Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 198/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 listopada 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Tadeusz Wiśniewski (przewodniczący)
SSN Antoni Górski
SSA Dariusz Dończyk (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa "N.(...)" Spółki z o.o. w W.
przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej "P.(...)" w W.
z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanej - D.(...) S.A. w W.
o zapłatę i z powództwa wzajemnego Spółdzielni Mieszkaniowej "P.(...)" w W. przeciwko
"N.(...)" Spółce z o.o. w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 5 listopada 2008 r.,
skargi kasacyjnej pozwanej (powódki wzajemnej) od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia
6 grudnia 2007 r., sygn. akt I ACa (…),
uchyla zaskarżony wyrok w punktach: I (pierwszym), II (drugim) w części
oddalającej apelację pozwanego głównego, III (trzecim) i IV (czwartym) i w tym
zakresie przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu,
pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania
kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Powód - „N.(...)” spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W. wniósł o
zasądzenie od pozwanego - Spółdzielni Mieszkaniowej „P.(...)” w W. kwoty
30.492.674,87 zł z tytułu umowy o roboty budowlane z dnia 15 stycznia 1999 r. Na
dochodzoną kwotę składały się: kwota 3.459.600,72 zł z tytułu wynagrodzenia za
wykonanie części robót budowlanych, kwota 9.254.091,42 zł z tytułu umownej
waloryzacji wynagrodzenia, kwota 1.178.982,73 zł z tytułu zwrotu kaucji zatrzymanej
przez pozwanego oraz kwota 16.600.000 zł z tytułu kary umownej w związku z
bezzasadnym odstąpieniem przez pozwaną od umowy. Pozwany wniósł powództwo
wzajemne o zapłatę kwoty 7.932.971 zł z tytułu kary umownej należnej w związku z
odstąpieniem przez pozwanego od umowy łączącej strony z winy powoda. Pismem
procesowym z dnia 15 listopada 2005 r. pozwany rozszerzył powództwo wzajemne do
kwoty 16.600.000 zł. Interwencję uboczną po stronie pozwanego zgłosił „D.(...)” Spółka
Akcyjna w W.
Wyrokiem z dnia 30 grudnia 2005 r. Sąd Okręgowy w W. zasądził od pozwanego
na rzecz powoda kwotę 12.713.692,14 zł z ustawowymi odsetkami od kwot szczegółowo
określonych w tym wyroku i oddalił powództwo w pozostałym zakresie. Nadto z pozwu
wzajemnego zasądził od pozwanego wzajemnego na rzecz powoda wzajemnego kwotę
16.600.000 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 7.932.971 zł od dnia 8 września 2000
r. i od kwoty 8.667.029 zł od dnia 28 listopada 2005 r. do dnia zapłaty oraz oddalił
powództwo wzajemne w pozostałej części.
Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 4 lutego 1998 r. pomiędzy pozwanym i
interwenientem została zawarta umowa o realizację inwestycji w ramach zastępstwa
inwestycyjnego oraz powierniczego wykonania czynności zleconych w zakresie
zawierania umów o finansowanie i przydział lokali przewidzianych do realizacji.
Stosownie do treści umowy, interwenient miał między innymi zlecać wykonanie robót
budowlanych. Pozwany obowiązany był m.in. udzielać interwenientowi pełnomocnictw
do działania w jego imieniu (inwestora). Rozliczenia miały być dokonywane pomiędzy
pozwanym (inwestor), a interwenientem (określonym w tej umowie jako inwestor
powierniczy). Pozwany udzielił interwenientowi pełnomocnictwa. W dniu 15 stycznia
1999 r. powód i pozwany – reprezentowany przez działającego na jego rzecz i w jego
imieniu interwenienta ubocznego - zawarli umowę nr 11/00, na podstawie której, powód
3
miał wykonać zespół budynków biurowych, usługowych, mieszkalnych i garaży
podziemnych „pod klucz” wraz z infrastrukturą techniczną dla „C.(…)” w W. u zbiegu ulic
K. i B. Zakres rzeczowy, rozwiązania techniczne oraz standard wykonania określał
załącznik Nr 1, a załącznik Nr 2 obejmował dokumentację. Zamawiający (interwenient)
obowiązany był między innymi przekazywać sukcesywnie dokumentację techniczną.
Realizacja zadania miała się rozpocząć 30 stycznia 1999 r., a zakończyć 30 stycznia
2001 r. Przy założeniu wykonania określonych obiektów ustalono wynagrodzenie
umowne w kwocie 152.100.000 zł (wraz z VAT), którego wysokość miała być
korygowana, od 1 stycznia 1998 r., miesięcznym wskaźnikiem inflacji ustalanym przez
GUS. Rozliczenia miały być dokonywane fakturami częściowymi wystawianymi w
oparciu o protokoły procentowego zaawansowania etapów robót potwierdzone przez
inspektora nadzoru lub w braku potwierdzenia w oparciu o protokoły, a zapłata miała
następować w formie przelewu z konta pozwanego. Po zawarciu umowy były
sporządzone aneksy do umowy: nr 1 z dnia 29 lipca 1999 r., nr 2 z dnia 20 sierpnia
1999 r. oraz nr 3 z dnia 29 września 1999 r., w których ustalono wartość wynagrodzenia
za część robót. Spisano również do umowy niedatowane porozumienie, w którym
określono wysokość wynagrodzenia na kwotę 166.000.000 zł. Dnia 13 stycznia 2000 r.
spisano uzgodnienie, w którym stwierdzono, że powód nie realizuje stanu
wykończeniowego budynku mieszkalnego A. Strony uzgodniły zmianę wynagrodzenia
za roboty dachowe, w związku ze zmianą projektu dachu. Powód zobowiązał się do
przedłożenia zamiennego projektu dachu. W dniu 12 maja 2000 r. uzgodniono wykaz
robót na dachu budynku - określonego jako M1. Dokumentacja techniczna była
przekazywana sukcesywnie, na podstawie protokołów. Pismami z dnia 28 października
1999 r., 15 listopada 1999 r. oraz z dnia 21 sierpnia 2000 r. interwenient wzywał powoda
do przedstawienia propozycji cenowych dla uzgodnionych zakresów robót w związku ze
zmianą programu użytkowego obiektu. Powód przedstawił ofertę cenową pismem z 30
sierpnia 2000 r. Pismami z dnia 27 kwietnia 2000 r., 8 maja 2000 r. i 31 sierpnia 2000 r.
interwenient wskazywał na opóźnienie robót, na co powód - pismem z dnia 6 września
2000 r. odpowiedział, że roboty przebiegają prawidłowo. W dniu 7 września 2000 r.
interwenient złożył powodowi oświadczenie o odstąpieniu od umowy i zażądał zapłaty
kary umownej w wysokości 7.932.971,84 zł.
W ocenie Sądu Okręgowego, umowa z dnia 15 stycznia 1999 r. została zawarta
pomiędzy powodem i pozwanym, w imieniu i na rzecz którego działał interwenient.
Dlatego pozwany - jako strona umowy - ma legitymację bierną w procesie.
