Sygn. akt II UK 323/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 kwietnia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Zbigniew Hajn (przewodniczący)
SSN Zbigniew Myszka
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku Ośrodka Rozwoju Osobowości A. F. oraz M. S.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o ustalenie istnienia obowiązku ubezpieczenia społecznego,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 6 kwietnia 2011 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 21 kwietnia 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 1 czerwca 2009 r. Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołania Ośrodka Rozwoju Osobowości A. F.
(zwanej dalej wnioskodawczynią) i M. S. (zwanego dalej zainteresowanym) od
decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (zwanego dalej Zakładem) z dnia 11
2
września 2008 r., stwierdzającej, że zainteresowany z tytułu wykonywanej pracy w
Ośrodku wnioskodawczyni podlegał ubezpieczeniom społecznym jako pracownik w
okresach od 1 września 1999 r. do 30 czerwca 2000 r. i od 1 września 2000 r. do
30 czerwca 2001 r. Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia.
Wnioskodawczyni wykonuje działalność gospodarczą pod nazwą Ośrodek
Rozwoju Osobowości, w ramach której od 1 września 1999 r. prowadzi - w
pomieszczeniach wynajętych od Zespołu Szkół - Gimnazjum Prywatne (zwane
dalej także szkołą). Organem nadzorującym Gimnazjum jest Kuratorium Oświaty.
Wnioskodawczyni nadzoruje działalność szkoły między innymi poprzez
powoływanie i odwoływanie jej dyrektora. W dniu 1 września 1999 r. została
zawarta umowa na okres do 30 czerwca 2000 r., nazwana umową zlecenia, na
podstawie której zainteresowany zobowiązał się do wykonywania z należytą
starannością funkcji dyrektora Gimnazjum, zgodnie z zakresem obowiązków
zawartym w statucie szkoły oraz innych czynności regulowanych przepisami prawa
oświatowego, a nadto - do realizacji programu nauczania fizyki i wychowania w
klasie „I” Gimnazjum w wymiarze 1 godziny tygodniowo oraz pełnienia roli
wychowawcy w klasie „la" tej szkoły. W umowie ustalono wynagrodzenie, na które
składały się następujące kwoty: 600 zł miesięcznie za pełnienie funkcji dyrektora
Gimnazjum, 50 zł miesięcznie za wychowawstwo klasy i 23 zł za każdą godzinę
zajęć dydaktycznych. Wynagrodzenie miało być wypłacane na podstawie rachunku
przedstawionego przez zainteresowanego, po potwierdzeniu przez
wnioskodawczynię prawidłowego wykonania w danym miesiącu czynności
przewidzianych umową. Podobnej treści umowa została zawarta przez strony w
dniu 1 września 2000 r. na okres do 30 czerwca 2001 r., z tym że zainteresowany
zobowiązał się w niej do realizacji programu nauczania fizyki i wychowania w klasie
„II” w wymiarze 2 godzin tygodniowo oraz pełnienia roli wychowawcy w klasie „IIa”.
W okresie obowiązywania powyższych umów zainteresowany był zatrudniony na
podstawie umowy o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy w Zespole Szkół na
stanowisku nauczyciela i wicedyrektora i z tego tytułu podlegał ubezpieczeniom
społecznym. Z tytułu zawartych z wnioskodawczynią umów zlecenia od września
1999 r. do czerwca 2000 r. i od września 2000 r. do czerwca 2001 r.
zainteresowany uzyskał wynagrodzenie miesięczne odpowiednio w kwotach: 949
3
zł; 972 zł; 972 zł; 926 zł; 926 zł; 880 zł; 1.441 zł; 1.126 zł; 1.241 zł; 1.566 zł; 1.494
zł; 1.632 zł; 1.632 zł; 1.448 zł; 1.586 zł; 1.356 zł; 1.632 zł; 1.425 zł; 1.632 zł i 1.471
zł.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że łączący strony
stosunek prawny nie był stosunkiem zobowiązaniowym wynikającym z umowy
zlecenia, ale w rzeczywistości odpowiadał stosunkowi pracy powstałemu na
podstawie umów o pracę na czas określony. Sąd ten wskazał, że co do zasady
czynności, których wykonywania podjął się zainteresowany w umowach, mogą być
realizowane zarówno w ramach umowy o pracę, jak i w ramach umowy
cywilnoprawnej (np. umowy zlecenia). Z tego względu w każdym przypadku
kwalifikacji prawnej umowy należy dokonywać za pomocą metody typologicznej, tj.
przez rozpoznanie i wskazanie jej cech dominujących, o czym decyduje sposób
wykonywania umowy, a w szczególności realizowanie przez strony - nawet wbrew
nazwie zawartej umowy i wbrew jej postanowieniom - tych cech, które
charakteryzują umowę o pracę i odróżniają ją od umów o świadczenie usług.
