Sygn. akt III CZP 108/12
UCHWAŁA
Dnia 28 lutego 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Marta Romańska (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Krzysztof Pietrzykowski
SSN Agnieszka Piotrowska
w sprawie z powództwa A. T.
przeciwko B. C.
o zapłatę,
po rozstrzygnięciu na posiedzeniu jawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 28 lutego 2013 r.,
zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy
postanowieniem z dnia 12 listopada 2012 r.,
„Czy wspólnik spółki jawnej odpowiadający z mocy art. 22 § 2
k.s.h. w związku z art. 31 k.s.h., majątkiem osobistym za długi spółki,
który spełnił świadczenie na rzecz wierzyciela spółki, może w oparciu
o art. 376 k.c. żądać od pozostałych wspólników zwrotu w częściach
równych nie tylko tego świadczenia, ale także zwrotu kosztów
procesu wytoczonego przeciwko niemu przez wierzyciela spółki, jak
również kosztów postępowania egzekucyjnego prowadzonego
z wniosku wierzyciela spółki przeciwko niemu jako wspólnikowi czy
też koszty te stanowią jego dług osobisty?”
podjął uchwałę:
2
Wspólnik spółki jawnej, który spełnił świadczenie na rzecz
wierzyciela tej spółki, może żądać od innego jej wspólnika
zwrotu odpowiedniej części tego świadczenia wraz z kosztami
procesu wytoczonego przeciwko niemu, chyba że pozwany
wspólnik skutecznie podniesie zarzut wadliwego prowadzenia
procesu przez wspólnika pozwanego przez wierzyciela.
Uzasadnienie
3
Powód – A. T. wniósł o zasądzenie od pozwanego – B. C. kwoty 43.758,30
zł, odpowiadającej połowie spłaconych przez niego wierzytelności spółki jawnej,
której wspólnikiem był także pozwany.
Wyrokiem z 23 lutego 2002 r. Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na
rzecz powoda kwotę 31.094,42 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 30.772,16 zł
od 6 kwietnia 2011 r. i od kwoty 322,26 zł od 10 czerwca 2011 r., a w pozostałej
części oddalił powództwo.
Bezsporne między stronami było, że powód spłacił wierzycieli spółki jawnej,
której był wspólnikiem łącznie kwotą 103.780,26 zł. Przysługuje mu zatem
roszczenie regresowe w stosunku do pozwanego o zwrot połowy tej kwoty,
pomniejszonej o połowę kwoty, którą pozwany spłacił wierzycieli spółki.
Sąd Rejonowy przyjął, że kodeks spółek handlowych konstytuuje
odpowiedzialność wspólników spółki jawnej za jej zobowiązania jako osobistą,
nieograniczoną, solidarną i subsydiarną (art. 22 § 2 i art. 31 k.s.h.), co oznacza, że
w razie spełnienia świadczenia przez wspólnika albo wspólników (nawet
wszystkich, ale w nierównych częściach), przysługuje im wzajemne prawo do
rozliczeń regresowych, stosownie do art. 376 k.c. Spór koncentrował się wokół
tego, czy roszczenie dochodzone przez powoda może obejmować także połowę
sumy kosztów postępowania sądowego i egzekucyjnego powstałych w sprawie
prowadzonej przeciwko niemu przez jednego z wierzycieli spółki – żonę pozwanego
J. U. o zwrot pożyczki udzielonej spółce. Koszty procesu o świadczenie
wytoczonego przez wierzyciela spółki jednemu ze wspólników mogą być objęte
roszczeniem regresowym w stosunku do tych wspólników, którzy pozostawali w
opóźnieniu z wykonaniem zobowiązania w chwili, gdy koszty te powstały. Pozwany
pozostawał w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia na rzecz wierzyciela spółki –
J. U. w momencie, gdy powód prowadził z nią spór sądowy o tę wierzytelność.
Takiej ocenie nie stoi na przeszkodzie okoliczność, że J. U. nie wezwała
pozwanego o spełnienie świadczenia na jej rzecz. Wierzytelność stwierdzona
tytułem wykonawczym i egzekwowana przez nią od powoda jest długiem spółki, a
koszty procesu o tę wierzytelność i koszty egzekucyjne, jako nierozerwalnie
związane z roszczeniem głównym, powiększają dług spółki. Wspólnik, który spełnił
4
takie świadczenie na rzecz wierzyciela spółki może domagać się od pozostałych
wspólników zwrotu przypadającej na nich części świadczenia.
Pozwany zaskarżył wyrok Sądu Rejonowego z 23 lutego 2002 r. w części, to
jest co do zasądzenia na rzecz powoda kwoty 10.334,97 zł odpowiadającej połowie
kosztów postępowania przyznanych od powoda na rzecz wierzycielki spółki – J. U.
w procesie wytoczonym powodowi. Rozpoznając tę apelację Sąd Okręgowy
powziął poważne wątpliwości na tle wykładni art. 22 § 2 w związku z art. 31 § 1
k.s.h. i art. 376 § 1 k.c., dotyczące zakresu roszczenia regresowego
przysługującego wspólnikowi spółki jawnej z tytułu odpowiedzialności za
zobowiązania spółki, które przedstawił Sądowi Najwyższemu jako zagadnienie
prawne przytoczone w sentencji.
