Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 308/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 12 lipca 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący)
SSN Małgorzata Gersdorf
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa R. K.
przeciwko Stadninie Koni "R." Sp. z o.o
o odszkodowanie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 12 lipca 2012 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego w P.
z dnia 15 lipca 2011 r.,
oddala skargę kasacyjną i zasądza od R. K. na rzecz Stadniny
Koni "R." Spółki z o.o kwotę 120 (sto dwadzieścia) zł tytułem
zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
2
Wyrokiem z dnia 14 lutego 2011 r. Sąd Rejonowy w K. zasądził od Stadniny
Koni „R.” Spółki z o.o. na rzecz R. K. kwotę 39.000 zł tytułem odszkodowania za
niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę. Podstawę rozstrzygnięcia
stanowiły następujące ustalenia.
Powód został powołany z dniem 1 października 1999 r. na stanowisko
prezesa zarządu pozwanej Spółki uchwałą nr 9/99 zgromadzenia wspólników z
dnia 28 sierpnia 1999 r. Jednocześnie w dniu 30 września 1999 r. zawarto z nim
umowę o pracę na stanowisku prezesa zarządu - dyrektora Spółki na czas
powołania na funkcję prezesa zarządu - dyrektora. W kwietniu 2010 r. powód
dowiedział się, że zostanie ogłoszony konkurs na stanowisko prezesa Spółki.
Uzyskał wówczas zapewnienie, że w przypadku odwołania być może otrzyma inną
propozycję pracy, jednakże żadna konkretna propozycja ani obietnica pracy nie
została mu złożona. W przeprowadzonym konkursie powód nie brał udziału z uwagi
na pobyt w szpitalu. Uchwałą zgromadzenia wspólników nr 2/2010 z dnia 14 maja
2010 r. powód został odwołany ze stanowiska prezesa zarządu z dniem 31 maja
2010 r. Uchwała ta została mu doręczona w dniu 10 czerwca 2010 r. W tym czasie
powód przebywał na zwolnieniu lekarskim, a wynagrodzenie i zasiłek chorobowy
były przekazywane na jego konto. Pomimo tego, że zarówno główna księgowa jak i
księgowa zajmująca się sprawami kadrowymi od początku czerwca wiedziały, że
powód został odwołany ze stanowiska oraz pomimo wątpliwości samego powoda,
był on nadal traktowany jak pracownik Spółki - przyjmowano od niego kolejne
zwolnienia lekarskie, wypłacano zasiłek chorobowy, uwzględniano go w
rozliczeniach sporządzanych dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Kwestia ta
była znana prezesowi zarządu Spółki i konsultowana z radcą prawnym. Ostatnie
zwolnienie lekarskie powoda wystawione było do dnia 19 października 2010 r.,
kiedy to upływał okres pobierania zasiłku chorobowego. W dniu 14 października
2010 r. powód otrzymał drogą pocztową oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu
umowy o pracę z dniem 19 października 2010 r. na podstawie art. 53 § 1 pkt b k.p.
z powodu długotrwałej choroby. W dniu 20 października 2010 r. powód otrzymał
świadectwo pracy wskazujące okres zatrudnienia w pozwanej Spółce od 1
października 1999 r. do 19 października 2010 r. W tym dniu powód przedłożył w
Spółce zaświadczenie lekarskie o zdolności do pracy.
3
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy wskazał, że każda
umowa terminowa wygasa z upływem okresu, na który została zawarta, a brak
oświadczenia pracodawcy co do dalszego jej trwania nie może być rozumiany jako
wola kontynuowania zatrudnienia. Warunkiem koniecznym do uznania, że po
rozwiązaniu umowy doszło do nawiązania nowego stosunku pracy jest ustalenie
zamiaru pracodawcy w tym zakresie. Zamiar ten może objawiać się w sposób
dorozumiany, np. poprzez dopuszczenie pracownika do pracy po ustaniu umowy,
zlecanie mu dalszych zadań itp. W ocenie Sądu Rejonowego, strony łączyła
umowa o pracę na czas określony pełnienia przez powoda funkcji prezesa zarządu.
