którym kredytobiorcy nie posiadają wymaganego wkładu własnego. Odnosząc się do zarzutu powodów w kwestii zmiany ubezpieczyciela pozwany wskazał, że co prawda dokonał zmiany podmiotu świadczącego ochronę ubezpieczeniową w czasie trwania umowy, lecz zobowiązanie powodów do zwrotu kosztów (...) nadal istnieje – niezależnie od tego, jaki podmiot świadczy aktualnie ochronę ubezpieczeniową w zakresie (...). Ponadto zmiana ubezpieczyciela, z którym pozwany łączy umowa ubezpieczenia kredytów hipotecznych z niskim wkładem własnym nie spowodowała zwiększenia obciążeń powodów z tytułu ponoszenia opłaty z tytułu refinansowania kosztów (...). Ponadto okoliczność objęcia ochroną ubezpieczeniową w czasie trwania umowy przez (...) S.A., a nie (...) S.A. pozbawiona jest doniosłości prawnej, zmiana ubezpieczyciela nie narusza bowiem celu, dla którego zawarto w umowie postanowienia dotyczące (...) (tj. umożliwcie zakupu powodom nieruchomości ze środków pochodzących z kredytu bez opłacania niskiego wkładu oraz zabezpieczenie ryzyka związanego obniżenie relacji wartości nieruchomości hipotecznej do kwoty zadłużenia). Pozwany wskazywał ponadto na brak jego odpowiedzialności na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Zdaniem pozwanego brak podstaw do przyjęcia, że doszło do uzyskania korzyści majątkowej przez pozwanego poprzez jego wzbogacenie się o kwotę żądaną przez powodów. Nawet, zaś gdyby przyjąć, że doszło do uzyskania jakiejś korzyści przez pozwanego, pozwany podniósł – na podstawie art. 409 k.c. – iż korzyści te, tj. koszty związane z (...) zostały już przez niego zużyte, a sam pozwany nie był i nie jest na skutek powyższego wzbogacony. Pozwany pokrywając koszty (...) i przekazując składkę na rzecz ubezpieczyciela działał w dobrej wierze, wykonując postanowienia umowy kredytowej.

Z ostrożności procesowej pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia powodów w zakresie opłat uiszczonych w 2008, r., 2011 r. i 2014 r. ,powołując się na 3 – letni bieg przedawnienia wynikający z art. 118 k.c., albowiem opłaty z tytułu składki (...) stanowią świadczenie okresowe.

(odpowiedź na pozew - k. 36-85)

W piśmie procesowym z dnia 09 października 2017 r. powodowie sprecyzowali żądanie pozwu w zakresie odsetek w ten sposób, że wnieśli o zasądzenie solidarnie na rzecz powodów kwoty 7.504,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnianie od dnia 05 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty, tj. od dnia złożenia przez pozwanego odpowiedzi na reklamację. Jednocześnie powodowie cofnęli powództwo ze zrzeczeniem się roszczenia w zakresie odsetek od kwoty 7.504,00 zł za okres do dnia 04 kwietnia 2017 r. Powodowie zwrócili również uwagę na fakt przekazywania przez pozwany Bank na rzecz ubezpieczyciela jedynie 63 % kwoty składek przekazywanych przez powodów na rzecz pozwanego tytułem (...) tj. z pobranej w dniu 28 maja 2008 r. kwoty 1.094,00 zł pozwany przekazał na rzecz ubezpieczyciela jedynie kwotę 656,00 zł, z kwoty 3.181,00 zł pobranej w dniu 31 maja 2011 r. pozwany przekazał kwotę 1.802,00 zł, zaś z kwoty 3.229,00 zł pobranej w dniu 30 maja 2014 r. przekazał jedynie kwotę 2.296,00 zł. Powodowie podkreślali, że pozwany Bank świadomie pobierał od powodów znacznie wyższą kwotę, niż ta przekazywana do towarzystw ubezpieczeniowych, a różnica tychże kwot stanowiła ukryte wynagrodzenie pozwanej. Powodowie zwrócili również uwagę na brak indywidualnego uzgodnienia warunków umowy z powodami – to wyłącznie Bank kreował warunki udzielania kredytu. Powodowie wskazali również, że umieszczenie informacji o (...) wśród innych ubezpieczeń powoduje uzasadnione przekonanie, że jest to ubezpieczenie, którego kredytobiorca jest stroną, zaś sposób zapisu wniosku kredytowego w zakresie unww nie wskazuje, że powodowie nie będą ani stroną tego ubezpieczenia, ani jej beneficjentami. Powodowie podnieśli również, że pozwany Bank nie wywiązał się z obowiązku informacyjnego w zakresie ryzyka związanego ze wzrostem wysokości składek ubezpieczenia kredytu z niskim wkładem własnym – przedstawiana informacja nie zawiera informacji o możliwości wzrostu wysokości składek na unww, jak i informacji o możliwości drastycznego wydłużenia okresu ubezpieczenia, jak i symulacji wysokości składki. Powodowie podnieśli przy tym, że nie są w stanie określić, czy otrzymali regulamin kredytowania, nawet jeśli mieli możliwość zapoznania się z tym dokumentem to nie wskazuje on w jakim okresie obowiązywała przedłożona im wersja regulaminu. Ponadto powodowie nie zostali poinformowani o tym, czym jest „udział własny”, o funkcjonowaniu regresu ubezpieczeniowego, o fakcie nie bycia uposażanymi z tytułu unww, o okresie trwania umowy ubezpieczenia, jak i zostali wprowadzeni w błąd co do faktycznego całkowitego kosztu kredytu. Zdaniem powodów pozwany Bank określił jako całkowity koszt kredytu jedynie pierwszą składkę ubezpieczenia kredytu z niskim udziałem własnym. Powodowie wskazali również na brak ekwiwalentności świadczeń - powodowie zostali zobowiązani do pokrycia kosztów ubezpieczenia, którego nie są stroną, nie otrzymali umowy ubezpieczenia, którego koszty pokryli. Powodowie zakwestionowali również prawidłowość wyliczania kosztu ubezpieczenia kredytu z niskim udziałem własnym. Podnieśli również sprzeczność postanowienia w zakresie unww z dobrymi obyczajami.

(pismo procesowe powodów – k. 306-316)

W piśmie procesowym z dnia 16 listopada 2017 r. pozwany Bank podtrzymywał w całości dotychczasowe stanowisko w sprawie, wnosząc o oddalenie powództwa w całości, także w zakresie zmodyfikowanego roszczenia.

(pismo procesowe pozwanego – k. 348-369)

W pismach procesowych z dnia 08 czerwca 2018 r. i 14 sierpnia 2018 r. pełnomocnik powodów wnosił o zasądzenie kosztów postępowania zgodnie z przedstawionymi spisami kosztów.

(spisy kosztów postępowania – k. 445 i 466-467)

Sąd Rejonowy ustalił, co następuje:

Na podstawie umowy generalnej o nr (...)04/01/2004 ubezpieczenia kredytów hipotecznych z niskim udziałem własnym kredytobiorcy udzielanych przez pozwany Bank (...) S.A., zawartej pomiędzy pozwanym Bankiem, a (...) S.A. z siedzibą w W. w dniu 29 października 2004 roku pozwany Bank zobowiązany był do opłacenia składki ubezpieczeniowej od każdej umowy kredytu objętej ubezpieczeniem.

Rzeczona umowa ubezpieczenia dotyczyła umów kredytu przyjętych do ubezpieczenia w okresie jej obowiązywania, dla których wskaźnik (...) (wyrażony w procentach stosunek kwoty kredytu do wartości nieruchomości na dzień dokonania analizy kredytowej, wyliczony zgodnie z procedurami bankowymi) znajduje się pomiędzy minimalnym i maksymalnym wskaźnikiem (...).

W § 7 ust. 10 umowy przyjęto, iż z dniem wypłaty odszkodowania przez (...) S.A. z siedzibą w W. roszczenie pozwanego Banku do kredytobiorców z tytułu umowy kredytu przechodzi na mocy prawa, tj. art. 828 k.c., na (...) S.A. z siedzibą w W. do wysokości wypłaconego odszkodowania.

Na podstawie aneksu nr (...) do generalnej umowy ubezpieczenia zawartego dnia 24 kwietnia 2007 roku, począwszy od dnia 02 maja 2007 roku wprowadzono postanowienie § 12 zgodnie z którym w przypadku, gdy kwota odszkodowań wypłaconych w okresie każdego roku kalendarzowego (okresu rozliczeniowego) obowiązywania umowy stanowić będzie mniej niż 20 % składki zapłaconej w tym okresie (przez pozwany bank), to C. S. przekaże bankowi w formie premii 25 % zainkasowanej składki.

(...) S.A. z siedzibą w W. została przekształcona w (...) S.A. z siedzibą w W., a następnie (...) S.A. V. (...) wskutek połączenia przez przeniesienie całego majątku spółki (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. na (...) S.A. V. (...) w trybie art. 492 § 1 pkt. 1 k.s.h.

(okoliczności znane Sądowi z urzędu – o czym uprzedzono np. art. 228 § 2 kpc – k. 337v.)

(...) Banku (...) S.A. przygotowaniem umów kredytowych zajmowali się analitycy bankowi. Pracownik Banku jedynie przedstawiał klientom/kredytobiorcom komplet dokumentów i omawiał ich treść. W przypadku, gdy klient miał pytania, pracownik Banku wyjaśniał wątpliwości. W banku działał również specjalna infolinia informacyjna. to na pytania udzielamy odpowiedzi i wyjaśniamy wątpliwości, jeżeli takie zgłasza.

Przed zawarciem umowy klient zapoznawał się z Regulaminem udzielania kredytów, był informowany o ryzyku kursowym, konieczności ustanowienia hipoteki, był informowany o wszystkich kwestiach niezbędnych do uruchomienia kredytu. Pracownik Banku wyjaśniał - na życzenie klienta - wysokość prowizji, marży, składki ubezpieczeniowej, składki (...) i z czego dana opłata wynika. Pracownik Banku sprawdzał również poziom (...) i odnosząc się do cennika, czy w danym przedziale obowiązuje niski wkład własny i wyliczał opłatę zgodnie z posiadanym wzorem.

(dowody: zeznania świadka M. D. –k. 333v.-334v. oraz zapis na płycie CD – k. 338, zeznania świadka M. K. – k. 449-450)

Wnioskiem z dnia 18 kwietnia 2008 r. (data złożenia podpisów przez powodów) w postaci wypełnionego gotowego formularza (wzorca) sporządzonego przez pozwany Bank (...) S.A. z siedzibą w W., powodowie M. N. i D. N., nosząca wówczas nazwisko W. (powodowie zawarli związek małżeński w dniu 12 kwietnia 2008 roku, powódka nie zdążyła wymienić dokumentów przed złożeniem wniosku kredytowego, dlatego w umowie było jej nazwisko panieńskie, tj. W.) wnieśli o udzielenie kredytu hipotecznego w kwocie 211.741,78,00 złotych celem zakupu lokalu mieszkalnego (201.674,78 złotych), celem wykończenia refinansowania wydatków poniesionych na cele mieszkaniowe (5.000,00 złotych), celem zapłaty prowizji z tytułu udzielenie kredytu (2.067,00 złotych) oraz celem uiszczenia opłat notarialnych związanych z zawarciem umowy kupna nieruchomości (3.000,00 złotych).

W przedmiotowym wniosku powodowie wyrazili zgodę na ubezpieczenie kredytu do czasu ustanowienia hipoteki, oraz na udostępnienie danych osobowych Ubezpieczycielowi, (...) S.A. Podpisanie tych oświadczeń nie podlegało negocjacjom. Wniosek został przez powodów przeczytany a następnie podpisany.

Powodowie posiadali wspólne oszczędności w wysokości 20.000,00 złotych, ponadto powódka posiadała własne mieszkanie o powierzchni ok. 23 m 2 (kawalerka) o wartości ok. 100.000,00 złotych. Powodowie nie zawierali umów majątkowych małżeńskich. Powodowie zdecydowali się na kredyt, gdyż chcieli zakupić własne mieszkanie. Przed wyborem oferty pozwanego Banku, w innych bankach pytali o możliwość zaciągnięcia kredytu. Bank (...) przekonał powodów swoim profesjonalnym podejściem do klientów.

(dowody: wniosek kredytowy – k. 457-461, zaświadczenia o zatrudnieniu powodów – k. 153-156; decyzja kredytowa – k. 164-178; oświadczenie o udzieleniu kredytu – k. 180; oświadczenie o ustanowieniu hipoteki – k. 179; przesłuchanie powoda M. N. w charakterze strony, k. 334v.-336 wraz z nagraniem na płycie DVD – k. 3384, przesłuchanie powódki D. N. w charakterze strony, k. 336-337 wraz z nagraniem na płycie DVD – k. 338)

W dniu 14 maja 2008 roku pomiędzy Bankiem (...) S.A. z siedzibą w W. a M. N. i D. N. (wówczas W.) zawarta została umowa o kredyt hipoteczny nr KH/ (...). Kredyt został udzielony na kwotę 211.771,53 złotych. Celem kredytu był zakup mieszkania w budowie od dewelopera – 201.674,78 złotych, refinansowanie kosztów poniesionych na cele mieszkaniowe – 5.000,00 złotych oraz koszty wliczone w kredyt – 5.096,75 złotych. Kredyt był indeksowany w (...), po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna (...) według tabeli kursów walut obcych obowiązującej w pozwanym Banku (...) S.A. z siedzibą w W. w dniu uruchomienia kredytu lub transzy.

Indeksacja kredytu do kursu franka szwajcarskiego polegała na ustaleniu jego wysokości w walucie obcej tj. we franku szwajcarskim poprzez przeliczenie według kursu kupna (...) wypłacanych kredytobiorcom transz kredytu w polskich złotych na ich równowartość we franku szwajcarskim.

Ustalenie wysokości kredytu we franku szwajcarskim z kolei powodowało, iż zarówno wysokość aktualnego salda kredytu tj. zadłużenia kredytobiorców w okresie wykonywania umowy, jego pomniejszenie na skutek spłaty raty kredytowej, jak i wysokość samej raty ustalana była i obliczana w walucie obcej (w przypadku powodów we franku szwajcarskim) – czyli analogicznie jak przy kredytach walutowych, z tym, że tak wypłata kredytu jak i rata kredytu przeliczana była na walutę polską.

W związku z czym rachunek kredytowy powodów na potrzeby udzielonego kredytu prowadzony był we franku szwajcarskich i w tej walucie ustalono wysokość zaciągniętego zobowiązania powodów – w trybie § 2 ust. 2 umowy kredytowej.

Docelowym zabezpieczeniem hipotecznym miała być nabywana nieruchomość.

Wedle § 1 umowy kredytobiorcy oświadczyli, że przed zawarciem umowy otrzymali Regulamin obowiązujący w dniu zawarcia umowy, zapoznali się z nim i akceptują postanowienia w nim zawarte.

