Pełny tekst orzeczenia

341/4/B/2013

POSTANOWIENIE
z dnia 19 grudnia 2012 r.
Sygn. akt Ts 255/11

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Piotr Tuleja,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej P.N. w sprawie zgodności:
art. 98 § 2 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) w zakresie, w jakim nie pozwala zaliczyć do niezbędnych kosztów procesu wynagrodzenia pełnomocnika, o którym mowa w art. 87 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.), niebędącego adwokatem, radcą prawnym lub rzecznikiem patentowym, z art. 32 oraz art. 21 ust. 1 i art. 64 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W sporządzonej przez radcę prawnego skardze konstytucyjnej P.N. (dalej: skarżący), wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 26 sierpnia 2011 r. (data nadania), zarzucono niezgodność art. 98 § 2 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) w zakresie, w jakim nie pozwala zaliczyć do niezbędnych kosztów procesu wynagrodzenia pełnomocnika – o którym mowa w art. 87 tej ustawy – niebędącego adwokatem, radcą prawnym lub rzecznikiem patentowym, z art. 32 oraz art. 21 ust. 1 i art. 64 Konstytucji.

Skarga konstytucyjna została wniesiona w związku z następującym stanem faktycznym. W toku postępowania sądowego o zapłatę skarżący – jako pozwany – był reprezentowany przez swojego syna, którego ustanowił pełnomocnikiem na zasadzie art. 87 § 1 k.p.c. Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w Poznaniu – I Wydział Cywilny wyrokiem z 15 lipca 2010 r. (sygn. akt I C 1755/08/1) uwzględnił część powództwa przeciwko skarżącemu, odnośnie zaś do kosztów postępowania orzekł ich stosunkowy rozdział, przyjmując, że powodowie wygrali sprawę w 72,5%. Sąd nie zaliczył skarżącemu do poniesionych kosztów procesu wynagrodzenia dla jego syna (niebędącego adwokatem lub radcą prawnym) z tytułu reprezentowania skarżącego przed sądem. Od powyższego orzeczenia skarżący wniósł apelację, która została częściowo uwzględniona przez Sąd Okręgowy w Poznaniu – II Wydział Cywilny Odwoławczy wyrokiem z 14 kwietnia 2011 r. (sygn. akt II Ca 224/11). W odniesieniu do poniesionych przez skarżącego kosztów procesu sąd drugiej instancji nie wypowiedział się w sprawie wynagrodzenia dla pełnomocnika skarżącego.