Umowa ta wygasła z dniem odwołania powoda z tej funkcji, tj. 31 maja 2010 r.
Pozostaje zatem do rozważenia kwestia, jaki był status powoda po tej dacie.
Sąd pierwszej instancji wskazał, że powód nie otrzymał żadnej propozycji
dalszej pracy, a jego zatrudnienie było kontynuowane z uwagi na przebywanie na
zwolnieniu lekarskim. Ze względu na zachowanie pracodawcy powód mógł jednak
domniemywać, iż przynajmniej chwilowo pozwana Spółka zamierza kontynuować z
nim stosunek pracy. Wszystkie jej działania wskazują bowiem, że - mimo odwołania
- powód w dalszym ciągu był traktowany jak pracownik korzystający z dłuższego
zwolnienia lekarskiego. O takim zamiarze pracodawcy świadczy również
rozwiązanie z powodem umowy o pracę i wskazanie w świadectwie pracy okresu
zatrudnienia do dnia 19 października 2010 r. Nie można zatem uznać, że powód
przestał być pracownikiem z dniem 31 maja 2010 r., skoro - za wiedzą i zgodą
władz Spółki - był w jej dokumentacji traktowany jak pracownik do dnia 19
października 2010 r., zaś skutki ewentualnej omyłki w tym zakresie obciążają
pracodawcę. W rezultacie Sąd Rejonowy przyjął, że po wygaśnięciu umowy o
pracę z dniem 31 maja 2010 r. doszło do kontynuacji zatrudnienia na skutek
dorozumianego wspólnego zamiaru stron, a powód pozostawał w stosunku pracy
do dnia 19 października 2010 r.
W dalszych rozważaniach Sąd pierwszej instancji wskazał, że rozwiązanie
umowy o pracę na podstawie art. 53 § 3 k.p. nie może nastąpić po stawieniu się
pracownika do pracy w związku z ustaniem przyczyny nieobecności. Z kolei w myśl
art. 56 § 1 i art. 58 k.p. pracownikowi, z którym rozwiązano umowę o pracę bez
wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym
4
trybie, przysługuje alternatywne roszczenie o odszkodowanie w wysokości
wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. Powód przebywał na zwolnieniu lekarskim
z prawem do zasiłku chorobowego do dnia 19 października 2010 r., a zatem do tej
daty pozwana Spółka nie mogła skutecznie rozwiązać z nim umowy o pracę.
Możliwość taka powstałaby dopiero po dniu 19 października 2010 r. i to pod
warunkiem, że powód nie przedłożyłby zaświadczenia o zdolności do pracy.
Złożenie oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia na
podstawie art. 53 k.p. w okresie pobierania wynagrodzenia i zasiłku chorobowego
jest niezgodne z prawem, chociażby pracodawca jako datę rozwiązania umowy
wskazał datę przypadającą po tym okresie (tak w wyroku Sądu Najwyższego z dnia
21 czerwca 2005 r., II PK 319/04, OSNP 2006 nr 3-4, poz.49). Skoro więc
rozwiązanie umowy o pracę z powodem nastąpiło z naruszeniem przepisów o
rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie, jego żądanie odszkodowania musi być
uznane za zasadne.
Wyrokiem z dnia 15 lipca 2011 r. Sąd Okręgowy, w uwzględnieniu apelacji
strony pozwanej, zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo.
Sąd Okręgowy podzielił ustalenia faktyczne przyjęte przez Sąd Rejonowy
oraz dokonaną przez ten Sąd ocenę dowodów. Podzielił także ocenę prawną
ustalonych faktów, ale tylko w zakresie okresu do 31 maja 2010 r., z którym to
dniem - wskutek odwołania powoda z funkcji prezesa zarządu - rozwiązaniu uległ
łączący strony terminowy stosunek pracy. Sąd drugiej instancji nie podzielił
natomiast oceny, że po rozwiązaniu umowy o pracę z dniem 31 maja 2010 r. doszło
do kontynuacji zatrudnienia na skutek dorozumianego wspólnego zamiaru stron i
pozostawania przez powoda w stosunku pracy do dnia 19 października 2010 r.