Zgodnie z § 9 ust. 7 umowy dodatkowe zabezpieczenie kredytu do czasu, gdy saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu stanie się równe lub niższe niż 185.520,00 złotych, stanowi ubezpieczenie kredytów hipotecznych z niskim udziałem własnym kredytobiorcy na podstawie umowy zawartej przez Bank (...) S.A. z (...) S.A.

Kredytobiorca, na podstawie § 9 ust. 8 umowy był zobowiązany do zwrotu pozwanemu Bankowi kosztów ubezpieczenia w kwocie 1.094,00 złotych za pierwszy 36-miesięczny okres trwania ochrony ubezpieczeniowej. Jeżeli w okresie 36 miesięcy ochrony ubezpieczeniowej saldo zadłużenia nie stanie się równe lub niższe niż 185.520,00 złotych Kredytobiorca zobowiązał się do zwrotu kosztów ubezpieczenia za kolejny 36-miesięczny okres udzielonej Bankowi przez (...) S.A. ochrony ubezpieczeniowej, o czym Kredytobiorca miał zostać poinformowany przez Bank pisemnie.

Sformułowanie użyte w § 9 ust. 9, a wplecione w tekst postanowienia dotyczącego zastrzeżenia możliwości pobrania kosztów ubezpieczenia za kolejny okres a mianowicie „okres udzielonej bankowi (…) ochrony ubezpieczeniowej” jest jedyną informacją wskazującą czyj interes chroni i komu służy ww. ubezpieczenie.

Zgodnie z § 9 ust. 10 umowy wskazano, że jeżeli w okresie 36 miesięcy ochrony ubezpieczeniowej saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu stanie się równe lub niższe niż kwota 185.520,00 złotych, pozwany Bank dokona zwrotu proporcjonalnej części składki na rachunek Kredytobiorcy, za pełne miesiące kalendarzowe pozostające do końca okresu ubezpieczenia, za który składka została uiszczona.

Integralną częścią ww. umowy o kredyt hipoteczny był między innymi Regulamin oraz pełnomocnictwo do wykonywania czynności w imieniu kredytobiorców.

Zgodnie z punktem 8 pełnomocnictwa do wykonywania czynności w imieniu kredytobiorców Strona powodowa upoważnili pozwany bank do pobrania opłaty z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia przez bank niskiego wkładu własnego w (...) S.A. i pobieranie składki za kolejne okresy ubezpieczenia wraz z okresem ubezpieczenia w którym saldo zadłużenia stanie się równe 80 % wartości nieruchomości.

W § 11 umowy wskazane były przypadki, w których do zmian umowy nie był wymagany aneks do umowy pod rygorem nieważności, m.in. zmiana Regulaminu. W dniu podpisywania umowy powodowie otrzymali Regulamin i cennik. Zgodnie natomiast z § 11 ust. 5 umowy w zakresie nie uregulowanym umową mają zastosowanie postanowienia regulaminu.

Zgodnie z cennikiem kredytu hipotecznego koszt ubezpieczenia niskiego wkładu własnego wynosił 3%. Zgodnie z punktem 8 tabeli Opłat i prowizji opłata dotycząca refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego pobierana jest jednorazowo za okres 3 lata, gdy kwota kredytu przekracza 90% wartości nieruchomości dla kredytów zaciąganych w PLN oraz 80% wartości nieruchomości dla kredytów indeksowanych do walut obcych.

Zgodnie z regulaminem doręczonym stronie powodowej (o oznaczeniu R22) w § 7 ust. 5, 7 i 8 zastrzeżono, iż bank pobiera opłatę dotyczącą refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu poprzez automatyczne obciążenie rachunku w PLN w dniu uruchomienia środków z kredytu za pierwszych 36 miesięcy trwania umowy kredytowej. Jeżeli wciągu 36 miesięcy ochrony ubezpieczeniowej stosunek kwoty kredytu pozostającej do spłaty do wartości nieruchomości nie stanie się równy bądź niższy niż 80 % w przypadku kredytów w walutach obcych, wówczas Bank pobiera opłatę za kolejny 36-miesięczny okres.

Zgodnie z § 7 ust. 5 Regulaminu Kredytowania Osób Fizycznych w Ramach Usług (...) w Banku (...) S.A. opłata dotycząca refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego dla kredytów w walucie obcej wyliczana była w złotych polskich jako:

„Podstawa wyliczenia opłaty = [(kwota kredytu w PLN / kurs kupna dewiz) x kurs sprzedaży dewiz] – 80% wartości nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia kredytu”.

Za dzień ustalenia wartości kwoty kredytu będącej podstawą wyliczenia opłaty z tytułu refinansowania kosztów (...) przyjęto kwotę udzielonego kredytu wyrażoną w PLN według wartości kursów waluty obcej z Tabeli Kursów walut Obcych obowiązującej w Banku:

a)  w pierwszym dniu roboczym miesiąca, w którym została sporządzona umowa kredytu – w przypadku nowych kredytów (pierwsza opłata);

b)  w ostatnim dniu roboczym miesiąca ochrony ubezpieczeniowej – w przypadku przedłużenia ochrony na okres kolejnych 12 miesięcy.

W przypadku ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie określono w jaki sposób kredyt wyrażony w umowie w PLN i indeksowany do (...) według kursu kupna (...) w dniu wypłaty transzy lub całości kredytu zgodnie z § 2 ust 2 umowy kredytu miałby być przeliczany na potrzeby określenia opłaty z tytułu (...) i podstawiany do wzoru jako „kwota kredytu w PLN” - we wstępnej części wzoru, czy według kursu kupna (...) czy sprzedaży (...) czy np. sprzedaży dewiz czy wg jakiejś innej wartości.

W zakresie sposobu obliczenia prowizji dla kredytów w walucie obcej – w regulaminie § 7 ust. 5 wskazano, iż jej podstawą jest kwota kredytu przeliczona na PLN wg kursu kupna dewiz z dnia sporządzenia umowy kredytu (na podstawie Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w pozwanym Banku), a w zakresie sposobu ustalenia wysokości kredytu przy okazji jego przewalutowania z waluty obcej do PLN – następowało powyższe wg kursu sprzedaży dewiz (§ 4 ust. 4 pkt. 2 umowy), zaś wysokość zobowiązania w przypadku jego spłaty określano wg kursu sprzedaży (...) co wskazuje § 7 ust. 1 umowy, zaś dla określenia prowizji za podwyższone ryzyko – ta, jak wskazano w § 7 ust. 12, iż w przypadku waluty obcej – liczona jest od kwoty kredytu z umowy kredytu wg kursu sprzedaży dewiz.

Ustalenie przy indeksacji wysokości kredytu we franku szwajcarskim powodowało wszak, iż zarówno wysokość aktualnego salda kredytu tj. zadłużenia kredytobiorcy w okresie wykonywania umowy, jego pomniejszenie na skutek spłaty raty kredytowej jak i wysokość samej raty ustalana była i obliczana w walucie obcej (tj. we franku szwajcarskim) – czyli analogicznie jak przy kredytach walutowych, z tym, że tak wypłata kredytu jak i rata kredytu przeliczana była na walutę polską, a wg § 2 ust. 2 dla ustalenia kwoty kredytu miarodajna jest waluta (...) i w tej walucie pozwany bank prowadził rachunek kredytowy powodów i w tej walucie ustalane było saldo zadłużenia powodów.

Tymczasem wyłącznie w zakresie pierwszej z opłat kwota kredytu w PLN wskazywana w podstawie wyliczenia opłaty w matematycznym wzorze w § 7 ust. 5 podpunkt 2 właściwa do wyliczenia opłaty (...) wg powyższego wzoru była kwotą kredytu wskazaną w umowie w § 2 ust. 1 tj. stanowiąca wartość 211.771,53 złotych.

Jednocześnie w słowniczku pojęć wskazanym w § 2 pkt. 6 regulaminu wskazano, iż niski wkład własny jest to udział środków własnych kredytobiorcy (rozumiany jako różnica pomiędzy wartością nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie, a kwotą kredytu) w stosunku do wartości nieruchomości poniżej standardowego minimum wynoszący do 20 % wartości nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie kredytu w przypadku kredytu indeksowanego kursem waluty obcej. Jednocześnie kredyt indeksowany kursem waluty obcej jest to kredyt udzielony w polskich złotych indeksowany kursem waluty obcej wg tabeli kursów w banku. (podpunkt 18 § 2).

(dowody: umowa o kredyt hipoteczny – k. 12-17,regulamin kredytowania osób fizycznych w ramach usługi bankowości hipotecznej w pozwanym Banku - k. 92-110, cennik kredytu hipotecznego – k. 130-133, pełnomocnictwo k. 462-463, wniosek kredytowy k. 457-461, przesłuchanie powoda M. N. w charakterze strony, k. 334v.-336 wraz z nagraniem na płycie DVD – k. 3384, przesłuchanie powódki D. N. w charakterze strony, k. 336-337 wraz z nagraniem na płycie DVD – k. 338)

Powodowie przed zawarciem umowy kredytowej mieli możliwość zapoznania się z jej treściąl . Powodowie z umową zapoznali się już w oddziale Banku, tuż przed jej podpisaniem. Pracownik Banku omówił z powodami całą umowę.

Powodowie zainteresowani były zaciągnięciem kredytu bez angażowania swoich środków, w związku z czym mieli świadomość konieczności poniesienia kosztów ubezpieczenia, wiedzieli, że w umowie kredytowej określona jest pierwsza opłata (...) i jej wysokość i była ona przez powodów akceptowana.

Powodowie nie podejmowali próby negocjacji wysokości opłaty z tytułu (...). Powodowie nie zostali poinformowani o możliwości dokonania innych zabezpieczeń kredytu niż (...), w tym o możliwości ustanowienia hipoteki na drugim mieszkaniu.

Powodowie w toku procedury kredytowej otrzymali ponadto informacje dotyczące produktów hipotecznych pozwanego Banku indeksowanych kursem waluty obcej i opartych na zmiennej stopie procentowej pt. „Informacja dla Wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, oparte na zmiennej stopie procentowej”. W dokumencie tym zawarto informację o tym, że na datę jego sporządzenia kredytobiorcy wybierający ofertę kredytu indeksowanego do waluty obcej korzystają z niższego oprocentowania w porównaniu z kredytem w złotych. Bank informował, że zaciągając zobowiązanie w walucie obcej kredytobiorcy narażeni są na ryzyko zmiany kursów walutowych. Występowanie tego ryzyka sprawia, że zarówno rata spłaty jak i wysokość zadłużenia tytułem zaciągniętego kredytu przeliczona na złote na dany dzień podlega ciągłym wahaniom, w zależności od aktualnego kursu waluty. Z tych przyczyn Bank rekomendował rozważenie zaciągnięcia długoterminowego kredytu w złotych, jako korzystnej alternatywy w stosunku do kredytów walutowych, które w dłuższym okresie mogą okazać się droższe na skutek wzrostu kursu waluty. Ponadto Bank informował o ryzyku zmian stóp procentowych w przypadku kredytów złotowych i walutowych. W dokumencie znajdowała się symulacja wysokości raty kapitałowo – odsetkowej przy założeniu, że kurs franka szwajcarskiego wzrośnie o wartość stanowiącą różnicę między maksymalnym i minimalnym kursem franka z okresu ostatnich 12 miesięcy.

(dowody: informacja dla wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne k. 191-192, umowa o kredyt hipoteczny – k. 12-17, wniosek kredytowy k. 457-461, przesłuchanie powoda M. N. w charakterze strony, k. 334v.-336 wraz z nagraniem na płycie DVD – k. 3384, przesłuchanie powódki D. N. w charakterze strony, k. 336-337 wraz z nagraniem na płycie DVD – k. 338)

W przypadku powodów współczynnik (...) (tj. wyrażony w procentach stosunek kwoty kredytu do wartości nieruchomości), wyliczony zgodnie z procedurami bankowymi) wynosił 91,32 %. (k.171).

Wartość nieruchomości na dzień zawarcia umowy kredytowej określono na kwotę 231.900,00 złotych, 80 % wartości nieruchomości wyrażał się kwotą 185.520,00 złotych, co oznacza, iż wartość kredytu przewyższająca (...) na poziomie 80 % wyrażała się kwotą 26.251,53 złotych (211.771,53 – 185.520,00 = 26.251,53 złotych).

Kwota kredytu na dzień zawarcia umowy i pobrania pierwszej ze składek (...) wyrażona w polskich złotych wynosiła 211.771,53 złotych.

(dowody: umowa o kredyt hipoteczny – k. 12-17, decyzja kredytowa – k. 164-178; oświadczenie o udzieleniu kredytu – k. 180, operat szacunkowy – k. 134-152)

Powodom wypłacono zaciągnięty kredyt w 10 transzach, przy czym celem ustalenia zobowiązania kredytowego ww. wypłaty indeksowano do waluty (...) wg kursu kupna (...) z dnia wypłaty, co przedstawia poniższa tabela:

transza

data wypłaty

w PLN

w (...)

1.

28-05-2008

51.668,70 PLN

26.274,47 CHF

2.

19-06-2008

31.001,22 PLN

15.261,01 CHF

3.

23-07-2008

20.667,48 PLN

10.657,74 CHF

4.

21-08-2008

20.667,48 PLN

10.363,80 CHF

5.

16-09-2008

20.667,48 PLN

10.181,02 CHF

6.

21-10-2008

20.667,48 PLN

9.109,83 CHF

7.

17-11-2008

20.667,48 PLN

8.675,80 CHF

8.

10-12-2008

15.667,46 PLN

6.433,75 CHF

9.

19-02-2009

5.000,00 PLN

1.645,66 CHF

10.

06-07-2009

2.214,40 PLN

788,38 CHF

RAZEM:

208.889,18 PLN

99.391,46 CHF

(dowody: zaświadczenie o udzieleniu kredytu hipotecznego k. 180, dyspozycje wypłat – k. 181-190, historia rachunku kredytowego k. 274-278)

Tak ustalona wysokość kredytu we franku szwajcarskim, a to 99.391,46 CHF była wysokością stanowiącą górną granicę wysokości kredytu we franku szwajcarskim na kolejne lata obowiązywania umowy tj. była wartością stałą, od której to wysokości jako wartości wyjściowej obliczano wysokość aktualnego zadłużenia powodów i raty kredytowej z zastosowaniem stopy referencyjnej LIBOR po czym przeliczano na walutę polską.

Pierwsza składka w kwocie 1.094,00 złotych została uiszczona przez powodów w dniu 28 maja 2008 roku i ustalona przy zastosowaniu wskaźnika 3%.

Podstawą pobrania opłaty z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, a wyrażoną we franku szwajcarskim i przesłaną do ubezpieczyciela była wartość 16.721,05 CHF i równowartość w PLN wynosząca 36.461,92 złotych, przy czym kwota udzielonego kredytu wynosiła w PLN 211.771,53 złotych, a faktycznie brakujący wkład własny 26.251,53 złotych (211.771,53 – 185.520,00 = 26.251,53 złotych), czyli był niższy od podstawy obliczonej wg wzoru o kwotę 10.210,39 złotych, a 80 % wartości nieruchomości 185.520,00 złotych.

