Sygn. akt I ACa 475/14
Dnia 30 września 2014 roku
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Anna Miastkowska |
Sędziowie: |
SSA Hanna Rojewska (spr.) SSA Krystyna Golinowska |
Protokolant: |
starszy sekr. sąd. Kamila Jarosińska |
po rozpoznaniu w dniu 30 września 2014 roku w Łodzi
na rozprawie
sprawy z powództwa D. M.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zadośćuczynienie
oraz z powództwa K. M. (1)
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zadośćuczynienie
na skutek apelacji powodów
od wyroku łącznego Sądu Okręgowego w Płocku
z dnia 3 lutego 2014 roku
sygn. akt I C 316/13 (I C 317/13)
I. z apelacji powodów zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1,2,3,4,5,6 i 7 w ten tylko sposób, że:
a) ponad zasądzoną w punkcie 1 kwotę 30.000 złotych zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki D. M. dalszą kwotę 20.000 (dwadzieścia tysięcy) złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 20 grudnia 2012 roku do dnia zapłaty oraz podwyższa zasądzoną tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego kwotę 908,50 złotych do kwoty 1.506,84 (jeden tysiąc pięćset sześć 84/100) złotych;
b) obniża zasądzoną w punkcie 3 od powódki D. M. na rzecz pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 2.712,75 złotych do kwoty 2.110,15 (dwa tysiące sto dziesięć 15/100) złotych;
c) ponad zasądzoną w punkcie 4 kwotę 25.000 złotych zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda K. M. (1) dalszą kwotę 15.000 (piętnaście tysięcy) złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 20 grudnia 2012 roku do dnia zapłaty oraz podwyższa zasądzoną tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego kwotę 908,50 złotych do kwoty 1.446,80 (jeden tysiąc czterysta czterdzieści sześć 80/100) złotych;
d) obniża zasądzoną w punkcie 6 od powoda K. M. (1) na rzecz pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 2.712,75 złotych do kwoty 2.170,20 (dwa tysiące sto siedemdziesiąt 20/100) złotych;
e) nakazuje pobrać od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. w miejsce kwoty 3.357,43 złote kwotę 5.107,43 (pięć tysięcy sto siedem 43/100) złotych;
II. oddala apelację powodów w pozostałej części oraz oddala w całości apelację pozwanego;
III. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.: na rzecz powódki D. M. kwotę 2.199,78 (dwa tysiące sto dziewięćdziesiąt dziewięć 78/100) złotych, zaś na rzecz powoda K. M. (1) kwotę 1.830 (jeden tysiąc osiemset trzydzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów za postępowanie apelacyjne.
Wyrokiem łącznym z dnia 3 lutego 2014 r., wydanym w sprawach z powództwa D. M. przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. o zadośćuczynienie 120.000 zł oraz z powództwa K. M. (1) przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. o zadośćuczynienie 100.000 zł, Sąd Okręgowy w Płocku zasądził od (...) S.A. w W. na rzecz powódki D. M. kwotę 30.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 20 grudnia 2012 r. oraz kwotę 908,50 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt.1); oddalił powództwo D. M. w pozostałej części (pkt.2); zasadził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 2.712,75 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt.3). Sąd zasądził też od (...) S.A. w W. na rzecz powoda K. M. (1) kwotę 25.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 20 grudnia 2012 r. oraz kwotę 908,50 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt.4), oddalając powództwo K. M. (1) w pozostałej części (pkt.5) i zasądzając od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2.712,75 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt.6). Ponadto nakazał pobrać od (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Płocku kwotę 3.357,43 zł tytułem kosztów sądowych.
S ą d u s t a l i ł, że w dniu 27 marca 2008r, w miejscowości K., kierujący samochodem marki O. (...) R. S., zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z jadącym z przeciwka samochodem marki F. (...). W następstwie zdarzenia śmierć poniósł pasażer pojazdu R. M.. Sprawca wypadku był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego ubezpieczyciela i prawomocnym wyrokiem karnym został uznany winnym popełnienia czynu zabronionego w ruchu drogowym.