Sąd Okręgowy wskazał na stanowisko wyłączające możliwość żądania przez
wspólnika spółki jawnej zwrotu kosztów procesu i postępowania egzekucyjnego
w drodze roszczeń regresowych skierowanych przeciwko pozostałym wspólnikom,
oparte na tezie, że od postawy pozwanego wspólnika zależy, czy koszty te
powstaną i w jakim rozmiarze, co czyniłoby je kosztami obciążającymi wspólnika,
stanowiącymi jego dług osobisty. Ich powstanie wynika ze sposobu prowadzenia
postępowania oraz zaniechania dobrowolnego spełnienia świadczenia
prowadzącego do jego przymusowej egzekucji. Wspólnik pozwany przez
wierzyciela spółki może skorzystać z instytucji przypozwania i zawiadomić
pozostałych wspólników o toczącym się procesie, a także wezwać ich do udziału
w sprawie. Wtedy przypozwany, jako interwenient uboczny, nie będzie mógł
podnieść w stosunku do wspólnika zarzutu błędnego lub wadliwego prowadzenia
postępowania sądowego, co może mieć znaczenie w przypadku rozliczeń
regresowych. Przeciwko tej koncepcji – zdaniem Sądu Okręgowego – przemawia
jednak akcesoryjny charakter odpowiedzialności wspólników za zobowiązania
spółki jawnej. W doktrynie prezentowane jest też stanowisko odwołujące się do
koncepcji tzw. regresu sensu largo. W tym ujęciu koszty procesu i egzekucji traktuje
się jako elementy zwiększające zakres regresu, podobnie jak odsetki, kary umowne
albo odszkodowanie z tytułu niewykonania zobowiązania. W ocenie Sądu
Okręgowego, przeciwko przyjęciu tego zapatrywania w niniejszej sprawie
przemawia jednak inny aspekt zasady akcesoryjności, tj. ochrona dłużnika
5
ubocznego, który powinien odpowiadać tylko w takim zakresie, w jakim niezbędne
jest zabezpieczenie prawa głównego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Zgodnie z art. 8 k.s.h., spółka jawna posiada zdolność prawną, zdolność
do czynności prawnych, a w efekcie także czynną i bierną zdolność sądową;
posiada własny majątek (art. 28 k.s.h.) i prowadzi przedsiębiorstwo pod własną
firmą (art. 8 § 2 k.s.h.). Ma ona zatem właściwie wszystkie atrybuty osoby prawnej,
poza samą osobowością prawną (art. 33 k.c.). Spółkę tę trzeba uznać za odrębny
podmiot praw i obowiązków ponoszący samodzielnie odpowiedzialność za własne
zobowiązania.
Podstawą przypisania wspólnikowi spółki jawnej odpowiedzialności za jej
zobowiązania są przepisy art. 22 § 2 i art. 31 k.s.h., a w odniesieniu do zaległości
podatkowych – art. 115 § 1 ordynacji podatkowej. Jest to odpowiedzialność
osobista nieograniczona, solidarna ze spółką i z pozostałymi wspólnikami.
W orzecznictwie i w nauce przeważa stanowisko, że odpowiedzialność wspólnika
spółki jawnej za zobowiązania spółki jest odpowiedzialnością za cudzy dług. Skoro
jednak ustawa (art. 22 § 2 k.s.h.) czyni wspólnika odpowiedzialnym za dług spółki
solidarnie ze spółką i pozostałymi wspólnikami, to wspólnik jest zarazem dłużnikiem
wierzyciela spółki z tytułu długu, za który odpowiada.
Z istoty solidarności wynika, że spółka jawna i jej wspólnicy są zobowiązani
w ten sposób, iż wierzyciel może żądać całości lub części świadczenia od
wszystkich tych podmiotów łącznie, od kilku z nich lub od każdego z osobna,
a zaspokojenie wierzyciela przez któregoś z dłużników zwalnia pozostałych.
Solidarna odpowiedzialność wspólników spółki jawnej i samej spółki nie może być
wyłączona ani ograniczona ze skutkiem wobec wierzycieli (por. też wyroki Sądu
Najwyższego z 29 listopada 2006 r., II CSK 250/06, OSNC 2007, nr 10, poz. 155;
z 3 lutego 2006 r., I CK 361/05, OSNC 2006, nr 11, poz. 189; z 10 października
2007 r., I CSK 263/07, niepubl.).
Uczynienie wspólników spółki jawnej odpowiedzialnymi solidarnie ze spółką
i pomiędzy sobą za jej dług ma swoje konsekwencje procesowe. W doktrynie
powszechnie przyjmuje się, że odpowiedzialność solidarna, ze względu na
wspólność obowiązków, przesądza zawsze o materialnym charakterze
6
współuczestnictwa między pozwanymi w sporze o wierzytelność, której dotyczy
(por. postanowienie Sądu Najwyższego z 17 grudnia 1971 r., I CZ 166/71, niepubl.
oraz wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2008 r., II CSK 272/08, OSNC-ZD
2009, nr C, poz. 81). Solidarna odpowiedzialność za zobowiązanie dochodzone
przed sądem nie uzasadnia jednak ani współuczestnictwa koniecznego, ani
jednolitego po stronie pozwanej. Proces o świadczenie, za które dłużnicy
odpowiadają solidarnie nie musi się zatem toczyć z udziałem ich wszystkich,
a wyrok nie musi dotyczyć ich niepodzielnie (por. wyrok Sądu Najwyższego
z 23 listopada 1982 r., IV PR 329/82, OSNCP 1983, nr 7, poz. 101; postanowienie
Sądu Najwyższego z 26 marca 2006 r., II CZ 17/06, niepubl.). Dłużnik, przeciwko
któremu wierzyciel dochodzi roszczenia, nie może kwestionować skierowania
powództwa właśnie przeciwko niemu, żądając dopozwania pozostałych dłużników
(wyroki Sądu Najwyższego z 29 września 1950 r., C 41/51, NP 1951, nr 11, s. 37
oraz z 14 października 1959 r., 4 CR 1254/58, NP 1960, nr 1, s. 131). Gdy powód –
wierzyciel pozywa tylko jednego ze współdłużników solidarnych, nie ma
mechanizmów procesowych, które pozwalałyby na dopozwanie, wbrew jego woli,
także pozostałych dłużników. Racje dłużników dotyczące charakteru zobowiązania
i wzajemnych relacji między nimi nie mogą zwolnić żadnego z nich
z odpowiedzialności względem wierzyciela (por. wyrok Sądu Najwyższego
z 6 grudnia 2000 r., III CKN 1352/00, niepubl.). Dłużnikowi nie służy też beneficium
divisionis, dzięki któremu mógłby domagać się ograniczenia należności zasądzonej
wyrokiem do przypadającej na niego części długu. Wierzyciel nie jest jednak
związany wyborem pozwanego – dłużnika, którego dokonał. Kierując pozew
przeciwko jednemu spośród kilku dłużników nie wykonuje on prawa podmiotowego
kształtującego, dlatego na każdym etapie postępowania może zmienić decyzję.
Solidarność bierna istnieje w interesie wierzyciela, nie może więc on być zmuszony
do prowadzenia procesu przeciwko wszystkim dłużnikom, jeżeli jest to sprzeczne
z jego interesem, a zwłaszcza jeśli powoduje zbędną zwłokę postępowania.