4
Powód żądał zapłaty wynagrodzenia (pełnego łącznie z 3% kaucją) określonego
w fakturach: nr (…)8/2000 z dnia 18 sierpnia 2000 r. na kwotę 908.869,70 zł, nr
(…)3/2000 z dnia 31 sierpnia 2000 r. na kwotę 1.251.696,70 zł, nr 114/2000 z dnia 10
listopada 2000 r. na kwotę 187.056,01 zł, nr 116/2000 z dnia 10 listopada 2000 r. na
kwotę 1.111.979,31 zł. Warunkiem zapłaty wynagrodzenia było złożenie protokołu
odbioru robót, co nie zostało zaprzeczone przez pozwanego i interwenienta. Zapłata
miała nastąpić w terminie 14 dni od wpływu faktury. Ze względu na powyższe zasądził z
tego tytułu kwotę 3.459.600,72 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w zapłacie po
upływie 21 dni od daty wystawienia wymienionych faktur.
Zasadne było żądanie zapłaty na rzecz powoda łącznej kwoty 9.254.091,42 zł
tytułem waloryzacji, której dotyczyło 18 faktur waloryzacyjnych: nr (…)0/2000 z dnia 28
kwietnia 2000 r., nr (...)1/2000 z dnia 2 kwietnia 2000 r., nr (...)2/2000 z dnia 28 kwietnia
2000 r., nr (…)3/2000 z dnia 28 kwietnia 2000 r., nr (...)4/2000 z dnia 28 kwietnia 2000
r., nr (...)5/2000 z dnia 28 kwietnia 2000 r., nr (…)4/2000 z dnia 31 sierpnia 2000 r., nr
9(...)/2000 z dnia 31 sierpnia 2000 r., nr (…)7/2000 z dnia 1 września 2000 r., nr
(…)8/2000 z dnia 7 września 2000 r., nr (…)0/2000 z dnia 27 września 2000 r., nr
(…)1/2000 z dnia 27 września 2000 r., nr (…)8/2000 z dnia 16 listopada 2000 r., nr
(…)9/2000 z dnia 16 listopada 2000 r., nr (…)0/2000 z dnia 17 listopada 2000 r., nr
(…)1/2000 z dnia 17 listopada 2000 r. Wysokość tego roszczenia nie była
kwestionowana. Ponieważ w umowie nie określono terminu zapłaty faktur
waloryzujących Sąd Okręgowy zasądził je zgodnie z żądaniem powoda.
Odnośnie do żądania zapłaty kwoty zatrzymanej przez pozwanego kaucji
gwarancyjnej powód przedstawił 55 faktur, rozliczonych pomiędzy powodem i
interwenientem. Zatrzymana kaucja stanowi łącznie 1.178.982,73 zł. Kaucja była
przedmiotem cesji na rzecz osób trzecich. Powód przedstawił 2 cesje zwrotne dotyczące
wierzytelności wcześniej scedowanych na E. K. Sąd Okręgowy uwzględnił te cesje
zwrotne uznając za zasadne objęte nimi roszczenia, które obejmowało roszczenie
dochodzone przez powoda w pozwie.
Zdaniem Sądu Okręgowego, pozwany skutecznie odstąpił od umowy z uwagi na
opóźnienie wykonania robót przez powoda. Dlatego bezzasadne było żądanie pozwu
głównego w części obejmującej żądanie zapłaty kary umownej, natomiast było zasadne
powództwo wzajemne. Określając wysokość wynagrodzenia, od którego należy liczyć
karę umowną, Sąd Okręgowy przyjął wynagrodzenie przewidziane w porozumieniu
dodatkowym. Odsetki za opóźnienie należały się od dnia 8 września 2000 r. tylko od
5
kwoty 7.932.971,84 zł, natomiast od pozostałej części, od pisma procesowego z dnia 28
listopada 2005 r.
Od wyroku Sądu Okręgowego w W. apelację wnieśli powód i pozwany. Powód
zaskarżył wyrok w części oddalającej żądanie zapłaty kwoty 16.600.000 zł tytułem kary
umownej wraz z odsetkami ustawowymi oraz w części zasądzającej od pozwanego
wzajemnego na rzecz powoda wzajemnego kwoty 16.600.000 zł wraz z ustawowymi
odsetkami. W apelacji powód podniósł zarzut przedawnienia roszczenia o zapłatę kwoty
8.667.029 zł, o którą zostało rozszerzone powództwo wzajemne pismem z dnia 15
listopada 2005 r. Pozwany zaskarżył wyrok w części uwzględniającej żądanie z pozwu
głównego zapłaty kwoty 12.713.692,14 zł z ustawowymi odsetkami.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 6 grudnia 2007 r. zmienił wyrok Sądu
Okręgowego w W. z dnia 30 grudnia 2005 r. w ten sposób, że oddalił powództwo
wzajemne w całości, oddalił apelację powoda głównego w pozostałej części oraz oddalił
apelację pozwanego głównego w całości.
Sąd Apelacyjny wskazał, że rozpoznawana sprawa jako sprawa gospodarcza,
toczyła się pod rządami przepisów k.p.c., w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 24 maja
2000 r. (Dz. U. Nr 48, poz. 554). Mając na uwadze treść przepisów art. 47912
§ 1 i art.
47914
§ 2 k.p.c., Sąd Apelacyjny dokonał analizy stanowisk stron i przebieg czynności
procesowych dokonywanych z ich udziałem w płaszczyźnie obowiązków procesowych
stron wynikających z tych przepisów. W zakresie pozwu głównego powód przedstawił
twierdzenia uzasadniające uwzględnienie żądań zapłaty: wynagrodzenia za roboty
budowlane zgodnie z złożonymi fakturami w wysokości 3.459.600,72 zł, kwoty
9.254.091,42 zł stanowiącej umowną waloryzację należnego powódce wynagrodzenia
oraz kwoty 1.178.982,73 zł z tytułu zatrzymanej kaucji umownej. Powód przedstawił
także dowody, które uwiarygodniały twierdzenia w zakresie. Twierdzeniom tym nie
zaprzeczył we właściwym terminie pozwany, co pozwalało uznać te fakty za przyznane
przez pozwanego na podstawie art. 230 k.p.c. Twierdzenia i wnioski dowodowe złożone
przez pozwanego już po wniesieniu odpowiedzi na pozew jako spóźnione, zostały przez
Sąd Apelacyjne pominięte.
Żądanie zapłaty wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane wynika z treści
umowy i należne jest każdemu wykonawcy. Błędne było stanowisko pozwanego, że
wobec odstąpienia od umowy, wykonawcy nie należy się wynagrodzenie za już
wykonane, a jeszcze nie zapłacone roboty. W takiej sytuacji na zamawiającym
spoczywa obowiązek zapłaty wynagrodzenia za roboty już wykonane (do chwili
6
odstąpienia od umowy). Wynika to z ogólnej zasady wyrażonej w treści przepisu art. 647
„k.p.c.” (cytat z uzasadnienia) oraz treści art. 642 § 2 k.c. i 654 k.c. Żądanie to byłoby
zasadne także w przypadku przyjęcia stanowiska, że w razie skutecznego odstąpienia
od umowy do rozliczeń stron powinien mieć zastosowanie przepis art. 494 k.c. W
sytuacji - jak ma miejsce w sprawie - gdzie jedna ze stron umowy (o roboty budowlane)
spełnia świadczenie polegające na wykonywaniu określonych prac budowlanych, nie
jest możliwy zwrot takiego świadczenia w naturze. Wobec tego zobowiązanie zwrotu w
naturze przeradza się w zobowiązanie świadczenia pieniężnego, przy czym wysokość
tego świadczenia powinna być ustalona stosownie do wartości spełnionego świadczenia
w naturze - czyli, co do zasady, winna stanowić równowartość wykonanych robót
budowlanych. Wartość tych robót może być ustalona stosownie do zasad, którymi
kierowały się strony umowy o roboty budowlane. Jeżeli jednak jedna ze stron - inwestor
- prezentowałaby stanowisko, że wartość tę należy ustalić stosownie np. do wartości
rynkowej, powinna w procesie takie stanowisko przedstawić, a następnie uzasadnić, że
wartość rynkowa odbiegałaby i w jaki sposób od wartości robót wynikającej
z dotychczasowych ustaleń stron - to jest z dotychczasowej praktyki i zwyczajów.
