Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 571/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 czerwca 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Dariusz Zawistowski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca)
SSN Marta Romańska
w sprawie z powództwa Funduszu Gwarantowanych Świadczeń
Pracowniczych w Warszawie
przeciwko Jolancie K.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 17 czerwca 2011 r.,
skargi kasacyjnej pozwanej Jolanty K.
od wyroku Sądu Apelacyjnego w P.
z dnia 2 czerwca 2010 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu
Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Sąd pierwszej instancji uwzględnił powództwo na podstawie art. 299 § 1
k.s.h. zasądzając solidarnie od obojga pozwanych na rzecz powoda kwotę
532.560,39 zł wraz z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu. Sąd ten ustalił
jako okoliczności bezsporne m.in. to, że pozwana Jolanta K. była członkiem
zarządu spółki z o.o. „D” w okresie od 29 czerwca 1999 r. do 30 października 2000
r., a pozwany Marek J. jest członkiem zarządu tej spółki od 24 marca 1999 r. Nadto
Sąd ten ustalił, że po ogłoszeniu upadłości Spółki postanowieniem z dnia 26
stycznia 2001 r. powód w dniach 30 marca 2001 r. i 11 maja 2001 r. wypłacił
syndykowi spółki niezaspokojone świadczenia pracownicze w związku
z niewypłacalnością upadłej spółki jako pracodawcy. Z ustaleń Sądu wynika,
że Spółka po raz drugi trwale zaprzestała płacenia wymagalnych zobowiązań
w dniu 31 grudnia 1999 r. i stan ten trwał do dnia złożenia wniosku o upadłość, tj.
19 października 2000 r. Za okoliczność przesądzającą o wykazaniu
bezskuteczności egzekucji prowadzonej przez powoda wobec spółki uznał ten Sąd
przedłożenie postanowienia komornika z dnia 2 listopada 2005 r. o umorzeniu
egzekucji wobec jej bezskuteczności.
Apelację pozwanej Jolanty K. oddalił Sąd Apelacyjny, który ocenił jako
prawidłowo ustalony stan faktyczny i ustalenia te przyjął za własne, z tą tylko
modyfikacją, że komornik zawiadomił powoda o bezskuteczności egzekucji
w stosunku do spółki pismami z dnia 11 lipca 2005 r., a nie, jak zapewne
omyłkowo stwierdzono w uzasadnieniu wyroku, pismem z dnia 11 lipca 2002 r. Sąd
odwoławczy uznał za prawidłowe ustalenie, że sp. z o.o. „D.” stała się
niewypłacalna z dniem 31 grudnia 1999 r., a ustalenia o bezskuteczności egzekucji
w stosunku do tej spółki i członkostwo pozwanych w jej zarządzie nie mogą budzić
wątpliwości.
Następnie Sąd Apelacyjny stwierdził, że wprawdzie zobowiązania spółki
wobec pracowników powstały w 1999 r., ale powód uregulował te należności
w 2001 r., a więc już pod rządami przepisów Kodeksu spółek handlowych powstała
wierzytelność powoda w stosunku do spółki, a w efekcie w stosunku do pozwanych.
3
Bezzasadność zarzutu przedawnienia, ocenianego na podstawie art. 4421
§ 1 k.c. znajdującego zastosowanie do roszczeń dochodzonych na mocy art. 299
§ 1 k.s.h, Sąd Apelacyjny uzasadnił tym, że powód dowiedział się o obowiązku
pozwanych, gdy egzekucja przeciwko spółce okazała się bezskuteczna,
co nastąpiło 13 lipca 2005 r. a więc w dacie otrzymania od komornika, pisma z dnia
11 lipca 2005 r. i trzyletni termin przedawnienia został przerwany wytoczeniem
powództwa w niniejszej sprawie.
Skarga kasacyjna pozwanej Jolanty K. oparta została na obu podstawach
kasacyjnych.