R. M. w chwili zdarzenia miał 24 lata. Zamieszkiwał w domu swoich rodziców D. i K. małżonków M. wraz ze swoją konkubiną i dwojgiem dzieci w wieku 6 lat i 3 miesiące. Rodzina wspólnie prowadziła jedno gospodarstwo domowe. Zmarły pracował w firmie budowlanej i potrafił wykonywać różne prace naprawcze. Pomagał rodzicom, a oni jemu, zaglądał do nich, pytał, czy czegoś nie potrzebują, robił zakupy. Byli zgodną rodziną. Powodowie liczyli, że syn z rodziną będzie mieszkał przy nich, gdyż był ich najmłodszym dzieckiem. R. M. planował małżeństwo z konkubiną i wyjazd do pracy do Irlandii, aby zarobić pieniądze i dobudować mieszkanie dla swojej rodziny, do budynku rodziców. Powódka D. M. nie pracowała, była przy mężu, który był bezrobotny i wykonywał prace dorywcze, sezonowe. Pomagała w opiece nad dziećmi syna.
Śmierć syna była wydarzeniem nagłym i traumatycznym dla obojga rodziców. Powódka D. M. została poddana działaniu bardzo silnego stresu psychologicznego. Od tragicznego zdarzenia korzysta z pomocy lekarza psychiatry i przyjmuje leki. Doświadczany przez nią żal i tęsknota mają bezpośredni związek z jej cechami osobowości, a śmierć syna stanowiła czynnik wyzwalający posiadane przez nią predyspozycje z tym związane. We wcześniejszym okresie w różnych sytuacjach życiowych korzystała ze środków uspokajających, albowiem była podatna na sytuacje stresujące. Z tego względu, ból i rozpacz po stracie dziecka, mogą do niej powracać, pomimo upływu czasu od zdarzenia i przejścia przez proces żałoby. Jest jej ciężej poradzić sobie ze śmiercią syna. W 2012r powódka miała zdiagnozowane zaburzenia depresyjne i lękowo - mieszane. Powinna pozostawać pod opieką psychiatry. Powódka nie odizolowała się od bliskich jej osób. Korzysta ze wsparcia rodziny i znajomych. Zajmuje się wnukami, które stanowią dla niej źródło pozytywnych emocji. Angażuje się w wykonywanie swoich codziennych zajęć.
U powoda K. M. (1) stres związany z utratą ważnej dla niego osoby, jakim był syn, spowodował wystąpienie reakcji żałoby i czasową dezorganizację życia. Nie korzystał z pomocy psychiatry, ani psychologa. Powód jest osobą o neurotycznej strukturze osobowości, co przejawia się tendencją do rozpamiętywania trudnych sytuacji, powracania do przeszłych zdarzeń, doświadczania stresu psychologicznego. Powód posiada także wsparcie ze strony rodziny. Angażuje się w prace związane z utrzymaniem domu, zajmuje wnukami.
Powodowie mają dwóch synów i córkę. Jeden z synów jest żonaty i mieszka osobno, a z córką nie mają kontaktów. Drugi syn związał się z konkubiną zmarłego syna R. M. i cała rodzina z dziećmi i rodzicami mieszka razem w jednym domu, pomagając sobie wzajemnie.
Pismem z dnia 10 grudnia 2012r (...) Centrum (...), działające w imieniu powodów D. i K. M. (1), wystąpiło do (...) S.A. o przyznanie na ich rzecz zadośćuczynienia odpowiednio 160.000 zł i 150.000 zł w związku ze śmiercią poszkodowanego syna - najbliższego członka rodziny. Pismem z dnia 19 grudnia 2012r ubezpieczyciel, w odpowiedzi na zgłoszoną szkodę poinformował, że nie znajduje przesłanek do przyznania zadośćuczynienia w związku ze wskazanym naruszeniem dóbr osobistych wymienionych osób, w oparciu o art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c.
W ramach zadośćuczynienia zasądzonego prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy - Śródmieścia w Warszawie z dnia 28 grudnia 2011r w sprawie VI C 1335/10 na rzecz najbliższych zmarłego w osobie konkubiny i małoletnich dzieci pozwany wypłacił E. W. kwotę 30.000 zł, małoletniej A. M. kwotę 30.000 zł i małoletniemu K. M. (2) kwotę 10.000 zł.
Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał powództwa za zasługujące na częściowe uwzględnienie.
Przede wszystkim podkreślił, że strona pozwana nie kwestionowała swojej odpowiedzialności cywilnej za skutki przedmiotowego wypadku, w którym tragiczną śmierć poniósł syn powodów R. M.. Następnie wskazał, że podstawę prawną roszczenia powodów o zadośćuczynienie stanowi art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. albowiem prawo do życia w rodzinie i utrzymania więzi rodzinnych stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega wskazanej ochronie prawnej. Zaznaczył, że choć w przedmiotowej sprawie wypadek miał miejsce w dniu 27 marca 2008r., tj. przed wejściem w życie przepisu art. 446 § 4 k.c., to nie wyklucza to możliwości przyznania zadośćuczynienia na podstawie przepisów art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. Odwołał się w tym zakresie do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2010r, III CZP 76/10, podkreślając, że zerwanie więzi powodów z synem spowodowało nieodwracalne pozbawienie ich możliwości funkcjonowania w pełnej rodzinie i stałego, bezpośredniego kontaktu z osobą im bliską, niemożność uczestniczenia we wspólnym życiu, dzieleniu się troskami i radościami, borykaniu z codziennymi sprawami i świadczeniu wzajemnej pomocy. Zniweczyło także ich plany na przyszłość, które wiązały się z życiem u boku syna i jego rodziny.