Warunkiem zakwalifikowania umowy jako umowy o pracę jest ustalenie, że cechy
dla niej istotne mają charakter przeważający. W ocenie Sądu pierwszej instancji,
wykonując obowiązki wynikające z zawartych umów, zainteresowany był
podporządkowany wnioskodawczyni jako osobie prowadzącej Gimnazjum (art. 5
ust. 2 statutu), wnioskodawczyni - w ramach nadzoru nad działalnością szkoły -
powoływała i odwoływała jej dyrektora oraz opiniowała pracę pracowników, a więc i
dyrektora szkoły (art. 6 ust. 1 lit. e statutu) oraz sprawdzała realizację przez niego
zadań. Ponadto - pomimo braku określonych godzin pracy przeznaczonych na
realizację obowiązków dyrektora, dużą swobodę w podejmowaniu decyzji
należących do jego kompetencji oraz swobodę w zakresie miejsce wypełniania tych
obowiązków - nie stanowiły one jedynych zajęć wykonywanych przez
zainteresowanego, a realizacja przez niego obowiązków nauczyciela i wychowawcy
klasy odbywała się w ściśle określonych godzinach i w ściśle określonym miejscu.
Zdaniem Sądu Okręgowego, już tylko to, że wnioskodawczyni - jako osoba
zarządzająca szkołą - miała możliwość odwołania zainteresowanego z
zajmowanego stanowiska świadczy o istnieniu podporządkowania pracowniczego,
a w konsekwencji o istnieniu pomiędzy stronami stosunku pracy. To uprawnienie
4
wnioskodawczyni wynika zarówno z przepisów Kodeksu pracy jak i z ustawy z dnia
7 września 1991 r. o systemie oświaty (jednolity tekst: Dz.U. z 2004 r. Nr 256, poz.
2572 ze zm., zwanej dalej także ustawą), a postanowienia zawartych umów
zlecenia nie mogą pozostawać w sprzeczności ze wskazanymi aktami prawnymi. W
rezultacie - powołując się na pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w uzasadnieniu
wyroku z dnia 7 marca 2006 r., I PK 146/05 (OSNP 2007 nr 5-6, poz. 67), zgodnie z
którym osoba zajmująca samodzielne, kierownicze stanowisko może świadczyć
pracę w ramach tzw. podporządkowania autonomicznego, w którym pracownik
kształtuje samodzielnie swój czas, miejsce pracy i w określony przez siebie sposób
realizuje powierzone mu zadania - Sąd pierwszej instancji przyjął, że w spornych
okresach pomiędzy wnioskodawczynią i zainteresowanym faktycznie nawiązany
został stosunek pracy, co oznacza podleganie zainteresowanego w tych okresach
ubezpieczeniom społecznym (art. 9 ust. 1 w związku z art. 6 ust. 1 w związku z art.
11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie
ubezpieczeń społecznych, jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585 ze zm.,
powoływanej dalej jako ustawa systemowa).
Wyrokiem z dnia 21 kwietnia 2010 r. Sąd Apelacyjny, w uwzględnieniu
apelacji wnioskodawczyni, zmienił powyższy wyrok i poprzedzającą go decyzję
Zakładu i uznał, że zainteresowany nie podlegał pracowniczym ubezpieczeniom
społecznym z tytułu czynności wykonywanych na rzecz wnioskodawczyni.
W ocenie Sądu Apelacyjnego - dokonanej po uzupełnieniu postępowania
dowodowego - zarówno ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego jak i
oparte na niej ustalenia faktyczne oraz ocena prawna Sądu pierwszej instancji są
nietrafne. Już tylko analiza treści umów zawartych przez wnioskodawczynię i
zainteresowanego wskazuje na brak jakichkolwiek negatywnych przesłanek do
przyjęcia, że zainteresowany świadczył pracę w ramach stosunku cywilnoprawnego
na podstawie umów nazwanych przez strony umowami zlecenia, a będących
faktycznie umowami o świadczenie usług, do których stosuje się odpowiednio
przepisy o zleceniu (art. 750 k.c.). Na wolę stron zawarcia umów cywilnoprawnych
wskazuje ich nazwa i oznaczenie stron (zleceniodawca, zleceniobiorca), a w treści
bardzo ogólnych postanowień statutu szkoły trudno dopatrywać się istnienia
pracowniczego podporządkowania zainteresowanego. Przeczy temu zarówno
5
rodzaj zawartych między stronami umów oraz ich postanowień, jak i sposób
realizacji tych umów. W pierwszym rzędzie postanowienia statutu szkoły wprost
przewidywały możliwość zatrudnienia nauczycieli posiadających kwalifikacje
określone dla szkół publicznych na podstawie umowy o pracę lub umowy zlecenia.