W ramach tzw. drugiej podstawy skarżąca zarzuciła naruszenie art. 328 k.p.c
w zw. z art. 382 k.p.c. i w zw. z art. 391 k.p.c. poprzez powoływanie się przez Sąd
odwoławczy na okoliczności nie będące przedmiotem ustaleń Sądu I instancji i bez
podjęcia czynności samodzielnie ustalających stan faktyczny.
Zarzuty mieszczące się w ramach pierwszej podstawy kasacyjnej obejmują
naruszenie przez błędną wykładnię art. 299 k.s.h. wskutek przyjęcia, że członek
zarządu odpowiada za zobowiązania spółki powstałe po wygaśnięciu jego mandatu
w organie reprezentacji, a nadto przez błędną interpretację art. 4421
k.c. w zw.
z art. 299 k.s.h. wskutek przyjęcia początku biegu 3-letniego terminu
przedawnienia od otrzymania pisma komornika o umorzeniu postępowania
egzekucyjnego, zamiast od powzięcia przez wierzyciela informacji o sytuacji
majątkowej Spółki nie pozwalającej na przeprowadzenie skutecznej egzekucji.
W uzasadnieniu skargi skarżąca akcentuje okoliczność, że zobowiązanie
spółki wobec strony powodowej powstało już po odwołaniu pozwanej z funkcji
członka zarządu, ponieważ powód dokonał wpłat dochodzonych kwot w dniach 30
marca 2001 r. i 11 maja 2001 r. Spowodowało to powstanie wierzytelności powoda
wobec spółki już po wygaśnięciu mandatu pozwanej, który wygasł wcześniej, bo
w dniu 30 października 2000 r., wywodzi strona skarżąca.
Strona powodowa w odpowiedzi na skargę kasacyjną wniosła o jej
oddalenie z uwagi na brak uzasadnionych podstaw oraz o zasądzenie kosztów
postępowania kasacyjnego, twierdząc, że roszczenia powoda do spółki miały
4
źródło w cesji praw pracowniczych wynikających z umów o pracę istniejących
w czasie pełnienia przez pozwaną funkcji członka zarządu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna zasługiwała na uwzględnienie wobec trafności jednego
spośród zgłoszonych w niej zarzutów, a mianowicie błędnej wykładni
i w konsekwencji niewłaściwego zastosowania art. 299 § 1 k.s.h., które miały
bezpośredni wpływ na wynik rozstrzygnięcia.
Nie jest natomiast zasadny zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c.
W orzecznictwie wskazuje się, że zarzut naruszenia przepisów art. 328 § 2 k.p.c.
może stanowić uzasadnioną podstawę skargi kasacyjnej tylko wtedy, gdy
uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia nie posiada wszystkich koniecznych
elementów bądź zawiera tak oczywiste braki, które uniemożliwiają kontrolę
kasacyjną (por. wyrok SN z dnia 27 marca 2008 r., III CSK 315/07, LEX nr 390105;
wyrok SN z dnia 21 lutego 2008 r., III CSK 264/07, LEX nr 465952). Z powyższego
wynika, że nie każde uchybienie w zakresie konstrukcji uzasadnienia orzeczenia
sądu drugiej instancji może stanowić podstawę do kreowania skutecznego zarzutu
kasacyjnego. Słusznie bowiem podkreśla się, że uchybienie wymogom określonym
w art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c. może stanowić uzasadnioną podstawę
kasacyjną jeżeli skarżący wykaże, że z powodu wadliwości uzasadnienia
zaskarżone orzeczenie uniemożliwia Sądowi Najwyższemu sprawdzenie
prawidłowości orzeczenia, które z tej przyczyny nie poddaje się kontroli kasacyjnej
(por. wyroki SN z dnia 24 stycznia 2008 r., sygn. akt I CSK 347/07, niepubl. i z dnia
26 sierpnia 2009 r. sygn. akt I CSK 26/09, niepubl.). Argumentacja skarżącej
kwestionująca dopuszczalność powoływania się przez sąd drugiej instancji na
okoliczności faktyczne nie będące przedmiotem ustaleń sądu pierwszej instancji nie
zasługuje na uwzględnienie, ponieważ w judykaturze potwierdzono takie
uprawnienie sądu odwoławczego do modyfikacji ustaleń faktycznych (v. uchwała
składu siedmiu sędziów z 23 marca 1999 r., III CZP 59/98, OSNC 1999/7-8,
poz. 124). Zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. okazał się więc chybiony.
