Sygn. akt VI GC 685/22
Dnia 08 lutego 2023 roku
Sąd Rejonowy w Gdyni VI Wydział Gospodarczy, w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Sądu Rejonowego Justyna Supińska
Protokolant: sekretarz sądowy Marta Denc
po rozpoznaniu w dniu 25 stycznia 2023 roku w Gdyni
na rozprawie
w postępowaniu gospodarczym
sprawy z powództwa (...) – (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G.
przeciwko A. B. (poprzednio: B. – W.)
o zapłatę
I. zasądza od pozwanej A. B. na rzecz powoda (...) – (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. kwotę 6 719,30 złotych (sześć tysięcy siedemset dziewiętnaście złotych trzydzieści groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi od kwoty 6 395,34 złotych za okres od dnia 27 września 2021 roku do dnia zapłaty;
II. zasądza od pozwanej A. B. na rzecz powoda (...) – (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. kwotę 2 217 złotych (dwa tysiące dwieście siedemnaście złotych) wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie liczonymi za okres od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty , tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sygn. akt VI GC 685/22
W pozwie z dnia 03 listopada 2021 roku powód (...) – (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. domagał się zasądzenia od pozwanej A. W. (obecnie: B.) kwoty 6 395,34 wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 27 września 2021 roku do dnia zapłaty – tytułem pozostałej części wynagrodzenia należnego mu za wykonanie przewozu towaru na trasie T. (Polska) – O. (Niemcy) oraz kwoty 323,96 złotych – tytułem rekompensaty za koszty odzyskiwania należności, a także kosztów procesu.
Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 14 lutego 2022 roku wydanym w sprawie o sygn. akt VI GNc 331/22 starszy referendarz sądowy Sądu Rejonowego w Gdyni uwzględnił żądanie pozwu w całości.
W sprzeciwie od powyższego orzeczenia pozwana A. B. domagała się oddalenia powództwa wskazując, że wierzytelność powoda w kwocie 6 395,34 złotych z tytułu pozostałej części wynagrodzenia należnego mu za wykonanie przewozu wygasła wskutek dokonanego przed procesem potrącenia z tą wierzytelnością wierzytelności pozwanej wobec powoda obejmującej tę kwotę tytułem kary umownej na ujawnienie poufnych danych, do czego doszło wskutek braku neutralizacji dokumentów CMR.
W piśmie z datą w nagłówku „dnia 15 września 2022 roku” (data prezentaty: 2022-09-19, k. 104-106 akt) powód (...) – (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. wniósł o miarkowanie kary umownej.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W 2021 roku A. W. miała zawartą z kontrahentem niemieckim umowę na sprzedaż i dostawę mrożonej cebuli. A. W. kupowała potrzebny towar w (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W., a następnie doliczając swoją marżę, sprzedawała kontrahentowi niemieckiemu.
A. W. zależało na tym, by kontrahent niemiecki nie dowiedział się, że to nie ona jest producentem towaru ani skąd pochodzi sprzedawany przez nią towar. A. W. obawiała się, że w przypadku ujawnienia takich informacji, klient będzie kontaktował się i nabywał towar bezpośrednio od jego producenta.
zeznania pozwanej A. B. – protokół rozprawy z dnia 25 stycznia 2023 roku – k. 126-128 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:17:33-00:35:22)
W dniu 02 sierpnia 2021 roku A. W. zleciła (...) – (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. wykonanie usługi przewozu towaru – mrożonej cebuli – z miejscowości T. (Polska) do miejscowości O. (Niemcy).
Transport ten miał być drugą realizowaną dla niemieckiego kontrahenta dostawą towaru.
Wysokość wynagrodzenia za wykonanie powyższej usługi określono na kwotę 1 400 euro + VAT.
Strony postanowiły, że na miejscu rozładunku kierowca ma przekazać jedynie zneutralizowany (według wzoru zleceniodawcy) dokument CMR.
Nadto zleceniobiorca zobowiązał się zachować poufność oraz oświadczył, że ma świadomość, że wszelkie dane związane z przewozem takie jak: dane nadawcy, odbiorcy, kontrahenta zleceniodawcy, trasy, stawki frachtu stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa zleceniodawcy. Zleceniobiorca zobowiązał się zobowiązać kierowcę do zakazu pokazywania dokumentów, oprócz wskazanych przez zleceniodawcę usługi transportowej oraz udzielania jakichkolwiek informacji na temat pochodzenia oraz przeznaczenia towaru w miejscu załadunku oraz rozładunku towaru. W przypadku naruszenia powyższego obowiązku zleceniobiorca zobowiązany miał być do zapłaty kary umownej w wysokości ustalonej stawki za fracht.
(...) – (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. zaakceptował powyższe warunki.
zlecenie transportowe – k. 15, 54 akt, potwierdzenie zamówienia transportu – k. 16-17 akt, zeznania pozwanej A. B. – protokół rozprawy z dnia 25 stycznia 2023 roku – k. 126-128 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:17:33-00:35:22), zeznania członka zarządu powoda A. U. – protokół rozprawy z dnia 25 stycznia 2023 roku – k. 126-128 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:02:48-00:17:33)
A. W. przesłała (...) – (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. wzór zneutralizowanego dokumentu przewozowego CMR, gdzie w polu numer (...) jako nadawcę wpisano A. W.. Również w polu numer (...)w miejscu przeznaczonym na podpis i stempel nadawcy wpisano A. W..
wzór zneutralizowanego dokumentu CMR – k. 53 akt, wydruk korespondencji mailowej – 57 akt
(...) – (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. powierzył wykonanie przewozu M. G. (1) i przekazał jej zobowiązanie do zakazu pokazywania dokumentów oprócz wskazanych przez zleceniodawcę usługi transportowej oraz udzielania jakichkolwiek informacji na temat pochodzenia oraz przeznaczenia towaru w miejscu załadunku oraz rozładunku towaru.
Kierowca M. C. stawił się na załadunek towaru w miejscowości T. w wyznaczonym terminie.
W dokumencie przewozowym CMR w polu numer (...) jako nadawcę ujawnił on A. W.. W polu numer (...) w miejscu przeznaczonym na podpis i stempel nadawcy umieszczono natomiast pieczęć (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. z dodatkowym wskazaniem: T..
Towar został dostarczony do odbiorcy we właściwym stanie i w umówionym przez strony terminie.