Pozwany w tym procesie takiego stanowiska co do wysokości wartości rynkowych robót
w ogóle nie przedstawił, zatem uzasadnione było poprzestanie na twierdzeniach i
dowodach przedstawionych przez powoda, odwołujących się do dotychczasowej
umownej praktyki stron. Dlatego za bezzasadną został uznana apelacja pozwanego.
Za niezasadną uznał Sąd Apelacyjny apelację powoda w części kwestionującej
oddalenie powództwa głównego w zakresie żądania zasądzenia od pozwanego na rzecz
powoda kary umownej z tytułu nieuzasadnionego odstąpienia od umowy przez
pozwanego. Ze stanowiska pozwanego, wynikającego z korespondencji jeszcze przed
wytoczeniem powództwa, powód miał wiedzę, że - zdaniem pozwanego - powód
spóźniał się z realizacją umowy w sposób uzasadniający odstąpienie od niej przez
zamawiającego. Dlatego już w pozwie powód powinien był przedstawić dowody, które
by wskazywały na sposób wykonywania umowy przez powoda. Następnie, skoro
pozwany w odpowiedzi na pozew zaprzeczył twierdzeniom powoda w tym zakresie -
przedstawiając własne twierdzenia co do opóźniania się powoda – powód powinien był
najpóźniej w następnym piśmie procesowym przedstawić stosowne wnioski dowodowe,
wskazując przyczyny, dla których zgłasza je z opóźnieniem. Powód nie uczynił zadość
tym obowiązkom. Złożone z opóźnieniem przez powoda wnioski dowodowe nie powinny
7
być przeprowadzone przez Sąd pierwszej instancji. W konsekwencji w tym zakresie
powództwo główne nie było zasadne, a apelacja powoda podlegała oddaleniu.
Sąd Apelacyjny uznał za uzasadnioną apelację powoda (pozwanego wzajemnie)
w części dotyczącej rozstrzygnięcia o powództwie wzajemnym, które było oparte o treść
§ 7 ust. 7 umowy o roboty budowlane. Przyczyną odstąpienia od umowy przez
pozwanego (powoda wzajemnego) była odmowa wykonania oraz nie wykonanie przez
powoda (pozwanego wzajemnego) robót: ściany szczelinowej kotwicznej, robót „patio”,
dachu budynku M1 i ścianek działowych. W chwili wnoszenia pozwu wzajemnego strony
znały istotę sporu – dotyczącą przyczyn opóźnienia i zakresu robót wynikających z
umowy. Powód wzajemny nie przedstawił jednak żadnych dowodów uzasadniających
powództwo wzajemne, mogących prowadzić do wykazania: rzeczywistej treści umowy,
wzajemnego zakresu obowiązków stron, rzeczywistego zakresu robót budowlanych
wykonanych przez wykonawcę na dzień złożenia oświadczenia o odstąpieniu od
umowy, oraz terminowości wykonania robót budowlanych zgodnie z umową. Pozwany
wzajemny - w swojej odpowiedzi na pozew wzajemny - konsekwentnie zaprzeczał
wszystkim twierdzeniom powoda wzajemnego w tym zakresie. W pozwie wzajemnym
powód wzajemny nie wskazał dowodów, których przeprowadzenie mogłoby prowadzić
do oceny skutków złożenia przez zamawiającego oświadczenia woli o odstąpieniu od
umowy. Do tej oceny niezbędne było ustalenie: rzeczywistej treści umowy łączącej
strony, z uwzględnieniem treści tzw. aneksów, stanowiących integralną część umowy.
Bez tego ustalenia twierdzenia stron co do tego, czy wykonawca miał umowny
obowiązek wykonania ścian szczelinowych i ścian stanu „0” oraz ścianek działowych,
warstwy dachowej „patia” - pozostają zawieszone w próżni. Do ustalenia treści umowy
nie wystarczy sam jej tekst i tekst tzw. aneksów. Treść ich nie jest jasna. Ciężar
wykazania zakresu robót, których obowiązek wykonania spoczywał na powodzie
wzajemnym. Aby ustalić rzeczywistą treść umowy - nie wystarczy zatem jej tekst, jak też
treść i tekst pism stanowiących korespondencję stron - ale należy sięgnąć do źródeł
osobowych, tak, aby wyjaśnić, zgodnie z regułami interpretacyjnymi zawartymi w art. 65
k.c., rzeczywisty zamiar i wolę stron. Żadna ze stron procesu w tym zakresie nie
przejawiła we właściwym terminie stosownej inicjatywy dowodowej. Powód wzajemny -
nie złożył stosownych wniosków dowodowych ani w pozwie wzajemnym, ani na
rozprawie w dniu 30 lipca 2002 r., ani w kolejnym piśmie procesowym sygnowanym datą
15 sierpnia 2002 r., jak też w piśmie procesowym z dnia 30 września 2002 r.
8
Niezbędnym do rozstrzygnięcia o żądaniu kary umownej były ustalenia dotyczące
rzeczywistego zaawansowania robót - w szczególności na dzień 7 września 2000 r.
Niezbędnymi dowodami w tym zakresie były między innymi: dziennik budowy oraz
opinia biegłego. Ta ostatnia stanowiła dowód tego, w jaki sposób i w jakim zakresie
wykonawca wykonywał, realizował umowę o roboty budowlane. Sąd Apelacyjny pominął
również ten dowód, powołany przez obie strony procesu jako zgłoszony z opóźnieniem.
Z treści postanowienia dowodowego wynika, że dowód ten został przeprowadzony
wskutek złożenia spóźnionych wniosków dowodowych stron, a nie skutek decyzji Sądu
mającej swoje źródło w treści przepisu art. 232 k.p.c.
Ponieważ żadna ze stron nie udowodniła, z zachowaniem rygorów określonych
przepisami art. 47912
§ 1 oraz art. 47914
§ 2 k.p.c., prawdziwości swoich twierdzeń co do
tego, czy wykonawca opóźniał się z wykonaniem umowy w sposób uzasadniający
odstąpienie od niej przez zamawiającego - stosownie do treści art. 635 k.c. – brak było
podstaw do uwzględnienia powództwa wzajemnego. Niezależnie od powyższych ustaleń
i ocen Sąd Apelacyjny wyraził pogląd, że odstąpienie od umowy w okolicznościach
sprawy - mogło dotyczyć jedynie części tej umowy, w jakiej umowa nie została już
wykonana przez wykonawcę. Niezależnie od powyższego Sąd Apelacyjny uznał także
za uzasadniony zarzut przedawnienia podniesiony przez powoda (pozwanego
wzajemnego) w apelacji w zakresie żądania powództwa wzajemnego zasądzenia
dalszej kwoty ponad kwotę 7.932.971,84 zł z tytułu kary umownej. Powód wzajemny
wystąpił z tym roszczeniem w piśmie procesowym z dnia 15 listopada 2005 r. Umowa
faktycznie przestała być wykonywana we wrześniu 2000 r. Zatem przy przyjęciu
najbardziej korzystnego dla powoda wzajemnego początku biegu terminu przedawnienia
na 1 stycznia 2001 r. - termin ten upłynął po upływie 2 lat, tj. w styczniu 2003 r.