W dniu 13 czerwca 2008 roku pozwany Bank na konto ubezpieczyciela przekazał składkę w wysokości 656,00 złotych, a ustaloną przy zastosowaniu wskaźnika 1,8 % od podstawy jej wyliczenia, czyli w wysokości niższej niż pobrana od powodów o kwotę 438,00 złotych (1.094,00 – 656,00 = 438,00).

(dowody: potwierdzenie wykonania operacji – k. 18, regulamin kredytowania osób fizycznych w ramach usługi bankowości hipotecznej w pozwanym Banku - k. 92-110, wykaz kredytów podlegających (...) za maj 2008 r. – k. 216-219, historia rachunku kredytowego k. 274-278, zaświadczenia k. 273 i 387)

W dniu 1 lipca 2009 r. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. ustanowiła odrębną własność lokalu mieszkalnego nr (...) położonego przy ul. (...) w R.. D. i M. małżonkowie N. nabyli ów lokal za środki pochodzące z otrzymanego kredytu, za cenę 206.674,78 zł.

(dowód: kserokopia wypisu z aktu notarialnego Rep. A nr 6. (...) – k. 370-386)

W dniu 19 lipca 2010 roku pomiędzy Bankiem (...) S.A., a Towarzystwem (...) S.A. z siedzibą we W. została zawarta umowa ubezpieczenia niskiego wkładu portfela kredytów/pożyczek hipotecznych, których docelowym zabezpieczeniem jest wpis hipoteki na nieruchomości, udzielanych przez ten bank osobom fizycznym. W § 18 ww. umowy zastrzeżono, że w sprawach nieuregulowanych tą umową mają zastosowanie przepisy prawa polskiego powszechnie obowiązującego dla danego rodzaju spraw.

Pozwany Bank nie zawiadomił powodów o zawarciu powyższej umowy.

(okoliczność znana Sądowi z urzędu)

Na skutek tego, że na ostatni dzień roboczy miesiąca ochrony ubezpieczeniowej - § 7 ust. 5 pkt (2) lit. a) regulaminu, pozwany Bank w dniu 31 maja 2011 roku obciążył rachunek powodów kwotą 3.181,00 złotych jako opłatą za kolejny 36-miesięczny okres ochrony ubezpieczeniowej (...). W/w opłata ustalona została przy zastosowaniu wskaźnika 3%.

Saldo kredytu zgłoszone do T.U. (...) S.A od którego jest liczona składka (dla ubezpieczyciela), a wyrażone we franku szwajcarskim i przesłane do ubezpieczyciela wynosiło 33.601,09 CHF i jej równowartość w PLN wynosząca 106.028,23 złotych, przy czym w ww. obliczeniach w zakresie relacji (...) zastosowano kurs (...) z dnia 29 kwietnia 2011 roku w wysokości 3, (...).

Saldo zadłużenia powodów na dzień pobrania składki wyrażało się kwotą 92.393,67 CHF (k. 387), a zatem podstawa poboru opłaty (...) wyrażona w (...) (33.601,09) w stosunku do wysokości ogólnego zadłużenia powodów (91.803,33) wyrażała się wartością 36,6 % wartości bilansowej kredytu w (...).

Opłata została wyliczona w oparciu o wzór:

{(saldo zadłużenia w (...) * kurs sprzedaży (...) z 29-04-2011)- 80 % wartości nieruchomości} * 3 %

Podczas, gdy wzór wskazany w regulaminie był następujący:

(kwota kredytu w PLN/kurs kupna dewiz (tu z dnia 29-04-2011)*kurs sprzedaży dewiz (tu z dnia 29-04-2011) – 80 % wartości nieruchomości *3 %

Opłatę (...) obliczono w następujący sposób:

(92.393,67 *3, (...)) – 185.520,00)* 3 %.

A zatem kwota kredytu w PLN stanowiła iloczyn kwoty 92.393,67 CHF * 3, (...) (kurs sprzedaży (...)) i wynosiła 291.548,23 PLN, a saldo kredytu ponad (...) 80 % z dnia zawarcia umowy (kwotowo wskazane w umowie - tj. 185.520,00 PLN) wyrażała się kwotą 106.028,23 PLN.

Powyższa matematyczna kalkulacja odbiega zatem od wzoru na wyliczenie podstawy (...) wskazaną w regulaminie doręczonym powodom przy zawarciu umowy o oznaczeniu R. 22 oraz wprowadzonego później przez pozwanego o oznaczeniu R.99 (zawierającego tożsame regulacje w zakresie (...) oraz pozostałych wskazywanych tu przepisów).

Saldo kredytu zgłoszone do (...) S.A, od którego jest liczona składka (dla ubezpieczyciela), wyrażona we franku szwajcarskim i przesłana do ubezpieczyciela wynosiła 33.601,09 CHF a jej równowartość w PLN wynosiła 106.028,23 złotych.

W dniu 13 czerwca 2011 roku pozwany Bank na konto T.U. (...) S.A. przekazał składkę w wysokości 1.802 złotych, a ustaloną przy zastosowaniu wskaźnika 1,7 % od podstawy jej wyliczenia, czyli w wysokości niższej niż pobrana od powodów o kwotę 1.379,00 złotych (3.181,00 – 1.802,00 = 1.379,00).

(dowody: potwierdzenie wykonania operacji – k. 19, regulamin kredytowania osób fizycznych w ramach usługi bankowości hipotecznej w pozwanym Banku - k. 92-110, wykaz kredytów podlegających (...) za maj 2011 r. – k. 220-224, historia rachunku kredytowego k. 274-278, zaświadczenia k. 273 i 387)

W dniu 20 września 2012 roku pomiędzy stronami niniejszego postępowania doszło do zawarcia aneksu nr (...) do umowy o kredyt hipoteczny nr KH/ (...) sporządzonej w dniu 14 maja 2008 r.

W § 2 umowy dodano zapis w brzmieniu: „Kurs wymiany walut obcych, na podstawie którego przeliczane są na złote polskie zobowiązania kredytobiorcy wyrażone w walucie obcej, podawany jest w Tabeli Kursów Walut Obcych Banku. Podstawą do ustalenia kursów kupna i sprzedaży zawartych w Tabeli Kursów Walut Obcych Banku jest kurs bazowy, stanowiący średnią arytmetyczną z ofert kupna i ofert sprzedaży tej waluty oferowanych przez profesjonalnych uczestników rynku walutowego i podanych na stronie serwisu (...) w chwili tworzenia Tabeli Kursów Walut Obcych. Wartości kursu kupna i wartości kursu sprzedaży z Tabeli Kursów Walut Obcych mogą odbiegać od kursu bazowego o nie więcej niż 10%”.

Zmianie uległ również § 7 ust. 3 umowy, który otrzymał następującą treść: „spłaty rat kredytu oraz przedterminowa spłata pełnej lub częściowej kwoty kredytu będzie dokonywana przez kredytobiorcę w walucie obcej, do której kredyt jest indeksowany lub denominowany. Otwarcie i prowadzenie rachunku walutowego o numerze […], służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu jest bezpłatne. Spłata kredytu następować będzie poprzez bezpośrednie potrącanie przez bank należnych mu kwot z ww. rachunku. Bank nie pobiera opłaty za zmianę rachunku do obsługi kredytu”. Nadto kredytobiorca w § 3 aneksu udzielił bankowi pełnomocnictwa z prawem pełnej substytucji dla upoważnionych pracowników banku do pobierania w imieniu kredytobiorcy z rachunku bankowego, o którym mowa w § 2, środków pieniężnych z zaliczeniem ich na spłatę wymagalnych zobowiązań kredytobiorcy z tytułu kredytu/pożyczki. Nadto kredytobiorca oświadczył, iż obciążenie tego rachunku bankowego nie wymaga oddzielnej jego dyspozycji.

(dowody: wniosek o zmianę warunków kredytu – k. 157-161, aneks nr (...) – k. 162-163)

Na skutek tego, że na ostatni dzień roboczy miesiąca ochrony ubezpieczeniowej - § 7 ust. 5 pkt (2) lit. a) regulaminu saldo kredytu nie osiągnęło określonego w umowie o kredyt poziomu – 185.220,00 złotych, pozwany Bank w dniu 30 maja 2014 roku obciążył rachunek powodów kwotą 3.229,00 złotych jako opłatą za kolejny 36-miesięczny okres ochrony ubezpieczeniowej (...).

Podstawą pobrania ww. opłaty, a wyrażoną we franku szwajcarskim i przesłaną do ubezpieczyciela była wartość 29.889,32 CHF i równowartość w PLN wynosząca 107.628,44 złotych, przy czym w ww. obliczeniach w zakresie relacji (...) zastosowano kurs sprzedaży (...) z dnia 30 kwietnia 2014 roku w wysokości 3, (...).

Na dzień pobrania od powodów ww opłaty z tytułu (...) tj. dzień
30 maja 2014 roku saldo ich zadłużenia wyrażało się kwotą 81.409,77 CHF. (k. 387).

Opłata została wyliczona w oparciu o wzór:

{(saldo zadłużenia w (...) * kurs sprzedaży (...) z 30-04-2014)- 80 % wartości nieruchomości} * 3 %

Podczas, gdy wzór wskazany w regulaminie był następujący:

(kwota kredytu w PLN/kurs kupna dewiz (tu z dnia 30-04-2014)*kurs sprzedaży dewiz (tu z dnia 30-04-2014) – 80 % wartości nieruchomości *3 %

Opłatę (...) obliczono w następujący sposób:

(81.409,77 CHF *3, (...)) – 185.520,00)* 3 %.

A zatem kwota kredytu w PLN stanowiła iloczyn kwoty 81.409,77 CHF * 3, (...) (kurs sprzedaży (...)) i wynosiła 293.148,44 PLN, a saldo kredytu ponad (...) 80 % z dnia zawarcia umowy (kwotowo wskazane w umowie - tj. 185.520,00 PLN) wyrażała się kwotą 107.628,44 PLN (293.148,44 – 185.520,00 = 107.628,44).

Celem wskazania równowartości kwoty 107.628,44 PLN w walucie (...), kwotę 107.628,44 PLN podzielono przez kurs sprzedaży (...) 3, (...) i uzyskano wartość 29.889,32 CHF.

Powyższe matematyczne obliczenia są niezgodne ze wzorem na wyliczenie podstawy wskazana w regulaminie doręczonym powodom przy zawarciu umowy o oznaczeniu R. 22 oraz wprowadzonego później przez pozwanego o oznaczeniu R.99 (zawierającego tożsame regulacje w zakresie (...) oraz pozostałych wskazywanych tu przepisów)

W dniu 13 czerwca 2014 roku pozwany Bank na konto T.U. (...) S.A. przekazał składkę w wysokości 1.830,00 złotych, ustalona przy zastosowaniu wskaźnika 1,7 %, czyli w wysokości niższej niż pobrana od powodów o wartość 1.399,00 złotych (3.229,00 – 1.830,00 = 1.399,00). Przy czym z kwoty w wysokości 1.830,00 zł Towarzystwo (...) dokonało zwrotu części składki w wysokości 610,00 zł).

(dowody: potwierdzenie wykonania operacji – k. 20, regulamin kredytowania osób fizycznych w ramach usługi bankowości hipotecznej w pozwanym Banku - k. 92-110, wykaz kredytów podlegających (...) za maj 2014 r. – k. 225-227, historia rachunku kredytowego k. 274-278, zaświadczenia k. 273 i 387)

Pismem z dnia 20 marca 2017 r. działający w imieniu powodów pełnomocnik wniósł reklamację i wezwał pozwany Bank do zwrotu kwoty 7.504,00 zł w terminie 30 dni. W odpowiedzi na powyższe, Bank (...) S.A., pismem z dnia 5 kwietnia 2017 r. poinformował powodów, że nie uznaje roszczeń kredytobiorców za zasadne.

(dowody: reklamacja - k. 22, pismo poznanego, stanowiące odpowiedź na reklamację - k. 23-23v.)

Do dnia zamknięcia rozprawy ww. świadczenie nie zostało spełnione.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił przede wszystkim na podstawie powołanych dokumentów związanych z zawarciem umowy kredytu hipotecznego znajdujących się w aktach sprawy, złożonych wraz z pozwem i odpowiedzią na pozew a także w toku procesu przez strony postępowania. Dokumenty te nie były kwestionowane przez żadną ze stron, a w ocenie Sądu nie było podstaw, by poddawać w wątpliwość okoliczności faktyczne wynikające z ich treści. Z uwagi na powyższe Sąd uznał, że dowody z tych dokumentów tworzą spójny, nie budzący wątpliwości w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a przez to w pełni zasługujący na wiarę materiał dowodowy. W niniejszej sprawie, w zakresie ustaleń faktycznych główny spór sprowadzał się do ustalenia, czy powód miał możliwość indywidualnego negocjowania warunków umowy.

Warto w tym miejscu zasygnalizować, iż kwota rzeczywiście zapłacona przez Bank na rzecz tych towarzystw ubezpieczeniowych odbiegała w swej wysokości od tej, która pobrana została od strony powodowej.

Wskazać nadto należy, iż w umowie powodowie był zobowiązani do zwrotu kosztów ubezpieczenia, zaś obok powyższego terminu bank posługuje się terminem opłaty za refinansowanie kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego oraz szczegółowym wzorem jej wyliczenia (w regulaminie kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej). Zakres w/w pojęć nie jest tożsamy. Nadto w pełnomocnictwie stanowiącym załącznik do umowy kredytowej zamiennie obok terminu kosztów ubezpieczenia bank zamiennie posługuje się terminem składki za kolejne okresy ubezpieczenia, który to termin (tj. składka) pojawia się również w § 9 ust 10 umowy kredytowej gdzie wprost wskazano „ Bank dokona zwrotu proporcjonalnej części składki”. Z kolei terminem „koszt ubezpieczenia niskiego wkładu własnego” bank posługuje się w cenniku kredytu hipotecznego.

Należy zatem uznać, że Bank domagał się od strony powodowej refinansowania nie tylko składki za ubezpieczenie ale również innych ukrytych kosztów, co ma istotne znaczenie dla uznania abuzywności zakwestionowanych postanowień umownych, o czym w dalszej części uzasadnienia.

Przy ustalaniu stanu faktycznego Sąd oparł się na przesłuchaniu powodów w charakterze strony. Nie uszło uwadze Sądu to, że przesłuchanie stron jest de facto dowodem wyłącznie posiłkowym, tym niemniej w niektórych wypadkach może się on okazać dowodem wręcz kluczowym dla odtworzenia istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia okoliczności – jak miało to miejsce w rozpoznawanej sprawie. W ocenie Sądu zaznania strony powodowej, w świetle okoliczności sprawy uznać należy za wiarygodne jak, że w pełni korespondują z pozostałym materiałem dowodowym a to dowodami z dokumentów. Z zeznań powodów wynika, że posiadali inna nieruchomość (majątek osobisty powódki) w dacie składania wniosku i podpisania umowy, a nadto, iż posiadali oszczędności w kwocie 20.000,00 złotych i pomimo posiadania innej nieruchomości w dacie składania wniosku, nie byli jednak świadomi, że można na niej ustanowić zabezpieczenie. Powodowie nie byli bowiem o tym poinformowani.