W ocenie Sądu Okręgowego, sam fakt wystawienia świadectwa pracy nie
oznacza, że stosunek pracy istniał. Świadectwo pracy nie kreuje stosunku pracy,
jest oświadczeniem wiedzy osoby je wystawiającej, a nie oświadczeniem woli
zmierzającym do wywołania skutków prawnych w postaci powstania stosunku pracy
(tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 lipca 1999 r., I PKN 171/99, OSNAPiUS
2000 nr 21, poz. 785). Zatem wystawienie przez stronę pozwaną świadectwa pracy
o określonej treści nie ma w sprawie znaczenia, gdyż nie może stanowić dowodu
na zawarcie nowego stosunku pracy wskutek dorozumianego wspólnego zamiaru
5
stron. Z kolei oświadczenie woli zmierzające do wywołania skutku prawnego w
postaci rozwiązania stosunku pracy nie jest wyznacznikiem istnienia tego stosunku
i może być skuteczne tylko wówczas, gdy stosunek pracy istnieje. Okoliczności
przyjmowania od powoda kolejnych zwolnień lekarskich, wypłacania mu zasiłku
chorobowego liczonego według dotychczasowego wynagrodzenia za pracę,
umieszczania go we wszelkiej dokumentacji zasiłkowej należało więc oceniać pod
kątem przyczyn takiego zachowania pozwanej Spółki. Zachowanie to było skutkiem
pomyłki wynikającej z choroby powoda, a nie zawarcia nowej umowy o pracę, zaś
działania strony pozwanej wskazują na jej błędne przeświadczenie o dalszym
trwaniu stosunku pracy powstałego na podstawie umowy z dnia 1 października
1999 r. Wynika to chociażby z treści oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę
zawartej w tej właśnie dacie i wystawionego świadectwa pracy obejmującego
okresy nieskładkowe do dnia 31 maja 2010 r.
Sąd drugiej instancji wskazał, że do powstania stosunku prawnego o
cechach określonych w art. 22 § 1 k.p. konieczne jest uzgodnienie przez strony
(nawet w sposób dorozumiany, poprzez dopuszczenie do pracy lub w inny sposób)
rodzaju pracy, jaka ma być wykonywana. Tymczasem materiał dowodowy sprawy
w żaden sposób nie pozwala na przyjęcie jakoby pomiędzy stronami sporu była
wola nawiązania stosunku pracy po dniu 31 maja 2010 r. Świadczą o tym już tylko
zeznania powoda, który przyznał, że łącząca go ze Spółką umowa o pracę nie
wymagała wypowiedzenia, gdyż kończyła się z chwilą zakończenia pełnienia
funkcji, jednakże niewystawienie świadectwa pracy oraz wypłacanie zasiłku
chorobowego uznawał za kontynuowanie stosunku pracy. Powód nie potrafił jednak
wskazać, na jakim stanowisku został zatrudniony lub jaką pracę miał wykonywać, a
oczywiste było, że nie mogło to być stanowisko prezesa zarządu, skoro zostało ono
powierzone innej osobie. W rezultacie Sąd Okręgowy uznał, że nie do
zaakceptowania są ustalenia Sądu pierwszej instancji, jakoby pozwana Spółka
chwilowo zamierzała kontynuować z powodem stosunek zatrudnienia, skoro brak
jest charakterystycznych dla stosunku pracy elementów określonych w art. 22 § 1
k.p. Wobec nieistnienia między stronami stosunku pracy po dniu 31 maja 2010 r.
nie może mieć w sprawie zastosowania art. 53 § 1 pkt 1 lit. b k.p., a w konsekwencji
art. 56 § 1 k.p.