Od wyroku Sądu Apelacyjnego skargę kasacyjną wniósł pozwany (powód
wzajemny), który zaskarżył wyrok w części obejmującej punkt pierwszy –
uwzględniający apelację powoda (pozwanego wzajemnego) - oraz punkt drugi –
oddalający apelację pozwanego. Jako podstawy skargi kasacyjnej wskazano naruszenie
przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy:
- art. 227 k.p.c. i 245 k.p.c. poprzez zaniechanie oparcia ustaleń faktycznych w
zakresie treści umowy, zakresu robót budowlanych do wykonania przez powoda,
terminów wykonania świadczeń powoda i ich charakteru, zakresu robót
wykonanych przez powoda do dnia odstąpienia od umowy, o dokumenty
prywatne: dołączone do pozwu - umowę nr (…)/99 z dnia 15 stycznia 1999 r. z
9
załącznikami, aneks nr l z załącznikami, dołączone do odpowiedzi na pozew -
aneksy nr 2 i 3 z załącznikami, protokół z dnia 13 stycznia 2000 r. i ofertę powoda
z dnia 30 sierpnia 2000 roku; dołączony do pozwu wzajemnego - protokół
inwentaryzacyjny,
- nierozpoznanie istoty sprawy poprzez zaniechanie dokonania ustaleń co do
skuteczności oświadczenia woli z dnia 7 września 2000 r. o odstąpieniu od
umowy nr 11/99 z dnia 15 stycznia 1999 roku w odniesieniu do przesłanek
określonych art. 636 § 1 w zw. z art. 656 § 1 k.c. - to jest naruszenie art. 386 § 1
oraz 328 § 2 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., a także art. 233 § 1 k.p.c., spowodowane
zaniechaniem dokonania ustaleń faktycznych w zakresie okoliczności: - czy w
zakres przedmiotowy umowy nr (…)/99 wchodziło wykonanie przez powoda:
warstw dachowych nad budynkiem C, warstw dachowych patia, izolacji
obwodowych ścianki szczelinowej i ścian stanu 0, - czy w zakresie powyższych
robót wykonawca wykonywał dzieło zgodnie z umową, a jeśli nie to, czy za taki
stan rzeczy ponosił odpowiedzialność,
- art. 232 i 299 k.p.c. poprzez zaniechanie przeprowadzenia dowodu z zeznań
świadków i przesłuchania stron na okoliczność zamiaru i woli stron przy
zawieraniu umowy oraz aneksów i porozumień,
- nierozpoznanie istoty sprawy poprzez zaniechanie dokonania ustaleń co do
podzielności świadczenia powoda wynikającego z umowy o roboty budowlane nr
11/99 z dnia 15 stycznia 1999 r., to jest naruszenie art. 386 § 1 oraz 328 § 2 w
zw. z art. 391 § 1 k.p.c.,
- art. 230 k.p.c. przez uznanie za przyznane twierdzeń powoda, że wykonał roboty,
za które dochodził wynagrodzenia i że przysługuje mu roszczenie o umówione
wynagrodzenie za wykonane roboty budowlane ujęte w przedstawionych
fakturach, w tym waloryzacyjnych - przy uwzględnieniu wysokości zatrzymanej
kaucji gwarancyjnej - przy jednoznacznym zaprzeczeniu wszelkim twierdzeniom
powoda w odpowiedzi na pozew,
- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niedokonanie rozważenia materiału dowodowego w
zakresie robót wykonanych przez powoda - przy pominięciu dokumentu
prywatnego - protokołu komisji z inwentaryzacji robót,
- art. 47914
§ 1 i 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i uwzględnienie zarzutu
pozwanego wzajemnego przedawnienia roszczenia w zakresie rozszerzonego
powództwa wzajemnego, pomimo nie zgłoszenia takiego zarzutu przez
10
pozwanego wzajemnego, ani w odpowiedzi na rozszerzone powództwo, ani
wcale w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji.
Jako podstawę skargi kasacyjnej wskazano także naruszenie prawa
materialnego:
- art. 494 k.c. przez jego błędną wykładnię, polegającą na tym, że nie stanowi on
podstawy dla odpadnięcia umowy, od której skutecznie odstąpiono jako prawnej
podstawy świadczeń stron,
- art. 405 w zw. z art. 410 § 2 k.c. poprzez ich niezastosowanie jako podstawy
prawnej mającej zastosowanie do oceny roszczeń powoda oraz art. 647, art. 642
§ 2 i art. 654 k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie jako prawnej podstawy
roszczeń,
- art. 65 k.c. przez błędną wykładnię łączącej strony umowy i ustalenie, że kwoty
dochodzone przez powoda pod tytułem waloryzacji i zwrotu zatrzymanej kaucji
gwarancyjnej w swojej istocie nie stanowią umówionego wynagrodzenia powoda
za wykonane roboty budowlane,
- art. 6 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie i obciążenie pozwanej ciężarem
dowodowym wykazywania wartości robót wykonanych przez powoda, w
okolicznościach niewykazania przez powoda zakresu wykonanych przez niego
robót budowlanych.