Nadto czynności dyrektora Gimnazjum nie były głównym zadaniem
zainteresowanego i sprowadzały się do funkcji organizacyjnych, a sposób ich
realizacji - determinowany niewielkim rozmiarem szkoły, małą ilością uczniów oraz
brakiem jakiejkolwiek odpowiedzialności i podległości zainteresowanego
wnioskodawczyni - przeczy możliwości uznania, że czynności te były wykonywane
w ramach stosunku pracy. O istnieniu umowy o pracę nie przesądza ani godzinowa
stawka wynagrodzenia, ani wymaganie należytej staranności, które jest właściwe
nie tylko dla umowy o pracę, ale również dla umowy zlecenia bądź umowy o
świadczenie usług. Sporne umowy zawierały natomiast elementy obce stosunkowi
pracy, tj. postanowienie odnośnie do wypłaty wynagrodzenia za „wykonanie
zlecenia” w ciągu pięciu dni na podstawie przedstawionego przez zleceniobiorcę
rachunku po potwierdzeniu, że wykonał go bez zastrzeżeń, prawo odstąpienia od
umowy bez wypowiedzenia z powodu niewykonania lub nienależytego
wykonywania przez zleceniobiorcę czynności będących przedmiotem umów oraz
odesłanie w sprawach nieuregulowanych do przepisów Kodeksu cywilnego, co
oznaczało, że umowy nie przewidywały urlopów wypoczynkowych ani żadnych
innych świadczeń ze stosunku pracy. W rezultacie trudno uznać, że w
przedmiotowych umowach przeważający charakter miały postanowienia
charakterystyczne dla umowy pracę.
Zdaniem Sądu drugiej instancji, cywilistyczną naturę stosunków prawnych
nawiązanych na podstawie spornych umów potwierdza również sposób ich
wykonywania przez zainteresowanego, w którym nie sposób doszukiwać się
elementu pracowniczego podporządkowania kierownictwu pracodawcy. W
pierwszym rzędzie nie dowodzi istnienia takiego podporządkowania okoliczność, że
zainteresowany odbywał zajęcia dydaktyczne z uczniami w wyznaczonych do tego
salach i godzinach. Sam bowiem ustalał ilość godzin przeznaczonych na zajęcia
dydaktyczne i przygotowywał się do nich w domu. Ilość godzin lekcyjnych i
wychowawczych zainteresowanego była niewielka. W okresie od września 1999 r.
6
do czerwca 2000 r. prowadził zajęcia z fizyki po 2 godziny (po jednej w każdej
klasie) tygodniowo plus 1 godzinę wychowawczą. W drugim roku zatrudnienia ilość
klas była większa (cztery), ale nawet wówczas, gdy zainteresowany przestał być
dyrektorem Gimnazjum z racji objęcia funkcji wicedyrektora Zespołu Szkół,
realizował jedynie do czterech godzin fizyki tygodniowo, już bez godzin
wychowawczych. Zainteresowany nie podpisywał listy obecności, nie wykonywał
pracy dydaktycznej codziennie, lecz w zależności od potrzeb, ustalając uprzednio
przez siebie ich ilość, zajęcia dydaktyczne odbywał w pomieszczeniach budynku
Zespołu Szkół i były one zsynchronizowane z pracą nauczyciela, jaką wykonywał w
tym Zespole, mógł korzystać w razie konieczności z zastępstwa, a wykonując
obowiązki wychowawcy klasy sam ustalał czas i miejsce spotkania z rodzicami
poza semestralnymi wywiadówkami, jeżeli była taka potrzeba. Odnośnie do
wykonywanych przez zainteresowanego czynności dyrektora szkoły Sąd wskazał,
że czynności te sprowadzały się przede wszystkim do funkcji organizacyjnych.
Zainteresowany z racji wykonywania pracy nauczyciela w Zespole Szkół
wynajmującym pomieszczenia dla Gimnazjum mógł być w każdym czasie
dostępny, w razie potrzeby był powiadamiany o sytuacji wymagającej jego
obecności, nie korzystał z pomieszczenia sekretariatu, zasadniczo swoje obowiązki
dyrektora Gimnazjum wykonywał w domu, nie miał żadnych określonych granic
wykonywania tych czynności, gdyż nie otrzymał zakresu obowiązków, nie licząc
ogólnych postanowień statutu, mógł być zastępowany przez osobę trzecią w razie
niemożności pełnienia przez niego funkcji dyrektora Gimnazjum oraz nie korzystał z
urlopów wypoczynkowych. Z kolei wnioskodawczyni nie angażowała się w pracę
Gimnazjum, ale jedynie uczestniczyła jako gość w uroczystościach szkolnych lub
posiedzeniach rady pedagogicznej, jeżeli była zaproszona oraz podpisywała
umowy o pracę z nauczycielami. W konsekwencji zainteresowany w pełni
samodzielnie wykonywał czynności dyrektora Gimnazjum (uzgadniając jedynie
część z nich z radą pedagogiczną), posiadał dowolną ilość czasu na ich wykonanie
i ustalał ten czas samodzielnie, nie był odpowiedzialny jak pracownik za wykonanie
czynności przed wnioskodawczynią, która jedynie - jako zleceniodawca -
sprawdzała realizację nałożonych na zainteresowanego zadań. Zainteresowany nie
został również powołany jako pracownik na stanowisko dyrektora, a związane z
7
pełnieniem tej funkcji czynności wykonywał na podstawie umów cywilnoprawnych,
co wynikało również z faktu, że Gimnazjum było wówczas małą szkołą, z niewielką
ilością godzin dydaktycznych.