W konsekwencji żaden z pozwanych dłużników nie jest uprawniony do tego, by
kwestionować oddalenie powództwa w stosunku do pozostałych dłużników,
cofnięcie wobec nich pozwu i umorzenie postępowania (postanowienie Sądu
Najwyższego z 21 kwietnia 1965 r., I PZ 26/65, OSN 1965, nr 10, poz. 177).
7
Problem zarzutów, z których w procesie może korzystać pozwany dłużnik
solidarny reguluje art. 375 § 1 k.c. Przepis ten wskazuje na ich dwa rodzaje:
zarzuty, które dłużnikowi przysługują osobiście względem wierzyciela (zarzuty
osobiste), oraz zarzuty, które ze względu na sposób powstania lub treść
zobowiązania są wspólne wszystkim dłużnikom (zarzuty wspólne). Dłużnikowi
solidarnemu w sporze z wierzycielem służą te wszystkie zarzuty, które może
powołać osobiście oraz te, które mógłby powołać każdy ze współdłużników,
z wyjątkiem przysługujących im zarzutów osobistych.
Zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 366 k.p.c. wyrok zasądzający
świadczenie tylko od niektórych dłużników solidarnych jest skuteczny wyłącznie
między stronami procesu i nie wywołuje żadnych skutków prawnych w sferze
prawnej pozostałych dłużników, którzy wystąpili w sprawie jako pozwani.
Ograniczenie skuteczności takiego wyroku ma swe uzasadnienie
materialnoprawne, uwzględnia bowiem treść art. 371 i art. 375 § 1 k.c. Można je też
uzasadnić słusznościowo. Dłużnik, który nie brał udziału w procesie i nie miał okazji
bronić się przeciwko roszczeniu, nie powinien odpowiadać na podstawie wyroku
zapadłego przeciwko innemu dłużnikowi, któremu nie przysługuje prawo
podnoszenia zarzutów osobistych innej osoby, nawet gdyby je znał i był
zainteresowany ich wykorzystaniem. W konsekwencji wyrok zasądzający
świadczenie od dłużnika odpowiadającego solidarnie za zobowiązanie nie stanowi
ani podstawy egzekucji wobec innych dłużników, ani przeszkody w dochodzeniu od
nich na drodze sądowej spełnienia świadczenia.
Inaczej wygląda sytuacja w przypadku wyroku zapadłego na korzyść
jednego z dłużników ponoszących solidarną odpowiedzialność za zobowiązanie,
a zatem wyroku oddalającego powództwo. Jeśli uwzględnia on zarzuty wspólne,
zwalnia pozostałych współdłużników z odpowiedzialności. Według jednego
z poglądów, art. 375 § 2 k.c. ma też zastosowanie do wyroków, które z innych
względów są korzystne dla dłużnika, np. dlatego że rozkładają należność na raty
lub odraczają termin spełnienia świadczenia.
2. Reżim właściwy dla zobowiązań solidarnych można stosować do relacji
między spółką jawną i jej wspólnikami jeżeli nic innego nie wynika z przepisów
szczególnych, a za takie trzeba uznać art. 31 i 35 k.s.h. W art. 31 k.s.h.,
8
stanowiącym lex specialis w stosunku do art. 331
§ 2 k.c., ustawodawca nadał
subsydiarny charakter solidarnej odpowiedzialności wspólników spółki jawnej za jej
zobowiązania wobec wierzycieli spółki. Oznacza to, że wierzyciel spółki może
prowadzić egzekucję z majątku osobistego wspólnika dopiero wtedy, gdy egzekucja
z majątku spółki okaże się bezskuteczna.
Zarówno w nauce, jak i w orzecznictwie podjęto próbę objaśnienia relacji,
w jakiej pozostają wskazane wyżej cechy odpowiedzialności wspólnika spółki
jawnej wobec wierzycieli spółki za jej zobowiązania. Punktem wyjścia w tych
rozważaniach musi być stwierdzenie, że jeśli ustawa czyni pewne podmioty
solidarnie odpowiedzialnymi za zobowiązanie, to ich odpowiedzialność powstaje
już z chwilą powstania zobowiązania. Z odwołaniem się do tej zasady, w wyroku
z 7 stycznia 2009 r., II CSK 411/08 (niepubl.), Sąd Najwyższy przyjął, że
odpowiedzialność wspólników spółki jawnej powstaje z chwilą powstania
zobowiązania spółki.
W postanowieniu z 16 czerwca 2010 r., I CSK 453/09, (niepubl.), Sąd
Najwyższy wyjaśnił natomiast, że nadanie tej odpowiedzialności charakteru
subsydiarnego wiąże się z wyznaczeniem chwili, od której wierzyciel spółki może
realizować uprawnienia wynikające z zastrzeżonej na jego korzyść solidarności
dłużników. Subsydiarność rzutuje zatem nie tyle na istnienie obowiązku spełnienia
świadczenia przez wspólników, co na kolejność, w jakiej wierzyciel powinien się
zaspokoić z poszczególnych mas majątkowych.
Działanie obu powyższych zasad odpowiedzialności wspólników za
zobowiązania spółki jawnej nadaje jej charakter gwarancyjny. Odpowiedzialność ta
służy przede wszystkim wzmocnieniu pozycji wierzycieli, którzy w ten sposób
uzyskali dodatkową możliwość zaspokojenia, z tą jednak modyfikacją, że
prowadzenie egzekucji z majątku wspólników możliwe jest, gdy egzekucja
z majątku spółki okaże się bezskuteczna.