Pozwany wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i
przekazanie do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu ewentualnie o uchylenie
zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części oraz jego zmianę w punkcie II przez
oddalenie apelacji powoda głównego w całości i zmianę wyroku sądu I instancji w
punkcie I.1 przez oddalenie powództwa głównego w całości. Po wniesieniu skargi
kasacyjnej pozwany podniósł w piśmie procesowym zarzut nieważności postępowania
przed Sądem drugiej instancji wynikający z niewłaściwego umocowania pełnomocnika
powoda przez osobę, która w chwili odwołania działających w imieniu powoda
pełnomocników procesowych oraz powołania nowego pełnomocnika procesowego, nie
wchodziła w skład zarządu powodowej spółki, gdyż jej mandat wygasł według art. 202 §
2 k.s.h.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 39813
§ 1 k.p.c., Sąd Najwyższy rozpoznaje skargę kasacyjną w
granicach zaskarżenia oraz w granicach podstaw; w granicach zaskarżenia bierze
jednak z urzędu pod rozwagę nieważność postępowania. Z powyższego przepisu
11
wynikał obowiązek rozważenia przez Sąd Najwyższy podniesionego przez pozwanego
zarzutu nieważności postępowania, mimo że zarzut ten nie został sformułowany w
skardze kasacyjnej, lecz został podniesiony już po jej wniesieniu. Zarzut nieważności
dotyczył wadliwego umocowania pełnomocnika procesowego powoda (pozwanego
wzajemnego), tj. strony, która nie wniosła skargi kasacyjnej. Okoliczność, że ewentualne
naruszenie przepisów postępowania skutkujące nieważnością postępowania dotykało
interesów strony, która nie wniosła skargi kasacyjnej, było bez znaczenia dla badania z
urzędu nieważności postępowania przed Sądem drugiej instancji, albowiem rozważenie
zarzutu nieważności postępowania następuje bez względu na to, interesów której strony
dotknęły skutki wynikające z nieważności postępowania (por. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 11 grudnia 2006 r., I PK 124/06, OSNP z 2008 r., nr 3-4, poz. 27, postanowienie
Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 1997 r., III CKN 6/97, niepubl.). Podniesione przez
pozwanego okoliczności faktyczne zmierzały do wykazania nieważności postępowania
na podstawie art. 379 pkt 2 k.p.c. w związku z treścią przepisu art. 202 § 1 k.s.h.,
według którego, jeżeli umowa spółki nie stanowi inaczej, mandat członka zarządu
wygasa z dniem odbycia zgromadzenia wspólników zatwierdzającego sprawozdanie
finansowe za pierwszy pełny rok obrotowy pełnienia funkcji członka zarządu. Skoro więc
w dniu 28 stycznia 2004 r. powołano na członka zarządu powodowej spółki G. S., jego
mandat – według zarzutu pozwanego - wygasł z chwilą zatwierdzenia sprawozdania
finansowego spółki za rok obrotowy 2005. W konsekwencji G. S. nie był umocowany do
wypowiedzenia w październiku i listopadzie 1997 r. pełnomocnictw dotychczasowym
pełnomocnikom powoda (adw. S. L. oraz adw. G. K.), jak również do udzielenia
pełnomocnictwa procesowego w dniu 2 listopada 2007 r. r. pr. B. K. Ze stanowiska
pozwanego wynika, że zatwierdzenie sprawozdania finansowego zarządu za rok 2005
nastąpiło w dniu 26 czerwca 2006 r., co potwierdzałoby zasadność podniesionego przez
pozwanego zarzutu nieważności postępowania. Brak należytego umocowania
pełnomocnika strony jest jednak brakiem usuwalnym, na skutek zatwierdzenia przez
stronę czynności procesowych dokonanych przez wadliwie umocowanego
pełnomocnika procesowego, chyba że pełnomocnikiem jest osoba, która być nim nie
może (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 8 lipca 2008 r., III CZP 154/07, Biuletyn
Sądu Najwyższego Nr 7 z 2008 r.). Czynności procesowe pełnomocnika powoda r. pr.
B. K. zostały potwierdzone oświadczeniem G. S. z dnia 10 października 2008 r.
złożonym po powołaniu go uchwałą Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników z dnia
10 października 2008 r. do zarządu powodowej spółki i powierzeniu mu funkcji prezesa
12
zarządu. Tym samym podniesiony zarzut nieważności postępowania przed Sądem
drugiej instancji wywodzony z nienależytego umocowania pełnomocnika procesowego
powoda nie zasługiwał na uwzględnienie.
Nieważność postępowania z przyczyn określonych w art. 379 pkt 2 k.p.c.
obejmuje nie tylko sytuację, gdy stronę reprezentował nienależycie umocowany
pełnomocnik procesowy, ale także sytuację, gdy strona nie miała organu uprawnionego
do jej reprezentowania niezależnie od tego, czy w imieniu tej strony działał pełnomocnik
procesowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2006 r., I CSK 224/06,
niepubl.). Znajdujący się w aktach sprawy materiał dowodowy nie pozwalał na etapie
postępowania kasacyjnego na dokonanie stanowczego ustalenia, że w okresie trwania
postępowania przed Sądem drugiej instancji powód nie miał organu w postaci zarządu
spółki - uprawnionego do jej reprezentacji. Przyjęcie takiego ustalenia wymagałoby
przeprowadzenia dodatkowego postępowania dowodowego na okoliczność treści
umowy powodowej spółki, treści podejmowanych uchwał Zgromadzenia Wspólników w
przedmiocie powołania członków zarządu powodowej spółki, jak również zatwierdzania
sprawozdań finansowych zarządu spółki. Przedstawione – w odpowiedzi na podniesiony
zarzut nieważności postępowania - przez stronę powodową materiały, miały postać
niepoświadczonych za zgodność z oryginałami odbitek kserograficznych dokumentów,
co wykluczało dokonywanie na ich podstawie stanowczych ustaleń faktycznych. Analiza
treści przedstawionych dowodów budzi wątpliwości co do braku istnienia zarządu w
okresie trwania postępowania przed Sądem drugiej instancji w sytuacji, gdy z ich treści
wynika, że w tym czasie były przyjmowane sprawozdania z działalności zarządu oraz
sprawozdania finansowe spółki. Mimo że Sąd Najwyższy na etapie postępowania
kasacyjnego może i to z urzędu przeprowadzić dowody związane z badaniem zarzutu
nieważności postępowania, to jednak nie jest zobowiązywany do poszukiwania
dowodów dla potwierdzenia takiego zarzutu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10
maja 2000 r., III CKN 416/98 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2006 r.,
I PK 124/06), tym bardziej w sytuacji, gdy domniemane uchybienie nie dotyczyło strony
skarżącej, a strona przeciwna zaprzeczyła jakoby nie miała organu uprawnionego do
działania w jej imieniu, co potwierdza wpis dokonany w Krajowym Rejestrze Sądowym, z
którym związane jest domniemanie jego zgodności z prawdą (art. 17 ust. 1 ustawy z
dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym – Dz. U. Nr 168, poz. 1186 ze
zm.).
13
Sąd Apelacyjny pominął znaczną część dowodów przeprowadzonych w sprawie
przez Sąd pierwszej instancji powołując się na treść przepisów art. 47912
§ 1 i art. 47914
§ 2 k.p.c. ustanawiających tzw. prekluzję procesową dotyczącą możliwości
podnoszenia przez strony okoliczności faktycznych, dowodów oraz zarzutów.
Zastosowanie rygorów, wynikających z tych przepisów w postępowaniu w sprawach
gospodarczych, nie jest uzależnione od znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy
powołanych z opóźnieniem przez strony faktów i dowodów, jak również zgłoszonych
zarzutów (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2004 r., III CZP 115/03,
OSNC z 2005 r., nr 5, poz. 77 oraz uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 25 października
2006 r., III CZP 63/06, OSNC z 2007 r., nr 6, poz. 88). Dlatego nie może uzasadniać
podniesionego w skardze kasacyjnej zarzutu naruszenia art. 232 oraz art. 299 k.p.c.
pominięcie przeprowadzenia przez Sąd drugiej instancji z urzędu postępowania
dowodowego z zeznań świadków oraz dowodu z przesłuchania stron tylko to, że
ustalenie prawdy materialnej nie było możliwe ze względu na to, że strony z
uchybieniem terminów przewidzianych w art. 47912
§ 1 k.p.c. i art. 47914
§ 2 k.p.c.
powołały określone fakty i dowody. Trzeba mieć bowiem na uwadze, że ustawodawca
pozostawił stronom uprawnienia procesowe umożliwiające ustalenie przez sąd tzw.
prawdy materialnej poprzez możliwość zgłaszania faktów i dowodów na ich
potwierdzenie, ale w określonym terminie wynikającym wprost z przepisów
procesowych.
