Sygn. akt III AUa 931/20
Dnia 12 stycznia 2022 r.
Sąd Apelacyjny w Poznaniu III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: sędzia Marta Sawińska
Protokolant: Emilia Wielgus
po rozpoznaniu w dniu 12 stycznia 2022 r. w Poznaniu na posiedzeniu niejawnym
sprawy M. K.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w P.
przy udziale : (...) sp. z o.o. z siedzibą w P.
o podleganie ubezpieczeniom społecznym
na skutek apelacji (...) sp. z o.o. z siedzibą w P.
od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu
z dnia 30 marca 2020 r. sygn. akt VIII U 573/19
1. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 oraz poprzedzającą go decyzję i stwierdza, że M. K. jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. w P. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 1 września 2018r.,
2. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 2 i zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w P. na rzecz M. K. kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,
3. zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w P. na rzecz M. K. oraz (...) sp. z o.o. w P. kwoty po 240 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.
sędzia Marta Sawińska
Decyzją z dnia 07.02.2019 r. nr (...), skierowaną do płatnika składek (...) sp. z o.o. w P. i ubezpieczonej M. K., Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w P., na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 1, art.8 ust. 1 ustawy z dnia 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2017 r. poz. 1778, z późn. zm.) oraz art. 22 § 1 ustawy z dnia 26.06.1974r. - Kodeks pracy (Dz.U. z 2018r. poz. 917) stwierdził, że M. K. jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od dnia 01.09.2018r.
W uzasadnieniu organ rentowy podał, że w procesie świadczenia pracy przez M. K. jako dyrektora ds. księgowości nie występował element podporządkowania pracowniczego, charakterystyczny dla stosunku pracy w rozumieniu art. 22 § l Kodeksu pracy. Ponadto organ rentowy wskazał, iż brak jest możliwości zatrudnienia pracowniczego członka zarządu będącego wspólnikiem, gdy udział innego wspólnika w kapitale zakładowym spółki pozostaje iluzoryczny.
Odwołanie od tej decyzji złożyła M. K., wnosząc o jej zmianę poprzez stwierdzenie, że od dnia 01.09.2018 r. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik w spółce (...) sp. z o.o. O. w uzasadnieniu swojego stanowiska podała, że faktycznie realizowała powierzone jej obowiązki pracownicze. Okoliczność faktycznego wykonywania powierzonych czynności nie była w ogóle kwestionowana przez Zakład w toku prowadzonej kontroli i postępowania. Ponadto odwołująca podniosła, że ZUS bezzasadnie utożsamił osobę ubezpieczonej z płatnikiem składek ( (...) Sp. z o.o.) w sytuacji, gdy ubezpieczona posiada zaledwie 80% udziałów płatnika. W konsekwencji, ubezpieczona jest w swoich czynnościach jako pracownik zawsze podporządkowana dyspozycji płatnika składek - który, ze względu na obecność mniejszościowego wspólnika, stanowi odrębny od ubezpieczonej podmiot. W ocenie odwołującej nie sposób uznać, iż łączący strony stosunek pracy w rzeczywistości nim nie był, z uwagi na rzekomy brak podległości kierownictwu pracodawcy, czy też rzekomą samodzielność pracownika. Zdaniem odwołującej ustalenia organu rentowego w tym zakresie są dowolne i bezpodstawne.
Na rozprawie w dniu 07.08.2019r. płatnik składek (...) sp. z o.o. w P. poparł odwołanie.
Wyrokiem z 30.03.2020 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych sygn. akt VIII U 573/19 w pkt 1 wyroku oddalił odwołanie oraz w pkt 2 wyroku zasądził od odwołującej na rzecz pozwanego organu rentowego kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.
Powyższy wyrok zapadł w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:
(...) sp. z o.o. w P. zawiązana została umową spółki w dniu 05.11.2015 r. przez M. K. i J. O. (1). Czas trwania spółki nie został oznaczony. Funkcję Prezesa jednoosobowego zarządu (...) sp. z. o.o. w spornym okresie pełniła odwołująca M. K. (wcześniej O.). Wspólnikami spółki są odwołująca - M. K. posiadająca 8 udziałów o wartości 4000 zł oraz J. O. (2) (matka odwołującej) posiadająca 2 udziały o wartości 1000 zł. Kapitał zakładowy spółki wynosi 5.000,00 zł. W dniu 31.07.2019 r. zgromadzenie wspólników spółki (...) sp. z o.o. podjęło uchwałę o zmianie składu zarządu spółki poprzez odwołanie M. K. z funkcji Prezesa zarządu i powołanie w jej miejsce S. O. (ojca odwołującej).
(...) sp. z o.o. została wpisana do KRS pod numerem (...).
(...) sp. z o.o. prowadzi działalność rachunkowo-księgową oraz doradztwo podatkowe.
O. M. K. w 2012 r. ukończyła wyższe studia magisterskie na kierunku międzynarodowe stosunki gospodarcze w Szkole Głównej Handlowej w W.. W 2013 r. odwołująca ukończyła studia podyplomowe na Uniwersytecie (...) na W. F. w zakresie kształcenia tłumaczy języków romańskich. W dniu 16.04.2014 r. odwołująca uzyskała certyfikat księgowy nr (...), tym samym uzyskując uprawnienie do usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych. Od czerwca 2016 r. odwołująca jest (...) Stowarzyszenia (...) w Polsce.
W okresie od lipca 2011 r. do listopada 2011 r. odwołująca pracowała w oparciu o umowę zlecenie na rzecz (...) sp. z o.o., które świadczy usługi księgowe na rzecz pozostałych firm z grupy. W okresie od listopada 2011 r. do kwietnia 2012 r. odwołująca również pracowała na podstawie umowy zlecenie. W okresie od czerwca 2013 r. do lipca 2013 r. odwołująca pracowała na podstawie umowy o pracę w firmie (...) sp. z o.o. na stanowisku księgowej.
W okresie od dnia 05.07.2013 r. do dnia 31.08.2018 r. M. K. zatrudniona była w Biurze Doradztwa (...) (matka odwołującej) w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku księgowa, specjalista ds. kadr i płac.
(...) sp. z o.o. w P. reprezentowana przez pełnomocnika - J. O. (2) zawarła w dniu 20.08.2018 r. z odwołującą M. K. umowę o pracę na czas nieokreślony trwający od 01.09.2018r., na podstawie której została ona zatrudniona na stanowisku dyrektora ds. księgowości, w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem miesięcznym w kwocie 11000 zł brutto. Miejsce wykonywania pracy określono jako P.. Termin rozpoczęcia pracy ustalono na dzień 03.09.2018 r.
Zakres obowiązków został odwołującej przekazany ustnie. Podjęcie zatrudnienia było związane z rozwojem działalności spółki i koniecznością zatrudnienia osoby legitymującej się kompetencjami do usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych, nadzoru nad zatrudnionymi w spółce księgowymi, a także biegłej znajomości języków obcych w związku z pozyskiwaniem klientów zagranicznych, jak i nadzorowania wykonywania tych czynności przez pracowników spółki.
W ramach zawartej ze spółką (...) sp. z o.o. umowy o pracę M. K. prowadziła rozmowy handlowe z klientami, ustalała pracownikom zakres prac, nadzorowała ich prace i wspierała merytorycznie, utrzymywała kontakty z urzędami skarbowymi klientów i innymi organami właściwymi do rozliczeń publiczno-prawnych. O. wykonywała swoją pracę w siedzibie biura. Odwiedzała również klientów spółki w ich siedzibach. M. K. wykonywała pracę rozpoczynając ją między 7 a 9 rano, a kończąc między 15 a 17 popołudniu. O. wykorzystywała w pracy komputer stacjonarny, laptop przekazany jej przez jednego klienta firmy do celów świadczenia usług na rzecz tego klienta oraz kartę SIM z służbowym numerem telefonu.
W trakcie niezdolności do pracy odwołującej trwającej od dnia 19.10.2018 r. do dnia 11.11.2018 r. i w ciągłości od dnia 22.11.2018 r. spółka nie zatrudniła innej osoby w miejsce odwołującej, a jej prace zostały przejęte przez dwóch innych pracowników i w części przez zewnętrzną obsługę księgową.
Wynagrodzenie odwołującej zostało ustalone w oparciu o zakres obowiązków i zakres ciążącej na M. K. odpowiedzialności. Wynagrodzenie wypłacano na rachunek bankowy.
O. w ramach zatrudnienia w spółce (...) sp. z o.o. na stanowisku dyrektora do spraw księgowości wspierała pracę pracowników firmy (...) sp. z o.o. udzielając im wsparcia merytorycznego w zakresie podatków, rachunkowości oraz obsługi technicznej programów używanych w firmie (...) sp. z o.o., nadzorowała pracę pracowników firmy (...) sp. z o.o. oraz pomagała w komunikacji z klientami firmy, kontaktowała się z klientami (osobiście, mailowo i telefonicznie). O. wspierała merytorycznie przygotowywanie odpowiedzi do urzędów skarbowych na ich wezwania w związku z podjętymi czynnościami sprawdzającymi u klientów firmy (...) sp. z o.o. oraz podpisywała się pod tymi odpowiedziami.