6
W skardze kasacyjnej od powyższego wyroku powód zarzucił naruszenie
prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie: 1) art. 22 § 1 w związku z art.
30 § 1 pkt 2, 4, 5 oraz art. 29 § 1 k.p., poprzez uznanie, że w sytuacji zawarcia
umowy o pracę na czas pełnienia określonej funkcji (prezesa zarządu), dochodzi do
zawarcia umowy o pracę na czas określony, która ulega rozwiązaniu - bez
konieczności jej wypowiedzenia - po zakończeniu pełnienia tej funkcji; 2) art. 22 § 1
k.p., poprzez nieuwzględnienie możliwości zawarcia w sposób konkludenty umowy
o pracę bez zachowania wymaganej formy pisemnej, przy niezasadnym założeniu,
że wypłacanie wynagrodzenia, zasiłku chorobowego, wystawienie świadectwa
pracy wyłącza istnienie stosunku pracy, gdy tymczasem prawo do zwolnień
lekarskich, ubezpieczenia chorobowego, a przez to zasiłku chorobowego, jest
właśnie konsekwencją nawiązania stosunku pracy i jego trwania, co przesądza o
istnieniu między stronami sporu stosunku pracy w okresie od 1 czerwca 2010 r. do
19 października 2010 r.
Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku w całości i wydanie wyroku co do istoty sprawy, ewentualnie o uchylenie
zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do
ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Skarga kasacyjna jest niezasadna.
Rację ma skarżący o ile podaje w wątpliwość ocenę Sądu drugiej instancji co
do rodzaju łączącej strony umowy o pracę. Sąd Najwyższy w składzie
rozpoznającym niniejszą skargę kasacyjną podziela stanowisko wyrażone w
wyrokach tego Sądu z dnia 25 stycznia 2007 r., I PK 213/06 (OSNP 2008 nr 5-6,
poz. 63), z dnia 20 marca 2009 r., I PK 182/08 (Monitor Prawa Pracy 2009 nr 10, s.
533) i z dnia 29 marca 2011 r., I UK 316/10 (OSNP 2012 nr 9-10, poz. 124), w myśl
którego umowa o pracę zawarta na czas pełnienia funkcji prezesa zarządu spółki
handlowej jest umową o pracę na czas wykonywania określonej pracy (art. 25 § 1
k.p.). Umowy o pracę na czas wykonania określonej pracy - w odróżnieniu od
umów na czas określony, w których wskazuje się dzień rozwiązania stosunku pracy
7
(na tydzień, miesiąc, na czas trwania sezonu, np. artystycznego lub okres kadencji)
- zawierane są na okresy, które kończą się z chwilą wykonania przewidzianych w
tych umowach prac (robót). Nie ma przeszkód prawnych dla związania czasu
trwania umowy o pracę z pełnieniem funkcji w zarządzie. Kodeksowego pojęcia
„czas wykonania określonej pracy” nie należy przy tym pojmować w sensie
wynikowym (jak przy umowie o dzieło), lecz czynnościowym. Swoistość tej umowy
wyraża się, między innymi, w bardziej liberalnym (mniej dokładnym i
przewidywalnym co do konkretnej daty jej rozwiązania) określeniu terminu jej
trwania niż jest to w przypadku umowy o pracę zawieranej na czas określony.
Umowy o pracę zawierane na czas wykonania określonej pracy stanowią odrębny
rodzaj umowy o pracę w rozumieniu art. 25 § 1 k.p., która rozwiązuje się z dniem
wykonania pracy, dla której była zawarta (art. 30 § 1 pkt 5 k.p.), a wcześniej nie
może zostać wypowiedziana. W przypadku członka zarządu spółki prawa
handlowego oznacza to tyle, że umowa o pracę zawarta na czas wykonania pracy
związanej z pełnieniem określonej funkcji w zarządzie ulega rozwiązaniu wskutek
jego odwołania z pełnionej funkcji lub złożenia rezygnacji. Skoro zaś taka umowa o
pracę rozwiązuje się z dniem wykonania pracy, dla wykonania której została
zawarta, to nie ma możliwości przedłużenia okresu, przez który wiąże ona strony,
na czas wykonania innej pracy.