Jak wynika z niekwestionowanych ustaleń poczynionych w sprawie, rodzice pozostawali z synem w bardzo bliskich relacjach, łączył ich silny związek uczuciowy, wspólne miejsce zamieszkania, jedno gospodarstwo domowe, pomoc w codziennych sytuacjach życiowych. Odejście syna musiało spowodować po ich stronie ból, poczucie ogromnej straty i krzywdy. Tym samym konsekwencją śmierci R. M. w wypadku komunikacyjnym było naruszenie dóbr osobistych powodów.
Odnosząc się natomiast do kwestii związanej z odpowiedzialnością ubezpieczyciela za czyn niedozwolony sprawcy wypadku, którego pojazd korzystał z ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej Sąd I instancji stwierdził, że ustawa z dnia 22.05.2003r o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w art. 34 ust. 1 nakłada na ubezpieczyciela obowiązek naprawienia szkody, powstałej w wyniku wypadku komunikacyjnego. Właściwa interpretacja powołanego wyżej przepisu wymaga odwołania się do treści art. 822 § 1 k.c. Powstanie obowiązku zapłaty przez ubezpieczyciela odszkodowania jest więc konsekwencją powstania odpowiedzialności ubezpieczonego za szkody wyrządzone osobom trzecim. Tak więc, gdy ubezpieczony stanie się, zgodnie z przepisami prawa cywilnego, odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną osobie trzeciej, dochodzi do powstania odpowiedzialności ubezpieczyciela wobec tej osoby, z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Dlatego przepis art. 34 cytowanej wyżej cytowanej ustawy ubezpieczeniowej, nie stanowi bariery w dochodzeniu zadośćuczynienia z OC sprawcy wypadku. Do odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu, a zatem jego zakładu ubezpieczeń, za szkody na osobie lub śmierć poszkodowanego, stosuje się takie same ogólne zasady odszkodowawcze, przyjęte w przepisach kodeksu cywilnego (art. 444 k.c. - 449 k.c. w zw. z art. 361 - 363 k.c.). Z tych względów, jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia spowodowanego ruchem pojazdu mechanicznego nastąpi śmierć poszkodowanego, osobom pośrednio przez to poszkodowanym, przysługuje roszczenie odszkodowawcze. Regulacja ta stanowi wyjątek od zasady, że roszczenia odszkodowawcze, są przyznawane jedynie osobom bezpośrednio poszkodowanym.
Szacując wysokość zadośćuczynienia dochodzonego przez powodów, Sąd Okręgowy miał na względzie, że na rozmiar ich krzywdy ma wpływ nie tylko dramatyczne doznanie bezpośrednio związane ze śmiercią syna i wstrząs psychiczny wywołany tragicznym w skutkach zdarzeniem, ale również poczucie osamotnienia i pustki, cierpienie moralne. Powodowie bardzo przeżyli nagłe i niespodziewane zerwanie więzi z synem. Nadal przeżywają swój ból i trudno jest im się pogodzić z odejściem syna, który pełnił w ich rodzinie ważną rolę. Skutki tragicznego wypadku są dla nich tym bardziej odczuwalne, że każde z nich posiada określony typ osobowości, wskazujący na podatność na sytuacje stresujące, niemożność radzenia sobie z problemami i rozpamiętywanie złych przeżyć. W przypadku powódki trauma i przeżywanie okresu żałoby trwa dłużej. Powódka jest pod opieką psychiatry, a śmierć syna pogłębiła u niej zaburzenia w sferze psychicznej. Powódka ciężej radzi sobie ze śmiercią syna, aniżeli mąż. Swoje myśli kieruje do zmarłego syna, rozpamiętuje jego ostatnie chwile i słowa, które do niej wypowiedział, przed udaniem się w trasę. Powód nie korzystał z pomocy psychologicznej. Rozczula się na wspomnienie syna. Niewątpliwie powodom ciężko jest znaleźć w nowej rzeczywistości, a zdolność jej zaakceptowania jest dla nich trudna.