W okresie zatrudnienia odwołująca podpisywała listy obecności oraz listy płac.
Drugim (...) sp. z o.o. jest J. O. (1), która nie jest zatrudniona w spółce. W okresie zatrudnienia odwołującej J. O. (1) doradzała odwołującej w zakresie zmieniających się przepisów podatkowych, udzielała jej rad i z uwagi na duże doświadczenie zawodowe w zakresie księgowości - służyła jej pomocą.
Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd I instancji wydał zaskarżony wyrok, w którym w pkt 1 oddalił odwołanie M. K. oraz w pkt 2 wyroku zasądził od odwołującej na rzecz organu rentowego kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.
W ocenie Sądu Okręgowego odwołanie nie zasługiwało na uwzględnienie.
Organ rentowy zaskarżoną decyzją stwierdził, że M. K. jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. odpowiedzialnością w P. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od dnia 01.09.2018 r.
Sąd Okręgowy wskazał, że w pierwszej kolejności należało ustalić, czy odwołująca jako większościowy wspólnik sp. z o.o. może pozostawać z tą spółką w stosunku pracy. Odnosząc się do powyższej spornej okoliczności wskazał, że funkcję Prezesa jednoosobowego zarządu (...) sp. z o.o. w spornym okresie wskazanym w decyzji i w dacie wydawania decyzji pełniła odwołująca M. K.. Wspólnikami spółki są odwołująca - M. K. posiadająca 8 udziałów o wartości 4000 zł oraz J. O. (2) (matka odwołującej) posiadająca 2 udziały o wartości 1000 zł.
Bezspornym w sprawie było, że M. K. jest jednym z dwóch (...) sp. z o.o., w okresie, do którego odnosi się spór pełniła funkcję prezesa jednoosobowego zarządu u Płatnika oraz że wykonywała pracę na stanowisku dyrektora do spraw księgowości.
W dalszej części uzasadnienia wyroku Sąd I instancji podał, że zgodnie z art. 22 § 1 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy, pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. Elementami, bez istnienia których stosunek prawny nie może być uznany za stosunek pracy są więc: 1) osobiste wykonywanie przez osobę zatrudnioną pracy zarobkowej (za wynagrodzeniem), 2) na rzecz podmiotu zatrudniającego, a zatem „na ryzyko” socjalne, produkcyjne i gospodarcze (ekonomiczne) tego podmiotu, 3) w warunkach podporządkowania jego kierownictwu. Dla stwierdzenia, że podporządkowanie pracownika pracodawcy występuje w treści stosunku prawnego z reguły wskazuje się na takie elementy, jak: określony czas pracy i miejsce wykonywania czynności, podpisywanie listy obecności, podporządkowanie pracownika regulaminowi pracy oraz poleceniom kierownictwa, co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy oraz obowiązek przestrzegania norm czasu pracy, obowiązek wykonywania poleceń przełożonych, wykonywanie pracy zmianowej i stała dyspozycyjność, dokładne określenie miejsca i czasu realizacji powierzonego zadania oraz ich wykonywanie pod nadzorem kierownika.
Następnie przytoczył orzecznictwo Sądu Najwyższego oraz Sądów Apelacyjnych.
Sąd I instancji podkreślił, iż umowa o pracę zawarta z odwołującą M. K. była umową ważną, albowiem wymóg z art. 210 § 1 k.s.h. co do sposobu powołania pełnomocnika (uchwała nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników) oraz co do treści umocowania zawartego w uchwale nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników (pełnomocnik do zawarcia umów z członkami zarządu) został spełniony.
Ponadto w ustaleniu pozorności umowy o pracę istotny jest zamiar stron zawierających sporną umowę, który ma zasadnicze znaczenie przy tej wadzie oświadczenia woli. Czynność prawna zdziałana dla pozoru (art. 83 § 1 k.c.) jest nieważna. Pozorna umowa o pracę nie rodzi żadnych skutków w sferze pracowniczej, a co za tym idzie w zakresie ubezpieczeń społecznych.
Sąd Okręgowy podał, że odwołująca, będąc prezesem jednoosobowego zarządu (...) spółki z o.o. i większościowym wspólnikiem nie podlegała jakiemukolwiek podporządkowaniu, nawet tzw. autonomicznemu, gdyż w istocie sama sprawowała nadzór właścicielski. Pozostały mniejszościowy udziałowiec – J. O. (1) nie była uprawniona do wydawania odwołującej wiążących poleceń, a ponadto biorąc pod uwagę status właścicielski odwołującej miała ona głos decydujący i ostateczny we wszystkich sprawach związanych z działalnością spółki. W spółce nie było osoby władnej do wydania jej wiążących poleceń służbowych.
W tym przypadku również nie zachodzi przesłanka odpłatności pracy, skoro do przesunięć majątkowych dochodzi w ramach majątku samego wspólnika. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że „swoista symbioza pracy wykonywanej w ramach stosunku pracy i kapitału jest sprzeczna z aksjologią prawa pracy i prawa ubezpieczeń społecznych, opartą zasadniczo na założeniu oddzielenia kapitału oraz pracy. W konsekwencji tam gdzie status wykonawcy pracy – pracownika - zostaje zdominowany przez właścicielski status wspólnika spółki z o.o. nie może być mowy o zatrudnieniu w ramach stosunku pracy takiego wspólnika, który nie pozostaje w pracowniczej relacji podporządkowania wobec samego siebie” (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 07.04.2010 r., II UK 357/09, OSNP 2011/19-20/258, LEX 987623).
W konkluzji należy podnieść, że kierownictwo pracodawcy przejawiać się powinno w rzeczywistym podporządkowaniu pracownika, a w niniejszej sprawie podporządkowanie miało abstrakcyjny charakter z uwagi na fakt, że odwołująca - M. K. posiada 8 udziałów o wartości 4000 zł, a J. O. (2) (matka odwołującej) posiada 2 udziały o wartości 1000 zł.
Sąd Okręgowy na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, w tym w szczególności na podstawie analizy dokumentów oraz zeznań złożonych przez odwołującą - prezesa zarządu spółki oraz za płatnika składek J. O. (1), ustalił, iż M. K. nie była podporządkowana jako pracownik organizacyjnie i służbowo spółce. Żadna ze stron stosunku pracy nie przedstawiła dowodu świadczącego o prawdziwości tych twierdzeń, w szczególności potwierdzającego powierzenia przez spółkę wykonania konkretnych zadań oraz odbierania sprawozdań z ich realizacji. Wprawdzie odwołująca wspominała o nadzorowaniu jej pracy przez drugiego wspólnika, co przejawiać się miało w pomocy merytorycznej oraz doradztwie, które w opinii odwołującej miały świadczyć o jej podporządkowaniu drugiemu mniejszościowemu wspólnikowi, jednakże nie sposób uznać, aby doradztwo i pomoc mogły świadczyć o kierownictwie.
Jako nielogiczną i niezgodną z doświadczeniem życiowym Sąd Okręgowy ocenił argumentację odwołującej, a mającą zobrazować sposób działania spółki i jej jako dyrektora ds. księgowości, w tym konsultowania podejmowanych decyzji ze wspólnikiem mniejszościowym, jako okoliczności uzasadniających przyjęcie, że cecha jaką jest podporządkowanie organizacyjne i służbowe rzeczywiście występowała w łączącym ją ze spółką stosunku prawnym. Powyższa teza nie znajduje oparcia w zebranym materiale dowodowym. Podkreślił, że z zeznań stron ponad wszelką wątpliwość wysuwa się twierdzenie, iż odwołująca rzeczywiście wykonywała określone czynności, jednakże żaden z przeprowadzonych dowodów nie prowadzi do uznania, iż odwołująca w wykonywaniu pracy była komukolwiek podporządkowana.