3. Z odwołaniem się do art. 31 § 2 k.s.h. w nauce prezentowane jest
stanowisko, że wierzyciel spółki jawnej nie może wprawdzie wszcząć egzekucji
z majątku wspólnika tej spółki do momentu stwierdzenia bezskuteczności egzekucji
jego wierzytelności z majątku samej spółki, ale z solidarnego charakteru
odpowiedzialności wspólnika spółki jawnej za zobowiązania spółki wynika
9
uprawnienie do pozwania go w każdym czasie o świadczenie mające źródło w tym
zobowiązaniu. Subsydiarność odpowiedzialności nie stoi bowiem na przeszkodzie
samemu dochodzeniu roszczenia przeciwko wspólnikowi spółki. Zaakceptowanie
tego poglądu wymaga w konsekwencji przyjęcia, że tytuł egzekucyjny powstały
w sprawie z powództwa wierzyciela spółki przeciwko jej wspólnikowi o zasądzenie
świadczenia wynikającego z zobowiązania spółki nie może być zaopatrzony
klauzulą wykonalności przeciwko pozwanemu wspólnikowi spółki, póki egzekucja
zobowiązania przeciwko samej spółce może być skuteczna. Prowadzenie
postępowania rozpoznawczego o zasądzenie świadczenia przeciwko wspólnikowi
spółki jawnej zanim jeszcze wierzyciel uzyska tytuł wykonawczy przeciwko spółce
i podejmie próbę zaspokojenia wierzytelności z jej majątku, wymaga, by ten
szczególny rodzaj ograniczenia odpowiedzialności za zasądzone świadczenie,
który ma źródło w art. 31 § 1 k.s.h. został zastrzeżony na rzecz pozwanego
wspólnika już w samym tytule egzekucyjnym (choćby przez uzależnienie
dopuszczalności egzekucji obowiązku od zdarzenia, które powinien udowodnić
wierzyciel – art. 786 § 1 k.p.c.), gdyż inaczej wniosek wierzyciela o nadanie tytułowi
egzekucyjnemu wydanemu przeciwko pozwanemu wspólnikowi klauzuli
wykonalności upoważniającej do prowadzenia przeciwko niemu egzekucji złożony
natychmiast po powstaniu tytułu egzekucyjnego podlegałby uwzględnieniu bez
żadnych zastrzeżeń.
Z uwagi na subsydiarny charakter odpowiedzialności wspólników spółki
jawnej za zobowiązania spółki, ich odpowiedzialność za zobowiązania spółki jest
zwykle realizowana przez wierzycieli po zakończeniu procesu, w którym
rozstrzygnięta zostaje kwestia istnienia i wysokości zobowiązania samej spółki oraz
ewentualnie po przeprowadzeniu egzekucji tego zobowiązania z majątku spółki.
W prawie handlowym zasadą jest, że proces przeciwko spółce nie jest
zarazem procesem przeciwko wspólnikowi, a wyrok wydany przeciwko niej nie
stanowi tytułu wykonawczego przeciwko wspólnikom. Ustawą z 2 lipca 2004 r.
(Dz. U. Nr 172, poz. 1804) do kodeksu postępowania cywilnego dodany został
jednak art. 7781
k.p.c., pozwalający na nadanie tytułowi egzekucyjnemu wydanemu
przeciwko spółce jawnej klauzuli wykonalności także przeciwko jej wspólnikom,
jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, jak również wtedy, gdy
10
jest oczywiste, że egzekucja ta będzie bezskuteczna. Nawet wykreślenie spółki
jawnej z rejestru przedsiębiorców nie wyłącza możliwości nadania na podstawie art.
7781
k.p.c. tytułowi egzekucyjnemu wydanemu przeciwko spółce klauzuli
wykonalności przeciwko wspólnikowi ponoszącemu odpowiedzialność za
zobowiązania w nim wymienione. Do nadania klauzuli wykonalności wystarczy
stwierdzenie, że osoba, przeciwko której ma być nadana klauzula wykonalności,
była wspólnikiem w chwili powstania zobowiązania spółki stwierdzonego tytułem
egzekucyjnym lub później przystąpiła do spółki (por. uchwałę Sądu Najwyższego
z 4 września 2009 r., III CZP 52/09, OSNC 2010, nr 3, poz. 38).
Artykuł 7781
k.p.c. jest podstawą przypisania wyrokowi wydanemu przeciwko
spółce jawnej w procesie wszczętym przez jej wierzyciela rozszerzonej
prawomocności, obejmującej wspólników tej spółki. Ta rozszerzona prawomocność
wyroku zapadłego przeciwko spółce stanowi niewątpliwie istotne odstępstwo od
przytoczonej wyżej (pkt 1) zasady ogólnej rządzącej odpowiedzialnością dłużników
solidarnych, zgodnie z którą wyrok wydany przeciwko jednemu ze współdłużników
nie jest podstawą egzekucji przeciwko innemu dłużnikowi.
W braku odpowiedniego przepisu szczególnego w stosunku do art. 366
k.p.c., z rozszerzonej prawomocności nie korzysta natomiast wyrok, który by zapadł
w sprawie z powództwa wierzyciela spółki jawnej przeciwko jej wspólnikowi lub
wspólnikom. Jeśli zatem wierzyciel pozwie samego tylko wspólnika, bez pozwania
spółki jawnej i przesądzenia kwestii istnienia jej zobowiązania wobec niego, to
takiemu tytułowi nie będzie nadana klauzula ani przeciwko spółce, ani przeciwko
pozostałym wspólnikom.
4. W pewnych warunkach subsydiarny charakter solidarnej
odpowiedzialności wspólników spółki jawnej za jej zobowiązania nie stanie na
przeszkodzie zażądaniu spełnienia świadczenia bezpośrednio od wspólników
i prowadzeniu egzekucji z ich majątków, z pominięciem procesu o zasądzenie
świadczenia i egzekucji zobowiązania przeciwko samej spółce. Jest tak wtedy, gdy
przed zaspokojeniem wierzyciela spółka jawna przestanie istnieć (likwidacja) albo
gdy przeprowadzenie postępowania o zasądzenie świadczenia przeciwko spółce
nie będzie dopuszczalne (ogłoszenie upadłości likwidacyjnej), a sytuacja finansowa
spółki uzasadni tezę, że zaspokojenie wierzyciela z jej majątku będzie niemożliwe.
11
Wierzyciel spółki może wówczas zażądać zaspokojenia swojej wierzytelności
bezpośrednio przez wszystkich lub dowolnie wybranych wspólników spółki, bez
uprzedniego pozywania samej spółki o zasądzenie świadczenia. Takiego
przypadku dotyczyła uchwała Sądu Najwyższego z 5 sierpnia 2004 r., III CZP 41/04
(OSNC 2005, nr 7-8, poz. 129) i taka sytuacja miała też miejsce w sprawie, w której
powstało rozstrzygane zagadnienie prawne.