Ustalenia faktyczne Sąd oparł także częściowo na zeznaniach świadków M. D. i M. K., uznając te dowody, co do zasady za wiarygodne. Należy jednak wskazać, że dowody te nie były szczególnie przydatne do rozstrzygnięcia sprawy, jako że zeznania świadków dotyczyły głównie procedur wewnętrznych pozwanego Banku związanych z udzielaniem kredytów hipotecznych oraz rutynowego postępowania w ramach procedury pozyskiwania kredytów, mechanizmów oraz praktyk stosowanych przez pozwany Bank i istniejących na rynku, wypełniania wniosków kredytowych, a nie zaś zawieranie konkretnej umowy z powodami i okoliczności dotyczących konkretnie faktów związanych z zawarciem umowy łączącej strony niniejszego procesu. N. mieć na uwadze, że świadek M. D. nie uczestniczyła w ogóle w procesie zawierania umowy kredytowej z powodami, zaś świadek M. K. nie pamiętała dokładanie powodów, zaś cały proces czynności dokonywanych przed zawarcie umowy kredytowej powodowie dokonywali z pośrednikiem kredytowym a nie pracownikiem Banku. Na podstawie zeznań świadków można jednak z całą pewnością ustalić, że pracownicy współpracujący z klientami nie znali treści umów ubezpieczenia zawartych przez Bank z ubezpieczycielem ani też nie posiadali kluczowych informacji w zakresie tego ubezpieczenia. Stąd można wyprowadzić oczywisty wniosek, że nie mogli tych informacji przekazać klientom przed zawarciem umowy kredytu hipotecznego. W świetle zeznań świadków, jak i powodów, a także treści umowy kredytowej i okoliczności jej zawierania Sąd uznał, iż realnie rzecz biorąc powodowie nie mieli faktycznej (a nie tylko teoretycznej) możliwości negocjowania kwestionowanych zapisów umownych.

Sąd nie przeprowadził dowodu z zeznań świadka M. S., albowiem wniosek o jego przesłuchanie w charakterze świadka został cofnięty przez pełnomocnika pozwanego na rozprawie z dnia 8 czerwca 2018 r., a nadto pominięto dowód z zeznań świadka Ł. D. – z uwagi na brak wiadomości o miejscu zamieszkania świadka a w związku z tym brak możliwości przeprowadzenia ww dowodu. Podmiot w stosunku do którego pozwany wnosił o skierowanie zaplatania o dane adresowe świadka zaprzestał działalności (co Sądowi jest znane z urzędu z racji tożsamych wniosków o kierowanie zapytań adresowych do wskazanego podmiotu) – zaś pomimo zobowiązania z dnia 26 października 2017 roku pozwany nie wskazał jakichkolwiek danych pozwalających na ustalenie adresu świadka.

Sąd nie poczynił ustaleń faktycznych w oparciu o przedłożone przez strony kopie orzeczeń czy innych umów zawieranych z pozwanym, bowiem nie miały one bezpośredniego związku roszczeniem dochodzonym przez powodów w tej sprawie. Również złożone do sprawy przez strony na poparcie ich twierdzeń pisemne analizy ekonomiczne stanowiły jedynie dokumenty prywatne i nie zawierały wiążącej Sąd rozpoznający niniejszą sprawę wykładni przepisów prawa.

Czyniąc ustalenia faktyczne, Sąd uwzględnił także zgodne twierdzenia stron w trybie art. 229 k.p.c. oraz twierdzenia strony, którym przeciwnik nie przeczył w trybie art. 230 k.p.c.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w orzeczonej części. Umowa kredytowa została zawarta z wykorzystaniem umownego wzorca autorstwa pozwanego Banku. Strona powodowa nie kwestionowała ustalenia w umowie dodatkowego zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, lecz nałożenie na nią, jako kredytobiorcy i konsumenta, obowiązku poniesienia kosztów tegoż ubezpieczenia.

Stwierdzić należy, iż strona powodowa zawierając umowę kredytu hipotecznego z pozwanym Bankiem występowała w roli konsumenta. Wskazuje na to definicja zawarta w art. 22 1 k.c. oraz okoliczności faktyczne ustalone przez Sąd w sprawie. W świetle powołanego przepisu za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Zatem, konsumentem może być tylko osoba fizyczna i musi ona dokonywać czynności prawnej, a ponadto czynność ta pozostaje w określonej relacji z rolą społeczną tej osoby, zaś adresatem oświadczenia woli jest przedsiębiorca. W przypadku pojęcia konsumenta nie chodzi zatem o cechę własną osoby fizycznej, a analizę stosunku zobowiązaniowego, z którego wywodzi swe roszczenia. O tym, czy podmiot jest konsumentem, czy też nie decyduje to, z kim wchodzi w relacje i jaki mają one charakter. Konkludując, powód zawarł tę umowę jako osoba fizyczna, w celu niezwiązanym bezpośrednio z prowadzoną przez siebie działalnością gospodarczą lub zawodową.

Wskazać w tym miejscu należy, że sama wiedza konsumenta o określonych konsekwencjach, wywoływanych przez daną umowę i odpowiednich sposobach zabezpieczenia swoich praw jako strony umowy, nie świadczy o tym, że ma on realny wpływ na ułożenie stosunku zobowiązaniowego według własnego życzenia – ani w pełni, ani nawet w większej części. Przypomnieć należy, że w wyroku z dnia z 3 września 2015 r., sygn. akt C 110/14 Trybunał Sprawiedliwości UE po raz kolejny opowiedział się za szerokim rozumieniem pojęcia konsumenta. Jednocześnie potwierdził, że przy ocenie statusu konsumenta niedopuszczalne jest stosowanie innych kryteriów niż fakt bycia osobą fizyczną oraz działanie w celach niezwiązanych z działalnością gospodarczą lub zawodową. Trybunał wskazał, że adwokat zawierający z przedsiębiorcą (w tym przypadku z bankiem) umowę niezwiązaną z wykonywaniem zawodu adwokata, ma słabszą pozycję rynkową w stosunku do banku, dlatego musi zostać uznany za konsumenta. W takim przypadku, choćby uznane zostało, że adwokat reprezentuje wysoki poziom wiedzy fachowej, nie można domniemywać, że zajmuje on równą pozycję wobec banku, gdyż byłoby to sprzeczne z ustalonymi kryteriami uznania za konsumenta).

Ponownego podkreślenia wymagają ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd w sprawie, zgodnie z którymi na zgodnie z § 9 ust. 9 umowy kredytowej kredytobiorca jest zobowiązany do zwrotu pozwanemu kosztów ubezpieczenia za kolejny 36 miesięczny okres ochrony ubezpieczeniowej udzielonej przez (...) S.A. i jej następcę prawnego (...) S.A V. (...).

I tak na podstawie objęcia kredytu strony powodowej ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego przez (...) S.A. i jej następcę prawnego (...) S.A V. (...) z rachunku bankowego strony powodowej prowadzonego przez pozwany Bank została pobrana pierwsza opłata (1.094,00 złotych). Opłata powyższa wciągnięta była wprost w treść umowy, po wtóre, jak wskazali powodowie byli poinformowani o wysokości pierwszej z opłat wprost i ją akceptowali.

W wypadku pobrania od strony powodowej przez pozwany Bank drugiej i trzeciej z w/w opłat jej część przekazana została w postaci składki ubezpieczeniowej Towarzystwu (...) S.A., mimo iż postanowienia umowy przewidywało taką możliwość jedynie w stosunku do (...) S.A. i jej następcę prawnego (...) S.A V. (...). Tymczasem składka przekazana została do ubezpieczyciela (...) S.A. niezgodnie z postanowieniami umowy, a zatem nie stanowiło należytego wykonania umowy w rozumieniu art. 471 kc.

Oczywistym jest, iż rację ma pozwany, iż znaczenie ekonomiczne (...) należy rozpatrywać w samym udzieleniu powodom kredytu albowiem, w przypadku braku wkładu własnego rozumianego zgodnie z § 2 ust. 6 regulaminu jako udział środków własnych w przedsięwzięciu gospodarczym polegającym na zakupie przez powodów nieruchomości sens tego zabezpieczenia polega na udzieleniu kredytu także na cześć ceny zakupu (20 % jako wkład własny) którą zasadniczo winni uiścić kredytobiorcy.

Ekonomicznym uzasadnieniem powyższego jest sytuacja zabezpieczenia interesu kredytodawcy (banku) w przypadku braku spłaty zaciągniętego przez powodów zobowiązania albowiem zazwyczaj, w przypadku wszczęcia postepowania egzekucyjnego z nieruchomości wierzyciel odzyskuje przeważnie w pieniądzu około 80 % wartości nieruchomości, co uzasadnione jest po pierwsze przyjętymi wartościami ceny wywoławczej w licytacji z nieruchomości tj. odpowiednio 3/4 i 2/3 sumy oszacowania (wartości nieruchomości) ustalonej w operacie szacunkowym przyjętym na potrzeby postępowania egzekucyjnego, a po wtóre kosztami związanymi z samym prowadzeniem postępowania egzekucyjnego a to opłatą, wynagrodzeniem biegłego, kosztami obwieszczeń licytacyjnych i doręczeń w toku postępowania.

Mając zatem na względzie tak interes ekonomiczny wierzyciela rozumiany jako możliwość odzyskania kwoty stanowiącej około 80 % wartości nieruchomości w przypadku braku wykonania zobowiązania przez kredytobiorcę, oraz interes ekonomiczny kredytobiorcy w postaci uzyskania również kredytu w wysokości ponad 80 % wartości nieruchomości stanowiącej jego zabezpieczenie, a w konsekwencji jej zakup, pomimo braku środków stanowiących 20 % jej ceny, nie można a limine pozbawiać banku możliwości ustanawiania dodatkowych zabezpieczeń w związku ze wzrostem ryzyka kredytowego.

Niemniej jednak ogólne rozważania co do możliwości zabezpieczenia w postaci (...) co do zasady – muszą zostać ocenione w sposób konkretny i indywidualny tak pod względem instrumentów i sposobów wprowadzenia ww zasady ogólnej do umów z konsumentami.

W niniejszej zaś sprawie, to te konkretne mechanizmy podlegają ocenie przez Sąd orzekający z uwzględnieniem samej specyfiki kredytu powodów a to, że jest to kredyt indeksowany kursem franka szwajcarskiego.

Skoro bank powołuje się na wyższe ryzyko związane z udzieleniem kredytu stronie powodowej, a to również w kwocie stanowiącej równowartość wkładu własnego, to ta kwota tj. brakujący wkład własny oceniany na dzień zawarcia umowy z punktu widzenia banku i jego interesu ekonomicznego (wyrażającego się w możliwości odzyskania kwoty kredytu w równowartości około 80 % nieruchomości, gdyby strona powodowa zaprzestała wykonywać swoje zobowiązanie), nijak przystaje do sposobu wyliczenia i określenia wkładu własnego w przypadku kredytu strony powodowej i wartości podlegającej ubezpieczeniu, skoro pozwany bank odnosi powyższe do salda kredytu, ale wyrażonego w walucie polskiej, a nie wskazanego w walucie franka szwajcarskiego, do której kredyt został indeksowany.

Istotne jest bowiem, że niniejszy kredyt – po indeksacji wyrażony był w walucie obcej – (...) i w tej walucie prowadzone było konto obsługi ww kredytu, obliczane było saldo zadłużenia czy rata kapitałowo – odsetkowa.

A zatem, skoro kredyt ma charakter walutowy a nie złotowy, zastrzeżenie budzi, iż saldo kredytu, które warunkuje zwolnienie go z (...) wskazane jest w walucie polskiej – kwotowo, co determinowało przeliczenie kredytu z (...) na PLN jedynie na potrzeby (...), przy czym ani umowa ani regulamin nie wskazuje w jaki sposób na potrzeby obliczenia salda kredytu na potrzeby (...) kredyt wyrażony we franku szwajcarskim (tj. po indeksacji) miałby zostać „przewalutowany” z (...) na PLN.

Zastrzeżenie Sądu budzi więc niejednolitość w sposobie wyrażania zobowiązań kredytobiorcy w przyjętej przez bank umowie i regulaminie w zależności od materii, której dotyczą, co skutkuje nadmiernym ekonomicznym obciążeniem kredytobiorcy, a którego ekonomicznego ryzyka w dacie zawarcia umowy konsument nie miał możliwości zweryfikować.

W zakresie niejednolitości w sposobie wyrażania zobowiązań kredytobiorcy wskazać należy, iż zgodnie z § 2 umowy, w dacie wypłaty kredyt jest indeksowany do franka szwajcarskiego, czyli przeliczany wedle kursu kupna franka szwajcarskiego z daty wypłaty.

Ostatecznie zatem kredyt powodów wyraził się kwotą 99.391,46 CHF i ta wartość wyrażona we franku szwajcarskim jest następnie przyjmowana jako wysokość kredytu i niezmienna, a jednocześnie wpływająca na dalsze obciążenie kredytobiorców przez kolejne lata wykonywania umowy (300 miesięcy) i ta wartość kredytu w (...) stanowi podstawę rozliczeń konsumenta z bankiem z tytułu zawartej umowy – a nie kwota kredytu w PLN przed indeksacją. (k. 374 i nast.)

Mając zatem na uwadze „walutowy” charakter salda zadłużenia kapitałowego wskazanego jako wartość 99.391,46 CHF zastrzeżenie budzi okoliczność, iż wyłącznie na potrzeby pobrania (...) kredyt wyrażony we franku szwajcarskim z charakterystycznymi dla tej waluty parametrami (libor) traci swój walutowy charakter, a podstawa pobrania opłaty (...) liczona jest od KWOTY KREDYTU W PLN, co wskazuje wprost § 7 ust. 6 podpunkt 2 regulaminu a to:

podstawa opłaty = {(kwota kredytu w PLN/kurs kupna dewiz) x kurs sprzedaży dewiz} – 80 % wartości nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie hipoteczne.

Zatem saldo zadłużenia kapitałowego wyrażone w (...) (po indeksacji) „zamieniane jest” na „kwotę kredytu w PLN” (bez wskazania sposobu przewalutowania czyli kursu), a następnie tak określona kwota w PLN (kwota kredytu w PLN) „przewalutowywana” jest dwukrotnie – najpierw przez kurs kupna dewiz, a następnie przez kurs sprzedaży dewiz.

Innymi słowy (zgodnie z regulaminem) do obliczenia opłaty konieczne jest podstawienie do wzoru kwoty kredytu w PLN niezbędne jest na potrzeby (...) ustalenie salda kredytowego w PLN, czyli jego uprzednie przeliczenie z (...) na PLN (według kursu (...)), a następnie ponowne podzielenie uzyskanej kwoty przez kurs kupna dewiz i tak otrzymana wartość podlega przemnożeniu z kolei przez kurs sprzedaży dewiz – co oznacza, że kredyt konsumenta wyrażony pierwotnie i w sposób stały w (...) na potrzeby (...) trzykrotnie jest przeliczany według różnych kursów.