Sąd I instancji podał, że wskazywane przez odwołującą okoliczności dotyczące jej relacji z drugim wspólnikiem spółki nie mogą mieć decydującego znaczenia w tej sprawie. Podkreślił, że niewątpliwie spółka (...) jest spółką kapitałową, która z chwilą wpisu do rejestru uzyskuje osobowość prawną. W konsekwencji do spółki z o.o. zastosowanie znajdzie tzw. teoria organów, zgodnie z którą osoba prawna działa poprzez swoje organy w sposób przewidziany w ustawie i opartym na niej statucie. Podstawową zasadą funkcjonowania spółek kapitałowych, stanowiącą o istocie spółki kapitałowej, jest to, iż spółka taka opiera swoją działalność nie na wspólnikach (tak jak w przypadku spółek osobowych, gdzie substratem spółki są osoby wspólników), a na kapitale. Zaznaczył, że z zasady równego i jednakowego traktowania wspólników przewidzianej w art. 174 k.s.h. wynika, iż prawa i obowiązki wspólnika, których zakres nie zależy od wartości (liczby) posiadanych udziałów, a które wynikają ze stosunku członkostwa, czyli tzw. praw korporacyjnych (np. prawo kontroli wspólnika, przeglądanie księgi udziałów, dostęp do księgi protokołów i uchwał wspólników, prawo do udziału w zgromadzeniu wspólników i zabierania na nim głosu, czy prawo do zaskarżania uchwał) przysługują wspólnikom w jednakowym stopniu, tzn. ich treść i zakres jest taki sam, w oderwaniu od wielkości ich udziału kapitałowego w spółce. Zakres praw i obowiązków wspólnika spółki z o.o. uzależniony jest natomiast od miernika kapitałowego w tym znaczeniu, że zakres praw i obowiązków wspólnika wyznaczony jest proporcjonalnie do jego udziałów w kapitale zakładowym. Równe traktowanie w zakresie praw i obowiązków wyraża się w tym przypadku w przyjęciu tej samej proporcji (stosunku) do wartości przysługujących wspólnikom udziałów w kapitale zakładowym, np. zakres uczestniczenia w zysku do podziału w stosunku do udziałów, obowiązek wniesienia i zwrot dopłat równomierny, wszystkim wspólnikom w stosunku do udziału, siły głosu – na każdy udział przypada jeden głos i inne, która zasadę równych praw i obowiązków odnosi do treści stosunku członkostwa w spółce, a zasadę równouprawnienia w takich samych okolicznościach według art. 20 k.s.h., do wykonywania przez spółkę wobec wspólników praw i obowiązków wynikających z takich stosunków. Podsumowując, równe traktowanie odnośnie praw i obowiązków wspólników spółki z o.o., należy odnosić do treści praw i obowiązków uczestników spółki z o.o., lecz nie do ich zakresu; zakres praw i obowiązków wspólnika wyznaczony jest wielkością jego kapitałowego uczestnictwa w spółce, tzn. zależy od wartości wniesionego przez niego wkładu na kapitał zakładowy spółki. Zakres uprawnień wspólnika w spółce jest proporcjonalny do jego udziału w kapitale zakładowym spółki, a zasada równości wspólników legitymizuje zasadę rządów większości (M. R., Zasada jednakowego traktowania udziałowców spółki kapitałowej, cz. 1, (...) 2005, Nr 1, s. 9 i n.). Zasadę jednakowego traktowania można uznać za korelat zasady rządów większości (por. uzasadnienie wyr. SN z 13.5.2004 r., V CK 452/03).
Sąd Okręgowy podkreślił, że w niniejszej sprawie nie ma wątpliwości, że „rządy większości” sprawowała odwołująca M. K., biorąc pod uwagę ilość posiadanych udziałów w kapitale zakładowym spółki.
Przeprowadzone w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe pozwoliło zdaniem Sądu I instancji także na ustalenie, że przed podpisaniem umowy o pracę w dniu 20.08.2018 r. na stanowisku dyrektora ds. księgowości, wszystkie obowiązki związane działalnością Spółki odwołująca wykonywała jako jej udziałowiec. W trakcie niezdolności do pracy odwołującej trwającej od dnia 19.10.2018 r. do dnia 11.11.2018 r. i od dnia 22.11.2018 r. spółka nie zatrudniła innej osoby na stanowisko dyrektora ds. księgowości, a jej prace zostały przejęte przez innych pracowników i w części przez zewnętrzną obsługę księgową. Zatem nie można również uznać, aby istniała potrzeba zatrudnienia odwołującej. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem orzecznictwa dążenie do uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego jako cel podjęcia zatrudnienia, nie świadczy o zamiarze obejścia prawa, jednakże tylko wtedy, jeżeli umowa o pracę jest faktycznie realizowana (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 06.03.2007 r., I UK 302/2006). Samo podpisanie umowy o pracę i zgłoszenie do ubezpieczenia nie jest wystarczające dla uzyskania świadczeń, bowiem konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły. Zwrócił na to uwagę Sąd Najwyższy stwierdzając w wyroku z 18.05.2006 r. (III UK 32/06), że do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może dojść wówczas, gdy zgłoszenie do tego ubezpieczenia dotyczy osoby, która nie jest pracownikiem, a zatem zgłoszenie do ubezpieczenia społecznego następuje pod pozorem zatrudnienia. Podobnie w wyroku z 10.02.2006 r. (I UK 186/05) Sąd Najwyższy stwierdził, że podleganie ubezpieczeniu społecznemu wynika z prawdziwego zatrudnienia, a nie z samego faktu zawarcia umowy o pracę. Taki sam pogląd wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z 26.09.2006 r. (II UK 2/06), w którym uznał, że nie stanowi podstawy do objęcia ubezpieczeniem społecznym dokument nazwany umową o pracę, jeżeli rzeczywisty stosunek prawny nie odpowiada treści art. 22 k.p. (por. wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 04.09.2013 r. III AUa 582/13).
Tymczasem w niniejszej sprawie biorąc pod uwagę aspekt właścicielski Spółki - w dniu zawarcia umowy spółki odwołująca M. K. posiada 80 % udziałów, a J. O. (1) 20 % udziałów, odwołująca nie mogła być zatrudniona na podstawie umowy o pracę. W takim zakresie uzasadnione są nie tyle zarzuty naruszenia prawa procesowego, co zarzut naruszenia art. 83 § 1 k.c. (błąd w subsumcji), bowiem należałoby uznać, że o pozorności umowy o pracę świadczy brak obiektywnej możliwości realizowania czynności członka zarządu w reżimie pracowniczym, niezależnie od zgodnego zamiaru stron - co nie wypełnia treści powołanego przepisu.
W istocie zatem, poza powołaniem się na przepis art. 83 § 1 k.c., istotne znaczenie ma kwalifikacja prawna spornej umowy o pracę. Kwalifikacja ta rodzi dalej idące skutki, bowiem nawet gdyby zamiar stron umowy był zgodny z ujawnioną wolą, to zawarta umowa byłaby ważna, ale nie oznacza to, że na jej podstawie nawiązany został stosunek pracy.
Zgłoszenie do ubezpieczenia pracowniczego nie jest skuteczne, jeśli dotyczy osoby, która nie może być uznana za podmiot tego rodzaju ubezpieczenia, ponieważ nie świadczy pracy w ramach stosunku pracy i przez to nie można jej przypisać cech pracownika. Tak więc, gdyby odrzucić twierdzenie o pozorności umowy o pracę, do rozstrzygnięcia pozostaje nadal kwestia, czy w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy odwołująca M. K. mogła wykonywać czynności dyrektora ds. księgowości w ramach stosunku pracy. Inaczej rzecz ujmując, o wyniku sprawy decyduje również charakter umowy zawartej między odwołującą a Spółką. W świetle art. 22 § 1 k.p. wymagane jest więc stwierdzenie, czy praca, którą wykonywał wspólnik na rzecz Spółki, miała cechy charakterystyczne dla stosunku pracy, a więc czy polegała ona na wykonywaniu pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy, pod jego kierownictwem i na jego ryzyko.
W ocenie Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie brak jest właśnie podporządkowania pracowniczego i nastąpiło tzw. „wchłonięcie statusu wykonawcy - pracownika przez status właściciela kapitału”. W konfiguracji występującej w niniejszej sprawie w dwuosobowej spółce tylko odwołująca pełniła funkcję członka zarządu – Prezesa Zarządu i z nią zawarta została umowa o pracę obejmująca wykonywanie obowiązków dyrektora ds. księgowości.
Co jednak najważniejsze, w ocenie Sądu Okręgowego, stosunek prawny łączący odwołującą ze spółką nie zawierał wszystkich cech stosunku pracy. Co prawda w toku postępowania zostało wykazane, że M. K. świadczyła pracę na rzecz spółki (...) i wykonywała ją rzetelnie, brak jest jednak elementu podporządkowania go pracodawcy, co jest istotą stosunku pracy. W spornym okresie objętym zaskarżoną decyzją odwołująca M. K. była bowiem jednocześnie wspólnikiem spółki i w tym czasie jej praca nie była nadzorowana przez osobę trzecią. O. wprawdzie twierdziła, iż polecenia służbowe wydawała jej J. O. (1) i to jej odwołująca była jako pracownik podporządkowana w trakcie świadczenia pracy, lecz w rzeczywistości obie były wspólnikami spółki wzajemnie się uzupełniającymi i nie może w takiej sytuacji być mowy o podporządkowaniu pracownika pracodawcy, albowiem J. O. (1) nie była dla odwołującej pracodawcą. Zarówno odwołująca jak i J. O. (1) zeznając przed Sądem I instancji nie potrafiły precyzyjnie wyjaśnić, na czym polegało podporządkowanie pracownicze odwołującej drugiemu wspólnikowi spółki. Wskazywały natomiast zgodnie, że J. O. (1) z racji większego doświadczenia zawodowego oraz wykształcenia służyła odwołującej radą i pomocą, co w żaden sposób nie dowodzi podporządkowaniu odwołującej jako pracownika poleceniom pracodawcy oraz kierownictwa co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy.