Nie można bowiem przyjąć, że taki sposób argumentacji sądu drugiej instancji
uniemożliwia Sądowi Najwyższemu rekonstrukcję ustaleń faktycznych i prawnych
5
stanowiących podstawę prawną rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego, a tym samym
dokonanie kontroli kasacyjnej zaskarżonego wyroku. Ponadto skarżąca nie
wskazała również w czym miałby przejawiać się wpływ zarzucanego naruszenia na
wynik sprawy, pomijając już ustawowo wymagany (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.) stopień
intensywności tego wpływu jako przesłanki wystąpienia drugiej podstawy
kasacyjnej.
Zasadnym okazał się natomiast zarzut błędnej wykładni i w rezultacie
niewłaściwego zastosowania art. 299 § 1 k.s.h. w odniesieniu do oceny
powstania odpowiedzialności pozwanej Jolanty K., w ustalonym stanie faktycznym
sprawy.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że skoro wierzytelność powoda w stosunku do
spółki z o.o. powstała pod rządami Kodeksu spółek handlowych, a więc
najwcześniej w 2001 r., w którym to roku Kodeks ten wszedł w życie, a powód
wpłacił kwoty dochodzone obecnie od pozwanych, to w efekcie powstała także
wierzytelność powoda wobec pozwanych wobec tożsamości regulacji prawnej
w przepisie art. 298 k.h. i w przepisie art. 299 k.s.h.
Z taką argumentacją nie sposób się zgodzić, ponieważ z przyjętych za
podstawę orzekania ustaleń faktycznych wynika, że wierzytelność powoda, której
egzekucja wobec spółki z o.o. okazała się bezskuteczna, powstała w 2001 r.,
a więc już po wygaśnięciu mandatu pozwanej jako członka zarządu, co nastąpiło
wcześniej bo już 30 października 2000 r. Tymczasem członek zarządu spółki z o.o.
nie ponosi odpowiedzialności przewidzianej w art. 299 § 1 k.s.h. za zobowiązania
spółki, które nie istniały w czasie sprawowania przez niego mandatu, bo powstały
dopiero później (wyrok SN z dnia 9 lutego 2011 r., V CSK 188/10, niepubl.).
Przesłankami odpowiedzialności przewidzianej w art. 299 § 1 k.s.h. są więc
istnienie określonego zobowiązania spółki z o.o. w czasie, w którym dana osoba
była członkiem zarządu spółki (a więc niepowstałego później), oraz bezskuteczność
egzekucji tego zobowiązania przeciwko spółce czy to w czasie pozostawania przez
tę osobę członkiem zarządu, czy to już po jej odwołaniu z zarządu (tak również
judykatura pod rządem art. 298 k.h. v. wyrok SN z dnia 16 maja 2002 r., IV CKN
933/00, niepubl.). Dla przyjęcia odpowiedzialności na podstawie art. 299 § 1 k.s.h.