Skarżący podniósł, że zasady równości wobec prawa i niedyskryminacji z jakiejkolwiek przyczyny oraz ochrony własności i innych praw majątkowych „zostały jego zdaniem naruszone poprzez niezaliczenie mu przez sądy cywilne (…) do niezbędnych kosztów procesu wynagrodzenia jego pełnomocnika będącego zstępnym (synem), lecz niebędącego zarazem adwokatem lub radcą prawnym, podczas gdy stronie przeciwnej, reprezentowanej przez adwokata, wynagrodzenie pełnomocnika do niezbędnych kosztów procesu zaliczono”. Jednocześnie skarżący wskazał na niepełne uregulowanie art. 98 k.p.c., który – z jednej strony – w § 3 zalicza do kosztów procesu wynagrodzenie pełnomocnika, będącego adwokatem, radcą prawnym lub rzecznikiem patentowym, z drugiej zaś – pomija kwestię zaliczenia do tych kosztów wynagrodzenia pełnomocnika nieprofesjonalnego.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Przewidziana w art. 79 ust. 1 Konstytucji instytucja skargi konstytucyjnej służy inicjowaniu kontroli obowiązujących przepisów (ustaw lub innych aktów normatywnych), zmierzającej docelowo do derogowania (ze skutkiem erga omnes) tych, które pozostają w sprzeczności z regulacjami konstytucyjnymi wyrażającymi konkretne prawa lub wolności skarżącego (por. postanowienie TK z 6 października 2004 r., Ts 200/03, OTK ZU nr 5/B/2004, poz. 277). Wskazany przepis ustawy zasadniczej stanowi także, że skarga winna odpowiadać warunkom merytorycznym i formalnym opisanym w ustawie zwykłej, czyli ustawie o Trybunale Konstytucyjnym (por. J. Trzciński, uwaga 10. do art. 79 Konstytucji, [w:] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, red. L. Garlicki, Wydawnictwo Sejmowe, Warszawa 1999-2007). Zgodnie zaś z art. 36 ust. 1 w związku z art. 49 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) skarga konstytucyjna podlega wstępnemu rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym, podczas którego Trybunał Konstytucyjny bada, czy odpowiada ona określonym przez prawo wymogom, a także czy postępowanie wszczęte na skutek wniesienia skargi podlegałoby umorzeniu na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK. Procedura ta umożliwia, już w początkowej fazie postępowania, eliminację spraw, które nie mogą być przedmiotem merytorycznego rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny.
Skarżący przedmiotem analizowanej skargi konstytucyjnej uczynił art. 98 § 2 k.p.c., który stanowi: „Do niezbędnych kosztów procesu prowadzonego przez stronę osobiście lub przez pełnomocnika, który nie jest adwokatem, radcą prawnym lub rzecznikiem patentowym, zalicza się poniesione przez nią koszty sądowe, koszty przejazdów do sądu strony lub jej pełnomocnika oraz równowartość zarobku utraconego wskutek stawiennictwa w sądzie. Suma kosztów przejazdów i równowartość utraconego zarobku nie może przekraczać wynagrodzenia jednego adwokata wykonującego zawód w siedzibie sądu procesowego”.
Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że skarga konstytucyjna nie spełnia konstytucyjnych kryteriów warunkujących jej merytoryczne rozpoznanie.
W pierwszej kolejności Trybunał zauważa, że skarżący nie wskazał naruszonych konstytucyjnych praw lub wolności, zatem rozpoznawana skarga nie spełnia wymogu z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK. Uczyniony przez skarżącego wzorcem kontroli art. 64 Konstytucji nie wyraża bowiem prawa do zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Problematyka zwrotu kosztów postępowania stanowi część składową prawa do sądu, nie jest natomiast samodzielnym prawem w rozumieniu art. 64 Konstytucji. Tym samym nie zasługuje na uwzględnienie argumentacja skarżącego, powołująca się na naruszenie prawa majątkowego określonego w art. 64 ust. 2 oraz art. 21 ust. 1 Konstytucji, obejmującego w szczególności poniesione przez skarżącego koszty w postaci wynagrodzenia jego pełnomocnika.
Zatem wskazane przez wnoszącego skargę art. 21 ust. 1 i art. 64 Konstytucji w rozpatrywanej sprawie nie stanowią adekwatnych wzorców kontroli. Pośród elementów ograniczających realizację prawa do sądu, wyrażonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji, znajdują się bowiem bariery o charakterze ekonomicznym, mające postać kosztów (sądowych oraz – w szerszym ujęciu – procesowych), niezbędnych do wszczęcia i prowadzenia postępowania sądowego. Poziom kosztów, jak i zasady ich rozkładu mogą być zatem podnoszone jako zarzut ograniczenia dostępności do sądu. Za sprzeczne z zasadą dostępności do sądu można więc uznać nie tyle samo ustanowienie kosztów sądowych ponoszonych przez uczestników postępowania sądowego, lecz także kosztów procesowych poniesionych przez strony oraz zasad ich ewentualnego rozłożenia (zwrotu) pomiędzy uczestników postępowania (por. wyrok TK z 23 maja 2005 r., SK 44/04, OTK ZU nr 5/A/2005, poz. 52). Tym samym w analizowanej sprawie skarżący powinien był wskazać art. 45 ust. 1 Konstytucji jako punkt odniesienia do badania konstytucyjności zaskarżonego art. 98 § 2 k.p.c.