Dokonanie przez Sąd drugiej instancji niewłaściwej kwalifikacji rodzaju
łączącej strony umowy o pracę nie wpływa jednak na trafność jego oceny, że w
stanie faktycznym sprawy umowa ta uległa rozwiązaniu z dniem odwołania
skarżącego z pełnionej funkcji prezesa zarządu, tj. z dniem 31 maja 2010 r. i że po
tej dacie stosunek pracy nie mógł być na jej podstawie kontynuowany i to
niezależnie od woli i przeświadczenia (błędnego) stron.
W skardze kasacyjnej skarżący zdaje się prezentować stanowisko, że skoro
jego zatrudnienie miało charakter pracowniczy, to samo odwołanie go z funkcji
członka zarządu pozwanej Spółki nie mogło powodować ustania stosunku pracy,
ale konieczne było jego wypowiedzenie. Tymczasem zgodnie z art. 25 § 1 zdanie
pierwsze k.p. umowę o pracę zawiera się na czas nieokreślony, na czas określony
lub na czas wykonania określonej pracy. Spośród tych umów dokonania
wypowiedzenia wymaga umowa zawarta na czas nieokreślony (art. 30 § 1 pkt 2 w
8
związku z art. 32 § 1 pkt 3 k.p.) oraz umowa zawarta na czas określony, dłuższy niż
6 miesięcy, w której strony przewidziały możliwość jej wcześniejszego rozwiązania
za dwutygodniowym wypowiedzeniem (art. 30 § 1 pkt 2 w związku z art. 33 k.p.).
Umowa o pracę na czas określony co do zasady ulega więc rozwiązaniu z upływem
czasu, na który została zawarta (art. 30 § 1 pkt 4 k.p.), zaś umowa zawarta na czas
wykonania określonej pracy rozwiązuje się zawsze z dniem ukończenia pracy, dla
której wykonania była zawarta (art. 30 § 1 pkt 5 k.p.). Z niekwestionowanego przez
skarżącego stanu faktycznego wynika, że stron nie łączyła umowa o pracę na czas
nieokreślony, ale terminowa umowa o pracę na czas pełnienia funkcji prezesa
zarządu. Dlatego nieuprawnione jest powoływanie się przez skarżącego na poglądy
Sądu Najwyższego wyrażone w orzeczeniach zapadłych w sprawach o innych
stanach faktycznych, w których czas trwania stosunku pracy nie był połączony z
„pełnieniem funkcji w zarządzie” (wyrok z dnia 16 stycznia 2007 r., II PK 171/06 ,
LEX nr 948786), odwołanie z funkcji w zarządzie nastąpiło przed upływem czasu,
na który była zawarta umowa o pracę na czas określony (wyrok z dnia 6 kwietnia
2011 r., II PK 255/10, Monitor Prawa Pracy 2011 nr 8, s. 426-429), strony łączyła
umowa o pracę na czas nieokreślony (wyroki z dnia 21 marca 2001 r., I PKN
322/00, OSNAPiUS 2002 nr 24, poz. 600 i z dnia 23 stycznia 2004 r., I PK 213/03,
LEX nr 83382). Natomiast wywody skarżącego o wykonywaniu przez niego w
ramach umowy o pracę również innych czynności, niezwiązanych rodzajowo z
funkcją pełnioną w zarządzie pozwanej Spółki (art. 22 § 1 w związku z art. 29 § 1
pkt 1 k.p.) wykraczają poza ustalenia faktyczne stanowiące podstawę
zaskarżonego orzeczenia, którymi Sąd Najwyższy jest związany z mocy art. 39813
§
2 k.p.c. Skarżący nie twierdzi nawet, aby obowiązki wykonywane przez niego na
stanowisku „prezesa zarządu - dyrektora” łączyły się z dwoma różnymi funkcjami i
były rozłączne.