Jednocześnie wskazać wypada, iż obok kursu kupna dewiz i kursu sprzedaży dewiz bank posługuje się terminem kurs kupna waluty i sprzedaży waluty, przy czym nie są to pojęcia tożsame, co wprost wynika z definicji zawartej w ustawie z dnia 27 lipca 2002 roku Prawo dewizowe w art. 2 pkt 10 i 12 (w brzmieniu obowiązującym od dnia zawarcia umowy kredytowej do chwili obecnej). Zgodnie ze wskazanym powyżej przepisem walutami obcymi są znaki pieniężne (banknoty i monety) będące poza krajem prawnym środkiem płatniczym, a także wycofane z obiegu, lecz podlegające wymianie, a na równi z walutami obcymi traktuje się wymienialne rozrachunkowe jednostki pieniężne stosowane w rozliczeniach międzynarodowych, w szczególności jednostkę rozrachunkową Międzynarodowego Funduszu Walutowego (SDR); zaś dewizami są papiery wartościowe i inne dokumenty pełniące funkcję środka płatniczego, wystawione w walutach obcych.

Skoro jedyna różnica pomiędzy kredytem indeksowanym do kursu waluty obcej a kredytem walutowym jest w istocie waluta w jakiej dochodzi do wypłaty kredytu, zaś pozostałe parametry kredytu są analogiczne jak dla kredytów walutowych (oprocentowanie, libor) zasadne jest przyjęcie dla określenia praw i obowiązków stron jednolitego miernika. Takie rozwiązanie bowiem prowadziłoby do ustalenia zabezpieczenia niskiego wkładu własnego wg wskaźnika (...) z daty udzielenia kredytu i odwołanie powyższego do faktycznie wyższego ryzyka banku wynikającego z faktu udzielenia kredytu również w zakresie wymaganego wkładu własnego 20 % i nie stanowiłoby zabezpieczenia ryzyka banku w związku z ryzykiem walutowym istniejącym w tego typu umowach, a które to ryzyko winno być rozłożone równomiernie na obie strony umowy.

Tymczasem w przypadku kredytobiorców z (...) w toku wykonywania umowy ponownie określany jest brakujący wkład własny wyłącznie w stosunku do salda zadłużenia, co powoduje, iż wyłącznie konsument w zakresie (...) obarczony jest ryzykiem wzrostu kursu (...), choć na etapie zawarcia umowy nie był poinformowany o tym, jaki wpływ ma wzrost kursu (...) na wysokość opłaty (...).

Otóż bowiem na potrzeby obliczenia opłaty z tytułu refinansowania ubezpieczenia niskiego wkładu własnego pozwany bank odchodzi od mechanizmów przyjętych dla salda kredytu i wysokości raty, które są wpierw ustalane i wyliczane w walucie franka szwajcarskiego w odniesieniu do wysokości zaciągniętego kredytu, a również wyrażonego w ww. walucie i w przypadku opłaty tą pobiera od wysokości salda kredytu, ale wskazanego w polskich złotych.

Gdyby zaś, mieć na uwadze sens ekonomiczny związany z (...), to w przypadku kredytu powoda brakujący wkład własny rozumiany jako wyższe ryzyko kredytowe i udzielenie kredytu ponad współczynnik (...) w wysokości 80 %, to z ekonomicznego punktu widzenia brakujący wkład własny w przypadku powoda na dzień wypłaty kredytu wyrażałby się określoną i stałą wartością franków szwajcarskich.

Tylko i wyłącznie bowiem w tej wysokości bank ponosił wyższe ryzyko w związku z udzieleniem kredytu powodowi i do tej wartości uznać można, iż co do zasady uprawniony był ustanawiać dodatkowe zabezpieczenie z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

Pamiętać należy, iż w dacie zawarcia umowy – ta opiewała na kwotę 211.771,53 PLN, (...) 80 % ustalono zaś za osiągnięte przy kwocie 185.520,00 PLN, a zatem proste działania matematyczne (odejmowanie) prowadzą do stwierdzenia, iż oceniając ww zapisy umowy ( § 2 pkt 1 i 2 oraz § 9 pkt 9 ), brakujący wkład własny powoda szacowany na dzień zawarcia umowy wyrażał się kwotą 26.251,53 PLN.

W przypadku pierwszej z opłat jako kwotę kredytu w PLN (ze wzoru matematycznego) przyjęto kwotę udzielonego kredytu wyrażoną w PLN, a to kwotę 211.771,53 PLN – którą następnie matematycznie (na skutek zastosowania wzoru z regulaminu) powiększono na skutek przeliczeń przez kurs kupna dewiz a następnie sprzedaży dewiz i jako wartość wyjściową od której następnie odjęto kwotę stanowiącą 80 % wartości nieruchomości uzyskano wartość 221.981,92 PLN ((211.771,53/2, (...))*2, (...)) czyli wyższą od kwoty indeksowanej (tj. 211.771,53 PLN) o 10.210,39 PLN.

Tak więc w pierwszej z opłat - na skutek przeliczenia kwoty kredytu przez kurs kupna dewiz i następnie sprzedaży dewiz (rzecz jasna wg Tabeli Kursów Walut Obcych w pozwanym banku) – i pomniejszenia o wartość (...) 80 % -– pozwany jako podstawę poboru (...) przy pierwszej składce uzyskał wartość 36.461,92 PLN i z tej kwoty pobierał 3 %. (przy faktycznie brakującym 26.251,53 PLN).

Jeśli zaś weźmiemy pod uwagę postanowienia regulaminu a to § 7 ust. 6 pkt. 2 lit a) – gdzie wskazano kursy dla nowo zawieranych umów – tj. kurs w pierwszym dniu roboczym miesiąca, w którym zawarto umowę – to mamy odpowiednio te wskazane przez pozwanego w wykazie do ubezpieczyciela i zaświadczeniu (k. 249-249v, 453) i w przypadku pierwszej opłaty - kurs kupna dewiz z 02-05-2008 roku - czyli 2, (...) i sprzedaży dewiz odpowiednio 2, (...) oraz danych z wykazu do ubezpieczyciela, gdzie wskazano, że kwota 36.461,92 PLN jest wyrażona również w (...) i wskazana jako wartość 16.721,05 CHF – czyli do wskazania równowartości obliczonego przez pozwanego (na skutek zastosowania wzoru matematycznego z regulaminu) brakującego wkładu własnego w PLN (co niezgodne było z rzeczywistością) – zastosowano kurs 2, (...) – czyli kurs sprzedaży dewiz, to wnioskować można, iż pozwany bank na skutek matematycznych przeliczeń kursowych wskazał jako niski wkład własny kwotę 36.461,92 PLN i jej równowartość kwotę 16.721,05 CHF.

A skoro bank na potrzeby (...) przyjął zastosowanie kursu sprzedaży dewiz dla obliczenia brakującego wkładu własnego w relacji (...) w wysokości 2, (...), to stosując przyjętą przez pozwanego zasadę stwierdzić należy, iż faktycznie brakujący wkład własny z daty zawarcia umowy tj. kwota 26.251,53 PLN – na potrzeby (...) stanowiła równowartość 12.038,67 CHF (stosując analogiczną operacje matematyczną jak przy parze 36.461,92 PLN i jej równowartości 16.721,05 CHF).

Nie dość zatem, iż bank na skutek zastosowania w stosunku do pierwszej z opłat matematycznego wzoru do obliczenia brakującego wkładu własnego poprzez przeliczenie kwoty kredytu przez kurs kupna dewiz i następnie przez kurs sprzedaży dewiz (czyli odmiennie niż dokonywano jego indeksacji) pobierał opłatę nie od faktycznie brakującego wkładu własnego ale matematycznie wyliczonego i wyższego niż w rzeczywistości, to stosował w stosunku do konsumenta wskaźnik 3 % chociaż sam odprowadzał składkę według wskaźnika 1,8 % złotych.

Nie mniej istotne, czego pominąć wszak nie sposób jest okoliczność, iż kredyt strony powodowej podlegał również ubezpieczeniu pomostowemu (do czasu ustanowienia hipoteki na nieruchomości), zaś sumę ubezpieczenia określono na kwotę 211.771,53 PLN (przy kredycie 211.771,53 PLN – vide: decyzja k. 175). Tak więc w dacie poboru pierwszej opłaty cały kredyt, w tym też brakujący wkład własny, był objęty ubezpieczeniem pomostowym.

Tak więc, w ocenie Sądu sam sposób wyliczenia opłaty z tytułu (...) odbiegał od zwiększonego ryzyka kredytowego banku wyrażającego się w przekazaniu kredytobiorcom środków finansowych przewyższających wskaźnik (...) i nie był w żadnym razie adekwatny do koniecznego zabezpieczenia jego interesu ekonomicznego (podlegającego ewentualnemu zabezpieczeniu w drodze ubezpieczenia niskiego wkładu własnego).

Zdaniem Sądu uznać należy, iż ubezpieczenie niskiego wkładu własnego polega na ubezpieczeniu ryzyka banku w zakresie spłaty części produktu bankowego (kredytu) odpowiadającego różnicy pomiędzy wymaganym przez bank wkładem własnym a wkładem wniesionym przez klienta (obliczonym na dzień zawarcia umowy i określonym w jednolity sposób), a nie jak przyjmuje pozwany bank w uproszczeniu saldem całego kredytu, ale wyrażonym w walucie polskiej w stosunku do 80 % wartości nieruchomości, co pozwala na ponowne i nieograniczone w czasie ustalenie brakującego wkładu własnego po trzech latach i w dalszym okresie od dnia zawarcia umowy – a co ma zastosowanie do dalszych opłat.

Jednocześnie istotnym jest, w przypadku pierwszej ze składek – że po pierwsze, jej wysokość kwotowa znana była powodom przed zawarciem umowy tj. kwota 1.094,00 złotych, a nadto kwota podstawy kredytu w PLN (z wzoru) – wynikała wprost z umowy – a była nią kwota kredytu przed indeksacją, a nadto biorąc pod uwagę datę zawarcia zobowiązania tj. dzień 14 maja 2008 roku i wiadomy wówczas kurs kupna i sprzedaży dewiz przyjęty do obliczenia opłaty, a to kurs z dnia 02 maja 2008 roku – w dacie podpisania umowy powodowie znali bądź mogli z łatwością uzyskać wszystkie parametry pozwalające im na matematyczną weryfikację przyjętego w regulaminie wzoru, by samodzielnie dokonać stosownych obliczeń, zważywszy, iż, w ocenie Sądu, w przypadku pierwszej z opłat było to proste i nieskomplikowane działanie.

Jednakowoż – przy ocenie pierwszej ze składek – pomimo okoliczności wskazanych powyżej – najistotniejsze znaczenie mają procesy decyzyjne powodów, albowiem nie należy zapominać, iż powodom zależało na czasie – na co wskazali w toku zeznań na rozprawie, przy czym wniosek kredytowy złożyli w dniu 18 kwietnia 2008 roku (k. 461), zaś umowę podpisali w dniu 23 maja 2008 roku (k. 17), a nadto, iż w dacie zawarcia umowy jak i złożenia wniosku posiadali inną nieruchomość (kawalerkę w majątku osobistym powódki) – której to nie wskazali we wniosku kredytowym w rubryce aktywa – choć ww składnik był im wiadomy oraz oszczędności w kwocie 20.000,00 PLN o czym również nie wspomnieli. Sąd miał na względzie twierdzenie pozwanych iż nie zostali poinformowani o możliwych innych zabezpieczeniach – ale z treści złożonego wniosku wynikało, iż nie posiadają żadnych aktywów na których możliwe było zabezpieczenie, a nadto na uwagę zasługują ich twierdzenia – iż rozważając możliwość zabezpieczenia na nieruchomości znajdującej się w majątku osobistym powódki – co prawda w toku wykonywania umowy – nie chcieli, by to mieszkanie było również obciążone hipoteką, by jeden kredyt obciążał obie nieruchomości (zeznania powoda k. 335v) k. . Zważywszy przeto na wartość nieruchomości z operatu szacunkowego a służąca do określenia (...) 80 % - a która ostatecznie ukształtowała się na poziomie 185.520,00 złotych i ceny zakupu lokalu mieszkalnego 206.674,78 PLN – to różnica pomiędzy ceną zakupu nieruchomości a 80 % wartości zabezpieczenia docelowego wynosiła 21.154,78 PLN, czyli w kwocie zbliżonej do wysokości środków którymi powodowie dysponowali.

Zdaniem Sądu strona powodowa podjęła decyzję w stosunku do pierwszej z opłat, iż z punktu widzenia ich interesów ekonomicznych korzystniejsze (bardziej opłacalne) dlań jest uiszczenie opłaty z tytułu (...) i zaciągnięcie wyższego zobowiązania (również w zakresie refinansowania kosztów poniesionych czy kosztów wliczonych w kredyt – co łącznie wyraża się wartością 10.096,75 PLN) oraz zaciągnięcie zobowiązania indeksowanego do waluty (...), chociaż przy cenie zakupu lokalu i wartości wynikającej z operatu szacunkowego w przypadku kredytu w PLN – tenże w ogóle nie podlegałby (...) albowiem w przypadku kredytu złotowego (...) 90 % byłby zachowany, zaś wysokość miesięcznej raty kredytów indeksowanych do (...) oraz w PLN wynosiła odpowiednio 1.222,85 PLN i 1.567,08 PLN.

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego „na ogół przyjmowany jest wzorzec konsumenta rozważnego, świadomego i krytycznego, który jest w stanie prawidłowo rozumieć kierowane do niego informacje. Nie ma podstaw do przyznania konsumentowi tak uprzywilejowanej pozycji, w której byłby zwolniony z obowiązku przejawiania jakiejkolwiek staranności przy dokonywaniu oceny treści umowy, którą zamierza zawrzeć” (por. wyrok SN z dnia 13.06.2012 r., II CSK 515/11, L.).

A zatem konsument to nie jest osoba nieświadoma, którą należy zawsze chronić w kontaktach z profesjonalistą, jakim jest bank, lecz uznaje się model konsumenta, jako osoby dobrze poinformowanej, uważnej i działającej racjonalnie, a więc dbającej o własne interesy (tak Sąd Apelacyjny w Warszawie w sprawie I ACa 612/15).

A zatem te okoliczności omówione powyżej (w zakresie pierwszej opłaty) oraz nieznacznie kwotowo różnice pomiędzy opłatą faktycznie pobraną oraz ta odprowadzona do ubezpieczyciela a nadto fakt kwotowego wymienienia ww opłaty (...) w § 9 ust. 8 umowy wyklucza możliwość uznania decyzji powodów i wybór uiszczenia kwoty 1.094,00 złotych wynikających z ww postanowienie co do pierwszej jako rażąco naruszającej interesy ekonomiczne strony powodowej, a co za tym idzie uznania ww postanowienia za abuzywne.

