Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 85/14
POSTANOWIENIE
Dnia 18 lutego 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Grzegorz Misiurek (przewodniczący)
SSN Barbara Myszka
SSA Jacek Grela (sprawozdawca)
Protokolant Ewa Krentzel
w sprawie ze skargi A.B.
o wznowienie postępowania zakończonego postanowieniem Sądu Powiatowego
w O. z dnia 30 września 1961 r., sygn. akt Ns …/61
w sprawie z wniosku Skarbu Państwa - Starosty O.
przy uczestnictwie S. E.
o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 18 lutego 2015 r.,
skargi kasacyjnej skarżącego
od wyroku Sądu Okręgowego w W.
z dnia 9 października 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w części zmieniającej wyrok Sądu
pierwszej instancji i oddalającej skargę (punkt II) i przekazuje
sprawę w tym zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi
Okręgowemu w W., pozostawiając
temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania
kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Poprzednik prawny A. B. wniósł o wznowienie postępowania w sprawie o
sygn. Ns …/61 zakończonej prawomocnym postanowieniem z dnia 30 września
1961 r., w którym stwierdzono nabycie przez zasiedzenie przez Skarb Państwa
własności nieruchomości pod nazwą „W." oznaczonej jako działka o powierzchni
7880 m2
, oraz o uchylenie tego postanowienia.
Wyrokiem z dnia 1 czerwca 2012 r. Sąd Rejonowy w O. zmienił
postanowienie z dnia 30 września 1961 r. w ten sposób, że oddalił wniosek oraz
rozstrzygnął o kosztach procesu. Ustalił, że przedmiotowa nieruchomość stanowiła
własność S. E., która opuściła Polskę w 1936 r. Wyjeżdżając do Palestyny (obecnie
Izraela), pozostawiła nieruchomość pod opieką swych rodziców. W trakcie działań
wojennych rodzice jej zostali wysłani z getta w O. do obozu koncentracyjnego w
Treblince, gdzie prawdopodobnie ponieśli śmierć. S. E. po wojnie nie powróciła do
Polski, zmarła w 1985 r. w Izraelu. Jej spadkobierczynią była C. C. Po zakończeniu
działań wojennych nieruchomość została wpisana do wykazu majątków
opuszczonych.
W dniu 25 lipca 1961 r. Wydział Finansowy Prezydium Miejskiej Rady
Narodowej w O. wniósł o stwierdzenie zasiedzenia tej nieruchomości w trybie
przepisów dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych
i poniemieckich (Dz. U. z 1946 r., Nr 13, poz. 87 ze zm.) – dalej powoływanego jako
„dekret”. W toku postępowania Sąd Powiatowy w O. postanowieniem z dnia 1 lipca
196l r. ustanowił dla S. E. kuratora dla nieznanej z miejsca pobytu oraz zarządził
doręczenie tego postanowienia Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w O. celem
ogłoszenia oraz wywieszenia ogłoszenia na tablicy sądowej. W aktach sprawy brak
dowodu wykonania tego zarządzenia.
Postanowieniem z dnia 30 września 1961 r. Sąd Powiatowy stwierdził
zasiedzenie przedmiotowej nieruchomości w trybie przepisów dekretu.
S. E. była przekonana, że nieruchomość nadal jest jej własnością.
Jej spadkobierczyni – C. C. w 1995 r. konsultowała się z adwokatem w sprawie
nieruchomości. Nie znała jeszcze postanowienia z dnia 30 września 1961 r., a z
3
posiadanych przez nią informacji wynikało, że Skarb Państwa włada
nieruchomością jako zarządca. O treści tego postanowienia oraz o przebiegu
ówczesnego postępowania C. C. dowiedziała się od adwokata R. S., który w dniu
23 stycznia 2007 r. zapoznał się z aktami sprawy.
C. C. zmarła w dniu 11 listopada 2010 r. w Jerozolimie, jej jedynym
spadkobiercą jest A. B.
Obecnie nieruchomość składa z dwóch działek ewidencyjnych, o nr 17/2 i nr
17/10, zapisanych w odrębnych księgach wieczystych.