Bilansując dotychczasowe rozważania – w ocenie Sądu Okręgowego - należy dojść do wniosku, że umowa o pracę odwołującej jest ważna, jednakże z uwagi na brak jednego z koniecznych elementów stosunku pracy, jakim jest podporządkowanie pracownika poleceniom kierownictwa co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy nie można mówić w niniejszej sprawie o istnieniu stosunku pracy w rozumieniu art. 22 k.p. Spostrzeżenia te są ważne, gdyż racje te stanowią fundament odmowy statusu pracowniczego dla odwołującej. Oznacza to, że zakwestionowanie reżimu pracowniczego wobec odwołującej następuje z uwagi na niewystępowanie w niniejszej sprawie cech charakterystycznych dla zobowiązania pracowniczego.
Sąd I instancji podał też, że należy zwrócić uwagę na podkreślenie w orzecznictwie jako najistotniejszych dla powstania stosunku pracy cech tego stosunku wyartykułowanych w art. 22 § 1 k.p., i tak w wyroku z dnia 09.09.2004 r. w sprawie I PK 659/03 Sąd Najwyższy uznał nawet, iż możliwe jest zawarcie przez jedynego akcjonariusza spółki akcyjnej umowy o pracę ze spółką, jeżeli reprezentuje ją właściwy organ, pod warunkiem jednak, że powstały stosunek prawny charakteryzuje się wszystkimi istotnymi cechami tego stosunku. W razie braku cech stosunku pracy, możliwe jest przyjęcie, że strony łączy umowa prawa cywilnego.
W ocenie Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie, kierownictwo pracodawcy (w rozumieniu art. 22 k.p.) przejawiać się musi w rzeczywistym podporządkowaniu pracownika innemu (i to nie tylko formalnie): odwołująca jako pracownik była formalnie podporządkowana pracodawcy tj. spółce, jednakże ze względu posiadanie przez nią 80 % udziałów i bycie jedynym członkiem zarządu nie było to jednak podporządkowanie realnemu podmiotowi.
Powyższe okoliczności, zdaniem Sądu I instancji, wskazują, że M. K. z tytułu zatrudnienia w Spółce nie podlegała nikomu i przy wykonywaniu swoich obowiązków była całkowicie niezależna.
Nie zostało więc w niniejszej sprawie wykazane, iż M. K. jako pracownik spółki była komukolwiek podporządkowana. Wykonywała ona pracę, samodzielnie wyznaczając sobie zadania do zrealizowania, sama decydowała, jakie czynności będzie wykonywała w danym dniu pracy, jaki czas przeznaczy na wykonanie zadań w danym dniu, sama podejmowała wszelkie decyzje związane z działalnością Spółki, nikt nie sprawował nad nią nadzoru w zakresie wykonywanych przez nią zadań. Odwołująca wraz z drugim mniejszościowym wspólnikiem współpracowały ze sobą w zakresie obsługi klientów, więc nie sposób uznać, aby J. O. (1) wpływała na podejmowane przez odwołującą decyzje i sprawowała nad nią nadzór właściwy reżimowi pracowniczemu.
W ocenie Sądu Okręgowego M. K. de facto decydowała w sposób autonomiczny o wykonywanych przez siebie obowiązkach dyrektora ds. księgowości. O. nie wykazała, aby ktokolwiek ją kontrolował tj. aby drugi wspólnik J. O. (1) kontrolowała pracę odwołującej w sposób właściwy dla stosunku pracy. W tej sytuacji nie można mówić o spełnieniu podstawowej cechy stosunku pracy, tj. podporządkowania pracodawcy. Czynności, które wykonywała odwołująca jako dyrektor ds. księgowości nie były czynnościami podejmowanymi w ramach stosunku pracy.
Przenosząc powyższe na grunt przedmiotowej sprawy – w ocenie Sądu Okręgowego - uznać należało, iż praca odwołującej nie nosiła znamion podporządkowania i nie może ona podlegać z jej tytułu ubezpieczeniom społecznym.
Reasumując Sąd Okręgowy zważył, że należało oddalić odwołanie. Sąd Okręgowy podkreślił, że odwołująca nie wykazała, aby podlegała jakiejkolwiek osobie w Spółce, która mogłaby kontrolować i nadzorować jej pracę, w efekcie czego sama sobie organizowała czas w zależności od potrzeb. W takim przypadku brak jest bowiem elementu podporządkowania pracowniczego, który decyduje o pracowniczym charakterze danego stosunku prawnego. Strony nie wykazały także rzeczywistej potrzeby zatrudnienia odwołującej na nowoutworzonym stanowisku pracy dyrektora ds. księgowości, albowiem, w ocenie Sądu I instancji, zakres obowiązków nie różnił się od czynności wykonywanych przez nią na rzecz Spółki przed podpisaniem umowy o pracę za wynagrodzeniem w wysokości 11000 zł netto.
W tym stanie rzeczy, Sąd Okręgowy – na podstawie powołanych przepisów prawa materialnego i art. 477 14 § 1 k.p.c. – w punktem 1 wyroku oddalił odwołanie.
O kosztach zastępstwa procesowego objętych punktem 2 wyroku, należnych pozwanemu organowi rentowemu, orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. i § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22.10.2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804), tj. z dnia 03.01.2018 r. (Dz.U. z 2018 r. poz. 265) i zasądzono od odwołującej na rzecz pozwanego organu rentowego kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Apelację od powyższego wyroku wniósł płatnik składek (...) sp. z o.o. zaskarżając go w całości.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:
art. 22 § 1 ustawy z dnia 26.06.1974 r. - Kodeks pracy (Dz.U. z 2018 r., poz. 917) przez ich niewłaściwą wykładnię i uznanie, że podporządkowania pracownicze w rozumieniu ww. przepisu wymaga spersonifikowania pracodawcy w postaci przełożonego, mającego prawo do wydawania wiążących poleceń służbowych pracownikowi, a w konsekwencji uznanie, że stosunek pracy Ubezpieczonej wobec Spółki nie posiada cech konstytutywnych zobowiązania pracowniczego;
z art. 67 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 02.04.1997 r. (Dz.U. 1997 nr 78 poz. 483) poprzez niezastosowanie, tj. uznanie, iż Ubezpieczona nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym i tym samym nie ma prawa do świadczeń społecznych w sytuacji niezdolności do pracy w sytuacji, gdy w stanie faktycznym bezspornym jest fakt świadczenia pracy przez Ubezpieczoną w okresie od 01.09.2018r.;
art. 233, art. 328 § 2 k.p.c. poprzez wadliwą ocenę zebranego materiału dowodowego, polegające na stwierdzeniu, że sąd nie daje wiary twierdzeniom Odwołującej oraz J. O. (1), jakoby Odwołującej polecenia służbowe wydawała Pani J. O. (1) oraz jakoby to Pani J. O. (1) Odwołująca była podporządkowana w trakcie świadczenia pracy w sytuacji, gdy żadne takie stwierdzenia nie zostały podniesione przez żadną ze stron;
art. 233 § 1 i 2 art. 328 § 2 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, polegającej na bezpodstawnym uznaniu zeznań świadka S. O. za nieprzydatne i ich pominięcie w rozstrzygnięciu, w sytuacji, gdy zeznania te w oczywisty sposób dostarczają wielu ważnych informacji istotnych dla przedmiotowej sprawy.
art. 231 k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c., poprzez wadliwe ustalenie faktu, jakoby przed podpisaniem umowy o pracę w Spółce, wszystkie obowiązki związane z działalnością Spółki Odwołująca wykonywała jako jej udziałowiec w sytuacji, gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że prace te były przynajmniej częściowo realizowane w ramach zatrudnienia pracowniczego w Biurze Doradztwa (...);
art. 231 k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i wadliwe ustalenie, że nie można uznać, aby zaistniała potrzeba zatrudnienia Odwołującej, w sytuacji gdy świadkowie wskazali, że prace Odwołującej (dyrektora ds. księgowości) zostały częściowo przejęte przez pracownika Spółki, Pana S. O. — ojca Odwołującej z wieloletnim doświadczeniem na stanowisku dyrektora finansowego.
Wskazując na powyższe zarzuty płatnik składek – (...) sp. z o.o. wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez uwzględnienie w całości odwołania Ubezpieczonej od decyzji nr (...) Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dn. 07.02.2019 r. oraz zmianę decyzji ZUS w ten sposób, że M. K. w okresie od 01.09.2018 r. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik w spółce (...) sp. z o.o.