W zakresie drugiej i trzeciej z opłat wskazać należy – co sygnalizowano na początku, iż postanowienia zawarte w § 9 ust. 7, 9, 10 umowy o kredyt kreowały podstawę zobowiązania strony powodowej do zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego (a nie zapłaty poszczególnych kwot tytułem opłat za refinansowanie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego).

A zatem z postanowień tych wynika, że pozwany Bank ustanawiał dodatkowe zabezpieczenie w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego kredytobiorca był zobowiązany do zwrotu na rzecz Banku kosztów tego ubezpieczenia.

Wobec powyższego, stwierdzić należy, że obowiązkiem strony powodowej był zwrot kosztów poniesionych przez Bank w związku z umową łączącą go z konkretnym ubezpieczycielem, obejmującej swoim zakresem ubezpieczenie spłaty części kredytu z umowy zawartej z powodem. Analiza zaś i wykładnia zapisów umowy i stanowiących jej integralną część dokumentów, w tym pełnomocnictwa oraz regulaminu, prowadzi do wniosku, że obowiązek zwrotu kosztów ubezpieczenia czy też opłata z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu nie była ograniczona krotnością okresów ubezpieczenia, lecz jedynie saldem zadłużenia z tytułu umowy kredytu i to wyrażonego w polskich złotych i z tej przyczyny opłata ta mogła być pobierana przez dowolny w zasadzie okres, do momentu osiągnięcia przez zadłużenie kredytowe salda określonego w § 9 ust. 7 umowy kredytu hipotecznego.

W ocenie Sądu treść umowy uzależniała obowiązek zwrotu kosztu ubezpieczenia od istnienia umowy łączącej pozwany Bank z konkretnym ubezpieczycielem (...) S.A V. (...).

Pomiędzy stronami pozostawało przy tym bezsporne, że druga, trzecia opłata z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, przekazana została (...) S.A. z siedzibą we W., który to podmiot również udzielał ochrony ubezpieczeniowej w dacie pobrania trzeciej z kwot będących przedmiotem osądu i bez znaczenia pozostaje fakt przejęcia portfela ubezpieczeń (...) ponownie przez (...) S.A V. (...) w trakcie trzeciego z 36 miesięcznych okresów ubezpieczeniowych w maju 2016 roku.

Zresztą wskazać wypada w tym miejscu na sformułowania przyjęte we wzorcu w którym pozwany bank expressis verbis wskazywał dane ubezpieczyciela (...) S.A (tak w umowie jak i wniosku kredytowym), co przemawia za uznaniem, iż wolą stron postanowienia co do podmiotu obejmującego (...) ochrona ubezpieczeniową zostały podniesione do postanowień istotnych i objętych ich wolą.

Z kolei, jak wynika z § 9 ust. 7 umowy kredytowej, treść umowy uzależniała obowiązek zwrotu przez kredytobiorców kosztów składki na ubezpieczenie od istnienia umowy łączącej Bank z konkretnym ubezpieczycielem. Dlatego zapłata przez pozwany Bank w/w składki na rzecz innego podmiotu, na podstawie innej umowy, niż łącząca pozwany Bank z (...) S.A, uprawniała stronę powodową do odmowy zwrotu tych kosztów i tym samym żądania od Banku zwrotu tejże opłaty. Należy mieć na uwadze, że pozwany Bank, w przygotowanym przez siebie formularzu umownym dokładnie wskazał podmiot, który udzielał ochrony ubezpieczeniowej, koszty której zwracać mieli powodowe. Zatem udzielenie ochrony przez inny podmiot, niewskazany w umowie nie stanowiło podstawy żądania refinansowania przez stronę powodową kosztów składki potrąconych przez pozwany Bank.

Przywołania w tym momencie wymaga sama treść pełnomocnictwa strony powodowej stanowiącego załącznik do umowy kredytu (k.552), zgodnie z którym strona powodowa udzieliła swojego pełnomocnictwa pozwanemu Bankowi do pobrania z jego rachunku bankowego prowadzonego w Banku opłaty z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia przez Bank niskiego wkładu własnego w (...) ( (...) S.A) i pobierania składki za kolejne okresy ubezpieczenia wraz z okresem ubezpieczenia

Pomijając dychotomię użytych pojęć a to „opłaty z tytułu refinansowania” i „składki” stwierdzić należy, iż pobieranie przez pozwany Bank składek za kolejne okresy ubezpieczenia może nastąpić w wypadku świadczenia ochrony ubezpieczeniowej jedynie przez (...) i następcy - (...) S.A V. (...).

Należy mieć na względzie, że sens oświadczeń woli ujawnionych w postaci pisemnej, czyli wyrażonych w dokumencie powinno ustalać się przyjmując za podstawę wykładni przede wszystkim tekst dokumentu (tak uchw. SN z dnia 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95, OSNC 1995, nr 12, poz. 168; wyr. SN z dnia 12 grudnia 2002 r., V CKN 1603/00, Lex nr 75350; wyr. SN z dnia 7 kwietnia 2005 r., II CK 431/04, Lex nr 145198; wyr. SN z dnia 23 kwietnia 2009 r., IV CSK 558/08, Lex nr 512966). Podstawową rolę w procesie wykładni takich oświadczeń woli odgrywają bowiem językowe reguły znaczeniowe. Tekst dokumentu interpretowany według tych reguł stanowi podstawę do przypisania mu sensu zgodnego z zasadami składniowymi i znaczeniowymi języka, w którym został sporządzony (por. wyr. SN z dnia 22 marca 2006 r., III CSK 30/06, Lex nr 196599). W ocenie Sądu Rejonowego w niniejszej sprawie nie występowały wątpliwości, które wymagałyby zastosowania wykładni spornych zapisów innej niż językowa.

Niewątpliwie również wzorzec umowny w kształcie podpisanym przez konsumenta nie został z nim indywidualnie uzgodniony, zaś należy tu mieć na uwadze, iż pozwany jako autor wzorca umownego, a przy tym profesjonalista, ma obowiązek sformułować je precyzyjnie. W razie niejasności czy wątpliwości co do poszczególnych postanowień podlegają one wykładni według reguł określonych w art. 65 § 2 kc, a wykładnia taka nie może pomijać celu, w jakim umowa została zawarta. Ujemne skutki wadliwie opracowanych postanowień polegające na możliwości dowolnej ich interpretacji, zaś postanowienia zawierające sformułowania niejednoznaczne powinny być interpretowane na korzyść ubezpieczonego, jest również ugruntowane w orzecznictwie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 2012 roku, sygn. akt IV CSK 257/12, L., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2003 roku, sygn. akt IV CKN 1858/00, LEX nr 78897; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 2003 roku, sygn. akt V CK 35/03, LEX nr 196761; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 2 września 1998 roku, sygn. akt III CKN 605/97, LEX nr 1215932; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 8 lipca 1997 roku, sygn. akt I ACa 181/97, Pr.Gosp. 1998/5/41).

Pomimo, że w regulaminie i umowie próżno szukać sposobu przeliczenia kwoty salda kredytu już wszak walutowego (po indeksacji) a to 99.391,46 CHF na kwotę kredytu w PLN (podstawa wzoru w regulaminie) – pozwany powyższe przelicza po kursie sprzedaży (...) (czyli sprzedaży waluty w odróżnieniu od kursu sprzedaży dewiz wskazanego w regulaminie).

O „nowym” sposobie wyliczenia opłaty bank poinformował konsumenta już w piśmie z dnia 09 maja 2011 roku (k. 197) wskazując, iż opłatę zamierza wyliczyć zgodnie z wzorem:

{(saldo kredytu w (...) na dzień 29-04-2011 * kurs sprzedaży (...) z dnia 29-04-2011) – 80 % wartości nieruchomości} * 3 %.

Jednocześnie w dacie pobrania składki jak i okresie późniejszym nie został zmieniony wzór wskazany w regulaminie:

{(kwota kredytu w PLN/kurs kupna dewiz *kurs sprzedaży dewiz – 80 % wartości nieruchomości)} *3 %

A zatem wzór w regulaminie różnił się od tego przyjętego dla wyliczenia składki i przewidywał przeliczenie przez kurs kupna dewiz i kurs sprzedaży dewiz – czyli wartości odmienne od kursu kupna i sprzedaży waluty (co przedstawiono w stanie faktycznym).

Dodatkowo zwrócić uwagę należy, iż pierwotnie przy zawarciu umowy kredytowej podstawą poboru opłaty (...) według pozwanego – była wartość 16.721,05 CHF (jako równowartość 36.461,92 PLN – wg danych przekazanych do ubezpieczyciela) – a zatem wynika stąd, iż pomimo spłaty przez konsumenta zobowiązania kredytowego – jego brakujący wkład własny – według konstrukcji pozwanego – rośnie pomimo spłaty zadłużenia.

Reasumując zatem choć saldo kredytu walutowego (tj. po indeksacji) malało, to zgłaszany do ubezpieczyciela brakujący wkład własny stale rósł, co obrazuje poniższa tabela:

Rok

Saldo kredytu w (...) (tj. po indeksacji)

Saldo zgłaszane

do (...) w (...)

Saldo zgłaszane do (...) w PLN

2008

99.391,46 CHF

16.721,05 CHF

36.461,92 PLN

2011

92.393,67 CHF

33.601,09 CHF

106.028,23 PLN

2014

81.409,77 CHF

29.889,32 CHF

107.628,44 PLN

Jednocześnie sama nazwa tego zabezpieczenia tj. „ubezpieczenie” oraz fakt ponoszenia jego kosztów przez konsumenta przy jednoczesnym braku jasnej informacji, że uiszczenie przez konsumenta opłaty (...) nie wpływa na kwestie odpowiedzialności konsumenta powodowało dezinformację konsumenta w zakresie obowiązku zwrotu kredytu w części objętej (...) na rzecz ubezpieczyciela w oparciu o przysługujący mu regres.

W ocenie Sądu stosowanie przepisu art. 409 k.c. w odniesieniu do wzbogacenia uzyskanego przez przedsiębiorcę musi być niezwykle ostrożne. Na gruncie tego przepisu rozróżnia się dwie sytuacje, w następstwie których dochodzi do zużycia wzbogacenia: konsumpcyjne i produktywne. Obowiązek zwrotu uzyskanego wzbogacenia wygasa tylko wtedy, gdy zużycie korzyści nastąpiło w sposób bezproduktywny, konsumpcyjny, tj. gdy wzbogacony, w zamian tej korzyści, nie uzyskał ani korzyści zastępczej, ani zaoszczędzenia wydatku, gdy wydatek miał miejsce tylko dlatego, że uprzednio uzyskał on korzyść, bez której nie poczyniłby tego wydatku. Jeżeli natomiast w zamian za zużytą korzyść wzbogacony uzyskał do swojego majątku jakąkolwiek inną korzyść majątkową (np. mienie czy zwolnienie z długu, który w ten sposób spłacił), nie można uznać, że nie jest już wzbogacony, bowiem w wyniku dokonania tego wydatku, w jego majątku pozostaje korzyść w postaci zwiększenia aktywów bądź zmniejszenia pasywów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2014 r., V CNP 13/13).

W sprawie niewątpliwym jest, że jedynie częściowe zużycie ww. kosztów, w zakresie dochodzonej kwoty nastąpiło na zapłatę długu Banku wynikającego z zawartych z towarzystwami ubezpieczeniowymi umów ubezpieczenia. Taki sposób postąpienia z uzyskanymi od powodów środkami wyłącza ogólne przyjęcie, iż wzbogacenie zostało zużyte w sposób bezproduktywny, skoro Bank spłacił własne zadłużenia zmniejszając tym samym swoje pasywa z tytułu zawartych umów ubezpieczenia. Należy zauważyć, iż dług istniał jedynie pomiędzy pozwanym Bankiem a danym towarzystwem ubezpieczeń. Jak to już wykazywano wyżej, postanowienia umowy z Towarzystwami (...) S.A. i (...) S.A. wskazują jednoznacznie na to, iż składki uiszczone przez Bank była istotnie niższe od tej pobranej od strony powodowej. Uprawnia to do stwierdzenia, że pozostała część składek, tj. nie przekazana towarzystwom ubezpieczeń, została przejęta przez Bank i obrócona na własne potrzeby.

Mając zaś na względzie, o czym wyżej, iż składka odprowadzana przez bank wynosiła odpowiednio 1,8 % podstawy jej obliczenia (oraz 1,7 % T.U. (...)) pomijając sposób wyliczenia samej podstawy składki, a od konsumentów bank pobierał opłatę w wysokości 3 % jej podstawy, wskazać należy na całkowite oderwanie wysokości opłaty pobieranej z tytułu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego od ewentualnie poniesionych przez pozwaną Spółkę wydatków z tytułu obliczenia i przekazania składki na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Za oderwaniem opłaty z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia od rzeczywistych kosztów ponoszonych przez bank przemawia również treść umowy łączącej bank z T.U. (...) S.A, zgodnie z której § 12 ustalono, że w przypadku, gdy łączna kwota odszkodowań wypłaconych w okresie każdego roku kalendarzowego (okresu rozliczeniowego) obowiązywania niniejszej umowy ubezpieczenia, z tytułu kredytów podlegających na jej podstawie ochronie stanowić będzie mniej niż 20 % składki zapłaconej w tym samym okresie, to T.U. (...) S.A przekaże bankowi w formie premii 25 % zainkasowanej składki. Umowa zawarta z powodami nie przewidywała zaś możliwości zwrotu kredytobiorcom uiszczonej składki.

Podnieść należy, że taka konstrukcja opłaty i pokrywania z niej kosztów ubezpieczenia przez pozwany Bank kształtuje prawa i obowiązki strony powodowej (konsumenta) w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Powód nie ma wiedzy, na co przeznaczana jest pozostała część uiszczanej przez niego opłaty (po pomniejszeniu o wysokość przekazanej składki). Dopiero w trakcie procesu powód uzyskał informację, iż pozostałe środki pieniężne zostały obrócone na własne potrzeby pozwanego Banku.

Co istotne, ciężar dowodu wystąpienia okoliczności wyłączających kondykcję spoczywa na accipiensie, ponieważ to on podnosi zarzut braku roszczenia po stronie solvensa, dochodzącego swoich roszczeń z tytułu nienależnego świadczenia (por. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 czerwca 2007 r., II PK 356/06, OSNP 2008, nr 15–16, poz. 217).

W ocenie Sądu kwestionowane na kanwie niniejszej sprawy postanowienia wzorca umownego, w oparciu o które pozwany Bank pobrał od powodów drugą i trzecią z opłat, kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszające jego interesy, a zarazem postanowienia te nie określają głównych świadczeń stron.