6
istotne jest więc by zobowiązanie spółki istniało już w okresie, w którym osoba
mająca ponosić odpowiedzialność pełniła funkcję członka zarządu (wyrok SN z dnia
2 lutego 2007 r., IV CSK 370/06, niepubl.; wyrok SN z dnia 11 lutego 2010 r., I CSK
269/09, niepubl.; uchwała SN z dnia 28 lutego 2008 r., III CZP 143/07, OSNC
2009/3/38). Jeśli więc nawet skład zarządu spółki z o.o. zmieniał się,
to odpowiedzialność na podstawie art. 299 § 1 k.s.h. ponoszą osoby będące
członkami zarządu w czasie istnienia zobowiązania, którego egzekucja przeciwko
spółce okazała się bezskuteczna (wyrok SN z dnia 25 września 2003 r., V CSK
198/02, niepubl.). Osoba, która została odwołana uchwałą wspólników z funkcji
członka zarządu spółki z o.o. nie ma już od tej chwili wpływu na prowadzenie spraw
spółki i nie może jej reprezentować, co musi więc wyłączać jej odpowiedzialność za
zobowiązania spółki powstałe po jej odwołaniu (wyrok SN z dnia 7 lipca 2005 r.,
V CK 839/04, niepubl.). Jeżeli więc zobowiązanie spółki z o.o. powstało już po
odwołaniu określonej osoby z funkcji członka zarządu tej spółki, to nie ponosi ona
odpowiedzialności za to zobowiązanie na podstawie art. 299 § 1 k.s.h. nawet jeśli
jej wpis jako członka zarządu nadal figuruje jeszcze w Krajowym Rejestrze
Sądowym. Istnienie takiego wpisu nie rozstrzyga bowiem o ponoszeniu przez tę
osobę odpowiedzialności na podstawie art. 299 § 1 k.s.h. (wyrok SN z dnia 19
marca 2009 r., III CSK 219/08, niepubl.; wyrok SN z dnia 28 kwietnia 2006 r. V CSK
39/06).
Zarzut błędnej interpretacji art. 4421
k.c. w zw. z art. 299 k.s.h. wymaga
następującej oceny. Przepis art. 4421
k.c. ma niewątpliwie zastosowanie do
roszczeń wierzycieli spółki z o.o. kierowanych przeciwko członkom jej zarządu
(uchwała składu siedmiu sędziów z dnia 7 listopada 2008 r., III CZP 72/08, OSNC
2009/2/20). Słusznie wywodzi skarżąca, że nie można jednak zawężać chwili
dowiedzenia się wierzyciela o podmiotach zobowiązanych do zaspokojenia jego
wierzytelności tylko do sytuacji uzyskania tej wiedzy z postanowienia komornika
o umorzeniu postępowania egzekucyjnego z uwagi na bezskuteczność egzekucji.
Istota przesłanki „bezskuteczność egzekucji” w rozumieniu art. 299 § 1 k.s.h. nie
ogranicza się wyłącznie do wykazania negatywnego rezultatu zakończonego
postępowania egzekucyjnego, ale polega także na wykazaniu, że stan majątkowy
spółki z o.o. nie pozwala na zaspokojenie jej wierzyciela (wyrok SN z dnia 30
7
października 2003 r., IV CK 144/02, niepubl.). Zarzut nadmiernie zawężającej
wykładni art. 4421
k.c. dokonanej przez Sąd Apelacyjny okazał się uzasadniony, ale
nie może on jednak odnieść prawnego skutku w okolicznościach niniejszej sprawy,
ponieważ zarzut ten, także przy uznaniu jego trafności, staje się bezprzedmiotowy
w sytuacji, w której roszczenie dochodzone na podstawie art. 299 § 1 k.s.h.
przeciwko pozwanej nie może być uwzględnione na mocy tego przepisu. W czasie
pełnienia bowiem przez pozwaną funkcji członka zarządu nie istniało jeszcze
zobowiązanie strony powodowej wobec spółki z o.o. „D.”, ponieważ w świetle
wiążących ustaleń Sądu odwoławczego powstało ono dopiero w 2001 r.
Argumentacja zaprezentowana przez stronę powodową w odpowiedzi na skargę
kasacyjną nie uwzględnia zatem wiążących ustaleń faktycznych przyjętych za
podstawę orzekania, które nie podlegają kwestionowaniu ani modyfikacji
w postępowaniu kasacyjnym.
W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie art.
39815
§ 1 k.p.c., a o kosztach postępowania kasacyjnego na podstawie art. 108 § 2
k.p.c.