Ponadto, Trybunał zauważa, że skarżący uzasadnia naruszenie art. 64 ust. 2 i art. 21 ust. 1 Konstytucji przez wskazanie, że poniósł „realną szkodę”. Taki zarzut nie znajduje jednak oparcia w art. 64 ust. 2 i art. 21 ust. 1 Konstytucji, gdyż przepisy te nie dotyczą kwestii związanych z odszkodowaniem (art. 77 ust. 1 Konstytucji). Zgodnie z art. 66 ustawy o TK Trybunał Konstytucyjny, orzekając, jest związany granicami wniesionej w danej sprawie skargi konstytucyjnej. Nie może więc – działając niejako z własnej inicjatywy – zwolnić skarżącego z obowiązku wskazania w skardze przepisów mogących stanowić wzorzec kontroli konstytucyjności w postępowaniu inicjowanym wniesieniem skargi konstytucyjnej. Trybunał wielokrotnie wskazywał, że art. 66 ustawy o TK należy rozumieć na tle ugruntowanej w europejskiej kulturze prawnej zasady falsa demonstratio non nocet, w myśl której podstawowe znaczenie ma istota sprawy, a nie jej oznaczenie (zob. np. wyrok TK z 24 lutego 2009 r., SK 34/07, OTK ZU nr 2/A/2009, poz. 10 oraz powołane tam orzecznictwo) oraz że rekonstrukcji zarzutu sformułowanego w skardze konstytucyjnej należy dokonywać zarówno na podstawie jej petitum, jak i uzasadnienia, które stanowi integralną część skargi (zob. np. postanowienia TK z 25 listopada 2009 r., sygn. SK 16/09, OTK ZU nr 10/A/2009, poz. 160 oraz z 29 listopada 2011 r., SK 5/10, OTK ZU nr 9/A/2011, poz. 102). W niniejszej sprawie ani petitum, ani uzasadnienie wniesionej skargi nie daje jednak podstaw do przyjęcia, że treścią skargi było również naruszenie (samodzielnie czy w związku z naruszeniem wymienionego w skardze przepisu) prawa do odszkodowania. Prawo to nie jest bowiem w żaden sposób – ani przez przywołanie odpowiednich przepisów Konstytucji, ani przez nawiązanie do jego treści w argumentacji – powołane w treści skargi.
W odniesieniu do art. 32 Konstytucji, Trybunał zauważa, że prawo do równego traktowania ma „charakter niejako prawa »drugiego stopnia« (»metaprawa«), tzn. przysługuje ono w związku z konkretnymi normami prawnymi lub innymi działaniami organów władzy publicznej, a nie w oderwaniu od nich – niejako »samoistnie«. Jeżeli te normy lub działania nie mają odniesienia do konkretnych określonych w Konstytucji wolności i praw, prawo do równego traktowania nie ma w pełni charakteru prawa konstytucyjnego, a to sprawia, że nie może ono być chronione za pomocą skargi konstytucyjnej” (postanowienie TK z 24 października 2001 r., SK 10/01, OTK ZU nr 7/2001, poz. 225). Artykuł 32 Konstytucji, może więc być powołany jako wzorzec kontroli w postępowaniu skargowym tylko wówczas, gdy zostanie odniesiony do treści innych norm konstytucyjnych chroniących poszczególne wolności i prawa naruszone kwestionowaną w skardze konstytucyjnej regulacją (zob. np. postanowienie TK z 13 marca 2002 r., Ts 108/01, OTK ZU nr 2/B/2002, poz. 138 i cytowane tam orzecznictwo). W niniejszej sprawie skarżący nie wskazał jednak związku naruszenia zasady równości z jakimkolwiek konstytucyjnie chronionym prawem podmiotowym.
Powołanie przez skarżącego jako samodzielne i jedyne wzorce kontroli zaskarżonego przepisu art. 32 oraz art. 21 ust. 1 i art. 64 Konstytucji powoduje, że skarga konstytucyjna nie spełnia wymagań określonych w art. 79 Konstytucji oraz art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK, co stanowi samodzielną podstawę odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.
Odmowa nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej zasadna jest także z innego powodu. Uzasadnienie skargi sprowadza się bowiem do wykazania braku w art. 98 k.p.c. regulacji pozytywnej, przyjmującej treść postulowaną przez skarżącego.
Co do zasady, brak regulacji oznacza, że mamy do czynienia z zaniechaniem prawodawczym. Badanie takich zaniechań oraz stwierdzanie naruszenia Konstytucji przez zaniechanie prawodawcze nie mieści się w zakresie właściwości Trybunału Konstytucyjnego, co jednoznacznie wynika z art. 188 pkt 1-3 Konstytucji. Od zaniechań prawodawczych należy odróżnić pominięcia prawodawcze, które polegają na tym, że ustawodawca unormował jakąś dziedzinę stosunków społecznych, ale dokonał tego w sposób niepełny, regulując ją tylko fragmentarycznie (zob. wyrok TK z 24 października 2001 r., SK 22/01, OTK ZU nr 7/2001, poz. 216). Sformułowanie zarzutu pominięcia prawodawczego wymaga jednak wykazania związku zachodzącego między treścią przepisu a sposobem naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw. Zarzut ten wymaga wskazania przez skarżącego związku między treścią zarzutu a zakresem normowania przepisu, który jest przedmiotem skargi konstytucyjnej. skarżący powinien określić normę prawną, która nie znajduje do niego zastosowania, wskazać jej usytuowanie w odpowiedniej jednostce redakcyjnej tekstu prawnego oraz wykazać, że niezastosowanie normy jest wynikiem zbyt wąskiego zakresu jej zastosowania, to z kolei jest źródłem naruszenia jego konstytucyjnych praw. Sformułowanie zarzutu pominięcia prawodawczego, a w omawianym przypadku nie powiązanie zarzutu braku regulacji z konkretną jednostką redakcyjną, czyni skargę konstytucyjną niedopuszczalną.

Z przedstawionych wyżej powodów Trybunał Konstytucyjny postanowił odmówić nadania dalszego biegu skardze ze względu na niedopuszczalność wydania orzeczenia (art. 39 ust. 1 pkt 1 in fine oraz art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 ustawy o TK).