Sąd Rejonowy stwierdził, że skarga została oparta na podstawie wynikającej
z art. 401 pkt 2 k.p.c. Skarżąca wskazywała, iż ustanowienie kuratora dla S.E.
nastąpiło z naruszeniem przepisów, ponieważ nie dokonano stosownych ogłoszeń,
a ponadto wnioskodawca nie uprawdopodobnił, iż miejsce pobytu S. E. nie było
znane. W aktach sprawy brak dowodu, który wskazywałby na dokonanie ogłoszeń
o ustanowieniu kuratora. Z tych względów Sąd Rejonowy uznał, iż zaistniała
przesłanka nieważności postępowania opisana w art. 401 pkt 2 k.p.c., wznowił
postępowanie i dokonał zmiany trybu postępowania z nieprocesowego na
procesowy. Sąd pierwszej instancji przypomniał, że postępowanie, którego dotyczy
wznowienie, zostało wszczęte przez Skarb Państwa na podstawie art. 34 ust. 1
dekretu. Podkreślił, że nabycie nieruchomości przez Skarb Państwa w powyższym
trybie było możliwe jedynie do dnia 1 stycznia 1956 r. Do majątku opuszczonego
dekret zaliczał majątek osób, które w związku z wojną rozpoczętą 1 września 1939
r. utraciły jego posiadanie, a następnie go nie odzyskały (art. 1 ust. 1). Uważało się
również za majątek opuszczony (ruchomy i nieruchomy), będący w posiadaniu
osób trzecich na podstawie umowy, zawartej z właścicielem, jego prawnymi
następcami, osobami prawa ich reprezentującymi lub działającymi w interesie tych
osób, jeśli umowa ta miała na celu uchronienie tego majątku od utraty w związku z
wojną lub okupacją (art. 1 ust. 2).
W ocenie Sądu przesłanki te nie zostały spełnione, S. E. bowiem opuściła
terytorium Polski w 1936 r., a więc na trzy lata przed rozpoczęciem działań
wojennych. Nieruchomość pozostawiła pod opieką rodziców, zawierając pewnego
rodzaju dorozumianą umowę. Nie była to jednak umowa, o której stanowi art. 1 ust.
4
2 dekretu ponieważ została zawarta przed wybuchem II wojny światowej, a strony
nawet nie mogły przypuszczać, że do niej dojdzie. Sam fakt niewykonywania
władzy właścicielskiej nie przesądzał natomiast o utracie prawa własności
w związku z działaniami wojennymi w latach 1939-1945. Poza tym nie można
przyjąć, że S. E. utraciła posiadanie nieruchomości w chwili wywiezienia jej
rodziców do obozu koncentracyjnego, a zatem, że nastąpiło to w związku z wojną.
Z zebranego materiału dowodowego wynika, iż zarówno S. E., jak i jej następcy
prawni, byli przekonani o tym, iż nieruchomość jest ich własnością i nigdy nie
przejawiali woli wyzbycia się własności.
Na skutek apelacji pozwanego, Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 9
października 2013 r. uchylił zaskarżony wyrok w części dotyczącej działki 17/2, a w
pozostałym zakresie zmienił go i oddalił skargę o wznowienie postępowania.
Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu I instancji, że skarga o wznowienie
postępowania została wniesiona w terminie i oparta na ustawowej podstawie.
Podzielił również pogląd, że postępowanie w sprawie Ns …/61, dotknięte było
nieważnością w związku z wadliwościami dotyczącymi ustanowienia kuratora
dla S.E.
Sąd Okręgowy nie zaaprobował natomiast dokonanej przez Sąd pierwszej
instancji wykładni przepisów dekretu z 1946 r. Przypomniał, że zgodnie z jego art. 1
ust. 1 wszelki majątek (ruchomy i nieruchomy) osób, które w związku z wojną
rozpoczętą 1 września 1939 r. utraciły jego posiadanie, a następnie go nie
odzyskały, jest majątkiem opuszczonym w rozumieniu tego dekretu. Tym samym
dla oceny, czy dana nieruchomość jest „majątkiem opuszczonym", konieczne jest
ustalenie czy osoba uprawniona utraciła posiadanie nieruchomości, czy nastąpiło
to w związku z wojną rozpoczętą dnia 1 września 1939 r. i czy utracone posiadanie
nieruchomości zostało następnie odzyskane. W ocenie Sądu Okręgowego,
w okolicznościach rozpoznawanej sprawy, wszystkie wymienione warunki
zostały spełnione.