Mając na względzie powyższe rozważania, Sąd Okręgowy uznał, że odpowiednimi kwotami zadośćuczynienia na rzecz powódki D. M. jest kwota 30.000 zł, zaś dla K. M. (1) kwota 25.000 zł. Różnica w wysokości przyznanego zadośćuczynienia wynika z faktu, że upływ czasu nie spowodował istotnej poprawy w funkcjonowaniu powódki, która w dalszym ciągu zmuszona jest do korzystania z opieki psychiatrycznej i stosowania leczenia farmakologicznego, w przeciwieństwie do męża. Oddalił żądania w pozostałym zakresie, jako zdecydowanie wygórowane, albowiem nie uwzględniają realiów orzeczniczych, jak również stopy życiowej społeczeństwa, które pośrednio rzutuje na ich umiarkowany wymiar, bez względu na status społeczny i materialny poszkodowanego.
W ocenie sądu, dla wysokości przyznanego zadośćuczynienia, nie bez znaczenia jest, że powodowie pozostają w dobrych stosunkach małżeńskich i są dla siebie wsparciem. Ich pocieszeniem jest również stały kontakt z wnukami, a także pozytywne nastawienie do związku, jaki stworzył ich starszy syn z konkubiną zmarłego. Wzajemne relacje powodów z drugim synem i pozostawioną przez zmarłego rodziną, która nadal z nimi zamieszkuje, są bliskie i serdeczne, oparte na wzajemnej pomocy i trosce. Pomimo, że powodowie nie mają stałego źródła dochodu, powód stara się zaspokajać potrzeby materialne swoje i żony oraz oboje korzystają ze wsparcia finansowego, które w miarę swoich możliwości daje im żyjący syn. Zdaniem sądu, przyznane zadośćuczynienie, z uwagi na poziom zamożności powodów powinno być dla nich odczuwalne. Dodatkowo podkreślił, że z uwagi na wiek powodów 58 i 65 lat i średnią statystyczną długość życia, można założyć, że rodzice i ich syn tworzyliby rodzinę jeszcze przez 25 - 20 lat, co również przemawia za miarkowaniem wysokości świadczenia.
O kosztach procesu sąd orzekł stosownie do art. 100 k.p.c.
Apelacje od powyższego wyroku wniosły obie strony:
- powodowie, zaskarżając wyrok w części oddalającej powództwo, tj. w sprawie powódki D. M. w zakresie oddalenia powództwa ponad kwotę 30.000 zł z ustawowymi odsetkami, liczonymi od dnia 20.12.2012 r. do dnia zapłaty oraz orzeczenia o kosztach procesu (pkt. II, III wyroku), a w sprawie powoda K. M. (1) w zakresie oddalenia powództwa ponad kwotę 25.000 zł z ustawowymi odsetkami, liczonymi od dnia 20.12.2012 r. do dnia zapłaty oraz orzeczenia o kosztach procesu (pkt. V, VI wyroku).
Skarżący zarzucili naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. błędną wykładnię art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c., polegającą na przyjęciu, iż zadośćuczynienie zasądzone na rzecz powódki D. M. w kwocie 30.000 zł oraz powoda K. M. (1) w kwocie 25.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę powstałą w następstwie śmierci syna, jest w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy adekwatne do krzywdy, jaką wywołała śmierć ich syna.
Apelujący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki D. M. dalszej kwoty 30.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami, liczonymi od dnia 20.12.2012 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia zgodnie z art. 448 k.c. w zw. z art. 24 §1 k.c., na rzecz K. M. (1) dalszej kwoty 25.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 20.12.2012 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia zgodnie z art. 448 k.c. w zw. z art. 24 §1 k.c. oraz zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powodów kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
- pozwany, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając naruszenie prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie art. 24 i art. 448 oraz art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, przez zasądzenie zadośćuczynienia na rzecz powodów łącznie w kwocie 55.000 zł, w tym na rzecz D. M. w kwocie 30.000 zł i K. M. (1) w kwocie 25.000 zł.
Wskazując na powyższe zarzuty, pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództw w całości oraz zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych, e w e n t u a l n i e o uchylenie przedmiotowego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu, przy uwzględnieniu kosztów postępowania apelacyjnego jako części kosztów procesu.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji pozwanego, należało uznać ją za bezzasadną.