Apelację od powyższego wyroku wniosła odwołująca M. K. w całości powołując te same zarzuty co płatnik składek (...) sp. z o.o. w swojej apelacji.
Odwołująca M. K. wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez uwzględnienie w całości odwołania Ubezpieczonej od decyzji nr (...) Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dn. 07.02.2019 r. oraz zmianę decyzji ZUS w ten sposób, że M. K. w okresie od 01.09.2018 r. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik w spółce (...) sp. z o.o.
W odpowiedzi na apelacje odwołującej M. K. oraz płatnika składek (...) sp. z o.o. organ rentowy wniósł o oddalenie ww. apelacji oraz zasądzenie od apelujących na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacje odwołującej M. K. jak i płatnika składek (...) sp. z o.o. z siedzibą w P. okazały się zasadne i skutkowały zmianą zaskarżonego wyroku.
Wniesione środki odwoławcze umożliwiły kontrolę instancyjną postępowania prowadzonego przez Sąd I instancji. W konsekwencji dokonanych ustaleń, Sąd Apelacyjny stwierdził, że wyrok Sądu Okręgowego i tym samym poprzedzającą go decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Z. należało zmienić w zakresie wskazanym w sentencji wyroku.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji choć prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, to ze zgromadzonego materiału dowodowego wysnuł niewłaściwe wnioski.
Spór pomiędzy stronami sprowadzał się do ustalenia czy zasadnie organ rentowy stwierdził, że M. K. jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. nie podlega od 01.09.2018 r. obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym (emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu).
Przystępując do rozważań merytorycznych, w pierwszej kolejności wskazać należy, że z nawiązaniem stosunku pracy wiążą się różne konsekwencje, do których między innymi należy podleganie obowiązkowemu pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu. Tytułem obowiązkowego ubezpieczenia, zarówno emerytalno-rentowego na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, jak i chorobowego - na podstawie art. 11 ust. 1, oraz wypadkowego - art. 12 ust. 1 powołanej ustawy, jest bowiem - zgodnie z art. 8 ust. 1 ustawy systemowej - pozostawanie w stosunku pracy. Na podstawie art. 13 pkt 1 tej ustawy - ubezpieczenie trwa od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. Nawiązanie stosunku pracy skutkuje zatem równoległym powstaniem stosunku ubezpieczenia. Obydwa te stosunki, jakkolwiek mają inne cele, to wzajemnie się uzupełniają i zabezpieczają pracownika materialnie - pierwszy na co dzień, drugi na wypadek zdarzeń losowych. Należy zatem przyjąć, że stosunek ubezpieczenia społecznego pracowniczego jest konsekwencją stosunku pracy i jako taki ma charakter wtórny. Ubezpieczenie społeczne nie może istnieć bez stosunku pracy. Uruchomienie stosunku ubezpieczeniowego może odnosić się wyłącznie do ważnego stosunku pracy, a więc takiego, który stanowi wyraz woli obu stron realizowania celów, którym umowa ma służyć. Przesłankę nawiązania pracowniczego stosunku ubezpieczenia oraz wynikającego z tego stosunku prawa do świadczenia stanowi przy tym nie samo zawarcie umowy o pracę, lecz faktyczne zatrudnienie.
W rozpoznawanej sprawie rozważyć, zatem należało, czy sporna umowa o pracę zawarta pomiędzy stronami była czynnością prawną, w wyniku, której doszło do nawiązania stosunku pracy i wykonywania pracy w myśl przepisów Kodeksu pracy, czy też była ona czynnością pozorną. Takie podejście do istoty sporu znajduje uzasadnienie w od dawna ugruntowanym stanowisku Sądu Najwyższego, zgodnie, z którym do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może dojść wówczas, gdy zgłoszenie do ubezpieczenia dotyczy osoby, która nie jest pracownikiem, a zgłoszenie to następuje pod pozorem zatrudnienia (wyroki Sądu Najwyższego z: 10.02.2006 r., I UK 186/05, LexPolonica nr 1368960; 18.05.2006 r., III UK 32/06, LEX nr 957422).
Jak już wyżej wskazano, warunkiem tzw. koniecznym, niezbędnym pracowniczego ubezpieczenia społecznego jest istnienie faktycznego stosunku pracy. O ważności, zaś stosunku pracy świadczy to, czy oświadczenia woli zawarte w umowie o pracę łączącej strony nie zawierają wad, które powodowałyby ich nieważność bądź bezskuteczność. Z powyższych względów, na istnienie stosunku pracy nie składa się tylko zawarcie umowy o pracę, ale nade wszystko zamiar stron oraz faktyczne wykonywanie określonej w umowie pracy, na warunkach z umowy wynikających.
Zgodnie z dyspozycją art. 22 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju, na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. Stosunek pracy charakteryzuje się pewnymi szczególnymi cechami, które odróżniają go od innych stosunków prawnych zbliżonych do niego, a w szczególności umowy o dzieło, czy umowy zlecenia. Tymi cechami są: konieczność osobistego wykonywania pracy, podporządkowanie pracodawcy, wykonywanie pracy na jego rzecz i ryzyko oraz odpłatność pracy. Zasada osobistego wykonywania pracy oznacza, że pracownik winien pracę wykonywać osobiście i nie może tego obowiązku spełniać za pośrednictwem innej osoby. Nie może, zatem samowolnie powierzyć jej wykonania innej osobie. Istotą stosunku pracy jest również to, aby praca odbywała się pod kierownictwem pracodawcy i by pracownik stosował się do jego poleceń związanych zwłaszcza z organizacją i przebiegiem pracy. Umowa o pracę jest umową starannego działania. Świadcząc umowę o pracę pracownik jest podporządkowany pracodawcy, co do czasu, miejsca i sposobu jej wykonywania. Stosunek pracy jest stosunkiem zobowiązaniowym uzewnętrzniającym wolę umawiających się stron. Po stronie pracownika musi, zatem istnieć chęć świadczenia pracy oraz możliwość jej świadczenia, a po stronie pracodawcy potrzeba zatrudnienia i korzystania z tej pracy za wynagrodzeniem. Innymi słowy, celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być, więc faktyczna realizacja treści stosunku pracy w granicach zakreślonych zawartą umową.
Do ustalenia, że doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy nie jest wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, takich jak zawarcie umowy o pracę, przygotowanie zakresu obowiązków, zgłoszenie do ubezpieczenia, a konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły. Sąd Najwyższy stwierdził, że podleganie ubezpieczeniu społecznemu wynika z prawdziwego zatrudnienia, a nie z samego faktu zawarcia umowy o pracę. Taki sam pogląd wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z 26.09.2006 r. (II UK 2/06, L.), w którym uznał, że nie stanowi podstawy do objęcia ubezpieczeniem społecznym dokument nazwany umową o pracę, jeżeli rzeczywisty stosunek prawny nie odpowiada treści art. 22 k.p. Dokument w postaci umowy o pracę nie jest, więc niepodważalnym dowodem na to, że osoby podpisujące go, jako strony umowy, faktycznie złożyły oświadczenia woli o treści zapisanej w dokumencie.
W ocenie Sądu Apelacyjnego w niniejszej sprawie Sąd I instancji błędnie uznał, że nie jest możliwe nawiązanie stosunku pracy pomiędzy dwuosobową spółką z ograniczoną odpowiedzialnością a jej wspólnikiem, będącym jednocześnie w spornym okresie prezesem jednoosobowego zarządu spółki.
Sąd Apelacyjny wskazuje na wyrok Sądu Najwyższego z 27.03.2019 r. II UK 556/17 w którym to Sąd wyjaśnił, że decydujące znaczenie dla oceny charakteru stosunku prawnego łączącego spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z członkiem jej zarządu ma treść tego stosunku i warunki jego realizacji. Tak w judykaturze, jak i doktrynie prawa pracy podkreśla się, że stosunek pracy zdefiniowany w art. 22 § 1 k.p. jest stosunkiem prawnym starannego działania, którego konstytutywnymi cechami są: dobrowolne, osobiste i odpłatne świadczenie pracy w sposób ciągły, w warunkach podporządkowania pracownika pracodawcy, który ponosi wszelkie ryzyka związane z zatrudnieniem pracownika. Dla objęcia obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi istotne jest zatem, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia o cechach pracowniczych. Zasadnicze znaczenie w procesie sądowego badania, czy dany stosunek prawny jest stosunkiem pracy, ma ustalenie faktyczne, czy praca wykonywana w ramach analizowanego stosunku prawnego rzeczywiście ma cechy wymienione w art. 22 § 1 k.p. W tym celu bada się okoliczności i warunki, w jakich dana osoba wykonuje czynności na rzecz innego podmiotu prawa i dopiero w wyniku tego badania (poczynienia stosownych ustaleń) rozstrzyga, czy czynności te świadczone są w warunkach wskazujących na stosunek pracy.