W rezultacie Sąd Apelacyjny stwierdził, że Sąd pierwszej instancji błędnie
ocenił charakter czynności wykonywanych przez zainteresowanego na stanowisku
dyrektora Gimnazjum jako realizowanych w ramach pracowniczego zatrudnienia
powstałego na podstawie powołania. Przeczy temu zarówno treść zawartych przez
strony umów, jak i sposób ich wykonania, odmienność nawiązywania zatrudnienia
w szkołach niepublicznych wynikająca z orzecznictwa Sądu Najwyższego (uchwała
z dnia 20 września 1994 r., I PZP 37/94, OSNAPiUS 1995 nr 7, poz. 86; wyrok z
dnia 30 maja 2001 r., I PKN 429/00, OSNAPiUS 2003 nr 7, poz. 174;
postanowienie z dnia 11 stycznia 2008 r., I UK 276/07, LEX nr 442850), a nadto
okoliczność, że w praktyce nie było możliwości i potrzeby powołania dyrektora i
realizowania postanowień statutu w tym zakresie z uwagi na ówczesną wielkość
szkoły i liczbę uczniów oraz ilości godzin dydaktycznych. Zresztą z art. 241 § 2 k.p.
wynika wprost, że osoba zarządzająca w imieniu pracodawcy zakładem pracy
może być zatrudniona na podstawie stosunku pracy lub na innej podstawie niż
stosunek pracy. Podstaw do czynienia miarodajnych ustaleń odnośnie do
charakteru zatrudnienia zainteresowanego jako dyrektora Gimnazjum nie dawały
postanowienia statutu, które miały charakter ogólny i nie korespondowały w
spornym okresie z rzeczywistą sytuacją w szkole, a przede wszystkim z niedużą
liczbą uczniów i małą ilością godzin lekcyjnych, co powodowało brak potrzeby
powołania dyrektora tej szkoły w ramach pracowniczego zatrudnienia. Również
postanowienie statutu określające osobę prowadzącą Gimnazjum nie przesądza o
pracowniczym podporządkowaniu zainteresowanego w rozumieniu art. 22 § 1 k.p.
W ocenie Sądu drugiej instancji, podobnie nieuprawnione wnioski z zebranego w
sprawie materiału dowodowego wyciągnął Sąd Okręgowy odnośnie do charakteru
pracy zainteresowanego w zakresie pełnienia czynności nauczyciela i wychowawcy
klasy. Było to skutkiem pominięcia przez Sąd pierwszej instancji, że
zainteresowany sam wyznaczał ilość godzin lekcyjnych w szkole, przygotowywał
się do nich w domu, plan lekcji był tak sporządzany, aby nie kolidowało to z jego
obowiązkami w Zespole Szkół, nie podpisywał list obecności, sam wyznaczał
8
dodatkowe godziny wychowawcze. W konsekwencji sporne umowy - z uwagi na
określony w nich przez strony przedmiot i sposób ich wykonania - nie stanowiły
umów o pracę w rozumieniu art. 22 § 1 i § 11
k.p., co oznacza, że zainteresowany
nie podlegał obowiązkowi ubezpieczenia pracowniczego określonemu w art. 6 ust.
1 pkt 1 ustawy systemowej.
W skardze kasacyjnej od powyższego wyroku organ rentowy zarzucił: 1)
naruszenie prawa materialnego, tj. a) art. 22 § 1 i § 11
k.p., przez jego niewłaściwe
zastosowanie, polegające na uznaniu, że zainteresowany od 1 września 1999 r. do
30 czerwca 2000 r. i od 1 września 2000 r. do 30 czerwca 2001 r. zatrudniony był w
Gimnazjum na podstawie umowy o świadczenie usług, a nie na podstawie umowy o
pracę, pomimo iż sposób realizacji umowy odpowiadał cechom stosunku pracy; b)
art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy systemowej w związku z art.