Tak uzupełniony dokument przewozowy CMR kierowca przekazał odbiorcy.
dokument przewozowy CMR – k. 56 akt, zeznania członka zarządu powoda A. U. – protokół rozprawy z dnia 25 stycznia 2023 roku – k. 126-128 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:02:48-00:17:33), zeznania pozwanej A. B. – protokół rozprawy z dnia 25 stycznia 2023 roku – k. 126-128 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:17:33-00:35:22)
W dniu 26 sierpnia 2021 roku (...) (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. wystawił A. W. fakturę numer (...) obejmującą należność za usługę spedycyjną na trasie T. – O. w kwocie 7 866,27 złotych brutto (6 395,34 złotych netto, 1 470,93 złotych – podatek VAT), z terminem płatności do dnia 25 września 2021roku.
faktura – k. 24 akt
W dniu 13 września 2021 roku A. W. wystawiła (...) (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. notę księgową numer (...) na kwotę 6 395,34 złotych tytułem kary umownej za niedotrzymanie postanowień zlecenia transportowego z dnia 02 sierpnia 2021 roku (dotyczy Trasy T. – O.) oraz złamanie poufności danych i tajemnicy handlowej firmy.
Powyższa nota została przesłana drogą mailową (...) (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. w dniu 13 września 2021 roku.
nota księgowa – k. 59 akt, pismo – k. 58 akt, wydruk korespondencji mailowej – k. 57v akt
(...) (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. odesłał A. W. powyższą notę bez jej księgowania i zapłaty oraz wezwał ją do uregulowania należności wynikających m. in. z faktury numer (...) w kwocie 7 866,27 złotych brutto.
wezwanie do zapłaty – k. 60-61 akt, pismo – k. 62 akt
W dniu 15 września 2021 roku A. W. złożyła (...) (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. oświadczenie o potrąceniu kwoty 6 395,34 złotych wynikającej z noty numer (...)z wierzytelnością tej spółki w powyższej kwocie wynikającej z faktury numer (...).
oświadczenie o potrąceniu wraz z dowodem nadania i odbioru – k. 65-69 akt
W dniu 30 września 2021 roku A. W. uiściła na rzecz (...) (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. kwotę 1 470,93 złotych tytułem należności z faktury numer (...).
potwierdzenie przelewu – k. 25 akt
A. W. w 2021 roku zgodnie z zawartym kontraktem zrealizowała dla niemieckiego kontrahenta jeszcze jedną dostawę towaru. Strony nie współpracowały już więcej.
zeznania pozwanej A. B. – protokół rozprawy z dnia 25 stycznia 2023 roku – k. 126-128 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:17:33-00:35:22)
Sąd zważył, co następuje:
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wyżej wymienionych dowodów z dokumentów przedłożonych przez strony w toku postępowania, których zarówno autentyczność, jak i prawdziwość w zakresie twierdzeń w nich zawartych, nie budziła wątpliwości Sądu, a zatem brak było podstaw do odmowy dania im wiary, tym bardziej, że nie były one kwestionowane w zakresie ich mocy dowodowej przez żadną ze stron.
Sąd oparł się także na zeznaniach stron w poniżej wskazanym zakresie.
Odnosząc się do zeznań przedstawiciela powoda A. U., to Sąd uznał je za wiarygodne i oparł się na nich w zakresie, w jakim wskazał on, że przedmiotem zlecenia otrzymanego od pozwanej było wyłącznie wykonanie przewozu towaru (przy czym miał on charakter przewozu specjalistycznego z koniecznością zapewnienia odpowiedniej temperatury), co jednoznacznie wskazuje na to, że strony łączyła umowa przewozu, a nie umowa spedycji, a więc powierzenie jej faktycznego wykonania innemu profesjonalnemu przewoźnikowi, jak i przekazanie mu informacji o konieczności tzw. zneutralizowania dokumentu przewozowego CMR, pozostawało bez wpływu na odpowiedzialność powoda. W kategoriach opinii Sąd potraktował tę część zeznań przedstawiciela powoda, która dotyczyła zgodności z prawem tejże procedury, jednakże w tym miejscu zasygnalizować należy, że w ocenie Sądu rozpoznającego przedmiotową sprawę pozostaje ona sprzeczna z obowiązującymi bezwzględnie przepisami prawa Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) sporządzonej w Genewie w dniu 19 maja 1956 roku (Dz. U. z 1962 roku, nr 49, poz. 238 ze zmianami) i ustawy z dnia 15 listopada 1984 roku Prawo przewozowe (tekst jednolity: Dz. U. z 2020 roku, poz. 8 ze zmianami), a których zastosowanie nie może być więc wyłączone wolą stron i które nie mogą ustępować potrzebie ochrony tajemnicy handlowej danego przedsiębiorcy, o czym szerzej w poniższej części uzasadnienia.
Odnosząc się do zeznań pozwanej A. B., to Sąd uznał je za wiarygodne w zakresie, w jakim wskazała ona, że odbiorcy został przekazany dokument przewozowy CMR ze wskazaniem danych podmiotu, od którego pozwana kupiła towar, znajduje to bowiem potwierdzenie w treści tego dokumentu, gdzie w polu przeznaczonym na pieczęć i podpis nadawcy zamieszczono pieczęć (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W., ze wskazaniem miejscowości T.. Sąd dał wiarę także jej zeznaniom, że po tym spornym transporcie, zrealizowała ona dla tegoż kontrahenta jeszcze jedną dostawę zgodnie z zawartym wcześniej kontraktem, niemniej jednak fakt zaprzestania współpracy jakoby z powodu skontaktowania się klienta bezpośrednio z producentem towaru pozostaje w sferze domysłów pozwanej i nie jest poparty żadnym wiarygodnym dowodem będąc jedynie podejrzeniem takiego stanu rzeczy przez pozwaną. Również niezwykle lakoniczne i nie znajdujące potwierdzenia w obiektywnych dowodach (np. dokumentacji związanej ze sprzedażą towaru) pozostały zeznania pozwanej dotyczące kwoty, jaką tytułem zysku uzyskała z każdej dostawy towaru, jak też że utraciła ona 3 transporty, nie sposób bowiem przyjąć z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że również i następny kontrakt – o ile w ogóle zostałby zawarty i o ile nie został zawarty z powodu bezpośredniej współpracy klienta pozwanej i producenta towaru – dotyczyłby także takiej liczby transportów.
Sąd nie przeprowadził dowodu z zeznań świadka M. G. (2), albowiem powód w piśmie z datą w nagłówku „dnia 15 września 2022 roku” (data prezentaty: 2022-09-19, k. 104-106 akt) wniosek w tym zakresie cofnął.
W ocenie Sądu powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.