Pominięcie części materiału dowodowego przez Sąd drugiej instancji nie może
być skutecznie kwestionowane w ramach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Według
art. 3983
§ 3 k.p.c. podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące oceny
dowodów. Funkcją Sądu Najwyższego w ramach rozpoznawania skargi kasacyjnej nie
jest dokonywanie ustaleń faktycznych, ani ocena dowodów, co należy do sądu pierwszej
i drugiej instancji, lecz ocena naruszeń prawa procesowego bądź materialnego przez
sąd drugiej instancji. Przepis art. 3983
§ 3 k.p.c. nie określa wprost przepisów
procesowych, których naruszenie nie może stanowić zarzutu uzasadniającego podstawę
skargi kasacyjnej. Należy do tych przepisów zaliczyć przepis art. 233 § 1 k.p.c., który
dotyczy wprost zasad, według których sąd dokonuje oceny dowodów. Z tego względu
podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może być
przedmiotem oceny Sądu Najwyższego w ramach skargi kasacyjnej. Pominięcie części
dowodów przeprowadzonych w sprawie może natomiast uzasadniać zarzut naruszenia
innych przepisów procesowych podlegających kontroli Sądu Najwyższego,
14
w szczególności art. 382 k.p.c., czy też art. 378 § 1 k.p.c. ze względu na treść zarzutów
zawartych w apelacji. Takich zarzutów nie podniesiono jednak w skardze kasacyjnej
pozwanego. W tym kontekście za niezasadny należy także uznać zarzut naruszenia art.
227 k.p.c. Przepis art. 227 k.p.c. określa bowiem fakty, które powinny być przedmiotem
dowodu. Zarzut naruszenia tego przepisu wiąże się z uznaniem pewnych faktów za
istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, gdy w rzeczywistości fakty te takiego waloru nie mają
względnie uznaniem, że pewne fakty są nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy, a w
konsekwencji takiej kwalifikacji, pominięcie przeprowadzenia zgłoszonych dowodów w
celu ustalenia tych faktów. Tymczasem kwalifikacja przez sąd drugiej instancji faktów
istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy była prawidłowa. Sąd drugiej instancji uznał
bowiem za istotne dla rozstrzygnięcia sprawy: ustalenie treści umowy, w tym
przewidzianych w niej zakresu świadczeń obu stron, nadto ustalenie zakresu robót
wykonanych przez powoda. Inną natomiast rzeczą jest to, że faktów tych w pełnym
zakresie Sąd Apelacyjny nie ustalił, mimo przeprowadzenia dowodów na te istotne dla
rozstrzygnięcia sprawy okoliczności faktyczne. Sąd Apelacyjny nie naruszył przepisu art.
227 k.p.c. przez to, że zaniechał oparcia ustaleń faktycznych w oparciu o dowody
załączone do pozwu i pozwu wzajemnego. Sąd ten powołując się na prekluzję
dowodową pominął bowiem inne dowody, a nie te które zostały załączone do pozwu i
pozwu wzajemnego. Pominięcie przez Sąd części materiału dowodowego
zgromadzonego w sprawie może uzasadniać naruszenia przepisu art. 382 k.p.c., a nie
przepisu art. 227 k.p.c. Zarzut naruszenia art. 382 k.p.c. w skardze kasacyjnej nie został
podniesiony. Wbrew też zarzutowi skargi kasacyjnej Sąd Apelacyjny nie naruszył
przepisu art. 245 k.p.c. Przepis ten wprowadza domniemanie, że osoba, która złożyła
podpis pod dokumentem prywatnym złożyła oświadczenie o treści ujętej w tym
dokumencie. Sąd Apelacyjny nie dokonał w sprawie ustaleń faktycznych sprzecznych z
domniemaniem wynikającym z tego przepisu, w szczególności nie ustalił, że dokumenty
załączone do pozwu i pozwu wzajemnego zostały podpisane przez inne osoby, niż te
które złożyły pod nimi podpisy, ani też nie przyjął, aby treść tych dokumentów nie
odzwierciedlała oświadczeń złożonych przez te osoby. Przepis art. 245 k.p.c. nie określa
mocy dowodowej dokumentu prywatnego, w konsekwencji dopiero ocena treści
dokumentu, z uwzględnieniem kryteriów zawartych w art. 233 § 1 k.p.c., pozwala ocenić
wiarygodność i moc dowodową dokumentu, a w konsekwencji fakty, które dowód ten
może wykazać. Powyższe nie podlega jednak kontroli w ramach skargi kasacyjnej.
15
Przepis art. 328 § 2 k.p.c. określa elementy, które powinno zawierać
uzasadnienie wyroku sądu pierwszej instancji. Poprzez art. 391 § 1 k.p.c. przepis ten ma
odpowiednie zastosowanie do uzasadnienia wyroków sądu drugiej instancji.
Uzasadnienie to powinno więc odpowiednio zawierać wskazanie podstawy faktycznej i
prawnej rozstrzygnięcia z uwzględnieniem podniesionych w apelacji zarzutów.
Naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. może być podstawą
skutecznego zarzutu skargi kasacyjnej wyjątkowo, a mianowicie, gdy treść uzasadnienia
sądu drugiej instancji jest na tyle wadliwa, że uniemożliwia przeprowadzenie kontroli
kasacyjnej rozstrzygnięcia sądu drugiej instancji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4
stycznia 2007 r., V CSK 364/06, niepubl., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego
2006 r., II CSK 136/05, niepubl., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2005
r., IV CK 122/05, niepubl., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2001 r., II UKN
446/00, OSNP z 2003 r., nr 7, poz. 182). Taka sytuacja zachodzi w sprawie, gdyż
uzasadnienie wyroku sądu drugiej instancji nie zawiera wskazania pełnej podstawy
faktycznej rozstrzygnięcia, jak również zawiera fragmentaryczną ocenę prawną
ustalonego stanu faktycznego.
Każdy wyrok sądu, w tym także sądu drugiej instancji, powinien opierać się na
określonej podstawie faktycznej (por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia
31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC z 2008 r., nr 6, poz. 55, uchwałę Sądu
Najwyższego z dnia 23 marca 1999 r., III CZP 59/98, OSNC z 1999 r., nr 7-8, poz. 124).
Ustalenie faktyczne są niezbędne do dokonania subsumcji tego stanu faktycznego do
norm prawa materialnego mających zastosowanie do oceny żądania zawartego w
pozwie. Określenie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia przez sąd drugiej instancji może
polegać na wskazaniu tych elementów stanu faktycznego, które ustalił prawidłowo sąd
pierwszej instancji. Precyzyjne odniesienie się przez Sąd Apelacyjny do ustaleń
faktycznych sądu pierwszej instancji było tym bardziej uzasadnione w sytuacji, gdy Sąd
Apelacyjny pominął część dowodów, które przeprowadził sąd pierwszej instancji.
Uwzględnienie przez sąd drugiej instancji skutków prawnych wynikających z prekluzji
procesowej nie zwalniało tego sądu od dokonania w sprawie ustaleń faktycznych na
podstawie dowodów zgłoszonych przez strony w terminie. Ustalenia te powinny
jednoznacznie wynikać z pisemnego uzasadniania wyroku sądu drugiej instancji z uwagi
na treść art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Z ustaleń zawartych w
uzasadnieniu wyroku sądu drugiej instancji zaskarżonego skargą kasacyjną wynika
jedynie, że strony łączyła umowa, która została częściowo wykonana przez powoda – w
16
zakresie opisanym w fakturach stanowiących podstawę żądania zapłaty wynagrodzenia
za częściowo wykonane roboty. Ponadto z ustaleń faktycznych Sądu Apelacyjnego
wynika, że pozwany odstąpił od tej umowy oświadczeniem z dnia 7 września 2000 r.