Gdy spółka jawna przestanie istnieć przed zaspokojeniem wszystkich
ciążących na niej zobowiązań, albo gdy straci zdolność zaspokajania zobowiązań,
każdy z jej wspólników, jako współdłużnik wierzycieli spółki, powinien poczuwać się
do obowiązku zaspokojenia ciążących także na nim zobowiązań. Wspólnik, od
którego wierzyciel zażądał w takich warunkach świadczenia może je spełnić
dobrowolnie. Jeśli zobowiązanie wobec wierzyciela spółki jest bezsporne, to
zaspokojenie go przez wspólnika spółki jawnej ograniczyłoby zakres świadczeń
koniecznych do spełnienia na rzecz wierzyciela o koszty postępowania
rozpoznawczego i egzekucyjnego oraz narastające odsetki za opóźnienie. Byłoby
to działanie podjęte z korzyścią nie tylko dla wierzyciela, ale i dla pozostałych
dłużników.
Jeżeli w rozważanych okolicznościach wierzyciel spółki jawnej nie zostanie
zaspokojony dobrowolnie przez któregoś z odpowiadających za zobowiązanie
wspólników i nie dysponuje też tytułem egzekucyjnym uzyskanym już wcześniej
przeciwko spółce lub wspólnikom, to w celu przymusowego zaspokojenia swojej
wierzytelności musi przeprowadzić przeciwko nim wszystkim lub wybranemu
wspólnikowi postępowanie o zasądzenie świadczenia. Tylko na tej drodze może
uzyskać tytuł egzekucyjny, a następnie – wykonawczy pozwalający na
zaspokojenie zobowiązania z majątku wspólnika lub wspólników. Przeprowadzenie
takiego postępowania wiąże się z wydatkami na pokrycie jego kosztów,
podlegającymi rozliczeniu między stronami sporu na zasadach określonych
w przepisach procesowych (art. 98-110 k.p.c.). Samo prowadzenie tego rodzaju
sporu odsuwa w czasie moment zaspokojenia wierzyciela spółki i rozszerza zakres
zobowiązań wobec niego wymagających pokrycia, o ile wygra proces i uzyska
orzeczenie zasądzające na swoją rzecz dochodzone świadczenie wraz z kosztami
procesu. Gdyby jednak kwestia istnienia zobowiązania spółki była sporna, to
12
potrzeba rozstrzygnięcia tego sporu w procesie nie może budzić żadnych
wątpliwości. Wspólnik, który ma uzasadnione wątpliwości co do tego, czy istnieje
zobowiązanie spółki, którego zaspokojenia żąda od niego wierzyciel oczywiście
może oczekiwać, że spór ten zostanie rozstrzygnięty w procesie. Prawu
procesowemu znane są instytucje pozwalające na zabezpieczenie w takim
postępowaniu interesów także innych osób zainteresowanych jego wynikiem.
Wspólnik pozwany przez wierzyciela spółki, który liczy się z możliwością
przegrania procesu wszczętego przeciwko niemu przez wierzyciela spółki
i z potrzebą rozliczenia z pozostałymi wspólnikami świadczenia, które spełni na
rzecz jej wierzyciela, może skorzystać z przypozwania i zawiadomić pozostałych
wspólników o toczącym się procesie (art. 84 § 1 k.p.c.). W takim przypadku
przypozwany wspólnik, niezależnie od tego, czy weźmie udział w sprawie jako
interwenient uboczny, nie będzie mógł podnieść w stosunku do pozwanego przez
wierzyciela wspólnika zarzutu wadliwego prowadzenia postępowania sądowego
w sprawie o zasądzenie świadczenia, co może mieć znaczenie dla rozliczeń
regresowych między nimi.
Wspólnik, który nie został pozwany przez wierzyciela ma interes prawny
w rozstrzygnięciu sporu na korzyść pozwanego wspólnika (art. 375 § 2 k.c. i art. 35
§ 2 k.s.h.), może zatem przystąpić do toczącego się procesu w charakterze
interwenienta ubocznego i podnosić zarzuty (wspólne i osobiste) przysługujące mu
przeciwko wierzycielowi spółki (art. 76 k.p.c.). Jeśli tego nie uczyni, nie może
następnie kwestionować prawidłowości czynności dokonanych w procesie przez
wspólnika, który podjął obronę przeciwko roszczeniu wierzyciela spółki.
4. Roszczeniami regresowymi są roszczenia wynikające ze spełnienia
świadczenia przez jedną z osób współodpowiedzialnych za dług lub z przyjęcia
świadczenia przez jednego ze współuprawnionych, mające za przedmiot dokonanie
repartycji ciężaru długu lub korzyści wynikających ze spełnienia świadczenia.
Roszczenia te mają osobny tytuł, którym nie jest spełnienie świadczenia, lecz
stosunek prawny uzasadniający repartycję ciężaru długu lub korzyści.
Wspólnikowi spółki jawnej, który zaspokoił roszczenie wierzyciela spółki
przysługuje roszczenie regresowe w stosunku do spółki, jak i pozostałych
wspólników. Roszczenie to przysługuje mu zarówno wtedy, gdy zaspokoił
13
wierzyciela dobrowolnie, dla uniknięcia kosztów postępowania rozpoznawczego
i egzekucyjnego, jak i wówczas, gdy zaspokoił wierzyciela w związku z tym, że ten
w procesie wszczętym przeciwko spółce lub przeciwko wspólnikowi uzyskał tytuł
egzekucyjny, a następnie – wykonawczy uprawniający do przeprowadzenia
egzekucji zobowiązania. W związku z niezamieszczeniem w kodeksie spółek
handlowych podstawy dla roszczenia regresowego wspólnika spółki jawnej, który
zaspokoił jej wierzyciela, na podstawie art. 2 k.s.h. należy jej poszukiwać w art. 366
i nast. k.c., regulujących zagadnienia solidarności biernej. W relacjach pomiędzy
samymi wspólnikami ma miejsce solidarność sensu stricto, której podstawą jest art.
22 § 2 k.s.h. w zw. z art. 369 k.c. Solidarność ta upada z chwilą spełnienia
świadczenia na rzecz wierzyciela przez jednego z dłużników. Stosunek zewnętrzny
łączący wierzyciela ze współdłużnikami solidarnymi wygasa wówczas. Wspólnik
spółki jawnej, który spełnił świadczenie na rzecz wierzyciela spółki, przestaje być
dłużnikiem; staje się natomiast wierzycielem swoich dawnych współdłużników.