Odnosząc te ogólne uwagi do sytuacji, w której dochodzi do zawarcia umowy o pracę pomiędzy wspólnikiem spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, będącym równocześnie członkiem jej zarządu a tą spółką, Sąd Najwyższy wstępnie zauważa, że żaden przepis Kodeksu pracy oraz Kodeksu spółek handlowych nie zawiera regulacji, która wykluczałaby możliwość skutecznego zawarcia takiej umowy (nawet w sposób dorozumiany).
Brak formalnych przeciwwskazań do zatrudniania osób bliskich w ramach stosunku pracy (art. 8 ust. 1 i 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych) nie wyklucza jednak kompetencji organu rentowego do weryfikowania deklarowanego tytułu ubezpieczenia społecznego (art. 68 pkt 1 i 2 tej ustawy), zwłaszcza gdy ustalenie to dotyczy osoby bliskiej, dla której pracodawca tworzy stanowisko pracy z wysokim wynagrodzeniem, wpływającym (przez należne składki) na wysokość świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Rzeczywisty charakter pracowniczego zatrudnienia osób bliskich pracodawcy wymaga nie tylko stwierdzenia braku formalnych zakazów do ich zatrudniania w ramach stosunku pracy, ale też rygorystycznych ustaleń i przekonującej oceny, że zostały spełnione nie tylko formalne, ale i realne warunki do podjęcia zatrudnienia, a następnie miało miejsce rzeczywiste wykonywanie przez osobę bliską obowiązków o cechach charakteryzujących stosunek pracy, wywołujących zobowiązanie pracownicze. Jest to niezbędne dla wyeliminowania z obrotu prawnego zachowań osób bliskich zmierzających do obejścia lub nadużycia prawa do korzystniejszego tytułu i świadczeń z ubezpieczenia społecznego (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13.06.2019 r., III UK 298/18, LEX nr 2688340).
W przypadku zatrudnienia wspólników spółek kapitałowych pełniących w tych spółkach funkcje zarządcze, decydujące znaczenie dla oceny charakteru stosunku prawnego łączącego spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z jej wspólnikiem i członkiem zarządu ma treść tego stosunku i warunki jego realizacji. W tym celu bada się okoliczności i warunki, w jakich dana osoba wykonuje czynności na rzecz innego podmiotu prawa i dopiero w wyniku tego badania (poczynienia stosownych ustaleń) rozstrzyga się, czy czynności te świadczone są w warunkach wskazujących na stosunek pracy.
W dotychczasowej judykaturze dopuszcza się zaś pracownicze zatrudnianie wspólników wieloosobowych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością na stanowiskach członków zarządu (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 08.03.1995 r., I PZP 7/95, OSNAPiUS 1995 nr 18, poz. 227 oraz wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 13.03.2018 r., I UK 27/17, LEX nr 2508640; z dnia 16.10.2018 r., I UK 115/18, OSNP 2019 nr 5, poz. 61; z dnia 17.05.1995 r., I PRN 14/95, OSNAPiUS 1995 nr 21, poz. 263; z dnia 23.01.1998 r., I PKN 498/97, OSNAPiUS 1999 nr 1, poz. 13; z dnia 16.12.1998 r., II UKN 394/98, OSNAPiUS 2000 nr 4, poz. 159; z dnia 02.07.1998 r., II UKN 112/98, OSNAPiUS 2000 nr 2, poz. 66; z dnia 14.03.2001 r., II UKN 268/00, LEX nr 551026; z dnia 09.09.2004 r., I PK 659/03, OSNP 2005 nr 10, poz. 135; z dnia 23.10.2006 r., I PK 113/06, Prawo Pracy 2007 nr 1, s. 35; z dnia 23.07.2009 r., II PK 36/09, OSNP 2011 nr 5-6, poz. 77; z dnia 04.11.2009 r., I PK 106/09, LEX nr 564759; z dnia 07.04.2010 r., II UK 357/09, LEX nr 987623; z dnia 03.08.2011 r., I UK 8/11, LEX nr 1043990). Orzecznictwo Sądu Najwyższego dopuszcza także zatrudnienie wspólników wieloosobowych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością na podstawie umów o pracę na stanowiskach wykonawczych, gdyż w takim przypadku wspólnika nie można traktować jako podmiotu, którego praca polega na obrocie jego własnym kapitałem (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 16.12.2008 r., I UK 162/08, Monitor Prawa Pracy 2009 nr 5, s. 268-271; z dnia 09.06.2010 r., II UK 33/10, LEX nr 598436; z dnia 12.05.2011 r., II UK 20/11, OSNP 2012 nr 11-12, poz. 145; z dnia 13.11.2013r., I PK 94/13, OSNP 2015 nr 1, poz. 4; z dnia 16.10.2018 r., I UK 115/18, OSNP 2019 nr 5, poz. 61). Dla objęcia wspólnika ubezpieczeniami społecznymi konieczne jest tylko to, aby wykreowany umową stosunek pracy był rzeczywiście realizowany i by nosił cechy kategorialne wynikające z art. 22 § 1 k.p., w tym podporządkowanie pracownicze (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17.10.2017 r., II UK 451/16, LEX nr 2427158). Należy zatem uznać, że członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością wykonujący swoje obowiązki na podstawie stosunku prawnego, w tym nawiązanego w sposób dorozumiany, spełniającego kryteria określone w art. 22 k.p., podlega ubezpieczeniom społecznym jako pracownik, nawet gdy jest wspólnikiem tej spółki (art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych).
W wyroku z dnia 09.06.2010 r. II UK 33/10 Sąd Najwyższy rozpoznając skargę kasacyjną wyjaśnił, że to, że czynności w sprawach z zakresu prawa pracy w spółce z o.o. dokonuje jej zarząd (art. 31 § 1 k.p.) nie wyklucza podporządkowania członka zarządu jako pracownika spółki „kierownictwa pracodawcy” (art. 22 § 1 k.p.).
Nie ma zasadniczej kolizji pomiędzy prawem pracy a prawem o spółce z o.o. co do pracowniczego zatrudnienia członków zarządu. Wątpliwości (zastrzeżenia) wyrażane w doktrynie ostatecznie upadają wobec uregulowania w samej ustawie, że pełnienie funkcji w zarządzie może łączyć się z zatrudnieniem w spółce na podstawie stosunku pracy (art. 203 § 1 ustawy z 15.09.2000 r. Kodeks spółek handlowych - dalej „k.s.h.”). Ta sama osoba może być wspólnikiem spółki, pełnić funkcję jej zarządu i być zatrudniona przez tę spółkę jako jej pracownik. Inna sytuacja występuje w jednoosobowej spółce z o.o., której jedyny wspólnik jest jedynym członkiem zarządu. W spółce wieloosobowej (nawet dwuosobowej) nie ma umowy o pracę „z samym sobą”, jak też nie zachodzi tu sytuacja wykluczająca podporządkowanie pracownicze z art. 22 k.p. Spółka z o.o. ma odrębny byt prawny i stąd należy oddzielić prawa i obowiązki jej wspólnika wynikające z udziału kapitałowego (wkładu) w spółce od zatrudnienia w niej jej wspólnika jako pracownika. Pracodawcą jest więc spółka. Zarząd spółki jedynie reprezentuje pracodawcę (osobę prawną - art. 38 k.c.). W przepisie art. 22 § 1 k.p. chodzi zaś o „kierownictwo” pracodawcy a nie samego zarządu. To, że czynności w sprawach z zakresu prawa pracy w spółce z o.o. dokonuje jej zarząd (art. 31 § 1 k.p.) nie wyklucza podporządkowania członka zarządu jako pracownika spółki „kierownictwa pracodawcy” (art. 22 § 1 k.p.). Problem ten był analizowany w odniesieniu do pracowniczego zatrudnienia członków zarządu spółki. W orzecznictwie zwrócono już uwagę, że zakresem tego „kierownictwa” w odniesieniu do zatrudnionych członków zarządu obejmować należy zarówno wydawanie pracownikowi poleceń, jak też ogólniejszą zależność ekonomiczną od pracodawcy (wyrok z 16.12.1998 r., II UKN 394/98, OSNP 2000 nr 4, poz. 159 z glosą Z. Hajna OSP 2000 nr 12/177; wyrok Sądu Najwyższego z 16.12.2008 r., I UK 162/08, M.P.Pr. 2009 nr 5). Błędne byłoby jednak założenie, że skoro ustawodawca dopuszcza pracownicze zatrudnienie członków zarządu spółki z o.o. (kapitałowej), to tym samym zatrudnienie pracownicze członków zarządu w tej spółce ogranicza tylko do pełnienia funkcji w zarządzie (art. 203 § 1 k.s.h.). W sprawie objętej skargą członkowie zarządu nie mieli podwójnego zatrudnienia, gdyż funkcji w zarządzie nie pełnili na podstawie umów o pracę. Natomiast umowy takie wnioskodawcy zawarli dla wykonywania innej pracy związanej z działalnością (produkcyjną, handlową) spółki.