Ustalenia dotyczące zakresu robót wykonanych przez powoda zostały dokonane na
podstawie art. 230 k.p.c., którego to naruszenie przez sąd drugiej instancji nie może
stanowić podstawy skutecznego zarzutu kasacyjnego (por. postanowienia Sądu
Najwyższego z dnia 30 czerwca 2006 r., V CSK 146/06, niepubl. oraz 30 sierpnia 2006
r., I CSK 189/06, niepubl.). Przepis ten stanowi jedną z podstaw dokonywania ustaleń
faktycznych sądu na podstawie innych źródeł niż przeprowadzone dowody. Mimo
powyższego dokonując takich ustaleń faktycznych sąd bierze pod uwagę „wyniki całej
rozprawy”, a więc w jakimś zakresie uwzględnia ocenę dowodów przeprowadzonych w
sprawie. Kwestionowanie ustaleń faktycznych dokonanych na podstawie art. 230 k.p.c.
stanowi więc pośredni element krytyki poprawności oceny materiału dowodowego
przeprowadzonego przez sąd drugiej instancji. Ponadto, zgodnie z art. 3983
§ 3 k.p.c.,
podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustaleń faktycznych.
Należy więc uznać, że nie może być przedmiotem oceny Sądu Najwyższego, czy
zasadne było dokonanie określonego ustalenia faktycznego przez sąd drugiej instancji z
powołaniem się na przepis art. 230 k.p.c. albowiem w ten sposób zarzut dotyczy ustaleń
faktycznych, którymi – jak stanowi przepis art. 39813
§ 2 k.p.c. - jest związany Sąd
Najwyższy. Zasadnie jednak podnosi się w skardze kasacyjnej, że Sąd Apelacyjny,
mimo że rozstrzygał o żądaniach powoda i pozwanego wzajemnego wywodzonych z
umowy z dnia 15 stycznia 1999 r. zaniechał dokonania szczegółowych ustaleń
dotyczących treści umowy łączącej strony, w tym ustalenia obowiązków umownych
stron: rodzaju i zakresu obowiązków umownych powoda, warunków płatności
wynagrodzenia przez pozwanego, charakteru świadczenia umownego powoda (jego
podzielności), zasad i warunków rozliczeń kaucji, sposobu dokonywania rozliczeń
waloryzacyjnych oraz warunków i zasad dotyczących odstąpienia od umowy. Sąd
Apelacyjny zaniechał także ustalenia, czy część robót budowlanych, wymienionych w
oświadczeniu z dnia 7 września 2000 r. o odstąpieniu od umowy, wchodziła w skład
zakresu rzeczowego robót, które miał wykonać powód (pozwany wzajemny). Ocena
zakresu wykonania robót przez powoda (pozwanego wzajemnego) w chwili odstąpienia
od umowy przez pozwanego (powoda wzajemnego) nie była możliwa bez
wcześniejszego ustalenia treści umowy łączącej strony odnośnie zakresu rzeczowego
robót, jakie miał wykonać powód (pozwany wzajemnie) i przewidzianych terminów ich
17
wykonania. Należy mieć przy tym na względzie, że pozwany wzajemny zaprzeczył, aby
część robót, które zdaniem powoda wzajemnego nie zostało wykonanych, w ogóle była
objęta zakresem robót, które pozwany wzajemny miał wykonać. Tym samym pomiędzy
stronami nie było sporne, że część robót, których niewykonanie było podstawą
odstąpienia od umowy przez powoda wzajemnego: ściany szczelinowe i ściany stanu
„0” oraz ścianki działowe, nie zostało wykonanych. Sporne natomiast było, czy roboty te
były objęte zakresem robót, które miał wykonać powód (pozwany wzajemny). Ustalenia
tego spornego ustalenia faktycznego, istotnego dla oceny skuteczności odstąpienia od
umowy przez powoda wzajemnego, zaniechał Sąd Apelacyjny. Pozwany wzajemny
przyznał także, że części robót nie wykonał w terminie – przy dachu na budynku M1,
ściany murowane tworzące odbudowę szachtów wentylacyjnych i instalacyjnych, a
jedynie podniósł, że zachodziły przyczyny usprawiedliwiające to opóźnienie.
Zasadnie podniesiono w skardze kasacyjnej, że Sąd Apelacyjny nie dokonał
jednoznacznej oceny prawnej skutków złożenia przez pozwanego oświadczenia o
odstąpieniu od umowy, co ma znaczenie dla rozstrzygnięcia nie tylko o powództwie
wzajemnym, ale także o powództwie głównym, w tym sensie, że może mieć wpływ na
podstawę prawną, w oparciu o którą należy ocenić to powództwo. Z jednej bowiem
strony Sąd drugiej instancji rozstrzygając o apelacji pozwanego wzajemnego - w
zakresie rozstrzygnięcia dotyczącego powództwa wzajemnego - uznał, że powód
wzajemny nie wykazał, aby miał podstawy do odstąpienia od umowy z powodu
opóźnienia wykonania robót przez pozwanego wzajemnego, z drugiej zaś strony
rozstrzygając o apelacji powoda - w zakresie kwestionującym oddalenie powództwa
głównego - Sąd Apelacyjny uznał, że nie było zasadne żądanie powoda oparte na
zarzucie bezzasadnego odstąpienia od umowy przez pozwanego. Pomiędzy tak
motywowanymi rozstrzygnięciami zachodzi logiczna sprzeczność, wynikająca z braku
jednolitej oceny Sądu Apelacyjnego istnienia podstaw do odstąpienia od umowy przez
pozwanego (powoda wzajemnego). Rozstrzygając o powództwie głównym w części
obejmującej żądanie zwrotu kaucji oraz zapłaty kwoty tytułem waloryzacji
wynagrodzenia, Sąd Apelacyjny ograniczył się jedynie do analizy stanowisk stron
względem twierdzeń faktycznych dotyczących tych żądań i nie odniósł się w ogóle do
podstawy prawnej uzasadniającej uwzględnienie tego żądania. Uznając, że w każdym
wypadku odstąpienia od umowy o roboty budowlane przez inwestora wykonawcy należy
się wynagrodzenie za roboty już wykonane Sąd Apelacyjny nie odniósł się także do
kwestii podzielności świadczenia wykonawcy robót budowlanych uznając bez
18
odniesienia się do treści art. 379 § 2 k.c. w związku z art. 647 k.c. i treści umowy
łączącej strony.
Sąd Apelacyjny nie dokonał wykładni treści umowy z dnia 15 stycznia 1999 r.