Na wstępie zaznaczyć należy, że brak w niej jakichkolwiek zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego. Ma to o tyle znaczenie, że sąd odwoławczy związany jest takimi zarzutami, natomiast z urzędu bierze pod uwagę jedynie zastosowane w sprawie przepisy prawa materialnego. Choć więc nie ma zarzutów odnoszących się czy to do poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych, czy do oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, Sąd Apelacyjny uznał ustalony przez Sąd Okręgowy stan faktyczny za prawidłowy i uczynił go podstawą własnego rozstrzygnięcia.
Co się zaś tyczy zarzutu naruszenia prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie – zdaniem skarżącego – przepisów art. 24 i art. 448 oraz art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, Sąd II instancji nie podzielił argumentacji zaprezentowanej w apelacji o braku podstaw do zastosowania powyższych przepisów w niniejszym stanie faktycznym. Zdaniem apelującego przed dniem 3 sierpnia 2008 r. kodeks cywilny nie przewidywał naprawienia krzywdy doznanej przez poszkodowanych pośrednio. Wskazać jednak należy, że Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 lipca 2011 roku wyraźnie stwierdził, że przepisy art. 446 § 4 k.c. i art. 448 k.c. nie wykluczają się, a najbliższy członek zmarłego może dochodzić zadośćuczynienia dowolnie zarówno na jednej, jak i drugiej wskazanej powyżej podstawie prawnej.
Nie jest w sprawie sporne, że wypadek, w wyniku którego zmarł syn powodów miał miejsce w marcu 2008 roku, a więc podczas obowiązywania art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.), do którego to przepisu odwołał się Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyroku. Wykładnia gramatyczna tego przepisu – wbrew sugestiom skarżącego - nie zawęża jednak odpowiedzialności za szkody komunikacyjne ubezpieczycieli tylko do osób bezpośrednio poszkodowanych, a zatem obejmuje ona szkodę majątkową, jak i szkodę niemajątkową pod postacią krzywdy. Oznacza to, że obowiązek naprawienia szkody, obejmuje obowiązek wypłaty odszkodowania, jak i zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Wyrządzenie czynu niedozwolonego przez kierującego pojazdem mechanicznym może stanowić jednocześnie naruszenie dóbr osobistych.
Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że odnosząc się do wątpliwości ubezpieczycieli co do tego, czy szkody osób - ich zdaniem - jedynie „pośrednio poszkodowanych", polegające na naruszeniu przez sprawcę wypadku drogowego ich dóbr osobistych, wchodzą w zakres odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, Sąd Najwyższy w dwóch uchwałach, z dnia 7 listopada 2012 r., sygn. III CZP 67/12, OSNC 2013/4/45, Biul.SN 2012/11/7 oraz z dnia 20 grudnia 2012 r. , sygn. III CZP 93/12, OSNC 2013/7-8/84, LEX nr 1267081, Biul.SN 2012/12/11, M.Prawn. 2013/2/58 przyjął, że zarówno § 10 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000 r. w sprawie ogólnych warunków ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych, jak i art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, nie wyłączały z zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosił odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c.
W uzasadnieniu pierwszej z uchwał Sąd Najwyższy podkreślił, że odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń i jej granice są wyznaczane odpowiedzialnością ubezpieczonego. Pojęcie szkody rozumie się szeroko, jako obejmujące wszelkie uszczerbki - zarówno majątkowe, jak i niemajątkowe. Postacią odszkodowania za szkodę niemajątkową na osobie jest także zadośćuczynienie za własną krzywdę osoby bliskiej zmarłego, wyrządzoną przez spowodowanie śmierci uczestnika wypadku komunikacyjnego. Świadczenie to nie zostało zaś wyłączone z zakresu ochrony ubezpieczeniowej.
Na gruncie drugiej z uchwał Sąd Najwyższy poddał analizie brzmienie art. 34 ust. 1 ustawy zarówno sprzed, jak i po nowelizacji, która weszła w życie w dniu 11 lutego 2012 r., zaznaczając przy tym, iż jej celem było usunięcie ewidentnej usterki redakcyjnej. Polegała ona na niefortunnym użyciu zwrotu „szkodę, której następstwem jest", powodującego, że z treści pierwotnego brzmienia przepisu - wbrew oczywistemu stanowi rzeczy - wynikało, iż naprawiana szkoda jest przyczyną zamiast skutkiem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. W nowym brzmieniu mowa jest już o „szkodzie, będącej następstwem". Zdaniem Sądu Najwyższego brak jest jednak racjonalnych powodów, aby dopatrywać się w tym przypadku merytorycznej zmiany przepisu i przyjmować, że dopiero jego nowelizacja dała podstawę do objęcia ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c.