W niniejszej sprawie powód (...) – (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. domagał się zasądzenia od pozwanej A. W. (obecnie: B.) kwoty 6 395,34 wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 27 września 2021 roku do dnia zapłaty – tytułem pozostałej części wynagrodzenia należnego mu za wykonanie przewozu towaru na trasie T. (Polska) – O. (Niemcy) oraz kwoty 323,96 złotych – tytułem rekompensaty za koszty odzyskiwania należności, a także kosztów procesu.
Kierując zarzuty przeciwko żądaniu pozwu pozwana A. B. domagała się oddalenia powództwa wskazując, że wierzytelność powoda w kwocie 6 395,34 złotych z tytułu pozostałej części wynagrodzenia należnego mu za wykonanie przewozu wygasła wskutek dokonanego przed procesem potrącenia z tą wierzytelnością wierzytelności pozwanej wobec powoda obejmującej tę kwotę tytułem kary umownej za ujawnienie poufnych danych, do czego doszło wskutek braku tzw. neutralizacji dokumentów CMR.
Zgodnie z treścią art. 775 k.c. przepisy kodeksu cywilnego regulujące umowę przewozu stosuje się do przewozu w zakresie poszczególnych rodzajów transportu tylko o tyle, o ile przewóz ten nie jest uregulowany odrębnymi przepisami. Aktem szczególnym w stosunku do Kodeksu cywilnego mającym zastosowanie w niniejszej sprawie są przepisy ustawy z dnia 15 listopada 1984 roku Prawo przewozowe (tekst jednolity: Dz. U. z 2020 roku, poz. 8 ze zmianami). Stosownie do art. 1 powyższej ustawy, reguluje ona przewóz osób i rzeczy wykonywany odpłatnie na podstawie umowy przez uprawnionych do tego przewoźników, z wyjątkiem przewozu morskiego i konnego (ust. 1), przy czym przepisy ustawy stosuje się do przewozów międzynarodowych, jeżeli umowa międzynarodowa nie stanowi inaczej (ust. 3). Zważyć przy tym należy, że Rzeczpospolita Polska pozostaje sygnatariuszem Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) sporządzonej w Genewie w dniu 19 maja 1956 roku (Dz. U. z 1962 roku, nr 49, poz. 238 ze zmianami). Stosownie zaś do artykułu 1 tej Konwencji stosuje się ją do wszelkiej umowy o zarobkowy przewóz drogowy towarów pojazdami, niezależnie od miejsca zamieszkania i przynależności państwowej stron, jeżeli miejsce przyjęcia przesyłki do przewozu i miejsce przewidziane dla jej dostawy, stosownie do ich oznaczenia w umowie, znajdują się w dwóch różnych krajach, z których przynajmniej jeden jest krajem umawiającym się. Niewątpliwie sytuacja taka miała miejsce w niniejszej sprawie, albowiem w przypadku umowy łączącej strony przyjęcie towaru do przewozu miało miejsce w Polsce, zaś jego dostawa realizowana była na terenie Niemiec, zaś oba te państwa są sygnatariuszami powyższej Konwencji. Wskazać jednak w tym miejscu należy, że Konwencja o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) sporządzona w Genewie w dniu 19 maja 1956 roku (Dz. U. z 1962 roku, nr 49, poz. 238 ze zmianami) nie reguluje w sposób kompleksowy zagadnień związanych z umową przewozu. W zakresie w niej nieuregulowanym należy odwołać się zatem do odpowiednich przepisów kodeksu cywilnego.
Zgodnie z treścią art. 774 k.c. przez umowę przewozu przewoźnik zobowiązuje się w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa do przewiezienia za wynagrodzeniem osób bądź rzeczy.
W tym miejscu wskazać także należy, że w ocenie Sądu nie było wątpliwości, że strony łączyła umowa przewozu, gdyż charakter określonych w zleceniu czynności wskazywał na to, że usługa powoda polegała jedynie na wykonaniu przewozu towarów. Nie wskazano w nim zaś dodatkowych usług związanych z przewozem wskazujących na zawarcie umowy spedycji (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 06 października 2004 roku, sygn. akt I CK 199/04). Z umową spedycji mamy bowiem do czynienia tylko wtedy, gdy istotą zobowiązania jest organizacja przewozu, a nie jego wykonanie (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 18 kwietnia 2005 roku, sygn. akt I ACa 2051/04). Wskazać przy tym należy, że nazewnictwo użyte przez przedstawiciela powoda w jego zeznaniach, tj. że miał on zorganizować przewóz, jak też w treści faktury (usługa spedycyjna) było niewystraczające do przyjęcia, że strony łączyła umowa spedycji. Zasadnicze bowiem znaczenie w tej kwestii miała treść spornego zlecenia. Dokument ten zaś zawierał oznaczenie trasy przewozu, wynagrodzenia przewoźnika i przedmiotu przewozu – a zatem elementy przedmiotowo istotne dla umowy przewozu. Nie sposób także wyinterpretować z tego zlecenia, ażeby pozwana zleciła powodowi wykonanie jakichkolwiek dodatkowych czynności związanych z przewozem (jego organizacją), a zatem czynności stricte spedycyjnych. Przeciwnie z dokumentu tego wynika, że powód miał jedynie wykonać przewóz, przy czym bez znaczenia pozostaje, że miał być to przewóz specjalistyczny. W tych zaś okolicznościach dla odpowiedzialności powoda także bez znaczenia pozostawało, że wykonanie transportu powierzył on przewoźnikowi profesjonalnemu, jak też że przekazał mu treść zobowiązania w zakresie tzw. neutralizacji dokumentu przewozowego CMR i obowiązku zachowania poufności.
Poza sporem pozostawało przy tym, że towar został dostarczony do odbiorcy we właściwym stanie i w umówionym przez strony terminie. Kwestią sporną, a przez to wymagającą rozstrzygnięcia przez Sąd było natomiast ustalenie, czy w okolicznościach niniejszej sprawy pozwanej przysługiwała względem powoda wierzytelność obejmująca karę umowną za ujawnienie tajemnicy przedsiębiorstwa pozwanej, do czego doszło wskutek braku tzw. neutralizacji dokumentu przewozowego CMR.
W pierwszej kolejności wskazać należy, że jak wynikało ze zlecenia z dnia 02 sierpnia 2021 roku na miejscu rozładunku kierowca był zobowiązany przekazać zneutralizowany (według wzoru zleceniodawcy) dokument CMR. Jednocześnie pozwana przesłała powodowi taki wzór (dokumentu CMR) w polu numer(...) jako nadawcę wskazując A. W., również w polu numer (...) w miejscu przeznaczonym na podpis i stempel nadawcy wpisując dane osobowe pozwanej. Podnieść przy tym należy, że nałożony tym postanowieniem na kierowcę sam w sobie obowiązek dokonania tzw. zneutralizowania dokumentu przewozowego CMR nie był obwarowany karą umowną.