Kwestię roszczeń zwrotnych przysługujących osobie, która jako dłużnik
solidarny spełniła świadczenie na rzecz wierzyciela reguluje art. 376 k.c. Zgodnie
z art. 376 § 1 k.c., treść stosunku prawnego istniejącego między współdłużnikami
rozstrzyga o tym, czy i w jakim zakresie dłużnik – wspólnik spółki jawnej, który
spełnił świadczenie może żądać jego zwrotu od pozostałych wspólników. Zakres
tego obowiązku może określać umowa spółki. W braku odpowiednich postanowień
w umowie, wspólnik, który spełnił świadczenie może żądać na podstawie art. 376
§ 1 zd. 2 k.c. zwrotu świadczenia od pozostałych wspólników w częściach równych.
Zgodnie natomiast z art. 376 § 2 k.c., część przypadającą na niewypłacalnego
wspólnika rozkłada się pomiędzy pozostałych wspólników odpowiadających za
zobowiązania spółki.
Rodzaj świadczeń spełnionych przez dłużnika solidarnego na rzecz
wierzyciela i podlegających rozliczeniu w ramach roszczeń regresowych jest
w nauce wyznaczany szeroko. Przyjmuje się, że roszczenia zwrotne mogą być
powiększone o odsetki, kary umowne, odszkodowanie z tytułu niewykonania lub
nienależytego wykonania zobowiązania, czy też koszty procesu. Przy określaniu
zakresu roszczeń zwrotnych przysługujących dłużnikowi, który spełnił świadczenie
powiększone o jedną z tych należności przyjmuje się zasadę, że regres przysługuje
14
tylko względem tych współdłużników, którzy – podobnie jak świadczący – opóźnili
się w spełnieniu świadczenia pieniężnego, ponoszą odpowiedzialność za
okoliczności, które spowodowały niewykonanie zobowiązania lub dali podstawę do
wytoczenia przeciwko nim powództwa. Odsetki za opóźnienie lub kary umowne
mogą być przedmiotem roszczenia regresowego skierowanego do tych dłużników,
którzy popadli w opóźnienie w wykonaniu zobowiązania i tylko w wysokości
wynikającej z okresu opóźnienia każdego z tych dłużników. Wszelkie koszty, w tym
koszty procesu, postępowania zabezpieczającego i egzekucyjnego również mogą
być objęte roszczeniem regresowym w stosunku do tych dłużników, którzy
pozostawali w stanie opóźnienia w wykonaniu zobowiązania w chwili, gdy powstały.
Bez znaczenia jest przy tym, czy współdłużnicy wiedzieli o postępowaniu,
w związku z którym koszty zostały poniesione.
5. Roszczenia regresowe wspólnika spółki jawnej, który zaspokoił dług
wobec wierzyciela tej spółki w stosunku do samej spółki i do pozostałych
wspólników niewątpliwie obejmuje tę wierzytelność, która przysługiwała
wierzycielowi w stosunku do spółki, wraz z odsetkami i wszystkimi związanymi z nią
świadczeniami ubocznymi.
Zagadnienie prawne przedstawione Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia
dotyczy kwestii, czy roszczenia te mogą objąć także koszty postępowania
o zasądzenie świadczenia powstałe i zasądzone na rzecz wierzyciela w sprawie
wytoczonej przeciwko wspólnikowi dochodzącemu roszczeń regresowych oraz
koszty postępowania egzekucyjnego zmierzającego do przymusowego
zaspokojenia wierzyciela.
Koszty procesu mają charakter akcesoryjny w stosunku do roszczenia
stanowiącego przedmiot sprawy, co wyklucza możliwość ich dochodzenia w innym
postępowaniu (por. uchwała Sądu Najwyższego z 10 lutego 1995 r., III CZP 8/95,
OSNC 1995, nr 6, poz. 88). Roszczenie o zasądzenie kosztów procesu cywilnego
ma źródło w prawie publicznym, ale wierzytelność o ich zapłatę – uformowana
w procesie w myśl przepisów prawa publicznego – może znaleźć się w obrocie
prywatnoprawnym. Podlega wówczas jego regułom, z wyłączeniem tych, których
zastosowanie podważałoby naturę i funkcję kosztów procesu. Nie ma zasadniczych
przeszkód w stosowaniu do wierzytelności z tytułu kosztów procesu, które znalazły
15
się w obrocie, przepisów prawa prywatnego, np. o przedawnieniu roszczeń,
o przelewie, o potrąceniu, a więc należy przyjąć, że – co do zasady – mogą one
także stać się składnikiem roszczenia regresowego (por. uchwała Sądu
Najwyższego z 20 maja 2011 r., III CZP 16/11, OSNC 2012, nr 1, poz. 3).
Sąd Najwyższy zajmował już stanowisko w kwestii możliwości uwzględnienia
zasądzonych od określonego podmiotu kosztów postępowania w rozliczeniu z inną
osobą niż zobowiązany na podstawie orzeczenia sądu do ich zapłaty, o ile podnosi
ona odpowiedzialność za niezaspokojenie wierzyciela. W uchwale z 7 grudnia
2006 r., III CZP 118/06 (OSNC 2007, nr 9, poz. 136) Sąd Najwyższy stwierdził, że
odpowiedzialność członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
wobec wierzycieli spółki na podstawie art. 299 k.s.h. obejmuje zasądzone w tytule
wykonawczym, wydanym przeciwko spółce, koszty procesu, koszty postępowania
egzekucyjnego umorzonego z powodu bezskuteczności egzekucji i odsetki
ustawowe od należności głównej. W uzasadnieniu tej uchwały Sąd Najwyższy
przenalizował orzecznictwo dotyczące zakresu roszczeń wierzyciela spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością przeciwko członkowi jej zarządu i stwierdził, że
wierzyciel powołujący się na bezskuteczność egzekucji przeciwko spółce
z ograniczoną odpowiedzialnością nie może pozwać członka zarządu tej spółki bez
uprzedniego uzyskania tytułu egzekucyjnego przeciwko spółce. Skoro wcześniejsze
wystąpienie na drogę sądową przeciwko spółce jest konieczną przesłanką
dochodzenia roszczeń od członków jej zarządu, to niezbędne jest też poniesienie
przez wierzyciela kosztów procesu, które wprawdzie, zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c.,
strona przegrywająca jest obowiązana zwrócić, jednak brak u niej środków musi
powodować, że powód nie otrzyma od niej należnego mu świadczenia. Wymaganie
wykazania bezskuteczności egzekucji z całego majątku spółki obliguje nie tylko do
poniesienia kosztów uzyskania klauzuli wykonalności, ale zasadniczo także
kosztów prowadzonej bezskutecznie egzekucji. Sąd Najwyższy stwierdził, że za
objęciem kosztów procesu i postępowania egzekucyjnego odpowiedzialnością
przewidzianą w art. 299 k.s.h. przemawia także wykładnia funkcjonalna,
uwzględniająca przede wszystkim ochronę praw wierzycieli, którym należy
umożliwić skuteczną egzekucję należności.