22 § 1 i § 11
k.p., poprzez ich niezastosowanie, pomimo że przesłanka
wykonywania pracy przez zainteresowanego na rzecz i pod kierownictwem
wnioskodawczyni, w miejscu i w czasie przez nią wyznaczonym, za
wynagrodzeniem, została wykazana w zebranym w sprawie materiale dowodowym,
a więc w rezultacie zatrudnienie zainteresowanego spełniało przesłanki bycia
pracownikiem podlegającym obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym, co miało
bezpośredni wpływ na rozstrzygnięcie, bowiem na skutek niezastosowania tych
przepisów zaskarżone orzeczenie nie odpowiada prawu; 2) naruszenie prawa
procesowego, tj. art. 233 § 1 w związku z art. 328 § 2 oraz w związku z art. 391 § 1
k.p.c., w następstwie którego, a także wskutek nieprzestrzegania kompetencji Sądu
odwoławczego i niespełnienia jego procesowej funkcji, doszło do braku poczynienia
wyczerpujących ustaleń i - z obrazą dla przytoczonych przepisów - pominięcia
odmiennych ustaleń dokonanych w postępowaniu pierwszoinstancyjnym oraz
przyjęcia w zaskarżonym wyroku - bez właściwego i wyczerpującego wskazania
przyczyn, dla których Sąd drugiej instancji odmówił wiarygodności i mocy
dowodowej dowodom i faktom ustalonym przez Sąd Okręgowy - zmienionych
ustaleń faktycznych stanowiących podstawę wydania wyroku przez Sąd pierwszej
instancji, a także uznanie - bez stosownego uzasadnienia - że zasady logiki i
doświadczenia życiowego przemawiają za uznaniem, iż funkcja dyrektora szkoły w
okolicznościach niniejszej sprawy wykonywana była na podstawie umowy o
9
świadczenie usług, które to naruszenie przepisów postępowania miało istotny
wpływ na wynik sprawy, ponieważ doprowadziło do wydania orzeczenia opartego
na podstawie faktycznej, która nie wynika z ustaleń Sądu ani ze zgromadzonego w
sprawie materiału dowodowego.
Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku w całości i jego zmianę poprzez oddalenie odwołania wnioskodawczyni,
ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy
Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania.
W uzasadnieniu skargi podniesiono, że praca zainteresowanego dotyczy
realizacji jednocześnie funkcji dyrektora i nauczyciela. Oznacza to, że sposób jej
wykonywania powinien być oceniany zgodnie z obowiązującymi w szkole aktami
prawnymi, tj. jej statutem, ustawą o systemie oświaty i Kartą Nauczyciela.
Tymczasem Sąd drugiej instancji dokonał oceny w tym zakresie w sposób
niezgodny: 1) z art. 36 ust. 1 i art. 38 ustawy w związku z art. 68 § 1, art. 70 § 1 i
art. 128 § 2 pkt 2 k.p.; 2) z art. 39 ustawy w związku z art. 8 ust. 3 statutu szkoły; 3)
z art. 60 w związku z art. 5 ust. 7 ustawy i w związku z art. 6 ust. 1 statutu szkoły.
Skarżący wskazał, że co do zasady nie neguje możliwości wykonywania w
szkole niepublicznej pracy w oparciu o umowy cywilnoprawne, jednakże nie może
to dotyczyć dyrektora szkoły z uwagi na bardzo duży zakres przypisanych mu
zadań i odpowiedzialności, a w szczególności - na ustawowo i statutowo określone
podporządkowanie organowi prowadzącemu szkołę.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Skarga kasacyjna nie zawiera usprawiedliwionych zarzutów.
W pierwszym rzędzie niezasadne są zarzuty naruszenia przepisów
postępowania, gdyż po pierwsze - stosownie do art. 3983
§ 3 k.p.c. podstawą skargi
nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów i oceny dowodów, której to sfery
art. 233 § 1 k.p.c. dotyczy wprost, a po drugie - art. 328 § 2 k.p.c. może stanowić
usprawiedliwioną podstawę skargi kasacyjnej tylko wtedy, gdy uzasadnienie
zaskarżonego wyroku nie zawiera wszystkich istotnych elementów bądź zawiera
oczywiste braki, które uniemożliwiają kontrolę kasacyjną. Takich braków
10
uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie zawiera. Zakres zastosowania art. 328 § 2
w związku z art. 391 § 1 k.p.c. w postępowaniu przed sądem drugiej instancji
zależy od treści wydanego orzeczenia. W przypadku, gdy sąd odwoławczy
dokonuje odmiennych (nowych i innych) ustaleń w stosunku do tych, na których
oparł się sąd pierwszej instancji bądź odmiennej oceny materiału dowodowego
powinien tę zmianę uzasadnić w taki sposób, aby możliwa była ocena, czy zmiana
ta była usprawiedliwiona (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 października
2008 r., I UK 84/08, OSNP 2010 nr 9-10, poz. 120 i orzeczenia tam powołane). Sąd
drugiej instancji - wbrew twierdzeniom skarżącego - obowiązkowi temu sprostał,
gdyż dokonując innej oceny dowodów, a w rezultacie odmiennych ustaleń w
porównaniu z tymi, których dokonał Sąd Okręgowy, wskazał dowody, na których się
oparł oraz przyczyny, dla których uznał za nieprawidłową ich ocenę przez Sąd
pierwszej instancji.