W ocenie Sądu drugiej instancji najpóźniej w chwili wywiezienia rodziców S.
E. do getta nie mogła ona nawet wykonywać jakichkolwiek czynności faktycznych
dotyczących nieruchomości. Po wywiezieniu rodziców do getta, nie miała również
5
faktycznej możliwości powrotu do Polski i podjęcia czynności zmierzających do
objęcia nieruchomości we władanie (art. 228 § 1 k.p.c.). Oznacza to, że S. E.
utraciła posiadanie nieruchomości w związku z wojną rozpoczętą w 1939 r. i nie
odzyskała go po zakończeniu działań wojennych. Sąd Powiatowy w O. zatem
prawidłowo stwierdził nabycie przez Skarb Państwa własności przedmiotowej
nieruchomości w trybie przepisów dekretu z 1946 r.
W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Okręgowego skarżący A. B. wniósł
o jego uchylenie w części oddalającej skargę o wznowienie postępowania i
przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania. Zarzucił
naruszenie art. 401 pkt. 2 k.p.c. przez jego niezastosowanie i art. 1 ust. 1 dekretu
przez błędną wykładnię.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 34 ust. 1 dekretu, Skarb Państwa i związki samorządu
terytorialnego nabywały przez przedawnienie (zasiedzenie) tytuł własności
majątków opuszczonych: a) co do nieruchomości z upływem lat 10, b) co do
ruchomości z upływem lat 5, licząc w obu przypadkach od końca roku
kalendarzowego, w którym wojna została ukończona. Nabycie własności w trybie
art. 34 dekretu jest następstwem tzw. "przemilczenia", które polega na nabyciu
własności ex lege na skutek tego, że uprawniony nie wykonuje swojego prawa
przez jednoznacznie określony czas (por. uchwała Sądu Najwyższego Izba Cywilna
z dnia 24 maja 1956 r., I CO 9/56, OSN 1957, nr 1, poz. 1).
W okolicznościach rozpoznawanej sprawy, postępowanie o stwierdzenie
nabycia własności nieruchomości S. E. zostało wszczęte i zakończone w 1961 r., a
więc pod rządem dekretu z dnia 18 lipca 1945 r. Kodeks postępowania niespornego
(Dz. U. z 1945 r., Nr 27, poz. 169 ze zm.), który w art. 4 stanowił, że w przypadkach
nieunormowanych w tym Kodeksie zastosowanie miały przepisy Kodeksu
postępowania cywilnego. Ustanowienie kuratora powinno zatem nastąpić zgodnie z
art. 153 k.p.c. z 1930 r., według którego przewodniczący ustanawiał kuratora na
wniosek strony oraz ogłaszał o tym przez obwieszczenie publiczne w budynku
sądowym i w lokalu prezydium gminnej (miejskiej) rady narodowej, w sprawach zaś
6
większej wagi - nadto w piśmie urzędowym przeznaczonym do ogłoszeń, a według
uznania także w gazetach.
Sąd Powiatowy w O. dopuścił się uchybień związanych z ustanowieniem
kuratora oraz z dokonywaniem mu doręczeń, w związku z czym S. E. została
pozbawiona możności działania.
Zauważyć należy, że skarga o wznowienie postępowania zakończonego
prawomocnym postanowieniem co do istoty sprawy wydanym na podstawie dekretu
– wniesiona po dniu 1 stycznia 1965 r. - podlega rozpoznaniu na podstawie
przepisów aktualnie obowiązującego Kodeksu postępowania cywilnego (arg. z art.