łączącej strony, zgodnie z regułami zawartymi w art. 65 § 2 k.c., z uwzględnieniem treści
późniejszych zmian tej umowy na podstawie dowodów zaoferowanych we właściwym
czasie przez strony. Od obowiązku tego nie zwalniało Sądu to, że analiza treści
dokumentów zawierających tekst umowy i jej późniejszych zmian, budziła wątpliwości
interpretacyjne Sądu. W przypadku powzięcia takich wątpliwości przez sąd dopiero na
etapie postępowania odwoławczego nie było wykluczone dopuszczenie przez sąd
dowodów z urzędu na podstawie art. 232 k.p.c. w celu usunięcia tych wątpliwości
interpretacyjnych. Prekluzja procesowa, wynikająca z art. 47912
§ 1 k.p.c. i art. 47914
§ 2
k.p.c., nie wyklucza możliwości przeprowadzenia przez sąd dowodów z urzędu na
podstawie art. 232 k.p.c., gdy sąd na podstawie oceny zgłoszonych przez strony w
terminie dowodów z dokumentów, zawierających treść umowy, uzna, że jej interpretacja
budzi wątpliwości, od czego należy odróżnić sytuację, gdy z dokumentów tych
dowodzony przez jedną ze stron fakt w ogóle nie wynika. Należy mieć bowiem na
uwadze to, że strona nie ma obowiązku zgłaszania dowodów na wypadek, gdyby sąd
powziął wątpliwości co do określonej interpretacji treści oświadczeń woli ujętych w
dowodach z dokumentów.
Zasadnie zarzucono naruszenie art. 47914
§ 2 k.p.c. na skutek uwzględnienia
przez Sąd Apelacyjny podniesionego z opóźnieniem (dopiero w apelacji) przez
pozwanego wzajemnego zarzutu przedawnienia roszczenia zgłoszonego w piśmie
procesowym z dnia 15 listopada 2005 r., w którym powód wzajemny rozszerzył pozew
wzajemny z kwoty 7.932.971 zł do kwoty 16.600.000 zł. Obecnie możliwość
rozszerzenia powództwa w sprawach gospodarczych jest uregulowana w przepisie art.
4794
§ 2 k.p.c. w brzmieniu nadanym mu przez art. 1 pkt 19 ustawy z dnia 16 listopada
2006 r. (Dz. U. Nr 235, poz. 1699). Do czasu wejścia w życie tych przepisów, tj. do dnia
20 marca 2007 r., przyjmowano, że w postępowaniach gospodarczych dopuszczalna
jest zmiana powództwa na podstawie przepisów ogólnych – art. 193 k.p.c. (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2006 r., II CSK 143/05, niepubl. oraz wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 20 października 2005 r., IV CSK 298/05, niepubl.). W przypadku
pisma procesowego modyfikującego powództwo miał zastosowanie reżym prawny
wynikający z art. 47912
§ 1 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 października
2005 r., I CSK 298/05). Regułę tę należy również odpowiednio stosować także do pism
19
procesowego modyfikującego powództwo wzajemne. W konsekwencji – zważywszy na
konieczność zachowania symetrii w prawach i obowiązkach obu stron – również należy
przyjąć, że pozwany wzajemny miał obowiązek zgłosić, zgodnie z art. 47914
§ 2 k.p.c. w
związku z art. 47914
§ 1 k.p.c., w terminie 14 dni w odpowiedzi na to pismo wszystkie
twierdzenia, zarzuty oraz dowody na ich poparcie pod rygorem utraty prawa
powoływania ich w toku postępowania, chyba że wykaże, iż ich powołanie w odpowiedzi
na to pismo nie było możliwe, albo, że potrzeba powołania wynikła później. Po
doręczeniu odpisu pisma procesowego powoda wzajemnego z dnia 15 listopada 2005 r.
pozwany wzajemny nie podniósł w terminie 14 dni w odpowiedzi na to pismo, ani do
czasu zakończenia postępowania przed sądem pierwszej instancji, zarzutu
przedawnienia roszczenia powoda wzajemnego, o które rozszerzono powództwo
wzajemne. Przepis art. 47914
§ 2 k.p.c. nie określa rodzajów zarzutów, których prawo
podnoszenia traci pozwany na skutek uchybienia terminowi przewidzianemu w tym
przepisie. Zdaniem Sądu Najwyższego, zważywszy na szczególną regulację prawną
zawartą w art. 47914
§ 2 k.p.c. w odniesieniu do spraw gospodarczych, uzasadnione jest
przyjęcie, że prekluzją procesową, o której mowa w tym przepisie, objęty jest także
zarzut przedawnienia roszczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 października
2004 r., III CK 442/03). W konsekwencji pozwany wzajemny stracił prawo podniesienia
zarzutu przedawnienia dopiero w postępowaniu apelacyjnym.
Wskazane uchybienia procesowe sądu drugiej instancji mogły mieć istotny wpływ
na treść zaskarżonego wyroku. Zważywszy na to, że skarga kasacyjna została oparta
na uzasadnionej podstawie naruszenia przepisów prawa procesowego stało się
nieaktualne rozpatrzenie podniesionych w skardze kasacyjnej zarzutów naruszenia
prawa materialnego albowiem zarzuty te aktualizują się wtedy, gdy ustalony w
postępowaniu apelacyjnym przez sąd drugiej instancji stan faktyczny, będący podstawą
zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26
marca 1997 r., II CKN 60/97, OSNC z 1997 r., nr 9, poz. 128. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 7 marca 1997 r., II CKN 18/97, OSNC z 1997 r., nr 7, poz. 112). W szczególności
dotyczy to zarzutów naruszenia prawa materialnego polegających na błędnym
zastosowaniu przepisów prawa w stosunku do stanu faktycznego, który w sposób
pewny nie został ustalony. Wobec braku ustaleń faktycznych niezbędnych do dokonania
oceny prawnej skuteczności odstąpienia od umowy przez pozwanego nie sposób
rozstrzygnąć na obecnym etapie postępowania, czy w sprawie będzie miał
zastosowanie do rozliczeń między stronami przepis art. 494 k.c., a w konsekwencji
20
także art. 405 k.c. w związku z art. 410 § 2 k.c., do oceny roszczeń powoda zamiast
przyjętych przez Sąd Apelacyjny przepisów art. 647 k.c., art. 642 § 2 k.c. i art. 654 k.c.
Zakres czasowy odstąpienia od umowy przez pozwanego (czy było ono dokonane ex
tunc, czy też ex nunc) zależy przede wszystkim od analizy treści samej umowy łączącej
strony, w której można przewidzieć, że odstąpienie od umowy będzie działało tylko ex
nunc (por. wyrok z dnia 29 kwietnia 2003 r., V CKN 310/01, niepubl., wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 16 listopada 2005 r. V CK 350/05, Biuletyn Sądu Najwyższego z
2006 r., nr 3). Jak wynika z uzasadnienia tego ostatniego orzeczenia, jak również z
wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2004 r. IV CK 172/03 (OSNC z 2005 r., nr 3,
poz. 56), odstąpienie od umowy może działać ze skutkiem ex nunc tylko wtedy, gdy
świadczenie wykonawcy robót budowlanych ma charakter podzielny w rozumieniu art.
379 § 2 k.c., co należy ocenić przez pryzmat regulacji zawartej w art. 647 k.c. oraz treści
regulacji zawartej w samej umowie. Istotne jest także samo zachowanie się strony
składającej oświadczenie o odstąpieniu od umowy, a mianowicie czy wola strony
dotyczyła wszystkich robót, czy tylko tej części robót, które nie zostały wykonane. W
każdym razie nie można uznać za prawidłowej wykładni dokonanej przez Sąd
Apelacyjny, że w każdym wypadku odstąpienia od umowy o roboty budowlane przez
inwestora odstąpienie to będzie wywierało skutki ex nunc.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c.
uchylił wyrok w zaskarżonej części oraz rozstrzygnięcie o kosztach postępowania i
przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu pozostawiając
temu Sądowi – na podstawie art. 108 § 2 k.p.c. w związku z art. 39821
k.p.c. –
rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.