Bezzasadny jest zarzut obrazy art. 22 § 1 k.p., której skarżący upatruje w
wyłączeniu przez Sąd drugiej instancji możliwości zawarcia umowy o pracę w
sposób konkludentny, podczas gdy wypłacanie przez pracodawcę po dniu 31 maja
2010 r. wynagrodzenia i zasiłku chorobowego oraz wystawienie świadectwa pracy
przesądzają o istnieniu między stronami stosunku pracy. Po pierwsze - tak
sformułowany zarzut wymagałby dla swej skuteczności powołania art. 11 k.p. i art.
9
60 k.c. w związku z art. 300 k.p., czego skarżący nie czyni. Jest to zrozumiałe o
tyle, że postawienie zarzutu naruszenia wymienionych przepisów wymagałoby
wykazania, że każda ze stron wyraziła zgodę na nawiązanie stosunku pracy na
warunkach będących istotnymi składnikami tego stosunku, a więc co do rodzaju
pracy, tymczasem ustalenia Sądu drugiej instancji w tym zakresie są przeciwne. Po
drugie - Sąd Okręgowy nie wyłączył możliwości nawiązania stosunku pracy w
sposób dorozumiany, a jedynie stwierdził, że stosunek ten nie może powstać bez
uzgodnienia przez strony rodzaju pracy, zaś wypłacanie wynagrodzenia za czas
niezdolności do pracy (zgodnie z dokonanymi ustaleniami skarżący od kwietnia
2010 r. przebywał na zwolnieniu lekarskim) i zasiłku chorobowego oraz wystawienie
świadectwa pracy nie świadczą same w sobie o jego istnieniu. Tej ocenie skarżący
przeciwstawia stanowisko, że w świetle art. 29 § 1 k.p. uzgodnienie między
stronami rodzaju pracy nie jest koniecznym elementem nawiązania stosunku pracy.
Z poglądem tym nie sposób się zgodzić.
Zgodnie z art. 22 § 1 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik
zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i
pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę,
a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. W judykaturze i
doktrynie przyjmuje się zgodnie, że w świetle tego przepisu, posiadającego
charakter bezwzględnie obowiązujący, zobowiązanie się pracownika do
wykonywania na rzecz pracodawcy pracy określonego rodzaju stanowi jeden z
istotnych elementów stosunku pracy (por. np. wyroki z dnia 7 października 2009 r.,
III PK 39/09, LEX nr 578140 i z dnia 5 maja 2010 r., I PK 8/10, LEX nr 602668). Dla
stwierdzenia istnienia stosunku pracy konieczne jest zatem ustalenie, iż pracownik
zobowiązał się do wykonywania na rzecz pracodawcy, pod jego kierownictwem i
odpłatnie nie jakiejkolwiek pracy, ale pracy określonego rodzaju. Dlatego do
powstania stosunku pracy konieczne jest uzgodnienie stron w tym zakresie, bądź
poprzez określenie pracy wchodzącej w skład danego zawodu lub specjalności
(typu czynności składających się na umówioną pracę), bądź poprzez oznaczenie
stanowiska. Reasumując, bez uzgodnienia przez strony rodzaju pracy nie może
powstać stosunek pracy. Wbrew wywodom skarżącego, nic innego nie wynika
również z art. 29 § 1 k.p., który wymaga określenia w umowie o pracę warunków
10
pracy, w szczególności rodzaju pracy (pkt 1). Nawiązania stosunku pracy nie da się
zatem wyprowadzić z okoliczności takich jak wypłacanie świadczeń z tytułu
czasowej niezdolności do pracy oraz wystawienie świadectwa pracy, jeżeli strony
nie uzgodniły rodzaju pracy, którą pracownik miałby wykonywać lub gdy
pracodawca nie przejawił woli (zamiaru) zatrudnienia go na określonym stanowisku.
Z powyższych względów skarga kasacyjna podlega oddaleniu na podstawie
art. 39814
k.p.c.