Mając na uwadze powyższe – w ocenie Sądu Apelacyjnego zgodzić się należy z apelującym, że Sąd I instancji błędnie uznał, że konstytutywną cechą podporządkowania pracowniczego jest spersonifikowanie pracodawcy w postaci przełożonego, mającego prawo do wydawania wiążących poleceń służbowych pracownikowi. Bazując na tej wadliwej przesłance Sąd Okręgowy, po właściwym ustaleniu faktów, że J. O. (1) nie wydawała wiążących poleceń służbowych M. K. doszedł do wadliwego wniosku, jakoby pomiędzy ubezpieczoną a spółką nie mogło zaistnieć podporządkowanie pracownicze. Jak wynika z orzecznictwa Sądu Najwyższego, w przepisie art. 22 § 1 k.p. chodzi o kierownictwo abstrakcyjne pojętego pracodawcy, a nie samego zarządu czy też jakiejkolwiek konkretnej fizycznej osoby, której taki zarząd powierzono. Nie ulega też wątpliwości, że odwołująca jest od powołanej wraz z J. O. (1) spółki ekonomicznie zależna i nie działa bezpośrednio na rynku jako samodzielny przedsiębiorca. Z kolei pracodawca nie musi być zawsze utożsamiany z osobą większościowego udziałowca. W niniejszej sprawie rolę pracodawcy, wydającego polecenia służbowe odwołującej pełni wola obu wspólników – tj. większościowego udziałowca (M. K.) oraz mniejszościowego udziałowca (J. O. (1)), która to wola konkretyzuje tak pojęte kierownictwo pracodawcy wobec odwołującej. J. O. (1) ani nie była Prezesem Zarządu, ani nie była kierownikiem zakładu pracy w spółce, nie miała zatem kompetencji do wydawania poleceń służbowych odwołującej. Odwołująca i J. O. (1) de facto ze sobą współpracowały w zakresie zarządzania spółką i jej sprawami. Wzajemnie się konsultowały, wspólnie podejmowały decyzję, a z racji większego doświadczenia zawodowego i wykształcenia J. O. (1) służyła odwołującej radą i pomocą.
Jednocześnie Sąd Apelacyjny wskazuje, że odwołująca jako prezes zarządu oraz jako dyrektor do spraw finansowych (księgowych) wykonywała odmienne czynności.
Zarządzanie spółką, w tym kontrola pracowników, należą do podstawowych obowiązków zarządu spółki. Zaniechanie ich może prowadzić do odpowiedzialności zarządu (art. 293 k.s.h.). Zarząd spółki i zatrudnienie pracownicze oparte są na innych podstawach prawnych (prawach i obowiązkach). Może być więc i tak, że niezależnie od ustawowego trybu nawiązania i rozwiązania stosunku pracy z członkiem zarządu (art. 210 § 1 k.s.h.), w zakresie poleceń dotyczących jego pracowniczego zatrudnienia na innym stanowisku niż funkcja w zarządzie, będzie on musiał podporządkować się poleceniom osób wykonujących czynności za pracodawcę (art. 31 § 1 k.p.). Ponadto w ocenie czy zachodzi podporządkowanie pracownika pracodawcy, nie należy zakładać, że sprawdza się ono tylko wtedy gdy istnieją przeciwne interesy pracownika i pracodawcy (spółki). Pracownicy mogą zakładać spółki kapitałowe i odwrotnie, założenie spółki nie wyklucza zatrudnienia w niej jej wspólnika, który może być również w jej zarządzie. Własność wkładu (udziału) kapitałowego w spółce nie kłóci się z jednoczesną pracą w tej spółce (można tu doszukiwać się określonego podobieństwa do spółdzielni pracy). Rozdzielić należy jedynie prawo pracy od prawa spółek, a przede wszystkim standardów podporządkowania pracodawcy nie należy poszukiwać na gruncie tego ostatniego.
Nie można wszak stwierdzić, że wspólnik dwuosobowej spółki z o.o. nie może wykonywać pracowniczego zatrudnienia w tej spółce i to niezależnie od stanowiska. To właśnie znajomość działalności spółki, określony potencjał intelektualny, doświadczenie, a wreszcie związanie kapitałowe ze spółką, predestynują do zatrudnienia wspólnika w spółce jako pracownika. W przeciwnym razie wymagałoby to zatrudnienia osoby trzeciej. W orzecznictwie powiedziano już że: „Nie może być tak, że wspólnik, który jest w stanie podołać obowiązkom świadczenia pracy na rzecz spółki, byłby zmuszony do zatrudnienia przy tej pracy innej osoby jeżeli może takie obowiązki wykonywać osobiście w ramach zatrudnienia o naturze pracowniczej” (cyt. wyżej wyrok Sądu Najwyższego z 16 grudnia 2008 r., I UK 162/08). W sprawie ustalono, że była potrzeba pracy dla spółki, J. O. (1) miała zamiar powoli „wygaszać swoją działalność” z uwagi na zbliżającą się emeryturę, a jej miejsce miała zająć odwołująca M. K. (jej córka) po przeszkoleniu w branży księgowej.
Wreszcie podać też należy, że podstawy ubezpieczenia społecznego wynikają generalnie z wykonywania pracy (zatrudnienia), a nie z samego udziału kapitałowego w spółce. Przy niekwestionowanym wykonywaniu pracy (albowiem ZUS nie kwestionował wykonywanie pracy pismo z 14.03.2019 r. k. 94), trudno byłoby zatem uznać, że nie stanowi ona podstawy ubezpieczenia społecznego. Z ubezpieczenia społecznego z mocy ustawy korzysta tylko jedyny wspólnik spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (art. 8 ust. 6 pkt 4 w związku z art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy o sus). Nie można więc przyjąć, że wspólnicy dwuosobowej spółki z o.o. - którym takie ubezpieczenie z mocy ustawy już nie przysługuje - mieliby zostać pozbawieni ubezpieczeń społecznych wynikających z zatrudnienia pracowniczego. W przeciwnym razie nie mieliby żadnej podstawy ubezpieczenia, mino niespornego wykonywania zatrudnienia (pracy).
W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy podkreślał status odwołującej (tj. że jest prezesem zarządu) jako pozostający w sprzeczności z jej statusem pracowniczym i wykluczający podporządkowanie pracownicze. W ocenie Sądu Apelacyjnego stanowisko Sądu Okręgowego w tym zakresie jest błędne. Sąd ten zdaje się jednak nie dostrzegać, że jak wynika z dokonanych w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych odwołująca nie jest przecież jedynym wspólnikiem u spółki (...) sp. z o.o. (posiada 80 % udziałów, a J. O. (1) posiada 20 % udziałów). Zarówno ustalenie strategii tej działalności, jak i działalność bieżąca musi być zatem uzgadniana przez nią z drugim wspólnikiem. Z kolei realizowane przez odwołującą obowiązki, takie jak podpisywanie umów z klientami, reprezentacja spółki za zewnątrz, prowadzenie negocjacji z klientami, konsultacje wewnętrzne wykonywanych projektów i ich nadzór, prowadzenie korespondencji z klientami, pozyskiwanie klientów wskazują, że nie chodziło w nich o zarządzanie spółką sensu stricto, lecz raczej o czynności wykonawcze w zakresie działalności tej spółki. Jak wynika z materiału dowodowego J. O. (1) planowała po woli „wygaszać” swoją działalność, z uwagi na wiek emerytalny, a odwołująca M. K. miała „przejąć” dotychczasowych klientów – w tym celu została utworzona spółka (...) sp. z o.o. w dniu 05.11.2015 r. przez M. K. i J. O. (1). Czas trwania spółki nie został oznaczony. Funkcję Prezesa jednoosobowego zarządu (...) sp. z. o.o. w spornym okresie pełniła odwołująca M. K. (wcześniej O.). Wspólnikami spółki są odwołująca - M. K. posiadająca 8 udziałów o wartości 4000 zł oraz J. O. (2) (matka odwołującej) posiadająca 2 udziały o wartości 1000 zł. Kapitał zakładowy spółki wynosi 5.000,00 zł. W dniu 31.07.2019 r. zgromadzenie wspólników spółki (...) sp. z o.o. podjęło uchwałę o zmianie składu zarządu spółki poprzez odwołanie M. K. z funkcji Prezesa zarządu i powołanie w jej miejsce S. O. (ojca odwołującej). (...) sp. z o.o. prowadzi działalność rachunkowo-księgową oraz doradztwo podatkowe. W okresie od dnia 05.07.2013 r. do dnia 31.08.2018 r. M. K. zatrudniona była w Biurze Doradztwa (...) (matka odwołującej) w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku księgowa, specjalista ds. kadr i płac. (...) sp. z o.o. w P. reprezentowana przez pełnomocnika - J. O. (2) zawarła w dniu 20.08.2018 r. z odwołującą M. K. umowę o pracę na czas nieokreślony trwający od 01.09.2018r., na podstawie której została ona zatrudniona na stanowisku dyrektora ds. księgowości, w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem miesięcznym w kwocie 11000 zł brutto. Miejsce wykonywania pracy określono jako P.. Termin rozpoczęcia pracy ustalono na dzień 03.09.2018 r. Odwołująca w ramach zawartej ze spółką (...) sp. z o.o. umowy o pracę prowadziła rozmowy handlowe z klientami, ustalała pracownikom zakres prac, nadzorowała ich prace i wspierała merytorycznie, utrzymywała kontakty z urzędami skarbowymi klientów i innymi organami właściwymi do rozliczeń publiczno-prawnych. Odwołująca wykonywała swoją pracę w siedzibie biura. Odwiedzała również klientów spółki w ich siedzibach. M. K. wykonywała pracę rozpoczynając ją między 7 a 9 rano, a kończąc między 15 a 17 popołudniu. Odwołująca wykorzystywała w pracy komputer stacjonarny, laptop przekazany jej przez jednego klienta firmy do celów świadczenia usług na rzecz tego klienta oraz kartę SIM z służbowym numerem telefonu.