Już jednak samo zobowiązanie w tym zakresie (jak też i ewentualnie zastrzeżenie kary umownej za jego naruszenie, gdyby miało miejsce) Sąd uznał natomiast za nieważne (art. 58 k.c.), albowiem pozostaje to w sprzeczności z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa, w tym art. 6 Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) sporządzonej w Genewie w dniu 19 maja 1956 roku (Dz. U. z 1962 roku, nr 49, poz. 238 ze zmianami określającej obligatoryjnie elementy, jakie winien zawierać list przewozowy oraz art. 55a pkt 4 ustawy z dnia 15 listopada 1984 roku Prawo przewozowe (tekst jednolity: Dz. U. z 2020 roku, poz. 8 ze zmianami), zgodnie z którym zabrania się nadawcy umieszczania w liście przewozowym i innych dokumentach danych i informacji niezgodnych ze stanem faktycznym. Naruszenie zaś w tym zakresie powyższego obowiązku penalizowane jest dodatkowo karą administracyjną przewidzianą w art. 92a tej ustawy. Jakkolwiek więc po myśli art. 353 1 k.c. strony mogą ułożyć łączący je stosunek prawny wedle własnego uznania, ale jego treść nie może być sprzeczna nie tylko z zasadami współżycia społecznego, czy naturą danego stosunku prawnego, ale nie może się sprzeciwiać ustawie, a powołane przez Sąd powyżej przepisy maja charakter przepisów bezwzględnie obowiązujących i nie mogą być wyłączone, czy zmodyfikowane wolą stron, ani też ustępować konieczności ochrony tajemnicy handlowej danego przedsiębiorstwa.
Jednocześnie Sąd zważył, że zleceniobiorca (tu: powód) zobowiązał się zachować poufność oraz oświadczył, że ma świadomość, że wszelkie dane związane z przewozem takie jak: dane nadawcy, odbiorcy, kontrahenta zleceniodawcy, trasy, stawki frachtu stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa zleceniodawcy. Zleceniobiorca zobowiązał się zobowiązać kierowcę do zakazu pokazywania dokumentów, oprócz wskazanych przez zleceniodawcę usługi transportowej oraz udzielania jakichkolwiek informacji na temat pochodzenia oraz przeznaczenia towaru w miejscu załadunku oraz rozładunku towaru. W przypadku naruszenia powyższego obowiązku zleceniobiorca zobowiązany był do zapłaty kary umownej w wysokości ustalonej stawki za fracht.
Jak już wskazano powyżej przedmiotowa sprawa podlegała rozstrzygnięciu w oparciu o treść Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) sporządzonej w Genewie w dniu 19 maja 1956 roku (Dz. U. z 1962 roku, nr 49, poz. 238 ze zmianami). Zasadnicze znaczenie miały zapisy art. 41 tej Konwencji, który stanowi, że z zastrzeżeniem postanowień artykułu 40 jest nieważna i pozbawiona mocy każda klauzula (umowna), która pośrednio lub bezpośrednio naruszałaby postanowienia niniejszej konwencji. Nieważność takich klauzul nie pociąga za sobą nieważności pozostałych postanowień umowy. W szczególności byłaby nieważna każda klauzula ustępująca na rzecz przewoźnika korzyści z ubezpieczenia towaru oraz każda inna analogiczna klauzula, jak również każda klauzula przenosząca ciężar dowodu. Nie jest więc dopuszczalne zastrzeżenie w umowie łączącej strony kar umownych tylko z tych tytułów, które są unormowane w Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) sporządzonej w Genewie w dniu 19 maja 1956 roku (Dz. U. z 1962 roku, nr 49, poz. 238 ze zmianami) jako wymagające od osoby uprawnionej dowodu szkody, w tym np. z tytułu opóźnienia w dostawie, czy zaginięcia ładunku. W przeciwieństwie bowiem do treści przepisów kodeksu cywilnego, zgodnie z którymi wierzyciel, dla którego zastrzeżona została kara umowna, nie ma obowiązku wykazywać faktu poniesienia szkody (wystąpienie szkody po stronie wierzyciela nie jest więc w ogóle przesłanką powstania roszczenia o zapłatę kary umownej, tak Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 lutego 2013 roku, sygn. akt I ACa 1391/12) oraz że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania nastąpiło na skutek okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność, inaczej ciężar dowodu rozłożony jest w postanowieniach Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) sporządzonej w Genewie w dniu 19 maja 1956 roku (Dz. U. z 1962 roku, nr 49, poz. 238 ze zmianami), nakładając na zleceniodawcę – tu: pozwaną, konieczność udowodnienia szkody i jej wysokości.
W realiach niniejszej sprawy stwierdzić należy, że zastrzeżenie przez strony w zleceniu transportowym kary umownej za naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa zleceniodawcy nie sprzeciwia się obowiązującym przepisom prawa, tj. przepisom zawartym w Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) sporządzonej w Genewie w dniu 19 maja 1956 roku (Dz. U. z 1962 roku, nr 49, poz. 238 ze zmianami) mającymi charakter przepisów bezwzględnie obowiązujących, kwestia ta nie jest bowiem uregulowana przepisami tej Konwencji, a zatem postanowienia umowne w tym zakresie oceniać należy przez pryzmat swobody kontraktowej określonej w art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 k.c. Powyższe zaś prowadzi do wniosku, że w okolicznościach niniejszej sprawy strony w sposób ważny i skuteczny zastrzegły karę umowną za ujawnienie danych stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa pozwanej. Oczywistym jest, że zleceniodawca – pozwana chciała utrzymać te informacje w tajemnicy, co mając na uwadze jej interes gospodarczy, należało uznać za w pełni uzasadnione. Dane kontrahentów, od których pozwana pozyskiwała towar oferowany następnie podmiotom trzecim, stanowić może bowiem istotny element majątku przedsiębiorstwa, specyficzne know – how działalności zapewniające możliwość uzyskiwania dochodów związanych z pośrednictwem w dostawach towarów. Logicznym jest więc szczególna ich ochrona, w tym zapobieganie ujawnienia tychże odbiorcom finalnym (tak również Sąd Rejonowy w Bydgoszczy w uzasadnieniu wyroku z dnia 03 lipca 2020 roku, sygn. akt VIII GC 2389/19).