XVI ustawy z 17 listopada 1964 r. - Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania
cywilnego, Dz. U. Nr 43, poz. 297) – por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
21 czerwca 2012 r., II CSK 509/11, niepublikowane. Zgodnie z art. 33 ust. 3 dekretu
stwierdzenie nabycia własności następowało na drodze postępowania niespornego.
Sąd a quo zmienił tryb postępowania na procesowy. W uchwale z dnia 5 grudnia
2014 r., III CZP 98/14 (dotąd niepubl.) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że wniosek złożony
na podstawie art. 34 ust. 1 dekretu, podlega rozpoznaniu w trybie postępowania
nieprocesowego. W niniejszej sprawie nie chodzi jednak o rozpoznanie wniosku we
właściwym trybie, ale o rozpoznanie skargi o wznowienie postępowania.
Jeżeli sprawa, w której wniesiono skargę o wznowienie, rozpatrywana była
w postępowaniu nieprocesowym, zgodnie z art. 406 k.p.c. należy w postępowaniu
ze skargi stosować odpowiednio przepisy o postępowaniu nieprocesowym,
przy czym w jego ramach w grę wchodzi stosowanie w pierwszej kolejności
przepisów o postępowaniu właściwym w danym rodzaju spraw. Uprawnienie
do wniesienia skargi należało zatem rozważyć w świetle art. 524 k.p.c.
W zakresie nieuregulowanym w tym przepisie do wznowienia postępowania
nieprocesowego mają odpowiednie zastosowanie przepisy o wznowieniu
postępowania zawarte w części dotyczącej postępowania procesowego (art. 399
k.p.c. i nast. - por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 lipca 2014 r., II CSK
456/13, niepublikowane).
Niedziałanie w sprawie kuratora dla nieznanego z miejsca pobytu bądź jego
wadliwe ustanowienie, może uzasadniać wznowienie postępowania na podstawie
7
art. 401 pkt 2 k.p.c. z powodu pozbawienia możności obrony (por. postanowienia
Sądu Najwyższego: z dnia 2 sierpnia 2007 r., V CSK 155/07, niepubl. i z dnia
13 marca 2012 r., IV CSK 284/11, niepubl. oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia
10 kwietnia 1978 r., III CRN 40/78, OSNC 1978, nr 12, poz. 236). W rezultacie
należało przyjąć, że S.E., w sprawie Ns …/61 została pozbawiona możności obrony
swych praw, co skutkowało nieważnością tego postępowania. Zachodziły zatem
podstawy do wznowienia postępowania, które powinno się toczyć w trybie
postępowania nieprocesowego, a orzeczenia co do istoty sprawy powinny przybrać
formę postanowień, a nie wyroków.
Zarzut naruszenia art. 401 pkt. 2 k.p.c. okazał się uzasadniony, ponieważ
w przypadku nieważności postępowania, Sąd pierwszej instancji powinien
rozpoznać sprawę „od nowa”.
W wyniku ponownego rozpoznania sprawy, zgodnie z art. 412 § 2 k.p.c.,
powinien stosownie do okoliczności oddalić skargę, bądź uwzględniając ją uchylić
postanowienie z dnia 30 września 1961 r., znieść postępowanie dotknięte
nieważnością i orzec co do istoty sprawy przez stwierdzenie nabycia własności
nieruchomości przez Skarb Państwa, bądź przez oddalenie wniosku. W przypadku
uwzględnienia wniosku, Sąd w zasadzie powtórzyłby treść sentencji postanowienia
z dnia 30 września 1961 r. Sąd a quo oddalił wniosek, ale błędnie uczynił to
wskutek zmiany zaskarżonego orzeczenia, zamiast w wyniku jego uchylenia
i zniesienia nieważnego postępowania.
Po rozpoznaniu apelacji, oczywiście przy założeniu zasadności skargi,
Sąd Okręgowy powinien, bądź oddalić apelację bądź zmienić orzeczenie Sądu
pierwszej instancji i uwzględnić wniosek o stwierdzenie nabycia własności
nieruchomości przez Skarb Państwa. Dokonując reformatoryjnego rozstrzygnięcia,
powinien w istocie powtórzyć treść sentencji postanowienia z dnia
30 września 1961.