Sąd Apelacyjny, dokonując analizy zarzutu apelującego, zmierzającego do oddalenia powództwa, pragnie zauważyć, że w chwili obecnej sądownictwo powszechne zajmuje jednolite stanowisko, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej może stanowić naruszenie dobra osobistego członków rodziny zmarłego w postaci szczególnej więzi rodzinnej i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. jeżeli śmierć nastąpiła na skutek deliktu przed dniem 3 sierpnia 2008 r. (por. uchwały Sądu Najwyższego: z dnia 22 października 2010 r., III CZP 76/10, OSNC - ZD 2011, nr B, poz. 42, z dnia 13 lipca 2011 r„ III CZP 32/11, OSNC 2012, nr 1, poz. 10, wyroki: z dnia 25 maja 2011 r., II CSK 537/10, nie pub.; z dnia 11 maja 2011r., I CSK 621/10, nie publ.; z dnia 15 marca 2012r„ I CSK 314/11, wyrok z dnia 20 grudnia 2012 r., III CZP 93/12, nie pub.; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2013 r., II CSK 695/13, nie pub.; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12 lipca 2012 r., I ACa 481/12, nie pub.; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 13 lutego 2013 r., I ACa 1221/12, Lex nr 1294825; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 16 stycznia 2013 r., Lex nr 1293648).
Wskazywane przez apelującego przykłady odmiennych orzeczeń mają charakter odosobniony i nie znajdują akceptacji ze strony Sądu Apelacyjnego, rozpoznającego przedmiotową sprawę.
Sąd odwoławczy w pełni podziela stanowisko Sądu Najwyższego, zaaprobowane również przez Sąd Okręgowy, że w przypadku, gdy delikt powodujący śmierć syna powodów miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r., to wówczas jako osobom najbliższym przysługuje im roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia za naruszenie ich dóbr osobistych w postaci pozbawienia możliwości utrzymywania i pielęgnacji szczególnej więzi rodzinnej łączącej osoby najbliższe.
Źródłem odpowiedzialności deliktowej w rozpoznawanej sprawie jest działanie sprawcze przypisane kierującemu pojazdem, które spowodowało śmierć syna powodów. Skutek tego deliktu spowodował bez wątpienia naruszenie dóbr osobistych powodów pod postacią prawa do życia w rodzinie, czyli prawa do szczególnej więzi emocjonalnej, łączącej najbliższych członków rodziny, a zwłaszcza rodziców z dziećmi. Nie ma wątpliwości, że ta szczególna więź jest objęta ochroną przez przepisy art. 23, 24 k.c. Wskazać przy tym należy, że, jak podkreślał Sąd Najwyższy, nie każdą więź rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy. Osoba dochodząca roszczenia na podstawie art. 448 k.c. powinna zatem wykazać istnienie tego rodzaju więzi, stanowiącej jej dobro osobiste podlegające ochronie.
Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, wiarygodności którego skarżący nie podważa, dał sądowi meriti pełne prawo do uznania, że pomiędzy powodami, a ich synem istniały szczególne więzi rodzinne, a nagła jego utrata, wiązała się z ogromnym bólem i cierpieniem powodów. Pamiętać przy tym należy, że czym innym pozostaje żądanie zapłaty zadośćuczynienia w związku z naruszeniem dobra osobistego w postaci prawa do życia w pełnej rodzinie, a czym innym żądanie zapłaty zadośćuczynienia będące wprost następstwem śmierci osoby bliskiej. Pozwany w apelacji nie kwestionuje poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych, w tym dotyczących bliskich więzi łączących powodów z tragicznie zmarłym ich najmłodszym synem, istnienie których warunkuje powstanie roszczenia opartego o przepis art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c.
Z tych też względów, nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji pozwanego, należało ją oddalić, na mocy art. 385 k.p.c.
Natomiast apelacja powodów zasługiwała na częściowe uwzględnienie.
Jak podkreśla się w doktrynie i orzecznictwie nie da się wypracować jednoznacznych kryteriów, które należy brać pod uwagę przy określeniu wysokości należnego zadośćuczynienia, bowiem kryteria jego ustalenia mają charakter ocenny i objęte są sferą swobodnej oceny sędziowskiej, która - co oczywiste - nie może jednak oznaczać dowolności (zob. postanowienie SN z 27.07.2005r., II KK 54/05, opubl. w LEX nr 152495). Zasadniczym jednak kryterium decydującym o wysokości należnego zadośćuczynienia stanowi przede wszystkim rozmiar (zakres) doznanej przez pokrzywdzonego krzywdy, a niewymierny charakter takiej krzywdy sprawia, że ocena w tej mierze winna być dokonywana na podstawie całokształtu okoliczności sprawy. O wysokości zadośćuczynienia decyduje zatem sąd, po szczegółowym zbadaniu wszystkich okoliczności sprawy.
Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, zarzut niewłaściwego określenia wysokości zadośćuczynienia mógłby być uwzględniony wtedy, gdyby nie zostały wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria wpływające na tę postać kompensaty (zob. wyrok z dnia 24 stycznia 2000 r., III CKN 536/98, nie opubl.; wyrok z dnia 26 lipca 2001 r., II CKN 889/00, nie opubl.; wyrok z dnia 18 kwietnia 2002 r., II CKN 605/00, nie opubl.), albo gdyby sąd uczynił jedno z wielu kryteriów decydujących o wysokości zadośćuczynienia elementem dominującym i przede wszystkim w oparciu o nie określił wysokość takiego zadośćuczynienia (zob. wyrok z 26 września 2002 r. III CKN 1037/00, opubl. LEX nr 56905). Stosownie do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2000 r., II CKN 1119/98, (publ. LEX nr 50884 t.2) oceniając wysokość przyjętej sumy zadośćuczynienia, jako „odpowiedniej", sąd korzysta z daleko idącej swobody, niemniej jednak nie może to być suma rażąco odbiegająca od zasądzanych w analogicznych przypadkach.
W przypadku zadośćuczynienia znajdującego podstawę prawną w przepisie art. 448 k.c. ma ono pomóc dostosować się do nowej rzeczywistości, złagodzić cierpienia wywołane utratą osoby bliskiej. W orzecznictwie akcentuje się, że na rozmiar krzywdy związanej ze śmiercią osoby bliskiej mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań, poczucie osamotnienia i pustki, wstrząs psychiczny, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem odejścia osoby bliskiej (nerwicy, depresji), stopień, w jakim pokrzywdzony potrafił się znaleźć w nowej rzeczywistości.
Niewątpliwie wysokość zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych wskutek śmierci osoby bliskiej winna być uzależniona od indywidualnej oceny sytuacji, jaka panowała w rodzinie przed śmiercią osoby bliskiej i jakiej można by się spodziewać, gdyby do tej śmierci nie doszło. Istotne są również takie okoliczności jak to, czy osoby uprawnione pozostawały w najbliższym kręgu rodzinnym, czy pozostawały we wspólnym gospodarstwie domowym i w konsekwencji w bezpośrednim uzależnieniu w sprawach życia codziennego, czy uprawnionym jest dziecko, które bezpowrotnie utraciło prawo do wychowania się w pełnej rodzinie naturalnej, czy doszło do całkowitego osamotnienia osoby uprawnionej, a także jej wieku, stanu zdrowia, możliwości życiowych i potrzeb osoby uprawnionej. Oczywistym jest także, że duże znaczenie ma bliskość relacji emocjonalnych, także musi być brana pod uwagę ocena wpływu śmierci osoby bliskiej na stan psychiczny uprawnionego.
Bezsprzecznie utrata osoby bliskiej zawsze wywołuje ból i cierpienie, a śmierć dziecka, bez względu na jego wiek, jest dla jego rodziców przeżyciem traumatycznym.
Choć nie sposób nie dostrzec, że część wywodów zawartych w uzasadnieniu apelacji powodów nie dotyczy ich, lecz stanu faktycznego zaczerpniętego z innej sprawy o podobnym charakterze, to jednak ostatecznie rację należy przyznać skarżącym, że w ustalonym stanie faktycznym, zasądzone zadośćuczynienie na rzecz powódki w kwocie 30.000 złotych, zaś na rzecz powoda w kwocie 25.000 zł jest rażąco zaniżone i nie rekompensuje w wystarczający sposób następstw psychicznych wypadku, w którym stracili oni syna.
W świetle okoliczności faktycznych sprawy, a przede wszystkim stanu, w jakim znalazła się powódka i nadal znajduje skoro zmuszona jest w dalszym ciągu korzystać z opieki psychiatrycznej, trudności powodów w radzeniu sobie z bólem po stracie najmłodszego syna, z którym wiązali nadzieje na przyszłość, zasądzone na rzecz powodów kwoty zadośćuczynienia odpowiednio 30.000zł dla powódki i 25.000zł dla powoda nie odpowiadają stopniowi i dramaturgii ich przeżyć psychicznych, spotęgowanych przedwczesną utratą dziecka oraz nie pełnią funkcji kompensacyjnej, która ma stanowić realną kompensatę doznanych cierpień. Powodowie bez wątpienia zostali pozbawieni prawa do życia w rodzinie w rozumieniu wspólnego prowadzenia gospodarstwa domowego z najmłodszym synem, wspólnych trosk, radości, codziennej wzajemnej pomocy i codziennego przebywania razem, wspólnego planowania i osiągania zamierzonych celów.