Jednocześnie wskazać należy, że jak wynikało z przeprowadzonych w sprawie dowodów, w dniu 13 września 2021 roku pozwana wystawiła powodowi notę księgową numer (...) na kwotę 6 395,34 złotych tytułem kary umownej za niedotrzymanie postanowień zlecenia transportowego z dnia 02 sierpnia 2021 roku (dotyczy Trasy T. – O.) oraz złamanie poufności danych i tajemnicy handlowej firmy, co powoduje, że wobec braku zastrzeżenia kary umownej za brak tzw. neutralizacji dokumentów, nie ta kwestia, a kwestia ujawnienia za pomocą dokumentu CMR danych będących tajemnicą handlową przedsiębiorstwa pozwanej była podstawą wystawienia noty obciążeniowej i w związku z tym to ona podlegała ocenie w kontekście zasadności i prawidłowości w świetle okoliczności faktycznych niniejszej sprawy oraz postanowień zlecenia transportowego.
Jak podkreśla się w orzecznictwie przedmiotu wierzyciel chcąc realizować przysługujące mu roszczenie o zapłatę kary umownej musi wykazać istnienie i treść zobowiązania łączącego go z dłużnikiem, a także fakt niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 09 lutego 2005 roku, sygn. akt II CK 420/04 oraz z dnia 07 lipca 2005 roku, sygn. akt V CK 869/04). Zgodnie z przepisami art. 483 k.c. i art. 484 § 1 k.c. kara umowna zastrzeżona w umowie zawartej przez strony należy się pozwanemu we wskazanej w umowie wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody. Samo bowiem niewykonanie zobowiązania jest szkodą, a umówiona kara służy jej naprawieniu (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 08 sierpnia 2008 roku, sygn. akt V CSK 85/08).
Wskazać należy, że w świetle treści łączącego strony zlecenia powód był zobowiązany – pod groźbą kary umownej w kwocie równej wysokości frachtu – do nieokazywania dokumentów (oprócz wskazanych przez zleceniodawcę) oraz nieudzielania jakichkolwiek informacji na temat pochodzenia oraz przeznaczenia towaru w miejscu załadunku oraz rozładunku towaru, nadto zleceniobiorca zobowiązał się zachować poufność oraz oświadczył, że ma świadomość, że wszelkie dane związane z przewozem takie jak: dane nadawcy, odbiorcy, kontrahenta zleceniodawcy, trasy, stawki frachtu stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa zleceniodawcy.
A zatem w ocenie Sądu pozwana zdołała wykazać, że na powodzie ciążył obowiązek zachowania tajemnicy przedsiębiorstwa pozwanej (obejmującej m. in. dane rzeczywistego nadawcy) oraz nieudzielania jakichkolwiek informacji na temat pochodzenia oraz przeznaczenia towaru w miejscu załadunku oraz rozładunku towaru, jak też że powód przekazał odbiorcy dokument przewozowy CMR ze znajdującą się w polu oznaczonym numerem (...)pieczęcią firmową (zawierającą nazwę, adres oraz inne dane identyfikacyjne) podmiotu, który nadawał towar, tj. (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W., z dodatkową adnotacją na pieczęci: T..
Nie było więc wątpliwości, że w przedmiotowym dokumencie przewozowym CMR znalazły się dane dotyczące nadawcy i pochodzenia towaru, a których ujawnienie w miejscu rozładunku zostało w sposób wyraźny wykluczone w treści zawartego pomiędzy stronami zlecenia. Chronologia czynności (załadunek, przewóz, rozładunek) pozwala zaś uznać, że odbiorca miał możliwość zapoznać się – a z uwagi na zamieszczenie pieczęci – z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością – zapoznał się z danymi podmiotu, który dokonywał w rzeczywistości nadania towaru. Inaczej mówiąc posiadł on wiedzę, gdzie i przez kogo powyższa czynność była wykonywana, a więc wszedł w posiadanie danych tejże firmy. Tym samym wypełniona została dyspozycja zawarta w zleceniu stanowiąca o dowiedzeniu się przez odbiorcę towaru z dokumentów lub od kierowcy, że towar nadawany był w innym miejscu niż w firmie pozwanej (miejsce pochodzenia towaru, tak też Sąd Rejonowy w Bydgoszczy w uzasadnieniu wyroku z dnia 03 lipca 2020 roku, sygn. akt VIII GC 2389/19).
Reasumując tę część rozważań w ocenie Sądu pozwana zdołała wykazać, że strony mogły i skutecznie zastrzegły karę umowną za naruszenie obowiązku zachowania poufności danych stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa pozwanej, jak też że powód naruszył tę poufność w zakresie danych nadawcy i miejsca pochodzenia przekazując odbiorcy dokument przewozowy CMR, w którym ujawniono rzeczywistego nadawcę towaru – (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.. W dalszej jednak kolejności rozważenia wymagało, czy naruszenie obowiązku poufności w powyższej formie – poprzez wypełnienie dokumentu przewozowego zgodnie ze stanem faktycznym – rodziło po stronie powoda przewidzianą przez strony odpowiedzialność.