Tymczasem, Sąd drugiej instancji uznał skargę o wznowienie postępowania
za uzasadnioną, co wynika jednoznacznie z treści motywów zaskarżonego wyroku,
ale jednocześnie w sentencji oddalił ją, co mogłoby świadczyć o jej bezzasadności.
8
Wskazana sprzeczność pomiędzy sentencją i treścią uzasadnienia
zaskarżonego wyroku, uzasadniała zarzut naruszenia art. 401 pkt. 2 k.p.c.
W toku postępowania wznowieniowego z przyczyn nieważności, rozpoznanie
sprawy „na nowo”, oznacza dokonanie merytorycznej oceny wytoczonego
powództwa czy wniosku w postępowaniu nieprocesowym. Prawidłowo zatem
postąpiły Sądu obu instancji ustosunkowując się do wniosku Skarbu Państwa
o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości. Zgodnie z art. 1 ust. 1 dekretu,
wszelki majątek (ruchomy i nieruchomy) osób, które w związku z wojną rozpoczętą
1 września 1939 r. utraciły jego posiadanie, a następnie go nie odzyskały, jest
majątkiem opuszczonym. W rozpoznawanej sprawie jest bezsporne, że S. E. nie
wystąpiła o przywrócenie posiadania nieruchomości w terminie wynikającym z art.
15 ust. 2 dekretu, ani też nie podjęła jakiejkolwiek akcji zaczepnej podczas biegu
terminu przemilczenia z art. 34 ust. 1 dekretu. Dodać trzeba, że dla przerwy biegu
terminu z art. 34 miałby znaczenie fakt uzyskania, w drodze czynności faktycznych,
posiadania nieruchomości opuszczonej przez właściciela, zanim upłynął 10-letni
termin określony w art. 34. Z istoty przemilczenia wynika, że w takim wypadku
skutki rozpoczętego przemilczenia ulegały unicestwieniu, nabycie bowiem przez
przemilczenie nie mogło wchodzić w rachubę, jeżeli właściciel dał wyraz woli
odzyskania swojego prawa i wolę tę zrealizował, wchodząc w posiadanie
przedmiotu swojej własności, chociażby w drodze jednostronnego zawładnięcia nim.
Dla przerwania biegu przedawnienia wola odzyskania nieruchomości mogła być ze
skutkiem przerwania tego terminu uzewnętrzniona zarówno przez złożenie wniosku
o przywrócenie posiadania w trybie art. 19 i 20 dekretu, jak i przez skierowanie
zwykłego żądania o wydanie nieruchomości do organu powołanego z mocy
obowiązujących przepisów do ogólnego zarządu nieruchomościami opuszczonymi,
jak też do jednostki, która sprawowała bezpośrednio zarząd nad określoną
nieruchomością. Z powyższego wynika, że dla przerwania biegu przemilczenia
niezbędne było podjęcie przez właściciela czynności zmierzających bezpośrednio
do odzyskania posiadania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2005
r., II CK 235/05, niepubl.). Z punktu widzenia biegu terminu przemilczenia, obojętne
jest, czy odpowiedni organ państwa objął majątek opuszczony w administrację, czy
też majątek ten pozostawał bez niczyjej opieki lub dostał się via facti w posiadanie
9
Państwa. Władanie majątkiem opuszczonym przez Państwo do czasu jego nabycia
we wskazanej drodze nie stanowi posiadania cum animo rem sibi habendi.
Państwo było jedynie jego zarządcą, a więc nie władało tym majątkiem "jako
właściciel" (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 2003 r., III
CZP 35/03, Prok. i Pr.-wkł. 2004, nr 2, poz. 32).