16
W doktrynie i judykaturze powszechnie twierdzi się, że dorobek orzecznictwa
odnoszącego się do odpowiedzialności członka zarządu spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością wobec wierzycieli spółki może znaleźć zastosowanie przy
rozważaniu zakresu odpowiedzialności wspólnika spółki jawnej za zobowiązania tej
spółki względem jej wierzycieli ze względu na podobieństwo regulacji prawnej
zawartej w art. 31 § 1 k.s.h. oraz w art. 299 § 1 k.s.h. To podobieństwo byłoby
większe, gdyby przyjąć, że odpowiedzialność członka zarządu spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością za jej zobowiązania ma charakter gwarancyjny. Tymczasem
w uchwale składu siedmiu sędziów z 7 listopada 2008 r., III CZP 72/08 (OSNC
2009, nr 2, poz. 20) Sąd Najwyższy uznał, iż odpowiedzialność kształtowana przez
art. 299 k.s.h. ma charakter odszkodowawczy, i ten pogląd – niezależnie do
zastrzeżeń, jakie można przeciwko niemu zgłosić – został przyjęty w orzecznictwie.
Członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie odpowiada zatem
wobec wierzycieli tej spółki za jej dług, ale za dług własny, innego rodzaju niż
niezaspokojone przez spółkę zobowiązanie wobec jej wierzyciela, a mianowicie za
zapłatę odszkodowania za szkodę wyrządzoną wierzycielowi w związku z tymi
działaniami i zaniechaniami członka zarządu, o jakich jest mowa w art. 299 k.s.h.
Wobec powyższego przy poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie o zakres
roszczenia regresowego wspólnika spółki jawnej, który zaspokoił wierzyciela spółki
nie można poprzestać na przytoczeniu poglądów zajętych w uchwale z 7 grudnia
2006 r., III CZP 118/06 w odniesieniu do członków zarządu spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością. Może ona najwyżej wskazywać na pewne tendencje
w orzecznictwie, wymagające uwzględnienia także przy wyznaczaniu rodzaju
świadczeń spełnionych na rzecz wierzyciela i podlegających rozliczeniu między
dłużnikami w związku z realizowaniem odpowiedzialności regresowej przez
jednego z nich. Podobnie tendencje te rysują się na gruncie uchwały składu
siedmiu sędziów z 13 marca 2012 r., III CZP 75/11 (OSNC 2012, nr 7-8, poz. 81).
6. Powstanie kosztów procesu w sprawie z powództwa wierzyciela spółki
jawnej zarówno przeciwko samej spółce, jak i przeciwko jej wspólnikowi jest
konsekwencją niespełnienia dobrowolnie świadczenia dochodzonego przez
wierzyciela. Ich wysokość w pewnym tylko stopniu (z uwagi na obowiązywanie
taryfowych stawek opłat i wynagrodzenia pełnomocników) zależy od postawy
17
procesowej pozwanej spółki lub wspólnika oraz od sposobu prowadzenia przez
nich postępowania.
Rozważania na temat zakresu roszczeń regresowych wspólnika spółki
jawnej, który wykonał zobowiązanie spółki w stosunku do jej wierzyciela trzeba
rozpocząć od wskazania, że w razie, gdy wierzyciel, który nie uzyskał
dobrowolnego zaspokojenia swojej wierzytelności wystąpi z roszczeniem
o świadczenie przeciwko samej spółce i uzyska jego zasądzenie oraz zasądzenie
kosztów postępowania, to – z uwagi na działanie zasady ustalonej w art. 7781
k.p.c.
– proces o zasądzenie tejże wierzytelności od poszczególnych wspólników jest nie
tylko zbędny, ale w ogóle niedopuszczalny. Granice należnego wierzycielowi
świadczenia wyznacza wówczas treść tytułu egzekucyjnego wydanego przeciwko
spółce, który może być podstawą egzekucji – według jego wyboru – przeciwko
wszystkim lub tylko niektórym wspólnikom, po zaopatrzeniu go klauzulą
wykonalności przeciwko nim. Każdy ze wspólników odpowiada za zaspokojenie
wierzytelności w granicach wyznaczonych brzmieniem wydanego wierzycielowi
tytułu egzekucyjnego. Podlegająca zaspokojeniu wierzytelność obejmuje również
zasądzone na rzecz wierzyciela koszty postępowania w sprawie przeciwko spółce
oraz ewentualne koszty wszczętego przeciwko niej postępowania egzekucyjnego.
Odpowiedzialność poszczególnych wspólników w stosunku do wierzyciela może
objąć nadto jeszcze koszty postępowania klauzulowego, które wierzyciel musiał
przeprowadzić w celu doprowadzenia do przymusowego zaspokojenia swojej
wierzytelności z majątku wspólników. Jak powiedziano już wyżej, wierzyciel spółki
jawnej przed zrealizowaniem odpowiedzialności jej wspólnika za zobowiązanie
spółki nie musi wszczynać postępowania egzekucyjnego przeciwko samej spółce.
W takim przypadku nie powstaną przeciwko niej koszty egzekucyjne i siłą rzeczy
o tę pozycję ograniczona będzie wierzytelność podlegająca zaspokojeniu z majątku
wspólników, podlegająca następnie rozliczeniu pomiędzy nimi.
Jeśli wystąpienie o zasądzenie świadczenia przeciwko spółce jawnej jest
niemożliwe lub niecelowe, to wierzyciel spółki może zażądać spełnienia
świadczenia bezpośrednio od jej wspólników. Każdy z nich jest dłużnikiem tego
samego zobowiązania, ale wierzyciel decyduje o tym, od którego z nich zażąda
spełnienia należnego mu świadczenia. Koszty procesu powstałe w sprawie
18
z powództwa wierzyciela spółki przeciwko jednemu ze wspólników są zawsze
związane z dochodzeniem przez wierzyciela roszczenia wynikającego ze
zobowiązania spółki, a konieczne są o tyle, o ile sporne jest samo istnienie lub
wysokość wierzytelności wierzyciela spółki, który nie uzyskał rozstrzygnięcia o tym
przeciwko samej spółce.