Podkreślić należy, że przesłanki zastosowania instytucji kary umownej należy określać przez pryzmat ogólnych reguł kontraktowej odpowiedzialności odszkodowawczej ukształtowanych w ramach regulacji zawartej w art. 471 k.c., przy czym zastrzeżenie kary umownej powoduje modyfikację tych reguł w tym sensie, że dla zaistnienia obowiązku zapłaty kary umownej niezbędne jest łączne wystąpienie tylko dwóch przesłanek pozytywnych w postaci istnienia skutecznego postanowienia umownego, z którego wynika obowiązek świadczenia kary umownej oraz niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność (tak też Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroju z dnia 09 lutego 2005 roku, sygn. akt II CK 420/04). W świetle utrwalonego poglądu judykatury , który podziela Sąd rozpoznający niniejszą sprawę, wierzyciel, na którego rzecz została zastrzeżona kara umowna nie ma natomiast obowiązku wykazywać faktu poniesienia szkody (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 06 listopada 2003 roku, sygn. akt III CZP 61/03) . Z kolei okoliczność, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania nastąpiło na skutek okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność jest objęta domniemaniem winy skonstruowanym przez ustawodawcę w ramach regulacji zawartej w art. 471 k.c. A zatem to na powodzie w tych okolicznościach spoczywał ciężar wykazania, że mimo, że naruszył tajemnicę przedsiębiorstwa pozwanej (ujawnił dane nadawcy i miejsce pochodzenia towaru), to niewykonanie ciążącego na nim obowiązku zachowania poufności w tym zakresie było wynikiem okoliczności, za które odpowiedzialności nie ponosi. W ocenie Sądu powód ciężarowi w tym zakresie sprostał, albowiem Sąd miał na uwadze, że zgodnie z art. 6 Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) sporządzonej w Genewie w dniu 19 maja 1956 roku (Dz. U. z 1962 roku, nr 49, poz. 238 ze zmianami) list przewozowy winien zawierać m. in. dane nadawcy, zaś art. 55a pkt 4 ustawy z dnia 15 listopada 1984 roku Prawo przewozowe (tekst jednolity: Dz. U. z 2020 roku, poz. 8 ze zmianami) wprost zabrania nadawcy umieszczania w liście przewozowym i innych dokumentach danych i informacji niezgodnych ze stanem faktycznym. Sąd miał więc na uwadze, że jakkolwiek w okolicznościach niniejszej sprawy doszło do naruszenia tajemnicy przedsiębiorstwa pozwanej, niemniej jednak przyczyną tego było wypełnienie listu przewozowego zgodnie ze stanem faktycznym, w sposób, jaki wymagają tego bezwzględnie obowiązujące przepisy prawa, a których stosowanie nie może być wyłączone wolą stron. Powyższe prowadzi więc do uznania, że naruszenie przez powoda przedmiotowego obowiązku nastąpiło w okolicznościach, za które nie można przypisać powodowi winy, albowiem wypełnił list przewozowy zgodnie z przepisami prawa. Nadto Sąd miał na uwadze, że uzyskanie przez przewoźnika w rubryce numer (...)podpisu i pieczęci nadawcy, jeżeli miała być nim pozwana, nie było możliwe skoro ładunek przyjęto do przewozu poza siedzibą pozwanej. Tymczasem skwitowanie nadania ma istotne znaczenia zwłaszcza w sytuacji gdy przewóz nie zostaje zrealizowany prawidłowo. W tej więc sytuacji brak było podstaw do obciążenia powoda zastrzeżoną karą umowną.
Jedynie na marginesie wskazać należy, że gdyby uznać, że tzw. neutralizacja dokumentu przewozowego jest dopuszczalna w świetle prawa, a powód ujawniając w dokumencie przewozowym CMR dane nadawcy towaru i miejsce jego pochodzenia, czym naruszył tajemnicę przedsiębiorstwa pozwanej, ponosi w takiej sytuacji zgodnie z ustaleniami stron odpowiedzialność, to rozważyć należałoby miarkowanie zastrzeżonej przez strony wysokości kary umownej. Powód podnosił bowiem, że kara umowna zastrzeżona w takiej wysokości jest rażąco wygórowana i wnosił o jej miarkowanie.
Przepis art. 484 § 2 k.c. dopuszcza możliwość miarkowania kary umownej, gdy zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane lub gdy kara jest rażąco wygórowana. Miarkowanie takie następuje w drodze orzeczenia Sądu i jest wyjątkiem od sformułowanej w art. 484 § 1 k.c. zasady, że w razie wyrządzenia wierzycielowi szkody przysługuje mu kara umowna w zastrzeżonej wysokości, bez względu na wysokość szkody. Dłużnik zamierzający zgłosić żądanie oparte na art. 484 § 2 k.c. obowiązany jest wyraźnie takie żądanie sformułować (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 07 maja 2002 roku, sygn. akt I CKN 821/00 oraz z dnia 06 lutego 2008 roku, sygn. akt II CSK 421/07). Nadto jak wskazał Sąd Najwyższy w sprawie o sygn. akt IV CSK 659/10 katalog kryteriów pozwalających na zmniejszenie kary umownej nie jest zamknięty. Ocena w tym zakresie, w zależności od okoliczności sprawy, należy do Sądu orzekającego, przy czym jest kilka kryteriów miarkowania, np. bezwzględna wysokość kary umownej, stosunek wysokości kary umownej do wartości interesu wierzyciela, stosunek między wysokością kary umownej a szkodą poniesioną przez wierzyciela, stosunek wysokości kary umownej do wysokości odszkodowania, które należałoby się wierzycielowi na zasadach ogólnych (tak również Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 14 kwietnia 2005 roku w sprawie o sygn. akt II CK 626/04). Jakkolwiek zatem wysokość szkody, czy też należnego wierzycielowi odszkodowania stanowi istotne kryterium redukcji kary umownej, to nieuzasadnionym byłoby stwierdzenie, że miarkowanie kary umownej powinno doprowadzić ją do wysokości odpowiadającej wysokości szkody. Tego rodzaju pogląd prowadziłby bowiem do wniosku, że kara umowna pełni w obrocie wyłącznie funkcję kompensacyjną, podczas gdy funkcje stymulacyjna i represyjna są nie mniej istotne. Mając te funkcje na uwadze nie można uznać za rażąco wygórowaną kary umownej w wysokości, która wynika z potrzeby skłonienia dłużnika do właściwego wykonania zobowiązania lub też ze znacznego ryzyka, jakie przyjął na siebie wierzyciel zawierając umowę. Odnoszone do kary umownej określenie „surogat odszkodowania” należy rozumieć bowiem w ten sposób, iż kara umowna ma kompensować wszystkie negatywne dla wierzyciela konsekwencje wynikające ze stanu naruszenia zobowiązania, jak zaś wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 03 lutego 2021 roku (sygn. akt V CSKP 17/21) miarkowanie kary umownej ma na celu przeciwdziałanie dużym dysproporcjom między wysokością zastrzeżonej kary a godnym ochrony interesem wierzyciela.
W orzecznictwie przyjmuje się, że z przesłanką „rażąco wygórowanej kary” możemy mieć do czynienia wtedy, gdy w świetle oceny określonego stanu faktycznego można mówić o tym, że kara umowna w zastrzeżonej wysokości jawić się będzie jako nieadekwatna (tak m. in. Sąd Apelacyjny w Katowicach w uzasadnieniu wyroku z dnia 17 grudnia 2008 roku, sygn. akt V ACa 483/08), przy czym zastrzeżona przez strony nadmierna wysokość kary musi być jednoznaczna i ewidentna, istotna i dostrzegalna przez każdego obserwatora, by z perspektywy wykładni językowej móc przyjąć, że jest ona „rażąca" (tak Agnieszka Rzetecka – Gil, Komentarz do art. 484 Kodeksu cywilnego, System Informacji Prawnej Lex). Ocena przesłanek miarkowania kary umownej należy do oceny Sądu orzekającego w danej sprawie i wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności danego przypadku.
Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy Sąd miał na uwadze, że nie ma wątpliwości, że pozwana swoimi lakonicznymi zeznaniami nie zdołała wykazać – z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością – że wskutek ujawnienia przez powoda w liście przewozowym nadawcy i miejsca pochodzenia towaru, poniosła szkodę, w tym utraciła jakiekolwiek korzyści. Sąd miał bowiem na uwadze, że pozwana wskazała, że po spornym transporcie w danym roku zgodnie z kontraktem zrealizowała jeszcze dla kontrahenta z Niemiec jedno zlecenie, jak też że kontrahent z Niemiec nie zawarł z nią umowy na następny rok. Jednocześnie sama pozwana wskazała, że nie ma wiedzy, z jakiej przyczyny nie odnowiono z nią kontraktu, przy czym niewystarczające są jej podejrzenia, że „ klient mógł się bezpośrednio skontaktować z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością ”. Jej zeznania były również niewystarczające do wykazania, że na każdym transporcie dla tego kontrahenta jej zysk wynosił 3 000 złotych, stąd przy realizacji 3 transportów rocznie, utraciła ona z winy powoda kwotę około 9 000 złotych, okoliczności tej nie potwierdza bowiem żaden obiektywny dowód.
Mając na uwadze całokształt okoliczności niniejszej sprawy w ocenie Sądu niewątpliwie zachodziły podstawy do weryfikacji wysokości kary umówionej przez strony. Oczywistym było przy tym zdaniem Sądu, że przedmiotowa kara umowna ustalona zgodnie z warunkami zlecenia transportowego w wysokości frachtu pozostawała w rażącej dysproporcji do uzasadnionej ochrony interesu powoda. Wskazać bowiem należało, że po pierwsze istota umowy zawartej pomiędzy stronami umowy została w całości przez powoda wykonana – towar został przez niego dostarczony w umówione miejsce w uzgodnionym terminie. Tym samym już powyższe wskazuje na wypełnienie przesłanki miarkowania kary umownej wskazanej w początkowej części przepisu art. 484 § 2 k.c. Nadto w ocenie Sądu pozwana nie zdołała nie tyle udowodnić, co przy utraconych korzyściach nie jest możliwe, ale uprawdopodobnić w stopniu graniczącym z pewnością, że doszło w rzeczywistości do powstania po jej stronie szkody. Oczywiście, zgodnie z art. 484 § 1 k.c. kara umowna należy się wierzycielowi w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody, zaś w doktrynie i orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że odpowiedzialność dłużnika z tytułu kary umownej za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania nie jest uzależniona od poniesienia przez wierzyciela szkody, jednakże brak takowej szkody może prowadzić do uznania zasadności odpowiedniego zredukowania wysokości kary umownej. Zauważyć w tym miejscu bowiem należało, że czym innym jest zasądzenie kary umownej, a czym innym jej miarkowanie. W konsekwencji na etapie decydowania o tym, czy kara umowna się należy w ogóle nie jest istotna szkoda poniesiona przez wierzyciela i jej rozmiar. Oceniając jednak wysokość kary umownej w związku z podniesieniem zarzutu jej miarkowania trzeba wziąć pod uwagę istnienie szkody oraz jej rozmiar (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 16 stycznia 2009 roku, sygn. akt III CSK 198/08, czy z dnia 21 listopada 2007 roku, sygn. akt I CSK 270/07). W tym kontekście wskazać należało, że o ile wykazany został fakt ujawnienia danych jednego kontrahenta drugiemu kontrahentowi, o tyle pozwana nie udowodniła z przyczyn wskazanym powyżej, że doprowadziło to do powstania po jej stronie faktycznych negatywnych konsekwencji.
Z uwagi na wskazane powyżej okoliczności w konsekwencji Sąd stanął na stanowisku, że wniosek powodowej spółki o miarkowanie należnej od niej kary umownej zasługiwałby na uwzględnienie. Wobec zaś zaistnienia warunków do skorzystania z sędziowskiego uprawnienia do miarkowania kary umownej, następnie rozważyć należało, w jakim stopniu świadczenie to należałoby zredukować. Nie można byłoby bowiem świadczenia tego w całości zniweczyć, skoro do niewykonania zobowiązania w istocie doszło. Biorąc zatem pod uwagę brak wykazania szkody wynikającej z naruszenia zobowiązania, dysproporcję pomiędzy nałożoną karą umowną a wartością wynagrodzenia oraz wagę naruszonego przez powoda zobowiązania zasadnym byłoby zdaniem Sądu zmniejszenie kary umownej do kwoty odpowiadającej 10% wartości umówionego wynagrodzenia. Sąd uznał, że kara w takiej wysokości w wystarczającym stopniu uwzględniałaby zadania represyjne kary umownej oraz jej funkcję kompensacyjną. W konsekwencji zaś powyższego, mając na uwadze dokonane w sprawie potrącenie, roszczenie powoda należałoby pomniejszyć o kwotę 639,53 złotych (w pozostałym zaś zakresie byłoby zasadne).
Jedynie zaś na marginesie również wskazać należy, że jednym z warunków skuteczności umorzenia wzajemnych wierzytelności jest wymagalność wierzytelności, przy czym w świetle art. 498 k.c. wystarczające jest, aby wymagalna była wierzytelność potrącającego (tu: pozwanej). Z uwagi na bezterminowy charakter zobowiązania o zapłatę kary umownej dla wymagalności tego roszczenia konieczne jest wezwanie dłużnika przez wierzyciela do spełnienia świadczenia. Podkreślić trzeba, że funkcje oświadczenia o potrąceniu są inne od funkcji wezwania do spełnienia świadczenia. Oświadczenie o potrąceniu prowadzi do wzajemnego umorzenia wierzytelności do wysokości wierzytelności niższej, a wezwanie do spełnienia świadczenia kreuje stan jego wymagalności. Jak wynikało z przeprowadzonych w sprawie dowodów, w dniu 13 września 2021 roku pozwana wystawiła powodowi notę księgową numer (...) na kwotę 6 395,34 złotych tytułem kary umownej za niedotrzymanie postanowień zlecenia transportowego z dnia 02 sierpnia 2021 roku (dotyczy Trasy T. – O.) oraz złamanie poufności danych i tajemnicy handlowej firm. Powyższa nota została przesłana drogą mailową powodowi w dniu 13 września 2021 roku, który odesłał ją bez jej księgowania i zapłaty oraz wezwał pozwaną do uregulowania należności wynikających m. in. z faktury numer (...) w kwocie 7 866,27 złotych brutto. Sąd miał przy tym na uwadze, że skoro w nocie nie wskazano terminu do zapłaty określonej w niej kary umownej, zapłata winna nastąpić niezwłocznie, a więc następnego dnia. W tej sytuacji w dniu 15 września 2021 roku, kiedy pozwana złożyła powodowi oświadczenie o potrąceniu kwoty 6 395,34 złotych wynikającej z noty numer (...) z wierzytelnością powoda w powyższej kwocie wynikającej z faktury numer (...), jej wierzytelność była już wymagalna.