Bezzasadne są także zarzuty obrazy prawa materialnego.
Z wywodów skargi kasacyjnej wynika, że skarżący nie podważa oceny Sądu
drugiej instancji, iż całokształt okoliczności sprawy wskazuje na wykonywanie przez
zainteresowanego w prowadzonej przez wnioskodawczynię szkole niepublicznej
obowiązków nauczyciela w ramach cywilnoprawnej umowy o świadczenie usług.
Skarżący uważa natomiast, iż z powołanych przez niego w uzasadnieniu kasacyjnej
podstawy naruszenia prawa materialnego przepisów ustawy o systemie oświaty,
Kodeksu pracy i statutu szkoły oraz uregulowań ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. -
Karta Nauczyciela (jednolity tekst: Dz.U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674 ze zm.) wynika,
że - z uwagi na zakres określonych w nich zadań i odpowiedzialności osoby
pełniącej funkcję dyrektora szkoły oraz ustawowo i statutowo określone
podporządkowanie takiej osoby organowi prowadzącemu szkołę - podstawą
zatrudnienia dyrektora szkoły niepublicznej może być wyłącznie stosunek pracy. W
pierwszej kolejności skarżący - wskazując na pogląd wyrażony w wyroku
Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 27 września 1994 r., SA/Wr 1489/94
(ONSA 1995 nr 3, poz. 129) - powołuje się na art. 36 ust. 1 ustawy o systemie
oświaty, w myśl którego „szkołą lub placówką kieruje nauczyciel mianowany lub
dyplomowany, któremu powierzono stanowisko dyrektora” i wywodzi, że
powierzenie to jest zbliżone charakterem do powołania na stanowisko kierownicze,
11
o jakim mowa w art. 68 § 1 k.p., a odwołanie z tego stanowiska - do odwołania w
rozumieniu art. 70 § 1 k.p., z uwzględnieniem warunków tego odwołania
określonych w art. 38 ustawy o systemie oświaty. Zdaniem skarżącego, z
powyższych uregulowań wynika, że zainteresowany „musi być uznany za
pracownika zarządzającego zakładem pracy w rozumieniu art. 128 § 2 pkt 2 k.p.”,
co - w jego ocenie - potwierdza również treść art. 8 ust. 3 statutu szkoły,
stanowiącego, iż jej dyrektor kieruje jednoosobowo działalnością szkoły i
reprezentuje ją na zewnątrz oraz art. 39 ust. 1 ustawy o systemie oświaty
określającego zadania dyrektora szkoły. Nadto skarżący uważa, że realizacja przez
zainteresowanego obowiązków dyrektora szkoły w ramach pracowniczego
podporządkowania wynikała z jego podlegania nadzorowi i kontroli
wnioskodawczyni jako podmiotu prowadzącego szkołę, mających swoje źródło w
art. 5 ust. 7 ustawy o systemie oświaty, określającym zadania organu
prowadzącego szkołę, art. 60 tej ustawy określającym treść statutu szkoły oraz art.
6 ust. 1 statutu Gimnazjum, stanowiącego o kompetencji wnioskodawczyni do
powoływania i odwoływania dyrektora szkoły.
Są to wywody zupełnie nietrafne już tylko z tego względu, że argumenty
skarżącego w przeważającej mierze oparte zostały o unormowania nieznajdujące
zastosowania w stanie faktycznym i prawnym sprawy, w której wniesiona została
rozpoznawana skarga kasacyjna. Na wstępie należy zauważyć, że - aczkolwiek w
stanie prawnym obowiązującym przed 1 stycznia 2004 r. zagadnienie charakteru
prawnego aktu powierzenia stanowiska dyrektora szkoły publicznej i odwołania z
tego stanowiska było w początkowym okresie kontrowersyjne i odmiennie
postrzegane zarówno w judykaturze Naczelnego Sądu Administracyjnego jak i
Sądu Najwyższego (por. powołany przez skarżącego wyrok z dnia 27 września
1994 r., SA/Wr 1489/94; uchwałę składu siedmiu sędziów Naczelnego Sądu
Administracyjnego z dnia 16 grudnia 1996 r., OPS 6/96, ONSA 1997 nr 2, poz. 48,
w uzasadnieniu której stwierdzono, że akt powierzenia stanowiska dyrektora szkoły
nie jest aktem nawiązania stosunku pracy; podobnie: Sąd Najwyższy w
postanowieniu z dnia 13 stycznia 2000 r., III RN 123/99, OSNAPiUS 2000 nr 21,
poz. 779; ale odmiennie: Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 29 sierpnia 2001
r., III RN 123/01, OSNAPiUS 2002 nr 12, poz. 282, w którym wyrażono pogląd, że
12
w czynnościach powierzenia stanowiska dyrektora szkoły publicznej dominuje
charakter czynności ze sfery prawa pracy, zmierzających do nawiązania stosunku
pracy na stanowisku dyrektora szkoły w drodze zgodnego oświadczenia woli
pracodawcy i pracownika - art. 11 k.p.) - to kwestia ta nie ma w ogóle znaczenia dla
sprawy, w której wniesiona została rozpoznawana skarga kasacyjna, gdyż odnosi
się ona wyłącznie do powierzenia stanowiska dyrektora szkoły publicznej.