W ocenie Sądu, rzeczą wtórną jest możliwość przewidziana w § 9 ust. 10 umowy kredytowej, dokonania przez bank zwrotu proporcjonalnej części składki za pełne miesiące kalendarzowe pozostające do końca okresu ubezpieczenia, za który składka została uiszczona. Należy podkreślić, że stroną przedmiotowej umowy ubezpieczenia jest jedynie pozwany Bank i zakład ubezpieczeń. Rola strony powodowej ograniczała się natomiast jedynie do ponoszenia kosztów objęcia ochroną ubezpieczeniową, którą objęty jest jedynie pozwany Bank, będący jednocześnie w istocie głównym jej beneficjentem.

Zgodnie z treścią przepisu art. 385 1 § 1 k.c. za niedozwolone postanowienia umowne uznaje się postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Za nieuzgodnione indywidualnie uważa się takie postanowienia umowy, na treść których konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (art. 385 1 § 3 k.c.). Postanowienia, których uznania za niedozwolone żąda strona powodowa nie stanowią przedmiotu indywidualnego uzgodnienia stron, ani nie podlegają negocjacjom.

W ocenie Sądu, w przedmiotowej sprawie sporne postanowienia odnoszące się do kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, wbrew twierdzeniom pozwanego Banku, nie określały głównych świadczeń stron, w związku z czym mogą być one uznane za klauzule niedozwolone, tj. podlegają ocenie, czy kształtują one prawa i obowiązki konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy.

W doktrynie wskazuje się, że pojęcie „główne świadczenia stron” należy interpretować ściśle, w nawiązaniu do pojęcia elementów umowy przedmiotowo istotnych (essentialia negotii).

W myśl art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. (Dz. U. z 2002 r., nr 72, poz. 665 j. t. ze zm.) przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Ponadto zgodnie z ust. 2 cytowanego artykułu, umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: 1) strony umowy, 2) kwotę i walutę kredytu, 3) cel, na który kredyt został udzielony, 4) zasady i termin spłaty kredytu, 5) wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, 6) sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, 7) zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, 8) terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, 9) wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, 10) warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.

Bezsprzecznie, klauzula umowna wskazana jako abuzywna nie może dotyczyć sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron.

W ocenie Sądu, dodatkowej formy zabezpieczenia spłaty kredytu w postaci zawarcia umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego (też prowizji miesięcznej), nie można uznać jako świadczenia główne stron umowy kredytowej, zwłaszcza iż pojęcie to winne być interpretowane w wąski sposób i dotyczy ono jedynie elementów istotnych umowy. Zdaniem Sądu, kwestionowana klauzula nie reguluje głównych świadczeń stron. Świadczeniami tymi są bowiem po stronie pozwanego Banku (przedsiębiorcy w rozumieniu art. 43 1 k.c.) – udzielenie kredytu, zaś po stronie strony powodowej (konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c.) – dokonanie spłaty zaciągniętego kredytu oraz odsetek i opłacenie prowizji od udzielonego kredytu. Kwestionowane przez stronę powodową postanowienia mają charakter wyłącznie poboczny w stosunku do głównego obowiązku kredytobiorcy w postaci zwrotu kwoty kredytu oraz zapłaty odsetek i prowizji. Przedmiotowe ubezpieczenie niskiego wkładu własnego jest jedynie dodatkowym zabezpieczeniem kredytu strony powodowej. Zabezpieczenie kredytu w zakresie niskiego wkładu własnego stanowi w istocie odrębną umowę w ramach stosunku kredytowego, choć funkcjonalnie z nim powiązane, jednakże będące odrębnymi stosunkami prawnymi. Podkreślenia wymaga fakt, że przedmiotowe 3% ubezpieczeniowej sumy kredytu jest bardzo jasno wyłączone, zarówno merytorycznie jak i redakcyjnie, z postanowień regulujących wynagrodzenie pozwanego Banku z tytułu udzielonego powodowi kredytu. Jest to szczególna opłata związana z dodatkowym ryzykiem, które pozwany Bank przerzuca w ostatecznym rozrachunku na kredytobiorcę (stronę powodową). W rezultacie powyższych rozważań uznać należało, że kwestionowana opłata nie jest w żadnej mierze elementem wynagrodzenia pozwanego Banku ze stosunku umowy kredytu. Obowiązku zapłaty opłaty z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie można utożsamiać z obowiązkiem spłaty kredytu hipotecznego, czy zapłaty prowizji za kredyt, a tym samym opłacie tej nie można z góry przypisywać cech świadczenia głównego stron w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. W doktrynie zgodnie przyjmuje się, że należy ograniczyć zakres negatywnej przesłanki kontroli umów do klauzul, które wyłącznie „określają” świadczenie główne. Natomiast świadczenia, które niejako w sposób bardzo pośredni jedynie „związane” są ze świadczeniem głównym, nie można zakwalifikować jako postanowienia określającego główne świadczenie – co nieskutecznie próbował wykazać pozwany Bank w toku postępowania.

Skoro postanowienia dotyczące opłaty z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie określały głównych świadczeń stron umowy o kredyt hipoteczny, zatem mogą być uznane za klauzule niedozwolone i tym samym podlegają ocenie, czy kształtują one prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (art. 385 1 § 1 k.c.). Jedynie wówczas gdy wskazane przesłanki zmaterializują się w realiach niniejszej sprawy, można stwierdzić, że kwestionowane postanowienie nie jest dla strony powodowej, jako konsumenta wiążące.

Dokonując analizy materiału dowodowego zaoferowanego przez strony procesu, Sąd doszedł przekonania, że postanowienia umowy o kredyt hipoteczny zawartej z powodem w zakresie opłacania przez kredytobiorcę składki ubezpieczeniowej nie były w żaden sposób negocjowane.

W rezultacie strona powodowa nie negocjowała treści umowy kredytowej w zakresie zapisów dotyczących kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. W realiach niniejszej sprawy, ubezpieczenie brakującego wkładu własnego przy tym konkretnym kredycie hipotecznym było niejako obligatoryjną czynnością, której odmowa przez konsumenta skutkowałaby z kolei odmową przyznania mu tegoż kredytu w wybranej przezeń opcji kredytowania wartości nieruchomości, którą w planach miała nabyć strona powodowa – co także potwierdził sam pozwany Bank. Z analizy materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wywieść można wniosek, że procedura zawierania umowy o kredyt hipoteczny przy zawieraniu umowy nie odbiegała od procedury zawierania tego typu umów z innymi klientami pozwanego Banku – co także podkreślił Bank w swej odpowiedzi na pozew. Podstawę zawarcia umowy kredytowej stanowiło wypełnienie i złożenie wniosku kredytowego przez przyszłego kredytobiorcę. Wniosek ten sporządzony był na formularzu udostępnianym przez pozwany Bank.

Zgodnie z brzmieniem art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Pozwany Bank nie wywiązał się ze spoczywającej na nim powinności. Strona powodowa de facto nie miała rzeczywistego wpływu na treść spornego postanowienia umownego. W doktrynie przyjmuje się powszechnie, iż w regulacji art. 385 1 § 1 k.c., chodzi o rzeczywiste negocjacje i postanowienia uzgodnione indywidualnie, a nie postulowaną przez pozwany Bank teoretyczną możliwość negocjacji. w charakterze strony.

Przesłanka braku indywidualnego uzgodnienia nakazuje uznać za nieuzgodnione indywidualnie „te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu”. W piśmiennictwie przyjmuje się, że nie są postanowieniami indywidualnie uzgodnionymi klauzule sporządzone z wyprzedzeniem, w sytuacji gdy konsument nie miał wpływu na ich treść, nawet jeżeli są one zawarte we wzorcu. Również przyjmuje się, że wiedza kontrahenta o istnieniu klauzul nienegocjowanych czy też możliwość zapoznania się z nimi przed zawarciem umowy i nawet zrozumienie ich treści nie stanowią okoliczności wyłączającej uznanie tych klauzul za narzucone – kryterium istotnym jest tu bowiem możliwość wpływania, oddziaływania na kształtowanie ich treści. W konsekwencji postanowieniami indywidualnie uzgodnionymi będą tylko takie, które były w sposób rzeczywisty negocjowane lub włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez samego konsumenta (A. Rzetecka – Gil, Kodeks cywilny. Komentarz do art. 385 1. Zobowiązania – część ogólna, LEX 2011).

Bank nie przedstawił żadnych miarodajnych dowodów na okoliczność wykazania w jakich konkretnych umowach kredytowych negocjacja wysokości składki była przez klientów prowadzona i pozytywnie zaaprobowana przez Bank.

Innymi słowy „nieuzgodnionymi indywidualnie są postanowienia, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu (art. 385 1 § 3 zd. 1 KC). Kryterium rzeczywistego (realnego) wpływu zostało zaczerpnięte z dyrektywy 93/13/EWG. Chodzi o wymuszenie poszanowania zasady współpracy kontraktowej i wyeliminowanie negatywnych konsekwencji jednostronnego narzucania treści umów konsumentom przez przedsiębiorców zwykle silniejszych tak ekonomicznie, jak i intelektualnie. Przez „rzeczywisty wpływ” należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego też powodu okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Chodzi zatem o postanowienia rzeczywiście, a nie w sposób fingowany, negocjowane bądź o klauzule włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez konsumenta. Nie można jednak zaakceptować poglądu, w myśl którego indywidualnie uzgodnione mogą być tylko takie klauzule, które zostały zmodyfikowane z inicjatywy konsumenta i zgodnie z jego życzeniem. W zamian trzeba badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę” (tak M. Bednarek, Prawo zobowiązań – część ogólna, [w:] Ewa Łętowska (red.), System Prawa Prywatnego, tom 5, Warszawa 2013, s. 761 – 762).

Wyrażenie zatem zgody przez konsumenta na daną treść umowy jest irrelewantne w świetle treści analizowanego przepisu. Zasada volenti non fit iniura ma w prawie umów konsumenckich ograniczone zastosowanie. (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 kwietnia 2009 r., III SK 37/08). Możliwość zaś i fakt przeprowadzenia negocjacji względem jednego z elementów umowy nie może być przenoszone automatycznie na inne postanowienie umowne. Należy zauważyć, że kontrolą incydentalną jest objęte dane, konkretne postanowienie umowne, co do którego po stronie przedsiębiorcy należy wykazanie indywidualnego wpływu konsumenta na jego treść. Dla skutecznego wykazania okoliczności, że klauzula była uzgodniona z konsumentem nie będzie wystarczające opatrzenie klauzuli adnotacją, że konsument wyraża zgodę (tak Sąd Apelacyjny w wyroku z dnia 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12). Wyrażenie tej zgody jest tylko przesłanką związania umową, bez którego to związania wyłączona byłaby możliwość badania abuzywności postanowień tej umowy. To stwierdzenie wyłącza zasadność argumentacji, która fakt indywidualnego uzgodnienia postanowienia umownego wywodziłaby z samego faktu zawarcia umowy. Alternatywa polegająca na tym, że albo konsument zawrze z bankiem umowę obejmującą dane postanowienie albo w ogóle jej nie zawrze nie stanowi o indywidualnym uzgodnieniu treści danej umowy. Wybór zaś jednego z możliwych, stosowanych przez przedsiębiorcę na zasadzie wyłącznej zamienności we wzorcu umownym, rozwiązań nie przesądza zaś o rzeczywistym wpływie konsumenta na treść tego rozwiązania ani jego włączenia do stosunku umownego. Wybór ten może okazać się efektem rzeczywistego wpływu na treść danej klauzuli jeżeli konsument miał pełną wiedzę co do jego konstrukcji i tę akceptował.

W innym wypadku fakt wyboru z kilku możliwych opcji jednej, nienegocjowalnej co do samej jej treści (nienegocjowalnej „wewnętrznie”), nie pozwala na przyjęcie, iż doszło do indywidualnego uzgodnienia z konsumentem zastosowania danego, stosowanego w praktyce przedsiębiorcy postanowienia umownego. W sprawie pozwany wskazywał na fakt, że powodowie zdecydowali się na podpisanie umowy a okoliczność ta miała, zdaniem Banku przesądzać fakt indywidualnego uzgodnienia umownego. Rozumowanie jest niesłuszne choćby już z tej przyczyny, że taka sytuacja jest najczęściej w praktyce występującą pozycją negocjacyjną konsumenta względem przedsiębiorcy i jej kwalifikacja jako indywidualnego uzgodnienia treści umowy przekreślałaby istotę systemu ochrony konsumentów. Realność wpływu konsumenta na dane postanowienie powinna objawiać się w „mocy” jaką dysponował on w odniesieniu do ukształtowania danego stosunku umownego, albowiem konsument chcąc z jakichkolwiek względów zawrzeć umowę nie ma wpływu na jej treść. Już z tej przyczyny stwierdzenie pozwanego o zaistnieniu okoliczności wyłączającej indywidualną kontrolę abuzywności postanowień umowy kredytu należało uznać za bezzasadne.

W tym miejscu powołać należy artykuł 3 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. L 95 z 21.4.1993, s. 29) gdzie wskazano, iż warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Jeśli zaś chodzi o sposób rozumienia warunków nienegocjowanych indywidualnie to za takie uznać należy te, które zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Jednocześnie w dyrektywie zastrzeżono, iż fakt, że niektóre aspekty warunku lub jeden szczególny warunek były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza stosowania niniejszego artykułu do pozostałej części umowy, jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. W realiach niniejszej sprawy – co wprost wynika z wzorca zawartej umowy kredytowej – jej treść została przygotowana uprzednio – na pierwszej stronie widnieje bowiem data 14 maja 2008 roku – zaś, co z kolei wynika z daty jej przedstawienia powodom i finalnie jej podpisania – czynność powyższa miała miejsce w dniu 23 maja 2008 roku czyli po 9 dniach od przygotowania treści umowy przez pozwany bank (k. 12 i k. 17).

Biorąc powyższe pod uwagę, nie ulega wątpliwości, że w sprawie spełniona została pierwsza przesłanka wymieniona w art. 385 1 § 1 k.c., a mianowicie przedmiotowa klauzula nie była indywidualnie uzgadniana z konsumentem, a także nie podlegała jakimkolwiek negocjacjom. Ponadto, co również zostało stwierdzone przez Sąd, sporne klauzula nie odnosiła się do głównych świadczeń stron umowy o kredyt hipoteczny.

Z uwagi na powyższy wniosek, Sąd zobligowany był odnieść się do kwestii objętej sporem, a mianowicie, czy kwestionowane przez stronę powodową postanowienie umowne kształtuje jej prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy - jedynie bowiem w takim wypadku można mówić, iż dane postanowienie nie jest wiążące dla konsumenta (strony powodowej).

Zgodnie z wyrażonym przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 23 sierpnia 2011 r. (VI ACa 262/11) poglądem, który podziela też Sąd w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę, istotą dobrych obyczajów jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. W stosunkach z konsumentami powinien wyrażać się on informowaniem o wynikających z umowy uprawnieniach, niewykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji, rzetelnym traktowaniu konsumenta, jako równorzędnego partnera umowy. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami należy więc uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Działania te potocznie określa się jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania.