Sąd Okręgowy trafnie przyjął, że w wyniku umieszczenia rodziców S. E. w
getcie, a następnie w obozie koncentracyjnym, utraciła ona jakiekolwiek władztwo
nad nieruchomością, a w okresie działań wojennych nie miała możliwości jego
odzyskania. Bez znaczenia jest okoliczność, że S. E. opuściła Polskę w 1936 r.,
gdyż pojęcia "w związku z wojną, rozpoczętą 1 września 1939 r." z art. 1 dekretu
nie można tłumaczyć w sposób ścieśniający. Związek ten może być tak
bezpośredni, jak i pośredni i zachodzić będzie w każdym przypadku, w którym
stosownie do okoliczności uzasadnione będzie wnioskowanie, że utrata posiadania
nastąpiła w pewnej łączności przyczynowej z wojną lub że tego rodzaju utrata
posiadania nie nastąpiłaby, gdyby wojna nie została rozpoczęta (por. orzeczenie
Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1948 r., C 730/48, OSN(C) 1949, nr 2-3,
poz. 49). W konsekwencji Sąd Okręgowy prawidłowo zakwalifikował przedmiotową
nieruchomość jako majątek opuszczony w rozumieniu art. 1 ust. 1 dekretu,
co sprawiło, że zarzut naruszenia tego przepisu okazał się chybiony.
Pewne zastrzeżenia jednakże można mieć w stosunku do argumentacji, jaką
posłużył się Sąd Okręgowy, wyjaśniając istotę posiadania. Sąd dokonał bowiem
analizy posiadania odwołując się do przepisów Kodeksu cywilnego. Tymczasem,
ugruntowane jest stanowisko, że termin "posiadanie" zawarty w art. 1 ust. 1 dekretu
musi być rozumiany zgodnie z ogólnymi przepisami prawa cywilnego o posiadaniu,
obowiązującymi na poszczególnych obszarach państwa polskiego, za czym
przemawia brak we wspomnianym akcie wskazówek uzasadniających szczególne,
swoiste rozumienie terminu "posiadanie" oraz wzgląd na obowiązującą wówczas
normę art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 2 sierpnia 1926 r. o prawie właściwym dla
stosunków prywatnych wewnętrznych (Dz. U. Nr 101, poz. 580 ze zm.), zgodnie
z którą posiadanie podlegało ustawie miejsca położenia jego przedmiotu
(por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 19 września 2002 r., II CK 51/02, OSNC
2003, nr 12, poz. 167 i z dnia 21 stycznia 2005 r., I CK 619/04, niepubl.).
10
Na terenie O., gdzie położona jest przedmiotowa nieruchomość, obowiązywał w
okresie od dnia 1 maja 1808 r. do dnia 31 grudnia 1946 r., kiedy został uchylony
przez art. III § 1 pkt 1 dekretu z dnia 11 października 1946 r. - Przepisy
wprowadzające prawo rzeczowe i prawo o księgach wieczystych (Dz. U. Nr 57, poz.
321 ze zm.), Kodeks Napoleona. Posiadanie zostało skodyfikowane w art. 2228-
2235 tego kodeksu. Analiza art. 2228 i 2229 oraz ówczesnej judykatury (por.
orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 1934 r., I C 873/33, OSN(C) 1934,
nr 7, poz. 495), prowadzi do wniosku, że posiadanie należało rozumieć w taki
sposób, jak przyjmuje aktualnie orzecznictwo, czyli jako stan faktyczny polegający
m.in. na tym, że określona osoba znajduje się w sytuacji, która daje jej możliwość
władania rzeczą w taki sposób, jak mogą to czynić osoby, którym przysługuje do
rzeczy określone prawo, przy czym nie jest konieczne efektywne wykonywanie tego
władztwa (por. postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 5 listopada 2009 r., I CSK
82/09, niepubl. i z dnia 30 września 2010 r., I CSK 586/09, niepubl.).
W okolicznościach rozpoznawanej sprawy - jak podkreślono powyżej – S. E.
nie miała faktycznej możliwości, podczas II wojny światowej po wywiezieniu jej
bliskich do getta, władania przedmiotową nieruchomością w jakimkolwiek zakresie.
Z tych względów na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. oraz art. 108 § 2 w zw.
z art. 391 § 1 i art. 39821
k.p.c. orzeczono, jak w sentencji.