Powyższe rozważania odnośnie miarkowania kary umownej i wymagalności wierzytelności pozwanej poczyniono w związku z zarzutami powoda, ale jedynie przy zastrzeżeniu uznania tzw. neutralizacji dokumentu przewozowego za zgodne z przepisami prawa, którego to poglądu jednakże Sąd rozpoznający niniejszą sprawę z przyczyn przytoczonych w powyższej części uzasadnienia, nie podziela.
Uznając zatem, że powód zamieszczając w liście przewozowym CMR dane nadawcy w sposób wskazany w polu numer(...) ujawnił je oraz miejsce pochodzenia towaru odbiorcy, czym naruszył tajemnicę przedsiębiorstwa pozwanej, niemniej jednak naruszenie to spowodowane zostało zamieszczeniem w liście przewozowym danych wymaganych przez bezwzględnie obowiązujące przepisy prawa, a zatem nie sposób przypisać powodowi winy, w ocenie Sądu, dokonane przez pozwaną potrącenie z wierzytelnością powoda jej wierzytelności z tytułu kary umownej nie było skuteczne i w żadnym zakresie nie spowodowało wzajemnego umorzenia wierzytelności, stąd zasadne było żądanie powoda w zakresie kwoty 6 395,34 złotych tytułem pozostałej części wynagrodzenia za wykonany na jej zlecenie przewóz.
Wobec zaś powyższego zasadne było również żądanie powoda w zakresie kwoty 323,96 złotych dochodzone na podstawie art. 10 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 08 marca 2013 roku o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniem w transakcjach handlowych (tekst jednolity: Dz. U. z 2022 roku, poz. 893), zgodnie z którym wierzycielowi, od dnia nabycia uprawnienia do odsetek, o których mowa w art. 7 ust. 1 lub art. 8 ust. 1, przysługuje od dłużnika, bez wezwania, rekompensata za koszty odzyskiwania należności (przy wskazanej wartości świadczenia pieniężnego) stanowiąca równowartość kwoty 70 euro, a jest ona ustalana przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie pieniężne stało się wymagalne, przy czym uprawnienie wierzyciela (tu: powoda) jest oderwane od spełnienia przez niego dodatkowych warunków poza tym, że spełnił on swoje świadczenie oraz nabył prawo do żądania odsetek, co w niniejszej sprawie zostało wykazane. Jest to przy tym uprawnienie, które nie zależy też od tego, czy wierzyciel poniósł w konkretnej sytuacji jakikolwiek uszczerbek związany ze spełnieniem przez dłużnika jego świadczenia z opóźnieniem.
Mając na względzie powyższe Sąd na podstawie art. 1, 6, 7 i art. 9 Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) sporządzonej w Genewie w dniu 19 maja 1956 roku (Dz. U. z 1962 roku, Nr 49, poz. 238 ze zmianami) w zw. z art. 774 k.c. w zw. z art. 55a ustawy z dnia 15 listopada 1984 roku Prawo przewozowe (tekst jednolity: Dz. U. z 2020 roku, poz. 8 ze zmianami) oraz art. 498 k.c. w zw. z art. 499 k.c. w zw. z art. 471 k.c. w zw. art. 774 k.c. w zw. z art. 353 ( 1) k.c. w zw. z art. 58 k.c. w zw. z art. 483 k.c. i art. 484 k.c. a contrario w zw. z art. 4, art. 7 i art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 08 marca 2013 roku o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniem w transakcjach handlowych (tekst jednolity: Dz. U. z 2022 roku, poz. 893) zasądził od pozwanej A. B. na rzecz powoda (...) (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. kwotę 6 719,30 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi od kwoty 6 395,34 złotych za okres od dnia 27 września 2021 roku do dnia zapłaty.
O kosztach postępowania Sąd orzekł w punkcie drugim wyroku zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 punkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800 ze zmianami) zasądzając od pozwanej jako strony przegrywającej niniejszy proces na rzecz powoda kwotę 2 217 złotych (wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie liczonymi za okres od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty) tytułem zwrotu kosztów procesu, na które składają się kwoty: 400 złotych tytułem opłaty sądowej od pozwu, 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa i 1 800 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego.
Jedynie na marginesie odnosząc się do żądania pozwanej zasądzenia kosztów procesu według przesłanego mailowo spisu kosztów (k. 130-131 akt), to wskazać należy, że wniosek pozwanej o przyznanie jej tychże kosztów zgodnie z przedłożoną fakturą na kwotę 2 952 złotych tytułem obsługi prawnej, nie zasługiwałby na uwzględnienie (w razie wygrania przez nią procesu). Sąd miał bowiem na uwadze, że zgodnie z art. 98 § 3 k.c. do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata (radcę prawnego) zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata (radcy prawnego), koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. Stawka minimalna określona w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat o identycznej treści w odniesieniu do adwokatów i radców prawnych oznacza, co do zasady, że stanowi ona minimalne „wynagrodzenie” według terminu użytego w art. 98 § 3 k.p.c., jakie przysługuje adwokatowi (radcy prawnemu) za prowadzenie danego rodzaju sprawy i które, jako składnik kosztów procesu, jest podstawą rozliczeń tych kosztów między stronami procesu. Nie ma przeszkód, aby strona korzystająca z pomocy adwokata (radcy prawnego) umówiła się na opłatę w wyższej wysokości od minimalnej stawki opłaty przewidzianej za pomoc prawną dla danego rodzaju sprawy. W takim jednak przypadku wysokość umówionego wynagrodzenia nie jest wiążąca dla Sądu przy dokonywaniu rozliczenia kosztów procesu, tym bardziej, że nie uzasadnia tego ani nakład pracy pełnomocnika ani też stopień skomplikowania rozpoznawanej sprawy (tak również Sąd Apelacyjny w Białymstoku w uzasadnieniu wyroku z dnia 28 listopada 2013 roku, sygn. akt I ACa 514/13), zaś z przedłożonej faktury bynajmniej nie wynika, że odnosi się ona w ogóle do przedmiotowej sprawy.
1. (...)
2. (...)
3. (...)
SSR Justyna Supińska
Gdynia, dnia 06 marca 2023 roku