Wbrew twierdzeniom Sądu I instancji nie były to czynności charakterystyczne do funkcji prezesa zarządu spółki, ponieważ te są określone w k.s.h. i żadna z ww. czynności poza reprezentacją spółki na zewnątrz nie należy do cech charakterystycznych dla funkcji członka zarządu zgodnie z k.s.h.
Ustalenia te w opinii Sądu Apelacyjnego są więc wystarczające do uznania, że odwołująca M. K. faktycznie wykonywała czynności pracownicze na podstawie spornej umowy o pracę, realizując je w sposób ciągły i odpłatny w warunkach podporządkowania pracowniczego. Co do tego ostatniego wymogu, uważanego za jedyną cechę rzeczywiście odróżniającą stosunek pracy od innych stosunków świadczenia usług, Sąd Apelacyjny wskazuje, że zarówno w orzecznictwie, jak i w doktrynie prawa pracy przyjmuje się, że w miejsce dawnego systemu ścisłego hierarchicznego podporządkowania pracownika i obowiązku stosowania się do dyspozycji pracodawcy nawet w technicznym zakresie działania, pojawiło się nowe podporządkowanie nazywane autonomicznym, polegające na wyznaczeniu pracownikowi przez pracodawcę zadań bez ingerowania w sposób ich wykonania. Dotyczy ono w szczególności kadry kierowniczej zajmującej najwyższe stanowiska w danym podmiocie gospodarczym. W tym systemie podporządkowania pracodawca określa godziny czasu pracy i wyznacza zadania, natomiast sposób realizacji tych zadań pozostawiony jest pracownikowi (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 07.09.1999 r., I PKN 277/99, OSNAPiUS 2001 nr 1, poz. 18 i z dnia 09.09.2004 r., I PK 659/03, OSNP 2005 nr 10, poz. 139). Kierownicze uprawnienia pracodawcy nie są realizowane w drodze wydawania pracownikowi bezpośrednich poleceń w procesie pracy, ale wyrażają się w określeniu zadań i warunków, w jakich mają być one wykonywane. Istota takiego pracowniczego podporządkowania sprowadza się więc do tego, że pracownik nie ma samodzielności w określaniu bieżących zadań, ponieważ to należy do sfery pracodawcy organizującego proces pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18.02.2016 r., II PK 352/14, LEX nr 2004192). W okolicznościach faktycznych sprawy wspomniane autonomiczne podporządkowanie przez odwołującą pracodawcy polegało zaś na tym, że jej pracę nadzorował płatnik składek. Rolę pracodawcy, wydającego polecenia służbowe odwołującej pełni wola obu wspólników – tj. większościowego udziałowca (M. K.) oraz mniejszościowego udziałowca (J. O. (1)), która to wola konkretyzuje tak pojęte kierownictwo pracodawcy wobec odwołującej.
W ocenie Sądu Apelacyjnego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy daje podstawy do stwierdzenia, że czynności które wykonywała odwołująca M. K. na rzecz płatnika składek (...) sp. z o.o. stanowi o nawiązaniu stosunku pracy.
Odwołująca wykonywała swoje obowiązki w siedzibie firmy, a także w innych miejscach (wyjazdy do klienta). Jej praca była nadzorowana przez drugiego wspólnika spółki, a podejmowane przez nią zadania mieściły się w modelu autonomicznego podporządkowania. Istotne jest również, że wszelkie ostateczne decyzje podejmował prokurent, którego udziały w spółce wynosiły 95%. Zwrócić uwagę należy również, że odwołująca i J. O. (1) de facto ze sobą współpracowały w zakresie zarządzania spółką i jej sprawami. Wzajemnie się konsultowały, wspólnie podejmowały decyzję, a z racji większego doświadczenia zawodowego i wykształcenia J. O. (1) służyła odwołującej radą i pomocą. Istotne jest również, że odwołująca zatrudniona w spółce na podstawie umowy o pracę – wykonywała ją za wynagrodzeniem. Wobec powyższego w ocenie Sądu Apelacyjnego należy uznać, że istniejący między odwołującą M. K. a (...) sp. z o.o. stosunek prawny nosił wszystkie cechy stosunku pracy, o których mowa w art. 22 k.p. Był to stosunek pracy oparty na podporządkowaniu (płatnikowi składek), osobistym świadczeniu pracy i osiąganiem z tego tytułu wynagrodzenia.
Podkreślenia wymaga również, że w prawie ubezpieczeń społecznych rozstrzygającą doniosłość ma to czy strony zawierające umowę o pracę miały zamiar wzajemnego zobowiązania się – przez pracownika do świadczenia pracy, a przez pracodawcę do dania mu pracy i wynagradzania za nią oraz fakt realizowania umowy. Wszystkie te elementy zostały przez Sąd Apelacyjny zbadane, zamiar zobowiązania się stron, o jakim jest mowa istniał w chwili zawarcia umowy o pracę, a odwołująca pracę rzeczywiście wykonywała.
W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy zbyt dużą uwagę skupił na pełnionej przez odwołującą funkcji (prezes zarządu), pomijając przy tym, że istotne jest również czy pracownik faktycznie świadczył obowiązki pracownicze na rzecz pracodawcy, a pracodawca pracę tę przyjmował.
Świadczenie przez odwołującą pracy i odbieranie jej przez pracodawcę świadczy o spełnianiu warunku zatrudnienia pracowniczego, stanowiącego tytuł ubezpieczenia objęty art. 6 ust. 1 ustawy o sus w zw. z art. 2 k.p. Do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby zgłoszenie dotyczyło osoby, która w rzeczywistości pracy nie świadczyła, a więc nie wykonywała zatrudnienia lub wykonywała je na podstawie innej umowy niż umowa o pracę.
Umowie o pracę, nienaruszającej przepisu art. 22 k.p., nie można stawiać zarzutu zawarcia w celu obejścia prawa, nawet wówczas, gdyby zawarcie jej dyktowane było wyłącznie chęcią uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Cel obejścia ustawy polega bowiem na takim ukształtowaniu treści umowy, które pozornie nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości zmierza do realizowania celu przez nią zakazanego.
Apelująca – M. K., w ocenie Sądu Apelacyjnego wykazała w niniejszym postępowaniu, że realizowała ona obowiązki pracownicze u płatnika składek (...) sp. z o.o. wynikające z umowy o pracę i konsekwentnie, stale, systematycznie oraz w sposób ciągły wykonywała pracę podporządkowaną pracodawcy, a pracodawca sprawował nad nią nadzór kierowniczy oraz odbierał wykonaną przez odwołującą pracę i tym samym w sprawie zostały spełnione przesłanki określone w art. 8 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, co oznacza, że zostały spełnione warunki do objęcia odwołującej ubezpieczeniem, jako osoby pracującej/zatrudnionej u płatnika składek.
Mając na uwadze powyższe, w punkcie 1 wyroku Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego w punkcie I oraz poprzedzającą go decyzję i stwierdził, że M. K. jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. w P. podlega od 01.09.2018 r. obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu.
Zmiana zaskarżonego orzeczenia Sądu I instancji co do meritum powodowała także konieczność zmiany zawartego w nim postanowienia o kosztach procesu i zasądzenia od pozwanego organu rentowego (jako przegrywającego spór) na rzecz odwołującej M. K. kwoty 180 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego – pkt 2 wyroku.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Mając powyższe na względzie, tytułem zwrotu kosztów procesu (kosztów zastępstwa procesowego) zasądzono od organu rentowego na rzecz odwołującej oraz płatnika składek kwoty po 240 zł – pkt 3 wyroku.
sędzia Marta Sawińska