Wspólnicy spółki jawnej, przeciwko którym wierzyciel nie wystąpił
z powództwem mogą zgłosić swój udział w sprawie wszczętej przeciwko
wspólnikowi pozwanemu przez wierzyciela w roli interwenienta ubocznego
i wykorzystać dostępne takiemu podmiotowi środki obrony przeciwko jego
roszczeniom. Jeśli z tej możliwości nie skorzystają, to następnie nie mogą podnieść
zarzutu przeciwko wspólnikowi, który na podstawie orzeczenia sądu zaspokoił
wierzyciela spółki, że jako pozwany wadliwie prowadził proces.
Z drugiej jednak strony, wspólnik, który nie podejmuje obrony przed
roszczeniami wierzyciela spółki zgłoszonymi przeciwko niemu (w skrajnych
przypadkach doprowadzając np. do uwzględnienia powództwa wyrokiem
zaocznym), musi liczyć się z tym, że pozostali wspólnicy, przeciwko którym wyrok
wydany w tym procesie nie ma powagi rzeczy osądzonej (art. 366 k.p.c.), podniosą
przeciwko niemu w sprawie o rozliczenie regresowe zarzut wadliwego prowadzenia
procesu z wierzycielem. Skuteczność tego zarzutu nie zależy li tylko od tego, jak
oceniony zostanie sposób prowadzenia procesu z wierzycielem spółki,
zakończonego wyrokiem zasądzającym świadczenie przez wspólnika, który
wierzyciela zaspokoił. Jeśli wierzytelność przeciwko spółce istniała, to przegranie
procesu o nią przez pozwanego wspólnika spółki jawnej i zasądzenie tej należności
od niego na rzecz wierzyciela, choćby wyrokiem zaocznym, nie ma żadnego
znaczenia z punktu widzenia możliwości dochodzenia przez niego od pozostałych
wspólników przypadających na nich części świadczenia spełnionego na rzecz
wierzyciela.
Jeśli – z uwagi na charakter wierzytelności – pozwany wspólnik spółki jawnej
wda się w usprawiedliwiony spór co do jej istnienia, z czego wyniknie obowiązek
pokrycia kosztów postępowania na rzecz wierzyciela, to wspólnik ten po
zaspokojeniu wierzyciela spółki może domagać się od pozostałych wspólników
w ramach roszczenia regresowego zwrotu kosztów postępowania w sprawie
19
o świadczenie wynikające z tego roszczenia. Wyjaśnienie w takim procesie
wątpliwości co do tego, czy roszczenie wierzyciela istnieje i w jakiej wysokości,
a następnie jego zaspokojenie prowadzi do wygaśnięcia zobowiązania także
pozostałych wspólników i pozwala im uniknąć kosztów postępowania o to
roszczenie, a być może także kosztów jego egzekucji. Sytuacja ta może być
odmiennie oceniona wtedy, gdy w procesie o roszczenia regresowe wszczętym
przez wspólnika, który zaspokoił wierzyciela spółki jawnej pozwany inny wspólnik
tej spółki wskaże na takie przysługujące mu w stosunku do wierzyciela zarzuty
osobiste (art. 375 § 1 k.c.), z których mógłby z powodzeniem skorzystać w sporze
z wierzycielem, gdyby to on został przez wierzyciela pozwany o wykonanie
zobowiązania spółki.
Wspólnik spółki jawnej, który wie o niezaspokojonym zobowiązaniu spółki,
np. dlatego, że uczestniczył w jego zaciągnięciu (art. 29 § 1 i art. 39 § 1 k.s.h.), nie
ma wątpliwości co do jego wysokości i wymagalności, ale nie zaspakaja tego
zobowiązania w toku procesu wytoczonego przez wierzyciela spółki innemu
wspólnikowi, nie może zwolnić się od obowiązku zwrotu kosztów postępowania
powstałych w sprawie z powództwa wierzyciela spółki przeciwko innemu
wspólnikowi, zasłaniając się tym, iż to nie on był wzywany przez wierzyciela
o zapłatę długu i nie przeciwko niemu toczył się proces. Zwolnienie się wspólnika
pozwanego w procesie o rozliczenie regresowe z obowiązku zwrotu powodowi
(wspólnikowi, który zaspokoił wierzyciela spółki) odpowiedniej części spełnionego
przez niego świadczenia wraz z kosztami postępowania przyznanymi wierzycielowi,
wymagałoby wykazania, że pozwanemu wspólnikowi przysługiwały w stosunku do
wierzyciela spółki takie osobiste zarzuty, które w procesie o zasądzenie
świadczenia nie były rozważane, a których uwzględnienie zwalniały go
z odpowiedzialności wobec wierzyciela.
Wszyscy wspólnicy spółki jawnej są dłużnikami zobowiązań spółki,
odpowiadającymi za ich zaspokojenie solidarnie. Zaspokojenie wierzyciela spółki
przez tego wspólnika, który ma pewną wiedzę o istnieniu i wysokości zobowiązania
wobec wierzyciela ogranicza wysokość świadczeń należnych wierzycielowi
przynajmniej o koszty postępowania rozpoznawczego i narastające odsetki od
należności głównej. Zaspokojenie tych zobowiązań leży w interesie wszystkich
20
dłużników, z takim skutkiem, że ewentualny spór co do tego, czy zobowiązanie
wobec wierzyciela istniało byłby rozstrzygany w procesie pomiędzy wspólnikami
spółki, prowadzonym dla dokonania rozliczeń regresowych.
Pomiędzy tych współdłużników, którzy nie uczestniczyli w zaspokojeniu
wierzyciela spółki powinien rozdzielony cały uszczerbek majątkowy poniesiony
przez wspólnika, który tego wierzyciela zaspokoił.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy przyjął, że wspólnik spółki jawnej,
który spełnił świadczenie względem wierzyciela spółki, może żądać od innego jej
wspólnika zwrotu odpowiedniej części tego świadczenia wraz z kosztami procesu
wytoczonego przeciwko niemu, chyba że pozwany wspólnik skutecznie podniesie
zarzut wadliwego prowadzenia procesu przez wspólnika pozwanego przez
wierzyciela.