Rażące naruszenie interesów konsumenta w stosunku do drugiej i trzeciej z opłat - należy rozumieć jako nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, co w niniejszej sprawie wyraża się po pierwsze samym sposobem wyliczenia podstawy (...) w oderwaniu od podwyższonego ryzyka kredytowego banku i rzeczywistej potrzeby zabezpieczenia jego ekonomicznych interesów (tj. bez jednolitego miernika), dysproporcją pomiędzy kwotami pobieranymi od konsumentów (przy zastosowaniu wskaźnika 3%) i tymi obowiązującymi w umowie zwartej przez bank aktualnymi w dniu pobrania składek od konsumentów (co wskazano powyżej), brakiem poinformowania konsumenta o ryzyku wzrostu opłaty z tytułu (...) w przypadku wzrostu kursu (...) i wpływie kursu (...) na obciążenie z tytułu (...).

W ocenie Sądu istotnym jest również – w stosunku do drugiej i trzeciej z opłat - skutkujący powiększeniem obciążenia ekonomicznego konsumenta sam sposób wyliczenia pobieranych kwot przy zastosowaniu matematycznego wzoru skutkującego trzykrotnym przeliczeniem zadłużenia kredytowego (tj. najpierw poprzez przeliczenie salda kredytu w (...) na walutę polską (z tym, ze przewalutowanie ma miejsce w zupełnie innych przypadkach – tj. na wniosek klienta zmiana waluty kredytu - § 4 umowy), a następnie przeliczenie przez kurs kupna dewiz i kurs sprzedaży dewiz co skutkowało powiększeniem podstawy obliczenia w stosunku do faktycznej różnicy pomiędzy saldem kredytu a kwotą wskazaną w umowie determinującej ustanie obowiązku ubezpieczenia (abstrahując od tego, iż pozwany nie stosował wzoru przez siebie ustalonego – co matematycznie wskazano na początku – albowiem badaniu podlega wzorzec wedle chwili zawarcia umowy – a nie sposobu wykonania umowy i to w dodatku niezgodnie z jej treścią).

Sprzeczność z dobrymi obyczajami działań pozwanego Banku przejawiała się we także dezinformacją powodów co do samej zasady działania (...) i to nie tylko w zakresie dysonansu pomiędzy wysokością brakującego wkładu własnego z dnia zawarcia umowy, a przedmiotu ubezpieczenia (salda kredytu wyrażonego w walucie polskiej) i jego ubezpieczeniem, a również w braku wyraźnego uwypuklenia wpływu ryzyka walutowego na wzrost (...). Jednocześnie stosując zamiennie w umowie pojęcie „zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego” i „składki” – te działania pozwanego Banku oraz osób, za pomocą których przedmiotowa umowa kredytu została zawarta wzbudziły w stronie powodowej głębokie przekonanie, że kwoty opłacane przez nich w ramach ubezpieczenia niskiego wkładu własnego stanowią składkę ubezpieczeniową a nie opłatę z tytułu refinansowania kosztów tego ubezpieczenia przez pozwany Bank.

A zatem uznać należy, iż pozwany Bank nie wykazał się szeroko rozumianym szacunkiem dla drugiego człowieka, który w stosunkach z konsumentem powinien wyrażać się rzetelnym informowaniem go o uprawnieniach wynikających z umowy, a także niewykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji.

Stanowczo również, ferując rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie Sąd miał na względzie, co zasygnalizowano powyżej dysonans istniejący pomiędzy sformułowaniem użytym w umowie o kredyt hipoteczny, a pojęciem opłaty dotyczącej refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Otóż, w ocenie Sądu, pomiędzy pojęciami użytymi w umowie, a mianowicie: „składka”, „zwrot kosztów ubezpieczenia” a „opłatą dotyczącą refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego” nie zachodzi pojęciowa tożsamość. Przedmiotem niniejszej sprawy jest roszczenie strony powodowej o zwrot opłaty dotyczącej refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego – co zresztą było pomiędzy stronami bezsporne.

Otóż, co zostało wskazane powyżej w niniejszym uzasadnieniu – konstrukcja opłaty z tytułu refinansowania, a którą obciążona została strona powodowa odrywa się zupełnie od kosztów ubezpieczenia uiszczanych przez bank (a nota bene wyłącznie do zwrotu kosztów ubezpieczenia była zobowiązana strona powodowa). W tejże opłacie zawarte są również inne, bliżej nieokreślone opłaty, zaś wobec sformułowania wskazanego w umowie strony powodowej winny obciążać wyłącznie koszty ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, co w ocenie Sądu winno być rozumiane jako zwrot faktycznie poniesionych przez pozwanego kosztów, czyli składek uiszczanych ubezpieczycielowi. Wynika zatem, iż pozwany bank przerzucił na konsumenta koszty, których sposobu wyliczenia w żaden sposób nie można dopatrzeć się w umowie zawartej z konsumentem. Pojęcie „opłata dotycząca refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego” pojawia się wyłącznie w regulaminie kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej (…) – w rozdziale 4 zatytułowanym „koszty kredytu”. W § 7 jako pierwszym postanowieniu tego rozdziału zawarte jest postanowienie, iż kredytobiorca zobowiązany jest zapłacić wszelkie opłaty i prowizje należne bankowi w związku z zawarciem kredytu, określone w cenniku, zaś w ustępie 2 wskazano, iż kredytobiorca zobowiązany jest zwrócić wszystkie koszty poniesione przez bank w związku z realizacja umowy kredytu łącznie z kosztami ustanowienia prawnych zabezpieczeń (…).

Powyższego dysonansu w zakresie unormowanym we wzorcu przyjętym przez pozwanego nie sposób nie dostrzec, nie jest zatem, w ocenie Sądu, obowiązek konsumenta sformułowany jednoznacznie. Uznając zaś priorytet postanowień umowy nad postanowieniami regulaminu wskazać należy, iż powód zobowiązany był do zwrotu kosztów ubezpieczenia (rozumianego jako składki należnej ubezpieczycielowi), nie był zaś zobowiązany do zapłaty opłaty z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Podkreślić jednak należy, iż w ocenie Sądu pojęcie opłata z tytułu refinansowania kosztów (…) jest pojęciem zakresowo szerszym aniżeli „zwrot kosztów”, czy pojęcie „składka” – ujęta w umowie w § 9 pkt. 10. Zaznaczyć jednak należy, iż rozważania w zakresie obciążenia konsumenta ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego w aspekcie ich abuzywności czynione były w stosunku zarówno opłaty z tytułu refinansowania, zwrotu składki, czy też zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu.

Mając to wszystko na uwadze, uznać należy, że wskutek zaistnienia niedozwolonego postanowienia umownego ma miejsce w rozpoznawanej sprawie częściowa bezskuteczność polegająca na tym, że postanowienie umowne uznane za niedozwolone staje się bezskuteczne, natomiast w pozostałym zakresie umowa kredytu hipotecznego pozostaje wiążąca dla każdej ze stron. Przepis art. 385 1 § 2 k.c. stanowi bowiem, że jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Bezskuteczność niedozwolonych klauzul następuje przy tym ex lege i ex tunc. (vide: orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie I CSK 408/12, OSNC 2013/11/127), a w związku z tym jakakolwiek ingerencja Sądu w zakresie wzajemnych praw i obowiązków (w tym do odmiennego uregulowania i określenia wysokości kwoty możliwej do pobrania od konsumenta tytułem składki) jako nie objęta zakresem przedmiotowym niniejszego postępowania jest niedopuszczalna i sprzeczna z zasadą określoną w art. 321 § 1 k.p.c.

W rezultacie, pobranie przez pozwany Bank drugiej i trzeciej opłaty z tytułu refinansowania składek za ubezpieczenie niskiego wkładu własnego w umowie o kredyt hipoteczny nastąpiło bez podstawy prawnej, a zatem po stronie pozwanego Banku zaistniała sytuacja bezpodstawnego wzbogacenia kosztem strony powodowej (art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c.).

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd w punkcie 1. sentencji wyroku na podstawie art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c., zasądził od pozwanego Banku na rzecz powoda kwotę 6.410,00 złotych tytułem zwrotu nienależnie potrąconej na podstawie klauzuli abuzywnej opłaty za refinansowanie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego kredytu hipotecznego (tj. drugiej i trzeciej ze składek – a to kwot 3.181,00 PLN i 3.229,00 PLN), oddalając powództwo w pozostałym zakresie tj. w zakresie pierwszej z opłat (...) w kwocie 1.094, 00 PLN.

Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela przy tym zapatrywanie prawne wyrażone przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w uzasadnieniu powołanego wyżej wyroku, iż przewidziany w art. 411 pkt 1 k.c. wyjątek dotyczący świadczeń spełnionych w wykonaniu nieważnej czynności prawnej obejmuje także świadczenia spełnione w wykonaniu niewiążącego konsumenta postanowienia umownego (art. 385 1 § 2 k.c.), gdyż w przeciwnym razie powstałaby luka w prawie.

Okres, od którego zasądzone zostały odsetki ustawowe od całości dochodzonego roszczenia wynika z uregulowania art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należną się odsetki ustawowe (art. 481 § 2 zd. 1. k.c.).

Zacytować w tym stanie rzeczy należy pogląd wyrażony w wyroku z dnia 22 marca 2001 roku w sprawie V CKN 769/00, gdzie Sąd Najwyższy stwierdził, iż „przepisy regulujące instytucję bezpodstawnego wzbogacenia, a więc i nienależnego świadczenia (art. 410 § 1 k.c.), nie określają terminu, w jakim nastąpić ma wykonanie obowiązku zwrotu nienależnego świadczenia. Nie można też wyznaczyć tego terminu, odwołując się do natury zobowiązania, z którego świadczenie wynika. Odmiennie od zagadnienia wymagalności roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia potraktować trzeba kwestię oznaczenia terminu jego spełnienia. W tym stanie rzeczy (…) za uzasadniony uznać należy pogląd, że zobowiązanie do zwrotu nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1976 r., III CRN 289/76, nie publ. oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 1991 r., III CZP 2/91, OSNCP 1991, nr 7, poz. 93). Oznacza to, że termin spełnienia takiego świadczenia musi być wyznaczony zgodnie z art. 455 k.c., a więc niezwłocznie po wezwaniu skierowanym przez zubożonego. Terminu "niezwłocznie" nie można utożsamiać z terminem natychmiastowym. Brak jest też podstaw do uznania, że w typowych sytuacjach, gdy z okoliczności nic innego nie wynika, należy przyjmować, że spełnienie świadczenia oznacza spełnienie w terminie 14 dni od wezwania (taki termin wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 maja 1991r., II CR 623/90, (...) wkładka 1991, nr 10-11, poz.50). W najnowszej literaturze prawniczej trafnie podkreśla się, że termin "niezwłocznie" oznacza termin realny. Zwraca się uwagę, że o zakresie pojęcia "niezwłocznego świadczenia" powinny decydować każdorazowo okoliczności konkretnego przypadku, analizowane zgodnie z ogólnymi regułami art. 354 i art. 355 k.c. Dopiero w ten sposób sprecyzowany termin stanowi podstawę formułowania zarzutu opóźnienia dłużnika i daje wierzycielowi roszczenie o zapłatę odsetek na podstawie art. 481 § 1 k.c.” (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 2003 roku, sygn. I CKN 316/01, OSNC 2004, nr 7-8, poz. 117 i z dnia 3 lutego 2006 roku, sygn. I CSK 17/05).

Bezpodstawne pobranie opłaty jest świadczeniem nienależnym, którego podstawa prawna uiszczenia (tu zaspokojenia w drodze potrącenia umownego) odpadła (condictio causa finita). Przyporządkowanie tego świadczenia do świadczeń nienależnych i stosowanie reżimu odpowiedniego do tego rodzaju podstawy prawnej obowiązku zwrotu prowadzi do wniosku, że jest ono bezterminowym. Moment powstania obowiązku zwrotu (wymagalności) określa moment jego potrącenia. Termin zwrotu bezpodstawnie potrąconego świadczenia wyznacza zaś termin określony w wezwaniu do zapłaty, względnie termin wyznaczony na podstawie okoliczności jako odpowiedni w razie braku określenia terminu w wezwaniu.

Pismem datowanym dniem 20 marca 2017 roku (k.22) doręczonym Bankowi (...) S.A. z siedzibą w W. w dniu 05 kwietnia 2017 roku (skoro pozwany sporządził na ww pismo odpowiedź datowaną tymże – jako, że powód nie przedstawił dowodu doręczenia pisma pozwanemu innego niż sporządzona na wezwanie odpowiedź – k.23) strona powodowa wezwała pozwanego do zwrotu bezpodstawnie pobranych opłat w łącznej kwocie 7.504,00 złotych, zaś pismem z dnia 05 kwietnia 2017 roku pozwany odmówił spełnienia świadczenia, toteż zasądzono odsetki za opóźnienie od dnia następującego po tej dacie tj. dnia 06 kwietnia 2017 roku, oddalając żądanie w pozostałej części.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c oraz normę art. 100 kpc, przy przyjęciu, iż powodowie wygrali proces w 85 %, a przegrali w 15 % - albowiem w takiej % części ich roszczenie zostało oddalone.

Powodowie uiścili opłatę od pozwu w kwocie 376,00 złotych, opłatę skarbową w kwocie 34,00 złotych – lecz wnieśli o jej zwrot w złożonym spisie do kwoty 17,00 złotych, oraz koszty zastępstwa procesowego wg stawek normatywnych w kwocie 1.800,00 złotych (§ 2 pkt. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800) w związku z § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku zmieniającego ww rozporządzenie (Dz.U. 2016.1668) oraz koszty związane z dojazdem do sądu pełnomocnika oraz powodów – odpowiednio 709,18 złotych i 285,80 złotych – co łącznie daje kwotę 3.187,98 złotych (376 + 17 + 1.800 + 709,18 + 285,80), zaś pozwany w kwocie łącznej 1.817,00 złotych tj. 17,00 złotych opłaty skarbowej i kosztów zastępstwa wg stawki normatywnej 1.800,00 złotych (§ 2 pkt. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2015.1804) w związku z § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku zmieniającego ww rozporządzenie (Dz.U. 2016.1667) przy czym za uzasadnione koszty w rozumieniu art. 98 § 3 kpc uznano te związane z działaniem jednego pełnomocnika.

Łącznie koszty procesu wyrażały się kwotą 5.004,98 złotych, powodowie ponieśli koszty w kwocie 3.187,98 złotych, a zgodnie z wynikiem procesu winni w kwocie 750, 75 złotych, zaś pozwany poniósł koszty w kwocie 1.817,00 złotych a powinien w kwocie 4.254,23 złotych, toteż orzeczono o zwrocie kosztów w kwocie 2.437,23 złotych od pozwanego na rzecz powodów.

Ze względu na powyższe motywy orzeczono jak w sentencji.

02-01-2019 r. SSR Anna Wypych – Knieć

Zarządzenie: Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem proszę doręczyć pełnomocnikowi powodów oraz pełnomocnikowi pozwanego (w obu przypadkach bez pouczenia o apelacji).

02-01-2019 r. SSR Anna Wypych – Knieć