Powołane przez skarżącego przepisy art. 36 ust. 1, art. 38 i art. 39 ustawy o
systemie oświaty znajdowały się (i nadal znajdują) w rozdziale 3 zatytułowanym
„Zarządzanie szkołami i placówkami publicznymi” i nie dotyczą dyrektora szkoły
niepublicznej. Szkół niepublicznych nie dotyczy również art. 60 tej ustawy, zawarty
w rozdziale 5, który w okresie objętym stanem faktycznym sprawy był zatytułowany
„Organizacja kształcenia, wychowanie i opieka w szkołach i placówkach
publicznych”. Przepisy regulujące zasady funkcjonowania szkół i placówek
niepublicznych zawarte były (i nadal są) w rozdziale 8 ustawy o systemie oświaty
(art. 82 i następne, w tym art. 84 określający wymagania co do treści statutu) i brak
jest w nich odesłania do odpowiedniego chociażby stosowania norm powołanych
przez skarżącego, niezależnie od tego, czy szkoły te posiadały uprawnienia szkół
publicznych, czy też uprawnień takich nie posiadały.
Obowiązek zatrudniania dyrektora szkoły niepublicznej na podstawie
stosunku pracy nie wynikał również z uregulowań Karty Nauczyciela. Artykuł 5b
ustawy o systemie oświaty w brzmieniu obowiązującym przed dniem 21
października 2001 r. odsyłał do Karty Nauczyciela w zakresie określania praw i
obowiązków tylko nauczycieli publicznych przedszkoli, szkół i placówek. Z kolei
przepisy tego ostatniego aktu prawnego stosowało się do nauczycieli przedszkoli,
szkół i placówek niepublicznych wyłącznie w zakresie nim określonym (art. 1 ust. 2
pkt 3 w brzmieniu przed dniem 6 kwietnia 2000 r. oraz art. 1 ust. 2 pkt 2 lit. b od tej
daty). Zakres ten określony został w art. 91b ust. 2 Karty Nauczyciela (w brzmieniu
obowiązującym przed dniem 21 października 2001 r.) i nie obejmował on sposobu
nawiązania stosunku pracy nauczyciela zatrudnionego w szkole niepublicznej, w
tym takiego, któremu powierzono stanowisko jej dyrektora.
Powołanie się przez skarżącego na art. 128 § 2 pkt 2 k.p. jest niezrozumiałe,
gdyż przepis ten nie obowiązywał przed dniem 1 stycznia 2004 r., a więc w okresie
13
objętym stanem faktycznym sprawy. Natomiast nie budzi wątpliwości, że również
wówczas osoba zarządzająca w imieniu pracodawcy zakładem pracy mogła być
zatrudniona na podstawie stosunku pracy lub na innej podstawie niż stosunek
pracy. Możliwość ta wynikała już tylko z art. 239 k.p., który w spornych okresach
przewidywał objęcie takich osób układem zbiorowym pracy, z wyłączeniem
określenia zasad wynagradzania (art. 24126
§ 2 k.p. w brzmieniu przed dniem 1
stycznia 2004 r.).