Nie jest przekonywujący argument sądu meriti, że zadośćuczynienie winno być dostosowane do poziomu zamożności powodów. Także i przeciętna stopa życiowa społeczeństwa, choć istotna, to nie może stanowić decydującej przesłanki o wysokości należnego powodom zadośćuczynienia. By spełniło ono swoją kompensacyjną funkcję winno pozwolić dostosować się powodom do nowej rzeczywistości i złagodzić cierpienia wywołane utratą osoby bliskiej, z którą wiązał ich silny związek emocjonalny.
W ocenie Sądu Apelacyjnego taką rolę spełni zadośćuczynienie w kwocie 50.000 zł na rzecz powódki oraz 40.000 zł na rzecz powoda i do takich też kwot należało uwzględnić apelację powodów, zmieniając wyrok na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i zasądzając od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki D. M. dalszą kwotę 20.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 20 grudnia 2012 roku do dnia zapłaty, a na rzecz powoda K. M. (1) dalszą kwotę 15.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 20 grudnia 2012 roku do dnia zapłaty.
W pozostałym zaś zakresie apelacja jako niezasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.
Słusznie bowiem zauważył Sąd I instancji, że powodowie są dla siebie wsparciem, ich pocieszeniem jest również stały kontakt z wnukami, a także pozytywne nastawienie do związku, jaki stworzył ich starszy syn z konkubiną zmarłego. Wzajemne relacje powodów z drugim synem i pozostawioną przez zmarłego rodziną, która nadal z nimi zamieszkuje, są bliskie i serdeczne, oparte na wzajemnej pomocy i trosce, co z pewnością łagodzi ich ból i stratę dziecka i dobrze rokuje na przyszłość. Ponadto powodowie mają jeszcze dwoje innych dorosłych dzieci, a zatem mogą liczyć i na ich wsparcie oraz pomoc. W ocenie Sądu II instancji nie ma zatem podstaw do zasądzenia – postulowanych w apelacji – dalej idących kwot tytułem zadośćuczynienia.
Konsekwencją częściowego uwzględnienia apelacji jest zmiana rozstrzygnięcia o kosztach procesu. W ostatecznym bowiem rozrachunku powódka wygrała proces w 41,66%, zaś pozwany wygrał w 58,34%. Powódka poniosła koszty w wysokości 3.617zł, a zatem wygrywając proces w 41,66% pozwany winien zwrócić jej kwotę 1.506,84zł (zmiana pkt.1 wyroku). Pozwany natomiast poniósł koszty w kwocie 3.617zł, wygrał w 58,34% a zatem powódka winna mu zwrócić kwotę 2.110,15zł (zmiana pkt.3 wyroku). W przypadku powoda K. M. (1) wygrał on proces w 40%, poniósł koszty 3.617zł i winien otrzymać od pozwanego zwrot kosztów procesu w wysokości 1.446,80zł ( zmiana pkt.4 wyroku). Pozwany zaś wygrał w 60%, poniósł koszty w wysokości 3.617zł i należy mu się zwrot od powoda kwoty 2.170,20zł (zmiana pkt.6 wyroku).
Korekty wymagało również rozstrzygnięcie o kosztach zawarte w punkcie 7 zaskarżonego wyroku, poprzez podwyższenie kwoty należnej od pozwanego z 3.357,43 zł do kwoty 5.107,43 ( opłata od uwzględnionej części powództwa plus wydatki na opinię biegłego).
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny rozstrzygnął przy uwzględnieniu zasady wynikającej z art. 100 zd. 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., mając na uwadze, że powódka wygrała apelację w 66,66%, poniosła koszty apelacyjne w wysokości 3.300zł (1.500zł opłata od apelacji oraz 1.800zł koszty zastępstwa procesowego) a zatem należy się jej zwrot od pozwanego kwoty 2.199,78zł. Powód K. M. (1) wygrał apelację w 60%, poniósł koszty apelacyjne w wysokości 3.050zł (1.250zł opłata od apelacji oraz 1.800zł koszty zastępstwa procesowego) a zatem należy się mu zwrot od pozwanego kwoty 1.830zł. Na marginesie należy wskazać, że żadna ze stron nie złożyła odpowiedzi na apelację strony przeciwnej z wnioskiem o zasądzenie na jej rzecz stosownych kosztów.