Przepis art. 5 ust. 7 i 8 ustawy o systemie oświaty (w brzmieniu
obowiązującym w spornych okresach) nakłada na organ prowadzący szkołę lub
placówkę odpowiedzialność za jej działalność oraz - określając przykładowo zakres
zadań tego organu - powierza mu realizację szeregu obowiązków związanych z
zapewnieniem prawidłowego funkcjonowania prowadzonej szkoły. Ogólnie rzecz
ujmując, przepis ten zawiera zobowiązanie organu prowadzącego do zapewnienia
szkole niepublicznej materialno-organizacyjnych warunków działalności, do których
niewątpliwie należy zaliczyć także wykonywanie jej zadań statutowych. Obowiązek
ten realizuje się, między innymi, poprzez sprawowanie nadzoru nad działalnością
szkoły, polegającego na kontroli i ocenie co do wykonywania zadań wyznaczonych
prowadzonej placówce oraz możliwości wywierania wpływu na jej prawidłowe
funkcjonowanie, w tym - poprzez posiadanie kompetencji do powierzania
stanowiska dyrektora szkoły i odwołania z tego stanowiska (art. 6 ust. 1 statutu
Gimnazjum). Z żadnego z tych przepisów nie wynika natomiast - wbrew
twierdzeniom skarżącego - ani wymaganie zatrudnienia dyrektora szkoły
niepublicznej na podstawie stosunku pracy, ani jego podporządkowanie
pracownicze podmiotowi prowadzącemu szkołę. Postanowienie statutu szkoły o
kompetencji osoby prowadzącej szkołę do powoływania i odwoływania jej dyrektora
nie powoduje również skutku w postaci nawiązania stosunku pracy z powołania. W
przypadku obsadzenia stanowiska, którego zadania wykonywane są w ramach
stosunku pracy, a więc stosunku prawnego o cechach określonych w art. 22 § 1 i 11
k.p., powołanie jest oświadczeniem woli pracodawcy lub innego upoważnionego
podmiotu powodującym - za zgodą pracownika - powstanie stosunku pracy (art. 11
k.c.). Od powołania kreującego stosunek pracy odróżnia się powołanie w znaczeniu
organizacyjnym, a więc powierzenie określonego stanowiska lub funkcji, nadające
14
uprawnienia i nakładające obowiązki związane z tym stanowiskiem lub funkcją.
Odróżnienie tych skutków następuje na podstawie art. 68 § 1 k.p., zgodnie z którym
stosunek pracy nawiązuje się na podstawie powołania w przypadkach określonych
w odrębnych przepisach. W judykaturze Sądu Najwyższego przyjmuje się zgodnie,
że nawiązanie stosunku pracy z powołania jest możliwe tylko wtedy, gdy przepis
odrębny w rozumieniu art. 68 § 1 k.p. (samodzielnie lub w powiązaniu z innymi
przepisami) wyraźnie odnosi się do podstawy nawiązania stosunku pracy. Zatem
sam przepis kompetencyjny przewidujący powierzenie określonego stanowiska lub
określonej funkcji i odwołanie z tego stanowiska lub funkcji oznacza jedynie
powołanie pozorne (organizacyjne) i określa sposób powierzenia stanowiska lub
funkcji, a nie powołanie właściwe wywołujące skutek w postaci powstania stosunku
pracy na tej podstawie (por. wyroki z dnia 7 września 2005 r., II PK 290/04, OSNP
2006 nr 13-14, poz. 206; z dnia 12 lipca 2007 r., I PK 45/07, OSNP 2008 nr 17-18,
poz. 255; z dnia 13 marca 2009 r., III PK 59/08, OSNP 2010 nr 21-22, poz. 257 i
orzeczenia w nich powołane).
Ponieważ z żadnego przepisu nie wynika obowiązek zatrudnienia dyrektora
szkoły niepublicznej na podstawie stosunku pracy, to jego zatrudnienie może być
wykonywane na podstawie różnych umów. Nie budzi również wątpliwości, że te
same czynności mogą być wykonywane jako realizacja obowiązków pracowniczych
lub zobowiązania cywilnoprawnego, a więc w każdym konkretnym stanie
faktycznym zachodzi konieczności ustalenia i oceny - dla rozstrzygnięcia
charakteru umowy o świadczenie zatrudnienia - które z cech danej umowy mają
charakter przeważający i decydujący, przy czym brak któregokolwiek z elementów
stosunku pracy uniemożliwia z reguły przyjęcie, że strony łączyła umowa o pracę,
natomiast gdy umowa wykazuje wspólne cechy dla umowy o pracę i umowy prawa
cywilnego (w szczególności umowy o świadczenie usług) z jednakowym ich
nasileniem, decyduje zamiar stron i cel umowy, który może być także wyrażony w
jej nazwie. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się również, że
weryfikacja oceny co do charakteru umowy o świadczenie zatrudnienia jest możliwa
w postępowaniu kasacyjnym jedynie wówczas, gdy była rażąco nieprawidłowa (por.
między innymi wyroki z dnia 14 września 1998 r., I PKN 334/98, OSNAPiUS 1999
nr 20, poz. 646; z dnia 5 grudnia 2000 r., I PKN 133/00, OSNAPiUS 2002 nr 14,
15
poz. 326 oraz z dnia 7 października 2009 r., III PK 39/09, LEX nr 578140).
Występowania takiej przesłanki skarżący nie wykazał. Sąd drugiej instancji ocenił
bowiem w szczególności, że brak pracowniczego podporządkowania
zainteresowanego wynikał z poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych
(wskazujących na wysoki stopień swobody w wykonywaniu umowy i niewielki
stopień podporządkowania organowi prowadzącemu szkołę, który dopuszczalny
jest również w umowie o świadczenie usług), a te nie zostały w skardze kasacyjnej
skutecznie podważone.
Z powyższych względów skarga kasacyjna podlega oddaleniu na podstawie
art. 39814
k.p.c.